Sprawozdanie z konferencji POLITYCY I WYBORCY W SIECI RAZEM CZY OSOBNO?



Podobne dokumenty
Internet jako źródło informacji dla wyborców. dr Jarosław Zbieranek Instytut Spraw Publicznych 29 lutego 2012

Internet w Kampanii wyborczej 2011

Warszawa, wrzesień 2011 BS/104/2011 PREFERENCJE PARTYJNE WE WRZEŚNIU

Czy warto przygotować kampanię wyborczą w mediach społecznościowych i jak to zrobić?

aby dobrze wybrać kandydata lub kandydatkę sprawdź: czy pomysły i plany, zamieszczone w programie wyborczym odpowiadają ci.

Warszawa, październik 2011 BS/124/2011 PREFERENCJE PARTYJNE PRZED WYBORAMI

Młody obywatel. 18 sierpnia 2010 r. Opis

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne po zaostrzeniu kryzysu konstytucyjnego NR 45/2016 ISSN

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ JAK WYBIERAĆ WÓJTÓW, BURMISTRZÓW, PREZYDENTÓW MIAST? BS/17/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, STYCZEŃ 2002

Wyniki ankiety. przeprowadzonej wśród licealistów z okazji Światowego Dnia Wyborów w 2011 roku

Konferencja prasowa koalicji Masz głos, masz wybór KAMPANIA GDZIEKOLWIEK BĘDZIESZ, ZAGŁOSUJ 31 maja 2010, Warszawa

Generacja Y o mediach społecznościowych w miejscu pracy

SCENA POLITYCZNA CZERWIEC 2018

Wyższa frekwencja w drugiej turze?

Warszawa, wrzesień 2012 BS/123/2012 PREFERENCJE PARTYJNE WE WRZEŚNIU

Goldenline oraz LinkedIn zakładanie konta i możliwości

Warszawa, kwiecień 2015 ISSN NR 61/2015 WIEDZA O UŁATWIENIACH W GŁOSOWANIU PRZED WYBORAMI PREZYDENCKIMI

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Warszawa, sierpień 2011 BS/96/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W SIERPNIU

Działanie DOSTĘPNI SAMORZĄDOWCY - PODSUMOWANIE KADENCJI

Czy sondaże przedwyborcze mówią prawdę? O technikach manipulacyjnych w badaniach społecznych i marketingowych

Firmowe media społecznościowe dla pracowników

KOMUNIKATzBADAŃ. Odbiór kampanii wyborczej i aktywność polityczna w internecie NR 98/2015 ISSN

Sieć to statek, na którym nie ma pasażerów, wszyscy jesteśmy jego załogą Marshall McLuhan

OFERTA REKLAMOWA. wrzesień 2016

, , WYSUWANIE WZAJEMNYCH OSKARŻEŃ - GRA WYBORCZA CZY PRZEJAW PATOLOGII ŻYCIA POLITYCZNEGO?

Oferta prowadzenia działań reklamowych w Internecie

Warszawa, październik 2014 ISSN NR 140/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W PAŹDZIERNIKU

WYBORCZY PIERWSZY RAZ

KOMUNIKATzBADAŃ. Odbiór kampanii wyborczej i aktywność polityczna w internecie przed wyborami parlamentarnymi NR 164/2015 ISSN

Wizerunek organizacji pozarządowych. najważniejsze fakty 16% 24% 13% 37% Wizerunek organizacji pozarządowych 1

Raport medialny SCENA POLITYCZNA

Tomasz Bonek Marta Smaga Spółka z o.o. dla Dolnośląskiej Izby Gospodarczej. Szkolenie. Jak zarabiać w internecie? Przenieś swój biznes do sieci!

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ


SCENA POLITYCZNA KWIECIEŃ 2018

Warszawa, styczeń 2014 BS/5/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W STYCZNIU

SZCZEGÓŁOWY OPIS PRZEDMIOTU ZAMÓWIENIA

Warsztaty Facebook i media społeczniościowe. Część 1 Anna Miśniakiewicz, Konrad Postawa

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

SMO MEDIA I KANAŁY SPOŁECZNOŚCIOWE. Bydgoszcz, dnia r. Usługodawca

Jak Polacy wybierają mieszkania? - Raport z badania

Warszawa, kwiecień 2011 BS/40/2011 LIDERZY PARTYJNI A POPARCIE DLA PARTII POLITYCZNYCH

SCENA POLITYCZNA LIPIEC 2018

prezentuje działania na platformie

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Warszawa, lipiec 2014 ISSN NR 98/2014 PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU

KOMUNIKATzBADAŃ. Media online NR 53/2017 ISSN

Case studies kampanii natywnych

Monitoring mediów i opracowanie raportu PRESS SERVICE Monitoring Mediów 1

Polacy zdecydowanie za dalszym członkostwem w UE

PROGRAM SZKOLENIA. Szczecinek 2016

Dziennikarze technologiczni pod lupą ComPress

, , WYBORY PARLAMENTARNE 97 - PREFERENCJE NA TRZY TYGODNIE PRZED DNIEM GŁOSOWANIA WARSZAWA, WRZESIEŃ 97

SCENA POLITYCZNA LISTOPAD 2016 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Listopad 2016

Warszawa, grudzień 2010 BS/165/2010 PREFERENCJE PARTYJNE W GRUDNIU

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

Polscy konsumenci a pochodzenie produktów. Raport z badań stowarzyszenia PEMI. Warszawa 2013.

Marcin Borecki PlaceChallenge Rafał Czupryński Microsoft

feb Case Study dla marki Miss Trendy (Konkurs Nagrody za stylizacje)

PODSUMOWANIE WYNIKÓW ANKIETY EWALUACYJNEJ III EDYCJI BUDŻETU OBYWATELSKIEGO MIASTA NOWY TARG.

Handel internetowy w Polsce w dużym skrócie

SCENA POLITYCZNA LUTY 2017 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Luty 2017

Usługi finansowe. Raport z badania ilościowego przeprowadzonego w Internecie października 2004


Warszawa, grudzień 2011 BS/156/2011 SPOŁECZNY ODBIÓR KAMPANII WYBORCZEJ I AKTYWNOŚĆ POLITYCZNA W INTERNECIE

SPOŁECZNOŚCI INTERNETOWE

KOMUNIKATzBADAŃ. Preferencje partyjne w marcu NR 28/2017 ISSN

PROMOCJA POPC W 2017 W POLSCE

Social Media Część 1 Trendy w korzystaniu. Luty 2017

Biuro ds. Promocji i Informacji

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Warszawa, czerwiec 2012 BS/79/2012 POKOLENIE PRZYSZŁYCH WYBORCÓW PREFERENCJE PARTYJNE NIEPEŁNOLETNICH POLAKÓW

Demokracja elektroniczna (e-demokracja) to rządy demokratyczne z wykorzystaniem elektronicznych technologii komunikacyjnych.

Poparcie dla partii politycznych w województwach

SCENA POLITYCZNA LISTOPAD 2017 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Listopad 2017

Raport statystyczny SCENA POLITYCZNA

SCENA POLITYCZNA MAJ 2018

Tylko w pełni zjednoczona opozycja ma szanse w konfrontacji z PiS

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

Warszawa, lipiec 2012 BS/95/2012 PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU

RADAR POLITYCZNY Partie polityczne i ich sympatycy na Facebook u

Warszawa, lipiec 2011 BS/81/2011 PREFERENCJE PARTYJNE W LIPCU

M a s z G ł o s, M a s z W y b ó r

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Warszawa, marzec 2015 ISSN NR 33/2015 PREFERENCJE PARTYJNE W MARCU

SCENA POLITYCZNA STYCZEŃ 2017 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Styczeń 2017

Dzieci aktywne online. Urodzeni z myszką w ręku Często online, rzadziej offline Treści poszukiwane

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ PREFERENCJE PARTYJNE W GRUDNIU BS/207/2002 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, GRUDZIEŃ 2002

Warszawa, czerwiec 2009 BS/85/2009 WYBORY DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO

Warszawa, czerwiec 2015 ISSN NR 77/2015 PREFERENCJE PARTYJNE PO WYBORACH PREZYDENCKICH

Portal odkryjmalopolske.pl to funkcjonujący już od ponad roku serwis informacyjno turystyczny, ukazujący bogactwo kulturowe i przyrodnicze Małopolski.

OFERTA PERFORMANCE MARKETINGU. KERRIS performance - Efektywność ponad wszystko

Generacja Y o mediach społecznościowych w pracy

F a c e b o o k - d l a F i r m

Oceny działalności parlamentu, prezydenta i władz lokalnych

Raport z badania oceniającego model finansowania kultury w Polsce oraz wspierania twórców poprzez platformy crowdfundingowe

Warszawa, styczeń 2015 ISSN NR 5/2015 PREFERENCJE PARTYJNE W STYCZNIU

SCENA POLITYCZNA MARZEC 2015 SCENA POLITYCZNA. Raport medialny. Marzec 2015

Raport prasowy SCENA POLITYCZNA

Transkrypt:

Sprawozdanie z konferencji POLITYCY I WYBORCY W SIECI RAZEM CZY OSOBNO?

INSTYTUT SPRAW PUBLICZNYCH Program Prawa i Instytucji Demokratycznych Raport został przygotowany w ramach projektu Internet w kampanii wyborczej 2011 realizowanemu dzięki finansowemu wsparciu ze strony Friedrich Ebert Stiftung. Copyright by Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2012 Przedruk materiałów Instytutu Spraw Publicznych w całości lub w części jest możliwy wyłącznie za zgodą Instytutu. Cytowanie oraz wykorzystywanie danych empirycznych jest dozwolone za podaniem źródła. Wydawca: Instytut Spraw Publicznych Ul. Szpitalna 5 lok. 22 00-031 Warszawa tel: (48-22) 556 42 60 fax: (48-22) 556 42 62 e-mail: isp@isp.org.pl

Konferencja Politycy i wyborcy w sieci. Razem czy osobno? Sprawozdanie Instytut Spraw Publicznych od wielu lat prowadzi badania nad szeroko pojętym wykorzystaniem Internetu w polityce. Zajmowano się tematyką głosowania elektronicznego, a także kampanii profrekwencyjnych prowadzonych w Internecie i internetowej kampanii wyborczej toczącej się przed wyborami samorządowymi w 2010 roku. Wydano między innymi raport Wyborca w sieci, który zawiera diagnozę sposobu prowadzenia działań podejmowanych w sieci w latach 2007-2010, mających na celu zaktywizowanie wyborców. Znajdują się w nim także rekomendacje adresowane do organizacji pozarządowych w tym obszarze i zalecenia dotyczące strategii stosowania różnych narzędzi internetowych do promowania uczestnictwa w wyborach. Natomiast w ramach projektu Komunikacja internetowa w kampanii samorządowej 2010 dokonano diagnozy używania kanałów internetowych przez polskie partie i samorządowców, przy pomocy metod i narzędzi stosowanych w badaniach Internetu i społeczności internetowej.tematem, który podjęli eksperci Instytutu Spraw Publicznych przy okazji wyborów parlamentarnych w 2011 roku, była kwestia wykorzystania sieci internetowej do komunikacji polityków z wyborcami. W ramach projektu analizowano w jaki sposób stosowano narzędzia służące interakcji między wybor- 1

cami a ugrupowaniami i kandydatami. Wnioski z badań zostały zamieszczone w raporcie Internet w kampanii wyborczej 2011. Zaprezentowano je także podczas konferencji Politycy i wyborcy w sieci. Razem czy osobno?. Spotkanie odbyło się 29 lutego w Centrum Konferencyjnym Zielna w Warszawie. Stosowanie Internetu w komunikacji politycznej W pierwszej części konferencji, zaprezentowano wyniki badań ekspertów nad internetową komunikacją między politykami a wyborcami podczas parlamentarnej kampanii wyborczej w 2011 roku. Badaniem tego aspektu zajmowali się dr Dominik Batorski, Marcin Nagraba oraz dr Jan M. Zając. Dane do badania gromadzono podczas kampanii wyborczej. W próbie znalazło się 1507 kandydatów (1380 do Sejmu i 127 do Senatu). Analizowano głównie źródła informacji o kandydatach dostępne internautom, zawartość stron internetowych oraz działania prowadzone przez kandydatów na parlamentarzystów w mediach społecznościowych. Choć Internet cieszy się w Polsce coraz większą popularnością, w kampanii parlamentarnej był wykorzystywany przez kandydatów w niewielkim stopniu. Badania pokazały, że większość polityków dopiero uczy się prowadzenia działań w sieci. Swoją stronę internetową posiadało niespełna 28% kandydatów, z czego najczęściej były to osoby z pierwszych miejsc na listach wyborczych. Własne witryny internetowe najczęściej prowadzili kandydaci Platformy Obywatelskiej (53%), a najrzadziej kandydaci Polskiej Partii Pracy (3%). W sieci istniało więcej stron kandydatów niż kandydatek. W Internecie częściej promowali się także kandydaci na senatorów niż na posłów. Strony internetowe kandydatów pełniły przede wszystkim 2

funkcję informacyjną, czyli zamieszczano tam głównie wiadomości dotyczące polityków. W tworzeniu stron pomijano angażowanie, czyli budowanie trwałych relacji i interakcji z potencjalnymi zwolennikami. Najrzadziej kandydaci decydowali się na mobilizowanie pozyskanych już zwolenników do aktywnego udziału i wspierania kampanii. W czasie kampanii wyborczej, większą wagę przywiązywano do promocji całego ugrupowania a nie tak jak w przypadku wyborów samorządowych konkretnych kandydatów. Najbardziej wyrazistym przykładem promocji komitetu, a nie poszczególnych kandydatów były działania Ruchu Palikota. Kandydaci bardzo często prosili o popieranie całego komitetu i prezentowali jego program wyborczy. Rzadko zamieszczali swoje własne pomysły czy przedstawiali plan działań dla okręgu wyborczego. W Polsce wzrasta zainteresowanie portalami społecznościowymi. Największą popularnością wśród Polaków cieszą się Nasza klasa (ponad 12 milionów użytkowników) i Facebook (ponad 8 milionów użytkowników) 1. Niektórzy kandydaci próbowali wydobyć ich potencjał, ale często robili to nieudolnie. Brakowało nie tylko spójnej strategii, ale także umiejętności przyciągnięcia i zachęcenia internautów do aktywności. Najczęściej wykorzystywanym przez kandydatów serwisem społecznościowym był Facebook. Większość z nich posiadało jednak tylko profile osobowe, a tylko niewielu założyło fanpage, który oferuje więcej możliwości promocyjnych niż zwykłe profile. Fanpage może polubić nieograniczona liczba osób (czyli informacje oraz zaproszenia do wydarzeń czy aplikacji mogą trafić do bardzo dużej społeczności), a profil osobowy pozwala na dołączenie jedynie 5 000 znajomych. Wiąże się to z ograniczonym zasięgiem informacji i promocji kandydatów oraz komitetów wyborczych. Stosunkowo ważnym medium okazał się serwis You Tube. Choć wszystkie największe komitety posiadały w nim swoje kanały, to najchętniej oglądaną reklamą wyborczą był teledysk PSL Człowiek jest najważniejszy. Obejrzano go ponad 220 tys. razy. Był to niekwestionowany hit kampanii. 1 Social Media 2010, http://www.internetstandard.pl/whitepapers/1594/raport.social.media.2010.html (16.03.12 r.) 3

Drugim pod względem oglądalności był spot Nie budź się za późno Ruchu Palikota, który miał ponad 100 tysięcy wyświetleń. Znacznie mniejszym zainteresowaniem cieszyły się spoty Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości. Analizując internetową kampanię wyborczą, nie sposób nie zwrócić uwagi na fenomen Ruchu Palikota oraz Nowej Prawicy. Ruch Palikota zyskał duży rozgłos w Internecie komitet był bardzo często wyszukiwany w Google, miał jeden z najaktywniejszych profili na Facebooku (zgromadził ponad 66 tys. aktywnych fanów) oraz częste aktualizacje na stronie głównej komitetu. Natomiast Nowa Prawica zajmowała znacznie ważniejszą pozycję wśród internautów niż wśród ogółu wyborców. Na Facebooku profil ugrupowania zgromadził prawie 20 tys. fanów (trzeci pod względem popularności, tuż po Ruchu Palikota i Platformie Obywatelskiej). Komunikacja polityczna w sieci z perspektywy wyborców W dalszej części konferencji, dr Jarosław Zbieranek przedstawił wyniki badań opinii publicznej dotyczące źródeł informacji o kandydatach i komitetach wyborczych. Jak wynika z badań, jedną z najczęstszych przyczyn absencji wyborczej jest brak wiedzy na temat kandydatów i programów 2. We wrześniu 2011 roku, Instytut Spraw Publicznych oraz Centrum Badania Opinii Społecznej zapytał Polaków o źródła wiedzy na temat kandydatów i komitetów wyborczych. Okazało się, że w największym stopniu wiedzę o kandydatach wyborcy czerpią z telewizji za podstawowe źródło informacji wskazało ją 63% badanych. Następne w kolejności źródła informacji to prasa (38% wskazań) oraz radio i Internet (po 26% wskazań). Badania wykazały, że korzystanie z Internetu jest ściśle związane z wiekiem. Dla osób mających od osiemnastu do dwudziestu czterech lat, Internet sta- 2 B. Badora, Czy trzeba chodzić na wybory? Przyczyny absencji wyborczej. Komunikat z badań, Centrum Badania Opinii Społecznej, Warszawa, październik 2011 roku, s. 5 4

nowi najważniejsze źródło wiedzy o wyborach. Informacji o politykach szukano na portalach informacyjnych i stronach mediów lokalnych (18,7%), portalach społecznościowych (13,2%), stronach partii (9,6%) i stronach kandydatów (9,1%). Według badań, które SMG/KRC przeprowadził na zlecenie Instytutu Spraw Publicznych po wyborach parlamentarnych w 2011, większość informacji zamieszczonych w sieci dotyczących partii i kandydatów nie ułatwia wyborcom podjęcia decyzji na kogo zagłosować. Okazuje się więc, że ich przydatność jest problematyczna. Jedynie 15% Polaków uznało znalezione w Internecie dane za przydatne. Świadczy to o niskiej wartości merytorycznej informacji zamieszczanych w sieci, a tym samym o niewykorzystanym potencjale kanałów internetowych. Działalność polityków w Internecie Po prezentacji głównych tez raportu, rozpoczęła się interesująca dyskusja podczas której uczestnicy starali się znaleźć odpowiedź na pytanie dlaczego politycy nie dostrzegają potencjału, jaki tkwi w nowych mediach oraz kiedy i w jaki sposób internauci angażują się w działalność publiczną. Dr Sergiusz Trzeciak, wykładowca akademicki z Collegium Civitas zastanawiał się czy zarówno dla najmłodszych wyborców jak i najmłodszych kandydatów równie ważny jest Internet. Dr Jan Zając powiedział, że wśród polityków w każdym wieku można znaleźć dobre praktyki ciekawego wykorzystywania Internetu w komunikacji z wyborcami, gdyż często to nie oni osobiście prowadzą swoje profile na kontach społecznościowych, ale zaangażowany jest sztab asystentów. Dr Dominik Batorski zauważył, że w Internecie brakuje informacji o partiach i politykach skierowanej do wyborców. Podkreślił, że choć Ruch Palikota bardzo dobrze radził sobie na Facebooku, to jedynie 12% kandydatów tego ugrupowania miało własną stronę internetową. Trzeba pamiętać jednak, że potrzeby użytkowników w Internecie są różne. Część internautów oczekuje prostych treści, zabawnych komentarzy i ciekawych gier, a inni wymagają poważnej i merytorycznej debaty. Warto dlatego przygotowywać różnorodną ofertę skierowaną do szerokiego grona odbiorców. 5

Czy politycy potrafią skutecznie komunikować się z wyborcami? Jednym z głównych tematów dyskusji była kwestia zrozumienia przez działaczy politycznych do czego służy Internet i w jaki sposób za jego pośrednictwem można komunikować się z wyborcami. Teresa Bücker, odpowiadająca za serwis internetowy SPD powiedziała, że wielu niemieckich polityków nie dostrzegało rosnącego znaczenia sieci internetowej. Przyznała, że musiało minąć sporo czasu, zanim jej ugrupowanie udało się przekonać do prowadzenia aktywnej działalności w Internecie. Jak wskazują prezentowane na konferencji badania, także w Polsce wciąż większość z nich ignoruje sieć internetową. Wśród wielu brakuje wiedzy i zrozumienia, że Internet daje szanse na tworzenie własnych mediów oraz na bezpośrednią komunikację z wyborcami podkreślił dr Dominik Batorski. Podobnego zdania jest poseł Janusz Piechociński. Stwierdził, że coraz więcej osób dostrzega, że Internet to ważna przestrzeń, więc tworzą strony internetowe i konta na portalach społecznościowych. Później jednak pozostawiają je samym sobie, nie wchodzą w interakcje z internautami i nie rozumieją dlaczego obywatele ignorują ich profile w mediach społecznościowych. Poseł uznał, że jeśli polityk jest bierny, nie może liczyć, że wyborcy do niego przyjdą. Dominik Uhlig, dziennikarz serwisu wyborcza.pl dodał, że w ostatnich latach życie publiczne mocno przyspieszyło, dzieje się coraz więcej rzeczy, które są na bieżąco komentowane. Internet daje nam szansę nie tylko na to, aby być mieć stały dostęp do wszystkich informacji publicznych, ale także oferuje nam narzędzia kontroli parlamentarzystów. Powstaje coraz więcej serwisów internetowych, na których gromadzone są informacje dotyczące poglądów polityków, ich wykształcenia, doświadczenia czy też popieranych projektów ustaw. Pojawiają się nowe narzędzia internetowe, które ułatwiają komunikację między partią a wyborcami. Wykorzystując te możliwości nie- 6

wielkim nakładem sił można pozyskać i zmobilizować znaczną rzeszę zwolenników. Jednak jak powiedziała Róża Rzeplińska prowadząca serwis mamprawowiedziec.pl, mimo że serwis działa od kilku lat, wciąż napotyka na bardzo duży opór polityków związany z prezentowaniem w serwisach obywatelskich informacji dotyczących doświadczenia czy poglądów. Większość z nich ignoruje prośby o udostępnienie tego typu danych. Natomiast ci, którzy wykazują zainteresowanie projektem, dopytują o liczbę wejść na stronę. Działacze polityczni często nie chcą poświęcać swojego czasu na prezentowanie się wyborcom, gdy liczba wejść na stronę jest według nich zbyt mała. Pokazuje to, że dla wielu parlamentarzystów liczy się ilość, a nie jakość. Dominik Batorski dodał, że w takim razie ogromnym wyzwaniem dla nich wszystkich będzie nauczenie się korzystania z potencjału jaki drzemie w Internecie, a zwłaszcza w mediach społecznościowych. Zaangażowanie polityczne internautów Ważną częścią spotkania okazała się dyskusja na temat zaangażowania internautów w życie publiczne. Poruszyła go Lisa Peyer z Instytutu Komunikacji ds. Mediów Społecznych. Badając niemieckie kampanie wyborcze prowadzone w Internecie zauważyła, że nie tylko politycy nie inicjują dialogu z wyborcami, ale także sami obywatele nie interesują się polityką, nie szukają informacji na temat parlamentarzystów i nie angażują się w dyskusję z nimi. Dr Dominik Batorski przyznał, że także w Polsce zdecydowana większość wyborców na co dzień nie śledzi bieżących wydarzeń. Dodał, że wzrasta jednak liczba osób, które chcą wchodzić w interakcję z politykami i regularnie śledzą ich poczynania. Poseł Janusz Piechociński podkreślił, że Internet wiąże się nie tylko z ogromnymi szansami, ale także z wieloma obowiązkami. Są to obowiązki nie tylko polityków aktywnego uczestnictwa w mediach społecznościowych, ale także obowiązki wyborców śledzenia ich działań. Tymczasem rzesza internautów zainteresowanych jest jedynie śmiesznymi zdjęciami, pomyłkami 7

językowymi i innymi niedociągnięciami posłów. Zaznaczył, że nie należy dziwić się politykom, że nic nie robią w sieci skoro większość obywateli nie ma wobec nich oczekiwań, portale internetowe się stabloizdyzowały i coraz mniejsze znaczenie ma merytoryczna debata. Dlatego uważa, że wyborcy sami muszą sobie odpowiedzieć na pytanie jakiego chcą posła? Czy takiego, który mówi to co obywatele chcą usłyszeć czy też takiego, który chce poważnej i treściwej debaty. Działacz sam staje przed dylematem jak zachowywać się w świecie nowych mediów, skoro często poważne traktowanie wyborcy przez polityka okazuje się być stratą czasu, bo obywatele mobilizują się dopiero wtedy, gdy czują, że ich interesy są zagrożone. Według posła dużym problem jest akcyjność po stronie obywateli. Większość osób nie śledzi poczynań polityków, nie sprawdza jak głosowali w parlamencie czy też jakie działania podejmuje w komisjach sejmowych. Zaznaczył, że z serwisów obywatelskich prezentujących poglądy parlamentarzystów i samorządowców, obywatele korzystają tylko tuż przed wyborami, co jego zdaniem oznacza brak obywatelskiej postawy wśród Polaków. Podkreślił, że choć bardzo dużo wymagamy od polityków, to jako obywatele popełniamy podobne błędy, zdradzając ślady zainteresowania i zaangażowania jedynie tuż przed wyborami, czyli dokładnie w tym czasie, kiedy własną inicjatywą zaczynają się wykazywać politycy. Inny pogląd zaprezentowała Róża Rzeplińska, prowadząca serwis mamprawowiedzieć.pl. Powiedziała, że jej serwis zyskuje na popularności przed wyborami. Wtedy to internauci szukają pozytywnych treści, chcą znaleźć informacje dzięki którym podejmą decyzję na kogo zagłosować. Nie interesują ich artykuły czy zdjęcia kompromitujące posłów, bo ich celem nie jest znalezienie odpowiedzi na kogo nie głosować, ale którego kandydata obdarzyć zaufaniem i wybrać w wyborach. Brakuje mechanizmów, dzięki którym wyborcy mogliby się skontaktować z parlamentarzystami i dowiedzieć co on 8

może dla nich zrobić. I to po stronie polityków należy wypracowanie takich narzędzi dodała. Znacznym problem jest kwestia krótkotrwałego zaangażowania obywateli w sprawy publiczne. Dominik Batorski podkreślił, że kwestie takie jak ACTA, rejestr stron niedozwolonych czy też posyłanie sześciolatków do szkół mocno angażują internautów, ale choć jest ono intensywne i daje obywatelom poczucie wpływu to nie jest długotrwałe. Zakończenie Dominik Uhlig zauważył, że spotkanie rozpoczęło się od krytyki posłów, a kończy na spostrzeżeniu, że także wyborcy nie wykazują znacznego zainteresowania sprawami publicznymi. Iwona Ciećwierz ze Stowarzyszenia Szkoła Liderów zaznaczyła, że zarówno politycy jak i wyborcy są jeszcze zagubieni w sieci internetowej. Uważa, że wszyscy dopiero zbieramy doświadczenia. Większość gości była zgodna w tej kwestii. Dr Dominik Batorski dodał, że zarówno działacze polityczni jak i obywatele dopiero uczą się jak korzystać z nowych mediów i powoli zaczynają dostrzegać jakie możliwości niosą ze sobą te narzędzia. Róża Rzeplińska podsumowała dyskusję mówiąc, że dla wszystkich wielkim wyzwaniem, będzie zagospodarowanie przestrzeni Internetu w ten sposób, aby obywatele zadawali pytania, a politycy nie unikali odpowiedzi. Wyniki badań opinii publicznej przeprowadzone przez Centrum Badania Opinii Publicznej oraz SMG/KRC pokazują coraz większe zainteresowanie Internetem, zwłaszcza wśród młodych ludzi. Biorąc pod uwagę coraz większy dostęp do sieci internetowej w Polsce, można zakładać, że wzrośnie również liczba osób poszukujących w sieci informacji o życiu publicznym Tym samym politycy już teraz stoją przed dylematem w jaki sposób docierać ze swoją ofertą do internautów, większej grupy wyborców w Polsce. Marta Gałązka studentka politologii na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, badaczka w Programie Prawa i Instytucji Demokratycznych Instytutu Spraw Publicznych. 9