Bóg chce uzdrowić całą rodzinę Wywiad z ks. Piotrem Markielowskim, egzorcystą diecezji kieleckiej rozmawia Artur Winiarczyk



Podobne dokumenty
Dlaczego bywa ciężko i jak nabierać sił?

Chwila medytacji na szlaku do Santiago.

Wstęp. Dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego. św. Gabriel Archanioł

Przedstawiam rachunek sumienia dla młodzieży, który może pomoc w przygotowaniu się do spowiedzi.

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Miłosierdzie Miłosierdzie

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Podsumowanie ankiet rekolekcyjnych. (w sumie ankietę wypełniło 110 oso b)

Przygotowanie do przyjęcia Sakramentu Pojednania

Czy znacie kogoś kto potrafi opowiadać piękne historie? Ja znam jedną osobę, która opowiada nam bardzo piękne, czasem radosne, a czasem smutne

mnw.org.pl/orientujsie

mnw.org.pl/orientujsie

Ankieta. Instrukcja i Pytania Ankiety dla młodzieży.

1 Uzależnienia jak ochronić siebie i bliskich Krzysztof Pilch

20 Kiedy bowiem byliście. niewolnikami grzechu, byliście wolni od służby sprawiedliwości.

Co to jest? SESJA 1 dla RODZICÓW

Temat: Sakrament chrztu świętego

Czy Matka Boska, może do nas przemawiać?

Chrzest. 1. Dziękuję za uczestnictwo w Sakramencie Chrztu Świętego

NASTOLETNIA DEPRESJA PORADNIK

PRACA Z PRZEKONANIAMI

ADORACJA DLA DZIECI Pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

Rok Nowa grupa śledcza wznawia przesłuchania profesorów Unii.

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Modlitwa ciągła nieustająca dopomaga do działania we wszystkim w imieniu Pana Jezusa, a wtenczas wszystkie zwroty na siebie ustają.

Pozwólcie dzieciom przychodzić do Mnie

MODLITWA WSTAWIENNICZA

Finansuj misjonarza w programie misja_pl. 1 Tymoteusza 5,18

drogi przyjaciół pana Jezusa

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

Jezus prowadzi. Wydawnictwo WAM - Księża jezuici

Świątynia Opaczności Bożej - Łagiewniki. Akt oddania się Bożenu Miłosierdziu Historia obrazu Jezusa Miłosiernego. Obraz "Jezu ufam Tobie"

P R O T O K Ó Ł ROZMÓW KANONICZNO-DUSZPASTERSKICH Z NARZECZONYMI PRZED ZAWARCIEM MAŁŻEŃSTWA

Bardo Śląskie: Diakonia KWC dla człowieka

KRÓTKI KATECHIZM DZIECKA PRZYGOTOWUJĄCEGO SIĘ DO PIERWSZEJ SPOWIEDZI I KOMUNII ŚWIĘTEJ

1. Czym jest sakrament uzdrowienia chorych?

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

K r y t e r i a o c e n i a n i a w klasie II szkoły podstawowej

1 Rozważania na każdy dzień. Cz. IX Marcin Adam Stradowski J.J. OPs

Nowenna do Chrystusa Króla Autor: sylka /04/ :21

Nowicjat: Rekolekcje dla Rodziców sióstr nowicjuszek Chełmno, kwietnia 2015 r.

W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego

ODKRYWCZE STUDIUM BIBLIJNE

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

NABOŻEŃSTWO WSTAWIENNICZE do Świętego Stanisława Kazimierczyka

ZELATOR. wrzesień2016

Konspekt szkółki niedzielnej

VI DIECEZJALNA PIELGRZYMKA ŻYWEGO RÓŻAŃCA

3 dzień: Poznaj siebie, czyli współmałżonek lustrem

WYNIKI BADANIA ILOŚCIOWEGO DOTYCZĄCEGO DEPRESJI DLA

S P O T K A N I E ZE S Ł O W E M

-Czy aborcja płodu 2 miesięcznego to to samo co aborcja płodu np 6 miesięcznego, do jakiego wieku płodu powinna być dozwolona?

ROK SZKOLNY 2016/2017

Batory: Po tej stronie jesteśmy przypadkiem

ROK PIĄTY

List Pasterski na Adwent AD 2018

ROK SZKOLNY 2016/2017

Finansuj Filipa. i narzędzia do jego służby Dzieje Apostolskie 8, 30-31

O grzechu śmiertelnym

Umiejętności, wiadomości i postawy, które nie podlegają ocenie stopniami, lecz są wymagane do przyjęcia sakramentu

WYMAGANIA PROGRAMOWE I KRYTERIA WYMAGAŃ z KATECHEZY. w SZKOLE PODSTAWOWEJ w KOŃCZYCACH MAŁYCH. KLASY II i III

Bezpłatny fragment książki

Pierwsza Komunia Święta... i co dalej

Wstęp. W chrześcijaństwie od jego początków źródłem wiedzy o demonologii było doświadczenie zła. Jest to doświadczenie złożone i pełne niejasności

Aktywni na start. Podkowa Leśna 6-8 stycznia 2012r.

Lectio Divina Rz 6,1-14

Przez abstynencję wielu. do trzeźwości wszystkich

Jezus do Ludzkości. Modlitwy Litanii (1-6) przekazane przez Jezusa Marii od Miłosierdzia Bożego

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

WYWIAD Z ŚW. STANISŁAWEM KOSTKĄ

Proszę bardzo! ...książka z przesłaniem!

FORMACJA POCZĄTKOWA DO STANU DZIEWIC

Dzień dobry, chciałbym zrobić test na HIV. Dzień dobry... Proszę usiąść...

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

NAUKA JAK UCZYĆ SIĘ SKUTECZNIE (A2 / B1)

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

WDOWA I SĘDZIA WYTRWAŁOŚĆ W MODLITWIE

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Jak odmawiać Koronkę do Miłosierdzia Bożego oraz Różaniec Święty?

Trochę o... przebaczaniu. ...Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat zawini względem mnie? Czy aż siedem razy? FORMACJA B3!

JAK ROZMAWIAĆ Z BOGIEM?

7 Złotych Zasad Uczestnictwa

1. Uczniowie Jezusa potrzebowali uzdrowienia swego serca. W ich życiu po zmartwychwstaniu Jezusa były cztery ciężary emocjonalne:

Program nauczania biblijnego uczniów klas gimnazjalnych. Program powstaje pod kierunkiem Elżbiety Bednarz

Anselm Grün OSB i Piotr Marek Próba. Ćwiczenia do seminariów: Jak być szczęśliwym... Singlem, Świeckim, Zakonnikiem, Księdzem, Siostrą.

SAKRAMENT POJEDNANIA. Celebracja

Chrzest Święty to pierwszy i najpotrzebniejszy sakrament, który gładzi grzechy, daje nam godność dziecka Bożego oraz czyni członkiem Kościoła.

Ewangelizacja O co w tym chodzi?

2A. Który z tych wzorów jest dla P. najważniejszy? [ANKIETER : zapytać tylko o te kategorie, na które

Kazanie na uroczystość ustanowienia nowych animatorów. i przyjęcia kandydatów do tej posługi.

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

METODA MEDYTACJI IGNACJAŃSKIEJ

Hektor i tajemnice zycia

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

WYMAGANIA NA POSZCZEGÓLNE OCENY W KLASIE I Ocena celująca Uczeń: twórczo rozwija uzdolnienia i zainteresowania, dzieląc się zdobytą wiedzą z innymi.

Transkrypt:

MiesięcznikEgzorcysta.pl nr 9 (13) wrzesień 2013 To dzieje się na naszych oczach Spotkanie z NAWRÓCENIE WARUNKIEM SKUTECZNEGO EGZORCYZMU Bóg chce uzdrowić całą rodzinę Wywiad z ks. Piotrem Markielowskim, egzorcystą diecezji kieleckiej rozmawia Artur Winiarczyk Jakie cechy powinien mieć egzorcysta? Pobożność, życzliwość, nieszukanie sensacji, nieszukanie w tej posłudze samego siebie, ostrożność, dociekliwość. Posługa egzorcysty wymaga i zaangażowania intelektu, i mocnej, żywej wiary, żeby z jednej strony poznać się na sztuczkach diabelskich, a z drugiej nie dać się skusić. Czasem demon potrafi wytknąć księdzu jego grzechy i słabości. Mnie kiedyś wypomniał moje przywiązanie do internetu. Ja oczywiście nie wchodzę w dialog z demonami tego nie wolno robić, bo są one znacznie od nas inteligentniejsze i bardziej przebiegłe. Nie należy ich wypytywać, bo to nie seans spirytystyczny. Stawiam tylko pytania o ilość demonów (biorąc pod uwagę, że mogą kłamać) oraz o imię tego, z którym rozmawiam i który będzie pierwszy wychodził. Pytam też, kiedy demon wyjdzie albo nakazuję mu wyjść a on słucha albo nie. Zawsze staram się pytać też o to, gdzie demon jest umiejscowiony w ciele ofiary. Kiedyś pewien demon powiedział mi, że jest w trzustce. Niestety nie wiedziałem, gdzie jest ten organ, mimo że od 21 lat pracuję w służbie zdrowia jako kapelan szpitalny, więc zapytałem, gdzie ta trzustka jest. Na co on mi odpowiada: A zobacz sobie w internecie, przecież go lubisz! W jaki sposób zdobywa Ksiądz przekonanie, że ktoś jest zniewolony, a nie chory? Przeprowadzam próbny egzorcyzm w razie potrzeby. Oprócz tego mam zaprzyjaźnioną panią psychiatrę, głęboko wierzącą osobę, która pomaga mi rozpoznawać charakter zaburzeń, z jakimi mam do czynienia. Na moją prośbę przychodzi ona na egzorcyzm, modli się razem z nami i ocenia: czy jest to opętanie, czy choroba psychiczna, czy może jedno z drugim bo szatan potrafi manipulować psychiką osoby, którą owładnął. Psychiatra może tylko potwierdzić lub wykluczyć chorobę psychiczną. Pani doktor, z którą współpracuję, ma trzydziestoletnie doświadczenie zawodowe, więc jestem pewien, że jej diagnozy są trafne. Staram się nie nadużywać jej uprzejmości, proszę o konsultacje kilka razy w roku. Czasem wystarczy jej wysłać maila z opisem zachowania danej osoby i na tej podstawie ona wydaje opinię, czy zgodne jest to z objawami jakiegoś schorzenia lub zaburzenia, czy zupełnie niczemu nie odpowiada. Na bazie więc tych obserwacji: egzorcyzmu próbnego lub konsultacji psychiatrycznej albo jednego i drugiego podejmuję decyzję, czy egzorcyzmować daną osobę dalej. Kiedy widzę, że ktoś ma tylko potrzebę psychiczną, żeby się nim zainteresowano, nad nim modlono, wtedy oczywiście nie podejmuję dalszych modlitw egzorcyzmu.

Dużo jest takich osób? Generalnie sporo jest osób szukających kontaktu z egzorcystą. Uważają, że jest on panaceum: na zdradę męża, na alkoholizm syna, na to, że córka zamieszkała z chłopakiem itd. A to są sytuacje, gdy wystarczyłoby pójść do spowiedzi czy na rozmowę z księdzem z parafii. Jednak po to, by nie odcinać się od ludzi, którzy potrzebują duchowego wsparcia i krótkiej choćby modlitwy, niekoniecznie egzorcyzmu, ustaliłem dwa razy w tygodniu w dwóch szpitalach, w których pracuję, godziny, gdy przyjmuję każdego, kto chce się wyspowiadać, porozmawiać, prosi o modlitwę nad nim(nią). Czy zdarza się, że osoba zdiagnozowana jako chora psychicznie jest również uwikłana duchowo? Tak, ja widzę, gdy ktoś ma manifestacje, a jednocześnie czasem zachowuje się zupełnie nieracjonalnie. Wtedy mam dylemat, czy zacząć pomagać tej osobie, czy najpierw odesłać ją na terapię. Należy przy tym zaznaczyć, że egzorcysta nie jest bezwzględnym autorytetem dla osób, którymi się zajmuje. Te osoby mają swoje własne zdanie, nie zawsze chcą słuchać wskazówek. Jest też pewna grupa osób, która krąży po całej Polsce, zwiedza wszystkie diecezje, zagląda do wszystkich egzorcystów. W pewnej diecezji natomiast jest mężczyzna, który do wszystkich egzorcystów rozsyłał listy, a nawet nagrania swoich pseudomanifestacji. Efektem tego było stwierdzenie, że ma on jedynie urojenia na punkcie egzorcyzmów. Chciałby być obiektem zainteresowania wszystkich egzorcystów w Polsce. Kiedy tego typu osoba się u mnie zjawi, przyjmuję ją, rozmawiam, kładę ręce na głowie, odmawiam Zdrowaś Maryjo i żegnam. Generalnie potrafi Ksiądz odróżnić, kto naprawdę potrzebuje pomocy. Staram się to wyczuwać. Jestem egzorcystą dopiero cztery lata i wcale nie twierdzę, że się na wszystkim znam i że nie popełniam błędów. Ale Duch Święty pomaga, podpowiada i jakoś wspólnie dajemy radę. Natomiast gorzej jest, kiedy osoba opętana jest tak zmanipulowana przez demona, że nie do końca chce uwolnienia. Wydaje się to nieracjonalne, ale niestety często tak jest. Taka osoba przychodzi na egzorcyzm, ale wewnętrznie nie współpracuje ze mną, a być może nawet po cichu, w głowie podpisuje kolejny cyrograf. Nie mogę tego wykluczyć. Choć nie mogę też z całą pewnością stwierdzić, że tak jest. Jednak kiedy modlitwy nie przynoszą skutku, a wręcz przeciwnie jest jeszcze gorzej, to mogę przypuszczać, że osoba ta poddając się egzorcyzmom, wewnętrznie potwierdza swoją przynależność do szatana. Dlatego że on ją straszy, mami ją obietnicami albo zwodzi i manipuluje nią tak, iż ona uważa, że tak trzeba. Czasem trzeba się nad kimś modlić wiele razy, nawet wiele lat. Od czego to zależy? Niekiedy od tego, jak długo trwa opętanie, zanurzenie w rzeczywistości demonicznej. Im dłuższy był ten okres, tym dłużej trwa czas uzdrawiania. Chociaż oczywiście Pan Jezus może dokonać cudu i uwolnić kogoś w jednym momencie. Myślę, że Jezusowi może też chodzić o czas na uzdrowienie całej rodziny. Niekiedy współwinne opętania są inne osoby czy okoliczności, w których dana osoba odeszła od Boga i

od Kościoła, przystąpiła do sekty czy podpisała cyrograf. Jeśli na egzorcyzmy ktoś przyjeżdża z rodzicami i rodzeństwem, którzy modlą się i wspierają tę osobę, to jest to znakomita terapia rodzinna. Jednak w wielu przypadkach rodzina nawet nie wie, że są one egzorcyzmowane. Wstydzą się o tym powiedzieć, boją się, że nie znalazłyby zrozumienia wśród bliskich, którzy wysyłają ich do psychiatry podczas gdy mamy do czynienie z ewidentnym opętaniem. Ja raczej nie stawiam sprawy na ostrzu noża i nie nakazuję przyprowadzenia rodziców, zwłaszcza że gros moich podopiecznych to osoby pełnoletnie. No właśnie, w jakim przedziale wiekowym mieszczą się osoby, które do Księdza przychodzą? Najczęściej między 15. a 25. rokiem życia, do 30 lat. W 90% są to kobiety. Zdaniem ks. Gabriele a Amortha mężczyźni wstydzą się prosić o pomoc egzorcystę. Panuje też przekonanie, że kobiety są bardziej podatne na działanie złego ducha. Może tak być. Wróćmy jeszcze do tych długotrwałych egzorcyzmów. Dlaczego niektóre osoby są tak odporne na modlitwę? Czy jest tu popełniany jakiś błąd? Czy może należy to odczytywać jako wolę Bożą? Przyczyn może być kilka. Pierwsza to niewystarczająca wiara egzorcysty. Kolejna to nastawienie osoby egzorcyzmowanej może wewnętrznie potwierdza ona pakt z szatanem, zamiast się go wyrzekać. Może u osoby egzorcyzmowanej nie nastąpiło wystarczające nawrócenie i zerwanie z grzechem, nałogiem, np. wciąż silne jest uzależnienie od horoskopów czy pornografii. Wola jest nadal osłabiona przez demony. Może też Bogu zależy na tym, by przez długotrwałą modlitwę uzdrowić całą rodzinę, np. doprowadzić do ślubu albo wyprowadzić z nałogu. To jest bardzo ważne, bo jeśli jedno z rodziców jest uwikłane w nałóg np. alkoholowy, to widok pijanej matki czy ojca generuje w dziecku nienawiść, na której bazuje zły. Takie dziecko ma myśli samobójcze, powtarzające się samookaleczenia, dokonywane albo w akcie autoagresji, albo po to, by napisać cyrograf. René Chenesseau w książce Egzorcyzmy dzieli egzorcyzmy na cztery grupy: 1. egzorcyzm skuteczny w pewnym krótkim czasie; 2. egzorcyzm skuteczny, ale po pewnym czasie demon powraca; 3. egzorcyzm częściowo skuteczny, bo część demonów wyszła, a część została; 4. egzorcyzm zupełnie nieskuteczny. Czy Księdza zdaniem wśród tych nieskutecznych mogą być opętania o charakterze ekspiacyjnym? Opętanie ekspiacyjne to kwestia niejasna, podobnie jak sprawa grzechów międzypokoleniowych. Ja nie potrafię tu opowiedzieć się jednoznacznie za żadnym stanowiskiem. Jeśli ktoś prosi mnie o modlitwę o odcięcie skutków grzechów przodków, to ja, przez analogię do grzechu pierworodnego, taką modlitwę odmawiam. Skąd bierze się moc modlitwy egzorcyzmu? Dlaczego nie wystarczy np. modlitwa myślna z intencją uwolnienia, a potrzebny jest Rytuał? Dlaczego nie modlitwa spontaniczna?

Inne modlitwy też są skuteczne. Różaniec czy Koronka do Bożego Miłosierdzia, Godzinki, modlitwa w językach też mają wielką moc. Jednak dużą rolę odgrywa tu uświęcenie przez Kościół i tradycję Kościoła Rytuału z jego historycznością i po części językiem (ja część modlitw odmawiam po łacinie). Rytuały egzorcyzmów są dwa: z 1614 roku i z roku 1998. Ja używam obydwu. Ważne jest, żeby odmawiane były modlitwy, które są dla diabła szczególnie uciążliwe, wręcz nie do zniesienia. Ja nakazuję demonowi, aby przed wyjściem zmówił Zdrowaś Maryjo jest to znak, że opuszcza osobę egzorcyzmowaną. Podpatrzyłem to w filmie dokumentalnym o Anneliese Michel. Niemieccy egzorcyści o. Arnold Renz i ks. Ernest Alt tak właśnie postępowali. Wielką moc ma też Eucharystia. W filmie Świadectwo jest pokazane, jak bł. Jan Paweł II udziela komuś egzorcyzmu, bezskutecznie, wreszcie kończąc, mówi do egzorcyzmowanej osoby, że nazajutrz odprawi za nią Mszę świętą. I wtedy demon z wielkim krzykiem wychodzi. Dlatego jeśli odprawiam dłuższy egzorcyzm, kilkugodzinny, jest on połączony z Eucharystią. Dla skuteczności egzorcyzmu istotne znaczenie ma fakt, czy jestem w bezpośrednim kontakcie z osobą, za którą się modlę, czy egzorcyzmuję ją przez telefon albo przez internet, bo i takie sytuacje się zdarzały. Modlitwa przez telefon czy za pośrednictwem internetu jest dozwolona (ks. Gabriele Amorth w jednej ze swoich książek podaje tekst egzorcyzmu telefonicznego), ale ma ona zdecydowanie mniejszą moc. Może np. spełniać rolę egzorcyzmu próbnego. Egzorcysta jest powołany do posługi dekretem na obszar danej diecezji. Ksiądz biskup uprzedził mnie kiedyś, że jeśli będę egzorcyzmował poza diecezją, diabeł wypomni mi to. Stało się tak niedawno. Modliłem się na odległość nad osobą, która wyjechała z domu i znalazła się tuż poza granicami naszej diecezji. Wezwałem demona do wyjścia, a on odparł, że to nie mój teren i żebym się od niego odczepił. Oczywiście nie zbił mnie tym z tropu, ale to pokazuje, że diabeł doskonale zna okoliczności. Chciałbym wrócić jeszcze do osób podpisujących cyrograf. Na ile jest on przez nie traktowany poważnie, a na ile jako zabawa, chęć zaimponowania, udowodnienia czegoś? Mamy tu do czynienia z szerokim spektrum postaw: od zabawy do poważnego oddania się szatanowi. Zawsze jednak świadomość podpisującego cyrograf jest zmanipulowana przez złego, który albo namawia do zabawy, albo skłania do oddania mu się na serio. Niedawno dostałem maila od młodej dziewczyny, która wprawdzie nie podpisała krwią cyrografu, ale w myślach oddała diabłu duszę: Dowiedziałam się, że mój dziadek jest w szpitalu w stanie agonalnym. Dziadek przed śmiercią bardzo chciał zobaczyć się ze mną i moją siostrą, nie było jednak możliwości, żeby do niego pojechać. Tamtego wieczoru leżałam i myślałam, czy naprawdę Bóg nie mógł sprawić, żeby dziadek nas zobaczył. Nigdy wcześniej tak się nie czułam. Byłam bardzo smutna, ale też bardzo zła, wściekła. Straciłam panowanie. Tego wieczoru nie byłam sobą. Dwa razy powiedziałam wtedy: Diable, oddaję ci moją duszę. Nie zdawałam sobie sprawy z tego, co właściwie zrobiłam. Następnego dnia lub dwa dni później rozmyślałam nad tym. Medalik zaczął mi strasznie ciążyć. Stał się taki ciężki, jak nigdy wcześniej.

Samo wyrażenie woli, sama decyzja o oddaniu diabłu duszy jest już zawarciem paktu, mimo że nie było żądania czegoś w zamian. Była to jakby forma zemsty na Panu Bogu czy wyrażenia swojej wściekłości. Spotkałem też przypadki oddania duszy diabłu drogą esemesową albo mailową, gdy kierowano wiadomość na numer 666. Oczywiście takiej wiadomości wysłać nie można, bo taki numer nie istnieje, ale jak widać, wraz z nowymi możliwościami technicznymi pojawiły się i nowe formy podpisywania cyrografu. Czy fakt, że zdecydowana większość zniewolonych to młodzi ludzie, oznacza, że kultura, w której wzrastają, jest tak bardzo przesiąknięta treściami diabelskimi? Czy może to tylko moda na egzorcyzmy? Myślę, że ta moda ma uzasadnienie w rzeczywistości, w tym, że kontakt z egzorcystą wielu ludziom jest coraz bardziej potrzebny. Źródła tego tkwią z jednej strony w tym, co oferuje współczesna kultura, a z drugiej strony w słabości wiary, niedającej siły do zwalczenia pokus. Widać to dobrze na przykładzie dziewczyny, o której mówiłem. Słaba wiara sprawiła, że uległa ona pokusie złości na Pana Boga, a diabeł szybko podsunął jej rozwiązanie, jak się na Bogu zemścić. Gdyby jej wiara była silna, to będąc jak każdy chrześcijanin egzorcystą dla samego siebie, mogłaby odmówić najprostszy egzorcyzm: W Imię Jezusa Chrystusa, szatanie idź przecz ode mnie! i w tym momencie odcięłaby się od tej pokusy. Jeżeli trzeba, powtarza się taką formułę i sto razy, ale jest to broń na szatana, którą każdy chrześcijanin może zastosować. Każdy ma prawo i obowiązek oddalać od siebie pokusy szatańskie, bezpośrednio zwracając się do złego, gdy ten atakuje. Natomiast, aby wyrzucić demona z kogoś innego, potrzebny jest ksiądz egzorcysta. Czy rodzice mogą użyć tej formuły w imieniu małego dziecka, które jest jeszcze nieświadome i za które oni podejmują wszystkie decyzje? Myślę, że w tym wypadku mogą, jakkolwiek to małe dziecko, będąc nieświadome, nie ma jeszcze woli, nie potrafi otworzyć się na działanie złego, otworzyć mu furtki. W przypadku małego dziecka byłaby to sytuacja wyjątkowa. Władza rodzicielska bardzo daleko sięga. Zarówno w pozytywnym aspekcie rodzice, którzy modlą się ze swoimi dziećmi, roztaczają nad nimi parasol duchowej opieki, jak i w aspekcie negatywnym rodzice, którzy sami będąc zanurzeni w zło, swemu dziecku szkodzą. Mam przypadki, gdy rodzic-satanista oddawał diabłu swoje jeszcze nienarodzone dziecko, a potem zabierał je na czarną mszę, gdzie potwierdzał to oddanie. Związane z tym są akty przemocy, również seksualnej w stosunku do dziecka. To są takie zranienia i tak wielka wina rodziców, że trudno wyobrazić sobie coś gorszego. Czy Księdza zdaniem problem satanizmu w Polsce narasta? Myślę, że powoli narasta. Część opętań jest na pewno z nim związana. Ale też sporo zniewoleń bierze się chyba z konsekwentnej niewiary, z nieuczestniczenia w życiu Kościoła, z odejścia chrześcijan od relacji z Bogiem.

Tak, a również z zainteresowania wampiryzmem, spirytyzmem, okultyzmem itd. Diabeł się postara, aby taka osoba rzadziej chodziła do Kościoła, przestała się spowiadać, przyjmować Komunię świętą, a w konsekwencji stała się niewierząca. Społeczeństwa Zachodu kierując się koncepcją państwa neutralnego światopoglądowo, laicyzują się. Spotkać się można z poglądem, że problem opętań dotyczy tylko ludzi wierzących: Przestań chodzić do kościoła, a problem zniknie Nawet wielu chrześcijan nie traktuje diabła poważnie, uważa go za maskotkę, a nie bierze na serio tego, co jest w Ewangelii o diable napisane. Ale z tego, że oni nie wierzą w istnienie szatana, wcale nie wynika, że szatana nie ma. Dla niewierzących dodatkowym argumentem za nieistnieniem diabła jest fakt, że ich on nie dręczy, choć przecież powinien, bo nie wierzą w Boga. Zatem rozumują dalej tak: wystarczy przestać wierzyć w Boga, aby pozbyć się szatana. Czy jednak nie jest tak, że diabeł nie zajmuje się nimi, ponieważ tak naprawdę ma już ich po swojej stronie? Poniekąd. Osoba opętana może w miarę normalnie funkcjonować w społeczeństwie, dopóki nie zacznie się nawracać. Wtedy zaczynają się poważne udręczenia. Problemy pojawiają się, gdy zaczyna odchodzić od zła i zbliżać się do Boga. A jak wygląda proces wychodzenia ze zniewolenia, tzw. okres rekonwalescencji? Po udanym egzorcyzmie, kiedy demony opuściły opętaną osobę, przychodzi natychmiastowa ulga. Wszystkie dolegliwości znikają. Człowiek może się już modlić. Ale jeśli jego wiara jest nadal słaba, to choć związki z szatanem właśnie zostały zerwane, jednak więź z Panem Jezusem nie jest dość mocna. Potrzebny jest okres rekonwalescencji. Na swojej stronie internetowej (http://www.petrus.kielce.opoka.org.pl/) umieściłem wskazówki dla tych osób. Przede wszystkim powinna być tu praktykowana częsta, codzienna modlitwa; częsta, może nawet codzienna, Eucharystia; Różaniec, Koronka do Miłosierdzia Bożego, adoracja Najświętszego Sakramentu; częsta duchowa Komunia święta, zwłaszcza wtedy, gdy nie ma dostępu do kościoła; lektura Słowa Bożego. Bardzo ważna jest modlitwa rodzinna, modlitwa rodziców z dziećmi. Nie tylko z małymi dziećmi, żeby nauczyć ich modlitwy, ale także z dorastającymi, a nawet dorosłymi dziećmi, bo taka wspólna modlitwa ma szczególną moc. Należy wyzbyć się gniewu. Nie złorzeczyć, a błogosławić innych. Ważne są błogosławieństwa w rodzinie: kiedy rodzice błogosławią dzieci, ale też dzieci błogosławią rodziców. Zawsze przestrzegam rekonwalescentów przed nadmiernym korzystaniem z komputera, z internetu, bo tam jest wiele zagrożeń, choćby pornografią. Z wielkim dystansem traktuję portale społecznościowe, zwłaszcza Facebook, bo zauważam tam wiele treści antychrześcijańskich, a nawet demonicznych. Radzę usunąć z domu wszystkie przedmioty okultystyczne, jakieś posążki bóstw itp. oraz zweryfikować rodzaj muzyki, jakiej się słucha. W procesie nawracania się bardzo ważny jest post, a także abstynencja, nawet jeśli ktoś nie nadużywał alkoholu, dlatego, że każde wyrzeczenie ofiarowane Panu Bogu jest nie

do zniesienia dla szatana. Proszę zaglądnąć na stronę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka: http://www.kwc.oaza.pl/ Ważna tu jest intencja ofiarowanie Bogu, a nie własny kaprys Tak, podobnie jak w przypadku cierpienia: może być cierpienie zmarnowane albo cierpienie wykorzystane, ofiarowane w konkretnej intencji. Przy czym nie chodzi o to, by prosić o cierpienie, zwłaszcza cierpienie ponad siły, bo to byłoby nieroztropne. Czasem zdarza się, że ktoś prosi o zdjęcie opętania z jakiejś osoby i obciążenie nim jego, a to jest bardzo nieroztropne, bo człowiekowi opętanemu się w ten sposób nie pomoże, a sobie samemu zaszkodzi. Dobrze jest, jeśli osoba uwolniona napisze świadectwo, nawet jeśli go nie opublikuje, a nawet nikomu nie pokaże, sporządzi je tylko dla siebie, ale przyzna się w nim do swoich błędów, grzechów, otwierania furtek diabłu i uwielbi wszechmoc Boga i Boże miłosierdzie. Ważne to jest w momentach kryzysu, załamania, bo wtedy można do tego świadectwa wrócić i przeanalizować od nowa swoje postępowanie. Chciałbym jeszcze wspomnieć o pomyśle zakładania przez Kościół domów czy miejsc schronienia dla osób zniewolonych lub wychodzących ze zniewolenia, zapewnienia im zorganizowanej pomocy i ochrony. Byłoby to ważne szczególnie dla byłych członków sekt satanistycznych, którzy w swoim miejscu zamieszkania bywają przez satanistów nagabywani, atakowani. Nie ma jeszcze wypracowanych rozwiązań w tej kwestii. Wiadomo, że mieszkający ze sobą opętani będą na siebie źle oddziaływać. Może takie domy powinny gromadzić osoby już wychodzące ze zniewolenia, a nie w stanie opętania, ale jakaś forma pomocy powinna być wdrożona. Może jakieś zgromadzenia zakonne powinny przyjmować przynajmniej po jednej takiej osobie. Może można byłoby to organizować na podobieństwo domów-wieczerników dla narkomanów, zapoczątkowanych w Medjugorie przez siostrę Elwirę i zakładanych na całym świecie, gdzie jest wspólne mieszkanie, wspólna modlitwa i praca, wspólne wychodzenie z nałogu