Reporterskim okiem - Ferie w Muzycznej Dla każdego coś miłego. W dniach 28.01.-06.02.2013 w Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia im. Tadeusza Szeligowskiego odbyły się artystyczne zajęcia dla dzieci ze szczecińskich szkół ogólnokształcących i naszej szkoły muzycznej. Organizatorami przedsięwzięcia była Państwowa Szkoła Muzyczna I stopnia i Stowarzyszenie Villa Artis przy Państwowej Szkole Muzycznej I stopnia. Ferie odbyły się dzięki pozyskanym dotacjom z Wydziału Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Szczecin. Naszym celem było urozmaicenie dzieciom wolnego czasu, by na długo w ich pamięciach pozostał jako czas spędzony atrakcyjnie, twórczo i praktycznie. Mamy nadzieję, jako kadra nauczycielska, że nam się to udało, a jak było popatrzcie i przeczytajcie.. Ferie, ferie i po feriach Ale cóż, co dobre, to i szybko się kończy Zacznijmy jednak od początku, kiedy to spotkaliśmy się z rodzicami uczestników na małym zebraniu w szkole. Wtedy troszkę się poznaliśmy, wymieniliśmy nasze oczekiwania i pomysły, omówiliśmy przebieg całego projektu. I dzień-28.01.2013- poniedziałek Grupa uczestników pomału schodziła się do szkoły. Każdy troszkę z pewnym napięciem, niepewnością jak to będzie? Ta mała obawa udzielała się też nam, nauczycielom, ale jak się później okazało, zupełnie niepotrzebnie. Pierwsze zajęcia, spotkania w grupach rówieśniczych musiały prowokować koleżeńskie sytuacje. Obserwowaliśmy pierwsze rozmowy i dyskusje. Rozpoczęliśmy od zajęć naukowych prowadzonych przez trenera szybkiego czytania, technik zapamiętywania i uczenia się, Panią Annę Kosman. Szybko poznaliśmy możliwości dzieci, ich oczekiwania i zainteresowania. Tego dnia każdy miał możliwość zapoznania się z pracą we wszystkich grupach tematycznych, by potem podjąć decyzję co do głównego zajęcia. Wybór czasem był trudny oblężenie u Pani Agnieszki Linczak - grupa plastyczna- gdyż wiele było możliwości poznawania nowych technik plastycznych i rozwijania umiejętności. Dużym powodzeniem cieszyła się także grupa muzyczna prowadzona przez Panią Joannę Jagiełło i Pana Marka Siwkę, każdy chciał spróbować swoich sił, nawet jeśli do tej pory jeszcze nie grał na żadnym instrumencie. Pogoda nie rozpieszczała nikogo za oknem, więc cieszyliśmy się, że zorganizowaliśmy zajęcia, a dzieci nie nudziły się w domach.
II dzień-29.01.2013- wtorek Pomału docieraliśmy się. Poznawaliśmy się, odkrywaliśmy swoje oczekiwania, wszyscy starali się jak najwięcej zrobić podczas zajęć. To była satysfakcja, gdy usłyszeliśmy pierwsze, czyste melodie piosenek, mające być w repertuarze przedstawienia. Zresztą według nas, muzyka i tak odgrywała w nim kluczową rolę. Grupa dała się poznać jako zgrana, fajna paczka, która wie, czego chce i jest nastawiona na sukces. Z takimi dziećmi można było dobrze pracować. Po dużym porannym wysiłku i fizycznym i intelektualnym, wszyscy pałaszowali drożdżówki w czasie przerwy. Często też zaraz było słychać zapytania - Proszę Pani, a co będzie na obiad? Był bardzo wyczekiwany.
Już wszyscy wiedzieli jak się poruszać w harmonogramie zajęć, dokąd iść, kogo zapytać. Powstawały też pierwsze prace, naprawdę warte uwagi. III dzień-30.01.2013- środa Wizyta w Pleciudze. Ot, z tytułu skromna bajka dla dzieci. Krzesiwo. Gdy jednak przeanalizowaliśmy jej przebieg, aranżację sceny, pomysły na wykorzystanie muzyki, pomysłowość wielu planów scenicznych, okazała się bardzo pouczającym przedstawieniem. Szczególnie grupa aktorska miała w tej kwestii wiele do podpatrzenia. Nasz spektakl przecież nie mógł być gorszy. A o to już z całym zaangażowaniem dbała Pani Anna Nowicka-reżyser przedstawienia. Praca każdej grupy nabierała rumieńców, zaczęliśmy więc myśleć o wspólnych krótkich spotkaniach, by ćwiczyć teksty piosenek, ustawienie sceniczne. I tu okazało się, że naprawdę mamy świetne dzieciaki! Każdy umiał lub próbował z zaangażowaniem śpiewać, pamięć młodych też nie zawodziła. Praca szła więc szybko do przodu. Budowaliśmy już całe pierwsze sceny. U plastyków także dekoracje i rekwizyty budziły często zachwyt, aż niektórzy zazdrościli, że nie do końca mogą uczestniczyć we wszystkich zajęciach.
IV dzień 31.01.2013- czwartek Poważne budowanie spektaklu. Nowe pomysły, trochę różnicy zdań, ale gdzie drwa rąbią, tam i wióry lecą. Szybko znajdowaliśmy kompromis i praca posuwała się naprzód. Muzycy teraz czyścili swój repertuar, doskonalili każdą wręcz nutę. Tak trzeba było, choć niektórzy czuli się czasem trochę zmęczeni. Przecież jesteśmy szkołą muzyczną, jakość wykonania to ważna dla nas sprawa! Szkoła zaczęła żyć, często dosłownie.. Było trochę rozgardiaszu, krzyków, ale czwarty dzień intensywnej pracy już dawał się młodzieży we znaki. Za oknem ulewy, nieprzyjemnie.. jak dobrze posłuchać piosenki o kocie, która ma taki fajny rytm. i wychodzi coraz lepiej..
V dzień-01.02.2013- piątek Koniec tygodnia. Każdy już troszkę jest zmęczony, ale zajęcia są takie ciekawe.. A dziś nawet fajny konkurs - kto najpiękniej i zgodnie z savoir-vivrem nakryje stół na uroczystą kolację na Walentynki? Dziewczyny bardzo się starały.. A ile miały pomysłów?! I te wyszukane menu. Naprawdę warto było odwiedzić tę restaurację! Chłopaki trochę zostali z tyłu, ale przecież jeszcze wszystko przed nimi. Aula nasza! Wszyscy już tam są! Zapowiada się świetna próba. VI dzień-04.02.2013- poniedziałek Jak spędziliście weekend? Trochę brakowało nam zajęć Ale za to poćwiczyliśmy cały repertuar! Czy jest Pani z nas dumna? I znów zaczęły się wspólne próby, tym razem dokładne, ze szczegółami. Wymagania rosły, ale efekty też. Po cichu gratulowaliśmy sobie wzajemnie. Zapowiada się dobry spektakl.
VII dzień-05.02.2013- wtorek Spotkanie z Panią Dyrektor Filharmonii Szczecińskiej i wizyta nasza w tej instytucji. Niektórzy jeszcze tu nie byli, nie widzieli pracy orkiestry. Próba na żywo jest ciekawa. Ha, nie tylko nam nie wychodzi wszystko od razu Zwiedziliśmy także budynek, poznaliśmy muzyków. Wielu uczestników już tu występowało! Wiadomości o patronie Filharmonii, na pewno nam się przydadzą na lekcjach audycji muzycznych. Próby, próby. Ale podoba nam się coraz bardziej! Zaciekawieni rodzice przychodzą trochę wcześniej, by nas podpatrywać i słuchać. Są zadowoleni. VIII dzień-06.02.2013- środa I nastał ważny dzień! Przedstawienie! Każdy jest już zmobilizowany, poranna próba. Co trzeba jeszcze powtórzyć? Ostatnie szlify, podpowiedzi. Kto dyrygentem? Na kogo patrzymy? Stroje, maski, rekwizyty. Żeby tylko nic nie zapomnieć!
Ostatnie przygotowania. Pani Agnieszka ma pełne ręce roboty! Każdy chce wyglądać wspaniale. Kadra pedagogiczna też zasługuje na fotkę! Wszyscy są dzisiaj ważni. Od lewej - Anna Nowicka, Katarzyna Kuszwara, Agnieszka Linczak, Joanna Jagiełło, Marek Siwka. Cała kadra feryjna.
Przedstawienie udało się. Publiczność przybyła tłumnie, wszyscy ciekawi naszego widowiska. Było wiele wzruszeń i radości, a swoich emocji nikt nie krył. Byliśmy dumni z młodzieży, z ich zaangażowania, dojrzałości, odpowiedzialności za pracę zbiorową, gdzie każdy miał swój udział. Ale spektakl to nie wszystko. Ważna była też wystawa prac plastycznych. Nasze wytwory i pomysły znalazły swoje miejsce w szkolnej przestrzeni. Niech cieszą oko wszystkich, kiedy znów wrócimy po feriach. Bardzo dziękujemy wszystkim rodzicom za miłe słowa podziękowań, gratulacji i okazanej życzliwości. Gratulujemy i my młodzieży wytrwałości, zaangażowania i staranności w podejmowaniu odpowiedzialnych zadań, jakim było przygotowanie przedstawienia w dość krótkim czasie i ograniczonych technicznie możliwościach. Mamy nadzieję na kolejne edycje artystycznych spotkań podczas ferii. Do zobaczenia!