Sprawozdanie Z wyjazdu za granicę w ramach programu Erasmus Autor: Norbert Witak Kierunek: informatyka Wydział Elektrotechniki i Informatyki Lublin, 30 września 2009r.
1. Informacje ogólne W okresie od sierpnia 2008r. do stycznia 2009r. znajdowałem się na wyjeździe w ramach programu Erasmus. Dokładnym miejscem pobytu było miasto Horsens ulokowane na wschodnim wybrzeżu regionu Midtjylland. Miasto to liczy około 50 000 mieszkańców i jest w pierwszej dziesiątce, co do wielkości w Danii. 2. Uczelnia i studia W związku, iż nie był to wyjazd turystyczny, lecz skierowany na rozwijanie swoich umiejętności na uczelni zagranicznej byłem zobligowany do uczestnictwa na zajęciach prowadzonych na lokalnej uczelni technicznej VIA UC, wcześniej określaną nazwą "Vitus Bering Denmark". Nazwa została zmieniona po wprowadzeniu przez państwo duńskie programu, którego celem było uzyskanie wyższego poziomu kształcenia poprzez synergię - połączenie większych jednostek edukacyjnych w jeden organizm. Blok programowy studiów został wcześniej uzgodniony w porozumieniu z obiema uczelniami aby był jak najbardziej zbliżony do obowiązującego na uczelni macierzystej. Duńczycy, mając już wieloletnie doświadczenie z wymianą studentów z zagranicy udostępniają blok z listą przedmiotów prowadzonych w języku angielskim dla studentów toku pełnego i dla tych, którzy przyjeżdżają z wymiany. Pomimo iż uzgodnienie siatki przedmiotów przebiegło bez problemu, na miejscu niestety zostałem poinformowany, iż jednej z wybranych przeze mnie przedmiotów nie będzie prowadzony z powodu niewystarczającej liczby chętnych. Na szczęście, w zamian niego uruchomiono inny przedmiot, który również mi odpowiadał. Warto jeszcze dodać, że wybrane przedmioty na uczelni VIA UC można zmieniać przez pierwsze dni od rozpoczęcia roku akademickiego, który w Danii, w odróżnieniu od Polski, jest dniem 1. września. Zajęcia odbywały się o bardzo zróżnicowanych porach. Co ciekawe, głównie z powodu małej liczby uczestników (w przypadku moich zajęć) wykłady były łączone z laboratoriami. Bardzo skutecznie pozwalało to utrwalić i sprawdzić swoją wiedzę. Na laboratoriach stawiano w szczególności na umiejętność pracy w grupie. Pracownicy uczelni byli osobami bardzo pomocnymi. W przypadku jakichkolwiek kłopotów lub niezrozumienia wykładów zawsze można było liczyć na większość z nich. Uczelnia sprzyja rozwojowi studenta nie ograniczając możliwości dostępu do budynków uczelni i pracowni. Można było do niej wejść przez 24 godziny. Dostęp był weryfikowany elektronicznie za pomocą terminali przy drzwiach. Kluczem była wydana przez uczelnię legitymacja studencka. Miasto, w którym ulokowany był uniwersytet, oferowało bujne życie poza uczelniane. Bez problemu można było udać się na basen, do siłowni, pograć w tenisa, czy napić się różnych trunków w uniwersyteckim barze. Dodatkowo można było uczestniczyć w licznych zajęciach organizowanych przez pracowników i studentów, min. w kursie tańca i języka obcego. Strona 2 z 6
3. Język W Danii bez problemu możemy się porozumiewać w języku angielskim. Zrozumie nas nie tylko młodzież ale także i osoby starsze. Przy wykorzystaniu tego języka załatwimy też wszystkie sprawy w urzędach i na uczelni. Niestety ale większość pism, która przychodziła do mnie z Urzędów była w języku duńskim. Ciekawą możliwością była możliwość uczestnictwa w kursie EILC (Erasmus Intensive Language Courses). Na wyjeździe można było brać udział w kursie języka duńskiego. Kurs taki został zorganizowany na początku sierpnia i trwał dwa tygodnie. Nie można zapomnieć, iż w związku wcześniejszym wyjazdem (ponad miesiąc wcześniej) jest mniej czasu na przygotowanie i załatwienie wszelkich formalności. Wielką zaletą takiego kursu jest możliwość poznania podstawowych słów i zwrotów grzecznościowych, które przydają się np. w sklepie. Sam przebieg zajęć również był bardzo ciekawy, albowiem nie był ograniczony do zajęć w budynku. Zorganizowano specjalnie dla nas wycieczki po mieście a także wyjazdy do innych miast. Umożliwiło to poznanie nie tylko najciekawszych miejsc w Danii ale także i kultury i sztuki. Ważne było, iż za nic na takich wyjazdach nie płaciliśmy przejazdy i wyżywienie sponsorowała uczelnia. 4. Dania w pigułce Życie w Danii nie można zaliczyć do tanich. Jednakże, wszystko zależy od naszych wymagań i tego co chcemy tam robić. W sklepach cena żywności jest bardzo rozbieżna. Dla przykładu za niemarkowy sok zapłacimy 11DKK ale już za o połowę mniejszy ale za to duński będziemy musieli wydać 30DKK. Kawa w uniwersyteckiej kantynie, to wydatek ok. 10DKK za 0,2l a koszt obiadu to op. 35DKK (obiady są dofinansowywane przez państwo duńskie). Głównym środkiem komunikacji w mieście jest rower. Dlatego warto zadbać po przyjeździe w jego zaopatrzenie się. Koszt używanego roweru to 250-500DKK, w zależności od jego stanu i wyposażenia (oświetlenie jest obowiązkowe). Natomiast, pomiędzy miastami najlepiej przemieszczać się pociągiem. Warty polecenia jest bilet InterRail, za który zapłacimy 350DKK ale za to bez ograniczeń będziemy mogli podróżować przez trzy dowolnie przez nas wybrane dni. Dla porównania cena biletu z Kopenhagi do Horsens to wydatek rzędu ok. 300DKK (w Danii w żadnym środku komunikacji nie obowiązują zniżki studenckie). Co ważniejsze, bilety kolejowe w większości miast umożliwiają bezpłatny dojazd do i powrót ze stacji kolejowej autobusem. Duńska pogoda nie należy do przyjaznych. Pomimo iż, trafiłem podobno na najcieplejsze lato, to jesień i zima na pewno do nich nie należała. Przez większość czasu towarzyszyło uczucie zimna wzmagane przez silny wiatr i deszcz. Strona 3 z 6
5. Podsumowanie Wyjazd z programu Erasmus zaliczam do jak najbardziej udanych. Spotkałem się z bardzo dużą życzliwością ludzi tam mieszkających jak i studentów z Erasmusa. Myślę, że przyjaźnie tam zawarte będą trwały bardzo długo. Ponadto Erasmusa warto polecić każdemu. Po prostu jest to niezwykła przygoda, którą warto przeżyć. Strona 4 z 6
6. Zdjęcia uniwersytetu VIA UC [Widok na uniwersytet z frontu] [Widok z kantyny na recepcję] Strona 5 z 6
[Zdjęcie przedstawiające główny hol] [Biblioteka uniwersytecka] Strona 6 z 6