uczniowie wygłupiają się i głośno ROZMAWIAJĄ. puszcza samoloty z papieru. skacze z ławki na ławkę, PODŚPIEWUJĄC. stoi z przodu, obok strażaka w pełnym umundurowaniu i z pełnym ekwipunkiem. Klaso, proszę o spokój! Uwaga! Strażak OBLEWA uczniów wodą z sikawki. Zapada głucha CISZA i uczniowie udają się na swoje miejsca. śmieje się zawadiacko do strażaka. (chichocząc) Dziękuję panu. (do klasy) Dziś poznamy nowe zawody. Wyczytane osoby proszę o podejście do przodu, aby mogły poznać swojego mentora. patrzy w notatki. trzyma kciuki. Oby padło na mnie, oby padło na mnie! Tobias, będziesz dziś pracował w straży pożarnej. Taaaakkk! Tobias
Tobias uśmiecha się zwycięsko do a i pędzi do przodu klasy. Przybija piątkę ze strażakiem i obaj wychodzą. Policjant w okularach pilotkach stoi obok Panny Simian. patrzy w swoje notatki. trzyma rękę, wyciągając ją jak najwyżej się da. Ja chcę, ja chcę! Carmen, będziesz na posterunku policji. O tak! Carmen Carmen pędzi do przodu klasy. Policjant uśmiecha się do niej. Policjant Będziesz jeździć w radiowozie! uderza twarzą w biurko. To niesprawiedliwe! Klaun stoi obok Panny Simian, która patrzy w notatki. Banana Joe Banana Joe pędzi na początek klasy, mijając zrezygnowanego a i a.
Obok Panny Simian stoi szef kuchni w spodniach w kratę i czapce, trzymając garść czekoladowych przysmaków. Penny, spędzisz dzień w fabryce czekolady! Kurcze, to ja powinienem zostać wybrany! Penny rzuca owi i owi wymowne spojrzenie i pędzi na początek klasy. i siedzą zdegustowani w swoich ławkach w pustej sali. Mam nadzieję, że najlepsze zawody zostały na koniec. uśmiecha się nikczemnie. O tak, zostały! wpada do klasy, trzymając dwa cieknące mopy. Chichocze. Cześć chłopaki! Mam mopy! owi i opadają szczęki. Nieeeee! / ŚMIEJE SIĘ rozkosznie. wewnątrz - korytarz szkolny - dzień, i wycierają mopami podłogę w korytarzu. Gum-
ball WYCIĄGA mopa z wiadra i przejeżdża nim po podłodze, zostawiając dużą mokrą smugę. Staaaaary, ale to do bani. odwraca się, gdy wychodzi zza rogu i upada na mokrą podłogę, robiąc wielkie BUM. WZDYCHA bezsilnie. wewnątrz - basen dzień i pomagają Rockiemu ustawić w linii węże wzdłuż pustego basenu., zawsze chciałeś być woźnym? Nie, stary. Grałem w zespole Śmierć za śmierć. Byliśmy bardzo znani. Chwileczkę, ty grałeś w zespole? Niemożliwe! odkręca zawory. Woda WLEWA SIĘ do basenu. Pewnie. Zawładnęliśmy muzycznym światem w latach 80-tych. Woooow! To chyba z milion lat temu! A możemy posłuchać waszej muzyki? Pewnie, mam kasetę w składziku! No to czadu! i przybijają piątkę. opuszcza basen, a za nim i. Woda nadal SIĘ LEJE.
wewnątrz - składzik dzień Składzik wypełniony jest mopami, wiadrami, szczotkami i środkami do czyszczenia. MUZYKA heavy metalowa wybrzmiewa ze sprzętu ustawionego na pojemniku z wybielaczem., i poruszają głowami w rytm muzyki, naśladując w powietrzu najbardziej odlotowe chwyty gitarowe. Niesamowite! (głosem death metalowca) Odloooot! Muzyka przestaje grać. Cóż, powinniśmy wracać do pracy. wyłącza sprzęt. i WZDYCHAJĄ. na zewnątrz - basen dzień, i niechętnie wracają na basen. Żaden z nich nie widzi, że budynek jest wypełniony po brzegi, a oknem wylewa się woda. Całe pomieszczenie jest wypełnione wodą! Praca woźnego jest prawie tak samo dobra jak gra w zespole. i patrzą na siebie i kiwają głowami z powątpiewaniem. Drzwi do basenu uginają się pod naporem wody, która WYCIEKA. Hmm, co jest z tymi drzwiami... otwiera drzwi na basen. Fala wody WLEWA SIĘ.
Juuuuupiiii! pędzi niesiony przez falę. mu wtóruje! O taaaaak! wewnątrz - szkoła dzień Woda WDZIERA SIĘ do korytarzy niczym tsunami. i RA- DOŚNIE płyną na fali. przymierza zupełnie nową sukienkę i podziwia się w lustrze. Dobrze wyglądasz! Ta nowa sukienka spodoba się panu strażakowi! Słychać, jak woda PŁYNIE korytarzem. Drzwi otwierają się GWAŁTOWNIE. WLEWA SIĘ woda. Coo? Pannę Simian porywa fala. Ojej! Fala wybija szybę w oknie, a znika w oddali! na zewnątrz - szkolny dziedziniec dzień Fala upuszcza Pannę Simian przy wejściu do szkoły w kałuży błota. jest zupełnie przemoczona i wściekła! Moja nowa sukienka! i SURFUJĄ po dziedzińcu na końcu fali.
(nucąc) Wszyscy surfują, surfują w szkole Elmore! To było niesamowite! Uwielbiam być woźnym. Fala upuszcza a i a u stóp Panny Simian. patrzy na nich, a po jej twarzy i sukience ścieka woda. i spuszczają głowy. Ups!!! Jesteście zawieszeni! Na miesiąc! / To niesprawiedliwe! Stary, nienawidzę być woźnym! i pokazują grymas niezadowolenia.