Wycinka drzew nad Widawą Posted by maciekslobodzian Relacja ze spotkania w DZMiUW oraz wizytacja na budowanym w dolinie Widawy kanale ulgi 28.01.2015 r. Zaalarmowani interwencjami mieszkańców oraz artykułem w portalu Polskiego Radia Wrocław wysłaliśmy prośbę o spotkanie z Dyrektorem Markiem Kwiatkowskim z Dolnośląskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych (DZMiUW) oraz o możliwość zobaczenia prac (wycinek drzew) w terenie. Dzięki wcześniejszej współpracy przy wizytacji na wałach Osobowickich bez problemu udało nam się umówić na spotkanie w siedzibie DZMiUW i wizytacje na miejscu budowy wałów.
Ze strony społecznej był Radosław Gawlik (Stowarzyszenie Ekologiczne EKO-UNIA), dr inż. Piotr Tyszko- Chmielowiec (Fundacja EkoRozwoju) oraz niżej podpisany. Na spotkaniu odbyliśmy rozmowę z przedstawicielami wrocławskiego działu projektowo- środowiskowego Banku Światowego, dyr. Kwiatkowskim oraz Inżynierem Rezydentem. Wpierw przedstawili oni nam całą dokumentację projektu. Sam projekt modernizacji kanału ulgi na Widawie jest podprojektem większego programu modernizacji przeciwpowodziowej Odry (Zbiornik Racibórz, modernizacja wałów oraz Wrocławski Węzeł Wodny). Projekt poszerzenia kanału ulgi na Widawie jest finansowany przez budżet państwa, pożyczki z Banku Rozwoju Rady Europy oraz Banku Światowego. Zmodernizowany kanał ulgi ma być obejściem Wrocławia pozwalającym na przerzut 300 m3/s wody. Docelowo Wrocławski Węzeł Wodny ma mieć możliwość przyjęcia wód powodziowych o maksymalnym przepływie 3100 m3/s. Modernizacja kanału ulgi odbywa się na dwóch odcinkach. Na odcinku I od kanału powodziowego z Odry na Swojczycach do mostów Krzywoustego, na tym odcinku prace prowadzi Skanska. Na odcinku II od mostów Krzywoustego do ujścia Widawy prace prowadzi firma Mota-Engyl. Całość prac ma polegać na budowie 35 km nowych wałów oraz likwidacji 7 km starych wałów (ze względu na istotne ograniczanie przepływu wód). Ma dojść przy okazji wyburzenia i budowy od nowa wszystkich mostów nad Widawą i kanałem powodziowym na Swojczycach z
poszerzeniem światła przepływu wód. Jest to jak wspomniano wcześniej jest część większego projektu z długą historią, sięgającą powodzi tysiąclecia w 1997 roku i pierwszego kredytu Banku Światowego na zwiększenie bezpieczeństwa powodziowego Górnej i Środkowej Odry. Po przedstawieniu nam projektu i planów przeszliśmy do meritum sprawy i zadaliśmy Pracownikom DZMiUW i wykonawcom wiele pytań. Pierwszym pytaniem było, dlaczego mimo rozpoczęcia procedury tworzenia ekspertyzy oddziaływania na środowisko w 2009 roku i wydania decyzji RDOŚ w 2012 roku decyzja i informacja o wycinkach pojawia się dopiero teraz? Jako odpowiedź uzyskaliśmy odpowiedź, że projektowanie kanału ulgi rozpoczęto w 2004 r. Rozważano 6 wariantów przebiegu wałów. Po wyborze wariantu oceniono przyrodniczo pas szerokości 100 metrów, po którym ma zostać przeprowadzony nowy wał. Był on sprawdzany pod kątem oddziaływania na środowisko. Wciąż istnieje stały nadzór RDOŚ i praktycznie z każdą prośbą o przeniesienie lub zniszczenie siedliska muszą się kierować do niego. Również uzyskaliśmy informacje, że taką strefa, z której trzeba usunąć wszystkie drzewa i krzewy (wszystkie wycinane na podstawie specustawy) jest pas szerokości średnio 30 metrów podstawy wału, mieszczący się na tym ocenianym przyrodniczo( raport oddziaływanie na środowisko) 100 metrowym pasie. Choć jest możliwość ratowania drzew na skraju tej strefy, lecz zostało podkreślone, że uwarunkowania zwłaszcza te gruntowe są bardzo różne. Następnie zadaliśmy pytanie jak rozwiązano sytuacje z drzewami na starych wałach i czy będą one rozkopywane? Uzyskaliśmy odpowiedź, że większość obecnych wałów jest na tyle niskich, że woda będzie się przezeń przelewać i niema potrzeby ich rozkopywania i wycinki drzew. Natomiast w przypadku części likwidowanych wałów, które są zorientowane poprzecznie względnie rzeki lub inaczej zawężają przekrój przepływu, konieczne jest ich całkowite usunięcie, łącznie z rosnącymi na nich drzewami (głównie u ujścia nowego kanału ulgi Widawy do Odry). Następnie zadaliśmy pytanie o kwestie budzącą duże kontrowersje, a mianowicie, co się dzieje z drewnem z wycinki? Okazało się, że całe drewno jest sprzedawane przez DZMiUW w drodze publicznego przetargu i tylko w ten sposób. Wyjątkiem są Lasy Państwowe, które zabierają całe drewno z własnego terenu. Dostaliśmy również informację, iż nie można sprzedać łatwo w tym trybie zebranego drewna, które po 2-3 latach staje się mało wartościowe, Zdarza się, że dopiero w 4-5 przetargu jest sprzedawane po bardzo obniżonych cenach.
Poprosiliśmy o wyjaśnienie zasad współpracy z gmina Wrocław, w kontekście konferencji prasowej prezydenta Dutkiewicza. Zapytaliśmy się na ile realne są liczby podane przez prezydenta Dutkiewicza, w mediach od 800-3000 drzew przeznaczonych do wycinki i zapowiadanych na sadzeniach kompensacyjnych? Z odpowiedzi przedstawicieli DZMiUW wynikało, że prezydent Dutkiewicz ogłosił te liczby i chęć nasadzeni kompensacyjnych niezależnie, bez żadnej konsultacji i nie wiedzą skąd Urząd Miasta ma takie informacje i liczby. Do wycięcia ma pójść wedle ich danych 12 tysięcy drzew- pni (gdyż od pnia jest płacone) z 13,5 tysiąca spisanych i ponumerowanych drzew na całej Widawie! Szkoda, że urzędnicy prezydenta Dutkiewicza nie skontaktowali się z DZMiUW ogłaszając nasadzenia kompensacyjne, za roboty, za które nie odpowiadają
Obowiązkowa kompensacja nakazana jest w projekcie będzie na Świniarach. Został nałożony na inwestora obowiązek założenia lasu łęgowego o powierzchni 1,5 ha (za zgodą miasta na jego terenie). Również dojdzie do dosadzenia 3600 drzew na tym terenie. Dodatkowo ma dojść do stworzenia 1 ha stawów dla płazów na Swojczycach, odtworzenie 2 ha łąk na Świniarach oraz regularnego koszenia 29 ha łąk znajdujących się w międzywału należących do Agencji Nieruchomości Rolnej przez 5 lat. Jednocześnie został podkreślony przez urzędników z DZMiUW istny chaos własnościowy na międzywału i problemy z wywłaszczaniem terenów pod budowę. Na pytanie, co z ogródkami działkowymi dostaliśmy odpowiedź ze część zostanie w porozumieniu z działkowcami likwidowana a część zostanie. Przedstawiciele Banku Światowego również podkreślali, że jest tutaj wprowadzony jest bardzo restrykcyjny plan zarządzania środowiskiem Banku Światowego oraz ze wiele działań ochrony środowiska np.: na rzecz motyli modraszków zostało podjętych 2 lata wcześniej. W czasie spotkania doszło również do burzliwej, ale konstruktywnej dyskusji nt. sposobów przeprowadzenia modernizacji wałów oraz możliwość zmieniania projektu. Ważna okazała się informacja, że istnieją zmiany w planach istotne i nieistotne. Nieistotne to są poprawki kosmetyczne niewpływające na projekt i parametry wału. W przypadku istotnych poprawek jak np.: przesunięcia wału zachodzi potrzeba zatrzymania prac w celu przerobienia jeszcze raz całego projektu i przeprowadzenia wszystkich procedur środowiskowych.
Następnie wybraliśmy się na wizytacje terenu na odcinku przebudowywanym przez firmę Skanska. Musimy przyznać, że wykonawca prac utrzymuje standardy i dba o środowisko i stara się uchronić ja najwięcej drzew, choć są oczywiście i pewne mankamenty. Przede wszystkim doszło do powtórki burzliwej dyskusji przy 150 letnim Dębie nr. 2005, który ma zostać wycięty by zbudować drogę dojazdową do nieużytkowanej, zarastającej lasem, działki (wedle ustawy każda działka musi mieć dostęp do drogi publicznej). Takie dylematy pojawiają się wzdłuż całej długości wału i w ich rozwiązywaniu biorą udział przyrodnicy mający zlecony nadzór przyrodniczy nad budową. Dużo zależy od wrażliwości firmy w przypadku odcinka poniżej mostu Krzywoustego, budowanego przez Mota-Engyl, jest więcej wątpliwości, niż w przypadku znanej z dochowywania wysokich standardów Skanskiej. Oprac. Maciek Słobodzian, sekretarz Koła Wrocławskiego Partii Zieloni Źródło: https://zielonywroclaw.wordpress.com/2015/01/31/wycinka-drzew-nad-widawa/