Krystyna Bezubik. Raj na kredyt

Podobne dokumenty
Krystyna Bezubik RAJ NA KREDYT

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Miłosne Wierszyki. Noc nauczyła mnie marzyć. Gwiazdy miłością darzyć. Deszcz nauczył mnie szlochać A ty nauczyłeś mnie kochać!

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Świat bez Klamek opowiadanie surrealistyczno erotyczne cz. 2/3

Język polski marzec. Klasa V. Teraz polski! 5, rozdział VII. Wymogi podstawy programowej: Zadania do zrobienia:

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

Magiczne słowa. o! o! wszystko to co mam C a D F tylko tobie dam wszystko to co mam

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Copyright 2017 Monika Górska

to myśli o tym co teraz robisz i co ja z Tobą

SZOPKA. Pomysły i realizacja: Joanna Góźdź

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

30-dniowe #FajneWyzwanie Naucz się prowadzić Dziennik!

Na skraju nocy & Jarosław Bloch Rok udostępnienia: 1994

Część 9. Jak się relaksować.

BAJKA O PRÓCHNOLUDKACH I RADOSNYCH ZĘBACH

Spis treści. Od Petki Serca

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Chłopcy i dziewczynki

KARMIENIE SWOICH DEMONÓW W 5 KROKACH Wersja skrócona do pracy w parach

Metody wprowadzania w trans.

Prywatny Rubikon. Esterko zaczął po chwili niepewnie

Małgorzata Prusak Kraków Scenariusz zajęć całodziennych. Kształcenie zintegrowane kl.i

MAŁY, ALE WAŻNY. Gdy ciemno, szaro i ponuro, Gdy wiatr przygania burym chmurom, Kierowca stara się i trudzi, Aby Cię dostrzec w tłumie ludzi.

Katarzyna Michalec. Jacek antyterrorysta

Konspekt zajęcia przeprowadzonego w grupie 3-4 latków w dniu r. przez Joannę Słowińską

MIŚ MAŁGORZATKI Paweł Księżyk

ĆWICZENIA W ZAPOBIEGANIU OSTEOPOROZY

(opr. na podst. To jest właśnie wolność, [online], dostęp: , <

Część 4. Wyrażanie uczuć.

Jak mówić, żeby dzieci nas słuchały. Jak słuchać, żeby dzieci do nas mówiły.

ROZDZIAŁ 7. Nie tylko miłość, czyli związek nasz powszedni

Użytkownik:, Data:

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

Pomniejszy szok. Ach! Serce wali ci jak oszalałe i mimowolnie wstrzymałeś oddech. Rozpatrz natychmiast. Brak dodatkowego efektu. Zakryj tę kartę.

JAK ZAPISAĆ MYŚLI BOHATERÓW

PEŁNIA. Tom III. Niebo

BIG DAY KALEJDOSKOP. Teksty do utworów z albumu: Wszelkie prawa zastrzeżone ZAIKS/BIEM 1994/1995

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Każdy patron. to wzór do naśladowania. Takim wzorem była dla mnie. Pani Ania. Mądra, dobra. i zawsze wyrozumiała. W ciszy serca

Czerwony Kapturek inaczej

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Kocham Cię 70 sekund na minutę, 100 minut na godzinę, 40 godzin na dobę, 500 dni w roku...

Słońce, które tego dnia obudziło Lucię wyjątkowo jasnym promieniem,

Zuźka D. Zołzik idzie do zerówki

Ziemia. Modlitwa Żeglarza

Nowy świat opowiadanie surrealistyczno erotyczne cz. 3/3

MAŁA JADWINIA nr 11. o mała Jadwinia p. dodatek do Jadwiżanki 2 (47) Opracowała Daniela Abramczuk

Ćwiczenia w chorobie. zwyrodnieniowej. stawów. Rekomendowane przez prof. dr. hab. n. med. Janusza Płomińskiego

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie

KONSPEKT ZAJĘĆ Z JĘZYKA POLSKIEGO ZŁOTA KACZKA

TWÓRCZOŚĆ POETYCKA UCZNIÓW GIMNAZJUM NR 3

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

Tak wygląda 5 październik w jesiennym blasku słońca. Zostały wymienione wszystkie okna i odnowiona elewacja.

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

Irena Sidor-Rangełow. Mnożenie i dzielenie do 100: Tabliczka mnożenia w jednym palcu

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

Nagrodzone prace

Widziały gały co brały

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

MODLITWY. Autorka: Anna Młodawska (Leonette)

WIZJA NIEBA. Objawienie św. Jana 4,1-11. Potem widziałem, a oto drzwi były otwarte w niebie, i głos poprzedni, który słyszałem, jakby głos

Wujcio Dobra Rada siedzi za kierownicą vana. Skręca jak szalony.

Jak tworzyć mapy myśli

Wujcio Dobra Rada siedzi za kierownicą kampera. Skręca jak szalony. WUJCIO DOBRA RADA

s. Adriana Miś CSS Mały Ogrodnik Opowiadania o owocach Ducha Świętego Wydawnictwo WAM

AUTYZM DIAGNOZUJE SIĘ JUŻ U 1 NA 100 DZIECI.

Autorka: Scenariusz lekcji dla uczniów klas 4 6 SP Temat: Cele lekcji: Wymagania Metody: Kluczowe pojęcia: Materiały dydaktyczne:

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

PROGRAM TRENINGOWY ćwiczenia na mięśnie brzucha

TO BYŁA BARDZO DŁUGA NOC

Przekazywanie tajnych wiadomości

Ten zbiór dedykujemy rodzinie i przyjaciołom.

Autor scenariusza: Krystyna Jakubowska. Blok tematyczny: Wracamy do szkoły. Scenariusz nr 10

POWTÓRZENIE WIADOMOŚ CI PRZED TESTEM

INSCENIZACJA OPARTA NA PODSTAWIE BAJKI CZERWONY KAPTUREK

Najważniejsze lata czyli jak rozumieć rysunki małych dzieci

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

,,Bezpieczny świat dziecka

Nazywam się Maria i chciałabym ci opowiedzieć, jak moja historia i Święta Wielkanocne ze sobą się łączą

Bangsi mieszkał na Grenlandii. Ogromnej, lodowatej

Konspekt szkółki niedzielnej

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska

Nazwijmy go Siedem B (prezentujemy bowiem siedem punktów, jakim BYĆ ) :)

Strona 1 z 7

"Chciałem cię chronić, będąc twoim cieniem..." Pearlic. Reda 2015.

Październik. TYDZIEŃ 3.: oto bardzo ważna sprawa strona lewa, strona prawa

Transkrypt:

Krystyna Bezubik Raj na kredyt

Stopień pierwszy Stopień pierwszy Ty, która wchodzisz, żegnaj się z nadzieją. Z mroku wchodzisz w mrok. Z mroku jesiennej mgły wchodzisz w mrok źle oświetlonych korytarzy. Choć twoje oczy się przyzwyczają, skóra zacznie więdnąć. Choć mrok ukryje szpetotę, dotyk ją wydobędzie. W odłupanej farbie, dziurze w podłodze. I zapachu tak intensywnym, że można nim rzeźbić w mydle, którym spróbujesz się umyć. Pani ma kredę we włosach zauważyło dziecko siedzące z tyłu. Uśmiechnęła się niepewnie i wyjrzała przez okno. Jutro coś się wydarzy. Czuje to. Każda komórka jej ciała mówi, że jutro coś się wydarzy. Że coś się zmieni. Świeciło słońce. Pierwszy raz od dawna. To znak, że jutro coś się stanie. Na chwilę wstrzymała oddech, potem odetchnęła i głęboko wciągnęła powietrze. Było w nim coś, co drażniło jej zmysły. Wdzierało się w zakamarki jej intuicji. Spacerowało po zwojach mózgowych i deptało synapsy. 3

Krystyna Bezubik RAJ NA KREDYT W jej mieszkaniu zakwitł storczyk. Po kilku miesiącach milczenia przemówił krzykiem białych kwiatów. To znak, że coś się zmieni. Ktoś przyjdzie. On. Ten mityczny on, na którego od dawna czekała. Albo telefon zadzwoni. Jutro coś się wydarzy. Jej anioł stróż objawi się po zbyt długim urlopie. Już jesteś bezpieczna powie i rozpostrze białe skrzydła. Nigdy nie wątpiłam w twoje istnienie odszepnie mu, mając ściśniętą krtań. Ma pani kredę we włosach powtórzył zniecierpliwiony uczeń. Siedząca za nim dziewczynka zachichotała. A jaki to ma związek z tematem lekcji? zapytała lodowatym tonem. Chichot ustał. Pani była nie w humorze. I tak przez cały dzień. Rano trzy lekcje, potem okienko i kolejne lekcje. Na dwóch z nich klasówki, więc tylko udawała, że jest obecna. I chyba w jakimś stopniu była, bo przecież ciało i duch nie istnieją oddzielnie. A może teologia ma na ten temat coś innego do powiedzenia? Brakowało odpowiedzi w rubryczkach w dzienniku. Na korytarzach też się nie pojawiała. Ostatni łyk kawy wypitej tego dnia więcej obiecywał, niż dawał naprawdę. Już fajrant na dzisiaj? zapytała ją sprzątaczka, gdy podchodziła do drzwi wyjściowych. Tak, na dzisiaj skończyłam odpowiedziała jak zawsze. Pani to dobrze. Ja dopiero zaczynam. Rozumiem przytaknęła, chociaż nie do końca wiedziała, co ma rozumieć. Uśmiechnęła się współczująco i nawet szczerze. 4

Jutro coś się wydarzy. Czuje to. Każda komórka jej ciała mówi, że jutro coś się wydarzy. Że coś się zmieni.

Stopień pierwszy Aniu zawołała koleżanka. Poczekaj na mnie chwilę. Chcę ci coś powiedzieć. Coś ważnego? I tak, i nie. Chodzi o apel w przyszłym tygodniu. Mam pewien pomysł. Opowiem ci w drodze do autobusu. Dobra. Zaniosę tylko dziennik do pokoju i zaraz jestem z powrotem. Kiwnęła głową, choć domyślała się, że koleżanka już tego nie dostrzeże. Oparła się o ścianę. Czuła się coraz bardziej zmęczona, coraz bardziej senna. Gwar z korytarza przybliżał się i oddalał. Pulsował własnym rytmem i zmieniał w szarą mgłę, która wsiąkała w ściany budynku, w materiał jej płaszcza i opadała na włosy, aby zniknąć na zawsze. Uczniowie rzucali w jej kierunku ukradkowe spojrzenia. Niepokoiły ją. Było w nich coś innego, groźnego. Czuła ucisk w żołądku. Co teraz? Już jestem usłyszała. Wiesz, chodzi mi o ten apel. Może końcówka zdania zniknęła za drzwiami, które wypuściły je na zewnątrz. Autobus podjechał na tyle szybko, że nie musiała podejmować żadnej decyzji. Dlaczego dzisiaj każda decyzja wydawała jej się Ale był autobus. Byle bliżej do okna. Byle mocniej przytulić się do ściany. Byle dalej od kobiety siedzącej obok matrony z dużym biustem, dużą torbą na zakupy i zmęczonym wyrazem 6

Krystyna Bezubik RAJ NA KREDYT twarzy. Widywała ją codziennie. Rano i wieczorem. Kursowały w tych samych godzinach. Inne twarze też się powtarzały. Codziennie tak samo zaspane. Codziennie tak samo zmęczone po pracy. Te same płaszcze, rękawiczki. Czasami pojawiały się kolorowy szal i uśmiech. Wyjątek potwierdzający regułę. Autobus kołysał powoli. Wilgotny zapach płaszczy oplatał jej ciało, przypominał o znikomości słońca i wiecznym trwaniu deszczu. Czytała kiedyś, że jest czas siewu i czas zbioru, lecz przecież jest tylko czas deszczu. Czas słońca już się skończył. Vanitas vanitatum Byle bliżej do okna, byle bardziej przytulić się do ściany. Zniknąć. Schować się w połach płaszcza. Otulić szalem. Odpłynąć w kierunku ukradkowych spojrzeń na nic. Na nic, co można byłoby ujrzeć. Na świat, który mijał za oknem i chował się w oparach mgły. Boże, co za dzień! Drobna myśl kołysze się między jej zwojami mózgowymi. Po co ja wstawałam z łóżka?. Jej przystanek. Przepraszam mruczy pod nosem, przepychając się między plecami. Przepraszam powtarza już całkiem głośno. A, nie przepraszaj, nic nie szkodzi śmieje się pod nosem jakiś wyrostek. Niewychowany gówniarz. Od lat ten sam przystanek. Ten sam przepełniony kosz na śmieci. Ta sama kałuża na środku chodnika, którą próbuje ominąć, kuląc się w swoim płaszczu. Czasami się udaje, czasami nie. Trasę zna na pamięć. Codziennie tyle samo kroków do wykonania. Tyle samo schodów. Te same udawane uśmiechy. 7

Byle bliżej do okna, byle bardziej przytulić się do ściany. Zniknąć. Odpłynąć w kierunku ukradkowych spojrzeń na nic.

Stopień pierwszy Coś musi się zmienić mówi do kota siedzącego przy śmietniku. Miau! odpowiada kot niespodziewanie. To znak. Od jutra coś się zmieni. Niewydobyty krzyk, nierozedrgane struny krtani. Cztery ściany, okno, sufit. Kanapa, krzesło, zlew. Torba rzucona na stół. Niepozmywane naczynia. Książka otwarta już na setnej stronie. Coś, co czai się w kącie, rzuca cień sześciu skrzydeł. Omija to wzrokiem, omija to słuchem. Jestem tu szepce cień. Nie ma cię odpowiada, zmywając naczynia. Jestem tu słyszy za plecami. Nie ma cię mówi, zaparzając herbatę. Jestem tu śmieje się cień bezgłośnie. Nie ma cię mówi ona i wraca do czytania książki. Mów, co chcesz, ale ja tu jestem. I ty o tym wiesz. Nie ma cię. Nie widzę cię, nie słyszę cię. Jestem sama. Z uśmiechem patrzy na białe kwiaty storczyka. Sączy niezłą herbatę. Powieść ją wciąga. Coś szeleści w kącie. Ona zamyka oczy i widzi siebie w innej wersji, w innym miejscu. To wydarzy się dzisiaj! odkrywa nagle, jakby porażona piorunem intuicji. To wydarzy się dzisiaj! mówi głośno i wyraźnie. Jej dusza niczym sokół wzlatuje pod sufit. Rozpościera skrzydła wolności. Obija się o ściany. Nie łudź się zapisują się głoski cieniem na murze. Przygląda im się uważnie. 9

Krystyna Bezubik RAJ NA KREDYT Jeśliś tak brzydki, jakiejś był piękności? Usiadła twarzą w twarz z postacią z cienia, która miała sześć skrzydeł i żółtą twarz. Uśmiechały się do siebie. Ona próbowała oddychać. Grudy powietrza wlewały się do jej nosa, oskrzeli i płuc. Raniły pęcherzyki płucne i osadzały się na ściankach naczyń krwionośnych. Wdech, wydech. Sześcioskrzydła postać z cienia siedziała cicho. Spoglądała na świat żółtą twarzą bezsilności. Coś musi się zmienić szepnęła ona bardziej w przestrzeń niż do siebie. Nic się nie zmieni odpowiedziała przestrzeń. Na stole leżał plik klasówek. Znowu nie chciało jej się poprawiać na czerwono meandrów myśli i wiedzy. Jej stopa już dość stabilnie stała na pierwszym stopniu. Coś musi się zmienić powtórzyła swoją mantrę. Tym razem przestrzeń milczała. Jedynie za oknem, niesiona wiatrem, leciała kartka zeszytowego papieru zapisana fioletowym flamastrem. Coś muszę zmienić szepnęła bezgłośnie i uniosła drugą stopę. Na jej kolanach mruczał kot. Cichy śmiech odbił się od ścian. Kup TUTAJ 10