1
Nasze przygotowania do spotkania z niemieckąmłodzieżąrozpoczęliśmy jużw lutym. Na zamku Królewskim w Warszawie odbywały sięwykłady z cyklu Polska-Niemcy 1000 lat sąsiedztwa. Z ogromnąciekawościąchłonęliśmy wiedzęz zakresu filozofii, kultury, sztuki czy socjologii. Nasze największe zainteresowanie wzbudziłjednak ostatni wykład Zwyczaje kulinarne Niemiec. Nie tylko Oktoberfest, który był połączony z degustacją potraw. Die Berliner Wurst smakowały wyśmienicie! 10
Nasze przygotowania do spotkania z niemieckąmłodzieżąodbywały sięteżw szkole. Pan Leszek zorganizował nam zajęcia, na których przedstawił 1000 letnią historię polsko-niemieckiego sąsiedztwa. Zajęcia były tak ciekawe, że nawet nie zauważyliśmy faktu, że zniknęły nam wszystkie ławki i krzesła. Szkoła była akurat w trakcie przeprowadzki. 11
Nasz wyjazd do Krzyżowej rozpoczęliśmy 02.07. na dworcu Centralnym w Warszawie. Gdy tylko udało nam sięuwolnićz objęćnaszych rodziców, zajęliśmy miejsca w pociągu. Szybko udzieliła nam sięatmosfera wakacji. Nasze bagaże pełne były broszurek i ulotek do prezentacji o naszej szkole i mieście. 12
Po siedmiogodzinnej podróży dotarliśmy do Wrocławia. Krzyżowa leży ok. 60 km od tego miasta.. Zwykła wioska, w środku której znajduje sięrozległy kompleks pałacowy. Dookoła cudne widoki. Na początku byliśmy nieco przerażeni gdy usłyszeliśmy, iż zostaniemy zakwaterowani w Oborze. Szybko jednak okazało się,że jest to terminologia z czasów, kiedy mieszkała tu rodzina von Moltke. Stołowaliśmy się zresztą w Spichlerzu a zajęcia warsztatowe mieliśmy w Stajni. 13
.Jeszcze tego samego dnia poznaliśmy naszych niemieckich kolegów. Okazało się, że są nieco starsi od nas, uczęszczajądo 11 klasy gimnazjum. W Niemczech system szkolny wygląda nieco inaczej niżw Polsce. Tam szkoła podstawowa trwa 4 lata a gimnazjum 8 lat. Po grach zapoznawczych przeszliśmy do meritum i postanowiliśmy nauczyćich języka polskiego. Mieliśmy przygotowanych kilka lekcji dla początkujących. Na początek ćwiczenia gramatyczne i wymowa. Najtrudniejszym wyrazem okazał się szczupak Spróbowaliśmy więc na wesoło. Jako, że muzyka łagodzi obyczaje naszym orężem stała sięgitara, którązabrałze sobąmaciek. Postanowiliśmy nauczyćnaszych kolegów z Niemiec polskiej arcyłatwejprzecieżpiosenki Wlazłkotek na płotek I znowu nic. Wyraz płotek okazałsięteżza trudny. Ciągle pytali: a po co ten kotek wlazłna ten płotek? W zasadzie my teżnie wiedzieliśmy. Przy okazji było mnóstwo śmiechu i zabawy. Melodia jednak przypadła im do gustu i zapewne nucątępiosenkędo dziś. 14
04.07 mieliśmy zaplanowaną wycieczkę do Wrocławia. Większość z nas odsypiała wczorajszą integrację. Szkoda, że Wrocław był tak blisko. Niestety pogoda nie była dla nas zbyt łaskawa. Wrocław powitał nas deszczem. Tu w mieszanych polsko-niemieckich grupach zwiedzaliśmy miasto. Zwiedzanie odbywało się w formie podchodów. Po drodze rozwiązywaliśmy różne zadania. Tu akurat widzimy Plac Solny, Kamieniczki Jaś i Małgosia. Tych kłódek chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć? Parę przęseł też zarezerwowaliśmy dla nas na przyszłość. 15
Ogromnym przeżyciem była dla nas wycieczka do obozu koncentracyjnego w GrossRosen. Obóz ten powstał w sierpniu 1940r jako filia Sachsenhausen, w której więz niowie przeznaczeni byli do pracy w miejscowym kamieniołomie granitu. Pierwszy transport przybył tu 02.08.1940r. Szacunkowa liczba ofiar obozu 40 000. Do najliczniejszych grup narodowościowych należeli Żydzi, Polacy i obywatele byłego ZSRR. Dla wielu z nas było to pierwsze spotkanie z takim miejscem. 16
Nasz pobyt w Krzyżowej odbywał się co prawda w wakacje ale my pracowaliśmy. Nasz opiekun merytoryczny p. Adelajda Lebioda po prostu zasypywała nas coraz to bardziej wymyślnymi zadaniami. W mieszanych polsko-niemieckich grupach rozwiązywaliśmy quizy, uczyliśmy się historii, malowaliśmy nasze autoportrety, czy odprawialiśmy taniec o pogodę. 17
Nie zabrakło teżczasu na wspólnąrekreację, ognisko i dyskotekę. O wszystkim pomyślała. 18
Ciekawym punktem programu byłwyjazd do Świdnicy. Tu znajduje siękościółpokoju pw. Trójcy Świętej, należący do świdnickiej parafii Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce. Ten zabytkowy budynek sakralny wybudowany został na mocy porozumień traktatu westfalskiego zawartego w 1648r i kończącego wojnę trzydziestoletnią. Kościół zostałwpisany na listęświatowego dziedzictwa UNESCO. Stanowi symbol pojednania polsko-niemieckiego nie tylko ze względu na nazwęale teżna wspólnąwizytęw 1989r premiera Polski Tadeusza Mazowieckiego i kanclerza Niemiec Helmuta Kohla, kiedy obaj politycy modlili się tu o pokój i pojednanie. 19
Jako pokolenie urodzone po II wojnie światowej, wiemy jak ważne jest pojednanie obu narodów. Chcemy budować nowy rozdział w naszych wzajemnych stosunkach. Możliwe jest to poprzez wzajemne spotkania, zwłaszcza młodych ludzi. Pobyt upłynął nam bardzo szybko, dużo zobaczyliśmy, dużo nauczyliśmy się. Oj, dużo się działo!!! 20
p. Jolancie Jackiewicz za pomoc p. Jolancie Wiak za doping, agitację i pomoc p. Marzenie Sobieraj za zorganizowanie transportu p. Leszkowi Lewkowicz za lekcje historii (1000 lat w 2 godziny) p. Darkowi Ślązek za support techniczny 21