Rysunek 1 Niemieckie szlaki wzdłuż Odry. Rysunek 2 Na niemieckich szlakach wzdłuż Odry

Podobne dokumenty
W dniach maja 2012 odbył się wyjazd rowerzystów z Zielonej Góry do Zittau.

1 dzień. Dworzec PKP Warszawa Centralna godz. * Dworzec PKP Szczecin * Dworzec Stralsund * Nocleg: Sund Camp Altefähr

FlixBus Zielony przewoźnik z Niemiec.

Rowerowa lekcja historii z finałem w Gdyni

Ekspresowo na Mazury? Tak, ale tylko z GigaBusem!

Chcieli pokazać innym i sobie, że można realizować trudne projekty, że warto marzyć i marzenia przekształcać

MOTORYZACJ A N AT U R A PASJA ZWIEDZANIE WYCIECZKI OFF ROAD NAUKA ADRENALINA PRZEJAŻDŻKI INTEGRACJA PRZYGODA ZABAWA

Propozycja tras rowerowych z Rzeszowa do CTiR w Kielnarowej. opracowanie: mgr Łukasz Stokłosa Katedra Turystyki i Rekreacji

Koncepcja i inwentaryzacja tras rowerowych Pomorza Zachodniego. Szczecin, 23 lipca 2015 r.

LUBIN OCZAMI MŁODEGO ROWERZYSTY. Imię i nazwisko autora: MARCEL ŚWIĄTEK Szkoła Podstawowa nr 10 w Lubinie klasa IV e Opiekun autora: Andrzej Olek

Częstochowa - Kraków - Jurajski Szlak Rowerowy Orlich Gniazd

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Sponsor głównej nagrody dla Moto-Turysty Roku w postaci bonu na zakupy towarów z oferty Sw-Motech o wartości 300 zł.

WSPÓLNE PLANOWANIE WYPRAWA ROWEROWA

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

! Alesund 2

PORADNIK BEZPIECZNEJ JAZDY AUTOSTRADAMI

Nadszedł wreszcie upragniony czas wycieczki. Wszyscy nie mogliśmy się doczekać. Agnieszka Kaj i Arek Grześkowiak ciągle odliczali dni do wyjazdu.

Trenuj przed sprawdzianem! Matematyka

Working holiday Kreta 2013

STAJNIA B SEZON PODRÓŻOWAĆ TO ŻYĆ.. MENU WYJAZDY

Październik. TYDZIEŃ 3.: oto bardzo ważna sprawa strona lewa, strona prawa

Karkonosze maj 2014 Dzień 1 Dzień 2

REGULAMIN RAJDU ROWEROWEGO

SPRAWDZIAN NR Na wykresie przedstawiono zależność prędkości pociągu od czasu.

SPRAWDZIAN NR 1. Oceń prawdziwość każdego zdania. Zaznacz P, jeśli zdanie jest prawdziwe, lub F, jeśli jest fałszywe.

WHEELDRIVE. pokonuj większe dystanse...

Zamek CHOJNIK w Karkonoszach

bastionem pogańskich Prusów. Gdy niemal wszystkie plemiona dostały się pod krzyżackie jarzmo, tu ciągle kultywowano stare obyczaje.

placyk na szczycie wału na rozwidleniu ścieżek spacerowo-rowerowych.

Opis trasy maratonu Agrolok MTB Maraton

Wyniki konkursu Wiersz o wakacjach

Desert & Mountain Challenge - Iran 2012

Uroczyste otwarcie sezonu żeglarskiego w Pilchowicach


ENDURO PARK OFERTA SZKOLENIOWA. Zapraszamy na szkolenia...

Prosto znad morza... 3m

LIGA klasa 1 - styczeń 2017

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Warszawa, dnia 6 sierpnia 2013 r. Poz. 891 ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU, BUDOWNICTWA I GOSPODARKI MORSKIEJ 1) z dnia 19 lipca 2013 r.

EDK Św. Stanisława Kostki Sulbiny

Chcesz ograniczyć spalanie? Przeczytaj nasz poradnik!

Kirgistan Szlakiem Jedwabnym

Źródło: Wygenerowano: Środa, 28 grudnia 2016, 12:36

ITINERER informacje CZYM JEST ITINERER?

RELACJA z praktyki odbytej NA STYPNDIUM ERASMUS+

Trenuj przed sprawdzianem! Matematyka Test 3

Sprawozdanie z wyjazdu Sichuan, China 2014

Zadanie 3 SIŁACZE. klasy 5, 6 - szkoła podstawowa r. Zabawy logiczne i matematyczne testy

e) 4,3 0,2 f) 0,7 0,08 Za zakupione owoce pani Ania zapłaciła 5,10 zł. prawda fałsz

Konferencja Kierunek Rozwój października 2017 r., Olsztyn Warsztaty: Pokochaj siebie jak wzmocnić poczucie własnej wartości

Lista 8 Wyrażenia wymierne. Przypomnijmy, że: Jeżeli wykres funkcji przesuniemy o wektor, to otrzymamy wykres funkcji.

Mazovia MTB Marathon

Wreszcie tuż po przekroczeniu granicy w Lubawce konwój złożony z autobusu i dwóch ciężarówek dojechał do Zaclerza. Zbliżała się 10.

Leśnicka Łucja Kołodziej Alicja Kościelniak Stefania Bryniarski Wojciech

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Z południa na północ na stulecie niepodległości

WYBRZEŻEM BAŁTYKU SIERPNIA czyli rowerowa wyprawa szlakiem polskich latarni morskich

Szlakiem stolic, czyli wakacyjnych wspomnień czar

R E L A C J A 1 0 /

Friedrichshafen Wjazd pełen miłych niespodzianek

W góry, na Mazury i nad morze - wakacyjna oferta PKP Intercity

TOUR MONTE ROSA. Krótki opis wyprawy w Alpy Pennińskie planowanej na czerwiec Projekt zgłoszony na konkurs Łap (za) dyszkę

Ania Bochenek: Jeszcze 2 lata temu ważyłaś 110 kg. Jak to się stało, że Twoja waga pokazywała tak dużą liczbę kilogramów?

Dzienniczek Wypraw Rodzinnych rodziny Kamińskich

W trzy godziny dookoła świata

Prognoza pogody dla Polski na okres

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Wernisaż pełen nadziei

SUDECKA EDYCJA czerwca 2018

SPRAWOZDANIE Z POBYTU W HISZPANII (PROGRAMU ERASMUS+)

W Beskidzie Sądeckim

Dar Młodzieży w Panamie kulminacyjny punkt rejsu

NADWARCIAŃSKA ROWEROWA WIOSKA - ROWEREM WZDŁUŻ WARTY

Wyniki pomiarów podróży różnymi środkami komunikacji w Rzeszowie.

VI GMINNY KONKURS MATEMATYCZNY im. JANA KANTEGO STECZKOWSKIEGO. 12 MAJA 2016 r. TALES

Zadanie 4. W akwarium, w kształcie naczynia prostopadłościennego, znajdowało się 50 litrów wody. Akwarium nie było pełne.

Temat: Proporcje. Wielkości wprost i odwrotnie proporcjonalne.

Alpejskie przełęcze. Wyprawa motocyklowa przez Austrię, Włochy, Szwajcarię Biuro podróży Papagayo ALPEJSKIE PRZEŁĘCZE

- poznawanie turystycznych walorów krajobrazu, historii i przyrody Parku Mużakowskiego i Geoparku UNESCO Łuk Mużakowa

BEZPIECZEŃSTWO PIESZYCH I ROWERZYSTÓW

Nasze wrażenia z Finlandii

THE DRAGON'S BACK RACE PROPOZYCJA WSPÓŁPRACY 1

Infrastruktura rowerowa i jej użytkownicy. Zarządzanie jakością. Marcin Hyła Departament Studiów GDDKiA mhyla@krakow.gddkia.gov.pl

I się zaczęło! Mapka "Dusiołka Górskiego" 19 Maja 2012 oraz zdjęcie grupowe uczestników.

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Chyba każdy z Was jeździł, jeździ lub zamierza jeździć na tym jakże wspaniałym wynalazku człowieka:)

Recenzja wózka Tako City Move Sportime dobre, bo polskie

Vademecum rowerzysty

POCZĄTKI CHRZEŚCIJAŃSTWA, HISTORIĄ KATEDR

Zapraszają na wycieczkę w Karkonosze

o Gminie Wpisany przez Jarosław Modliszewski piątek, 17 lutego :53 - Poprawiony poniedziałek, 20 lutego :00

Kto chce niech wierzy

Tytuł: Autor: Marian / Moto-Turysta 140 >>> Ranga M-T: Weteran >>> Numer relacji:

Zależność prędkości od czasu

Zakochaj się w Szczawnicy

BIEGANIE ŁÓDŹ NAJGŁOŚNIEJSZY PÓŁ/MARATON W POLSCE

"Moi drodzy, tak wygląda człowiek po przepłynięciu 14 km". Agata Wacławska-Matyjasik z Iławy melduje wykonanie zadania!

Zakochaj się w Szczawnicy

ETAP SZKOLNY V Wojewódzki Konkurs Matematyczny dla uczniów szkół podstawowych województwa wielkopolskiego

Transkrypt:

Od czego się zaczęło. Pomysł objechania Polski dookoła było jednym z kilku rowerowych marzeń. Jazda rowerem to sposób podróżowania, który najbardziej preferuję. Bo rower to wolność. Wraz z biegiem lat, corocznie zdobywając kolejne doświadczenie w turystyce rowerowej, w lipcu 2014 roku nastąpiła decyzja: Za rok wyruszam dookoła Polski. I tak oto nastąpiły przygotowania do wyjazdu. Założenie fanpage, strony domowej, szukanie patronów i sponsorów. Z biegiem czasu także szukanie uczestników. Przygotowanie Jak to w życiu codziennym, często nie mamy wystarczająco dużo czasu, aby wygospodarować jeszcze dodatkowy na przygotowanie kondycyjne do wyjazdu. Dlatego był to ciężki okres, gdy podczas codziennych obowiązków jak uczelnia czy praca, musiałem nierzadko zmusić się do wstania równo ze słońcem, aby pójść na trening na siłowni, czy też wyjąć rower z garażu i objeździć okoliczne lasy. Dodatkową motywacją do wyjścia na trening była też obecność znajomego, który rano potrafił zadzwonić z tekstem Wstawaj leniu, czekam w szatni. Równie ważne jak przygotowanie kondycyjne jest również przygotowanie organizacyjne. Wiele czasu pochłonęło wyznaczanie trasy, szukanie sponsorów. Skompletowanie pełnego ekwipunku jest bardzo kosztowne. Tutaj pomogli moi rodzice, oraz takie firmy jak Brubeck i Mactronic. Dzięki obszernemu patronatowi medialnemu, mogłem wypromować swój pomysł i podzielić się nim z dużą publiką. Czas wyjazdu zbliżał się bardzo szybko. Komu w drogę, temu rower podstawiają.. 8 lipiec 2015 roku. Tę datę długo zapamiętam. Wtedy to rozpocząłem wraz z 3 towarzyszami swoją podróż. Wystartowaliśmy w Kostrzynie nad Odrą. Początkowo skierowaliśmy się na niemiecki szlak Wzdłuż Odry. Niemieckie szlaki są przepięknie oznakowane i przystosowane do turystyki rowerowej. Setki kilometrów ciągnące się wzdłuż Odry są prawie całkowicie wylane asfaltem, co jest chyba najlepszą drogą dla sakwiarzy. Pierwsze kilometry przebiegały bardzo sprawnie: świeże nogi, humory na twarzy i względnie dopisująca pogoda. Trasy, które są wyłączone z ruchu drogowego, przeminęły nam bardzo szybko. Nim się obejrzeliśmy, już byliśmy w górach. Rysunek 2 Na niemieckich szlakach wzdłuż Odry Rysunek 1 Niemieckie szlaki wzdłuż Odry

Rysunek 3 Bad Muskau - Pałac Mużakowski Rysunek 4 Stare niemieckie budynki przy szlaku wzdłuż Odry Góry, nasze Góry. Planując wyprawę, wiedząc że góry będą najcięższym etapem całej wyprawy, zdecydowałem, że będą one stosunkowo na początku wyprawy. W górach zawitaliśmy trzeciego dnia wyprawy. Jazda w górach na pełnym obciążeniu(mój rower ważył 46kg) jest bardzo męcząca. Każdy podjazd kosztował mnóstwo sił. Mimo to powoli przesuwaliśmy się do przodu, codziennie kręcąc ponad sto kilometrów, dziennie przekraczając sumę wzniesień pięciuset czy nawet tysiąca metrów. Najcięższym dniem w górach był dzień, gdy opuszczaliśmy już Wetlinę, kierując się na Polańczyk-Zdrój, gdy pod koniec dnia pokonywaliśmy ostatnie podjazdy. W górach trafiła nam się najładniejsza pogoda z całego wyjazdu. W ciągu dnia zdarzało się, że była temperatura pow. 35 stopni w cieniu. Ale góry to nie tylko podjazdy w mękach. To też długie zjazdy, gdy rozwijaliśmy wysokie prędkości. To też przepiękne widoki. Karkonosze, Góry Stołowe, Beskidy, Tatry, Bieszczady. Wszystko góry, jednakże każdego dnia otoczenie jak i architektura wokół zmieniała się. Od lekkich górek, po monumentalne skalne Tatry czy też dzikie zalesione Bieszczady. W Przemyślu zameldowaliśmy się 20 lipca, czyli w 13 dniu naszej wyprawy. Dzień wcześniej odłączył się od nas Grzegorz, który musiał wracać do pracy. Opuściliśmy góry, teraz już z górki Rysunek 5 Trójstyk Rysunek 6 Polskie szlaki w górach Rysunek 8 Pałac w Mosznie Rysunek 7 Czeskie szlaki w górach(ok Harrachov)

Wschód czyli jak to tam jest? Na wschodzie byłem pierwszy raz, było to jedyne miejsce, którego wcześniej nie zjeździłem rowerem przed wyprawą. Dlatego byłem zaskoczony życiem tutaj. Wschodnia Polska wyróżnia się niezliczoną ilością hektarów pól i lasów. Pokonując kolejne kilometry odnosiłem wrażenie że jedziemy od wioski do wioski. Przy drodze niezliczona ilość kapliczek, obelisków i pomników upamiętniających wydarzenia wojenne. W niemal każdej wiosce można było zobaczyć przepiękne cerkwie, zarówno całe z drewna, jak i budowle z pozłacanymi dachami. Ludzie nigdzie się nie śpieszą, jak to u nas na zachodzie. Każdy napotkany mieszkaniec był serdeczny, uśmiechnięty, jak i skory do pomocy. Na wschodzie, gdy pytając o możliwość rozbicia namiotu na podwórku, zawsze spotkaliśmy się z zainteresowaniem i pomocną ręką. Jedną z nieplanowanych przygód była przeprawa promowa przez Bug, która była zamknięta ze względu na niski stan wody. Po kontrolnym przejściu, postanowiliśmy odpiąć bagaże i przenosić wszystko na drugi brzeg na własnych plecach. Kilometry przeleciały bardzo szybko. Nim się obejrzeliśmy, a już byliśmy u progu Warmii i Mazur. Rysunek 10 Najczęstszy widok na wschodzie - słońce i pola uprawne Rysunek 11 Cerkiew - częsty obrazek wschodu Rysunek 9 Na wschodnim szlaku

Morze, czyli ostatni etap wyprawy W Augustowie zawitaliśmy 25go lipca, czyli 18go dnia naszego wyjazdu. Wraz z dotarciem na Warmię ładna pogoda jakby ręką odjął. Od Warmii do samego Szczecina niestety pogoda była bardzo kapryśna. Całodniowy kapuśniak, ulewy, gwałtowne burze, oraz chyba symbol jazdy ze wschodu na zachód po wybrzeżu wiatr w twarz. Mimo to dosyć sprawnie przemierzaliśmy Warmię, coraz bardziej zbliżając się do wybrzeża. Wtedy też spotkaliśmy Mohammada, który promując swoją akcję We Need Trees podróżuje na rowerze od grudnia 2006 roku. Bardzo pozytywna osoba, która z pewnością zapadnie w mojej pamięci. W Gdańsku zawitaliśmy 21go dnia wyprawy. Niestety w wyniku choroby z wyjazdu zrezygnowała Ania. W Łebie o dzień dłużej został również Karol, który postanowił na spokojnie jechać pozostały dystans. Od Łeby aż do Szczecina niestety czekała na mnie jazda w deszczu i wietrze. Był to jeden z cięższych momentów wyprawy, jednakże trzymając się założonego celu, starałem się dojechać do 2 sierpnia do Kostrzyna. Szlaki wzdłuż wybrzeża, to głównie multum turystów, gotycka architektura i latarnie morskie. Mimo to, jest to teren najbardziej wypłaszczony, stąd pewnie też najczęściej wybierany jako początek przygody z turystyką rowerową. Nad morzem baza noclegowa jest najbardziej rozbudowana w całej Polsce. Ostatni dzień wyprawy to trasa Szczecin-Kostrzyn. Wtedy też dojechał do mnie z Poznania Grzesiu, który korzystając z wolnego weekendu, przejechał 260km aby zakończyć razem ze mną podróż. Kierując się po niemieckich szlakach wzdłuż Odry oraz po polskich drogach, o godzinie 15:06 zobaczyliśmy upragniony cel Kostrzyn. Co prawda na Festiwal Woodstock nie zdążyliśmy, jednakże tłumów wracających z festiwalu(akurat kończył się w nocy z 1 na 2 sierpnia) nie ominęliśmy. Po dotarciu na dworzec PKP nastąpiła jednogłośna decyzja wracamy do domu rowerami. Tak oto po 3109km zakończyła się nasza piękna przygoda. W ciągu ostatnich czterech dni wyprawy pokonałem dystans 688km. Wynik byłby większy, jednakże mój tata zlitował się i na sto kilometrów przed domem przywitał mnie, przyjeżdżając autem. Rysunek 13 Bazylika w Świętej Lipce Rysunek 12 Spotkanie z Mohammad'em Rysunek 14 Architektura gotycka Rysunek 15 Kostrzyńskie tłumy z nad Woodstocku

Ludzie Wyprawa to zawsze wielkie emocje. Podróże rowerowe to to, co lubię najbardziej. To pasja. A najlepsze jest to gdy pasję możemy dzielić z innymi. Wyprawa spotkała się z dużą aprobatą na fanpage. Podczas wyjazdów czytając dopingujące komentarze, dodawało to sił i stwarzało dalszą motywację do kolejnych działań. Z tego miejsca chcę podziękować uczestnikom: Karolowi, Grzesiowi i Ani za wspólnie pokonane kilometry, za towarzystwo w trudnych momentach. Chcę także podziękować sponsorom, którzy poprzez wsparcie mnie, przyczynili się do mojego wyjazdu, a zarazem sukcesu. No i kibice. Było was bardzo dużo. Zarówno odwiedzających fanpage jak i stronę domową. Dzięki wielkie Marzenia są po to, aby je realizować. I właśnie taki mam zamiar. Do zobaczenia w przyszłym roku!