Łódź ma kolejny woonerf! Pierwszeństwo dla pieszych, zadbana zieleń, brak krawężników, wygodne ławki i równe chodniki oto definicja woonerfu. Kolejny miejski podwórzec powstał właśnie w Łodzi! ódło: www.lodz.wyborcza.pl Czym właściwie jest woonerf? To ulica-podwórzec, po której mogą poruszać się samochody, jednak pierwszeństwo mają osoby piesze. Samo określenie pochodzi z języka holenderskiego i oznacza ulicę do mieszkania. Obecnie najczęściej wykorzystywane jest na określenie coraz popularniejszej idei przekształcania przestrzeni w taki sposób, by możliwie najlepiej odpowiadała potrzebom mieszkańców.
W ten właśnie sposób brzydkie, zatłoczone i pełne spalin ulice zmieniają się w estetyczne deptaki. Najważniejszy jest fakt, iż inicjatywa zmian wychodzi wprost od samych mieszkańców, którzy biorą czynny udział w procesie projektowania nowej ulicy. Idea najpopularniejsza jest w krajach skandynawskich i w Niemczech, a także w Polsce. Bardzo ważnym składnikiem woonerfu są meble miejskie, a przede wszystkim ławki, kosze na opady, duże donice mieszczące drzewa oraz stojaki na rowery.
Zaledwie rok temu pisaliśmy o otwarciu pierwszego łódzkiego podwórca na ulicy 6 sierpnia. Trasa ta łączy się z najsłynniejszą w Polsce w ulicą Piotrkowską, jednak przed przebudową nie zachęcała do odwiedzin. Dziurawa jezdnia, (której stan dodatkowo pogarszał intensywny ruch uliczny), brak zieleni, przestarzała mała architektura i zdewastowane chodniki sprawiły, że mieszkańcy postanowili to zmienić i wziąć sprawy we własne ręce.
Łodzianie po raz pierwszy zetknęli się z ideą woonerfu pod koniec 2013 roku podczas spotkania w jednym z klubów, gdzie lokali działacze informowali o zaletach podwórców. Wykład okazał się bardzo inspirujący
Do magistratu napłynęło ponad tysiąc wniosków o przebudowę ulicy 6 sierpnia na woonerf. Idea została następnie poddana pod głosowanie, w którym udział wzięło aż 129 tys., mieszkańców. Wniosek został ostatecznie przegłosowany, a remont ruszył na dobre.
Obecnie na ulicy 6 sierpnia stoją cztery duże donice miejskie z kaliną i rokitnikami. Pomiędzy nimi znalazło się miejsce na wygodne ławki, a dzięki nowej nawierzchni i uspokojonemu ruchowi kołowemu spacer to czysta przyjemność.
Dzięki przekształceniu ulicy 6 sierpnia na woonerf, przestrzeń stała się bardziej przyjazna dla mieszkańców. To popularne miejsce spotkań, pełne ogródków letnich, tętniące życiem i zabawą. Inwestycja to powód do dumy w skali całej Polski: odwiedziło ją już wielu polityków i włodarzy polskich miast, których inspiruje sukces podwórca.
Nowy wygląd woonerfu docenili mieszkańcy, ale również profesjonaliści z branży: w kwietniu 2015 roku podwórzec na 6 Sierpnia dostał nagrodę na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach. Jakby tego było mało, został również wybrany przez kapitułę konkursu Portalu Samorządowego Mieszkam tu! Mądre pomysły na mądre miasto.
A to był dopiero początek Zaledwie kilka dni temu, 14 listopada otwarto kolejny woonerf. Tym razem przebudowano ulicę Traugutta, która jest przedłużeniem 6 Sierpnia. Fundusze po raz kolejny zostały pozyskane z budżetu obywatelskiego, ponownie postawiono na sprawdzone rozwiązania: nowe ławki, dużo stojaków rowerowych, duże donice, gładką nawierzchnię. Nasadzono drzewa, których przedtem tak brakowało: znalazło się miejsce dla aż 15 wiśni!
W tym momencie trwa przebudowa ulicy Piramowicza, która ma stać się kolejnym podwórcem. Kolejne podwórce powstaną także na wybranych osiedlach. Inne miasta: Warszawa, Ostrów Wielkopolski i Szczecin już niedługo również pochwalą się własnymi woonerfami!
ódło: www.lodz.wyborcza.pl