- H i s t o r i a L i t e r a t u r a K u l t u r a - PRZYSTAŃ Nr 6 Z e s p ó ł S z k ó ł w S z k o t o w i e S z k o ł a P o d s t a w o w a i G i m n a z j u m i m. k s. J a n a T w a r d o w s k i e g o S z k o t o w o 2 0 1 5
Życie poświęcić warto jest tylko dla jednej idei, idei wolności. Jeśli walczymy i ponosimy ofiary to dlatego, że chcemy właśnie żyć, ale żyć jako ludzie wolni, w wolnej Ojczyźnie. Kpt. Zdzisław Broński ps. Uskok D r o d z y C z y t e l n i c y! Szósty numer Przystani poświęcony zostanie tym wszystkim, którzy walczyli o wolną i niepodległą Polskę przeciw sowieckim i polskim służbom bezpieczeństwa, tym którzy nie zgodzili się na sowietyzację swojej ojczyzny i podporządkowaniu jej ZSRR, tym o których dzisiaj mówi się Żołnierze Wyklęci. Przez lata nie wolno było mówić prawdy o antykomunistycznym podziemiu zbrojnym, organizacjach, które od chwili zakończenia wojny aż do roku 1963 walczyły w konspiracji. Nie mówiono o tym w szkołach, nie pisano w książkach. Jeśli wspominano to z pogardą mówiąc o nich: bandyci, zdrajcy, zaplute karły reakcji. Wiele upłynęło czasu, nim 4 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca NARODOWYM DNIEM PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH. Środowiska kombatanckie, liczne organizacje patriotyczne, stowarzyszenia naukowe, przyjaciele i rodziny tych, którzy polegli w boju, zostali zamordowani w komunistycznych więzieniach lub po prostu odeszli na wieczną wartę, od lat pukali do drzwi z żądaniami, by wolna Polska oddała w końcu hołd swoim Synom. Przez lata odpowiedzią była cisza. W drugiej połowie pierwszej dekady XXI wieku nadzieje zaczęły się spełniać... Cześć i chwała bohaterom! Piotr Sowiński
Żołnierze Wyklęci Żołnierzami Wyklętymi zwykło się nazywać żołnierzy polskiego podziemia niepodległościowego, którzy pięć lat okupacji niemieckiej (1939-1944) zmuszeni byli zamienić na idący ze wschodu, niczym burza, stalinowski reżim. W odróżnieniu od tej części społeczeństwa, która uznała władzę ludową narzuconą odgórnie na polecenie Stalina, Oni wyklęci przez komunistyczny system, nie złożyli broni. Jeszcze raz poszli do lasu bronić miejscowej ludności przed kradzieżami i gwałtami Milicji Obywatelskiej, Urzędu Bezpieczeństwa i NKWD. Podziemie niepodległościowe na skutek braku reakcji aliantów na komunistyczne fałszerstwo zamiast demokratycznych wyborów, oraz na fakt iż państwa zachodniej Europy uznały Polskę pod rządami Sowietów, świadomi braku perspektyw żołnierze niepodległościowych organizacji (Narodowych Sił Zbrojnych, organizacji Wolność i Niezawisłość ) zmuszeni byli przyjąć symboliczny kielich goryczy od komunistycznych władz w postaci tzw. amnestii, które okazały się podstępnymi pułapkami. Nadal tropiono i mordowano nie tylko tych, którzy nie chcieli się ujawnić, ale także tych, którzy to uczynili. Władza ludowa jeszcze raz pokazała ile są warte jej zobowiązania i przyrzeczenia. Żołnierzy niepodległościowego podziemia poddawano bestialskim metodom śledztwa, mordowano na mocy wyroków sądowych i szkalowano oszczerstwami o współpracy z Niemcami. Najbardziej ponurą cechą tych procesów było jednak łamanie moralne więźniów i próby ich upodlenia przez zmuszanie do fałszywych zeznań w procesach innych osób, poprzez tortury i wiarołomne obietnice złagodzenia kary. Za koniec zbrojnego oporu podziemia niepodległościowego uznaje się datę zastrzelenia sierżanta Józefa Franczaka pseudonim Lalek dnia 21 października 1963 roku. Tekst pochodzi ze strony: http://www.zolnierzewykleci.pl
S y l w e t k i Ż o ł n i e r z y W y k l ę t y c h Witold Pilecki (1901-1948) - żołnierz Wojska Polskiego i Armii Krajowej. W 1940 r. przeniknął do KL Auschwitz, aby zdobyć dla Polskiego Państwa Podziemnego o sposobie działania obozu oraz stworzyć w nim ruch oporu. Jako pierwszy opracował raport zagłady Żydów i doprowadził do ich opublikowania. Uczestniczył w powstaniu warszawskim. Oskarżony i skazany na karę śmierci przez komunistyczne władze. Zamordowany w 1948 r. i pogrzebany w bezimiennym grobie. W lipcu 2006 r. Prezydent RP Lech Kaczyński odznaczył pośmiertnie Witolda Pileckiego Orderem Orła Białego. Zygmunt Szendzielasz ps. Łupaszka (1910-1951) - major Wojska Polskiego, żołnierz Armii Krajowej, legendarny dowódca 5 Wileńskiej Brygady Armii Krajowej, który zasłynął brawurowymi akcjami partyzanckimi przeciw Niemcom, Sowietom i nacjonalistom litewskim. Aresztowany przez Urząd Bezpieczeństwa w 1948 r. Po pokazowym procesie, skazany na karę śmierci. Zamordowany poprzez strzał w tył głowy. Józef Franczak, ps. Lalek, Laluś, używał też nazwiska Józef Babiński (urodzony 17 marca 1918 w Kozicach Górnych, zginął w walce 21 października 1963 w Majdanie Kozic Górnych) sierżant Wojska Polskiego, uczestnik wojny obronnej Polski 1939, później związany ze strukturami ZWZ-AK, ostatni żołnierz polskiego podziemia antykomunistycznego i niepodległościowego. Hieronim Dekutowski (1918 1949), ps. Zapora, Odra, major, oficer Armii Krajowej, Delegatury Sił Zbrojnych i Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, kawaler Orderu Virtuti Militari. Walczył we Francji i Wielkiej Brytanii. Jako cichociemny w 1943 r. przerzucony do Polski. Przeciwko Niemcom przeprowadził 83 akcje zbrojne. Po wojnie po okrutnym śledztwie skazany na siedmiokrotną karę śmierci. Podjął nieudaną próbę ucieczki z celi na Rakowieckiej. Zamordowany 7 marca 1949 r. Danuta Siedzikówna (1928-1946), ps. Inka była sanitariuszką w 5 Wileńskiej Brygadzie AK mjr. Zygmunta Szendzilarza Łupaszki. 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. Za działalność niepodległościową Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku skazał ją 3 sierpnia na śmierć. Przed śmiercią krzyknęła "Niech żyje Polska". Miejsce ich pochowania nie jest znane. August Emil Fieldorf (1895-1953), ps. Nil. W czasie I wojny świtowej brał udział w walkach w szeregach I Brygady Legionów Polskich. Następnie uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Po wybuchu II wojny światowej został pierwszym emisariuszem Naczelnego Wodza i Rządu RP na uchodźstwie. Następnie dowodził organizacją bojową: Kierownictwo Dywersji Kedyw. W II połowie 1943 r. tworzył organizację Niepodległość (kryptonim NIE). Przez prawie 20 miesięcy był więziony w łagrach sowieckich. Do kraju wrócił w 1947 r. Trzy lata później został aresztowany i skazany na karę śmierci w dn. 16.04.1952 r. Nie prosił o ułaskawienie. Wyrok wykonano w więzieniu mokotowskim 24.02.1953 r.
Sonda O kim można powiedzieć, że jest patriotą? Jak dzisiaj objawia się patriotyzm? Patriotą można nazwać osobę, która bierze czynny udział w życiu publicznym i jest silnie zaangażowana w sprawy państwa, jest gotowa do poświęcenia zdrowia a nawet życia w obronie ojczyzny. Kocha swój kraj i nie wstydzi się tego. Dzisiejszy patriotyzm, to poszanowanie polskiej kultury, tradycji, religii, czy historii. Michał Abramczyk Patriotą można być każdy człowiek, który kocha swoją ojczyznę i nie hańbi symboli narodowych. Nie wstydzi się swojej kultury, języka, historii, np. kiedy wyjedzie za granicę, czyli tego, że jest Polakiem. Przemysław Grudziński Patriota, to osoba, która kocha i szanuje swoją ojczyznę. Dzisiaj coraz mniej spotykamy takich osób. Dla mnie patriotą był Józef Piłsudski, który w każdej chwili gotów był oddać życie za Polskę. Odważnie dowodził polską armią w bitwie warszawskie i dzięki temu pokonał wojska bolszewickie. Aleksandra Szczepkowska Patriota, to człowiek gotowy do poświęcenia dla swojej ojczyzny. Patriotyzm objawia się na różne sposoby, m.in. ludzie chodzą na wybory bo chcą mieć wpływ na to, kto będzie rządził w kraju. Miłość do ojczyzny można również okazać poprzez uczestnictwo w świętach państwowych, czy szacunek dla polskiej historii i tradycji. Iwona Grędziszewska Patriotyzm, to gotowość niesienia pomocy ojczyźnie, a nawet podjęcia za nią walki w chwili zagrożenia. Na co dzień patriotyzm, to bycie sprawiedliwym i sumienne wykonywanie swoich obowiązków. Według mnie, patriotą jest osoba, która dba o język polski, nie obraża rodaków, bierze udział w świętach oraz rozwija kraj własną pracą. Kinga Komoń
Żołnierze wyklęci Oszukani, porzuceni, nieugięci! Opluwani, poniżeni i wyklęci! Pozbawieni swoich domów, swojej ziemi! Poszli walczyć, żeby zginąć albo zmienić! Lecz ich los dawno sprzedano potajemnie, razem z tymi wrzuconymi w obcą ziemię, razem z całą konspiracją i narodem oddał aneks podpisany mimochodem. Ich zasługi przekreślono polityką. I oddano ich kupionym najemnikom, żeby zwłoki najlepszych obrońców rozrzucili pohańbione gdzieś na słońcu. A to słońce nazwano zwycięstwem, a karłami to co było męstwem! I rozsiano kości ofiar różnych nacji na pożywkę powojennych demokracji. Dzień Zwycięstwa? Czy Dzień Fałszu, lub Dzień Zdrady? Podły układ świętują parady! A my wciąż szukamy grobów tych wyklętych! Nieugiętych, rozstrzelanych Naszych Świętych! Marek Gajowniczek Wilki Marii Oberc Ponieważ żyli prawem wilka historia o nich głucho milczy pozostał po nich w kopnym śniegu żółtawy mocz i ten ślad wilczy szybciej niż w plecy strzał zdradziecki trafiła serce mściwa rozpacz pili samogon jedli nędzę tak się starali losom sprostać już nie zostanie agronomem,,ciemny" a,,świt" - księgowym,,marusia" - matką,,grom" - poetą posiwia śnieg ich młode głowy nie opłakała ich Elektra nie pogrzebała Antygona i będą tak przez całą wieczność w głębokim śniegu wiecznie konać przegrali dom swój w białym borze kędy zawiewa sypki śnieg nie nam żałować - gryzipiórkom - i gładzić ich zmierzwioną sierść ponieważ żyli prawem wilka historia o nich głucho milczy został na zawsze w dobrym śniegu żółtawy mocz i ten trop wilczy Zbigniew Herbert