Tadeusz Buraczewski GDAÑSK
|
|
- Irena Skowrońska
- 9 lat temu
- Przeglądów:
Transkrypt
1 Tadeusz Buraczewski GDAÑSK
2 2
3 Tadeusz Buraczewski Ilustracje: Krzysztof Tobo³a 3
4 Copyright by: Tadeusz Buraczewski Grafika: Krzysztof Tobo³a Wykorzystano2 grafiki Jerzego Stachury i Miros³awa Odynieckiego Redakcja i sk³ad: Miros³aw Odyniecki Projekt ok³adki: Gabriela Patrycja Shacklock Korekta: Konrad Buraczewski Fotomaster: Piotr Himel Wydawca: Wydawnictwo MS - tel Druk i oprawa: Drukarnia Ewa Druk Wejherowo, ul. Rogaczewskiego 56 ISBN:
5 Linia i myœl oto Krzyœ - przestrzeñ i konkret ironezji i Ona jasna jak bristol A 3 w Dusznikach skrzy owa³a dwie kreski. Krzysztofowi... 5
6 Zawsze siê znajdzie jakiœ Einstein... Zmajstrowa³ ongiœ œwiat Fachowiec, nic dodaæ uj¹æ... ani œrubki a go poczê³y - doskonaliæ te pogonione z raju ludki. Bo lud gdy chlebuœ co dzieñ miewa wie, e przychodzi taka pora (lumpeks go godnie przyodziewa) chce igrzysk i... telewizora! Zawsze siê znajdzie jakiœ Einstein by larum graæ z idealist¹, (wzglêdnoœæ G³upoty do kwadratu) vistoœæ pierdyknie - jak wszechwszystko. Spadniemy w górê, w dó³, na boki jak œmieci k³¹b - co grawituje, œmieje siê w ku³ak Izaak Newton - cyjankiem jab³ko kandyzuje Dwutlenku wêgla pêka balon, topnieje w oczach kra pod fok¹, taniec pingwina siê zaczyna... Spieprza dziad, chocia nie wie dok¹d. Miast liœci admiratorzy sztuk, lingwiœci... Wpisaæ pentagram w aureolê! I w ka dym mieœcie byæ ma pomnik, sk¹d siê wyprê y gumiak Bolek... I s³ów zakazaæ: honor, zdrada - nies³uszne ma byæ nieobecne - satyryk musi czuæ i wiedzieæ co to - political correctness!!!
7 Krem z t³uszczu kobiet (i co dalej?) Bruno Jasieñski- zrêczny poet skrybn¹³ by³ ongiœ Miêso kobiet. ( Hude szynki d ewczynki s¹ przed iwñe kruhe i dobry jest kobiecych muskularnyh nug krem. *) Temat siê odgrza³ sam jak kotlet w trójmiejsko - artystycznym kotle. I dyplomantka z ASP kremy z kobiety robiæ chce. Zrobiæ... w zasadzie rzecz nie nowa - wystawiæ, sprzedaæ, zbulwersowaæ... Patrz¹c na baby poniektóre - mo na by iœæ w manufakturê. Te po hot - dogach i big mac«ach - przerobiæ na coœ siê op³aca. W dobie kryzysu dziêki fa³dom - kosmetyk rzec by mo na auto... I w aÿni mia³a byæ ta feta - jak w krem zamienia siê kobieta. Ale nie bêdzie P. Huelle razi, wrêcz brzydzi pewnie myœli nazi. Pewnie by dowieœæ mu obrzyd³o, e Ala poda w kremie myd³o... Nie podda siê profesor Klaman - w sprayu dla kraju robiæ raban. Szefowa aÿni wyjœcia szuka - tutaj Wyborcza a tam sztuka. Nie masz dla sztuki tolerancji - krem œcis³¹ datê ma gwarancji... Sam problem skrzeczy wiêc ad rem - problem gdy sztuka skrêci w krem... Artystko! T³uszczu daj troszeczkê - jak nic znicz zrobiê! Albo œwieczkê... * - z orygina³u UE IFP Wroc³aw 1977r
8 Sen Grafomana II Jest Dzieñ Ojca, Dzieñ Kobiet, Grabarza... Rzecz doprawdy to nies³ychana - czy ktoœ w kalendarzu zauwa y³ - ewidentny brak Dnia Grafomana?! Kto najbardziej robotny na œwiecie? Termit? Wirus HIV? Giertych Roman?.. No i proszê erudyci nie wiecie..? Ta mróweczka to szary grafoman. Ba! D³ugopis za krótko mu skrybie, wieczne pióra spisuje on w chwilkê: flacz¹ pl¹tw¹ wykoszê Kraszewskiego z Mi³oszem - chcê byæ pylnym pegaÿnym motylkiem! O Kaliope! Cichodajna Muzencjo! Widzisz! Pegaz to koñ w koñcu jest. A czemu by nie ogier pod talêtu ostrogê - z depresji u³aw na Mount Everest!? Ech! Tak trysn¹æ inwencj¹ jak stra ak wrêcz odrêcznie czy z kompa jak pompa, có niech mówi¹ zawistni GrafOnan gdy po laurach na Parnas cz³ek st¹pa. Ju mam wizjê dzie³ moich w przek³adach - - rozszczytuj¹ w py³ Azjê, Afrykê... Kazia Szczuka mnie do tivi odszuka, Adaœ Michnik w przyklêku da Nike! Ja portale literackie rozpalê. Procesory czas ch³odziæ!.. Nie w¹tpcie..! S¹ trzej wieszcze? Bêdzie ktoœ jeszcze..! Sam - em sobie sterem, serwerem i kompem! Majster Ga³cz suflowa³ czuj & skryb w WC, noc¹, na przednówku czy latem, aby œmia³o 4-kami pod nimb iœæ - jak poe - o³nierz z Wierszo - platte. Po to s¹ inter netto - portale, by nie zrobiæ Pelikanem seppuku. Przeto p³ody wam rzucê pod nogi - oraæ trzeba i siaæ ziarno druku! 8
9 Swój algorytm ma ka da wszak Sztuka logiczny to greps: zapisz siê do RWPG* jak o³ówek trzeba w yciu siê spisaæ - yj Cenzuro! O Tempora! O... tempere** * RWPG Rada Wzajemnej Pomocy Grafomanów ** - prawdopodobnie z ³aciny temperówka ; 9
10 Œwiat siê œmieje... w matrix-ie... Matrix - stary jak œwiat to - wynalazek. Filozof tak postrzegaæ ka e, i rzeczy-vistoœæ - scen¹ cieni - œciemnia³ ju Platon w swej pieczarze. Jaskini¹ dziœ okr¹glak z Wiejskiej gdzie or³a cieñ veta & wota... A z cienia kamer matryc gazet steruje facet zawód - patriota. Dwoistoœæ tako trzeba wyczuæ - - artem Donkowi szepn¹³ car: wystarczy tarczê daæ na tarczy a... - kraj priwislinskij * - czeka dar. Pêka na garbie ciasny frak - Obudziæ chichy? Daæ nag¹ prawdê?..! Lud czeka cud na szybie tivi... Ooo... Paris Hilton... i... bez majtek..! Bush kaca ma po wizji œwiata kiedy z Osam¹ w szachy grywa - z Iraku matrix demokracji chce sformatowaæ dziœ - na Iran. Smycz ka da koñce miewa dwa... Jak kij którego koñca zaznasz? Ba! M¹dry to król, co wiedzia³, e Królestwo warto daæ za b³azna. Jako siê czuje œmiech nie grzech - chichot historii niczym hieny, w Biblii siê przecie nikt nie œmieje... Wiêc z czego teraz rechoczemy? Œmiejmy siê mamy dwa tygodnie - mistrz Beaumarchais nam przypomina Ooo w kompie robal wirus œmiechu (skórka z banana greps Chaplina) W pryzmatach ³ez czym real jest? Wiêc kpijmy przez... Poezja teraz rany li e... Ironia oto test na - matrix! A wierzcie tylko tylko satyrze!!!... 10
11 Kiedy archanio³ w tr¹bê zadmie, i czas do nieb iœæ z ziemskiej matni Zapewne siê uœmiechnie Pan wszak: - ten œmieje siê kto œmieje siê ostatni..! * - tak Rosjanie od wieków nazywaj¹ Polskê; 11
12 ... a tam gdzieœ twój brat... W rozbryzgach œwiate³ ludny dworzec, tu nikt nie egna, tam nie czeka... Noc stoi jak lokomotywa. Uciec?.. istotne aby jechaæ! Tu peron, nary i œródziemie - schron darmo i dar ciep³a œwiêty - tu w poczekalni gdzieœ twój brat na ebrach z eliwa rozpiêty... Z ari¹ na strunie jednej szyny - koœlawo poprzez rozk³ad jazdy - nim ktoœ wyruszy³ - mazn¹³ spray«em - Sob¹ b¹dÿ! I b³¹dÿ jak ka dy! W k³êby torowisk siê przetacza, pe³znie poci¹gu szara glista, choæ z neonowisk tu przyby³eœ - tunelem trafisz ju do czyœæca. Mg³a kusi srebrnik reflektora i ró a semafora zgas³a - przemknê³a przygarbiona postaæ - pochwyconego w pêtlê œwiat³a....a ju gdzieœ brat twój...nieobecny Nim d³oñ z hamulca klamry zdejmie w Operze Mundi wszechkomedii w œwiaty przesiada siê kolejne. Czy nie ma dzisiaj w¹tpliwoœci z dystansu, z góry patrz¹c na to, (stworzy³ wszak nas na podobieñstwo...) - centralnej stacji Pantokrator..? 12
13 13
14 Bon sajek zali X-pismak Bon - sajek by³ modelowym przedstawicielem pokolenia X. To ci, co z mlekiem matki, rodz¹cej tradycyjnie na haju, wysysali jeszcze fractale video, disko, dysleksjê & dezynwolturê. Oni to byli podmiotami lirycznymi statystyk sugeruj¹cych, i zaczytali na œmieræ 0,013 ksi¹ ki na ca³y bo y rok. To im Giertych musia³ fundowaæ abolicjê maturaln¹, gdy utrzymywanie imbecylizmu pomiêdzy matur¹ w niedorzeczu Wieprza i Wis³y a zmywakiem w Irlandii, grozi³o epidemi¹ d umy wspó³czesnej, zwanej polsk¹ chorob¹, czyli G*g³upot¹ w ewidentnie skumanej i wyhomogenizowanej ju zussammen Europce. Bon-sajek, zg³êbiaj¹cy anna³y historii bantustanu czy ynnego Tuskolandu, w mailowej klasówce zajarzy³ X-erudycj¹: dwa nagie miecze pszys³a³ Donalt drugiemu Kaczorowi, a potem Sieñkieicz dopier...³ kszy owcom i szwabowi Jóngingenowi pod wiosk¹ Grunwalt... Uczycielka postawi³a mu za to 4-,bo na tle innych wytrysków wyobraÿni wspó³plemieñców z markowego liceum, by³o to coœ co oscylowa³o w licealno - literackim obszarze prawdopodobieñstw. Minusik by³ za b³êdziki. Dysleksja ³agodzi³a toto zreszt¹... wiêc minus by³ mikry jak krêtek blady. G³ównym zajêciem Bon - sajka by³o kompienie czyli dupogodziny pod 21-calowym s³oneczkiem jarz¹cym patentami Billa Gatesa. Z tego powodu pacjent komputerny mia³ p³askodupie, p³askostopie & p³askomó d e. Ta szara jak mydliny masa mó d ku (ró niczka, tak jak wyniczek odejmowanka od funkcji mózg) by³a dodatkowo jonizowana i podgrzewana obustronnie przy u yciu s³uchawek, a przep³ywaj¹cy przezeñ Korn, Vader czy Ynny timberlejk& brinejspirs dokonywali niechlujnego szeregowania szarych komórek. I mó d ek buzowa³ jak karbid w szambie. I jak tam przypadkowo dwa neurony pieprznê³y siê na zwoju asocjacyjnym, rodzi³y siê seryjne pomys³y niczym segmenty tasiemca. O! W³aœnie Trzeba by³o przegraæ z komórki na porno-portalik film z ostatniej szkolnej impry. Tam kilku ziomali & ziomalek próbowa³o zdyskontowaæ vaginalia niejakiej Tereski Orlowsky. Ona- to do ponurego niemieckiego heblowania & r niêcia wnios³a gdyñsk¹ nutkê s³owiañskiej sexwyobraÿni. I humoru... Bon - sajek, który by³ pe³noletnim wyborc¹ sejmitów z Wiejskiej, pali³, pi³ (ba! legalnie rzyga³ w exklusivie Bohema ) i lepi³ ba³wany zali amfi³. Praktycznie wiêc nie widzia³ ró nicy pomiêdzy sexem realnym a porno-virtualiami. Podnuca³ nawet z Jesiennej deprechy P.O.L.O.V.I R.U.S.a nawet sex jest banalny i nie krêci mnie. A co go krêci³o? Pisactwo & literatura internetna. Brutto poezyjka. A netto proza jak to sam ochrzci³ bon sajeks-fikszen. Dookolnoœæ by³a tak fiction, e ziomalstwo dezerterowa³o bezradnie z yci¹tka popod kompy. Z komponent¹ browara, amfy czy innych lizergidów. Przeto spod komputerów, jak pieczarki po deszczu, wyrasta³o X-pokolenie pajêczaków o zapadniêtych klateñkach piersiowych, œwiec¹cych jak diody oczêtach, ogarbia³ych w³adców pierœcieni zarêczynowych z przestrzeni¹ na zawsze wirtualn¹. Szopenów klawiatury. Akuszerów wirusów i innych robali. Hakerów i cyberonanistów. Pal i cel Etc.etc Bon sajek onegdaj coœ omy³kowo klikn¹³ i zamiast na rozlewisku spermy znalaz³ siê na australijskim portalu poetyckim (w koñcu porno i poezja jest na P). Jako internauta, pos³uguj¹cy siê jako tako argonem krainy Sherlocka Holmesa, z przypadku i rozpêdu wbi³ siê w wiersz, którego fragment t³umaczy³ sobie: orgazm to kosmos metafizyki, pestka mojego Porsche`a kie³kuje w zimnym œwietle helu... I tak siê zach³ysn¹³ t¹ translacj¹, e nazajutrz pos³a³ ca³y ju wiersz na konkurs literacki. Sygnuj¹c wyrób swoim has³em. Ot, tak dla jaj. A jaja okaza³y siê byæ strusie. Konkurs wygra³, a ³owca talentów redaktor Plichta z tygodnika Polichtyka, nazwa³ go talentnym bliÿniakiem Mas³owskiej. No i siê zaczê³o Bon sajek pocz¹³ buszowaæ na stronach Eskimosów, Pigmejów i Hotentotów. T³umaczy³, kombinowa³, kompilowa³. Tworzy³ hybrydy, amalgamaty i kontaminacje. S³a³, drukowa³, karmi³ wypiekami i naparami portale i redakcje. Uznanie p³ynê³o jak woda rynsztokiem po burzy. W kraju gdzie profesorowie i naukawce** wzbogacaj¹ swoje publikacje wtrêtami z prac studentów, wszystko jest mo liwe. W kraju gdzie 14
15 by³y prezydent chwali siê, e nie przeczyta³ adnej ksi¹ ki (sic!), a wydaje autobiografiê (sic!) mo liwe jest wszechwszystko. Kiedy Bon sajek w Gazecie Wypiórczej opublikowa³ essay królowej paw zali literaturê zbaw sam redaktor Muchnik zdeklarowa³, e na kolanach poda mu Nike. Najki jak pieszczotliwie mówi siê o adidasach jak i pos¹ ku dla pismaków. I traf chcia³, e miesi¹c temu zab³¹dzi³ by³ Bon sajek do kawiarni Mandarynka w Sopocie gdzie by³ slam poetycki. T³um poezjo erców jak go dojrza³ chcia³ natychmiast doœwiadczyæ wirtuozerii intelektu Bon sajka. Lud marzy³ o improwizacji na miarê tura z puszczy litewskiej Mickiewicza, improwizuj¹cego w salonie magnackiego pa³acu w Œmi³owie. Mistrz Adam wernyhorzy³ i wieszczy³, m³ode szlachcianki wilgotnia³y a m³odzie, ta w spodniach, rusza³a na Moskala Lud najpierw skandowa³ Bon sajek bon sajek, potem zacz¹³ buczeæ i tupaæ a poeimaginat wype³z na scenkê. Cokolwiek zdezorientowany, bo w zawiesinie mó d anej wierszyki, felietony i ynna galanteria poetycka poczê³a siê wzajem gziæ jak jakaœ Teresa Orlowsky z sekstetem dobrze spointowanych murzynów. Z tej magmy wychyn¹³ nagle jakiœ znajomy mu fragment wiersza, a on to mechanicznie przetransmitowa³ natychmiast w mandarynkowy t³um ¹dny poezji i igrzysk. Ci ba œcich³a nieco, a po kilku wersach inwokacji z pierwszego stolika, gdzie obozowa³a elita trójmiejskiej poezji, ozwa³ siê donoœny baryton poe-lipiego ty, kurwa, nie œwiruj poetuœ, to mój wierszyk Sala ryknê³a œmiechem, bo nie ma nic piêkniejszego od skopniêtej z piedesta³u gwiazdy. Bon sajek zaj¹kn¹³ siê, zaci¹³ jak siekiera wbita w pieñ drzewa, aura opada³a jak w listopadzie liœcie, a on karla³ w oczach z pomnikowego dêbu na doniczkowe drzewko bonsai. A e yjemy w skarla³ych czasach wszystko, a nawet wszechwszystko jest OK. Wiêc sayonara jak mówi¹ œniadzi skoœnoocy * s³owo G³upota - w Polsce winno byæ bezwzglêdnie pisane z szacunku doñ, z du ej litery! ** - naukawiec ró ni siê od naukowca tak jak kwas siarkawy od siarkowego 15
16 16 Edisonek Alv T rozbi³ namiot na jeziorem Narie. O rzut kamieniem od brzegu bucha³a zieleni¹ drzew, zaciœniêta w pierœcieniu trzcin, wyspa Duchów. By³ tu na studenckim obozie æwieræ wieku temu i wtedy te by³ upalny lipiec. Wraz ze wspomnieniem, z litego boru, który malowa³by z ochot¹ sam Iwan Szyszkin, nap³yn¹³ ob³ok tak ywicznej woni, e poczu³ ciarki na twarzy i lekki zawrót g³owy. G³owy, która i tu nakierowana by³a na ciek³e kryszta³y ekranu laptopa. Mia³ zaprojektowaæ dla Tykocina koœció³, którego bry³a winna ³agodnie zadomowiæ siê w barkowym otoczeniu starego historycznego miasteczka. adnej architektonicznej brawury i ekstrawagancji, jeno coœ ewidentnie neoklasycznego. I mia³ Alv absolutn¹ tremê przed szkicami nawet mg³awicy pomys³ów. Odczuwa³ coœ takiego, jak poeta, kiedy zasiada przed nieskazitelnie bia³¹ kart¹ A4 i musi skrybn¹æ te pierwsze, a zarazem najwa niejsze s³óweñka... Wiedzia³ to, bo bywa³ poet¹. Bywa³ i chemikiem, a w³aœciwie alchemikiem, by³ po prostu cz³owiekiem renesansu, jak by zauwa y³ to niejaki Rene«Sans. Z niedorzecznych s³aboœci to by³ trzynastkofilem. Wierzy³, e wszystko, co najistotniejsze ma zwi¹zek z liczb¹ 13. Bo tak w jego yciu czêsto bywa³o. Nad g³ow¹ przeci¹gnê³o stado krzykliwych smolistych kormoranów, lec¹cych rywalizowaæ z rybakami o ryby. A skoro koncypowanie nad naw¹, kruchtami i dzwonnic¹ zbytnio nie sz³o, wszed³ Alv na czat. W jego poetyckim zau³ku sz³a kreacja zbiorowa improwizowanego grupowo wiersza, którego tytu³ nêci³ optymizmem ycie to gorszy sen my z epoki Beatlesów poszukiwaliœmy siebie st¹d ta mania rzeÿbienia w s³owie pisa³a poetessa o nicku Kosztel Klein - Z Lumpex-u powsta³eœ w Lumpex siê obrócisz ci¹gn¹³ poe Loffo - czy to jeszcze naród czy mo e ju horda dopisa³ Alv T i...zrobi³o siê cicho w wirtualnej przestrzeni...czuj¹c, e poecicom i poetnikom dogasaj¹ wulkany pomys³ów w mózgach, albo jest mecz siatkówki naszych z³otek w tivi, Alv prowokowa³: - na dróg rozstajach gdzie œpiewa czart na rogu... - Sygnowa³ ten wers Edi i czeka³ jak wêdkarz, co to rytualnie naci¹³ wodorostów z rosówkami, wymiesza³ toto z ziemniakami i glin¹, zanêci³ i zasadzi³ siê na lina. I wziê³o. Wziê³a raczej, bo nick Bastet sugerowa³ mi³oœniczkê staro- ytnoœci i kotów. Ripostowa³a przekornie, acz prawdziwie: - a rankiem w dzik¹ przemienia siê gruszê... - A jak¹ ma têsknotê Lermontówna? ironizowa³ w rewan u. - Ano, zamiast koniom patrzeæ w smag³e uszy, daæ po uszach prowokatorowi :) Dziewczyna spointowa³a kanonicznie wiersz Andrzeja Bursy Têsknota Micha³a Lermontowa, doda³a matrixowski filuterny uœmiech i czeka³a. Alv T czu³ jak rezerwy fosforu skutecznie u yÿniaj¹ jego mózg, z którego zwojów asocjacyjnych zeœliznê³a siê kwestia-propozycja: - Bogini wybaczy, ale jak ma Ona ochotê i odwagê, moje uszy gotowe przyj¹æ poprzez jonosferê i fale nios¹ce wszelkie ironezje - Bastet. I mechanicznie wstuka³ numer swojej komórki. Klikn¹³ i zreflektowa³ siê. A mo e to jakaœ emerytka - rusycystka czatuje z nudów, a on tak bezceremonialnie... Gêsty aromat rozgrzanego sosnowego lasu sp³yn¹³ jak balsam na rodz¹ce siê w¹tpliwoœci. Tu na wyspie Duchów spêdzi³ onegdaj noc z Teres¹. Wtedy Scott Mc Kenzie œpiewa³, e gdy przyjedziesz do San Francisco nie zapomnij mieæ kwiatka we w³osach. I on wpina³ jej lilie wodne i k¹pali siê nago, by potem pl¹saæ taniec duchów przy ognisku. Takie wczesnopunkowe pogo. I niew¹tpliwie by³a to pierwsza dojrza³a mi³oœæ... Na horyzoncie pokaza³y siê czarne chmurki, wzmóg³ siê wiatr i niew¹tpliwie sz³a burza. Daleko gdzieœ uderzy³ piorun, a toccat¹ d-moll Bacha ozwa³a siê nagle jego komórka. Mówi Bastet. Czy to wielbiciel romantycznej poezji rosyjskiej Edi? g³os by³ mocny, dÿwiêczny i niós³ jak¹œ enigmatyczn¹ energiê z pecynk¹ niepokoju. Zaiste bogini, to ja kontynuowa³ w konwencji z czatu Alv.
17 Dlaczego w³aœnie Bursa? I ta têsknota...? pad³o konkretne pytanie. N-tak muszê szczerze mocowa³ siê ze sob¹ Alv Ja was lubi³, lubow jeszczo byt mo et... - mo e to dlatego, mo e przypadek doda³ ju mniej pewnie. I w ciszy, która na chwilê zaleg³a w eterze, zamiaucza³ kot przyb³êda, widocznie znowu ju g³odny. Oo, coœ mojego tam siê czai i ryczy podchwyci³a Bastet a w³aœciwie gdzie ty jesteœ i dlaczego Edi? pad³o jak seria z AK- 47, pytanie. To chyba Warmia, jak siê nie mylê, jezioro... kluczy³, i tu ugryz³ siê w jêzyk, nie znam nazwy, k³ama³, a Edi od... Edison. A co takiego wynalaz³eœ geniuszu?... opowiedz w jej tonie odnalaz³ zachêtê, zainteresowanie i nutkê sympatii. Hmm. Tak mnie w naszej kamienicy ochrzcili. Jak by³em w podstawówce mia³em k³opoty ze wstawaniem do szko³y. A jak rodzice wczeœniej szli do pracy...to by³ w ogóle dramat. Wiêc wymyœli³em coœ takiego. Taki przedwojenny budzik z podwójnym dzwonkiem stawia³em na talerzu. Dzwoni³ ale mnie nie wyrywa³ z krainy Morfeusza. Do pokrêt³a od nakrêcania dzwonka by³a przyczepiona i nawiniêta niæ. Nitka ta z drugiego koñca przyklejona by³a do ga³ki potencjometru wielkiego radia Stolica. Wiem, takie z zielonym magicznym oczkiem wtr¹ci³a Bastet. - Tak, to by³o najwiêksze i wyj¹tkowo g³oœne radio. Zostawia³em je w³¹czone i tylko wyciszone. I jak ta nitka siê nawija³a na pokrêt³o budzika, to pokrêt³o sz³o na maksa i radio zaczyna³o coraz g³oœniej i g³oœniej graæ. Ba! Wyæ! A ja spa³em. I wtedy z góry, z piêtra powy ej, zbiega³ wœciek³y s¹siad, który tak wali³ piêœciami w drzwi, e siê zawsze budzi³em... - No to teraz dopiero musisz byæ patenciarzem testowa³a Bastet. PrzyjedŸ, to siê przekonasz ripostowa³ aa w³aœciwie sk¹d klikasz? - Spod Biskupca, te znad jeziora. Chyba oboje jesteœmy z epoki Beatlesów, co by równie znaczy³o, e we wczesnej m³odoœci naszym idolem by³... - Winnetou to nie by³o trudne wtr¹ci³ nieco ironicznie Alv, i w ma³ym antrakcie jaki nast¹pi³, nap³yn¹³ z mor¹skiej fary nad jezioro daleki ale wyraÿny pomruk dzwonu na mszê wieczorn¹. - Oo, takiego dzwonu brakuje w carillonie œw. Katarzyny w Gdañsku, coœ mi to przypomina...reflektowa³a z dali Bastet. Aleœmy siê rozgadali. Dniem bia³y p³omieñ, noc¹ gwiazda spada, I wilk znajduje gniazdo w gorzkich trawach...to gdzie masz gniazdo wilku stepowy? zabrzmia³o powa niej acz z zainteresowaniem. - Jesteœmy kilkadziesi¹t kilometrów od siebie... S³uchaj... - Nie! To ty pos³uchaj. Zagramy uczciwie, ty powiedzia³eœ przyjedÿ. OK. Wiêc rzuæ monet¹ i jak wypadnie orze³, to ty mnie szukasz, jak reszka no có... ja... ruszê w ten wodno - leœny kosmos. Co ty na to?... Alv, którego ta fascynuj¹ca rozmowa wci¹gnê³a do reszty, zatrzasn¹³ laptop i rzuci³ nañ z³otówkê. ZadŸwiêcza³o, zakrêci³o... - Reszka! wierzysz mi? z odrobin¹ niepokoju sondowa³. halo! S³yszysz mnie? Dlaczego milczysz? spyta³ bez przekonania. - I traw milczenie szepnie nakaz œwierszczom wyrecytowa³a przekornie interlokutorka. - OK. przegra³am Edisonku, mo e masz go³êbia pocztowego a wiersz napiszesz atramentem sympatycznym... - A odczyta³aœ by chemiczko? triumfowa³ Alv T - Trafienie stuprocentowe. Oczywiœcie. A pamiêtasz taki sztandarowy hit tamtych lat In the road Canned Heat. Przeœpiê siê i ruszam w drogê, idê szukaæ wiatru w polu, czyli ciebie. Szukaæ jest rzecz¹ konieczn¹... i dbaj o kota!.. doda³a i tylko pipanie w s³uchawce by³o jedynym akustycznym dowodem rozmowy z innego jakby wymiaru vistoœci. - Szukaæ jest rzecz¹ konieczn¹. ZnaleŸæ niekonieczn¹ kontynuowa³ Alv patrz¹c przed siebie i mówi¹c do siebie. A ocieraj¹ca siê miêkko kotka sygnalizowa³a g³ód. Dzwon umilk³, za to niebo postêkiwa³o dalekimi echami gromów. Powietrze by³o aromatyczne i jakby elektryczne cokol- 17
18 wiek. Idealna pora na ryby. O³owiane chmury ciê arnie ci¹gnê³y ku wodzie. A zupe³nie niedaleko od brzegu, w przeœwitach pomiêdzy owalami ó³top³on¹cych gr¹ eli, œmiga³y nerwowe strza³ki wzdrêg. W Tykocinie ryby te nazywali krasnopiórkami, ze wzglêdu na krwiste p³etwy. A on nie mia³ nawet najlichszej wizji projektu œwi¹tyni. W koñcu wszystkie najbardziej wyrafinowane Sagrady Familie czy inne Notre Dame to arcy - tektonicznie (sic!;) w sumie przenikaj¹ce siê podstawowe, elementarne bry³y - kule, walce, sto ki, prostopad³oœciany i ich przenikalnoœci przestrzenne torusy etc. Ale dusza miejsca, jego sacrum, rodzi siê z jednoœci formy i spe³nienia tego jakby ju okreœlonego metafizycznie dlañ oczekiwania. Dla urzeczywistnienia dawno zaplanowanego tu czy tam porz¹dku rzeczy. Tego, czego nie widaæ, a architekt musi jak wizjoner zobaczyæ, zachwyciæ siê, uwierzyæ, e to jest w³aœnie to, co pozostanie tu na wieki. I oby nios³o ze sob¹ metaforê, piêkno i przes³anie. Sp³awik b³yskawicznie poszed³ pod wodê i Alv zaci¹³. Wêdzisko wygiê³o siê w parabolê i jak srebrny aeroplanik z czerwonymi statecznikami, wystrzeli³a spod powierzchni wody - wzdrêga. Kotka ju na ni¹ czeka³a...a czy on, Alv T czeka³ na wirtualn¹, jak na obecn¹ chwilê, Bastet? Choæ zdarzenie na czacie mia³o wszelki znamiona abstrakcji, to konstrukcja poetycko-logiczna by³a klarowna jak woda, w której trwa³ nerwowy balet ryb. I ten wstêp do przygody... Lubow jeszcze byt mo et«. Zak³ada³ na haczyk mechanicznie czerwone robaczki, zarzuca³ i praktycznie po kilku minutach ryby bra³y, a on podcina³ i wyci¹ga³. Ryby zawsze eruj¹ tak ar³ocznie przed burz¹. Bura kotka le a³a ju syta i zadowolona, a Alv zorientowa³ siê, ile to skrobania ryb go czeka. Z pierwszymi grubymi kroplami deszczu, emisariuszami ci¹gn¹cej burzy, wycofa³ siê do namiotu. W³aœnie wtedy na studenckim obozie napisa³ tekst piosenki Tañcz¹c w deszczu. Czy wytrwamy tañcz¹c w deszczu, nie czekaj¹c ju na s³oñce, czy wykrzyczysz kocham burzê, która nigdy siê nie koñczy?. Teresa tañczy³a cudownie w deszczu. Ale nie przetrwali... A deszcz znowu i to tu pada³. I teraz ten internetowy taniec wyobraÿni. Bursa, Lermontow, Beatlesi i ta b³yskotliwa Bastet. Alv T by³ nie tylko na studiach niez³ym improwizariuszem. Kiedy zadurzy³ siê w jednej, ca³kiem inteligentnej Joannie, to w nocy wszed³ do niej po pn¹czach winoroœli rosn¹cych pod jej oknem. W s¹siednim pokoju spali tradycyjnie pojmuj¹cy uczucia i zasady jej rodzice. Chodzenie po linie sta³o siê jego hobby. I niewiele brakowa³o, by Aœka zosta³a jego on¹. Mo e gdyby siê wtedy zatrzyma³, bo póÿniej ju tylko gna³ i pêdzi³, wyprzedza³ i kolidowa³ po torach ycia jak jakiœ Kubica, a uczucia, mi³oœci i zauroczenia przepala³y siê jak Ÿle ch³odzone procesory. W³aœciwie to ³atwo jest czyimœ yciem posterowaæ. Z w³asnym raczej nie wychodzi. Uœmiechn¹³ siê, bo stan¹³ mu przed oczyma obrazek laboratorium. Jego prywatnego, kiedy mia³ dziesiêæ lat, ale wzorowanego na rycinie z pracowni Newtona czy innego Faraday«a. Jakieœ kolby, retorty, tygle... i w rogu pajêczyna. A u niego przynoszone paj¹ki nie chcia³y zrobiæ pajêczyny i ucieka³y. A pajêczyna byæ musia³a. I szlus! Wiêc przyniós³ dorodnego krzy aka i uwi¹za³ go jedwabn¹ niteczk¹ za nó kê. I dostarcza³ muszki. I po tygodniu paj¹k wykona³ rachityczn¹ niewielk¹ pajêczynê. To by³ efekt! Upór i intuicja to po³owa sukcesu. Druga po³owa to chyba tylko szczêœcie. Jak to Tuwim uj¹³: pomiêdzy stop¹ a toni¹ co weñ siê zanurzy, pomiêdzy zaproszeniem a rankiem podró y. Tak querwa! Tam tylko bywa szczenœcie! zamamrota³ pod nosem. Sam tego szczêœcia jakoœ nie doœwiadcza³, ale siê broni³ sentencj¹ a czy ktoœ widzia³ szczêœliwego poetê?.. W³aœnie tylko poezja! Poeta to taki alchemik, co sam zanurza siê w dookolnoœci, doœwiadcza jej i subtelnie j¹ sublimuje w galanteriê satyryczn¹ b¹dÿ wiersze. Aby inni ju nie b³¹dzili uœmiechn¹³ siê ironicznie. No có ycie jest po to, aby yæ. Jak najlepiej, jak najpe³niej. Jak? nie wiedzia³ Zanuci³ zamrucza³ zalermontowi³: Ja was lubi³, lubo jeszczo, byt mo et... Noc nieprzespana zagmatwa siê w cieniach, Sny mia³ takie, e sam Freud by siê w nich pogubi³. Koœció³ o strzelistych gotyckich ³ukach. Œlub i to on, nie on, ale jakby on. Ona raz Teresa, raz Joanna, albo imaginowane bohaterki jego wierszy. Chcia³ uciekaæ sprzed o³tarza, ale nie móg³. Oœlepia³a go wielka rozeta 18
19 witra, gdzie wtopione w kolorowe szk³o p³ywa³y ryby, ryby, ryby... Ockn¹³ siê gwa³townie, rozsun¹³ suwak namiotu i wpatrzy³ siê w rozgwie d ony klosz nieba, pod którym le a³. Gdie e nasza zwiedza, mo e zdies, mo et da - pomyœla³ Wo³odi¹ Wysockim, by ju powa niej stwierdziæ, e czasem sen jest gorszy od ycia, które mo e po nim nast¹piæ... Jak pointa przemknê³a bezszelestnie sowa. Znad szuwarów dymi³a mg³a, bo by³a godzina, o której œpiewa Cohen, i pisze list, a muzyka na Clinton Street gra wci¹ na okr¹g³o... Leonard metafizyka przegranej... Czwarta... Kiedy czujesz lêk i drêtwienie r¹k W³aœnie, kto to powiedzia³ s¹ nieszczêœliwi, poniewa nie godz¹ siê na swój los. W³aœnie kto?! Ba! Ale przegrany to nie jest to same, e nieszczêœliwy... W tych deliberacjach dopiero dostrzeg³, e na ekranie komórki mia³ wiadomoœæ. Edisonie, musisz wynaleÿæ istotne obiadowe menu dla trojga, w tym kot - i za³¹czy³a pomys³owo wykonany rysunek g³owy kota, skompilowany z komórkowej galanterii, czyli z apostrof, nawiasów i przecinków. Bastet by³a przecie kociog³ow¹ kobiet¹ egipsk¹ bogini¹ mi³oœci i p³odnoœci. Chcia³ jej odpowiedzieæ, ale nie móg³, bo nie wysy³a³a numeru telefonu. Dwa dni temu nieopodal rozbi³a namiot jakaœ para m³odych z Trójmiasta. Byli wyj¹tkowo ha³aœliwi. Na przemian k³ócili siê, kochali, a w antraktach dzwonili do wszystkich mo liwych znajomych. Darli siê do telefonów jak g³odne m³ode kormorany. Alv by³ na takie niedogodnoœci przygotowany. Do akumulatora w aucie pod³¹czy³ procesorowy odkurzacz (ot tak zwa³ tak¹ elektroniczn¹ zabawkê) i w promieniu stu metrów zamilk³y wszelkie komórki. M³odzi, którzy s¹ w stanie prze yæ bez jedzenia i picia czas jakiœ, bez komórkowej smyczy yæ nie potrafi¹. A ka da smycz jak i kij ma dwa koñce... Alv T maj¹c minimalne wyrzuciki sumienia stara³ siê im to zrekompensowaæ. Przy pomocy ma³ego lasera zrobi³ kilka hologramów nad wod¹, a i po³o y³ na g³adkiej toni jeziora, przed wysp¹ duchów œlady stóp. I przy tej okazji te skrobn¹³: W yciu warto jedynie byæ sob¹ w yciu trzeba ze sob¹ byæ w zgodzie by siê we mgle nie zderzyæ, umieæ czasem uwierzyæ, e ktoœ idzie do nas po wodzie A czy przyjdzie?.. I rano ju ich nie by³o, odeszli l¹dem... Widocznie nie mieli poczucia humoru widz¹c jakieœ œlady stóp na wodzie... No có, wspó³czesny cz³owiek, jest wpisany (jak na szkicu Leonarda da Vinci) w zasiêg telefonu komórkowego. A Alv mia³ przeœwiadczenie, e jest tylko wpisany w kr¹g niespo ytej wyobraÿni. A za czasów studenckich nieograniczonej. Tu w³aœnie, na obozie, za wysp¹ duchów, natrafili na ak zastawiony na ryby przez rybaków. By³ pe³en wêgorzy, które zeñ wybrali. To studenckie k³usownictwo mia³o miejsce noc¹ ze wzglêdów oczywistych i w tajemnicy przed dziewczynami. By potem kilka wiader wê owatej, wij¹cej siê zdobyczy, dyskretnie wysypaæ w namiocie dziewczyn. Piek³o, to doœæ ascetyczne okreœlenie na to, co póÿniej siê tam nast¹pi³o. W ka dym b¹dÿ razie wêgorze ³atwiej by³o zebraæ, ni odnaleÿæ dziewczyny w ostêpach pobliskiego lasu. Coœ mu zaczyna³o podœwiadomie œwitaæ architektonicznie, jeszcze nie wiadomo co, ale neurony w mózgu zderzaæ siê poczê³y energicznie w jakimœ, ju jakby konkretnym celu. Kiedy ockn¹³ siê, s³oñce sta³o zenicie a kormorany, które rytualnie okrad³y znów rybaków ze sporej iloœci ryb, wraca³y w³aœnie z krzykiem do swojego siedliska. A na miejscu biwaku m³odych sta³ ju nowy wojskowo - zielony niewielki namiot. Alv wyposa y³ tytanowe wêdzisko w nowy ko³owrotek Shakespeare«a (jak e móg³by byæ inny) i uœmiechn¹³ siê na widok kotki, która prê y³a grzbiet z zadowolenia, przeczuwaj¹c ju œwie ¹ dostawê ryb. I ruszy³ z myœl¹, e co ma wisieæ nie utonie (jak myœl¹ zapewne wêgorze w wêdzarni) na po³ów. S³oñce podœwietla³o wyspê duchów od zachodu i wysokie olchy na tle trzcin odbija³y siê w wodzie enigmatycznym, ciekawym rysunkiem, który przemawia³ do jego wyobraÿni. D³ugi kszta³t proporcjonalnej budowli z rozwartymi jakby dramatycznie ramionami. Powia³ lekki wiatr i ten jakby cieñ monumentalnej, odbijaj¹cej siê w wodzie œwi¹tyni, pokry³ siê drobnymi falami szlachetnej niby dachówki. Alv T zarzuci³ przynêtê tak od niechcenia, niedaleko od trzcinowej kêpy, a przez rozgrzan¹ jego 19
20 20
21 g³owê gna³y ju setki kombinacji myœlowych. Ten rybacki przyrz¹d do po³owu ak! Ten ak sk³ada siê z przemyœlnie plecionej siatki czyli w³oka, a tak zwane serce, czyli najwa niejsza czêœæ, to ta, gdzie ryba jak wejdzie, to ju wyjœæ nie potrafi i te ramiona otwarte i naprowadzaj¹ce ryby w pu³apkê. Czyli matnia. Tak! To by³o ewidentnie to. I tylko to. Pomys³ by³ banalnie prosty i poprzez to nieomal genialny. Zali wszelka sztuka jest poprzez. Zamkn¹³ oczy i inspiracja z wody poczê³a siê materializowaæ. Szukaæ wspó³rzêdnych w œwiecie logiki i przestrzeni. Zobaczy³ na ambonie misjonarza, który dokonywa³ oratorskiej inkluzji Ewangelii w materiê kazania. I rzek³ On: Nie bój siê, odt¹d ludzi bêdziesz ³owi³. To mówi³ Chrystus do Szymona - Piotra nad jeziorem. Alv oczyma wyobraÿni ju widzia³: wielk¹ nawê g³ówn¹ i przedzielone symetrycznie dwie kruchty, ka da wsparta na dwu potê nych filarach - pilastrach. O³tarz by³ zakomponowa³y tam gdzie serce tego architektonicznego aka, ju z rybackiej sieci przechodz¹cego w metaforê i ucieleœnienie w budowlê, konstrukcjê najwa niejszego przes³ania Ewangelii znad jeziora Genezaret. A skrzyd³a sieci - aka?! To bêd¹ arkady ³¹cz¹ce bry³ê g³ówn¹ z dwiema wie ami: dzwonnicy i zegara! Alv T patrzy³ w wodê, w której widzia³ przemiennie to eliptyczne ³uki arkad, to kolorowe rybne witra e okien I ju ostro³ukowo szkicowa³ w przestrzeni pomiêdzy nadpro em a ³ukiem portalu. Tympanon nad kutymi stalowymi drzwiami ju widzia³ wype³niony S¹dem Ostatecznym. Nie uœwiadamia³ sobie jeszcze, e dywaguj¹c wewnêtrznie, postrzega zarazem rysuj¹c¹ lustro wody g³owê, której obecnoœæ by³a jakby zupe³nie daleko od Biblii, jak i wizji œwi¹tyni. G³owê kobiety... G³owa ta nagle znik³a pod powierzchni¹, tylko krêgi œwiadczy³y, e byæ mo e to nie jest... z³udzenie. Sp³awik gwa³townie zako³ysa³ siê i poszed³ jak strza³a pod wodê. Alv jak automat zaci¹³, ale, mimo i kij wygi¹³ siê w znak zapytania, opór by³ taki, jakby haczyk wbi³ siê w k³odê pod wod¹. Nic z tego nie pojmowa³. Jeszcze... nie kojarzy³. Pod powierzchni¹ wody zamajaczy³ siê jasny kszta³t, by wynurzyæ siê pe³nokrwist¹ i uœmiechniêt¹ wodnic¹. To mog³a byæ tylko Bastet! Zreszt¹ to by³ 13 lipca 2007 i do tego pi¹tek! Sz³a doñ w krystalicznych bryzgach wodnych piêkna, pewna i pe³na opalizuj¹cej, dojrza³ej kobiecoœci. Mówi³a, albo to im ju siê zdawa³o: - Jutro znów w skwar, albo w zawiejê œnie n¹, a serce zmorzy póÿnych ognisk dym... 21
22 22 ZNAK POKOJU Greifswald. Urokliwe hanzeatyckie miasto z gotycko-barokowa iglic¹ ratusza, celuj¹c¹ w czarne kumulusy ci¹gn¹ce tu zazwyczaj od Ostsee, czyli od Ba³tyku. Wystarczy intensywnie kilka chwil wpatrzyæ siê w t¹ strzelist¹ wie ê, by przenieœæ siê kilkaset kilometrów st¹d, na D³ugi Targ do Gdañska. Podobieñstwo jest uderzaj¹ce. I tu i tam takie same go³êbie, eruj¹ce w symbiozie z równie licznymi mewami. Stamt¹d przyjecha³em, by tu wznosiæ Kernkraftwerke Nord wschodnioniemieck¹ elektrowniê j¹drow¹. Tu, ponad szeœæ tysiêcy r¹k z Polski, codziennie materializowa³o wyj¹tkowo znan¹ niemieck¹ kategoriê arbeit. Pracowali specjaliœci i robotnicy ze Œl¹ska i Warszawy. Z ca³ej Polski. By³ rok Orwell czu³by siê cokolwiek usatysfakcjonowany. W ka dym miasteczku DDR, stymuluj¹cy czujnie dookolnoœæ garnizon sowiecki. Po³owa narodu w s³u bie bezpieczeñstwa STASI popatruj¹ca skrupulatnie drugiej po³owie na rêce. Zagl¹daj¹ca do ³ó ka i do p³atów czo³owych mózgu. Ja w wolnych chwilach ogl¹da³em z siode³ka roweru piêkne tereny nad zatok¹ Greifswalder Boden. Kurort Lubmin, dacze prominentów SED za drutami i za niskimi drewnianymi p³otkami obozy. FDJ Freie Deutsche Jugend m³odzie z germañsk¹ pedanteri¹ æwiczy³a gimnastykê i pe³ne oddanie socjalistycznej idei. Ca³y szereg precyzyjnym, pionierskim skoœnym ruchem prawicy w lewo do ramienia, pozdrawia³ umundurowanego fuhrera. Kiedy siê zmru y oczy, to pop³ynie ca³a sekwencja filmu Leni Riefenstahl o ich dziadkach, w nieco brunatniejszych koszulach, dynamicznie wyrzucaj¹cych w górê m³ode prawice. Hitlerjugend. Nad obozem, z propagandowej tektury patrzy³ nañ der Genosse* Honecker, a w plakacie - monstrualna d³oñ dzier y³a drzewce sztandaru z m³otem i cyrklem, opisanymi wieñcem k³osów. To wszechw³adna, wszechobecna i wszechmocna d³oñ klasy robotniczej, podtrzymywana stalow¹ rêk¹ Wielkiego Brata. Gwarant wszechszczêœcia w tej (podówczas jakby zapomnianej przez Boga) czêœci planety. W s¹siednim priwislinskom kraju, robotnicy chcieli wzi¹æ w³adzê w swoje rêce. Wielikij Brat pogrozi³ palcem, a genera³ w ciemnych okularach wetk¹³ w rêce o³nierzy karabiny AK 47. I da³ doñ ostre naboje. Mimo, i stan wojenny zosta³ odwo³any, w kraju - oprócz octu, chleba i musztardy wszystko by³o jak na Kubie na kartki. St¹d praca na atomówce by³a dla ponad trzech tysiêcy dawców ergów b³ogos³awieñstwem. St¹d zapobiegliwie rêce wynosi³y tonami akcysie (czekoladki za 80 achtzich fenig), fruchendsaftery (sokowniki) i wszystko, co za marki mo na by³o tu kupiæ. Jednym s³owem ³upiliœmy ich jak onegdaj Wikingowie fischkopfów, (rybia g³owa inaczej tamtejszy Kaszub czyli Meklemburczyk) ale dawaliœmy im w zamian coœ bardziej cennego. O wiele, wiele cenniejszego. Ba! Bezcennego!!! Niedaleko uniwersytetu, na greifswaldzkiej starówce sta³, otwarty w zasadzie dla turystów, koœció³ek œw. Józefa. Wiadomo arbeit muss sein**, ale po pracy Polak nie zawsze pije. I w okolicach Bo ego Narodzenia w koœció³ku by³ taki t³ok, e szpilki nie da³o siê wcisn¹³. Do dzisiaj mi ciarki chodz¹ po twarzy, kiedy wspomnê, jak kilkaset polskich mêskich garde³, huknê- ³o z robotniczych p³uc nasz¹ kolêdê Bóg siê rodzi. Rezonowa³y gromowym echem gotyckie sklepienia. Kilkaset mocarnych robotniczych d³oni œciska³o sobie wzajemnie katolickie d³onie na niemieckiej ziemi. I zapamiêta³em, e przekazuj¹c znak pokoju, œciska³em d³oñ jakiegoœ wysokiego montera czy spawacza, stoj¹cego obok mnie. Sumiaste w¹sy i coœ ciemnego mignê³o mi przez chwilê. Coœ na d³oni, jakiœ nieokreœlony, acz intryguj¹cy tatua...mign¹³ i wszystko Fama o polskich mszach u Józefa obieg³a miasto i niebawem zaczêli pojawiaæ siê, co odwa niejsi Niemcy, by daæ siê ponieœæ ewangelizuj¹cej euforii wspólnego œpiewu. W koñcu z tych stron wysz³a w œwiat kolêda Stile nacht ( Cicha noc ). A eby te polskie msze odprawiaæ, zacz¹³ przyje d aæ sam biskup Meissner z Berlina (naturalnie wschodniego). Nawracania tubylców na wiarê katolick¹ sz³o jak radosna bryza od Ba³tyku. Nad misjonarzami z atomowej budowy unosi³y siê ju mocne, spracowane w Hucie Solway, d³onie proboszcza tego œwiata Jana Paw³a II. I oni ju tak jak onegdaj, nie lêkali siê... I tego lêku pozbawiali
23 skutecznie co odwa niejszych Niemców z Greifswaldu. Wystarczy ruszyæ jeden kamyk. On, tocz¹c siê, poruszy nastêpny Spa³em po pracy, po nocnej dwunastogodzinnej zmianie, snem zas³u enie kamiennym w hotelu robotniczym na Spiegeldorferstrasse. Jako objektleiter*** mia³em prawo do jednoosobowego pokoju. Obudzi³o mnie wyraÿne, g³oœne chrobotanie w zamku w drzwiach. Pomyœla³em, e pewnie sprz¹taczka, nie zorientowana w naszych roboczych szychtach, pomyli³a któryœ w pêku kluczy z ca³ego hotelowego piêtra. Zgrzytanie w zamku jednak nasila³o siê, a moje mózgowe w³ókna asocjacyjne, budz¹c siê, zaczyna³y logicznie kojarzyæ. Za d³ugo to trwa³o, a poza tym, moje klucze w tym e zamku tkwi³y od wewn¹trz. Kiedy to sobie uœwiadomi- ³em klucze te nagle, z brzêkiem spad³y na pod³ogê. To ju by³a wy sza szko³a jazdy jakiegoœ robotniczego szpicbródki. Jednym susem dopad³em drzwi i nacisn¹³em klamkê. I to by³ mój b³¹d. Drzwi by³y nadal zamkniête, wiêc rzuci³em siê do wizjera. Czarno, nic. I nic z tego nie rozumia³em. Wtedy jeszcze... Potem w okamgnieniu obraz w szkie³ku wizjera pojawi³ siê. By³a to jak ujêta w zoomie d³oñ, jakby œwiadomie zas³aniaj¹ca pole widzenia, a zza niej wy³aniaj¹ce siê szerokie plecy faceta, który pospiesznie kierowa³ siê na schody. I na tej, przez chwilê widzianej d³oni, zobaczy³em bardzo wyraÿnie tatua. Ptak, i to z tych ornitologicznie socjalistycznych. Walka o pokój by³a ide¹ ca³ego naszego obozu, a jej symbolem niewinny go³¹bek, skrybniêty onegdaj rêk¹ komunizuj¹cego artysty œwiatowego Pabla Picassa, zwabionego po wojnie do Wroc³awia na Œwiatowy Festiwal Pokoju. No, g³owê da³bym, e ten tatua by³ taki go³êbiowaty. A mo e to z³odziejom tatuuj¹ w wiêzieniu takie obrazki git ludzie. Ja w ka dym b¹dÿ razie mia³em pewnoœæ, e udaremni³em w³amanie. Widok zamka z zewn¹trz œwiadczy³, e w³amywacz - partacz nie mia³ rêki i czucia niejakiego Kwinty z gangsterskiego hitu Vabank. Ca³e szczêœcie. Ale wielka szkoda, e go nie z³apa³em. Takich rêkodzielników trzeba bezwzglêdnie têpiæ. G³upio siê czu³em jako Polak, kiedy DDR-owskie kripo (kriminalpolizei) przyprowadzi³a mi montera z mojego odcinka, który wyci¹gn¹³ rêkê w kaufhali po wino turyñskie i konserwê miêsn¹ zussamen - sieben mark (razem siedem marek) jak mi triumfalnie obwieœci³ policjant. A wstydu najad³em siê za tysi¹c marek z wizerunkiem Karla Marksa, je eli da siê to zmiarkowaæ czy zmarkowaæ. A tu z³odziej uciek³ i szlus. Z³odziej, któremu ten numer nie wyszed³. W pamiêci pozosta³ pokojowy tatua ptasi i wysoka sylwetka widziana od strony pleców. Kilka lat póÿniej zamieszka³em w Redzie, by budowaæ polsk¹ elektrowniê j¹drow¹. arnowiec. Dwa miliardy dolarów wpompowanych w kaszubskie b³oto. Pamiêtam, jak po triumfalnym oœwiadczeniu aktorki Szczepkowskiej, uœmiercaj¹cej komunizm w niedorzeczu Wis³y 4 czerwca 89, na budowê EJ nad jeziorem arnowieckim przyjecha³ ten, co w³asnorêcznie obaly³ komunê. I na sto³ówce (nie na sali BHP) rêczy³, e budowaæ trzeba, bo kraj potrzebuje energii. A e startowa³ w wyborach na prezydencki stolec, nastêpnego dnia og³osi³ publicznie, e budowê trzeba zamkn¹æ. Wiedzia³, e tak bêdzie wiêkszoœæ r¹k g³osowaæ po blama u Czarnobyla. A poza tym postêpowa³ zgodnie ze swoj¹ dewiz¹ by³ za, a nawet przeciw. Po wy³¹czeniu pomp odwadniaj¹cych trup atomowego arnowca pogr¹ y³ siê w bagnach na obrze u eutroficznego piêknego, rynnowego jeziora. Wysi³ek piêciu tysiêcy polskich par r¹k poszed³ na marne. No có?!.. W typowo polskim stylu. Nie powiem, abym do redzkiej fary chodzi³ wymodliæ, by budowê wznowiono. Tu odprawia³ przed pó³ wiekiem pierwsze msze wikariusz Janusz Pasierb, najwiêkszy poeta wœród ksiê y. Tu, jako poeta, w poczuciu grzesznoœci ywota, obmyœli³em wiersz - epitafium po œmierci Papie a, publikowany w wielu znakomitych wydawnictwach. Tutaj... by³a w koñcu moja parafia. Tu na Pasterkê trzeba przychodziæ co najmniej godzinê wczeœniej. Œcisk, t³ok i kompensuj¹ca wszystkie uci¹ liwoœci radoœæ ze œwi¹t Bo ego Narodzenia. Wzorcowe probostwo infu- ³ata podówczas Potrackiego. Tu czêsto rêka arcybiskupa Goc³owskiego b³ogos³awi bogobojnych Kaszubów. Oni nawet w swoim hymnie œpiewaj¹, e trzymaj¹ z Bogiem. I na mszy znak pokoju tutaj przekazuje siê z uk³onem, spogl¹daj¹c bliÿniemu w oczy. Ministranci z koncelebransami wa nych mszy czyni¹ to bardziej uroczyœcie jak onegdaj w Krzy owej premier 23
24 Mazowiecki z kanclerzem Kohlem. Ale na pasterce czy roratach adwentowych, pomiêdzy parafianami z jednej owczarni, ten e znak pokoju to tradycyjnie przyjazny uk³on, wzmocniony koniecznie uœciskiem rêki s¹siada. I nagle co?.. Moja szczup³a, inteligencka prawica, znika w potê nej jak z reklamy bokserskich rêkawic, prawicy bliÿniego mojego z lewej strony. Kiedy imad³owy uœcisk puszcza, chwytaki palców rozwieraj¹ siê zdumiony widzê go... Paluchy imituj¹ znane mi sk¹dœ pióra, kciuk kszta³tn¹ g³owê, a wnêtrze d³oni, kilkoma misternymi kreskami tworzy z tych wieloœci, jednoœæ piêknego rasowego rojtszwanca. Krew uderza mi do g³owy. To ten go³¹b z³odzieja z DDR-u. Facet te mierzy prawie dwa metry. I ma te lekko siwiej¹ce sumiaste w¹sy... I jak kiedyœ w Greifswaldzie œpiewamy Bóg siê rodzi, moc truchleje... Razem œpiewamy. Po skoñczonej mszy depcê mu po piêtach. Za progiem koœcio³a niecierpliwie tr¹cam w ramiê i bezceremonialnie indagujê: - Pamiêtam pana z koœcio³a œw. Józefa z Grefswaldu. - Mo liwe odpowiada nie speszony robi³em tam na enerdowskiej atomówce w osiemdziesi¹tym którymœ... Osiemdziesi¹tym czwartym dopowiadam automatycznie doprecyzowuj¹c. - Mo liwe potwierdza mój bliÿni i zarazem parafianin. I... yczy mi Weso³ych Œwi¹t frohliche Weihnachten z uœmiechem dodaj¹c po niemiecku. - Weso³ych Œwi¹t - odpowiadam lekko. Bo nie mam ju adnych w¹tpliwoœci. Niebo jest tu te ciemne jak na Greifswaldem. Kobaltowo o³owiane chmury ci¹gn¹ znad Zatoki Puckiej. Wystarczy wyci¹gn¹æ d³oñ, by poczuæ opadaj¹ce nañ delikatne, gwieÿdziste krystality, które znikaj¹, znikaj¹... Œnieg zasypuje wszystko, zupe³nie wszystko - wielkimi p³atami, a my spod koœcio³a, jakoœ lekko i radoœnie, odlatujemy z t¹ zamieci¹ do rozjarzonych choinkami domów. * - towarzysz ** - praca musi byæ *** - kierownik obiektu 24
25 Miêdzynarodowy Dzieñ Teatru (odcinek niepublikowanej powieœci Tykocino ) YCIE TO PANIE... TEATR! So³tys Buæ Sabelbon odkry³ by³ przypadkiem w kalendarzu, e prócz Dnia Dziadka, Dnia Bez Papierosa & Amfy, Dnia Grabarza itp. jest takowo Dzieñ Teatru. Tak po prawdzie, to wiêkszoœæ lokalnych koneserów sztuki widywa³a raczej z zewn¹trz sarkofag z piaskowca i szk³a, zali Teatr Wybrze e, czy te gdyñsk¹ œwi¹tyniê Melpomeny œpiewanej, której us³uguje od niepamiêtnych lat M. Korwin Kluska. Tak onegdaj by³o napisane w prospekcie wyborczym z Karwin, gdzie wieszcz Korwin startowa³, a zreszt¹ ka dy wielki pantokrator musi mieæ pseudonim. O! Taki Juliusz Osterwa wczeœniej nazywa³ siê Maluszek. Ale co tam dywagacje semantyczno rodowodowe kiedy tykociñski aktyw intelektualny w pubie Pod Pip¹ w oparach piwa i sztuki... w dniu teatru... radzi³. G³os zabra³ Janko Muzykant, bywa³y w krêgach (uczy³ graæ samego Leszka Boliboka), pono bliski przyjaciel Vanessy Mae. - Œci¹gn¹æ tu nam trzeba ze stolicy, a wyrzuconego z Trójmiasteczka Nowaka. On miewa³ niekabaretne erupcje i fetê nam tutaj istotn¹ wyrychtuje. On lansjer wszechwszystkiego bez wzglêdu na p³eæ i profesjê. On sztukê wyciska³ z poetess, poetników, spikerek gdañskiej tivi, sprz¹taczek i profesorów UG podnieci³ siê Janko. Stan ten udzieli³ siê barmannie Kaœce Silikonik: - To ja œpiewa³am u niego tego kaszubsko - jassowgo hita oo s³uchajcie by³a sobie Baba Jaga co chodzi³a naga chatka by³a z mas³a Boguœ Linda z ciasta dwie dziewczyny z Koœcierzyny -... coœ tam z margaryny potknê³a siê artystka na jakowejœ anatomii. - Eee tam skwitowa³ brechtiadê Kaœki Tolo Wo³omin, wnuk Mêczymó d ka, znany w Trójmieœcie haraczownik. Wieczór autorski z dramaturgiem to jest to! kontynuowa³ Tolo. - W barze Zielony Pudel widzia³em speca od dram Huelle. Na g³owie misiurka ormiañska, czarna skóra a`la H³asko b¹dÿ Stasiuk. Grzmotn¹³ setê tequilli pod ten bia³y py³ z robaczków, a barmanka odstawiony stakañczyk dyskretnie natychmiast schowa³a, by pokazywaæ jak relikwiê potomnym. - ywy pisarz?! Te mi atrakcja - marudzi³ garbaty Nakac, a sami to i mo e z Hamletem dalibyœmy radê. Tu bi zarechota³ znad kufla Mimikrak byznesman, przemytnik i komiwoja er w jednej osobie. Jak by³em ostatnio w Czechach, do tego w ich teatrze, co zwie siê po ichniejszemu divadlo, to Szekspir mnie tam rozœmieszy³. Byæ albo nie byæ po czesku to bytko ne je bytko to je bytko! Albo coœ w pobli u a teraz powtórzcie to ale po kaszubsku... Tu ozwa³a siê uczycielka kandyzowana poezj¹, jak ka dy koñcz¹cy polonistykê - Bo- enna Ptaszk: - Mo e wystawimy sztukê mojego kolegi Zawistowskiego p.t. Wieloryb? Opowiada³ mi znakomity aktor Jerzy apiñski, e gra³ w tej sztuce kiedy bieg³y mistrzostwa w pi³ce no nej. No i mecz polskiej dru yny kolidowa³, co tu kryæ, z Wielorybem. A aktor te cz³owiek i... kibic. Znany z dowcipu apa rzuci³ aktorom has³o po I-szym akcie gramy od razu III-ci i... zd¹ ymy na mecz. I nikt z widzów siê nie kapn¹³, e nie by³o drugiego aktu. I to jest sztuka co siê zowie... - Takiego numeru nie da siê wyci¹æ z Woyzeckiem zasêpi³ siê Stasiek Stacz kontrabasowy aktor gombrowiczowski. A mecz Polska Irlandia ju w sobotê... I kiedy dysputa o Dniu Teatru w Tykocinie osi¹ga³a apogeum dÿwierza pubu rozwar³y siê jakby je koñ kopn¹³. To nie by³ koñ w drzwiach sta³a rasowa s³awetna aktorzyca Dorota Stalowa, wyposa ona w mêski baryton na krawêdzi basu. Dorcia Stallone, jak j¹ te zwali, emitowa³a od progu makbetowsk¹ kwestiê: - Moje, k...a, BMW w...³o siê w wasze b³oto pode wsi¹. Stawiam wszystkim po secie i kotlecie, tylko mi k... to cacko wyci¹gnijcie...! Szmer aprobaty i uwielbienia przeszed³ przez ca³y pub Pod Pip¹ od baru po toalety. I tak sama sztuka we wcielonej postaci królowej monodramu dotar³a tam, gdzie jej wypatrywano. Przypadek? O nie! Wielkim artyst¹ jest przypadek cz³owiek artyst¹ jest malutkim. Jako mawia³ Jonasz Kofta. 25
26 Bo my z Ciebie Tadeuszu...* Rozpraszamy siê po œwiecie - taka nasza wola. I tam zawsze bêdzie Polska, gdzie j¹ zabra³ Polak. Te rusza³eœ po wielekroæ - by pokazaæ œwiatu, gdzie o wolnoœæ biæ siê trzeba - nie zbraknie Polaków. Z kraju, który wolnoœæ straci³ - Ty z Polski - genera³ - Jej pochodniê wszystkim braciom - nios³eœ za ocean. Ref.: Bo my z Ciebie - Naczelniku... Jak z rodzinnej pieœni, bo my z Ciebie Tadeuszu... Jesteœmy!.. Bo my z Ciebie Naczelniku... Jak z Bogurodzicy, Bo my z Ciebie Tadeuszu - wszyscy! Bo my z Ciebie Naczelniku... Jak z Bogurodzicy, Bo my z Ciebie Tadeuszu - wszyscy! Przyszed³ Rok 80 - ty - z Bogiem i Honorem. Wtedy w Gdañsku i Szczecinie - by³eœ naszym wzorem. I nasz papie na Wawelu - u Twojego grobu: Polska agwi¹ chrzeœcijañstwa Chrystusem Narodów! Nie damy siê Europie - w jej tyglu rozpuœciæ! I to bêdzie widaæ zewsz¹d a z Góry Koœciuszki. Ref.: Bo my z Ciebie - Naczelniku... FIRST PRIZE IN THE 2008 MOUND AND MT KOSCIUSZKO FESTIVAL MUSICS/SONG WRITING COMPETITION IN THE CATEGORY FOR ENTRANTS OVER 25 Lyrics for the song about Tadeusz Kosciuszko We are part of you, our Leader music by Lech Makowiecki 26
27 Made in Poland Frankenstein Basi & W³adkowi Ry yñskim Nie wiem dlaczego, po co i komu, ale nasz³a mnie dziœ chêtka taka - (³yk anatomii mistrza da Vinci) - aby do kupy z³o yæ Polaka. Có? Umiem dratw¹, trotylem, point¹... Znam numeryczne patriotów dane: jak fastrygowaæ czêœæ niemal œwiêt¹ ze szczerym niczym Kiszczak Urbanem... Oo profesor tak o nim szepcz¹, ju ducha odeñ doñ wionê - - ch³op po maturze spirit to ju e acz prof. (ba!) skoñczy³ Siorbonê! Niczym Witkacy mordogrymasy - przestawiam jak kostkê Rubika. Wypada zaw dy daæ w twarz ryt prawdy - r nê fraktal gonady Michnika. Nieco siê waham Millera ³ut & ciut Kwacha..? Skalpel w d³oñ (alleluja!) w bebechy... Za i przeciw - zszyæ mogê - temu, co to lew¹ nogê wzmocni³ w ³ubki wzi¹³ grubej krechy. Trupa (nówkê) mi nios¹ niby tur ciêty kos¹ - z niego upór & zawziêtoœæ wyziera... Z czaszki brona mu sterczy ch³opo - król Lepper I-szy... Skalp i twarz opalon¹ mu zdzieram. Nad Wiejsk¹ ksiê yc jak ascetyczna twarz Wa³êsy - trwa noc by przekl¹æ j¹ Histori¹ - orze³ i prawie piêæset sêpów... Buzuj¹ œwiat³a w prosektorium.... Piej¹ koguty i prorocy (punkt G Europy!..) - przepuszczam pr¹dy Tesli w cz³onkach... Sukces! Ju wsta³o cia³o dres ubiera... Do swojej kancelarii rusza niepowtarzalnym truchtem Donka
28 Marsz Polonia (wersja z lipca 2007) Rozproszeni po wszem œwiecie, dalej od rozpaczy... Widaæ Bóg nam podarowa³ los i gen tu³aczy. 28
29 Marsz, marsz Polonia, - nadzieje nie prys³y - - kiedyœ mo e odpoczniemy W niedorzeczu Wis³y. Gdy zabrzmia³a mowa nasza, (Tak! Wieszczu Adamie!) a opok¹ wiary zosta³ - Góral w Watykanie. Marsz, marsz Polonia... Polak (fakt) potrafi... Gdyby tylko nie mia³ ci¹got do anarchii. Jeszcze Polska nie zginê³a, i jej stanu racja - kiedy sama nie da rady - wróci Emigracja! Marsz, marsz Polonia, - ludu pracowity tyle lat Ciê okrada³y sprzedajne elity. Jak Czarniecki do Poznania Po szwedzkim zaborze... Dla ojczyzny ratowania Wrócim siê przez morze. Przejdziem Wis³ê, przejdziem Wartê, Polska bêdzie nasza Oczyœcimy dom ojczysty Jak stajniê Augiasza. Walczmy bracia, walczmy œmia³o, My jesteœmy zdolni, Nie musimy gin¹æ z chwa³¹ Gdy jesteœmy wolni. Wszak e mamy dobr¹ sprawê: Wzywa nas Ojczyzna. G³oœne imiê imiê Polska! Œwiat Jej musi przyznaæ! Jeszcze Polska nie zginê³a I zgin¹æ nie mo e, Kiedy brak ju jest nadziei - Polonia pomo e! Marsz, marsz Polonia... 29
30 CO2 Co chwilê w tivi zadziwia - straszy, mêdrkuje i ³ka zielony jak glut naukawiec: - zabije nas CO2...! W USA ju to czniaj¹ - a m¹dr profesora Teluka: - wszystko jest normal panowie... Gra cieplarniactwem to sztuka. Ju ktoœ klonuje mamuta i krêc¹ lody z... topnienia... Green - sprytki szukaj¹ wyznawców - religii ocieplenia. Jak Szymon w³azi na s³upek - niejeden zielony wariat... Nie wêgla dwutlenek uœmierca...ale GO2 (czytaj - Gie O kwadrat) Kto tego jeszcze nie poj¹³ (Œwiêty Franciszku* ratuj) GO2 znaczy G³upotê Ogóln¹ - z tym, e a do kwadratu! *- patron ekologów Dzwony rurowe Europy Ju dawno temu twierdzi³ car, a po nim Stalin tako rzek³: - gdzie Krym, Rzym (job mat«jewropu) - bez Ukrainy Rosji niet! Samodzier awia kr¹g dopina Putin... (Wo³odi dziad gotowa³ dla Stalina) Historia ko³em siê przetacza, Nie spyta nikt: a w strony które? (Bruksela có siê onieœmiela...) Historia zjada w³asny ogon kiedy siê daje wpisaæ w rurê! W gazie pointy proste coœ - rurowa Moskwa Berlin oœ!
31 Jewropiejec pagadi!.. Jak Europa sz³a do Rosji? WeŸmy historiê... ta nie k³amie - krwistopiastowski w³adca Chrobry - miecz szczerbi³ na Kijowa bramie Potem przed Polsk¹ pad³a Moskwa - w niej Lisowczyków* zastêp stawa³, a nasza szlachta wedle woli na Kremlu osadza³a cara. (a jeden nieudacznik - car w Warszawie bezpotomnie zmar³...) Cara, co brody ci¹³ bojarów (czasem z g³owami je przycina³) August Sas II w tym zaprosi³ by³ do Tykocina. Piotr Wielki (car co gi¹³ podkowy) by potem nagi¹æ i Historiê - od króla Sasa tutaj dosta³ Or³a Bia³ego (pierwszy) Order. Erotomanka Kasia II-ga: - wist z karty dziejów biorê wszystko... A Rzeczpospolit¹ rozbiorê bo jestem ekshibicjonistk¹..! Kraj priwislinskij sprzedawali - od mo e - po ka³u ê Ba³tyk friend Churchill:take - batiuszka Stalin... - Bush æwiczy dziœ kolokwium z Ja³ty. Ileœ to lat my znów Europ¹..? Jako satyryk siê zawaham... Bo Wielki Wschód - gnoi³ nasz lud od cara czasów - a po Kwacha... I st¹d dylemat w Bia³ym Domu - co Putinowi dziœ wystarczy..? - ma gaz... ma ropê... wiêc Europê - za resztê œwiata daæ na tarczy...?... Migawka z Helu Bush siê bawi z terierem RP - prezydenta... A z tarcz¹ pies tu pogrzebany..! To metafora - i... pointa... * - formacja bitnej jazdy
DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM
DROGA KRZYŻOWA TY, KTÓRY CIERPISZ, PODĄŻAJ ZA CHRYSTUSEM Anna Golicz Wydawnictwo WAM Kraków 2010 Wydawnictwo WAM, 2010 Korekta Aleksandra Małysiak Projekt okładki, opracowanie graficzne i zdjęcia Andrzej
Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych
Badania naukowe potwierdzają, że wierność w związku została uznana jako jedna z najważniejszych cech naszej drugiej połówki. Jednym z większych ciosów jaki może nas spotkać w związku z dugą osobą jest
Narodziny Pana Jezusa
Biblia dla Dzieci przedstawia Narodziny Pana Jezusa Autor: Edward Hughes Ilustracje: M. Maillot Redakcja: E. Frischbutter; Sarah S. Tłumaczenie: Katarzyna Gablewska Druk i oprawa: Bible for Children www.m1914.org
Ref. Chwyć tę dłoń chwyć Jego dłoń Bóg jest z tobą w ziemi tej Jego dłoń, Jego dłoń
1. Chwyć tę dłoń 1. Czy rozmawia z tobą dziś i czy głos twój zna Czy w ciemnościach nocy daje pewność dnia Czy odwiedza czasem cię w toku zajęć twych Czy dłoń Jego leczy czy usuwa grzech Ref. Chwyć tę
Wróżki Pani Wiosny. Występują: WRÓŻKA I WRÓŻKA II WRÓŻKA III WRÓŻKA IV WRÓŻKA V. Pacynki: MIŚ PTASZEK ZAJĄCZEK. (wbiega wróżka) PIOSENKA: Wróżka
Wróżki Pani Wiosny Występują: I II V Pacynki: PTASZEK ZAJĄCZEK (wbiega wróżka) PIOSENKA: Wróżka WRÓŻKA Jak świat wielki, no i stary, wszystkie dzieci lubią czary. Wszystkie dzieci lubią baśnie, a więc
CO Z TĄ SZTUKĄ ZROBIĆ
????? CO Z TĄ SZTUKĄ ZROBIĆ Odpowiadaliście już na pytanie, co to jest zabytek i dzieło sztuki (KONTEKSTY, możecie jeszcze raz posłuchać informacji o zabytku w naszej szafie dźwiękowej). Nauczyliście się
Od redakcji. Symbolem oznaczono zadania wykraczające poza zakres materiału omówionego w podręczniku Fizyka z plusem cz. 2.
Od redakcji Niniejszy zbiór zadań powstał z myślą o tych wszystkich, dla których rozwiązanie zadania z fizyki nie polega wyłącznie na mechanicznym przekształceniu wzorów i podstawieniu do nich danych.
KRAKÓW ZNANY I MNIEJ ZNANY AUDIO A2/B1 (wersja dla studenta) - Halo! Mówi Melisa. Paweł, to ty? - Cześć! Miło cię słyszeć! Co u ciebie dobrego?
KRAKÓW ZNANY I MNIEJ ZNANY AUDIO A2/B1 (wersja dla studenta) - Halo! Mówi Melisa. Paweł, to ty? - Cześć! Miło cię słyszeć! Co u ciebie dobrego? - Wiesz, za dwa miesiące przyjeżdżam do Krakowa na stypendium,
Nadzieja Patrycja Kępka. Płacz już nie pomaga. Anioł nie wysłuchał próśb. Tonąc w beznadziei. Raz jeszcze krzyczy ku niebu.
W zmaganiach konkursowych wzięli udział: Patrycja Kępka, Sebastian Wlizło i Łukasz Magier - uczniowie Zespołu Szkół nr 1 w Hrubieszowie, którzy udostępnili swoje wiersze: Nadzieja Patrycja Kępka Płacz
GRA RODZINNA dla 2-6 osób w wieku powy ej 7 lat. Hodujesz zwierz ta, chronisz przed niebezpiecze stwem, pomna asz swój zysk!
GRA RODZINNA dla 2-6 osób w wieku powy ej 7 lat Hodujesz zwierz ta, chronisz przed niebezpiecze stwem, pomna asz swój zysk! Gra rodzinna dla 2-6 osób w wieku od 7 lat. ZawartoÊç pude ka: 2 ró ne dwunastoêcienne
Słoń. (w języku angielskim: elephant; niemieckim: die Elefanten; francuskim: l'éléphant;)
Słoń (w języku angielskim: elephant; niemieckim: die Elefanten; francuskim: l'éléphant;) Obecnie żyją trzy gatunki słoni. Jest największym zwierzęciem żyjącym na lądzie. Najbardziej szczególnym elementem
PIOTR I KORNELIUSZ. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię I. WSTĘP. Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48. Tekst pamięciowy: Ew.
PIOTR I KORNELIUSZ Teksty biblijne: Dz. Ap. 10,1-48 Tekst pamięciowy: Ew. Marka 16,15 Idąc na cały świat, głoście ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Bóg chce, aby każdy usłyszał Ewangelię Zastosowanie: *
PRAWA ZACHOWANIA. Podstawowe terminy. Cia a tworz ce uk ad mechaniczny oddzia ywuj mi dzy sob i z cia ami nie nale cymi do uk adu za pomoc
PRAWA ZACHOWANIA Podstawowe terminy Cia a tworz ce uk ad mechaniczny oddzia ywuj mi dzy sob i z cia ami nie nale cymi do uk adu za pomoc a) si wewn trznych - si dzia aj cych na dane cia o ze strony innych
WSZĘDZIE DOBRZE, ALE... W SZKOLE NAJLEPIEJ!!!
GAZETKA SZKOLNA Szkoła Podstawowa Im Mikołaja Kopernika Chorzelów 316 Chorzelów http://www.spchorzelow.pl/ Numer 1 WRZESIEŃ 2009 WSZĘDZIE DOBRZE, ALE... W SZKOLE NAJLEPIEJ!!! CO WARTO PRZECZYTAĆ W GAZETCE?
Scenariusz zajęć. Psychoedukacja dla uczniów klas III szkoły podstawowej Cykl III. Mocne strony
Psychoedukacja dla uczniów klas III szkoły podstawowej Cykl III. Mocne strony Psychoedukacja dla uczniów klas III szkoły podstawowej to projekt realizowany przez pracowników Centrum Doskonalenia Nauczycieli
XIII KONKURS MATEMATYCZNY
XIII KONKURS MTMTYZNY L UZNIÓW SZKÓŁ POSTWOWYH organizowany przez XIII Liceum Ogólnokształcace w Szczecinie FINŁ - 19 lutego 2013 Test poniższy zawiera 25 zadań. Za poprawne rozwiązanie każdego zadania
PODSTAWY METROLOGII ĆWICZENIE 4 PRZETWORNIKI AC/CA Międzywydziałowa Szkoła Inżynierii Biomedycznej 2009/2010 SEMESTR 3
PODSTAWY METROLOGII ĆWICZENIE 4 PRZETWORNIKI AC/CA Międzywydziałowa Szkoła Inżynierii Biomedycznej 29/2 SEMESTR 3 Rozwiązania zadań nie były w żaden sposób konsultowane z żadnym wiarygodnym źródłem informacji!!!
P R Z E D S T A W I E N I E
P R Z E D S T A W I E N I E O TEMATYCE BOśONARODZENIOWEJ JA TAKśE PÓJDĘ DO TEJ STAJENKI opracowanie: Krystyna Kwiatkowska Występują: Narrator, Anioł, Dziecko, Pasterz, Król, Józef, Maryja, Jezus, Jacuś,
Kwestionariusz AQ. Imię i nazwisko:... Płeć:... Data urodzenia:... Dzisiejsza data:...
Kwestionariusz AQ Imię i nazwisko:... Płeć:... Data urodzenia:... Dzisiejsza data:... Poniżej znajduje lista stwierdzeń. Proszę przeczytać każde stwierdzenie bardzo dokładnie i zaznaczyć, w jakim stopniu
z potrzeby piękna Świdermajer z odrobiną egzotyki 54
T O, C O L U B I M Y Gdyby nie szczęśliwy przypadek i uparci właściciele, ten piękny dom z drewnianymi koronkami nigdy by nie powstał. z potrzeby piękna Świdermajer z odrobiną egzotyki 54 55 Od początku,
SCENARIUSZ ROZPOCZĘCIA ROKU SZKOLNEGO 2015/16 KLASA 2A I 1D SZKOŁA PODSTAWOWA NR 220 IM. STANISŁAWA KOPCZYŃSKIEGO W WARSZAWIE
SCENARIUSZ ROZPOCZĘCIA ROKU SZKOLNEGO 2015/16 KLASA 2A I 1D SZKOŁA PODSTAWOWA NR 220 IM. STANISŁAWA KOPCZYŃSKIEGO W WARSZAWIE Z prawej strony sceny na materacu śpi przykryty kocem chłopiec. Wokół niego
Nr.10. W tym numerze to psy są zwierzątkami numeru!!! A kto został jasnowidzem? Przeczytajcie!
Nr.10 W tym numerze to psy są zwierzątkami numeru!!! A kto został jasnowidzem? Przeczytajcie! Spis treści Str.2 Spis treści Str.3 Przedmowa Str.4 Zwierzątko numeru- pies Str.5 Co nowego w świecie? Str.6
DZIECI I ICH PRAWA. Prawa Dziecka są dla wszystkich dzieci bez wyjątku
DZIECI I ICH PRAWA Prawa Dziecka są dla wszystkich dzieci bez wyjątku i jakiejkolwiek dyskryminacji, niezaleŝnie od koloru skóry, płci, języka, jakim się posługuje, urodzenia oraz religii. Zostały one
Rozdział 6. Magiczna moc
Rozdział 6 Magiczna moc Złoty Ptak potrząsnął złocistymi piórami i powiedział: Dam ci czarodziejską moc w zamian za twój czarny parasol. Parasol?! zawołał Hieronim. Mój czarny parasol?! Nigdy! Wiatr zaświstał
Witajcie. Trening metapoznawczy dla osób z depresją (D-MCT) 09/15 Jelinek, Hauschildt, Moritz & Kowalski; ljelinek@uke.de
Witajcie Trening metapoznawczy dla osób z depresją (D-MCT) 09/15 Jelinek, Hauschildt, Moritz & Kowalski; ljelinek@uke.de D-MCT: Pozycja satelity Dzisiejszy temat Pamięć Zachowanie Depresja Postrzeganie
O żorskiej młodzieży w Wielkim Mieście
O żorskiej młodzieży w Wielkim Mieście Był 21 maj kiedy uczniowie klas szóstych stawili się przed świtem pod sklepem DYWYTA, by rozpocząć podróż do słonecznej Warszawy. Pomimo wczesnej pory każdy miał
Fed musi zwiększać dług
Fed musi zwiększać dług Autor: Chris Martenson Źródło: mises.org Tłumaczenie: Paweł Misztal Fed robi, co tylko może w celu doprowadzenia do wzrostu kredytu (to znaczy długu), abyśmy mogli powrócić do tego,
WZÓR SKARGI EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA. Rada Europy. Strasburg, Francja SKARGA. na podstawie Artykułu 34 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka
WZÓR SKARGI EUROPEJSKI TRYBUNAŁ PRAW CZŁOWIEKA Rada Europy Strasburg, Francja SKARGA na podstawie Artykułu 34 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka oraz Artykułu 45-47 Regulaminu Trybunału 1 Adres pocztowy
*** Przeczytaj najpierw, ponieważ to WAŻNE: ***
*** Przeczytaj najpierw, ponieważ to WAŻNE: Niniejszy materiał możesz dowolnie wykorzystywać. Możesz rozdawać go na swoim blogu, liście adresowej, gdzie tylko chcesz za darmo lub możesz go dołączyć, jako
Rozdział 6. Pakowanie plecaka. 6.1 Postawienie problemu
Rozdział 6 Pakowanie plecaka 6.1 Postawienie problemu Jak zauważyliśmy, szyfry oparte na rachunku macierzowym nie są przerażająco trudne do złamania. Zdecydowanie trudniejszy jest kryptosystem oparty na
Nowenna za zmarłych pod Smoleńskiem 2010
Nowennę za zmarłych można odprawiad w dowolnym czasie w celu uproszenia jakiejś łaski przez pośrednictwo zmarłych cierpiących w czyśdcu. Można ją odprawid po śmierci bliskiej nam osoby albo przed rocznicą
Tekst 1. Narzeczeni i Rodzice
Tekst 1 Pełna szczerych chęci i ochoty... oraz Bogu ducha winien... ogarnięci nieodparcie wzniosłymi ideałami życia małżeńskiego oraz gwoli skrócenia niebezpiecznie przedłużającego się okresu narzeczeństwa,
Wynagrodzenia i świadczenia pozapłacowe specjalistów
Wynagrodzenia i świadczenia pozapłacowe specjalistów Wynagrodzenia i podwyżki w poszczególnych województwach Średnie podwyżki dla specjalistów zrealizowane w 2010 roku ukształtowały się na poziomie 4,63%.
Użytkowanie elektronicznego dziennika UONET PLUS.
Użytkowanie elektronicznego dziennika UONET PLUS. Po wejściu na stronę https://uonetplus.vulcan.net.pl/bialystok i zalogowaniu się na swoje konto (przy użyciu adresu e-mail podanego wcześniej wychowawcy
ROK SZKOLNY 2015/2016
ROK SZKOLNY 2015/2016 Szkolne Koło Caritas w roku szkolnym 2015/2016 liczy 28 wolontariuszy, którzy z wielkim zaangażowaniem i oddaniem włączają się w prace naszego Koła. 18 września 2015 r. ognisko SKC
Reguła Życia. spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM 2014-01-13
spotkanie rejonu C Domowego Kościoła w Chicago JOM 2014-01-13 Reguła życia, to droga do świętości; jej sens można również określić jako: - systematyczna praca nad sobą - postęp duchowy - asceza chrześcijańska
Na dzisiejszych warsztatach Animacji dokończyliśmy nasze filmy.
Dziennik Elizy 07.04.2014 Dzisiaj na warsztatach plastycznych tworzyliśmy makiety oraz bohaterów filmu. Oglądaliśmy filmy, które powstały w poprzednich edycjach Opolskich Lamek. Bardzo mi się podobało
SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM?
SCENARIUSZ LEKCJI WYCHOWAWCZEJ: AGRESJA I STRES. JAK SOBIE RADZIĆ ZE STRESEM? Cele: - rozpoznawanie oznak stresu, - rozwijanie umiejętności radzenia sobie ze stresem, - dostarczenie wiedzy na temat sposobów
Jak korzystać z Group Tracks w programie Cubase na przykładzie EWQLSO Platinum (Pro)
Jak korzystać z Group Tracks w programie Cubase na przykładzie EWQLSO Platinum (Pro) Uwaga: Ten tutorial tworzony był z programem Cubase 4 Studio, ale równie dobrze odnosi się do wcześniejszych wersji,
Scenariusz nr 36 zajęć edukacji wczesnoszkolnej. Metryczka zajęć edukacyjnych. Cele operacyjne. Środki dydaktyczne
Scenariusz nr 36 zajęć edukacji wczesnoszkolnej Metryczka zajęć edukacyjnych Miejsce realizacji zajęć: sala szkolna Ośrodek tematyczny realizowanych zajęć: Kartki z kalendarza. Temat zajęć: Czar jesiennych
Nawigacja podwodna. Nurkowanie głębokie
Kurs Advanced Open Water Diver dedykowany jest dla młodzieży od 15 roku życia. Podczas szkolenia wprowadzimy Was do podwodnego Świata i nauczymy zaawansowanych umiejętności. Kurs bazuje na tym czego nauczyłeś
Narzeczeni. ******************* 3. Najlepszym podarunkiem dla kobiety są diamenciki, a dla nowożeńców -banknociki *******************
1. Gościom nisko się kłaniamy, na wesele zapraszamy, będą tańce, pląsy, bale i jedzenia stosy całe, więc się Nasi Mili stawcie, o prezenty się nie martwcie, by nie stawiać ich na stercie, niechaj zmieszczą
Omnec Onec Zbiór tekstów - Część III - List od Wenusjan
Omnec Onec Zbiór tekstów - Część III - List od Wenusjan Venusian Script Collection of Texts Part III - Copyright 2000 by Omnec Onec Zbiór tekstów Part III - Copyright 2000 by Omnec Onec Kopiowanie i rozpowszechnianie
tróżka Źródło: www.fotolia.pl
Ogród na tarasie Wiele bylin przeżywa właśnie pełnię swego rozkwitu, ale nie jest jeszcze za późno, aby dosadzić nowe efektowne rośliny i wzbogacić swój taras niezwykłymi aranżacjami. tróżka Źródło: www.fotolia.pl
WOJEWÓDZKI KONKURS HUMANISTYCZNY DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH 2010/2011 ETAP REJONOWY
WOJEWÓDZKI KONKURS HUMANISTYCZNY DLA SZKÓŁ PODSTAWOWYCH 2010/2011 Drogi Uczestniku! ETAP REJONOWY Test zawiera pytania z kilku humanistycznych dziedzin. Prosimy Cię, abyś uważnie przeczytał teksty i polecenia
POMOC PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA Z OPERONEM. Vademecum doradztwa edukacyjno-zawodowego. Akademia
POMOC PSYCHOLOGICZNO-PEDAGOGICZNA Z OPERONEM PLANOWANIE DZIAŁAŃ Określanie drogi zawodowej to szereg różnych decyzji. Dobrze zaplanowana droga pozwala dojechać do określonego miejsca w sposób, który Ci
Likwidacja barier architektonicznych to usuwanie tego, co przeszkadza ci korzystać z budynków, chodników, ulic i innych miejsc oraz mebli i sprzętów.
1 Likwidacja barier architektonicznych to usuwanie tego, co przeszkadza ci korzystać z budynków, chodników, ulic i innych miejsc oraz mebli i sprzętów. Likwidacja barier architektonicznych to na przykład
Finansujący: Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie
WARSZTATY pn. Aktywna edukacja stacjonarna i terenowa warsztaty dla dzieci i młodzieży realizowane w ramach projektu: Człowiek energia środowisko. Zrównoważona przyszłość Mazowsza, Kujaw i Ziemi Łódzkiej.
Temat: Czy jedzenie, węgiel i wiatr mają ze sobą coś wspólnego?
Temat: Czy jedzenie, węgiel i wiatr mają ze sobą coś wspólnego? Czas trwania: 45 min. Tematyka szczegółowa: 1) Jak wiele rzeczy w życiu człowieka jest związanych z zużyciem energii? 2) Wskazanie na obszary
Gimnazjum w Sadownem- Konkurs Mistrz Dobrego Stylu. (czas pisania:45 minut)
1 Opr. Izabela Wrzosek Sadowne, 10 czerwca 2005r. Gimnazjum w Sadownem- Konkurs Mistrz Dobrego Stylu. (czas pisania:45 minut) 1. W wierszu zamieszczonym niżej podkreśl wszystkie związki frazeologiczne
Tischner KS. JÓZEF. Opracowanie Wojciech Bonowicz
Tischner KS. JÓZEF Tischner KS. JÓZEF Opracowanie Wojciech Bonowicz Wydawnictwo Znak Kraków 2010 KAZANIE PIERWSZE o tym, za kogo umarł Pan Jezus KSIĄDZ JÓZEF: Dzieci kochane! Wysłuchaliśmy przed chwilą
2.Prawo zachowania masy
2.Prawo zachowania masy Zdefiniujmy najpierw pewne podstawowe pojęcia: Układ - obszar przestrzeni o określonych granicach Ośrodek ciągły - obszar przestrzeni którego rozmiary charakterystyczne są wystarczająco
Indywidualne kartki œwi¹teczne
Indywidualne kartki œwi¹teczne CMYK foliowane TWOJE LOGO WYBRANE ZDJÊCIE Z KATALOGU LUB DOSTARCZONE TWOJE LOGO I DANE ADRESOWE ul... Twoja Ulica 10 60-000 Twoja Miejscowoœæ tel. +48 61 800 00 00 fax +48
a) Serwis BMW i MINI - Przedsiębiorstwo Handlowe Smorawiński i Spółka Wojciech
REGULAMIN USŁUGI DOOR TO DOOR Usługa realizowana jest przez Przedsiębiorstwo Handlowe Smorawiński i Spółka Wojciech Smorawiński i Andrzej Smorawiński spółkę jawną z siedzibą w Poznaniu, ul. Obornicka 235,
Uzdrawiająca Moc Ducha Świętego
1 / 5 Moc Ducha Świętego to miłość! Uzdrawiająca Moc Ducha Świętego to temat rekolekcji Rycerstwa św. Michała Archanioła, które odbyły się w dniach 13-14 grudnia 2013r. w Rycerce Górnej. Rekolekcje prowadził
STRONA GŁÓWNA SPIS TREŚCI. Zarządzanie zawartością stron... 2 Tworzenie nowej strony... 4 Zakładka... 4 Prawa kolumna... 9
STRONA GŁÓWNA SPIS TREŚCI Zarządzanie zawartością stron... 2 Tworzenie nowej strony... 4 Zakładka... 4 Prawa kolumna... 9 1 ZARZĄDZANIE ZAWARTOŚCIĄ STRON Istnieje kilka sposobów na dodanie nowego szablonu
Projekt MES. Wykonali: Lidia Orkowska Mateusz Wróbel Adam Wysocki WBMIZ, MIBM, IMe
Projekt MES Wykonali: Lidia Orkowska Mateusz Wróbel Adam Wysocki WBMIZ, MIBM, IMe 1. Ugięcie wieszaka pod wpływem przyłożonego obciążenia 1.1. Wstęp Analizie poddane zostało ugięcie wieszaka na ubrania
Skuteczność i regeneracja 48h albo zwrot pieniędzy
REGULAMIN AKCJI PROMOCYJNEJ Skuteczność i regeneracja 48h albo zwrot pieniędzy 1. ORGANIZATOR, CZAS TRWANIA AKCJI PROMOCYJNEJ, PROGRAM AKCJI 1.1 Organizatorem akcji promocyjnej prowadzonej pod nazwą Skuteczność
Zmiany pozycji techniki
ROZDZIAŁ 3 Zmiany pozycji techniki Jak zmieniać pozycje chorego w łóżku W celu zapewnienia choremu komfortu oraz w celu zapobieżenia odleżynom konieczne jest m.in. stosowanie zmian pozycji ciała chorego
Bajka o kotach i tęczy
Bajka o kotach i tęczy Strugi deszczu spadały wciąż w dół i w dół. Kot Szaruś i jego dobry przyjaciel piesek Kropka siedzieli nieruchomo tuż przy drzwiach na taras i wyglądali przez szybę na zewnątrz.
II edycja akcji Przedszkolak pełen zdrowia
II edycja akcji Przedszkolak pełen zdrowia Odporność wzmacniamy, bo o zdrowe żywienie i higienę dbamy I tydzień: Uświadomienie dzieciom, co oznaczają pojęcia : zdrowie i choroba. Jakie są objawy choroby
Jakość oferty edukacji kulturalnej w Warszawie Raport z badania
Jakość oferty edukacji kulturalnej w Warszawie Raport z badania Wydział Badań i Analiz Centrum Komunikacji Społecznej Urząd m.st. Warszawy Warszawa, grudzień 2014 r. Informacje o badaniu Cel badania: diagnoza
Zadania. SiOD Cwiczenie 1 ;
1. Niech A będzie zbiorem liczb naturalnych podzielnych przez 6 B zbiorem liczb naturalnych podzielnych przez 2 C będzie zbiorem liczb naturalnych podzielnych przez 5 Wyznaczyć zbiory A B, A C, C B, A
SCENARIUSZ LEKCJI DLA KLASY V (z elementami minikoszykówki)
SCENARIUSZ LEKCJI DLA KLASY V (z elementami minikoszykówki) Zadanie główne (temat lekcji): BAWIMY SIĘ PIŁKĄ NA WSZELKIE SPOSOBY Zadania szczegółowe: Sprawność motoryczna Uczeń: - rozwinie zwinność poprzez
TEMAT: Kolorowe rytmy
SCENARIUSZ ZAJĘCIA Z ZAKRESU KSZTAŁCENIA POJĘĆ MATEMATYCZNYCH TEMAT: Kolorowe rytmy LAURA lat 6 Opracowanie: Beata Barbara Jadach Grupa: 4-latki CEL GŁÓWNY: dostrzeganie rytmu i układanie go CELE OPERACYJNE:
Metoda LBL (ang. Layer by Layer, pol. Warstwa Po Warstwie). Jest ona metodą najprostszą.
Metoda LBL (ang. Layer by Layer, pol. Warstwa Po Warstwie). Jest ona metodą najprostszą. Po pierwsze - notacja - trzymasz swoją kostkę w rękach? Widzisz ścianki, którymi można ruszać? Notacja to oznaczenie
ZAGUBIONY CZAS. Adam Szafraniec. Scenariusz przedstawienia. Pomoc dydaktyczna dla nauczycieli przedszkolnych i szkół podstawowych KRAKÓW 2010
ZAGUBIONY CZAS Adam Szafraniec Scenariusz przedstawienia Pomoc dydaktyczna dla nauczycieli przedszkolnych i szkół podstawowych KRAKÓW 2010 Projekt okładki ADAM SZAFRANIEC Redakcja EWA BEDNARSKA-GRYNIEWICZ
JADWIGA SKIMINA PUBLIKACJA NA TEMAT: NAUKA MS. WORD 2000 W KLASIE IV
JADWIGA SKIMINA PUBLIKACJA NA TEMAT: NAUKA MS. WORD 2000 W KLASIE IV Uczniowie klas czwartych dopiero zaczynają naukę o komputerach. Niektórzy z nich dopiero na lekcjach informatyki zetknęli się po raz
Regulamin Sprawności okolicznościowej 100-lecia 22. Szczepu Watra im. hm. Kazimierza Skorupki (projekt)
Regulamin Sprawności okolicznościowej 100-lecia 22. Szczepu Watra im. hm. Kazimierza Skorupki (projekt) Sprawność zuchowa Watrzyk 1. Wzięła/ął udział w zbiórce z okazji 100-lecia Szczepu. 2. Zna najważniejsze
KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII. Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą.
KRYTERIUM WYMAGAŃ Z RELIGII Uczeń otrzymujący ocenę wyższą spełnia wymagania na ocenę niższą. KLASA III Ocena dopuszczająca -Wie, dlaczego należy odprawiać I piątki miesiąca. -Wie, że słowo Boże głoszone
WYJASNIENIA I MODYFIKACJA SPECYFIKACJI ISTOTNYCH WARUNKÓW ZAMÓWIENIA
Szczecin dnia 28.07.2015r. Akademia Sztuki w Szczecinie Pl. Orła Białego 2 70-562 Szczecin Dotyczy: Przetarg nieograniczony na dostawę urządzeń i sprzętu stanowiącego wyposażenie studia nagrań na potrzeby
PIZZA FIESTA. CO MOŻNA ZOBACZYĆ NA KOSTCE? Składniki ( ryba, papryka, pieczarki, salami, ser)
22705 PIZZA FIESTA Kto poradzi sobie pierwszy ze złożeniem składników na pizze? Zwycięzcą jest gracz, który jako pierwszy zapełni dwie karty pizzy. Zawartość: -4 kawałki pizzy -6 kawałków ryby -6 kawałków
SCENARIUSZ WIECZORU POEZJI ULUBIONYCH AUTORÓW
mgr Grażyna Grobelska nauczycielka j. polskiego w Szkole Podstawowej nr 14 w Szczecinie To lubię SCENARIUSZ WIECZORU POEZJI ULUBIONYCH AUTORÓW Przedstawienie przygotowane w/g tego scenariusza można zaprezentować
1 8 / m S t a n d a r d w y m a g a ń e g z a m i n m i s t r z o w s k i dla zawodu M E C H A N I K - O P E R A T O R P O J A Z D Ó W I M A S Z Y N R O L N I C Z Y C H K o d z k l a s y f i k a c j i
Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry. Shrek 2 Team Action. autor: Artur Roland Dąbrowski. (c) 2002 GRY-OnLine sp. z o.o.
Nieoficjalny poradnik GRY-OnLine do gry Shrek 2 Team Action autor: Artur Roland Dąbrowski (c) 2002 GRY-OnLine sp. z o.o. Prawa do użytych w tej publikacji tytułów, nazw własnych, zdjęć, znaków towarowych
INSTRUKCJA DO INTERNETOWEGO ROZKŁADU JAZDY
INSTRUKCJA DO INTERNETOWEGO ROZKŁADU JAZDY Internetowy rozkład jazdy służy do ułatwienia komunikacji między stacjami. Pokazuje jakie pociągi aktualnie kursują między stacjami i gdzie są. Pomaga nie dopuścić
1. MONITOR. a) UNIKAJ! b) WYSOKOŚĆ LINII OCZU
Temat: Organizacja obszaru roboczego podczas pracy przy komputerze. 1. MONITOR a) UNIKAJ! - umieszczania monitora z boku, jeżeli patrzysz na monitor częściej niż na papierowe dokumenty - dostosowywania
OBECNOŚĆ I OSTĘPNOŚĆ RODZICA DAJE DZIECKU ODWAGĘ STAWIANIE GRANIC BUDUJE JEGO SIŁĘ
OBECNOŚĆ I OSTĘPNOŚĆ RODZICA DAJE DZIECKU ODWAGĘ Z. Freud: STAWIANIE GRANIC BUDUJE JEGO SIŁĘ Źródłem energii człowieka jest jego instynktowny pęd do przyjemności. Ta podstawowa żądza natychmiastowego zaspokojenia
MAŁE CO NIECO. Wywiad z Panią Zimą. Hej, na sanki!
MAŁE CO NIECO wydanie zimowe pisemko dla najmłodszych grudzień - styczeń - luty 2010/11 Wywiad z panią Zimą s. 2 Co nieco o modzie. s. 3 Z czym kojarzy się zima rozmowa.. s. 4 Spotkanie z Mikołajem...
PLAN PRACY KÓŁKA DYSKUSYJNO- LITERACKIEGO
PLAN PRACY KÓŁKA DYSKUSYJNO- LITERACKIEGO Na rok 2010 PLAN PRACY KÓŁKA DYSKUSYJNO-LITERACKIEGO Na rok 2010 Prowadzący: Anna Madej-Henclik Anna Kroplewska Karolina Święcichowska Hanna Bulas-Januszewska
REGULAMIN VII MISTRZOSTW UCZELNI WYŻSZYCH W GRACH ZESPOŁOWYCH 2016r. Piłka Koszykowa Organizator: URSSPCZ i RUZSPPCZ Koordynator Mistrzostw: Piotr Żak
REGULAMIN VII MISTRZOSTW UCZELNI WYŻSZYCH W GRACH ZESPOŁOWYCH 2016r. Piłka Koszykowa Organizator: URSSPCZ i RUZSPPCZ Koordynator Mistrzostw: Piotr Żak I Cel rozgrywek Celem rozgrywek jest: - wyłonienie
113 LITANII. Wybór i opracowanie. ks. Jerzy Lech Kontkowski SJ
113 LITANII Wybór i opracowanie ks. Jerzy Lech Kontkowski SJ Wydawnictwo WAM Księża Jezuici Kraków 2012 SPIS TREŚCI Słowo wprowadzenia... 7 Psalm 136(135)... 13 Część I Litanie do Trzech Osób Trójcy Świętej
Nawracać się. 04.03 09.03.2013 III. tydzień Wielkiego Postu. Modlitwa małżeńska
Nawracać się 04.03 09.03.2013 III. tydzień Wielkiego Postu Modlitwa małżeńska Wspólnota Ruchu Światło - Życie On Jest (www.onjest.pl) marzec 2013 Opracowanie: Monika Mosior/ Jerzy Prokopiuk Modlitwa małżeńska
Powołani do Walki EFEZJAN 6:10-24
Powołani do Walki EFEZJAN 6:10-24 Efezjan 6:10-24 10. W końcu, umacniajcie się w Panu oraz w Jego potężnej sile. 11. Włóżcie na siebie pełną zbroję Bożą, byście umieli sobie radzić z podstępami diabła.
DE-WZP.261.11.2015.JJ.3 Warszawa, 2015-06-15
DE-WZP.261.11.2015.JJ.3 Warszawa, 2015-06-15 Wykonawcy ubiegający się o udzielenie zamówienia Dotyczy: postępowania prowadzonego w trybie przetargu nieograniczonego na Usługę druku książek, nr postępowania
INSTRUKCJA DLA UCZESTNIKÓW ZAWODÓW ZADANIA
INSTRUKCJA DLA UCZESTNIKÓW ZAWODÓW 1. Zawody III stopnia trwają 150 min. 2. Arkusz egzaminacyjny składa się z 2 pytań otwartych o charakterze problemowym, 1 pytania opisowego i 1 mini testu składającego
Turniej Piłkarski. Copa Manufaktura 2006
Turniej Piłkarski Regulamin Turnieju Piłkarskiego 1. Organizator, Termin, Miejsce 1. Głównym Organizatorem Turnieju Piłkarskiego Copa Manufaktura (zwanego dalej Turniejem) jest: 03-111 Warszawa, ul.podróŝnicza
Jak postawić tablicę informacyjną? Plan działania dla animatorów przyrodniczych
Jak postawić tablicę informacyjną? Plan działania dla animatorów przyrodniczych 1. Styczeń 2011 r. wybranie lokalizacji Zastanów się jakie miejsce będzie najlepsze na postawienie tablicy informacyjnej
4 LATKI marzec. W marcu - wiersz do nauki ( J. Suchorzewska )
4 LATKI marzec 1. Poznajemy zawody 2. wiosno przyjdź 3. Nadeszła wiosna 4. Egzotyczne zwierząt 1. Poznanie osób pracujących w bliskim otoczeniu przedszkola i wykonywanych przez nie zawodów ; poznanie czynności
Efektywna strategia sprzedaży
Efektywna strategia sprzedaży F irmy wciąż poszukują metod budowania przewagi rynkowej. Jednym z kluczowych obszarów takiej przewagi jest efektywne zarządzanie siłami sprzedaży. Jak pokazują wyniki badania
Konferencja UDT NORMY, SPECYFIKACJE, DOKUMENTY TECHNICZNE POWIĄZANE Z NOWĄ DYREKTYWĄ DŹWIGOWĄ 2014/33/UE
NORMY, SPECYFIKACJE, DOKUMENTY TECHNICZNE POWIĄZANE Z NOWĄ DYREKTYWĄ DŹWIGOWĄ 2014/33/UE HOTEL GRAND Nosalowy Dwór **** ul. Balzera 21d, 34-500 Zakopane ORGANIZATOR: Urząd Dozoru Technicznego Oddział w
Instrukcja obsługi Norton Commander (NC) wersja 4.0. Autor: mgr inż. Tomasz Staniszewski
Instrukcja obsługi Norton Commander (NC) wersja 4.0 Autor: mgr inż. Tomasz Staniszewski ITM Zakład Technologii Maszyn, 15.10.2001 2 1.Uruchomienie programu Aby uruchomić program Norton Commander standardowo
Jak wytresować swojego psa? Częs ć 1. Niezbędny sprzęt przy szkoleniu psa oraz procesy uczenia
Jak wytresować swojego psa? Częs ć 1 Niezbędny sprzęt przy szkoleniu psa oraz procesy uczenia Niezbędny sprzęt przy szkoleniu psa oraz proćesy uczenia Problemy wynikające z zachowań psów często nie są
Do tego, by dobrze się działo, potrzebne są młode ręce i stare głowy." Tadeusz Kotarbiński
Do tego, by dobrze się działo, potrzebne są młode ręce i stare głowy." Zapraszamy osoby, które ukończyły 60 lat, a także te, które są w wieku 20-28 lat na wyjątkowy cykl warsztatów, które poruszają ważne
Komentarz technik ochrony fizycznej osób i mienia 515[01]-01 Czerwiec 2009
Strona 1 z 19 Strona 2 z 19 Strona 3 z 19 Strona 4 z 19 Strona 5 z 19 Strona 6 z 19 Strona 7 z 19 W pracy egzaminacyjnej oceniane były elementy: I. Tytuł pracy egzaminacyjnej II. Założenia do projektu
Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta.
Goniąc marzenia Tego dnia, tak bez przyczyny, postanowiłem trochę pobiegać. Pobiegłem do końca drogi, a kiedy tam dotarłem, pomyślałem, że pobiegnę na koniec miasta. A kiedy tam dotarłem, pomyślałem sobie,
MONTAŻ SŁOWNO-MUZYCZNY NASZYM NAUCZYCIELOM Z OKAZJI ŚWIĘTA KOMISJI EDUKAJI NARODOWEJ.
MONTAŻ SŁOWNO-MUZYCZNY NASZYM NAUCZYCIELOM Z OKAZJI ŚWIĘTA KOMISJI EDUKAJI NARODOWEJ. 1.(w tle muzyka Edward Simoni,,Rainbow Serenade ) Uczennica: Spotykamy się dzisiaj aby podziękować naszym nauczycielom
Rysunek montażu. Krok 4 Koniec. Krok 2 Krok 2. Krok 3
2 3 Rysunek montażu Krok 3 Krok 2 Krok 2 Krok 4 Koniec 4 Montaż York SB-301V Krok 1 Przymocuj przednią (16) i tylną (12) podporę do ramy uŝywając nakrętek (8), podkładek (9) i śrub (10). Krok 2 WłóŜ podporę
Ćwiczenie: "Ruch harmoniczny i fale"
Ćwiczenie: "Ruch harmoniczny i fale" Opracowane w ramach projektu: "Wirtualne Laboratoria Fizyczne nowoczesną metodą nauczania realizowanego przez Warszawską Wyższą Szkołę Informatyki. Zakres ćwiczenia:
Regulamin IV Warszawskiego Konkursu. Tak żyć, jak żyłem, warto było...
Regulamin IV Warszawskiego Konkursu Tak żyć, jak żyłem, warto było.... Temat czwartej edycji konkursu dotyczy życia i działalności Marszałka Józefa Piłsudskiego 1. Honorowy patronat nad Konkursem sprawują: