Wiadomości 2013-11-14 Karty zostały rzucone? - przyszłość usług płatniczych w Polsce i UE Sympozjum pod tym tytułem odbyło się 6 listopada w Domu Europy. Zostało zorganizowane przez EurActiv.pl. Partnerami wydarzenia byli: Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego w Polsce oraz Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce. Wydarzenie odbyło się przy wsparciu MasterCard WorldWide. Już 34 proc. obywateli UE robi zakupy w internecie, a ponad 50 proc. posiada smartfon, który daje im dostęp do płatności mobilnych. Coraz większe rozdrobnienie rynku płatności UE wymusza stworzenie ogólnoeuropejskich ram prawnych, które uregulują szybko rozwijający się rynek płatności mobilnych. W odpowiedzi na wyzwania, jakie nowoczesne technologie stawiają tradycyjnym metodom płatności, KE przedstawiła 24 lipca b.r. propozycje aktualizacji dyrektywy usług płatniczych (Payment Service Directive, PSD2) oraz wniosek dotyczący rozporządzenia w sprawie opłat interchange z tytułu transakcji płatniczych realizowanych przy użyciu kart. Opłata interchange to należność pobierana przez bank wydający kartę od agenta rozliczeniowego przy każdej transakcji dokonanej przy użyciu karty płatniczej. Jednym z celów PSD2 jest ułatwienie stosowania i zwiększenia bezpieczeństwa tanich rozwiązań z zakresu płatności internetowych poprzez objęcie zakresem jej stosowania nowych usług, tzw. usług inicjowania płatności, podmioty niebędące bankami (TPPs, ang.: Third Party Payment System). Funkcjonują one na styku podmiotu handlowego i banku klienta. Umożliwiają realizację tanich i wydajnych płatności elektronicznych bez konieczności używania karty kredytowej. Są one istotne dla konsumentów bo według danych Komisji Europejskiej 60 proc. obywateli UE nie posiada karty kredytowej (niemal każdy posiadacz rachunku w UE posiada jednak kartę debetową). Możliwość np. zakupu biletu lotniczego bez posiadania karty kredytowej jest znacznym ułatwieniem dla Europejczyków. Brakuje jednak uregulowań na poziomie UE obejmujących TPPs oraz oferowane przez nie usługi inicjowania płatności (m.in. w zakresie ochrony danych osobowych, czy bezpieczeństwa). Dzięki PSD2 konsumenci mają być również lepiej chronieni przed oszustwami, nadużyciami i
incydentami związanymi z płatnościami. becny na sympozjum Dominique Forest z Dyrekcji Generalnej ds. Konkurencji (DG COMP), współautor nowelizacji dyrektywy PSD oraz rozporządzenia o interchange, przypomniał, że proponowany pakiet legislacyjny wprowadzi maksymalny poziom opłat interchange pobieranych z tytułu transakcji realizowanych przez konsumentów przy użyciu kart debetowych (0,2 proc.) i kredytowych (0,3 proc.) oraz zakaz pobierania dodatkowych opłat za korzystanie z kart tego rodzaju. Opłaty interchange znacznie się różnią w zależności od państw UE. W Danii i Holandii wynoszą poniżej 0,2 proc., a w Polsce ok. 1,3 proc. Średnia unijna tych opłat wynosi 0,7 proc. KE liczy, że proponowana dyrektywa przyczyni się do powstania nowych graczy na rynku płatności oraz rozwoju innowacyjnych płatności realizowanych za pośrednictwem urządzeń przenośnych i przez internet. Forest przypomniał wyrok Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) w sprawie MIFs, czyli wielostronnie uzgadnianych opłat interchange (ang. multilateral interchange fees, MIFs) z maja 2012, w którym ETS utrzymał w mocy decyzję Komisji Europejskiej zakazującą MIFs stosowanych przez MasterCard. MIFs to opłaty pobierane przez bank posiadacza karty od banku sprzedawcy przy każdej transakcji sprzedaży dokonanej w punkcie handlowym przy użyciu karty płatniczej. W systemach płatniczych takich jak Visa i MasterCard, które są stowarzyszeniami banków, opłaty te są wielostronnie uzgadniane przez banki członkowskie. Przypomnijmy, że ETS uznał wówczas, że jest mało prawdopodobne, iż w przypadku braku MIFs znaczna część banków zaprzestanie działalności polegającej na wydawaniu kart lub ograniczy jej zakres, lub też, że zmienią one warunki ich wydawania w taki sposób, że spowoduje to przestawienie się posiadaczy tych kart na inne metody lub karty płatnicze. Na taką ewentualność wskazywał Paweł Widawski, Dyrektor Zespołu Systemów Płatniczych i Bankowości Elektronicznej w Związku Banków Polskich, odnosząc się do polskiej ustawy, która zmusza organizacje płatnicze do ustalenia opłat interchange na maksymalnym poziomie 0,5 proc. od wartości transakcji. Ustawa wejdzie w życie od początku 2014 roku, a podmioty nią objęte będą miały pół roku na dostosowanie się do nowych regulacji. Obawiamy się, że radykalne obniżenie stawki opłat interchange (o ok.70 proc. w Polsce przyp.: red.) spowoduje, że biznes kartowy z punktu widzenia dostawcy przestaje być rentowny powiedział Widawski. Paweł Bułgaryn, Koordynator prac Wydziału Systemów i Usług Płatniczych w Departamencie Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów zwrócił uwagę, że opłata interchange jest, zgodnie z opinią unijnego Sądu Pierwszej Instancji, zinstytucjonalizowanym mechanizmem zawyżania opłat w transakcjach kartowych. Dodał też, że rozmawiamy o patologicznym systemie opłat, którego nie udało się rozwiązać poprzez działania samoregulacyjne. Europoseł Sławomir Nitras (PO-EPL), członek komisji spraw gospodarczych i monetarnych (ECON) w Parlamencie Europejskim (PE), wskazał na krótki termin, jaki został do uchwalenia unijnych regulacji. Zauważył, że na ostatnim posiedzeniu ECON można było wyczuć dużą determinację europosłów, aby zakończyć prace nad pakietem KE przed końcem obecnej kadencji PE (ostatnia sesja PE odbędzie się w kwietniu 2014 r.). Wydaje się, że dla KE najważniejszą kwestią jest regulacja nowych dostawców usług płatniczych powiedział Nitras, zaś naszym celem jest ułatwienie dostępu do rynku dla innych graczy, przy zagwarantowaniu bezpieczeństwa dla konsumentów, jako że PE reprezentuje obywateli dodał polski europoseł. Interchange a rozwój obrotu bezgotówkowego Polsce Forest zwrócił także uwagę, że w niektórych państwach UE interchange jest na bardzo niskim poziomie, a odsetek osób używających kart jest tam wysoki. Chcielibyśmy, aby w Polsce poprawiła się sytuacja, jeśli chodzi o akceptację oraz korzystanie z kart powiedział. Przypomniał także doświadczenia Australii, gdzie po obniżeniu opłat interchange nastąpił szybki rozwój płatności zbliżeniowych (NFC, ang.: Near Field Communication). Wydaje się, że obniżenie opłat interchange nie zaszkodziło tam w rozwoju tej technologii dodał Forest. Robert Łaniewski z Fundacji Rozwoju Obrotu Bezgotówkowego zwrócił uwagę, że w państwach UE, w
których stawki opłat interchange są niższe niż 0,2 proc., systemy kartowe nadal się doskonale rozwijają. Według niego, nie ma więc obawy, że rozwój kart płatniczych zostanie zahamowany. Z drugiej strony, Adam Tochmański, Dyrektor Departamentu Systemu Płatniczego Narodowego Banku Polskiego ocenił, że jeśli zrealizuje się negatywny scenariusz, czyli przerzucenie przez banki kosztów na konsumentów, to liczba kart może przestać się rozwijać lub wręcz zmniejszyć. Ekspert uważa, że opłata interchange powinna być na poziomie równowagi między akceptantem, a wydawcą karty. Jeśli zatem zmniejszy się znacząco opłata z interchange, zwiększy się sieć akceptacji i to będzie pozytywny skutek ocenił Tochmański. Dodał jednak, że optymistyczne założenie KE, że za 2 lata karta debetowa będzie powszechna w Europie, mogą się nie sprawdzić w Polsce, gdzie zmiany mogą potrwać dłużej. Przypomniał badanie Jakuba Górki ( Badanie akceptacji gotówki i kart płatniczych wśród polskich przedsiębiorców ), pokazujące czynniki wpływające na decyzję rozpoczęcia akceptacji kart przez akceptantów. Według nich, 38 proc. akceptantów wskazało, że głównym czynnikiem jest wysokość prowizji od naliczonej transakcji. Tyle samo akceptantów wskazało, że na ich decyzję wpływa liczba klientów posiadających kartę. Analizując przyczyny słabego rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce na tle innych państw Unii Europejskiej, przedstawiciel NBP zauważył, że niska sieć akceptacji w Polsce, szacowana na 19 proc., jest jedną z najważniejszych barier rozwoju obrotu bezgotówkowego. Jeszcze 3 lata temu NBP uważał, że jest to najważniejsza bariera, jednak po przeprowadzeniu badania przez Tomasza Koźlińskiego na temat zwyczajów płatniczych Polaków widać, że jest to drugi najważniejszy powód, po braku posiadania przez Polaków karty płatniczej powiedział Tochmański. Z badania wynika bowiem, że wciąż co trzeci Polak nie posiada karty płatniczej. Trzecią barierą rozwoju obrotu bezgotówkowego w Polsce, na jaką zwrócił uwagę Tochmański, są bariery mentalne. Istnieje bowiem grupa Polaków, którzy pomimo posiadania kart płatniczych i możliwości ich używania do płatności bezgotówkowych, nie decyduje się na taką formę płatności. Często są to osoby starsze. Aż 25 proc. posiadaczy kart płatniczych nie wykonało żadnej płatności kartami w ostatnim miesiącu. Według NBP, "w długiej perspektywie na zmianach unijnych zyskają wszyscy, także konsumenci, dzięki rozwojowi sieci akceptacji, co umożliwi konsumentom korzystanie w większym stopniu z wygody i bezpieczeństwa, które daje obrót bezgotówkowy". Jest jednak jeden warunek. "Stanie się tak przy założeniu, że ewentualne podwyżki opłat nie zniechęcą konsumentów do korzystania z kart płatniczych, co jest potencjalnym ryzykiem" podsumował przedstawiciel NBP. Nowi gracze na rynku Omawiając propozycje KE, Forest podkreślił, że najbardziej innowacyjni gracze mają problem z wejściem na unijny rynek płatności, bo banki oczekują od wydawców kart, co najmniej takiego poziomu interchange, jaki oferują Visa i MasterCard. Dominique Forest zauważył, że w UE jest wiele nowych inicjatyw, jeśli chodzi o płatności mobilne. Innowacyjne systemy rozwijają się w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Hiszpanii, Holandii oraz w Skandynawii. Forest uważa, że obniżenie opłat interchange wpłynie pozytywnie na innowacje w zakresie płatności. Widawski nie podziela tej opinii. Według niego, w Polsce poziom rentowności wymaga stawki intechange na wysokości 0,7 proc., co oznacza, że nowa stawka w wysokości 0,5 proc. (mająca obowiązywać w Polsce od lipca 2014 r.) będzie powodowała straty dla banków. Może to prowadzić do wycofania się z wydawania np. kart zbliżeniowych oraz z części produktów stanowiących usługę dodaną. Obniżenie stawki interchange do 0,5 proc. od transakcji będzie uderzeniem w konsumenta. Nie jest tajemnicą, że banki zmieniają swoje cenniki przed wejściem w życie regulacji powiedział Widawski. Dodał on także, że polski rynek usług płatniczych należy do tych, które są najbardziej innowacyjne oraz najbardziej bezpieczne, a Polska jest liderem jeśli chodzi o liczbę transakcji zastosowanych przy zastosowaniu kart zbliżeniowych. Widawski uważa, że potrzebne są analizy, które odpowiedzą na pytanie, czy potrzebna jest jednolita stawka na rynku unijnym, czy też inny mechanizm, który będzie stymulował innowacyjność, ale także rozwój sieci akceptacji.
Przecież celem jest, aby w Europie powstali najbardziej innowacyjni dostawcy usług płatniczych, którzy będą mieli zasięg globalny podsumował przedstawiciel ZBP. Dostęp do rachunku Jedną z barier dla nowych graczy na rynku płatności w UE jest utrudniony dostęp do rachunku klienta. Zwrócił na to uwagę Forest, mówiąc o nowych podmiotach wchodzących na rynek usług płatniczych zauważył, że potrzebują one informacji od banków, na temat dostępności środków swoich klientów na kontach bankowych. "Banki domagają się jednak w zamian od nich wysokich opłat interchange, co utrudnia nowym podmiotom wejście na rynek" - zauważył Forest. Wedle propozycji KE dzięki PSD2, TPPs, czyli podmioty niebędące bankami, będą miały dostęp do kont klientów banków dzięki czemu będą mogły inicjować płatności i dostarczać instrumenty płatnicze, operujące na tych kontach, a banki będą musiały dostarczyć informacji na temat dostępności środków na rachunkach. Tochmański zauważył jednak, że należy z ostrożnością podejść do bezwarunkowego udostępnienia stronom trzecim dostępu do informacji o środkach. Zwrócił on też uwagę, że w polskiej ustawie o prawie bankowym jedną z najważniejszych zasad jest zapis mówiący, że środkami na rachunku dysponuje posiadacz rachunku, o ile inaczej nie wynika z umowy rachunku bankowego, więc bezwarunkowy dostęp osób trzecich jest pewnym ryzykiem. Konsekwencje polskiej ustawy Poza propozycjami KE w sprawie dyrektywy PSD2 oraz wniosku dotyczącego rozporządzenia w sprawie opłat interchange z tytułu transakcji płatniczych realizowanych przy użyciu kart, eksperci omówili możliwe konsekwencje nowelizacji polskiej ustawy dotyczącej usług płatniczych. Polska będzie bowiem pierwszym krajem w UE, który ustawowo ureguluje wysokość opłat interchange. Bułgaryn, odnosząc się do polskiej ustawy, powiedział, że jest to jedyna droga, którą możemy iść po kilkunastu latach debat na temat samoregulacji sektora, zarówno na poziomie UE, jak i w Polsce. Nie pozostało nic innego, jak zmuszenie regulacyjne do wyrównania sytuacji pomiędzy strona podażową i popytową tego dwustronnego rynku. Przypomnijmy, że ustawa jest konsekwencją fiaska inicjatywy NBP, aby obniżenie opłat interchange dokonało się na zasadzie samoregulacji przez dwie główne organizacje kartowe: Visę i MasterCard. Przez kilka miesięcy obradował specjalny zespół powołany do spraw obniżenia opłat interchange. Visa zdecydowała się na podpisanie porozumienia, natomiast MasterCard odmówił, obawiając się, że porozumienie może zostać uznane przez Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji (UOKiK) za zmowę cenową. Bułgaryn zwrócił też uwagę, że interchange jest jednym z elementów składowych opłaty akceptanta. Składowe opłaty akceptanta w Polsce to w 85 proc. interchange, czyli jest to bardzo ważny element ceny dla akceptanta. Wierzymy, że redukcja opłaty interchange doprowadzi do obniżenia opłaty MSC (Merchant Service Charge przyp. red.) powiedział przedstawiciel Ministerstwa Finansów. Poza interchange, w skład MSC wchodzi jeszcze marża agenta rozliczeniowego oraz opłata dodatkowa zwana Assessment Fee, która jest przekazywana do organizacji płatniczej. Adam Tochmański przedstawił trzy najbardziej prawdopodobne reakcje banków na polską regulację obniżającą opłaty interchange. Po pierwsze część banków, w celu zachowania dotychczasowych przychodów i zysków z tego obszaru
Powered by TCPDF (www.tcpdf.org) działalności, może próbować przenieść całość lub część utraconych przychodów z tytułu spadku opłaty interchange na klientów. Symulacje NBP pokazują, że w 2012 roku przychody banków z tytułu opłaty interchange wynosiły 1,8 mld. złotych, co stanowiło ok. 10 proc. zysków. Jednak z uwagi na znaczną konkurencję na polskim rynku bankowym, część ekspertów uważa, że obciążenia nie zostaną przerzucone na klientów. Według Tochmańskiego, ten argument może nie wystarczyć, ponieważ obniżka interchange dotyka wszystkich banków. Drugi wariant, wedle eksperta NBP, może polegać na tym, że część banków będzie próbowała znaleźć inne źródła pokrycia spadających przychodów poprzez płatności mobilne, której duża część nie będzie objęta regulacjami ustawy. Po trzecie, może się znaleźć grupa mniejszych banków, dla których obniżenie opłaty interchange do 0,5 proc. od wartości transakcji, w sytuacji, gdyby było to znacząco poniżej kosztów (których nie znamy, choć jeden z banków obliczał je na 0,7 proc.), może sprawić, że banki zaczną się wycofywać z oferowania kart płatniczych. Jest to najgorszy wariant z punktu widzenia rozwoju obrotu bezgotówkowego. Nie wiem, czy będzie wówczas zastąpienie płatności kartowych innym rodzajem płatności bezgotówkowej, czy też nastąpi powrót do gotówki ostrzegł Tochmański. Forest wskazał, że Komisja Europejska obserwowała doświadczenia USA, Australii, czy Francji, gdzie obniżono opłaty interchange i doszła do wniosku, że brakuje powiązania między zmniejszeniem opłat interchange oraz zwiększeniem opłat dla posiadaczy kart. Na inne konsekwencji polskiej ustawy wskazał Bułgaryn, wskazując, że wydawcy kart płatniczych w Polsce zaczynają szukać alternatyw (projekt IKO, czy PeoPay). Wiadomo już, że największymi beneficjentami polskiej ustawy będą duże sieci handlowe. A co z mniejszymi sprzedawcami? Punkt widzenia małych i średnich przedsiębiorców zaprezentował Marcin Nowacki ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców, dla którego największym problemem dla małych sklepów są opłaty MSC oraz koszt utrzymania terminala, a nie wysokość opłaty interchange.(aw) Sympozjum Karty zostały rzucone? przyszłość usług płatniczych w Polsce i UE" zostało zorganizowane przez EurActiv.pl. Partnerami wydarzenia byli: Biuro Informacyjne Parlamentu Europejskiego w Polsce oraz Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce. Wydarzenie odbyło się przy wsparciu MasterCard WorldWide. Źródło: http://www.paliwa.pl/strona-startowa/archiwum/karty-zostaly-rzucone-przyszlosc-uslug-platniczych-wpolsce-i-ue