Kompostowanie Ogólne zasady kompostowanie z EM EMECHO nr 5 1
2
EMECHO nr 11 3
Traktowanie osady z oczyszczalni ścieków jako nawóz Pan Nobis - Trzeba chcieć Rolnicy są dobrymi obserwatorami przemian zachodzących w przyrodzie, jednak niewielu z nich potrafi wyciągać wnioski z tych obserwacji. Do osób, które znakomicie rozpoznają charakter zmian w glebie, należy pan Henryk Nobis z Tąpkowic w gminie Ożarowice. Gospodaruje on na 7 hektarach, uprawiając między innymi pszenicę i owies. Tutejsze gleby są piaszczyste i mało urodzajne, IV VI klasy. Trzeba doskonałej znajomości rzemiosła rolniczego, aby plon się udał. Większość rolników stosuje tradycyjne metody upraw, polegające na nawożeniu mineralnym oraz dużej dawce środków ochrony roślin. Wynikiem takiej działalności są zdegradowane gleby, a i plon nierzadko skażony chemią. Alternatywą dla upraw tradycyjnych są metody zintegrowane organiczne. Pan Nobis jest prekursorem wielu nowych i ciekawych metod uprawy. Stosuje poplon, nawożenie organiczne i żywe kultury bakterii jako dodatek regulujący przemiany fizykochemiczne w glebie. Stale powtarza: Trzeba chcieć... rozglądnąć się za nowościami... ale to nie wszystko. Trzeba chcieć konsekwentnie zastosować i wdrożyć nową metodę czy środek. Jedynym problemem jest nasza opieszałość i lenistwo konkluduje, a przecież rolnik może stać się lekarzem gleby i przez to lekarzem wszystkich, do których trafiają płody rolne. Praktyka. Wiosna, lato, jesień 2007 Na przyoraną jesienią gorczycę zastosowaną jako poplon wysypałem kurzy obornik. Następnie zastosowałem oprysk EM w ilości 2 litry EM1/hektar. Potem przygotowałem teren pod siew pszenicy. Zboże wzeszło równo, a wybarwienie liści wyraźnie różniło się od wybarwienia liści na innych polach. Oprysk mikroorganiczny wykonałem również na polach ze wschodzącym owsem. Jestem zdumiony, że bakterie mają tak wielki wpływ na przyswajanie pokarmu przez rośliny i na ich odporność. Moje pola widocznie różniły się od zasiewów sąsiadów zaobserwowałem intensywną zieleń liści i równy wzrost. Tu ciekawostka: na polu było martwe miejsce, najprawdopodobniej po uderzeniu pioruna, które bezskutecznie chciałem wskrzesić różnymi metodami a to nawożąc obornikiem, a to wysypując dolomit czy kompost itp. Dopiero po zastosowaniu EM gleba się zregenerowała i odżyła nie ma śladu po martwym kręgu. Latem zebrałem dobry plon, mając świadomość jego walorów ekologicznych. Zaprawiałem też nasiona pod wysiew jesienny roztworem 30 % EMA. Powszechnie wiadomo, że doskonałym nawozem są dobrze przerobione osady z oczyszczalni ścieków. Na polu o powierzchni 30 arów przeznaczonym pod zasiew owsa doświadczalnie rozplantowałem ok. 6 ton odpowiednio przygotowanych osadów, tzn. osadów wstępnie zaszczepionych mikroorganizmami powodującymi ich higienizację i rozkład w wyniku 4
fermentacji. Następnie wykonałem oprysk EM w ilości 1 litr EM1/hektar. Kolejnym krokiem było wymieszanie osadów z górną warstwą gleby przy pomocy glebogryzarki. Object 4 Tutejsze gleby wymagają dbałości. Bez warstwy organicznej, jaką staram się im stwarzać, nie są produktywne. To jest ratowanie gleb na mój użytek. Czy się opłaca? Proszę, przyjedźcie wiosną na pola i zobaczcie sami. Ogród i dom Na przykładzie gleb zauważyłem, że dodanie EM korzystnie oddziałuje na wszystkie organizmy żywe stymulując ich wzrost, dlatego postanowiłem sprawdzić, jak mikroorganizmy zadziałają w najbliższym otoczeniu domu. Dodałem namnożonej wersji EM do szamba i nie mogę wyjść z podziwu. Odwiedzających mnie znajomych zapraszam na wycieczkę w kierunku szamba, bo po pierwsze: nie śmierdzi, po drugie: górna frakcja jest prawie przezroczysta. Przypuszczam, że zawartość szamba może być niezłym nawozem pod uprawę zbóż. Inna obserwacja: pryzma z trawy skoszonej kosiarką spalinową nie zagniwa, pod cienką warstwą trawy jest już gotowy kompost pełen dżdżownic. Proces trwał zaledwie miesiąc. 5
Sporządziłem też roztwór do oprysku drzewek owocowych i warzywniaka według przepisu z broszury. Opryskuję nim całe rośliny oraz teren pod nimi. Agrest nie chorował w tym roku, a wiśnie miały zdrowe liście. Seler wyrósł wielki i wcale nie był włóknisty. Nać pietruszki i szczypioru utrzymywała się do końca listopada. Henryk Nobis Pan Henryk chętnie dzieli się swoją wiedzą rolniczą. Jego dewizą życiową jest: TRZEBA CHCIEĆ, bo to, według niego, recepta nie tylko na rolnicze dylematy. oprac. JJ EMECHO nr 4 6
Odpady komunalne Eksperyment w Kosodrzy EMECHO nr 5 7