Zaczynamy rok ks. Pasierba s. 18

Wielkość: px
Rozpocząć pokaz od strony:

Download "Zaczynamy rok ks. Pasierba s. 18"

Transkrypt

1 CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 1 (461) STYCZEŃ 2013 Rok Ks. Janusza Pasierba MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA Nie tylko kolegiata s. 11 Jubileusz Pomeranii s. 8, 14 Gdański regionalizm s. 6 Kaszëbsczé kalãdôrze s. 42 Zaczynamy rok ks. Pasierba s. 18 w numerze BEZPŁATNY DODATEK KASZUBSKOJĘZYCZNY

2 Numer wydano dzięki dotacji Ministra Administracji i Cyfryzacji oraz Samorządu Województwa Pomorskiego. W NUMERZE: 2 Od redaktora 3 Listy 5 MŁODOKASZËBSKÔ ÙCZBA Łukôsz Grzãdzëcczi 6 Z drugiej ręki 7 Z dwutygodnika Kaszëbë 8 ÒSOBLËWI ROK, ÒSOBLËWÉ PLANË Red. 9 SKRË WCYG PADAJĄ Red. 10 NÔÙKA KASZËBSCZÉGÒ W XXI STALATIM Matéùsz Bùllmann, Róman Drzéżdżón 12 TO BYŁ DOBRY CZAS, ALE Natalia Zofia Czapiewska 13 TYLKO STUDENTÓW BRAK Z Natalią Zofią Czapiewską rozmawia Dariusz Majkowski 14 IZABELLA TROJANOWSKÔ MÓJ PÒZDRZATK Artur Jabłońsczi 15 TALENT I ŻËCÉ PÒSWIÃCA KASZËBÓM Eùgeniusz Prëczkòwsczi 17 ANDRZEJU SPIJ W ÙBËTKÙ! Red. 18 AMBASADOR POMORZA Krzysztof Korda 20 AMBASADÓR PÒMÒRZÉGÒ Tłom. Bòżena Ùgòwskô 22 POMORSKIE ANTYPODY Andrzej Hoja 25 MORSKIE CORSO (CZĘŚĆ 6) Jacek Borkowicz 27 ZAWSZE Z POLSKĄ W SERCU (CZĘŚĆ 1) Roman Robaczewski 29 SZKIC DO PORTRETU MACIEJA KILARSKIEGO (CZĘŚĆ 2) Jolanta Justa 31 BËŁO WSTID Ò TIM GADAC! Z Wandą i Władisławã Prangama gôdô Eùgeniusz Prëczkòwsczi 33 ÙCZBA 18. KASZËBSKÔ STOLËCA Róman Drzéżdżón, Danuta Pioch I VIII Najô Ùczba 35 SZLAKIEM DAWNEJ PROMENADY Marta Szagżdowicz 36 W ORKIESTRACH DĘTYCH JEST WIELKA SIŁA Lucyna Konkol 37 RYBACY W FILMIE Ryszard Struck 38 SIELSKIE ŻYCIE PROWINCJUSZA Kazimierz Ostrowski 38 ŻËCÉ NA BARABÓNACH Tłom. Ludmiła Gòłąbk 40 CZYJ JEST NASZ GDAŃSK? Tomasz Żuroch-Piechowski 41 GDINIANIE W CHINACH Andrzéj Bùsler, tłom. Katarzëna Główczewskô 42 MRËCZK rd 43 BARAN ZA CZEROWNICĄ Ana Glëszczëńskô 44 ŚŁANTA, ŚŁANTA JI PO ŚŁANTACH! Zyta Wejer 45 CO Z TIMA ÒWCAMA? Dariusz Majkòwsczi 47 SZMAKANIÉ ROZMAJITOSCË P.D. 48 TAM, GDZIE KRES Lesław Furmaga 51 ÒSTÔWÔ W PAMIÃCË Karolëna Serkòwskô 52 Lektury 58 Klëka 64 WYSPA WIECZNEGO NIESZCZĘŚCIA Jerzy Samp 66 Wiérztë. Łisk i Warmòwskô 67 TUSK KÒCHÓNY Tómk Fópka 68 WSZËTKÒWIÉDZÔ PËLCKÒWA Rómk Drzéżdżónk POMERANIA STËCZNIK 2013

3 Od redaktora Małe ojczyzny wzbogacają ojczyznę wielką i wzbogacają też olbrzymią symfonię świata. Bylibyśmy w nim zagubieni, gdyby nie ten klucz, który zabieramy z domu. Tak mówił w 1989 r. ks. Janusz Stanisław Pasierb, którego Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie ogłosiło patronem roku Człowiek świetnie znający różne kraje, ich kulturę, zabytki, literaturę nigdy nie zapominał o tym, że bez pomorskich korzeni nie byłby sobą. Apelował, aby to, co pomorskie i kaszubskie, widzieć w kontekście ogólnoeuropejskim. Warto w tym roku przypominać sobie jego słowa. W Pomeranii na pewno w najbliższych numerach Pasierbowej myśli nie zabraknie. Dla naszego pisma ten rok będzie wyjątkowy. Mija 50 lat od czasu, kiedy ukazał się pierwszy numer Biuletynu Zrzeszenia Kaszubskiego, którego Pomerania jest kontynuatorką. Przez ten czas na naszych łamach pojawiło się wielu dziennikarzy, uczonych, literatów. Byli wśród nich m.in. Lech Bądkowski, Józef Borzyszkowski, Tadeusz Bolduan, Edward Breza, Bolesław Fac, Stanisław Janke, Wojciech Kiedrowski, Janusz Kowalski, Anna Łajming, Kazimierz Ostrowski, Maria Pająkowska, Wiktor Pepliński, Stanisław Pestka, Jan Piepka, Hanna Popowska-Taborska, Edmund Puzdrowski, Edmund Szczesiak, Jerzy Treder, Jan Trepczyk, Izabella Trojanowska i wielu innych. O tym, jak zamierzamy obchodzić tę rocznicę, szerzej piszemy na stronie 8, natomiast pierwszą widoczną jubileuszową zmianą, którą dostrzeżecie Państwo po otwarciu pisma, są kolorowe strony. Na razie jest ich zaledwie szesnaście, ale wierzymy, że z czasem ich przybędzie. Pierwszym prezentem z okazji zbliżającego się jubileuszu było dla nas zwiększone zainteresowanie z Państwa strony. Grudniowy numer rozszedł się jak ciepłe bułeczki. Z całego nakładu zostało w redakcji tylko 50 egzemplarzy na potrzeby naszego archiwum. W porównaniu z grudniem ubiegłego roku liczba naszych Czytelników zwiększyła się o ok. 50%. Dziękujemy! Dariusz Majkowski Zaprenumeruj nasze pismo na 2013 rok otrzymasz ciekawą książkę. Koszt prenumeraty rocznej krajowej z bezpłatną dostawą do domu: 55 zł. W przypadku prenumeraty zagranicznej: 150 zł. Podane ceny sa cenami brutto i uwzględniają 5% VAT. Zamawiający roczną prenumeratę obejmującą co najmniej 6 miesięcy 2013 roku otrzymają jedną z atrakcyjnych książek. Listę pozycji do wyboru prezentujemy w tym numerze na stronie 8. Książki wyślemy we wrześniu 2013 roku. Aby zamówić roczną prenumeratę, należy dokonać wpłaty na konto: PKO BP S.A , ZG ZKP, ul. Straganiarska 20 23, Gdańsk, podając imię i nazwisko (lub nazwę jednostki zamawiającej) oraz dokładny adres zamówić w Biurze ZG ZKP, tel , wydawnictwo@kaszubi.pl Prenumerata realizowana przez RUCH S.A: zamówienia na prenumeratę (...) można składać bezpośrednio na stronie Ewentualne pytania prosimy kierować na adres prenumerata@ruch.com.pl lub kontaktując się z Telefonicznym Biurem Obsługi Klienta pod numerem: lub czynne w godzinach Koszt połączenia wg taryfy operatora. ADRES REDAKCJI Gdańsk ul. Straganiarska tel , red.pomerania@wp.pl REDAKTOR NACZELNY Dariusz Majkowski ZASTĘPCZYNI RED. NACZ. Bogumiła Cirocka ZESPÓŁ REDAKCYJNY (WSPÓŁPRACOWNICY) Danuta Pioch (Najô Ùczba) Karolina Serkowska (Klëka) Maciej Stanke (redaktor techniczny) KOLEGIUM REDAKCYJNE Edmund Szczesiak (przewodniczący kolegium) Andrzej Busler Roman Drzeżdżon Piotr Dziekanowski Aleksander Gosk Wiktor Pepliński Tomasz Żuroch-Piechowski TŁUMACZENIA NA JĘZYK KASZUBSKI Katarzyna Główczewska Ludmiła Gołąbek Karolina Serkowska Bożena Ugowska PROJEKT I WYKONANIE OKŁADKI Maciej Stanke WYDAWCA Zarząd Główny Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego Gdańsk ul. Straganiarska DRUK Grupa Plus Sp. z o.o. Redakcja zastrzega sobie prawo skracania artykułów oraz zmiany tytułów. Za pisownię w tekstach w języku kaszubskim, zgodną z obowiązującymi zasadami, odpowiadają autorzy i tłumacze. Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za treść ogłoszeń i reklam. Wszystkie materiały objęte są prawem autorskim. Wolnoć Tomku w swoim domku... W Kaszubskim Parku Krajobrazowym chaos budowlany jest wyjątkowo widoczny. KPK to najbardziej zabudowany park z siedmiu wchodzących w skład Pomorskiego Zespołu Parków Krajobrazowych. Dlaczego? Z pewnością inwestorów przyciągają walory krajobrazowe tych terenów. Nie bez znaczenia jest też bliskie położenie aglomeracji gdańskiej i bardzo wysoki, w skali kraju, przyrost naturalny na tym obszarze. De gustibus non disputandum est? Od wieków dom symbolizował bezpieczeństwo i swobodę. Angielski odpowiednik tytułowego przysłowia, czyli My home is my castle, jeszcze dobitniej pokazuje, że własny dom jest dla nas swego rodzaju twierdzą, w której można się ukryć i gdzie nie trzeba zważać na ogólnie przyjęte w społeczeństwie normy. Rozpatrując dom wyłącznie jako budynek, możemy stwierdzić, że wolność ta jest wyrażana m.in. poprzez wybór projektu domu, koloru elewacji czy dachówek. Niestety, coraz częściej rezultatem tych z pozoru w pełni osobistych wyborów jest znaczna dewastacja krajobrazu, głównie pod względem wizualnym. Trudno dyskutować z czyimś poczuciem smaku, ale czy rzeczywiście gusta nie podlegają krytyce? Krajobraz kaszubskiej wsi poddawany jest ciągłej dewastacji już od kilkunastu lat. Popularne stały się krzykliwe kolory elewacji i dachówek. Można też zauważyć nadmierne rozczłonkowanie brył budynków i związane z tym wielokierunkowe łamanie dachów, wynoszenie piwnic ponad teren czy podwyższanie domów o kolejną kondygnację, przez co budynek zatraca swoje proporcje. Z łatwością można dostrzec tego typu dziwadła, przemierzając tzw. Drogę Kaszubską. Takie widoki szczególnie szokują, gdy obiekty są usytuowane z dala od zwartej zabudowy wsi, na terenach zielonych, bo wtedy znacznie bardziej rzucają się w oczy. Warto też zwrócić uwagę na gabaryty współczesnych domów. Czasami trudno uwierzyć, że są to domy jednorodzinne. Wybiórcza świadomość regionalna Poza dewastacją krajobrazu niepokojący jest też zanik tradycji budownictwa. Obiekty wznoszone są na podstawie typowych projektów opracowywanych w innych regionach i powszechnie stosowanych w całym kraju. Coraz częściej powstają domy o architekturze podmiejskiej, willowej, lub osiedla domków jednorodzinnych odbiegające od charakteru wsi kaszubskiej. Architekt Tadeusz Chrzanowski, pracujący przez wiele lat w zarządzie KPK, słusznie stwierdził (w poradniku Budujmy zachowując krajobraz), że nie chodzi o budowanie kopii dawnego budownictwa. Chodzi o to, aby współczesne domy miały swój wdzięk i duszę, aby nie pogarszały walorów krajobrazowych, harmonizowały z otoczeniem i zachowaną dobrą zabudową. Dlaczego tak się dzieje? Nie sposób wymienić jednej, głównej przyczyny. Przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na tożsamość regionalną, wciąż jeszcze nie do końca rozwiniętą u członków lokalnej społeczności. Możemy mówić o wybiórczej świadomości regionalnej mieszkańcy głośno deklarują przywiązanie do języka kaszubskiego, folkloru, ale już do tradycji budownictwa nie. Wpływ na to ma zapewne brak nagłośnienia tej tematyki w społeczeństwie. Fot. SK 2 POMERANIA STYCZEŃ 2013 POMERANIA STËCZNIK

4 LISTY PÒDRECHÒWANIA Co gorsza, w szkołach nie mówi się najmłodszym o ważności dorobku kulturowego i o istocie dobrego zagospodarowania przestrzeni wokół nas. Nie wiadomo, czy uda się zmienić podejście obecnego pokolenia do tych zagadnień. Trzeba się więc postarać, aby przyszłe pokolenie było w pełni świadome swoich korzeni i miało poczucie estetyki. Decydują pieniądze? W związku z niezaprzeczalną atrakcyjnością tych terenów pojawia się też problem z inwestorami spoza regionu, których urzekły malownicze krajobrazy Kaszub i postanowili wybudować dom (domek letniskowy) na terenie parku. Najczęściej nie są zainteresowani dziedzictwem kulturowym obcej im małej ojczyzny. W konsekwencji tego powstające obiekty charakteryzują się nadmierną komplikacją formy i zbyt dużą ilością wzbogaceń, będących wyrazem ich zamożności, ale jednocześnie nieznajomości lokalnej tradycji. Rozpatrując problem budownictwa w KPK, należałoby też wziąć pod uwagę względy ekonomiczne, którymi kierują się firmy projektanckie i inwestorzy. Dlaczego mieszkańcy nie chcą budować w tradycyjnym stylu? Inwestorów odstraszają przede wszystkim droższe materiały budowlane i problem ze znalezieniem odpowiednich fachowców. Dodatkowe kłopoty pojawiają się przy wyborze projektu. Wciąż mało jest dostępnych gotowych projektów, a projekty indywidualne są dużo droższe. Lokalne biura projektanckie nie zajmują się projektowaniem takich domów, dlatego że nie ma na nie popytu. Powstaje błędne koło. Tak więc brak poczucia tożsamości regionalnej, to nie jedyna przyczyna tego chaosu. Nie buduję tylko dla siebie Nieefektywna polityka prawna to kolejny, najbardziej złożony, aspekt tego problemu. Od 2004 roku, czyli od czasu, kiedy Plan Ochrony Parku stracił ważność, zarząd parku nie sprawuje kontroli nad nowo powstającą zabudową. Teraz jego rola sprowadza się do opiniowania projektów zabudowy, ale jego sugestie i zalecenia i tak nie są prawomocne. Nie wszystkie też projekty trafiają do parku przed ich ostatecznym zatwierdzeniem. Zarząd parku nie ma zatem narzędzi prawnych, żeby skutecznie zapobiegać dewastacji krajobrazu. O być albo nie być kaszubskiej społeczności rozstrzygać będą przede wszystkim dwie wartości: język i architektura powiedział Brunon Synak podczas jednej z konferencji poświęconych tej tematyce. Najważniejsze jest to, żeby zrozumieć, że krajobraz jest dobrem wspólnym, więc inwestycja, której podejmuje się jeden człowiek, dotyczy wszystkich mieszkańców, bo wszyscy jesteśmy odbiorcami krajobrazu. Także turyści przyjeżdżający licznie każdego roku Fot. SK Fot. SK w te okolice. Mieszkańcom, w dużej części utrzymującym się z turystyki, powinno zależeć na tym, aby powstające obiekty budowlane dobrze komponowały się z przyrodą i swoją brzydotą nie przyćmiewały jej walorów czyli tego, co przyciąga turystów. Trzeba zrobić wszystko, żeby widoczny w Kaszubskim Parku Krajobrazowym egoizm budowlany (buduję tylko dla siebie!) nie zapanował na dobre. W przeciwnym razie ucierpią wszyscy. Sławina Klimowicz Młodokaszëbskô ùczba Skùńcził sã rok 2012, chtëren w Zrzeszenim jesmë ògłosëlë Rokã Młodokaszëbów. Dlô wiele z nas, nôleżników i lubòtników KPZ, bëła to bëlnô leżnosc do òdkrëcô bògactwa, jaczé òstawilë pò sobie Młodokaszëbi, i sygniãcô do niegò. Bòkadnosc tëch dobrów òkôzała sã pòdskôcënkã, natchnienim do òrganizacji rozmajitëch pòdjimiznów. Drãgò je wëmienic wszëtczé wëdarzenia, chtërne bëłë sparłãczoné z Rokã Młodokaszëbów, jaczé ùdbałë so i zjiscëłë partë i klubë Zrzeszeniô, jinstitucje kùlturë i szkòłë. Mòżemë równak wspòmnąc chòcle niechtërne. Taczim wôżnym wëdarzenim bëło wëdanié czile pòpùlarizatorsczich pùblikacjów (np. Młodokaszubi. Szkice biograficzne, prôca przëszëkòwónô przez prof. J. Bòrzëszkòwsczégò i prof. C. Òbracht- -Prondzyńsczégò, czë zebróné tekstë Jana Karnowsczégò wëdóné pt. Aleksander Majkowski. Wspomnienia listy uwagi. Bëłë téż sczerowóné do dzecy i młodzëznë kònkùrsë wiédzë ò Młodokaszëbach (np. w Kòscérznie abò w Przedkòwie), zrëchtowóné òstałë wëstôwczi pòswiãconé pòstacjóm i jinstitucjóm tegò Towarzëstwa, kònferencje i seminaria, jaczé òdnôszałë sã do programòwi mëslë i ùtwórstwa Młodokaszëbów (m.jin. w Chònicach i Gduńskù). Bëłë ùfùndowóné abò òdnowioné i òdkrëté tôfle na wdôr Młodokaszëbów (np. w Bëtowie). W lokalnëch i regionalnëch gazétach (taczich, jak Dziennik Bałtycki czë Pomerania ) ùkazywałë sã artikle, chtërne przëbliżałë program Młodokaszëbów. XIV Zjôzd Kaszëbów òdbéł sã w Sopòce miesce òsoblëwie sparłãczonym z dzejanim Towarzëstwa, bò tam w 1913 r. kòl dzysdniowi szas. Monte Cassino jegò nôleżnicë stwòrzëlë i prowadzëlë pierszé w historii Mùzeùm Kaszëbskò-Pòmòrsczé. Samą roczëznã Towarzëstwa Młodokaszëbów stolecé jegò ùsadzeniô jesmë przëbôczëlë 22 zélnika ò 7 wieczór, pòtikającë sã w môlach sparłãczonëch z pòstacjama twòrzącyma na pòczątkù Swiãcenié Rokù Młodokaszëbów w Chònicach. Òdj. Maciej Stanke XX w. tã òrganizacjã (m.jin. w Brusach, Bëtowie, Céwicach, Chònicach, Gduńskù, Kartuzach, Kòscérznie, Kòsôkòwie, Pelplënie, Piôsznicë, Sopòce, Strzelnie, Szpãgawskù, Sztutowie, Szëmôłdze, Tëchòlë, Wejrowie). Wiele z naju pòd cëskã tëch rozmajitëch ùdbów doszło w kùńcu do swiądë, że nie dô sã zrozmiec dzysdniowégò kaszëbsczégò regionalizmù bez pòznaniô ùróbkù i mëslë lëdzy, co twòrzëlë młodokaszëbską rësznotã. Ta młodokaszëbskô ùczba historii, w chtërny jesmë brelë ùdzél w 2012 r., sczerowała naje bôczenié na karno kaszëbsczich (pòmòrsczich) ksãdzów, prawników, doktorów i ekònomistów, jaczi przed I swiatową wòjną twòrzëlë, w cãżczich czasach, w Niemiecczim Cesarstwie, kaszëbską (pòmòrską) kùlturã. Je nadzwëkòwim zjawiszczã, że na przełómanim XIX i XX w. biédnô nié blós ekònomiczno kaszëbskô spòlëzna bëła w sztãdze wëtwòrzëc intelektualną regionalną elitã spòsobną do ambitnëch dzejaniów pòdjimónëch w rozmajitëch dzélach pùblicznégò żëcô. Przez swòjã òrganizacyjną robòtã i przez wërażanié sebie w artisticznym ùtwórstwie Młodokaszëbi òdkrëlë dlô eùropejsczi kùlturë kaszëbsczégò dëcha, przedstôwiając jegò bòkadnosc i mòżlëwòscë. Z młodokaszëbsczi ùczbë wëchôdô téż wôżnô swiąda, że ni mòże sã zamëkac w òbrëmienim wôrtnotów i dobrów wëprôcowónëch przez pòprzédné pòkòlenia. Ùszłota mòże bëc wôżnym zdrzódłã pòdskôcënków, wcyg żëwim i twórczim mòdłã, równak sama ze se nie je gwarancją przińdnotë. Ta òstatnô mùszi bëc dërch na nowò sztôłtowónô przez tëch, co twòrzą najã spòlëznã, przez nas. W ùróbkù Młodokaszëbów, tegò nôwôżniészégò w dzejach kaszëbsczi rësznotë pòkòleniô, wrosłé są równak taczé wôrtnotë, jak wiérnota tradicyjnym pòmòrsczim cnotóm, chtërne mògą rozëmno pòczerowac dejowima dzejaniama Kaszëbów-Pòmòrzónów i zrëszëc naje ùtwórczé spòlëznowé zaangażowanié. Te wôrtnotë twòrzą dzysô dëchòwą kaszëbską tożsamòsc. Prowadzą òne i zmòcniwają naji w drodze do wëzwaniów przińdnotë, téż w 2013 r. Łukôsz Grzãdzëcczi Przédnik Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô 4 POMERANIA STYCZEŃ 2013 POMERANIA STËCZNIK

5 poradnia.pwn.pl, Wyłowione z sieci Język czy gwara? Pytanie internauty: Czy język kaszubski jest dialektem, czy oddzielnym językiem? Docierają do mnie sprzeczne informacje na ten temat. Proszę o rozstrzygnięcie. Odpowiedź: Przystępuję do pisania odpowiedzi ze świadomością, że pytanie nie dotyczy poprawności językowej, lecz spraw nie do rozstrzygnięcia wyłącznie na gruncie językoznawstwa. Z góry więc zastrzegam, że zdania: kaszubski jest (nie jest) językiem, bo tak odpowiedzieli w Poradni PWN nie będą zdaniami rozstrzygającymi istniejące spory. Na gruncie prawnym sprawa jest oczywista, bo w Ustawie o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym z 6 stycznia 2005 r. napisano (w art. 19): 1. Za język regionalny w rozumieniu ustawy, zgodnie z Europejską Kartą Języków Regionalnych lub Mniejszościowych, uważa się język, który: 1) jest tradycyjnie używany na terytorium danego państwa przez jego obywateli, którzy stanowią grupę liczebnie mniejszą od reszty ludności tego państwa; 2) różni się od oficjalnego języka tego państwa; nie obejmuje to ani dialektów oficjalnego języka państwa, ani języków migrantów. 2. Językiem regionalnym w rozumieniu ustawy jest język kaszubski. Ustawowy zapis bynajmniej nie rozstrzygnął sporów, które od z górą stu lat toczone są w kręgach językoznawców, publicystów, socjologów, historyków, polityków i wielu zwykłych obywateli. Tzw. kwestia kaszubska w polskich kręgach językoznawczych nie wydaje się zamknięta. Kto chce się zapoznać z jej historią, niech sięgnie na przykład do książek o języku: Kaszubszczyzna / Kaszëbizna, red. Edward Breza, Opole 2001, Język kaszubski. Poradnik encyklopedyczny, pod red. Jerzego Tredera, Gdańsk 2002, czy będącego za dialektalnością kaszubszczyzny Witolda Mańczaka O pochodzeniu i dialekcie Kaszubów, Gdańsk 2002 oraz do znakomitej rozprawy socjologicznej Cezarego Obracht-Prondzyńskiego Kaszubi: między dyskryminacją a regionalną podmiotowością, Gdańsk (...) Użyto już wielu argumentów językowych i pozajęzykowych, opartych na analizie faktów i demagogicznych. Nadal dla różnych ludzi mowa Kaszubów jest: 1) językiem (literackim z własnymi dialektami) bo istnieje oryginalna literatura i przekłady m.in. Biblii, Kubusia Puchatka i bajek Kryłowa, prasa, radio i Kaszubska Wikipedia, 2) językiem regionalnym, 3) mikrojęzykiem literackim, 4) etnolektem, 5) językiem in statu nascendi, 6) regiolektem, 7) dialektem (języka polskiego), 8) gwarą. Podsumowując: niezadowalające są odpowiedzi typu: jest i nie jest zarazem lub w Gdańsku jest, a w Krakowie nie. Proponuję więc lekturę tekstu Aleksandra Labudy Jãzëk czë gwara (pol. Język czy gwara), napisanego po kaszubsku. [W cytowanym tekście był link do gadki Labudy]. Artur Czesak, IJP PAN, Kraków forum.mlingua.pl (styczeń marzec 2012) Kaszubi wybili się na oficjalność annamackiewicz Hej, chciałam w tym wątku poruszyć kwestię języka kaszubskiego i poznać Wasze zdanie. Jak myślicie, czy warto się go uczyć? Czy to dobrze, że został oficjalnie uznany za język, podczas gdy śląski nadal jest gwarą? Czy tablice dwujęzyczne, które można spotkać na terenie Kaszub, to przesada? soussan Moim zdaniem absolutnie nie. Analogicznie w Walii również mamy dwujęzyczność, a walijski nie jest jakimś bardzo popularnym językiem. Ale są dwujęzyczne tablice itd. Myślę, że kaszubski, jak każdy mało znany, ale istniejący i posiadający długą tradycję język, zasługuje na kultywowanie i ochronę. ttova Nie wiem, czy warto się go uczyć, ja osobiście nie zamierzam ;) Ale dla językoznawców zapewne jest interesujący i widziałam podręczniki, więc na pewno uczyć się go da. A co do opinii Kaszubi bardzo mi zaimponowali tym wybiciem się na oficjalność. I fajnie, że reszta Polski powoli się z tym godzi. Jesteśmy, jakby nie patrzeć, dużym krajem z piękną tradycją wielokulturowości i szkoda byłoby nadal na siłę promować homogeniczną wizję Polski, w której wszyscy wszędzie mówią jednym językiem i dokładnie tak samo. annamackiewicz Ja właśnie zaczynam się go uczyć, ale tak bardziej z ciekawości, a nie po to, aby go opanować, gdyż wydaje mi się to niemożliwe :) Kaszubskiego można się uczyć w szkołach oraz od tego roku ten język można studiować na Uniwersytecie Gdańskim. Ja mam takie wrażenie, że kaszubskim najbardziej interesują się zagraniczni językoznawcy poznałam już 3 osoby z różnych stron świata, które badają ten język. W polskim środowisku wydaje mi się on jednak niedoceniany. Znam też kilka osób pochodzących ze Śląska, które nie mogą pogodzić się z tym, że kaszubski został uznany za język, a śląski nie. romapeperuda Rzeczywiście to trochę niesprawiedliwe, że kaszubski został uznany oficjalnie jako język, a tymczasem gwara śląska pozostaje nadal gwarą... ale gdyby śląski został uznany za język, z pewnością inne dialekty chciałyby również osiągnąć status języka. Z kolei znam bardzo dużo osób, które interesują się językami górno- i dolnołużyckimi. Zawsze bardziej pociąga nas to, czego możemy się dowiedzieć o innych krajach niż o własnym. EK2412 Osobiście nie znam kaszubskiego, chociaż gdy byłam mała, znalazłyśmy z siostrą w domu książkę Baśnie kaszubskie. Czytałyśmy je sobie z ciekawości. Z tego, co pamiętam, to częściowo dało się je zrozumieć, ale faktycznie język ten był trudny w odbiorze. Z tego, co pamiętam, bardzo różnił się od języka polskiego, więc chyba rzeczywiście trudno go nazwać jedynie gwarą. Moja siostra była kilka lat temu w wakacje na Kaszubach. Mówiła, że tym razem rozumiała jeszcze mniej niż kiedyś z tamtych baśni. :) Właściwie niczego nie rozumiała. Nie zajmowałam się nigdy językiem tego regionu, więc nie chcę się wypowiadać w kategoriach na pewno, itd. Wydaje mi się jednak, że nazwanie kaszubskiego osobnym językiem może wcale nie być przesadzone. paulina8901 Trudno mi jest się wypowiadać na ten temat, bo nie miałam zbyt dużej styczności z kaszubskim, ale chyba słysząc go, nie zrozumiałabym ani słowa. W gwarze jest czasem tak, że (znając język standardowy) coś tam zawsze zrozumiemy (chociaż śląski to też chyba byłby problem), więc chyba kaszubski zasłużył na [miano] języka. mtrend Rzeczywiście kaszubski ciężko zrozumieć, jeśli nie miało się nigdy z nim kontaktu :) W wielu miejscowościach na Kaszubach mieszkańcy w codziennych kontaktach między sobą porozumiewają się po kaszubsku. Natomiast do przyjezdnych (na szczęście) mówią po polsku. A dla tych, którzy nie mieli nigdy okazji posłuchać kaszubskiego, polecam Radio Kaszebe (można słuchać on-line) ( Lecą tam również współczesne kaszubskie piosenki nie tylko tradycyjne przyśpiewki :) zapytaj.onet.pl ( ) Znacie kaszubski? Pochodzicie z Kaszub? Mo :]] Ja nie znam, uczę się od 3 lat w szkole, nic nie kumam. Pochodzę i mieszkam w stolicy Kaszub, ale nie czuję się kaszubianką i nie zadaję się z ludźmi mówiącymi po kaszubsku. Moje ulubione słowo to jo xd, a wasze? pandaaa Ja nie uczę się kaszubskiego, bo mieszkam na Śląsku, ale mam rodzinę na Kaszubach :) pink girlka Nie pochodzę z Kaszub, nie znam kaszubskiego, ale chyba w 1 klasie pani pokazywała nam tą piosenkę-elementarz kaszubski. kaszeba No jo, ja jistem z Kaszub, moga cie poduczyć, jestem wyżej Czerska. myszka 300 Mieszkam w Kartuzach stolicy Kaszub, nie uczę się tego języka, nie rozumiem ludzi mówiących w tym języku, a szczególnie swojej babci (lol). Moje ulubione słowa, to buksy (spodnie), stryfle (skarpety) i jo (tego chyba nie muszę tłumaczyć xd RosarioOkotte Mnie kiedyś uczył Kaszubskiego kolega... Ale cholera zapomniało się. Ja ze Śląska. Konkretniej z Gliwic... Sorki, nie pomogę. Dixsa-san Ja jestem ze Śląska, więc znam jedynie gwarę śląską. misiulek kochany Ja jestem z Kaszub, umiem dobrze, jak masz jakieś kłopoty, to pisz. Z dwutygodnika LISTY DO REDAKCJI Bë Kaszëbë Kaszëbom Redakcji ë pismu jak nôwicy zamówień na Kaszëbë, bë pod każdą strzechą je czëtalë, bë o wszëtczim do Niej pisalë, bë wszëtcë Waji powôżalë! A wama, Wasce Redaktorze, wiele lëstów z ląde, morza ë cëdzych krajów! Wiele szczęsca dlô Waji ë wiele pocechë z Kaszëbów. A dlô czëtających naji ë Waji pismo tëch pôrë postrówków slę jem, bë Kaszëbë je Kaszëbom przekôzale, ë lepszy Nowy Rok jima żëczële! Toczków Ksawer Kaszëbë, 1960, nr 2, s. 3 Czekamy na kino (z rubryki Z Kaszub) W dniu 29 kwietnia 1959 roku kino objazdowe ostatni raz wyświetlało filmy w Kielnie. Od tego czasu, mimo interwencji Komitetu Gromadzkiego PZPR, mieszkańcy Kielna nie oglądali ani jednego filmu. Wielka świetlica, posiadająca doskonałą akustykę, leży odłogiem. Spodziewamy się, że w najbliższym czasie kino objazdowe zawita także do Kielna. (A.N.) Kaszëbë, 1960, nr 2, s. 4 Uroczy salon (z rubryki Z Kaszub) Jest jedna piękna sala w kościerskim ratuszu. Świeżo wymalowane ściany, boazerie, łukowe żyrandole, perski dywan i dębowe meble. Za przyjemność posiedzenia w tym pokoju śliczne kościerzanki płacą dozgonną wiernością. Tylko sala ślubów może tak wyglądać. (sp.) Kaszëbë, 1960, nr 4, s. 6 Wieś na końcu (z rubryki Z Kaszub) W Bytowie w ubiegłym roku plan zbiórki na szkoły Tysiąclecia został wykonany w 148 proc. Natomiast chłopi w powiecie wykonali plan zaledwie w 50 proc. Słabo, przyjaciele (g) Kaszëbë, 1960, nr 4, s. 6 Szybciej budować (z rubryki Z Kaszub) W Kościerzynie, mieście liczącym 14 tys. mieszkańców, przychodzi na świat corocznie przeciętnie 800 niemowląt, związków małżeńskich zawiera się około 150. Nie dziwota, że w tej chwili 226 rodzin czeka na przydział mieszkania. (sp.) Kaszëbë, 1960, nr 4, s. 6 Dom czy walizka? (z rubryki Z Zaborów) Czersk jest starym, zabytkowym miasteczkiem, dobrze znanym z Zespołu Pieśni i Tańca Kaszuby. Troska niektórych mieszkańców o zabytkowy charakter miasta zdaje się za daleko sięgać. Tu i ówdzie spod cienkiej warstwy malatury frontowych ścian wyzierają różne niemieckie: Goldwaren, Lederwaren, Blumengeschafty itd., pamiętające chyba jeszcze czasy pruskie. Dom mieszkalny nie może być podobny do walizki, tym piękniejszej i cenniejszej, im więcej oblepionej etykietami różnych hoteli i miejscowości zagranicznych. (Zb.S.) Kaszëbë, 1960, nr 3, s. 4 Hugonoci w Słupsku (z rubryki Z Ziemi Słowińców) Kto wie, że na Pomorzu Zachodnim do niedawna była znaczna kolonia Hugonotów francuskich? Otóż po r. 1721, uchodząc przed prześladowaniami francuskimi, w Szczecinie a także na Ziemi Słowińców osiedliło się wiele rodzin francuskich. W Słupsku i okolicy rozpowszechniła się np. rodzina Bolduanów, pochodząca od generała francuskiego de Bolduan. Drugą, bardziej zniemczoną rodziną francuską byli Reimani w Klukach. Pierwsza rodzina na ziemi słupskiej przetrwała do r. 1945, natomiast Reimani mieszkają w Klukach do dnia dzisiejszego. (g) Kaszëbë, 1960, nr 4, s

6 50 LAT POMERANII UWAGA PRENUMERATORZY! Podobnie, jak w ubiegłym roku, także w tym nasi prenumeratorzy będą mogli otrzymać jedną książkę tę, którą wybiorą z poniższej listy. Prosimy o wskazanie konkretnego tytułu do końca czerwca 2013 r.: telefonicznie (nr ), mailowo (red.pomerania@wp.pl) za pośrednictwem poczty (Redakcja Pomeranii, ul. Straganiarska 20 23, Gdańsk). Antologiô kaszëbsczi dramë. Spòd strzechë na binã J. Borzyszkowski, C. Obracht- -Prondzyński Młodokaszubi. Szkice biograficzne K. Ickiewicz Kaszubi w Kanadzie M. Kargul Abyście w puszczach naszych szkód żadnych nie czynili J. Karnowski Aleksander Majkowski. Wspomnienia listy uwagi C. Obracht-Prondzyński Zjednoczeni w idei. Pięćdziesiąt lat działalności Zrzeszenia Kaszubsko- -Pomorskiego E. Pryczkowska, T. Wejer, D. Formela W krôjnie Grifa. Téatrowé scenarniczi To je słowò Bòżé. Lekcjonarz mszalny w języku kaszubskim Literatura kaszubska. Materiały pokonferencyjne, pod red. Z. Zielonki Òsoblëwi rok, òsoblëwé planë Ju òd 50 lat Pomerania (na zôczątkù Biuletyn Zrzeszenia Kaszubskiego ) rozkòscérzô miłotã do Pòmòrzô westrzód swòjich Czëtińców. Przódë nie bëło jich za wiele Biuletyn wëchòdzył w nôkładze kòl 300 ekzemplarów, ale ju w 80. latach, czedë cządnik béł nômòcniészi, drëkòwónô nawetka do 4200 sztëk pismiona na miesąc. Jubileùszowi rok chcemë ùtczëc na rozmajiti ôrt. Zaczniemë òd tradicyjny ùroczëznë z leżnoscë wrãczeniô Skrów Òrmùzdowëch, na jaką ju terô serdeczno rôczimë wszëtczich lubòtników Pomeranii. Ò drobnotach tegò wëdarzeniô mdzemë infòrmòwac na stronie kaszubi.pl i w gromicznikòwim numrze najégò cządnika. Òb czas rokù jesz rôz pòtkómë sã z Czëtińcama òb czas ùroczëstégò nadaniô jedny z gduńsczich szaséjów miona wielelatnégò przédnégò redaktora Pomeranii Wòjcecha Czedrowsczégò. Ò nim, a téż ò czile jinëch zasłużonëch dlô najégò pismiona lëdzach, bãdzemë pisac w cządnikù. Na zôczątk bédëjemë tekstë ò pierszi redaktorce Izabellë Trojanowsczi. Nie zabądzemë téż ò tëch, co nôdłëżi robilë dlô naji, jak Kristina Pùzdrowskô, chtërna jakno sekretéra redakcje abò zastãpca przédnégò redaktora pòswiãcyła Pomeranii 29 lat ( ). Niewiele krodzy sparłãczony béł z najim cządnikã Stanisłôw Janke, nôleżnik redakcjowégò karna przez 25 lat ( ). Nie chcemë w tëch wspòminkòwëch artiklach pisac historicznëch biogramów, ale przédno pòkazëwac lëdzy, jich miłotã do Pòmòrzô, codniową robòtã i to, jak òdbiérają jich ti, co mielë mòżlëwòtã z nima wespółrobic abò sã drëszëc. W nym jubileùszowim rokù chcemë téż wëdac ksążkã w jedny pùblikacji zbierzemë 50 wôżnëch tekstów z Pomeranii z rozmajitëch lat. Bãdą to artikle, jaczé zmieniwałë Pòmòrzé abò kawle zwëczajnëch lëdzy, artikle, ò jaczich gôdało sã latama nié blós westrzód nôleżników Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô. Jeżlë równak nie chcemë, żebë na 50-lecym skùńczëło sã dzejanié najégò pismiona, brëkùjemë téż pòsobników tëch wiôldżich gazétników sprzed lat. Bãdzemë jich szukac òb czas dwùch latosëch zéńdzeniów dlô piszącëch pò kaszëbskù. Rôczimë na nie kòl 20 młodëch lëdzy, chtërny mają chãc zrobic cos dlô tatczëznë i rozwijac swój szëk do pisaniégò bëlnëch tekstów. A dlô tëch kąsk barżi ju zdrëszonëch z kaszëbsczim lëteracczim słowã rëchtëjemë z leżnoscë 50-lecô Pomeranii prozatorsczi kònkùrs. Na méstrów czekają dëtkòwé nôdgrodë i òtemkłi plac na jich tekstë w najim cządnikù. Jubileùsz bãdzemë téż mielë starã ùtczëc wëstôwkama i radiowima aùdicjama pòswiãconyma najémù cządnikòwi. Ò wszëtczim Czëtińcowie doznają sã z Pomeranii, stronë kaszubi.pl i rozmajitëch pòmòrsczich mediów. Jak je widzec, planë są bògaté, kò na 50 lat ni mòżna jinaczi... Red. Skrë wcyg padają Taczé skrë rok w rok Redakcjowé Kòlegium wespół z redakcją Pomeranii mô starã nalezc i ùczestnic. Wcyg dobri Òrmùzd seje na całim Pòmòrzim lëdzy, co rozmieją pòdskacëc w drëdżim człowiekù miłotã do tatczëznë, do robòtë, do pòswiãceniô swòjich talentów dlô jinëch. W 2012 rokù stojało przed nama nadzwëkòwò drãdżé zadanié, bò rozmajité òrganizacje i stowôrë zgłosyłë do Skrë Òrmùzdowi wnetka 20 kandidatów. I to prawie westrzód nich jesmë wëbrelë w demòkraticznym welowanim 6 dobiwców (a tak pò prôwdze 7, bò jedna Skra je latos dëbeltnô). Zafelało nama zgłoszeniów z bùtna Kaszub, ale dobrze wiémë, że i tam baro wiele je lëdzy, co mają so zasłużoné na nôdgrodã Pomeranii. Wszëtczich równak wëprzédnic w jednym rokù sã nie dô. Wierzimë, że latos tameczné partë Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô i jiné môlowé òrganizacje zgłoszą nama wiele swòjich kandidatów i pôrã Skrów trafi na Kòcewié, na Żuławë, w Tëchòlsczé Bòrë... Do karna dobiwców òrmùzdowi nôdgrodë dołączają: Zbigórz Bëczkòwsczi przédnik partu KPZ w Łãczëcach, chtëren wrócył w 2008 r. do dzejaniégò prawie dzãka wasce Bëczkòwsczémù. Òd 2010 r. mô òn starã ò wprowadzenié ùczbë kaszëbsczégò jãzëka do szkòłów zaczął òd gminë Łãczëce, a pózni szedł na zôpôd. Latos m.jin. dzãka jegò robòce kaszëbizna docérô ju do szkòłów słëpsczégò krézu. Mô nagróné 4-jãzëkòwi film ò Kaszëbach: Bëła, je, bãdze. Teréza Juńskô-Subòcz i Léna (pòl. Halina) Piekarek nôleżniczczi partu KPZ we Gduńskù. Wastnô Teréza m.jin. òpisywô dzejanié kaszëbsczich pòspólnotów w stolëcë najégò regionu. Miała starã ò pòwstanié klubù KPZ w Matarni. Mô téż bëlné zasłëdżi dlô wprowadzeniô ùczbë kaszëbsczégò jãzëka w spòdleczny szkòle nr 82 w Klukòwie. Kaszëbską kùlturã rozkòscérzô téż w Dodomie Òpieczi Caritas w Òlëwie. Léna Piekarek òd 14 lat prowadzy Pòspólnotã Kaszëbów i Drëchów Kaszub przë kòscele NMP Różańcowi na gduńsczim Przëmòrzu. Òrganizëje wiele pielgrzimków i wanogów dlô Kaszëbów. Zawdzãcziwómë ji chòcle rézã do Wilna, òb czas chtërny kaszëbsczé tłomaczenié Pana Tadéùsza òstało zawiozłé do Mùzeùm m. Adama Mickewicza. Ana Miąskòwskô nôleżniczka partu KPZ w Wiérzchùcënie. Òd 2001 òrganizëje Kònkùrs Kaszëbsczégò Wësziwkù dlô ùczniów spòdlecznëch szkòłów i gimnazjów. Rëchtëje téż pòkònkùrsowé wëstôwczi. Dzãka ji cãżczi robòce kònkùrs nen òbjimô nié leno Wiérzchùcëno i gminã Krokòwò, ale i wikszi dzél nordowëch Kaszub. Wastnô Miąskòwskô ùczi téż dzecë i młodzëznã kaszëbsczégò wësziwkù, mô starã przekazëwac wiédzã ò jegò historii. NAJE NÔDGRODË ( ) Òrmùzd wëcygnął rãkã i spòd grobòwégò kamienia wëdobéł gôrsc prochù bòhaterów i sôł gò jak séwca seje zôrno na przëchòdné żniwa kù wschòdowi słuńca i zôchòdowi, kù nórtu i pôłniu. A proch szedł kù zemi, jak rôj gwiôzd, jak żôlącé skrë. A gdze spadła skra, tam wëtrisnął òdżin ze swiãti zemi i łącził sã z ògniã w płom. Aleksander Majkòwsczi, Żëcé i przigòdë Remùsa Paweł Nowak ùdbòdôwôcz i artisticzny direktór Midzënôrodnégò Akòrdionowégò Festiwalu w Sëlëczënie, chtëren w 2012 òdbéł sã ju dzesąti rôz. Je wespółtwórcą kaszëbsczégò bicô rekòrdu w równoczasnym granim na akòrdionie òb czas Dnia Jednotë Kaszëbów. Aùtór aùdicje Jazz na akordeon, chtërnã mòże słëchac w Radio Gdańsk, wespółtwórca kòscérsczégò mùzeùm akòrdionów, aùtór mùzyczi na platce z nôpiãkniészima kaszëbsczima bôjkama i łżónkama. Paweł Nowak je téż nôleżnikã wiele mùzycznëch projektów, np. Klezmoret, Milonga Baltica, Djangology. Elżbiéta Prëczkòwskô nôleżniczka banińsczégò partu KPZ, szkólnô kaszëbsczégò jãzëka, pòétka, gazétniczka. Prowadzëła kaszëbsczi magazyn Rodnô Zemia w Telewizji Gdańsk, swòje dokazë pùblikòwała m.jin. w Nordze, Stegnie, Pomeranii. Je wespółaùtorką antologii kaszëbsczi dzecny pòézji Mësla dzecka. Latos, wespół z Dorotą Fòrmelą i Terézą Wejer, wëdała ksążkã z téatrowima scenarnikama W krôjnie Grifa. Wastnô Prëczkòwskô prowadzy téż fòlklorowé karno Mùlczi. Bòżena Ùgòwskô nôleżniczka prezydium Radzëznë Kaszëbsczégò Jãzëka. Tłomaczi tekstë na kaszëbsczi, prowadzy kùrsë tegò jãzëka. Je wielelatną jurorką lëteracczégò kònkùrsu M. Strijewsczégò, a téż szkòłowëch i môlowëch kònkùrsów, m.jin. Rodny Mòwë i Czëtaniô Remùsa. Pòétka. Dzãka ji spòlëznowi robòce kaszëbsczégò jãzëka naùczëło sã wiele klerików z Wëższégò Dëchòwnégò Seminarium w Pelplënie, gdze prowadzy wëkładë i pòmôgô w dzejanim Klubù Sztudérów Kaszëbów Jutrzniô. Wszëtczim dobiwcóm winszëjemë! Red. 8 9

7 JÃZËK DLÔ KÒŻDÉGÒ Nôùka kaszëbsczégò w XXI stalatim Dzysdnia ju rzôdkò ùczimë sã kaszëbsczégò jãzëka òd starszich. Zó to mòżemë sã gò ùczëc w szkòle òd przedszkòlégò jaż pò wëższé ùczebnie. Kòmù jesz mało, mòże nacësnąc na knąpã pilota zdrzélnika, w jaczim naléze szkólnégò. Mòże téż kòmpùtrową mëszą pòsznëkrowac za ùczbama w jinternece. Kaszëbsczégò mòże sã ùczëc kòżden nawetka zgnilc ë nen, chtërnémù felëje czasu. Mają ò to starã spiéwającô młodzëzna, Jeżik Trëker a nawetka Serb, co żëje na Kaszëbach. MATÉÙSZ BÙLLMANN, RÓMAN DRZÉŻDŻÓN Spiéwno a szpòrtowno Telewizje na Kaszëbach bédëją swòje programë na tak zwónëch platfòrmach kablowëch, do chtërnëch je dostãp w kòżdim môłim ë wiôldżim gardze a ju téż w niejedny wikszi wsë. Chcemë chòcbë wzyc telewizjã Teletronik (TVT) z Kôłpina kòl Kartuz. Bédëje òna program prowadzony przez Eùgeniusza Prëczkòwsczégò, gdze rodny mòwë ùczi sã... spiéwającë. Kòżden part programù pòzwónégò Spiéwné Ùczbë zaczinô sã jak sã słëchô przë taczim titlu òd kaszëbsczi spiéwë. Dlô nëch, co nie rozmieją pò kaszëbskù, są pòlsczé nôdpisë. Przez to ùczący sã pòznôwô nowé słówka a wié, jak zbùdowóné są zdania. Dali je gôdka młodëch aktorów a grósc doradów òd wastë Preczkòwsczégò. Sygnie le sadnąc wigódno w zeslu a wzérającë ë słëchającë, namikac kaszëbizną. Kąsk jinaczi wëzdrzi to w wejrowsczi Twòji Telewizje Mòrsczi (TTM). Tam młodi lëdze rëchtëją program Gôdómë pò kaszëbskù. Ju pò pôrã sekùndach je widzec, że jegò wôrtnotą je szpòrt. Wikszi dzél aùdicje to scenczi na rozmajité témë. Czãsto są to parodie nadôwónëch przez òglowòpòlsczé stacje programów ôrtu: Rozmowy w toku, Surowi rodzice. Pòstacëje, jaczé wëstãpùją w aùdicje, zwią sã m.jin. Witk Tobacznik czë Józef Parchatnik. Je téż nórcëk, w chtërnym ùczimë sã, jak czëtac ë pisac pò kaszëbskù, a téż gramaticzi. Nen dzél prowadzy jãzëkòznajôrz dr Jeżik Trëker. Drãdżé słowa ë zwrotë tłomaczoné są na pòlsczi jãzëk. Telewizyjné programë, chòc pò kablowi sécë nie wszãdze mògą duńc, mają dosc tëli òbzérników. Jak gôdają jich aùtorzë je to widzec chòc w mejlach, co przëchôdają do redakcjów. Lëdzóm przede wszëtczim widzy sã to, że naju program je szpòrtowny pòdsztréchiwô Adóm Hébel z TTM a nas ceszi, że przë smiéchù mògą sã czegòs naùczëc. Nie felëje téż kriticzi. Nôwicy òbzérnikòw je procëm germanizmóm. Chcemë, żebë program béł jak nôbarżi prôwdzëwi, aùtenticzny. Dlôte ùżiwómë w nim jãzëka, jaczi na co dzéń czëjemë w najim òkòlim òdpòwiôdô Hébel. Dlô tëch, co ni mają kòl se doma kablowëch telewizjów, nick straconégò. Archiwalné partë kaszëbsczich aùdicjów mòże nalezc w jinternece. W jinternece to ùczbë szëkają chãtnëch Telewizyjné archiwa to dopiérze zôczątk tegò, co mòże nalezc w sécë. Na swòji jinternetowi starnie ùczbã prowadzy Tomôsz Fópka. Jegò jinicjatiwa zwie sã Kaszëbsczé słówka jidą w główkã ë pòlégô na codniowi pùblikacje słówków ze słowôrza Bernata Sëchtë. Do te je fòneticzny zapis, Tómkòwi przikłôd jegò ùżëcô w zdanim ë dolmaczënk na pòlsczi jãzëk. Ne ùczbë Tomôsz Fópka wstôwiô téż na pòpùlarnégò facebooka. Na 11 gòdnika pòjawiło so ju 116 partów nëch ùczbów, a mdze jich tëli, kùli sã dô gôdô aùtór. Lëdze z taczi ùdbë są rôd i widzec to pò kôrbiónkach, jaczé pòjôwiają sã pò wstawienim pòsobnëch słowów. Tomôsz Fópka dostôwô téż wiele wiadłów na swój profil abò na mejla: Lëdze dzãkùją za nowé słowa. Proszą, żebë przesélac to na jich mejlowé kastczi. Nie jem w sztãdze. Temù pò nowim rokù na swòji starnie chcã ùprawic tzw. newsletter. Achtnienim ti robòtë je téż chòcle to, że tej- -sej chtos lajknie jedno ze słówków. Kò mógł knypsnąc co jinégò. Pòstãpnym krokã mòże mdze wëdanié nëch ùczbów na platce abò w jaczim zesziwkù. Ùczbë nié le dlô swòjińców Swòjã ùczbã na facebookù prowadzy badéra kaszëbsczégò jãzëka dr Duszan Pażdżersczi, jaczi pòchôdô z Serbie. Prawie dlô swòjich domôków wemëslił tã ùdbã i pòzwôł Кашупска реч за данас (Kaszëbsczé słowò na dzysô). Słówka, jaczé trôfiają na starnã, są wëbiéróné przë leżnoscë rëchtowaniô przez niegò kaszëbskò-serbsczégò słowôrza. Zaùwôżajã wszelejaczé jinteresującé wërazë baro pòdobné do serbsczich, a chtërnëch ni ma w pòlsczim; taczé, jaczé stanowią òglowòsłowiańską spùscëznã. Jô chcôł je pòkazac mòjim znajomim. Jak dodôwô badéra, mia to bëc barżi rozkòscérzanié jak ùczba, ale słówkama zajinteresowało sã dosc wiele lëdzy, tak Serbów, jak Kaszëbów i Pòlôchów, z czegò wëchôdają dosc bëlné kôrbiónczi. Na kùńc ùszłégò rokù béł nawetka ògłoszony kònkùrs na kaszëbsczé słowò rokù. Jinternaùcë mòglë wëbierac z nëch bédowónëch przez Duszana Pażdżersczégò. (Na czas pisaniô tegò artikla nie bëłë jesz znóné wëniczi.) JÃZËK DLÔ KÒŻDÉGÒ Òdjimczi z programù Gôdómë pò kaszëbskù w Twòji Mòrsczi Telewizji. Ùczba kaszëbsczégò wkół nas Kaszëbsczi jãzëk, mòżna rzeknąc, że je ju wszãdze. Òkróm ùczbów, ò chtërnëch bëło wëżi, są téż jiné, codniowé. Kò corôz wicy słówków je wkół nas. Nalezc je mòże chòcbë na tôflach z pòzwama wsów a miast, w zachãcbach, w hańdlowëch ceńtrach, w jôdnëch kôrtach w gòspòdach a w wiele jinszich môlach. Kò przez bëtnosc kaszëbiznë w codniowim żëcym namikómë nią, kòdëjemë jã w pòdswiądze. Ùczimë sã ji... nié ùczącë sã. Ùczba kaszëbsczégò w sécë Spiéwné Ùczbë: Gôdómë pò kaszëbskù: Kaszëbsczé słówka jidą w główkã: Кашупска реч за данас:

8 45-LECIE TORUŃSKIEJ POMORANII 45-LECIE TORUŃSKIEJ POMORANII To był dobry czas, ale... Przez ostatni rok byliśmy bardzo aktywni, ale trzeba zaznaczyć, że to zasługa zaledwie siedmiu osób. Organizowaliśmy wycieczki po Pomorzu, spotkania filmowe, warsztaty, wystawę, uczestniczyliśmy w konferencjach i seminariach. Wyprawy nie tylko pomorskie Motywem przewodnim sześciu wycieczek byli mennonici i osadnicy olęderscy, szukaliśmy miejsc, w których pozostały po nich ślady. Jak się okazało, niektóre cmentarze, budynki czy kościoły były dobrze zachowane, jednak większość takich obiektów można było odnaleźć tylko dzięki znajomości starych map i wiedzy okolicznych mieszkańców. Dwie pierwsze wyprawy odbyły się pod koniec 2011 r. do Wielkiej i Małej Nieszawki, Cierpic i Przyłubia. Byli z nami m.in. członkowie Studenckiego Koła Naukowego Historyków Kościoła. Celem kolejnej wycieczki na którą wybraliśmy się wiosną 2012 r. był cmentarz mennonicko-ewangelicki w Silnie. Podczas czwartej dotarliśmy na Żuławy, gdzie w Stogach Malborskich znajduje się największy w Polsce cmentarz mennonicki. Kwietniowa wędrówka zaprowadziła pomorańców do miejscowości na prawym brzegu Wisły: Cegielnika, Czarnych Błot, Zarośli Cienkich, Gutowa i Pędzewa. Ostatnia wyprawa odbyła się pod koniec maja, a jej trasa prowadziła z Bydgoszczy Łęgnowo do Solca Kujawskiego. Jednym ze współorganizatorów tych wycieczek był Michał Piotr Wiśniewski, który prowadzi stronę poświęconą cmentarzom innowierczym w województwie kujawsko-pomorskim i uczestniczy w renowacji zapomnianych nekropolii. Bardzo mu dziękujemy za współpracę. Projekcje filmów, referaty, konferencje... Podczas spotkań naszego klubu oglądaliśmy filmy o tematyce pomorskiej: Blaszany bębenek w reż. V. Schlöndorffa, Weiser W. Marczewskiego oraz Miasto z morza A. Kotkowskiego. Ponieważ wszystkie te dzieła są ekranizacjami Europejska Noc Muzeów 2012: Idylla kaszubska wystawa zbiorów klubu. Fot. N.Z. Czapiewska książek, po projekcjach rozmawialiśmy m.in. o zależnościach między literaturą a filmem. Miasto z morza było także podstawą do dyskusji nad obrazem Kaszubów w kinematografii. Na jednym z zebrań nasz opiekun naukowy, ks. prof. dr hab. Jan Perszon wygłosił odczyt o tożsamości kulturowej Kaszubów, a na następnym członek klubu Paweł Becker zaprezentował współczesne metody badań genealogicznych dla pomorskich rodzin mieszczańskich. Podczas Dnia Jedności Kaszubów pomorańcy spotkali się z toruńskim oddziałem ZKP w karczmie Damroka mieszczącej się w XIX-wiecznej kaszubskiej chacie. Uznaliśmy, że w nielicznym gronie warto łączyć swoje siły. Toruńskie pomoranki, organizatorki warsztatów hafciarskich, o czym za chwilę, nie mogły nie wziąć udziału w konferencji FolkJo, która odbyła się w połowie czerwca w Redzie, ponieważ mówiono na niej m.in. o wpływie dizajnu na uwspółcześnienie pojęcia folkloru i o tym, czy odejście od ludowego postrzegania kaszubskiego wzornictwa może się przyczynić do zmiany wizerunku Kaszub. Reprezentacja toruńskiej Pomoranii uczestniczyła ponadto w seminarium zorganizowanym przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie w Gdańsku 19 i 20 października. Czekamy na kolejne tego typu przedsięwzięcia, które mogą zaktywizować młode pokolenie. Warsztaty hafciarskie i wystawa Jedną z najważniejszych imprez dla toruńskich pomorańców był kwietniowy XII Festiwal Nauki i Sztuki, podczas którego zorganizowaliśmy 4-dniowe warsztaty haftu kaszubskiego pn. Kaszubskie podróże po płótnie i dziurze. Zajęcia odbywały się w Muzeum Etnograficznym w Toruniu, którego pracownikom bardzo dziękujemy za pomoc. W pierwszym dniu warsztatów gościliśmy hafciarkę z Kaszub Danutę Niechwiadowicz. Podczas warsztatów uczestnicy dzieci, młodzież i dorośli mogli sprawdzić swoje siły przy igle i nitce, zapoznać się z historią i kulturą Kaszub, lepić wzory haftu kaszubskiego z plasteliny oraz kolorować motywy kredkami. Z okazji tegorocznej Europejskiej Nocy Muzeów Pomorania przygotowała w toruńskim Muzeum Etnograficznym wystawę Idylla po kaszubsku. Zaprezentowano na niej miłosne motywy haftu kaszubskiego (w tym szybki kurs haftowania), etno-dizajn, zagadki kaszubskie, teksty kaszubskie o zabarwieniu miłosnym oraz wiele innych atrakcji, m.in. można było układać wzór kaszubski z drewnianych klocków, co jak się okazało, wcale nie było łatwe. Jesienno-zimowe spotkania, projekty, marzenia W listopadzie klub zorganizował dwie wycieczki po zapomnianych toruńskich cmentarzach, by upamiętnić tych, którzy na nich spoczywają. Na kolejnym spotkaniu z filmem obejrzeliśmy Ostatnią Wieczerzę w reżyserii Sylwestra Latkowskiego. Przed projekcją prezes klubu wygłosiła odczyt o powieści Pawła Huellego Ostatnia wieczerza, w której nie brakuje nawiązań do Pomorza i Kaszub. A w grudniu obchodziliśmy jubileusz toruńskiej Pomoranii. Jak widać z powyższego opisu, w roku 2012 zrobiliśmy sporo. Podczas tegorocznego Festiwalu Nauki i Sztuki planujemy zorganizowanie Pomorskiej Nocy Literackiej. Marzy nam się jeszcze mała publikacja... Natalia Zofia Czapiewska Tylko studentów brak 8 grudnia 2012 r. Klub Studentów Pomorania w Toruniu uroczyście świętował 45-lecie powstania. Początki klubu sięgają grudnia 1967 r., a wśród jego założycieli i pierwszych członków byli m.in. Szczepan Lewna, Janina Borzyszkowska, Tadeusz Lipski, Ryszard Tusk, Felicja Baska. Opiekunem KSP jest ks. prof. dr hab. Jan Perszon. Z obecną przewodniczącą Natalią Zofią Czapiewską rozmawiamy o dzisiejszej sytuacji toruńskich pomorańców. Jak wygląda kondycja KS Pomorania w Toruniu 45 lat po jego powstaniu? Niestety, nie jest najlepiej. Robimy co prawda sporo, ale wszyscy aktywni członkowie Klubu są już na V roku studiów. Jeśli nie uda się nam zainteresować działalnością Pomoranii studentów młodszych lat, to istnienie toruńskiego klubu stoi pod znakiem zapytania. Póki co jesteśmy dobrej myśli i działamy, choć jest nas tak niewielu. Ale w końcu nie ilość się liczy, tylko jakość... Obawiasz się zatem, że 50-lecia nie będzie już komu świętować? Trochę tak. Między innymi dlatego przygotowaliśmy te obchody już teraz. Nie wiemy, co będzie za kilka lat, a toruńska Pomorania w swojej historii już kilkakrotnie zawieszała działalność. Poza tym taka uroczystość to dla nas świetna okazja do promocji. Zrobiło się o nas głośniej na uniwersytecie, w mediach... Liczymy, że dzięki temu kilka osób zechce zapisać się do klubu. Co robicie, żeby zachęcić studentów do wstępowania w wasze szeregi? Staramy się organizować ciekawe zajęcia, spotkania, wycieczki. Poza tym promujemy się w internecie, np. na Facebooku, gdzie mamy swojego fanpage`a. Czy pomimo sporej odległości od Kaszub właśnie ten region jest w centrum waszych zainteresowań? Warsztaty haftu kaszubskiego. Fot. N.Z. Czapiewska Oczywiście. Język, kultura i tradycje kaszubskie są bardzo interesujące i ważne, ale jako że przebywamy w Toruniu, to właśnie tu jest nasz punkt wyjścia. Szukamy w tym mieście śladów po Bądkowskim, Derdowskim, Karnowskim. Podczas naszych wycieczek poznajemy nie tylko Kaszuby, ale całe wielkie Pomorze. Czujecie wsparcie ze strony miejscowego oddziału Zrzeszenia Kaszubsko- -Pomorskiego? Tak, staramy się ściśle z nim współpracować, ale dużą pomoc świadczy nam również Zarząd Główny ZKP, nasi rówieśnicy z gdańskiej Pomoranii, koła naukowe z Torunia, tutejsze Muzeum Etnograficzne oraz władze Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. Tak więc wsparcia nie brakuje z różnych stron. Brakuje studentów chętnych do pracy w klubie. Rozmawiał Dariusz Majkowski 12 13

9 50 LAT Z POMERANIĄ PIERSZÔ REDAKTORKA 50 LAT Z POMERANIĄ PIERSZÔ REDAKTORKA Izabella Trojanowskô mój pòzdrzatk Talent i żëcé pòswiãca Kaszëbóm ARTUR JABŁOŃSCZI Napiszë ò wastnie Izabellë Trojanowsczi rzekł do mie przédny Pòmeranie. Të jã dobrze znôl, wa razã robia przez cziles lat dopòwiedzôl na zachãtã. Jô sã zgòdzyl. Leno czej przëszlo do napisaniô tegò tu tekstu, zacząn jem sã mëslec, że nie je prôwdą, jiże jô znôl Trojanowską. Gwës znôl jã Lech Bądkòwsczi, dlô chtërnégò bëla Najukochańszą (społecznie), mòże Frãc Fenikòwsczi, co czul sã pòddónym naszej pani Księżnej, mést Bòles Fac, chtëren jak sóm napisôl, bél pilnym uczniem Izy. Nié jô. Jesz czilenôsce lat dowsladë, czej jem pisôl ò ni do drëdżégò numra Zsziwka, zarô pò ji smiercë w 1995 r., bél jem gwësny, że bëlo jinaczi. Terô jô dozdrzenil ë wiém, że to òna rozsądzëwala, chto ë jak blëze ni móg bëc. Dlôte to, co naskòblã ò wastnie Ize, bãdze leno mòjim ò ni pòzdrzatkã. Sama przez calé żëcô? Je takô lëfórka karna Wãdzëbôczi, co òni w ni spiéwają Òna sama szla Skądka aùtór nëch slów znôl Izabellã Trojanowską, tegò jô ni mògã wiedzec. A mòże to dô wicy taczich niastów? Ale sama przez calé żëcô? Òdkądka jô bél pierszi rôz w ji mieszkanim przë Warińsczégò we Wrzeszczu, na mësla, z kim wastnô Iza dzelëla nômniészé redoscë ë nôskrëtszé smùtczi swòjégò żëcégò, nie dôwala mie spòkòju. Kò doch nié z kaszëbsczim òwczarkã, co gò nazwala Bùrą, ë nié z Joką, ji òstatnym szczërzã. Czlowiekòwi mòcnémù, mądrémù, dzyrzczémù, chtëren z cekawòscë swiata zrobil swòjã nôwikszą barń, nie sygnie pies. Zrzeszeniowi lëdze cos tã wiedzelë do gôdczi... Mlodi gazétnicë lubią znac prôwdã. Gôdają, że ni ma glupëch pëtaniów. Tej w kùńcu, sedzącë w zeslu w paradnicë mieszkaniô na Warińsczégò z peperkùszkã w rãce, spitôl jem sã: Mielë wë czedës chlopa? Trojanowskô nawetka nie òdstawila tasczi w kaszëbsczé kwiatë z Lubianë, leno zaczãna pòwiadac, że bëla krótkò z jednym, ale òn kòchôl górë ë nartë, a òna mòrze ë żôgle, tej weslala gò ze swòją kòleżanką na górską wanogã ë bél spòkój rôz na wiedno. Òd te czasu nie jem gwës, czë ni ma glëpasëch pëtaniów. Czej bëlë mlodima, wiele krëjamno (?) kòchalo sã w Ize. Lechù napisôl dlô ni dokôz Bajka o Starym Wróblu, chtërny w maszinopisu dôl ji w darënkù z dedikacëją: Dar w ostatecznej formie w Chmielnie, dnia r., jako przyczynek do autobiografii LB. Wòjcech Czedrowsczi, jak przëniósl nã lëteracką miniaturkã na zéńdzeniô redakcjowéhò karna Zsziwka, przed wëdanim drëdżégò numra, pùscyl do naji òkò, kôzôl czëtac ë pòkazowôl na dedikacjã, co jã nazwôl skrycie suchą. Wiele lat pòtemù, na zéńdzenim pò mszi, co kòżdégò rokù òdprôwiô za dëszã Trojanowsczi ksądz infùlat Wieslôw Laùer, bëla gôdka ò wëdanim tegò wszëtczégò, co je òstóné w spòsobie pò Izabellë. Ale tej zôs chtos, mòże redaktór E. Szczesôk, a mòże redaktorka E. Górskô z Fùnduszu Stipendialnégò I. Trojanowsczi, a mòże jesz chtos, ze spùszczoną glową napòmknąn blós, że jak wëdawac, tej jednakò wszëtczégò nié. Iza bëla doch blëzkò z J.D., a ne jich lëstë... To doch nie je do pùblikòwaniô. Lëdze mògą nie zrozmiôc. Wëmôgala òd drëdżich ë òd se Cos jã gònilo wcyg spiéwają Wãdzëbôczi. To jo, to je ò ni. Chùtkò żëla. Bëlo ji wszãdze fùl, wszëtkò brëkòwala wiedzec, wszãdze wsadzëc swój pąkt. Lubila bëc z mlodima, żebë jich ùczëc, ale dëcht nié blós pò to. Òni dôwalë ji mòc do codniowi robòtë. Gònila jich czasã òd rëna do nocë pò calëch Kaszëbach ë gôdala: nôprzód Kaszëbë, nôprzód robòta, a czej sã òbrobita, tej pùdzeta na ùcechã. Czë w tim bëlo cos nadzwëczajnégò? Kò mòże nié, leno chto gôdôl, że wastna Iza bëla nadzwëczajnô? Wëmôgala òd drëdżich ë òd se. Blós taczi Kaszëbi są. Że nie bëla Kaszëbką? Z krwie ë gnôta nie bëla. Swiądã miala. Wikszą jak niejeden rodzony. Nie wiém, czë tak bëlo czedës téż, ale w ji òstatnëch latach bëla zarô nerwés, czej cos jã mialo òdcygac òd kaszëbsczi robòtë. Mier`zelo jã, czej më mlodi òbzéralë sã za dzéwczãtama abò czej chcelë jesmë sã ju żenic. Chòc jak bél mùsz, a czlowiek przëszedl do ni jak do czlowieka pògadac, przestôwala mùr`zëc sã ë pòmôgala wszëtczima swòjima mòcama. Wiele ë rozmajiti doznalë òd ni pòmòcë. Stôri gduńszczónie, Damroka Majkòwskô, Anna Łajming, Aleksander Labùda, Józef Cenôwa, Wladzia Wiszniewskô, Hana Òstrowskô ë ji sąsôdzë z Dzéwczi Górë. Mie dwa razë rëtala żëcô. Rôz, czej przëszlo sã dosc chùtkò żenic ë jô brëkòwôl robòtë, a drëdżi rôz, czej jô jachôl w lëstopadnikù na wanogã sztudérów do Petersbùrga. Czejbë nié ten prôwdzëwi kòżëch z òwczi skórë, co jô gò òd ni tej dostôl, mòże jô bë tã nawetka zamiôrzl... Skądka òna miala ne wszëtczé ruchna, chtërnyma òbdzélala pól Kaszëb? Do kùńca czuwala nad wszëtczim. A scenarnik do òstatny swòji Rodny Zemi pisala w bòlnicowim lóżkù. Robila to, co chcala robic Czë to czasã ne Wãdzëbôczi nie pisalë ò ni: Òna chcala cągle jic Trojanowskô nie robila niczegò dlô gwôsny wigòdë. Robila to, co chcala robic. Mëslã, że prawie temù bëla wiedno pò dobri starnie. W 1956 w redakcëji pismiona Kontrasty ë czej pòwstôwalo Kaszëbsczé Zrzeszenié tã téż, w 1963 przë nôrodzenim cządnika Pomerania, w marcu 1968 pòd gduńsczim Żakã, w zélnikù 1980 z ekspertama Solidarnoscë, chtërny razã z Bądkòwsczim wëmikalë sã czasã ze Stocznie nad renã na kaszëbską prażnicã ù Trojanowsczi, w latach jakno przédniczka Òglowégò Zarządu Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô, w 1990 w gduńsczi telewizje przë programie Rodnô Zemia ë na sztót jakno zastąpiôczka direktora TVG. Hôwele, taczi móm pòzdrzatk na wastnã Izã. Mògã jesz pòdac nôlepszą definicjã zjawiszcza pòd nazwanim Izabella Trojanowskô. Napisôl jã Bòleslôw Fac: Solidarna z przyjaciółmi, gotowa do wsparcia zagrożonych, nie zważająca na własne bezpieczeństwo, ostrzegająca naiwnych przed popełnieniem głupstwa. Artikel je napisóny w bëlacczi òdmianie kaszëbiznë. 21 łżëkwiata 2013 rokù minie òsmënôsce lat òd smiercë Izabellë Trojanowsczi. Òb ten czas wërosło ju całé pòkòlenié mieszkańców naszi kaszëbsczi zemi, chtërny òna jak je napisóné na ji grobie na gduńsczim Srebrziskù pòswiãca swój talent i żëcé. EÙGENIUSZ PRËCZKÒWSCZI Pò tëli latach nie je ju letkò dokładno przëbôczëc so nawetka chwile, chtërne miałë wiôldżé wpłiw na pózniészé żëcé. Kò dlô mie to prawie wastnô Izabella bëła na zôczątkù mòji warkòwi drodżi gazétnika. To nôwicy ji ùdbë i pòdpòwiescë sprawiłë, że òdeszedł jem czësto òd inżinérny stegnë, a òddôł sã do kùńca gazétnictwù, przede wszëtczim telewizyjnémù. Przez to dërch mògã łączëc dzejanié dlô ùmiłowóny Tatczëznë z warkòwą robòtą. Najô przigòda z telewizyjnyma ùczbama Jak to sã zaczãło? Tu wôrt sygnąc pò wspòmóżkã. Mòże nią bëc np. wspòmink pt. Lata mijają, jaczi jô ògłosył krótkò pò pògrzebie Izabellë Trojanowsczi w drëdżim numrze pismiona Zsziwk. W tim numrze je zachòwónëch wiele drobnotów z ji żëcégò i robòtë (wiôlgô w tim zawdzãka jinszégò Stolema, Wòjcecha Czedrowsczégò), téż to, co dzejało sã na Dzéwczi Górze kòle Gôrcza, dze mia swòjã chëcz, w chtërny rôd òb lato biwała. W tim wspòminkù czëtómë: Tak bëło i pòd kùńc zélnika 90 rokù, czej jakno sztudéra pò drëdżim rokù Gduńsczi Pòlitechniczi zaszed jem tam, prowadzącë ùczãstników òbòzu adaptacyjnégò [òrganizowónégò przez Klub Sztudérów Pòmòraniô, chtërnégò przédnikã béł tedë Heronim Kùcharsczi z Czerska EP]. Bëło to mòje pierszé zéńdzenié z Wastną Izą. [Tak pò prôwdze czile razy rëchli më sã ju widzelë, le na òficjalnëch zrzeszeniowëch ùroczëznach, a dopiérze na Dzéwczi Górze pierszi rôz doszło do gôdczi i wespółprôcë]. Przez głowã mie bë wnenczas nie przeszło, że bądze òno miało tak wiôldżé znaczenié dlô dalszégò mòjégò dzejaniô. Skòrno le skùńcził sã òficjalny dzél, Wrãczenié stanicë partu KPZ we Gduńskù. Gòzdze wbijają, òd prawi: Feliks Bòrzëszkòwsczi, Édmùnd Kamińsczi, Kazmiérz Òstrowsczi, Izabella Trojanowskô, Bruno Synak. Do ksãdżi wpisywô sã Barbara Rezmer. Òdj. ze zbierów familii Prëczkòwsczich pòdczas chtërnégò Wastnô Iza òpòwiedza nóm ò Zrzeszenim Kaszëbskò-Pòmòrsczim, wzãła mie na stronã i wespół z drëchã Sztefanã Rambiertã przedstawia swòjã ùdbã robieniô lekcëjów kaszëbsczégò jãzëka w «Rodny Zemi», chtërny trzecé, mòże czwiôrté, wëdanié prawie co le sã ùkôzało. Pò naszi rozmòwie bëła gwësno zadowòlonô a jesz barżi, czej za pôrã niedzél ùdóno nagrelë jesmë, w studiu gduńsczi telewizji, pierszi dzélëk lekcëjów. Wëstąpia w nim téż Kasza Czedrowskô (Anka), chtërny kùńsztowny spòsób przińdzeniô do ti rolë zasługiwô na òsóbny wspòmink. Tak jem pisôł dëcht pò ji smiercë w 1995 rokù. Chcemë tej dzys dopòwiedzec, że drãgò bëło nalezc dzéwczã do tëch ùczbów. Próbë pòdjãté bëłë z czile dzewùsama pamiãtóm, że jedno miało nôzwëskò Bòrzëszkòwskô le równak nick z tegò nie wëchôdało, bò ze znajomòscą kaszëbsczégò bëło westrzód nich dëcht marno. Tekstë pisôł Eùgeniusz Gòłąbk bëlny znajôrz kaszëbiznë. Razã z nim i Markã Cëbùlsczim në i wastną Izą bëłë te próbë prowadzoné. Kùreszce, czej jem miôł ju na tëli ùdostóné zaùfanié, jem zabédowôł, że sóm nalézã pasowné dzéwczã. Wnenczas bëła tradicjô jeżdżeniô pòmòrańców na zabawë do Rëmi. Prawie takô sã zbliżała. Jacha na niã téż Kasza Czedrowskô (córka znóny dzejôrczi Wandë). Sprawã ùczbów z bëlnym skùtkã jem ji przedstawił w tuńcu. Në i tak zaczãła sã mòja przigòda z telewizyjnyma ùczbama, chtërna dérowa w Rodny Zemi przez szesnôsce lat. Przewinãło sã przez te lekcje cziledzesąt młodëch lëdzy, w tim téż môłé dzôtczi, jaczé dzys dali prowadzą ùczbë kaszëbsczégò, le ju w TV Teletronik

10 50 LAT Z POMERANIĄ PIERSZÔ REDAKTORKA PÒŻEGNANIA Pòspólnô robòta przë Rodny Zemi Òd te pierszégò zéńdzeniô mòje wespółdzejanié z wastną Izabellą bëło baro bòkadné. Tej-sej béł jem w ji chëczach we Wrzeszczu na Warińsczégò. Mieszkôł jem le kilométer dali w akademikù na Traùgùtta. Wiele razy më wespół ùkłôdelë tematë do pòsobnëch dzélëków Rodny Zemi. Ju w séwnikù pòjawiła sã w programie relacjô z głosnëch òżniwinów w Swiónowie, jaczé më młodi jakno karno Tatczëznë rëchtowelë. Pòtemù, w rujanie, béł téż materiał ò sami Tatczëznie. Béł to mój pierszi wëstãp w telewizji, jesz przed ùczbama, jaczé rëszëłë z pòczątkã lëstopadnika. Wastnô Iza czãsto téż robiła zéńdzenia w szerszim karnie, na chtërnëch téż biwelë Zbiszk Jankòwsczi, Gòłąbk, Cëbùlsczi, Kasza i pózniészi lektorzë ùczbów, jaczi dochôdelë z kòżdim rokã. Dzes na pòczątkù 1991 rokù do Tatczëznë doparłãcził Artur Jabłońsczi. Czej na zymkù tegò rokù Trojanowskô pòprosa mie, żebëm przëszedł czëtac tekstë lektorsczé w programie abò nalôzł kògòs do te, wskôzôł jem òd razu Artura, z chtërnym jô wnet zaszedł do ji chëczi. Tak zaczãła sã jegò droga przë Rodny Zemi. E. Prëczkòwsczi przemôwiô nad trëmą Izabellë Trojanowsczi. Ceremòniã prowadzëlë: ks. infùłôt Wiesłôw Laùer, ks. prał. Mikòłôj Samp i ks. Waldemar Naczk. Òdj. ze zbierów familii Prëczkòwsczich Przekôza nóm swòje doswiôdczenié, wiédzã i ùczbã Dwa lata pò pierszim z nią zéńdzenim zôs jem prowadzył òbóz, tą razą jakno przédnik Pòmòranii. I zôs jeden z jegò przëstónków béł na Dzéwczi Górze. Westrzód nômłodszich pòmòrańców bëła téż Ela Réter, chtërnã jô zabédowôł do ùczbów, bò tej bëłë ju w nich sztërë òsobë. Pisanié tekstów nôleżało ju tej do mie. Ela sã baro ùwidza wastnie Ize. Zaczãła jã brac na zdjãca. Pò nastãpnëch dwùch latach Rodnô Zemia pòkôza nasz slub, a na wieselim w Łątczënie ji redaktorka bawiła sã razã z małżeństwã swòjich dzénnikarsczich nastãpników. To przede wszëtczim w Elë Trojanowskô widza przińdną redaktorkã programù. Gwësno nie mësla, że stónie to sã tak flot. W Zsziwkù òsmënôsce lat temù jem pisôł tak: Pôrã dni przed latosyma Jastrama òdwiedza nas w naszi nowi sedzbie we Wrzeszczu [më przez sédmë lat mieszkelë dzãka dzejôrzowi kaszëbsczémù, dr. Januszowi Kòwalsczémù, w jegò mieszkanim przë Grunwaldzczi 3]. Czej jem przëjachôł z mòji rëmsczi robòtë (przë szukanim chtërny mia téż swój ùdzél), Wastnô Iza mia ju òbezdrzóné mieszkanié i nie ùkriwa zadowòleniô z faktu, że mómë bezpieczny dak nad głową. Z ti miłi gòscënë òsta nama pò Ni wspaniałô i wôrtnô pamiątka ceramicznô aùtosztatura Léóna Nécla. Jednakò malineszkô je ji wôrtnota w pòrównanim z doswiôdczenim, wiédzą i ùczbą, jaczé Wastnô Iza za żëcégò nóm przekôza. Za to mdzemë Ji wdzãczny na wiedno. Zgódné aktiwné dzejanié w gduńsczim parce KPZ Wspòmink pisóny béł pò smiercë Izabellë Trojanowsczi. Doticził leno dzénni- karsczégò wespółdzejaniô. Równak téż wiele robòtë bëło w spòlëznowi rësznoce. Na pòczątkù lat 90. Trojanowskô corôz barżi nie bëła rôd z dzejaniégò niechtërnëch przédników KPZ. Òsoblëwie na sercu leżôł ji part we Gduńskù, z chtërnym bëła zrzeszonô òd lat. W 1992 rokù bëłë wëbòrë. Jô prawie miôł zdóné przédnictwò w Pòmòranii. Tej zachãcywa mie, żebë wëstartowac w wëbòrach do zarządu gduńsczégò partu. Na przédnika przez ùstãpùjącé przédnictwò rëchtowónô bëła Alina Cenôwa. Izabella Trojanowskô równak chcała zmianë. Trzeba nadczidnąc, że òna ju wnenczas corôz lepi widza, że dzejanié w Zrzeszenim mùszi bëc òpiarté na drżéniu kaszëbsczim. Wiedza dobrze, że jãzëk je fùńdameńtã. Òficjalno przëznôwa rëcht młodim z Tatczëznë ; i żlë chòdzy ò status jãzëka, i téż w sprawie refòrmë pisënkù. Temù zresztą tak baro dba, żebë w Rodny Zemi bëło corôz wicy kaszëbiznë, chòc sama doch nie rozmia gadac pò kaszëbskù. Tej ùdbała so zachãcëc Zbiszka Jankòwsczégò, żebë wëstartowôł na przédnika. Do kùńca ta kandidatura bëła trzimónô w krëjamnoce. Zbiszk równak, chòc béł dosc swiéżi wnenczas w dzejanim zrzeszeniowim, dobéł w wëbòrach. Wastnô Iza sama weszła do zarządu, a jô téż. Zbiszk zabédowôł Alinie Cenôwie fùnkcjã wiceprzédnika, co z pierwsza òna przëjãła, ale wnet òdstąpia czësto òd dzejaniô, tak że na przełómanim lat 1992/1993, na wniosk przédnika Zbiszka, jô stôł sã wierã téż za namòwą wastny Izë wiceprzédnikã partu we Gduńskù. Zaczãło sã pòspólné i zgódné aktiwné dzejanié. Bëłë snôżé zéńdzenia òpłatkòwé ù ks. Mikòłaja Sampa we Wrzeszczu, bëłë partowé zabawë, co wiedno kąsk dëtka dlô partu przëniosłë, bëłë baro rozwinioné tej Lëdowé Taleńtë, kùreszce bëło wprowôdzanié kaszëbiznë do liturgii Kòscoła we Gduńskù. To prawie tej w maju 1993 zaczãłë sã msze pò kaszëbskù w kaplëcë kòscoła sw. Jana, chtërne są tam do dzys. Òkróm sukcesów bëłë téż i trudné chwilë, jak ùmercé drëcha Marka Krankòwsczégò, në i w òstatnym rokù ti kadencji, wastny Izabellë. Mie przëszło jã żegnac na smãtôrzu w miono karna realizatorów Rodny Zemi, Zbiszk zrobił to jakno przédnik partu, a òd całi òrganizacji pòżegnôł jã ji przédnik Jan Wërowińsczi. Andrzeju spij w ùbëtkù! Zark przëkrëła czôrno-żôłtô fana, chtërna zeszła do grobù na wiedno. Żegnałë gò ùrmë lëdzy. Westrzód nich bëlë nôblëższi i dalszi krewny, sąsadze, drëszë i znajemny, różańcowé róże i nôleżnicë KPZ ze sztërzema stanicama. Niosłë je delegacje z Żukòwa, Kòlbùdów, Swiónowa i z Banina. Andrzéj Krefta nôleżnik zarządu partu Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô w Baninie ùmarł niespòdzajno 6 gòdnika, dëcht pò snôżi ùroczëznie sparłãczony z promòcją platczi karna Młodzëzna, w chtërnym spiéwô jegò syn Patrik. Przez czile dni w chëczach Ùmarłégò béł òdmôwióny różańc. Na scanie dërch wisa czôrno-żôłtô fana i szal z nôpisã Wiedno Kaszëbë. Zrëchtowónô bëła téż piãknô pùstô noc zakùńczonô piesnią Kaszëbskô Królewô, chtërna òsta téż zaspiéwónô òb czas pògrzebòwi mszë, na jaczi òba czëtania i mòdlëtwë wiérnëch bëłë pò kaszëbskù. Pògrzebòwą mòwã wëgłosył Eùgeniusz Prëczkòwsczi, chtëren rzekł m.jin.: Òdj. ze zbiorów E. Prëczkòwsczégò Lubòtny Andrzeju! W taczi chwilë Twòje żëcé tak niespòdzajno dobiegło swòjégò kùńca, czej jesz w ùszach brzmiałë kaszëbsczé słowa miłosnëch piesni i historia Kaszëbów, jaczi wëjachelë dalek, za wiôlgą wòdã, i z baro daleka gôdają do nas:»wiedno Kaszëbë«, chtërne tak głãbòk bëłë téż w twòjim sercu. Twòje òdińdzenié stôwô sã tej dlô nas symbòlã tëch wôrtoscy i téż testameńtã zadanim nama òstawionym tu na zemi do czasu, czej sã znôwù spòtkómë na niebiesczich wiżawach. Niech Ce Matka Bòskô Niepòkalanie Pòczãtô i Królewô Kaszëb w Swiónowie wëprosy ù Bòga wieczné mieszkanié w niebie. Spij w ùbëtkù!. red

11 ROK KSIĘDZA JANUSZA STANISŁAWA PASIERBA ROK KSIĘDZA JANUSZA STANISŁAWA PASIERBA Ambasador Pomorza KRZYSZTOF KORDA* Czym kierowała się Rada Naczelna Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, obierając patronem Pasierba? Po kaszubsku nie mówił, ale jak pokazał w swojej twórczości, miłość do małej ojczyzny można wyrazić, także nie znając tego języka. Potwierdza to Medal im. Bernarda Chrzanowskiego Poruszył wiatr od morza, który otrzymał od Kaszubów za twórczość kształtującą duchowe oblicze Kaszub i Pomorza. To ziemia Chrystusa Janusz Stanisław Pasierb był człowiekiem niezwykle otwartym, odrzucającym nacjonalizmy i ksenofobie. Kochał zarówno Kociewie, jak i Kaszuby, czego nawet 20 lat po jego śmierci nie potrafią zrozumieć niektórzy regionaliści na Kociewiu, cenzurując jego niżej cytowaną wypowiedź (tzn. usuwając z niej nazwę regionu-sąsiada). Pasierb napisał przed laty: Galilejska uroda Kociewia i Kaszub, lato na Kaszubach z cieniami białych masywnych obłoków, wędrujących po wzgórzach, nad polami z dojrzewającym żytem, nad jasnymi kartofliskami, nad ciemnymi lasami, jeziorami rozsypanymi jak rybie łuski, nad łubinami krzyczącymi z radości! Tylko Toskania może stanąć obok tej uśmiechniętej ziemi. I jak tu nie wierzyć, że jest to ziemia Chrystusa, który po niej chodził i został ukrzyżowany na Kalwarii Wejherowskiej, dokąd z pobożnym weselem szło się na Wniebowstąpienie z pielgrzymką z Redy. To oczywiste, że w Pucku obchodzi się odpust na św. Piotra i Pawła, bo Piotr z towarzyszami rybaczyli przecież na Zatoce (...), a Matka Boska mieszka w Swarzewie, dokąd pielgrzymowałem w deszczu na 8 września. Apostołowie zresztą to dwanaście wielkich głazów na plaży w stronę Rzucewa (...). Piękny kaszubski świat... Bogdan Wiśniewski, długoletni prezes, a obecnie wiceprezes oddziału kociewskiego ZKP w Pelplinie, piewca Pasierba, w piśmie oddziałów kociewskich wnioskujących o nadanie rokowi 2013 miana Pasierba stwierdził w nawiązaniu do powyższego cytatu: Takich wypowiedzi pełnych poetyckiego spojrzenia na świat i umiłowania pomorskiej ziemi, kultury, historii i tradycji znajdziemy u Pasierba bez liku. Świadczą one i jeszcze o tym, że był ks. Janusz St. Pasierb swoistym ambasadorem Pomorza, dostrzegającym jego niezwykłą i skomplikowaną historię, bogatą i różnorodną tradycję oraz znaczącą rolę w dziejach Polski i Europy. Europa Środka w miniaturze Patron roku 2013 zachwycał się pomorskim genius loci, pisał: Patrząc na Kaszuby, na Pomorze, na Gdańsk nie można nie dostrzec, że tutaj się zawarła jakaś tajemnica tej części globu. To jest jakby Europa Środkowa w miniaturze, Europa Środka. I w ogóle Europa, która i dziś musi żyć nec temere, nec timide, pomiędzy kolosami. Kim był Pasierb dla jemu współczesnych? Wybitny pisarz, historyk, poeta, eseista. Obecny w wielu ważnych momentach historii, np. na przerwanym wprowadzeniem stanu wojennego Kongresie Kultury Polskiej, a także na II Kongresie Kaszubskim w 1992 roku. Urodził się w 1929 roku w Lubawie (jego rodzice byli nauczycielami). Pięć lat później rodzina Pasierbów przeprowadza się do Tczewa. Po maturze w tutejszym liceum rozpoczął studia w seminarium w Pelplinie, ukończył je w 1952 roku. Wikarym był tylko w dwóch parafiach: w Grudziądzu i w Redzie. Jednak w jego twórczości przewinie się także wiele innych pomorskich miejscowości, które bliskie były jego sercu i które podziwiał. W 1957 roku obronił doktorat na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie na podstawie rozprawy o malarzu Hermanie Hanie. Następnie studiował archeologię, historię sztuki i patrologię w Rzymie (obronił doktorat z archeologii) i na Uniwersytecie Kantonalnym we Fryburgu (w Szwajcarii). Wiele podróżował, zwłaszcza po obu Amerykach, Afryce Północnej i Bliskim Wschodzie. Od 1963 był wykładowcą na ATK w Warszawie i w seminarium w Pelplinie. Habilitację uzyskał na Uniwersytecie Warszawskim. W 1972 nadano mu tytuł profesora nadzwyczajnego, a 10 lat później zwyczajnego. Był członkiem wielu polskich i zagranicznych organizacji kościelnych i świeckich, m.in. Komisji Episkopatu ds. Sztuki Kościelnej, Papieskiej Komisji Ochrony Dziedzictwa Artystycznego i Historii Kościoła, Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk, oraz wielu, wielu innych. Niedobrze jest kochać abstrakcje Nagradzany był także przez swoich (o czym już wspomniałem) m.in. w 1989 roku Medalem Bernarda Chrzanowskiego Poruszył wiatr od morza. Nagrodę wręczał prezes ZKP Józef Borzyszkowski. Ksiądz Pasierb wypowiedział wówczas słowa nawiązujące do znaczenia małej ojczyzny: Dziękuję za motywację tej nagrody, tego medalu, jaką odczytuję z wygłoszonego tu werdyktu Kapituły. Zrozumiałem, że o to chodziło, by to, co bliskie, znamionować tym, co uniwersalne. Żeby widzieć Kaszuby i Pomorze w kontekście już nie tylko polskim, ale i europejskim. Ale polskim przede wszystkim. Zbliżać to, co nasze i małe, ku temu, co wielkie, nie pozwalając temu, co małe, bezkształtnie się rozpłynąć. Małe ojczyzny uczą żyć w ojczyznach wielkich, w wielkiej ojczyźnie ludzi. Kto nie broni i nie rozwija tego, co bliskie trudno uwierzyć, żeby był zdolny do wielkich uczuć w stosunku do tego, co wielkie i największe w życiu i na świecie. Chcąc uzyskać obywatelstwo Szwajcarii, trzeba najpierw zostać obywatelem jakiejś szwajcarskiej gminy. Wielka w tym jest mądrość. Niedobrze jest kochać abstrakcje. Skupiając się na tym, co bliskie i nieduże, mamy jakąś pewność, że starczy nam na to serca, że to jest miłość na naszą miarę. I mamy jeszcze jedną szansę, lekcję życia, wynikającą z faktu, że to, co niewielkie, co nie rozciąga się bez granic, musi rosnąć w głąb i wzwyż. Tak rozwijają się korzenie, tak wznoszą się ku niebu gałęzie i liście i jest w tym jakaś nadzieja na owoce. Jak świętować rok Pasierba? Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie przewiduje wiele możliwości. Pasierb był księdzem, poetą, miłośnikiem sztuki, pisarzem, historykiem, kochał Kaszuby, Kociewie, Pomorze. Można popularyzować go na wiele sposobów. Pojawiły się propozycje uwrażliwienia młodych ludzi i zwrócenia ich uwagi 18 19

12 ROK KSIĘDZA JANUSZA STANISŁAWA PASIERBA ROK KSÃDZA JANUSZA STANISŁAWA PASERBA na historię sztuki w specjalnym konkursie polegającym na sfotografowaniu zabytków z ich wsi czy miast, z najbliższej okolicy. Obecnie jest wiele możliwości poznawania w ten sposób historii sztuki. Z jednej strony następują bowiem rewitalizacje miast, przywracające blask budynkom publicznym, a z drugiej strony remontuje się prywatne budynki, wymienia zabytkowe okna, dociepla bloki i kamienice, przykrywając je styropianem bądź niszcząc zabytkowe elewacje. Uchwycić te zmiany i chronić zabytki może również młodzież, chcemy ją uwrażliwić na piękne detale, na sztukę, jakiej przykłady można znaleźć także blisko domu. W Pelplinie odbędzie się kolejny, już XVIII Pomorski Festiwal Poetycki im. Ks. Janusza St. Pasierba. Organizuje go Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Pelplinie, Liceum Ogólnokształcące im. ks. Janusza St. Pasierba i Miejski Ośrodek Kultury w Pelplinie. Zespół Szkół Ekonomicznych w Tczewie kolejna szkoła imienia Pasierba już zapowiedział opracowanie szlaku Pasierbowego, który można będzie poznać na przykład podczas wakacyjnych wędrówek. Będą mniejsze i większe wydarzenia. Samorząd Tczewa zobowiązał się do odnowienia tablicy w domu przy ulicy Lecha 5, w którym mieszkał ksiądz Pasierb. Zrzeszeńcy z Grodu Sambora marzą o zorganizowaniu koncertu organowego ku jego czci w XIII-wiecznej farze, w kościele, do którego podążał przed laty chłopiec z ulicy Lecha: Janusz Stanisław Pasierb. Chcemy promować twórczość Pasierba poprzez wystawę objazdową, która powinna trafić nie tylko do miejscowości z nim mniej lub bardziej związanych, takich jak: Tczew, Pelplin, Żarnowiec, Reda, Grudziądz, Kartuzy, Jastarnia, Gdańsk, Kamień Pomorski czy obecna w jego twórczości Tymawa nieopodal Gniewu. Będziemy o nim mówić podczas sesji popularnonaukowych oraz spotkań w oddziałach. Kreatywność Pomorzan nie zna granic, więc myślę, że zapowiada się wiele innowacyjnych, interesujących inicjatyw. *Autor jest wiceprezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego odpowiedzialnym za sprawy Kociewia. Fotografie ze zbiorów Miejskiej Biblioteki Publicznej w Tczewie. Ambasadór Pòmòrzégò Co czerowało Radą Naczelną Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô, że za patróna przëjãła Paserba? Pò kaszëbskù nie gôdôł, ale swòjim ùtwórstwã pòkôzôł, że miłotã do môłi tatczëznë mòże wërazëc nawetka bez znajomòscë ji jãzëka. Pòcwierdzenim na to je Medal m. Bernarda Chrzanowsczégò Pòrësził wiater òd mòrza, jaczi òtrzimôł òd Kaszëbów za ùtwórstwò sztôłtëjącé dëchòwą skarniã Kaszëb i Pòmòrsczi. KRËSZTOF KÒRDA* To zemia Christusa... Baro òtemkłi, òdrzucający wszelejaczé nacjonalizmë i ksenofòbie taczim człowiekã béł Janusz Stanisłôw Paserb. Tak samò kòchôł Kòcewié, jak i Kaszëbë, czegò niechtërny regionalistowie na Kòcewim ni mògą zrozmiôc jesz 20 lat pò jegò smiercë, skòrno cenzurëją jegò wëpòwiésc, przëwòłóną niżi (co òznôczô, że wëcynają z ni pòzwã regionu-sąsada). Paserb wiele lat temù napisôł: Galilejskô snôżota Kòcewiégò i Kaszëb, lato na Kaszëbach z céniama biôłëch, stolemnëch blónów, wanożącëch grzëpama, nad pòlama z dozdrzeliwającym żëtã, nad jasnyma bùlwiskama, nad cemnyma lasama, jezorama rozsëpónyma jak rëbié szëpë, nad lëpinama òd redotë krzikającyma! Leno Toskaniô mòże stanąc kòle ti ùsmiechniãti zemi. I jakże tu nie wierzëc, że je to zemia Christusa, chtëren chòdzył pò ni i òstôł ùkrziżowóny na Wejrowsczi Kalwarii, na chtërnã chòdzëło sã na Wniebòwstąpienié z pòbòżnym rozredanim z pielgrzimką z Rédë. Równo jawernym je to, że w Pùckù òbchôdóny je òdpùst sw. Piotra i Pawła, kò doch Pioter z drëchama rëbaczëlë na Hôwindze (...), a Matka Bòskô mieszkô w Swôrzewie, dokądka jô w deszczu pielgrzimòwôł na 8 séwnika. Zresztą apòstołowie to téż dwanôsce gromistëch kamów na pieglëszczu w stronã Rzucewa (...). Ùrzékający kaszëbsczi swiat... Bògdón Wisniewsczi, wielelatny przédnik, a terô wiceprzédnik kòcewsczégò partu KPZ w Pelplënie, lubòtnik ùtwórstwa Paserba, w pismionie kòcewsczich partów, jaczé wëstąpiłë z ùdbą nadaniô 2013 rokòwi miona Paserba, scwierdzył, nawiązëjącë do pòwëższégò cytatu: Taczich wëpòwiesców przefùlowónëch liricznym wezdrzenim na swiat i ùmiłowanim pòmòrsczi zemi, kùlturë, historii i tradicji skòpicą nalézemë ù Paserba. Nadto swiôdczą òne ò tim, że ks. Janusz St. Paserb béł òsoblëwim ambasadorã Pòmòrsczi, dostrzégającym ji niezwëczajną i pòmachtóną historiã, bòkadną i wieleôrtną tradicjã, a do te znaczeniowi cësk na dzeje Pòlsczi i Eùropë. Miniatura Eùropë Westrzódka Patrón 2013 rokù béł òczarzony pòmòrsczim genius loci. Pisôł: Zdrzącë na Kaszëbë, na Pòmòrzé, na Gduńsk, nie dô sã nie dozdrzec, że tu òsta zamkłô jakôs krëjamnota tegò dzéla zemsczi kùglë. To je jakbë Eùropa Westrzédnô w miniaturze, Eùropa Westrzódka. I w całoscë Eùropa, chtërna i dzysô mùszi żëc nec temere, nec timide, pòmidzë stolemama. Kògùm Paserb béł dlô lëdzy jegò czasów? Nadzwëkòwi runita, historik, eseista, pòéta. Béł ùczãstnikã wielnëch wôżnëch mòmentów historii, na ten przikłôd Kòngresu Pòlsczi Kùlturë, przerwónégò wprowadzenim wòjnowégò stónu, jak téż w 1992 rokù II Kòngresu Kaszëbsczégò. Ùrodzył sã w rokù 1929 w Lubawie (òbòje rodzëce bëlë szkólnyma). Piãc lat pózni familiô Paserbów przecygła do Tczewa. Pò zdanim egzaminu dozdrzeniałotë w tamecznym liceùm, rozpòczął studia w seminarium w Pelplënie, a skùńcził je w Za wikarégò béł leno w dwóch parafiach: w Grëdządzu i w Rédze. Równak na stronach jegò ùtwórstwa pòjawiło sã wiele jinëch pòmòrsczich môlów, chtërne bëłë jemù òsoblëwò blisczé i na jaczé zdrzôł z ùwôżanim. W 1957 rokù òbronił doktorat na Akademii Katolëcczi Teòlogii (AKT) w Warszawie na spòdlim rozprawë ò malarzu Hermanie Hanie. Pòtemù sztudérowôł archeòlogiã, historiã kùńsztu i patrologiã w Rzimie (tu òbronił doktorat z archeòlogii) i na Kantonalnym Ùniwersytece we Fribùrgù (w Szwajcarii). Wiele rézowôł, òsoblëwie do òbëdwùch Amerików, Nordowi Africzi, na Blisczi Wschód. Òd 1963 rokù wëkłôdôł na AKT we Warszawie i w seminarium w Pelplënie. Na Warszawsczim Ùniwersytece dobéł habilitacjã. W 1972 rokù òstôł mù przëznóny titel profesora nadzwëczajnégò, a 10 lat pózni zwëczajnégò. Béł nôleżnikã wielnëch pòlsczich i zagranicznëch, kòscelnëch i swiecczich òrganizacjów, m.jin. Kòmisji Episkòpatu ds. Kòscelnégò Kùńsztu, Papiesczi Kòmisji Chrónieniô Artisticzny Spôdkòwiznë i Historii Kòscoła, Kòmitetu Pòùczënë ò Kùńszce Pòlsczi Akademii Pòùczënë, i wielnëch jinëch. Nie je dobrze bëc rozlubionym w abstrakcjach Nôdgrodama wëapartniwelë gò téż swòjińcowie (co jem ju nadczidnął), m.jin. w 1989 rokù Medalã Bernarda Chrzanowsczégò Pòrësził wiater òd mòrza. Nôdgrodã wrãcził przédnik KPZ Józef Bòrzëszkòwsczi. Ksądz Paserb wnenczas wëpòwiedzôł słowa nawlékającé do znaczeniô môłi òjczëznë: Dzãkùjã za mòtiwacjã ti nôdgrodë, tegò medalu, jaką òdczëtiwóm z przëwòłónégò tu rozstrzëgnieniô Kapitułë. Jô zrozmiôł, że rozchòdzy sã ò to, cobë to, co blisczé, naznaczëwac tim, co ùniwersalné. Żebë Kaszëbë i Pòmòrzé widzec ju nié leno w pòlsczich jeleżnoscach, ale i eùropejsczich. Jednak w pierszi rédze w pòlsczich. Przëbliżëwac to, co nasze i môłé, temù, co wiôldżé, nie dozwôlającë, bë to, co môłé, òstało bezsztôłtno znikwioné. Môłé òjczëznë ùczą żëc we wiôldżich òjczëznach, we wiôldżi òjczëznie lëdzy. Chto nie stoji ò to, co blisczé, i tegò nie rozwijô cãżkò miec wiarã, że mdze w sztãdze skrzesac wiôldżé wseczëca w òdniesenim do tegò, co wiôldżé i nôwiãkszé w żëcym i na swiece. Chcącë ùdostac szwajcarsczé òbiwatelstwò, nôprzód nôleżi sã stac òbiwatelã jaczis szwajcarsczi gminë. W tim je wiôlgô mądrosc. Nie je dobrze bëc rozlubionym w abstrakcjach. Dôwającë bôczënk temù, co blisczé i môłé, mómë jakąs gwësnotã, że na to nama sygnie serca, że to je miłota na naje mòżlëwòscë. I mómë jesz jednã òrãdz, lekcjã żëcégò, chtërna zaswiôdcziwô ò prôwdze, że to, co nie je wiôldżé, co sã bezkùńcowò nie rozcygô, mùszi rosc w głąb i w górã. Tim spòsobã rozwijają sã kòrzenie, a do nieba wznôszają sã gałãze i lëstë i w tim je jakôs nôdzeja na brzôd. Grób ks. J.S. Paserba na smãtôrzu w Pelplënie. Òdj. J. Cherek Jak ùczestnic rok Paserba? Kaszëbskò-Pòmòrsczé Zrzeszenié dopùszcziwô wiele mòżlëwòsców. Paserb béł ksãdzã, lirikã, lubòtnikã kùńsztu, pisôrzã, historikã, kòchôł Kaszëbë, Kòcewié, Pòmòrskã. Jegò mòże rozpòmiónowac na wiele spòsobów. Apartną ùdbą je specjalny kònkùrs, pòlégający na zrobienim òdjimków stôrodôwnotów z nôblëższégò òkòlégò miastów czë wsów, mdący zachãcbą adresowóną do młodëch lëdzy, z zamësłã, bë jich ùwrazlëwic i sczerowac jich bôczënk na historiã kùńsztu. Dzysdnia je wiele mòżlëwòtów pòznôwaniô taką drogą dzejów kùńsztu. Kò z jedny stronë prowadzoné są rewitalizacje miastów, doprowôdzô sã pùbliczné bùdinczi do jich pierszégò widzałégò wëzdrzatkù, a z drëdżi remòntowóné są priwatné bùdinczi, wëmieniwóné stôrodôwné òkna, òcepliwóné scanë bloków i mieszkaniowëch bùdacjów przez przëkrëcé jich sztuczną òbkładzëną abò zniszczenié dôwnégò bùtnowégò pòzdrzatkù. Młodzëzna mòże wëchwëcëc te pòzmianë i téż miec starã ò zaòstałoscë, chcemë jã ùwrazlëwic na snôżé drobnotë, na kùńszt, jaczégò przëkładë jidze nalezc w nôblëższim òbrëmim. W Pelplënie pòstãpny, ju XVIII rôz, òdbãdze sã Pòmòrsczi Pòéticczi Festiwal miona ks. Janusza St. Paserba. Je òn òrganizowóny wëcmanim przez Zrzesz Wëżigimnazjowëch Szkòłów w Pelplënie, Òglowòsztôłcącé Liceùm miona ks. Janusza St. Paserba i Miesczi Òstrzódk Kùlturë w Pelplënie. Zrzesz Ekònomicznëch Szkòłów w Tczewie pòstãpnô szkòła miona Paserba ju zapòdała òpracowanié Paserbòwégò szlachù, chtëren mdze mòżna pòznac chòcbë òb czas latnëch wanogów. Wëdarzenia mdą mniészi i wiãkszi wôdżi. Tczewskô samòrządzëna zòbòwiąza sã do òdnowieniô tôflë na bùdinkù przë ùlëcë Lecha 5, w jaczim mieszkôł ks. Paserb. Zrzeszińcóm z gardu Sambòra roji sã ùtczenié pamiãcë ò nim przez zòrganizowanié òrganowégò kòncertu w XIII-wieczny farze, kòscele, do jaczégò lata temù maszerowôł knôp z szaségò Lecha: Janusz St. Paserb. Chcemë ùtwórstwò Paserba rozkòscérzac przez òbjazdowi wëstôwk, chtëren bë miôł trafic nié leno w môle mni czë barżi z nim sparłãczoné, taczé jak: Tczew, Pelplën, Żarnówc, Réda, Grëdządz, Kartuzë, Jastarniô, Gduńsk, Kamiéń Pòmòrsczi czë wzmiónkòwónô w jegò dokazach Tëmawa kòle Gniewù. Mdzemë rozprôwiac ò nim òb czas pòpùlarnonôùkòwëch sesjów i zéńdzeniôw w partach. Kreatiwnosc Pòmòrzôków je nieòdgadłô, tak tej jem dbë, że zapòwiôdô sã wiele innowacyjnëch, cekawëch inicjatiwów. Tłomaczenié Bòżena Ùgòwskô *Aùtór jest wiceprzédnikã Kaszëbskò-Pòmòrsczégò Zrzeszeniô òdpòwiôdającym za sprawë Kòcewiégò

13 WIELKIE POMORZE WIELKIE POMORZE Pomorskie antypody ANDRZEJ HOJA* Gdy pewien prominentny działacz Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego zapytał, czy na Pomorzu Przednim są jeszcze autochtoni, a chodziło mu o niezgermanizowanych Słowian na myśl przyszli mi tylko szczecinianie osiedlający się od niedawna w Löcknitz ze względu na korzystne ceny nieruchomości. Pomorze Przednie to terra incognita, o której mam wrażenie, można usłyszeć jedynie w kontekście niegdyś władającej tą ziemią dynastii Gryfitów, rozważań o wielkości Kaszub czy wsłuchując się w pieśń Jana Trepczyka Zemia rodnô. Ten dość osobliwy, a na pewno wybiórczy obraz niestety daleki jest od pomorskich realiów panujących nad brzegami Piany i Wkry. Greifswald obok Stralsundu jest największym miastem Pomorza Przedniego. Fot. ze zbiorów AH Po drugiej stronie Odry Pomorze Przednie to obszar dawnego Księstwa Pomorskiego, położony po zachodniej stronie Odry. Stanowił historyczne dopełnienie Pomorza Tylnego, a więc wschodniej części obszaru księstwa. Historycznie swą genezę ma w podziałach państwa Gryfitów na część wołogoską i szczecińską, w pierwszej połowie XVI w. po śmierci Bogusława X. Wówczas granica między pomorskimi dzielnicami wyraźnie spoczęła na Odrze. Po wymarciu rodziny panującej w księstwie oraz zakończeniu wojny trzydziestoletniej w 1648 r. całe Pomorze Przednie trafia do Szwecji. Do 1815 r. obszar ten w całości zostaje przejęty przez Królestwo Prus i jako zachodnia część prowincji Pomorze przetrwa w takiej formie do końca drugiej wojny światowej. W wyniku postanowień konferencji poczdamskiej w 1945 r., Niemcy zamieszkujący ziemie na wschód od Odry mieli opuścić swoje domy i przenieść się setki kilometrów na zachód. Dla niemieckich Pomorzan dystans często był zdecydowanie mniejszy. Zdarzało się zatem, że np. mieszkańcy Świnoujścia nie opuszczali w ogóle wyspy Uznam, na której wschodnim krańcu leży to miasto, a jedynie przekraczali wyznaczoną tuż za miejskimi rogatkami granicę, by osiedlić się w Ahlbeck pierwszej miejscowości po stronie niemieckiej. Podobnie wiele innych rodzin z dawnego Pomorza Tylnego nie opuściło tak naprawdę krainy, w której żyły od pokoleń. Przeniosły się jedynie do jej najbardziej na zachód wysuniętej części na Pomorze Przednie, zaraz po wojnie przeludniając je niemalże trzykrotnie, w porównaniu ze stanem sprzed wybuchu konfliktu. Po wojnie przestrzeń Pomorza Przedniego wyrokiem władz Niemieckiej Republiki Demokratycznej połączono z Meklemburgią. Po 1952 r. podzielono zaś pomiędzy trzy nowo powołane okręgi administracyjne. I tak większość Pomorza Przedniego rozdarto pomiędzy okręgi Rostock i Neubrandenburg. Z premedytacją władze próbowały zatrzeć administracyjne, ale i kulturalne pomorskie dziedzictwo, które wbrew oficjalnej ideologii, wiązało się bezpośrednio z obszarem pozostającym na wschodzie, w granicach bratniej socjalistycznej republiki. Po czterdziestu latach skutkowało to zatarciem się powszechnej świadomości o granicach Pomorza, co przejawiało się niejednokrotnie w określaniu, nawet w oficjalnych wystąpieniach (bardziej lub mniej świadomie), całych obszarów Pomorza Przedniego jako Meklemburgii. Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 r. utworzono kraj związkowy Meklemburgia Pomorze Przednie, ponownie przypominając o wypieranej przez lata pomorskiej pozostałości w granicach Niemiec. Teraźniejszość Dziś myśląc o Pomorzu Przednim, mówimy przede wszystkim o tej części Pomorza, która pozostaje w obrębie administracji niemieckiej. Stanowi je historyczne Pomorze Przednie, pomniejszone o skrawek ziemi na zachód od Odry, który od końca wojny należy do Polski (teren między Odrą a linią: Mescherin Nowe Warpno). Zatem również Szczecin, historycznie leżąc na Pomorzu Przednim, pozostaje dziś odcięty od swojego dawnego administracyjnego zaplecza. W efekcie Pomorze Przednie nie ma do dziś stolicy czy wyraźnego centrum. Jest to z niewielkimi odchyleniami obszar dwóch powiatów wspomnianego już landu Meklemburgia Pomorze Przednie. W sumie ten pomorski obszar szacować można na ok km 2 z liczbą ludności bliską osób. Teren ten ma kształt wąskiego ok. 30-kilometrowego, biegnącego wzdłuż wybrzeża, pasa ziemi, rozciągającego się od ujścia rzeki Reknicy na zachodzie, aż do granicy z Polską na wschodzie. Dodatkowo w jego skład wchodzi kilka wysp, z dwiema największymi w całych Niemczech Rugią oraz Uznamem. Podobnie jak cały land, Pomorze Przednie należy do najrzadziej zaludnionych obszarów Niemiec (mniej niż 70 osób na km 2 ). Przez ostatnie dwie dekady z landu odpłynęło blisko 300 tys. mieszkańców. Miejscowości z jego pomorskiej części straciły przez ten czas około 20 30% ludzi. W ostatnim dziesięcioleciu jedynie w Greifswaldzie udało się przełamać tę tendencję. Jako jedyne miasto na Pomorzu Przednim odnotowało ono w ostatniej dekadzie minimalny wzrost liczby ludności. Jest to efekt wspierania rozwoju instytucji naukowych w Greifswaldzie, w tym jednego z najstarszych niemieckich uniwersytetów, a tym samym napływu kadry i studentów z innych części Niemiec. Uczelnia kusi kandydatów swoimi prestiżowymi fakultetami, jak medycyna czy biochemia, albo po prostu położeniem z dala od rodzinnego domu, co ułatwia otwarcie nowego rozdziału w życiu. Rzeczywiście Pomorze Przednie leży na uboczu całej reszty kraju, wciśnięte w jego północno-wschodni kąt. Robi wrażenie przestrzeni o wybitnie rolniczym charakterze. Odległości pomiędzy miejscowościami są spore, co daje poczucie wszechobecnej, otwartej przestrzeni. Pomorska natura René, pochodzący z Anklam 13-tysięcznego miasteczka w samym środku niemieckiego Pomorza próbując scharakteryzować miejscowe społeczeństwo, mówi: Jestem Pomorzaninem i jest to dla mnie ważne. Pomorzanie są trudni w obyciu. Zamknięci, małomówni, mało przyjacielscy. Trudni do złamania. Ale gdy się uda przełamać ich nieufność i zyskać zaufanie, zdobywa się przyjaciół na całe życie Laura, pochodząca znad południowej granicy Pomorza Przedniego, zauważa: Pomorzanie nie przepadają za dalekimi podróżami, raczej wolą pozostawać blisko rodzinnego domu. Sama po studiach chciałaby wyjechać najdalej do Rostocku największego miasta w landzie, aby tam realizować się w zawodzie nauczycielki. Stefan, który do Greifswaldu przybył z południa Niemiec, tak opisuje zastaną tu pomorską rzeczywistość: Denerwuje pomorska nieuprzejmość, zamknięcie i dystans. Ludzie są po prostu niemili i zimni. Szczególnie widzi się to po przyjeździe z innego regionu kraju, gdy wchodzi się do sklepu. Różnica w jakości obsługi jest kolosalna. Pomorze ogólnie nie ma dobrej opinii. Poproszony o wymienienie pozytywnych stron miejsca, w którym obecnie mieszka, wskazuje jedynie przyrodę. Lakoniczność tej odpowiedzi przy poprzedzającej ją liście pomorskich wad, wzmacnia jedynie to negatywne świadectwo. Niemniej natura jest czymś, co wyróżnia to miejsce. Wystarczy wspomnieć, że aż dwa z czternastu niemieckich parków narodowych zlokalizowane są właśnie na Pomorzu Przednim. Także inne przestrzenie chronione, ze względu na występowanie rzadkich gatunków zwierząt czy roślin, nie stanowią w regionie rzadkości. Nadmorskie piaski, kredowe klify Rugii czy dolina rzeki Piany to tylko niektóre miejsca stanowiące siedlisko niezwykłej fauny i flory oraz cel wycieczek miłośników przyrody

14 WIELKIE POMORZE FENOMEN POMORSKOŚCI Kai, inny mieszkaniec Greifswaldu, który nie wyobraża sobie życia poza Pomorzem, na pytanie, dlaczego jest to dla niego takie oczywiste, odpowiada: Tu jest po prostu pięknie. W rankingu społeczeństwa najbardziej zadowolonego z życia Pomorze Przednie wraz z Meklemburgią zajęło w 2012 r. wysokie, bo czwarte miejsce wśród wszystkich 16 landów, za Hamburgiem, Saarą i Bawarią. Gdzie kryje się źródło tego pomorskiego optymizmu? Być może w liczbie słonecznych dni w roku jednej z najwyższych w całych Niemczech Brunatne oblicze Pociąg jadący ze Stralsundu w kierunku Berlina. Dwóch nastolatków wsiada w Züssow, kilkanaście kilometrów na południowy zachód od Wolgast. Gdy pociąg zatrzymuje się na stacji w niecałe piętnaście minut później, jeden z chłopców rozgląda się, aby sprawdzić, dokąd dojechał. Gdy w końcu zauważa nazwę miasta na dworcowej tablicy, oznajmia koledze: Jesteśmy w Anklam, wiesz, tym nazistowskim miasteczku. Potem wkłada do uszu słuchawki i delektując się muzyką, dalej przemierza bezkresne pomorskie pola i łąki. W połowie sierpnia 2012 r. organ prasowy Narodowej Partii Niemiec (NPD) zorganizował festyn dla swoich sympatyków w Pasewalku 40 km na zachód od Szczecina. Narodowa Partia Niemiec kojarzona jest ze środowiskami niemieckich neonazistów, którzy z powodu częstego odwoływania się do narodowo-socjalistycznej ideologii sprzed upadku III Rzeszy, powszechnie określani są po prostu nazistami. Fenomenem okazał się sprzeciw blisko 2000 osób, które w dniu festynu przybyły do miasta i wspólnie uczestniczyły w demokratycznej kontrdemonstracji, między innymi tworząc żywy łańcuch na odcinku kilku kilometrów. Był to pierwszy jak dotąd przykład tak zdecydowanej reakcji społecznej na zachowania neonazistów w tej części regionu. Na Pomorzu Przednim są takie miejsca, gdzie w wyborach samorządowych w 2011 r. na skrajną prawicę zagłosowało ponad 20% wyborców to właśnie okolice Anklam czy Torgelow. We wsi Koblentz na południu regionu poparcie wynosiło ponad 30%. W dużym stopniu dzięki tym głosom w landtagu lokalnym samorządzie zasiadło 5 przedstawicieli NPD. Pasewalk, gdzie w sierpniu manifestowały obie strony, to jedno z miejsc, w których skrajna prawica cieszy się znacznym poparciem. Jej przeciwnicy dotychczas woleli nie wyrażać swojego zdania, nauczeni doświadczeniem, że wiązało się to z szykanami lub zniszczonym mieniem przez nieznanych sprawców. Neonaziści swoją ideologię owocnie zaszczepiają w regionie o wysokim bezrobociu, w przestrzeni przygranicznej, narażonej na zwiększony współczynnik przestępczości ze strony obcokrajowców, oraz wśród osób, które nie odnalazły się w nowym systemie gospodarczo-politycznym po 1990 r. Propagują rasizm i podsycają nienawiść, które swoje ujście znajdują czasem w pobiciach postronnych osób bądź napadach na instytucje i ośrodki przeciwdziałające rozwojowi skrajnie prawicowej ideologii lub działające na rzecz rozwoju społeczeństwa obywatelskiego. Oficjalne statystyki z ostatnich dwóch dekad wykazują na Pomorzu Przednim trzy pobicia ze skutkiem śmiertelnym z rąk neonazistów (w Saal, Ahlbeck i Greifswaldzie). Wymowne jest, że w meklemburskiej części landu nie odnotowano w tym czasie żadnego tego typu incydentu. Wyjątkowość? Czy istnieje coś na Pomorzu Przednim, co rzeczywiście odróżnia jego mieszkańców od osób z innych stron? Opowieść o pomorskiej wierności można usłyszeć i w wersji meklemburskiej. Podobnie z otwartą przestrzenią jest to cecha wspólna z Meklemburgią, a także Brandenburgią. Neonaziści aktywni są nie tylko na Pomorzu w lokalnym parlamencie Saksonii zasiada ich nawet o dwóch więcej niż w Meklemburgii Pomorzu Przednim. Odpływ ludności na Zachód to cecha tożsama dla wszystkich nowych landów Niemiec. Pomorskość coraz bardziej ulega zatarciu. Coraz mniej dziwi tożsamość meklembursko-pomorska, deklarowana nie tylko przez młodych Pomorzan, ale i osoby starsze. Pomorze Przednie się wyludnia. Opuszczone domy, rozpadające się budynki gospodarcze, to nierzadki widok. Czasem nie widać skali procesu do momentu, gdy nie przejedzie się po zmroku przez pomorskie miasteczka i wsie. Ciemność w oknach wielu domów pozostaje świadectwem opuszczonej ojczyzny. Na pytanie, co władze landu robią, aby powstrzymać odpływ mieszkańców, często słyszy się, że nic. Ale Michael kończący w Greifswaldzie studia z dziedziny socjologii widzi to inaczej: Kto powiedział, że mniej ludzi oznacza gorzej? Nie wiemy, jakie to w perspektywie czasu przyniesie skutki. Mniejsza gęstość to więcej mieszkań, niższe ceny nieruchomości, łatwiejszy dostęp do usług. Tina, pochodząca z Meklemburgii, ale pracująca w Anklam, widzi w obecnej sytuacji potencjał: Pomorze Przednie ma szansę stać się idealnym miejscem dla osób chcących uciec od zgiełku i wyciszyć się. Tu życie płynie powoli i spokojnie. Jeśli ktoś kocha przestrzeń oraz naturę, to miejsce idealne dla niego. No i można bardzo tanio kupić dom a to ważne, jeśli się myśli o osiedleniu na dłużej. Pomorze leży wprawdzie na uboczu, ale przecież jedynie niewiele ponad 2 godziny drogi samochodem czy pociągiem od Berlina. To niewątpliwa zaleta tego regionu. Bo to właśnie często orientacja na Berlin lub Hamburg wyznacza centra, dokąd emigrują Pomorzanie. Jeszcze bliżej położony jest Szczecin, który co prawda, mimo otwartej granicy, na razie nie oferuje zbyt wiele mieszkańcom zza niemieckiej miedzy. Ale kto wie, co przyniesie przyszłość potencjał miasta jest spory, a plany ambitne. Pomorzu Przedniemu wyraźnie brakuje jego odciętej części, brakuje wielkomiejskiej stolicy, centrum i dziedzictwa po drugiej stronie Odry. Być może we wspólnej, transgranicznej, pomorskiej marce kryłaby się siła pozwalająca się przebić i stać się miejscem bardziej atrakcyjnym, a przynajmniej bardziej rozpoznawalnym wśród innych landów. Tylko że dziś, kiedy przekraczanie granicy nie stanowi problemu, mało kogo interesuje na Pomorzu Przednim ta druga, większa, niegdyś integralna część regionu. Bo nie tylko nasze wyobrażenie o zachodnim krańcu pomorskiej krainy jest słabe. Na Pomorzu Przednim świadomość tego, kto żyje nie tylko na drugim końcu Pomorza, ale też, co kryje się tuż za opustoszałym dzisiaj przejściem granicznym, jest niewiele większa. *Autor mieszka i pracuje w Greifswaldzie. Morskie corso (część 6) Od niepamiętnych czasów Morze Śródziemne jest wielką arterią, wzdłuż której przemieszczają się ludzie, towary, wynalazki oraz idee. To ono stworzyło cywilizację. JACEK BORKOWICZ Ludy Morza, na czele z biblijnymi Filistynami, wyłoniły się z głębin prahistorii mniej więcej w tym samym czasie, gdy jasnowłosi i niebieskoocy Asuba i Kacuba zaczęli najeżdżać od północy stoki Kaukazu. Niewiele o nich wiemy, poza tym, że stały się śmiertelnym zagrożeniem dla Egiptu. Wspólnota zdobywców Uczeni podejrzewają, że miały one indoeuropejskie pochodzenie, lecz nie odważają się głosić tego z całą pewnością: języki, którymi Ludy Morza się posługiwały, wymarły. Pozostały po nich tylko skąpe i niewiele mówiące resztki inskrypcji. Pozostała też nazwa, która jest zresztą nowego pochodzenia wymyślił ją dziewiętnastowieczny archeolog. Doskonale oddaje jednak ducha zdobywczej wspólnoty panującej nad basenem Morza Śródziemnego. Gdyby jakimś cudem ostatni reprezentanci tych morskich wojowników przetrwali do dziś, zapewne nie obraziliby się z powodu nadanego im zbiorowego miana. Jako na Ludy Morza z pewnością patrzyli też na nich Egipcjanie. Oni sami bynajmniej za lud nadmorski się nie uważali. Ci twórcy starej, wspaniałej kultury nigdy nie byli urodzonymi żeglarzami. Choć panowali nad deltą Nilu, jednak nie uczynili z niej śródziemnomorskiej bazy wypadowej: ich właściwym terytorium zawsze była dolina rzeki. Mieszkali w poprzek, a nie wzdłuż osi wybrzeża. Cywilizacja littoralu Można, jak dawni Egipcjanie, przez wieki sąsiadować z morzem i jednocześnie wcale nie czuć się Pomorzaninem. O pomorskości decyduje bowiem nie tyle miejsce zamieszkania, ile uczestnictwo w kulturze, której krwioobiegiem jest morski akwen. Cały obszar Morza Śródziemnego od niepamiętnych czasów jest wielką arterią, po której ze wschodu na zachód i z zachodu na wschód płyną statki, wiozące tam i z powrotem ludzi, towary, wynalazki, idee i utrwalające w ten sposób wartości cywilizacji śródziemnomorskiego Pomorza. Wokół tej magistrali, a raczej corso (pozostańmy przy śródziemnomorskich porównaniach) wyrosły z czasem kamienice poszczególnych kultur narodowych, jednak nikt nie wątpi w to, że należą one do wspólnego miasta. W krajach języków romańskich zwą je littoral albo costa: jego istotną cechą jest otwarcie na morze. Owa arteria ciągnie się od Gibraltaru aż po wschodnie wybrzeże Morza Czarnego. Przemytnicy z czarnomorskiej Turcji Późną jesienią 1995 roku razem z Wojtkiem Góreckim zabraliśmy się na pokład T. Niyazi Bartika. Statek miał turecką banderę, ale właściwie był jednostką piracką: szmuglował z abchaskiego Suchumi do Trapezuntu drewno kaukaskiego klonu i eukaliptusa oraz skradzione w Rosji BMW i mercedesy. Do tego przewoził, oczywiście nielegalnie, pokaźną gromadkę uchodźców ze zrujnowanej wojną Abchazji. Byli to Grecy Pontyjscy, którzy po kilku tysiącach lat obecności nad Morzem Czarnym postanowili wrócić, przez Stambuł, do greckiej macierzy. W takim to towarzystwie znalazło się dwóch polskich podróżników. Szybko nawiązaliśmy kontakt z załogą. Bosman Sardar, marynarz Bejtullah, maszynista Ali Osman, smarowacz Ilker: wszyscy pochodzili z portowych miast czarnomorskiej Turcji, mieli tureckie imiona i mówili 24 25

15 FENOMEN POMORSKOŚCI POMORSKIE HISTORIE Zawsze z Polską w sercu (część 1) Pochodzi z Owśnicy. Społecznik. W czasie wojny partyzant, więzień KL Stutthof i uciekinier z marszu śmierci. W PRL-u najpierw wójt Dziemian, a potem sołtys Trzebunia. A w każdym z tych okresów przede wszystkim gorący polski patriota. Stanisław Kostka godny przedstawiciel wielkiego rodu. po turecku. Jednak na Turków bynajmniej nie wyglądali. Już raczej można ich było wziąć za zagubionych w XX wieku członków ekspedycji kapitana Cooka, a przynajmniej śmiało zatrudnić jako statystów w filmie Piraci z Karaibów. Byli krzyżówką ras, potomkami wielu pokoleń żyjących wyłącznie na morzu i z morza. Czuliby się u siebie w dowolnym porcie Morza Śródziemnego i reszty świata. T. Niyazi Bartik miał w godle dwa morskie koniki. Czarne suknie i czerwone wino Jednak kultura ludów morza nie ogranicza się do spraw związanych z żeglugą. Gdyby tak było, nazwalibyśmy ją po prostu kulturą morską. Tę zostawmy marynistom. Kultura typu pomorskiego sięga daleko w głąb lądu, w głąb mentalności szczurów lądowych. I dopiero tam, na styku lądu i morza, rodzą się jej trwałe, powszechne wartości. W przypadku Morza Śródziemnego odnajdziemy jej wpływy wszędzie, gdzie ujrzeć można białe ściany domów i czarne suknie kobiet, gdzie panuje kult czerwonego wina i chropawego wielogłosowego śpiewu, gdzie spod subtropikalnej zieleni wyłaniają się zarysy prastarych dolmenów. Granicą tego Pomorza są przeważnie górskie łańcuchy, tworzące większą część obwodu basenów Morza Śródziemnego i Morza Czarnego. Basen Morza Śródziemnego. Mapa z 1680 r. Źródło: Na granicy Bizancjum i Persji Ruiny średniowiecznej twierdzy w Surami, znanej z legendy uwiecznionej w filmie Paradżanowa, wznoszą się na wododziale rzek Rioni i Kury. Pierwsza z nich wpada do Morza Czarnego, druga uchodzi do Morza Kaspijskiego. Surami leży w samym środku Gruzji, jednak w subtelny, widoczny tylko dla wtajemniczonych sposób odgranicza dwa światy. Tutaj kończy się strefa wpływów greckiej mentalności i bizantyjskiej liturgii, a zaczynają kulturowe rubieże perskiego imperium. W miasteczku Surami czuje się już pierwsze powiewy wiatru wiejącego z głębokiej, stepowo-pustynnej Azji. Po zachodniej stronie tej granicy leży Abchazja, po wschodniej gruzińska stolica Tbilisi. Kiedy pierwszy raz przejeżdżałem przez Surami, Gruzja i oddzielona od niej Abchazja znajdowały się jeszcze w stanie wojny. Stawką była niepodległość Abchazji, której jak dotąd nie chce uznać Tbilisi. Ale istota tego konfliktu leży głębiej. Wojna Gruzinów z Abchazami była w istocie kolejną odsłoną uniwersalnego, odwiecznego sporu pomorzan z mieszkańcami interioru. ROMAN ROBACZEWSKI Kostkowie herbu Dąbrowa W kwietniu 2011 roku miałem okazję prezentować na łamach Pomeranii książkę o rodzie Kostków, który wsławił się w Polsce, także na Pomorzu, swoją postawą, wiernością Ojczyźnie i Kościołowi katolickiemu. Historycy, regionaliści, muzealnicy i archiwiści często odnajdują ślady działalności Kostków w dokumentach historycznych oraz w pomnikach i inskrypcjach umieszczonych w kościołach, zamkach i pałacach. Potęga rodu trwała do końca XVII wieku. Potomkowie, walcząc z zaborcami, ubożeli, tracili majątki i niestety także pamięć o wielkiej przeszłości rodu. Wprawdzie w niektórych domach przywoływano nazwisko i czyny mężów z rodowego pnia Kostków i tę dziwną powiastkę mówiącą, że my też przecież z tych samych korzeni, co ci wielcy i ten największy święty Stanisław Kostka, jednak te opowieści przyjmowano tak samo, jak legendy o zapadłym zamku, o purtkach tłukących się po świecie na zgubę dusz ludzkich, o kraśniętach i stolemach. Nie przyjmowano szlachectwa ani do świadomości, ani do stylu życia. A jednak niemalże w każdej izbie zamieszkałej przez rodzinę Kostków, przystrojonej jedliną lub tatarakiem, mieszkali ludzie świadomi nie tyle swego pochodzenia, co swojej godności. Panoramę takich osób tworzących dzieje Polski nakreślił we wspomnianym wyżej dziele, zatytułowanym Kostkowie herbu Dąbrowa, Jerzy Antoni Kostka. Niemało kwerend dokonał autor. Wydawałoby się, że odnalazł rozkruszone i rozproszone przez czas ogniwa tej olbrzymiej rodziny. Okazało się jednak, że nie wszystkie okruchy wyszukał. Nie dotarł do jednego członu rodziny Stanisława Kostki z Kaszub (wywodzącego się z odnogi Stanisława z Gostomia). Pominął i w opisie, i w drzewie genealogicznym córkę Stanisława Bogumiłę. Brak tej osoby spowodował, że zainteresowałem się postacią jej ojca, człowieka wprawdzie uwzględnionego w przywołanym dziele, ale opisanego enigmatycznie, a wszak to człowiek zasłużony dla Kaszub. Ludzie z Trzebunia i Dziemian pamiętają go, mimo że minęło już 18 lat od jego śmierci. Przy czym jest to pamięć różnorodna. Dla jednych jawi się jako srogi, ale dobry nauczyciel, dla drugich jako przedstawiciel powojennego porządku. Inni pamiętają go jako sołtysa sołectwa Trzebuń i działacza społecznego. Jeszcze inni wspominają go jako bohatera, człowieka, któremu udało się uciec Niemcom podczas marszu śmierci z obozu w Stutthofie. Wielu zapamiętało Stanisława Kostkę jako człowieka dobrego, wrażliwego na biedę i krzywdę ludzką. Poznawanie świata Urodził się 22 października 1910 roku w Owśnicy, małej wsi kaszubskiej położonej wśród lasów. Na przełomie XIX i XX wieku w tej miejscowości było zaledwie 6 budynków mieszkalnych, w tym dwa gburskie i cztery zagrody chłopskie. Uboga, kamienista ziemia nie zapewniała przetrwania. Sytuację ratowały nieco łąki, dając siano dla bydła. Rodzinę wspomagał także bór, obdarzając jagodami i grzybami (zbieranymi także na sprzedaż w Kościerzynie i Gdyni) i, z rzadka, drobną zwierzyną. Las także zapewniał ogrzanie izb, a dzięki szyszkom można było ugotować strawę. Pobliskie jeziora Wielkie Długie i Wieprznickie hojnie obdarzały rybami i rakami. W domu mówiono po kaszubsku. Ten język przez całe życie u Stanisława Kostki zawsze był w pogotowiu. Jeżeli nie potrafił czegoś wypowiedzieć po polsku, Stanisław Kostka w polskim mundurze. to łatwo nazywał w języku kaszubskim. Od zawsze chciał być nauczycielem, lubił pouczać innych. Wkrótce po wyzwoleniu, gdy nastała już wyczekiwana Polska i wreszcie można było swobodnie rozmawiać po polsku, poproszony przez dziadka, gdy reperowali dętkę rowerową, o podanie gumelisung kilkunastoletni Stanisław pouczył dziadka: Teraz jest Polska i nie mówi się już po niemiecku, musisz poprosić po polsku: podaj klebemasse. Chodził już wtedy do szkoły w Kornem. Poznawał świat, oswajał się z ludźmi. Po latach wspominał to dziwne uczucie, którego nie potrafił wówczas nazwać. Zauważył, że jest członkiem wspólnoty, dopiero się organizującej, ale mówiącej tym samym językiem polskim, tak samo przeżywającej święta: Bożego Narodzenia i Zmartwychwstania Pańskiego. To w tej małej szkole oprócz rachunków i pisania nieświadomie nasiąkał patriotyzmem. Gdy skończył 10 lat, rodzice podjęli się trudu wykształcenia Stasia i posłali 26 27

16 POMORSKIE HISTORIE PRZYWRACANIE DAWNEGO PIĘKNA go do progimnazjum w Kościerzynie, które wkrótce zostało przekształcone w gimnazjum. Początkowo rodzice opłacali skromną stancję. Wielkie to było obciążenie, ale i wielka nadzieja, że poprawi byt swój i rodziny. Nie dali rady, dlatego gdy tylko nieco podrósł, do szkoły zaczął chodzić pieszo, odmierzając codziennie odległość 18 km. W lecie boso, z zawieszonymi na sznurku butami, które ubierał dopiero przed miastem. Cudacznie wyglądały na nogach dorastającego chłopca, bo były to buty matczyne, którym ojciec zamienił damskie wąskie obcasy na szersze męskie. W tamtych czasach prawie wszystkim było ciężko, jednak nasz bohater wyróżniał się bodajże największą biedą. W szkole czuł się jednak coraz lepiej. Jakże musiało mu być zatem przykro, gdy wezwany przez dyrektora J. Kontaka dowiedział się, że musi opuścić jej mury. Przyczyna według jego relacji była prosta. Nie uczestniczył w listopadowych rekolekcjach szkolnych, bo chciał odpocząć od codziennych wędrówek, które odbierały mu siły. Rodzenie się pasji twórczej i społecznikowskiej Chcąc nie chcąc, zajął się pracą w gospodarstwie ojca. Robił to, na co ojciec nie miał czasu, zajęty orką, sianiem, żniwami i hodowlą. Stanisław naprawiał drogi, niwelował podwórze, karczował las, sadził i szczepił drzewa, gromadził drewno na opał. W lecie na większą skalę Córki Stanisława Kostki Stanisława i Eligia. niż w czasie wakacji szkolnych zajął się zbieractwem grzybów i jagód, sprzedając je wędrownym handlarzom. Obcowanie z przyrodą wyzwoliło w nim wrażliwość na otaczający świat. To bogactwo duszy, serca znalazło swój upust w pisaniu wierszy, a także niewielkich utworów scenicznych. Jakąż radość sprawiły jemu, rodzinie i mieszkańcom tej małej Ojczyzny jego utwory, które ukazały się najpierw w Gazecie Kościerskiej, potem w Gazecie Kartuskiej. W wolnych chwilach zbierał legendy, baśnie, podania i powiastki. Widział siebie w roli regionalisty, etnografa, nieomalże następcy Glogera. Dużo czytał. Stał się na tyle znany i ceniony, że redakcja Gazety Kartuskiej zaproponowała mu napisanie monografii Skarszew. Ponoć ukończył ją w 1937 roku. Jak podaje w swoich wspomnieniach, nie ukazała się z powodu zbliżającej się wojny. W 1936 roku ożenił się z córką robotnika folwarcznego z Trzebunia Heleną Zblewską. Rozpoczął nowy etap życia. Zamieszkał w Trzebuniu i prowadził z teściową sklep spożywczy. Początkowo miał więcej czasu, więc mógł spisywać zebrane legendy i podania oraz opisywać zwyczaje. W tym czasie dała znać o sobie pasja społecznikowska, którą ogarnięty był przez całe życie. W 1937 roku z Inspektoratu Szkolnego w Kościerzynie przywiózł 60 książek, duży, jak na owe czasy zbiór, który był zaczątkiem biblioteki wiejskiej w Trzebuniu. Wytrwanie w polskości Do kaszubskich wsi coraz częściej dochodziły pomruki zbliżającej się wojny. Jeszcze się łudzono, że jej nie będzie, że może uda się rozwiązać konflikt drogą pokojową. Ufano zawartym układom, wierzono, że zachodni sprzymierzeńcy przybędą z obiecaną pomocą... Już w pierwszych dniach września żołnierze niemieccy załomotali do drzwi domu Kostków. Dobrze zorganizowani i zmotoryzowani, początkowo trochę jakby zagubieni, rychło jednak wrodzy i bestialscy. Rozpoczęły się namowy, przymuszanie do zmiany nazwiska, do zapisywania się do narodu niemieckiego. Duża część ludności uległa raz złowrogim, raz przymilnym nagabywaniom. Byli i tacy, którzy się nie zdecydowali ani na zmianę nazwiska, ani na podpisanie listy narodowościowej. Drogo im przyszło za to zapłacić. Wkrótce spotkały ich represje. Wierny Polsce, która po latach zaborów jeszcze nie okrzepła, Stanisław Kostka nie przyjął wraz z rodziną listy niemieckiej. Wkrótce we własnym sklepie został subiektem. Mieszkańców Trzebunia wysiedlono, urządzając we wsi, podobnie jak w 34 okolicznych miejscowościach, poligon SS-Truppenübungsplatzes Westpreussen, których zadaniem była walka i wychwytywanie partyzantów żyjących w okolicznych rozległych lasach. Dla potrzeb jednostki SS w Dziemianach zbudowano 17 bloków koszarowych. Niektóre zachowały się do dziś. Dokończenie w następnym numerze. Fotografie ze zbiorów autora. Pomnik ku chwale żołnierzy polskich w Dziemianach. Szkic do portretu Macieja Kilarskiego (część 2) W 2012 roku minęła 90. rocznica urodzin tego wybitnego konserwatora zabytków, muzealnika, artysty, naukowca i badacza średniowiecznej architektury ceglanej, którego opus magnum stał się zamek w Malborku. JOLANTA JUSTA* Ćwiczył rękę w pociągu Dzięki uzdolnieniom malarskim inżynier Maciej Kilarski mógł samodzielnie tworzyć projekty ekspozycji muzealnych i rysować opisywane przez siebie zabytki. Uważał, że fotografia nie w pełni oddaje inwentaryzowany obiekt architektoniczny. Pozostawił po sobie kilkadziesiąt artykułów, dokumentacji historyczno-architektonicznych i rysunkowych. Wiele z nich dotyczyło malborskiego kościoła pw. Najświętszej Marii Panny, mozaikowej figury Madonny oraz kolekcji detalu architektonicznego, której był pieczołowitym opiekunem. Dzieło życia opisał w książce Odbudowa i konserwacja zespołu zamkowego w Malborku w latach (wydanej pod redakcją Michała Woźniaka i Mariusza Mierzwińskiego w 2007 roku). Publikacja ta jest bogato udokumentowana i ilustrowana, także fotografiami wykonanymi przez autora. Została w niej ukazana odbudowa zamku w Malborku widziana oczami naocznego świadka. Pracując w Muzeum Zamkowym w Malborku i codziennie dojeżdżając do pracy, mniej czasu poświęcał Maciej twórczości artystycznej. Uważał jednak, że trzeba nieustannie ćwiczyć rękę. Dlatego często rysował nawet podczas podróży pociągiem z Oliwy do Malborka, na zmianę z pracą nad tłumaczeniami i prowadzeniem korespondencji. Zachowało się wiele szkiców portretowych wykonanych przez niego w pociągu. Były to postaci przypadkowych towarzyszy podróży, często zamyślonych czy wpatrzonych w okno jadącego pociągu. Dorobek artystyczny Macieja Kilar- }skiego został pokazany w Ratuszu Staromiejskim w Gdańsku w 1969 roku na wystawie zatytułowanej Rysunki i grafiki Macieja Kilarskiego. Zniszczone zabytki Gdańska. Dwukrotnie zaprezentowany był też w malborskim Muzeum Zamkowym. Wystawę w 1972 roku opracowała kustosz Bogna Jakubowska. A retrospektywną już ekspozycję w roku 2004 przygotował dyrektor muzeum Mariusz Mierzwiński. W towarzyszącym jej bogatym katalogu, zatytułowanym Maciej Kilarski pochwała architektury (Malbork 2005), jego autor Mariusz Mierzwiński napisał: Jego sztuka, odtwarzająca świat widzialny, nie ogranicza się wszelako wyłącznie do architektury. W równym stopniu interesował się człowiekiem, zarówno twórcą tych wszystkich wspaniałych dzieł, jak ich odbiorcą. Jego pochwała dawnej architektury to pochwała geniuszu jej inspiratorów, realizatorów i adresatów. Kilarski czynił to różnymi środkami wyrazu i za pomocą najrozmaitszych technik. Na ogół z bardzo dobrym rezultatem. Mimo to nie zdecydował się poświęcić sztuce. Maciej Kilarski z matką Wandą. Fot. z prywatnego archiwum rodziny Kilarskich Uwieczniał zabytki architektury, pejzaże i ludzi Prace Macieja Kilarskiego przechowywane są w zbiorach Muzeum Teatru w Warszawie, w zbiorach Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu, w Bibliotece Gdańskiej PAN oraz w największej, niedawno zapoczątkowanej, kolekcji jego dzieł w Muzeum Zamkowym w Malborku. W swojej twórczości podejmował on różnorodną tematykę, poczynając od zabytków architektury poprzez portrety ważnych osób ze świata kultury, uwiecznił na przykład aktora Ludwika Solskiego. Malował także pejzaże i krajobrazy otaczającej go przyrody, którą pokochał już w dzieciństwie, w czasie wędrówek z ojcem po ogrodzie dendrologicznym w Poznaniu. Zainteresowanie pięknem natury utrwalił w czasie obozów krajoznawczych, w których uczestniczył jako uczeń gimnazjum w Rydzynie. W jego twórczości artystycznej widoczna jest jego wrażliwość na otaczający świat, który utrwalony w obrazie przetrwa na dłużej

17 PRZYWRACANIE DAWNEGO PIĘKNA WÒJNOWI KASZËBI Zatrzymany z cegłami w teczce Życie poświęcił pasji studiowania architektury i sztuki. Dzięki umiłowaniu historycznych pamiątek stał się legendą Malborka. Dowodzą tego słynne opowieści o panu inżynierze przewożącym cegły w teczce. Jeden z takich incydentów przysporzył mu nawet kłopotów z Milicją Obywatelską. Opowiadał o nim swoim przyjaciołom z cechującą go autoironią. Był rok 1947 lub Zafascynowany ruinami Starego Miasta w Gdańsku, Kilarski wkładał do teczki kilka zabytkowych cegieł z ruin kościoła św. Brygidy, kiedy zatrzymał go milicjant. Przedstawiciel władzy podejrzewał go o szaber, czyli kradzież starych cegieł na budowę własnego domu. Co zabawne, po latach w roku 1966 ten sam milicjant zrehabilitował się i uwolnił Macieja, kiedy ten został zatrzymany przez milicję jako obserwator antykościelnych wystąpień w dniu przyjazdu prymasa Stefana Wyszyńskiego do Gdańska z okazji tysiąclecia chrztu Polski. Budowniczy i obrońca malborskiego zamku Maciej Kilarski przepracował w muzeum w Malborku ponad 30 lat. W jego działaniach pojawiały się również trudne chwile, szczególnie kiedy w latach 60. i 70. XX wieku musiał bronić zamku przed niefortunnymi decyzjami ówczesnych władz. Przeciwstawił się m.in. umieszczeniu teatru letniego w fosie suchej, a następnie południowej, między Zamkiem Wysokim i Starym Miastem. Opisuje to Mieczysław Haftka w artykule Troska Macieja Kilarskiego o zachowanie czystości substancji zabytkowej zamku malborskiego (zamieszczonym w pracy Spotkania Malborskie im. Macieja Kilarskiego, cz.1 3, red. A. Dobry, Malbork 2010). Po przejściu na emeryturę, w roku 1991, Kilarski był członkiem Muzealnej Rady Konserwatorskiej i działał w Stowarzyszeniu Historyków Sztuki. Poświęcił się przygotowaniu opracowań naukowych i wystaw. Maciej Kilarski był wybitną postacią wśród polskich konserwatorów zabytków, znamienitym badaczem gotyckiej architektury oraz współautorem powojennej koncepcji odbudowy Malborka. Na równi z Krzyżakami i Conradem Steinbrechtem niemal na nowo wznosił twierdzę nad Nogatem po ogromnych zniszczeniach wojennych, zachowując najmniejsze zabytkowe detale. Jest faktem, że własnymi rękami zbierał fragmenty dawnych budowli i przedmiotów, idąc przed spychaczem uprzątającym zamkową fosę. Jego troska o zachowanie zabytków dla przyszłych pokoleń nie miała sobie równych! Był orędownikiem współpracy polsko- -niemieckiej w upowszechnianiu wiedzy o wspólnym dziedzictwie w trudnych pod tym względem latach 60. Wśród niemieckich uczonych upowszechniał ideę rekonstrukcji figury Madonny patronki zakonu krzyżackiego, a zarazem symbolu religii i kultury chrześcijańskiej. Życzliwy dla innych i kochający życie tytan pracy Maciej Kilarski zmarł 28 września 2003 roku w Oliwie, został pochowany na miejscowym cmentarzu, pożegnany przez kolegę z gimnazjum w Rydzynie, prof. Zygmunta Świechowskiego. Bardzo ciepło (już pośmiertnie) wspominał go w artykule Maciej Kilarski ( ) architekt dr Antoni Osiński, syn prof. Mariana Osińskiego. Oto kilka jego słów charakteryzujących osobowość Kilarskiego: Tytan pracy, perfekcjonista cyzelujący każde dzieło, zarywający noce oraz kolejne terminy, silna indywidualność, niepowtarzalny, jedyny. (...) Maciek był uczuciowcem, chłonął wszystkie przelotne bodźce, (...) każde przemijające piękno. (...) Był w przyjaźni niezastąpiony, cenił sobie jak rzadko kto relacje z drugim człowiekiem. Otwartość, zaciekawienie i chęć poznania z żywiołową akceptacją życia ( Gazeta Wyborcza, 2003). Przyjaźń Macieja i Antoniego sięgała jeszcze czasów lwowskich, a kontynuowana była w Oliwie. Najlepiej oddaje ją bardzo osobisty list napisany przez Antoniego Osińskiego, udostępniony przez Rodzinę: (...) Cisza późnego wieczoru. Nagle brzęk, szyba uderzona patykiem, albo nawet drobny przedmiot wrzucony przez otwarte okno. Chuligani?! Po kilku podobnych przypadkach nauczyliśmy się, Maćku, Twego przywitania. Czasem było to tylko lekkie uderzenie w okno pokoju, w którym siedzieliśmy. Zawsze niespodziewane, niekonwencjonalne, pełne humoru i prawdziwego uczucia. Zawsze Ty jedyny, niepowtarzalny. A Ty na ulicy spieszący do kolejki, prawie zawsze biegnący skrajem jezdni, z płaszczem czy z marynarką tylko narzuconymi na ramiona Takim Cię widzę, Maćku! Malbork zamek, widok z wieży Kleszej na most pomiędzy Zamkiem Średnim a Wysokim, 1962 r. Rysunek M. Kilarskiego, fot. B.L. Okońscy W codziennym życiu i codziennych kontaktach był ciepłym, życzliwym dla innych człowiekiem. Tak zapamiętałam Macieja Kilarskiego, pracując z nim w Muzeum Zamkowym w Malborku. Moje pierwsze spotkanie z nim miało miejsce w 1989 roku, kiedy jako asystent w Dziale Naukowo-Oświatowym przygotowywałam program zajęć edukacyjnych dla młodzieży. Wówczas pod kierunkiem inż. Kilarskiego studiowałam konstrukcję gotyckich sklepień i architekturę piwnic pod Pałacem Wielkich Mistrzów i Wielkim Refektarzem. Ponownie współpracowaliśmy w 2003 roku. Realizowaliśmy wtedy z IV LO im. T. Kościuszki w Krakowie projekt o tematyce archeologiczno-konserwatorskiej Odkryte wykopalisko, dla uczniów z niepełną sprawnością. To nasze ostatnie spotkanie miało miejsce w mieszkaniu państwa Kilarskich w Oliwie 13 sierpnia 2003 roku. Nagrany wówczas przez młodzież film jest jedynym dokumentem, w którym wybitny konserwator zabytków opowiada o swoim życiu i wielkiej pasji, którą była jego praca zawodowa. Maciej Kilarski dał się nam wówczas poznać także jako nauczyciel i wychowawca młodych. Służył im swoją wiedzą, imponował postawą i troską o zachowanie historycznego dziedzictwa kultury. Dzisiaj z dorobku zawodowego inż. Kilarskiego korzystają nowe pokolenia konserwatorów zabytków za pośrednictwem jego bogatej spuścizny. *Autorka jest historykiem, edukatorem i kustoszem w Muzeum Zamkowym w Malborku. Bëło wstid ò tim gadac! Z Wandą i Władisławã Prangama z Rëmi kôrbimë ò wòjnie w Normandii, familiowi tragedii i weńdzenim rusczégò wòjska na Kaszëbë. Wë jesce rocznik 1926, tej zôczątk wòjnë gwësno przëszedł na Was w szkòle Władisłôw Pranga: Jô prawie miôł jic do òstatny klasë pòwszechny szkòłë. Do tegò nie doszło, bò pierszégò dnia séwnika 1939 rokù zaczãła sã wòjna. Ùczba miała bëc òd te czasu pò niemieckù. Szkólnô sã spita, jaczi jem rocznik. Jô pòwiedzôł, że 9 stëcznika bãdã miôł sztërnôsce lat, a òna na to, że móm jic dodóm, wiãcy nie przëchòdzëc, le do robòtë. Tak jô òstôł bez swiadectwa, nic jem nie dostôł. Pózni jô szedł robic jakò robòtnik lesny, z òjcã i bratã. W 1942 Forster dôł òdezwã, pòdług chtërny kòżdi miôł pòdpisac, że chce bëc Niemcã, a jak nié, tej béł ùznóny za nôgòrszégò wroga. Pamiãtôce ten czas? Jo. Całô wies stawiła sã do Wejrowa. Lëdze dostelë nôkôz, òni nie wiedzelë, pò co tam jidą. Jô miôł tej szesnôsce lat. Në i òjc za mie pòdpisôł tã trzecą grëpã eingedeutsch. Jakbë nie pòdpisôł, tej bëło wiedzec abò do Stutthofù, abò dze jindze bë gò wëwiozlë. W 1943 rokù, to pewno bëło w strëmiannikù, starszégò brata wzãlë do Wehrmachtu, a drëdżégò brata, chtëren béł rok młodszi, w 1944 téż wcygnãlë do niemiecczégò wòjska. A mie, pò tim jak jô w stëcznikù skùńcził òsmënôsce lat, 3 łżëkwiata 1944 tak samò wzãlë do Wehrmachtu. Jô béł pòwòłóny do Niemców, do miasta Hameln, tam bëło szkòlenié przez sztërnôsce dni. Pò nim zawiozlë nas do Francëji. Jesmë trafilë w òkòlé miasta Cherbourg. 7 czerwińca 1944 rokù zaczãła sã inwazjô w Normandii. Zarô nas wëwiozlë za miasto, òbsadzëlë przë pilowanim. Wieczorã nas prowadzëlë przez miasto, a béł nalot anielsczich fligrów, chtërne nas bómbardowałë. Më sã we sztërzech zebrelë, jô i jesz trzëch, w tim dwùch z Wejrowa, co téż bëlë w Wehrmachce. To bëlë Kaszëbi? Jo! Jeden, to jô wiém dobrze, że to béł Kòszôłka z Wejrowa, ale ten òstôł zabiti. Bëło jesz dwùch Szulc i drëdżi, chtërnégò przezwëska nie pamiãtóm. Òn béł przódë w pòlsczim wòjskù, a tej gò wzãlë do Wehrmachtu i òn nas wzął pòd swòjã òpiekã. Më doch bëlë młodi, ò wòjnie nick nie wiedzelë. Jesmë ùceklë dalek òd miasta. Tidzéń më czekelë, a jesc nie bëło co. Jak më szlë do gòspòdôrzów, tej òni nick ni mielë, Niemcë wszëtkò jima wzelë. I tak wëzdrzała waja wòjna w Normandii? Fot. EP Më jezdzëlë na kòłach na zwiadë. Pò tidzeniu më sã ùdbelë zgłosëc, bò chòc më mielë karabinë i ruchna, më mùszelë wëlezc na szasé, bò nie bëło co jesc. Amerikóni i Anglicë jesz nie nadchôdelë. Mielë jesmë nôdzejã, że kògòs spòtkómë. Më zatrzimelë jednëch i gôdelë: Dze je taczi a taczi...? Më òstelë zbómbardérowóny, terô szukómë swòjich. Òni blós rzeklë: Biôjta dali a szëkôjta. Dali béł taczi pùnkt zbiórczi, ale tam sedzało samò wòjskò. Më sã tam zatrzimelë. Za chwilã nadlecôł fliger, a òficéra rzekł: Chcemë dac nogã, bò òni òbôczą, dze wòjskò je i nas zbómbardérëją. Më ùceklë mòże sto métrów òd tegò placu, a òni ju zaczãlë bómbardérowac. Në, ale na szczescé më nalezlë jesz jeden pùnkt zbiórczi. Òni nas tam zawiozlë, òdżëwilë pôrã dni, a tej na front. Terô jô béł w tim niemiecczim wòjskù, midzë samima Niemcama.16 lëpińca më mielë bëc wëcopóny na òdpòczink. Le tej przëszedł rozkôz, żebë jic na patrol. Më szlë za pòtrzebą w rów kòl drodżi, a tam bëlë Amerikóni. Òni na nas zawrzeszczelë, żebë sã pòddac. A jak òni zaczãlë w nas strzelac, tak jô dostôł kùlą w kask. Kask sã na głowie òbrócył... jô wëskòcził na westrzódk szaséju, karabin rzucył i szedł do nich do przódkù. Tej òni òprzestelë do mie strzelac, a tëch tam mést zabilë. I jeden sã òdezwôł pò pòlskù: Të jes Pòlôchã 30 31

18 WÒJNOWI KASZËBI KASZËBSCZI DLÔ WSZËTCZICH czë Niemcã?. Jô òdrzekł: Pòlôchã. Tej przëszedł do mie, a dali gôdôł pò pòlskù. Më wzãlë jesz pôrã Pòlôchów do pòlowégò szpëtala. To béł 1944 rok? Jo. Nas wzãlë na wëbrzeżé. Tam przëjachôł òkrãt, zapakòwelë nas i wzãlë do Anglii, do lagru. Tam më bëlë szkòlony przë procemlotniczi artilerii. W stëcznikù 1945 wëjachelë më òkrãtã do Francëji, dali baną do Belgii. Na pòczątkù gromicznika mie wzãlë do I Pùłkù Artilerii Mòtorowi generała Stanisława Maczka. Wë znelë Maczka? Jesce gò widzelë? Jo. Jak bëła jakô msza abò defilada, to më gò wiedno widzelë. Tej to ju bëło bliskò kùńca wòjnë? Jo. Pamiãtóm, jak przëjachałë te miotacze ògnia, wszëtkò wëpôlëłë na drëdżi stronie rzéczi Ren. Pózni przëjachelë saperzë, zakłôdelë mòstë i më jachelë na Niemcë. Niedalek Wilhelmshaven Niemcë sã zastanôwielë, co robic. Dwa czë trzë dni aliance delë jima czas, żebë sã pòddac i to miasto nie bëło zbómbardérowóné. Skùńczëła sã wòjna. Co òni z wama dali robilë? Nasz całi I Pùłk Artilerii Mòtorowi òstôł na òkùpacjã Niemców. Bëła służba, a jesz jinszé rzeczë, ale dlô mie nôwôżniészé bëło to, że jô mógł skùńczëc szkòłã pòwszechną. A pò ti szkòle jô szedł na kùrs pòdméstrów bùdowlanëch. Jak Wë stądka sã dostelë nazôd do Pòlsczi? Nas zaladowelë w banã a tej przëwiozlë wagónama towarowima do Szczecëna. W Szczecënie më przëszlë kòntrolã, czë më ni mielë niżódny broni. Tej më sã dostelë na dalszą jazdã do Gdini. A z Wejrowa jô szedł do swòji wsë Zbichòwa piechti. Tam mieszkelë mòji starkòwie. Tragiczno wòjna skùńczëła sã dlô òjca Wastnë Wandë i jegò bracynów Wanda Pranga: Naszégò tatã wzãlë na Hél, do wòjska. Ale że òn miôł suchòtë, tej béł wnet doma. Tedë szôłtës ze Zbichòwa przëjachôł z pòlicjantã na kòłach. Òni gò wzãlë na gminã, do Nowégò Dwòru, a tej do Wejrowa. A rzeklë, że bãdze wnet nazôd, ale òn ju nie przëszedł. Pózni më sã dowiedzelë, że òn je we Gduńskù i pùdze do Stutthofù. Mëma bëła rôz z paczétã jachónô, ale chto wié, czë òn gò dostôł. Òna jacha drëdżi rôz na Gwiôzdkã tã paczkã òstawiła. Tata ùmarł w gromicznikù. Pòdobno òjc nie béł wcale jesz ùmarłi, ale ju widzelë, że to mdze kùńc, dochtór stwierdzył, że z niegò ju nic nie mdze i tej òni gò spôlëlë téż. A dlôcze tak pò prôwdze òjc trafił do Stutthofù? To bëła sztrôfa za mòjich strijków jegò bracy, że òni nie szlë do wòjska, le w lasë, w bónkrë, rowë. Òni téż wszëtcë zdżinãlë. Narôz, w jednym dniu! Przeżił blós jeden strij, jaczi pòszedł do wòjska. Òn walcził na wòjnie, ale w kùńcu przëszedł dodóm zdrów. A tam ju bëło dosc wiele zabitëch? Z taczich wsów, jak Karczemczi, Chwaszczëno, Czelno, Szëmôłd dze tam jaczi przëszedł na ùrlop, tej òni gò zarô bùńtowelë, temù w tim lese bëło jich dosc tëli. Wiele z nich zdżinãło. Pò wòjnie téż w tëch stronach nie bëło letkò. Przëszlë Ruscë Òni gwôłcëlë wszëtczé białczi... Jezës, prawie na smierc wëkùńczoné bëłë jedne. Ale jô nick nie gôda, bò mie bëło wstid, jô bëła za młodô, ò tim sã lëchò gôdało... Dzysô mòże gadac. Ruscë zabilë mëmkã tegò, co mòjégò òjca wiózł na spôlenié. Jeden Rusk chcôł jegò sostrã, fëjn dzéwczã, wząc ze sobą. A ta matka mia le jednã córkã a knôpów sztërzech. Broniła to dzéwczã i zdżinãła. Wami na szczescé sã ùdało przeżëc tã straszlëwą wòjnã. Më sã chòwelë w kòpcach z bùlwama i wrëkama. Më tam wlezlë, lómpë ju tam leżałë, tej më chùtkò nawrzucelë tëch wrëków w ten plac, dze sã wëlôżało, i nas nie bëło widzec. Òni nie zazérelë do nas, ale më czëlë, że òni bliskò jidą, bò te kùlë z bùlwama i wrëkama stojałë dëcht przë drodze. Czej më chcelë wińc reno, tej tam béł nasz wùja z Chilonii i dôwôł mëmie znak, że më mòglë wëlezc. Tamti Ruscë dzes jezdzëlë, walczëlë, tej tak ju bëło jinaczi... Gôdôł Eùgeniusz Prëczkòwsczi ÙCZBA 18 Kaszëbskô stolëca RÓMAN DRZÉŻDŻÓN, DANUTA PIOCH Stolëca to pò pòlskù stolica, mòże téż rzec stoleczny gard miasto stołeczne. Pòléte (polecenia): napiszë napisz Cwiczënk 1 pòdsztrëchnij podkreśl pòsłëchôj posłuchaj przeczëtôj przeczytaj Przeczëtôj gôdkã i przełożë jã na pòlsczi jãzëk. Wëzwëskôj do te słowôrz kaszëbskò-pòlsczi.(przeczytaj rozmowę i przetłumacz ją na język polski. Wykorzystaj do tego słownik kaszubsko-polski). Jaczé miasto je stolëcą Kaszëb? Ha! Stolëców na Kaszëbach mómë bòkadosc. Bòkadosc? Móm cë rzec za régą? Jo. Kartuzë, Kòscérzna, Wejrowò, Pùck, Lãbórg, Bëtowò a Gduńsk. Kò to je jaż sétmë miastów! Pò prôwdze kòżdé je stolëcą Kaszëb? Je a nie je Cëż to znaczi je a nie je? Jakbë cë to wëtłomaczëc Ti kartësczi gôdają, że to jejich miasto je stolëcą ë kùńc! Zôs kòscérzôcë są procëm, kò stolecznym gardã je Kòscérzna! Pùcónie jesz bëlno nie wiedzą, czë leno są stolëcą nordowëch, czë całëch Kaszëb. Wejrowò na gwës stolëcą je dëchã, ale całã ju za baro nié. Bëtowsczim a lãbòrsczim lëdzóm je wszëtkò równo. Zôs gduńsczi bówcë protestëją, czej jejich miasto pòzéwô sã kaszëbską stolëcą, ale wiele Kaszëbów je dbë, że to prawie Gduńsk, czë chce czë nié, stolëcą Kaszëb je! To cë je zapëzgloné! Nick z tegò nie rozmiejã! Nie jiscë sã, jesz cë rzekã, że do nëch miast mùszimë jesz dodac pôrã môlów Co? Nie je ju tegò za wiele? Stolëców nigdë dosc Wezmë chòcbë Żukòwò Żukòwò, nen môłi a młodi gard? Młodi gard, ale zwëk stôri, kò Żukòwò to stolëca kaszëbsczégò wësziwkù. Dali, wies Chmielno Wies téż? Je wies co gòrszô òd miasta? Chmielno to stolëca kaszëbsczi ceramiczi. Nie je to za wiele? Wiele? Në jo, jô bë wnetk zabéł Kò Wiele to stolëca kaszëbsczi gôdczi a gadëszów. Cwiczënk 2 Cwiczënk 3 Wëpiszë za régą pòzwë môlów, jaczé są wëmienioné w gôdce, a mògłëbë sã ùbiegac ò miono stolëcë Kaszëb. (Wypisz nazwy miejscowości wymienionych w dialogu, które mogłyby pretendować do miana stolicy Kaszub). W drëdżi rédze je gôdka ò jinëch môlach, co téż bë mògłë bëc stolëcą, chòc nié ju całëch Kaszëb. Pòdsztrëchnij jich pòzwë. Napiszë, czemù miałë bë bëc achtnioné. (Ponadto w dialogu mówi się o innych miejscowościach, które też by mogły być stolicą, chociaż już nie całych Kaszub. Podkreśl ich nazwy. Napisz, dlaczego by mogły zyskać uznanie). Cwiczënk 4 zaspiéwôj zaśpiewaj zdrzë patrz Młodopòlskô pòétka Marila Wòlskô napisa taką wiérztkã (młodopolska poetka Maryla Wolska napisała taki oto wierszyk): Siedem miast od dawna kłóci się ze sobą, które to z nich jest wszech Kaszub głową: Gdańsk miasto liczne, Kartuzy śliczne, święte Wejrowo, Lębork, Bytowo, cna Kościerzyna i Puck perzyna. pòwtórzë powtórz, powiedz Zestôwiającë pòzwë zapisóné w cwiczënkù 2 z tima z wiérztë, rzeczë, czë kaszëbizna mia cësk na pòlaszëznã Marilë Wòlsczi w tim dokazu. W jaczich słowach mòże to widzec? (Porównując nazwy wypisane w ćwiczeniu 2 z tymi z wiersza, powiedz, czy kaszubszczyzna wywarła wpływ na polszczyznę Maryli Wolskiej w tym utworze. Które słowa to obrazują?)

19 KASZËBSCZI DLÔ WSZËTCZICH Cwiczënk 5 Pierszim z môlów wëmienionëch w gôdce są Kartuzë. W Kartuzach mieszkają kartëzóni, ale zôkònnicë, co założilë kartuzjã, to bëlë kartuzowie. W jinszim krewnym słowie mómë kartësczi. (Pierwszą z wymienionych w dialogu miejscowości są Kartuzy. W Kartuzach mieszkają kartëzóni, ale zakonnicy, którzy założyli kartuzjã, to byli kartuzowie. W innym pokrewnym słowie mamy kartësczi). Z zestôwkù krewnëch słów wëchôdô, że ë mieniô sã czasã z u, i tak mòże òbjasniwac pisënk szwa, tj. ë. Zresztą nie je to jedinô wëmiana, jaką jidze wëjasnic pisënk ë, nôleżi tu jesz dodac dwie jinszé: i, y. Ne wëmianë mògą zachòdzëc w kaszëbsczich krewnëch słowach, ale téż w juwerno brzmiącëch jich pòlsczich òdpòwiednikach. (Z zestawienia słów pokrewnych wynika, że ë czasami wymienia się na u, i tak można wyjaśniać pisownię szwa, tj. ë. Zresztą nie jest to jedyna wymiana, za pomocą której można wyjaśnić pisownię ë, należy tu jeszcze dodać dwie inne: i, y. Te wymiany mogą zachodzić w słowach pokrewnych oraz w podobnie brzmiących polskich odpowiednikach tych wyrazów). Przez wspòmnióné wëżi wëmianë próbùj wëjasnic pisënk czile słów z ë wzãtëch z gôdczi. Czë tak sã dô objasnic wikszi dzél pisënkù ë?(za pomocą wspomnianych wyżej wymian spróbuj wyjaśnić pisownię kilku słów z ë wziętych z dialogu. Czy tak da się wyjaśnić większość przypadków zastosowania ë?). Cwiczënk 6 W słowie Wejrowò pòjawiła sã kaszëbskô znanka òmôwiónô w ùczbie 15. Jidze ò fakùltatiwny zwãk h, chtëren mòże bëc ùżiwóny w gôdce i na pismie, ale téż mòże gò òpùszczac (òsoblëwie, czej stoji na zaczątkù słowa). (W słowie Wejrowò pojawiła się kaszubska cecha omówiona w lekcji 15. Chodzi o fakultatywną głoskę h, której można używać w mowie i w piśmie, ale też można ją pominąć szczególnie gdy znajduje się na początku słowa). Cwiczënk 7 Pòdôj czile przikładów słów z fakùltatiwnym h. Zapiszë je z h i bez niegò. (Podaj kilka przykładów słów z fakultatywnym h. Zapisz je z h i bez niego). W pòzwie Lãbórg téż wëstãpùją jinoscë w przërównanim z pòlsczim òdpòwiednikã. (W nazwie Lãbórg też występują różnice w porównaniu do polskiej wersji słowa). W òdmianie mómë (w odmianie mamy): Nz. Lãbórg Lębork R. Lãbòrga Lęborka Dw. Lãbòrgòwi Lęborkowi Wn. Lãbòrg Lębork Nrz. Lãbòrgã Lęborkiem Ml. Lãbòrgù Lęborku Wł. Lãbòrgù Lęborku Kaszëbskô wersjô pòzwë Lębork je przikładã na to, że kaszëbizna dążi do wërównaniô zwãcznoscë spółzwãkòwëch karnów (abò je ùzwãczniwô, abò ùbezzwãczniwô). (Kaszubska wersja nazwy Lębork jest przykładem na to, że kaszubszczyzna zmierza do wyrównywania dźwięczności grup spółgłoskowych albo je udźwięcznia, albo ubezdźwięcznia). Òkreslë ôrt ùpòdobnieniô, jaczé zaszło w pòzwie Lãbórg. Czë je to ùzwãcznienié, czë ùbezzwãcznienié? (Określ rodzaj upodobnienia, jakie nastąpiło w nazwie Lãbórg. Czy mamy tu do czynienia z udźwięcznieniem, czy z ubezdźwięcznieniem?). Cwiczënk 8 Cekawą pòzwą, z gramaticznégò pòzdrzatkù, je téż Bëtowò. (Ciekawą nazwą, z gramatycznego punktu widzenia, jest też Bëtowò). Pò kaszëbskù (to) Bëtowò; pò pòlskù (ten) Bytów. Mómë tuwò do ùczinkù ze zmianą gramaticznégò ôrtu (z chłopsczégò w pòlaszëznie, na dzecny w kaszëbiznie). Taczé zmianë zdôrzają sã dosc czãsto w zôkrãżim wszëtczich ôrtów. (Po kaszubsku (to) Bëtowò; pò pòlskù (ten) Bytów. Mamy tu do czynienia ze zmianą rodzaju gramatycznego z męskiego w j. polskim, na nijaki w j. kaszubskim). Cwiczënk 9 Wzbògacë ò czile przikładów zestôwk słów ze zmieniającyma sã ôrtama w kaszëbiznie i w pòlaszëznie (wzbogać o kilka przykładów zbiór słów, w których rodzaj gramatyczny w j. kaszubskim jest inny niż w j. polskim): (ta) céniô (ten) cień. Nalézë ò kòżdim ze wspòmniónëch môlów czile wiadomòsców, ùłożë pò dwa zdania ò kòżdim z nich i zapiszë je pò kaszëbskù.(znajdź o każdym ze wspomnianych miejsc kilka informacji, ułóż po dwa zdania o każdym z nich i zapisz te zdania po kaszubsku). Szlakiem dawnej Promenady Główna ulica w centrum Gdańska 3 Maja przed wojną zwana była Promenadą Północną. Mieszkańcy przychodzili tu na spacery. Idziemy więc ich śladem, odkrywając jej dawne i nowe oblicze. MARTA SZAGŻDOWICZ Burmistrz przypomniany Ulica 3 Maja zaczyna swój bieg przy skrzyżowaniu z aleją Armii Krajowej. Znajduje się tam węzeł drogowy, który w 2006 roku nazwany został imieniem Carla Groddecka. Żył w l Był burmistrzem i prezydentem Gdańska. W czasie panowania Augusta III Sasa i Stanisława Augusta Poniatowskiego trzykrotnie pełnił urząd burgrabi królewskiego. Bronił miasta przed Rosjanami podczas wojny siedmioletniej ( ). Przez ostatnie lata życia pracował w kościołach i szkołach jako protokolant. Carl Groddeck mieszkał najpierw na ulicy Długiej, później na Piwnej, ale posiadał też dwór na Polankach. Być może zapadłby w niepamięć, gdyby nie Stowarzyszenie Rodziny von Groddeck Groddeck. Wystąpiło ono z wnioskiem do Prezydenta Miasta o upamiętnienie ich przodka. Ale ród Groddecków to nie tylko historia Carla. Śladem ich obecności są też dwa odbudowane spichlerze przy ulicy Chmielnej Mały i Wielki Groddeck. Ród związany był z Gdańskiem ponad 300 lat. Szczęśliwie zachowany Idąc w kierunku północnym, zwróćmy uwagę na prawą stronę ulicy. Zachowany szpaler drzew wskazuje, gdzie kiedyś wędrowali gdańszczanie. Promenada wznosiła się wtedy ponad fosą, dziś w dole biegną tory kolejowe. Widok pozostał, a od kwietnia 2013 roku będzie można podziwiać go z roweru. Wtedy otwarta ma zostać ścieżka, która poprowadzi aż do Alei Zwycięstwa. Na ulicy 3 Maja znajduje się budynek Powiatowego Urzędu Pracy. Powstał w drugiej połowie XIX wieku. Początkowo były to koszary 1. Wschodniopruskiego Batalionu Pionierów. Stacjonował on w Gdańsku już od 1820 roku. Batalion był jednostką wojsk inżynieryjnych. W koszarach mieszkali saperzy, minerzy, pontonierzy. Po przeniesieniu Batalionu do Królewca budynek mieścił Szkołę Wojenną (Kriegsschule). Od 1893 roku do końca I wojny światowej przez uczelnię przewinęło się ponad 4500 żołnierzy. Jednym z nich był Erwin Rommel. Mimo że ukończył szkołę na średnim (durchschnittlich) poziomie, zasłynął jako Lis Pustyni legendarny dowódca Afrika Korps. Wolny czas adepci Szkoły Wojennej spędzali na Górze Gradowej. W fosie Reduty, dziś zwanej Napoleońską urządzili kręgielnię i strzelnicę. W czasie Wolnego Miasta Gdańska w budynku mieściły się urzędy. Po 1945 roku tymczasowo ulokowała się w nim Miejska Rada Narodowa. Jest jednym z nielicznych gmachów, które przetrwały wojenną pożogę. Ku pamięci W końcowej części ulicy 3 Maja, przy kościele Bożego Ciała, znajduje się GDAŃSK MNIEJ ZNANY Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy. Fot. M.S. nietypowy pomnik. W pierwszej chwili wydaje się, że nie ma tam żadnego monumentu. Trafiliśmy na tak zwany Cmentarz Nieistniejących Cmentarzy, który upamiętnia jak mówią słowa wiersza Tych, co imion nie mają na grobie, a tylko Bóg wie, jak kto się zowie. Przypomina o ludziach różnych wyznań, którzy pochowani byli na 27 nieistniejących już gdańskich nekropoliach. Pomnik-cmentarz wykonany został w 2002 roku na podstawie projektu Hanny Klementowskiej i Jacka Krenza. Centralną płytę otaczają drzewa, ale także pęknięte kolumny. Dookoła wkomponowano fragmenty zachowanych nagrobków. Co roku na Cmentarzu Nieistniejących Cmentarzy organizowane są ekumeniczne modlitwy za zmarłych. Choć nikt tu nie jest pochowany, jednak przy płycie płoną znicze, ludzie przynoszą kwiaty. Trudna historia ma tutaj swoje miejsce. Przywołana jest godnie i z szacunkiem

20 Z NORDY Z NORDY W orkiestrach dętych jest wielka siła Muzyka i śpiew od zawsze towarzyszyły ludziom, a dla małej rybackiej miejscowości, jaką była Jastarnia, stanowiły też zapewne sposób na odreagowanie niebezpieczeństw czyhających na morzu oraz przeciwwagę dla mozolnej i ciężkiej pracy rybaków. LUCYNA KONKOL O pierwszych muzykantach, którzy stworzyli w Jastarni orkiestrę, wiemy niestety niewiele. Podobno swoje instrumenty przywieźli łodziami, z Gdańska, jeszcze przed pierwszą wojną światową. Wysiedli z łodzi i zaraz zaczęli grać. Na brzeg zatoki zbiegła się cała wieś i tak, muzykując, wracali do domów. O muzykowaniu naszych przodków już przed rokiem 1887 wspominał ks. Hieronim Gołębiewski w swoich Obrazkach rybackich. O istnieniu kapeli rybackiej pisał też Jerzy Bandrowski w książce zatytułowanej Na polskiej fali, wydanej w 1929 roku: Bardzo lubią muzykę i tańce (...). Mają też własną kapelę rybacką, która doskonale przygrywa podczas zabaw i uroczystości. Tamta orkiestra grała tylko ze słuchu, a pierwsi jej członkowie, których znamy z imienia i nazwiska, to Anastazy Pieper, Jakub Selin, Juliusz Kohnke, Paweł Kohnke, Emil Herrmann, Hipolit Konkel, Emil Konkel, Leon Lisakowski i Alojzy Konkel. Pierwszy kapelmistrz znający nuty Zespół grający jedynie ze słuchu przerodził się w bardziej profesjonalną orkiestrę dętą za sprawą Alojzego Konkela. Pierwszy kapelmistrz potrafił czytać nuty i tworzyć ich zapis. Mówi się, że Alojzy (powszechnie nazywany w Jastarni wujem Aloskiem) był muzycznym samoukiem, ale prawdopodobnie zetknął się z kimś, kto pokazał mu nuty. Niektórzy informatorzy sugerowali, że nut mógł go nauczyć miejscowy nauczyciel i organista Perszke. Wiemy również, że kontaktował się z dyrygentem krakowskiej młodzieżowej orkiestry, która od 1927 roku przebywała na wakacjach w Jastarni w ośrodku Regina Maris. Organizatorem tych pobytów był ks. Kuźnowicz z Krakowa, który każdego roku swoją młodzież wraz z orkiestrą pro- Zdjęcie zrobiono po pierwszym oficjalnym występie z okazji 3 Maja, od lewej: Michał Selin, Leon Konkel, Eryk Konkel, Stanisław Konkel, Ryszard Netzel, Hubert Konke. wadził na odpust Matki Bożej Szkaplerznej do Swarzewa. Zachował się zeszyt nutowy z zapisem marszy i pieśni, z jednej strony dyrygenta z Krakowa, a z drugiej Alojzego Konkela. Jak na tamte czasy i brak muzycznego wykształcenia, pierwszy kapelmistrz Jastarni posiadał niezwykłe umiejętności. Potrafił rozpisać nuty na poszczególne instrumenty, a nawet przerabiał je. Wiedział również, w jaki sposób ustawić orkiestrę, gdzie miał stać konkretny instrument, aby wszystko dobrze brzmiało. Zajmował się głównie muzyką Alojzy Konkel, syn Bernarda i Franciszki, urodził się w Jastarni 1 czerwca 1888 roku. Ożenił się z Franciszką (z domu Budzisz), z którą miał syna Jana, zmarłego jako dziecko. Dla Janka ojciec samodzielnie zrobił skrzypce. Alojzy Konkel z zawodu był stolarzem, ale ci, którzy go pamiętają, mówią, że zajmował się głównie muzyką. Orkiestra, nuty, gra na skrzypcach zajmowały mu bardzo dużo czasu. Próby orkiestry przeważnie odbywały się w domu jego siostry Matyldy i jej męża Emila Piotra, zwanego Pejtrem. W skład pierwszej orkiestry, którą Alojzy nauczył grać z nut, weszli: Eryk Konkel, Stanisław Konkel, Ryszard Netzel, Leon Konkel, Michał Selin, Hubert Konke i Andrzej Kohnke. W latach 20. i 30. w Jastarni kultywowano piękny zwyczaj parafianie wraz z orkiestrą oczekiwali na dworcu kolejowym na gości z Helu, którzy w październiku przyjeżdżali na odpust tzw. węgorzowy. Taki muzykujący korowód prowadzono do kościoła, a następnie po uroczystościach odprowadzano helan na pociąg. Niektórzy jastarnianie jeszcze pamiętają Alojzego Konkela (zmarł w 1960 roku), niewysokiego człowieka, podpierającego się laską, zawsze odświętnie ubranego podczas występów orkiestry. Towarzyszył swojemu zespołowi jedynie podczas uroczystości kościelnych i państwowych, na wesela orkiestra chodziła bez swojego kapelmistrza. Podtrzymywanie i pielęgnowanie muzycznych tradycji Kontynuatorem dzieła Alojzego Konkela był Gerard Konkel, który przez kolejne lata prowadził orkiestrę. Urodził się w 1919 roku w rodzinie rybackiej i sam ten zawód uprawiał, ale oprócz tego miał artystyczną duszę. Był autorem wielu utworów muzycznych, przede wszystkim ukochanych marszów, oraz piosenek. Najbardziej znane jego utwory, to Jem jô rëbôk czy Pieśń Jastarni. Marsze, które stanowią najokazalszą część jego spuścizny artystycznej, do dziś ma w repertuarze jastarniańska orkiestra. Gerard Konkel zmarł w 1997 roku, a już dwa lata później znalazł się kolejny talent muzyczny, który pielęgnuje piękną tradycję muzykowania w Jastarni. Jest nim Kazimierz Budzisz (rocznik 1970). I tak jak dawniej, również dzisiaj orkiestra pełni ważną rolę kulturotwórczą, będąc obecną w życiu artystycznym Jastarni. Dzisiaj wszyscy jej członkowie znają nuty, a wielu z nich jest absolwentami szkół muzycznych, jednak w ich grze ciągle słychać echa przeszłości i ducha dawnych kapelmistrzów. Członkami orkiestry często bywają członkowie tych samych rodzin. Kiedyś grali dziadkowie, teraz synowie bądź wnuki, a zdarzało się i tak, że w zespole równocześnie grali przedstawiciele kilku pokoleń. Upamiętnienie przeszłości W listopadzie w Jastarni odsłonięto tablicę poświęconą pamięci Alojzego Konkela oraz zaprezentowano wystawę ukazującą historię orkiestry, której był pierwszym kapelmistrzem. Organizatorem uroczystości był miejscowy oddział ZKP. Wystawa wzbudziła duże zainteresowanie wśród mieszkańców Jastarni, przybyli na nią miłośnicy orkiestry, jej byli członkowie oraz rodziny muzyków. Wszyscy wysłuchali koncertu w wykonaniu współczesnej orkiestry, która zagrała w składzie: Jakub Klemensiewicz, Marek Meyer, Jakub Muża, Andrzej Biezuński, Krzysztof Bieżuński, Michał Bieżuński, Grzegorz Konkol, Wojciech Stachowicz, Patryk Szankin, Marian Gwardzik i Kazimierz Budzisz. Zaprezentowano również fragment filmu Między dwiema latarniami z lat 60. XX wieku, w którym zarejestrowano próbę orkiestry z jej ówczesnym dyrygentem Gerardem Konkelem oraz przemarsz grupy brzegiem morza i zatoki. Rybacy w filmie Przed I wojną światową cała ludność Jastarni związana była z rybołówstwem. Obecnie rzadko się już zdarza, żeby przedstawiciele trzech kolejnych pokoleń byli rybakami, ale udało się znaleźć taką rodzinę. To familia Mużów, w której dziadek i ojciec byli rybakami, a dziś rybołówstwem zajmuje się wnuk. Fot. Maciej Stanke RYSZARD STRUCK Przypadek Herberta, Edwarda i Pawła tak bardzo zainteresował filmowców, że postanowili nakręcić o nich film dokumentalny. Karolina Muza absolwentka Akademii Filmu i Telewizji w Warszawie postanowiła uczynić ich bohaterami swojej pracy dyplomowej. Od pomysłu do realizacji nie było daleko. Zdjęcia rozpoczęły się w maju 2012 roku, a w październiku film, zatytułowany Laskorn, był już gotowy. Kilka miesięcy później, 7 i 8 grudnia, zaprezentowano go w Jastarni, tam, gdzie mieszkają jego bohaterowie. Karolina była scenarzystą i reżyserem dokumentu, a operatorem oraz montażystą jej starszy kolega Marek Kramarczyk. Z fragmentami filmu dotyczącymi dziadka i ojca nie było żadnych kłopotów, ich opowieści nagrywano bowiem w ich domach. Trudniej było z częścią poświęconą Pawłowi, który jest czynnym rybakiem. Na każde wypłynięcie ekipy filmowej w morze wraz z rybakami trzeba było uzyskać zgodę Urzędu Morskiego w Gdyni. Ponadto należało zapewnić filmowcom dodatkowe środki bezpieczeństwa, na przykład kamizelki ratunkowe. Zgodę załatwiono, a środki bezpieczeństwa filmowcy zakupili sami. Film składa się z trzech części. Życie Herberta i Edwarda poznajemy dzięki ich wspomnieniom z czasów rybaczenia. W trzeciej (najobszerniejszej i chyba najciekawszej) części, czyli dotyczącej Pawła, można było pokazać pracę współczesnych rybaków. Opowieści Herberta w większości dotyczą połowu łososi laskornem siecią ciągnioną z brzegu przez kilkadziesiąt osób. Z kolei wspomnienia Edwarda przydają filmowi dramatyzmu, jego opowieść o zatonięciu kutra ściśniętego lodem zawiera mnóstwo szczegółów, co dowodzi, że chociaż od tego wydarzenia minęło kilkanaście lat, jednak on ciągle przeżywa tę sytuację na nowo. Dla każdego widza filmu także stało się jasne, że ci dwaj młodsi ogromnym szacunkiem darzą seniora rodu. W Jastarni na sali audytoryjnej gimnazjum odbyły się trzy emisje tego dokumentu. Publiczność liczyła nieco więcej niż sto osób. Tylko tyle, ponieważ w tym samym czasie w Jastarni odbywały się także inne ciekawe spotkania, np. władz miasta z mieszkańcami. Jednak już po pierwszym seansie pytano o płytę z filmem, tak więc zainteresowanie okazało się większe, niż można by sądzić po liczbie widzów. Tym zaś dokument bardzo się podobał, po zakończeniu poszczególnych seansów jego twórcy byli nagradzani gromkimi oklaskami. Reakcja publiczności jest dla mnie oczywiście ważna i było mi bardzo miło, lecz równie ważne było to, że moi bohaterowie wcześniej widzieli ten film i też im się spodobał wyznała Karolina Muza, twórczyni Laskorna

Komponent kulturowy w nauczaniu języka kaszubskiego - opinie młodzieży. Wanda Lew-Kiedrowska Danuta Stanulewicz

Komponent kulturowy w nauczaniu języka kaszubskiego - opinie młodzieży. Wanda Lew-Kiedrowska Danuta Stanulewicz Komponent kulturowy w nauczaniu języka kaszubskiego - opinie młodzieży Wanda Lew-Kiedrowska Danuta Stanulewicz Cele referatu Przedstawienie opinii młodzieży nt. obecności kultury w nauczaniu języka kaszubskiego

Bardziej szczegółowo

Oświata na Kaszubach. Osiągnięcia na przestrzeni ponad 20 lat

Oświata na Kaszubach. Osiągnięcia na przestrzeni ponad 20 lat Oświata na Kaszubach Osiągnięcia na przestrzeni ponad 20 lat Przedszkola Przedszkola i oddziały przedszkolne - bytowski 2 (62 dzieci) - chojnicki 3 (159 dzieci) - gdański 3 (15 dzieci) - kartuski 8 (186

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja IX 2018 Kaszubów droga do Niepodległej ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi Kościerskiej im. dra Jerzego Knyby w Kościerzynie.

Bardziej szczegółowo

Klub Studencki POMORANIA ul. Straganiarska 20-23, Gdańsk

Klub Studencki POMORANIA ul. Straganiarska 20-23, Gdańsk Regulamin warsztatów regionalnych Remusowa Kara 2017 1. Organizacja Warsztaty regionalne Remusowa Kara organizowane są przez Klub Studencki Pomorania przy współpracy ze Zrzeszeniem Kaszubsko-Pomorskim.

Bardziej szczegółowo

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ

OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ OKOLICZNOŚCIOWE WYDANIE GAZETKI SZKOLNEJ KLASY III PUBLICZNEJ SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. ARMII KRAJOWEJ 1 Drogi Czytelniku! Życzymy Ci przyjemnej lektury Szkolnego Newsa. Zachęcamy do refleksji nad pytaniem

Bardziej szczegółowo

Tu sã gôdô pò kaszëbskù! s. 3

Tu sã gôdô pò kaszëbskù! s. 3 CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 3 (463) MARZEC 2013 Rok Ks. Janusza St. Pasierba MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl Tu sã gôdô pò kaszëbskù! s. 3 Chojnice coraz

Bardziej szczegółowo

Co wiemy po Zdrzadni Tespisa? s. 3 Gdańskie medale s. 36 W NUMERZE PŁYTA ZE SŁUCHOWISKIEM SPIĄCÉ WÒJSKÒ ROK KS. JANUSZA ST.

Co wiemy po Zdrzadni Tespisa? s. 3 Gdańskie medale s. 36 W NUMERZE PŁYTA ZE SŁUCHOWISKIEM SPIĄCÉ WÒJSKÒ ROK KS. JANUSZA ST. CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 12 (471) GRUDZIEŃ 2013 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl Co wiemy po Zdrzadni Tespisa? s. 3 Gdańskie

Bardziej szczegółowo

KLUB STUDENCKI POMORANIA I ZARZĄD GŁÓWNY ZRZESZENIA KASZUBSKO- POMORSKIEGO SERDECZNIE ZAPRASZAJĄ UCZNIÓW SZKÓŁ ŚREDNICH I STUDENTÓW

KLUB STUDENCKI POMORANIA I ZARZĄD GŁÓWNY ZRZESZENIA KASZUBSKO- POMORSKIEGO SERDECZNIE ZAPRASZAJĄ UCZNIÓW SZKÓŁ ŚREDNICH I STUDENTÓW KLUB STUDENCKI POMORANIA I ZARZĄD GŁÓWNY ZRZESZENIA KASZUBSKO- POMORSKIEGO SERDECZNIE ZAPRASZAJĄ UCZNIÓW SZKÓŁ ŚREDNICH I STUDENTÓW DO UDZIAŁU W WARSZTATACH REGIONALNYCH REMUSOWA KARA 2008. MAJĄ ONE NA

Bardziej szczegółowo

Temat:Jak władze lokalne dbają o rozwój kulturalny dzieci i młodzieży naszej szkoły?

Temat:Jak władze lokalne dbają o rozwój kulturalny dzieci i młodzieży naszej szkoły? Temat:Jak władze lokalne dbają o rozwój kulturalny dzieci i młodzieży naszej szkoły? Projekt edukacyjny realizowany w Publicznym Gimnazjum im. Biskupa Piotra Gołębiowskiego w Jedlińsku w roku szkolnym

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja VI 2015 Pieśniarz północy - Leon Heyke (1885-1939) życie i twórczość ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi Kościerskiej w

Bardziej szczegółowo

8 Kaszubiaczek òd Kaszëbczi z wëbiéru Z Editą Jankòwską-Germek gôdô Matéùsz Bùllmann

8 Kaszubiaczek òd Kaszëbczi z wëbiéru Z Editą Jankòwską-Germek gôdô Matéùsz Bùllmann Numer wydano dzięki dotacji Ministra Administracji i Cyfryzacji oraz Samorządu Województwa Pomorskiego. Dofinansowano ze środków Miasta Gdańska W NUMERZE: 2 Od redaktora 3 Biôtka ò pamiãc Dariusz Majkòwsczi

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja VII 2016 Kaszubi i ich dzieje w badaniach prof. Gerarda Labudy ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi Kościerskiej w Kościerzynie.

Bardziej szczegółowo

Rajd, wycieczka, koncert... Lekcja historii w naszej szkole.

Rajd, wycieczka, koncert... Lekcja historii w naszej szkole. ORGANIZATOR PROJEKTU Zespół Szkół nr 2 im. Jana Pawła II w Działdowie ul. Polna 11 13-200, Działdowo Numer 4 11/18 PARTNER ŚWIĘTUJEMY STO LAT NIEPODLEGŁEJ POLSKI! SP nr 4 i Redakcja Uczniowie składają

Bardziej szczegółowo

Detal architektoniczny widoczny ale czy znany

Detal architektoniczny widoczny ale czy znany Detal architektoniczny widoczny ale czy znany 2004 W tym roku po raz dziesiąty spotykać się będziemy w wielu miejscowościach naszego regionu na wydarzeniach, organizowanych w ramach Europejskich Dni Dziedzictwa.

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja V 2014 Sam wśród obcego języka. Krzysztof Celestyn Mrongowiusz (1764 1855) pomorski językoznawca i badacz kaszubszczyzny. ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem

Bardziej szczegółowo

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2 (Redaktor) Witam państwa w audycji Blisko i daleko. Dziś o podróżach i wycieczkach będziemy rozmawiać z gośćmi. Zaprosiłem panią Iwonę, panią Sylwię i pana Adama, żeby opowiedzieli

Bardziej szczegółowo

Wizyta w Gazecie Krakowskiej

Wizyta w Gazecie Krakowskiej Wizyta w Gazecie Krakowskiej fotoreportaż 15.04.2013 byliśmy w Gazecie Krakowskiej w Nowym Sączu. Dowiedzieliśmy, się jak ciężka i wymagająca jest praca dziennikarza. Opowiedzieli nam o tym pan Paweł Szeliga

Bardziej szczegółowo

Protokół z posiedzenia Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego

Protokół z posiedzenia Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego Warszawa, dnia 24 września 2009 r. Protokół z posiedzenia Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego W dniu 23 września 2009 r. w sali nr 176, w Gmachu Senatu odbyło się posiedzenie Kaszubskiego Zespołu Parlamentarnego.

Bardziej szczegółowo

Kandydaci Do Młodzieżowej Rady Gminy!

Kandydaci Do Młodzieżowej Rady Gminy! Kandydaci Do Młodzieżowej Rady Gminy! Wybory do Młodzieżowej Rady Gminy już wkrótce - odbędą się 30. listopada. Naszej szkole przysługują aż trzy mandaty, dlatego na karcie do głosowania będzie można zaznaczyć

Bardziej szczegółowo

Program Konferencji Naukowej Między tradycją a współczesnością koncepcje edukacji geograficznej

Program Konferencji Naukowej Między tradycją a współczesnością koncepcje edukacji geograficznej Program Konferencji Naukowej Między tradycją a współczesnością koncepcje edukacji geograficznej 28-29 listopada 2012 r. Instytut Geografii Uniwersytetu Gdańskiego ul. Bażyńskiego 4, 80-952 Gdańsk Sala

Bardziej szczegółowo

News 9 (numer 1/IX/2017) Numer 1/IX/2017. W numerze:

News 9 (numer 1/IX/2017) Numer 1/IX/2017. W numerze: Numer 1/IX/2017 W numerze: Rozpoczęcie roku szkolnego. 2 Przysłowia związane z jesienią. 2-3 Światowy Dzieo Sybiraka. 3 Tajemnice teatru 3 Wśród warmioskich legend. 4-5 Wrażenia czwartoklasistów po miesiącu

Bardziej szczegółowo

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1) Turysta: Dzień dobry! Kobieta: Dzień dobry panu. Słucham? Turysta: Jestem pierwszy raz w Krakowie i nie mam noclegu. Czy mogłaby mi Pani polecić jakiś hotel?

Bardziej szczegółowo

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 ) FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 ) Klient: Dzień dobry panu! Pracownik: Dzień dobry! W czym mogę pomóc? Klient: Pierwsza sprawa: jestem Włochem i nie zawsze jestem pewny, czy wszystko

Bardziej szczegółowo

Moja mała Ojczyzna Program ścieżki - edukacja regionalna - dziedzictwo kulturowe w regionie rawskim.

Moja mała Ojczyzna Program ścieżki - edukacja regionalna - dziedzictwo kulturowe w regionie rawskim. Moja mała Ojczyzna Program ścieżki - edukacja regionalna - dziedzictwo kulturowe w regionie rawskim. Program szkoły zakłada wychowanie i przygotowanie człowieka do rozumienia otaczającego go świata. Człowiek

Bardziej szczegółowo

PIK-owy Laur. Konkurs dla dziennikarzy promujących książki i czytelnictwo. 9. edycja. Warszawa, 15 maja 2015 r.

PIK-owy Laur. Konkurs dla dziennikarzy promujących książki i czytelnictwo. 9. edycja. Warszawa, 15 maja 2015 r. PIK-owy Laur Konkurs dla dziennikarzy promujących książki i czytelnictwo 9. edycja Podstawowe informacje o konkursie PIK-owy Laur Organizatorem konkursu jest Polska Izba Książki, której członkowie już

Bardziej szczegółowo

ORGANIZACJA NAUKI JĘZYKA KASZUBSKIEGO W SZKOLE OD ROKU SZKOLNEGO 2017/2018

ORGANIZACJA NAUKI JĘZYKA KASZUBSKIEGO W SZKOLE OD ROKU SZKOLNEGO 2017/2018 ORGANIZACJA NAUKI JĘZYKA KASZUBSKIEGO W SZKOLE OD ROKU SZKOLNEGO 2017/2018 Podstawa prawna: Artykuł 13 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty zgodnie z nim szkoła i placówka publiczna umożliwia

Bardziej szczegółowo

Spis prezentacji wystawy od 14 maja 2011 r. do 14 lutego 2014 r.

Spis prezentacji wystawy od 14 maja 2011 r. do 14 lutego 2014 r. Spis prezentacji wystawy od 14 maja 2011 r. do 14 lutego 2014 r. Pierwsza odsłona ekspozycji w formie multimedialnej prezentacji miała miejsce 14 maja 2011 r. podczas III Dnia Kaszubskiego w Szczecinie.

Bardziej szczegółowo

Klub Studencki POMORANIA

Klub Studencki POMORANIA REGULAMIN KONKURSU WIEDZY O POMORZU 1 POSTANOWIENIA OGÓLNE 1. Niniejszy Regulamin określa warunki, na jakich odbywa się coroczna edycja Konkursu Wiedzy o Pomorzu, zwana dalej Konkursem. 2. Pomysłodawcą

Bardziej szczegółowo

Scenariusz lekcji patriotycznej. Zakres treści tematu : Kształtowanie postawy patriotycznej u młodzieży. Wyjaśnienie Kim jest patriota?

Scenariusz lekcji patriotycznej. Zakres treści tematu : Kształtowanie postawy patriotycznej u młodzieży. Wyjaśnienie Kim jest patriota? Scenariusz lekcji patriotycznej Szkoła: Gimnazjum Czas: 45 min. Temat: Co to znaczy być patriotą? Zakres treści tematu : Kształtowanie postawy patriotycznej u młodzieży. Wyjaśnienie Kim jest patriota?

Bardziej szczegółowo

ORGANIZACJA NAUKI JĘZYKA KASZUBSKIEGO W SZKOLE W ROKU SZKOLNYM 2017/2018

ORGANIZACJA NAUKI JĘZYKA KASZUBSKIEGO W SZKOLE W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 ORGANIZACJA NAUKI JĘZYKA KASZUBSKIEGO W SZKOLE W ROKU SZKOLNYM 2017/2018 Podstawa prawna: Artykuł 13 Ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty zgodnie z nim szkoła i placówka publiczna umożliwia

Bardziej szczegółowo

STUDENCKIE KOŁO NAUKOWE SOCJOLOGÓW SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI ZA ROK 2017

STUDENCKIE KOŁO NAUKOWE SOCJOLOGÓW SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI ZA ROK 2017 STUDENCKIE KOŁO NAUKOWE SOCJOLOGÓW SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI ZA ROK 2017 Zarząd: Łukasz Walkowiak - Przewodniczący Katarzyna Nowak - Przewodnicząca Anna Cherenovych - Sekretarz Małgorzata Teuber - Redaktor

Bardziej szczegółowo

NASZE MIASTO rozmowa z Panem Tomaszem Korczakiem, Burmistrzem Miasta i Gminy Międzylesie.

NASZE MIASTO rozmowa z Panem Tomaszem Korczakiem, Burmistrzem Miasta i Gminy Międzylesie. NASZE MIASTO rozmowa z Panem Tomaszem Korczakiem, Burmistrzem Miasta i Gminy Międzylesie. Dnia 30.04.2010 roku w godzinach od 8:00 do 9:30, odbyło się spotkanie z Burmistrzem miasta i Gminy Międzylesie,

Bardziej szczegółowo

Obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w SOSW dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej

Obchody setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości w SOSW dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej - to taka kraina, która się w sercu zaczyna. Potem jest w myślach blisko, w pięknej ziemi nad Wisłą. Jej ścieżkami chodzimy, budujemy, bronimy. Polska - Ojczyzna... Kraina, która się w sercu zaczyna. Polska

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja IV 2013 Ks. Janusz Stanisław Pasierb sługa Słowa i twórca kultury ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi Kościerskiej w Kościerzynie.

Bardziej szczegółowo

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY

WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY WPŁYW CZYTANIA NA ROZWÓJ DZIECI I MŁODZIEŻY Czytanie - oto najlepszy sposób uczenia się. Aleksander Puszkin Sukces jednostek i społeczeństw zależy od ich wiedzy. Kluczem do wiedzy wciąż jest czytanie.

Bardziej szczegółowo

Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim

Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim Piotr Elsner odebrał nagrody w Pałacu Prezydenckim Piotr Elsner, uczeń Szkoły Podstawowej im. Jana Brzechwy w Nowej Wsi Ełckiej, zajął trzecie miejsce w konkursie Mój Szkolny Kolega z Misji. Wczoraj, wspólnie

Bardziej szczegółowo

Imprezy organizowane przez MiPBP w Ropczycach w latach 2011 i 2012 w związku z obchodami 650-lecia nadania praw miejskich Ropczycom

Imprezy organizowane przez MiPBP w Ropczycach w latach 2011 i 2012 w związku z obchodami 650-lecia nadania praw miejskich Ropczycom Imprezy organizowane przez MiPBP w Ropczycach w latach 2011 i w związku z obchodami 650-lecia nadania praw miejskich Ropczycom Lp. Rodzaj imprezy Tytuł Termin Adresaci Frekwencja Uwagi 1. Konferencja 1.

Bardziej szczegółowo

MAGNIFICAT. W ZIEMI ŚWIĘTEJ s. 3. Rozmowa z Sylwią Bykowską s. 9 90 lat miasta Kartuzy s. 21. Rok Ks. Janusza St. Pasierba

MAGNIFICAT. W ZIEMI ŚWIĘTEJ s. 3. Rozmowa z Sylwią Bykowską s. 9 90 lat miasta Kartuzy s. 21. Rok Ks. Janusza St. Pasierba CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 4 (464) KWIECIEŃ 2013 Rok Ks. Janusza St. Pasierba MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl MAGNIFICAT W ZIEMI ŚWIĘTEJ s. 3 Rozmowa

Bardziej szczegółowo

UNIJNE EURO NA NOWĄ WYSTAWĘ W MUZEUM ETNOGRAFICZNYM ORAZ PROMOCJĘ ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH OŻAROWA MAZOWIECKIEGO

UNIJNE EURO NA NOWĄ WYSTAWĘ W MUZEUM ETNOGRAFICZNYM ORAZ PROMOCJĘ ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH OŻAROWA MAZOWIECKIEGO UNIJNE EURO NA NOWĄ WYSTAWĘ W MUZEUM ETNOGRAFICZNYM ORAZ PROMOCJĘ ATRAKCJI TURYSTYCZNYCH OŻAROWA MAZOWIECKIEGO DZIEDZICTWO KULTURY LUDOWEJ Warszawskie Muzeum Etnograficzne, które decyzją zarządu województwa

Bardziej szczegółowo

OBCHODY JUBILEUSZU 200-LECIA UW* *stan na dzień r.

OBCHODY JUBILEUSZU 200-LECIA UW* *stan na dzień r. OBCHODY JUBILEUSZU 200-LECIA UW* *stan na dzień 15.12.2015 r. DWA STULECIA. DOBRY POCZĄTEK 1 października 2015 19 listopada 2016 Założenia Jubileuszu - podkreślenie wyjątkowego znaczenia UW w Polsce,

Bardziej szczegółowo

autorska KLASA MEDIALNA Liceum Ogólnokształcące Nr I im. Danuty Siedzikówy Inki we Wrocławiu

autorska KLASA MEDIALNA Liceum Ogólnokształcące Nr I im. Danuty Siedzikówy Inki we Wrocławiu autorska KLASA MEDIALNA Liceum Ogólnokształcące Nr I im. Danuty Siedzikówy Inki we Wrocławiu Dziś środki masowego przekazu to nie tylko prasa, radio i telewizja, kino. Od kilku lat trwa multimedializacja

Bardziej szczegółowo

Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 5)

Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 5) Dariusz Szymikowski Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 5) 5. Temat: Literacka historia Kaszub. Na wstępie chciałbym się krótko odnieść tylko do trzech kwestii choć problemów

Bardziej szczegółowo

Nôprzód dlô Kaszëb. Zrzeszińcy grupa poetycko-ideowa w ruchu kaszubskim

Nôprzód dlô Kaszëb. Zrzeszińcy grupa poetycko-ideowa w ruchu kaszubskim Nôprzód dlô Kaszëb. Zrzeszińcy grupa poetycko-ideowa w ruchu kaszubskim Nôprzód dlô Kaszëb to hasło, które w okresie międzywojennym, a także w pierwszych latach Polski Ludowej przyświecało grupie kaszubskich

Bardziej szczegółowo

MISHOWA SEKCJA KULTURY

MISHOWA SEKCJA KULTURY Samorząd Studentów Kolegium MISH UW ul. Dobra 72, 00-312 Warszawa E-mail samomish@gmail.com Facebook https://www.facebook.com/mish.uw http://www.samorzad.mish.uw.edu.pl/ Kim jesteśmy? Sekcja Kultury powstała

Bardziej szczegółowo

WIEŚCI SZKOLNE Z ŻYCIA SZKOŁY. Cyprian Kamil Norwid

WIEŚCI SZKOLNE Z ŻYCIA SZKOŁY. Cyprian Kamil Norwid MIESIĘCZNIK SZKOŁY PODSTAWOWEJ IM. C.K. NORWIDA W DĄBRÓWCE Cyprian Kamil Norwid Cyprian Kamil Norwid WIEŚCI SZKOLNE N U M E R V I I I M A J 2 0 1 3 W TYM NUMERZE: Z życia szkoły 1 Ewa Nowak w naszej szkole

Bardziej szczegółowo

GINĄCY GŁOS LUDU CZYLI O POTRZEBIE OCHRONY DZIEDZICTWA KULTUROWEGO WSI

GINĄCY GŁOS LUDU CZYLI O POTRZEBIE OCHRONY DZIEDZICTWA KULTUROWEGO WSI GINĄCY GŁOS LUDU CZYLI O POTRZEBIE OCHRONY DZIEDZICTWA KULTUROWEGO WSI Zadaniem każdego pokolenia jest zabezpieczenie i najpełniejsze poznanie dziedzictwa kulturowego swego narodu oraz wiarygodne udostępnienie

Bardziej szczegółowo

INFORMACJA PRZEWODNICZĄCEGO SEJMIKU O PODEJMOWANYCH DZIAŁANIACH MIĘDZY SESJAMI ORAZ O KORESPONDENCJI WPŁYWAJĄCEJ DO KANCELARII SEJMIKU

INFORMACJA PRZEWODNICZĄCEGO SEJMIKU O PODEJMOWANYCH DZIAŁANIACH MIĘDZY SESJAMI ORAZ O KORESPONDENCJI WPŁYWAJĄCEJ DO KANCELARII SEJMIKU SEJMIK WOJEWÓDZTWA POMORSKIEGO tel./fax (058) 32 61 740, e-mail: przewodniczacy@woj-pomorskie.pl www.woj-pomorskie.pl l Druk nr 919 INFORMACJA PRZEWODNICZĄCEGO SEJMIKU O PODEJMOWANYCH DZIAŁANIACH MIĘDZY

Bardziej szczegółowo

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze. Przedmowa Kiedy byłem mały, nawet nie wiedziałem, że jestem dzieckiem specjalnej troski. Jak się o tym dowiedziałem? Ludzie powiedzieli mi, że jestem inny niż wszyscy i że to jest problem. To była prawda.

Bardziej szczegółowo

MŁODZIEŻOWA ENCYKLOPEDIA INTERNETOWA BOHATERÓW KRAJNY POD REDAKCJĄ MICHAŁA KOKOWSKIEGO

MŁODZIEŻOWA ENCYKLOPEDIA INTERNETOWA BOHATERÓW KRAJNY POD REDAKCJĄ MICHAŁA KOKOWSKIEGO MŁODZIEŻOWA ENCYKLOPEDIA INTERNETOWA BOHATERÓW KRAJNY POD REDAKCJĄ MICHAŁA KOKOWSKIEGO WARSZAWA KRAKÓW: INSTYTUT HISTORII NAUKI PAN, 2015 ISBN 978-83-86062-23-2 Życiorys Bolesław Szymon Romanowski urodził

Bardziej szczegółowo

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA UNIVERSIDADE DA BEIRA INTERIOR SEMESTR ZIMOWY 2014/2015 JOANNA ADAMSKA WSTĘP Cześć! Mam na imię Asia. Miałam przyjemność wziąć udział w programie Erasmus. Spędziłam 6 cudownych

Bardziej szczegółowo

Ad multos annos, Panie Profesorze! ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA. CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 11 (470) LISTOPAD 2013. www.miesiecznikpomerania.

Ad multos annos, Panie Profesorze! ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA. CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 11 (470) LISTOPAD 2013. www.miesiecznikpomerania. CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 11 (470) LISTOPAD 2013 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl Ad multos annos, Panie Profesorze! Numer

Bardziej szczegółowo

KUSZNIEREWICZ. NIEMIECCZI KASZËBA s. 12. O ŻEGLARSTWIE I KASZUBACH s. 4 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA

KUSZNIEREWICZ. NIEMIECCZI KASZËBA s. 12. O ŻEGLARSTWIE I KASZUBACH s. 4 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA CENA 5,00 ZŁ (w tym 5% VAT) NR 6 (466) CZERWIEC 2013 ROK KS. JANUSZA ST. PASIERBA MIESIĘCZNIK SPOŁECZNO-KULTURALNY ROK ZAŁOŻENIA 1963 www.miesiecznikpomerania.pl KUSZNIEREWICZ O ŻEGLARSTWIE I KASZUBACH

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN. PATRONAT NAUKOWY: Rada Języka Kaszubskiego. Zespół ds. Języka Kaszubskiego przy Zarządzie Głównym Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

REGULAMIN. PATRONAT NAUKOWY: Rada Języka Kaszubskiego. Zespół ds. Języka Kaszubskiego przy Zarządzie Głównym Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. II REGIONALNY KÒNKÙRS DLÔ CZËTIŃCÓW MÉSTER BËLNÉGÒ CZËTANIÔ /III PÒWIATOWÒ-GMINOWI KÒNKÙRS DLÔ CZËTIŃCÓW MÉSTER BËLNÉGÒ CZËTANIÔ REGULAMIN ORGANIZATORZY: Starostwo Powiatowe w Wejherowie. Gmina Wejherowo.

Bardziej szczegółowo

Międzyszkolny Konkurs Poezji dla Szkół Podstawowych: "Wierszopole

Międzyszkolny Konkurs Poezji dla Szkół Podstawowych: Wierszopole Międzyszkolny Konkurs Poezji dla Szkół Podstawowych: "Wierszopole z okazji 800lecia miasta Opola. REGULAMIN KONKURSU 1 / 11 1. Konkurs skierowany jest do uczniów szkół podstawowych klas I-VI. 2. Konkurs

Bardziej szczegółowo

Gimnazjum nr 1 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Luboniu Narodowy Instytut Dziedzictwa Oddział Terenowy w Poznaniu 1863 PAMIĘTAMY

Gimnazjum nr 1 im. Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Luboniu Narodowy Instytut Dziedzictwa Oddział Terenowy w Poznaniu 1863 PAMIĘTAMY POWSTANIE STYCZNIOWE 150 ROCZNICA DLA SZKÓŁ GIMNAZJALNYCH organizowany przez GIMNAZJUM NR 1 IM. KARDYNAŁA STEFANA WYSZYŃSKIEGO W LUBONIU NARODOWY INSTYTUT DZIEDZICTWA ODDZIAŁ TERENOWY W POZNANIU Konkurs

Bardziej szczegółowo

Einstein na półmetku. Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego

Einstein na półmetku. Projekt współfinansowany jest ze środków Unii Europejskiej w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego Einstein na półmetku Przy pisaniu kolejnego artykułu o projekcie postanowiliśmy wykorzystać opinie uczestników, czyli uczniów szkół Powiatu Lubańskiego. Oto co sądzą o Einsteinie: Na zajęciach byliśmy

Bardziej szczegółowo

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!! W dniu 30-04-2010 roku przeprowadziłem wywiad z moim opą -tak nazywam swojego holenderskiego dziadka, na bardzo polski temat-solidarność. Ten dzień jest może najlepszy

Bardziej szczegółowo

Ratyfikacja przez Polskę Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych a sytuacja języka kaszubskiego

Ratyfikacja przez Polskę Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych a sytuacja języka kaszubskiego Tomasz Wicherkiewicz (Uniwersytet im. A.Mickiewicza) Ratyfikacja przez Polskę Europejskiej karty języków regionalnych lub mniejszościowych a sytuacja języka kaszubskiego Europejska karta języków regionalnych

Bardziej szczegółowo

KRAJOWY REJESTR SĄDOWY. Stan na dzień godz. 12:08:10 Numer KRS:

KRAJOWY REJESTR SĄDOWY. Stan na dzień godz. 12:08:10 Numer KRS: Strona 1 z 5 CENTRALNA INFORMACJA KRAJOWEGO REJESTRU SĄDOWEGO KRAJOWY REJESTR SĄDOWY Stan na dzień 07.04.2017 godz. 12:08:10 Numer KRS: 0000672503 Informacja odpowiadająca odpisowi aktualnemu Z REJESTRU

Bardziej szczegółowo

Edukacja regionalna kluczem do kształtowania obywatelskości. Edukacja regionalna kluczem do kształtowania obywatelskości 1.

Edukacja regionalna kluczem do kształtowania obywatelskości. Edukacja regionalna kluczem do kształtowania obywatelskości 1. Edukacja regionalna kluczem do kształtowania obywatelskości 1 30 listopada 2017 Edukacja regionalna kluczem do kształtowania obywatelskości Na temat edukacji regionalnej w nauczaniu dzieci i młodzieży

Bardziej szczegółowo

15 czerwca 2015r. w Zespole Szkół w Kuźnicy odbyła się konferencja,,józef Rybiński i jego wspomnienia zawarte w,,słońcu na miedzy.

15 czerwca 2015r. w Zespole Szkół w Kuźnicy odbyła się konferencja,,józef Rybiński i jego wspomnienia zawarte w,,słońcu na miedzy. Po drugiej stronie miedzy. Konferencja poświęcona pamięci Józefa Rybińskiego 15 czerwca 2015r. w Zespole Szkół w Kuźnicy odbyła się konferencja,,józef Rybiński i jego wspomnienia zawarte w,,słońcu na miedzy.

Bardziej szczegółowo

TWÒRZIMË W RODNY MÒWIE

TWÒRZIMË W RODNY MÒWIE KONKURS Pój ze mną dargą pòezji Tkniãti dëchã zwëkù Remùsa Zatrzëmôj sã nad filozofią Pasérba / Ana Różek/ ORGANIZATORZY: KASZUBSKIE LICEUM OGÓLNOKSZTAŁCĄCE W BRUSACH ZESPÓŁ SZKÓŁ EKONOMICZNO-ROLNICZYCH

Bardziej szczegółowo

EGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA KASZUBSKIEGO MAJ 2011 POZIOM ROZSZERZONY. Czas pracy: 180 minut. Liczba punktów do uzyskania: 60 WPISUJE ZDAJĄCY

EGZAMIN MATURALNY Z JĘZYKA KASZUBSKIEGO MAJ 2011 POZIOM ROZSZERZONY. Czas pracy: 180 minut. Liczba punktów do uzyskania: 60 WPISUJE ZDAJĄCY Centralna Komisja Egzaminacyjna Arkusz zawiera informacje prawnie chronione do momentu rozpoczęcia egzaminu. Układ graficzny CKE 2010 KOD WPISUJE ZDAJĄCY PESEL Miejsce na naklejkę z kodem dysleksja EGZAMIN

Bardziej szczegółowo

Opinia dotycząca senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o języku polskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 968)

Opinia dotycząca senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o języku polskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 968) Opinia dotycząca senackiego projektu ustawy o zmianie ustawy o języku polskim oraz o zmianie niektórych innych ustaw (druk nr 968) Minister Edukacji Narodowej ceni każdą inicjatywę, dzięki której uczniowie

Bardziej szczegółowo

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014

Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego 2013/2014 Tradycyjnie, 2 września młodzież Publicznego Gimnazjum im Papieża Jana Pawła II w Chorzelach rozpoczęła swoją wędrówkę przez kolejny rok szkolny 2013/2014.

Bardziej szczegółowo

Polskie kino w opinii Internautów. wyniki badań bezpośrednich

Polskie kino w opinii Internautów. wyniki badań bezpośrednich Polskie kino w opinii Internautów wyniki badań bezpośrednich Zakres i częstotliwość oglądania polskich filmów Badani są bardzo aktywnymi uczestnikami życia kulturalnego. Niemal 60% badanych było w ciągu

Bardziej szczegółowo

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej:

POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: POLITYKA SŁUCHANIE I PISANIE (A2) Oto opinie kilku osób na temat polityki i obecnej sytuacji politycznej: Ania (23 l.) Gdybym tylko mogła, nie słuchałabym wiadomości o polityce. Nie interesuje mnie to

Bardziej szczegółowo

Oferta sponsorska piątej edycji obozu charytatywnego dla dzieci

Oferta sponsorska piątej edycji obozu charytatywnego dla dzieci Oferta sponsorska piątej edycji obozu charytatywnego dla dzieci Kim jesteśmy? My, Wolontariusze Project Management Kids Camp jesteśmy grupą miłośników zarządzania projektami i wierzymy, że każde dziecko

Bardziej szczegółowo

O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją.

O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją. NASZ NOWY PROJEKT O międzyszkolnym projekcie artystycznym współfinansowanym ze środków Ministerstwa Edukacji Narodowej w ramach zadania ŻyjMy z Pasją. Projekt zainicjowany przez Zespół Szkół Społecznych

Bardziej szczegółowo

Zapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról.

Zapoznaj się z opisem trzech sytuacji. Twoim zadaniem będzie odegranie wskazanych ról. 11. W ramach wymiany młodzieżowej gościsz u siebie kolegę / koleżankę z Danii. Chcesz go / ją lepiej poznać. Zapytaj o jego/jej: miejsce zamieszkania, rodzeństwo, zainteresowania. Po przyjeździe do Londynu

Bardziej szczegółowo

W tym roku szkolnym obchody Szkolnego Tygodnia Kultury Języka Polskiego odbywały się w dniach marca.

W tym roku szkolnym obchody Szkolnego Tygodnia Kultury Języka Polskiego odbywały się w dniach marca. Szkoła otwarta na kulturę i czytelnictwo" - to hasło tegorocznych obchodów Szkolnego Tygodnia Kultury Języka, który jest od 2004r. tradycją Szkoły Podstawowej im. Jana Pawła II w Zbludowicach wchodzącej

Bardziej szczegółowo

DZIAŁANIA NA RZECZ E-ROZWOJU WOJEWÓDZTWA ŚWIĘTOKRZYSKIEGO OCZEKIWANIA SAMORZĄDÓW

DZIAŁANIA NA RZECZ E-ROZWOJU WOJEWÓDZTWA ŚWIĘTOKRZYSKIEGO OCZEKIWANIA SAMORZĄDÓW DZIAŁANIA NA RZECZ E-ROZWOJU WOJEWÓDZTWA ŚWIĘTOKRZYSKIEGO OCZEKIWANIA SAMORZĄDÓW Wnioski z procesu konsultacyjnego zrealizowanego w maju 2009r. we wszystkich powiatach regionu Artur KRAWCZYK Krzysztof

Bardziej szczegółowo

Wyszczególnienie wynagrodzeń osób z tytułu umów cywilno-prawnych brutto. W okresie od 01.01.2012 do 31.12.2012

Wyszczególnienie wynagrodzeń osób z tytułu umów cywilno-prawnych brutto. W okresie od 01.01.2012 do 31.12.2012 Wyszczególnienie wynagrodzeń osób z tytułu umów cywilno-prawnych brutto W okresie od 01.01.2012 do 31.12.2012 1) Zajęcia aerobiku i tańca 7 174,50 zł 2) Zajęcia karate 12 452 zł 3) Język angielski 27 720

Bardziej szczegółowo

Nr 54 Grudzień 2018 egz. bezpłatny

Nr 54 Grudzień 2018 egz. bezpłatny Nr 54 Grudzień 2018 egz. bezpłatny Szanowni Państwo, Drodzy Mieszkańcy Gminy Skoroszyce, co prawda od wyborów minęło już trochę czasu, nie mniej jednak jeszcze raz chcę bardzo Państwu podziękować za zaufanie

Bardziej szczegółowo

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1) NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1) CZYTANIE A. Mówi się, że człowiek uczy się całe życie. I jest to bez wątpienia prawda. Bo przecież wiedzę zdobywamy nie tylko w szkole, ale również w pracy, albo

Bardziej szczegółowo

Nowy projekt ACTIV aktywnie i razem dla rozwoju Regionalnej Sieci Wolontariatu

Nowy projekt ACTIV aktywnie i razem dla rozwoju Regionalnej Sieci Wolontariatu Nowy projekt ACTIV aktywnie i razem dla rozwoju Regionalnej Sieci Wolontariatu Niezwykle popularna idea pracy wolontarystycznej powoduje, że osób chcących zostać wolontariuszami przybywa, szczególnie w

Bardziej szczegółowo

PROGRAM "SOLIDARNOŚĆ" LISTA WNIOSKÓW ROZPATRZONYCH POZYTYWNIE

PROGRAM SOLIDARNOŚĆ LISTA WNIOSKÓW ROZPATRZONYCH POZYTYWNIE Lp. Numer wniosku PROGRAM "SOLIDARNOŚĆ" LISTA WNIOSKÓW ROZPATRZONYCH POZYTYWNIE Nazwa wnioskodawcy Nazwa projektu Kwota dotacji 1. 4/10 Polska Filharmonia Bałtycka im. Fryderyka Chopina w Gdańsku 2. 10/10

Bardziej szczegółowo

Program Coachingu dla młodych osób

Program Coachingu dla młodych osób Program Coachingu dla młodych osób "Dziecku nie wlewaj wiedzy, ale zainspiruj je do działania " Przed rozpoczęciem modułu I wysyłamy do uczestników zajęć kwestionariusz 360 Moduł 1: Samoznanie jako część

Bardziej szczegółowo

Ile za wodę, ścieki i odpady komunalne. Nowy stary cmentarz. Pomiędzy sacrum a profanum... Drodzy Czytelnicy! Wiosna w kulturze

Ile za wodę, ścieki i odpady komunalne. Nowy stary cmentarz. Pomiędzy sacrum a profanum... Drodzy Czytelnicy! Wiosna w kulturze Redaktor wydania: Roman Sokal Dziennikarze: Roman Sokal, Joanna Wyrostek, Współpraca: Andrzej Czacharowski, Piotr Flor, Albin Jaworski, Wiktoria Klechowa, Aneta Klimczak, Andrzej B. Miazga, Kazimierz Szubiak,

Bardziej szczegółowo

RAPORT Konferencja Praca w kulturze

RAPORT Konferencja Praca w kulturze RAPORT Konferencja Praca w kulturze 2012-2013 Z przyjemnością przedstawiamy Państwu rezultaty naszej pracy przy minionych edycjach konferencji Praca w kulturze. Konferencja w liczbach: Podczas ostatniej

Bardziej szczegółowo

Projekt HerMan Seminarium Kraków, 15.12.2014. Akcja pilotażowa. Reklama w przestrzeni historycznej Lublina.

Projekt HerMan Seminarium Kraków, 15.12.2014. Akcja pilotażowa. Reklama w przestrzeni historycznej Lublina. Projekt HerMan Seminarium Kraków, 15.12.2014 Akcja pilotażowa Reklama w przestrzeni historycznej Lublina. I. Problematyka akcji pilotażowej. - akcja pilotażowa dotyczyła wspólnego z interesariuszami opracowania

Bardziej szczegółowo

Promocja turystyczna powiatu skarżyskiego

Promocja turystyczna powiatu skarżyskiego Promocja turystyczna powiatu skarżyskiego 2010-08-12 14:32, Małgorzata Nosowicz Już jesienią powiat skarżyski będzie uczestnikiem zakrojonego na szeroką skalę przedsięwzięcia promocyjnego. Mowa tu o udziale

Bardziej szczegółowo

PROGRAM SZKOLNEGO KOŁA HISTORYCZNEGO W ZESPOLE SZKÓŁ TECHNICZNYCH W MIELCU

PROGRAM SZKOLNEGO KOŁA HISTORYCZNEGO W ZESPOLE SZKÓŁ TECHNICZNYCH W MIELCU PROGRAM SZKOLNEGO KOŁA HISTORYCZNEGO W ZESPOLE SZKÓŁ TECHNICZNYCH W MIELCU Autor: mgr Józef Czerwiec ZAŁOŻENIA PROGRAMU Historia est magistra vitae Cyceron Gdy w 55 roku p.n.e. Marcus Tullius Cicero wypowiadał

Bardziej szczegółowo

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ

KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Regulamin konkursu KASZUBI WCZORAJ I DZIŚ Edycja VIII 2017 Józef Chełmowski, Marian Mokwa i Kazimierz Jasnoch artyści z Południa Kaszub ORGANIZATORZY KONKURSU 1 1. Organizatorem konkursu jest Muzeum Ziemi

Bardziej szczegółowo

w obradach. Na zdjęciu Michał Toruński w trakcie wygłaszania rezolucji

w obradach. Na zdjęciu Michał Toruński w trakcie wygłaszania rezolucji BERMUN 2007 W dniach 14 17 listopada młodzież I Liceum Ogólnokształcącego im. Stefana Żeromskiego w Zawierciu w składzie: Anna Adamus (kl. III C), Michał Toruński (kl. III A), Piotr Muskalski (kl. II F),

Bardziej szczegółowo

Międzynarodowy Projekt Filmowy Learning Through Film. Scenariusz zajęć edukacyjnych dla klas gimnazjalnych na podstawie filmu pod tytułem

Międzynarodowy Projekt Filmowy Learning Through Film. Scenariusz zajęć edukacyjnych dla klas gimnazjalnych na podstawie filmu pod tytułem 1 Międzynarodowy Projekt Filmowy Learning Through Film Scenariusz zajęć edukacyjnych dla klas gimnazjalnych na podstawie filmu pod tytułem 2 Temat: Inni czy tacy sami? - rozmawiamy o bohaterach filmu.

Bardziej szczegółowo

Hommage à Kieślowski FESTIWAL FILMOWY DEDYKOWANY KRZYSZTOFOWI KIEŚLOWSKIEMU W 15 ROCZNICĘ ŚMIERCI I 70 ROCZNICĘ URODZIN

Hommage à Kieślowski FESTIWAL FILMOWY DEDYKOWANY KRZYSZTOFOWI KIEŚLOWSKIEMU W 15 ROCZNICĘ ŚMIERCI I 70 ROCZNICĘ URODZIN Hommage à Kieślowski FESTIWAL FILMOWY DEDYKOWANY KRZYSZTOFOWI KIEŚLOWSKIEMU W 15 ROCZNICĘ ŚMIERCI I 70 ROCZNICĘ URODZIN Hommage à Kieślowski To festiwal filmowy zorganizowany dla uczczenia osoby i twórczości

Bardziej szczegółowo

PROGRAM WYCHOWANIA PATRIOTYCZNEGO DLA ZESPOŁU SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH W STRZELINIE

PROGRAM WYCHOWANIA PATRIOTYCZNEGO DLA ZESPOŁU SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH W STRZELINIE PROGRAM WYCHOWANIA PATRIOTYCZNEGO DLA ZESPOŁU SZKÓŁ OGÓLNOKSZTAŁCĄCYCH W STRZELINIE Podstawa prawna: 1.Ustawa o systemie oświaty z dnia 7 września 1991 r. ( Dz. U. z 2004 r. Nr 256, poz. 2572 z póżn. zm.).

Bardziej szczegółowo

VII Liceum Ogólnokształcące im. Józefa Wybickiego w Gdańsku. Klasa medialno-lingwistyczna

VII Liceum Ogólnokształcące im. Józefa Wybickiego w Gdańsku. Klasa medialno-lingwistyczna VII Liceum Ogólnokształcące im. Józefa Wybickiego w Gdańsku Klasa medialno-lingwistyczna Patronat Wydziału Neofilologii Uniwersytetu Gdańskiego Planowana współpraca m. in.: z Katedrą Wiedzy o Filmie i

Bardziej szczegółowo

Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 13)

Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 13) Dariusz Szymikowski Uwagi na temat poradnika dla nauczycieli pt. Kaszuby przez wieki (cz. 13) 21. Temat: Młodokaszubi. Karta pracy: Młodokaszubi. Niestety, Autorzy zmodyfikowali oryginalny tekst, w żaden

Bardziej szczegółowo

Scenariusz zajęć dla uczniów gimnazjum

Scenariusz zajęć dla uczniów gimnazjum I. Temat: Na własnych śmieciach Scenariusz zajęć dla uczniów gimnazjum II. Cel ogólny: Rozwijanie wśród uczniów podczas zajęć świadomości ekologicznej związanej z potrzebą ograniczenia ilości wytwarzanych

Bardziej szczegółowo

Podsumowanie działalności Młodzieżowego Szkolnego Klubu Wolontariatu

Podsumowanie działalności Młodzieżowego Szkolnego Klubu Wolontariatu Podsumowanie działalności Młodzieżowego Szkolnego Klubu Wolontariatu "Ważny jest rodzaj pomocy, którą się oferuje, ale jeszcze ważniejsze od tego jest serce, z jakim tej pomocy się udziela." Jan Paweł

Bardziej szczegółowo

Raport Specjalny: 3 Największe Mity. Skutecznej Komunikacji w Języku Obcym

Raport Specjalny: 3 Największe Mity. Skutecznej Komunikacji w Języku Obcym Raport Specjalny: 3 Największe Mity Skutecznej Komunikacji w Języku Obcym Raport dostarczyli: Więcej na stronie: http://www.intelektualnie.pl Intelektualnie.pl Centrum Szkoleniowe W ciągu swojej działalności

Bardziej szczegółowo

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz.

Okolicznościowe przemówienie wygłosiła Pani Dyrektor Barbara Bogacz. 22 maja 2010 roku świętowaliśmy Jubileusz pięćdziesięciolecia Szkoły Podstawowej nr 15 im. Wojciecha Kętrzyńskiego w Olsztynie. Uroczystości rozpoczęły się Wielką Galą otwarcia w Filharmonii Olsztyńskiej.

Bardziej szczegółowo

PROGRAM IMPREZ WAKACYJNYCH W 2013 r.

PROGRAM IMPREZ WAKACYJNYCH W 2013 r. PROGRAM IMPREZ WAKACYJNYCH W 2013 r. SIERPIEŃ 2013 DATA WYDARZENIE MIEJSCE ORGANIZATORZY 10.00 Turnieje siatkówki plażowej Boisko do siatkówki plażowej na os. Słoneczne regionu chełmskiego Gry i zagadki

Bardziej szczegółowo

Czytam, więc wiem Kampania społeczna

Czytam, więc wiem Kampania społeczna Czytam, więc wiem Kampania społeczna Szanowni Państwo W imieniu redakcji Gazety Współczesnej i Kuriera Porannego, mamy przyjemność zaprosić Państwa do udziału w kampanii społecznej Czytam, więc wiem. Celem

Bardziej szczegółowo

Sprawozdanie z otwarcia wystawy: Ryszard Kaczorowski wpisany w dzieje Uniwersytetu w Białymstoku

Sprawozdanie z otwarcia wystawy: Ryszard Kaczorowski wpisany w dzieje Uniwersytetu w Białymstoku Sprawozdanie z otwarcia wystawy: Ryszard Kaczorowski wpisany w dzieje Uniwersytetu w Białymstoku W dniu 28 listopada 2017 r. o godz. 13.00 w Gabinecie Prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego Ostatniego Prezydenta

Bardziej szczegółowo

VIII PREZENTACJE KULTURY POLAKÓW Z KRESÓW WSCHODNICH I BUKOWINY

VIII PREZENTACJE KULTURY POLAKÓW Z KRESÓW WSCHODNICH I BUKOWINY VIII PREZENTACJE KULTURY POLAKÓW Z KRESÓW WSCHODNICH I BUKOWINY Wiechlice Nowa Sól Zielona Góra 24-25.10 2015 2 Podsumowanie wyników badania odbiorców oferty kulturalnej, jaką jest wydarzenie pn. Prezentacje

Bardziej szczegółowo

REGULAMIN KONKURSU WIEDZY O POMORZU

REGULAMIN KONKURSU WIEDZY O POMORZU REGULAMIN KONKURSU WIEDZY O POMORZU 1 POSTANOWIENIA OGÓLNE 1. Niniejszy Regulamin określa warunki, na jakich odbywa się coroczna edycja Konkursu Wiedzy o Pomorzu, zwana dalej Konkursem. 2. Pomysłodawcą

Bardziej szczegółowo

Jubileusz nauczania języka białoruskiego

Jubileusz nauczania języka białoruskiego Jubileusz nauczania języka białoruskiego Zapraszamy na uroczystość związaną z Jubileuszem 10-lecia nauczania języka białoruskiego w szkołach Białegostoku, która odbędzie się 15 czerwca 2007 r. o godzinie

Bardziej szczegółowo