czwartek, 2 lutego 2017 11:29 Marek Rogalski Główny analityk walutowy m.rogalski@bossa.pl Źródło: Analizator stóp zwrotu BOSSAFX Kluczowe informacje z rynków: USA: Opublikowane wczoraj po południu dane ADP okazały się wyraźnie lepsze od szacunków 246 tys. wobec prognozy 168 tys. Oczekiwania przewyższył też odczyt ISM dla przemysłu w styczniu 56 pkt. wobec 55,0 pkt. w szacunkach. Subindeks zatrudnienia wzrósł do 56,1 pkt. z 53,1 pkt., cen płaconych do 69 pkt. z 65,5 pkt. Lepsze dane wpłynęły na wyraźną rewizję w górę oczekiwań w modelu Atlanta GDPNow dla PKB na I kwartał do 3,4 proc. z 2,3 proc., które były szacowane jeszcze 30 stycznia. Wieczorem poznaliśmy komunikat FED po zakończonym posiedzeniu. Parametry polityki pieniężnej nie uległy zmianie, a oceny gospodarki pozostały pozytywne w tekście zwrócono uwagę na poprawę wskaźników nastrojów konsumentów i przedsiębiorców. FED nie wskazał jednak, kiedy mogłoby dojść do kolejnej podwyżki stóp. Z kolei zdaniem słynnego zarządzającego rynku obligacji Bill a Gross a, USA, a także świat potrzebuje teraz słabego dolara. Tymczasem rzecznik Białego Domu dał wczoraj do zrozumienia, że Sekretarz Skarbu ma prawo komentować kwestie walutowe, jeżeli będzie miał ku temu powody. Wielka Brytania: Parlament przegłosował wczoraj stosunkiem 498 do 114 głosów przekazanie ustawy nt. Brexitu do dalszych prac w komisjach. Tam będzie ona omawiana 6-7 lutego, a potem 8 lutego zostanie przekazana na ostatnie, trzecie czytanie do Izby Gmin. Po akceptacji trafi do Izby Lordów, a ewentualne poprawki będą poddane pod głosowanie w obu izbach parlamentu. Japonia: Agencja Nikkei spekuluje, że podczas zaplanowanego na 10 lutego spotkania premiera Abe z prezydentem Donaldem Trumpem może zostać przedstawiona oferta zacieśnienia gospodarczej współpracy, w tym plan zainwestowania środków z japońskiego państwowego funduszu emerytalnego (GPIF) w nowe projekty infrastrukturalne w USA. Nieoficjalnie mówi się, że miałoby to sprawić, że amerykańska administracja nie wtrącałaby się do kwestii słabości jena i ultra luźnej polityki prowadzonej przez Bank Japonii. Te informacje zostały jednak szybko zdementowane przez japońskie władze. Australia: W grudniu odnotowano rekordową nadwyżkę w handlu zagranicznym (3,511 mld AUD wobec szacowanych 2 mld AUD). Jednocześnie dane za listopad zrewidowano do 2,04 mld AUD z 1,24 mld AUD). Eksport wzrósł o 5 proc. m/m, a import o 1 proc. m/m. Poznaliśmy też dane nt. wydanych pozwoleń na budowę domów w grudniu odnotowano spadek o 1,2 proc. m/m. 1 / 6
Naszym zdaniem: Dolar nadal traci mimo, że wczorajsze dane dotyczące ADP, oraz ISM dla przemysłu wypadły dość dobrze na co dowodem jest mocna rewizja w górę oczekiwań, co do wzrostu PKB w I kwartale wg. modelu Atlanta FED GDPNow. Dlaczego? Bo FED mimo, że wczoraj wypowiedział się relatywnie pozytywnie nt. perspektyw gospodarki, to nie dał wskazówek dotyczących terminu kolejnej podwyżki stóp. To nie zwiększyło szans na taki ruch w marcu szanse na taki ruch wg. modelu CME FEDWatch wynoszą zaledwie 17,7 proc. Uczestnicy rynku zaczynają wierzyć w to, że FED wprawdzie podtrzymuje jastrzębie zapatrywania na gospodarkę, ale jednocześnie niecierpliwie czeka na konkrety nt. gospodarki ze strony administracji Trumpa i najpewniej jest coraz bardziej skonsternowany ostatnimi wypowiedziami prezydenta. Tym samym wracamy do tego, co pisaliśmy wczoraj rano. To nie FED pomoże dolarowi, tylko sam Trump. Pytanie tylko, czy ten tego chce. Ciekawa wypowiedź padła ze strony guru rynku obligacji Billa Grossa jego zdaniem słaby dolar jest teraz potrzebny USA, jak i innym. To oznaczałoby, że trend nie zmieni się tak szybko. Na wykresie koszyka BOSSA USD złamaliśmy dzisiaj mocne wsparcie przy 83,49 pkt., jakie stanowił dołek z początku grudnia ub.r., a także 38,2 proc. zniesienia Fibo dla wzrostów od maja ub.r. do stycznia b.r. To oznacza, że rośnie prawdopodobieństwo scenariusza w którym wykasowany zostanie cały ruch wzrostowy będący wynikiem oczekiwań wobec polityki Trumpa, jakie pojawiły się zaraz po ogłoszeniu jego wygranej nad Hillary Clinton w listopadzie. Szerszy kontekst, który jest dobrze widoczny na tygodniowym układzie koszyka, jest jeszcze bardziej ciekawy. Wybicie nowych szczytów jakie miało miejsce w drugiej połowie listopada ub.r. ostatecznie nie okazało się nazbyt trwałe. Obecna fala spadkowa zaczyna być konkretna, co każe postawić pytania o to, czy powszechne oczekiwania, że rok 2017 r. będzie okresem dominacji dolara są właściwe. Na razie jednak trudno poprzeć taki scenariusz biorąc pod uwagę mocne proinflacyjne czynniki, jakie się pojawiają. Wykres dzienny BOSSA USD 2 / 6
Wykres tygodniowy BOSSA USD Dzisiaj w kalendarzu mamy tzw. Super Czwartek dla Wielkiej Brytanii. Nie chodzi tu bynajmniej o temat Brexitu, chociaż pośrednio będzie miał on duże znaczenie. O godz. 13:00 poznamy decyzję Banku Anglii, oraz zapiski z dzisiejszego posiedzenia to jednak będzie mieć mniejsze znaczenie. Kluczowa sprawa to tzw. raport nt. inflacji, czyli okresowe prognozy Banku Anglii dotyczące wzrostu gospodarki i perspektyw dla zachowania się inflacji. Wczoraj NIESR nieco podniósł prognozy na ten rok, co może zostać odnotowane także w wyliczeniach BOE. O godz. 13:30 rozpocznie się też konferencja prasowa Marka Carney a. Jak podejść do dzisiejszych tematów? Funt wyraźnie drożeje już od początku tygodnia, co sprawia, że oczekiwania rynku dotyczące prognoz BOE mogą być już w krótkim terminie wycenione. Tymczasem nie należy oczekiwać, że Carney w swoim wystąpieniu nie będzie chciał zwrócić uwagi rynków na pewne ryzyka, jakie będą wiązać się z rozpoczynającym się już za chwilę (raczej małe szanse są na to, że termin marcowy nie zostanie dotrzymany) formalnym procesem Brexitu, czyli długimi negocjacjami z Unią Europejską. Patrząc na wykres GBP/USD, a także dostrzegając wcześniejszy kontekst globalnej słabości dolara, nie można wykluczyć, że rynek przetestuje rejon oporów 1,2723-73 bazujący na maksimach z grudnia ub.r. Słowa Carney a mogą jednak sprawić, że ostatecznie odbijemy się od nich i będziemy próbować zejść poniżej 1,2672, czyli ostatniego szczytu z 26 stycznia b.r. Nie będzie to jednak raczej sygnał do odwrotu od dalszych wzrostów w średnim terminie. 3 / 6
Wykres dzienny GBP/USD W kontekście świetnych danych nt. nadwyżki handlowej w Australii, obserwujemy dzisiaj mocne wybicie się AUD/USD ponad opór przy 0,76 i zbliżanie się w stronę kluczowej strefy, która zaczyna się przy 0,77, a bazuje na szeregu szczytów pomiędzy sierpniem, a listopadem ub.r (najwyższy jest przy 0,7777). Warto też zwrócić uwagę na dawną linię trendu wzrostowego pociągniętą od dołka ze stycznia ub.r przez minimum z maja ub.r., a która została wyraźnie złamana w listopadzie. Obecnie przebiega ona przy 0,7725. Reasumując rejon powyżej 0,77 może być dość trudny do pokonania także w średnioterminowej perspektywie (tj. kilku tygodni). 4 / 6
Wykres tygodniowy AUD/USD Z kolei na EUR/USD mamy wybicie ponad ostatnie szczyty przy 1,0806-11. Dzisiaj o godz. 13:15 mamy wystąpienie Mario Draghiego na konferencji w Ljubljanie, ale trudno ocenić, czy będzie miało ono realny wpływ na rynek. Analiza techniczna i zwłaszcza kontekst słabości dolara na globalnych ujęciach sugeruje, że powinniśmy kierować się w stronę szczytu z grudnia przy 1,0872. 5 / 6
Wykres dzienny EUR/USD Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2014, poz. 94 z póź. zm.), porady prawnej lub podatkowej, ani też jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2014, poz. 94 z póź. zm.). Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. 6 / 6