Powiedz sobie: STOP. tylko jedno życie!

Podobne dokumenty
Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Moje dziecko moje lustro

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Zauważcie, że gdy rozmawiamy o szczęściu, zadajemy specyficzne pytania:

To stało się moją misją.

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Izabella Mastalerz siostra, III kl. S.P. Nr. 156 BAJKA O WARTOŚCIACH. Dawno, dawno temu, w dalekim kraju istniały następujące osady,

Kto chce niech wierzy

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

BURSZTYNOWY SEN. ALEKSANDRA ADAMCZYK, 12 lat

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

POMOC W REALIZACJI CELÓW FINANSOWYCH

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Zrób sobie najlepszy prezent

Podziękowania naszych podopiecznych:

potrzebuje do szczęścia

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

PRZESTAŃCIE SIĘ KŁÓCIĆ O CZAS!

Dziecko małe, lekkie, mniej go jest. Musimy się pochylić, zniżyć ku Niemu - Janusz Korczak

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Podziękowania dla Rodziców

Jak postrzegasz samą siebie?

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

ODKRYWCZE STUDIUM BIBLIJNE

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

styczeń 2015 Postanowienia Noworoczne Zdrowa dieta

Czyli jak budować poczucie własnej wartości u dziecka?

Nazwijmy go Siedem B (prezentujemy bowiem siedem punktów, jakim BYĆ ) :)

Jak przetrwać z dzieckiem w szpitalu

ZACZNIJ ŻYĆ ŻYCIEM, KTÓRE KOCHASZ!

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

Odzyskajcie kontrolę nad swoim losem

Część 11. Rozwiązywanie problemów.

Umiłowani, jeśli Bóg tak nas umiłował, to i my winniśmy się wzajemnie miłować. (1 J 4,11) Droga Uczennico! Drogi Uczniu!

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Plan Daltoński Grupa I Krasnoludki Rok szkolny 2018/2019

Elementarz XXI wieku, kl. 3 sem. 1 - plan pracy (tygodniowy rozkład zajęć z przewidywaną liczba godzin na realizację poszczególnych edukacji)

Zmiana przekonań ograniczających. Opracowała Grażyna Gregorczyk

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2

Test na poziom pracoholizmu.

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

Zwiększ swoją produktywność

Praca z rodzicami dziecka i nastolatka z ADHD

W ZSOiZ w Lwówku Śląskim pożegnali maturzystów

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola?

Serdecznie dziękuję trzem najważniejszym kobietom mojego życia: córce Agatce, żonie Agnieszce i mamie Oli za cierpliwość, wyrozumiałość, wsparcie,

ZARZĄDZANIE CZASEM JAK DZIAŁAĆ EFEKTYWNIEJ I CZUĆ SIĘ BARDZIEJ SPEŁNIONYM

Olinek - ośrodek naszych marzeń

Gdy dziecko często wpada w złość

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Hektor i tajemnice zycia

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Moja Pasja: Anna Pecka

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Program Coachingu dla młodych osób

Przyjaciele Zippiego Ćwiczenia Domowe

Dzieci 6-letnie. Stwarzanie sytuacji edukacyjnych do poznawania przez dzieci swoich praw

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

Koszmar Zdrady. Jak sprawdzić czy to już zdrada, czy jeszcze niewinny flirt? Odkryj szybki i potwierdzony sposób na sprawdzenie swoich obaw.

Spotkanie z Jaśkiem Melą

Dobry Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił tylko granic głupocie a to nie jest uczciwe. Konrad Adenauer

Zarządzanie energią. czyli produktywność bez tajemnic!

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

Konspekt szkółki niedzielnej

Zaangażowanie i satysfakcja pracowników. Magdalena Siwińska Partner Zarządzający / HR Business Partner Grupa HR Masters

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy

Wyniki ankiety przeprowadzonej w klasie ID 6 października 2017 roku. Ankieta była anonimowa, zdiagnozowano 29 uczniów.

Kim zostanę, gdy dorosnę? - moja strategia na przyszłość

Wolontariat seniorów w województwie mazowieckim

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

Dzień dobry panie Adamie, proszę usiąść. No, to proszę dać mi ten wynik.

Cykl życia sprzętu elektrycznego i elektronicznego

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

Istotą naszego powołania jest tak całkowite oddanie się Bogu, byśmy byli jego ślepym narzędziem do wszystkiego, do czego tylko Bóg nas zechce użyć.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

WARSZTATY pociag j do jezyka j. dzień 1

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Każdy może snuć refleksje. Umiejętność refleksyjnego myślenia o sobie. fundacja. Realizator projektu:

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Kim będę?

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

Zdałam sobie sprawę, że dając synkowi klapsa, wyładowuję swoją złość, a nie go wychowuję.

WRZESIEŃ 2012 (1) Przedszkole Nr 31 w Poznaniu

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ

ASERTYWNOŚĆ W ZWIĄZKU JAK DBAĆ O SIEBIE BĘDĄC RAZEM

Nikt nigdy nie był ze mnie dumny... Klaudia Zielińska z Iławy szczerze o swoim udziale w programie TVN Projekt Lady [ZDJĘCIA]

Transkrypt:

Powiedz sobie: STOP. tylko jedno życie! Masz Czy zdarzyło wam się kiedykolwiek, że wasze życie momentalnie obróciło się o 180 stopni, a wszystkie wasze dotychczasowe plany i marzenia zmieniły się w jednej chwili? Że wszystkie priorytety nagle zamieniły się miejscami, a wszystko, co wydawało wam się ważne, nagle ważne nie jest? Że codziennie spieszyliście się do pracy, uczestnicząc w dzikiej gonitwie za karierą, za pieniędzmi, za Bóg wie czym, a tymczasem wasze zdrowie powiedziało wam: Stop. Zatrzymaj się. Masz tylko jedno życie! To właśnie jest moja historia. Ja, kobieta, żona, matka, blogerka, tłumaczka, nauczycielka, pracownik korporacji, zagubiłam się. Mój organizm jasno i wyraźnie dał mi do zrozumienia, że nie daje już rady, że to dla niego za dużo, że moja rodzina, mój mąż, moje dziecko, moi

rodzice, potrzebują mnie zdrowej. Że pogoń nie ma sensu, bo ważny jest spokój, moja radość życia, mój czas dla siebie i dla najbliższych, bo liczy się tu i teraz. Nie umiem żyć powoli. Mieszkam w szybkim mieście, gdzie sprawy załatwia się szybko, gdzie tempo życia jest szybkie i stresujące, gdzie nie pamięta się o tym, żeby czasem się zatrzymać i zastanowić nad tym, co najważniejsze. Aż w końcu ktoś nie zrobi tego za nas. Żyjemy w czasach, które pozwalają na zadumę tylko w chwilach, kiedy wydarza się jakaś tragedia. Które pozwalają na wolniejsze tempo tylko wtedy, kiedy zmuszeni jesteśmy zrezygnować z tego, co nam je narzuca. Tegoroczna jesień jest dla mnie trudna. Kiedyś opowiem o tym więcej, ale na razie mam za sobą wrzesień, który dał mi bardzo dużo do myślenia. Zatrzymałam się. Spojrzałam na siebie z góry, z boku. I wiem jedno: nie pozwolę, żeby ktoś inny planował za mnie moje własne życie. Nie pozwolę, żeby ktokolwiek narzucał mi co mam robić i jak mam robić. Nie pozwolę, żeby zabójcze tempo wyssało ze mnie radość i pewność siebie. Chcę, żeby role, które pełnię w życiu: kobiety, żony i matki, były pełnowartościowe, wnosiły coś więcej, dawały mi satysfakcję i spokój. Rok temu, na trzydzieste urodziny, założyłam sobie plan, który zawierał bardzo konkretne cele. Nie wszystkie je spełniłam, ale mam jeszcze dużo czasu. Miesiąc temu skończyłam 31 lat i tym razem wiem jedno: to idealny moment, na podsumowania czego w życiu chcę, a czego nie chcę. Chcę ludzi. Chcę w moim życiu dobrych, mądrych, życzliwych ludzi, którzy dadzą mi siłę i motywację. Którzy dadzą mi miłość i przyjaźń, dobre słowo kiedy trzeba i kubeł zimnej wody na głowę, kiedy tego potrzebuję. Wartościowych ludzi. Wiem, że nie będzie ich wiele, ale życie nauczyło mnie, że nie ilość się liczy w tym przypadku. Przez te 31 lat odsiałam już w życiu wiele osób, które nazywałam przyjaciółmi. Osób, dla których byłam kozłem

ofiarnym, które wiedziały lepiej ode mnie, co jest dla mnie dobre, które miały interes w tym, żeby się ze mną przyjaźnić lub po prostu wykorzystywały mnie do swoich celów. Nie chcę takiej negatywnej energii, już najwyższa pora ją od siebie odepchnąć, odciąć się od ludzi, z którymi znajomość jest albo jednostronna, albo płytka. Zbyt wiele kosztuje mnie to nerwów i czasu, który mogłabym spożytkować na pozytywy, na pójście dobrą ścieżką. Chcę spokoju. Spokój to ostatnio słowo klucz w moim życiu. Zdałam sobie sprawę jak mało go miałam i jak cholernie go potrzebuję. Nie robię tego, czego nie muszę zrobić. Poświęcam siebie i swój czas na to, co jest dla mnie naprawdę ważne. Chodzę z dzieckiem na spacery, celebruję nasze małe chwile i zwycięstwa, cieszę się z tego, jak pięknie mój synek się rozwija, jakie robi postępy, jak ładnie już do mnie mówi, sam je, układa puzzle. To te wszystkie małe rzeczy są teraz fundamentem mojego spokoju. To ten spokój jest fundamentem mnie i mojego życia teraz to wiem. I robię postępy. Uczę się cierpliwości. Uczę się spokojnej relacji mama dziecko i żona mąż. Uczę się rozmawiać. To może wydawać się dziwne i śmieszne, bo być może powinnam to wszystko wiedzieć już wcześniej, a jednak ta wiedza spłynęła na mnie dopiero teraz. Chcę być panią samej siebie. W pewnym momencie zorientowałam się, że straciłam kontrolę nad sobą i nad swoim życiem. Moje wybory i decyzje podryfowały w kierunku, z którego przestałam być zadowolona. Moje priorytety zamieniły się miejscami. A przecież to nie tak miało być. To nie po to byłam odważna, żeby potem tego żałować. To nie dlatego rzucałam się na głęboką wodę, żeby potem tonąć. Muszę być silna i szczera wobec samej siebie. Jeżeli coś mi nie wyszło, jeżeli coś koncertowo spieprzyłam, to muszę to przyznać. Muszę na głos powiedzieć, że złapałam zbyt wiele srok za jeden ogon, a teraz czas zrezygnować z tego, co zbędne, a wziąć się za to, co ma sens. Zdaję sobie sprawę, że

to ogólniki i mało znaczące hasła, ale obiecuję, że z czasem wszystko wyjaśnię. Póki co, mogę powiedzieć jedno: podjęłam decyzję, że już nikt nigdy nie będzie mi narzucać co mam robić i jak mam się zachowywać. I to jest bardzo dobra decyzja. Chcę być zdrowa. To takie oczywiste. Takie trywialne. Każdy człowiek tego chce. Ale matka chce tego bardziej niż wszyscy inni ludzie na tej ziemi, bo ma dla kogo żyć, i to żyć bardzo długo. W dobrym zdrowiu fizycznym i psychicznym. W pogoni za nie wiadomo czym straciłam poczucie czasu, zaniedbałam badania i zapomniałam o sobie. Teraz to nadrabiam. Sprawdzam stan mojego zdrowia, robię niezbędne badania, chodzę na kontrole, stosuję się do zaleceń lekarzy. Dotarło do mnie, że mam tylko jedno życie i jeżeli je zaniedbam, nikt mi go nie zwróci. Znowu śmieszne i oczywiste. Ale niestety większość z nas o tym zapomina. Wierzcie mi: nie warto. Nie chcę stresu. Stres mnie zjada i wpływa na wszystkie płaszczyzny mojego życia, na moją codzienność i moje funkcjonowanie. Sprawia, że boli mnie brzuch, że nie mogę spać, że kłócę się o byle głupotę. Nie zdaję sobie z tego sprawy, ale stres niszczy mnie od środka i wpływa destrukcyjnie na wszystko, co dla mnie cenne. Długo tego nie wiedziałam. Długo śmiałam się z tych, którzy mówili mi, że coś jest nie tak, że się zmieniłam. A to nie ja się zmieniłam, to zmienił mnie stres. Przerażający demon naszych czasów. To on jest skutkiem pogoni za pieniędzmi, za coraz lepszą pracą, skutkiem zapominania o sobie, o swojej rodzinie, o odpowiednim tempie życia. O wolnym tempie życia, które jako jedyne gwarantuje nam brak stresu. Nie mogę pozwolić, żeby to wszystko zjadło mnie od środka. Dzisiaj wiem, że to ja sama sobie mogę regulować poziom stresu. A jeżeli faktycznie tak jest. to świadomie wybieram jego brak. I bardzo mi z tym dobrze.

Nie chcę smutku. Depresja matki to nie tylko depresja poporodowa. To także smutek związany z tym, że bardzo wiele czasu musi ona spędzić oderwana od dziecka, rezygnując z tego wspólnego czasu, poświęcając tę jedyną na świecie relację na rzecz innych, dużo mniej ważnych pierdół. To rozerwanie jest źródłem tym większego smutku, im starsze jest dziecko i im większą przyjemność sprawia obcowanie z nim, zabawa, obserwacja jego kolejnych etapów rozwojowych. Nie chcę smutku, który wypływa z gigantycznego poświecenia, jakim jest rezygnacja z pięknych chwil z moim dzieckiem. Nie chcę smutku, który jest skutkiem oddalania się mojego dziecka ode mnie tylko dlatego, że mamusi nie ma w domu. Zamiast tego chcę czerpać radość z naszego wspólnego czasu, z naszych rozmów i naszych zabaw. Smutek zabiera mi życie. A tych pięknych chwil już nigdy nikt mi nie zabierze. Czy zdarzyło wam się kiedykolwiek, że wasze życie momentalnie obróciło się o 180 stopni, a wszystkie wasze dotychczasowe plany i marzenia zmieniły się w jednej chwili? Zastanówcie się nad tym bardzo poważnie. Pomyślcie, co dla was i dla waszych dzieci jest tak naprawdę najważniejsze. Nie gońcie. Nie denerwujcie się. Nie płaczcie. Ja już to wszystko zrobiłam za was. Popatrzcie na mnie: stoi przed wami szczęśliwa, świadoma swojej wartości kobieta. Matka. Posłuchajcie zatrzymajcie się. Macie tylko jedno życie. mnie i