Październik 2007. Dużo planów i wiele zagrożeń Najważniejszy jest człowiek

Podobne dokumenty
Dlaczego warto? wykształcenie inżynierskie. poszukiwane na rynku pracy specjalności. ciekawa i dobrze płatna praca po studiach

3. Uczelnia, kierunek, rok, tryb: Państwowa Wyższa Uczelnia Techniczno-Ekonomiczna w Jarosławiu, tryb dzienny

Sprawozdanie z działania wydziałowego systemu zapewniania i doskonalenia jakości kształcenia. w roku akademickim 2013/2014

Dlaczego warto? wykształcenie inżynierskie. poszukiwane na rynku pracy specjalności. ciekawa i dobrze płatna praca po studiach

12 milionów na nowe kierunki, staże oraz szkolenia dla Politechniki Białostockiej

WYDZIAŁ FILOLOGICZNY UG SPRAWOZDANIE Z OCENY WŁASNEJ ZA ROK AKADEMICKI 2013/2014

Ogólna charakterystyka kierunku studiów

ZARZĄDZENIE Nr 68/2005 Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego z dnia 18 lipca 2005 r.

Ankietyzacja zajęć z języków obcych 2015

WYDZIAŁ EKONOMICZNO-SPOŁECZNY

CHARAKTERYSTYKA STUDIÓW DOKTORANCKICH prowadzonych przez Uniwersytet Medyczny w Łodzi:

WYDZIAŁ EKONOMICZNO-SPOŁECZNY

UCHWAŁA NR 13/36/2011 Senatu Politechniki Białostockiej z dnia 2 czerwca 2011 roku

WOJSKOWA AKADEMIA TECHNICZNA

ABSOLWENCI 2011/2012

WYDZIAŁ EKONOMICZNO-SPOŁECZNY A N

PROCEDURA REKRUTACYJNA

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

ZARZĄDZENIE NR 45/2012 REKTORA PAŃSTWOWEJ WYŻSZEJ SZKOŁY ZAWODOWEJ W KONINIE z dnia 6 czerwca 2012 r.

PLANY ABSOLWENTÓW PWSZ W TARNOWIE DOTYCZĄCE DALSZEJ KARIERY ZAWODOWEJ - ROK

Katedra Marketingu. Wydział Zarządzania. Koło Naukowe Komunikacji Marketingowej PRYZMAT

UCHWAŁA Nr 2/2017 Senatu Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie z dnia 19 stycznia 2017 r.

5. W jaki sposób dostałaś/eś się na studia? (Sposób rekrutacji) 6. Czy studia odpowiadają twoim wyobrażeniom o nich? (zadowolenie czy rozczarowanie?

Ocena jakości kształcenia na Wydziale Rolnictwa i Biologii 2012/2013 Wyniki ankiet studenckich Wyniki ankiet absolwentów Wyniki ankiet pracowników

Badanie Losów Absolwentów Wychowanie Fizyczne 2010

FILOMATA. obowiązuje od roku szkolnego 2012/2013

Badanie losów zawodowych absolwentów

Zasady realizacji Programu ERASMUS+ Mobilność w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym w latach

Analizy wyników Badania Losów Zawodowych Absolwentów 2011/2012

Kompetencje społeczne na plus na przykładzie programu Wolontariusz + Ewa Zadykowicz asystent prorektora ds. studenckich i kształcenia

Politechnika Poznańska - Wydział Inżynierii Zarządzania RAPORT EWALUACYJNY

Nasza szkoła Twój LOgiczny Wybór!

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

STUDIUJ NA UPP WYDZIAŁ INŻYNIERII ŚRODOWISKA I GOSPODARKI PRZESTRZENNEJ

Ankieta oceny jakości zajęć dydaktycznych oraz pracy jednostek administracji w roku akademickim 2015/2016

2) co daje ci wybór liceum ogólnokształcącego

JAK POMÓC DZIECKU WYBRAĆ SZKOŁĘ I ZAWÓD?

Filologia angielska - uzupełniające studia magisterskie (II stopnia)

1) art. 132 Ustawy z dnia 27 lipca 2005 r. Prawo o szkolnictwie wyższym (tekst jedn. Dz. U. z 2012 r., poz. 572, z późn. zm.),

Strategia Rozwoju Wydziału Nauk Humanistycznych i Społecznych Karkonoskiej Państwowej Szkoły Wyższej w Jeleniej Górze do roku 2020

Raport. Badanie Losów Absolwentów. Technologia Żywności. i Żywienie Człowieka

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. Jana Amosa Komeńskiego w Lesznie

Sprawozdanie z ankietyzacji przygotowania zawodowego absolwentów na Wydziale Geodezji i Gospodarki Przestrzennej

Fizjoterapia szóstym kierunkiem magisterskim. Wpisany przez Ewelina Kukawska wtorek, 09 lutego :38 - Poprawiony wtorek, 19 lipca :59

Ścieżki kształcenia PO SZKOLE PODSTAWOWEJ

UNIWERSYTET KAZIMIERZA WIELKIEGO w BYDGOSZCZY INSTYTUT HISTORII I STOSUNKÓW MIĘDZYNARODOWYCH. Wewnętrzny System Zapewnienia Jakości Kształcenia

PRAKTYKI STUDENCKIE JAK ZNALEŹĆ DOBRYCH KANDYDATÓW?

Autorzy raportu: Wydziałowy Zespół ds. Zapewnienia Jakości Kształcenia

GGiOŚ - Ochrona Środowiska - opis kierunku 1 / 5

Załączniki: 1. Zestawienie komentarzy. Autorzy: mgr Barbara Kulińska - część opisowa dr hab. n. med. Daniel Gackowski - wnioski

SZKOŁY PONADGIMNAZJALNE

KLASA INŻYNIERSKA profil matematyczno-fizyczny. Innowacja pedagogiczna Liceum Ogólnokształcące Nr I im. D. Siedzikówny Inki we Wrocławiu

Praca dla fizjoterapeutów we Francji

Biuro Karier i Projektów PWSZ w Tarnowie

UNIWERSYTET MARII CURIE-SKŁODOWSKIEJ W LUBLINIE Wydział Chemii

z badania losów zawodowych absolwentów Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie

URZĄD STATYSTYCZNY W WARSZAWIE ul. 1 Sierpnia 21, Warszawa SZKOŁY WYŻSZE W WOJEWÓDZTWIE MAZOWIECKIM W 2010 R.

4 [Q0004]4. Forma studiów * Proszę wybrać jedną odpowiedź z poniższych: studia stacjonarne studia niestacjonarne

Preambuła. 1 Podstawa prawna

BADANIE LOSÓW ZAWODOWYCH ABSOLWENTÓW KUL 2015

PROGRAM STACJONARNYCH MIĘDZYWYDZIAŁOWYCH ŚRODOWISKOWYCH STUDIÓW DOKTORANCKICH w AKADEMII SZTUK PIĘKNYCH w GDAŃSKU /od / I.

Raport. Badanie Losów Absolwentów INFORMATYKA

Raport z badania losów zawodowych absolwentów Studia z perspektywy absolwenta UWM w Olsztynie rok akademicki 2014/2015 badanie po upływie 6 miesięcy

ZARZĄDZENIE Nr 25/2015

Ankieta absolwenta. 4) Czy wg Pani/Pana w programie studiów brakowało jakichś przedmiotów/treści?

LOSY ABSOLWENTÓW II LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCEGO Z ODDZIAŁAMI DWUJĘZYCZNYMI IM. ADAMA MICKIEWICZA W SŁUPSKU

U C H W A Ł A Nr 282

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

REGULAMIN STUDIÓW DOKTORANCKICH W UNIWERSYTECIE KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO W WARSZAWIE

JAKOŚĆ KSZTAŁCENIA W OPINII STUDENTÓW AKADEMII POMORSKIEJ W SŁUPSKU NA KIERUNKU SOCJOLOGIA I PRACA SOCJALNA

PAŃSTWOWA WYŻSZA SZKOŁA ZAWODOWA W KONINIE

Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa im. prof. Edwarda F. Szczepanika w Suwałkach. Sprawozdanie z ankietyzacji absolwentów studiów stacjonarnych I stopnia

Monitorowanie losów zawodowych absolwentów WAT Badanie 2015

Wytyczne do tworzenia programów studiów o profilu praktycznym w Politechnice Wrocławskiej, rozpoczynających się od roku akademickiego 2019/2020

Zarządzenie Nr 32/2008 Rektora Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie z dnia 25 lipca 2008 r.

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁAŃ NA RZECZ JAKOŚCI KSZTAŁCENIA NA WYDZIALE EDUKACYJNO-FILOZOFICZNYM W ROKU AKADEMICKIM 2012/2013

Opracowania sygnalne SZKOŁY WYŻSZE W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM W 2008 R.

ANALIZA ANKIETY KURSÓW PRZEDMIOTOWYCH

Ankieta nt. Zawodowe losy absolwentów AWF Warszawa

UNIWERSYTET PEDAGOGICZNY IM. KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ W KRAKOWIE

Ankietę wysłano do 131 absolwentów (do czterech osób, ankieta nie dotarła, ze względu na zmianę adresu mailowego odbiorców).

Badanie losów absolwentów PWSZ w Nysie

Zasady studiowania na Wydziale Biologii Uniwersytetu Warszawskiego Uchwała Rady Wydziału Biologii z 15 października 2007 r

WYJAZDY NA PRAKTYKĘ W PROGRAMIE ERASMUS

2.nauki o polityce. 6. Forma studiów: niestacjonarne 7. Liczba semestrów: sześć

STUDIA ZAWODOWE NA SPECJALNOŚCI NAUCZYCIELSKIEJ

Szkoła Podstawowa Nr 15 im. Armii Krajowej. ul. Modlińska 39 Elbląg RODZINNA SZKOŁA MISTRZÓW EDUKACJI

STUDIA MAGISTERSKIE W WIELKIEJ BRYTANII

XIII LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE z ODDZIAŁAMI DWUJĘZYCZNYMI im. płk. L. LISA-KULI

UNIWERSYTET PEDAGOGICZNY IM. KOMISJI EDUKACJI NARODOWEJ W KRAKOWIE

Raport z badania losów zawodowych absolwentów Losy zawodowe absolwentów rocznik 2014/2015 badanie po 3 latach od ukończenia studiów

Międzyobszarowe Indywidualne Studia Humanistyczno-Społeczne Regulamin

Wyniki badań losów zawodowych absolwentów KUL, rok ukończenia 2014 Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II

Witamy na Konferencji otwarcia Projektu. Szansa na przyszłość. Studia Edukacja przedszkolna i wczesnoszkolna.

PROGRAM STACJONARNYCH STUDIÓW DOKTORANCKICH NA WYDZIALE FILOZOFII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ UNIWERSYTETU KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO W WARSZAWIE

U C H W A Ł A Nr 283

Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi Jan Paweł II

Sprawozdanie z działalności Zespołu ds. Zapewnienia Jakości Kształcenia i Komisji Dydaktycznej na Wydziale Studiów Edukacyjnych w kadencji

U C H W A Ł A Nr 281

Transkrypt:

Październik 2007 Nr 4 (34) rok 10 Dużo planów i wiele zagrożeń Najważniejszy jest człowiek

Galeria Biuletynu Fotografia, Filip Sobieszek, II rok języka angielskiego

To będzie trudny rok mówili zgodnie uczestnicy narady dla nauczycieli akademickich PWSZ, która odbyła się 12 września w auli przy ulicy ks. Jerzego Popiełuszki. Było to pierwsze spotkanie nowych władz z pracownikami dydaktycznymi uczelni. Dużo planów i wiele zagrożeń fot. Franciszek Kupczyk Niezwykle miły początek konferencji w Morzysławiu wiązał się z podziękowaniami, które w imieniu poprzednich władz odebrał prof. dr hab. Józef Orczyk, rektor uczelni od jej powstania do końca sierpnia tego roku. Wzruszenie i radość z pozostawianego dzieła widać było w gestach i słychać w słowach opuszczającego Konin Józefa Orczyka. Każdy sukces tej szkoły będzie mi sprawiał wielką radość, a jej kłopot będzie dla mnie bólem i będę się czuł za niego odpowiedzialny. Były to dla mnie bardzo ważne i niezapomniane chwile mojego życia powiedział prof. Orczyk. Odchodzącego do Polskiej Akademii Nauk byłego rektora pożegnał w imieniu pracowników PWSZ prof. Antoni Sobczak, dyrektor Instytutu Ekonomicznego. Profesora Józefa Orczyka żegnamy tylko na kilka lat, bo jestem przekonany, że wróci tutaj, by nadal wykładać w PWSZ mówił prof. Sobczak. Spotkanie rozpoczynające rok akademicki było przede wszystkim patrzeniem w przyszłość, a takie zawsze rodzi niepewność, niepokój i pytanie: Co będzie dalej? Wątpliwości rodzą się tym bardziej, że są dane, które wskazują na przyszłość trudną i wymagającą szczególnych działań. Zmniejszająca się liczba absolwentów szkół średnich i rosnąca konkurencja uczelni prywatnych wymaga dużego zaangażowania wszystkich pracowników PWSZ. O nowych zamierzeniach, których wykonanie pozwolić ma uczelni przetrwać trudne momenty w dobrej kondycji, mówił w swoim wystąpieniu rektor uczelni dr hab. Wojciech Poznaniak. Pierwszym z zadań stojących przed uczelnią jest płynne i bezproblemowe wprowadzenie nowej struktury, w której PWSZ w Koninie zaczyna funkcjonowanie w tym roku akademickim. Dwa nowe wydziały: Społeczno-Techniczny w Koninie i Inżynierii Środowiska w Turku rektor PWSZ porównał do słonia i mrówki. Trzeba dążyć do tego, by zrównoważyć w przyszłości te obie struktury mówił dr hab. Wojciech Poznaniak. Ma się do tego przyczynić zwiększenie liczby studentów w Turku, a to z kolei dokonać się powinno po uruchomieniu co najmniej jednego nowego kierunku kształcenia w zamiejscowym wydziale. Pod uwagę brane są budownictwo (instalacje w budownictwie sanitarnym i mieszkaniowym) lub inżynieria chemiczna (instalacje w biotechnologii i ochronie środowiska). Podczas spotkania mówiono o nowych kierunkach kształcenia, bo zdaniem wielu osób jest to jeden z warunków, który przyczynić się może do podniesienia atrakcyjności szkoły. Na Wydziale Społeczno-Technicznym samodzielność jako kierunek zyskała praca socjalna. Rektor Poznaniak mówił, że w przyszłym roku powinna odbyć się pierwsza rekrutacja na pielęgniarstwo. Na ten kierunek, zdaniem rektora, powinno być dużo kandydatów. Dziekan konińskiego wydziału dr Jerzy Jasiński chciałby, by PWSZ kształciła też na kierunku ratownictwo medyczne, a w dalszej przyszłości na fizjoterapii. Władze uczelni będę również kontynuować prace nad uruchomieniem kierunku informacja naukowa i bibliotekoznawstwo. Nie jest wykluczone, że niedługo ruszy kulturoznawstwo. Prace nad organizacją tego kierunku podejmie się prof. Anna Grzegorczyk. W swoim wystąpieniu rektor PWSZ akcentował konieczność dobrej współpracy z władzami samorządowymi miasta, regionu i województwa oraz innymi szkołami wyższymi, które przyjmują absolwentów z Konina na dalsze studia magisterskie. Zwracając się do nauczycieli akademickich rektor podkreślał, że będzie wspierał finansowo aktywność naukową wykładowców. Będę mierzył aktywność naukową nie tylko poprzez zdobywanie kolejnych stopni naukowych, ale też poprzez publikowane artykuły naukowe, rozdziały w książkach Dokończenie na stronie 4 Na do widzenia Mam przekonanie, że uczelnię pozostawiam w dobrej kondycji: baza materialna i wyposażenie dydaktyczne są bardzo dobre, sytuację finansową także oceniam pozytywnie. Chciałbym, by nowym władzom udało się utrzymać standardy kształcenia, a nawet je podnosić. Ważnym zadaniem będzie także utrzymanie w środowisku dobrej reputacji, która będzie zachęcać młodzież do studiowania w PWSZ. Warunkiem jest nie tylko kontynuacja dotychczasowej polityki, ale umiejętne wykorzystanie wiedzy na temat oczekiwań młodych ludzi i szukanie specjalności atrakcyjnych dla potencjalnych kandydatów na studia. Myślę, że najłatwiej będzie poszukiwać tych specjalności w ramach kierunków już istniejących, a pracownicy dydaktyczni uczelni muszą sobie zdawać sprawę, że trzeba będzie modyfikować zakres swojej wiedzy, by dostosować się do zmian, które na pewno będą następować. Nowy rok akademicki będzie dla uczelni trudny. Wymiana władz uczelni zbiegła się bowiem ze zmianą struktury organizacyjnej; nastąpi zderzenie dotychczasowych nawyków z nowymi procedurami decyzyjnymi. Mam nadzieję, że nowym władzom uda się te zmiany przeprowadzić w sposób, który pozwoli uniknąć tarć i napięć, a przede wszystkim nie wpłynie na jakość kształcenia. Życzę nowym władzom rektorskim, by udało się im rozwinąć kształcenie podyplomowe o kierunki, które spotkają się z zainteresowaniem środowiska. Dokończenie na stronie 5 Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 3

czy poprzez udział w konferencjach naukowych. Poproszę studentów, by w anonimowych ankietach ocenili jakość kształcenia oferowaną przez nauczycieli podczas zajęć mówił dr hab. Wojciech Poznaniak. Rektor zapewnił uczestników narady, że nie zapomni o dalszej modernizacji budynków, w których odbywa się kształcenie. Był też przekonany, że uda się rozpocząć w przyszłym roku budowę wielofunkcyjnego obiektu w Morzysławiu. Wojciech Poznaniak duży nacisk położy również na rozwój stron internetowych, zarówno głównej witryny PWSZ, jak i stron instytutowych. Zasada powinna być taka, że jeśli jakiejś informacji nie ma w Internecie, to niczego takiego nie było w życiu uczelni mówił stanowczo rektor. Zadaniom stojącym przed PWSZ w Koninie towarzyszą zarówno szanse, jak i zagrożenia. Wśród tych pierwszych są przede wszystkim: troska społeczności lokalnej o państwową uczelnię w mieście, duża mobilność szkoły, bardzo dobre warunki do nauki czy choćby nowoczesna biblioteka. Zagrożenia to: niska konkurencyjność wynagrodzeń, jakie w stosunku do uczelni prywatnych oferują nauczycielom szkoły wyższe państwowe oraz zmniejszająca się liczba studentów. Dziś wszyscy musimy sobie uświadomić, że największą wartością uczelni jest student, bo bez niego uczelni po prostu nie będzie mówił Wojciech Poznaniak. Rektor zauważył też, że większość profesorów i docentów w PWSZ pochodzi spoza Konina i praca tutaj jest dla nich drugim lub nawet trzecim miejscem pracy. To często osoby, których wiek określa się w psychologii bardzo elegancko późną dorosłością lub czasem bilansu życiowego. Mam odwagę powiedzieć, że odnosi się to także do rektora! wyznał szczerze. Słowa rektora dotyczące zagrożeń, z jakimi borykać się będzie uczelnia potwierdziła analiza tegorocznej rekrutacji przedstawiona przez Katarzynę Laskowską. W tym roku akademickim zgłosiło się do nas ponad 28% osób mniej niż w roku ubiegłym. Na studia niestacjonarne ten spadek wynosi około 23%. Z naborem kłopotu nie miały kierunki: politologia, język angielski oraz turystyka i rekreacja. Najmniejszy nabór jest na kierunki techniczne: mechanikę i budowę maszyn oraz inżynierię środowiska. Właśnie z powodu małej liczby chętnych na wielu kierunkach ogłaszany był drugi nabór mówiła Katarzyna Laskowska. Sporo do dyskusji o przyszłości PWSZ w Koninie wniosły spotkania instytutowe i wydziałowe. O tym, że Instytut Pracy Socjalnej musi okrzepnąć jako kierunek, co będzie trudne organizacyjne i programowo, mówiła dyrektor dr Marta Cichocka. Przyznała też, że w ubiegłym roku instytut zaniedbał rozwój naukowy pracowników, a w związku z tym nie zorganizował konferencji i nie przygotował zeszytu naukowego. Przenosimy to na ten rok. Jeśli nic złego się nie wydarzy, to z pewnością zadania zrealizujemy mówiła. Jej zdaniem większej troski wymaga strona internetowa, a uczelnia już jesienią powinna promować kierunki, na których można studiować w PWSZ. Konkretną formę promocji swojego kierunku przedstawił dr Tadeusz Wallas dyrektor Instytutu Politologii. Zaproponujemy młodzieży maturalnej cykl wykładów otwartych. W marcu 2008 r. zamierzamy zorganizować seminarium na temat wykorzystania funduszy europejskich w regionie konińskim obiecał dr Wallas. Instytut Neofilologii już przygotowuje się do międzynarodowej konferencji naukowej, która odbędzie się jesienią w Koninie. To będzie naprawdę bardzo ważne wydarzenie, w którym udział wezmą naukowcy z całego świata mówił Mirosław Pawlak. Dyrektor instytutu dodał, że także językowcy zastanawiają się nad nowym, atrakcyjniejszym kierunkiem studiów. Konkretne działania w kierunku podniesienia atrakcyjności prowadzonych kierunków podjął Instytut Kultury Fizycznej, który na turystyce i rekreacji chce wprowadzić specjalności: obsługę ruchu turystycznego i rekreację ruchową, a na wychowaniu fizycznym, poza dotychczas funkcjonującą specjalnością wychowanie fizyczne z gimnastyką korekcyjną, także wychowanie fizyczne z turystyką mówił Bogusław Marecki, dyrektor instytutu. Zmiany szykuje też Instytut Ekonomiczny. Wyciągamy wnioski w prezentacji i analizy rekrutacji na rok 4

akademicki 2007/2008. Zaproponujemy skrócenie studiów ekonomicznych w PWSZ w Koninie do sześciu semestrów mówił Antoni Sobczak, dyrektor instytutu. Zdaniem ekonomistów kierunek zarządzanie nie cieszy się już popularnością i nie ma przyszłości. Wystąpimy o dwa nowe kierunki: finanse i rachunkowość oraz gospodarkę przestrzenną. W ramach zarządzania chcemy specjalność finanse i rachunkowość w organizacjach zamienić na finanse i rachunkowość w przedsiębiorstwach. Specjalność gospodarka nieruchomościami powinna przekształcić się w zarządzanie inwestycjami i nieruchomościami. Jeżeli prawnicy nam tych planów nie zakwestionują, to będziemy je realizować już od drugiego semestru. Do zmiany nazwy szykuje się Instytut Edukacji Szkolnej, który zdaniem jego dyrektora prof. Jana Grzesiaka powinien zgodnie z oferowanym kierunkiem nazywać się Instytutem Pedagogicznym. Instytut Techniczny, który miał spory problem z naborem kandydatów, teraz zmagać się będzie z poziomem wiedzy, który prezentują przyjęci kandydaci. Ich wiedza podstawowa wymagana do studiowania na kierunkach technicznych jest po prostu niska konstatował prof. Janusz Walczak, dyrektor instytutu. Zamiejscowy Instytut Inżynierii Środowiska w Turku rok akademicki 2007/2008 rozpocznie w nowej siedzibie. To dzieło ludzi odważnych, dzieło nasze i samorządowców. Mamy zamiar otworzyć nowy kierunek. Zakładamy, że wkrótce przeniesiemy tam laboratoria i właściwie jedynie wychowanie fizyczne odbywać się będzie poza naszymi obiektami mówił dr Maciej Urbaniak. Dziekan tureckiego wydziału dodał, że najbliższy rok będzie czasem przygotowania dokumentacji do uruchomienia nowego kierunku studiów budownictwa. Podsumowując naradę rektor Wojciech Poznaniak powiedział, że każdy ma świadomość, co czeka nas w nowym roku akademickim. Tego, co dobre i tego, co nam grozi. Chciałbym życzyć, by ten rok akademicki przyniósł satysfakcję nam i studentom powiedział rektor. Witold Nowak Dokończenie ze strony 3. Ważne jest także pozyskanie funduszy od władz lokalnych na badania naukowe. Jest to bardzo istotne dla prestiżu uczelni, jak i rozwoju kadry naukowej. Uczelnia powinna wyjść poza dotychczasowe badania społeczne i ekonomiczne i podjąć się realizacji projektów technicznych. Takie działania uświadomią środowisku, że PWSZ to nie tylko ośrodek dydaktyczny. Przed uczelnią jest wiele zagrożeń. Każdego roku zmniejsza się liczba maturzystów, a i sytuacja wyższych szkół zawodowych jest niejasna. Nie do końca jasny jest algorytm finansowania szkół wyższych w Polsce, w tej chwili bardziej korzystny, jeśli chodzi o stypendia, dla szkół prywatnych. Wierzę, że nowe władze uczelni poradzą sobie z problemami, które się pojawiły i tego im serdecznie życzę. Józef Orczyk Najważniejszy jest człowiek Z dr. Markiem Naglewskim, prorektorem PWSZ w Koninie rozmawia Ewa Kapyszewska. Historia jest czasem trudna do przewidzenia. Będąc wojewodą konińskim rozpoczął Pan ponad 10 lat temu działania zmierzające do utworzenia w Koninie państwowej wyższej uczelni, a dzisiaj zasiada Pan w gabinecie prorektora tej szkoły. Było to Pana marzeniem? Kiedy byłem wojewodą konińskim, marzyło mi się przede wszystkim, by w Koninie powstała uczelnia prowadząca nieodpłatne studia dzienne dla młodzieży z tego terenu. W pewnym momencie pojawiła się taka nadzieja, bo rząd przewidywał utworzenie w Polsce w mniejszych miastach wojewódzkich uczelni kształcących na poziomie wyższym zawodowym. Pierwszym krokiem w staraniach o utworzenie w Koninie takiej szkoły było pozyskanie budynku na siedzibę planowanej uczelni. Udało się to dzięki włączeniu się w działania samorządu Konina. Ale budynek to jeszcze nie szkoła. Skąd wzięła się kadra dydaktyczno-naukowa? Uważałem, że najpierw trzeba rozmawiać z Akademią Ekonomiczną w Poznaniu, ponieważ zamierzaliśmy zacząć od kierunków najmniej kosztownych, a takie są studia ekonomiczne, a także z Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i Akademią Wychowania Fizycznego na temat studiów nauczycielskich. To brzmi pięknie: był pomysł, baza lokalowa, przychylni profesorowie uczelni akademickich itp. Rzeczywiście było tak bezproblemowo? Niestety, tak prosto nie było, ale z czasem przeciwnicy pomysłu zaczęli wypowiadać się o nim entuzjastycznie. W Akademii Ekonomicznej w Poznaniu od początku był dobry klimat dla realizacji naszych planów. Tam też spotkaliśmy profesora Józefa Orczyka, który przyjął zaproszenie do organizacji i prowadzenia uczelni. Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 5

W pewnym momencie musiał Pan zaprzestać swoich działań, bo został Pan wiceministrem spraw wewnętrznych. Na szczęście był w Koninie godny następca, któremu ufał Pan, że doprowadzi do powstania tej szkoły. Moim zastępcą na stanowisku wojewody konińskiego został Stanisław Tamm, który doskonale orientował się w całej sytuacji. Wiedziałem, że choć nadal nie było rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie powołania wyższych szkół zawodowych, on wykorzysta wszystkie szanse, by wszystko zakończyło się powodzeniem. Tak też się stało. Zawdzięczamy to jednak nie tylko wojewodzie konińskiemu. Oczywiście. Dużą rolę odegrał samorząd lokalny oraz miejscowy przemysł przede wszystkim Huta Aluminium Konin, która najbardziej wsparła uczelnię finansowo. Od powstania uczelni minęło już dziewięć lat. Czasy, kiedy PWSZ była pupilkiem miejscowego przemysłu i biznesu minęły, a kandydaci mają w latach niżu demograficznego łatwiejszy dostęp do indeksu uczelni akademickiej. Jaka więc przyszłość czeka naszą uczelnię i co trzeba zrobić, żeby cały czas być na fali? Uważam, że trzeba pracować nad poszerzeniem obszaru oddziaływania uczelni, co nie jest łatwe w dzisiejszych czasach, kiedy jest tak ogromna konkurencja między uczelniami. Przede wszystkim trzeba zadbać o atrakcyjne kierunki, a także o możliwość ukończenia w Koninie studiów magisterskich. Uczelnia powinna być ponadto nastawiona na potrzeby regionalne. W tym roku nie wyszły studia inżynierskie, a szczególnie inżynieria środowiska. Zresztą w podobnej sytuacji jest wiele uczelni w kraju. Jakie mogą być przyczyny tej sytuacji? Myślę, że młodzi ludzie nie mają pełnej wiedzy na temat tego kierunku. Czasem mylą go z ochroną środowiska, a tymczasem jest to typowy kierunek techniczny, który dawniej nosił nazwę: instalacje sanitarne. Studenci uczą się projektowania i realizowania sieci kanalizacyjnych, instalacji wodnych, gazowych i ciepłowniczych. Absolwenci tego kierunku nie mają najmniejszych problemów z pracą, a po dwóch latach praktyki mają szansę otrzymania uprawnień budowlanych. Dzisiaj jest taka sytuacja, że inżynier z uprawnieniami pełni funkcję kierownika kilku budów jednocześnie. Od co najmniej 2-3 lat mówi się o braku inżynierów na rynku polskim, a także europejskim. Jednak strach przed matematyką jest często powodem, że młodzież wybiera inne kierunki studiów. Wiele uczelni technicznych miało w tym roku problem z zapełnieniem przygotowanych miejsc. Choć nie wszystkie. Od początku lat 90-tych obserwowaliśmy boom na kierunki ekonomiczne, wydaje się, że teraz czeka nas era kierunków technicznych, a szczególnie budowlanych. Na Politechnice Łódzkiej w tym roku na budownictwie chciało studiować ponad 600 osób. Nasza uczelnia nie może się niestety pochwalić takim wynikiem, ale myślę, że na to potrzeba czasu. Wydział w Turku dopiero przeniósł się do nowej siedziby, teraz potrzeba wielu działań promocyjnoinformacyjnych, może wypracowania pewnej mody na ten kierunek. Myślę, że już w przyszłym roku kandydatów nam nie zabraknie. Jeśli Wydział Inżynierii Środowiska w Turku będzie widoczny w mieście, a jego działalność nie ograniczy się tylko do tego jednego kierunku, to wyniki muszą być. Co władze uczelni planują, by zainteresować wydziałem nie tylko przyszłych studentów? Uważam, że konieczne jest rozważenie kolejnego kierunku technicznego. Chcemy też zająć się kursami dla majstrów budowlanych. Taka jest w tej chwili potrzeba, a my dysponujemy odpowiednią kadrą. Już jesteśmy w kontakcie z dużymi firmami w regionie, które zgłaszają takie potrzeby. Pomówmy teraz na Pana temat, bo pewnie większość studentów czy kandydatów na studia po prostu Pana nie zna? Z wykształcenia jestem inżynierem geodetą i inżynierem budownictwa. Zdobyłem także wiedzę z zakresu nieruchomości, planowania przestrzennego i urbanistyki. Geodezję gospodarczą kończyłem na Politechnice Warszawskiej, a budownictwo lądowe prawie w tym samym czasie na Politechnice Poznańskiej. Doktorat robiłem w Akademii Rolniczo-Technicznej w Olsztynie z tematyki rynku nieruchomościami, co szczególnie interesowało mnie w związku z działalnością naszych kopalń. Jestem współautorem Vademecum budowlanego, kilku skryptów (głównie na Politechnice Łódzkiej), a także artykułów dotyczących dziedziny geodezji i rynku nieruchomości. A kiedy rozpoczął Pan przygodę z dydaktyką? W 1985 r. związałem się z Politechniką Łódzką, potem była Wyższa Szkoła Nieruchomości w Warszawie, Politechnika Koszalińska, a także (od 2000 r.) PWSZ w Koninie. Kiedy w 2005 r. powołano mnie na stanowisko głównego inspektora nadzoru budowlanego, zrezygnowałem z pracy na Politechnice Koszalińskiej, natomiast nie zaprzestałem prowadzenia zajęć w Koninie. Przez ostatnie dwa lata pracowałem tu jako wolontariusz. Byłem także współautorem programu studiów na specjalności gospodarka nieruchomościami. Parę lat temu próbował Pan doprowadzić do uruchomienia w PWSZ kierunku geodezja. To się jednak nie udało? Bardzo tego żałuję. Mielibyśmy dzisiaj znacznie lepsze kontakty z Warszawą. Wtedy był zbyt duży opór środowiska geodetów. Dzisiaj pewnie nie mielibyśmy już takich problemów, ale przed ponowieniem decyzji o uruchomieniu tego kierunku musimy się poważnie zastanowić. Dlaczego zdecydował się Pan na pracę w PWSZ w Koninie jako jej prorektor? Jestem z tą uczelnią związany emocjonalnie i chciałem tu nadal pracować. Łączenie obowiązków w Warszawie i w Koninie stało się w pewnej chwili nie do pogodzenia, dlatego musiałem wybierać. A ponadto chciałem być wreszcie bliżej domu. Co jest Pana najbardziej charakterystyczna cechą? Niektórzy mówią, że nie jestem człowiekiem walki, choć uważam, jestem zapobiegliwy. Jestem przede wszystkim człowiekiem pracy, a najważniejszy jest dla mnie zawsze człowiek. Dziękuję za rozmowę. 6

Program nie tylko na wyborczy użytek Z dr. Jerzym Jasińskim, dziekanem Wydziału Społeczno-Technicznego rozmawia Witold Nowak. Trochę zaskakuje mnie, że w Pana pokoju obok pucharów sportowych widzę także książki filozoficzne. Która z tych dwóch dziedzin jest Panu bliższa? Obydwie są dla mnie równie ważne i bliskie. Sport jest związany z całym moim zawodowym życiem, z wyborem pierwszego kierunku studiów, filozofia zaś była przez długi czas niespełnionym marzeniem lat młodzieńczych, które zrealizowałem w dojrzałym wieku. Moja przygoda z filozofią, bo ona ciągle trwa, jest fascynująca, bardzo wzbogaca moje życie, rozwija, zmusza do myślenia, poszerzania horyzontów, do stawiania ciągle nowych pytań i ustawicznego poszukiwania odpowiedzi. W czerwcowych wyborach, używając języka sportowego, okazał się Pan tzw. czarnym koniem. W 2005 r. na prośbę rektora przez ponad miesiąc zastępowałem chorego wówczas prorektora dr. Tomasza Olejniczaka. Ta ponadmiesięczna praca w trudnym czasie rozliczenia sesji zimowej została dobrze oceniona przez tych, którzy wtedy ze mną współpracowali. To była jedna z przyczyn mojego startu w czerwcowych wyborach. Drugą była sportowa złość związana z tym, że w konińskim środowisku pewne rzeczy ustalało się na nieformalnych spotkaniach w nielicznym gronie i to wszystko było potem akceptowane przez ciała nazywane demokratycznymi. Do kandydowania nakłaniali mnie studenci, pracownicy naukowi tej uczelni oraz ludzie pracujący w administracji, twierdząc, że czas na zmiany. Zdecydowałem się w ostatniej chwili, mając świadomość, że będzie to walka trudna, ponieważ władze lansowały opcję wcześniej uzgodnioną. A potem przygotowałem programowe wystąpienie, które odegrało znaczącą rolę przy głosowaniu przynajmniej części elektorów i niewątpliwie wpłynęło na studentów, którzy stanowili dużą grupę wśród głosujących. Właśnie studenci po mojej prezentacji poprosili o przerwę, a po głosowaniu zostałem dziekanem. Przed wystąpieniem czytał Pan klasyków retoryki? Nie było potrzeby. Gdy trzeba przygotować wystąpienie, po prostu siadam i piszę. Tak napisałem pierwszą wersję, potem jak mawia mój syn porzeźbiłem w tekście i powstała wersja ostateczna. Jak traktuje Pan pracę na nowym stanowisku? Jako zadanie do spełnienia trudne, lecz realne. Przedstawiłem konkretny program, z którego będę chciał się wywiązać, gdyż nie przygotowałem go na wyborczy użytek. Główny jego cel to usprawnienie zarządzania dydaktyką, ale także przygotowanie bogatszej, atrakcyjniejszej oferty edukacyjnej dla studentów PWSZ w Koninie. Chcę też usprawnić zarządzanie zasobami ludzkimi i przyspieszyć system podejmowania decyzji, bo z tym bywało dotychczas różnie. Będą nowe kierunki i lepsza, nowocześniejsza oferta edukacyjna? Zanim zdecydowałem o kandydowaniu, przedstawiłem swoje propozycje nowemu rektorowi. Wśród tych pomysłów znalazło się wprowadzenie kierunków medycznych: pielęgniarstwa, a potem w krótkim czasie kształcenia ratowników medycznych i fizjoterapeutów. Nie wykluczam nawet kosmetologii, bo mamy kilku pracowników przygotowanych do dydaktyki także w tej dziedzinie. Czy podejmą się przygotowania tych kierunków to inna sprawa, ale na pewno jest z kim rozmawiać. Trzeba się też zastanowić nad nowym, atrakcyjnym kierunkiem technicznym, bo nabór na dotychczas funkcjonujące od początku jest niezadowalający. Będziemy poszukiwać takiej oferty, która na konińskim rynku edukacyjnym uczyni naszą uczelnią atrakcyjniejszą od innych. A rynek ten staje się coraz trudniejszy i bardziej wymagający. Dla dobrego kontaktu niezbędne jest dobre poznanie siebie nawzajem. Studenci zapewne chcieliby wiedzieć, jakim człowiekiem jest ich dziekan? Jestem aktywny zarówno w życiu zawodowym, jak i prywatnym. Aktywnie też wypoczywam: pływam, jeżdżę na nartach, chodzę po polskich górach, także ze studentami PWSZ. Mam żonę, nauczycielkę matematyki w Zespole Szkół Górniczo-Energetycznych, oraz 29-letniego syna kończącego doktorat na Politechnice Poznańskiej. Interesuję się sportem, filozofią, turystyką i czytam książki. Przede wszystkim pozycje z dziedziny filozofii, etyki, psychologii traktujące o motywacji ludzkich działań i charakterze człowieka, ale także dobrą sensację, przy której, podobnie jak przy wysiłku fizycznym, wypoczywam. A jeśli chodzi o pracę to zaczynałem w szkole podstawowej, potem uczyłem w liceum, studium i kolegium nauczycielskim, by wreszcie trafić do uczelni wyższej konińskiej PWSZ, w której pracuję od początku jej istnienia. Każdy etap mojej pracy zawodowej był ciekawy i z każdego wyniosłem wiele cennych doświadczeń. Relacja dziekan-student nie zawsze bywa łatwa. Nie obawia się Pan trudnych decyzji rozstrzygajacych np. o losie studenta? Zawsze miałem duży szacunek dla studentów, zarówno na sali wykładowej, jak i podczas zajęć sportowych na uczelni, a sprawy społeczności akademickiej były i będą mi bardzo bliskie. Nie można pracować w zawodzie nauczyciela, wykładowcy akademickiego nie lubiąc dzieci czy młodzieży studenckiej. Jest to nieodzowny warunek sukcesu w procesie edukacji. Jako dziekan będzie Pan sprawiedliwy, surowy, czy może pobłażliwy? Przestrzegałem i będę przestrzegał prawa obowiązującego w szkole wyższej: statutu, regulaminu studiów, ustawy o szkolnictwie wyższym. Regulamin Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 7

został niedawno zatwierdzony przez ministra i normuje zasady studiowania i rozliczenia procesu dydaktycznego w konińskiej PWSZ. W przestrzeganiu wynikających z niego zapisów muszę być konsekwentny. Nie boję się trudnych decyzji, z którymi miałem styczność zastępując prorektora. Kiedy trzeba, podejmuję decyzje niepopularne, ale zgodne z prawem. Zawsze jednak staram się wskazać młodemu człowiekowi możliwość uniknięcia najgorszego, czyli skreślenia z listy studentów. Czyli mówiąc krótko: studencie czytaj regulamin? Oczywiście, jego znajomość jest nieodzowna i ułatwia studentom życie, choć przyznam też, że sporo jest do zrobienia w zakresie aktywności opiekunów lat i poszczególnych kierunków. Pracy tych osób będę się przyglądał, bo studenci muszą być doinformowani. Mam nadzieję, że szybko ruszy też wirtualny dziekanat oparty na wydziałowej stronie internetowej. Tam student powinien znaleźć podpowiedź rozwiązania tych spraw, które mogą się dla niego źle skończyć. Ekslibris dla Biblioteki Każda biblioteka ma ambicję mieć swój znak graficzny, nawet ta najmniejsza. Trudno więc się dziwić, że Biblioteka PWSZ w Koninie, która jest jedyną biblioteką naukową w regionie, ogłosiła konkurs na swój ekslibris. Wpłynęło 15 prac. Ekslibris (łac. ex libris, z książek) jest artystyczną nalepką z imieniem i nazwiskiem lub godłem właściciela umieszczaną na wewnętrznej stronie okładki, wyrażającą charakter księgozbioru bądź zainteresowania autora. Historia pierwszych tego typu oznaczeń sięga roku 1400 p.n.e. i dotyczy odnalezionej tabliczki fajansowej Amenhotepa III. W Polsce najstarszym udokumentowanym ekslibrisem jest pochodzący z 1516 r. znak M. Drzewieckiego herbu Ciołek, znajdujący się w zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej. Na przestrzeni wieków projektowanie ekslibrisów stało się jedną z dziedzin grafiki artystycznej. Ich tworzeniem zajmowało się wielu artystów, zarówno polskich, jak i zagranicznych. Ogłoszony przez Bibliotekę PWSZ konkurs na ekslibris był otwarty i mogli w nim wziąć udział wszyscy, bez względu na wiek i miejsce zamieszkania. Organizatorzy narzucili tylko format, w jakim prace należało złożyć (A4) oraz zastrzeżenie każdy autor mógł przedstawić tylko jedną pracę, wcześniej nienagradzaną. Konkurs rozstrzygnięto 29 maja 2007 r. w Bibliotece PWSZ. Pierwsze miejsce przypadło Weronice Malencie, drugie Ewelinie Pigule, a trzecie Lidii Grabowskiej. Wyróżnione zostały: Justyna Cieplińska, Marta Piątka oraz Ewelina Murzyńska. Zdaniem organizatorów, poziom zgłoszonych prac był bardzo wysoki. uki Jaki Wydział Społeczno-Techniczny chciałby Pan widzieć za kilka lat? Moim marzeniem jest połączenie dwóch rzeczy pozornie niemożliwych. Chciałbym, by był to wydział przyjazny studentowi i jednocześnie z wysokim poziomem jakości kształcenia. Jak Pan niewątpliwie zauważył, o przyjaznych, życzliwych studentowi uczelniach mówią dziś wszyscy na rynku konińskim, także szkoły powstałe w ostatnim czasie, ale o jakości kształcenia mówi tylko PWSZ. Chcę skupić się na tej drugiej sprawie i wyeliminować pojawiające się sporadycznie negatywne zjawiska. Liczę na przykład, że wkrótce kupimy program antyplagiatowy, który wpłynie na jakość prac dyplomowych studentów. Na sercu leży mi też stworzenie systemu promującego koninian rozwijających się naukowo. A odnośnie propozycji edukacyjnej uczelni oczekuję, że będziemy bardziej mobilni i elastyczni w przystosowywaniu kierunków do potrzeb rynku. Podsumowując: nie będzie rewolucji, ale ciągły i dynamiczny rozwój. Ustępujące władze zrobiły bardzo wiele dla tej uczelni na pierwszym etapie jej rozwoju, ale teraz potrzeba świeżego impulsu i nowego spojrzenia na sprawy uczelni. Dziękuję za rozmowę. I miejsce: Weronika Malenta III miejsce: Lidia Grabowska II miejsce: Ewelina Piguła Wyróżnienie: Marta Piątka 8

Oszczędzimy na opłatach za ciepło Nowa siedziba Zamiejscowego Wydziału Inżynierii Środowiska w Turku, nowa pracownia e-learningu czy wreszcie ocieplona zachodnia część budynku przy ul. Przyjaźni oznacza, że studenci PWSZ uczyć się będą w lepszych warunkach. To nie koniec inwestycji zapewnia Zdzisław Dębowski, kanclerz uczelni. Największe zmiany zaszły w Turku. Dzięki wspólnemu zaangażowaniu uczelni, władz miasta i powiatu tureckiego od nowego roku akademickiego Zamiejscowy Wydział Inżynierii Środowiska w Turku rozpoczął pracę w nowym miejscu. Budynek byłej Odzieżowej Spółdzielni Pracy Tara przy ulicy Milewskiego wypełnią teraz studenci inżynierii środowiska. Nowe sale dydaktyczne, pracownia komputerowa, laboratorium, do tego nowa sieć teleinformatyczna i nowa elewacja wylicza Zdzisław Dębowski, kanclerz PWSZ, który odpowiada za inwestycje w uczelni. ul. Przyjaźni czeka nowa sala komputerowa do nauki języka angielskiego. Najwięcej remontów jest podczas wakacji. Tym razem wykonaliśmy drobne prace w domach studenckich, pomalowaliśmy też niektóre sale wykładowe mówi Zdzisław Dębowski. To jednak nie koniec inwestycji w konińskiej PWSZ. Nowy rok akademicki pod tym względem może być bardzo udany. Uczelnia planuje przebudowę zespołu boisk sportowych przy ul. Popiełuszki. Projekt jest już gotowy, teraz pozostaje czekać na finansowe wsparcie przez samorządy: miejski i wojewódzki. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem i przebudowa ruszy wiosną, studenci będą korzystać z nowego boiska lekkoatletycznego z bieżnią tartanową, boisk do koszykówki, siatkówki plażowej i kortów tenisowych. Koszt inwestycji oczekiwanej nie tylko przez Instytut Wychowania Fizycznego szacowany jest na 3 miliony złotych. win Ładniej, ale i cieplej będzie też w Koninie. Ocieplenie ścian bocznych i dachu zachodniej części budynku przy ul. Przyjaźni pozwoli na prawie 40-procentową oszczędność kosztów ciepła zapewnia kanclerz. Studiujący w Koninie też skorzystają na wakacyjnych modernizacjach. Nowe wyposażenie multimedialne mają już sala 3B przy ul. Przyjaźni i sala 37 w budynku przy ul. Popiełuszki. Uczelnia uczyniła też kolejny duży krok we wprowadzaniu e-learningu. Na studentów przy Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 9

Nie daj się zgubić, czyli porady dla pierwszaków Jesteś kowalem swojego losu ta krótka sentencja niezwykle trafnie oddaje sytuację, w której się znalazłeś. Studia, oprócz nauki, wymagają od dorosłego człowieka sprawności działania. W szkole, którą ukończyłeś obecność na każdych zajęciach była obowiązkowa. Tutaj sam decydujesz, czy będziesz na wykładzie i ile z niego zostanie w głowie do egzaminu. Wolność, na którą tak długo czekałeś niesie teraz korzyści, ale też kłopoty. Bez ograniczeń i zupełnie samodzielnie wybierasz czas do nauki, często sam dobierasz lektury, z których korzystasz. Sam też możesz realizować cele, które wyznaczyłeś sobie składając papiery na wybrany kierunek. Pamiętaj jednak, że czas studiów płynie szybko i jeśli nie wykorzystasz możliwości, jakie daje studiowanie, będziesz czuł się marnie szukając pracy po zdobyciu licencjatu. Studia to naprawdę głęboka woda. Musisz radzić sobie samodzielnie. Jeśli po pierwszych dniach nadal nie orientujesz się, jak poruszać się w konińskiej PWSZ, uważnie przeczytaj te wskazówki. Od czego zacząć? Od regulaminu! Za tobą Dzień Adaptacyjny w PWSZ, szkolenie biblioteczne i zajęcia z dobrych studenckich manier. Masz też indeks i legitymację. I choć pewnie nadal nie rozróżniasz jeszcze wszystkich kolegów z grupy, coraz śmielej stąpasz po uczelnianych korytarzach. Jeśli szok związany z pierwszymi dniami studenckiego życia sprawił, że nie zapamiętałeś wszystkich porad, nie przejmuj się po prostu spokojnie szukaj pomocy. Na początek przeczytaj Regulamin studiów. Ten pozornie nudny zestaw przepisów pomoże ci rozwiązać nawet najtrudniejsze problemy związane z nauką. Regulamin znajdziesz na stronie www.pwsz.konin.edu.pl w zakładce Dla studentów. W sprawach związanych z nauczaniem i zmianami w planie zajęć zwracaj się do opiekuna roku lub do macierzystego instytutu. Ważne informacje znajdziesz też na tablicy ogłoszeń przy sekretariacie instytutu. Dopiero w razie niepowodzeń szukaj pomocy w dziekanacie. Koleżanka w innej grupie Podział na grupy językowe i grupy na zajęcia wychowania fizycznego już za tobą. Student nie ma na to wpływu, ale nie dramatyzuj. Jeszcze nie wszystko stracone. Możesz próbować dokonać tzw. podmiany. Pamiętaj jednak, że zazwyczaj obowiązuje tu zasada głowa za głowę. Jeśli więc koleżanka jest w innej grupie, a ty chcesz być razem z nią, szukaj kogoś, kto zechce się zamienić. W innym przypadku będzie to trudne. Takiej roszady dokonuje odpowiednia jednostka. Dla lektoratów jest to Studium Praktycznej Nauki Języków Obcych, dla wychowania fizycznego Studium Wychowania Fizycznego i Sportu. Dziekanat jak sztab Jeśli koledzy z innych uczelni opowiadali ci niestworzone historie o paniach z dziekanatu, nie bierz ich opowieści serio. W PWSZ w Koninie dziekanaty, podobnie jak ty, też stawiają pierwsze kroki, więc dobre i złe legendy dopiero tutaj powstaną. Do dziekanatu, jak do wojskowego sztabu trafisz dopiero przy większych opresjach, z którymi nie poradzi sobie opiekun roku lub dyrekcja instytutu. Dziekan wydziału (w Koninie dr Jerzy Jasiński, w Turku dr hab. inż. Maciej Urbaniak) będzie dla ciebie wyrocznią. Jeśli już będziesz rozmawiać z nim w cztery oczy, to prawdopodobnie ze względu na kłopoty. Pamiętaj jednak, że dziekan potrafi wyciągnąć cię niemal z każdej opresji. No chyba, że sam nie będziesz tego chciał. Dach nad głową i parę groszy w kieszeni Dobremu studiowaniu sprzyjają warunki mieszkaniowe. Jeśli nie dostałeś akademika, nie martw się, już od listopada możesz spodziewać się pierwszych pojedynczych wolnych miejsc w domach studenckich pytaj o nie kierowników domów studenckich. Ale dach nad głową to połowa sukcesu. Zgodnie z zasadą: Im więcej, tym lepiej potrzebujesz przecież pieniędzy na życie. Staraj się więc o stypendia naukowe i jeśli znajdziesz wolny czas o dorywczą pracę. Ta dostarczy ci przecież nowych doświadczeń, tak cennych po ukończeniu studiów. Termin składania wniosków o pomoc materialną dla studentów pierwszego roku minął 30 września. Jeśli się zagapiłeś, kolejny upływa z końcem grudnia. Niestety, w tym przypadku nie możesz liczyć na wyrównanie za poprzednie miesiące. Rozwiń skrzydła Studiowanie nie kończy się na nauce. Jeśli czujesz, że twoja aktywność powinna znaleźć ujście w innych, pozanaukowych działaniach, szukaj odpowiedniego dla siebie miejsca. Mogą to być rozmaite uczelniane koła naukowe, może też być chór Camerata (ale tu aktywność musi być poparta dobrym słuchem i głosem). W Koninie nie brakuje organizacji społecznych, stowarzyszeń i fundacji szukających wolontariuszy. Na takie działania wpisane później do CV każdy pracodawca patrzy z uznaniem. Słownik podstawowych pojęć studenckich do zapamiętania! Egzamin zerowy mówi się, że jest dla kujonów, ale tak naprawdę jego zaliczenie jeszcze przed sesją pozwala ci odciążyć się w czasie sesji. Egzamin poprawkowy druga i czasami ostatnia przed komisem szansa na zdanie przedmiotu (wiele zależy od dobrej woli wykładowcy danego przedmiotu). Komis, czyli egzamin komisyjny to studenckie być albo nie być. Po oblaniu tego egzaminu nie ma już szans na zaliczenie przedmiotu. Indeks mała książeczka, która służy do wpisywania zaliczeń z wszystkich przedmiotów i wszystkich ocen uzyskanych z egzaminów. W przypadku słabych wyników tylko do wglądu studenta. Juwenalia dni kultury studenckiej obchodzone zwykle w maju. Kampania wrześniowa potoczna nazwa letniej sesji poprawkowej odbywającej się we wrześniu. Licencjat tytuł zawodowy nadawany absolwentom wyższych szkół zawodowych. Tytuł uzyskuje się po zaliczeniu wszystkich obowiązujących na studiach przedmiotów oraz napisaniu i obronie pracy licencjackiej. 10

PWSZ w Koninie jest uczelnią bardzo usportowioną, więc możesz się wykazać sprawnością fizyczną w różnych dyscyplinach sportowych. No chyba, że szukasz spokoju. Wtedy udaj się do nowoczesnej i przyjaznej biblioteki. Tam świat ma inny wymiar. A po zajęciach najlepiej dobrze zjeść i odpocząć :-) Bar Żak-Smak przy ul. Przyjaźni przyciągnie cię zapachem kawy lub fasolki po bretońsku. Znajdziesz tam też kanapki, owoce, słodycze czy choćby pizzę. Studencka stołówka mieści się przy ul. Popiełuszki. W ostatnich latach przybyło w Koninie miejsc rozrywki i odpoczynku. Są dwa domy kultury, trzy kina, galerie i dwa kryte baseny. Nie brakuje też zieleni; park w Starym Koninie, okolice jeziorka na Zatorzu lub park na V osiedlu idealnie nadają się na przechadzkę z upatrzoną na uczelni koleżanką lub kolegą. Studencką brać spotkasz też na dyskotekach, w pubach i innych przybytkach rozrywki. Tylko pamiętaj, że nawet hedoniści wspominali o sztuce umiaru :-) Powodzenia! Witold Nowak Co nowego u Erasmusa Gdzie twój Instytut? Specjalność Instytut Kontakt język angielski język niemiecki praca socjalna wychowanie fizyczne turystyka i rekreacja finanse i rachunkowość w organizacjach gospodarka nieruchomościami edukacja wczesnoszkolna samorząd i władza lokalna współpraca europejska Instytut Neofilologii ul. Przyjaźni sekretariat I piętro Instytut Pracy Socjalnej ul. kard. S. Wyszyńskiego sekretariat II piętro. Instytut Kultury Fizycznej ul. ks. J. Popiełuszki sekretariat parter Instytut Ekonomiczny ul. Przyjaźni sekretariat II piętro Instytut Edukacji Szkolnej ul. kard. S. Wyszyńskiego sekretariat parter Instytut Politologii ul. Przyjaźni sekretariat III piętro Zamiejscowy Instytut technologie i instalacje Inżynierii Środowiska w inżynierii środowiska w Turku, ul. Milewskiego konstrukcja i technologia maszyn technika cieplna Dziesięcioro studentów konińskiej PWSZ podejmie w tym roku akademickim studia za granicą w ramach projektu LLP Erasmus (Uczenie się przez całe życie). To znacznie więcej niż w ubiegłych latach, dzięki rosnącej liczbie uczelni partnerskich. Studia w Mid Sweden University w Szwecji podejmie trzech studentów języka angielskiego, a na Uniwersytecie w Bielefeld w Niemczech studiować będzie siedmioro germanistów. Od roku akademickiego 2007/ 2008 po raz pierwszy w ramach programu Erasmus realizowane będą zagraniczne praktyki zawodowe w Słowenii, które podejmie dwoje studentów. Umowa z Narodową Agencją Programu LLP Erasmus umożliwi także dofinansowanie działań związanych z organizacją wyjazdów za granicę trzech konińskich nauczycieli, którzy poprowadzą zajęcia w partnerskich uczelniach. Po raz pierwszy będą także finansowane z funduszy unijnych szkolenia pracowników administracyjnych. W nowym roku akademickim zajęcia w PWSZ poprowadzą nauczyciele z Niemiec, Szwecji, Słowenii oraz Rosji, praktyki zawodowe realizować będą słoweńscy studenci, a w warsztatach muzycznych wezmą udział studenci z Briańskiego Uniwersytetu Państwowego. Patrycja Herman-Wróbel Instytut Techniczny ul. kard. S. Wyszyńskiego sekretariat II piętro www.in.pwsz.konin.edu.pl ins_neo@konin.edu.pl (063) 249 72 40 www.pwsz.konin.edu.pl/ns-ps/ ins_ps@konin.edu.pl (063) 249 72 60 www.pwsz.konin.edu.pl/ins-wf/ ins_wf@konin.edu.pl (063) 249 71 50 www.pwsz.konin.edu.pl/ins-eko/ ins_ekon@konin.edu.pl (063) 249 72 50 www.pwsz.konin.edu.pl/ins-eduk/ ins_eduk@konin.edu.pl (063) 249 71 60 www.pwsz.konin.edu.pl/ins-pol/ instytut.politologii@konin.edu.pl (063) 249 72 80 www.iis.pwsz.konin.edu.pl instytut_is@konin.edu.pl (063) 278 47 24 www.2itam.pl/it/ instytut.techniczny@konin.edu.pl (063) 249 72 45 Państwowa Wyższa Sszkoła Zawodowa w Koninie jako pierwsza z polskich uczelni tego typu otrzymała decyzją ministra nauki i szkolnictwa wyższego z 26 czerwca 2007 r. uprawnienia do prowadzenia studiów pierwszego stopnia na kierunku praca socjalna. Praca socjalna samodzielnym kierunkiem Przez ostatni rok praca socjalna funkcjonowała jako jedna ze specjalności kierunku pedagogika, a wcześniej jako specjalność w Instytucie Pracy Socjalnej. Studia na tym kierunku przygotowują do pracy w zawodzie pracownika socjalnego, poszukiwanego nie tylko w Polsce, ale i za granicą. Absolwenci mogą podejmować pracę w instytucjach pomocy społecznej wszystkich szczebli, tj. ośrodkach i domach pomocy społecznej, powiatowych centrach pomocy rodzinie, warsztatach terapii zajęciowej, środowiskowych domach samopomocy itp. Interdyscyplinarny charakter kształcenia o profilu psycho- -socjo-pedagogicznym (studenci mają zajęcia m.in. z psychologii, filozofii, pedagogiki i etyki) pozwala kontynuować naukę na uzupełniających studiach magisterskich na kierunkach: politologia, socjologia, pedagogika i kulturoznawstwo. aria Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 11

40% Absolwenci PWSZ w Koninie na rynku pracy Ukończenie studiów nie gwarantuje obecnie znalezienia pracy. Z problemem bezrobocia boryka się wielu absolwentów szkół wyższych, również osoby kończące PWSZ w Koninie. Biuro Promocji Zawodowej Studentów i Absolwentów, które zostało uruchomione w PWSZ w 2002 r., poza podstawową działalnością (przygotowanie absolwentów do wejścia na rynek pracy, zapoznanie ich z przepisami dotyczącymi praw i obowiązków absolwentów, możliwościami samozatrudnienia i wyjazdów za granicę oraz udzielanie informacji na temat aktualnych ofert pracy) monitoruje losy absolwentów poprzez badania ankietowe, jak i analizę danych uzyskanych z powiatowych urzędów pracy. Jak wynika z analiz, stopa bezrobocia w odniesieniu do wszystkich absolwentów uczelni, tj. od początku jej funkcjonowania, systematycznie maleje w ostatnich latach. Na koniec 2006 r. bez pracy 60% 45% 30% 15% 0% Na początku 2007 r. najliczniejszą grupę wśród absolwentów zarejestrowanych w urzędach pracy stanowili mieszkańcy Konina i powiatu konińskiego (70%). Z kolei uwzględniając ukończoną specjalność: wśród bezrobotnych dominowali absolwenci finansów i zarządzania organizacjami Ko o 18% S upca 6% ET EW FiZO GR JA JN PS WF Turek 6% Konin 70% 2003 Rys. 2004 3. Struktura 2005 bezrobotnych 2006 absolwentów PWSZ w Koninie wed ug m (stan na dzie 10 stycznia 2007 r.) ród o: Opracowanie w asne na podstawie danych Biura Promocji Zawodowej Stude Rys. 2. Stopa bezrobocia wśród absolwentów PWSZ w Koninie w latach 2003-2006 według specjalności (w odniesieniu do absolwentów z danego roku). 30% względu na ukończoną specjalność WF ET PS 1% 10% wynika, że odsetek bezrobotnych jest 21% EW 20% stosunkowo najwyższy wśród osób JN 15% 3% po specjalnościach ekonomicznych, JA 10% 3% edukacji wczesnoszkolnej i pracy socjalnej. Od dwóch lat obserwuje się 0% 2002 2003 2004 2005 2006 jednak pozytywne tendencje: odsetek GR w odniesieniu do absolw entów ogó em bezrobotnych absolwentów finansów 14% FiZO w odniesieniu do absolw entów z danego roku i zarządzania organizacjami oraz edukacji 33% wczesnoszkolnej zmniejszył się Rys. 4. Struktura bezrobotnych absolwentów PWSZ Rys. 1. Rys. Stopa 1. bezrobocia Stopa bezrobocia w ród absolwentów wśród absolwentów PWSZ w Koninie PWSZ w latach 2002-2006 w latach 2004-2006 prawie dwukrotnie, w Koninie według specjalności ród o: Opracowanie w asne na podstawie danych Biura Promocji Zawodowej Studentów i Absolwentów. w Koninie w latach 2002-2006 a absolwentów gospodarki regionalnej (stan na dzień 10 stycznia 2007 r.) Z analizy stopy bezrobocia w ród absolwentów (obliczonej w odniesieniu i pracy do liczby socjalnej prawie trzykrotnie. Najmniejsze problemy ze znalezieniem pra- oraz pracy socjalnej, dzie natomiast 10 stycznia naj- 2007 r.) Rys. 4. Struktura bezrobotnych absolwentów PWSZ w Koninie wed ug s absolwentów w danym roku) ze wzgl du na uko czon specjalno wynika, e odsetek pozostawało nieco ponad 4% absolwentów i pracy uczelni socjalnej. (spośród Od dwóch prawie lat obserwuje 3500 osób). si jednak cy pozytywne mają osoby po języku angielskim i nie- ród o: mniejszy Opracowanie odsetek w asne stanowili na podstawie danych absolwenci Biura Promocji Zawodowej Stude bezrobotnych jest stosunkowo najwy szy w ród osób po specjalno ciach ekonomicznych, edukacji wczesnoszkolnej tendencje: odsetek bezrobotnych Bardziej absolwentów miarodajnym finansów wskaźnikiem i zarz dzania organizacjami jest mieckim oraz oraz wychowaniu fizycznym. specjalności językowych i wychowania fizycznego. edukacji wczesnoszkolnej zmniejszy si w latach 2004-2006 prawie dwukrotnie, a stopa bezrobocia obliczona w odniesie- 1 Zdecydowana wi kszo studentów niu do i absolwentów liczby absolwentów PWSZ w Koninie pochodzi z terenu by ego województwa koni skiego, dlatego analizowane s informacje z powiatowych urz dów pracy w Koninie, Kole, S upcy i Turku. w konkretnym roku. Również zaprezentowane w tym w opracowaniu przypadku zosta y obliczone na podstawie 6% informacji 6% o nych przez biuro do absolwentów PWSZ Wyniki uzyskane z ankiet skierowa- S upca Turek 2 Wszystkie wska niki bezrobocia liczbie absolwentów PWSZ w Koninie zarejestrowanych jako bezrobotni i niekorzystaj cych jednocze nie ze sta y zawodowych (czyli faktycznie odnotowano pozostaj cych znaczny, bez pracy). Warto bo w tym Ko o miejscu doda, e rednio co drugi w Koninie wskazują, że około 85-95%* absolwent zarejestrowany w urz dzie pracy odbywa sta. ponad dwukrotny spadek w ciągu ostatnich lat: uzupełniających magisterskich, a oko- 18% osób kontynuuje edukację na studiach Konin Ko o z 38% w 2004 r. do 18% ło 10-20% wyjechało S upcado pracy za granicę. w 2006 r. Turek Z analizy stopy bezrobocia wśród absolwentów (obliczonej w odniesieniu do liczby absolwentów w danym roku) ze Rys. 3. Struktura bezrobotnych absolwentów PWSZ w Koninie według miejsca zamieszkania (stan na dzień 10 stycznia 2007 r.) Konin 70% * Wyniki zostały przedstawione w przedziałach, ponieważ są zróżnicowane w przypadku poszczególnych roczników absolwentów. Artur Zimny 12 Rys. 3. Struktura bezrobotnych absolwentów PWSZ w Koninie wed ug miejsca zamieszkania (stan na dzie 10 stycznia 2007 r.) ród o: Opracowanie w asne na podstawie danych Biura Promocji Zawodowej Studentów i Absolwentów.

Konin Ko o S upca Turek iejsca zamieszkania ntów i Absolwentów. Lubi gotować, podróżować i poznawać nowych ludzi. Od studentów oczekuje takiego szacunku, jaki sam ma wobec nich. Z Engelbertem Schlögelem od nowego roku akademickiego wykładowcą języka angielskiego i portugalskiego rozmawiają Patrycja Herman-Wróbel i Witold Nowak. Polacy i Brazylijczycy są do siebie podobni Skąd się wziąłeś w Koninie i dlaczego wybrałeś pracę w naszym kraju? Urodziłem się w Kurytybie w stanie Parana i tam mieszkają moi bliscy. To miasto jest głównym skupiskiem Polonii w Brazylii. Jest tam prasa polskojęzyczna, są polskie szkoły, parafie, a także instytucje społeczne i kulturalne. Przebywałem w wielu częściach świata. Mieszkałem w Europie Zachodniej, ale centralną i wschodnią część kontynentu podziwiałem tylko jako turysta. Zanim trafiłem do PWSZ w Koninie, byłem w Polsce trzykrotnie i odwiedzałem wtedy wiele miast, również Konin. O tym, że już tu byłem, przypomniałem sobie będąc w jednej z restauracji w starej części miasta. Rozejrzałem się po okolicy i nagle mnie olśniło znam to miejsce! Kiedy mogłem zdecydować, w krórym kraju zostanę na dłużej, wybrałem Polskę, ponieważ jestem przekonany, że Polacy i Brazylijczycy są do siebie podobni. Te społeczeństwa, choć żyjące na dwóch innych kontynentach, naprawdę mają wiele wspólnego. Wybrałem tę uczelnię, bo nie ma tu zbyt wielu studentów, a Konin dlatego, że leży między Poznaniem a Warszawą. Będziesz pracował na uczelni jako lektor, a co chcesz robić poza pracą? Praca przede wszystkim. Będę uczył angielskiego i mam nadzieję portugalskiego. Poza tym chcę spotykać się z ludźmi, podróżować i zobaczyć w waszym kraju jak najwięcej. Co robiłeś przed przyjazdem do Konina? Mieszkałem w Portugalii przed 2,5 roku i pracowałem nad moim doktoratem. Także sporo podróżowałem. Jak długo u nas zostaniesz? Nie wyznaczyłem konkretnej daty wyjazdu, myślę jednak, że nie dłużej niż rok. Zamierzam czuć się w Koninie jak w domu, a potem chciałbym odwiedzić Rosję i inne kraje za wschodnią granicą. Czy coś cię zaskoczyło w Polsce, miałeś jakieś kłopoty po przyjeździe np. w komunikowaniu się, a może już uczysz się polskiego, bo widzimy, że na półce leżą rozmówki polsko-angielskie? Przyznam, że nie miałem kłopotów, a polskiego już się uczę. Znam słowa cześć i komórka, bo mam już nowy telefon. Pytamy o kłopoty w komunikowaniu się, bo w Polsce znajomość języka angielskiego pozostawia sporo do życzenia. To bardzo dobrze, bo przyjechałem tu także po to, by uczyć angielskiego, więc będę miał pracę. Ale nie jest tak źle, większe kłopoty miałem w Japonii, w chińskich wioskach czy podczas pobytu w Peru. Zauważyłem, że wiele osób na świecie interesuje się językiem angielskim i to zainteresowanie sprawia, że chcą się uczyć. Rozmawiamy w czasie wakacji, kiedy na uczelni nie ma żadnych zajęć, co więc robisz na co dzień? Na razie dużo czasu spędzam przed komputerem rozmawiając poprzez Internet z moimi przyjaciółmi. Ale miałem już okazję być w jednym z ośrodków wypoczynkowych niedaleko Konina. Bardzo przyjemna okolica do aktywnego odpoczynku. Byłem też w Licheniu. Najpierw od ludzi nasłuchałem się o tej świątyni, że jest ogromna i robi wielkie wrażenie. Postanowiłem sprawdzić i okazało się, że czułem się tam bardzo dobrze. Jestem katolikiem, choć przyznam, że nie zawsze jestem na niedzielnej mszy świętej. Co jest twoim hobby? Lubię gotować. Sprawia mi to dużą przyjemność. Jeśli jednak zapytacie mnie o ulubioną potrawę, to powiem, że jest ich dużo i to z wielu krajów świata. Chętnie sięgam po dania podobne do gulaszu. Nie lubię ryb, choć wiem, że są zdrowe, dlatego trudno mi było pod tym względem w Portugalii. A w Polsce bardzo polubiłem zupy, np. ogórkową. W Brazylii mieszkający tam Polacy zawsze robią pierogi. Przy każdym festiwalu polskiej kultury można najeść się ich do woli. Którą z potraw przygotowywanych przez ciebie najbardziej lubią twoi bliscy lub znajomi? Ta potrawa nazywa się farofa. Składa się z drobnych kawałków mięsa, gotowanej cebuli, oliwek i mąki powstałej z rośliny, której tu w Polsce nie uprawiacie. A jakiej muzyki słuchasz? W Polsce wpadła mi w ucho piosenka Miasto budzi się śpiewana przez Pawła Kukiza. Słów nie rozumiem, ale muzyka zapadła mi w pamięć. Moim zdaniem muzyka pozwala mi lepiej poznać kraj i społeczeństwo, w którym przebywam. Zwykle wybieram muzykę z gatunku pop-rocka. Bardzo lubię mało znany w Polsce portugalski zespół The Gift. Będziesz wymagającym nauczycielem? Na co zwracasz szczególną uwagę? Po pierwsze, drugie i trzecie zwracam uwagę na wzajemny szacunek. Jeśli atmosfera pracy jest przyjacielska, praca przebiega dobrze. Dziękujemy za rozmowę. Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 13

Przez pięć miesięcy żyłem w zupełnie innej rzeczywistości, pełnej nowych doświadczeń. Uczestniczyłem w zajęciach nieznanej mi wcześniej uczelni, poznawałem obcą kulturę i interesujących ludzi oraz posługiwałem się na co dzień językiem, którego do tej pory używałem tylko na lektoratach. W Emden studiowałem dzięki stypendium programu Socrates/Erasmus oraz współpracy PWSZ w Koninie i Fachohschule Oldenburg/Ostfriesland/Wilhelmshaven. Zyskałem nową duszę Uczelnia, której byłem studentem nie jest duża, choć znacznie większa od PWSZ w Koninie. Skomplikowany niczym w labiryncie system korytarzy sprawiał, że nawet pracownicy nie byli dobrze zorientowani, gdzie szukać poszczególnych sal. Wykłady odbywały się w małych grupach, co zdecydowanie sprzyjało indywidualnemu kontaktowi wykładowca-student. Szkolnictwo wyższe w Niemczech podzielone jest na dwa etapy: trzyletnie studia licencjackie i uzupełniające magisterskie. System ten jest więc podobny do obowiązującego w Polsce, jednak sam cykl kształcenia różni się od naszego, ponieważ niemieccy studenci po ukończeniu pierwszego roku mają znacznie większą możliwość wyboru przedmiotów. W konsekwencji, na konkretny wykład uczęszczają studenci różnych specjalności oraz semestrów. Ponieważ każdy indywidualnie dobiera sobie plan zajęć, rzadko się zdarza, by na zajęciach spotykały się te same osoby. Niektóre koleżanki i kolegów widywałem raz w tygodniu. Miejscem spotkań była najczęściej mensa, czyli stołówka. Warto też dodać, że w Niemczech studia są płatne i nie ma podziału na studia stacjonarne i niestacjonarne; jeśli ktoś chce studiować i pracować, musi te dwie rzeczy pogodzić. Większość wykładowców była mi bardzo przychylna. Dla wielu z nich byłem pierwszym studentem zagranicznym i dlatego często nie wiedzieli, jak ze mną postępować, jak mnie oceniać. Martwili się, czy nie będę miał problemu podczas egzaminów, które zbliżały się nieuchronnie. Po zajęciach chętnie pomagali mi w tłumaczeniach, pytali o zrozumienie materiału, szukali innych słów do zastąpienia pojęć niemożliwych do znalezienia w słownikach lub starali się je opisać. Jak się okazało, egzaminy nie należały do najtrudniejszych. Aby je zdać, wystarczyło przeczytać kilka razy notatki i skrypty redagowane przez wykładowców i oczywiście uczęszczać regularnie na zajęcia. Pytania na egzaminach były otwarte często należało udzielić rozbudowanej odpowiedzi. Dla mnie najtrudniejszy był egzamin z Direktmarketing, podczas którego trzeba było zredagować spot reklamowy dla sportowej wersji BMW. Na szczęście mogłem korzystać ze słownika. 14

Sesję egzaminacyjną poprzedzał weekend zorganizowany przez samorząd studencki ASTA. Spędziłem go między innymi ze studentami z Niemiec, Hiszpanii, Finlandii i Czech. Miałem również okazję poznać stypendystów z innych niemieckich miejscowości, w których uczelnia ma swoje wydziały: Oldenburga i Wilhelmshaven. Weekend ten spędziliśmy na wyspie Borkum, która po II wojnie światowej należała do Holandii, podobnie jak cały region Ostfriesland. Jak mówi historia, z powodu panującej tam biedy Holendrzy zrzekli się praw do regionu, w tym wyspy Borkum (oraz innych mniejszych wysepek) na rzecz Niemiec (wtedy RFN). Na Borkum nocowaliśmy w schronisku młodzieżowym, w którym dawniej była baza niemieckiego lotnictwa Luftwaffe, a po wojnie więzienia dla zbrodniarzy hitlerowskich. Kompleks ten usytuowany jest blisko portu, w którym cumują promy i katamarany. Schronisko połączone jest z miasteczkiem dziesięciokilometrową linią kolejki wąskotorowej. Zaskoczyło mnie, że w każdym z pociągów jest wagon dla niepełnosprawnych. Miasteczko jest dość przytulne sporo tam małych, zadymionych pubów i wykwintnych restauracji. Turyści są zapraszani do wzięcie udziału w spacerze po odsłoniętym w czasie odpływu dnie morza (tzw. Wattwanderung). Myślę, że decydując się na wyjazd, dokonałem dobrego wyboru. Język tak naprawdę poznaje się podczas pobytu za granicą i żadne zajęcia, nawet w najlepszej szkole językowej, nie nauczą tyle, ile obcowanie z mieszkańcami danego kraju. Język to nie tylko słowa, to kultura i zwyczaje. Dlatego mówi się, że ucząc się nowego języka, zyskuje się nową duszę i nowe spojrzenie na świat. Gorąco zachęcam wszystkich, by spróbowali swych sił na uczelniach zagranicznych. Jeśli nie zna się języka na tyle dobrze, by wierzyć w sukces, to można się wcześniej przygotować do tego wyzwania. Uczelnia służy przecież pomocą. W PWSZ brałem udział nie tylko w lektoracie, ale uczęszczałem także na dodatkowe zajęcia prowadzone przez Instytut Neofilologii, które zresztą zaliczono mi jako fakultety. Do wyjazdu namawiam przede wszystkim studentów Instytutu Ekonomicznego, którego i ja jestem studentem. Wierzcie mi, to doskonała okazja do nawiązania nowych kontaktów i poznania ludzi z różnych środowisk. Dzięki pobytowi w Emden dowiedziałem się o możliwości stażu w Niemczech. Warto się o niego ubiegać, choćby dlatego, że staż i praktyka studencka są tam płatne, a firmy oferują około 700 euro wynagrodzenia miesięczne. Często po takim stażu pracodawcy wspomagają finansowo dalsze studia magisterskie. Jeśli chodzi o utrzymanie się podczas studiów to grant Erasmusa w połączeniu ze stypendium z uczelni i niewielką pomocą rodziców wystarczy. Wyjazd można zaplanować będąc na pierwszym semestrze studiów, a wyjechać w semestrze letnim drugiego roku. Warto oszczędzać przez półtora roku, by zainwestować w przyszłość i nowe doświadczenia. Damian Paprocki Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 15

W konkursie Ars Photographiae nagrodzono najlepszych młodych fotografików wyłonionych spośród studentów stacjonarnych i niestacjonarnych różnych specjalnosci. W sumie komisja oceniła 102 fotogramy. Autorzy są studentami edukacji wczesnoszkolnej, finansów i zarządzania organizacjami, gospodarki regionalnej, pracy socjalnej, ekonomiki turystyki mechaniki i budowy maszyn oraz tur ystyk i i rekreacji. Główną nagrodę, ufundowaną przez rektora PWSZ w Koninie, otrzymała Kamila Kałużyńska, studentka drugiego roku edukacji wczesnoszkolnej, druga nagroda, ufundowana przez kanclerza PWSZ w Koninie, przypadła Alicji Onruszkiewicz z drugiego roku edukacji wczesnoszkolnej, trzecią nagrodę, dyrektora Instytutu Edukacji Szkolnej PWSZ w Koninie, wręczono Monice Łakomiak z pierwszego roku ekonomiki turystyki. Komisja konkursowa w składzie: dr Mieczysław Woźniak prof. PWSZ, prof. zw. Andrzej Niekrasz, dr hab. Jan Grzesiak Portrety młodych ludzi zaprezentowali 30 maja 2007 r. na wystawie fotografii studenci PWSZ w Koninie. Licznie zebrani widzowie obejrzeli zbiór prac wykonanych podczas zajęć obowiązkowych i fakultatywnych w pracowni dr. Mieczysława Woźniaka. Wystawa towarzyszyła koncertowi dyplomowemu studentów edukacji wczesnoszkolnej. I nagroda: Kamila Kałużyńska, II rok edukacji wczesnoszkolnej III nagroda: Monika Łakomiak, I rok ekonomiki turystyki prof. PWSZ, mgr Michał Jarominiak i sekretarz mgr Arleta Radomska przyznała również równorzędne wyróżnienia dla: Marii Butel z trzeciego roku gospodarki regionalnej, Kamila Matuszewskiego z dugiego roku języka angielskiego, Anny Wojciechowskiej z drugiego roku pracy socjalnej i Ilony Zarody z trzeciego roku gospodarki regionalnej. Może czas teraz wyjaśnić prostą, wydawałoby się, sprawę i zapytać: Czym właściwie jest portret? Niezależnie od dziedziny sztuki, zadaniem portretu jest zobrazowanie przedstawianej postaci w dowolny sposób, ale jednocześnie z zachowaniem jej tożsamości. Już starożytni filozofowie mówili pokaż mi swoją twarz, a powiem ci kim jesteś, bowiem twarz jest najbardziej charakterystycznym elementem ciała człowieka. Wbrew pozorom wykonanie naturalnego i ciekawego zdjęcia twarzy, które oddaje charakter danej osoby, nie jest rzeczą prostą. Nie bez powodu portret jest uznawany za jedną z najtrudniejszych dziedzin fotografii. Oczywiście, na portrecie osoba musi być nie tylko rozpoznawalna, tworzy bowiem główny temat zdjęcia, ale również winna pokazać swoje ego. Mówi się, że oczy są zwierciadłem duszy i dlatego w portrecie są one najważniejsze. Na początkującą osobę, która zaczyna swoją przygodę z portretem czyha wiele pułapek. Warto więc wiedzieć o czym musi pamiętać autor portretu fotograficznego. Są to: zasada kompozycji, która opiera się na znanych już od czasów starożytnej Grecji kanonach złotego podziału płaszczyzny. Kanony te obowiązują we wszystkich dziedzinach sztuki: w architekturze, malarstwie, grafice, fotografii i filmie. Oczy fotografowanej osoby winny znajdować się w dominującym punkcie fotogramu; właściwa ogniskowa obiektywu, która decyduje o tym, by nie zachodziło perspektywiczne zniekształcenie fotografowanej osoby. Aparat musi być ustawiony w odległości około 2-2,5 m Oc zwierci dus 16

zy od fotografowanej twarzy, a ogniskowa obiektywu powinna wynosić około 80-120 mm; oświetlenie osoby musi być miękkie, tzn. mało kontrastowe. Twarze ludzkie generalnie są niesymetryczne i światłem należy usunąć ten mankament poprzez wybór odpowiedniego kierunku oświetlenia i fotografowania. Tę miękkość (nie należy mylić z brakiem ostrości) uzyskuje się również poprzez stosowanie obiektywów miękko rysujących lub dzięki zastosowaniu specjalnych soczewek nakładanych na obiektyw, tzw. Duto. Soczewka ta spowoduje na zdjęciu lekką aureolę świetlną dookoła twarzy, złagodzi adłem zy ewentualne wady cery oraz uplastyczni portret. Zabiegów zmiękczania nie stosuje się do portretów męskich; głębia ostrości, która uzależniona jest od zastosowanej przysłony w aparacie fotograficznym. Im większy otwór przysłony (na aparacie liczba mniejsza), tym mniejsza głębia ostrości. W fotografii portretowej obowiązuje zasada: ostry obraz fotografowanej osoby na rozmytym (nieostrym) tle, tło bowiem nie może konkurować z tematem zdjęcia. Dlatego przysłonę na aparacie fotograficznym ustawia się na F:2 lub F:2,8. Obowiązuje tutaj zasada generalna: ostre, wyraźne oczy, a reszta może być mniej ostra; dobór czułości filmu w fotografii analogowej (klasycznej), a w fotografii cyfrowej ekwiwalentny odpowiednik czułości filmu analogowego. Obowiązuje zasada, aby stosować materiał negatywowy o niskiej światłoczułości, tzn. ISO 100/21 o, Wyróżnienie: Maria Butel, III rok gospodarki regionalnej a maksymalnie ISO 200/24 o ekwiwalentnie w aparatach cyfrowych. Wszystkie wyżej wymienione elementy są wzajemnie uzależnione i decydują o poprawnym wykonaniu portretu. Ważną rolę w portrecie, szczególnie kobiecym, odgrywa strój, który jest mniej ważny w portrecie męskim. Wskazane jest stosowanie raczej ciemnego tła przy ciemniejszych ubraniach i odwrotnie, ponieważ tło odsuwa się wtedy na dalszy plan, uwydatniając temat zasadniczy, jakim jest fotografowany obiekt. Kontrast tła i ubiory nie mogą być intensywne. Na fotogramie bardzo dobrze prezentują się materiały jasne i lekkie, a materiały ciemniejsze, kiedy posiadają lekki połysk. Odrębny i bardzo trudny temat stanowi portret dziecka. Jest to temat wdzięczny, ale jego wykonanie nastręcza wiele trudności. O tym napiszemy w następnym roku akademickim, bo właśnie dziecko na fotografii będzie tematem kolejnego konkursu fotograficznego. Podczas oglądania prezentowanych w Biuletynie PWSZ fotogramów studentów proszę zastosować daleko idącą tolerancję. Trzeba wziąć pod uwagę, że są to często pierwsze i jedyne prace portretowe autorów, że wykonali je w prymitywnych uczelnianych warunkach, a nie w profesjonalnej pracowni. Należy stwierdzić, że mimo tych ograniczeń w zdecydowanej większości prezentowane fotogramy zasługują na pozytywną ocenę. Mieczysław Arkadiusz Woźniak II nagroda: Alicja Onruszkiewicz, II rok edukacji wczesnoszkolnej Pazdziernik 2007 Nr 4 (34) Rok 10 17