TRZECIE SPOTKANIE ROBOCZE PROJEKTU PEOPLE WHO CHANGED THE WORLD COMENIUS LLP TURCJA KOCAELI IZMIT, KÖSEKÖY SZKOŁA HACI HALIM KARSLI 18-25 PAŹDZIERNIKA 2009r. 18 października 2009r. To pierwszy dzień naszej podróży do Turcji. Na lotnisku Okęcie wsiedliśmy do samolotu do Istambułu. Skład naszej grupy to: 1. p. Jolanta Kuśmirek Dyrektor Szkoły, 2. p. Marta Mielczarek koordynator projektu, nauczyciel języka angielskiego, 3. p. Monika Sobczak Kaźmierska nauczyciel języka polskiego, 4. p. Monika Błoch nauczyciel języka angielskiego, 5. Dorota Wypchło, 6. Katarzyna Mańko, 7. Ewelina Jamroziak, 8. Krzysztof Dwojacki, 9. Daniel Zawała, 10. Karolina Skowrońska, 11. Dawid Ruciński Na lotnisku w Istambule czekali już na nas nauczyciele ze szkoły partnerskiej Haci Halim Karslı oraz grupa uczniów i nauczycieli ze szkoły Pietro Piazza we Włoszech, którzy przylecieli do Stambułu kilka godzin wcześniej. Wszyscy zostaliśmy zaproszeni do autobusu, który został udostępniony specjalnie dla nas przez władze Kartepe. Gdy dotarliśmy do Kocaeli, był już wieczór, więc dyrektor szkoły, pan Halit Sekerli, zaprosił wszystkich do restauracji. Było to dla wielu z nas pierwsze spotkanie z turecką kuchnią. Dostaliśmy placki lahmancu z sałatką, ayran (słonawy jogurt) i turecką herbatę w małych tradycyjnych szklaneczkach w kształcie tulipana.
Po kolacji pojechaliśmy do szkoły w wiosce Köseköy, gdzie czekali na nas uczniowie wraz z rodzicami i chyba wszyscy mieszkańcy okolicy. Tak gorącego powitania nie spodziewaliśmy się. Było nam bardzo miło. 19 października 2009r. Rano przyjechaliśmy do szkoły. Był to akurat poniedziałek i zgodnie tradycją wszyscy uczniowie, ubrani w mundurki, zebrali się przed gmachem szkoły i odśpiewali hymn Turcji. Na maszt została wciągnięta flaga Turcji. Następnie odbyła się oficjalna uroczystość, przemówienia, rozdanie upominków oraz występ zespołu folklorystycznego. Potem nasi nauczyciele uczestniczyli w oficjalnym spotkaniu na temat projektu. Wszyscy otrzymali bardzo ciekawe materiały przygotowane przez turecką szkołę.
Następnie pojechaliśmy do Urzędu Miasta Prowincji Kocaeli na spotkanie z zastępcą prezydenta Kocaeli, panem Başkanem Vekili. Artykuł i zdjęcia z naszego spotkania można obejrzeć na oficjalnej stronie internetowej prowincji: http://www.kocaeli.bel.tr/content.asp?categoryid=36&contentid=17708 Ponieważ dobiegała już godzina popołudniowa, nasi przyjaciele zaprosili nas na obiad na świeżym powietrzu do restauracji Serender Park. Po obiedzie pojechaliśmy na spotkanie z burmistrzem Kartepe, panem Mustafą Ünaldı i gubernatorem Kartepe, panem Şükrü Karabalik. Film z naszej wizyty można obejrzeć w Internecie na stronie: http://www.kartepe.bel.tr/tr/modul/videoarsiv/videoarsiv.aspx?id=96&k_id=1
Na koniec byliśmy gośćmi Wydziału Edukacji i spotkaliśmy się, ze znanymi nam już z pierwszego spotkania projektu w Łodzi, dyrektorem wydziału, panem Seyfettinem Nuroglu i jego zastępcą, panem Abdurrahmanem Kayabas. Zdziwiło nas, że Wydział Edukacji znajduje się w budynku szkoły, a dyrektor i jego zastępca przechadzają się po korytarzu szkolnym i uśmiechają do biegających tam uczniów. Po wszystkich spotkaniach z przedstawicielami władz lokalnych, obładowani nieskończoną liczbą prezentów i pamiątek, wróciliśmy do Izmit i udaliśmy się na spacer po mieście.
20 października 2009r. W tym dniu pojechaliśmy na wycieczkę do Istambułu miasta łączącego Europę z Azją. Zwiedziliśmy Pałac Dolmabahçe, a w nim pokój, w którym swoje ostanie dni spędził Mustafa Kemal Atatürk. Następnie udaliśmy się do Muzeum Panorama 1453, które zbudowano na pamiątkę zdobycia przez Turków Konstantynopola. Kolejnym punktem zwiedzania było Mauzoleum Eyuba i Meczet Eyuba. Eyub był towarzyszem Mahometa, który zginął śmiercią męczeńską za wiarę. Dla wielu z nas było to pierwsze bliższe spotkanie z religią Islamu. Już wcześniej zrobiła na nas wrażenie niesamowita liczba meczetów w każdym mieście i pięciokrotne w ciągu dnia nawoływania do modlitwy. Ale teraz mogliśmy po raz
pierwszy zwiedzić meczet od środka i obserwować modlących się i czytających Koran muzułmanów. Dziewczęta i nauczycielki musiały zakryć głowy chustką i wszyscy musieliśmy zdjąć buty. Po zwiedzaniu zostaliśmy zaproszeni na obiad kebab z ryżem i sałatką oraz tureckie pieczywo i ayran. Po południu pojechaliśmy do Muzeum Miniatur, gdzie znajdują się wszystkie najważniejsze zabytki Turcji w wersji miniaturowej. Istambuł bardzo nam się podobał, dlatego cieszyliśmy się, że następnego dnia jeszcze raz odwiedzimy to miasto. 21 października 2009r. To nasz kolejny dzień w Istambule, znów w ciągu kilku minut przemierzyliśmy drogę z Azji do Europy. Tym razem zwiedziliśmy Hipodrom, Błękitny Meczet oraz Muzeum Hagia Sofia (ta budowla, najpierw pełniąca rolę bazyliki, a potem meczetu, ma ponad 1500 lat!).
Następnie udaliśmy się do Pałacu Topkapı. Bardzo dużo dowiedzieliśmy się na temat historii Turcji, a zwiedzanie pałacu sułtana przybliżyło nam czasy Imperium Osmańskiego. Obejrzeliśmy nie tylko klejnoty i typowe stroje z tamtych czasów, ale także ważne dla muzułmanów relikwie, jak płaszcz, ząb, włos czy odcisk stopy Mahometa. Obiad zjedliśmy w restauracji, gdzie zaserwowano nam typowe kotleciki tureckie, tzw. köfte z sałatka i chlebem. Potem poszliśmy na zakupy na Wielki Bazar. 22 października 2009r.
Ten dzień spędziliśmy nad morzem w cudownym parku, gdzie przenieśliśmy się w świat bajek i fantazji. Potem poszliśmy do innego parku nad morzem (Seka Park) i daliśmy upust naszej energii, ćwicząc na świeżym powietrzu na przyrządach siłowych. Bawiliśmy się wspaniale! 23 października 2009r. Nasi przyjaciele zaplanowali dla nas na ten dzień wycieczkę do Bursy. Widzieliśmy tam Wielki Meczet, a że był piątek (najważniejszy dzień tygodnia dla muzułmanów), byliśmy świadkami zbiorowej modlitwy południowej. Zebrało się tylu mężczyzn, że nie pomieścili się w meczecie i wielu z nich musiało rozłożyć swoje dywaniki na ulicy wokół meczetu. Każdy z nas zakupił wiele pamiątek na Targu Jedwabnego Kokonu (Koza Han), a następnie poszliśmy na obiad składający się z zupy z soczewicy i dania mięsnego zwanego Iskander. Po posiłku zwiedziliśmy Zielony Meczet i Mauzoleum Osmana Gazi.
W Bursie mieliśmy też okazję skosztować typowego dla tego miasta przysmaku kasztanów nasączonych słodkim syropem. W drodze powrotnej, pojechaliśmy na herbatkę do kawiarni pod najstarszym drzewem w Turcji 600-letnim platanem. 24 października 2009r. Ponieważ była niedziela, wszyscy nauczyciele z całymi swoimi rodzinami, uczniowie tureckiej szkoły i my, pojechaliśmy na lunch do Yeşildağ Yolu (Zielona Góra), gdzie w miłej, rodzinnej atmosferze spożywaliśmy przepyszne pstrągi nad górskim potokiem.
Po lunchu pojechaliśmy na ostanie zakupy do centrum handlowego Özdilek. Akurat odbywało się tam rozstrzygnięcie konkursu rysunkowego z okazji nadchodzącego Święta Republiki, które obchodzone jest 29 października, naszym nauczycielom przypadł zaszczyt wręczenia nagród laureatom tego konkursu. Po południu wróciliśmy do szkoły. Uczniowie grali w siatkówkę, a nauczyciele poszli na zebranie podsumowujące spotkanie. Potem wszyscy otrzymali pamiątkowe dyplomy. W tym momencie czuliśmy już żal w naszych sercach, gdyż docierało do nas, że nieuchronnie zbliża się moment rozstania.
25 października 2009r. To nasz ostatni dzień w Turcji. Zjedliśmy wspólnie ostanie śniadanie i wyruszyliśmy w podroż powrotną do domu. To było bardzo trudne rozstanie i już nie możemy się doczekać, kiedy znów spotkamy się wszyscy razem, tym razem znów w Polsce.
Wyjeżdżając do Turcji, mieliśmy wiele obaw, ponieważ ten kraj wydawał nam się taki odległy i nieznany. Ale ta wizyta całkowicie zmieniła nasze stereotypowe myślenie i pozbyliśmy się wszelkich uprzedzeń. Zostaliśmy tam ugoszczeni po królewsku, a tureckie rodziny obdarzyły nas taką opieką i miłością, że czuliśmy się naprawdę jak w domu. Okazało się, że ten kraj, choć tak odległy na mapie, jest nam bardzo bliski. Wszystkie miejsca, które zwiedziliśmy, były wspaniałe i imponujące. Bardzo dużo dowiedzieliśmy się na temat Turcji, jej historii, kultury i tradycji. Poznaliśmy też najważniejsze zasady religii islamu i było to bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie. Nie tylko komunikowaliśmy się w języku angielskim, ale coraz lepiej porozumiewaliśmy się w języku tureckim. Nasi nauczyciele tureckiego, pan Fatih i pan Hasan, byliby z nas dumni. Mieliśmy też okazję śpiewać wspólnie z uczniami z Turcji piosenkę, której się nauczyliśmy Hayat Bayram Olsa. Nasi koledzy z Izmit także bardzo chętnie uczyli się od nas polskiego i była to super zabawa/ Turecka kuchnia także bardzo przypadła nam do gustu. Nasi przyjaciele zadbali o to, byśmy za każdym razem próbowali innej potrawy i poznali rożne smaki i dania charakterystyczne dla tego kraju i regionu. Podziwialiśmy wielki patriotyzm Turków, którzy na każdym kroku podkreślają, jak bardzo są dumni ze swego kraju i wywieszają prawie na każdym domu turecką flagę. Jesteśmy szczęśliwi, że mogliśmy pojechać do Turcji i poznać ten kraj. Bardzo tęsknimy za naszymi kolegami i koleżankami z Izmit. Teraz już wiemy, że każde miejsce na ziemi może być bliskie naszym sercom, jeśli tylko ma się tam przyjaciół.