Nr 1. wrzesień / październik 2011 Jesienne sentymenty
Tadeusz Karasiewicz Pokochaj jesień Spróbuj pokochać jesień z niesamowitymi urokami Spójrz ile piękna niesie obdarzając cię nowymi dniami. Kolorowo jak wiosną barwne liście ostatki zieleni Dadzą chwilę radosną twą szarość życia mogą odmienić. Wieczór szybciej nastaje słońce też znika wcześniej niż latem Lecz nowe czy nie daje chwile spokoju skorzystaj zatem. Józef Czechowicz Jesień uliczka za uliczką rzucona sierpem stromo okuty słońca mosiądzem szedł tędy młody żołnierz złocisty talerz fryzjera kłaniał się jemu domom a ten sam wiatr oblizywał wisły masywne połcie za domami podzwania tramwaj jak w bramę wchodzi w powietrze żołnierz także się wdziera w powietrze młodo idąc jesień biegnie na przełaj na bliskim jest kilometrze kasztan przy rogatce już rdzawo policzki wydął no więc będzie szaro jak film się poprzemyka już wypukłe zdarzenia cwałują ławą dokąd takiej geografii nie ma na życiu nie ma równika jak pilotowi trzeba powierzyć się młodym krokom
Katarzyna Święch Redakcja: Jak się pani podoba nasza szkoła? Katarzyna Święch: Na pewno jest to dla mnie nowe doświadczenie, gdyż nigdy wcześniej nie pracowałam w gimnazjum. Jednak czuję się tu dobrze, szkoła mi się podoba i mam tu wszystko pod ręką, co mi jest potrzebne, by spokojnie wykonywać swój zawód. Red.: Czy to jest jedyna szkoła, w której pani uczy? K. Ś.: Nie. Pracuję jeszcze w Liceum Ogólnokształcącym im. C. K. Norwida w Wyszkowie. Red.: Jak się pani odnalazła w nowym miejscu pracy? K. Ś.: Bardzo dobrze! Miła i serdeczna atmosfera panująca w pokoju nauczycielskim, jak również wiele życzliwości, pomocy i wsparcia ze strony dyrekcji i innych nauczycieli powodują, iż każdy nowy pracownik będzie się w tej szkole czuł doskonale. Tak też jest w moim przypadku. Red.: Jak zareagowali uczniowie na zmianę nauczyciela historii? K. Ś.: Myślę, że trzeba ich o to zapytać, ale odnoszę wrażenie że dobrze. Powoli się przyzwyczajają i ja także :) Red.: Czy długo pani wykonuje swój zawód? K. Ś.: Aktualnie rozpoczynam 4 rok pracy w zawodzie nauczyciela. Red.: Czy zostaje pani na stałe w tej szkole? K. Ś.: Na razie tylko na rok, a co będzie potem zobaczymy Red.: Jaka była najśmieszniejsza rzecz jaka się Pani przydarzyła w szkole? K. Ś.: Myślę, że kilka takich sytuacji śmiesznych by się znalazło, jednak może nie będę zdradzać szczegółów :) Odnoszę wrażenie, że jeszcze wszystko przede mną Red.: Jakie ma Pani oczekiwania względem uczniów? K. Ś.: Zależy mi by uczniowie przychodzili na moje lekcje, byli aktywni i sumiennie pracowali i wychodząc z zajęć byli bogaci o wiedzę, którą im przekażę. Red.: Co Pani lubi robić w wolnym czasie? K. Ś.: W wolnym czasie lubię chodzić do kina, na basen. Wieczorem najczęściej czytam ciekawe książki, przeglądam gazety, gdyż interesuję się polityką, słucham muzyki. Bardzo lubię też tańczyć, ale nie zawsze na wszystko mogę znaleźć czas :)
Jak oceniasz pierwsze tygodnie w szkole? Paulina,kl.I Czułam się zagubiona, nie mogłam znaleźć sal lekcyjnych, ale gdy poznałam swoją klasę i nowych kolegów ze starszych klas, pomogli mi poznać tę szkołę. Weronika,kl.I Bardzo mi się podoba. Na początku byłam zagubiona, ale po tygodniu oswoiłam się z nowym otoczeniem. Poznałam dużo ludzi i nawet nauczyciele wydają się być fajni. Kasia,kl.I Byłam zagubiona, często nie mogłam się odnaleźć. Szkoła, jednak bardzo mi się podoba i jestem zadowolona z mojej klasy. Patrycja,kl.I Pierwsze tygodnie minęły mi bardzo fajnie, poznałam nowe koleżanki i nowych kolegów. Bałam się nowych nauczycieli, ale okazali się bardzo mili.
Dawid,kl.I Ogólnie było spoko, mam nowych kolegów i koleżanki. Nauczyciele są ok., a klasa w miarę fajna. Ola,kl.I Według mnie było bardzo fajnie. Paulina,kl.I Bałam się, że pierwszego dnia zostanę pomalowana. Ukrywałam się przed kolegami ze starszych klas, ale i tak mnie dopadli. Mam już nowych przyjaciół, a moja klasa bardzo mi się podoba. Agnieszka,kl.I Na początku czułam się w tej szkole dziwnie. Jednak potem poznałam nowych ludzi i powoli zaczynam się oswajać.
Aluzja jesienna Wspomnienie Mimozami jesień się zaczyna, Złotawa, krucha i miła To ty, to ty jesteś ta dziewczyna Która do mnie na ulicę wchodziła Od twoich listów pachniało w sieni Gdym wracał zdyszany ze szkoły A po ulicach w lekkiej jesieni Fruwały za mną jasne anioły Mimozami zwiędłość przypomina Nieśmiertelnik żółty październik To ty, to ty moja jedyna Przychodziłaś wieczorem do cukierni Z przemodlenia, z przeomdlenia senny W parku płakałem szeptanymi słowy Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny Od mimozy złotej, majowy Ach z czułymi przemiłymi snami Zasypiałem z nim, gasnącym o poranku W snach dawnymi bawiąc się wiosnami Jak tą złotą, jak tą wonną wiązanką Autor tekstu: Julian Tuwim Wykonanie muzyczne utworu: Czesław Niemen Czesław Niemen urodzony jako Czesław Juliusz Wydrzyki 16 lutego 1939 r. w Starych Wasiliszkach k. Lidy, nie należącej wtedy do Polski Grodzieńszczyźnie. Jego rodzicami byli: Antoni Wydrzyki i Anna Markiewicz. Miał siostrę Jadwigę. Zmarł 17 stycznia 2004 r. w Warszawie, a jego muzyka pozostała legendą. Źródło zdjęć: http://czeslaw-niemen.sluchowalnia.waw.pl/, http://www.macierz.org.pl/
Fot. Klaudia Januszewska kl. II c
Fot. Klaudia Januszewska kl. II c Fot. Lidia Kisielewska kl. IIc