LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W MILANOWIE MILOMIX GAZETKA SZKOLNA NUMER: 1 ROK WYDANIA: I DATA WYDANIA: 05.03.2012 SŁOWO WSTĘPNE REDAKTORÓW NACZELNYCH Zapraszamy do lektury pierwszego numeru gazetki szkolnej Milomix. Nazwa naszego magazynu oddaje jego charakter - zamierzamy tu uwiecznić całkiem interesującą mieszankę informacji z życia Liceum im. Marii Konopnickiej w Milanowie. W bieżącym numerze gazetki przedstawiamy historię miejscowości Milanów oraz dzieje życia patronki naszej szkoły. Młodzi redaktorzy - uczniowie LO w Milanowie - spisali się naprawdę dzielnie i, poza przygotowaniem artykułów, postanowili również zdradzić mam kilka tajemnic o swoich zainteresowaniach, marzeniach i pasjach. W kolejnych numerach gazetki zamierzamy przedstawić grono pedagogiczne oraz głównych bohaterów życia szkolnego - naszych uczniów. Przybliżymy także ofertę edukacyjną naszej szkoły, przygotowaną na kolejny rok. Zachęcamy do wyrażania opinii i sugestii dotyczących naszej gazetki - jej kształt i charakter zależą od Was, drodzy czytelnicy. Zapraszamy Gertruda Banachowicz Janusz Jaroszewicz W TYM NUMERZE: HISTORIA MILANOWA 2 HISTORIA SZKOŁY 3 PATRONKA 4 SZKOŁA SZANS 5 SKŁAD REDAKCJI 6 Z WYPOWIEDZI UCZNIÓW O SZKOLE... Zaczynając naukę w tej szkole nie myślałam, jeszcze o dorosłym życiu, o problemach, z jakimi będę się stykała każdego dnia. Byłam pełna optymizmu, chciałam się bawić, poznawać ludzi, życie. Chciałam, by przykrości, niepowodzenia omijały mnie z daleka. To reakcja każdego młodego człowieka. Nie zwracałam dużej uwagi na życie szkolne, na koleżanki i kolegów z klasy, nie interesowałam się ich życiem, problemami. A jednak z perspektywy czasu myślę, że chyba powinniśmy zacząć bardziej obserwować siebie nawzajem, poznawać się, znać swoje problemy, próbować je rozwiązywać. Jednak do tego potrzebna jest szczerość, brak zazdrości, otwartość na ludzką istotę, na kolegę, koleżankę, bo czasem nawet drobny gest przyjaźni, uśmiech, chwila rozmowy mogłyby dużo zmienić. Jednak my - pokolenie bardzo egoistyczne - widzimy tylko czubek własnego nosa. Ciężko nam się porozumieć jako grupie, ciężko nam dojść do w s p ó l n e g o m i a n o w n i k a. I c z y t a c y w k r o c z y m y w dorosłość, zepsuci już przed uzyskaniem dyplomu dojrzałości?
STR. 2 MILOMIX GAZETKA SZKOLNA MILANÓW- HISTORIA I OGÓLNE INFORMACJE NAJBARDZIEJ ROZPOZNAWALNYM OBIEKTEM MILANOWA JEST ZESPÓŁ SZKÓŁ IMIENIA MARII KONOPNICKIEJ, KTÓREJ MURAMI JEST ZABYTKOWY PAŁAC. Milanów to mała miejscowość położona w województwie lubelskim w odległości 70 km od Lublina. Należy ona do gminy Milanów i parafii parczewskiej. W XVI wieku wieś ta należała do rodu Milanowskich, następną właścicielką była Trembińska, natomiast od niej kilka lat później odkupił ją Józef Firlej. Po jego śmierci ziemię w dzierżawę objął Jan Galęzowski z Targowiska, pisarz. Po ojcu dzierżawę przejęła córka Paulina - przełożona Klasztoru Reguły św. Franciszka w Lublinie. Gałęzowscy dzierżawili Milanów od 1699 do 1742 r. Następnie od Firlejów Milanów wraz z przyległościami nabył hr. Seweryn Potocki. W sukcesji po ojcu, milanowskie dobra otrzymała jego córka, Wanda Julianna Potocka. W drugiej połowie XVIII wieku Potoccy ulokowali poważne kwoty w centrum kraju. Hrabia Seweryn Potocki po nabyciu Milanowa i sąsiednich wiosek zabrał się do uporządkowania nowego majątku. Ostatnim dzierżawcą Milanowa był Gołuchowski. Najbardziej rozpoznawalnym obiektem Milanowa jest Zespół Szkół imienia Marii Konopnickiej, której murami jest zabytkowy pałac. Został on wybudowany w 1873 r. i zaprojektowany przez budowniczego Lanci z Warszawy. Wokół pałacu założono park obsadzony drzewami. Bogactwem naturalnym Milanowa są obficie położone lasy, idealne do wypoczynku. W całej gminie zajmują one ok. 2.153 ha, gdzie powierzchnia ogółem wynosi 11.667 ha. Szczególną atrakcją jest rezerwat Czarny Las. Rezerwat ten położony jest w pobliżu wsi Kostry, należy do leśnictwa Milanów, Nadleśnictwa Radzyń Podlaski. W Milanowie znajduje się zabytkowy kościół rzymsko-katolicki mur. 1861-1871. Obecnie władzę w gminie sprawują: Paweł Krępski - wójt gminy, Maria Wojtal - skarbnik, Tomasz Ściuba - Przewodniczący Rady Gminy. M. Łobejko Kościół w Milanowie Czarny Las
NUMER: 1 ROK WYDANIA: I STR. 3 HISTORIA I DZIŚ SZKOŁY W XVII wieku Milanów należał do dóbr Potockich, a później Czetwertyńskich, którzy zbudowali tu piękną rezydencję - ta po wojnie służyła i służy do dziś jako siedziba liceum oraz szkół policealnych dla dorosłych. Wnętrze szkoły jest urządzone przytulnie i kameralnie, przez co panuje w niej przyjazna atmosfera, a uczniowie czują się tu jak w domu. Szkołę otacza piękny park w stylu angielskim, który pochodzi z XIX wieku. Po zakończeniu II wojny światowej w 1945 roku w Milanowie powstała szkoła średnia. Początkowo istniała jako filia Gimnazjum i Liceum imienia Tadeusza Kościuszki w Łukowie, a od r o k u s z k o l n e g o 1947/1948 istniała jako samodzielna placówka, nosząca od 23 maja 1964r. imię Marii Konopnickiej. Od pierwszej matury aż do dziś opuszczają i będą opuszczać mury liceum nowe grupy młodych ludzi ze świadectwem dojrzałości. Rodzice mają dobry kontakt z nauczycielami poprzez telefon lub dzięki dniom otwartym, które odbywają się w co drugi wtorek miesiąca. Poza tym w naszej szkole odbywają się różne zajęcia pozalekcyjne, takie jak: karate, zespół muzyczny, kółko matematyczne itd... Więc każdy znajdzie coś dla siebie. W szkole wszyscy się znają, przez co wszyscy dobrze się tutaj czują. W naszej szkole na pewno nikt się nie będzie nudził. Zapraszamy... Kadra nauczycielska jest miła i kompetentna. Funkcję Dyrektora Szkoły pełni Pan Henryk Drabko, funkcję wicedyrektora Pan Artur Dołbeń. I. Sobieska Szkoła dziś OD PIERWSZEJ MATURY AŻ DO DZIŚ OPUSZCZAJĄ I BĘDĄ OPUSZCZAĆ MURY LICEUM NOWE GRUPY MŁODYCH LUDZI ZE ŚWIADECTWEM DOJRZAŁOŚCI. Pałac dawniej
STR. 4 MILOMIX GAZETKA SZKOLNA OJCIEC MARII BYŁ PRAWNIKIEM, OBROŃCĄ PROKURATORII GENERALNEJ I PATRONEM TRYBUNAŁU CYWILNEGO, ZNAWCĄ I MIŁOŚNIKIEM LITERATURY. WYCHOWYWAŁ CÓRKI W TRADYCJI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ, BEZ KOBIECEGO WPŁYWU. MARIA KONOPNICKA-PATRONKA SZKOŁY Maria Stanisława Konopnicka z domu Wasiłowska, (ur. 23 maja 1842 w Suwałkach, zm. 8 października 1910 we Lwowie), polska poetka i nowelistka okresu realizmu, krytyk literacki, publicystka i tłumaczka. Była córką Józefa Wasiłowskiego i Scholastyki z Turskich. Maria miała pięcioro rodzeństwa: Wanda Zenobia, Jan Jarosław, Laura Celina, Zofia, Jadwiga Julia. Zofia zmarła nazajutrz po urodzeniu i została pochowana na suwalskim cmentarzu. W 1849, kiedy Maria miała siedem lat, rodzina Wasiłowskich przeniosła się do Kalisza i zamieszkała na Warszawskim Przedmieściu, w mieszkaniu na parterze pałacu Puchalskich przy dzisiejszym pl. Jana Kilińskiego 4. Matka Marii Konopnickiej zmarła w 1854 i została pochowana na Cmentarzu Miejskim w Kaliszu. Ojciec Marii był prawnikiem, obrońcą Prokuratorii Generalnej i Patronem Trybunału Cywilnego, znawcą i miłośnikiem literatury. Wychowywał córki w tradycji chrześcijańskiej, bez kobiecego wpływu. W latach 1855 1856 uczyła się z siostrą na pensji u sióstr sakramentek w Warszawie i tam zetknęła się z Elizą Pawłowską, późniejszą Orzeszkową. Przyjaźń ich, scementowana wspólnymi zainteresowaniami literackimi, przetrwała przez całe życie Marii. Konopnicka wyszła za mąż we wrześniu 1862 roku za Jarosława Konopnickiego, starszego od niej o 12 lat. Zaraz po ślubie wyjechała z Kalisza, zamieszkując w Bronowie k. Poddębic, a potem w Gusinie na terenie ówczesnej guberni kaliskiej (dziś województwo łódzkie). W czasie dziesięciu lat małżeństwa Maria urodziła ośmioro dzieci, dwoje z nich zmarło zaraz po urodzeniu. Konopnicka nie mogła jak napisze później w jednym ze swych autobiograficznych wierszy znieść ograniczeń, jakie narzucał jej mąż. W 1872 sprzedano majątek w Bronowie i rodzina Konopnickich przeniosła się do dzierżawionego Gusina. Tu powstał poemat W górach, który przychylnie zrecenzował Henryk Sienkiewicz, dzięki czemu poetka uwierzyła w swój talent i postanowiła sama zadbać o dzieci i siebie. W 1876 roku poetka rozstała się z 18-77 roku przeniosła się z dziećmi do Warszawy, gdzie mieszkała do 1890. Wyjazd z dziećmi do Warszawy utrwaliła w wierszu Przed odlotem. Maria Konopnicka zmarła na zapalenie płuc 8 października 1910 we Lwowie. Została pochowana 11 października 1910 na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie, w Panteonie Wielkich Lwowian (II rondo, 5 aleja). J. Świeczak Z HISTORII SZKOŁY Z protokołu Rady Pedagogicznej z dnia 30 VI 1963 roku w sprawach bieżących znalazła się tylko jedna, a mianowicie powzięcie uchwały w sprawie wyboru patrona naszej szkoły. Najczęściej padało nazwisko Marii Konopnickiej. Motywowano to następującymi faktami: szkoła jest w środowisku wiejskim; budynek szkolny i cały sąsiadujący z dawnymi zabudowaniami folwarcznymi i zamieszkanymi przez tych, którym ciężkiej doli w minionym okresie poświęciła pisarka najpiękniejsze swe utwory.
NUMER: 1 ROK WYDANIA: I STR. 5 SZKOŁA SZANS - STOWARZYSZENIE Szkoła Szans to inaczej Stowarzyszenie na Rzecz Rozwoju Młodzieży Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Milanowie. Stowarzyszenie powstało w grudniu 2010 roku, jego głównymi celami są : 1.Współudział w rozwoju bazy materialnej Szkoły w tworzeniu lepszych warunków do pracy dydaktyczno - w y c h o w a w c z e j. 2. Popularyzacja historii s z k o ł y i k r a j u. 3. Pomoc materialna uczniom uzdolnionym. 4. Współpraca ze szkołami im. Marii Konopnickiej w kraju i za granicą. 5. Kształtowanie postaw młodzieży zmierzających do ochrony środowiska i dbałoś c i o z d r o w i e. 6. Inicjowanie wszelkich działań zmierzających do przeciwdziałania przemocy oraz ochrony bezpieczeństwa społeczeństwa, w tym również komunikacyjnego. Jednak, żeby dostać stypendium, należy włożyć w to swój wysiłek i pracę: a) Średnia ocen za semestr 4,0 4,49 - wysokość stypendium 50 złot ych b) Średnia ocen za semestr 4,5 4,74 - wysokość stypendium 100 złotych c) Średnia ocen za semestr 4,75 4,99 - wysokość stypendium 150 złotych d) Średnia ocen za semestr 5,0 i więcej wysokość stypendium 200 złotych e) Stypendium może otrzymać uczeń za bardzo dobrą frekwencję (100%-95%) bez względu na wyniki w nauce - wysokość stypendium: 50 złotych Nie może mieć więcej niż 2 godziny nieusprawiedliwione oraz musi mieć przynajmniej ocenę dobrą z z a c h o w a n i a. f) Uczeń może otrzymać jednorazowe stypendium za szczególne osiągnięcia sportowe lub artystyczne na szczeblu wojewódzkim. Wysokość tego stypendium ustala każdorazowo Zarząd Stowarzyszenia. Stypendium to nie może być wyższe niż 300 złotych. Pierwsze stypendia w roku szkolnym 2011/2012 (na II semestr) zostały już przyznane: KLASA I a Anna Bierzejewska Monika Klimiuk Karol Laszewski Maciej Trochunowicz KLASA III a Paulina Trochunowicz Aneta Komar Paulina Zadubek KLASA III b Paulina Pasicz Monika Bokiniec Natalia Piasecka Marzena Karwowska Elżbieta Gajuś Jak widzimy, warto się starać, uczyć się i... nie wagarować! P. Mazurek Jednak, żeby dostać stypendium, należy włożyć w to swój wysiłek i pracę: Uczniowie - stypendyści
Skład Redakcji: Dewiza naszej Gazetki Choćbyś poznał ziemię całą, Milion gwiazd jeszcze zostało! Choćbyś gwiazdy znał na niebie, jeszcze musisz znać... sam siebie. Maria Konopnicka Redakcja gazetki szkolnej MILOMIX Liceum Ogólnokształcące im. Marii Konopnickiej w Milanowie Redaktorzy naczelni: Gertruda Banachowicz, Janusz Jaroszewicz Adres e-mail: januszjaroszewicz@wp.pl Strona internetowa Szkoły: www.zspmilanow.pl Nazywam się Monika Łobejko, uczęszczam do 2 klasy. Siadając do pisania zastanawiałam się, cóż też mogłabym o sobie napisać. Banałem byłoby pisanie o tym, co lubię, a co mnie drażni. Jestem przeciętną dziewczyną z marzeniami, wierzącą w ideały. Ważne jest, by w dzisiejszym świecie, w którym żyjemy, je posiadać. Bez nich bylibyśmy zgorzkniali i pesymistycznie patrzyli w przyszłość. Mam dość stanowczo postawione wymagania co do siebie, a gdy obieram jakiś cel, robię wszystko, by osiągnąć sukces. Nigdy nie bałam się stawiać na swoim i podążać własną ścieżką. Mimo popełnienia licznych błędów, nie żałuję podjęcia niesłusznych decyzji, w końcu człowiek uczy się na błędach, a ja z pewnością wiele wyniosłam z tej lekcji życia. Wciąż poznaję świat i popełniam błędy, jednak jednego mogę być pewna nikt mi nigdy nie zarzuci, że nie zrobiłam czegoś przez strach przed tym. Nazywam się Paula Mazurek, mam 16 lat, chodzę do klasy I a. Mieszkam w Parczewie, a uczę się w Milanowie w Liceum Ogólnokształcącym. Mam dwóch młodszych braci i kota, który - mimo dostarczanej mu miłości - nie potrafi pogodzić się z tym, że nie jest tygrysem i w ramach swojego protestu wzoruje na nim swoje zachowanie. Interesuję się teatrem, historia i dziennikarstwem. Lubię spędzać czas z przyjaciółmi i podróżować. Staram się żyć według hasła Carpe diem. Cześć wszystkim. Nazywam się Joanna Świeczak i chodzę do klasy Ia w Milanowie. Interesuję się dziennikarstwem i dążę w tym kierunku, aby się rozwijać i zyskać coraz to lepsze doświadczenie. Swój wolny czas spędzam ze znajomymi lub pozwalam N a z y w a m s i ę I g o r Sobieska mieszkam w Suchowoli, chodzę do klasy Ia Liceum ogólnokształcącego w Milanowie o profilu humanistyczno-dziennikarskim. Interesuję się sportem, muzyką itp.. Na zywa m s i ę Mic hał Bajda, chodzę do klasy II LO w Milanowie. Interesuję się fotografią i muzyką. Nazywam się Wojciech Oleszczuk i uczęszczam do klasy II LO w Milanowie. Nazywam się Mateusz Teleon i uczę się w klasie Ia. Humor z zeszytów szkolnych (o Marii Konopnickiej) Konopnicka żyła od urodzenia aż po śmierć. Maria Konopnicka przez całe życie chodziła ze łzą w oku. Wiersze, które pisała Konopnicka, przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy. Maria Konopnicka dorobiła się na pisarstwie naszej szkapy, a Bolesław Prus - starej kamizelki. Konopnicka była czuła na dole. Konopnicka bardzo tęskniła za chłopami. W noweli Dym, syn pragnąc ukazać matce swą gorącą miłość, buzował w piecu. Szkapę zapewne wychudziła sama Konopnicka, chcąc w ten sposób bardziej podkreślić ówczesną nędzę.