aut. Andrzej Hładij 04.09.2018 POLSKA ARMATA 35 MM PO TESTACH. KOLEJNY KROK AMUNICJA PROGRAMOWALNA Rozwijana przez PIT-RADWAR armata przeciwlotnicza kal. 35 mm przeszła w 2017 roku szereg testów. Kolejne planowane są jeszcze w tym roku, a w ich ramach ma zostać sprawdzona zdolność do jej użycia wraz z amunicją programowalną. Broń jest demonstrowana na tegorocznym MSPO. MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL System armaty kal. 35 mm z głowicą optoelektroniczną (AG-35) dedykowany jest dla programu Noteć, mającego na celu w pierwszej kolejności wyłonienie następców armat S-60M w jednostkach brzegowych Marynarki Wojennej. Obecnie projekt ten znajduje się w fazie dialogu technicznego. Armaty 35 mm mogą też być używane do innych zastosowań. Wersja mobilna zamontowana na platformie kołowej lub gąsienicowej wraz z samobieżnymi zestawami rakietowymi Poprad ma zapewnić zdolność do obrony przeciwlotniczej na bardzo krótkich dystansach (VSHORAD) znajdującym się w ruchu oddziałom wojsk lądowych. Czytaj też: Przyszłość polskiej radiolokacji [RELACJA] Armata AG-35 projektowana jest więc do zwalczania różnej klasy celów w tym samolotów, śmigłowców, rakiet manewrujących i bezpilotowców na dystansie do 5,5 km i pułapie do 3,5 km. Maksymalna prędkość zwalczanych celów wynosi przy tym 600 m/s. Pod koniec 2017 roku odbyły się badania poszczególnych komponentów prototypu baterii. W marcu, sierpniu i wrześniu sprawdzono celność i rozrzut armat oraz środki łączności do strzelania systemowego z wykorzystaniem radaru Bystra. Testy objęły także przekazywanie danych radiolokacyjnych do systemu baterii, a badania odbywały się m.in. w ramach ćwiczenia Dragon 2017.
Stacja radiolokacyjna Bystra. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl Jedynym istotnym elementem, który pominięto podczas zeszłorocznych testów, była amunicja programowalna, projektowana na potrzeby tego systemu. Jest ona jednak badana przez PIT-RADWAR równolegle do badań pozostałych komponentów systemu baterii. Jak informuje producent, na przełomie października i listopada 2018 roku planowane jest badanie kompletnej baterii przeciwlotniczej wraz ze wspomnianą amunicją programowalną. Zgodnie z planami prace te zostaną zakończone do końca br. Czytaj też: Poprady idą do wojska Amunicja programowalna ma służyć przede wszystkim niszczeniu niewielkich celów, takich jak np. bezzałogowce, czy elementy amunicji precyzyjnej. Z kolei amunicja podkalibrowa lepiej sprawdza się przede wszystkim w prowadzeniu ognia na długi dystans i do celów szybko lecących. Posiada ona bowiem lepsze właściwości balistyczne, a zwłaszcza znacznie wyższą prędkość lotu i mniejszą masę w stosunku do pocisków ABM.
Armaty AG-35 i A-35. Fot. PIT-RADWAR. Konfiguracja i parametry armaty AG-35 budzą zainteresowanie potencjalnych klientów zagranicznych, zwłaszcza armii indyjskiej, która szczególną uwagę zwraca na system amunicji programowalnej. Głównym celem jest jednak przygotowanie produktu dla rodzimych sił zbrojnych. Czytaj też: Pierwsze Poprady symbolicznie przekazane do 8 pplot PIT-RADWAR bierze już udział w postępowaniu o kryptonimie Noteć w ramach konsorcjum, którego liderem jest Polska Grupa Zbrojeniowa. W tych ramach przedstawiana jest koncepcja nie tylko armaty, ale też całej baterii przeciwlotniczej. W zakresie środka ogniowego firma skupia się przy tym na armacie wyposażonej w głowicę śledzącą (wersja AG-35). Wersja A-35 przeznaczona jest z kolei głównie do podłączenia do wozu głowicowego i jako taka pozostaje w cieniu dysponującej znacznie większymi możliwościami armaty wersji z własną głowicą optoelektroniczną, w zakresie zdolności do samodzielnego wykrywania, przechwytu i zwalczania celów.
Armata AG-35 w położeniu bojowym. Fot. PIT-RADWAR Głównym integratorem systemu baterii przeciwlotniczej z armatami kal. 35 mm jest PIT-RADWAR. Firma współpracuje z Hutą Stalowa Wola, gdzie wytwarzany jest automat KDA, oraz Zakładami Mechanicznymi Tarnów, odpowiedzialnymi za układ sterowania automatem KDA 35 mm, system podawania amunicji i jej ładowania w armatach. Wracając do samej armaty - podsystem sterowania automatu, oprócz typowych funkcji, posiada zdolność przełączania źródła zasilania automatu w amunicję na jeden z dwóch z magazynów, umieszczonych po przeciwnych stronach automatu. Daje to możliwość stosowania kombinacji amunicji, np. podkalibrowej FAPDS-T i programowalnej ABM, co zapewnia możliwość rażenia różnych celów powietrznych z możliwością natychmiastowej zmiany typu amunicji, którą prowadzone jest strzelanie.
Armata AG-35 w położeniu bojowym. Fot. PIT-RADWAR Armata może pracować w różnych trybach: automatycznym, półautomatycznym oraz autonomicznym. W trybie automatycznym nie ma potrzeby umieszczania na armacie operatora. W trybie półautomatycznym operator znajduje się na armacie, a jego zadanie sprowadza się do wyzwolenia spustu na rozkaz z wozu kierowania ogniem. W trybie autonomicznym operator znajduje się na armacie i prowadzi zwalczanie celów z wykorzystaniem własnego systemu kierowania ogniem, w skład którego wchodzi m. in. głowica optoelektroniczna z dalmierzem laserowym o dużej częstotliwości pomiaru oraz system automatycznego śledzenia celów, wykorzystujący sensory optoelektroniczne. W trybie automatycznym i półautomatycznym armata, poprzez system łączności i transmisji danych, ma zapewniony kontakt i połączenie z nadrzędnym szczeblem, który stanowi wóz kierowania ogniem WG-35. W takiej konfiguracji zadaniem wozu kierowania ogniem jest przekazywanie do armaty wypracowanych nastaw działowych do zwalczania celu śledzonego głowicą wozu WG-35.
Wóz kierowania ogniem WG-35 w położeniu bojowym. Fot. PIT-RADWAR W trybie autonomicznym operator armaty w wersji AG-35 do wypracowania obliczeń balistycznych i nastaw działowych wykorzystuje dane z własnej głowicy optoelektronicznej. Na głowicę tę dokonuje przechwytu celu ze wskazania z wozu kierowania ogniem (lub opcjonalnie z wozu dowodzenia). Po uruchomieniu śledzenia automatycznego i pomiarze odległości do celu wypracowywany jest punkt wyprzedzony, czyli punkt spotkania celu z pociskami. Taka konfiguracja nie wyklucza własnego poszukiwania celu poprzez obserwację i przeszukiwanie przestrzeni powietrznej z wykorzystaniem sensorów optycznych własnej głowicy. W związku z tym, że wóz kierowania ogniem wyposażony jest we własną głowicę optoelektroniczną, może on prowadzić zwalczanie wybranego celu śledzonego tą głowicą z wykorzystaniem armat w trybie automatycznym i półautomatycznym. Dowódca baterii może przydzielać pozostałe cele do pozostałych kanałów celowania, realizowanych przez wchodzące w skład baterii armaty, wyposażone we własną głowicę optoelektroniczną. Dzięki występowaniu wielu głowic w baterii uzyskuje się wiele kanałów celowania. Dowódca baterii może też przydzielać kilka jednostek ogniowych do jednego z występujących zagrożeń, podnosząc skuteczność zwalczania celu szczególnie niebezpiecznego.
Wóz kierowania ogniem WG-35 w położeniu bojowym. Fot. PIT-RADWAR W docelowej konfiguracji zadanie przydziału celów do poszczególnych środków ogniowych powinien jednak przejąć wóz dowodzenia, zbierający informacje o sytuacji radiolokacyjnej, przetwarzający te dane i wysyłający je do poszczególnych armat w baterii. Jednakże w ramach realizacji projektu baterii przeciwlotniczej z armatami kal. 35 mm wóz dowodzenia nie jest opracowywany, zaś wymienione zadania realizowane są z poziomu wozu kierowania ogniem. Głowica śledząca armaty AG-35 zawiera obecnie zintegrowany zespół sensorów optycznych i dalmierz laserowy wysokiej repetycji pomiaru. Do sensorów optycznych zaliczana jest kamera światła dziennego i kamera termowizyjna. W przyszłości baterię plot należy doposażyć w radar śledzący, który zostałby zintegrowany w głowicy optoelektronicznej wozu kierowania ogniem. Zarówno wóz kierowania ogniem jak i każda z armat wyposażone są w system nawigacji inercyjnej, jak i urządzenia GPS, co zapewnia możliwość zorientowania armaty na pozycji ogniowej oraz ciągły pomiar kątów azymutu, pochylenia i przechylenia podczas prowadzenia ognia. System armaty AG-35 charakteryzuje się też krótkim czasem przejścia z pozycji marszowej do bojowej i z powrotem. Od pozycji transportowej do momentu otwarcia ognia potrzeba jedynie kilku minut.
Wóz kierowania ogniem WG-35. Fot. Marta Rachwalska/Defence24.pl Podstawowym elementem ogniowym systemu opracowanego przez PIT-RADWAR S.A. jest automat KDA kalibru 35 mm, do którego produkcji została przez CNPEP RADWAR (obecnie PIT-RADWAR S.A.) zakupiona licencja w Szwajcarii w 1995 roku. Następnie na mocy umowy wdrożeniowej firma przekazała dokumentację i oprzyrządowanie do Huty Stalowa Wola, gdzie obecnie prowadzona jest produkcja. Automat KDA 35 mm charakteryzuje się szybkostrzelnością na poziomie 550 strzałów na minutę, z możliwością dwustronnego podawania amunicji. AG-35 to nowoczesna armata przeciwlotnicza mająca szanse wesprzeć Siły Zbrojne RP w dziedzinie budowy najniższego piętra obrony przeciwlotniczej, pełniąc wraz z systemem Poprad rolę bezpośredniej ochrony mobilnych obiektów, w tym zgrupowań wojsk. Sprzęt ma również potencjał rozwojowy. Wśród najważniejszych inicjatyw należy wymienić projekt opracowania wozu dowodzenia dla baterii armat, czy instalacji radaru śledzącego. MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL