102 78 PRASÓWKA MEDIA O PRZEWOZACH REGIONALNYCH
GAZETA SAMORZĄDU I ADMINISTRACJI (2013-10-20 Autor: ANETA PILARSKA Str.: 51)
RZECZPOSPOLITA (2013-10-15 Autor: AGNIESZKA STEFAŃSKA Str.: B1)
NOWA TRYBUNA OPOLSKA (2013-10-15 Autor: SŁAWOMIR DRAGUŁA Str.: 2)
Dodano: 15 października 2013, 8:07 Autor: Sławomir Draguła Źródło: nto.pl Remont torów z Opola do Częstochowy ma pół roku poślizgu Z Opola do Zawadzkiego pociągi miały jeździć już od 15 grudnia. Niestety, cały czas trwa tam remont. Nie wiadomo, kiedy pociągi wrócą na trasę Opole-Częstochowa. Linia będzie zamknięta jeszcze co najmniej osiem miesięcy. W miniony weekend w opolskiej Karolince Gok Wan uczył Opolanki, jak być atrakcyjną bez względu na wiek i figurę. Pokazy prowadził razem z Anną Wendzikowską, telewizyjną dziennikarką i prezenterką. Na zdjęciu: Gok Wan rozdaje autografy. - Dostaliśmy pismo z PKP Polskie Linie Kolejowe, które remontują tory, że ze względu na rozszerzenie prac na obiektach inżynieryjnych linia będzie zamknięta jeszcze przez co najmniej osiem miesięcy - wyjaśnia Ireneusz Cieślik z Opolskiego Zakładu Przewozów Regionalnych. - To komplikuje nam sprawę, bo wraz z nowym rozkładem jazdy, który wchodzi w życie 15 grudnia, chcieliśmy wznowić przewozy pasażerskie do Zawadzkiego. PKP Polskie Linie Kolejowe wyjaśniają, że remont linii kolejowej wydłuży się co najmniej do 14 czerwca przyszłego roku. Powód? Gorszy niż wcześniej przypuszczano stan mostów, wiaduktów i przepustów. Ale jak przyznają w anonimowych rozmowach opolscy kolejarze, nie jest wykluczone, że prace potrwają jeszcze dłużej i nie o stan mostów czy wiaduktów tu chodzi. PKP Opole - wszystko o kolei na Opolszczyźnie - Proszę przejechać się wzdłuż linii i zobaczyć, jak wygląda postęp prac - mówi jeden z kolejarzy. - Roboty są daleko w lesie... Pojechaliśmy więc zobaczyć, jak to wygląda. Nasz informator ma rację. Nie ma jeszcze trakcji elektrycznej, perony w Suchym Borze, Chrząstowicach czy Dębskiej Kuźni są rozkopane, natomiast na stacji w Chrząstowicach nie ma nawet... torów. Wysłaliśmy wczoraj do PKP PLK maila z pytaniem o przyczyny opóźnienia i kiedy na linii pojawią się pociągi. Nie dostaliśmy jednak odpowiedzi. Kolejarze mówią też, że w związku z przedłużającymi się pracami nie zobaczymy w przyszłym roku na opolskich torach supernowoczesnego pociągu Pendolino. Jak zapewniały w lipcu władze PKP, pociąg miał jeździć między Warszawą, Częstochową, Opolem a Wrocławiem od grudnia 2014 roku. - To jeszcze rok, ale stan prac na tej linii wskazuje na to, że bardzo ciężko będzie dotrzymać tego terminu - mówi nasz informator. - Remont to jedno, potem muszą nastąpić odbiory, usuwanie ewentualnych usterek, a układanie samego rozkładu jazdy zabiera kilka miesięcy. W związku z opóźnieniami prac przy remoncie linii kolejowej Opole - Częstochowa, Opolski Zakład Przewozów Regionalnych w trybie ekspresowym załatwia komunikację zastępczą na trasie Opole - Zawadzkie. Remont linii kolejowej Opole - Częstochowa ruszył w ubiegłym roku. To jedna ze sztandarowych inwestycji PKP. Po zakończeniu prac pociągi będą mogły jeździć tą trasą z prędkością do 120 kilometrów na godzinę. Ma to być najszybsze połączenie Wrocławia z Warszawą. Podróż potrwa nie dłużej niż 3,5 godziny (z Opola nie więcej niż 3 godziny, teraz jest to nawet pięć godzin). Wszystko dzięki połączeniu tej linii z Centralną Magistralą Kolejową tzw. Protezą Koniecpolską. Za Częstochową pociągi będą jechały w kierunku Koniecpola, za którym na wysokości Włoszczowy Północnej wyjadą na Centralną Magistralę Kolejową, najnowocześniejszą linię w kraju. Pociągi już teraz mogą tam jeździć 160 km/h, a w niedalekiej przyszłości mają 200 km/h. Zobacz: Jakie linie kolejowe w regionie będą remontowane? Na trasie z Opola do Częstochowy robotnicy wzmocnili już nasyp, wymienili podbudowę torów, podkłady i szyny. Wyremontowane będą też przejazdy kolejowe, stacje, wymieniona trakcja elektryczna i urządzenia sterowania ruchem. Koszt prac oceniany jest na 263 mln złotych.
GAZETA KRAKOWSKA NOWOSĄDECKA (2013-10-15 Autor: ANNA KOZIAŁ-OGORZAŁEK Str.: 3)
GAZETA KRAKOWSKA NOWOSĄDECKA (2013-10-15 Autor: AUTOR NIEZNANY Str.: 1)
15.10.2013 08:31 Źródło: kurierkolejowy.pl/ Przewozy Regionalne Małopolskie: korekta rozkładu pociągów PR Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych w Krakowie poinformował że od 20 października 2013 r. wprowadzoną zostaną kolejne zmiany rozkładu jazdy pociągów pasażerskich, która będzie obowiązywać do dnia 14 grudnia 2013 r. Wprowadzane zmiany wynikają z kontynuacji prac modernizacyjnych i naprawczych prowadzonych na sieci kolejowej. Zmiany dotyczą większości pociągów na terenie województwa małopolskiego. Będzie to ostatnia zmiana wprowadzona w ramach tegorocznego rozkładu jazdy. W ramach nowej organizacji do kursowania przywrócony zostanie pociąg nr 16 relacji Tarnów (odj. 4.29) Kraków Główny (przyj. 6.42) zatrzymujący się na wszystkich stacjach i przystankach osobowych. Równocześnie z przywróceniem do kursowania pociągu nr 16 odwołana zostanie komunikacja zastępcza uruchamiana za przedmiotowy pociąg. Z uwagi na prowadzone prace związane z bieżącym utrzymaniem jednotorowych linii kolejowych, w wybrane dni za część pociągów zostanie wprowadzona zastępcza komunikacja autobusowa. Takie utrudnienia występować będą na następujących odcinkach: Trasa Kraków Zakopane Chabówka Nowy Targ - Chabówka w dniach 21 25 oraz 28-29 października 2013 r. (poc. 33121/0 Kasprowy" oraz poc. 33244) Trasa Trzebinia - Oświęcim Chrzanów Chełmek Fabryka - Chrzanów w dniach 26-27 października 2013 r. (poc. 30114/5, 30116/7, 30226/7 i 30230/1) Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych we współpracy z zarządcą infrastruktury, który odpowiada za udostępnianie tras dla pociągów oraz przygotowanie rozkładu jazdy w czasie prowadzonych prac modernizacyjnych, dokłada wszelkich starań, aby rozkład jazdy układany w kolejnych cyklach zamknięciowych, był dogodny dla podróżnych, zaspokajając w możliwie największym stopniu ich potrzeby. Niestety z uwagi na skalę prowadzonych prac nie zawsze jest to możliwe, za co uprzejmie przepraszamy. Jednocześnie informujemy, że będzie to ostatnia zmiana wprowadzona w ramach tegorocznego rozkładu jazdy.
NOWY TYDZIEŃ W LUBLINIE (2013-10-14 Autor:. TAK Str.: 5)
GAZETA WYBORCZA - BIAŁYSTOK (2013-10-15 Autor:. TULI Str.: 25)
Dodana: 14 października 2013, 12:16 Źródło: wrotapodlasia.pl Zmiany w rozkładzie jazdy pociągów Przewozów Regionalnych od 20 października Uprzejmie informujemy, że w niedzielę 20 października 2013 roku nastąpi zmiana rozkładu jazdy pociągów Przewozów Regionalnych. Jak wszystkie dotychczasowe zmiany w rozkładzie ta również jest wynikiem prac modernizacyjnych prowadzonych przez PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Ten etap będzie trwał do 14 grudnia 2013r., czyli do końca obowiązywania rozkładu jazdy. Jednak zgodnie z harmonogramem prac remontowych niektóre pociągi będą miały zmieniany rozkład od 4 listopada. Dlatego Przewozy Regionalne sugerują dokładne sprawdzanie rozkładów jazdy na konkretny dzień wyjazdu. Najważniejsze zmiany w rozkładzie jazdy pociągów interregio będą dotyczyły zmiany ich terminów kursowania. 1/ pociąg interregio SZCZELINIEC relacji Ełk Międzylesie, kursujący obecnie na odcinku Ełk Białystok w poniedziałki, piątki, soboty i niedziele, od 21 października będzie kursował w poniedziałki i soboty oraz dodatkowo w dniach 20 X, 1, 3 i 12 XI, natomiast nie będzie kursował w dniach 2 i 11 XI. Ponadto, zmieni się godzina przyjazdu pociąg będzie przyjeżdżał do Białegostoku o godz. 9:13, tj. 4 minuty później. 1a/ pociąg interregio SZCZELINIEC, odjeżdżający z Białegostoku do Międzylesia o godz. 9:34, będzie odjeżdżał o godz. 9:38, tj. 4 minuty później, przyjazd do stacji docelowej na godz. 23:05, tj. 3 minuty później; 2/ pociąg interregio RUDAWY z Jeleniej Góry, w dniach 20 X 3 XI będzie przyjeżdżał do Białegostoku o godz. 19:36, odjazd ze stacji Warszawa Zachodnia 2 minuty wcześniej, tj. o godz. 16:44. W dniach 4 XI 14 XII pociąg przyjedzie do Białegostoku o godz. 20:10, odjazd z Warszawy Zachodniej bez zmian, tj. o godz. 16:44. 2a/ pociąg interregio RUDAWY, który na odcinku Białystok Ełk kursował w czwartki, piątki, soboty i niedziele, będzie kursował w piątki i niedziele oraz dodatkowo 31 X, 2 i 11 XI, natomiast nie będzie kursował 1 i 10 XI. Zmienia się również godzina odjazdu tego pociągu w dniach 20 X 3 XI będzie odjeżdżał z Białegostoku 9 minut wcześniej, tj. o godz. 19:56, a w dniach 8 XI 13 XII o godz. 20:43. 3/ pociąg interregio ŻUBR relacji Białystok Warszawa Zachodnia będzie odjeżdżał ze stacji Białystok 2 minuty wcześniej, tj. o godz. 17:28 w okresie od 20 X do 3 XI w piątki i niedziele, przyjazd do stacji docelowej o godz. 20:25; natomiast od 4 XI pociąg będzie kursował tylko w niedziele, odjazd z Białegostoku o godz. 17:30. 4/ pociąg interregio ŻUBR relacji Warszawa Zachodnia Białystok w okresie od 20 X do 3 XI w piątki i niedziele będzie przyjeżdżał 2 minuty wcześniej, tj. o 23:37, odjazd z Warszawy Zachodniej bez zmian, tj. o godz. 20:45, natomiast od 4 XI pociąg będzie odjeżdżał z Warszawy Zachodniej tylko w niedziele o godz. 22:00, przyjazd do stacji Białystok o godz. 1:04. W związku z licznymi zmianami godzin kursowania pociągów REGIO, w tym także na wcześniejsze godziny odjazdów, prosimy o dokładne sprawdzanie rozkładów jazdy na konkretny dzień wyjazdu. Informacje o rozkładzie jazdy można uzyskać w kasach biletowych, pod numerem telefonu infolinii Przewozów Regionalnych 703 20 20 20 oraz w wyszukiwarce internetowej na stronie www.przewozyregionalne.pl
GAZETA WYBORCZA - ZIELONA GÓRA (2013-10-15 Autor: KAMIL SIATKOWSKI Str.: 23)
Data dodania: 2013-10-15 11:12:42 (źródło: jar, Rynek Kolejowy) Kosztowna obsługa pasażera na peronach PKP PLK zapowiada wzięcie odpowiedzialności za obsługę pasażera na peronach. Od wejścia w życie nowego rozkładu jazdy pociągów ma to skutkować wyższym standardem usług. Nowa jakość wiąże się jednak ze wysokim wzrostem tzw. opłat towarzyszących za dostęp do infrastruktury kolejowej, przeciwko czemu protestują przewoźnicy regionalni. Stawki w dół, stawki w górę O obniżeniu stawek dostępu do infrastruktury kolejowej o 20% było (i jest) bardzo głośno. Jednak po bliższym zapoznaniu się cennikiem ustalonym przez PKP PLK okazało się, że w nowej taryfie są nie tylko obniżki stawek dostępu do infrastruktury kolejowej, ale także podwyżki. Dotyczą one np. kosztu uruchomienia najlżejszych pojazdów do obsługi ruchu pasażerskiego. Najbardziej jednak na uwagę zasługuje wyraźny podwyżka w kategorii tzw. opłat towarzyszących za dostęp do infrastruktury kolejowej. Wśród nich należy skokowy wzrost opłat za korzystanie z peronów. W ocenie przewoźników regionalnych w wyniku tych podwyżek właśnie oni najbardziej poszkodowani. Członek zarządu Kolei Mazowieckich na łamach portalu Rynek Kolejowy powiedział wprost, że nowy cennik PKP PLK faworyzuje PKP Intercity kosztem pozostałych przewoźników pasażerskich. W związku z powyższym spółka zawnioskowała o odrzucenie nowego cennika przez Urząd Transportu Kolejowego, w którego kompetencjach leży zatwierdzanie (lub nie) taryfy ustalonej zarządcę infrastruktury kolejowej. PKP PLK ustami rzecznika prasowego tłumaczy, że opłaty towarzyszące stanowią niewielką część łącznych kosztów dostępu do infrastruktury, a ich wzrost jest podyktowany wieloma zmianami, które w konsekwencji mają poprawić komfort obsługi pasażerów. Na czym mają polegać te zmiany? Za co więcej będą płacili więcej przewoźnicy? Wzrost wysokości opłat związany jest z przejęciem odpowiedzialności za wygłaszanie zapowiedzi megafonowych i obsługę urządzeń informacji wizualnej na stacjach. Zarządca infrastruktury zapowiada ich wyższy standard zapowiedzi poprzez ujednolicenie komunikatów oraz wypowiadanie ich przez wykwalifikowane osoby. Poza tym komunikaty głosowe mają być wygłaszane na większej liczbie przystanków niż dotychczas. Ponadto na peronach i dojściach do nich ma być czyściej PKP PLK na wybranych przystankach wprowadza wyższe standardy utrzymania porządku. Wraca stare? Abstrahując od kwestii stawek dostępu do infrastruktury kolejowej oraz obserwując doniesienia medialne wysuwają się dwa wnioski. Pierwszy dotyczy tego, że w zakresie obsługi pasażera podział odpowiedzialności między różne spółki nie sprawdził się. To, co obecnie wraca w zakresie obsługi pasażerów istniało przez podziałem wielkiego PKP na spółki. Zatem jest to, na razie połowiczny (dworce zostają nadal poza PKP PLK) i nieco zakamuflowany, powrót do starego. Zresztą próby integracji obsługi pasażera na dworcach i peronach przez jeden podmiot były już wcześniej. Jednak koncepcje Dworca Polskiego okazały się chyba zbyt rewolucyjne. Zmiany w cenniku PKP PLK w zakresie dużego wzrostu obciążeń przewoźników regionalnych w zakresie opłaty peronowej mogą mieć początek właśnie w nieudanej próbie wprowadzenia opłaty dworcowej. Kierunek wzrostu opłat za korzystanie z infrastruktury dedykowanej dla pasażerów jest zachowany. Można odnieść także wrażenie, że chcę się nałożyć obowiązki ponoszenia wyższych opłat może i za wyższy standard, ale który będzie obowiązywał dopiero w przyszłości. Wprawdzie już widać efekty wykonanych prac. Przykładowo na Lubelszczyźnie obiekty udostępniane pasażerom zmieniają się na lepsze sporo obiektów zmodernizowano, często z istotną pomocą samorządów (środki z RPO, współpraca przy remontach obiektów). Jednak nałożenie wyższym opłat za korzystanie ze wszystkich przystanków, w tym tych, których standard jest bardzo niski, powoduje uzasadniony opór wśród przewoźników. Może gdyby zarządca infrastruktury najpierw wprowadził wyższy standard obsługi, a dopiero potem wyszedł z propozycją wyższych cen byłoby lepiej to odebrane przez spółki wożące podróżnych? Jest co robić! Integracja usług informowania pasażera na peronach jest także godna pochwały. Dzięki temu jeden podmiot staje się w pełni odpowiedzialny za wszystko, co dzieje się na obiekcie, w tym co ważne dla pasażera, czyli rozkład jazdy, komunikaty wizualne i głosowe. Godne pochwały jest także wskazanie odpowiedzialnego za utrzymanie porządku i czystości PKP PLK na peronach już informuje, komu zleciło świadczenie takich usług, w domyśle kogo winić za bałagan czy nieczystości na obiekcie...
Jednak jak to zwykle bywa diabeł tkwi w szczegółach. Bo zarządca infrastruktury zaczął przejmować obowiązki związane z informowaniem pasażerów od wzięcia odpowiedzialności za rozkłady jazdy na peronach. Pierwsze wrażenie jest pozytywne za pośrednictwem Internetu można wygenerować sobie tablicowy rozkład jazdy na dowolnym przystanku, a na peronach ustawiono estetyczne gabloty, gdzie wieszane są rozkłady jazdy. Niestety, słuszny i estetyczny zamysł nie zawsze zdaje egzamin w warunkach polowych. A to papierowy rozkład jazdy zawilgotniał, a to odpadł magnes i nie widać wszystkiego w rozkładzie itd. Jednak to nie jest najważniejsze większym problemem jest nieczytelność rozkładów. W jakiejś części wynika to z przyzwyczajenia z poprzednich czasów, jednak sposób generowania terminów kursowania składów jest trudniejszy do opanowania niż było to wcześniej. Brak jest prostych, czytelnych komunikatów takich jak D kursuje od poniedziałku do piątku oprócz świąt, kursuje w dni nauki szkolnej czy wężyka oznaczającego, że pociąg nie kursuje codziennie. A przecież PKP PLK mogłoby korzystać z symboli i oznaczeń proponowanych w załączniku do rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa I Gospodarki Morskiej z dnia 10 kwietnia 2012 r. w sprawie rozkładów jazdy, co na pewno ułatwiłoby korzystanie z tabeli umieszczonych na peronach. W orientacji w rozkładzie jazdy nie ułatwia również zniknięcie z tabeli koloru niebieskiego, którym oznaczano pociągi dalekobieżne Przewozów Regionalnych. Także wiele jest do zrobienia w zakresie komunikatów głosowych i świetnych. Zbyt często na wielu stacjach komunikatów nie da się zrozumieć, a urządzenia z informacjami wizualnymi nie są do końca sprawne. Denerwujące są także opóźnienia w zakresie wygłaszania komunikatów dobrze byłoby wprowadzić standard informowania podróżnych przykładowo co 10 minut, kiedy przybędzie opóźniony pociąg. Problem ten czasem dotyczy to odjazdu ze stacji początkowej później niż w rozkładzie jazdy. Niestety, nie zawsze tak jest, więc może będzie lepiej. Jest także wiele do zrobienia, aby podróżny czuł się dobrze na przystanku aby mógł się schować przed zimnem i wiatrem w odpowiedniej wiacie. Problem ten jest niezwykle palący w sytuacji, kiedy zamknięto dworzec z poczekalnią, nie przygotowując pasażerom nic w zamian. Dobrze byłoby, aby podmiot odpowiadający za perony zwrócić uwagę na otoczenie przystanków i stacji. Mimo posiadanego terenu brakuje parkingów samochodowych i rowerowych. Palącym problemem, zwłaszcza w kontekście wzrostu prędkości na zmodernizowanych liniach kolejowej wydaje się być brak bezpiecznych dojść do przystanków. Nadal na masową skalę pasażerowie kolei korzystają z dzikich przejść przez tory, narażając się na różne niebezpieczeństwa... Na razie zatem pewne jest przejęcie pełnej odpowiedzialności za perony i urządzenia tam zainstalowane przez PKP PLK. W bliższej przyszłości dowiemy się, ile jednego gospodarzowi będą płacili przewoźnicy, a w dalszej jaki standard obsługi pasażera będzie obowiązywał na obiektach należących do zarządcy linii kolejowych w Polsce.