KUSZNIEREWICZ. NIEMIECCZI KASZËBA s. 12. O ŻEGLARSTWIE I KASZUBACH s. 4 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "KUSZNIEREWICZ. NIEMIECCZI KASZËBA s. 12. O ŻEGLARSTWIE I KASZUBACH s. 4 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA"

Transkrypt

1 CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 6 (466) CZERWIEC 2013 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA KUSZNIEREWICZ O ŻEGLARSTWIE I KASZUBACH s. 4 NIEMIECCZI KASZËBA s. 12

2 Numer wydano dzięki dotacji Ministra Administracji i Cyfryzacji oraz Samorządu Województwa Pomorskiego. Dofinansowano ze środków Miasta Gdańska W NUMERZE: 2 Od redaktora 3 Biôtka ò pamiãc Dariusz Majkòwsczi 5 Wojtek Sławina Kosmulska 8 Kaszubiaczek òd Kaszëbczi z wëbiéru Z Editą Jankòwską-Germek gôdô Matéùsz Bùllmann 10 Nie jedzemë na dwùch minutach Z Rafałã Rómpcą gôdô Tomôsz Fópka 12 Z jednégò piekła w drëdżé Z Władisławã Fòrmelą gôdô Eùgeniusz Prëczkòwsczi 14 Z dziejów ZHP w Hufcu Kartuzy (część 2) hm. Zbigniew Satke 17 Dostępna tylko wirtualnie (część 2) Tomasz Rembalski 19 Działo się w maju 20 Derdowski w Toruniu Roman Robaczewski 21 Przemiana w miasto (część 2) Bogusław Breza 23 Za zasłoną skał (część 10) Jacek Borkowicz 24 Pelplińska przystań ks. Pasierba Bogdan Wiśniewski 27 Przywracanie Kaszubom Gdańska Monika Banaszak 29 Czëtelë dokôz Majkòwsczégò Red. 30 Kùńc swiata z tima Majama Hinzów Jurk 31 Żëcé zawdzãcziwôł Kaszëbsczi Królewi Eùgeniusz Prëczkòwsczi 32 Szlak prawie bez turystów Marta Szagżdowicz 33 Ùczba 22. Mëma z tatkã Róman Drzéżdżón, Danuta Pioch I VIII Najô Ùczba 35 Môłé nié wiedno je piãkné Daniél Kalinowsczi, tłóm. Bòżena Ùgòwskô 39 Drzewo Pasierbowe Maria Pająkowska-Kensik 40 Marmurowe świadectwa Kazimierz Ostrowski 40 Marmùrowé zeswiôdczënë Tłóm. Danuta Pioch 42 Szlachama jednégò rëbôka Tómk Fópka 43 Znóné sztëczczi pò kaszëbskù bc 44 Żona leśniczego (część 1) Maya Gielniak 46 Zniszczona pamięć Sławomir Lewandowski 48 XXVIII Spływ Kajakowy Śladami Remusa 49 Z drugiej ręki 50 Historiô zamklô w lësce Matéùsz Bùllmann 51 Bòżi Słëga i Lës Pùstini Jerzi Nacel 51 Nie da ci Łojciec ni Matka... Zyta Wejer 52 Kaszubski Góral Leszek Schmidtke 54 Lektury 58 Jiwrë z rena abò co widzy szkólny przed zwónkã Ana Glëszczińskô 59 Repertuar Polskiej Filharmonii Bałtyckiej w Gdańsku 60 W dobrim placu i ò dobrim czasu... Karolëna Serkòwskô 61 Wiérztë. Jón Drzéżdżón 62 Klëka 67 Mëza spòd wòza Tómk Fópka 68 Roczi 3 Rómk Drzéżdżónk POMERANIA MÔJ 2013

3 Od redaktora 9 czerwca, tym razem w Gniewinie, po raz drugi odbędzie się Turniej Piłkarski o Puchar Zarządu Głównego ZKP. Przed rokiem na fali Euro 2012 pisaliśmy, że to dobra okazja, aby poszczególne oddziały pozyskały kilku nowych, młodych członków. Niestety, ten apel podjęli tylko nieliczni. Szkoda, że z kilkudziesięciu oddziałów Zrzeszenia zaledwie kilka jest w stanie wystawić swoje drużyny Z pewnością ten turniej to nie najważniejsze tegoroczne wydarzenie na Pomorzu i nie przebije frekwencją choćby XV Zjazdu Kaszubów, na który Władysławowo zaprasza już 7 lipca. Oczywiście nie każdy też musi lubić piłkę nożną i nie to jest istotą działania Zrzeszenia. Można się jednak smucić, a nawet niepokoić, kiedy się słyszy tłumaczenia prezesów: nie jesteśmy w stanie znaleźć w naszym oddziale paru dziewczyn i kilku chłopaków, którzy będą w stanie wyjść na boisko. Można to jeszcze zrozumieć w wypadku małych miejscowości, w których liczba członków nie przekracza 20. Kiedy jednak słyszymy takie słowa od przedstawicieli oddziału liczącego sporo ponad sto osób, w dużym mieście, to ręce opadają. Tym bardziej, że właśnie takie okazje, jak turniej piłkarski dla oddziałów Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego są po to, aby przyciągnąć młodzież do ich struktur. Są miejscowości, gdzie to się udało. Być może nie da to trwałego efektu i po zakończonych rozgrywkach z tych piłkarzy oddział nie będzie miał żadnego pożytku, ale jeśli nie spróbujemy, to się nie przekonamy. I nie jest prawdą, że młodzi nie chcą działać dla kaszubszczyzny czy dla Pomorza. Kto spotkał się z nimi np. na Remusowej Karze lub podczas kaszubskiego tygodnia w Somoninie, może to z czystym sumieniem potwierdzić. Trzeba tylko próbować do nich dotrzeć. Dariusz Majkowski Zaprenumeruj nasze pismo na 2013 rok otrzymasz ciekawą książkę. Koszt prenumeraty rocznej krajowej z bezpłatną dostawą do domu: 55 zł. W przypadku prenumeraty zagranicznej: 150 zł. Podane ceny sa cenami brutto i uwzględniają 5% VAT. Zamawiający roczną prenumeratę obejmującą co najmniej 6 miesięcy 2013 roku otrzymają jedną z atrakcyjnych książek. Listę pozycji do wyboru prezentowaliśmy w styczniowym numerze na stronie 8, można ją także znaleźć na stronie internetowej www. miesiecznikpomerania.pl. Książki wyślemy we wrześniu 2013 roku. Aby zamówić roczną prenumeratę, należy dokonać wpłaty na konto: PKO BP S.A , ZG ZKP, ul. Straganiarska 20 23, Gdańsk, podając imię i nazwisko (lub nazwę jednostki zamawiającej) oraz dokładny adres zamówić w Biurze ZG ZKP, tel , wydawnictwo@kaszubi.pl Prenumerata realizowana przez RUCH S.A: zamówienia na prenumeratę (...) można składać bezpośrednio na stronie Ewentualne pytania prosimy kierować na adres prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Infolinią Prenumeraty pod numerem: czynna w dni robocze w godzinach Koszt połączenia wg taryfy operatora. ADRES REDAKCJI Gdańsk ul. Straganiarska tel , red.pomerania@wp.pl REDAKTOR NACZELNY Dariusz Majkowski ZASTĘPCZYNI RED. NACZ. Bogumiła Cirocka ZESPÓŁ REDAKCYJNY (WSPÓŁPRACOWNICY) Danuta Pioch (Najô Ùczba) Karolina Serkowska Maciej Stanke (redaktor techniczny) KOLEGIUM REDAKCYJNE Edmund Szczesiak (przewodniczący kolegium) Andrzej Busler Roman Drzeżdżon Piotr Dziekanowski Aleksander Gosk Wiktor Pepliński Tomasz Żuroch-Piechowski TŁUMACZENIA NA JĘZYK KASZUBSKI Ida Czaja Iwona i Wojciech Makuratowie Karolina Serkowska NA OKŁADCE fot. Maciej Stanke WYDAWCA Zarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Gdańsk ul. Straganiarska DRUK Firma Fotograficzno-Poligraficzna AGNI Zbigniew Rogalski Redakcja zastrzega sobie prawo skracania i redagowania artykułów oraz zmiany tytułów. Za pisownię w tekstach w języku kaszubskim, zgodną z obowiązującymi zasadami, odpowiadają autorzy i tłumacze. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Wszystkie materiały objęte są prawem autorskim. 2 POMERANIA CZERWIEC 2013

4 PERYPETIE SPISOWE Najistotniejszych danych wciąż nie ma ŁUKASZ GRZĘDZICKI Na szczęście Główny Urząd Statystyczny nie odpowiada za liczenie głosów w wyborach parlamentarnych. Gdyby się tym zajmował, wybory trzeba by było organizować ze dwa lata przed końcem kadencji. Do wyciągnięcia takiego wniosku prowokują perypetie towarzyszące ustalaniu wyników narodowego spisu powszechnego z Z zazdrością czytamy o spisach ludności przeprowadzanych na naszych ziemiach przed I wojną światową przez niemiecką administrację, z których dowiadujemy się, ile osób w poszczególnych miejscowościach deklarowało jako swój Muttersprache język niemiecki, kaszubski czy polski. Precyzja tych wyników obecnie, w dobie informatyzacji, jest chyba nieosiągalna dla naszych państwowych służb statystycznych... A szkoda, bo mielibyśmy ciekawy materiał porównawczy. Od czasów starożytnych spisy ludności były dużymi przedsięwzięciami w życiu państw i stanowiły swego rodzaju sprawdzian sprawności administracji publicznej. Ostatni spis powszechny, który miał miejsce w Polsce w 2011 r., wśród różnych zagadnień tematycznych dotykał kwestii przynależności narodowo- -etnicznej mieszkańców naszego kraju i języków, którymi oni się posługują. We współczesnym demokratycznym państwie prawa, w którym istotą relacji między państwem a człowiekiem jest posiadanie przez człowieka obywatelstwa tego państwa, coraz rzadziej zbiera się informacje na temat odczuwanej, a więc subiektywnej, czyli też płynnej przynależności narodowej i etnicznej mieszkańców. W spisie powszechnym z 2011 r. postanowiono takie dane zebrać, a źródłem tej decyzji jest ustawa z 2005 r. o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz języku regionalnym. Ustawa ta bowiem uzależnia możliwość wprowadzenia w urzędach gmin języka pomocniczego oraz stawiania tablic z dodatkowymi tradycyjnymi nazwami miejscowości w języku regionalnym lub językach mniejszości od wyników ostatniego spisu powszechnego, a precyzyjniej od tego, czy w danej gminie więcej niż 20% obywateli zadeklarowało przynależność do mniejszości lub posługiwanie się językiem regionalnym. GUS otrzymał zatem następujące zadanie: ustalić za pomocą spisu powszechnego, ile osób w każdej gminie deklaruje przynależność do mniejszości lub posługiwanie się językiem kaszubskim. Po prawie dwóch latach od zakończenia ostatniego spisu chcielibyśmy się wreszcie dowiedzieć, ilu mieszkańców gminy Somonino, Kartuzy, Jastarnia lub Gdynia deklaruje używanie języka regionalnego. Jednak GUS JESZCZE tego nie obliczył. O danych dla poszczególnych miejscowości nie mamy co marzyć... Przed Narodowym Spisem Powszechnym Ludności i Mieszkań z 2011 r. administracja spisowa z dumą informowała, że będzie to spis na miarę XXI w., a do jego przeprowadzenia zostaną wykorzystane najnowsze technologie i metody zbierania danych, takie jak samospis internetowy czy prowadzone przez rachmistrzów wywiady: telefoniczny wspomagany programem komputerowym oraz rejestrowany na przenośnych urządzeniach elektronicznych. Całkowity koszt tego przedsięwzięcia wyniósł około 500 mln zł. Wydanie tak pokaźnej sumy i zastosowanie wysokich technologii nie przełożyło się na szybkość i sprawność w publikowaniu tych najistotniejszych dla nas danych. Proste zdawałoby się pytanie, ile osób w kilkutysięcznej gminie Parchowo czy Stężyca deklaruje posługiwanie się językiem kaszubskim, dla administracji spisowej pozostaje jednak pytaniem trudnym. Nieco paradoksalnie wygląda więc sytuacja, w której z jednej strony ustawodawca nakłada na obywateli pod groźbą kar obowiązek udziału w spisie i podawania szczegółowych informacji dotyczących sfery osobistej, a z drugiej strony instytucje państwa odpowiedzialne za spis mało udolnie, eufemistycznie rzecz ujmując, przedstawiają jego wyniki, z którymi wiążą się konkretne uprawnienia dla obywateli. Znaleźliśmy się w kuriozalnej sytuacji. Na przykład w gminie Żukowo lokalne władze chcą wprowadzić nazwy kaszubskie, gdyż GUS ustalił dotychczas, że więcej niż 20% mieszkańców tej gminy posługuje się językiem kaszubskim. Nie ustalił jednak jeszcze, ilu konkretnie ich jest: 7 tys. czy może 10 tys.? Bez podania tej liczby Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, zgodnie z prawem, nie pozwoli na wprowadzenie kaszubskich nazw. Ponosimy zatem konsekwencje opieszałości służb statystycznych. Musimy nadal czekać, nie wiemy, jak długo Może w kolejnym spisie powszechnym zamiast nowych technologii i bezprzewodowego internetu warto wykorzystać metody sprawdzone przed I wojną światową, tj. użyć liczydeł i papieru? Wyniki spisu uzyskane dzięki zastosowaniu takich konwencjonalnych sposobów poznalibyśmy zapewne o wiele szybciej i byłyby może precyzyjniejsze niż te ze spisu z 2011 r., na które ciągle czekamy. Gdańsk, 23 maja 2013 r. POMERANIA CZERWIŃC

5 Odwracanie Gdańska ku morzu Z Mateuszem Kusznierewiczem, żeglarzem, złotym medalistą igrzysk olimpijskich, mistrzem świata, Europy i Polski, ambasadorem miasta Gdańska do spraw morskich i prezesem Fundacji Gdańskiej, rozmawia Sławomir Lewandowski. Urodził się Pan i wychował w Warszawie. Jak to się stało, że tak bardzo związał się Pan z Gdańskiem? Był w moim życiu taki okres, w którym mocno zastanawiałem się nad wyprowadzką ze stolicy. Mniej więcej w tym samym czasie na spotkanie zaprosił mnie ówczesny prezes Fundacji Gdańskiej, pan Cezary Windorbski. W bardzo ciekawy sposób przedstawił mi Gdańsk i Trójmiasto. Zwrócił uwagę na wiele brakujących elementów, obszarów oraz inicjatyw, zwłaszcza tych związanych z morskością Gdańska. Rozmawialiśmy o odwróceniu Gdańska z powrotem ku morzu, do którego przez ostatnie dekady miasto stało w pewnym sensie plecami. Uznałem to za ciekawy pomysł i wyzwanie. Po kilku spotkaniach, w których uczestniczył także prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, podjąłem decyzję, że zaangażuję się w działania, które uznaliśmy za strategiczne. W 2009 roku prezydent Adamowicz mianował mnie uroczyście ambasadorem miasta Gdańska do spraw morskich. Odbyło się to na Długim Targu, podczas zlotu żaglowców Baltic Sail Gdańsk. Dzisiaj, z perspektywy czasu, uważam, że bardzo ciekawie i dobrze się to wszystko potoczyło. Trudno było wcielić się w nową rolę? Jak pogodził Pan obowiązki ambasadora z czynną karierą sportowca? Ambasador musi wykazać się skutecznością, systematyczną pracą i gotowością na różne sytuacje. To jest także 4 POMERANIA CZERWIEC 2013

6 funkcja, która polega na wysłuchaniu problemów czy też pomysłów innych osób. Wymaga z pewnością zaangażowania i poświęcenia, ale daje też satysfakcję, szczególnie jeśli wciela się w życie ciekawe inicjatywy. Jako nowo mianowany ambasador nawiązałem współpracę z Fundacją Gdańską i jej prezesem. Swoją energię skierowałem w stronę tych zadań, które sobie wyznaczyliśmy na starcie jako najważniejsze. Należą do nich: edukacja, promocja, rozwój infrastruktury morskiej i ściągnięcie do Gdańska dużych imprez, krajowych i międzynarodowych. To były te cztery filary, na których budowaliśmy moje ambasadorstwo dla Gdańska. Współpraca rozwinęła się w dobrym kierunku. Podjęliśmy wiele nowych inicjatyw związanych z polityką morską miasta i wzmocniliśmy te już istniejące. Jako ambasador zajmowałem się promocją Gdańska tu, w regionie, w Polsce, a także na świecie, przede wszystkim podczas zawodów sportowych. Takim najprostszym wyrazem mojej misji był herb Gdańska jako miasta macierzystego na rufie mojej łódki. Niedawno został Pan prezesem Fundacji Gdańskiej. Tu znowu mamy do czynienia z konsekwencją dotychczasowych działań. W zeszłym roku zakończyłem karierę sportową. Podjąłem decyzję, że nie będę startował na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro, że wystarczy mi udział w pięciu dotychczasowych olimpiadach. Myślę, że też sprawdziłem się w roli ambasadora. Gdy zaproponowano mi, abym objął stery Fundacji Gdańskiej, pomyślałem, że jest to bardzo ciekawa propozycja. Ale byłem zaangażowany w wiele innych projektów, inicjatyw, firm i przedsięwzięć z pogranicza sportu, biznesu i działalności społecznej. Obawiałem się, że może nie być łatwo pogodzić te wszystkie tematy. Jestem jednak człowiekiem pracowitym, ciekawym świata, bardzo lubię się uczyć. Sport wiele mi dał przez te wszystkie lata, ale też ograniczył, zaszufladkował, dlatego teraz staram się nadrobić pewien etap mojego życia. Dziś Fundacja jest w bardzo dobrej kondycji finansowej i organizacyjnej. Mamy określone kierunki rozwoju i już możemy pochwalić się wieloma ciekawymi pomysłami, po pół roku, po roku będziemy mogli pokazać więcej i będzie to naprawdę coś interesującego, dobrego dla Gdańska i jego mieszkańców, ale także dla całego regionu i kraju. Zdradzi Pan, jakie to kierunki rozwoju? W zeszłym roku największym wydarzeniem było wydanie po pięciu latach pracy Encyklopedii Gdańskiej. Obecnie rozwijamy ją w kierunku internetu. Gedanopedia, czyli Encyklopedia Gdańska w internecie, to coś na wzór Wikipedii, lecz obejmuje swym zakresem wszystko, co gdańskie. Już niedługo każdy będzie mógł mieć wkład w jej budowę. Ta inicjatywa związana jest głównie z budowaniem i wzmocnieniem tożsamości lokalnej gdańszczan i Gdańska. Zależy nam, aby mieszkańcy angażowali się w swoje miasto. Niedawno zakończyła się obywatelska olimpiada wiedzy o Gdańsku. To też jest impreza, którą od lat organizuje Fundacja. Do naszych zadań należy także szeroko rozumiana edukacja morska, na którą składają się takie imprezy, jak zlot żaglowców Baltic Sail Gdańsk czy promocja żaglowców pływających pod banderą Gdańska. Chcemy także angażować się w wielkie imprezy odbywające się w Gdańsku, tj. obchody Święta Miasta czy planowaną na wrzesień akcję Zaczytani w Gdańsku. Chcemy doprowadzić do tego, aby realizowane przez nas wydarzenia były jeszcze efektywniejsze, zarówno pod względem finansowym, promocyjnym, komunikacyjnym jak i organizacyjnym. AMBASADORZY POMORZA Na czym polega gdański Program Edukacji Morskiej, który z powodzeniem realizowany jest z Pana pomocą wśród gdańskich gimnazjalistów? Program zapoczątkowany został cztery lata temu. Przez ten czas wzięło w nim udział ponad 13 tys. młodych gdańszczan. PEM skierowany jest do pierwszych klas gimnazjów i realizowany na zlecenie prezydenta miasta Gdańska. Wszyscy pierwszoklasiści przychodzą na jednodniowe zajęcia i biorą udział w rejsie na łódce żaglowej. W ciągu jednego dnia szkolimy 60 osób. Podczas 5-godzinnego rejsu po Zatoce Gdańskiej uczniowie mają możliwość zobaczyć swoje miasto od strony wody. Przepływają obok Żurawia i Filharmonii Bałtyckiej, mijają Polski Hak, stocznie, gdańskie porty. Mogą zobaczyć z pokładu jachtu Twierdzę Wisłoujście, latarnię morską w Nowym Porcie i Westerplatte. Ta konwencja nie zmieniła się od lat i bardzo dobrze funkcjonuje. Mamy bardzo dobrych instruktorów żeglarstwa. Dzięki pomocy sponsorów mogliśmy zakupić niezbędny ekwipunek, tj. sztormiaki, koszulki, czapki. Uczestnicy kursu otrzymują również okolicznościowe dyplomy. Jaki procent młodych ludzi po takim kursie decyduje się kontynuować przygodę z żeglarstwem? Myślę, że 20 25% dzieciaków, które biorą udział w programach edukacyjnych, ma chęć kontynuować swoją przygodę POMERANIA CZERWIŃC

7 AMBASADORZY POMORZA z żeglarstwem. To są osoby, u których widać zapał do uprawiania tego sportu. Pozostali cieszą się tym, że mogli spróbować i tyle. Ale to też dobrze, nie każdy musi uprawiać żeglarstwo. Może to być inny sport. Inni z kolei wybierają nauki ścisłe, jeszcze inni muzykę czy sztukę. My chcemy tylko pokazać, że istnieje alternatywa w postaci żeglarstwa, że jest to bardzo fajna pasja. Jeśli będą chcieli kontynuować przygodę z tym sportem, to od nas dowiedzą się, gdzie i w jaki sposób można się go uczyć. Ja w wieku 9 lat zacząłem od dwutygodniowego obozu żeglarskiego. Ci, którzy przekonają się do żagli, mogą wziąć udział w obozach żeglarskich, których wiele jest organizowanych na Kaszubach, i w ten sposób mogą stawiać kolejne kroki w tym sporcie. Patronuje Pan również innemu programowi, który promuje żeglarstwo w całym województwie pomorskim. Dwa lata temu wspólnie z marszałkiem województwa Mieczysławem Strukiem stwierdziliśmy, że skoro w Gdańsku mamy sprawdzony, świetnie funkcjonujący model, to czemu nie rozszerzyć go na teren całego województwa. Program Pomorskie dobry kurs na edukację, choć bazuje na gdańskim programie, to jednak jest zupełnie inny. Skierowany jest przede wszystkim do uczniów piątej klasy szkoły podstawowej i swoim zasięgiem obejmuje całe województwo pomorskie. Program finansowany ze środków unijnych zaplanowany jest na dwa lata, ale już teraz pracujemy nad tym, aby był on kontynuowany w kolejnych latach. W ramach programu odbywają się zajęcia jednodniowe w szkołach i jednodniowe na wodzie, dodatkowo wzbogacone o obozy żeglarskie. Wszystko jest bezpłatnie. To projekt nastawiony na rozwój kompetencji kluczowych uczniów, czyli ich umiejętności, przede wszystkim myślenia i sposobów działania młodych ludzi, aby poszerzać ich zdolności. W projekt zaangażowanych jest wiele podmiotów m.in. mariny i ośrodki żeglarstwa w Pucku, w Gdańsku czy nad jeziorami Charzykowskim i Żarnowieckim. Jak tak wspominamy różne inicjatywy, których się Pan podjął, to warto jeszcze powiedzieć o powołanej przez Pana Fundacji Navigare. Fundację Navigare powołałem do życia siedem lat temu. Chodziło głównie o rozwijanie talentów młodych ludzi, żeby im pomagać w stawianiu pierwszych żeglarskich kroków oraz żeby spełniać ich marzenia. Przez wiele lat Fundacja działała, powiedzmy, sezonowo. Dzisiaj się to zmieniło. Zintensyfikowaliśmy jej działania, przez co zaczęła ona działać prężniej i obecnie realizuje całkiem ciekawe inicjatywy. Choć wymyśliłem i założyłem Navigare, to jednak w tej chwili kieruje nią bardzo dobry zespół ludzi, który robi wiele dla popularyzacji żeglarstwa. Ostatnio zorganizowaliśmy, wspólnie z Fundacją Energa, wspaniały rejs dla dzieci z domu dziecka. Nie tylko po to, aby spełnić ich marzenia, żeby sobie popływały po morzu, ale także, aby otworzyć im horyzonty i zainspirować je do działania. Gdyby Pan miał porównać możliwości uprawiania żeglarstwa dzisiaj i lat temu, kiedy to Pan stawiał pierwsze kroki w tym sporcie, czy mógłby Pan powiedzieć, że dzisiaj jest prościej spełnić marzenia o żeglarstwie? Wydaje mi się, że z tym spełnianiem marzeń jest dzisiaj podobnie, jak było to ćwierć wieku temu. Po prostu wiele zależy od chęci człowieka. Na pewno obecnie mamy lepszą infrastrukturę sportową, łatwiejszy dostęp do sprzętu sportowego, lecz z drugiej strony dzisiaj więcej się dzieje. Mamy internet, kilkanaście lub nawet kilkaset programów w telewizji. Mamy również szeroką ofertę kulturalną. Jest więcej impulsów, których nie było w latach 80. To nas trochę odciąga od aktywności sportowej. Pomimo widocznych zmian na lepsze wciąż jednak musimy nadrabiać stracone lata, kiedy to nasz ówczesny system blokował dostęp do morza, brakowało nowoczesnych marin czy portów. Jestem przekonany, że dzięki programom, które realizujemy wspólnie z miastem Gdańskiem czy z samorządem województwa pomorskiego, w połączeniu z inwestycjami wodnymi, w niedługim czasie zniwelujemy różnice, jakie są jeszcze dostrzegalne pomiędzy Polską a tą bardziej rozwiniętą częścią Europy. Fotografie z archiwum Akademii Kusznierewicza 6 POMERANIA CZERWIEC 2013

8 SKRË ÒRMÙZDOWÉ 2012 Oscar za wësziwk Tedë jô ji jesz nie znała. Më robiłë w jedny szkòle. Jô spòtkała Anã bùten i òd razu sã ji spita, czë òna bë chca sã dołączëc do naszégò kòła wësziwkù, jaczé dzejô kòl partu Kaszëbskò- -Pòmòrsczégò Zrzeszeniô. Òna rzekła blós krótkò pò pòlskù tak taczi béł ji zôczątk dozdrzeniałi przigòdë z kaszëbsczim wësziwanim pòdług wspòmnieniów Jadwidżi Kirkòwsczi, przédniczczi wiérzchùcyńsczich zrzeszeńców. Dzejało sã to w 1999 rokù, a gôdka je ò wastnie Anie Miąskòwsczi. MATÉÙSZ BÙLLMANN Wôżnô spòlëznowô robòta Ana Miąskòwskô ùczi matematiczi w szkòle w Wiérzchùcënie, òd czilenôsce lat prowadzy karno wësziwkù i sama wësziwô. Za swòjã robòtã dlô regionu dosta latos Skrã Òrmùzdową nôdgrodã Redakcjowégò Kòlegium i Redakcji Pòmeranie. To wëprzédnienié baro przeżiwô do dzysô i pòdczorchiwô, że dało ji wiele redotë: Mòji sënowie gôdelë mie, że to je taczi kaszëbsczi Oscar ë jô sã pò prôwdze tak czëła, jakbë òskara òdbiéra. Emòcje bëłë wiôldżé, dëcht jakbë sã wchôdało na tã binã w Hollywood. To dlô mie wôżnô sprawa gôdô. Tim barżi, że jak dodôwô nasza nôdgrodzonô, Skrã dosta za spòlëznową robòtã. A narobic sã mùsza na niã dosc długò. Na Kaszëbë za zdrowim Chcemë przińc nazôd na zôczątk naji historëji. Ana Miąskòwskô wastnie Kirkòwsczi przë jich pierszim pòtkanim òdrzekła pò pòlskù, bò drãgò bëło, żebë kaszëbsczi znała. Na nordã trafiła, czedë mia 5 lat ji nënka bëła rodã z Nowégò Sącza, a tatk z Pòznania. Całô familiô trafiła w nasze stronë dzãka dochtorowi, chtëren w recepce dlô chòri nënczi radzył zmianã klimatu. Tatk dostôł robòtã w Krokòwie. Tu małô Anka dorôsta, a czej përzinkã pòdrosła, zaczãła sã ji drësznota z wësziwkã. Pò prôwdze jesz flotni nigle pòzna Jadwigã Kirkòwską. Jak sama gôdô: wiedno mia jem letkòsc do taczich robòtów, jak szëcé czë wiãzenié. Tej jak w krokòwsczim zómkù (jak Ana bëła w ósmi klase spòdleczny szkòłë) ògłosëlë kùrs wësziwaniô, wiele sã nie zastanôwia ë sã zgłosëła. Kòl wastnë, chtërna to prowadzëła, jô sã naùczëła nëch zôczątków ë mògła robic taczé pierszé, môłé serwetë. Pòtemù przez wiele lat nick jaż, jak jesmë ju napiselë, do czasu wstąpieniô do kòła wësziwkù przë zrzeszenim. Wëchòwanié pòsobników Òd 1999 rokù Ana Miąskòwskô wësziwô i dobiwô dobré place na wszelejaczich kònkùrsach, ale przede wszëtczim ùczi młodëch lëdzy ze spòdlecznëch szkòłów. To pòd ji òkã bëlno so dôwają radã. Dobiwelë ju na wiżawie kònkùrsu Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô w Wiérzchùcënie, pózni na wiżawie gminowi, pòwiatowi ë téż wòjewódzczi. Ale jak gôdô wastna Ana, nie je letkò do tegò duńc: Dosc drãgò je zachãcëc młodëch do taczi robòtë, a jak ju sã na naszich pòtkaniach pòkażą, to baro flot mòżna jich zrazëc. Sygnie cos kąsk zganic. Człowiek mùszi rozmiec mòtiwòwac dzecë przë taczim zorce zajãcô ë je widzec, że prawie laùreatka Skrë Òrmùzdowi za 2012 rok to pòtrafi. Przëmiarã je chòc to, że na zéńdzenia ji kòła wësziwkù przëchôdają téż tej-sej knôpi. Chòc pòdobno sã wstidzą ë nié wiedno bierzą swòje dokazë dodóm... Òdj. Maciej Stanke Ana Miąskòwskô pòdsztrichiwô, że problemã je to, że młodi, dorôstającë, nie trzimają sã czegòs taczégò, jak wësziwk. Òd gimnazjum mało chto jesz wësziwô, a ju czësto rzôdkò w strzédnëch szkòłach, chòc są wëjimczi. Są téż lëdze, chtërny dôwają nôdzejã. Móm dwie taczé ùczennice, co wcyg wësziwają, a są ju na studiach. Te òbiecëją, że czedës mie zastąpią. Bò je wôrt zrobic wszëtkò, żebë nen nasz zort wësziwkù nie zdżinął, żebë bëło jegò tam-sam widzec. Wôrt téż sã nim zajimac dlô samégò se. To mòże bëc bëlnô ùdba na ùspòkòjenié sã ë na cwiczenié kòncentracje dodôwô wastna Miąskòwskô. Skra Òrmùzdowô da ji laùreatce wiele ùcechë, ale téż baro wiele mòcë ë chãcë do dalszi robòtë. Przede wszëtczim Ana Miąskòwskô chce dali dzejac z ùczniama swòji spòdleczny szkòłë, ale téż bãdze sama wicy wësziwac, chòcbë na kònkùrsë. Nama òstôwô żëczëc ji wielnëch dobëców ë mòże samémù téż wzyc sã w grósc, a za swòjã robòtã POMERANIA CZERWIŃC

9 Redaktór na krizys Z Arturã Jabłońsczim, przédnym redaktorã Pòmeranii w latach , gôdómë ò czasach nieletczich dlô cządnika, gôdkach z młodima z Òdrodë i 40-lecym pismiona. Swòjã przigòdã z Pòmeranią jes zaczął w 1992 r. òd repòrtażów z Nordë. Jak trafił jes do tegò pismiona? Te pierszé tekstë pisôł jem na zamówienié Kristinë Pùzdrowsczi. Mëszlã, że òna dowiedza sã ò mie od Izabellë Trojanowsczi. Òd te czasu jem béł dosc regùlarnym aùtorã. Rok w rok pôrã artiklów do Pòmeranii jô naskriblił. To pisanié bëło równak le dzélã Twòji robòtë gazétnika w tim czasu Jo. Wnenczas jô robił téż w gduńsczi telewizji, wespółdzejôł z Radiã Gduńsk. Prosto gôdającë, jem béł gazétnikã sparłãczonym z rozmajitima pòmòrsczima mediama. Jak jes òstôł przédnym redaktorã najégò miesãcznika? To wszëtkò przez krizys. Sã smiejã, że òstôł jem prawie taczim krizysowim redaktorã. Pomerania miała wnenczas kòl 40 tës. zł dłëgów, a ji wëdôwca Kaszëbskò-Pòmòrsczé Zrzeszenié wicy jak 200 tës. Timczasã kòszt wëdaniô jednégò numra dochôdôł do 20 tës. zł. Dotacji pismiono miało 60 tës. zł na całi rok. Finansowò nalazło sã na samim dnie. Jeżlë miało przedërchac, to trzeba bëło cos zrobic. Przédnik Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô Bruno Synak gôdôł ò ti stojiznie z przédnym redaktorã Édmùndã Szczesôkã i gò przekònywôł, żebë ten szedł do lëdzy biznesu i próbòwôł òd nich ùdostac dëtczi na Pòmeraniã. Równak Szczesôk wòlôł zrezygnowac, jak to robic. Rzekł mie pózni, że pòdług niegò to bë rzeszëło mù rãce i ò niejednëch sprawach ni mógłbë pòtemù pisac. Jô to szónëjã i rozmiejã, chòc dzysô czãsto sã zdôrzô, że redaktór je równoczasno menadżerã. A jak to sã stało, że prawie Të jes wszedł w môl redaktora Szczesôka? Tak rozsądzëlë nôleżnicë zarządu Zrzeszeniégò, w jaczim jô jem wnenczas òdpòwiôdôł za media. Ju nie pamiãtóm w drobnotach, jak do te doszło, ale w 2002 r. pòwòłelë mie na przédnégò redaktora. Pierszim wôżnym zadanim bëło ùlepszenié finansowi stojiznë? Jo, òd tegò mùszôł jem zacząc, żebë pismiono mògło dali wëchôdac. I na samim zôczątkù czekało mie drãdżé zadanié zwòlnienié lëdzy, jaczi etatowò robilë w Pòmeranii. Bëło jich w tim cządze sztërzëch. Przédny redaktór, jaczi sóm zrezygnowôł, sekretéra redakcji Kristina Pùzdrowskô, do te Stanisłôw Janke i sekretôrka. Wiôldżi, baro zasłużony dlô kaszëbiznë lëdze. Tim cãżi przëszło jima pòdzãkòwac za robòtã, ale pò prôwdze nie dało sã taczi redakcji ùtrzëmac. Na szczescé, òni téż to rozmielë. Stachù Janke miôł ju tej etat w gminie Wejrowò, a Pùzdrowskô robiła jesz përznã, jaż ùdostała prawa do emeriturë. To nie bëłë letczé czasë Chto tej rëchtowôł Pòmeraniã w latach ? Jô wnenczas béł pùcczim starostą, tej mógł jem to robic spòlëznowò. Graficzną stronã Pòmeranii téż darmôk rëchtowa mòja białka Ana, a łómanim zajimôł sã Pioter Cyskòwsczi, chtëren miôł etat w starostwie w Pùckù, a pò gòdzënach za môłé dëtczi skłôdôł nama pismiono. Dzãka temù ùdało sã przedërchac nen krizys. Czedë w gòdnikù 2004 r. òstôwôł jem przédnikã Kaszëbskò- -Pòmòrsczégò Zrzeszeniô, wiedzôł jem, że mój nastãpca dostónie dotacje z Minysterstwa Bënowëch Sprôw i Administracje a téż z Marszôłkòwsczégò Ùrzãdu. Ùdało sã téż mie spłacëc wszëtczé dłëdżi pismiona, a nawetka cos òstało na kònce i mòżna bëło zacząc òdbùdowã redakcji. Na zôczątkù béł to przédny redaktór, pózni jesz pół etatu sekretérë redakcji A co z aùtorama? Rozmielë, że òb czas krizysu ni ma co rechòwac na dëtczi za tekstë? Z tim ni miôł jem wiãkszich problemów. Wikszosc aùtorów chcała pisac dali. Do te baro pòmógł mie Édmùnd Szczesôk, jaczi zaczął wëkładac na Gduńsczim Ùniwersytece i wëbiérôł młodëch spò- 8 POMERANIA CZERWIEC 2013

10 sobnëch gazétników, chtërny piselë do Pòmeranii. To béł jeden nowi zdrój aùtorów. A drëdżi, to mòji drëszë z rozmajitëch mniészëznów, jak np. Pioter Tëma ze Związkù Ùkrajińców w Pòlsce. Jô próbòwôł pchnąc pismiono na nowé kòłowãża. Miast kùlturowò- -spòlëznowégò miało bëc kùlturowò- -etniczné. Temù ùkazywało sã wiele tekstów ò pòlsczich i eùropejsczich mniészëznach. Czëtińcowie dozdrzelë tã pòzmianã w Pòmeranii? W wikszoscë jo. I jaczé bëłë reakcje? Skrajné. Òd akceptacji i pòchwałów pò rezygnacjã z prenumeratë. Pamiãtóm np. jednégò stałégò czëtińca, chtëren rzekł, że nie chce dali kùpòwac pismiona, bò takô Pòmeraniô nie je ju jegò Pòmeranią. W latach, czej jes béł redaktorã, akceńt z pòmòrsczich sprôw wërazno przesënął sã na kaszëbsczé. To prôwda. Chcôł jem pismiona barżi etnicznégò, tej pòmòrszczëznë bëło mni. A ò kaszëbiznie zaczãło sã pisac jinaczi. Donëchczas piselë ò ni jak ò jaczim zjawiszczu, colemało z pòzdrzatkù Gduńska. Chtos stądka jachôł na Kaszëbë i je òdkriwôł. Jô zaczął przedstawiac téż problemë kaszëbiznë, jaczé są pòspólné z jinyma mniészëznama czë etnicznyma karnama. Pisôł jem ò jãzëkù, ò swiądze Wielena czëtińców wnenczas szła w górã czë w dół? Jesmë wëdôwelë w tëch latach tësąc egzemplarów. Zwrotów nie bëło równak za wiele, bò czëtelë nas prenumeratorowie i wiérny czëtińcowie, chtërny miesąc w miesąc kùpiwelë Pòmeraniã. Jem miôł téż starã ò wprowôdzenié pismiona do Empików i dlôte jesmë chcelë, żebë layout i òsoblëwie òbkłôdka bëłë barżi przëcygającé i barżi òglowé. Pamiãtajã, wezmë na to, że czej numr tikôł sã mediów, to na òbkłôdce béł człowiek ze zdrzélnikã miast głowë. Jesmë mëslelë, że jak to bãdze stojało na pòlëcach w Empikù, to lëdzy zaczekawi. Te naje próbë ni miałë wikszégò cëskù na przedôwanié, ale bëła to jakôs éra dlô Pòmeranii. Co sã nie ùdało przédnémù redaktorowi Arturowi Jabłońsczémù? W 2004 r., czej jô szukôł nastãpcë, baro aktiwno dzejała Òdroda z Grégòrã Schramką, z Paùlã Szczëptą. Jem sã spòtkôł z tim strzodowiszczã i zabédowôł, żebë chtos z nich abò òglowò òni jakò karno wzãlë sã za redaktorowanié Pòmeranii. To sã równak nie spòtkało ze zrozmienim. Mëszlã, że òni nie ùwierzëlë w mòje słowa abò nie bëlë jesz dosc dozdrzeniałi do tegò zadaniô. A mòże to skùtk jich niechãcë do Zrzeszeniô? Mòżlëwé, że pò prôwdze ta jich kòntestacjô Zrzeszeniô bëła tak mòcnô, że na to nie pòszlë. Jô baro tegò żałujã. Mëszlã, że bë to bëło brzadné dlô kaszëbiznë. Nie ùdało sã równak i tej jem wëbrôł na swòjégò nastãpcã stipendistkã fùnduszu m. Izabellë Trojanowsczi Iwónã Joc. Òb czas twòjégò redaktorowaniô Pomerania swiãtowała 40-lecé dzejaniô. W latach krizysu dało sã cos z ti leżnoscë zòrganizowac? Béł nawetka jubel z ti leżnoscë. Pamiãtóm rozmòwã z Kristiną Pùzdrowską, jakô je znónô z tegò, że wiedno gôdô to, co mësli. Jidze 40-lecé»Pòmeranii«, a w Zrzeszenim nicht sã za tim nie czerëje. Kò lëdzóm słëchô sã chòc jaczés Bóg zapłac za jich robòtã rzekła. Jô tã sprawã przedstawił przédnikòwi Synakòwi i z pòmòcą Marszôłkòwsczégò Ùrzãdu ùdało sã zrëchtowac rozegracjã w zalë gduńsczégò rôtësza, jakô wëfùlowała sã lëdzama. Òkróm te wëszedł specjalny jubileùszowi numr z òdjimkama twórców Pòmeranii na òbkłôdce. Ò Arturze Jabłońsczim dzejôrzu je òstatno czëc baro wiele, chòcle za sprawą Kaszëbsczi Jednotë, ale czë rozwijôsz sã téż jakno gazétnik? Môsz w se teskniączkã za taczim ôrtã robòtë? To nie je teskniączka, to je dzél mie. Gazétnikã sã je, a nié biwô. W CSBTV miôł jem przez cziles miesący programa pùblicysticzną w latach Wnetka rok òd maja 2012 do łżëkwiata 2013 jem wëdôwôł Klëkã w Radio Kaszëbë. To taczi mój pòwrót do gazétnictwa na żëwò. Próbùjã téż twòrzëc rozmajité rzeczë lëteracczé i mni lëteracczé. Latos wëdôł jem ksążkã Kaszubi. Wspólnota narodowa, gdze jem zapisôł mój pòzdrzatk na kaszëbsczé sprawë. Terô piszã lëteracczi repòrtôż zatitlowóny Nieodległy kraj. Ùsadzył jem téż lëterackò- -pùblicystyczną rzecz, jaką wëdôwizna Region wëdô w pòłowie czerwińca. Ji titel to Namerkôny. To taczi dokôz përznã z aùtobiograficznym kluczã. I na kùńc chcemë wrócëc do Pòmeranii. Jes ji wiérnym czëtińcã do dzysô. Czãsto wësyłôsz swòje ùwôdżi do redakcji, òpisywôsz, co sã widzy, co nié Jak òceniwôsz młodëch aùtorów, co dzysdnia piszą w najim cządnikù? Dosc czekawò pisze Matéùsz Bùllmann. To krótczé tekstë, ale czëtô sã je dobrze. Szkòda, że nie je òn dzysô warkòwim gazétnikã, bò mógłbë sã jesz barżi rozwinąc. Òkróm te Róman Drzéżdżón, ale to ju nie je to nômłodszé pòkòlenié piszącëch, le méster felietónów ò Pelckòwiónach. Mùszã téż jesz rzec, że ceszã sã z rozwiju kaszëbsczégò jãzëka w Pòmeranii. Dzãkùjã. Gôdôł Dariusz Majkòwsczi. Òdj. ze zbiérów A.J. POMERANIA CZERWIŃC

11 POMORSKI SALON KULTURALNY Szuka faktów, nie etykietek Historia Gdańska stanowi niewyczerpane źródło inspiracji dla pisarzy. Wśród tych, którzy sięgnęli po pióro, by opisać epizody z dziejów nadmotławskiego grodu, jest Zenon Gołaszewski. Rozmawiał z nim Marek Adamkowicz. Jest pan historykiem i religioznawcą, ale mam wrażenie, że za sprawą takich powieści, jak Szepty Raduni, szepty Motławy czy Złota Twierdza pana nazwisko bardziej kojarzy się ludziom z literaturą. Jeśli tak jest istotnie, to się cieszę, ponieważ moim marzeniem od dzieciństwa było zostać prozaikiem autorem powieści historycznych. Nie zmienia to faktu, że aby tak się stało, trzeba sporo się nasiedzieć nad materiałami źródłowymi i opracowaniami. To zaś niekiedy zamiast powieści owocuje książką popularnonaukową. W każdym razie, bez względu na rodzaj pracy, której się podejmuję, kieruję się pewnym wytyczonym sobie celem To znaczy? Interesują mnie postacie, ale też pewne społeczności (jak to miało miejsce w przypadku monografii braci polskich), które z pewnych względów zostały skrzywdzone przez historię. Do dziś krążą o nich nieprawdziwe opowieści, najczęściej zresztą oczerniające. Czyli po prostu zajmuje się pan ich wybielaniem. O wybielaniu moglibyśmy mówić, gdybym chciał czyjeś występki minimalizować czy wręcz tuszować. Ja natomiast weryfikuję wiedzę. Sprawdzam, skąd się wzięły opinie o takich czy innych osobach i wypadkach, w których brały one udział. Odpowiednio krytycznie podchodzę też do materiałów źródłowych, zwłaszcza pisanych niegdyś na zamówienie. Konfrontuję je z innymi źródłami, przede wszystkim obcymi. Przykładem może być historia braci Grzegorza i Szymona Maternów, gdańskich kupców z przełomu XV i XVI w., których przedstawia się jako okrutnych zbójów. Nie sądzę, żeby Maternowie byli dzisiaj powszechnie znani, chociaż przed wojną było inaczej. Straszono nimi gdańskie dzieci, mówiąc, że jak nie będą grzeczne, to przyjdą Maternowie i je zabiorą. To właśnie taki hasłowy przykład patrzenia na historię. Zamiast faktów jest etykietka. Tymczasem czarny obraz Maternów namalowali ich śmiertelni wrogowie, jakim był ród Ferberów. Do tego skutecznie wyczyścili oni miejskie archiwa z dokumentów, które mogłyby świadczyć na korzyść braci. Na szczęście trochę pozytywnych informacji zachowało się w pozagdańskich archiwach. Tych dokumentów jest na tyle dużo, żeby z Maternów zdjąć odium przestępców? W moim przekonaniu tak. Wprawdzie informacje są nieliczne, ale układają się w logiczną całość. Pokazują, że Maternowie zostali rozbójnikami z konieczności. Czy za prawdziwymi bandytami opowiedziałaby się kaszubska szlachta, a polscy królowie prosili o ich ułaskawienie? Maternowie po prostu bronili swoich praw, tyle że mieli potężnego i bezwzględnego wroga, jakim był burmistrz Gdańska Eberhard Ferber. Pamiętajmy, że jego polityka doprowadziła finanse miasta do bankructwa i do rozruchów w mieście. Ferber stał się najbardziej znienawidzoną postacią w Gdańsku, a w 1522 r. władze miasta skazały go na wieczną banicję. Wprawdzie król Zygmunt Stary przywrócił go dekretem na stanowisko burmistrza, jednak niechęć mieszczan do niego była tak wielka, że dobrowolnie zrzekł się urzędu i opuścił Gdańsk na zawsze. W przeciwieństwie do braci polskich, którym poświęcił pan opracowanie popularnonaukowe, historia Maternów została ujęta w beletrystycznej formie. Po pierwsze, jak już nadmieniłem, pragnę pisać przede wszystkim powieści historyczne. A po drugie, proza jest materiałem wyjątkowo elastycznym, wdzięcznym, pozwala bez przeszkód włączać w treść 10 POMERANIA CZERWIEC 2013

12 własne teorie i przemyślenia na dany temat oraz dialogi bohaterów na podstawie charakterystyki ich osobowości i życia. Mówię: bez przeszkód, bo żaden rasowy historyk nie będzie przecież polemizował z prozą. (śmiech) Pańska kolejna powieść, Złota Twierdza, nie jest już tak dramatyczna. Nie ma tam też weryfikowania historii, o której pan wcześniej wspominał. To akurat wyjątek. Mając w planach stworzenie powieści, które niestety kończą się smutno, postanowiłem po uzbieraniu stosownego materiału, a przed rozpoczęciem samego pisania opowiedzieć historię w duchu pickwickowsko-szwejkowskim, żeby ktoś nie myślał, że jestem jedynie smutasem. Był to sposób na odreagowanie ciężkich tematów, a jednocześnie okazja do sprawdzenia się, bo podobno trudniej jest napisać powieść humorystyczną aniżeli dramat. Stąd wzięła się opowieść o przygodach wesołej kompanii, osadzona w realiach wojny polsko-szwedzkiej z początku XVII w. Książka ta powstała też niejako przy okazji tłumaczenia Dziennika podróży do Polski Charles a Ogiera, dyplomaty francuskiego, który bawił na Pomorzu w czasie rokowań w Sztumskiej Wsi. Skoro mowa o Dzienniku Ogiera, to nie był pan jego pierwszym tłumaczem. To prawda. Tyle że w przeciwieństwie do mojego, jednoczęściowego, przekładu poprzednia edycja była dwutomowa i dwujęzyczna, obciążona zbyt obszernymi przypisami i objaśnieniami, a tłumaczenie znacznie już odbiegało od wymagań współczesnej polszczyzny. Co gorsza, w bibliotekach publicznych brakuje egzemplarzy tego wydania, a przecież jest to jedno z ciekawszych źródeł do historii Gdańska i Pomorza. Przetłumaczyłem zatem Dziennik, lecz według innej konwencji, popularyzatorskiej, skierowanej do szerszego grona czytelników. Patrząc na pański dorobek, można powiedzieć, że stosuje pan swego rodzaju płodozmian. Raz zajmuje się pan beletrystyką, raz pisze opracowania naukowe. Nad czym więc pan pracuje teraz? Jakiś czas temu skończyłem powieść Aleksander i piękna Helena o królu Aleksandrze Jagiellończyku i jego żonie Helenie Rurykowiczównie. Powieść ukaże się pod koniec bieżącego roku nakładem warszawskiego wydawnictwa Bellona. Aleksander i Helena to kolejne postacie, które w naszej historii są traktowane po macoszemu. Poza wąskim gronem specjalistów w zasadzie nikt o nich nie pamięta. Przyznam ze wstydem, że sam niewiele o nich wiedziałem. Zaintrygowała mnie ta para, gdy musiałem zebrać o niej nieco materiału przy pisaniu Szeptów Raduni, szeptów Motławy, a to z tego względu, że król Aleksander udzielił mojemu bohaterowi, Szymonowi Maternowi, posłuchania. Wówczas dowiedziałem się, że małżonkowie zgodnie uznali swój pobyt w nadmotławskim grodzie za najpiękniejsze chwile swego życia. Zaintrygowało mnie: dlaczego? Przecież królom i królowym zwykle nie zbywa na uciechach. No i się zaczęło. W miarę wgłębiania się w ich dzieje spostrzegłem, że ich życie to istny dramat na miarę Szekspira. Dziwiłem się tylko, dlaczego żaden prozaik nie chwycił tak ponętnej historii? Wkrótce zrozumiałem temat jest z wielu względów niezręczny. Ale w końcu żyjemy w XXI w. i mam nadzieję, że nikt po przeczytaniu tej na poły biograficznej powieści głowy mi nie urwie. Więcej nie powiem, zachęcam natomiast do sięgnięcia po książkę, gdy się już ukaże. Nadmienię tylko, że nie brak w niej postaci wywodzących się z Gdańska, jak również kilku zaciężnych kaszubskich żołnierzy w służbie króla, a ze szczególną lubością i pietyzmem starałem się odmalować pobyt królewskiej pary nad Motławą. O ile wiem, to nie jest ostatnia pańska książka. POMORSKI SALON KULTURALNY Tu muszę, niestety, westchnąć. Wcześniej skończyłem pisać zbiór opowiadań his- -torycznych Pomorskie Orlęta. Jednak wydać coś w Gdańsku bez osobistego zaangażowania się w szukanie sponsorów, to rzecz właściwie niemożliwa. Wydeptałem wiele dróg, lecz sponsorów nie znalazłem, więc maszynopis czeka lepszych czasów w biurku. Szkoda. To 12 tekstów osadzonych w realiach stuleci X XV, przy czym na każde półwiecze przypada jedno opowiadanie. Jako że książka jest adresowana do młodego czytelnika, głównymi bohaterami są tu dzieci i młodzież, które stykają się z autentycznymi postaciami, są świadkami wydarzeń, jakie miały miejsce w danej epoce. Opowiadania mają tę zaletę, że można je traktować osobno lub jak powieść (sagę), ponieważ każde następne pokolenie jest w jakimś stopniu powiązane więzami rodzinnymi z bohaterami poprzednich historii. Akcja toczy się, zasadniczo, na Pomorzu Gdańskim. Tekst skonstruowałem w ten sposób, żeby przemycał do umysłów młodzieży wiedzę o historii naszego regionu, ale też o procesach, jakie przebiegały w Polsce. Pisząc tę książkę, uwzględniłem najnowsze ustalenia archeologów i historyków. Jak zwykle więc zweryfikował pan obiegowe teorie? Odniosłem się do wielu spraw, na przykład do osadnictwa lubeckiego w Gdańsku. Podaje się powszechnie, że pierwsi przybysze z Lubeki, którzy zamieszkali nad Motławą w XII/XIII w. byli Niemcami. Natomiast w moim przekonaniu, popartym własnymi badaniami nad dziejami Słowian Połabskich, mamy tu do czynienia z emigracją słowiańską. Stara Lubeka, o czym nie każdy pamięta, założona została przez potężne niegdyś państwo słowiańskich Obodrzyców. Państwo, nawiasem mówiąc, rządzone w pewnym okresie przez pierwszą imiennie wzmiankowaną gdańszczankę Sławinę. Lubeczanie utrzymywali kontakty z Gdańskiem i wielu z nich znalazło tu bezpieczną przystań, ustępując pod naporem Niemców, czy mówiąc dokładniej: Sasów. Odważyłem się w tych opowiadaniach poruszyć inne ważne, a niepotrzebnie skrywane przed młodzieżą wątki, na przykład ten, że Pomorzanom nie spieszyło się z przyjęciem chrześcijaństwa i byli ostatnimi Słowianami zachowującymi prawie do XII w. religie swych przodków. Nie pałali też zbytnim entuzjazmem do połączenia się z Polską. Tę jedność powiem brutalnie wyrąbał dopiero mieczem Bolesław Krzywousty. Zenon Gołaszewski historyk, tłumacz, pisarz, członek Stowarzyszenia Pisarzy Polskich. Autor licznych prac popularnonaukowych i utworów literackich poświęconych historii Gdańska i jego mieszkańców, m.in. Bracia polscy w Gdańsku i okolicach, Elementarz gdańszczanina, Baśnie z Grodu Neptuna, Szepty Raduni, szepty Motławy, Złota Twierdza. Fot. ze zbiorów Zenona Gołaszewskiego POMERANIA CZERWIŃC

13 WÒJNOWI KASZËBI Më mielë sã jic ùtopic Joanna i Werner, zwóny w kaszëbsczi familii Henrikã, Henseleitowie òd 1995 rokù do dzys mieszkają w Hambùrgù. Przódë mieszkelë na Kaszëbach, z chtërnyma Joanna z Gòłąbków je związónô òd ùrodzeniô, a Werner òd knôpiczich lat. Z ùrodzeniô je Niemcã, chòc piãkno gôdô pò kaszëbskù. Chcemë nôpierwi wspòmnąc te pierszé lata przed wòjną, czej żëcé sã zapòwiôdało dobrze i spòkójno Jô sã ùrodzył w 1929 rokù. Òjc cãżkò robił, ale zarôbiôł dobrze. W 1937 rokù më wëcygnãlë do Wschòdnëch Prësów na majątk. Tam bëło czësto jinaczi. Ale żëcé bëło fëjn. Më mielë piãkną chòwã, dobré kònie. Tam sã ùrodzëło jesz młodszé mòje rodzeństwò. Mòji starszi robilë na majątkù, a jô mùszôł doma pòmagac przë tëch dzecach i w kùchni, przë chòwie, wszãdze. Në i tej nadeszedł 1944 rok. Lëdze zaczãlë sã zbierac do flichtowaniô. Ù nas bëło fùl wòzów, całô łąka bëła fùl. Më mùszelë sã zbierac téż, bò Ruscë nadchôdelë. A to przëszła takô strasznô zëma, sniegù bëło pò pas, mróz straszny. Przëszedł esesman i rzekł, że trzeba jachac. Tatk gôdôł, że òn ni mòże, bò białka mòja mëma zachòrza. Ten Niemc rzekł tej, że wa mùszita zdżinąc. Tej tatk zaprzigł kònie i më jachelë. Na drogach dërch szło wòjskò. Më mòglë blós pò biszągach jachac. Më tak jachelë pò 8 9 gòdzyn kòżdégò dnia. Jaż më dojachelë do Zalewù Wislanégò. To béł ògromny flach lodu, a na nim tësące wòzów. To béł taczi fëjn widok, jak na zdjãcym. Nama téż kôzelë jachac. Më wjachelë na ten westrzédny trek. Më jachelë dërch trzë nocë i dwa dni. A ù górë le fligrë lôtałë a Ruscë na nas strzélelë. Jak më bëlë tak na pòłowie, tej lód sã zarwôł, a przédné kòła wpadłë w wòdã. Tam béł lód tak zdżãti òd ti jazdë i òd granatów. Tej jô chùtkò wskòcził w tã wòdã, zdrzucył órczik i te kònie wëskòczëłë. A ten wóz szedł na dno z całim dobëtkã? Jo. Tata chùtkò złapôł dzecë i mëmã zjął, a reszta szła na dno. Më òstelë bez nicze, ale kòl nas stoja jedna białka. Ji kóń nie chcôł dali jic. Tak më zaprzëglë nasze kònie w ji wóz i më jachelë dali. Jak më dojachelë do brzegù, tej tam le bëła jedna droga. Lód béł ju zjachóny w tim placu. Tam trzeba bëło òstro jachac, żebë przejachac. Òni wszëtczich nëkelë. Tam bëło fùl zabitëch lëdzy i kòni, wòzë pòrozwaloné. Më bëlë zmiarzłi, òblodzony, më ledwie żëlë. A tatk gôdôł: Nie wzerôj na nico, le òstro jedz. I jô jachôł! Jakòs më przejachelë. Tedë ta białka, co z nama jacha, szła nama halac jesc, ale òna dzes zdżinãła i më sã ju nie nalezlë. A z nama òstôł ji knôpik, òn miôł szesc lat. I dze òni waji dali stąd nëkelë? Më jachelë dali pòmału przez Gduńsk, Sopòt. Jesmë dojachelë do Gdini. Më wlezlë w jaczés mieszkanié. Tam téż mieszkelë Niemcë. Mëma bëła corôz barżi chòrô na tifùs. Przëjachało pògòtowié. Mëma bëła tak cenkô. Jô jã wëniósł na rãkach. Òni jã wzãlë do szpitala. Më mëslelë, że bądze wszëtkò dobrze. Ale dërch bëłë le fligeralarmë. Do bąkra nama nie pòzwòlëlë jic. Më sedzelë za szafą, a sã dërch mòdlëlë. Jedną razą bómba ùderza w bùdink. Całi jeden kùńc wëjachôł. Tatk wstôł, szedł zazdrzec, a nasze kònie leżałë. Jeden miôł całi brzëch rozerwóny, a drëdżi miôł trzë szpérë weg. Tej tata szedł 12 POMERANIA CZERWIEC 2013

14 WÒJNOWI KASZËBI do wòjskòwégò, żebë je zastrzélëc, bò òne sã mãczëłë. Lëdze zarô przëszlë z tëłu i rznãlë so miãso z nich, bò to bëłë fëst kònie. Tej òni nama delë plac w taczim wiôldżim bąkrze, co béł w witomińsczim lese. Wa miała wszëtcë trafic na òkrãt Gùstloff? Jo. Le mëma bëła w szpitalu, temù tatk gôdôł, że më ni mòżemë jachac, bò më nie òstawimë chòri mëmë. I tak Gùstloff òdpłënął bez nas. A jô z tegò bąkra, dze më mieszkelë, nëkôł zazdrzec do mëmë. Jô biegôł całą drogã. Dzys to je wszëtkò zabùdowóné, ale tej to bëłë pòla. Jô doszedł, a sostra mie gôdô, że mëma mòja nie żëje. Mie wzął płacz, jô ni mógł gadac. Jô biegôł nazôd pòwiedzec jima. Tej jô jesz rôz biegôł, a bómbë le lôtałë. Wòjskòwi gôdelë, że jô miôł legnąc, a jô nie légł. Jô le biegôł, bò mie bëło wszëtkò równo. Jô przëszedł na plac, tej szpital béł zbómbardowóny. Tej jô przëszedł nazôd, a tam ju bëlë Ruscë. Przed bąkrã bëło ju fùl żôłniérzów niemiecczich zabité. Pò prôwdze to bëlë Ùkrajińcë. Nama na szczescé nick nie robilë. Ruscë nama kôzelë jic na Witomino, ale më tam nie trafilë, le doszlë do Wiczlëna. Jô miôł mòcno òdmiarzłé ùszë, òne bëłë całé biôłé i cwiardé. Ti Ruscë mie wzãlë, wsadzëlë w te ùszë taczé szpilczi i cos wstrziknãlë. Jô sã czuł jak nowò narodzony, tak to pòmògło. Tatk mëslôł, że òni mie bãdą mielë zabité. A jô przëszedł ze zdrów ùszama. A w tim Wiczlënie wa mògła òstac kąsk dłëżi, czë zarô dali mùsza jic précz? Tam téż bëlo fùl Rusków. Jô jich dichtich rozmiôł. Jô béł naùczony w Prësach, tam wiele Rusków robiło na majątkach. Pò pòlskù jô ju téż wiele mógł. Òni wnet nama rzeklë, że më mùszimë jic dze jindze. I zaprowadzëlë nas do jedny chëczë. Tam mieszka białka. Ti Ruscë jã w nocë wzãlë, a z nią cëda przerôbialë. Ale òna to przeżëła. Tej òni wzãlë tatka. Tatk rzekł do nas, że më z głodu ùmrzemë. Òn gôdôł, żebë më sã złapelë i wskòczëlë do stëdni. Ale jô so mëslôł, że tak to doch ni mòże bëc. Më doch jakòs mùszimë przeżëc. Òjcze nasz jô dërch mówił, a biegôł pò pòlu i szukôł w taszach trupów niemiecczich żôłniérzi chléb. Jeden Matka Wernera miôł pół bróta, jinszi wiertel, jesz jinszi sztëczk. Tak jô żorgôł jedzenié dlô tëch małëch. Na òstatkù jô nalôzł grëpã bùlew. Jô je nosył i na sztimrze më je pieklë. Dzecë jadłë. Më wëżëlë. Co sã stało, jak Ruscë ju ùszlë? Trzeba bëło doch dzes zamieszkac. Przëszedł jeden z gminë i rzekł, że më ni mòżemë bëc razem. Mie wzãlë do gbùra do Dobrzewina. Tegò malinczégò brata Jerzégò jô wzął mët. Jedna sostra szła do Gòłãbiowsczich, a drëgô do Brodalsczich. Jô dërch biegôł, jô je òdwiédzôł, ale jô mùszôł téż rakòwac. A ten gbùr mie béł mòcno lëchi. Tam nie bëło dnia, żebë òn mie nie bił. A òn miôł téż dzecë, ale te sã z tegò smiałë. Bëłë żniwa. Òni przënioslë picé, ale jô picô nie dostôł. Jô mùszôł jic w rów sã napic, bò jô béł Niemcã. Mój brat mùszôł na piôskù sedzec. Jak jô przëszedł z pòla, tej jô gò wzął. Më nie spelë w chëczach. Më bëlë przëkrëté miechama òd bùlew. Òb zëmã, jak jô reno wstôł, tej jô miôł nos òdmiarzłi. Pózni jô sobie zrobił w chléwie kòle krowów lôdżer. Tam bëło kąsk cepli jak w tim szaùrze. Ten talérz zupë nama w kòritarzu pòstawilë i tak më żëlë. W kùńcu przëszedł taczi Hërsz i wzął Jerzégò. Mie bëło żôl, ale co jô mógł zrobic. Jô béł zmiarti, że jô ledwie żił, a òn bë mie béł téż pewno wnet ùmarł. Dobrze sã stało, że òn tam szedł. Jô gò òdwiédzôł. Jô béł rôd, że òn miôł co jesc. Òjc Wernera Z czasã jesce sã naùczëlë cãżczi gbùrsczi robòtë i kaszëbsczégò jãzëka. Tej ta ùcemiãga ù gbùrów sã skùńczëła? Jo, le to jesz dérowało. Jô sã naùcził sec kòsą, robił przë kòniach. Jô wszëtkò robił, co le na gbùrstwie trzeba bëło. Pózni jô trafił do Òlszewsczégò. Tam bëło òkropno. Òn mie rôz tak pòbił, że jô béł bezprzitomny. Jegò białka nie chca bëc na gruńce, temù òna dërch psocëła. Òna rôz nasëpa kònióm piórów òd pierzënë. Wa nie wiéta, co to je dlô nich za ból. Òne sã zaczãłë kùlac, cos strasznégó. Tej ten gbùr mie kôzôł przińc. Jak mie widłama pãkł, że jô bezprzitomny pôdł midzë te kònie. Jô wstôł pò jaczims czasu, a òne na mie zdrzałë. Òne mie nick nie zrobiłë. Jô béł zakrwawiony. Gbùr wzął flintã i gôdôł, że mie zabije. Le w tim nadjachôł brifka i òn dostôł strach, schòwôł tã flintã. Pòtemù przëszedł taczi Brëlowsczi i òn chcôł mie wząc. Tej nen Òlszewsczi sprzedôł mie za brikã, a sóm szedł z ną psotną białką do te miasta. Tej jô òbrôbiôł gòspòdarkã Brëlowsczémù i taczémù Blokòwi téż. Całé pòle z amùnicji jô wëczëszcził, a jesz kamieni tam bëło, że kùńc swiata. Jô to wszëtkò mùszôł wëzbiérac. Òni mielë dwa dzéwczãta. Jedno bëło zabité na wòjnie, a to drëdżé sã òżeniło. Në tej jô ju tam ni miôł co szëkac. Tej mie zagôdôł Wòjowsczi, żebë jô do niegó szedł. Në i jô szedł robic blós za to jedzenié. Dëtka to nigdë nie dało. Bëło, jak bëło. POMERANIA CZERWIŃC

15 WÒJNOWI KASZËBI Tej jô téż pierszi rôz szedł do pòlsczégò kòscoła do Czelna. To bëła pasterka prawie. Jô mało co z tegò rozmiôł, bò przedtim le do niemiecczégò jô chòdzył. Në ale wnet jô sã naùcził. Tak czë jinaczi to ju szło do lepszégò. Tej przëszła mòżnosc jidzeniô do robòtë, do Dalmòru w Gdini. Nôpierwi jô robił na niemiecczim pancernikù Gneisenau. Òn béł zatopiony kòle pòrtu w Gdini. Më gò tłëklë. Tam nie bëło do robieniô. Jak më wlezłë w te luczi, tej tam bëło fùl lëdzy zatopionëch. Jô tam ni mógł wëtrzëmac. Pò dwùch niedzelach jô szedł do Dalmòru. To béł rok Tam jô pòznôł mòjã białkã. Tej jô dopiérze pierszi rôz ù mòji tescowi dostôł richtich jedzenié. Òna mësla, że jô béł chòri, a jô béł tëli wëbiédniałi. Tam jô dopiérze kąsk òdżił. Òni mie w tim Dalmòrze pôrã razy przeswietliwelë. Òni gôdelë, że jô béł na płëca chòri, a to bëło òd te ùderzeniô widłama. To jesz do dzysô cos tam je òstóné. Slub z Joanną sã òdbéł w 1955 rokù w Łebniu. Zaczãło sã kùreszce normalné rodzynné żëcé. Jak to wëzdrzało? Dze wa mieszka z piersza? Na pòczątkù më mielë jednã jizbã ù Wòjowsczich w Karczemkach. Më mielë piãkny ògródk. Lëdze sã pitelë, kògò to je. Wòjowsczi gôdôł, że jegò. A òn mie nie dôł sã wëspac. Jô przëszedł z nocczi, a tej jô mùszôł jic w pòle w dzéń. Më mùszelë robic, co më stąd szlë précz, bò tam bëło corôz gòrzi. Në i sã ùdało. Tej më dostelë mieszkanié w Gdini i tam më mieszkelë do 1995 rokù. Jô wiele razy pisôł do krewnëch w Niemcach. Nie chcelë nama dac paszpòrtu, ale w kùńcu jednak më jachelë. A czë je wiedzec, co sã stało z òjcã? Ruscë gò wzãlë na Sybir, ale òn wrócył pò szesc latach. Przëjachôł do Niemców. Òn béł czësto wëkùńczony. Òni gò dërch tłëklë pòd nogama. Òn nas Werner Henseleite (pierszi òd lewi) m. jin. z sostrama i bracynama. szukôł, ale nie nalôzł. Béł gwës, że më nie żëjemë. I wnet ùmarł. Jô to sã dowiedzôł pò wiele latach òd starszégò brata, chtëren wëemigrowôł do Kanadë. Më sã nalezlë dopiérze w 90. latach. Jô mëslôł, że òn nie żił, że béł zabiti na wòjnie. Òn trafił do anielsczi niewòlë, a tej nie chcôł mieszkac w Niemcach i wëjachôł. Do dzys mieszkô w Kanadze. A òbie sostrë mieszkają w Pòlsce, jedna w Chwaszczënie, a jedna w Gdini. Jerzi mieszkô w Rëmi. Mô żeniałé mòji białczi półsostrã. Z Wernerã Henseleite gôdôł Eùgeniusz Prëczkòwsczi Òdjimczi z archiwùm familie Henseleite Szczecëno pò kaszëbskù Bòkadny béł latosy program Kaszëbsczégò Dnia w stolëcë zôpadny Pòmòrsczi. Szczecyńsczi part Kaszëbskò- -Pòmòrsczégò Zrzeszeniô przërëchtowôł to swiãto kaszëbiznë 18 maja. Wszëtkò zaczãło sã òd mszë sw. w kòscele Bògùrodzëcelczi w Szczecënie. Westrzód atrakcjów òsoblëwie wôrt nadczidnąc ò tëch mùzycznëch. Òb wieczór w Zómkù Pòmòrsczich Ksążãtów wëstąpiłë dwa karna: Sierakowice i Bubliczki. Dofùlowanim Kaszëbsczégò Dnia bëła nôùkòwô kònferencjô w Filologicznym Wëdzélu Szczecyńsczégò Ùniwersytetu. Ji téma to Kaszëbë jãzëk, lëteratura i edukacjô. D.M. Wëstãp karna Sierakowice baro widzôł sã mieszkańcóm Szczecëna. 14 POMERANIA CZERWIEC 2013

16 W 90-LECIE FENOMEN MIASTA POMORSKOŚCI KARTUZY Żeglarze, jeźdźcy, pasterze (część 11) Wybrzeże Adriatyku wznosi się nad powierzchnią morza jeszcze bardziej stromo niż krymskie. Właściwie na całej długości tego akwenu mamy tylko góry i wodę. I oczywiście przepiękne wyspy na północy. JACEK BORKOWICZ Sucha wyżyna kontrastuje ze znacznie niżej położonym, wąskim pasmem śródziemnomorskiego wybrzeża tak bardzo, że trudno sobie wyobrazić, by w przeszłości, kiedy nie było jeszcze bitych dróg ani kolei, ktokolwiek mógł tutaj trwale panować jednocześnie i nad morzem, i nad wnętrzem lądu. Wyobraźnia nie kłamie. Cała historia, a także prehistoria adriatyckiego regionu koncentruje się na dwóch przeciwstawnych kierunkach ludzkiej ekspansji: od morza ku górom i od wyżyny ku wybrzeżu. Pierwsza zawsze miała za sobą rozległe wodne zaplecze, lecz na lądzie nigdy nie zapuszczała głębokich korzeni. Druga, na odwrót, choć przynosiła ze sobą z głębi kontynentu swobodny oddech szerokich, stepowych równin, z wyżyny na brzeg zstępowała rzadko i niechętnie, czując się tam nie u siebie. Momenty w których obie ekspansje stykały się ze sobą, ścierając i iskrząc, są właściwą historią: kroniką bitew, podbojów, traktatów i rozgraniczeń. I tak mijały tutaj tysiąclecia. Przybysze ze wschodu Dalmaci przybyli nad Adriatyk od strony lądu, kilkaset lat przed narodzeniem Chrystusa. Nadeszli ze wschodu, od Małej Azji, a może nawet z gór Iranu. Niespiesznie, rok po roku, ciągnęli ze swoimi stadami, nawiedzając kolejne hale, położone coraz to dalej ku północy. Ich tajemnicze, odziane w skóry sylwetki, posuwające się krawędzią strzelistej grani, widzieli z dołu rybacy, cumujący u brzegu żeglarze i mieszkańcy małych portów, którzy pite z glinianych dzbanów wino zagryzali kęsami chleba maczanymi w oliwie. Ponure pieśni pasterzy, a raczej ich przeniknięte fatalizmem, na poły zwierzęce zawodzenia, których echo dochodziło aż tutaj, nad morze, napełniały serca ludzi morza dziwnym niepokojem, jaki człowiek Europy zawsze odczuwa w pierwszym kontakcie ze Wschodem. Nazwa Dalmata zawiera rdzeń obecny w albańskim słowie delmë albo dele, oznaczającym owcę. Albańczycy zachowali stosunkowo najwięcej archaicznych cech dawnych Dalmatów, włącznie z kulturą rodowej zemsty, pielęgnowaną do dziś w górach północnej Albanii, a obcej radosnej mentalności rybaka z wybrzeża. Wyznawcy Sabaziosa Pasterze nie dotarli na ziemię niczyją. Przed nimi mieszkali tu Illirowie, których bogiem był Sabazios. W imieniu tym ukrywa się praindoeuropejski pierwiastek zios albo dziews, oznaczający boga. Słyszymy go w łacińskim słowie deus oraz w litewskim dievas; to oczywiście także grecki Zeus. Sabazios przedstawiany był jako jeździec, czasem też jako ten, który z wyżyn końskiego grzbietu przebija lancą pokrytego łuską potwora. To nikt inny jak Uac-Tyrdży, pogański bóg kaukaskich Alanów-Osetyjczyków. Uac-Tyrdży znaczy tam dosłownie święty Jerzy : ta zbitka pojęć pochodzi z czasów, gdy chrześcijaństwo zagospodarowywało wyobraźnię wyznawców starych kultów. Do dziś zresztą świętego Jerzego przedstawia się jako rycerza walczącego ze smokiem. Wyznawcy Sabaziosa przybyli nad Adriatyk na koniach, nieznanych tu wcześniej. Echem ich najazdu są greckie mity o centaurach. Czy były to, wspomniane już w tej gawędzie, jasnowłose i błękitnookie ludy Asuba i Kacuba? A jeżeli tak, to czy byli wśród nich krewni znanego nam Abrskila, Prometeusza z Kaukazu i abchaskiego bohatera? Warto tu nadmienić, że Sabaziosa przedstawiano nie tylko jako jeźdźca: jego symbolem była także otwarta dłoń motyw występujący we współczesnym godle Abchazji. Wędrowcy wiatru i fal A owi pijący wino żeglarze skąd się wzięli? Rzymianie znali ich jako Liburnów; był to lud bliski Wenetom z nieodległej Wenecji. Liburnowie to klasyczny lud morza. Ich osady nigdy nie sięgały więcej niż kilkaset kroków w głąb lądu, a ich okręty miały opinię najlepszych na śródziemnomorskich wodach. Mieszkali w okrągłych kamiennych domach, układanych bez spojenia zaprawy, takich samych, jakie dziś odnaleźć można na archeologicznych stanowiskach Sardynii, na brzegach północnej Szkocji i na Orkadach. Tutaj stawiano je aż do XIX wieku. Przy bunja jak mówią o tych domostwach dzisiejsi mieszkańcy, Chorwaci grzebano też zmarłych członków rodu, sypiąc nad ich grobami niewielkie kurhany. Podobne groby i przydomowe świątyńki oglądałem w abchaskich wioskach. Przypomnijmy sobie teraz wcześniejsze partie opowieści. Pierwsi cywilizowani mieszkańcy Śródziemnomorza to zapewne właśnie ci wenedyjscy Ar-naut, Alba, śmiali wędrowcy wiatru i fal, argonauci podążający w poszukiwaniu złotego runa ku brzegom Kaukazu, a także w przeciwnym kierunku, do Słupów Heraklesa i jeszcze dalej, na otwarte morza Północy. Obie nazwy przetrwały nad Adriatykiem do czasów nowożytnych: jeszcze sto lat temu Arnautami nazywano lud, który dzisiaj wolimy określać mianem Albańczyków. POMERANIA CZERWIŃC

17 Z MIŁOTË DO SWÒJICH STRÓN Przedkòwskô ksążnica mô miono Henrik Héwelt, kaszëbsczi pòéta, gadësz i żłobiôrz pòchòdzący ze wsë Rąb w gminie Przedkòwò, òstôł patrónã henëtny Pùbliczny Bibloteczi. BÒGÙMIŁA CËROCKÔ Ùroczëstosc òdsłoniãcô i pòswiãceniô tôflë na wdôr tegò wiôldżégò dlô môlowégò lëdztwa wëdarzeniô, òdbëła sã w czwiôrtk, 16 maja tr. Snôżô kamianô tôblëca z òbrôzkã ùsôdzcë z Rãbù i Gdinie wisy kòl dwiérzi do ksążnicë, tak tej terô kòżden czëtińc i gòsc ti institucëje nôpiérwi mùszi sã przëwitac z Héweltã. I pewno wnet kòżden bãdze chcôł wiedzec, dlôcze prawie òn mô patronat nad tim môlã. Czekawémù mògłebë cos ò nim rzec np. ne dzecë z kartësczégò krézu, chtërne wczasni (25 łżëkwiata) wzãłë ùdzél w jednym z ògłoszonëch latos przez biblotekã kònkùrsów, jaczim béł: I Powiatowy Konkurs Recytatorski Twórcy z naszych stron Rok 2013 Domòcëzna w wierszach Henryka Hewelta. Wôrt dodac, że szkòłowników z klas IV VI zainteresowónëch deklamòwanim wiérztów kaszëbsczégò piesniodzeja bëło nad zwëk wiele: kòl sédmëdzesąt ùczniów z dwanôsce szkòłów (nôwiãcy lubòtników Héweltowi pòézje przëjachało do Przedkòwa z Dzérzążna). Kònkùrsowé jury ni miało letczi robòtë, dzôtczi i bëlno gôdałë pò kaszëbskù, i ze zrozmienim a wseczëcym przepòwiôdałë wëbróné przez se dokazë. Òbsądzënk równak mùszôł bëc, kò to bëłë miónczi... Na szczescé nôdgrodów nie felowało i mòglë më jich przëznac jaż piãc a jesz rôz tëli wëprzédnieniów. Hewò lësta laùreatów: I plac Dorota Mateja (Zbiér Spòdleczny Szkòłë i Pùblicznégò Gimnazjum w Przedkòwie II plac Nataliô Lejk (Spòdlecznô Szkòła w Kòlonii) a téż Adóm Dradrach (SS Miechùcëno) Òdj. Karolëna Krefta III plac Kacper Zubkò (SS Miszewò) a téż Wiktoriô Szënszeckô (SS Miechùcëno) Wëprzédnienia: Joana Warkùsz (ZSS i PG w Przedkòwie), Zuzana Klawikòwskô (SS Wilanowò), Magdaléna Malotka-Trzebiatowskô i Dominika Karczewskô (Zbiér Sztôłceniô i Wëchòwaniô w Dzérzążnie), Julión Prëczkòwsczi (SS Miszewò). Ùmionowienié Pùbliczny Bibloteczi Gminë Przedkòwò òstało piãkno sparłãczoné z ji roczëzną bò wej w tim rokù ta ksążnica òbchòdzy 65-lecô swégò istnieniô. W swòjich dzejach mia òna czile czerowniczków, pierszą bëła Léna Kreft, a òd 1978 rokù do dzysô bibloteką czerëje Danuta Rzepka, chtërna prowadza téż majewą ùroczëstosc. Swiãto zaczãło sã pò prôwdze jesz przed jegò òficjalną inaùgùracëją: òd òbzéraniô przez bëtników przëszëkòwó- 16 POMERANIA CZERWIEC 2013

18 Z MIŁOTË DO SWÒJICH STRÓN négò w czëtnicë wëstôwkù żłobinów w drzewie (pòżëczonëch z mùzeów i òd priwatnëch zbiérôczów) i diplomów Henrika Héwelta. A jak na plac doszedł przedkòwsczi jegòmòsc, ks. Wacłôw Mielewczik, tôblëca z nôdpisã Biblioteka Publiczna Gminy Przodkowo im. Henryka Hewelta òsta òdkrëtô przez półsostrã Patróna: Juditã Slëwińską z Gdinie. Òb czas mszë, jaką pò tim môlowi probòszcz òdprawił za dësze Patróna i prôcowników przedkòwsczi bibloteczi, kaszëbską lëturgią słowa zajãlë sã: Édwôrd Barzowsczi przedstôwca gdińsczégò partu KPZ, chtërnégò nôleżnikã béł Henrik Héwelt, Jadwiga Héwelt przédniczka przedkòwsczégò partu Zrzeszeniô, i sóm celebrans (Ewanielią). Z kòscoła wszëtcë przeszlë do zalë karczmë, co bëła sprzëti, cobë m.jin. wspòminac Henrika Héwelta. Baro cepło i ze wzrëszenim, jaczé przeniosło sã na słëchińców, pòwiôda ò swòjim półbrace Judita Slëwińskô. Redostną i szpòrtowną starnã Patróna tj. Héwelta-gadësza gòsce mòglë pòznac dzãka Édémù Barzowsczémù i krótczémù filmòwi z 1992 rokù z Mùzeùm Zapadnokaszëbsczégò z Bëtowa. Lëdze, jaczi skłôdelë żëczbë czerowniczce ksążnicë z leżnoscë roczëznë ti institucëje i nadaniô ji miona Héwelta, gôdelë m.jin., że mają terôzkù wiôlgą nôdzejã na rozkòscérzanié westrzód Kaszëbów wiédzë ò tim ùsôdzcë i jegò dokazach. Przëbôczma tej, że jakno pòéta Henrik Héwelt debiutowôł w najim cządnikù w rokù 1983 wiérztą Dzéń Zôdëszny. Jegò pierszi i donëchczas jediny zbiérk Z leżnoscë swiãta przedkòwsczi bibloteczi gòsce przënieslë snôżé dôrënczi. Na òdjimkù direktorka GOK w Serakòjcach Irena Kùlwikòwskô skłôdô żëczbë direktorce ksążnicë m. Henrika Héwelta. Za nima je widzec Juditô Slëwińską i Andrzeja Bùslera. Òdj. Karolëna Krefta wiérztów Nie òdińdã bez pòżegnaniô òstôł wëdóny rok pò jegò òdéńdzenim z tegò swiata, ale latos Gmina Przedkòwò ùdëtkòwia jegò Wydanie II, poszerzone i opatrzone posłowiem, w jaczim Eùgeniusz Prëczkòwsczi wspòminô Héwelta, prezentëje czile dokazów niepùblikòwónëch w pierszim wëdôwkù i zapòwiôdô pòstãpną ksążkã ò Patrónie przedkòwsczi bibloteczi. Mësli ò taczi prôcë Judita Slëwińskô. Ùdbała so, że nalézą sã w ni nié leno jesz niewëdrëkòwóné wice, gôdczi i wiérztë ji półbrata, le téż jegò żëcopis z òdjimkama, dzãka czemù bãdze widzec, jak rozmajitima zortama kùńsztu zajimôł sã Henrik Héwelt, człowiek, chtërnégò serce òstało, jak pisze Prëczkòwsczi, (...) w niewielkim Rębie (...) mimo tego, że większość życia mieszkał w Gdyni. ALBUM MAGNIFICAT KASZUBÓW W ZIEMI ŚWIĘTEJ JUŻ WKRÓTCE DO NABYCIA W KSIĘGARNI INTERNETOWEJ POMERANIA CZERWIŃC

19 PRASA OD KUCHNI Jeszcze o Derdowskim W majowej Pomeranii miałem okazję opowiedzieć o tym, co robił Hieronim Derdowski w toruńskich knajpkach. Ktoś mógłby odnieść wrażenie, że smakowanie win, picie piwa oraz opowiadanie prawdziwych i zmyślonych historii było głównym celem jego życia. Nic bardziej mylnego ROMAN ROBACZEWSKI Najważniejsze były nożyce Derdowski w Toruniu w latach 80. XIX wieku pracował w redakcji Gazety Toruńskiej. Trudno sobie wyobrazić, że w redakcji pracowały wtedy właściwie tylko dwie osoby, Danielewski i Derdowski, nie licząc jednego z synów Danielewskiego, który zajmował się głównie ekspedycją gazet. Redagowali nie tylko Gazetę Toruńską, ale także Przyjaciela pisma dla ludu wychodzące raz w tygodniu i Kalendarz Katolicko-Polski. Danielewski i Derdowski zamierzali wydawać pismo codzienne, wzorowane na Dzienniku Poznańskim, przeznaczone dla inteligencji Prus Zachodnich. W tym celu często odbywali spotkania z okolicznymi ziemianami, w mieszkaniu dr Antoniego Donimirskiego, który w tamtym czasie był dyrektorem Banku Kredytowego Donimirski Kalkstein Łyskowski Spółka w Toruniu. Niekiedy w tych spotkaniach uczestniczył Józef Łęgowski, autor prac etnograficznych z rejonu Kaszub i Kociewia, a także Georg Bender, burmistrz Torunia, późniejszy burmistrz Wrocławia i historyk. Właściwie cała praca redakcyjna w Gazecie Toruńskiej opierała się na Derdowskim, bo Danielewski redagował głównie Przyjaciela, a w Gazecie ukazywały się jedynie jego wstępniaki zaznaczone zwykle większą czcionką. Ani Gazeta, ani tym bardziej Przyjaciel nie miały własnych korespondentów, ani też nie korzystały z wiadomości przysyłanych przez agencje telegraficzne, bo zwyczajnie nie wystarczało na to pieniędzy. Przy redagowaniu działu Wiadomości Derdowski korzystał z informacji zawartych w dziennikach niemieckich wychodzących w każdym mieście powiatowym, a które redakcja abonowała. Informacje czerpano także z polskich gazet z Poznania, ziemi cieszyńskiej, z pelplińskiego Pielgrzyma i z niektórych gazet z Małopolski otrzymywanych w zamian za przesyłaną Gazetę Toruńską. Brakowało gazet warszawskich, bo z tamtejszymi redakcjami nie wymieniano gazet z powodu braku zgody rosyjskich carskich cenzorów na sprowadzanie Gazety Toruńskiej do obszaru zaboru rosyjskiego. Praca Derdowskiego nie polegała na władaniu piórem, ale na sprawnym używaniu nożyc, po prostu wycinał z gazet interesujące fragmenty tekstów, naklejał na papier i w ten sposób przygotowywał materiał do drukarni, do dalszej obróbki przez zecera i metrampaża. Derdowski pracował w dwójnasób, przed południem i po południu, pozwalając sobie jedynie na chwile odprężenia w pobliskich winiarniach, w których oddawał się pogawędkom, m.in. wspominał swoje przygody. Aresztowanie w Carskim Siole Najczęściej tematem jego rozmów i wspomnień były podróże. Chyba nigdy 18 POMERANIA CZERWIEC 2013

20 się nie dowiemy, co było ich celem, nie zdradzał tej tajemnicy. A może odbywał je bez określonego zamiaru, wiedziony jedynie ciekawością i żądzą przygód? Wydaje się jednak, że były to podróże za chlebem, w poszukiwaniu godziwego zarobku. Pierwszym miejscem takiej wycieczki była Rosja, a w niej Petersburg. W przeciwieństwie do Ceynowy, który łudził się, że Rosja ocali pozostałości Słowian nadbałtyckich, Derdowski nie żył tą ułudą i nie zabiegał o spotkania z Rosjanami. Spotykał się natomiast z Włodzimierzem Spasowiczem, prawnikiem, wykładowcą prawa karnego na Uniwersytecie Petersburskim, znanym obrońcą w procesach politycznych (w tym członków Proletariatu), a także wydawcą znanego w Rosji polskiego tygodnika Kraj. Zapewne celem tych spotkań było zatrudnienie się w redakcji tego tygodnika. Zabiegał o poparcie w tej sprawie również u innych wpływowych Polaków. Zwiedzał rezydencję carską w Gatczynach koło Petersburga a w niej m.in. pałac cara Pawła I pochodzący z XVIII wieku oraz przepiękny park. Zwiedził także, sławny już wtedy, zespół pałacowy w Carskim Siole, którego budowę w stylu rosyjskiego baroku rozpoczęła Katarzyna I. Derdowski, jak wiemy, miał szczęście do rozmaitych wydarzeń, w których grał pierwszoplanową rolę. Nie ominęła go przygoda i w Carskim Siole. Zbyt blisko, długo i zapewne prowokacyjnie przyglądał się obiektom pałacowym i pilnującej ich gwardii. Nic więc dziwnego, że został aresztowany przez ochranę, tajną policję polityczną imperium rosyjskiego. Dopiero po kilku dniach udało się go uwolnić. Przyczynił się do tego niewątpliwie Spasowicz, który wstawił się za Derdowskim, podejmując trudne rozmowy z wyższymi urzędnikami carskimi. Przeszkodził mu żaczek Ta przykra i niespodziewana przygoda była bezpośrednią przyczyną wyjazdu Derdowskiego z niegościnnego Petersburga. Poprzez Wilno udał się do Warszawy. I tam, jak to opisuje w przedmowie do Walka na jarmarku, ubiegał się o pracę w Gazecie Świątecznej. Przybył do Warszawy bez grosza, pewnie pieszo, bo ledwo miałem na bilet do Wilna. Zatrudnieniu w redakcji Gazeta Toruńska, wydanie z 5 września 1883 roku. Świątecznej stanął na przeszkodzie jego wygląd zewnętrzny. Wystąpił, jak pisze, w żaczku. Ten żaczek, prawdopodobnie zbyt kusy, ubrał po sprzedaży surduta. Nie dodał on należytej powagi szczupłemu i wysokiemu Derdowskiemu. Więcej szczęścia zaznał w Cieszy- -nie. Przed Pawłem Stalmachem, redaktorem Gwiazdki Cieszyńskiej podkreślającej polskość Śląska, stanął w zaniedbanym i opłakanym stanie. Nie zraził tym Stalmacha, który zatrudnił naszego bohatera, pilnując go jednak i trzymając w ryzach, nie pozwalając mu na przeżywanie niefrasobliwych godzin w towarzystwie wesołej kompanii, w której czasem mówiąc po śląsku zdarzało mu się chroboka zalać, co traktowane tam było jako rzecz normalna, ba, nawet konieczna. Podkreślmy jednak, że aczkolwiek Derdowskiego pociągało towarzystwo cyganerii, to nigdy nie przekraczał pewnych granic. Stelmacha nieco zawiódł, nie sprostał wymaganiom redaktora naczelnego. Rozstali się jednak w przyjaźni. Przez długi czas wymieniali między sobą wiadomości z regionów, w których żyli i pracowali, umieszczając je w swoich wydawnictwach. PRASA OD KUCHNI / WAŻNE DATY DZIAŁO SIĘ w czerwcu 6 VI 1883 w Pelplinie zmarł ks. Jakub Fankidejski, pedagog, historyk, autor m.in. ok. 700 źródłowo opracowanych haseł z Pomorza Nadwiślańskiego do Słownika geograficznego Królestwa Polskiego (Warszawa ). Urodził się 23 maja 1844 w Wielbrandowie (pow. starogardzki). 6 VI 1943 w Kartuzach urodził się Ryszard Ciemiński, dziennikarz, literat, współpracownik Pomeranii, pasjonat sportu. Zmarł 23 lutego 2003, pochowano go na cmentarzu parafialnym w Kartuzach. 14 VI 1923 w Mrocznie k. Lubawy urodził się ks. Bazyli Olęcki, miłośnik historii, poeta ludowy, pszczelarz, zasłużony proboszcz parafii Linia. Zmarł w roku 1999, pochowany został na cmentarzu parafialnym w Lini. 15 VI 1983 uchwałą Wojewódzkiej Rady Narodowej w Gdańsku utworzono Wdzydzki Park Krajobrazowy oraz Kaszubski Park Krajobrazowy. 23 VI 1993 uchwałą gdyńskiego oddziału ZKP ustanowiono Medal im. Antoniego Abrahama Srebrna Tabakiera Abrahama. Zgodnie z regulaminem medal nadawany jest za wybitne zasługi i osiągnięcia w działalności publicznej na rzecz kaszubszczyzny i regionu pomorskiego. Pierwszymi jego laureatami byli w 1994 r. ks. Hilary Jastak, miesięcznik Pomerania i chór męski Dzwon Kaszubski z Gdyni-Chylonii. 27 VI 1943 zmarł pierwszy biskup gdański ks. Edward O'Rourke. Na skutek szykan ze strony Senatu i prasy Wolnego Miasta Gdańska złożył rezygnację z funkcji ordynariusza, którą Stolica Apostolska aprobowała 13 czerwca Zmarł w Rzymie i tam został pochowany. 29 VI 983 św. Wojciech, patron archidiecezji gdańskiej, otrzymał sakrę biskupią. Źródło: Feliks Sikora, Kalendarium kaszubsko-pomorskie POMERANIA CZERWIŃC

Oświata na Kaszubach. Osiągnięcia na przestrzeni ponad 20 lat

Oświata na Kaszubach. Osiągnięcia na przestrzeni ponad 20 lat Oświata na Kaszubach Osiągnięcia na przestrzeni ponad 20 lat Przedszkola Przedszkola i oddziały przedszkolne - bytowski 2 (62 dzieci) - chojnicki 3 (159 dzieci) - gdański 3 (15 dzieci) - kartuski 8 (186

Bardziej szczegółowo

Program Edukacji Morskiej 2011 w liczbach

Program Edukacji Morskiej 2011 w liczbach O Programie Program Edukacji Morskiej w Gdańsku jest realizowany na zlecenie Prezydenta Miasta Gdańska przez Fundację Gdańską. Pomysłodawcą akcji jest Mateusz Kusznierewicz, Ambasador Miasta Gdańska ds.

Bardziej szczegółowo

Dlaczego warto czytać dzieciom?

Dlaczego warto czytać dzieciom? Dlaczego warto czytać dzieciom? Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła Wisława Szymborska Według badania Biblioteki Narodowej na temat stanu czytelnictwa w Polsce w 2014

Bardziej szczegółowo

Tu sã gôdô pò kaszëbskù! s. 3

Tu sã gôdô pò kaszëbskù! s. 3 CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 3 (463) MARZEC 2013 Rok Ks. Janusza St. Pasierba MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl Tu sã gôdô pò kaszëbskù! s. 3 Chojnice coraz

Bardziej szczegółowo

Program Edukacji Morskiej w Gdańsku

Program Edukacji Morskiej w Gdańsku Program Edukacji Morskiej w Gdańsku Inicjatywa ma na celu przybliżenie tradycji morskiej i dziedzictwa Gdańska jego młodym mieszkańcom oraz pokazanie im możliwości, jakie daje życie w mieście położonym

Bardziej szczegółowo

8 Kaszubiaczek òd Kaszëbczi z wëbiéru Z Editą Jankòwską-Germek gôdô Matéùsz Bùllmann

8 Kaszubiaczek òd Kaszëbczi z wëbiéru Z Editą Jankòwską-Germek gôdô Matéùsz Bùllmann Numer wydano dzięki dotacji Ministra Administracji i Cyfryzacji oraz Samorządu Województwa Pomorskiego. Dofinansowano ze środków Miasta Gdańska W NUMERZE: 2 Od redaktora 3 Biôtka ò pamiãc Dariusz Majkòwsczi

Bardziej szczegółowo

Komponent kulturowy w nauczaniu języka kaszubskiego - opinie młodzieży. Wanda Lew-Kiedrowska Danuta Stanulewicz

Komponent kulturowy w nauczaniu języka kaszubskiego - opinie młodzieży. Wanda Lew-Kiedrowska Danuta Stanulewicz Komponent kulturowy w nauczaniu języka kaszubskiego - opinie młodzieży Wanda Lew-Kiedrowska Danuta Stanulewicz Cele referatu Przedstawienie opinii młodzieży nt. obecności kultury w nauczaniu języka kaszubskiego

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

Co wiemy po Zdrzadni Tespisa? s. 3 Gdańskie medale s. 36 W NUMERZE PŁYTA ZE SŁUCHOWISKIEM SPIĄCÉ WÒJSKÒ ROK KS. JANUSZA ST.

Co wiemy po Zdrzadni Tespisa? s. 3 Gdańskie medale s. 36 W NUMERZE PŁYTA ZE SŁUCHOWISKIEM SPIĄCÉ WÒJSKÒ ROK KS. JANUSZA ST. CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 12 (471) GRUDZIEŃ 2013 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl Co wiemy po Zdrzadni Tespisa? s. 3 Gdańskie

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to

Bardziej szczegółowo

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Marcin Budnicki Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś? Uczę się w zespole szkół Nr 1 im. Komisji Edukacji Narodowej. Jestem w liceum o profilu sportowym. Jakie masz plany na przyszłość?

Bardziej szczegółowo

Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice

Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice Program lojalnościowy w Hufcu ZHP Katowice Co z tego będziesz miał, jak to działa i dlaczego, i co do tego ma hufiec Karolina Chrobok Program, którego dotyczy ta prezentacja jest częścią programu ogólnoświatowego

Bardziej szczegółowo

MODERNIZACJA KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO W MAŁOPOLSCE PROJEKT SYSTEMOWY WOJEWÓDZTWA MAŁOPOLSKIEGO

MODERNIZACJA KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO W MAŁOPOLSCE PROJEKT SYSTEMOWY WOJEWÓDZTWA MAŁOPOLSKIEGO MODERNIZACJA KSZTAŁCENIA ZAWODOWEGO W MAŁOPOLSCE PROJEKT SYSTEMOWY WOJEWÓDZTWA MAŁOPOLSKIEGO KRAKÓW 2013 Wydawca: Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego Departament Edukacji i Kształcenia Ustawicznego

Bardziej szczegółowo

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie Szybciej poznaję ceny. To wszystko upraszcza. Mistrz konstrukcji metalowych, Martin Elsässer, w rozmowie o czasie. Liczą się proste rozwiązania wizyta w

Bardziej szczegółowo

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje. Igor Siódmiak Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam bardzo dobrze, miałem bardzo zgraną klasę. Panowała w niej bardzo miłą atmosfera. Z nauczycielami zawsze można było porozmawiać. Kto był Twoim wychowawcą?

Bardziej szczegółowo

Żeglarskie laury przyznane!

Żeglarskie laury przyznane! Żeglarskie laury przyznane! Nagrodę im. kapitana Leszka Wiktorowicza otrzymują wybitni ludzie morza za wyróżniające się dokonania żeglarskie. W tym roku Nagrodę Główną przyznano za pierwsze w historii

Bardziej szczegółowo

Einstein na półmetku. Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Einstein na półmetku. Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Einstein na półmetku Przy pisaniu kolejnego artykułu o projekcie postanowiliśmy wykorzystać opinie uczestników, czyli uczniów szkół Powiatu Lubańskiego. Oto co sądzą o Einsteinie: Na zajęciach byliśmy

Bardziej szczegółowo

Oferta sponsorska piątej edycji obozu charytatywnego dla dzieci

Oferta sponsorska piątej edycji obozu charytatywnego dla dzieci Oferta sponsorska piątej edycji obozu charytatywnego dla dzieci Kim jesteśmy? My, Wolontariusze Project Management Kids Camp jesteśmy grupą miłośników zarządzania projektami i wierzymy, że każde dziecko

Bardziej szczegółowo

AKADEMIA DLA MŁODYCH PRZEWODNIK TRENERA. PRACA ŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI

AKADEMIA DLA MŁODYCH PRZEWODNIK TRENERA.  PRACA ŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI PRACA ŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI www.akademiadlamlodych.pl PODRĘCZNIK WPROWADZENIE Akademia dla Młodych to nowa inicjatywa mająca na celu wspieranie ludzi młodych w rozwijaniu umiejętności niezbędnych w ich miejscu

Bardziej szczegółowo

Program Coachingu dla młodych osób

Program Coachingu dla młodych osób Program Coachingu dla młodych osób "Dziecku nie wlewaj wiedzy, ale zainspiruj je do działania " Przed rozpoczęciem modułu I wysyłamy do uczestników zajęć kwestionariusz 360 Moduł 1: Samoznanie jako część

Bardziej szczegółowo

PROGRAM SZKOLNEGO KOŁA HISTORYCZNEGO W ZESPOLE SZKÓŁ TECHNICZNYCH W MIELCU

PROGRAM SZKOLNEGO KOŁA HISTORYCZNEGO W ZESPOLE SZKÓŁ TECHNICZNYCH W MIELCU PROGRAM SZKOLNEGO KOŁA HISTORYCZNEGO W ZESPOLE SZKÓŁ TECHNICZNYCH W MIELCU Autor: mgr Józef Czerwiec ZAŁOŻENIA PROGRAMU Historia est magistra vitae Cyceron Gdy w 55 roku p.n.e. Marcus Tullius Cicero wypowiadał

Bardziej szczegółowo

Raport z badań ankietowych uczestników zajęć w ramach projektu Tydzień próby - mój sposób na rozwój zrównoważony

Raport z badań ankietowych uczestników zajęć w ramach projektu Tydzień próby - mój sposób na rozwój zrównoważony Raport z badań ankietowych uczestników zajęć w ramach projektu Tydzień próby - mój sposób na rozwój zrównoważony Opracowanie: Agata Rudnicka Łódź 2014 1 Badania ankietowe przeprowadzone zostały we wrześniu

Bardziej szczegółowo

KURS NA PRZYSZŁOŚĆ. Strategia i kierunki rozwoju Pomorskiego Związku Żeglarskiego (PoZŻ) na lata 2014-2016. Gdynia, 12 października 2014 r.

KURS NA PRZYSZŁOŚĆ. Strategia i kierunki rozwoju Pomorskiego Związku Żeglarskiego (PoZŻ) na lata 2014-2016. Gdynia, 12 października 2014 r. KURS NA PRZYSZŁOŚĆ Strategia i kierunki rozwoju Pomorskiego Związku Żeglarskiego (PoZŻ) na lata 2014-2016 Gdynia, 12 października 2014 r. SPIS TREŚCI: 1. WPROWADZENIE 2. OBSZARY STRATEGICZNE 3. PODSTAWY

Bardziej szczegółowo

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy Miesiąc:. Punkt 1: Wyznacz Twoje 20 minut z finansami Moje 20 minut na finanse to: (np. Pn-Pt od 7:00 do 7:20, So-Ni od 8:00 do 8:20) Poniedziałki:.. Wtorki:... Środy:. Czwartki: Piątki:. Soboty:.. Niedziele:...

Bardziej szczegółowo

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch 1 2 Spis treści Wstęp......6 Rozdział I: Co wpływa na to, jakim jesteś ojcem?...... 8 Twoje korzenie......8 Stereotypy.... 10 1. Dziecku do prawidłowego rozwoju wystarczy matka.... 11 2. Wychowanie to

Bardziej szczegółowo

Cena 24,90 zł. K U R S DZIENNIKARSTWA DLA SAMOUKÓW Małgorzata Karolina Piekarska

Cena 24,90 zł. K U R S DZIENNIKARSTWA DLA SAMOUKÓW Małgorzata Karolina Piekarska MAŁGORZATA KAROLINA PIEKARSKA Z zawodu dziennikarka prasowa i telewizyjna oraz pisarka, autorka powieści dla młodzieży. Z zamiłowania blogerka, której blog W świecie absurdów zyskał ponad 3 mln odsłon.

Bardziej szczegółowo

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Wizyta w Gazecie Krakowskiej Wizyta w Gazecie Krakowskiej fotoreportaż 15.04.2013 byliśmy w Gazecie Krakowskiej w Nowym Sączu. Dowiedzieliśmy, się jak ciężka i wymagająca jest praca dziennikarza. Opowiedzieli nam o tym pan Paweł Szeliga

Bardziej szczegółowo

PORADNIK: JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRY PROJEKT #DECYDUJESZPOMAGAMY?

PORADNIK: JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRY PROJEKT #DECYDUJESZPOMAGAMY? PORADNIK: JAK PRZYGOTOWAĆ DOBRY PROJEKT #DECYDUJESZPOMAGAMY? Przekazujemy w Wasze ręce krótki poradnik, w którym znajdziecie kilka rad, jak przygotować dobry projekt oraz jak przełożyć go na czytelny,

Bardziej szczegółowo

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca Kategoria: Edukacja 10 najlepszych zawodów 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca 10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca Dodano: 2011-12-30 17:55:39 Poprawiony: piątek, 30 grudnia 2011

Bardziej szczegółowo

Indywidualny Zawodowy Plan

Indywidualny Zawodowy Plan Indywidualny Zawodowy Plan Wstęp Witaj w Indywidualnym Zawodowym Planie! Zapraszamy Cię do podróży w przyszłość, do stworzenia swojego własnego planu działania, indywidualnego pomysłu na życie i pracę

Bardziej szczegółowo

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską.

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską. Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską. Pobrany ze strony www.kalitero.pl. Masz pytania skontaktuj się ze mną. Dokument stanowi dzieło w rozumieniu polskich i przepisów prawa. u Zastanawiasz się JAK

Bardziej szczegółowo

Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 13)

Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 13) Dariusz Szymikowski Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 13) 21. Temat: Młodokaszubi. Karta pracy: Młodokaszubi. Niestety, Autorzy zmodyfikowali oryginalny tekst, w żaden

Bardziej szczegółowo

Moja Pasja: Anna Pecka

Moja Pasja: Anna Pecka Moja Pasja: Anna Pecka Napisano dnia: 2018-04-23 09:57:21 W ramach naszego krótkiego cyklu pn.: Moja Pasja, w każdy kolejny poniedziałek prezentujemy historie wyjątkowych osób, mieszkańców naszego regionu,

Bardziej szczegółowo

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI ŻEBY WYNIOSŁO Z NIEJ JAK NAJWIĘCEJ KORZYŚCI www.sportowywojownik.pl KORZYŚCI - DLA DZIECI: Korzyści, jakie książka Sportowy Wojownik zapewnia dzieciom, można zawrzeć

Bardziej szczegółowo

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie mnw.org.pl/orientujsie Jesteśmy razem, kochamy się. Oczywiście, że o tym mówimy! Ale nie zawsze jest to łatwe. agata i marianna Określenie bycie w szafie nie brzmi specjalnie groźnie, ale potrafi być naprawdę

Bardziej szczegółowo

Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim

Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim Piotr Elsner, uczeń Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Nowej Wsi Ełckiej, zajął trzecie miejsce w konkursie Mój Szkolny Kolega z Misji. Wczoraj, wspólnie

Bardziej szczegółowo

Czym są Kongresy Obywatelskie?

Czym są Kongresy Obywatelskie? Czym są Kongresy Obywatelskie? Najważniejszym warunkiem naszego narodowego sukcesu w następnych dekadach jest zmiana postaw, wzorców myślenia i zachowań Polaków. To wyzwanie, przed którym stoimy wszyscy

Bardziej szczegółowo

AKCJE, KAMPANIE, KONKURSY WSPIERAJĄCE CZYTELNICTWO O ZASIĘGU OGÓLNOPOLSKIM

AKCJE, KAMPANIE, KONKURSY WSPIERAJĄCE CZYTELNICTWO O ZASIĘGU OGÓLNOPOLSKIM AKCJE, KAMPANIE, KONKURSY WSPIERAJĄCE CZYTELNICTWO O ZASIĘGU OGÓLNOPOLSKIM Filia Dolnośląskiej Biblioteki Pedagogicznej w Zgorzelcu akcja czytaj.pl http://akcja.czytajpl.pl/ Akcja ma charakter bezpłatnej

Bardziej szczegółowo

Śledzie i Wieloryb dla gdyńskich organizacji pozarządowych

Śledzie i Wieloryb dla gdyńskich organizacji pozarządowych Śledzie i Wieloryb dla gdyńskich organizacji pozarządowych Każdego dnia pomagają, inspirują, starają się uczynić życie łatwiejszym, a nierzadko też je ratują. Mowa o gdyńskich organizacjach pozarządowych.

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN. PATRONAT NAUKOWY: Rada Języka Kaszubskiego. Zespół ds. Języka Kaszubskiego przy Zarządzie Głównym Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

REGULAMIN. PATRONAT NAUKOWY: Rada Języka Kaszubskiego. Zespół ds. Języka Kaszubskiego przy Zarządzie Głównym Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. II REGIONALNY KÒNKÙRS DLÔ CZËTIŃCÓW MÉSTER BËLNÉGÒ CZËTANIÔ /III PÒWIATOWÒ-GMINOWI KÒNKÙRS DLÔ CZËTIŃCÓW MÉSTER BËLNÉGÒ CZËTANIÔ REGULAMIN ORGANIZATORZY: Starostwo Powiatowe w Wejherowie. Gmina Wejherowo.

Bardziej szczegółowo

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY Czytanie - oto najlepszy sposób uczenia się. Aleksander Puszkin Sukces jednostek i społeczeństw zależy od ich wiedzy. Kluczem do wiedzy wciąż jest czytanie.

Bardziej szczegółowo

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Paulina Szawioło Kto uczył Cięwf? Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam. Jak wspominasz szkołę? Szkołę wspominam pozytywnie. Na początku,

Bardziej szczegółowo

W ten dzień prowadziłem lekcję w dwóch klasach pierwszych.

W ten dzień prowadziłem lekcję w dwóch klasach pierwszych. 1.Przygotowanie Wybierając temat lekcji LDL kierowałem się moimi zainteresowaniami. Wybór nie mógł być inny niż sport. Znalazłem w Internecie nazwy różnych popularnych dyscyplin sportowych po polsku i

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja IV 2013 Ks. Janusz Stanisław Pasierb sługa Słowa i twórca kultury ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi Kościerskiej w Kościerzynie.

Bardziej szczegółowo

Kielce, Drogi Mikołaju!

Kielce, Drogi Mikołaju! I miejsce Drogi Mikołaju! Kielce, 02.12.2014 Mam na imię Karolina, jestem uczennicą klasy 5b Szkoły Podstawowej nr 15 w Kielcach. Uczę się dobrze. Zbliża się 6 grudnia. Tak jak każde dziecko, marzę o tym,

Bardziej szczegółowo

Wolność ponad wszystko

Wolność ponad wszystko Wolność ponad wszystko Czas realizacji: od października 2010 do 31 maja 2011 Opiekunowie : P. Beata Binkowska P. Edyta Zygmunt-Jędrzejak Realizacja : Dominika Guzenda, Daria Jastrzębska, Adam Jurczyński,

Bardziej szczegółowo

AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI w skrócie!

AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI w skrócie! AKADEMIA PRZYSZŁOŚCI w skrócie! Witaj w AKADEMII PRZYSZŁOŚCI Cieszę się, że aplikujesz, by zostać wolontariuszem AKADEMII PRZYSZŁOŚCI. Misją AKADEMII jest inspirowanie do wzrastania, by każdy wygrywał

Bardziej szczegółowo

Spis prezentacji wystawy od 14 maja 2011 r. do 14 lutego 2014 r.

Spis prezentacji wystawy od 14 maja 2011 r. do 14 lutego 2014 r. Spis prezentacji wystawy od 14 maja 2011 r. do 14 lutego 2014 r. Pierwsza odsłona ekspozycji w formie multimedialnej prezentacji miała miejsce 14 maja 2011 r. podczas III Dnia Kaszubskiego w Szczecinie.

Bardziej szczegółowo

Pierwszy gimnazjalny PaTPORT w Toruniu

Pierwszy gimnazjalny PaTPORT w Toruniu Pierwszy gimnazjalny PaTPORT w Toruniu Toruński Zespół Szkół nr 8 włączył się do programu Profilatyka a Ty. - Chcemy zarażać innych swoimi pasjami zapowiadają gimnazjaliści. Gimnazjum nr 8 w Toruniu, które

Bardziej szczegółowo

WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ

WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ Witaj Św. Stanisławie, czy mogę z Tobą przeprowadzić wywiad? - Witam. Tak bardzo chętnie udzielę wywiadu. Gdzie i kiedy się urodziłeś? - Urodziłem się w Październiku 1550r.

Bardziej szczegółowo

Raport o kursie. Strona 0. www.oczyszczanieumyslu.pl www.czystyumysl.com

Raport o kursie. Strona 0. www.oczyszczanieumyslu.pl www.czystyumysl.com Raport o kursie Strona 0 Raport o kursie Marcin Tereszkiewicz Raport o kursie Strona 1 Oczyszczanie Umysłu Oczyść swój umysł aby myśleć pozytywnie i przyciągać to czego chcesz Raport o kursie Strona 2

Bardziej szczegółowo

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr ) AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr 4-5 2009) Ten popularny aktor nie lubi udzielać wywiadów. Dla nas jednak zrobił wyjątek. Beata Rayzacher:

Bardziej szczegółowo

Realizacja rządowego programu,,książki naszych marzeń w Szkole Podstawowej im. Józefa Piłsudskiego w Lubani

Realizacja rządowego programu,,książki naszych marzeń w Szkole Podstawowej im. Józefa Piłsudskiego w Lubani Beata Matysiak nauczyciel bibliotekarz Zespołu Szkół w Lubani Realizacja rządowego programu,,książki naszych marzeń w Szkole Podstawowej im. Józefa Piłsudskiego w Lubani Książki spełniają w życiu dzieci

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja VI 2015 Pieśniarz północy - Leon Heyke (1885-1939) życie i twórczość ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi Kościerskiej w

Bardziej szczegółowo

Jak pisać, żeby nas czytali?

Jak pisać, żeby nas czytali? Jak pisać, żeby nas czytali? Czyli, jak ciekawie pisać o działaniach organizacji i skutecznie się promować (nie tylko) na ngo.pl ekspertka: Dorota Setniewska prowadząca: Dorota Kostowska Webinarium przeprowadzono

Bardziej szczegółowo

Newsy Gim 2. Wydanie specjalne. Zuzia Margol z II a nie lubi upubliczniać swoich prac, ale dla nas zrobiła

Newsy Gim 2. Wydanie specjalne. Zuzia Margol z II a nie lubi upubliczniać swoich prac, ale dla nas zrobiła Zuzia Margol z II a nie lubi upubliczniać swoich prac, ale dla nas zrobiła Luty/marzec/kwiecień 2015 Numer 31 Co znajdziecie w specjalnym numerze gazetki? Wypowiedzi i prace uczennic, które łączy jedna

Bardziej szczegółowo

Oni teŝ lubią się dzielić. Najhojniejsi Olimpijczycy

Oni teŝ lubią się dzielić. Najhojniejsi Olimpijczycy Artykuł pochodzi z portalu Platine.pl Źródło: http://galerie.platine.pl/oni-tez-lubia-sie-dzielic-najhojniejsi-olimpijczycy- g466780.html 2012-07-28 Autor artykułu: Oni teŝ lubią się dzielić. Najhojniejsi

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja V 2014 Sam wśród obcego języka. Krzysztof Celestyn Mrongowiusz (1764 1855) pomorski językoznawca i badacz kaszubszczyzny. ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem

Bardziej szczegółowo

Oferta reklamowo - sponsorska

Oferta reklamowo - sponsorska Oferta reklamowo - sponsorska Kaszub Szanowni Państwo, Pragniemy przedstawić Państwu ofertę współpracy marketingowej Kaszubskiego Towarzystwa Sportowo Kulturalnego (KTSK) oraz GOSRiT Luzino Obie organizację

Bardziej szczegółowo

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej. 34-letnia Emilia Zielińska w dniu 11 kwietnia 2014 otrzymała nowe życie - nerkę

Bardziej szczegółowo

Autorefleksja Budzącej się szkoły Wersja dla nauczycieli

Autorefleksja Budzącej się szkoły Wersja dla nauczycieli Autorefleksja Budzącej się szkoły Wersja dla nauczycieli Zapraszamy do wypełnienia kwestionariusza Autorefleksji Budzącej się szkoły. Wypełniając go proszę pamiętać, że wszystkie pytania dotyczą Państwa

Bardziej szczegółowo

Elana Toruń. Zapraszamy

Elana Toruń. Zapraszamy Elana Toruń Zapraszamy Słowo wstępu Jeżeli myśleli Państwo o niekonwencjonalnym, tanim i skutecznym (trafiającym do odbiorców) sposobie reklamy to proszę mi poświęcić chwilę. Dlaczego niekonwencjonalnym?

Bardziej szczegółowo

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej Chcielibyśmy podzielić się z wami naszymi przeżyciami, zmartwieniami, oraz pokazać jak wyglądała nasza fantastyczna przygoda w obcym ale

Bardziej szczegółowo

Z humorem o książkach i podróżach - spotkanie z Krzysztofem Petkiem

Z humorem o książkach i podróżach - spotkanie z Krzysztofem Petkiem Jak wygląda wyprawa do Amazonii i szkolenie oddziałów antyterrorystycznych? Kim są bohaterowie serii książek Porachunki z przyrodą? Dowiedzieli się tego uczniowie, którzy wzięli udział w spotkaniu autorskim

Bardziej szczegółowo

Coś przydatnego dla nowego drużynowego,

Coś przydatnego dla nowego drużynowego, Coś przydatnego dla nowego drużynowego, czyli krótka instrukcja i pakiet dokumentów dla nowej drużyny. Autor: pwd. Monika Deja Hufiec ZHP Bytów im. Zawiszy Czarnego Czuwaj! Bardzo mi miło, że zajrzałeś/zajrzałaś

Bardziej szczegółowo

Rozmowa ze sklepem przez telefon

Rozmowa ze sklepem przez telefon Rozmowa ze sklepem przez telefon - Proszę Pana, chciałam Panu zaproponować opłacalny interes. - Tak, słucham, o co chodzi? - Dzwonię w imieniu portalu internetowego AmigoBONUS. Pan ma sklep, prawda? Chciałam

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN KONKURSU MOJA POMORSKA RODZINA

REGULAMIN KONKURSU MOJA POMORSKA RODZINA REGULAMIN KONKURSU MOJA POMORSKA RODZINA Konkurs przeznaczony jest dla dzieci i młodzieży szkół podstawowych i gimnazjalnych miasta Gdańska. Głównym organizatorem konkursu jest Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie

Bardziej szczegółowo

Dom Ani Mój dom znajduje się w niewielkiej wsi 20km od Ostródy. Dla mnie jest miejscem niezwykłym, chyba najwspanialszym na świecie. To z nim wiążą się moje przeżycia z dzieciństwa, gdyż mieszkam tu od

Bardziej szczegółowo

Copyright 2015 Monika Górska

Copyright 2015 Monika Górska 1 Wiesz jaka jest różnica między produktem a marką? Produkt się kupuje a w markę się wierzy. Kiedy używasz opowieści, budujesz Twoją markę. A kiedy kupujesz cos markowego, nie zastanawiasz się specjalnie

Bardziej szczegółowo

Rozmowa z Maciejem Kuleszą, menedżerem w firmie Brento organizującej Men Expert Survival Race 1

Rozmowa z Maciejem Kuleszą, menedżerem w firmie Brento organizującej Men Expert Survival Race 1 Bednarczyk M., Nessel K. (red.), Przedsiębiorczość w sporcie: zasady i praktyka, CeDeWu, 2016 Materiał dodatkowy do rozdziału 21: E-komunikacja marektingowa w organizacji sportowej www.turystyka.uj.edu.pl/przedsiebiorczosc-w-sporcie

Bardziej szczegółowo

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Imię i nazwisko Klasa III Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014 Zestaw humanistyczny Kurs fotografii Instrukcja dla ucznia 1. Wpisz swoje imię i nazwisko oraz klasę. 2. Bardzo uważnie czytaj tekst

Bardziej szczegółowo

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Jesper Juul Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem Dzieci od najmłodszych lat należy wciągać w proces zastanawiania się nad różnymi decyzjami i zadawania sobie pytań w rodzaju: Czego chcę? Na co

Bardziej szczegółowo

Zaczynamy rok ks. Pasierba s. 18

Zaczynamy rok ks. Pasierba s. 18 CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 1 (461) STYCZEŃ 2013 Rok Ks. Janusza Pasierba MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl Nie tylko kolegiata s. 11 Jubileusz Pomeranii

Bardziej szczegółowo

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH

WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH WZAJEMNY SZACUNEK DLA WSZYSTKICH CZŁONKÓW RODZINY JAKO FUNDAMENT TOLERANCJI WOBEC INNYCH Dla każdego z nas nasza rodzina to jedna z najważniejszych grup, wśród których i dla których żyjemy. Nie zawsze

Bardziej szczegółowo

Ambasadorowie niepodległej Polski. Gry komputerowe

Ambasadorowie niepodległej Polski. Gry komputerowe Ambasadorowie niepodległej Polski Gry komputerowe CD projekt RED Jest to polski wydawca oraz producent gier wideo z siedzibą w Warszawie i oddziałami w Krakowie oraz Los Angeles. Pierwsza ze spółek działająca

Bardziej szczegółowo

J a r o s ł a w K o r d z i ń s k i. Szanse. awansu. zawodowego

J a r o s ł a w K o r d z i ń s k i. Szanse. awansu. zawodowego J a r o s ł a w K o r d z i ń s k i Szanse awansu zawodowego J a r o s ł a w K o r d z i ń s k i Szanse awansu zawodowego Krokowa 2006 Szanse awansu zawodowego nauczycieli. Jarosław Kordziński Wszystkie

Bardziej szczegółowo

Kurs na rozwój żeglarstwa

Kurs na rozwój żeglarstwa Kurs na rozwój żeglarstwa Tomasz Chamera Kandydat na Prezesa Polskiego Związku Żeglarskiego TOMASZ CHAMERA Strategia i cele Mam za sobą wielu ludzi - prawdziwą załogę - której pasja, kompetencje, doświadczenia

Bardziej szczegółowo

Czym są Kongresy Obywatelskie?

Czym są Kongresy Obywatelskie? Czym są Kongresy Obywatelskie? Najważniejszym warunkiem naszego narodowego sukcesu w następnych dekadach jest zmiana postaw, wzorców myślenia i zachowań Polaków. To wyzwanie, przed którym stoimy wszyscy

Bardziej szczegółowo

Czytam, więc wiem Kampania społeczna

Czytam, więc wiem Kampania społeczna Czytam, więc wiem Kampania społeczna Szanowni Państwo W imieniu redakcji Gazety Współczesnej i Kuriera Porannego, mamy przyjemność zaprosić Państwa do udziału w kampanii społecznej Czytam, więc wiem. Celem

Bardziej szczegółowo

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii. Rok 2017. Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii. Czego dowiemy się o podejrzanych? Jak potoczy się śledztwo? Czy przyznają się do winy? 1/5 Pierwszym oskarżonym będzie Profesor Tomasz

Bardziej szczegółowo

Dzień Wiosny w Europie

Dzień Wiosny w Europie Dzień Wiosny w Europie Debata o naszej przyszłości 21 marca - 9 maja 2006 Dzień Wiosny w Europie 2006 Inicjatywa, która ma na celu promować Dialog, Debatę i Demokrację w europejskich szkołach. 2 3 Głos

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

Czym są Kongresy Obywatelskie?

Czym są Kongresy Obywatelskie? Czym są Kongresy Obywatelskie? Najważniejszym warunkiem naszego narodowego sukcesu w następnych dekadach jest zmiana postaw, wzorców myślenia i zachowań Polaków. To wyzwanie, przed którym stoimy wszyscy

Bardziej szczegółowo

Wernisaż pełen nadziei

Wernisaż pełen nadziei Wernisaż pełen nadziei Od lat robią to, na co często brakuje odwagi ludziom zdrowym. Swoim działaniem pokazują, że z rakiem można żyć pełnią życia, a nawet go pokonać. Udowadniają, że diagnoza to nie wyrok.

Bardziej szczegółowo

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK Opracowała Gimnazjum nr 2 im. Ireny Sendlerowej w Otwocku Strona 1 Młodzież XXI wieku problemy stare, czy nowe, a może stare po nowemu? Co jest największym

Bardziej szczegółowo

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III

ĆWICZENIA ŻYWIOŁ ZIEMI ŻYWIOŁ ZIEMI. Cz. III Strona1 ŻYWIOŁ ZIEMI Cz. III Aby uzyskać namacalny efekt oddziaływania energii Żywiołu Ziemi w Twoim życiu - jednocześnie korzystaj i z przygotowanych tu ćwiczeń i z opisu procesów nagranych w części I.

Bardziej szczegółowo

Danuta Sterna: Strategie dobrego nauczania

Danuta Sterna: Strategie dobrego nauczania : Strategie dobrego nauczania Strategie dobrego nauczania Strategie oceniania kształtującego I. Określanie i wyjaśnianie uczniom celów uczenia się i kryteriów sukcesu. II. Organizowanie w klasie dyskusji,

Bardziej szczegółowo

Co nowego - AJ Polska

Co nowego - AJ Polska Numer 7 (14) Lipiec 2017 Jeśli ta wiadomość nie wyświetla się poprawnie obejrzyj ją w przeglądarce Co nowego - AJ Polska Telefon informacyjny AJ Z radością informujemy, że reaktywowaliśmy dyżur telefoniczny

Bardziej szczegółowo

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk

Agnieszka Frączek Siano w głowie, by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura. Okładka i ilustracje: Iwona Cała. Korekta: Lidia Kowalczyk Agnieszka Frączek Siano w głowie, czyli trafiła kosa na idiom by Agnieszka Frączek by Wydawnictwo Literatura Okładka i ilustracje: Iwona Cała Korekta: Lidia Kowalczyk Wydanie II ISBN 978-83-61224-67-9

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja IX 2018 Kaszubów droga do Niepodległej ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi Kościerskiej im. dra Jerzego Knyby w Kościerzynie.

Bardziej szczegółowo

Klub Studencki POMORANIA ul. Straganiarska 20-23, Gdańsk

Klub Studencki POMORANIA ul. Straganiarska 20-23, Gdańsk Regulamin warsztatów regionalnych Remusowa Kara 2017 1. Organizacja Warsztaty regionalne Remusowa Kara organizowane są przez Klub Studencki Pomorania przy współpracy ze Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim.

Bardziej szczegółowo

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan

Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan Trzebinia - Moja mała ojczyzna Szczepan Matan Na świecie żyło wielu ludzi, których losy uznano za bardzo ciekawe i zamieszczono w pięknie wydanych książkach. Zdarzało się też to w gminie Trzebina, gdzie

Bardziej szczegółowo

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne?

Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Co to jest niewiadoma? Co to są liczby ujemne? Można to łatwo wyjaśnić przy pomocy Edukrążków! Witold Szwajkowski Copyright: Edutronika Sp. z o.o. www.edutronika.pl 1 Jak wyjaśnić, co to jest niewiadoma?

Bardziej szczegółowo

Kandydaci Do Młodzieżowej Rady Gminy!

Kandydaci Do Młodzieżowej Rady Gminy! Kandydaci Do Młodzieżowej Rady Gminy! Wybory do Młodzieżowej Rady Gminy już wkrótce - odbędą się 30. listopada. Naszej szkole przysługują aż trzy mandaty, dlatego na karcie do głosowania będzie można zaznaczyć

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

BANK DOBRYCH PRAKTYK

BANK DOBRYCH PRAKTYK BANK DOBRYCH PRAKTYK Małgorzata Wiśniewska-Cabała Budzenie zainteresowania książką u dzieci 4-, 5- i 6-letnich Wychowywanie przyszłych czytelników PRZEDSZKOLE PUBLICZNE W HUCIE STAREJ A Częstochowa 2016

Bardziej szczegółowo

OSOBISTY PLANER KARIERY

OSOBISTY PLANER KARIERY OSOBISTY PLANER KARIERY Załącznik nr 16 Ćwiczenia Ćwiczenie 8 Schemat indywidualnego Planu Działania Kim jestem? Moje zainteresowania i zdolności: Zainteresowania (krótki opis): Zdolności, preferencje

Bardziej szczegółowo

Nowy projekt Leonardo da Vinci w ZSZ Nr 3. "Perspektywy twojej przyszłej kariery zawodowej"

Nowy projekt Leonardo da Vinci w ZSZ Nr 3. Perspektywy twojej przyszłej kariery zawodowej Nowy projekt Leonardo da Vinci w ZSZ Nr 3 "Perspektywy twojej przyszłej kariery zawodowej" w marcu 2012 r. do Plymouth w Wielkiej Brytanii, na praktyki zagraniczne pojedzie: 9 elektroników i 5 elektryków.

Bardziej szczegółowo