Budowlanka zostaje, Pedały przenoszone

Transkrypt

1 Wałcz, Tęczowa , BOTOX KWAS HIALURONOWY AQUALYX LIPOLIZA FARMAKOLOGICZNA Variable Pulsed Light TM - dowiedziona skuteczność w leczeniu niedoskonałości skóry USUWANIE OWŁOSIENIA ODMŁADZANIE SKÓRY USUWANIE I REDUKCJA ZMIAN NACZYNIOWYCH LECZENIE TRĄDZIKU AKTYWNEGO I ZMIAN POTRĄDZIKOWYCH Weekendowe wydanie Pojezierza Wałeckiego. (Nr 3) 23 stycznia 2015 SUPER Największe wydawnictwo w powiecie 7500 egz. ISBN Tajemniczy wypadek 20 stycznia do CRK w Kołobrzegu (obsługuje rejon Wałcza) zadzwoniła kobieta z informacją o wypadku. Według jej relacji samochód osobowy dachował. Kobieta nie wiedziała, ile osób było w środku. - Centrum zadysponowało wyjazd dwóch zastępów JRG Wałcz - mówi dyżurny Powiatowej Straży Pożarnej, ogniomistrz Marek Rodzik. Wyjechał jeden wóz gaśniczy i jeden techniczny. Ponieważ nie potrafiono podać dokładnego miejsca wypadku, wozy kierowały się w kierunku Człopy. Wyjechała również policja i pogotowie. Aby przyspieszyć akcję z Człopy w kierunku Wałcza wysłany został zastęp miejscowej OSP. Strażacy spotkali się w pół drogi. - Nie było żadnego wypadku - mówi Marek Brodzik. Wówczas Centrum zweryfikowało informacje: wypadek miał miejsce, ale... pomiędzy Wałczem i Człuchowem. - Wóz z Człopy został zawrócony, a dwa zastępy JRG Wałcz pojechały w kierunku Szwecji mówi ogn. M. Rodzik. - Ze Szwecji w kierunku Jastrowia wyjechał kolejny zastęp OSP Szwecja. Oczywiście dalej w akcji uczestniczyła również policja i pogotowie. Tym razem też nie znaleziono wypadku. Poszukiwania zajęły ponad godzinę. Albo wypadku nie było albo był na tyle niegroźny, że samochód odjechał. Raf GALA XVII Wałecką Galę Noworoczną można uznać za zamkniętą i udaną. W Białym Domku bawiło się ponad 100 gości, a wśród nich nagrodzeni laurem "Złotej Korony". Nagroda Burrmistrza Wałcza w kategorii gospodarczej trafiła do działającej od 20 lat firmy rodzinnej Transport i Spedycja Ireneusz Kowalczyk", a w kategorii społecznej do Stowarzyszenia Dzieci Niepełnosprawnych "Uśmiech". Złotą Odznakę Honorową - Gryfa Zachodniopomorskiego przyznano Muzeum Ziemi Wałeckiej. Nagrodę marszałka województwa odebrała dyrektor Magdalena Suchorska - Rola. Gwiazdą wieczoru był Cezary Pazura. Gala została sfinansowana w głównej mierze ze sprzedaży biletów, do imprezy dołożyli się też sponsorzy, Urząd Miasta i Północna Izba Gospodarcza w Wałczu. GAZETA BEZPŁATNA Przepraszam Kubę Krysztofiaka i inne osoby, które mogły się poczuć urażone, że bez ich wiedzy i zgody przedrukowałam w Super Pojezierzu 16 stycznia 2015 roku dyskusję z FB na temat emigracji zarobkowej młodych ludzi (Kto zgasi światło w Wałczu). Małgorzata Chruścicka KASACJA POJAZDÓW Zezwolenie Wojewody Zachodniopomorskiego nr 4 TRANSPORT GRATIS! najlepsze ceny w regionie! PŁACIMY ZA POJAZDY! najlepsze ceny w regionie! Dobino 66, Wałcz tel , kom Od kilku kobiet w różnym czasie, miejscu i sytuacjach słyszał: Panie Arturze, pan to powinien być prezydentem! Podobno nawet starosta rzucił kiedyś coś w tym samym stylu, co wicestarosta miał skomentować: Dlaczego nie? - Pewnie też zaczęłabyś się zastanawiać - mówi Artur Głowacki, w wywiadzie udzielonym Małgorzacie Chruścickiej. str. 4 KANDYDAT NA PREZYDENTA Budowlanka zostaje, Pedały przenoszone Na konferencji, która odbyła się 21 stycznia starosta Bogdan Wankiewicz i wicestarosta Jolanta Wegner ogłosili propozycję restrukturyzacji oświaty ponadgimnazjalnej. Z wyliczeń starostwa wynika, że ilość uczniów maleje, a subwencja oświatowa nie pokrywa kosztów utrzymania szkół ponadgimnazjalnych. W tym roku powiat musi dołożyć z własnych dochodów około 1,6 mln złotych. To zmusiło władze do szukania nowych rozwiązań. Starosta zastrzegł, że wiele informacji prasowych było nieprawdziwych. Nie zakładano wyłącznie likwidacji szkół, ale rozważano szereg wariantów. W tym również likwidację. Ostatecznie wybrano koncepcje, zdaniem Zarządu, najlepsze. - Zespół Szkół nr 2 pozostaje w swoich budynkach w niezmienionej formie mówił starosta B. Wankiewicz. - Dyrektor budowlanki przedstawiła dość realnie wyglądający projekt redukcji kosztów i znalezienia dodatkowych dochodów. Dlatego przychyliliśmy się do tej wersji. W przypadku liceum sytuacja jest bardziej skomplikowana. Wybraliśmy wariant zaproponowany przez grono pedagogiczne. Liceum będzie włączone do ZS nr 4, ale zachowa swoją nazwę. Oczywiście przeniesione zostanie do budynków Rolnika. Taką koncepcję przedstawimy na najbliższej sesji pod koniec lutego. Więcej w najbliższym wydaniu Pojezierza Wałeckiego Raf Babcia Nie znała swojej daty urodzin, nie umiała pisać, za to liczyła w pamięci doskonale: należności za jajka, pijawki czy biały ser. I opowiadała ciekawe historie. Moją ulubioną była ta o wojnie. Do dziś nie wiem, o co była ta wojna. W każdym razie ewakuowali całą wieś. Po drodze sunęły wozy drabiniaste z dobytkiem, a obok nich szli ludzie. Niespodziewanie na niebie pojawiły się balony, z których spadały śmiercionośne kule. Jedna z bomb ogłuszyła babcię. Rodzice zakopali ją w ziemi po samą brodę i zostawili tak na noc, żeby ziemia ją wyleczyła.. Babcia podejrzewła, że przez bombę nie mogła nauczyć się czytać i pisać. Inna historia wiąże się z Syberią, gdzie już ze swoją rodziną spędziła 6 lat. W nocy siedziała przy moim tacie i pilnowała, żeby pluskwy nie wchodziły mu do ust i uszu. Tam miała widzenie. Mat- ka Boska powiedziała, kiedy wrócą do Polski. I wszystko się sprawdziło. Po tym zdarzeniu zyskała cudowną moc leczenia. Z Wałcza i z okolicy przyjeżdżali do niej ludzie ze złamaniami, bólami pleców, z niegojącymi się ranami, z dziećmi, które nie chciały spać. Zawsze postępowała tak samo. Smarowała masłem chore miejsce lub to, które jej zdaniem było odpowiedzialne za chorobę. Potem modląc się głośno masowała je delikatnie, ale skutecznie. Stawiała też pijawki, które zdobywał dziadek. Miał sprytny sposób: z podwiniętymi do kolan nogawkami stawał w rzece. i łapał je na swoją krew. U babci wolno było bałaganić, iść spać z brudnymi nogami, przebierać się w cokolwiek. Zawsze chwaliła i zawsze kochała. Jak zresztą każda babcia! m.c. ARTYZM PRECYZJI, MISTRZOWSKA DOKŁADNOŚĆ... Sprzedaż i serwis komputerów, notebooków, podzespołów, akcesoriów komputerowych, materiałów eksploatacyjnych Kompleksowa obsługa klienta - doradztwo, sprzedaż, wdrożenie i obsługa oprogramowania dla lekarzy, służby zdrowia, osób prywatnych, przedsiębiorstw lokalnych, hurtowni, sklepów, biur rachunkowych Sprzedaż i serwis urządzeń fiskalnych Kompleksowa obsługa klienta - rejestracja domen i serwowanie stron internetowych Sprzedaż podpisu elektronicznego Waldemar Galiński & Zbigniew Milc ComDes spółka jawna Wałcz, ul. Pocztowa 11 tel , comdes.com.pl comdes@comdes.com.pl Wałcz, Al lecia 4, tel pn.-pt , sobota BEZPŁATNE BADANIE WZROKU Nowa korzystna refundacja NFZ limit do 50,- zł za jedną soczewkę Dla dzieci, limit wystarcza na pokrycie kosztów wstawienia soczewek. /Podstawowy standard/ Czas na nowe okulary! Oprawy markowe z kolekcji versace, ray ban, vogue, dior, givenchy i wiele innych. SZKŁA W CENIE OPRAW, sprawdź.

2 ŚCIĄGA Z POJEZIERZA Zgodnie z nieoficjalnymi informacjami, którymi dysponowaliśmy w chwili pisania tego tekstu, władze powiatu zrezygnowały z planów zorganizowania sesji nadzwyczajnej, na której miałaby być głosowana uchwała w sprawie reformy sieci szkół ponadgimnazjalnych w powiecie. Projekt będzie przygotowywany w normalnym trybie, przewidującym dyskusję na komisjach i Sesji. Według przecieków bo oficjalnych informacji nie ma - Budowlanka ocaleje, a II Liceum Ogólnokształcące im. ks. J. Tischnera ma się przenieść do ZS nr 4 RCKU. Walczący o przetrwanie ZS Nr 2 (czyli popularna Budowlanka ) nie ułatwiłaa władzom powiatu podjęcia decyzji, świetnie wypadając w dorocznym rankingu szkół, opracowywanym przez tygodnik Perspektywy. Budowlanka znalazła się na 6. miejscu w województwie wśród 109 sklasyfikowanych techników, a w skali ogólnopolskiej zajęła 179 lokatę. Kierunek logistyka wałeckiego ZS 2 znalazł się na 1 miejscu w województwie i w pierwszej piątce rankingu ogólnopolskiego. Warto dodać, że tzw. zdawalność egzaminów zawodowych wynosi na tym kierunku 100 proc. Brawo! Ciekawe efekty, wywołane światłem UV i taniec w wykonaniu Moniki Kisilewicz towarzyszyły wernisażowi wystawy młodego wałeckiego twórcy Marcina Paproty pt. Luminaci, który odbył się 18 stycznia w Wałeckim Centrum Kultury. Oprócz obrazów, na wystawę składa się także część przestrzennej ekspozycji, zdobiącej w ub. roku frontową ścianę WCK, a stworzonej przez M. Paprotę wspólnie z Dorotą Izdebską. Dyrektor M. Laskowska-Iwanowicz podzieliła się z gośćmi wernisażu swoim przeczuciem, które podpowiada jej, że M. Paprota zdobędzie sławę daleko poza granicami Wałcza. 14 stycznia doszło do napadu na jeden z wałeckich sklepów monopolowych. Uzbrojony w nóż mężczyzna zażądał od ekspedientki pieniędzy z kasy. Kobietę uratowało to, że do sklepu wszedł klient korzystając z tego sprzedawczyni zaczęłą rzucać w kierunku rabusia butelkami, a następnie wybiegła przed sklep i zaczęła wołać o pomoc. Napastnik uciekł w niewiadomym kierunku. Dwa dni później, gnębiony być może wyrzutami sumienia, sam zadzwonił na policję i przyznał się do napadu na sklep. Sąd zastosował wobec 32-letniego mężczyzny trzymiesięczny areszt, a grozi mu nawet 12 lat więzienia. Według nieoficjalnych jeszcze informacji, przekazanych przez burmistrza Piotra Pawlika w czasie Spotkania Noworocznego, mirosławiecka 12. Komenda Lotniska pełną zdolność bojową osiągnąć ma w latach Wiąże się to z zakupem bezzałogowych samolotów (tzw. dronów), być może również z dyslokowaniem do Mirosławca śmigłowców z Pruszcza Gdańskiego, oraz - co jest szczególnie ważne z punktu widzenia rozwoju miasta i rejonu - zatrudnieniem w 12. KL 1200 żołnierzy. Mieszkańców Wałcza niepokoi fakt, że na przekazanej przez Starostwo działki pod budowę nowej Komendy Powiatowej Policji przy al. Zdobywców Wału Pomorskiego nic się nie dzieje. Dowódca KPP w Wałczu podinsp. Jacek Cegieła informuje, że inwestycja nadal jest w programie budowy i modernizacji komend, ale o tym, czy i kiedy ruszą prace budowlane, zadecydują oczywiście pieniądze. Jeśli tak, to w czerwcu br. mógłby zostać ogłoszony przetarg. 26 uczniów ze szkół w Wałczu, Strącznie, Szwecji, Różewie i Karsiborze wzięło udział w Międzyszkolnych Anglojęzycznych Zmaganiach Recytatorskich, organizowanych przez Szkołę Podstawową Nr 1 im. Kornela Makuszyńskiego w Wałczu. W poszczególnych kategoriach wiekowych zwycięzcami zostali: Hanna Ogrodowska, Igor Stanisławski (obydwoje reprezentowali SP Strączno/Różewo) i Natalia Zimińska (SP 5 w Wałczu). Najwięcej wysiłku w przeprowadzenie konkursu włożyli nauczyciele Kornelówki Agnieszka Stępień, Olesia Kurzak, Aniela Ankiewicz-Olkowska i Wasyl Zacharczuk, a występy uczestników oceniało jury w składzie: Justyna Tuderek-Cygan, Katarzyna Bożko-Szałas i Bartosz Michalski. Nauczyciel Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Wielkiego w Wałczu Przemysław Bartosik uczestniczył w trzydniowym szkoleniu w Krakowie z udziałem nauczycieli 10 polskich i 10 węgierskich szkół, zorganizowanym w ramach projektu historycznego Droga do wolności przez Fundację Europejski Fundusz Rozwoju Wsi Polskiej przy merytorycznym wsparciu Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie. Celem jest przybliżenie licealistom najnowszej historii Polski i Węgier. W Ośrodku Wsparcia Ekonomii Społęcznej w Wałczu odbyło się 15 stycznia spotkanie, poświęcone utworzeniu w Wałczu Rady Działalności Pożytku Publicznego. Uczestnicy spotkania przygotowali wniosek do Burmistrza Wałcza o utworzenie Rady. Kandydat na prezydenta Z Arturem Głowackim, który zamierza ubiegać się o fotel prezydenta Polski rozmawia Małgorzata Chruścicka Znamy się od pierwszej klasy podstawówki. Pisałeś do mnie wtedy listy miłosne krwią. Mam je do dzisiaj a ja blizny na rękach. Wychowywał was ojciec, co w latach 70. było dość dziwne? Tato ożenił się ze swoją uczennicą, ale chyba nie układało im się, więc się rozstali. Sąd uznał, że ojciec stanowi lepsze zabezpieczenie dla synów i dlatego przekazał mu opiekę nad nami. Mama wyjechała do Elbląga do pracy. Zmarła bardzo młodo, w wieku 40 lat, a ojciec w wieku 60 lat. Co działo się z Tobą dalej? Wyjechałem do Chodzieży do Technikum Ceramicznego, bo ta branża w Polsce była wtedy bardzo silna. Potem, ze względu na duże zarobki i mieszkanie wybrałem Szkołę Oficerską w Pile. Tam robiłem największe pieniądze. Wyznaczono mnie na fotografa batalionu podchorążych, zauważono też u mnie talent estradowy. Po szkole przerzucano mnie do różnych jednostek, na koniec trafiłem wreszcie do Brygady Łączności w Wałczu. Byłem tu oficerem oświatowo-szkoleniowym, a następnie szefem służby samochodowej. W 94 lub 95 roku odszedłem do cywila. Dlaczego? Chcieli zrobić ze mnie człowieka chorego na schizofrenię i skierowali na badania do Wojskowej Akademii Medycznej. Ale stamtąd przyszła decyzja, że kapitan Głowacki nie jest osobą chorą psychicznie. Czym zajmowałeś się po wojsku? Podobnie jak pół Wałcza jeździłem na handel. Co tydzień Królowa odprawiała od 7 do 20 autokarów. Jeździł były burmistrz i gremium nauczycielskie. Potem otworzyłem Foto AGO Club (AGO znaczyło: Artur Głowacki Obróbka), następnie stoisko z artykułami piśmienniczymi i zegarkami, później z biżuterią. Moja była żona prowadzi sklep do dzisiaj. Ty zająłeś się turystyką. Biuro podróży prowadziłem od 2001 roku, jeszcze wtedy handlowałem biżuterią. Pomyślałem: biżuteria jest sprowadzana z całego świata. Jeśli będę latać po świecie, będę mógł przywozić unikatowe wzory, których nikt w Wałczu nie będzie mieć. Szyb- 1% należnego podatku dochodowego możemy przekazać na organizacje pożytku publicznego lub na Skarb Państwa. Wybór należy do nas i - jak się okazuje - coraz częściej decydujemy się na wariant pierwszy. W ubiegłym roku mieszkańcy powiatu wałeckiego przekazali prawie 505 tys. zł, a mogli ponad 622 tys. zł. Wynika z tego, że jeszcze około 118 tys. zł zasiliło kasę państwową. Przypuszczamy, że "zmarnowały się" głównie pieniądze emerytów, rencistów i osób, za które deklaracje wypełnia pracodawca. - Przekazując 1% z własnego PIT podatnik nie traci ani złotówki, rozdysponowuje jedynie kwotę, którą i tak musiałby przekazać na rzecz Skarbu Państwa - potwierdza Roman Gieremek, naczelnik Urzędu Skarbowego w Wałczu. Na kogo? To my decydujemy, komu chcemy przekazać swoje pieniądze i na jaki cel. Celem może być pomoc dla wskazanej osoby, wsparcie wybranej przez nas ko się jednak okazało, że turystyka daje mi większy splendor i pieniądze. Z tego co pamiętam, miałeś silną pozycję w branży turystycznej. Robiłem wycieczki głównie do Egiptu i Turcji. Zabrałem m.in. wiele grup nauczycielskich. Celem tych ciepłych urlopów była reklama Wałcza. Ulotki i foldery dało mi Starostwo Powiatowe, Urząd Miasta niestety odmówił. Biuro podróży upada w tym momencie, gdy w "Pojezierzu" ukazuje się artykuł "Skandalista". Mówiąc prawdę, to był tylko jeden z powodów. Taka sytuacja... Nagle zniknąłeś. Przez ostatnie lata opiekowałem się starszymi ludźmi w Niemczech, przeważnie mężczyznami, czasami pomagałem też ich żonom. Ty? Umiałeś to robić? Jestem przecież wyszkolonym ratownikiem. Blady, niedotleniony? To znaczy trzeba wyjść do ogródka:) Oczywiście żartuję. Gotowałeś? Musisz pamiętać, że byliśmy z bratem wychowywani tylko przez ojca. Tato, żeby utrzymać dom musiał brać dodatkowe zajęcia, więc prowadzenie domu należało do nas, do synów. Lubiłeś swoją pracę? Zarabiałem 1500 euro miesięcznie, ale muszę ci powiedzieć, że ogólnie bardzo wiązałem się emocjonalnie z podopiecznymi. Opowiadali mi swoje losy wojenne. Pamiętam, miałem problem moralny: czy ja oficer wojska polskiego powinienem opiekować się 92-letnim oficerem hitlerowskim, bo taki mi się też trafił? Czy powinien go myć, karmić, kłaść do łóżka, golić, spacerować z nim? Być może on zabił tysiąc Polaków i za to dostał żelazny krzyż zasługi, który przechowuje na widocznym miejscu na kredensie? Czy nie powinienem mu coś złego zrobić? Potem pomyślałem: nie należy strzelać w głowę. Przecież nie wiem, czy ten hitlerowiec nie był lepszym ojcem dla swoich dzieci, niż wielu z nas. Oni byli wychowywani do zabijania, i o tym starałem się pamiętać robiąc cokolwiek przy nim. Czas na rozmowę o polityce. Ubiegałeś się już o fotel burmistrza Wałcza... Miałem dobry program. Chciałem połączyć urząd miasta i starostwo, bo przecież te dwa urzędy mają taki sam cel: dobro regionu. Interes społeczny powinien być ponad podziałami, prawda? Zobowiązałem się też notarialnie, że jeśli wygram połowę wynagrodzenia przekażę na dziennikarzy represjonowanych w czasie zimnej wojny, a także na stowarzyszenia i cele dobroczynne. Twoje logiczne argumenty nie trafiły do wał- czan. Czy dlatego zdecydowałeś się na udział w wyborach na prezydenta Gdańska? Skoro mnie tu nie chcieli... Tam też. Tam była inna sytuacja. Komisarz wyborczy robił mi problemy z rejestracją. Okazało się, że na stronie internetowej były stare druki. Mimo tych niepowodzeń startujesz na prezy- denta Polski. Skąd ten pomysł? Nie ja na niego wpadłem.??? Pierwsza była dyrektorka biura podróży Neckerman. Mówiłem jej, co mi się w Polsce nie podoba, że są łamane prawa, a ona na to: Fajnie by było, gdyby został pan prezydentem. Wiele lat temu w hotelu w Egipcie obserwowała mnie uważnie jakaś babka z Warszawy. Zastanawiałem się, czy czasami nie chce mnie poderwać, ale powiedziała: Ma pan tyle energii, że powinien być prezydentem. Do takiego samego wniosku doszła Niemka, córka moich podopiecznych. Któregoś dnia poradziła mi: Startuj kiedyś na prezydenta. Także starosta Wankiewicz przy okazji jakiejś rozmowy o tym wspomniał, a wicestarosta Goszczyński skomentował: Dlaczego nie? Co ty byś zrobiła w mojej sytuacji? No, nie wiem. Nikt mi nawet nigdy nie powiedział, że jestem dobrą szefową... Pewnie też zaczęłabyś się zastanawiać. To było 6 lat temu. Potem wydrukowałem kalendarz z pytaniem do wszystkich: czy chciałbyś, aby właściciel firmy był prezydentem i prezydentem czego? Może świata, bo Polska jest przecież Winkelriedem narodów, miała papieża, który zmienił cały świat? Masz predyspozycje do reprezentowania milionów Polaków? Jestem zdyscyplinowany, nie ulegam emocjom, potrafię zrozumieć innych ludzi, bo ich cenię. I mam swój program, żeby Polskę naprawić. Chciałbym być prezydentem jednej kadencji, po mnie władzę powinna przejąć kobieta, młoda, przeze mnie wskazana i wychowana. My jesteśmy skażeni partią i komuną, a ona miałaby inne podejście do życia. Zamiast dzielić, łączyłaby Polaków i narody. Teraz partie się kłócą, a my Polska, rodziny na tym tracimy. Ja te wybory traktuję całkowicie poważnie. Widzę. Masz biuro wyborcze, banery, projekt ulotki, stronę internetową, profil na FB i dwóch bardzo młodych współpracowników. Jaką rolę pełnią w twoim sztabie? To jest mój kierowca, a to kierownik biura. Umówiliśmy się, że pozostają anonimowi. Z czego chcesz sfinansować kampanię? Policzyłeś, ile będzie kosztować? Statystyki mówią, że trzeba przeznaczyć 0,70 gr na jednego wyborcę. Sześć milionów złotych sam wyłożę. Liczę, że pozostałe wydatki sfinansują sponsorzy. Już mam sponsora, ale nie mogę teraz jeszcze o tym mówić. Bardzo też liczę na środowisko polonijne. Masz tyle swoich pieniędzy? Zarobiłeś w Niemczech? Mam, ale nie chcę na ten temat rozmawiać. Nie wydaje ci się czasem, że porywasz się z motyką na księżyc? A na co w taki razie porwał się Wałęsa, Kwaśniewski albo Tymiński? Nikt ich nie nazywał szaleńcami. Masz dobry program - wygrywasz. To jest polityka. Wiesz, że o tobie niektórzy tak mówią: szalony. Jestem zdrowy psychicznie, mam na to dokument. Ludzie dzielą się na przebadanych i nieprzebadanych przez profesorów. Ja jestem przebadany, a czy Komorowski może to o sobie powiedzieć? A czy jesteś szczęśliwy? Tak. Spełniam swoje ambicje i nikomu nie robię krzywdy. Dziękuję za rozmowę. 1% TO ŁATWE placówki lub konkretnego zadania realizowanego przez tą instytucję. Zaczynając od dziś, w kilku klejonych wydaniach "Super Pojezierza" będziemy prezentować osoby i instytucje, które znamy i o których wiemy, że zasługują na wsparcie. Liczymy też bardzo na Państwa pomoc w dotarciu do innych potrzebujących. Jak to zrobić? Deklaracja podatkowa (zeznanie podatkowe) zawiera dwa pola, które należy wypełnić. W pola należy wpisać: numer wpisu do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) organizacji z wykazu prowadzonego przez Ministra Pracy i Polityki Społecznej oraz wysokość kwoty. Kwota nie może oczywiście przekroczyć 1% naszego zobowiązania podatkowego. Bardzo istotne jest podanie danych organizacji. Błąd, szczególnie w numerze KRS spowoduje, że pieniądze nie będą przekazane na jej rzecz. Nie brzmi to skomplikowanie, ale - jakby co - zawsze możemy poprosić o pomoc zaprzyjaźnioną księgową lub pracowników US. Renciści i emeryci - Jestem emerytką. Chciałabym przekazać swój 1% potrzebującym, ale nie mam pojęcia jak to zrobić. Nie wypełniam przecież PIT - prosi o pomoc nasza Czytelniczka. Podatnik, za którego deklarację wypełnia i składa organ rentowy lub pracodawca może także rozliczyć 1%, jeśli otrzymaną deklarację potraktuje jako informację o zaliczkach za dany rok i sam złoży zeznanie podatkowe jeszcze raz w Urzędzie Skarbowym. Przez internet Jeśli składamy zeznanie podatkowe przez internet cała procedura przekazania 1% jest jeszcze łatwiejsza. Wchodzimy na stronę mf.gov.pl i nowy, intuicyjny, funkcjonalny i łatwy w obsłudze system "sam" nas poprowadzi. W przypadku jakichkolwiek trudności pracownicy Urzędu Skarbowego w Wałczu służą pomocą. Małgorzata Chruścicka

3 Możemy przekazać 1% podatku dochodowego osobom potrzebującym lub oddać te pieniądze do budżetu państwa. Na stronie obok, naczelnik Urzędu Skarbowego w Wałczu mówi, jakie to proste, a my chcemy pokazać, jakie potrzebne. Dlatego przez kilka najbliższych wydań Super Pojezierza będziemy prezentować małe i duże osoby, dotknięte chorobą i nieszczęściem. Dzielne i wielkie duchem. Nie o wszystkich wiemy, więc czekamy na Państwa podpowiedzi. 1% Jagusia urodziła się w 26 tygodniu o godzinie 0:55. Niestety sama nie oddychała, od lekarzy otrzymała 1 pkt. wg. skali Apgara. Około godziny 6:00 rano przewieziono ją do kiniki do Szczecina. Okazało się, że - przy niewydolności oddechowej - musi przejść operację zamknięcia przewodu botalla. Kilka dni później problemem stał się rosnący brzuszek. Jagódkę przewieziono więc do szpitala na Św. Wojciecha, gdzie stwierdzono martwicę jelit. Przeszła 3 operacje. Gdy już mieliśmy nadzieję na poprawę, nadeszło coś, czego nikt z nas się nie spodziewał. Okazało się, że Jagódka ma retinopatię wcześniaczą 5 stopnia. Laseroterapia i krioterapia nie dały rezultatu (leczy się tylko 4 stopnia, 5 to już końcowe stadium choroby). Wtedy zaczęło do nas docierać, że córeczka będzie niewidoma. Po czterech miesiącach na intensywnej terapii Jagodę udało się odłączyć od respiratora i, gdy przybrała na wadze do 2 kg, wróciła z nami do domu. Na drugi dzień udaliśmy się na konsultacje do Warszawy. Usłyszeliśmy: "Bardzo nam przykro, już za późno, choroba zrobiła nieodwracalne zmiany". W momencie, w którym powinno wykonać się zabieg Jagódka walczyła o życie - była odżywiana pozajelitowo i nie oddychała samodzielnie. W Warszawie dostaliśmy kontakt do szkoły niewidomych oraz namiary do prof. Marka Prosta, który podjął się trzech operacji witrektomii. Niektórzy mówią, że to operacja ostatniej szansy" i wiele w tym prawdy. Nasza Jagusia nie dostała tej szansy. Do dzisiaj, a minęło już 6 lat od operacji, ma tylko poczucie mocnego światła. Jest zdrowa i szczęśliwa Chodzi do przedszkola, a od września pójdzie do szkoły dla niewidomych. O czym marzy? O Furby, chociaż ma już niezłą kolekcję. Zabawki mówią w różnych językach. Jagódka mówi, że zostanie kiedyś tłumaczką. Podziwiam moje dziecko za to, że jest takie dzielne, wytrzymałe i zawsze uśmiechnięte. 1% zbieramy, bo cały czas mamy nadzieję, że kiedyś będziemy mogli zrobić operację, dzięki której córeczka odzyska wzrok. Chcemy też kupić psa przewodnika i sprzęt, by była samodzielna. Na miejscu prowadzamy dziecko do "Uśmiechu" oraz Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej. Ja cały czas jestem z małą, a mąż pracuje w VNH. Jagoda jest jedynym naszym dzieckiem. Fundacja Pomocy Osobom Niepełnosprawnym "Słoneczko" Jagoda Ptak, symbol 131/PKRS Radzimir i Iwona 12 lat temu Iwona Sokołowska znalazła na prawej stopie niewielki guzek. Zaczęły się wędrówki po lekarzach: jeden stwierdził, że to torbiel, inny wstrzykiwał środki przeciwbólowe... W Pile przeszła pierwszą operację. Ale noga dalej bolała, a przy tym puchła. W wałeckim szpitalu postawiono wreszcie trafną diagnozę: to nowotwór, sarkoma. Następnego dnia Iwona skończyła 18 lat. Znów trafiła do szpitala, tym razem w Poznaniu. Kolejna operacja, potem jeszcze naświetlanie i chemioterapia. Leczenie trwało ponad rok. W końcu lekarze uznali, że jest zdrowa. Szczęście trwało krótko: ledwo miesiąc. Stopa znowu strasznie spuchła. Tym razem rodzice znaleźli jej ośrodek w Warszawie. Kolejna operacja, która to już...? Iwona przestała liczyć, szpital stał się jej drugim domem. I znów radioterapia, chemioterapia... Ostatecznie leczenie zakończyło się w marcu 2002 roku. Miesiąc później Iwona zaszła w ciążę. Urodziła śliczną córeczkę. Mała była zdrowa, ale jej mamę nękały kolejne choroby: lekarze musieli zoperować woreczek żółciowy i przykurcze palców, wykryli też chorobę nerek. Przez 12 lat Iwona przeszła 18 operacji. Mimo to próbowała żyć normalnie. I ona, i jej partner marzyli o drugim dziecku, ale bali się, czy organizm Iwony wytrzyma takie obciążenie. W sierpniu 2012 roku na świat przyszedł ich synek. Zaledwie dwa miesiące później kobieta wyczuła na operowanej tyle razy stopie małe zgrubienie. Zmiana był minimalna, ale w głowie młodej mamy zapaliła się czerwona, ostrzegawcza lampka. Ortopeda, do którego trafiła, zrobił jej USG, stwierdził, że to nie żarty i kazał jechać na operację. Nie było już czego ratować. Na początku grudnia obcięto jej nogę w podudziu. Po powrocie do domu musiała nauczyć się wielu nowych rzeczy: chodzenia o kulach, bandażowania kikuta, żeby się ukształtował, pokonywania schodów i schodków... Nie było łatwo, ale dała radę. Do trudów życia po amputacji dołączył strach przed przerzutami. Statystyki w przypadku sarkomy są bezlitosne: przeżywalność przy przerzutach wynosi nie więcej niż rok. Kilka miesięcy po amputacji Iwona zaczęła zbierać środki na protezę nogi. Udało się, dzięki czemu może dziś chodzić, spacerować z dziećmi, nawet pływać w basenie. Niestety, to nie koniec wydatków, po kosztującą około 40 tysięcy złotych protezę trzeba wymieniać co pięć lat... - Od niedawna mam subkonto z synkiem 2,5 letnim autystykiem i skupiam się na jego terapii - mówi pani Iwona. - Choruje pewnie od urodzenia, nas bardzo zaniepokoiło jego zachowanie w wieku ok. 15 m-cy, wcześniej się bacznie przyglądaliśmy, ponieważ "coś" nam nie pasowało. Zbieramy pieniążki na terapię Radzimira (hipoterapia, fizjoterapia, liczne wizyty u specjalistów: psycholog, logopeda, pedagog, psychiatra, neurolog...) oraz lekarstwa. Moje wydatki, to cykliczna wymiana leja w protezie z powodu stałego chudnięcia kikuta, wymiana ciągle żużywającego się żelowego linera oraz wizyty i badania u specjalistów (głównie: onkolog, neurolog, nefrolog) oraz rehabilitacja. KRS z dopiskiem: Iwona i Radzimir Sokołowscy S/51 Ewelina za kilkanaście lat skończy 17 lat. Pierwsze tygodnie życia spędziła w szpitalu z powodu trudności z oddychaniem. Okazało, się że winne są chore nerki. Dziewczynka przeszła dwie operacje. - Sądziliśmy, że opóźnienie psychoruchowe spowodowane jest częstym pobytem w placówkach leczniczych - mówi mama. - Ale badania wykazały, że Ewelina choruje ma dziecięce porażenie mózgowe. Miała wtedy 20 miesięcy. Od tamtej pory trwa intensywna rehabilitacja. - Córka robiła duże postępy, chodziła już nawet przy pomocy balkonika lub trzymając się ręki drugiej osoby - opowiada mama. - Potem zachorowala na biodro i przez rok nie mogła obciążać nogi. Jednak największy regres spowodowała padaczka. W efekcie, cofnęła się w rozwoju o kilka lat. Rehabilitacja zaczęła się od początku, od podstaw. Aby widać było efekty konieczne są częste pobyty na turnusach rehabilitacyjnych. 2-tygodniowy kosztuje 5000 zł. Pani Iwona ma dylemat: Czekamy też na operację nóg, ale termin jest bardzo odległy, za 4 lata. Na prywatny zabieg nas nie stać, bo nie mamy 10 tysięcy złotych. Więc sama już nie wiem na co zbierać: czy na rehabilitację czy na operację. Pan Mirosław pracuje, a pani Iwona - jak każda matka, która ma chore dziecko - dostaje zasiłek pielęgnacyjny. Ewelina ma dwóch starszych braci - studentów. Dochody rodziny wystarczają jedynie na życie. Nastolatka potrzebuje opieki 24 godziny na dobę. Od kilku miesięcy ma problemy z trzymaniem moczu, trzeba ja więc kilka razy dziennie przebierać. Nie chodzi i nie raczkuje, więc musi być noszona. Mama pilnuje, aby córka miała kontakt z rówieśnikami. Dlatego codziennie prowadzi ją i odbiera z gimnazjum czy pada deszcz, czy sypie śnieg. - Ewelinka mówi niewyraźnie, ale my ją rozumiemy. Czasami zachowuje się jak dorosła osoba, a za chwilę jak 3-letnie dziecko. Bardzo lubi psy. A o czym marzy? Trudno zgadnąć. Mówi o chodzeniu, wycieczkach, więc chyba o tym, żeby znów stanąć na nogi. Fundacja SŁONECZKO KRS symbol 19/K Ewelina Kicinska

4 Mieszkanie dla rodziny z dwójką dorastających dzieci miało być funkcjonalne, nowoczesne i wygodne. Do dyspozycji dostałam 140 m kw. i niemal nieograniczony kredyt zaufania. Urządziłam sypialnię z łazienką, pokoje dla dzieci, łazienki dzieci i gości, garderoby, pomieszczenie gospodarcze, salon, jadalnię oraz otwartą kuchnię. Nowoczesne, konsekwentne i przyjazne Właściciele mieszkania zgłosili się z zamiarem zmiany dotychczasowego projektu z tradycyjnym podziałem na nowy, uwzględniający otwartą przestrzeń. Podstawowym założeniem było utrzymanie w całym wnętrzu spójnej kolorystyki i wzajemne przenikanie przestrzeni kuchennej z pozostałą częścią domu. Projekt miał być ponadczasowy. Założyliśmy, że akcenty kolorystyczne będą zmieniały wnętrze w zależności od pory roku. Mieszkanie jest pełne ciekawych materiałów i prostych form. Z klatki schodowej, której ściany wyłożone są tynkiem imitującym beton, wchodzimy bezpośrednio do części kuchennej i salonowej. W kuchni zastosowałam zasadę złotego trójkąta. Zaprojektowałam ją z lakierowanej płyty MDF. Górne szafki kuchenne zastąpiłam podręczną spiżarnią, którą otoczyłam niczym ramą czarnym szkłem. Ściany pomieszczenia gospodarczego pokryłam farbą tablicową. Wrażenie przestronności to zasługa dużej ilości światła dziennego, sztucznego, luster, lacobelu oraz lakierowanych frontów szafek. W głównej łazience zastosowałam płytki ceramiczne imitujące beton. Żeby zrównoważyć chłód betonu, nadać wnętrzu przyjemny wymiar, wprowadziłam elementy drewniane. Druga łazienka, przy sypialni właścicieli, jest stonowana kolorystycznie. O jej urodzie decyduje podświetlona tuż przy wannie szklana mozaika. Biorąc kąpiel, można jednocześnie słuchać muzyki z głośników, które zamontowano w suficie. O takich przyjemnościach myślałam już na etapie projektowania. W pozostałych pomieszczeniach meble były wykonywane na zamówienie według mojego projektu. Produkty i materiały wykorzystane w projekcie były dostarczone przez CreativeHome i PCMB WAŁCZ. Lidia Rogoża Grażyna Zupnik, współwłaścicielka mieszkania: Bardzo dobrze nam się mieszka. Dom jest urządzony z pomysłem i funkcjonalny, dopracowany w najmniejszych szczegółach. Moim ulubionym pomieszczeniem jest kuchnia (dobrze mi się tu pracuje) i salon. Mąż chętnie spędza czas w salonie, a dzieci lubią swoje pokoje. Zatrudnianie projektanta wnętrz, jeśli jest odpowiedzialny, ma sens. Unikamy błędnych decyzji, oszczędzamy czas i mamy dużą gwarancję, że będzie do dom naszych marzeń.

5 Czarownice XXI wieku Nie mają szklanych kul, nie parzą tajemniczych ziółek i nie zakopują czarnych kur na rozstaju dróg, ale wiele osób słysząc, co robią, w najlepszym razie popukałoby się w głowę. Leczą ciała i dusze. Przy okazji pomagają i sobie. W radości siła Agnieszka Czachor i Joasia Kiedrowska poznały się na zajęciach TRE u Elżbiety Pakocy. Na początku tego roku otworzyły własny gabinet, który nazwały Radość. Po zaledwie kilku dniach jego funkcjonowania nie mogą się nadziwić, że ich marzenia tak szybko stały się rzeczywistością. A wierzą, że to przecież dopiero początek. Jedna jest urzędniczką, druga nauczycielką. Zawodowo czują się spełnione, ale odkąd w ich życiu pojawiło się TRE, a później BARS, postanowiły zająć się w życiu czymś jeszcze. BARS to najprościej mówiąc - masaż głowy. Znajdują się na niej 32 punkty energetyczne odpowiedzialne za różne sfery naszego życia: ciało, kreatywność, starzenie, seksualność czy pieniądze. Masując, możemy skupić się na jednym, kilku lub wszystkich punktach. Jak mówią dziewczyny, taki masaż zmienia wszystko o 180 stopni; przestajemy przejmować się drobiazgami, uwalniają się lęki, wszystko robi się lekkie, łatwe i przyjemne. - Trzy i pół roku temu przeszłyśmy szkolenie BARS opowiada Joanna. - Zaczęłyśmy ćwiczyć na sobie nawzajem, potem na znajomych, a dokładnie pół roku temu, trzymając ręce na głowie Agnieszki stwierdziłam: Trzeba otworzyć gabinet. Robimy to, bo jest to nasza pasja, którą chcemy dzielić się z ludźmi. Każdy z nas jest jedyny w swoim rodzaju, a my chcemy ludziom przekazać, żeby słuchali własnego ciała. BARS zyskał w ostatnich miesiącach wielką popularność. - Trzy i pół roku temu było nas na szkoleniu sześć wylicza Agnieszka. - Teraz w Wałczu jest 13 osób z certyfikatem, a łącznie z Piłą i Mirosławcem 16. Do tego dochodzi masa ludzi, którzy chcą korzystać z sesji BARS. Najbardziej było to widać 6 stycznia, kiedy na całym świecie obchodzono Globalny Dzień Access BARS. W czasie 24 godzin ludzie w różnych zakątkach globu wymieniali się sesjami BARS, a ich działania można było oglądać w internecie. Dziewczyny włączyły się w tę akcję już po raz drugi, ale o ile w ubiegłym roku było ich tylko sześć, to w tym spędziły w gabinecie cały dzień, a przez ich ręce przewinęła się masa ludzi. BARS jest metodą bezpieczną, polecaną każdemu, nawet dzieciom. - Każdy z nas ma w dłoniach siłę samouzdrawiania, tylko ludzie o tym nie wiedzą i nie wykorzystują jej podkreśla Joanna. - BARS uczy otrzymywania, a przy tym daje masę radości. Nie wymaga określonych zachowań: podczas sesji można gadać, można się śmiać, można siedzieć cicho, zależy kto czego potrzebuje. Jeśli ktoś nie lubi dotyku, może zrobić sobie masaż sam. Gabinet ruszył ledwie kilka dni temu, ale dziewczyny mają już masę pomysłów na dalsze działania. Chcą zorganizować śmiechoterapię, warsztaty dla rodziców, TRE, naukę języków, a także grę SATORI zwaną Grą Radykalnego Wybaczania. Nie wprowadziły stałych cen ludzie sami oceniają wartość tego, co tu przeżyli. - Każdy, kto ma coś fajnego do przekazania, może do nas przyjść zachęcają. - Chcemy, żeby wszystkim fajnie się działo, żeby było wesoło na ulicach, żeby ludzie przestali być smutni, bo życie jest fascynujące. One są szczęśliwe. Bardzo. Ada Buniewicz Stypendia burmistrza W Urzędzie Miasta Wałcz odbyło się uroczyste wręczenie stypendiów artystycznych i naukowych uczniom wałeckich szkół gimnazjalnych. Kryterium była wysoka średnia, wzorowa ocena z zachowania i sukcesy pozaszkolne: m.in. naukowe, literackie, artystyczne, sportowe. Co ciekawe, wszystkie tegoroczne granty trafiły do dziewcząt. Stypendium naukowe otrzymały: Weronika Marud Gimnazjum ZSM 1 kl. II (średnia ocen 5,5), Martyna Gałas Gimnazjum ZSM 1 kl. III (średnia 5,56), Adrianna Promińska Gimnazjum ZSM 1 kl. III (średnia 5,47), Justyna Kowalczewska Gimnazjum 2 kl. III (średnia 5,72), Magda Witczyńska Gimnazjum 2 kl. III (średnia 5,5), a artystyczne odebrała Wiktoria Browarska Gimnazjum ZSM 1 kl. II (cheerleaderka i tancerka), Bogusława Towalewska życzyła wyróżnionym wielu szczęśliwych chwil w życiu, a także wytrwałości i zdyscyplinowania w osiąganiu postawionych celów. Iluzja Delboeuf a, czyli fałszywy obraz Twojego talerza Wszystko zaczęło się już wieki temu, kiedy naukowiec Delboeuf dostrzegł różnice w rysunku z kołem. Zauważył, że tej samej wielkości koło umieszczone w mniejszym okręgu wydaje się większe, a koło umieszczone w większym okręgu mniejsze. Eksperymenty potwierdziły, że to złudzenie optyczne polegające na ocenianiu wielkości obiektu przez porównanie go z otoczeniem, w jakim się znajduje. Wyniki tego badania okazały się przydatne między innymi dla dietetyków. Okazuje się, że mamy tendencje do nakładania sobie mniejszych porcji jedzenia na małe talerze/naczynia i większych porcji na większych talerzach/naczyniach. Jeśli nakładamy na mały talerz wydaje się nam, że jest go dużo, ponieważ wypełnia go w całości. Identyczna porcja na dużym talerzu, sprawia wrażenie zbyt małej do zaspokojenia potrzeb. Skoro wielkość ma znaczenie, to czy kolor również? Badacze Wansink i van Ittersum udowodnili, że kolor również wpływa na ilość spożywanego przez nas pokarmu. Talerz, na którym jemy powinien być kontrastowy w porównaniu do znajdujących się na nim produktów. Dowiedziono, że jeśli zwiększymy kontrast, to na naszym talerzu położymy około 20% mniej żywności. Zmniejszenie kontrastu kolorów między naczyniem a jego otoczeniem np. blatem jest równie istotne. Opisane zjawiska związane z iluzją są często wykorzystywane w reklamach produktów spożywczych, barach, restauracjach itp. "Jemy oczami i specjaliści do spraw marketingu dobrze o tym wiedzą! Chyba nie ma pośród nas osoby, która chociaż raz nie czuła się oszukana kupując np. pierogi, ser, słoik z przetworami itp. Kształt opakowania i rozmaite dodatki wprowadzają nas w błąd, nie spodziewamy się tak okrojonej wersji podstawowego produktu. Wyciągnijmy z tego lekcję i zanim coś kupimy dobrze się temu przyjrzyjmy! JAK OSZUKAĆ WZROK? Kolory, kształty i wielkości decydują o tym ile zjem. Pragniesz schudnąć? Zacznij od zmian na talerzu! Jeśli gotujesz w domu lub wybierasz się np. do baru samoobsługowego wybieraj mniejsze talerze i nakładaj na nie produkty kontrastowe. Porcja będzie wydawać się zdecydowanie większa. Pamiętaj, że to co widzimy, wpływa na to ile zjemy! Patrycja Sankowska dietetyk medyczny

6 KAZIK NA STUDNIÓWCE Na balu na Bukowinie bawiło się 90 uczniów (10 zrezygnowało) i 30 osób towarzyszących spoza szkoły. Grał zespół Bis z Piły, który ma w swoim składzie DJa. Najczęściej to tańca proszeni byli wychowawcy, którym klasy dedykowały utwory. Zabawa trwała do 4 rano. Miłym akcentem było odśpiewanie "sto lat" przez całą salę uczniowi, który obchodził 18-te urodziny. Zdjęcia i tekst Aleksandra Karaśkiewicz Fale i koki Zespół Szkół nr 3 bawił się 16 stycznia w Domu Weselnym "Roma". Impreza nie była duża: 32 uczniów, w tym nie wszyscy z osobami towarzyszącymi oraz część grona pedagogicznego, ale udana. Większość dziewcząt wystąpiła w kreacjach krótkich, czarnych, a wród fryzur najpopularniejsze były fale i koki. Największą atrakcją imprezy był występ uczniów klas IV technikum w skeczu opisującym naukę w ZS3, a także satyra na stan duchowny, dedykowana szczególnie lubianemu przez uczniów ks. Mateuszowi. Miłym akcentem była gala rozdania szkolnych Oskarów, czyli "Czerwonych cegieł". Otrzymali je nauczyciele nominowani przez uczniów klas maturalnych. Zabawa trwała do godziny 4 rano. Koszt studniówki od pary wyniósł 270 zł. Magdalena Sitarczyk ORION Na półpiętrze Biżuteria Złoto Srebro Niskie ceny nawet bez rabatów

7 Horoskop Baran: Dużo stresu i nieprzewidzianych wydarzeń sprawi, że tego tygodnia raczej nie zaliczysz do udanych. Spodziewaj się również niewielkiego kryzysu finansowego. Byk: Najbliższych kilka dni zapowiada się zdecydowanie spokojnie. Poprawisz swoje relacje z rodziną, a w życiu zawodowym pojawi się przyjemna przewidywalność. Bliźnięta: Na Twojej drodze pojawi się ktoś, kto zainspiruje Cię do zmiany swoich przekonań. Nowa ścieżka w życiu może się okazać tym, czego potrzebujesz najbardziej. Rak: Wszystkie Twoje działania powinna cechować przede wszystkim ostrożność. Nie podejmuj żadnych decyzji bez namysłu, a uda Ci się uniknąć poważnych problemów. Lew: Ze spokojem podejdź do kłopotliwej sytuacji, która spotka Cię na początku tygodnia. To jak sobie z nią poradzisz wpłynie w znacznym stopniu na to, jak ułożą się sprawy w dalszej przyszłości. Panna: Chociaż tydzień zaczniesz z poczuciem optymizmu i pewności siebie, poważne niepowodzenie zawodowe może znacząco popsuć Ci plany. Trzymaj się sprawdzonych rozwiązań. Waga: Kłótnie w domu i przyjemne zaskoczenie w życiu miłosnym tak rozłoży się szczęście w nadchodzącym tygodniu. Postaraj się poszukać balansu w swoim życiu. Skorpion: Ostatnie sukcesy w życiu zawodowym przełożą się teraz na dobrą passę w domu. Poza dobrymi kontaktami z rodziną spodziewaj się także niecodziennej propozycji, którą powinieneś dobrze rozważyć. Strzelec: Na Twojej drodze pojawią się konfliktowe osoby, jednak sam siebie zaskoczysz kreatywnością, z jaką podejdziesz do tego problemu. Koziorożec: To będzie niekorzystny tydzień dla Twoich finansów. Sudoku Co 105 więcej, (Easy) konsekwencją tego będą liczne napięcia w gronie rodziny i najbliższych znajomych. Wodnik: Gwiazdy Ci sprzyjają! Poprawisz swoją pozycję zawodową dzięki decyzjom, które podjąłeś w ciągu 4 ostatnich kilku miesięcy. Teraz zobaczysz, jak zaczynają procentować. Ryby: To dobry tydzień, 8by okazać zainteresowanie 3i zaangażowanie w sprawy bliskich Ci ludzi, ale staraj się nie brać ich do siebie. W życiu miłosnym wymarzony spokój Wydawca: Oficyna Wydawnicza 2 Nie Byle Co s.c. 7Wałcz, ul. Chopina Redagują: Małgorzata Chruścicka oraz dziennikarze i współpracownicy Adres redakcji i Biura Ogłoszeń: Wałcz, ul. Sienkiewicza 3, tel , 2 9 fax , chruscicka@pojezierze.com.pl; reklama@pojezierze.com.pl; Druk: Drukarnia Pojezierze, Wałcz ul. Sienkiewicza 3, tel , drukarnia@pojezierze.com.pl Tekstów niezamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo do ich skracająca opatrywania tytułami. Nie odpowiadamy za treść reklam i ogłoszeń Czas Sudoku 107 (Hard) na kropki Wraz 9 z wybiciem północy zwiastującej 3 Nowy Rok rozpoczął się sezon pstrągowy. Pora więc ruszyć 2 z wędką na kropki, 1 4jak bardzo 6 5 często nazywa się pstrągi potokowe Na terenie 5 powiatu 3 jest kilka rzek, 9 w których 8 występują pstrągi, a w promieniu kilkudziesięciu kilometrów już kilkadziesiąt. 2 To jeden 1z najlepszych rejonów pstrągowych naszego kraju. Przez powiat wałecki 7 płyną dwie 9 znane w całej Polsce 5 3legendar- ne rzeczki: Piława i Dobrzyca. Zwłaszcza ta druga słynie z rekordowych 2 okazów. W 1latach 3 siedemdziesiątych właśnie 9 7na Dobrzycy 2 5 złowiony został pstrąg 4 potokowy, będący ówczesnym rekordem Polski, a 3 9 W związku z dynamicznym rozwojem Firma MGN w Wałczu poszukuje na stanowisko: Magazynier Sudoku 106 (Medium) Rozrywka do szescianu - Główne obowiązki: kontrola ilościowa i jakościowa dostaw, rozpakowanie przesyłek i układanie artykułów zgodnie z ich miejscem składowania, dokładne weryfikowanie zgodności przyjmowanych i wydawanych towarów z zamówieniami, wprowadzanie i ewidencjonowanie surowca i towarów do systemu komputerowego, przygotowywanie wysyłek zgodnie z dokumentami WZ dbałość o czystość pakowanych artykułów pakowanie artykułów zgodnie z wymogami firm przewozowych i firmy MGN, przyjmowanie i wydawanie surowca na produkcję, dbałość o porządek na terenie magazynu. Wymagania: wykształcenie średnie zawodowe doświadczenie w pracy na stanowisku magazyniera. Aplikacje (CV ze zdjęciem, list motywacyjny) prosimy kierować na adres: praca@mgn.com.pl, mgn@mgn.com.pl przesłać lub dostarczyć osobiście do MGN, ul. Nowomiejska 78, Wałcz. Tel. kontaktowy lub W tytule prosimy podać nazwę stanowiska na jakie Państwo aplikują K ULTUGRATKA Kino Tęcza Wielka Szóstka 23 stycznia godz.12:00, USA, bilety 13 zł Geniusz Hiro Hamada wraz ze swoim robotem Baymaxem zostaje uwikłany w plan zniszczenia miasta San Fransokyo. Paddington 23 stycznia - 1 lutego, godz , Francja, USA, Wielka Brytania, b/o, bilety 13 zł.pluszowy miś szuka szczęścia w wielkim mieście. Exodus: Bogowie i Królowie stycznia, godz.17:30 i 20:00 Hiszpania, USA, Wielka Brytania, od 12 lat, bilety 16 zł. Opowieść o życiu Mojżesza, który uwolnił Izraelitów z niewoli egipskiej i poprowadził do Ziemi Obiecanej. WCK 23 stycznia godz. 17:00 Fiesta Dance and Zumba Weekend, sala klubowa 24 stycznia godz. 11:00 Fiesta Dance and Zumba Weekend, sala klubowa 27 stycznia godz. 16:00-19:00 Warsztaty Kolia z kwiatów filcowych, koszt 25 zł 7 Ogrodów 31 stycznia godz. 11 Warsztaty papierowej wikliny szczęśliwym łowcą był nie kto inny jak... sam Onufry Zagłoba, czyli Mieczysław Pawlikowski, niezapomniany Sudoku odtwórca 108 (Easy) roli Zagłoby w serialu Pan Wołodyjowski. 6 *** 2 7 Sezon pstrągowy dzielimy umownie na trzy okresy: zimowy, 7 wiosenny 1 i letni. 4 Każdy 9z nich wymusza nieco inne podejście do pstrągowych łowów Wiąże się to oczywiście z zachowaniem ryb w różnych okresach. Skupimy 9 się na okresie zimowym. 5 Zaczniemy od sprzętu. Wędzisko spinningowe o długości 3 8od 2,1 do 2,7 metra 2 dobieramy w 6 zależności od upodobań i warunków nad wodą. Osobiście 9 używam 5 wędek 2,4 2,7 metra, 8 które pozwalają na lepsze manewrowanie przynętą, zwłaszcza jeśli zimą mamy oblodzone brzegi. Do tego kołowrotek spinningowy 4 z nawiniętą 9 żyłką 5 0,2-0,25 1 mm. Nie stosujemy cieńszych, ponieważ w warunkach Sudoku 105 (Easy) Krzyżówka z masażem Sudoku 106 (Medium) Rozwiązaną 1 krzyżówkę prosimy wyciąć, podpisać i przysłać 7 na adres: Super Pojezierze Wałcz, ul. Sienkiewicza 3 w terminie do 2 lutego 2015 r. Nagrodą jest 30-minutowy masaż w gabinecie Tomasza Malinowskiego. Sudoku 107 (Hard) W związku z dynamicznym rozwojem Firma MGN w Wałczu poszukuje na stanowisko: zastępca KIEROWNIKA PRODUKCJI miejsce pracy: Wałcz Wymagania: doświadczenie w pracy na stanowisku kierowniczym, doświadczenie w zakresie zarządzania podległym zespołem, znajomość pakietu MS Office, umiejętność efektywnego planowania, umiejętność tworzenia krótko i długotrwałych planów rozwojowych i ich terminowej realizacji. Zakres obowiązków: planowanie i nadzór nad przebiegiem procesu produkcyjnego, odpowiedzialność za terminową realizację zamówień, efektywne zarządzanie podległym zespołem pracowników, Oferujemy pracę w stabilnej, rozwijającej się firmie. Aplikacje (CV ze zdjęciem, list motywacyjny) prosimy kierować na adres: praca@mgn.com.pl, mgn@mgn.com.pl przesłać lub dostarczyć osobiście do MGN, ul. Nowomiejska 78, Wałcz. Tel. kontaktowy lub W tytule prosimy podać nazwę stanowiska na jakie Państwo aplikują. 3 9 możliwie jak najwolniej. Najlepszą przynętą jest wobler, wielkości 5 do nawet 9 cm. Niezłe efekty może nam przynieść wolno i głęboko prowadzona wahadłówka, a także spławiany z prądem, lekko w poprzek nurtu twister. Zimą nie mam przekonania do wirówek, chociaż w podniesionej i mętnej może być kluczem do sukcesu. Co jeśli pstrąg całkowicie nie żeruje? Znów więc większa przynęta może być potraktowana jako intruz chcący zadomowić się w dołku pstrąga i zostanie przez niego zaatakowana. Złość może wywołać również jaskrawy kolor przynęty lub bardzo agresywna praca. Trzeba próbować różnych wariantów Sudoku 108 (Easy) wałeckich rzeczek bardzo często trzeba zatrzymać *** rybę na małej przestrzeni, aby uniemożliwić jej Gdzie szukamy pstrąga? Zimą oczywiście obławiamy ucieczkę w zwaliska. tak, jak w każdej innej porze roku wszelkie Na co łowimy pstrągi? zwaliska, zwłaszcza głębokie dołki za zwalonymi do *** wody drzewami. Obrzucamy głębsze miejsca, podmyte Pstrąg jest wymęczony po tarle, a temperatura wody burty brzegowe, podmyte korzenie tworzące nie sprzyja szybkiemu metabolizmowi. Co oznacza pod brzegiem jamy. Staramy się prowadzić przynętę w praktyce to, że żeruje krótko i treściwie.dlatego jak najwolniej. Ba, jeśli jest to możliwe możemy zimą używamy przynęt większych Rozrywka i prowadzonych do szescianu -- postawić np. woblera w domniemanym stanowisku nawet na kilka minut. Podciągać go lekko, popuszcza. Bywa, że atak następuje po kilku minutach takiej zabawy. Rafał Orlikowski Co ważne, ryb szukamy w wolnych miejscach. Nie omijamy zimą równych, prostych, wolnych i pozbawionych przeszkód odcinków rzek. Są to nieciekawe fragmenty, które wiosną i latem pewnie byśmy przeszli bez oddania jednego rzutu. Zimą obławiamy je dokładnie zwłaszcza jeśli woda jest dość głęboka. Z całą pewnością może stać tam rekordowa ryba. Zimą pstrągi są wychudzone i niezbyt waleczne. Dlatego zdecydowanie lepiej zmierzyć się z nim kiedy będzie w pełni sił. Dlatego zimowe pstrągi delikatnie odhaczamy, robimy czasem pamiątkową fotkę, dajemy rybce buziaka i puszczamy do wody licząc na kolejne spotkanie. Tak postępować powinniśmy przez cały rok. Pstrągów jest niestety coraz mniej... R. Orlikowski Sklep Rowerowy ASTER w Wałczu zatrudni sprzedawcę Wymagania: obsługa komputera, doświadczenie w handlu, wykształcenie minimum średnie. Oferujemy: stałą pracę i dobre warunki finansowe. Podania i CV proszę kierować na adres: kamilbucz@wp.pl

8 zabiegi kosmetyczne, zabiegi pielęgnacyjne, zabiegi na twarz, szyję i dekolt, zabiegi medycyny estetycznej, przywracanie równowagi środowiska wewnątrz i zewnątrz komórkowego - poprawia sprężystości włókien kolagenowych i spoistości komórek. zabiegi laserowe, lifting twarzy, szyi i dekoltu, zabiegi poprawy owalu twarzy, peeling twarzy, zamykanie naczynek, usuwanie zmarszczek, fotoodmładzanie, lifting skóry wokół oczu, niwelację podwójnego podbródka, zwiększanie jędrności biustu i ramion, odmładzanie i regenerację skóry, głęboką odnowę skóry, opóźnianie efektów starzenia się skóry, usuwanie blizn, rozstępów i cellulitu, modelowanie sylwetki, masaż próżniowy i mikrostymulację, usuwanie owłosienia, skuteczną i bezinwazyjną eksfoliację... usuwanie włókniaków, brodawek... Przy zakupie kosmetyków jest udzielana bezpłatna konsultacja. Bezpłatna konsultacja obejmuje: określenie typu i stanu skóry Klienta, poradę kosmetyczną, w tym dobór kosmetyków i zabiegów, polecenie produktów do użytku domowego. Bezpłatna konsultacja kosmetyczna umożliwia także, lecz nie zobowiązuje salonu kosmetyki estetycznej Aesthetic & Beauty: do wykonania pokazowego, krótkiego zabiegu Klientowi, zaprezentowania oferty usług salonu i ich sprzedaż po preferencyjnych cenach.