Obcowanie i gra z gołębiami młodymi - część III. Ad Schaerlaekeckens



Podobne dokumenty
Obcowanie i gra z gołębiami młodymi - część I. Ad Schaerlaekeckens

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

Są rodziny, w których życie kwitnie.

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

Kluczowe okresy w hodowli.

Ad Schaerlaekeckens Die Brieftaube nr 29/2006

Albert Hendrix -najwyższa jakość zrekompensuje brak czasu

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

Copyright 2015 Monika Górska

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 109, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Spotkanie z Jaśkiem Melą

Nie bądź obojętny, przygarnij mnie!

3 największe błędy inwestorów, które uniemożliwiają osiągnięcie sukcesu na giełdzie

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Kwestionariusz stylu komunikacji

TRENER MARIUSZ MRÓZ - JEDZ TO, CO LUBISZ I WYGLĄDAJ JAK CHCESZ!

Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola?

Polska poetka noblistka napisała wiele wierszy, które są znane szerszemu kręgowi odbiorców. Wśród nich jest także wiersz pt. Kot w pustym mieszkaniu.

Jak motywować dziecko by chciało się dobrze uczyć i zachowywać. Refleksje pedagoga

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

Autyzm i Zespół Aspergera (ZA) - na podstawie doświadczeń brytyjskich. York, lipiec mgr Joanna Szamota

JAK RADZIĆ SOBIE Z NASTOLATKIEM W SYTUACJACH KONFLIKTOWYCH?

Adrian Siemieniec AWF Katowice

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Co obiecali sobie mieszkańcy Gliwic w nowym, 2016 roku? Sprawdziliśmy

KIDSCREEN-52. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi. Wersja dla dzieci i młodzieży 8 do 18 lat

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Hektor i tajemnice zycia

Pokochaj i przytul dziecko z ADHD. ADHD to zespół zaburzeń polegający na występowaniu wzmożonej pobudliwości i problemów z koncentracją uwagi.

Jak wytresować swojego psa? Częs ć 5. Aportowanie

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Kwestionariusz PCI. Uczniowie nie potrafią na ogół rozwiązywać swoich problemów za pomocą logicznego myślenia.

Koszmar Zdrady. Jak sprawdzić czy to już zdrada, czy jeszcze niewinny flirt? Odkryj szybki i potwierdzony sposób na sprawdzenie swoich obaw.

Organizacja czasu 1

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Konspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu r. przez Joannę Słowińską

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Utrzymać formę w ciąży Skuteczna gimnastyka żył

Akcja Poradnik Hodowcy pomaga

Porozumiewanie się z użytkownikami aparatów słuchowych. Rady dotyczące udanego porozumiewania się

REGULAMIN. Zasady współzawodnictwa lotowego i nagradzania hodowców. PZHGP Oddziału Działdowo, który został uchwalone w dniu 26

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

INTELIGENCJA EMOCJONALNA

Spis treści. Kiedy dziecko kaprysi Kiedy dziecko się wyrywa Kiedy dziecko nie chce czegoś zrobić samo Kiedy dziecko czuje strach przed nieznanym (2)

kilka definicji i refleksji na temat działań wychowawczych oraz ich efektów Irena Wojciechowska

Metody wychowawcze Janusza Korczaka

WYZWANIA EDUKACYJNE EDUKACJA DLA KAŻDEGO PORADY MAŁEJ EWUNI DUŻEJ EWIE. Dziecko jest mądrzejsze niż myślisz. Ewa Danuta Białek

Dorota Sosulska pedagog szkolny

Pielgrzymka, Kochana Mamo!

Wszystkie problemy leżą w testach. ForProgress spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp.k.

Przygotuj się do użytkowania protezy zębowej

ANKIETY (ZESTAWIENIE): Z MŁODZIEŻĄ O KOMUNIKACJI I WIELOZADANIOWOŚCI NA CO TO MA WPŁYW?

Program Coachingu dla młodych osób

Strona 1 z 7

Spis treści. Od Petki Serca

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem

Wolontariat. Igor Jaszczuk kl. IV

SCENARIUSZ ZAJĘĆ OTWARTYCH

Gołębie hobby, na którym można zarobić niezłe pieniądze

Człowiek biznesu, nie sługa. (fragmenty rozmów na FB) Cz. I. że wszyscy, którzy pracowali dla kasy prędzej czy później odpadli.

WYZWANIE POZNAJ SIEBIE NA NOWO KROK 2

Obcowanie i gra z gołębiami młodymi - część II. Ad Schaerlaekeckens

Najciekawsze gry i zabawy podczas przerw w szkole - opis zapomnianych gier

GRA EDUKACYJNA INNA NIŻ WSZYSTKIE

Jak zapobiegać przemocy domowej wobec dzieci i młodzieży.

Metody pracy: burza mózgów, pogadanka, heureza, problemowa, ćwiczenia relaksacyjne

Zachowania organizacyjne. Ćwiczenia V

Mając na względzie poprawienie kondycji oraz wzmocnienie układu krążenia powinniśmy się kierować podczas treningu następującymi wartościami;

Jak skutecznie podnieść sprzedaż w 97 dni? WARSZTATY

ODKRYWCZE STUDIUM BIBLIJNE

Poniżej znajdziemy podsumowanie najważniejszych kwestii

Wykres 27. Często rozmawiasz z rodzicami na temat agresji, autoagresji lub innych problemów?

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Robot udojowy i hala udojowa: zakup i koszty serwisu

zdrowia Zaangażuj się

UCZYMY DZIECKO SAMODZIELNOŚCI

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania

KIDSCREEN-27. Kwestionariusz zdrowotny dla dzieci i młodych ludzi. Wersja dla dzieci i młodzieży od 8 do 18 lat

A B C D E A B C D E A B C D E STAN FIZYCZNY ŻYCIE RODZINNE I TOWARZYSKIE

Dlaczego warto czytać dzieciom?

TMR: Zwierzęta zyskały komfort, ja niższe koszty produkcji

Rozmowa ze sklepem przez telefon

Podziękowania naszych podopiecznych:

BEZPIECZNE DZIECKO NA DRODZE

ANALIZA ANKIETY: JA I SZKOŁA - Ankieta dla uczniów

Transkrypt:

Obcowanie i gra z gołębiami młodymi - część III Ad Schaerlaekeckens Z rozmów z hodowcami wynika, że jest duży brak zrozumienia dla postępowania przez niektórych hodowców. Dziecko zrozumie, że pytanie nie tylko o jakość gołębi trzeba postawić. Czy można traktować młode gołębie po macoszemu? Absolutnie tak nie sadzę! Wydaje mi się, że w lotach młodych w latach dziewięćdziesiątych nie dominowały najlepsze gołębie lecz najlepsi hodowcy. Czas, w którym odbywa się lotowanie młodymi to czas uroczy, ponieważ lepiej są tu rozłożone szanse dla wszystkich. Hodowcy, którzy dobrze grają gołębimi młodymi, dobrze lotowali wcześniej. Nie wszyscy z nich wówczas byli dominującymi. Tacy specjaliści czasów nowożytnych w ICE albo Thalys są hobbystami z sercem. Mieć sukcesy u nich jest normą. Uczucia, jak twierdzą tu nie mają sensu. Kiedy mniejszość ma w uchwycie duszenia większość. Wygląda to na żałosny rozwój, ponieważ sport gołębiarski krzyczy o więcej przychylności. Dlatego zadedykujemy naszą uwagę piszącym artykuły o lotowaniu gołębi młodych. Chodzi o zaoferowanie niezdecydowanym hodowcom więcej punktów zaczepienia. Gdzie do tej pory, pierwsze młode już są wysyłane na pierwsze loty treningowe. Kilka punktów zaczepienia: Naturalnie zadaniem nie jest rozwiązanie wszystkich pytań i problemów dla naszych hodowców. Każdy gołąb, każdy człowiek i każdy gołębnik jest inny. Nie jest możliwe zrobić zdjęcia rentgenowskiego duszy gołębia czy hodowcy. Liczy się to system. Kto w to wierzy może zostać specjalista. One nie chcą latać! Kiedy młode mają niewiele miesięcy, mogą wystąpić często pierwsze problemy. Siedzą napuszone, jedzą mało, nie prowadzą oblotów, podczas gdy w normalnych warunkach ochoczo latają i widać w tym pełną rozkosz. Latanie jest wskazane. Poprawia apetyt i przyczynia się do rozwoju mięśni, płuc i innych organów, które są ważne w czasie dorastania. Hodowcy martwią się, kiedy ich gołębie młode znajdują się w takim kryzysie i stawiają sobie pytanie czy wyhodowali drużynę leniuchów. Nie będzie ona zdolna do zdobywania konkursów. Nie trzeba robić sobie takich trosk. Trzeba dążyć i dojść do normalnych warunków. W marcu, kiedy młode wykluły się w grudniu, one są w trakcie pierzenia ( u jakich ptaków taki stan na wiosnę jest normalny?). Ptaki, które się pierzą nie mają chęci do latania. To natura je tak urządziła. Nie ma latania wokół gołębnika nie ma konkursów.

Budowę zaufania najlepiej rozpoczynać od karmienia młodych z ręki. Takie karmienie naturalnie wymaga więcej nakładu pracy i czasu niż nasypanie karmy do karmnika. Ale to się z kolei opłaca w w czasie lotów konkursowych. Co jest ważniejsze...? Czy one może są chore? Może tak być, że młode nie latają ponieważ są chore. Mowa tu o trichomoniazie i także w ostatnich latach o Coli. Czy to rozpoczyna się teraz, że to tak idzie niesporo? One nie są ciężkie, kał jest w porządku i dobrze wyglądają ich gardła. Powinno nie być obaw. W dotyku jednak są flakowate i nie latają. To sygnał, że mamy problem. Takie gołębie nie chcą się kąpać i nie zrzucają puchu. Można po kale poznać, że jest on bardziej zielony. Kał ten jest poza tym także śluzowaty i przylegający przy zdrapywaniu. Na własnym gołębniku. Miałem przed laty tego typu przeżycie z zimowymi młodymi. Długi czas myślałem, że przyczyną tego jest mech, który bujnie rośnie na cementowych dachówkach. Okazało się, że to nie było tak. Problemem był żółty guzek w połączeniu z zaburzeniami żołądka i jelit. Przeciw temu zastosowałem Ridzol S i Altabactine razem przez jeden tydzień. Trzeba było widzieć jak znowu młode, stały się gładkie, zaczęły dobrze pobierać pokarm, kał wyglądał znowu dobrze. Zachowanie ich się poprawiło i wyglądały na zdrowe. Zmiany były konieczne. Przed kilkoma laty musiałem zmienić konieczną taktykę. Problem Coli nie był już rozwiązaniem przy stosowaniu Altabactine. Co dalej? W chwili obecnej jest wiele dobrych produktów, które są dostępne. Przykrym jedynie jest to, że na jedno pomagają a przy okazji szkodzą w innych kwestiach. Sądzę, że z lekarstwami przeciw Coli trzeba mieć trochę szczęścia. Trzeba o tym otwarcie rozmawiać z weterynarzem. Pierwszy rok życia jest najlepszym czasem, aby młode gołębie raz na zawsze nabrały manier!

One są jak ludzie. Każdy wychowawca wie, jakie to ważne, wdrożyć właściwe przyzwyczajenia u młodzieży. Dziecku, któremu w pierwszych latach życia nie wpojono prawidłowego postępowania poprzez wychowanie, później to osiągnąć to ciężka droga. U gołębi nie jest inaczej. Słyszy się podczas sezonu lotowego ciągle te same krzyki i zgrzytanie zębami. Uznaje się tą sytuację za dużego pecha. Gołębie były na czas, jednak zawiodło wchodzenie! Katastrofa! Dlaczego to akurat mnie spotkało to nieszczęście, spyta hodowca, dlaczego inne gołębie wskakują natychmiast? Nie zależy to od jakości gołębi, ani od ich formy, nie można odnieść sukcesu przy ptakach źle prowadzonych. Teraz przecież ludzie nie mają złych gołębi. Można nawet posunąć się do stwierdzenia, że one z natury w gołębnikach są nieprawidłowo prowadzone. Wina zatem leży po stronie hodowcy. Gołębie znają hodowcę, hodowca gołębie! Co można sobie szybko uświadomić, kiedy widzi się specjalistę, jak to się dzisiaj nazywa, który właściwie obchodzi się ze swoimi gołębiami. Jego gołębie znają go, a on swoje gołębie. Już przy łapaniu gołębi widać, że u jednego one trzepią się panicznie z kolei u innego jest w tym względzie spokój. Ten pierwszy z pewnością nie jest specjalistą. To jest chyba logiczne. Nie pędź nigdy z twoimi gołębiami. Także wtedy kiedy masz ważne odwiedziny. Zawsze pozostawaj sobą. Kiedy jest ci przykro lub jesteś w pośpiechu pozostawaj w gołębniku sobą. Pozostawaj sobą. Zawsze! Kiedy chwytasz gołębie rób to zawsze łagodnie. Rób to zawsze podobnie. Dobre gołębniki odpowiadają, więcej niż myślimy, w odnoszeniu sukcesów w sporcie gołębiarskim. Poza tym dobre gołębie, rzeczy medyczne, karmienie, trenowanie! Są tym - ważne także zawsze jak - ogniwa w łańcuchu. Wcześniej robiłem zdjęcia gołębi młodych, które dobrze latały. One musiały wiedzieć jak ja się z nimi obchodzę. Żadnego łapania, żadnego szukania, hodowca musiał wiedzieć gdzie one siedziały. Tam można było nimi lekko dyrygować. Można było je wyprostowywać do zażyczonej pozycji. Żadne nie były dzikie i nie wykazywały gotowości do ucieczki lecz wręcz przeciwnie. Naturalnie gołąb należy do gatunku, który nie łatwo się fotografuje. Te akurat gołębie które fotografowałem stały prawidłowo bo hodowcy wiedzieli jakie to ważne. Jest w naszej okolicy prawie przysłowie, jak moje gołębie młode szturmują wylot pod koniec lotu. Nigdy przy gołębiach się nie spieszę, w gołębniku poruszam się w zwolnionym tempie. Traktuję gołębie z respektem i... otrzymuję tego dużo z powrotem. Wiele hałasu o nic? Anegdota: O kowalu z Melssele, Stafie Martenie krąży anegdota. Anegdota może niewielu zainteresować. Staf, jak już było powiedziane był kowalem. W swoim czasie całymi tygodniami na swoim kowadle klepał młotkiem. Hałas zatem był tam nieustanny. Pewnego razu on otrzymał z lotu wczesnego gołębia, wywołał jednak gniew swego pana bo usiadł na dachu. Ponieważ Staf miał nasz sport w końcówkach palców, on wyczuł co czuje gołąb. On po prostu czuł się nieswojo z powodu spokoju. Pobiegł zatem do kuźni i zaczął robić potężny hałas. Gołąb rozpoznał swoje stare, dobrze znane miejsce, spiesznie wskoczył do gołębnika! Obcowanie nabiera ważnego znaczenia przede wszystkim przy grze gołębiami młodymi. One niektóre dary natury szybko opanowują, podczas gdy inne nie nauczą się tego nigdy.

Ręce mówią to my... Przede wszystkim ręce hodowcy odgrywają wielką rolę w pełnym zaufaniu między człowiekiem i gołębiem. One są do chwytania i mocnego trzymania. Gołębie nie mogą ich widzieć jako wroga, który zadaje im ból i robi nieład w upierzeniu. Przede wszystkim łapanie po locie chwytanie powinno być ostrożne. On rozmawia z gołębiami. Wydaje się,że one rozumieją każde jego słowo. Gołębie uważnie patrzą na hodowcę. Żadnej nieśmiałości, żadnych zahamowań, obraz wskazuje na duże zaufanie. Hodowca z trwożliwym gołębiem w ręku, gołębie są pełne strachu. One tego strachu nie mają z natury. Trzeba im to wpoić przez ich wychowywanie. Unikać szorstkiego chwytania, bo taki hodowca nie ma uczuć do obcowania ze zwierzętami. Hodowca chętny gołębiom, któremu gołębie szturmują po locie do gołębnika, mają również ręce. Ręce, przed którymi gołębie nie wyczuwają śmiertelnego strachu. Postępowanie właściwe to takie, kiedy hodowca może zabrać gołębia z jego miejsca. Złym postępowaniem jest sytuacja w której hodowca obiema rękami chce gołębia złapać od góry. Tu gołąb wyczuwa nijako zdradę. Nie można też gołębia trzymać w rękach zbyt mocno, daje to więcej niż by się myślało. Uczą się tego co widzą. Przyjmuję dość dużo odwiedzin, choć nie robię tego chętnie, nie da się tego uniknąć. Trzeba niekiedy dać gołębia do ręki. Najczęściej patrzymy na wygląd, sprawdzamy skrzydło, otwieramy dziób. Gołąb musi płasko leżeć w ręce. Właściwie nie należy go mocno trzymać w ręce. Mocniej jedynie

przytrzymujemy gdy gołąb próbuje się wyrywać. Wtedy już tracimy jego sympatię. Nie należy wykazywać w takim przypadku żadnego gniewu. One mają dobrą pamięć. Jeden szorstki ruch i już po zaufaniu i przełoży się to po locie. Wytworzenie zaufania nie jest proste. To może trwać nawet tygodnie. Nieopatrzny ruch czasami nie da się już wyrównać. Czy wypuszczenie gołębia jest sztuką? Samo wypuszczanie gołębi na wolność też powinno być właściwie opanowane. Mogłoby to być właściwie zbędne bo to rzecz banalna. Jednak wielu hodowców robi to niewłaściwie. Oni wręcz porzucają gołębia z ręki! Ludzie, którzy tak niezgrabnie obchodzą się gołębiami, nigdy nie staną się specjalistami. Kiedy gołąb jest prosto wypuszczony z ręki to wymaga się to od niego dużego wysiłku, otworzyć na czas skrzydła, aby pewnie wylądować. Posadź gołębia ostrożnie lub wypuść go spokojnie z ręki na wysokości jego siedzenia. Wszystko to drobiazgi? Jest to bardzo możliwe, jednak są to drobiazgi ważne! Na tym sposobie, jak ktoś trzyma gołębia, można zauważyć czy mamy do czynienia z mistrzem lub z kimś, kto nigdy min się nie stanie. Za częste pokazywanie jest bezsensowne! Można nie wygrać w zasadzie niczego, kiedy młode, gołębnik uważają za obczyznę. Szczególnie jeśli takie odwiedziny, z towarzyszącą bezpośrednio oceną gołębi, zdarza się dość często. Niektórym gołębiom zadajemy wręcz cierpienie. Chcemy na zewnątrz pokazać dumę ze swoich niektórych gołębi, szczególnie ulubieńców, jak to się mówi. Można zrobić doświadczenie, że akurat te szczególnie młode gołębie które często brane były do ręki, pewnego pięknego dnia odleciały precz. Obrządek się staje rytuałem. Ja idąc do gołębnika mam na uwadze przyzwyczajanie gołębi do mojej ręki. Ten sam obrządek dokonuje się tu co wieczór. Mam puszkę z pokarmem w ręku i każdego gołębia tym chcę zainteresować. One otrzymują mieszankę z gritem, małymi nasionami i orzeszkami ziemnymi.

Młody zwykle robi to co stary. Gołębie na sygnał czasu karmienia nie dają długo na siebie czekać. One szczególnie przy karmieniu z ręki gubią nieśmiałość. Kto tak obchodzi się z młodymi o nic go potem głowa nie boli. Przy okazji gołębie są głaskane po głowach i po prostu z nimi się bawię. Ta zabawa niekiedy wygląda jak walka. Robię to też na siodełkach, robię to tak jakbym chciał wygonić gołębia z jego siedziska. Robić to trzeba tak by jednak do tego nie doszło. Gołąb w walce z moją ręką ma zawsze przewagę. One tego się bardzo szybko uczą. Gdy wchodzę do gołębnika, one nie ruszają się z miejsca. Tak, jakby chciały powiedzieć czy w końcu przychodzisz? Zaczynają w tym momencie gruchać. Wyciągam swoją rękę nad puste siedzenie, niekiedy przylatuje tam gołąb ponieważ on oczekuje na przysmak. U niektórych hodowców jest przeciwnie, jeśli on wyciąga rękę gołąb ucieka. Grit ważny, jak wiele innych rzeczy. Dlaczego codziennie grit? To jest dla gołębi bardzo ważny produkt! Może nawet ważniejszy niż witaminy czy inne rzeczy o których długo i szeroko się mówi. Dlaczego grit jest tak ważny a mówi się o nim stosunkowo mało? To nie jest zbyt trudne do wyjaśnienia. Można też pozostać przy normalnym pokarmie, ale to nie jest całkiem słuszne. Trzeba posunąć niektóre rzeczy do przodu bo można przez to wiele skorzystać. Grit nie powinien zalegać w gołębniku, gdyż może na nim osiadać kurz. Gołębie niechętnie pobierają grit zakurzony. Dlatego powinien on być codziennie dostarczany na świeżo. Szybkie wchodzenie jest jak nagroda. Nie znoszę gołębi, które po przylocie nie chcą wchodzić. U mnie jest inaczej, bo moje gołębie młode po przylocie szturmują wylot. Ponieważ o tym wiem, mogę ze spokojem na nie czekać. Jednak u wielu hodowców tak nie jest gdy gołębie przylatują, co kosztuje dużo nerwów. Dlaczego oni są tak nerwowi? Ponieważ wiedzą co ich czeka po przylocie gołębi. Muszą to wiedzieć, że to jest ich własna wina. Nie należy tylko bazować na karmieniu we wspólnym karmniku. Za pomocą orzeszków ziemnych można zlikwidować nieśmiałość, także przed aparatem fotograficznym. To ważne przy powrocie z lotu! Co można oczekiwać od gołębi, które nie czują się dobrze w gołębniku, a to jest przecież ich dom, kiedy one żyją tam ze strachem. Trzeba czuć litość dla hodowcy, który ma taki stosunek do swoich gołębi, że łapie je gdzieś po kątach, przyciśnie do okna, łapie je za nogi czy skrzydła. Wokół tego jeszcze fruwa wszędzie sporo piór. Jest to dowód niezdolności hodowcy do prawidłowych działań w gołębniku.

Tworzyć i budować zaufanie należy od najmłodszych dni. Można młódki brać z siedzeń, one już potrafią bronić takich miejsc. Można potem je brać z siedzenia bez panicznego uciekania. Taki hodowca musi być dużym optymistą, jeśli on oczekuje od tak traktowanych gołębi, że będą szturmować z lotu gołębnik. Jak sytuacja może człowieka zmienić... Jest smutnie patrzeć, gdy pozornie normalny człowiek może przemienić się w obcą istotę, kiedy gołębie wracają z lotu. On biega z perełkami potu na czole tam i z powrotem. Woła choć, choć, choć przerażającym głosem, by gołąb wylądował na wylocie. I zamiast śmiało usiąść na wylocie, przestraszony znowu wzleci w powietrze. To jest powód straty jeszcze większej ilości czasu. W międzyczasie inne gołębie przylatują i zaczynają zachowywać się podobnie. Dlaczego hodowca tak się zachowuje? Dlaczego on klekocze jak idiota puszką z pokarmem lub zaczyna nawet rzucać niecenzuralnymi słowami. Biedny gołąb i biedny hodowca! Hodowca powinien wiedzieć, że gołąb należy do gołębnika. Wszystko powinno być w niedzielę, tak jak w całym tygodniu, hodowca także. Każde zwierzę, więc gołąb także, jest przyzwyczajony do otoczenia. Do takiego środowiska nie pasuje hodowca, który nie jest sobą. Tłumaczenie: M. Kościelniak