wyniki konkursu dyniowego WYNIKI KONKURSU DYNIOWEGO W rozwinęciu zamieszczamy wyczekiwane wyniki konkursu dyniowego, gratulujemy wszystkim uczestnikom. WYNIKI KONKURSU DYNIOWEGO
W rozwinęciu zamieszczamy wyczekiwane wyniki konkursu dyniowego, gratulujemy wszystkim uczestnikom. kategoria plastyczna, prace zbiorowe I miejsce grupa STOKROTKI z Przedszkola Miejskiego II miejsce klasa I a SP nr 1 kategoria techniczna, przedszkole I miejsce Natalia Chmielowiec II miejsce Oliwier Burawski III miejsce Kacper Piwowarek kategoria techniczna, Szkoła Podstawowa nr 1 I miejsce Szymon Chmielowiec I miejsce Kuba Olszewski z rodziną II miejsce Marcel Jurkiewicza II miejsce Sara Tomaszewska III miejsce Justyna Lonycz III miejsce Karolina Salawa Kategoria techniczna Szkoła Podstawowa nr 2 I miejsce Oliwia Bigus II miejsce Daria Dziemitko III miejsce Sara Rostkowska Specjalne wyróżnienie: za wyszukanie najdziwniejszych dyń dla Dominika Kowalczyka za wyrzeźbienie najmniejszej dyni dla Beatki Szczeciny
za rodzinne zaangażowanie dla Rodziny Salawów za wyhodowanie największej dyni ok. 60 kg dla Eli Lipińskiej dla jedynego hodowcy dyń w Świeradowie Zdroju Piotra Bigusa, od dyrektora i pracowników MBP dla Oliwiera Fila Dyniowa ocena Dyniowa ocena którą wybrać kompozycję na pierwsze miejsce? Bezradnie patrzyłyśmy na siebie, wpłynęło 58 prac i każdej chciałoby się przyznać pierwsze miejsce. Rodzice z dziećmi do końca naszej pracy w piątek przynosili kompozycje i wszystkie są cudowne, kolorowe, po prostu wyobraźnia i kreatywność bez granic, zasługują na pierwsze miejsce. Szkoda tylko, że długo nie postoją, są za delikatne. Doczekały się także wierszy o sobie, które można uznać za podsumowanie naszego II Festiwalu Dyniowego, za co naprawdę tak polubiły dynie i dzieci i ich rodzice, a że są bardzo smaczne, udowodniła Magda Olszewska piekąc Dyniowe Muffinki. Są pyszne!!! Dyniowa ocena którą wybrać kompozycję na pierwsze miejsce? Bezradnie patrzyłyśmy na siebie, wpłynęło 58 prac i każdej chciałoby się przyznać pierwsze miejsce. Rodzice z dziećmi do końca naszej pracy w piątek przynosili kompozycje i wszystkie są cudowne, kolorowe, po prostu wyobraźnia i kreatywność bez granic, zasługują na pierwsze miejsce. Szkoda tylko, że długo nie postoją, są za delikatne. Doczekały się także wierszy o sobie, które można uznać za podsumowanie naszego II Festiwalu Dyniowego, za co naprawdę tak polubiły dynie i dzieci i ich rodzice, a że są bardzo smaczne, udowodniła Magda Olszewska piekąc Dyniowe Muffinki. Są pyszne!!! oto przepis 40 dag dyni w kawałkach 35 dag brązowego cukru
4 jajka szczypta soli 30 dag maki pszennej 2 kopiaste łyżeczki proszku do pieczenia 1 łyżeczka cynamonu 1 łyżeczka imbiru garść pokrojonych orzechów włoskich 175 ml oliwy z oliwek W nagrzanym piekarniku do 180 C przez 10 min podpiekamy dynie. Miksujemy podpieczoną dynię, a następnie dodajemy do niej cukier i jajka. Porządnie jeszcze raz miksujemy. Następnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i przyprawami. Na koniec dodajemy orzechy i oliwę. Miksujemy do połączenia wszystkich składników w gładka masę. Masę wlewamy do foremek na muffinki do 2/3 wysokości. Pieczemy w 180 C przez ok. 25 30 min. Marcel Jurkiewicz z rodzicami napisał wiersz: Dynia W pięknym ogródeczku na małym zagoneczku rośnie sobie dynia. A dynia jak wiecie jest największym warzywem na świecie. Jest żółta i pomarańczowa, jest także kolorowa. Wszyscy ją podziwiają i mówią nie do wiary, że ma takie duże rozmiary! A ona dalej rośnie i uśmiecha się do nas radośnie. Jest duża i też mała jest także doskonała. W dzień ponury robimy z dyni konfitury, a w dzień pełen słońca racuszki i placuszki.
Więc dynie jemy, jemy i od dyni nie tyjemy!!! a Sara Rostkowska o Smutkach dyni również ułożyła wiersz W mym ogródku rośnie dynia, z miną bardzo smutną. Wszyscy znają problem dyni. W calutkim ogródku, Bo każdego lata rozpacza rankiem ze jest zbyt pękata za bardzo brzuchata za bardzo okrągła i że do niczego w ogóle wygląda. Zakochany w niej kabaczek tłumaczył na próżno: Dla mnie jesteś piękna musisz to zrozumieć jesteś najpiękniejsza ze wszystkich mi znanych dyniowatych, okrąglutkich i takich kochanych. Do rodziny Olszewskich, Chmielowców, Salawów dołączyła rodzina Jurkiewiczów, którzy maja po prostu patent na zwycięstwo, jak to oni robią, że potrafią zachwycić jednocześnie całą komisję? Praca Magdy, mamy Kuby, jego siostrzyczki i taty wysiłek jest też ważny, gdyż kompozycje przywozi, była podzielona na Muffinki oraz Karoce Kopciuszka, z kolei rodzina Chmielowców wykonała Dyniową Wyspę i Żółwia, a Marcel Jurkiewicz oprócz wiersza wymyślił kosz z owocami. Nie czekając na zimę Justynka Lonycz i Natalka Grońska ulepiły dyniowego bałwana, a Marcel Szczekulski z przewodem kominowym wyrzeźbił dynię w stylu
Halloween, z kolei Oliwier Fila wielgachną dynię zamienił w Harry Pottera. Marysia, Kasia i Zosia dostarczyły z mamą tak piękne starannie wyrzeźbione dynie, że aż szkoda, że ulegną zniszczeniu, ale duszek Zosi na razie straszy. Kacpra Mandraka, Dominika Kowalczyka dynie są tak wymyślne, że aż się myśli, że są sztuczne. Karolinka Salawa wyczarowała łabędzia i dziewczynkę na łące, Maja Sidzisz, Dawid Poniatowski pomarańczową dynię ozdobili swoimi rysunkami i już mogą straszyć. Oliwier Burawski wykonał 2 prace, domek i drzewko dyniowe, na oryginalny pomysł wpadła Daria Dziemitko, po prostu słoik zamieniła w pomarańczową straszną dynię, z kolei ile precyzji musiała wykazać Beatka Szczecina wycinając buzię w najmniejszej konkursowej dyni, Sara Tomaszewska kolejny raz nas nie zawiodła, praca Dynia Super Cool wzbudza podziw, a Pirat dyniowy Kacperka Piwowarka wywołuje uśmiech. Piotr Bigus na swojej działce w Czerniawie wyhodował przeróżnej barwy i wielkości dynie, które można było do końca października podziwiać w bibliotece, a córka Oliwia wykonała przepiękną złotą dynię, ogółem ponad 300 osób oglądnęło wystawę dyniową, niektóre kompozycje wystawiono na parapetach okiennych, aby jak najdłużej cieszyły mieszkańców swym widokiem. II Festiwal Dyniowy można uznać za udany, dzięki Panu Wojtkowi Erlingowi, Piotrowi Bigusowi można było oglądać ciekawe kształty, barwy, wielkości dyń, wpłynęło wiele prac, odwiedzały nas przedszkolaki i dzieci oraz dorośli, powstała poezja i kuchnia dyniowa. A przede wszystkim dynia połączyła dzieci i ich rodziców, wspólne wymyślone kompozycje stały się dobrą zabawą dla wszystkich. Wzory kompozycji pokazały, że mogą być różne, ważne żeby były trochę straszne, ale i trochę śmieszne. Dyniowy festiwal chcemy aby już na trwałe zapisał się w naszym lokalnym życiu, organizując za rok, swoją pomoc zaoferowała radna Danuta Erling i jej mąż Wojciech, będziemy chcieli przenieść do centrum miasta, tak aby więcej ludzi podziwiało dyniowe kompozycje. I tu pragniemy zaznaczyć, że nie proponujemy święta Halloween, czyli wigilii dnia Wszystkich Świętych, chcemy aby dynia stawała się coraz bardziej popularna wśród dzieci i młodzieży ze względu na bogactwo witaminowe, a przede wszystkim aby swoją barwą cieszyła nas w jesienne szare dni i przyczyniła się do umocnienia więzi rodzinnych. Czyż nie jest cudownie razem z mamą, tatą rzeźbić dyniowe cuda? a następnie z wydrążanego miąższu i pestek zrobić przepyszne dynie, wykorzystać w kuchni.
raport dyniowy Raport Dyniowy Festiwal dyniowy wzbudza zainteresowanie wśród dzieci i ich rodziców. Od 17 X są dostarczane kompozycje dyniowe, układamy i otwieramy szeroko okna, aby nieuległyzniszczeniu,gdyż są wykonane z surowych warzyw. Pogoda dopisała, na dworze słońce świeciło, wiatr wiał, targając kolorowymi liśćmi, które aż tańczyły w powietrzu, to sprzyjało wizytom, wycieczkom dzieci z przedszkola i szkoły do biblioteki. 18 X odwiedziły nas MUCHOMORKI już sześciolatki, dzieci z zaciekawieniem oglądały wystawę dyniową, podziw wzbudzały wielkie o różnych kolorach dynie Piotra Bigusa, wyhodowane przez niego we własnym ogrodzie. Nadal największą jest dynia ELA ważąca około 40 kg. Dzieci wysłuchały z zainteresowaniem bajki o Wiedźmie Winifredzie następnie pogadanki na temat dyni i nadchodzącego związanego z nią święta. Dzieci dyskutowały bardzo żywo, już po zapoznaniu się z wiadomościami na temat dyni, rozpoczęła się zabawa z książką. Była to doskonała okazja, aby przeprowadzić krotką lekcję biblioteczną na tematy związane z książką: -zapoznać dzieci z układem książek w bibliotece -omówienie drogi książki od pisarza. aż do biblioteki. Dzieci zasłużyły na słodki poczęstunek oraz na drobne prezenty (a były to zakładki do książek, naklejki, ulotki, kolorowanki). Po takich ciekawych zajęciach wcale nie spieszyło się wyjść z biblioteki, zapowiadały, że będą do nas wracać
Kliknij w więcej, po aby zobaczyć szczegółowy raport oraz ciekaowostki :) Raport Dyniowy Festiwal dyniowy wzbudza zainteresowanie wśród dzieci i ich rodziców. Od 17 X są dostarczane kompozycje dyniowe, układamy i otwieramy szeroko okna, aby nieuległyzniszczeniu,gdyż są wykonane z surowych warzyw. Pogoda dopisała, na dworze słońce świeciło, wiatr wiał, targając kolorowymi liśćmi, które aż tańczyły w powietrzu, to sprzyjało wizytom, wycieczkom dzieci z przedszkola i szkoły do biblioteki. 18 X odwiedziły nas MUCHOMORKI już sześciolatki, dzieci z zaciekawieniem oglądały wystawę dyniową, podziw wzbudzały wielkie o różnych kolorach dynie Piotra Bigusa, wyhodowane przez niego we własnym ogrodzie. Nadal największą jest dynia ELA ważąca około 40 kg. Dzieci wysłuchały z zainteresowaniem bajki o Wiedźmie Winifredzie następnie pogadanki na temat dyni i nadchodzącego związanego z nią święta. Dzieci dyskutowały bardzo żywo, już po zapoznaniu się z wiadomościami na temat dyni, rozpoczęła się zabawa z książką. Była to doskonała okazja, aby przeprowadzić krotką lekcję biblioteczną na tematy związane z książką: -zapoznać dzieci z układem książek w bibliotece -omówienie drogi książki od pisarza. aż do biblioteki. Dzieci zasłużyły na słodki poczęstunek oraz na drobne prezenty (a były to zakładki do książek, naklejki, ulotki, kolorowanki).
Po takich ciekawych zajęciach wcale nie spieszyło się wyjść z biblioteki, zapowiadały, że będą do nas wracać Pierwszaki przybywają na festiwal dyniowy ledwo przedszkolaki wychodzą z biblioteki, to już pierwszaki z wychowawczynią Izą Salawą przybywają do nas w odwiedziny, wita ich dyrektor oprowadzając po wypożyczalni dla dorosłych, mówiąc, że w następnej sali czeka na nich specjalny gość, którym okazała się pani Dominika Strażnik Miejski, już prawie na stałym etacie czytająca lektorka, która z wielką przyjemnością i radością przychodzi na tzw. czytające chwilki, po przeczytaniu opowiadania o wiedźmie już tradycyjnie opowiedziała o funkcji jaką pełni w naszym mieście, dzieci zadawały pytania, były śmiałe. Ale też z wielką powagą i uważnie słuchały pani Dominiki. Na temat dyni odbyła się pogadanka, dyskusja, dzieci o wiele więcej mają wiadomości o święcie Halloween, niż o właściwościach dyni, co z niej można zrobić, jak wygląda w środku, patrzyły co niektóre, po raz pierwszy na pokrojoną dynię, mówiąc, że jest straszna. Oglądając wystawę dyń dziwiły się, że mają przeróżne barwy i co można z nich wyrzeźbić. Jak zwykle korzystając, że są w bibliotece, również przeprowadzono lekcję biblioteczną, jak się okazało wiele pamiętały z przedszkola, czyli nasze stałe działania w projekcie Czytające Przedszkole przynosi efekt, dzieci posiadają podstawową wiedzę o: -układzie książek dla dzieci -znają drogę książki od pisarza, autora, pomysłu na treść, ilustracje, druk, księgarnię, bibliotekę -wiedzą co to katalog biblioteczny. Na koniec odbyła się zabawa z książką oraz poczęstunek i dzieci otrzymały prezent naklejki, ulotki, kolorowanki. Wyszły mówiąc, że będą do nas przychodzić, gdyż jest u nas kolorowo, ciekawie i fajnie. Świeradowskie Orły na festiwalu 19.X.2011 odwiedziły nas dzieci z Koła Turystycznego czyli Świeradowskie Orły, ze swoją szefową Tereską, wędrując po szlakach zaszły aby zobaczyć dynie oraz kompozycje jakie można z nich wykonać, były pod wrażeniem, że można wyhodować we własnym ogródku tak wielkie dynie. Podobały im się i obiecały, że na konkurs przyniosą własne prace. A oto ciekawostki o dyni, które dzieciom przekazywałyśmy: Lampion z dyni
Na Święto Halloween wydrąża się dynie i wycina w nich oczy i usta, a wewnątrz głowy umieszcza się świeczkę Halloween to przerażające a jednocześnie radosne święto odbywa się 31 października. Początkowo obchodzono na niektórych obszarach Wysp Brytyjskich, stało się szczególnie popularne w Stanach Zjednoczonych. Nawiązuje do chrześcijańskich obchodów dnia Wszystkich Świętych i Samhain, Starożytnego Święta Celtów dnia w którym duchy zmarłych ukazywały się ludziom. Celtowie byli niegdyś łowcami głów, głowy zabitych wrogów wieszali na swych chatach. Podczas Halloween nadal dekorowane są domy, ale już wykonane z dyń. Poczęstunek, cukierek, albo psikus
W Anglii, Stanach Zjednoczonych dzieci wkładają przerażające maski, przebierają się w fantazyjne stroje i pukają do drzwi domów wołając cukierek albo psikus jeśli nie zostaną poczęstowani słodyczami, to płatają figle Dynie giganty głównie hoduje się w Ameryce, gdzie jest najwięcej hodowców, odmiana Atlantic Giant Pumpkin osiągnęła ok. 782,5 kg W Polsce największą dynię wyhodował 493 kg Jan Styra Dynia
posiada dużo wapnia, potasu, beta karotenu więcej niż marchew oraz brzoskwinie, cukrzycy jedząc dynie mogą zmniejszyć dawkę insuliny, ponadto zawiera kwasy tłuszczowe z grupy omega 3, witaminy B, selen, magnez, cynk. Nasiona dyni archeolodzy znajdują w meksykańskich grobowcach sprzed 10 tys. lat. Inkowie uprawiali ją ok. 4 tys. lat p.n.e. misjonarze i osadnicy, którzy przybyli do Ameryki z Kolumbem nauczyli się uprawiania jej i przyrządzania od Indian Historia
Dynie przypłynęły do Europy z Ameryki tuż za Kolumbem, a w Polsce jest znana od XVI wieku, nie była popularna, głównie uprawiano ją w przydomowych ogródkach. Potrawy z dyń: najbardziej była wykorzystywana jako zupa mleczna z zacierkami, oraz w zalewie octowej, obecnie bardziej jest upowszechniona w różnych wersjach: na słodko, kwaśno, słono, ostro, bardzo dobre są racuch, jadłyśmy i nazwałyśmy je : racuchy Marysi (oto przepis nieskomplikowany: po pokrojeniu dyni, wyciągamy łyżką, nożem miąższ, następnie to tarkujemy, jak ziemniaki na placki ziemniaczane, dodajemy tarkowaną marchew, trochę mąki ziemniaczanej, cebulkę, przyprawy i mieszamy, na końcu smażymy na patelni. Wychodzą placuszki koloru dyniowego, bez cebuli można zrobić w wersji słodkiej. Zupa dyniowa krem Zbyszka również degustowana przez nas, z dyni wyjąć miąższ, dodać włoszczyznę, przyprawy i ugotować w wodzie jak na rosół, następnie zmiksować, podawać i groszkiem ptysiowym, makaronem, taką zupę można podać w wazie z wydrążonej dyni. W 2008 r z okazji wrocławskiego Festiwalu Dyni wydano zbiór przepisów i potraw z dyni i było ich 204. Głównie przepisy pochodziły z USA i z kuchni śródziemnomorskiej. Dynię można podawać w ziołach, z mięsem, pomidorami, serem topionym, feta Źródła: książka dostępna w naszej bibliotece P.Steele kalejdoskop świąt oraz Polityka z 2010r z 23.X
festiwal dyniowy II II Festiwal Dyniowy czas zacząć Tak powiedziały przedszkolaki z H.Swastek z grupy Stokrotki, przychodząc do nas 12 października i faktycznie my już przygotowałyśmy scenerię. Wojtkowe dynie już po raz drugi trafiły do nas, gdyż do zabawy z dyniami przyłączył się od samego początku pan Wojtek Erling, koneser dyniowej urody podarował nam przepiękne dynie dla wszystkich dzieci z przedszkola, które zapewne później staną się przepysznymi potrawami. W bibliotece zrobiło się kolorowo od pomarańczowych dyń, na razie przoduje dynia wyhodowana przez panią Elę, która przyjechała z woj. lubuskiego, waży prawie 40 kilogramów. Dzieci z grupy STOKROTKI rysowały dynie, które były tęczowe, wcześniej przeczytała zaprzyjaźniona z nami p. Dominika Pater Strażnik Miejski dwa opowiadania z książki D.Suwalskiej Marionetki Baby Jagi, opowiadała o swoje pracy, następnie na zakończenie dzieci chórem odpowiedziały, że polubiły dynie. Można uznać, że II Festiwal Dyniowy zaczął się pomyślnie, czekamy na finał. Zdjęcia pierwsze można obejrzeć w galerii oraz zapoznać się tymi, które powstały podczas I Festiwalu. Czas na herbatę i książki Czas na herbatę i książki
W październiku już po raz drugi w naszej bibliotece obchodzimy Święto Herbaty, pod hasłem Czas na Herbatę i książki. Czytelnikom proponujemy filiżankę prawdziwej, naprawdę dobrej herbaty, gdyż jesteśmy miłośniczkami tego napoju, a popijając można swobodnie buszować między półkami. Zadbałyśmy o nowości wydawnicze na jesienne, a potem zimowe wieczory. Została starannie zrealizowana dotacja na książki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zakupiłyśmy świetne książki. Polecamy do przeczytania już w domu przy ulubionej herbacie m.in. zabawną i pełną ciepła opowieść o uczuciach, odważnych zmianach, zwłaszcza u tych, którzy chcą schudnąć, a opisuje to barwnie A.Błotnicka w książce Koniec wiosny w Lanckoronie, godna przeczytania jest opowieść o ludziach, których nie dostrzegamy mimo tego, że żyją tuż za ścianą, a dowiemy się tego z książki T.A.Aleksandrowicz Cudowne życie Staśka i innych aniołów. Herbata pomoże rozwikłać kryminalne zagadki, czytając kryminały, które podbijają cały świat, w tym i nasze miasto. Książki C.Läckberg nowej królowej skandynawskiego kryminału. Posiadamy sagę o małej wiosce, a czyta się ją po prostu z zapartym tchem. Uśmiechnąć się można przy herbacie czytając K. Kubilus i jej Serce nie słucha gdzie bohaterka Anita ma szansę na nową miłość. Wybierając dobrą herbatę, można pomyśleć zawsze o ciekawej książce, a że u nas w mieście nie ma księgarni to pragniemy wstąpić do biblioteki i wypożyczyć, bestseller a takim zawsze są powieści N.Roberts, T.Gerritsen, D.Steel itd. Cały październik nasza biblioteka oferuje filiżankę dobrej herbaty oraz dobrą książkę. Warto więc wstąpić napić się gorącej herbaty i wypożyczyć książkę.