piątek, 15 września 2017 10:39 Marek Rogalski Główny analityk walutowy m.rogalski@bossa.pl Kluczowe informacje z rynków: KOREA PÓŁNOCNA: W piątek rano reżim przeprowadził kolejną próbę rakietową pocisk przeleciał nad północną Japonią i spadł do Pacyfiku w odległości 2.200 km od lądu. Zdaniem armii USA był to pocisk balistyczny zasięgu pośredniego IRBM, ale zdaniem Japończyków mógł to być międzykontynentalny pocisk balistyczny (ICBM). Tokio ostro potępiło prowokację Pjongjangu, a sekretarz stanu USA zaapelował do społeczności międzynarodowej o podjęcie kolejnych działań wobec KRLD. W tej sprawie ponownie zbierze się Rada Bezpieczeństwa ONZ najprawdopodobniej dzisiaj po południu. WIELKA BRYTANIA: Wczoraj Bank Anglii nie zmienił parametrów polityki pieniężnej, ale w komunikacie wyrażono spore obawy dotyczące przestrzelenia się inflacji (w październiku może ona przekroczyć poziom 3 proc. r/r), co jeżeli miałoby się utrzymać, może wymusić podwyżkę stóp w nadchodzących miesiącach i jak słusznie zauważył BOE taka ścieżka byłaby ostrzejsza od tego, co oczekiwały do tej pory rynki finansowe. Tymczasem rzeczniczka premier Theresy May ujawniła wczoraj wieczorem, że zaplanowane na przyszły tydzień wystąpienie szefowej rządu, które ma koncentrować się na wizji i działaniach związanych z Brexitem odbędzie się we włoskiej Florencji. Oceniła też, że negocjacje ws. wyjścia z UE są wyzwaniem, ale widzimy postęp. Dodała, że w swoim przemówieniu May podkreśli chęć zachowania bliskich relacji z UE po Brexicie. USA: Opublikowana w czwartek po południu inflacja CPI za sierpień wypadła nieco lepiej od szacunków (o 0,1 p.p.). Odczyt za sierpień wskazał na wzrost o 0,4 proc. m/m i 1,9 proc. r/r, ale w ujęciu bazowym dane były zgodne z prognozami (0,2 proc. m/m i 1,7 proc. r/r). Niemniej po odczycie prawdopodobieństwo grudniowej podwyżki stóp liczone wg. modelu CME FEDWatch przekroczyło 50 proc. Wczoraj wieczorem prezydent Donald Trump zdementował na Twitterze wcześniejsze informacje, jakoby zawarte zostało porozumienie z Demokratami dotyczące tzw. programu DACA, tj. automatycznego obywatelstwa USA dla imigrantów, którzy przybyli jako niepełnoletni. KANADA: Zastępczyni szefa Banku Kanady (Carolyn Wilkins) stwierdziła, że nie ma harmonogramu przyszłych podwyżek stóp procentowych, ale każde posiedzenie pozostaje decyzyjne. EUROSTREFA: Według ankiety przeprowadzonej przez agencję Reuters wśród ekonomistów, mediana oczekiwań zakłada, że program QE zostanie ścięty od stycznia 2018 r. do 40 mld EUR miesięcznie, ale na 6- miesięcy. Zdaniem większości taka decyzja zostanie podjęta na posiedzeniu w końcu października (jedynie dwóch z 52 ankietowanych zakłada, że może do tego dojść dopiero w grudniu). Z kolei w opinii 31 z 33 ekonomistów, którzy udzielili na to pytanie odpowiedzi, QE może być wygaszone do końca przyszłego roku. NOWA ZELANDIA: Zdaniem Gabriela Makhloufa, który szefuje obecnie Departamentowi Skarbu, pomysł zawarty w programie opozycyjnych Laburzystów, który dotyczy zmiany mandatu banku centralnego (dodatkowy cel poza inflacją zatrudnienie) nie jest w jego opinii szczególnie niepokojący. Opinia: Wygląda na to, że północnokoreański reżim próbuje przyspieszyć niekorzystny wobec siebie rozwój wypadków. Wczoraj rano agencje otrzymały agresywną retorykę wobec Japonii i USA, po południu japońska Nikkei spekulowała powołując się na japońskie źródła, jakoby KRLD miała przygotowywać kolejną próbę rakietową, a dzisiaj rano stała się ona faktem. Po raz kolejny rakieta przeleciała nad Japonią, ponownie międzynarodowa opinia polityczna wyraziła swoje oburzenie tym faktem i znowu będziemy mieć kolejne spotkanie Rady Bezpieczeństwa ONZ. Będą kolejne sankcje? Czy USA i ich sojusznikom uda się tym razem przeforsować całkowite embargo na handel ropą, oraz zamrożenie aktywów północnokoreańskiej wierchuszki, co w poniedziałek blokowały Chiny i Rosja, co w efekcie wymusiło głosowanie nad łagodniejszym rozwiązaniem? Wydaje się, że tym razem klucz leży po stronie bardziej zdecydowanej odpowiedzi na działania Pjongjangu ze strony Chin i Rosji a, zatem dyplomacja, a nie kolejne sankcje. Zwłaszcza, że na te reżim zaczyna reagować coraz bardziej alergicznie. To może zwiększyć ryzyko tzw. nieumyślnej prowokacji, czyli sytuacji w której koreańska rakieta niekoniecznie musi spaść do morza. W tym kontekście ciekawe mogą być wczorajsze informacje Błękitnego Domu, czyli prezydenta Korei Południowej, który miał się nie zgodzić na rzekomą propozycję USA dotyczącą zainstalowania broni jądrowej w tym kraju. Mun Dze In nie chce wyścigu zbrojeń, ale wydaje się, że na tego typu pokojowe podejście, jest za późno dla reżimu z Północy, Korea Południowa jest w tym samym worku z Japonią i USA. 1 / 6
Co dalej? Reakcja rynków finansowych pokazuje, że koreańskie prowokacje to już nowa rzeczywistość, nad którą można szybko przejść do porządku dziennego. Popyt na tzw. bezpieczne przystanie (jak jen i złoto) okazał się krótkotrwały. Na wykresie USD/JPY widać dzisiaj białą świecę, a dolar najbardziej zyskuje dzisiaj w relacji z jenem. Wykres dzienny USD/JPY Trzeba jednak zwrócić uwagę na fakt, że dolar oddał pola już wczoraj wieczorem po spekulacjach agencji Nikkei dotyczących możliwej prowokacji rakietowej ze strony KRLD. W efekcie mimo wyższych odczytów inflacji CPI z USA, a także wzrostowi oczekiwań na grudniową podwyżkę stóp ze strony FED, jesteśmy poniżej wczorajszego szczytu na USD/JPY notabene miał on miejsce w rejonie 111,00, który wskazywałem w komentarzu, jako trudny do sforsowania z marszu. Dzisiaj ważnym aspektem dla dolara będą popołudniowe dane nt. sprzedaży detalicznej (godz. 14:30), oraz produkcji przemysłowej (godz. 15:15). Sierpniowe odczyty mogą jednak zostać już zaburzone przez huragan Harvey, jaki miał miejsce w końcu ubiegłego miesiąca, a niemal na pewno rozczarowaniem będą wrześniowe dane, gdyż doszła tu jeszcze Irma. Mediana oczekiwań zakłada, że sprzedaż wzrosła zaledwie o 0,1 proc. m/m wobec 0,6 proc. m/m w lipcu, ale w ujęciu bez wolumenu samochodów pozostała na poziomie 0,5 proc. m/m. Niska dynamika jest też prognozowana dla produkcji przemysłowej, która mogła wzrosnąć zaledwie o 0,1 proc. m/m. Słabsze od oczekiwanych odczyty mogą w pierwszej reakcji rynków zaznaczyć się negatywnie na wycenie dolara, ale ostateczne ich wymowa powinna być ograniczona z w/w powodów. Kluczem dla podtrzymania zwyżek dolara będą teraz dwie kwestie. Przyszłotygodniowe posiedzenie FED (utrzymanie dotychczasowego nastawienia wobec przyszłych podwyżek, w tym brak zmian na wykresie dot-chart, będzie już uznany za pozytyw dla dolara), oraz kwestia reformy podatkowej, której zarysy mogą ujrzeć światło dzienne po 25 września. Na wykresie koszyka FUSD sytuacja uległa pogorszeniu względem tego, co obserwowaliśmy jeszcze wczoraj rano. Wspominałem, że przy ocenie układu tygodniowego ważne jest dopiero ostateczne zamknięcie okresu. I tak o ile wczoraj oscylator RSI9 naruszał kluczową, bo 10-miesięczną linię trendu spadkowego, o tyle dzisiaj nie jest to już tak oczywiste. Z wnioskami zaczekajmy do weekendu. 2 / 6
Wykres tygodniowy FUSD Na wykresie EUR/USD rynek powrócił ponad opór przy 1,1909 (szczyt z początku sierpnia). Teoretycznie może być to sygnał do ruchu powrotnego w stronę 1,1975, gdzie przebiega też złamana dwa dni temu, przyspieszona, wewnętrzna linia trendu wzrostowego. To czy tak się stanie będzie zależeć w krótkim okresie od pozycji dolara, a nie euro. Ankieta opublikowana dzisiaj przez agencję Reuters wskazuje, że konsensusem jest cięcie QE do 40 mld EUR na okres 6- miesięcy od stycznia b.r., a decyzja w tej sprawie powinna zapaść w końcu października. To pokazuje, że aby podtrzymać wyraźne zwyżki wspólnej waluty, jakie obserwowaliśmy ostatnio, powinny pojawić się spekulacje nt. bardziej jastrzębiego rozwiązania z 20 mld EUR miesięcznej skali QE. Szanse na taki ruch nie wydają się być jednak duże, biorąc pod uwagę fakt, że dla części decydentów w EBC taki przekaz mógłby być pretekstem prowadzącym do przewartościowania euro. Tym samym w średnioterminowej perspektywie dla EUR/USD, ewentualna próba wybicia się dołem z 5-miesięcznego kanału wzrostowego (jego dolne ograniczenie przebiega przy 1,1850) nie powinna być dużym zaskoczeniem. 3 / 6
Wykres dzienny EUR/USD W kontekście możliwego osłabienia się euro w średnim horyzoncie, warto zerknąć na EUR/NZD. Teoretycznie kontekst zbliżających się wyborów parlamentarnych 23 września i związanych z tym obaw, co do populistycznych postulatów charyzmatycznej liderki Laburzystów, którzy mają szanse przejąć władzę od partii premiera Billa Englisha, powinien ograniczać optymizm, co do perspektyw kursu NZD. Tyle, że ten w ostatnich dniach pozostaje relatywnie stabilny, a obawy ekonomistów zaczynają być tonowane. Ciekawa w tym kontekście jest wypowiedź szefa resortu skarbu, który dał do zrozumienia, że pomysły Laburzystów na zmianę mandatu RBNZ nie mogą być powodem do nadmiernego niepokoju. Na poniższym wykresie EUR/NZD widać rosnące prawdopodobieństwo rozpoczęcia średnioterminowej sekwencji spadkowej, która będzie korektą ostatnich zwyżek. Uwagę poza ułożeniem kursu bazowego, powinien przyciągnąć też układ dziennych wskaźników. 4 / 6
Wykres dzienny EUR/NZD Jednym z ciekawszych wykresów tego tygodnia jest też EUR/GBP. Jastrzębie zaskoczenie we wczorajszym przekazie ze strony Banku Anglii wywindowało wyraźnie funta na wielu układach. Na tygodniowym ujęciu relacji z euro widać złamanie linii wzrostowej trendu rysowanej od grudnia 2015 r. Warto jednak zwrócić, że jej waga jest nieco mniejsza po tym, jak tego typu sytuacja miała już miejsce w kwietniu b.r. Tym samym dodatkowym filtrem, który należałoby w takiej sytuacji zastosować, powinien być wynik testu okolic 0,88, który bazuje na dawnych szczytach z lutego 2013 r. We wczorajszym popołudniowym wpisie, w którym komentowałem komunikat Banku Anglii zwróciłem uwagę, że poprzez zmianę retoryki BOE może chcieć lepiej przygotować rynki na ewentualną podwyżkę stóp, ale wciąż wiele może zależeć od losów negocjacji ws. Brexitu. W tym kontekście przyszłotygodniowe wystąpienie premier May we Florencji, a także zaplanowana na początek października konwencja programowa Partii Konserwatywnej, mogą okazać się kluczowe dla sentymentu wokół funta. Wydaje się jednak, że w średnim terminie bilans ryzyk zaczyna bardziej sprzyjać jego aprecjacji, niż deprecjacji, co tym samym zwiększałoby złamanie wspomnianych 0,88 na EUR/GBP, chociaż niekoniecznie w pierwszym podejściu. 5 / 6
Wykres tygodniowy EUR/GBP Nota prawna: Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Doradztwa i Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2014, poz. 94 z póź. zm.), porady prawnej lub podatkowej, ani też jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty. DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2014, poz. 94 z póź. zm.). Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego. 6 / 6