Wiadomości samorządowe GMINA ŚWILCZA GMINA FAIR PLAY Kapitu³a konkursu Gmina Fair Play, Krajowa Izba Gospodarcza oraz fundacja Instytut Badañ nad Demokracj¹ i Przedsiêbiorstwem Prywatnym przyzna³y po raz pierwszy Gminie Œwilcza tytu³ i certyfikat Gmina Fair Play 2008. Wrêczenia certyfikatów Gmina Fair Play odby³o siê 3 X 2008 r. w Sali Koncertowej Pa³acu Kultury i Nauki w Warszawie. Certyfikat odebra³ wójt gminy Wojciech Wdowik. Gmina Œwilcza do³¹czy³a w ten sposób do najlepszych, ju posiadaj¹cych go, 17 gmin Podkarpacia. Gmina Fair Play Certyfikowana Lokalizacja Inwestycji VII edycja Ogólnopolskiego Konkursu i Programu Certyfikacyjnego Gmina Fair Play Warto przeczytać! 1. Wiadomoœci samorz¹dowe.. 3 2. ywa pamiêæ historii... 10 3. My chcemy Boga... 22 4. Tradycje i obrzêdowoœæ... 28 5. W krêgu rodziny... 32 6. Edukacja i oœwiata... 34 7. Kultura w œrodowisku... 40 8. Ekologia i przyroda... 48 9. Sport i turystyka... 61 10. Rozmaitoœci... 67 Idea konkursu Podstawowym celem konkursu jest wy³onienie, nagrodzenie a nastêpnie wsparcie samorz¹dów w pe³ni zaanga owanych w tworzenie jak najlepszych warunków do prowadzenia dzia³alnoœci gospodarczej oraz aktywnych w przyci¹ganiu nowych inwestorów. Cele konkursu i certyfikacji: wyró nienie i promocja gmin przyjaznych dla inwestorów, zwiêkszenie zainteresowania inwestorów i mediów gminami, promowanie przejrzystych relacji z przedsiêbiorcami i spo³ecznoœci¹ lokaln¹, promowanie wspó³pracy pomiêdzy biznesem a gminami przyjaznymi dla inwestorów, zachêcenie gmin do wypracowania odpowiednich standardów obs³ugi przedsiêbiorców poprzez wprowadzenie stosownych zmian w wewnêtrznej organizacji pracy, wsparcie w wysi³kach czynionych w celu przyci¹gania nowych inwestorów, promowanie inwestycji przyjaznych œrodowisku i osobom niepe³nosprawnym, pomoc w wymianie informacji pomiêdzy gminami na temat efektywnych metod promocji inwestycji, zachêcanie wszystkich gmin w Polsce do rzetelnoœci i uczciwoœci w relacjach z przedsiêbiorcami. Nr 48/2008 3
4 Korzyści dla gminy wynikające z uczestnictwa w programie, m.in.: nagrody: tytu³, god³o promocyjne i certyfikat Gmina Fair Play przyznaje siê gminom, które spe³ni³y wymogi konkursu i uzyska³y w procesie certyfikacyjnym 72 punkty na 100 mo liwych; szeroka promocja i mo liwoœæ zaprezentowania w³asnych dokonañ oraz planów gminy; mobilizacja do przeprowadzenia samooceny gminy w wielu dziedzinach; mo liwoœæ wymiany informacji, doœwiadczeñ, nawi¹zania wspó³pracy i kontaktów z innymi samorz¹dami, które osi¹gaj¹ sukcesy na polu przyci¹gania inwestorów; zapoznanie siê z opini¹ inwestorów dzia- ³aj¹cych na terenie danej gminy dziêki badaniu losowo wybranych inwestorów (osób indywidualnych i przedsiêbiorców, którzy na terenie danej gminy zrealizowali b¹dÿ realizuj¹ inwestycje); mo liwoœæ wprowadzenia zmian w procedurach i organizacji obs³ugi inwestorów na podstawie tzw. analizy benchmarkingowej (na podstawie podsumowania badañ ankietowych przeprowadzonych wœród losowo wybranych inwestorów poszczególnych gmin bior¹cych udzia³ w II etapie konkursu, dana gmina uzyskuje informacjê nt. w³asnej pozycji w stosunku do najgorzej ocenionej gminy, najlepiej ocenionej gminy oraz do wyników œrednich informacje s¹ poufne znane jedynie organizatorom oraz zainteresowanym gminom); pozyskanie nowych inwestorów i realizacja nowych inwestycji. Przebieg i warunki konkursu W konkursie i programie certyfikacyjnym przewidziano piêæ kategorii: gminy wiejskie miasteczka i ma³e miasta œrednie miasta du e miasta gminy turystyczne Gmina Świlcza w konkursie Po raz pierwszy Gmina Œwilcza przyst¹pi³a do presti owego rankingu Gmina Fair Play Certyfikowana Lokalizacja Inwestycji. W tym roku jest to siódma edycja tego ogólnopolskiego konkursu, którego g³ówn¹ ide¹ jest wskazanie polskim i zagranicznym firmom miejsca, gdzie mog¹ inwestowaæ bez obaw, gdzie inwestorzy obs³ugiwani s¹ w przyjaznej atmosferze i mog¹ liczyæ na pomoc oraz doradztwo ze strony pracowników urzêdu, których etyka nie jest kwestionowana. Dziêki udzia³owi w konkursie Gmina Œwilcza buduje równie wizerunek gminy przyjaznej dla inwestorów, deklaruje stosowanie najwy szych standardów etycznych, a tak e mo e liczyæ na szczególn¹ promocjê swojej oferty inwestycyjnej. ETAP I W pierwszym etapie zainteresowane gminy sk³ada³y na piœmie deklaracjê przyst¹pienia do konkursu oraz wype³nia³y ankietê konkursow¹. W ankiecie oprócz informacji o charakterze ekonomicznym gminy, liczby zatrudnionych pracowników w Urzêdzie Gminy, dochodów i wydatków gminy, musia³y siê znaleÿæ odpowiedzi na pytania dotycz¹ce m.in. oferty inwestycyjnej, promocji gospodarczej i inwestycyjnej prowadzonej przez gminê, zakresu i jakoœci inwestycji w³asnych, infrastruktury biznesu w gminie, dostêpu do infrastruktury technicznej, organizacji obs³ugi inwestorów, otwartoœci miejscowej spo- ³ecznoœci wobec inwestorów zewnêtrznych, pro-ekologicznego charakteru inwestycji w gminie oraz dostosowywania ich do potrzeb osób niepe³nosprawnych oraz dotychczasowych osi¹gniêæ w przyci¹ganiu inwestycji, walorów gospodarczych gminy i warunków prowadzenia dzia³alnoœci gospodarczej. Dodatkowo gminy za³¹cza³y dokumentacjê zawieraj¹c¹ np.: gotowe oferty inwestycyjne lub inne materia³y zachêcaj¹ce do lokalizacji inwestycji w gminie, broszury, foldery itp. Odpowiedzi zawarte w ankiecie by³y punktowane. Gmina musia³a uzyskaæ minimum 72 punkty na 100 mo liwych, aby zakwalifikowaæ siê do II etapu. Wiadomości samorządowe ETAP II W trakcie drugiego etapu przeprowadzany by³ audyt certyfikacyjny po³¹czony z losowym badaniem inwestorów dzia³aj¹cych na terenie gminy. Audytorzy konkursu podczas wizytacji we wszystkich gminach zakwalifikowanych do drugiego etapu sprawdzili wiarygodnoœæ informacji zawartych w ankietach konkursowych oraz mogli prosiæ o uszczegó³owienie danych, udostêpnienie dodatkowych informacji, przed³o enie odpowiednich dokumentów. 19 sierpnia Gminê Œwilcza odwiedzi³ audytor konkursu Gmina Fair Play Janusz Byrtus. W ramach audytu w gminie, poza rozmowami z przedstawicielami danej gminy, organizowane by³o równie spotkanie z osobami nie bêd¹cymi pracownikami gminy przedstawicielami dostawców mediów (pr¹du, gazu, wody, telefonu itd.), przedsiêbiorcami inwestuj¹cymi na terenie gminy, przedstawicielami lokalnych organizacji biznesu, instytucji finansowych, edukacyjnych, urzêdu pracy itp. Wszystkim uczestnikom spotkania, którzy przyjêli nasze zaproszenie i uczestniczyli w spotkaniu przedstawiaj¹c swoj¹ ocenê, serdecznie dziêkujemy. Dodatkowym, wa nym elementem weryfikacji uczestników konkursu by³o badanie losowo wybranych inwestorów, którzy zakoñczyli lub prowadz¹ proces inwestycyjny na terenie danej gminy. W ocenie przyjaznoœci gmin dla inwestorów brali wiêc udzia³ sami inwestorzy, punktuj¹c m.in.: kwalifikacje pracowników w zakresie obs³ugi inwestora, szybkoœæ obs³ugi, prawid³owoœæ podejmowanych decyzji administracyjnych, terminowoœæ w zakresie dotrzymywania zobowi¹zañ, ³atwoœæ dostêpu do urzêdu (lokalizacja, parking, dojazd itp.), jakoœæ pisemnej informacji o procedurach, warunkach i wymaganiach formalnych, dba³oœæ o koszty i czas inwestorów (wskazywanie rozwi¹zañ oszczêdzaj¹cych koszty i czas), przejrzystoœæ stosowanych zasad dotycz¹cych realizacji inwestycji, dba³oœæ o bezpieczeñstwo finansowe, czyli sugerowanie rozwi¹zañ ograniczaj¹cych ryzyko inwestycji, informacjê osobist¹, czyli zaanga owanie pracowników w pomoc inwestorom. Suma ocen (minimum 72 na 100 mo - liwych) przyznanych, w trakcie II etapu, przez audytorów i inwestorów oraz tych, które uzyskano na podstawie ankiety z I etapu konkursu decydowa³a o przyznaniu gminie przez Kapitu³ê Konkursu tytu- ³u, god³a promocyjnego i certyfikatu Gmina Fair Play. W sk³adzie tegorocznej Kapitu³y Konkursu znaleÿli siê przedstawiciele przedsiêbiorców, Urzêdów Marsza³kowskich, Urzêdów Wojewódzkich oraz przedstawiciel Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych. Organizator konkursu Konkurs Gmina Fair Play organizowany jest przez Instytut Badañ nad Demokracj¹ i Przedsiêbiorstwem Prywatnym, a afiliowany przy Krajowej Izbie Gospodarczej. Projekt prowadzony jest pod patronatem Marsza³ków oraz przy bliskiej wspó³pracy z Urzêdami Marsza³kowskimi. Jolanta Draus Nr 48/2008
Wiadomości samorządowe Gmina Świlcza Laureat konkursu Grunt na medal 2008 6 XI 2008 r. w Warszawie odby³o siê podsumowanie konkursu Grunt na medal. W uroczystoœci wziêli udzia³ przedstawiciele Gminy Œwilcza: wójt Wojciech Wdowik i radny wsi D¹browa Ferdynand Zakrzewski. Odebrali oni Certyfikat Grunt na medal 2008. III edycja ogólnopolskiego konkursu Grunt na medal 2008, przeprowadzona zosta³a przez Polsk¹ Agencjê Informacji i Inwestycji Zagranicznych we wspó³pracy z Marsza³kami Województw. Dziêki konkursowi oferta terenów pod przysz³e inwestycje zosta³a wzbogacona o kolejne, dobrze przygotowane lokalizacje. Do konkursu przyst¹pi³o 220 gmin z ca³ej Polski, które nades³a³y 332 oferty. Najwiêcej ofert nadesz³o z województw: wielkopolskiego, opolskiego i œl¹skiego. Do drugiego etapu zakwalifikowanych zosta³o 91 terenów, spoœród których wy³onionych zosta³o 16 finalistów. Z województwa podkarpackiego najlepszym terenem pod inwestycje okaza³ siê teren z Gminy Œwilcza w miejscowoœci D¹browa o pow. 94,35 ha. Nagrodzony zosta³ teren przeznaczony pod dzia³alnoœæ inwestycyjn¹, przemys³ow¹. Nieruchomoœæ po³o- ona jest w pobli u drogi krajowej nr 4 E4 (Kraków Rzeszów), linii kolejowej (Rzeszów Kraków), projektowanej autostrady A-4 i drogi ekspresowej S-19. Dla terenu inwestycyjnego opracowywany jest miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Teren p³aski niezabudowany, posiada dostêp do infrastruktury technicznej. Dla Gminy Œwilcza zwyciêstwo w konkursie oznacza promocjê gminy i terenu, a tak e wiêksz¹ szansê na przyci¹gniecie inwestycji krajowych i zagranicznych. Jolanta Draus Teren D¹browy Grunt na medal 2008. Nr 48/2008 5
Czy park podworski w Bratkowicach, pozostanie parkiem? Jedno pytanie do Wojciecha Wdowika wójta Gminy Œwilcza Wiadomości samorządowe O koniecznoœci zagospodarowania parku podworskiego w Bratkowicach, czyli dawnego kompleksu parkowo-dworskiego, pisa³em wielokrotnie na ³amach Trzcionki (nr 28/2003, 30/2004, 33/ 2005 i 35/2005). To, e park ten jest mocno zaniedbany i niszczeje, widaæ go³ym okiem. Przywracanie go normalnoœci trwa ju prawie 5 lat Plan kompleksowego zagospodarowania parku uzgodnionego z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków w Rzeszowie, by³ gotowy na pocz¹tku 2005 roku, a prace nad jego realizacj¹ mia³y ruszyæ na wiosnê 2006 roku. Wed³ug mnie trwa to zbyt d³ugo Wójt W. Wdowik i red. W. Kwoczyñski. Fot. Z. Lis - Panie Wójcie, co dalej z parkiem podworskim w Bratkowicach? Fot. W³adys³aw Kwoczyñski Na zdjêciu fragment parku podworskiego w Bratkowicach z kapliczk¹ œw. Jana Nepomucena zbudowan¹ w 1990 roku. Z zabytkowej kapliczki pozosta³a jedynie figurka œw. Jana Nepomucena. Zgodnie z planem zagospodarowania parku, kapliczka zostanie odbudowana wed³ug dawnego wygl¹du. - Przypomnê, e ogólna powierzchnia parku wynosi 5,20 ha. W styczniu 2009 roku ponad 3 ha parku zostanie sprzedane w drodze przetargu. Zagospodarowanie tego terenu realizowane pod œcis³ym nadzorem Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Rzeszowie bêdzie dopiero po sprzeda y parku. Konserwator zezwala na wybudowanie tu obiektów z zachowaniem tzw. stylu dworskiego. Pozosta³a czêœæ parku ok. 2 ha, pozostanie ogólnodostêpna dla spo³eczeñstwa i zagospodarowana bêdzie zgodnie z projektem z 2005 roku. Pieni¹dze ze sprzeda y parku przeznaczone zostan¹ na inwestycje w Bratkowicach, w tym na zagospodarowanie rekreacyjnej czêœci parku. Na wiosnê 2009 roku rusz¹ pierwsze prace. Wczeœniej jednak konieczne bêdzie przygotowanie terenu poprzez wyciêcie zbêdnych krzewów, chwastów, oczyszczenie ze œmieci itp. Mam nadziejê, e organizacje spo³eczne z Bratkowic, m³odzie szkolna i mieszkañcy, chêtnie pomog¹ przy porz¹dkowaniu parku. Wszelkie prace prowadzone bêd¹ pod nadzorem kompetentnych fachowców. Myœlê, e bratkowicki park podworski pozostanie parkiem i wkrótce stanie siê doskona³ym miejscem do spacerów, zabaw dla dzieci, rekreacji i bêdzie dobr¹ wizytówk¹ nie tylko dla gminy Œwilcza. Po dawnym kompleksie parkowo-dworskim w Bratkowicach pozosta³ jedynie niedu y staw dziœ mocno zaniedbany. 6 Fot. W³adys³aw Kwoczyñski P.S. WypowiedŸ wójta autoryzowana. Pytanie zada³ W³adys³aw Kwoczyñski Nr 48/2008
Wiadomości samorządowe Projekt wspó³finansowany przez Uniê Europejsk¹ w ramach Europejskiego Funduszu Spo³ecznego Czas na aktywność w gminie Świlcza W ramach projektu systemowego Czas na aktywnoœæ w gminie Œwilcza realizowanego przez Gminny Oœrodek Pomocy Spo³ecznej w Œwilczy na podstawie umowy UDA-POKL 07.01.01-18.068/ 08-00 w ramach Programu Operacyjnego Kapita³ Ludzki Priorytet VII, Dzia³anie 7.1.1 Rozwój i upowszechnianie aktywnej integracji przez oœrodki pomocy spo³ecznej wspó³finansowanego z Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Spo- ³ecznego, bierze udzia³ 16 kobiet z terenu gminy Œwilcza. S¹ to osoby, które nie pracuj¹, s¹ w wieku aktywnoœci zawodowej a w szczególnoœci s¹ to osoby d³ugotrwale bezrobotne o niskich i zdezaktualizowanych kwalifikacjach zawodowych. Warsztaty kompetencji społecznej noœci na rynku pracy, indywidualnych celów i preferencji zawodowych. Uczestnicy projektu w badaniu ankietowym szczególnie docenili wyk³adowców, podkreœlaj¹c ich kompetencje oraz u ytecznoœæ przekazywanych przez nich informacji. Pozytywnie oceniono tak e formê, w jakiej przeprowadzono warsztaty, pracê w grupach i mo - liwoœæ aktywnego udzia³u w dyskusjach. Kurs obsługi komputera Uczestnicy projektu w trakcie trwania szkolenia Kurs obs³ugi komputera. Uczestnicy projektu w trakcie trwania Warsztatów kompetencji spo³ecznych i badania predyspozycji zawodowych. W ramach instrumentu aktywizacji spo- ³ecznej realizowanej w projekcie, w dniach od 18 sierpnia 2008 r. do 29 sierpnia 2008 roku uczestnicy projektu wziêli udzia³ w Warsztatach kompetencji spo³ecznych oraz badaniu predyspozycji zawodowych. Warsztaty zorganizowane zosta³y przez firmê BMM Centrum Szkoleniowe w Rzeszowie. W czasie 50 godzin intensywnej pracy z trenerami i terapeutami 16 uczestników projektu podzielonych na dwie grupy poznawa³o swoje mocne i s³abe strony, uczy³o siê budowania samoakceptacji i odbywa³o zajêcia z komunikacji interpersonalnej. W module poœwiêconym formom aktywnego poszukiwania pracy uczestnicy projektu uczyli siê zasad tworzenia CV, listu motywacyjnego i kreowania w³asnego wizerunku w czasie rozmowy kwalifikacyjnej z pracodawc¹. Ponadto ka dy uczestnik opracowa³ indywidualny plan dzia³ania niezbêdny do stworzenia œcie ki zawodowej. Szczególnie cenne okaza³y siê indywidualne rozmowy z profesjonalnymi doradcami zawodowymi, na które poœwiêcono 80 godzin dydaktycznych. Dla ka dego uczestnika projektu przygotowana zosta³a karta us³ug doradcy zawodowego wskazuj¹ca osobisty potencja³ w kontekœcie aktyw- W ramach instrumentu aktywizacji edukacyjnej w projekcie zosta³o zorganizowane: szkolenie Kurs obs³ugi komputera oraz kurs Kasjer fakturzysta z obs³uga komputera i kas fiskalnych. Uczestnicy projektu na etapie rekrutacji mieli mo liwoœæ wyboru uczestnictwa w powy szych zajêciach. W dniach od 20 paÿdziernika 2008 r. do 21 listopada 2008 r. odby³o siê szkolenie Kurs obs³ugi komputera przeprowadzone przez firmê EDU-IT w Rzeszowie. Udzia³ w tym szkoleniu wziê³o 8 osób (uczestników projektu). Ka dy uczestnik mia³ mo liwoœæ swobodnego korzystania z komputera. Szkolenie obejmowa³o ogó- ³em 100 godzin lekcyjnych. Uczestnicy szkolenia mieli mo liwoœæ zapoznania siê z podstawowymi zagadnieniami i obs³ug¹ programów: m.in.: takich jak MS Windows, XP, MS Word, MS EXCEL, obs³uga przegl¹darki internetowej, MS Internet Explorer, obs³uga poczty elektronicznej oraz pakietu biurowego OPEN OFFICE. G³ównym celem tego szkolenia by³o zdobycie wiedzy teoretycznej i praktycznej dotycz¹ce programów biurowych i Internetu przez uczestników projektu. Nr 48/2008 7
Kurs Kasjer fakturzysta... Od 22 paÿdziernika 2008 r. do 24 listopada 2008 r. odby³ siê kurs Kasjer fakturzysta z obs³ug¹ komputera i kas fiskalnych. Kurs ten zosta³ zorganizowany dla grupy 8 osób (uczestników projektu). Zosta³ on przeprowadzony przez firmê Cech Rzemios³ Ró nych w Jaœle. Uczestnicy zapoznali siê z podstawowymi zagadnieniami i obs³ug¹ programów komputerowych oraz obs³ug¹ kas fiskalnych, a tak- e obs³uga klienta, dokumentami sprzeda y itp. Ka dy uczestnik kursu mia³ mo - liwoœæ swobodnego korzystania z komputera i kasy fiskalnej. Kurs trwa³ 100 godzin lekcyjnych. G³ównym celem by³o zdobycie wiedzy teoretycznej oraz umiejêtnoœci praktycznych niezbêdnych do prowadzenia sprzeda y przy u yciu komputerowych urz¹dzeñ i kas fiskalnych w placówkach handlowo-us³ugowych. Korzyści z uczestnictwa w projekcie Uczestnicy w/w szkoleñ i kursów Wiadomości samorządowe Uczestnicy projektu w trakcie trwania Kursu Kasjer fakturzysta z obs³uga komputera i kas fiskalnych. w czasie trwania zajêæ mieli zapewniony catering, (ciep³e posi³ki), serwis kawowy oraz ubezpieczenia od nastêpstw nieszczêœliwych wypadków na czas trwania zajêæ. Wszyscy uczestnicy projektu po zakoñczonych szkoleniach otrzymali zaœwiadczenia potwierdzaj¹ce uczestnictwo w szkoleniach czy kursach. Dziêki temu uczestnicy projektu uzyskali nowe kwalifikacje i umiejêtnoœci praktyczne, które u³atwi¹ im poruszanie siê po rynku pracy, a tak e prze³ami¹ barierê mentaln¹. Uzyskane zaœwiadczenia i certyfikaty bêd¹ du- ym atutem przy poszukiwaniu zatrudnienia. Ponadto w ramach projektu jest przewidziane sfinansowanie kosztów badañ profilaktycznych, specjalistycznych lub sanitarno-epidemiologicznych dla uczestników projektu, celem uzyskania zaœwiadczeñ o braku przeciwwskazañ do zatrudnienia. Projektem kieruje Barbara Gawe³ Koordynator merytoryczny i autorka zdjêæ do art.: Aneta Zakrzewska O kanalizacji i nie tylko... Rozmowa z mgr in. TADEUSZEM PACHORKIEM kierownikiem Zak³adu Wodoci¹gów i Kanalizacji w Œwilczy Kanalizacja w gminie Œwilcza funkcjonuje ju od 1991 roku. Dot¹d jednak wiele gospodarstw nie jest pod³¹czonych do sieci kanalizacyjnej. Nie mog¹ zatem wprowadzaæ œcieków komunalnych do zbiorczych urz¹dzeñ kanalizacyjnych. Tak wiêc œcieki z przydomowych szamb rozlewane s¹ po ³¹kach i nieu ytkach, chocia robiæ tego nie wolno. Bardziej przedsiêbiorczy gospodarze przepompowuj¹ zawartoœæ szamb wprost do pobliskich studzienek kanalizacyjnych, czuj¹c siê zupe³nie bezkarnie No có, a my nadal op³acajmy regularnie rachunki. 8 Fot. Z. Lis - Panie Kierowniku, jak Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji wspólnie z Urzêdem Gminy Œwilcza, zamierza rozwi¹zaæ ten spo³eczny problem i prawnie zobowi¹zaæ przedsiêbiorczych gospodarzy do legalnego odprowadzania œcieków komunalnych do zbiorczej sieci kanalizacyjnej tym bardziej, e na ochronie œrodowiska naturalnego powinno nam wszystkim szczególnie zale eæ? - W ca³ej gminie zjawisko to wystêpuje przewa nie w miejscowoœciach o rozdrobnionej zabudowie. Przypadki takie mia³y miejsce szczególnie w Bratkowicach oraz pojedynczo w D¹browie i B³êdowej Zg³obieñskiej. Ka dorazowo dy urny zespó³ pracowników ZWiK w trybie odwrotnym reagowa³ na sygna³y mieszkañców, co spowodowa³o w póÿniejszym terminie pod³¹czenie siê do zbiorczej sieci kanalizacyjnej kilkunastu gospodarstw, m.in. w Bratkowicach w przysió³kach Czekaj i Klepak. Osoby, które nielegalnie wypompowuj¹ szamba do gminnej sieci kanalizacyjnej, nie s¹ œwiadomi przysz³ych konsekwencji. Zgodnie bowiem z ustaw¹ o zbiorowym zaopatrzeniu w wodê i zbiorowym odprowadzaniu œcieków (Dz.U. nr 72 poz. 747) mog¹ zostaæ ukarani grzywn¹ do 10.000 z³ oraz nawi¹zk¹ w kwocie 1000 z³ na rzecz Zak³adu Wodoci¹gów i Kanalizacji za ka dy miesi¹c udowodnionego korzystania z sieci kanalizacyjnej bez umowy. Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji wspólnie z Urzêdem Gminy Œwilcza, tam gdzie nak³ady na wykonanie przy³¹czy s¹ niewielkie, a osoby znajduj¹ siê w trudnej sytuacji materialnej pomagaj¹ poprzez udzielanie zapomóg na wykonanie przy- ³¹czy, a w szczególnych przypadkach pokrywa koszty pracy sprzêtu wykorzystanego przy wykonaniu przy³¹czy. Dopuszcza siê ponadto wykonanie krótkich przy³¹czy we w³asnym zakresie lecz pod nadzorem pracowników Zak³adu Wodoci¹gów i Kanalizacji w Œwilczy. Ponadto w rejonach, gdzie brak by³o technicznych mo liwoœci pod³¹czenia siê do kanalizacji Urz¹d Gminy w Œwilczy zleci³ wykonanie odcinków, b¹dÿ przepompowni. Mia³o to miejsce, m.in. w Œwilczy, Bratkowicach, Trzcianie, D¹browie i Woliczce. - S¹ te gospodarstwa w naszej gminie, z których œcieki komunalne wywo- one s¹ regularnie przez odpowiednio przygotowane do tego firmy dysponuj¹ce samochodami asenizacyjnymi. Czy gospodarze ci powinni sami bez wezwania, przed³o yæ w ZWiK lub UG odpowiedni dokument potwierdzaj¹cy wywóz œcieków z ich posesji? Nr 48/2008
Wiadomości samorządowe - W³aœciciele gospodarstw, gdzie istniej¹ techniczne mo liwoœci pod³¹czenia siê do sieci kanalizacyjnej, s¹ ustawowo zobowi¹zani do pod³¹czenia siê i odprowadzania œcieków do zbiorczej sieci kanalizacyjnej. Ponadto ustawa wyraÿnie obliguje gospodarza do przedstawiania odpowiednich faktur, potwierdzaj¹cych fakt wywozu nieczystoœci. Przypomnê, e samochód asenizacyjny Zak³adu Wodoci¹gów i Kanalizacji w Œwilczy, wykonuje us³ugi g³ównie dla firm. Zamówienia na wywóz œcieków z indywidualnych gospodarstw, stanowi¹ oko³o 5% ogólnej iloœci wywozów. - Podobny problem istnieje te z wywozem nieczystoœci sta³ych, czyli œmieci. Wiêkszoœæ gospodarstw w gminie ma zawarte umowy w tym zakresie z Zak³adem Wodoci¹gów i Kanalizacji w Œwilczy. Inni podpisali stosowne umowy z prywatnymi firmami specjalizuj¹cymi siê w wywozie nieczystoœci sta- ³ych. pozostali pozbywaj¹ siê odpadów i œmieci na swój sposób A mo e po prostu us³ugi za wywóz œmieci s¹ zbyt drogie? Nie dziwmy siê wiêc, e spore iloœci ró nego asortymentu œmieci, zalega w rowach przydro nych, lasach, nieu ytkach i innych miejscach. Tu najlepiej widaæ, jak potrafimy szanowaæ œrodowisko naturalne. W jaki sposób Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji wspólnie z Urzêdem Gminy Œwilcza, zamierza zobowi¹zaæ tych gospodarzy do zawarcia umów na wywóz œmieci? - Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji w Œwilczy obs³uguje aktualnie oko³o 7800 mieszkañców gminy tj. 2340 umów, co stanowi oko³o 55% ogó³u ludnoœci. Natomiast firma KAM obs³uguje 938 gospodarstw. Jednak oko³o 20% gospodarstw, które niew¹tpliwie produkuj¹ œmieci œwiadomie unika podpisania umów z którymkolwiek zak³adem czy firm¹ œwiadcz¹c¹ te us³ugi. Dodam, e ZWiK w Œwilczy nigdy nie traktowa³ firm wywo ¹cych odpady sta³e i surowce wtórne z terenu gminy, jako konkurencjê. G³ównym celem dzia³ania jest zapewnienie czystoœci gminy i umo liwienie ludnoœci pozbycia siê odpadów sta³ych i zagospodarowania odpadów wtórnych. W ostatnim okresie stwierdziliœmy podrzucanie szczególnie du ych iloœci œmieci bezpoœrednio pod pojemniki s³u- ¹ce do odbioru surowców wtórnych. Niezale nie od nieestetycznego wygl¹du tych miejsc, za balast w postaci œmieci obci¹- eni s¹ wszyscy prawid³owo wywi¹zuj¹cy siê z obowi¹zków wynikaj¹cych z umów. Co do kosztów wywozu œmieci stosowanych przez Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji w Œwilczy, s¹ one jedne z najni szych w woj. podkarpackim. Dzieje siê tak dziêki stosowanej od kilku lat dotacji udzielanej przez Radê Gminy Œwilcza do ka dej osoby korzystaj¹cej z us³ug ZWiK. Jest tak pomimo wzrostu kosztów przyjêcia œmieci z terenu gminy Œwilcza na wysypisko w Kozodrzy z kwoty 86,15z³ w roku 2006 do kwoty 164,78 z³ w roku 2008 za tonê. Wzrost wynika ze wzrostu op³aty za korzystanie ze œrodowiska naturalnego. Nale y nadmieniæ, e z terenu gminy, Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji w Œwilczy wywozi oko³o 1300 ton odpadów sta³ych, przy zbiórce surowców wtórnych przeprowadzanych przez firmê ZAGRODA, gdzie rocznie wywozi siê oko³o 110 ton szk³a, 35 ton plastiku, 15 ton z³omu, 8 ton papieru i oko³o 1 tony aluminium. Ca³kowity koszt wywozu odpadów sta³ych w 2008 roku wyniesie oko³o 215.000 z³. - Od d³u szego czasu w naszej gminie istnieje mo liwoœæ segregacji œmieci. Na terenie poszczególnych miejscowoœci ustawione s¹ specjalne pojemniki na plastik i szk³o. Jest te mo liwoœæ bezp³atnego przekazywania odpadów tzw. wielkogabarytowych i z³omu. Mimo to z segregacj¹ œmieci nie jest u nas najlepiej. Wystarczy pos³uchaæ, jak w œmieciarce ZWiK tu po opró - nieniu pojemników indywidualnych, s³ychaæ wyraÿny odg³os t³uczonego szk³a Trudno wymagaæ od osób obs³uguj¹cych œmieciarkê, by wczeœniej przegl¹dali zawartoœæ ka dego pojemnika na œmieci. Czy Zak³ad Wodoci¹gów i Kanalizacji we wspó³pracy z Urzêdem Gminy Œwilcza, nie powinien wprowadziæ bezp³atnych oznakowanych worków np. na szk³o, plastik, aluminium i przekazaæ ich w³aœcicielom wszystkich posesji w gminie? Mo e to bêdzie zachêt¹ do solidnej selekcji œmieci? - Po dok³adnych przeanalizowaniu sytuacji w tym zakresie, w 2009 roku nast¹pi zmiana systemu segregacji surowców wtórnych na rzecz ich odbioru w poszczególnych gospodarstwach. Zlikwidowane zostan¹ ogólnodostêpne dot¹d pojemniki na surowce wtórne. Selekcja odbywaæ siê bêdzie w specjalnie oznakowanych workach, które przekazywane bêd¹ bezp³atnie przez okres 1 roku, wszystkim w³aœcicielom posesji. Po tym okresie, niewielk¹ czêœæ kosztów zakupu worków poniesie us³ugobiorca, czyli gospodarz danej posesji. Cena jednego worka wynosi 0,50 z³otych. Koszt ich zakupu pokryje Urz¹d Gminy Œwilcza. Worki dostarczane bêd¹ mieszkañcom przy odbiorze œmieci przez pracowników ZWiK. Ponadto Urz¹d Gminy Œwilcza przeprowadzi 2 razy w roku bezp³atn¹ zbiórkê odpadów wielkogabarytowych (opony, meble itp.) Przeprowadzona te zostanie zbiórka zu ytych urz¹dzeñ elektrycznych i elektronicznych. - Jakie s¹ aktualne koszty eksploatacji sieci wodno-kanalizacyjnej w naszej gminie? - Roczna produkcja wody z dostaw¹ do mieszkañców, oscyluj¹ w granicach 850 tys. z³. Natomiast koszty oczyszczanych rocznie ok. 350 tys. m 3 œcieków, wynosz¹ 1.100 tys. z³. Znaczn¹ pozycjê kosztów oczyszczania œcieków komunalnych przez oczyszczalniê, stanowi zu ycie energii elektrycznej. Moc zamontowanych tu urz¹dzeñ pracuj¹cych non stop, wynosi ok. 130 KW. Du e s¹ te koszty zu- ycia energii elektrycznej przez sieæ przepompowni œcieków. Zak³ad ponosi równie znaczne koszty zwi¹zane z gospodark¹ osadem poœcielowym, którego zagospodarowujemy rocznie ok. 1500 ton. Bardzo du e trudnoœci przysparza nam kultura u ytkowania urz¹dzeñ kanalizacyjnych przez mieszkañców poszczególnych miejscowoœci. Niektórzy mieszkañcy traktuj¹ sieæ kanalizacyjn¹ jak swoisty œmietnik. W œciekach znajdowane s¹, np. butelki plastikowe, padlina, resztki ywnoœci itp. Powoduje to powa ne uszkodzenia pomp, niedro noœæ kanalizacji, zalanie piwnic w budynkach itp. Awarie powodowane ludzk¹ nieodpowiedzialnoœci¹ stanowi¹ oko³o 50% wyjazdów interwencyjnych. Jednoczeœnie Urz¹d Gminy w Œwilczy w celu dostosowania oczyszczalni do wymaganych norm i przepisów, zmuszony jest wydatkowaæ ok. 4,5 mln z³ z czego ok. 500 tys. z³ wydatkowano ju w 2008 roku. Zakoñczenie rozbudowy i modernizacji gminnej oczyszczalni œcieków, przewidziane jest na koniec 2010 roku. - Czy w 2009 roku planuje siê podwy - kê op³at za wodê, wywóz odpadów sta- ³ych i odprowadzanie œcieków komunalnych? - Nowa taryfa za dostawê wody pitnej i odprowadzanie œcieków komunalnych, wprowadzona zostanie z dniem 31 marca 2009 roku. Wed³ug wstêpnych przymiarek bud etowych, Urz¹d Gminy Œwilcza przewidzia³ dotacjê z bud etu do kosztów wzrostu produkcji (wzrost kosztów energii elektrycznej, paliwa, us³ug i czêœci zamiennych). Mimo to, podwy ka bêdzie konieczna, lecz proporcjonalna do inflacji. P.S. Rozmowa autoryzowana. Rozmawia³ W³adys³aw Kwoczyñski Nr 48/2008 9
Ksi¹dz Henryk Siarkowski. Proboszcz parafii Mrowla i cz³onek Powiatowego Komitetu Narodowego w Rzeszowie. Fot. archiwum Świadomość narodowa w czasach autonomii galicyjskiej Na prze³omie XIX i XX w. budzi³o siê poczucie œwiadomoœci narodowej wœród galicyjskich ch³opów. Nie dzia³o siê to bez powodu. By³o wynikiem sukcesywnie prowadzonej pracy organicznej. Dzia³ania te inicjowali ksiê a, nauczyciele, nierzadko wtórowa³y im dwory. Budzeniu œwiadomoœci narodowej i spo³ecznej wœród ni szych warstw spo³ecznych nie sprzeciwia³y siê w³adze zaborcze. Galicja od 1867 r. cieszy³a siê autonomi¹. Rz¹dz¹cy ni¹ od czasów Wiosny Ludów (1848 r.) stary cesarz Franciszek Józef w powszechnej opinii uchodzi³ za w³adcê liberalnego, a nawet dobrotliwego (sam siebie okreœli³ w rz¹dowej ankiecie pierwszym urzêdnikiem pañstwowym ). Faktycznie autonomiczne ustêpstwa na rzecz Polaków w Galicji (ale i pozosta³ych mniejszoœci narodowych) by³y wynikiem g³êbokiego kryzysu, jaki prze ywa³o rozleg³e pañstwo Habsburgów. Społecznicy pracy u podstaw Żywa pamięć historii Niepodległość 1918 Udział mieszkańców gminy w walkach o wolną Polskę w latach 1914-1918 œwiatowej utworzono w Œwilczy Dru ynê Bartoszow¹ i Zwi¹zek Strzelecki. Podobne organizacje musia³y te powstawaæ w du ych i aktywnych wsiach póÿniejszej gminy Œwilcza (Bratkowicach, Przybyszówce i Trzcianie). Ksi¹dz Józef Juszczyk. Proboszcz parafii Trzciana, spo³ecznik pracy organicznej. Fot. archiwum Maria Synowcowa. Nauczycielka ze Œwilczy, inicjatorka wielu akcji narodowych i niepodleg³oœciowych. Fot. archiwum 10 By³o wielu spo³eczników, którzy ofiarnie realizowali idea³y pracy organicznej i pracy u podstaw we wsiach obecnej gminy Œwilczy. Wœród nich nale y wymieniæ ksiê y: Henryka Siarkowskiego z Mrowli, Józefa Juszczyka z Trzciany, Ignacego Wêgrzynowskiego i Franciszka Wilczewskiego z Œwilczy. Do grona nauczycieli szczególnie zaanga owanych w pozytywistyczny i narodowy nurt nale eli: W³adys³aw Fleszar z Mrowli (ojciec s³awetnego legionisty Albina Fleszara), Edmund Banicki z Trzciany, Franciszek i Maria Synowcowie z Œwilczy. Organizacje paramilitarne W pocz¹tkach XX wieku w momencie budzenia siê patriotyzmu Polaków galicyjskich, równie w rzeczonych miejscowoœciach mia³y miejsce d¹ enia narodowe. Jednym z pierwszych takich aktów by³y szumne obchody 500 rocznicy bitwy pod Grunwaldem w 1910 r. Powsta³o wówczas szereg pomników i kapliczek upamiêtniaj¹cych to wielkie wydarzenie. Spo³ecznoœæ Œwilczy ufundowa³a wówczas pomnika Bohaterom spod Grunwaldu. Uroczyste poœwiêcenie w dniu 19 czerwca 1910 r. zgromadzi³o rzesze œwilczan i delegacje okolicznych wsi. W obchodach wziê³a udzia³ miejscowa stra po arna oraz stra po arna z Trzciany i trzciañskie gniazdo Towarzystwa Gimnastycznego Sokó³. Nied³ugo przed wybuchem I wojny Pomnik grunwaldzki w Œwilczy. Pod nim odbywa³y siê uroczystoœci patriotycznych. St¹d wyruszyli œwileccy legioniœci do krakowskich Oleandrów. Fot. archiwum Walka w szeregach Legionów Polskich W latach wojny œwiatowej (1914-1918) m³odzi œwilczanie z³o yli o³niersk¹ daninê krwi. Jak podaje Historia szko³y, z grona jej absolwentów wysz³o: [...] piêciu legionistów tj. Stanis³aw Czajkowski, prawnik z pierwszego roku, Józef Kokoszka, ukoñczony maturzysta, Franciszek Czach, Józef Haœko i Stanis³aw urawski [Historia szko³y, s. 8] Donios³a chwilê po egnania legionistów pod pomnikiem grunwaldzkim w Œwilczy opisuje we wspomnieniach p³k Józef Kokoszka: W po³owie sierpnia wyjecha³o nas ze Œwilczy 5 strzelców. [ ] W Œwilczy po egnano nas uroczyœcie. Po nabo eñstwie w naszej intencji wszyscy bior¹cy udzia³ w po egnaniu udali siê pod pomnik grunwaldzki, gdzie dyrektor szko³y pan Franciszek Synowiec wyg³osi³ do nas patriotyczne przemówienie, a panna Stasia Wêgrzynowska [bratanica ksiêdza pra³ata Ignacego Wêgrzynowskiego, przyp. A. Sz.] moja sympatia wrêczy³a mi na pami¹tkê medalik z Matk¹ Bosk¹ Czêstochowsk¹ na srebrnym ³añcuszku, a eby mnie chroni³a na wojnie od wszelkich nieszczêœæ. [Kokoszka, Wspomnienia z dawnych lat, s. 18] Nr 48/2008
Żywa pamięć historii Zdecydowanie wiêcej œwileckich mê - czyzn, zosta³o powo³anych do Cesarsko Królewskiej Armii. Musieli oni walczyæ i gin¹æ na wielu polach bitewnych wielkiej wojny. Ich przeciwnikami po drugiej stronie frontu byli nieraz rodacy z zaboru rosyjskiego. Walki rzeszowskich legionistów W I Brygadzie Legionów dowodzonej przez brygadiera Józefa Pi³sudskiego szczególn¹ rolê odegra³ 6. batalion dowodzony przez kpt. Albina Fleszara ps. Satyr (syna kierownika szko³y w Mrowli). W 3. kompanii 6. batalionu, dowodzonej przez por. Stanis³awa Paderewskiego, przyrodniego brata Ignacego Jana, œwiatowej s³awy pianisty, a nieco póÿniej premiera, s³u y³a rzeszowska m³odzie gimnazjalna. Wœród nich byli strzelcy ze Œwilczy, Przybyszówki i Trzciany. Kompania ta przesz³a prawdziwy chrzest bojowy w bitwie pod Krzywop³otami w okolicach Wolbromia w Ma³opolsce. Podczas dwudniowej ciê kiej bitwy, 17-18 listopada 1918 r., œmieræ ponieœli m.in. legioniœci: Wawrzyniec P¹czek i W³odzimierz Holzer Rzeszowscy legioniœci wywodz¹cy siê z Dru yn Bartoszowych i Soko³a. Zasilili Legion Wschodni. Fot. A. Bujniak z Przybyszówki. M³ody Holzer by³ jedynym synem Ludwika Holzera, w³aœciciela przybyszowskiej cegielni. Ciê ko ranni zostali dwaj œwilczanie: Józef Kokoszka i Stanis³aw Czajkowski, cioteczny brat pp³k. Leopolda Kuli ps. Lis. Kokoszka i Czajkowski kolejne tygodnie wojny musieli spêdziæ w szpitalu w Grazu w Styrii. Stanis³aw Czajkowski nie prze y³ wojny. Nie by³o mu dane cieszyæ siê Niepodleg³oœci¹ Ojczyzny. Historia szko³y podaje, i 10 czerwca 1915 r.: [ ] zgin¹³ marnie od kuli moskiewskiej [...] pod ernikami, powiat Opatów w chwili, kiedy wychyli³ g³owê z okopu, aby napiæ siê wody, któr¹ mu przyniós³ inny legionista. [Historia szko³y, s. 18] Pomoc materialna Oprócz przelanej krwi i oddanego ycia wa ne by³o wsparcie materialne i moralne ze strony miejscowych gospodyñ. Tak ju w pierwszych dniach wojny, w lipcu 1914 r., nauczycielka Maria Synowcowa zebra- ³a wœród mieszkañców Œwilczy na cele narodowe 226 koron i 86 halerzy. Pieni¹dze te przekaza³a na mundury i inne potrzeby wojskowe dla œwileckich legionistów (150 koron). Resztê pieniêdzy odes³a³a do Komitetu Narodowego w Rzeszowie. Istotne by³o równie wspieranie polskich o³nierzy produktami rolnymi w okresie œwi¹t wielkanocnych, np. jajkami i ytem na œwiêcone. Nie by³y to du e dary. Niemniej jednak w czasach wojennego kryzysu i dro yzny œwiadczy³y o du ym zainteresowaniu i zrozumieniu mieszkañców tych e wsi dla spraw narodowych. Wychodz¹cy w latach wojny G³os Rzeszowski odnotowywa³ informacje podobnej treœci: Podziêkowania. Kó³ku Kobiet ze Œwilczy, które z³o y³o w Schronisku dla Legionistów cztery i pó³ kopy jaj. [R. XIX. nr 18 (z 23 IV 1916), s. 3.] Jutrzenka Niepodległości W tworz¹cych siê pod koniec wojny lokalnych oœrodkach w³adzy zasiadali dzia- ³acze spo³eczni. ywio³owo powstawa³y miejskie i powiatowe Komitety Narodowe, m.in. w Rzeszowie. Jednym z cz³onków rzeszowskiego Powiatowego Komitetu Narodowego by³ ówczesny proboszcz parafii Mrowla, ks. Henryk Siarkowski. Jesieni¹ 1918 r. wojna œwiatowa ju dogasa³a. Zmêczone czteroletnimi zmaganiami wojska by³y u kresu wytrzyma³oœci. o³nierze wielonarodowej austriackiej armii wierzyli ju tylko w rych³e zakoñczenie wojny i powrót do domów i do rodzin. Rzeszowianie 31 paÿdziernika 1918 r. rozpoczêli rozbrajanie Austriaków. Powrót Pi³sudskiego z wiêzienia w Magdeburgu, 10 listopada, w zasadniczy sposób zmieni³ sytuacjê. Rozpoczêto ywio³owe rozbrajanie Niemców w Warszawie, zajmowanie urzêdów, zrywanie okupacyjnych symboli. 11 listopada 1918 r. koñczy³a siê wojna œwiatowa, a rozpoczyna³ pierwszy rozdzia³ Niepodleg³ej Polski. Istniej¹ce lokalne oœrodki w³adzy podporz¹dkowywa³y siê Naczelnikowi Pañstwa, Pi³sudskiemu. Artur Szary Bibliografia: Archiwum Pañstwowe w Rzeszowie, zespó³ 170. Szko³a Podstawowa w Œwilczy, sygn. 1. Historia szko³y w Œwilczy (1875-1952) [cyt. Historia szko³y]. J. Kokoszka, Wspomnienia z dawnych lat, Warszawa 2000 (mps) [cyt. Kokoszka, Wspomnienia z dawnych lat] M. P¹czek, Legionista W. P¹czek, [w:] Trzcionka, nr 12 (z grudnia 1999), s. 39-40. A. Zielecki, ycie polityczne i ruch niepodleg³oœciowy w przededniu I wojny œwiatowej, [w:] Dzieje Rzeszowa, t. II. pod red. F. Kiryka, Rzeszów 1998. G³os Rzeszowski, R. XIX. nr 18 (z 23 IV 1916). Kpt. Albina Fleszar ps. Satyr. Syn kierownika szko³y z Mrowli. Geolog i o³nierz I Brygady Legionów. Fot. archiwum Pp³k Leopold Kula ps. Lis. Syn œwilczanki El biety z Czajkowskich, cioteczny brat Stanis³awa Czajkowskiego, œwileckiego legionisty. Fot. archiwum Legionista Józef Kokoszka z Œwilczy. o³nierz I Brygady, póÿniejszy pu³kownik WP. Fot. archiwum Nr 48/2008 11
Żywa pamięć historii I Polska zmartwychwsta³a r e l a c j a œ w i a d k a W tym roku obchodziliœmy okr¹g³¹ rocznicê donios³ych wydarzeñ, które doprowadzi³y do odzyskania przez Polskê niepodleg³oœci. Przez ponad sto lat nie istnia³o pañstwo polskie, ale Polska trwa³a w sercach Polaków. Dziœ, po dziewiêædziesiêciu latach, jesteœmy bogatsi o wiedzê historyczn¹ dotycz¹c¹ tamtego okresu dziejów Europy i œwiata. Wtedy, gdy tworzy³a siê historia, a ówczeœni w³adcy Europy rozgrywali wielk¹ partiê szachów na mapach i polach bitew, nie wszystko by³o tak oczywiste. Jasno wytyczony by³ cel odrodzona Polska, wolna i niepodleg³a. Dziêki wytrwa³oœci w d¹ eniu wielu Polaków, ale i korzystnym okolicznoœciom historycznym ten cel zosta³ osi¹gniêty. Poni ej przedstawiam relacjê naocznego œwiadka i uczestnika tych wydarzeñ. Zapisa³ j¹ w Kronice szko³y w D¹browie kierownik tej e szko³y w latach 1919-1921 Stanis³aw Czarnek. O autorze relacji niewiele wiemy. Bra³ udzia³ w I wojnie œwiatowej na froncie francuskim, nie wiadomo po której stronie. Po wojnie wróci³ do Polski i przez dwa lata by³ kierownikiem szko- ³y w D¹browie. W 1921 roku przeniós³ siê do szko³y w Przybyszówce. W kronice szkolnej obszernie opisa³ przebieg wojny w jej ostatniej fazie, odzyskanie przez Polskê niepodleg³oœci i kszta³towanie siê pañstwa polskiego a do roku 1921. Wydarzeniom z ycia szko³y poœwiêci³ znacznie mniej miejsca, w³aœciwie parê zdañ. Widocznie, w obliczu dziej¹cej siê historii Europy i Polski, uzna³ je za mniej istotne dla potomnoœci. Podczas lektury tekstu, zapisanego na po ó³k³ych kartach piêknym, kaligraficznym pismem, zadziwi³a mnie szeroka i dog³êbna znajomoœæ faktów i zdarzeñ, które rozgrywa³y siê wówczas na œwiecie. W dobie, gdy Ÿród³em informacji mog³y byæ jedynie docieraj¹ce z opóÿnieniem gazety, a radio dopiero siê rodzi³o, Stanis³aw Czarnek, w³aœciwie na bie ¹co, obszernie relacjonowa³ tworz¹c¹ siê historiê Drugiej Rzeczypospolitej. Poni szy tekst, poza nieznacznymi skrótami i nielicznymi poprawkami, jest zgodny z orygina³em, zachowano równie oryginaln¹ pisowniê. 12 Ostatnie lata wojny Rok szkolny 1918/19 Trzy pierwsze kwarta³y 1918 r. up³ynê³y na nieustannem potêgowaniu siê i zaciek³oœci w prowadzeniu wojny tak przez pañstwa centralne, jak te przez wojska koalicyi. Dopiero czwarty kwarta³ przyniós³ nam fakta historyczne o nadzwyczaj dla dziejów œwiata donios³em znaczeniu, a mianowicie rozpadniêcie siê Austryi w czêœci na rzecz zmartwychwsta³ej Polski i nowo powsta³ej Czecho-S³owaczyzny. Chwilê tê poprzedzi³y mniej wiêcej takie wypadki: Z koñcem roku 1917 Austro-Wêgry posunê³y siê we W³oszech nad rzekê Piarvê wypar³szy nieprzyjaciela z pod Triestu przy pomocy Niemców. Równoczeœnie Niemcy przez swych agitatorów wzniecili krwaw¹ rewolucyê w Rosji; car zostaje zamordowany, a w³adzê obejmuje rewolucyjny rz¹d Kieryñskiego. W ten sposób pañstwa centralne uwolni³y siê od tak olbrzymiego frontu wschodniego, a wojska swe przerzucili na front zachodni. Rz¹d rosyjski bolszewicki rozpuœci³ wojsko, usun¹³ genera³ów i pu³kowników, zdegradowa³ oficerów do zwyk³ych o³nierzy. Oddzia³y bolszewickie sprzedawa³y pañstwom centralnym ca³e baterye, poci¹gi z amunicy¹ i karabinami za bardzo marne pieni¹dze, a tamci u ywali wszystkiego przeciw nieprzyjacio³om. W grudniu 1917 roku zaczê³y siê w Brzeœciu litewskim uk³ady pokojowe pod przewodnictwem bolszewika Trockiego i niemieckiego genera³a Hofmana. Rosya zgodzi³a siê zap³aciæ 40 miliardów z³otem. Niemcy zawarciem tego pokoju chcia³y wywo³aæ, aby pañstwa koalicyjne znu one wojn¹ zawar³y jak najprêdzej pokój. Na mocy tego pokoju utworzono nowe dot¹d nieistniej¹ce pañstwo ukraiñskie, do którego przy³¹czono He³mszczyznê i Podlasie, ziemie rdzennie polskie. Przeciw temu zaprotestowa³ ca³y naród Polski w dniu 18.II.1918 urz¹dzaj¹c wiece i denonstracye uliczne. Rz¹d sprawowa³ wówczas gabinet hr. Czernina, potem Seidlera, który po krótkiem istnieniu run¹³. Od tego czasu datuje siê rozpad Austryi. Po zawarciu pokoju w Brzeœciu litewskim, wojska niemieckie zala³y ca³¹ Rosyê, a bolszewicy musieli ich s³uchaæ. Nastêpstwem tego pokoju by³o zupe³ne poddanie siê Rumunii pañstwom centralnym, poczem zawarto z ni¹ haniebny pokój w Bukareszcie. Dla koalicyi zawarcie tych pokojów by³o ciosem strasznym. Postanowiono zatem wci¹gn¹æ w wir walk i Amerykê. Poniewa Niemcy na morzu prowadzi³y walkê bezwzglêdn¹ ³odziami podwodnemi, przeto dali Ameryce powód do wypowiedzenia im walki na wiosnê r. 1918. Niemcy, chc¹c wyprzedziæ Amerykê w wys³aniu swych wojsk do Europy, rozpoczêli trzykrotnie straszliw¹ ofenzywê we Francyi, posuwaj¹c siê daleko wg³¹b kraju. Wtedy to Niemcy zdobyli francuski port Calais i posunêli siê a w najbli sz¹ odleg³oœæ Pary a. Austro-Wêgry zachêcone powodzeniem Niemców podjê³y 15.VI.1918 ofenzywê przeciw W³ochom nad rzek¹ Piarv¹. Z pocz¹tku szczêœcie im sprzyja³o i wojska przesz³y Piarvê a nawet zdawa³o siê, e zdobêd¹ Wenecjê. Armia w³oska zasilona posi³kami przys³anemi z Ameryki rozpoczê³a kontrofezywê i dn. 17.VI.1918 pokona³a armiê austro-wêgiersk¹ w zupe³noœci. Trzy czwarte ca³ej armii i taboru utonê³o w rzece Piarvie podczas odwrotu. Dzieñ ten stanowi punkt zwrotny w dziejach wojny europejskiej. Odt¹d ponosi³y pañstwa centralne same klêski. Jeszcze 14.VI.1918 r. podjêli Niemcy napór na Pary i przeszli nawet Marnê. Dnia 16.VII. 1918 r. francuzki genera³ Foch podj¹³ kontrofenzywê z takim rozmachem, e wyrzuci³ Niemców poza Marnê. Do po³owy wrzeœnia 1918 musieli Niemcy opuœciæ wszystkie terytorya zdobyte w trzech ofenzywach. Cofaj¹c siê niszczyli i burzyli Niemcy wszystko w ca³em tego okreœlenia znaczeniu. Pisz¹cy te s³owa patrzy³ w³asnemi oczami na ca³e to zniszczenie, gdy bra³ czynny udzia³ na froncie francuskim przez szereg miesiêcy, pocz¹wszy od 11.III.1918. Koniec wojny upadek tronów We wrzeœniu 1918 podjê³a koalicja ofenzywê w Macedonii celem oswobodzenia Serbii, gdzie bronili frontu Niemcy i Bu³garzy. Wojska bu³garskie porzuci³y broñ, a rz¹d ich dn. 22.IX poprosi³ o pokój. Przez to Niemcy stracili ³¹cznoœæ z Turcy¹, która wkrótce straciwszy Palestynê, podda³a siê Anglikom. Odt¹d klêska Niemiec zaczê³a wzrastaæ z niepohamowan¹ si³¹. Trzymane pod prêgierzem ludy Austryi poczê³y coraz jawniej okazywaæ swoje niezadowolenie i coraz jaskrawiej zaczê³y siê wy³aniaæ kwestye niepodleg³oœci narodowej. Polacy ju przed rokiem oœwiadczyli, e d¹ ¹ do odbudowy pañstwa, które proklamowa³ prezydent Ameryki Woodrow Wilson. Wêgrzy równie za ¹dali wyodrêbnienia z Austryi. Brak œrodków ywnoœci i jawny upadek pañstwa przyspieszy³ bieg wypadków. Austro-Wêgry z koñcem paÿdziernika 1918 poprosili koalicyê o odrêbny pokój. To samo w parê dni póÿniej uczynili Niemcy, godz¹c siê bez zastrze- eñ na wszystkie podawane przez koalicyê warunki pokojowe. Rozpoczê³a siê wymiana not dyplomatycznych, a tymczasem wojska koalicyi we Francyi, Belgii i Serbii dokonywuj¹ zupe³nego niszczenia armii niemieckiej i posuwaj¹ siê coraz dalej tak, e w paÿdzierniku 1918 by³y ju blizko granicy niemieckiej, oswobodziwszy znaczn¹ czêœæ Belgii i odbiwszy Serbiê, Albaniê i Czarnogórê przez Austryê zajête. Teraz z koñcem paÿdziernika 1918 ludy Austryi og³osi³y swoj¹ niepodleg³oœæ, a rz¹d musia³ ust¹piæ. 26.X.1918 r. rozpocz¹³ siê bunt w armii, najpierw na froncie w³oskim. o³nierze samowolnie rzucili broñ i poczêli gromadnie powracaæ do domów, a ju 28.X.1918 front w³oski nie istnia³ zupe³nie, a ca³y materya³ wojenny tego frontu zajêli W³osi. W pañstwach powsta³ych na gruzach Austro-Wêgier zacz¹³ siê szerzyæ ruch rewolucyjny. Cesarz austryacki Karol abdykowa³, a niebawem Nr 48/2008
Żywa pamięć historii cesarz niemiecki Wilhelm uciek³ do Holandyi; równie wszyscy ksi¹ êta niemieccy posk³adali korony tak, e dn. 12.XI.1918 r. nie by³o w Niemczech adnego tronu. Jutrzenka wolnoœci Po upadku Rosyi, Niemiec i Austryi zaœwita³a jutrzenka wolnoœci i niepodleg³oœci dla Polaków. Ju 28.V.1917 r. Ko³o sejmowe uchwali³o na zjeÿdzie w Krakowie rezolucyê pos³a Tetmajera, e naród polski ¹da zupe³nej niepodleg³oœci ziem polskich z dostêpem do morza (Gdañsk). To samo stwierdzi³ prezydent Stanów Zjednoczonych Wilson przy poparciu przebywaj¹cego w Ameryce œwiatowej s³awy muzyka Ignacego Paderewskiego, orêdownika spraw Polski. Niema³e zas³ugi dla odradzaj¹cej siê Ojczyzny po³o y³ polski Komitet w Pary u. Gdy trony runê³y Rada Regencyjna jako najwy sza w³adza w Warszawie ustanowiona przez Niemców w czasie okupacyi proklamowa³a sama z siebie zjednoczenie i niepodleg³oœæ ziem polskich, a Œl¹sk i Galicya jako integralnie sk³adowe czêœci Polski samowolnie siê do Niej przy³¹czy³y. To samo uczyni³o Poznañskie. W ten sposób powsta³o pañstwo polskie na nowo do ycia obejmuj¹c wszystkie dawne do Polski nale ¹ce ziemie. W Warszawie utworzy³ siê natychmiast nowy rz¹d pod prezydentem ministrów Janem Kucharzewskim. Rz¹d ten mia³ za cel nie dopuœciæ do sojuszy Niemców z Polsk¹, co usilnie popiera³ ks. Janusz Radziwi³³. Kucharzewski do tego nie dopuœci³ poczem ust¹pi³, a rz¹dy obj¹³ gabinet Steczkowskiego. Ten zdyskredytowa³ siê zupe³nie swoj¹ not¹ wys³an¹ w kwietniu do rz¹du berliñskiego, w której rezygnowa³ z Galicyi, Œl¹ska i Poznañskiego, byle tylko uzyskaæ z Niemcami sojusz gospodarski i wojskowy. Nie maj¹c oparcia na spo³eczeñstwie, tem bardziej i by³ tak- e pod wp³ywem genera³-gubernatora Besselera podda³ siê we wrzeœniu 1918 r. do dymisji. Rada Regencyjna z³o ona z arcybiskupa Krakowskiego, ks. Zdzis³awa Lubomirskiego i Józefa Ostrowskiego, zamianowa³a prezydentem ministrów Józefa Œwie yñskiego, który utworzy³ gabinet konserwatywny. Gabinet ten wkrótce ust¹pi³, a miejsce jego zaj¹³ gabinet rewolucyjno-socyalistyczny z Daszyñskim na czele, a spotkawszy siê z potêpieniem ca³ej Polski ust¹pi³. Wówczas powróci³ do Warszawy wiêziony dot¹d przez Niemców brygadyer Józef Pi³sudski. Rada Regencyjna mianowa³a go naczelnym wodzem, oddawszy mu pod presy¹ ze strony socyalistów ca³¹ w³adzê. Teraz Pi³sudski powo³a³ na prezydenta ministrów Moraczewskiego, który utworzy³ gabinet czysto socyalistyczny. Wskutek jednostronnoœci swej partyi politycznej, gabinet ten nie utrzyma³ siê d³ugo zw³aszcza, e rz¹dy koalicyjne (W³och, Anglii, Francyi i Ameryki) nie uzna³y tego rz¹du. Rz¹d ten rozpisa³ wybory do Sejmu ustawodawczego na dzieñ 26.I.1919, które da³y wynik wrêcz przeciwny, albowiem wybrano tylko 32 socyalistów, a przesz³o 300 narodowych pos³ów. Po przeprowadzeniu wyborów rz¹d ten natychmiast ust¹pi³. Pi³sudski utworzy³ tedy gabinet pod przewodnictwem Ignacego Paderewskiego. Ten ustanowi³ otwarcie Sejmu na dzieñ 9 lutego 1919 r. Zebrany Sejm rozpocz¹³ natychmiast sw¹ pracê, powo³awszy na naczelnika Pañstwa Józefa Pi³sudskiego. Trudne pocz¹tki niepodleg³oœci Po skoñczonej wojnie œwiatowej z wielkimi mocarstwami, musia³a Polska prowadziæ wojnê z Ukraiñcami roszcz¹cemi sobie pretensye do wschodniej Galicyi, z Czechami o Œl¹sk cieszyñski, z Niemcami o Poznañskie, Gdañsk, Œl¹sk górny, Prusy wschodnie, tudzie na wschodzie z rosyjskimi bolszewikami, którzy chcieli Polskê zniszczyæ przez wywo- ³anie w niej nie³adu i zamêtu. O zawieszenie broni interweniowa³y kilkakrotnie ró ne Komisye koalicyjne, wyznaczaj¹c granice demarkacyjne, lecz nie na wiele siê to wszystko przyda³o. Dnia 18.III.1919 r. Komisya koalicyjna wrêczy³a rz¹dowi wêgierskiemu hr. Karoly ego notê, w której oznaczono zaledwie 1/3 czêœæ terytorium Wêgier jako pañstwo wêgierskie, a resztê przyznano Rumunii, Serbii i Czecho-S³owakom. Wskutek tego rz¹d wêgierski z³o y³ w³adzê w rêce proletaryatu, ³¹cz¹c siê z rosyjskimi bolszewikami. Dnia 27.III.1919 r. Sejm w Warszawie uchwali³ sojusz Polski z koalicy¹ t.j. z Francj¹, Angli¹, Ameryk¹ i W³ochami. Dnia 19.IV.1919 r. wojska polskie pod dowództwem Naczelnika pañstwa Józefa Pi³sudskiego zdoby³y Wilno, które przez trzy i pó³ roku by³o pod rz¹dami Niemiec, a w czasach ostatnich rosyjskich bolszewików. Dnia 30.IV.1919 r. uchwali³ Sejm, aby 3go maja by³o jako œwiêto narodowe po wieczne czasy uroczyœcie obchodzony. Dnia 14-17 kwietnia odby³ siê w Warszawie Zjazd nauczycieli wszelkiej kategoryi celem omówienia ustroju szkó³ w pañstwie. Dn. 27.V uchwali³ Sejm ustawê o Ustaleniu i wynagradzaniu nauczycieli szkó³ powszechnych. Dnia 28.VI.1919 r. podpisany zosta³ w Wersalu pod Pary em pokój pomiêdzy pañstwami koalicyi a Niemcami. Dnia 10.VII.1919 r. uchwali³ Sejm ustawê roln¹ moc¹ której wielkie obszary bêd¹ rozsprzedane miêdzy ma³orolnych i bezrolnych, wyznaczaj¹c 60 do 180 hektarów ziemi dla wiêkszych w³aœcicieli. Dnia 20.VII. zaczê³y siê obrady w Krakowie pomiêdzy delegatami polskiego i czeskiego rz¹du w sprawie Ksiêstwa Cieszyñskiego, które to obrady nie da³y adnego rezultatu. Dnia 29.VII. Sejm ratyfikowa³ uk³ady pokojowe. Dnia 2.VIII.1919 r. uchwali³ Sejm po- ³¹czenie obszarów dworskich z gminami, które dot¹d by³y jako osobna jednostka administracyjna. Z koñcem lipca 1919 armia polska oczyœciwszy wschodni¹ Galicyê z inwazyi ukraiñskiej stanê³a nad rzek¹ Zbruczem. Dnia 8.VIII 1919 r. armia polska zdoby³a Miñsk. Dnia 15.VIII ludnoœæ Œl¹ska górnego nie mog¹c znieœæ knuta pruskiego powsta³a zbrojnie przeciw rz¹dowi pruskiemu. Budowanie pañstwa Z polecenia Ministerstwa Wyznañ religijnych i Oœwiecenia publicznego wzglêdnie Rady Szkolnej krajowej rok szkolny 1919/20 rozpocz¹³ siê dopiero z dniem 15.IX.1919 r. Dnia 15.IX.1919 r. z³o y³ wiceprezydent R. Sz. kr. Dr Zoll swój urz¹d, a jego miejsce zaj¹³ jako delegat przy Ministerstwie Wyznañ religijnych i Oœwiecenia publicznego Dr Stanis³aw Sobiñski by³y dyrektor gimnazjum w Tarnobrzegu. Dnia 27 listopada 1919 r. na propozycjê premiera Ignacego Paderewskiego poda³ siê ca³y gabinet do dymisji, premier Paderewski zaœ swoj¹ tekê zatrzyma³. Po owem przesileniu odbywa³o siê ca³y szereg narad z poszczególnymi klubami. Klub ludowców z Witosem na czele odmówi³ Paderewskiemu wotum zaufania. Do owego przesilenia gabinetu przyczyni³o siê znacznie stanowisko ministra skarbu Biliñskiego. Zaznaczy³ on, i polski skarb nie bêdzie sp³aca³ d³ugu w kwocie dwóch miliardów marek, które Paderewski po yczy³ za granic¹ na rachunek Polski. Premier Paderewski dwa razy otrzymywa³ misyê od Naczelnika Pi³sudskiego w celu utworzenia nowego gabinetu i oboma razy napotyka³ takie trudnoœci i misyê tê z³o yæ musia³ w rêce pos³a Leopolda Skulskiego, któremu Naczelnik poleci³ utworzenie gabinetu. Dn. 14.XII.1919 r. Naczelnik pañstwa mianowa³ Skulskiego prezydentem ministrów, równoczeœnie zatwierdzi³ nowy gabinet: (tu pe³ny sk³ad gabinetu) W myœl uk³adów pokojowych traktatu wersalskiego ratyfikowanych dn. 28.VI. 1919 r. przez Niemcy, ma siê odbyæ na obu Œl¹skach wolne g³osowanie za przynale - noœci¹ pañstwow¹. Niemcy swojem prowokacyjnym postêpowaniem na Œl¹sku górnym doprowadzili do wywo³ania powstania miejscami bardzo krwawego, które przy uspokojeniu umys³ów Polaków œl¹zkich i interwencyi w³adz koalicyjnych niebawem usta³o. O wiele wiêksz¹ w swojej brutalnoœci polityk¹ pos³uguj¹ siê Czesi z ludnoœci¹ polsk¹ na Œl¹sku Cieszyñskim. Swoj¹ imperyalistyczn¹ polityk¹ postanowili oni za wszelk¹ cenê zatrzymaæ ten kraj przy sobie. W tym celu rozpoczêli straszliw¹ kampaniê terrorystyczn¹ przeciwko ludnoœci œl¹skiej polskiej. Zasypali zupe³nie te ziemie odezwami i wszelkiego rodzaju ur¹gaj¹cemi godnoœci cz³owieka broszurami, które maj¹ na celu zohydziæ sprawê Polski, a tem samem poci¹gn¹æ ludnoœæ ku sobie. Aby temu przeszkodziæ, a niejako przeciwdzia³aæ wp³ywom czeskim wyda³a polska Organizacja Obrony Kresów Zachodnich odezwê do Spo³eczeñstwa polskiego, aby ono pospieszy³o z pomoc¹ materyaln¹ owemu Komitetowi, który za zadanie postawi³ sobie przeciwdzia³anie agitacji czeskiej. W myœl tej odezwy zwo³a³ miejscowy Kier. szko³y wiec na dzieñ 4.III.1929, na którym po przedstawieniu ludnoœci sprawy, zawi¹za³ Komitet. Jako skarbnika i mê a zaufania tej sprawy wybrano jednog³oœnie p. St. Czarnka naucz. kier. tu- Nr 48/2008 13
tejszej szko³y. Komitet ten urz¹dzi³ dnia 6.III.1929 zbiórkê na kresy, która wykaza- ³a sumê 831,30 K. Nadto m³odzie szkolna zachêcona przez naucz. kier. St. Czarnka z³o y³a na ten cel 293 K, a grono naucz. 67 K. Razem szko³a z³o y³a 350 K, a ³¹cznie z gmin¹ 1181,30 K. Dzieñ 3-go maja b.r. by³ nadzwyczaj uroczyœcie obchodzony. W dniu tym zarz¹dzono zbiórkê na plebiscyt. Ogólnie zebrano 350 K. Grono Nauczycielskie do³o- y³o do tej kwoty 59 k. Wojna polsko-bolszewicka Po og³oszeniu przez rz¹d polski Niepodleg³ego Pañstwa Ukrainy, z³¹czono armiê atamana Petlury wraz z armi¹ polsk¹ i pod dowództwem Naczelnika Pi³sudskiego podjêto kontrofenzywê przeciw Bolszewikom. Zosta³a ona uwieñczona nadzwyczajnem powodzeniem, gdy ju dn. 8 maja o godz. 7 rano sprzymierzone armie wkroczy³y do Kijowa jako serca Ukrainy. W dwa dni póÿniej uda³o siê nawet przejœæ armii polskiej na lewy brzeg Dniepru. Równoczeœnie Bolszewicy wznawiaj¹ ofenzywê na odcinku górnej DŸwiny. Po zdobyciu Kijowa Naczelnik Pi³sudski powraca do Warszawy, gdzie dochodzi do przesilenia gabinetu. W ci¹gu tego roku trwa nadal wojna z Bolszewikami. Wojska polskie pod dowództwem naczelnika Pañstwa Józefa Pi³sudskiego dotar³y nad Berezynê i Dniepr zdobywaj¹c dn. 18.V.1920 r. miasto Kijów. Naczelne dowództwo polskie zawar³o z atamanem ukraiñskim Petlur¹ przymierze, moc¹ którego obie armie wspiera³y siê nawzajem. Wyprawa na Kijów mia³a wytyczony cel stworzenie Ukrainy za Zbruczem pod hegemoni¹ Polski. Zamiary te zosta³y udaremnione z chwil¹ rozpoczêcia kontrofenzywy przez Bolszewików dn. 15.VI.1920 r. Wojska polskie pod naporem przewa aj¹cych si³ nieprzyjacielskich zmuszone by³y opuœciæ Kijów i cofn¹æ siê a po liniê Wis³y, a na po³udniu po Lwów, który w po³owie sierpnia by³ powa nie zagro ony. Armia konna nieprzyjacielska Budionnego przyczyni³a siê w znacznej czêœci do tak spiesznego odwrotu armji polskiej z pod Kijowa. Ewentualny upadek Lwowa i Warszawy, która by³a z trzech stron otoczon¹ kwestjonowa³ upadek niepodleg³oœci Polski. W tym dla Polski najkrytyczniejszym czasie ustêpuje rz¹d Grabskiego W³adys³awa. Po konsolidacji wszystkich stronnictw politycznych tworzy siê rz¹d koalicyjny. Tekê ministra a zarazem Prezydenturê Ministeryaln¹ obejmuje dotychczasowy prezes Stronnictwa Ludowego Piast Wincenty Witos. Wice-Prezydentem Ministrów zostaje przedstawiciel Socjalistów Daszyñski. Skarb obejmuje Grabski W., Ministrem spraw zagranicznych pozostaje Sapieha, Aprowizacji Œliwiñski, Kolei Bardel itd. W Warszawie ju czêœciowo ewakuowanej tworzy siê Komitet Obrony Pañstwa pod przewodnictwem Wincentego Witosa. Z inicjatywy tego Komitetu tworz¹ siê po wszystkich miastach Komitety powiatowe, a po wsiach komitety gminne. Żywa pamięć historii Podpisany obje d a³ kolejno wsie zawi¹zuj¹c na wiecach takowe Komitety gminne zaznajamiaj¹c równoczeœnie z programem dzia³alnoœci. Rz¹dowi takiemu uda³o siê w stosunkowo krótkim czasie zorganizowaæ przewa nie z inteligencji, m³odzie y szkolnej, a czêœciowo z poborowych roczników armiê tak potê n¹, e potrafi³a napieraj¹cemu wrogowi na Warszawê i Lwów stawiæ zdecydowany opór. Dnia 18.VIII.1920 Naczelne dowództwo rozpoczê³o kontrofenzywê, ³ami¹c front Bolszewicki prawie równoczeœnie na Pomorzu i ko³o Warszawy. Nastêpstwem tej akcji by³o cofniêcie siê armii Bolszewickiej na ca³ym froncie. Równoczeœnie z operacjami wojskowemi rozpoczê³y siê rokowania pokojowe, przód w Miñsku, a nastêpnie przeniesiono je do Rygi, gdzie 12.X dokonano podpisania preliminarjów pokojowych wzglêdnie rozejmowych. Na mocy tych preliminarjów zyska³a Polska stosunkowo bardzo korzystne granice wschodnie. 1921 Uk³ady pokojowe z Bolszewikami w Rydze dobiegaj¹ koñca. Definitywne podpisanie pokoju nast¹piæ ma w styczniu. St. Czarnek Na podstawie Kroniki szko³y w D¹browie 1907-1961 (rêkopis) oprac. Janusz Œwiderski. Marsz ku Niepodleg³ej (1918-2008) Gminne Obchody Œwiêta Niepodleg³oœci GCK w Trzcianie 11 listopada 2008 r. W XII w. Gall Anonim pisa³ w swych kronikach m.in. tak: Polska to kraj [...] choæ wielokrotnie napadany [...] to nigdy i przez nikogo nie zosta³ ujarzmiony w zupe³noœci. Polska w XX wieku zosta³a przeorana wielokrotnie przez wrogów, przewali³y siê przez jej ziemie buldo ery historii. W 90 lat po radosnym dla Polski i Polaków wydarzeniu z pocz¹tku tego okrutnego wieku czy pamiêtamy, e to garstka, w wiêkszoœci m³odych ludzi, przesi¹kniêtych romantyczn¹ mi³oœci¹ do Polski stanê³a po stronie Józefa Pi³sudskiego (1867-1935), utworzy³a wojsko i w 1918 r. wywalczy³a Polskê Niepodleg³¹? To wielkie uproszczenie i skrót historii, ale wiemy, e pokolenie za pokoleniem Polaków z ufnoœci¹ i wiar¹, niekiedy beznadziej¹, w poczuciu obowi¹zku tylko, chwyta³o za broñ, powstawa³o do wielkiego czynu, do walki o wyzwolenie, o to, by bohatersko gin¹æ na polu chwa³y lub te wygnañczo u³o- yæ siê do snu wiecznego na obcej ziemi. Za Ojczyznê, wolnoœæ i lud Œwiêtuj¹c radoœnie Narodowe Œwiêto Niepodleg³oœci, w ca³ym wolnym kraju Gmina Œwilcza, pomna na swe ofiary i bohaterskich przodków, obchodzi³a go w swej ma³ej ojczyÿnie. Biel i czerwieñ dekoracji domów prywatnych, gmachów urzêdowych, pomników przesz³oœci podkreœla³y œwiadomoœæ historyczn¹. Dziœ mo emy stan¹æ z podniesionym czo³em, wo³aj¹c g³oœno i œmia³o o prawa nale ne tym tylko narodom, które siê wznios³y na wy yny czynu i ducha mówi³ w swej patriotycznej homilii na uroczystej mszy œw. za Ojczyznê w koœciele parafialnym w Trzcianie ks. proboszcz Józef Koœcielny. Za Polskê walczyli nie tylko wojownicy, o ni¹ i dla niej walczyli rycerze s³owa barwy, dÿwiêków i szermierze myœli, nauki, wiedzy, techniki. Gdy w 1918 r. Ojczyzna odzyska³a niepodleg³oœæ. Mimo zrujnowania naszego kraju przez zaborców i wojnê okres miêdzywojenny by³ potê nym odrodzeniem Polski i postêpu cywilizacyjnego. Gdyby nie ta si³a i wiara w sens naszego istnienia, gdyby nie potê ne umys³y i praca wszystkich od prostego ch³opa poprzez artystê do polityków, moglibyœmy zapomnieæ o Polsce na zawsze. Patriotyzm polski przekazywany z pokolenia na pokolenie przez religiê, rodziny, dobry przyk³ad, tradycje, oœwiatê i kulturê w okresie miêdzywojennym rozkwit³ czynem; powsta³a Gdynia, COP, Stalowa Wola, Moœciska k. Tarnowa, przemys³ zbrojeniowy i ciê ki, rozwija³a siê oœwiata, kultura, wszak: Polacy [...] swój rozum maj¹, chocia czasem, obecnie, go zatracaj¹... skonkludowa³ Kaznodzieja. Znamienici goœcie: wójt Wojciech Wdowik, zastêpca Wies³aw Machowski, przewodnicz¹cy Rady Gminy Krzysztof Ciszewski i prawie wszyscy Radni Rady Gminy, Radni Rady Powiatu, prezes Zarz¹du Gminnego Zwi¹zku Ochotniczych Stra y Po arnych dh Kazimierz Czy, przewodnicz¹ca Gminnego Zarz¹du KGW Zofia Sagan, Dyrektorzy szkó³ i placówek oœwiatowych, 14 Nr 48/2008
Żywa pamięć historii liczni parafianie i m³odzie szkolna z wychowawcami oraz w³adze organizacji spo³ecznych, so³tysi wsi i organizatorzy z dyr. GCK Adamem Majk¹, prezesem TPT Januszem Pisul¹ uczestnicz¹c w religijno-patriotycznej uroczystoœci doznali, zapewne, wielu radoœci i wzruszeñ estetycznych. Poczty sztandarowe: OSP, ZS i ZSTW w Trzcianie dodawa³y akcentów patriotycznych i pañstwowych. Z nut¹ patosu By sta³ siê twierdz¹ nowej si³y, nasz Dom, nasz Kraj, Gaude Mater Polonia, Marsz, marsz Polonia, Rota i Bo e coœ Polskê jak co roku w Œwiêto Niepodleg³oœci w tym koœciele w wykonaniu chóru Cantus pod dyr. Józefa Barlika rozbrzmiewa³y uroczyœcie i radoœnie. Ciesz siê Matko Polsko z odzyskanej niepodleg³oœci! Ciesz siê Matko Polsko z ci¹gle rozwijaj¹cej siê Gminy! Ciesz siê Matko Polsko ze swoich synów i córek! którzy w codziennym trudzie wykuwaj¹ Tw¹ wielkoœæ i chwa³ê! Moralnie chwalebne i szczere by³y mszalne modlitwy za Polskê ubogacone bogat¹ opraw¹ liturgiczn¹, aktualnymi cytatami z Pisma Œw., dwug³osowymi œpiewami liturgicznymi. Chyli³y siê sztandary przed o³tarzem Stwórcy. Do Boga p³ynê³y modlitwy serc. Panorama dziejów ojczystych Krótkie pozdrowienia okazjonalne przekaza³ zebranym uczestnikom w Sali GCK wójt Wojciech Wdowik. Odczyta³ tak e list intencyjny od prezydenta RP Lecha Kaczyñskiego do Polaków. Sala widowiskowa wraz z balkonem w GCK wype³ni³a siê po mszy œw. po brzegi. Znów uroczyœcie zabrzmia³ Hymn Polski œpiewany przez wszystkich. Na scenie okolicznoœciowo udekorowanej, pojawili siê artyœci wpierw mali pierwszoklasiœci ze swoj¹ wychowawczyni¹ Dorot¹ obod¹. To oni odpowiadali na wa ne pytania z dziejów ojczystych, a jak to zwykle bywa z milusiñskimi, przekrzykiwali siê w odpowiedziach. Sielski obrazek przeszed³ w t³o, gdy nast¹pi³a prezentacja multimedialna. Jej twórca prezes TPT Janusz Pisula w³o y³ ogrom pracy, by zgromadziæ, opracowaæ, zanimowaæ, udÿwiêkowiæ i zaprezentowaæ panoramê dziejów ojczystych. Wspierany elektronik¹ i wra liwoœci¹, stworzy³ now¹ jakoœæ artystyczn¹. Czy udan¹? Œwiadczy³ o tym dwugodzinny, idealny odbiór zainteresowanej widowni: doros³ych, dzieci i m³odzie y. Animatorami wideospektaklu byli: Anna WoŸny, Adam Majka, Agnieszka Ma³oziêæ, Karolina Rzepka, Marcin Kozubal, Anna Pi¹tek, Klaudia Ostrowska, Beata Stok³osa, Dawid Koszela, Wojciech oboda. W dalszym ci¹gu zbyt ma³o znamy nasz¹ przesz³oœæ. Odk³amujemy historiê, ale jest to trudny i d³ugotrwa³y proces. Jest ona tragiczna, ale i heroiczna. Chocia byli zdrajcy, ale i tacy, którzy nigdy nie zdradzili nawet sk³adaj¹c ycie na o³tarzu Ojczyzny. Trzeba pozbyæ siê fa³szywych mitów, oddaæ nale n¹ czeœæ bohaterom z przesz³oœci i teraÿniejszoœci, bo Historia nie zmienia siê, z historii wyci¹ga siê wnioski! (W. Witos). SK AD ZESPO U MUZYCZNEGO GCK: Pawe³ R¹czy instruktor (Rzeszów) gitara ukasz Adamus (Trzciana) fortepian Agnieszka Trala (Œwilcza) kontrabas Agnieszka Ignicka (Rzeszów) wokal SK AD M ODZIE OWEJ KAPELI LUDOWEJ: Lidia Bia³y (Œwilcza) skrzypce Monika Kocoñ (Zg³obieñ) aneta Bies (Klêczany) Konrad Rogala (Bratkowice) Agnieszka Trala (Œwilcza) kontrabas Bartosz Cwynar (Trzciana) klarnet Miros³aw Cwynar (Trzciana) akordeon Daniela Lisowska (Œwilcza) œpiew Mateusz oboda (Trzciana) œpiew Pod totalitaryzmami pragnienie wolnoœci by³o wyj¹tkowo silne i dawa³o impuls do czynu. Tak by³o w okresie zaborów, tak pod okupacjami: sowieck¹ i niemieck¹ i komunistyczn¹. W ka dym z tych okresów Polacy walczyli i ginêli bo wolnoœæ krzy ami siê mierzy. By³y kolejne zrywy wolnoœciowe: powstania AK, BCh, WiN, NSZ wreszcie Solidarnoœæ. By³y w istocie dwie niepodleg³oœci: okresu miêdzywojennego rozkwitu pañstwa: COP, Gdynia, przemys³ zbrojeniowy i rolny, dobrze wyszkolona armia, elity kulturalne, spo³eczeñstwo doceniaj¹ce wywalczon¹ niepodleg³oœæ. W 1989 r. niepodleg³oœæ zosta³a nam dana. Czy jest lepsza? Te uogólnienia mog¹ byæ swoistym przes³aniem spo³ecznym. Atrakcyjna forma krzewienia wiedzy o ma³ej i wielkiej OjczyŸnie, p³yn¹ca z po- ³¹czenia dÿwiêku, œwiat³a, barwy, obrazu i kunsztownej relacji poparta zosta³a licznymi dokumentami ycia spo³ecznego i kulturowego przodków, zbiorami kartograficznymi, malarskimi, rêkopiœmienniczymi portretami i starodrukami oraz mi³ymi oku i sercu pejza ami ojczystymi. Wyst¹pi³ zespó³ instrumentalny GCK pod kierunkiem Paw³a R¹czego. Pieœni patriotyczne œpiewa³a A. Ignicka. Dostojny, o posuwistym kroku, z g³ównym elementem uk³onów, powa nej postawie tancerzy polonez zachwyci³ publicznoœæ. Zespó³ GCK Pu³anie pod kier. Krystyny Szczerbiak wykona³ tak e mazura. Polskie tañce narodowe dobitnie podkreœli³y patriotyczno-religijny charakter uroczystoœci. Sympatyczny wystêp da³a M³odzie owa Kapela Ludowa pod dyr. Romana Olszowego z dok³adnie przygotowanym na tê okolicznoœæ programem. Trafionym pomys³em okaza³y siê przyœpiewki wykonywane przez duet œpiewaków: Mateusza obodê i Danielê Lisowsk¹. Kultura œpiewu, dÿwiêczne, perfekcyjne g³osy wykonawców i podk³ad muzyczny kapeli, koñcz¹cy wspólne, artystyczne prze ycie by³ przypomnieniem korzeni i tak bardzo kultywowanej w regionie kultury ludowej. Fot. Z. Lis Patriotyzm w codziennoœci zawarty Refleksji i radoœci, poszerzenia przestrzeni wiedzy i duchownoœci, mo na by³o doznawaæ podczas tej moralnie chwalebnej akademii. Kiedy przebrzmia³y oklaski, a emocje opad³y, przyszed³ czas na zastanowienie: Czy patriotyzm w obecnych czasach jest ju tylko zakurzonym i bezu ytecznym pojêciem? jak twierdz¹ sceptycy. Czy postawa obywatelska, elementarna pamiêæ o przesz³oœci i wzglêdny szacunek do tradycji wystarczy do bycia patriot¹? Jaki jest codzienny wymiar patriotyzmu ka dego Polaka? Czy tylko udzia³ w wyborach i pracach spo³ecznych? Uczciwoœæ w yciu codziennym i wobec pañstwa? Patriotyzm to równie pielêgnowanie narodowej tradycji, kultury jêzyka i dba³oœæ o œrodowisko naturalne. To wiernoœæ swemu powo³aniu i dobre wychowanie dzieci, niesienie pomocy innym, w lekturze dobrych ksi¹ ek i... wywieszaniu, obowi¹zkowo, flagi narodowej w wa ne rocznice i œwiêta pañstwowe. Parafia pw. œw. Wawrzyñca, Zespó³ Szkó³, Towarzystwo Przyjació³ Trzciany oraz Gminne Centrum Kultury gminy Œwilcza z siedzib¹ w Trzcianie organizatorzy tym razem otrzymali pi¹tkê z plusem. Zakoñczeniem podsumowuj¹cym mog³yby byæ s³owa dyr. J. Pisuli: Nie zapominajmy o tradycji, dochowujmy obyczajów, bo w nich tkwi dusza narodu, cieszmy siê z tego, nie wstydÿmy siê swych korzeni wiejskich, idÿmy w œwiat z podniesion¹ g³ow¹ i miejmy apetyt na ycie. Warto wiêc zastanowiæ siê nad tym, co z naszym patriotyzmem i czy wci¹ nie robimy zbyt ma³o, by kraj, gmina i wieœ, w których przysz³o nam yæ by³ m¹drzejszy, silniejszy, lepszy i piêkniejszy. Zofia Dziedzic Nr 48/2008 15
Żywa pamięć historii W br. minê³a 90 rocznica odzyskania niepodleg³oœci Polski, wydarzenia uznawanego za najwa niejsze w naszej historii. W okresie 123 lat niewoli, choæ Polska nie istnia³a na mapach œwiata, istnia³ naród polski. Przetrwa³ on niewolê, zachowa³ religiê, swój jêzyk ojczysty, obyczaje, tradycje patriotyczne i odzyska³ niepodleg³¹ Ojczyznê. 16 Ojczyzna to wielki, zbiorowy obowi¹zek (C.K. Norwid) Czy dziœ te tak myœlimy? Czy nasz patriotyzm w codziennym wymiarze jest taki sam, jak naszych ojców, dziadów, pradziadów? Tak siê sk³ada³o, e moi krewni w linii mêskiej, naznaczeni byli piêtnem walki o ojczyznê, ciê - kiej pracy dla niej niekiedy do ostatniej kropli krwi. Mi³e blizny dla ojczyzny (przys³. polskie) Chcia³abym przywo³aæ na pamiêæ mojego ojca, Jana Pisulê, s. Franciszka i Marii, urodzonego w 1901 r. w Trzcianie i tam yj¹cego. Jako dziewiêtnastoletni ch³opak wraz z 19 swymi rówieœnikami z Trzciany ochotniczo w 1920 r. zg³osi³ siê do wojska, by walczyæ w wojnie polsko-sowieckiej. 15 sierpnia 1920 r. w dniu, który historiografia nazwa³a mianem Cudu nad Wis³¹ w œwiêto Wniebowziêcia Najœwiêtszej Maryi Panny zosta³ na polu bitwy pod Warszaw¹ ranny w biodro. Jan Pisula w m³odoœci. Jan Pisula (pierwszy z prawej), Kobryñ 1921 r. Od 13 sierpnia zacz¹³ siê krwawy bój o Warszawê. Dzieñ po dniu walka toczy³a siê o ka d¹ miejscowoœæ i ka d¹ piêdÿ ziemi. Szar e kozaków próbowano zatrzymaæ, u ywaj¹c karabinów, a gdy to nie pomaga- ³o, polscy obroñcy walczyli na bagnety. Ojciec wyniesiony z pola bitwy, ch³opsk¹, konn¹ furmank¹ zawieziony zosta³ do lazaretu w Tucholi i tam leczono mu rany. Wyleczy³ siê, ale wkrótce zosta³ powo³any do czynnej s³u by wojskowej, niebezpiecznej i trudnej, w Kobryniu na Polesiu (dziœ Bia³oruœ). I tam dotar³y wydarzenia wojny polsko-sowieckiej. Walczy³ tu Pu³k Strzelców Wielkopolskich, a smutnym œwiadectwem tego do dziœ jest o³nierski cmentarz. Wracaj¹c do Cudu nad Wis³¹ i klêsk sowieckich wojsk, dodam e bitwê tê uznano dziœ za jedno z 18 wydarzeñ, które wp³ynê³y znacz¹co na bieg polskiej historii. Zatrzyma³a ona zalew bolszewizmu nie tylko w Polsce, ale i innych krajach Europy oraz znacz¹co zmieni³a porz¹dek œwiata. O tamtej swojej wojaczce Tato zawsze opowiada³ z dum¹. Szacunkiem darzy³ swych dowódców. Szczególn¹ estym¹ obdarza³ Marsza³ka Józefa Pi³sudskiego. W 1935 r. wraz z moj¹ matk¹, Adel¹ pojecha³ do Krakowa na pogrzeb Marsza³ka. S¹ w ojczyÿnie rachunki krzywd [...] Ale krwi nie odmówi³ nikt. ( Bagnet na broñ ) Ojciec pracowa³ na kolei, by³ zwyk³ym robotnikiem Odcinka Kolejowego we Lwowie. Nie bywa³ codziennie w domu, pracowa³ na utrzymanie ony i trójki dzieci. Wszystkie obowi¹zki prowadzenia domu i wychowania dzieci spoczywa³y na mojej dzielnej Matce. W sierpniu 1939 r. zosta³ zmobilizowany we Lwowie, nawet nie móg³ siê z nami po egnaæ. Walczy³ o Lwów, który podda³ siê dopiero 22 wrzeœnia 1939 r. pod naporem wojsk z Zachodu i Wschodu. Ciê ko ranny od niemieckiej bomby, znalaz³ siê w szpitalu i pod okupacj¹ sowieck¹, bo Niemcy wycofali siê na liniê Sanu. Od³amki rozerwa³y mu nogê w obrêbie stawu kolanowego. Jakie by³y warunki dla polskich, rannych o³nierzy, mówiæ nie trzeba! Tylko dziêki ofiarnoœci mieszkañców Lwowa, polskich lekarzy na czele z prof. Adamem Gruc¹ (chirurg ortopeda, prof. Uniwersytetu Lwowskiego), który by³ wówczas ordynatorem szpitala wojennego wielu rannych, w tym mój ojciec, wróci³o do zdrowia. Moja matka, w listopadzie 1939 r. odwiedzi³a go w szpitalu we Lwowie. By³ w bardzo ciê kim stanie. Aby dotrzeæ z Trzciany do Lwowa przeprawia³a siê w bród Sanu, nielegalnie przekraczaj¹c bardzo niebezpieczn¹ granicê niemiecko-sowieck¹. Od choroby z przeziêbienia w lodowatej wodzie uratowa³ j¹ ³yk wódki. Ojciec do domu wróci³ dopiero w maju 1940 r. po otwarciu na kilka dni granicy. Przeszed³ j¹ na kulach inwalidzkich, z nie wyleczon¹ jeszcze nog¹. Pozosta³a ona sztywna do koñca ycia. Nie mo na by³o myœleæ o jakiejkolwiek rehabilitacji. A jeœli komu droga otwarta do nieba, tym co s³u ¹ OjczyŸnie... (J. Kochanowski) Legitymacja inwalidy wojennego, 1949 r. Mia³am wówczas 10 lat i wspomnienia do dziœ s¹ jak ywe. Ciê kie by³o wówczas ycie ca³ej naszej rodziny. Po trudach ycia mój ojciec zmar³ 1 maja 1970 r. z piêtnem o³nierza 1939 r. Zabrano mu nawet rentê inwalidy wojennego z chwil¹ przejœcia na emeryturê kolejow¹. Zosta³ pochowany na cmentarzu w Trzcianie, w rodzinnej ziemi, któr¹ ukocha³, dla niej pracowa³ i przelewa³ krew. Pogrzeb odby³ siê w dn. 3 maja w œwiêta, które wówczas by³y zakazane. Nale n¹ godnoœæ o³nierzom Walki Obronnej 1939 r. oddano dopiero po 1989 roku. Ojciec ju tego nie doczeka³. Œpij spokojnie w ciemnym grobie. Niech siê Polska przyœni Tobie! Maria Piziak z d. Pisula Jan Pisula, Adela Pisula i ich dzieci: Maria, Franciszek, Stanis³aw i wierny pies Bieguœ. Trzciana 1951 r. Nr 48/2008
Żywa pamięć historii Wyj¹tkowa lekcja patriotyzmu Ojczyzna moja to ta ziemia droga, Gdziem ujrza³ s³oñce i gdziem pozna³ Boga. Gdzie ojciec, bracia i gdzie matka mi³a W polskiej mnie mowie pacierza uczy³a Maria Konopnicka 11 listopada 2008 roku w Bratkowicach odby³a siê uroczystoœæ z okazji 90 rocznicy odzyskania przez Polskê niepodleg³oœci po 123 latach niewoli. Religijno-patriotyczne nabo eñstwo Z tej okazji w miejscowym koœciele parafialnym odprawiona zosta³a uroczysta msza œwiêta w intencji Ojczyzny. Celebrowa³ j¹ ks. Józef Ksi¹ ek proboszcz. Tu przed nabo eñstwem Katarzyna Kwoka z Akcji Katolickiej przedstawi³a interesuj¹co okolicznoœciowy referat. We mszy œwiêtej uczestniczyli licznie parafianie, radni z Bratkowic, poczty sztandarowe miejscowych organizacji spo³ecznych i placówek oœwiatowych. Wymown¹ w treœci homiliê wyg³osi³ ks. Józef Ksi¹ ek. Liturgiê mszy œwiêtej ubogaci³ œpiew mêskiego chóru parafialnego pod batut¹ Józefa Pepery organisty. Dyrekcja Zespo³u Szkó³ w Bratkowicach sk³ada wi¹zankê kwiatów pod pomnikiem. Historia polskiej drogi do wolnoœci Po zakoñczonym nabo eñstwie, w koœciele odby³a siê okolicznoœciowa akademia, podczas której m³odzie bratkowickiego gimnazjum przedstawi³a wyj¹tkowo bogaty w treœci patriotyczne program pt. Droga do wolnoœci. W jej wykonaniu obejrzeliœmy inscenizacjê i us³yszeliœmy wiele pieœni patriotycznych z podk³adem muzycznym. W podziêkowaniu za swój udany wystêp, m³odzie otrzyma³a gor¹ce brawa. Patriotyczny nastrój akademii uœwietni³a gra m³odych dziewcz¹t na instrumentach dêtych. Jednak szczególn¹ uwagê zwróci³a na siebie Justyna Surowiec z klasy V miejscowego Zespo³u Szkó³, która perfekcyjnie i wzruszaj¹co wykona³a pieœñ patriotyczn¹ pt. Œpiewa Justyna Surowiec. Ojczyzno ma. Myœlê, e niejedna osoba mocno siê wzruszy³a, bo brawa za ten wyj¹tkowo piêkny œpiew by³y owacyjne. Warto podkreœliæ, e doskona³ym t³em tej patriotycznej lekcji by³a artystycznie wykonana dekoracja, zawieraj¹ca wa ne dla nas Polaków symbole narodowe i religijne. M³odzie przygotowali pedagodzy z bratkowickiego Zespo³u Szkó³: Agnieszka Styœ, Bo ena Zwierzyñska-Kret i Artur Szary. Bardzo im za to dziêkujemy, bo dla nas, mieszkañców Bratkowic by³a to wyj¹tkowa lekcja patriotyzmu Narratorzy inscenizacji patriotycznej Ewelina Cioch i Micha³ Kwas. Przesz³oœæ dalsza i bli sza Dalsza czêœæ uroczystoœci Œwiêta Narodowego odby³a siê w centrum wsi przed pomnikiem ku czci pomordowanych i poleg³ych Akowców. Tutaj poszczególne delegacje, z³o y³y wi¹zanki kwiatów. Zapalono te symboliczne znicze. Uroczystoœæ zakoñczono wspólnym odœpiewaniem hymnu narodowego. Tekst i fot. W³adys³aw Kwoczyñski M³odzie gimnazjum nr 4 w Bratkowicach podczas wystêpu w koœciele. Nr 48/2008 17
Żywa pamięć historii dnia miasto by³o ju w polskich rêkach. W granatowym mundurku, w¹tlejszy od chabin. Nie pacholê, lecz dziecko, pomyka³ zau³kiem. Gdzie ty wleczesz ten wiêkszy od siebie karabin? Dok¹d ch³opcze? Ze studenckim po³¹czyæ siê pu³kiem. Brat poszed³ tato poszed³ i Ja chcê tak samo. Tylkom siê d³u ej od nich egna³ z moj¹ mam¹. P³aka³a, gdym odchodzi³. Wróæ wojna nie arty Powrócê I powróci³ na tarczy. Jurek Bitschan sta³ siê symbolem bohaterskiego poœwiêcenia najm³odszych polskich obroñców Lwowa tzw. Orl¹t Lwowskich. Lwowiacy to orlêta harde Lwowiacy to niez³omna stal Do walki o³nierzyki twarde Z uœmiechem szli tak jak na bal Bo Lwowskie Orlêta To tradycja œwiêta Za Lwów, oddaliby Pó³ ycia snów, za Lwów, za Lwów. Lata wojny 1914-20 to okres trudny dla Lwowa. Przypominam, e by³o to nasze miasto wojewódzkie w okresie miêdzywojennym. Na obrze ach miasta toczy³y siê krwawe walki, w jego murach; po ary, zniszczenia, œmieræ by³y codziennoœci¹. Lwów przechodzi³ z r¹k do r¹k jego zdobywców. Raz powiewa³y w nim flagi polskie raz sowieckie, raz austriackie albo ukraiñskie Lwów zosta³ zajêty przez Rosjan 3 wrzeœnia 1914 r. po bitwie po bitwie pod Przemyœlanami. Niewola rosyjska trwa³a 293 dni. W pobli u Cmentarza yczakowskiego grzebano zabitych w boju lub zmar³ych w lazaretach Rosjan, nazwano to miejsce Wzgórzem S³awy. o³nierzy armii austro-wêgierskiej grzebano na œciernisku przylegaj¹cym do w/w cmentarza. Zginê³o wówczas 4783 szeregowców i oficerów, w tym 600 Polaków. Wiosn¹ 1914 r. m³odzie lwowska uporz¹dkowa³a owo miejsce pochówku, nawet ustawiony tam zostali pomnik pamiêci spoczywaj¹cych tam o³nierzy. 18 1 listopada 1918 r. Ukraiñcy przy wsparciu austriackich zaborców opanowali znów Lwów. Znów lwowiacy przyst¹pili do oswobodzenia swego miasta. Jedn¹ czwart¹ polskich obroñców stanowi³y dzieci. By³o ich 1421, najstarsi 17-latkowie, najm³odszy ch³opiec liczy³ 9 lat. Poleg³o 439 m³odych obroñców Lwowa. Poœród wichrów i zamieci Id¹, id¹ lwowskie dzieci Dr y karabin w s³abej d³oni Niech ich aska Boska broni. Czemu ³za z twych oczu p³ynie Wszak nie ka dy o³nierz ginie Tylko pacierz zmów, mo e wrócê zdrów I zobaczê wolny Lwów ProwadŸ, prowadÿ, Panno Œwiêta Walcz¹ Lwowskie dziœ Orlêta Przysiêgaj¹ Tobie œwiêcie Polskim Lwów na wieki bêdzie Zapa³ w m³odej duszy p³onie Kulom nadstawiaj¹ skronie Œwiêty domu próg, nie przekroczy wróg A wiêc prowadÿ, prowadÿ, Bóg 22 listopada 1918 r. w czasie krwawych walk na yczakowie zgin¹³ m.in. gimnazjalista, harcerz, syn lekarza. Wbrew zakazom ojczyma wieczorem 20 listopada postanowi³ przy³¹czyæ siê do walcz¹cych. Uciek³ z domu, zostawiaj¹c list. Kochany Tatusiu, idê dzisiaj zameldowaæ siê do wojska. Chcê okazaæ, e znajdê na tyle si³y, by móc s³u- yæ i wytrzymaæ. Obowi¹zkiem moim jest iœæ, gdy mam doœæ si³, a wojska brakuje ci¹gle do oswobodzenia Lwowa. Z nauk zrobi³em ju tyle, ile trzeba by³o. Jerzy Ub³aga³, eby go przyjêto do oddzia³u. Sta³ na warcie, gdy ktoœ z id¹cych krzykn¹³: ChodŸ z nami, nie ma tu czego pilnowaæ. Chwyci³ karabin i pobieg³. Na Cmentarzu yczakowskim dosta³ siê pod nieprzyjacielski ogieñ, ostrzeliwa³ siê. Jego opiekun krzykn¹³, eby odskoczy³ w bezpieczne miejsce. Dosta³ jednak kilka kul. Mimo pomocy kolegów, zmar³ z up³ywu krwi. Nastêpnego Odk³amywanie historii Ziemia Lwowska to ziemia po zachodniej stronie Bugu. Ziemia Grodów Czerwieñskich, Mieszka I pomiêdzy Bugiem a Wieprzem, z g³ównym grodem Czerwieñ (inne to Dorohusk, Hrubieszów, Przemyœl). We wczesnym œredniowieczu by³ to obszar pogranicza polsko-ruskiego. Zamieszkiwali go Lêdzianie plemiê zachodnios³owiañskie, z którego wywodzi³y siê plemiona Lachów. Pod dat¹ 981 r. kronikarz Rusi Nestor pisa³: Poszed³ W³odzimierz ku Lachom i zaj¹³ grody ich: Przemyœl, Czerwieñ i inne grody. Ten fakt po II wojnie œwiatowej przez komunistów zosta³ wykreœlony z historii, a odzyskanie tych ziem przez Boles³awa Chrobrego nazwano agresj¹, zdobyciem i przy³¹czeniem do Pañstwa Polskiego. Prawda jest jedna i bardzo prosta. W³odzimierz kijowski, ksi¹ ê Rusi zabra³ nam Grody Czerwieñskie a odzyska³ je Boles³aw Chrobry. Przypominam historiê Orl¹t. Niech tkwi w pamiêci rówieœników ich i doros³ych. Zachêcam do zg³êbiania prawdziwej wiedzy historycznej dziejów ojczystych. Niewiele jest placówek oœwiatowych im. Orl¹t Lwowskich. Mo e to dobry bohater? Zofia Dziedzic Nr 48/2008
Żywa pamięć historii 100 lat Roty Marii Konopnickiej (1842-1910) Rota to jeden z najbardziej znanych utworów M. Konopnickiej. Pierwszy raz zosta- ³a opublikowana w 1908 r. w krakowskim czasopiœmie Przodownicy, a w 1910 r. 15 lipca rozbrzmia³y s³owa pieœni z muzyk¹ napisan¹ przez Feliksa Nowowiejskiego, podczas ods³oniêcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie. W momencie pisania Roty Polska ju od ponad 100 lat by³a pod zaborami, a nadzieja na odzyskanie wolnoœci powoli zamiera³a w narodzie. W zaborze pruskim apogeum osi¹gnê³a kampania przeciwko wszystkiemu, co polskie. Prowadzi³a wiêc M. Konopnicka miêdzynarodow¹ akcjê protestu przeciw przeœladowaniom dzieci polskich we Wrzeœni. Rota by³a odpowiedzi¹ na przeœladowania pruskie, by³a przysiêg¹ z³o on¹ przez poetkê ojczyÿnie, ale te przysiêg¹, któr¹ sk³ada³y ca³e pokolenia Polaków, œpiewaj¹c j¹ w podnios³ych momentach dziejowych. Po odzyskaniu niepodleg³oœci w 1918 roku to Rota by³a najpowa niejszym kontrkandydatem Mazurka D¹browskiego na hymn narodowy. W latach okupacji œpiewano j¹ w obozach jenieckich i za drutami hitlerowskich obozów koncentracyjnych. By³a równie jedn¹ z najpopularniejszych pieœni w czasie stanu wojennego z nieco zmienionym wersem: zamiast krzy acka zawierucha, œpiewano sowiecka zawierucha. 3 strofy Roty zna chyba ka dy Polak. Czwarta brzmi tak: Nie damy miana Polski zgnieœæ Nie pójdziem ywo w trumnê Na Polski imiê, na jej czeœæ Podniesiem czo³a dumne Oby zawsze tak by³o. Jan Matejko (1838-1893) Minê³a w br. 170 rocznica urodzin naszego wielkiego Artysty. Pomiêdzy 1861 r. a 1863 r. spod pêdzla Matejki wysz³o wiele znakomitych obrazów, które da³y mu s³awê. By³y to m.in. Jan Kazimierz na Bielanach Stañczyk, Kochanowski nad zw³okami Urszulki, Miko³aj Kopernik, Ho³d pruski, Bitwa pod Grunwaldem. Ten ostatni obraz zosta³ uznany za arcydzie³o, nie maj¹ce równego sobie w historii sztuki malarskiej. Oprócz obrazów pozostawi³ seriê rysunków rycerzy z zamierzch³ych czasów, murów, baszt i wie yc Krakowa. Uczy³ m³odych adeptów sztuki malarskiej w Akademii Sztuk Piêknych. Umar³ ale dzie³a jego i pamiêæ o wielkim artyœcie przetrwaj¹ wieki ca³e. Prawa cz³owieka Mija 60 lat od dnia, kiedy 10 grudnia 1948 r. w Pary u na III Sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ uchwalono Powszechn¹ Deklaracjê Praw Cz³owieka. Na jej uchwaleniu zawa y³y losy II wojny œwiatowej. Od glosowania wstrzyma³y siê kraje bloku komunistycznego, w tym Polska. Ma ona Preambu³ê i 30 artyku³ów. Pierwsze trzy poœwiêcone s¹ Wolnoœci, Równoœci i Braterstwu wszystkich narodów œwiata. Zasady te uznawa³a ju od 1789 r. Wielka Rewolucja Francuska. Oto niektóre postanowienia Deklaracji: - Wszyscy ludzie rodz¹ siê wolni i równi pod wzglêdem swej wolnoœci i praw. - Ka dy cz³owiek ma prawo do ycia, wolnoœci i bezpieczeñstwa swej osoby. - Nie wolno nikogo torturowaæ, ani traktowaæ w sposób okrutny, nieludzki lub poni aj¹cy. - Nie wolno samowolnie ingerowaæ w czyjeœ ycie prywatne, korespondencjê ani te uw³aczaæ jego imieniu. - Ka dy cz³owiek ma prawo do posiadania w³asnoœci. - Ka dy cz³owiek ma prawo wolnoœci myœli, sumienia i wyznania. - Ka dy cz³owiek ma prawo do pracy. - Ka dy cz³owiek ma prawo do równej p³acy za równ¹ pracê. - Ka dy cz³owiek ma prawo do urlopu i wypoczynku. - Ka dy cz³owiek ma prawo do nauki. Nauka podstawowa jest obowi¹zkowa. - Ka dy pracuj¹cy ma prawo do odpowiedniego, zadowalaj¹cego wynagrodzenia, zapewniaj¹cego jemu i jego rodzinie egzystencjê odpowiadaj¹c¹ godnoœci ludzkiej. Zofia Dziedzic Nr 48/2008 19
Żywa pamięć historii Polska Lubelska Ostatni kwarta³ 1944 r. obfitowa³ wieloma wa nymi i tragicznymi wydarzeniami. Wci¹ trwa³a wojna. Front rozci¹gn¹³ siê na linii rzeki Wis³oki (ok. 40 km na zachód od gminy Œwilcza). Realna by³a obawa powrotu Niemców. Odradza³a siê polska pañstwowoœæ, w pe³ni zale na i podleg³a w³adzom sowieckim. Przejœciow¹ stolic¹ Polski by³ Lublin (st¹d okreœlenie Polska Lubelska). W pierwszych dniach paÿdziernika skapitulowa³a niepodleg³a Warszawa. Zakoñczy³o siê powstanie warszawskie: najwiêkszy w dziejach Polski niepodleg³oœciowy zryw narodu i manifestacja niezawis³oœci wobec dwóch okupantów, Niemców i Sowietów. Na zajêtych przez Armiê Czerwon¹ terenach trwa³a walk¹ o w³adzê. Bojówki polskiej armii podziemnej bezwzglêdnie œciera³y siê z przedstawicielami nowych porz¹dków, nowej tzw. w³adzy ludowej. Po obu stronach ginêli niewinni i mniej lub bardziej winni, Polacy. By³a to bratobójcza walka, do której pchnêli polski naród nowi okupanci, Sowieci. Posterunek MO w Œwilczy Koñcem wrzeœnia 1944 r. obsada posterunku Milicji Obywatelskiej w Œwilczy liczy³a 15 funkcjonariuszy. Na stanie by³ tylko jeden karabin bojowy. W wiêkszoœci nieprzeszkoleni milicjanci z powa nym niedoborem broni nie byli w stanie kontrolowaæ dostatecznie terenu gminy. W listopadzie 1944 r. pchor. Bronis³aw Adamiec z Przybyszówki i Edward Pi¹tek z Trzciany dokonali rozbicia posterunku MO w Œwilczy. G³ównym celem akcji by³o przejêcie list poborowych, maj¹ce uchroniæ m³odzie (g³ównie tê, która dzia³a³a w niepodleg³oœciowym podziemiu) przed wcieleniem do wojska i wys³aniem na front. Wed³ug milicyjnego dochodzenia wydarzenie to mia- ³o nastêpuj¹cy przebieg: Bronis³aw Adamiec ps. Rak. Dowódca bojówki AK z terenu gminy Œwilcza. Fot. archiwum Dnia 18.11. 1944 r. oko³o godziny 18-tej dwóch osobników uzbrojonych w broñ paln¹, w ubraniach cywilnych wesz³o na posterunek w Œwilczy pow. Rzeszów, gdzie pe³ni³ s³u bê dy- urnego milicjanta Lubas Franciszek. Przedstawili siê, e s¹ z Komendy Wojewódzkiej M.O. w Rzeszowie i przyszli dokonaæ kontroli posterunku. Osobnicy okazali Lubasowi pismo upowa niaj¹ce ich do kontroli posterunku wydane przez Komendê Wojewódzk¹ w Rzeszowie. Nastêpnie milicjanta Lubasa zwi¹zali i zakneblowali usta, po czym zabrali wszystkie akta z posterunku, rejestracje dowodów osobistych i karabin kb nr 31714 z roku 1935 i zbiegli w niewiadomym kierunku. Dochodzenie prowadzi Referat Œledczy w Rzeszowie. [IPN-Rz-0057/4 t. 1, k. 59v] Nied³ugo petem poniós³ œmieræ Edward Pi¹tek. Bronis³aw Adamiec, aresztowany dopiero w 1949 r., przesiedzia³ 8 lat w stalinowskich wiêzieniach. Najd³u ej odbywa³ karê we Wronkach, wiêzieniu o zaostrzonym rygorze. Zabójstwo braci Osaków Jesieni¹ 1944 r. zastrzelono trzech braci Osaków: Stanis³awa, Tomasz i Józefa. G³ównym powodem zabójstwa by³o aktywne uczestnictwo w tworzeniu struktur nowych porz¹dków Polski Lubelskiej jednego z braci, Stanis³awa Osaka. Tak by³ odbierany przez mieszkañców ówczesnej Œwilczy. Swoje przekonania polityczne wyra a³ podczas zebrañ gromadzkich i okolicznoœciowych wieców. Jeden z takich wieców podczas, którego Osak otwarcie i z przekonaniem popiera³ nowy ustrój mia³ miejsce póÿnym latem 1944 r. na du ym ogrodzie Katarzyny B¹k (B¹czki Frankowej). Brali w nim udzia³ nie tylko mieszkañcy Œwilczy, ale te cz³onkowie powstaj¹cego aparatu tzw. w³adzy ludowej, w tym przedstawiciele wojska. W nocy 2 listopada (Dzieñ Zaduszny) bojówka podziemia wykona³a trzy wyroki œmierci. Oko³o godziny 19 30 zastrzelono w Œwilczy Tomasza i Stanis³awa: [ ] Sprawcy zabójstwa byli w ubraniach cywilnych z opaskami czerwono-bia³ymi. By³o ich trzech, którzy po dokonaniu zbrodni nierozpoznani zbiegli w niewiadomym kierunku [ ]. [IPN-Rz-0057/4 t. 2, k. 131v] Oko³o 21 30 zosta³ w podobny sposób pozbawiony ycia trzeci brat, Józef Osak, zamieszka³y w Przybyszówce. Zastrzelono go na oczach rodziny, kiedy próbowa³ ratowaæ siê ucieczk¹. Do dziœ pozostaje zagadk¹, dlaczego zastrzelono wszystkich trzech barci, skoro Józef Osak z Przybyszówki. Zastrzelony 2 listopada 1944 r. Fot. archiwum tylko jeden z nich by³ czynnie zaanga owany w tworzenie tzw. w³adzy ludowej. Tragiczna pomy³ka. Jan Czy W Œwilczy nieopodal urzêdu gminy mieszka³ kowal Jan Czy, u którego znalaz³ kwaterê wysiedlony ze Wschodu (Ilkowice pow. Sokal) Zenon Kondratiuk. Na Kondratiuka, który wspó³pracowa³ z sowieckim aparatem w³adzy podziemie wyda³o wyrok œmierci. Wieczorem 24 listopada 1944 r. dwaj o³nierze Armii Krajowej przyszli do domu Czy a wykonaæ wyrok. Skutkiem tragicznej pomy³ki zastrzelono dwie osoby: Zenona Kondratiuka i gospodarza Jana Czy a. 20 Nr 48/2008
Żywa pamięć historii Zastrzelenie W³adys³awa Kornaka Agresja niepodleg³oœciowego podziemia wymierzona by³a szczególnie w tych, którzy realizowali zarz¹dzenia i dyrektywy tzw. w³adzy ludowej. W grudniu 1944 r. zastrzelono w D¹browie W³adys³awa Kornaka. Kornak pochodzi³ z Rac³awówki. By³ przedwojennym komunist¹ (cz³onkiem KPP). W czasie wojny i po wyzwoleniu nale a³ do Polskiej Partii Robotniczej. Od jesieni 1944 r. pe³ni³ obowi¹zki pe³nomocnika PKWN ds. parcelacji folwarku D¹browa. W dniu 11 grudnia do budynku, w którym przebywali urzêdnicy parceluj¹cy maj¹tek Wojciechowskich i Jêdrzejowiczów przyby³o trzech osobników. Dwóch z radzieckimi automatami i rewolwerem wesz³o do œrodka. Trzeci pozosta³ na czujce, w korytarzu. Relacja raportu milicyjnego podaje, i jeden z bojowników podziemia: [ ] krzykn¹³ do wszystkich pracowników reformy rolnej: padnij! Co te wykonano. Nastêpnie pocz¹³ kolejno pytaæ o ich nazwiska. Gdy us³ysza³ nazwisko Kornaka W³adys³awa momentalnie odda³ do niego dwa strza³y rewolwerowe w ty³ g³owy [ ]. [IPN-Rz-0057/4 t. 2, k. 178] Zajœcie to rozegra³o siê oko³o godziny siedemnastej. Po zabójstwie Kornaka sprawcy natychmiast zbiegli. Terroryzowanie urzêdników W celu zdobycia b¹dÿ zniszczenia przez podziemie koniecznych dokumentów zdarza³y siê napady na urzêdników i pos³añców. Z takich powodów dosz³o do dwóch, opisanych ni ej, incydentów: Dnia 19.10.1944 r. oko³o godziny 14.30 na drodze Œwilcza pow. Rzeszów zosta³ napadniêty pos³aniec gromady Mrowla Stopa Kazimierz, który niós³ wykazy opornych i po sterroryzowaniu broni¹ paln¹ pos³añca przez napastnika, który odebra³ wykazy pos³añcowi uda³ siê w kierunku Trzciany. [IPN-Rz-0057/4 t. 1, k. 24] Dnia 24.10. 1944 r. o godz. 11.45 jeden osobnik uzbrojony w broñ paln¹ wszed³ do Zarz¹du Gminnego w Œwilczy pow. Rzeszów i po sterroryzowaniu urzêdniczki Rêbisz Stefanii zabra³ rejestr stemplowanych dowodów osobistych i odszed³ w niewiadomym kierunku. [IPN-Rz-0057/4 t. 1, k. 31v] Nie wiadomo kto dokona³ tych e napadów. Wiadomo na pewno, e nie przynios³y one du ej szkody napadniêtemu pos³añcowi czy urzêdniczce. Znikniêcie listy tzw. oporny i rejestru dowodów osobistych mog³o wielu ludzi uchroniæ przed aresztowaniem i represjami. Pospolite rabunki i morderstwa Jeszcze podczas okupacji niemieckiej niektóre partyzanckie bojówki dopuszcza- ³y siê grabie y i morderstw. By³ to dla cz³onków tych e band sposób na szybkie wzbogacenie siê. Jesieni¹ 1944 r. zagro enie ludnoœci cywilnej ze strony zdemoralizowanych oddzia³ów wzmog³o siê. Bandyci, podobnie jak o³nierze podziemia, dzia³ali pod os³on¹ nocy. Swe ofiary wybierali bardzo precyzyjnie. Wiedzieli, kto ma pieni¹dze po sprzeda y krowy czy œwini. Swoich informatorów mieli m.in. na spêdach byd³a. Podczas rabunków nie gardzili nawet ubraniami i znalezionymi w komorach wêdlinami. Wywodz¹c¹ siê z Trzciany zdemoralizowan¹ bandê Koœciarza tak scharakteryzowa³ dowódca Placówki AK Œwierk Józef Frankiewicz ps. Marcin : Józef Frankiewicz ps. Marcin. Dowódca Palcówki AK Œwierk (Œwilcza-Trzciana). Fot. archiwum Zesz³a na manowce i da³a siê we znaki mieszkañcom Trzciany i okolic pod koniec okupacji, a w szczególnie dotkliwy sposób po wyzwoleniu grupa: Stanis³aw Piela Koœciarz (przywódca), Józef Pypeæ, Edward agowski, Jan B¹k i W³adys³aw G¹sior wszyscy ze Trzciany. Nie byli oni konfidentami gestapo i nie wys³ugiwali siê okupantowi, ale dokonywali napadów rabunkowych, a po wyzwoleniu spod okupacji hitlerowskiej tak e dotkliwych pobiæ, a nawet mordów. Motywem ich dzia³ania nie by³ patriotyzm, chocia udawali i twierdzili, e tak, ale zdobycie œrodków na alkohol libacje i gry w karty. Nie od razu stali siê szkodnikami. Ju w 1940 r. zwi¹zani byli z konspiracj¹ w szeregach ZWZ, a po powstaniu w Trzcianie komórki organizacyjnej BCh przeszli do jej szeregów, by znowu po scaleniu, w pocz¹tkach 1943 r. znaleÿæ siê w szeregach Placówki. Pod koniec 1943 r. zaczê³y dochodziæ do dowództwa Placówki sygna³y o napadach rabunkowych w okolicznych miejscowoœciach i o tym, e sprawcami ich s¹ w³aœnie cz³onkowie tej grupy, co niebawem siê potwierdzi³o. [Frankiewicz, Dzia³alnoœæ Placówki AK Œwierk, s. 85.] W pierwszych powojennych tygodniach i miesi¹cach bandy pospolitych rabusiów pojawia³y siê niemal w ka dej wsi. Wywodzi³y siê one z oddzia³ów partyzanckich, lub tylko podszywa³y pod nie. Wojna zawsze demoralizuje ludzi. atwoœæ dostêpu broni i wizja szybkiego zysku nêci. Dnia 13.10.1944 r. oko³o godziny 9-tej nieznani sprawcy skradli z mieszkania Marii S³owik zam. w Mrowli pow. Rzeszów garderobê. [IPN-Rz-0057/4 t. 1, k. 23] Napastnicy byli bezwzglêdni. Kiedy ofiara napadu broni³a dobytku dochodzi³o do najwiêkszych tragedii. Tak by³o w przypadku Andrzeja Doroby z Trzciany: Dnia 27. 11.1944 r. w porze wieczornej kilku nieznanych sprawców wesz³o do mieszkania Doroby Andrzeja zam. w Trzcianie pow. Rzeszów i pod groÿb¹ u ycia broni palnej zrabowali gotówkê i garderobê, a odchodz¹c zastrzelili Dorobê. [IPN-Rz-0057/4 t. 1, k. 77v] Epilog Opisane zosta³y powy ej niektóre epizody koñcz¹cej siê II wojny œwiatowej (ostatnich miesiêcy 1944 r.). S¹ one trudne do oceny moralnej. Nie zawsze kat jest tylko katem. Bywa tak e ofiar¹: ofiar¹ swoich czasów, systemu, w którym przysz³o mu yæ. Sam czêsto ginie lub nosi na sobie ciê kie piêtno. Zawsze œmieræ jest wielk¹ tragedi¹. Tym wiêksz¹, kiedy zabijaj¹ siê bracia cz³onkowie jednego narodu, mieszkañcy jednej wsi. Przywo³ane wydarzenia trudno oceniæ w kategoriach politycznych. Pytanie: kto mia³ racjê?, wydaje siê byæ ³atwe tylko na pozór i z perspektywy dzisiejszej rzeczywistoœci. eby oceniæ ludzi podejmuj¹cych trudne wyzwania okresu wojny i pierwszych powojennych lat, trzeba zrozumieæ te czasy i wgryÿæ siê w ich œwiadomoœæ. Trzeba wielu lat, aby zrozumieæ i wyjaœniæ trudn¹ historiê Polski XX w. Potrzeba sporo czasu i dobrej woli, aby przebaczyæ sobie nawzajem i potrafiæ yæ obok siebie i wspólnie pracowaæ dla dobra Ojczyzny. Niewyjaœnione z³o i nieprzebaczona krzywda odbija siê echem w kolejnych pokoleniach. Artur Szary Bibliografia: Oddzia³ Instytut Pamiêci Narodowej w Rzeszowie, sygn. IPN-Rz-0057/4 t. 1 i 2. Meldunki sytuacyjne Milicji Obywatelskiej z 1944 r. Polegli w walce o w³adzê ludow¹. Materia³y i zestawienia statystyczne, oprac. B. Brzeziñski, R. Chrzanowski, Warszawa 1970 J. Frankiewicz, Dzia³alnoœæ Placówki AK Œwierk w gminie Œwilcza z/s w Trzcianie w latach II wojny œwiatowej, Bytów 1987 Trzciana 1998 [cyt. Frankiewicz, Dzia³alnoœæ Placówki AK Œwierk ] Z. Nawrocki, Zamiast wolnoœci. UB na RzeszowszczyŸnie 1944-1949, Rzeszów 1998. Z. K. Wójcik, Rzeszów w latach drugiej wojny œwiatowej. Okupacja i konspiracja 1939-1944- 1945, Rzeszów-Kraków 1998 Nr 48/2008 21