Spotkania dla rodzin wracających z zagranicy Fundacja Sto Pociech 16 września 2012 16 czerwca 2013



Podobne dokumenty
Projekt (Z)Powrotem w Polsce

SOCIAL STORIES HISTORYJKI Z ŻYCIA WZIĘTE

Hektor i tajemnice zycia

Piaski, r. Witajcie!

CZYTANIE B1/B2 W małym europejskim domku (wersja dla studenta) Wywiad z Moniką Richardson ( Świat kobiety nr????, rozmawia Monika Gołąb)

JAK POMÓC DZIECKU KORZYSTAĆ Z KSIĄŻKI

Marcin Budnicki. Do jakiej szkoły uczęszczasz? Na jakim profilu jesteś?

ASERTYWNOŚĆ W RODZINIE JAK ODMAWIAĆ RODZICOM?

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Spotkanie z Jaśkiem Melą

Przed podróŝą na Litwę

Są rodziny, w których życie kwitnie.

Podziękowania naszych podopiecznych:

Podsumowanie projektu

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

PODRÓŻE - SŁUCHANIE A2

Igor Siódmiak. Moim wychowawcą był Pan Łukasz Kwiatkowski. Lekcji w-f uczył mnie Pan Jacek Lesiuk, więc chętnie uczęszczałem na te lekcje.

BĄDŹ SOBĄ, SZUKAJ WŁASNEJ DROGI - JANUSZ KORCZAK

Nowy projekt Leonardo da Vinci w ZSZ Nr 3. "Perspektywy twojej przyszłej kariery zawodowej"

Podsumowanie projektu. Dobry zawód otwiera drzwi do Europy PL01-KA

Gościmy gimnazjalistów ze Społecznego Gimnazjum STO nr 8 w Krakowie. Augustów, września 2014

SP 20 I GIM 14 WSPARŁY AKCJĘ DZIĘKUJEMY ZA WASZE WIELKIE SERCA!!!

Podsumowanie projektu

Obóz odbywał się od 6 do 28 lipca i z naszej szkoły pojechały na niego dwie uczennice r. (wtorek)

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

Kamila Kobylarz. A oto wyróżnione prace i kilka ciekawych opracowań: Wesołych Świąt

Punkt 2: Stwórz listę Twoich celów finansowych na kolejne 12 miesięcy

Test mocny stron. 1. Lubię myśleć o tym, jak można coś zmienić, ulepszyć. Ani pasuje, ani nie pasuje

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

mnw.org.pl/orientujsie

Z wizytą u Lary koleżanki z wymiany międzyszkolnej r r. Dzień I r.

Kurs online JAK ZOSTAĆ MAMĄ MOCY

REFERENCJE. Instruktor Soul Fitness DAWID CICHOSZ

Skala Postaw Twórczych i Odtwórczych dla gimnazjum

Zajęcia grupowe w hospicjum Martin House

ĆWICZENIA DLA NAUCZYCIELA. 1. Oglądanie filmu.

Podziękowania dla Rodziców

Podsumowanie projektu

Mimo, że wszyscy oczekują, że przestanę pić i źle się czuję z tą presją to całkowicie akceptuje siebie i swoje decyzje

VIII TO JUŻ WIESZ! ĆWICZENIA GRAMATYCZNE I NIE TYLKO

AKADEMIA DLA MŁODYCH PRZEWODNIK TRENERA. PRACA ŻYCIE UMIEJĘTNOŚCI

ERASMUS COVILHA, PORTUGALIA

W ramach projektu Kulinarna Francja - początkiem drogi zawodowej

(Nie)łatwe powroty do domu? Badanie funkcjonowania dzieci i młodzieży powracających z emigracji

"Dwójeczka 14" Numer 15 04/17 PROJEKTU

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

Dzięki ćwiczeniom z panią Suzuki w szkole Hagukumi oraz z moją mamą nauczyłem się komunikować za pomocą pisma. Teraz umiem nawet pisać na komputerze.

Jak motywować uczniów do nauki

145 cm i mniej 146 cm-154 cm 155 cm-164 cm 165 cm-174 cm 175 cm i więcej

Jak bezrobotny może wyjechać na Wolontariat Europejski? Prześledźmy to na przykładzie:

Paulina Szawioło. Moim nauczycielem był Jarek Adamowicz, był i jest bardzo dobrym nauczycielem, z którym dobrze się dogadywałam.

W trzy godziny dookoła świata

Siekierczyn, r. Kochana Babciu!


Dzień 2: Czy można przygotować dziecko do przedszkola?

Raport Money.pl Obalamy mit - nie będzie masowych powrotów z emigracji. Autor: Bartłomiej Dwornik, Money.pl

Poradnik opracowany przez Julitę Dąbrowską.

Sytuacja zawodowa pracujących osób niepełnosprawnych

Przygotuj kredki lub flamastry, długopis lub ołówek oraz kilka kartek.

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

Interesant. Doradca. Przykład krótkiego dialogu poradnictwa z pięcioma etapami 1

Demokracja co to znaczy?

Friedrichshafen Wjazd pełen miłych niespodzianek

Każdy może snuć refleksje. Umiejętność refleksyjnego myślenia o sobie. fundacja. Realizator projektu:

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Pomagam mojemu dziecku wybrać szkołę i zawód

Program Coachingu dla młodych osób

Mój Kapitał Ludzki. Wykonała - Magdalena Kubacik

Jak się odnaleźć w Holandii

Kielce, Drogi Mikołaju!

Jak pomóc dziecku w okresie adaptacji w klasie I?

Jesper Juul. Zamiast wychowania O sile relacji z dzieckiem

To My! W numerze: Wydanie majowe! Redakcja gazetki: Lektury - czy warto je czytać Wiosna - czas na zabawę Strona patrona Dzień MAMY Święta Krzyżówka

USZATKOWE WIEŚCI MARZEC 2018 Gazetka Przedszkola nr 272 im. Misia Uszatka WARSZAWA

Program Comenius

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

BIEDRONKI MAJ. Bloki tematyczne: Polska Moja ojczyzna Jestem Europejczykiem Mieszkańcy łąki Święto mamy i taty

Partnerski Projekt Szkół Comenius: Pilzno i Praga, Podsumowanie ewaluacji - wszystkie szkoły partnerskie

Sąsiedzi-przyjaciele i był. Program etwinning

Poniższe pytania dotyczą różnych spraw związanych z korzystaniem z mediów i urządzeń cyfrowych, w tym komputerów stacjonarnych, laptopów, notebooków,

Napisała: Dorota Pąchalska Rok szkolny 2012/2013

Nauczyciele o swojej pracy i relacje w gronie pedagogicznym

Tematyka godzin wychowawczych dla klasy IV

DOSB l SPORT MIĘDZYKULTUROWY w ramach programu Integracja przez Sport. DOSB l Sport bewegt!

10 najlepszych zawodów właściciel szkoły tańca

Projekt "Seniorzy na wsi"

1 Ojcostwo na co dzień. Czyli czego dziecko potrzebuje od ojca Krzysztof Pilch

Letnie warsztaty językowe

Dzieci 6-letnie. Stwarzanie sytuacji edukacyjnych do poznawania przez dzieci swoich praw

SKALA ZDOLNOŚCI SPECJALNYCH W WERSJI DLA GIMNAZJUM (SZS-G) SZS-G Edyta Charzyńska, Ewa Wysocka, 2015

7 Złotych Zasad Uczestnictwa

Jak motywować młodzież do planowania kariery i rozwoju zawodowego

Poniższe pytania dotyczą różnych spraw związanych z korzystaniem z mediów i urządzeń cyfrowych, w tym komputerów stacjonarnych, laptopów, notebooków,

XVI WARMIŃSKO-MAZURSKIE DNI RODZINY

Edukacja filmowa. w pracy z TRUDNYM TEMATEM.

to jest właśnie to, co nazywamy procesem życia, doświadczenie, mądrość, wyciąganie konsekwencji, wyciąganie wniosków.

Koncentracja w Akcji. CZĘŚĆ 4 Zasada Relewantności Działania

Transkrypt:

Spotkania dla rodzin wracających z zagranicy Fundacja Sto Pociech 16 września 2012 16 czerwca 2013

Po co się spotykaliśmy? Wymienialiśmy doświadczenia o powrocie i krajach wyjazdów Stworzyliśmy wstępną bazę informacji na temat edukacji i przeprowadzek Uczyliśmy się od siebie nawzajem i mogliśmy korzystać z już gotowych rozwiązań Dzieliliśmy się wrażeniami z powrotu z osobami o podobnych przeżyciach Mogliśmy poczuć się znowu międzynarodowo

O czym rozmawialiśmy? Powrotowy szok kulturowy Edukacja dzieci po powrocie Dwujęzyczność Zwyczaje świąteczne Dobre wzorce z krajów naszych emigracji Relacje z najbliższymi przed i po powrocie Najlepsze wspomnienia z emigracji oraz rodzinne anegdoty i historie z wyjazdów Third Culture Kid

Nasz program od 16 września 2012 Spotkania tematyczne raz w miesiącu w niedzielę Prezentacja swoich doświadczeń przed grupą i opowieść o kraju emigracji. Wspólnie udało nam się zaprezentować: Węgry, Tajwan, Rosję, Szwajcarię, Wielką Brytanię, Kazachstan i USA Konkurs rysunkowy dla dzieci pt. Mieszkałam/em w... Konkurs literacki na opowiadanie dla młodzieży pt. Przyjechałam/em do Polski z...

Konkurs Mieszkałam/em w... Kaktus, Bruno, 5 lat, mieszkał w Tucson w stanie Arizona w USA Nasz dom w Hamm, Julia, 7 lat, mieszkała w Niemczech w Hamm

Konkurs Mieszkałam/em w... Tory na pociągi do Berlina, Emil, 3,5 roku, mieszkał w Niemczech Mieszkałem w Anglii, Antek, 9 lat, mieszkał w Londynie w Wielkiej Brytanii

Konkurs Mieszkałam/em w... Plaża nad Oceanem Atlantyckim, Zoe, 6,5 lat, mieszkała w Boredeaux we Francji i w Budapeszcie na Węgrzech Nasz dom w Bordeaux, Lena, 5 lat, mieszkała w Boredeaux we Francji i w Budapeszcie na Węgrzech

Konkurs Mieszkałam/em w... Wiosenny występ w węgierskiej operze, Małgosia, 8,5 lat, mieszkała w Budapeszcie na Węgrzech Nasz dom w Budapeszcie, Maciek, 5,5 lat, mieszkał w Budapeszcie na Węgrzech

Konkurs Mieszkałam/em w... Taksówka, Felek, 5,5 lat, mieszkał we Frankfurcie w Niemczech i w Budapeszcie na Węgrzech Wystawa wojskowa w Astanie, Jacek, 5 lat, mieszkał w Astanie w Kazachstanie

Konkurs Mieszkałam/em w... Bo Warszawa i Budapeszt - piosenka, Małgosia, 8,5 lat, mieszkała w Budapeszcie na Węgrzech Tajwan, Karina, lat 17, mieszkała na Tajwanie

Konkurs literacki Przyjechałam/em do Polski z... Ostatni mecz, Janek, 14 lat, mieszkał w Moskwie w Rosji (część I) - Out! - Sędzia wykrzyknął trzeci out dla naszych przeciwników i nadszedł czas na zmianę ról. Ostatnia runda, a przegrywamy pięcioma punktami. Mamy jeszcze szanse na wygranie tego meczu i zajęcie trzeciego miejsca w Moskiewskiej Młodzieżowej Lidze Baseball-owej. Jednak trzeba, aby pięciu naszych graczy dobiegło do bazy głównej, bez stracenia trzech zawodników. - Dobra chłopaki, mamy szanse to wygrać, ale musicie się skoncentrować. Pamiętajcie, piłka nie za nisko, ale nie za wysoko, bo łatwo was wyłapią. Jednak jak dobrze wiecie - - Najważniejsza jest zabawa! - chórem odpowiedzieliśmy Robowi, naszemu trenerowi. W tym amerykańskim ośrodku sportowym często dbano, aby dzieci dobrze się bawiły. Rzadko kiedy po przegranym meczu było nam smutno. W końcu spotkaliśmy się i graliśmy w nasz ulubiony sport. Szczególnie próbuję się nacieszyć tą chwilą, bo niestety to mój ostatni mecz. W czasie wakacji wracamy do Warszawy. Mój koreański kolega podchodzi z kijem do home base i przygotowuje się do uderzenia. Pierwsza piłka przelatuje gdy nie udało mu się trafić. Jednak już za drugą udaje mu się tak dobrze odbić, że dobiegł do trzeciej, przedostatniej bazy. Po kilku chwilach udaje nam się zdobyć trzy punkty, ale kosztem wyoutowania dwóch z trzech możliwych graczy. Nadchodzi kolej na mnie. Na pierwszej i drugiej bazie są zawodnicy. Za jednym dobrym uderzeniem możemy wyjść na prowadzenie, jednak w tym roku nigdy nie miałem home-run. Zakładam kask i biorę kij. - Podchodzę do głównej bazy i ustawiam się tak, żeby mieć jak największą szansę na odbicie w lukę między przeciwnikami. Za pierwszym razem piłka poleciała za nisko i nie miałem jak jej odbić, więc dostałem strike a. Kolejna była idealnie, ale za późno machnąłem i chybiłem. Zdenerwowałem się po tych pudłach, ale nie straciłem koncentracji. Wziąłem dwa głębokie wdechy i tym razem uderzyłem najlepszą częścią kija. Zacząłem biec ile miałem sił w nogach i po kilku sekundach byłem już przy pierwszej bazie. Trener który tam stał krzyczał do mnie Dalej!

Konkurs literacki Przyjechałam/em do Polski z... Ostatni mecz, Janek, 14 lat, mieszkał w Moskwie w Rosji (część II) Biegnij Dalej! więc skręciłem i pobiegłem do drugiej. Kątem oka zauważyłem, że przeciwnicy nadal nie mieli piłki, więc bez zastanowienia pobiegłem dalej. Byłem już przy trzeciej, kiedy oni ją złapali. Podjąłem decyzję i zmieniłem kierunek na ostatnią bazę. Byłem w połowie, a oni rzucili piłkę do gracza stojącego na home base. Zrobiłem wślizg i spojrzałem na niego, ale miał piłkę już w ręce Safe! A więc jednak udało mi się! Dzięki mnie wygramy to i zajmiemy trzecie miejsce! Cała drużyna zbiegła się do mnie z krzykiem radości i zaczęła wiwatować moje imię. Irlandczyk, który odbijał po mnie został wyoutowany, ale to był koniec meczu i my wygrywamy jednym punktem. Brawo dla zwycięzców! Za tydzień dostaniecie medale podczas ceremonii. Dziękuję wszystkim za przyjście i zapewnienie nam wielkich emocji takimi słowami pożegnał nas organizator tej ligi. - Brawo Janek! - rodzice nie posiadali się z dumy. Całą drogę powrotną by pewnie o tym mówili, gdyby nie to co nas czekało. No, więc teraz szybko do domu i - popatrzyłem na tatę i od razu zobaczyłem czemu przestał mówić. Mimo siedmiopasmowej ulicy czekał na nas długi korek. Coś mówiłem o szybkim powrocie? Minuty płynęły jak godziny. O, zobacz! Cerkiew Wasyla błogosławionego. powiedziała mama. Ekstra. Radość mnie rozpiera. odpowiedziałem znudzony. Po kilkudziesięciu minutach tata powiedział No, jeszcze tylko dwa Pałace Kultury i będziemy w domu ożywiłem się kiedy to usłyszałem, ponieważ oznaczało to tylko trzydzieści minut w samochodzie. W końcu po tylu godzinach znaleźliśmy się w domu. Niestety, aby pograć godzinę w baseball a trzeba jeździć bardzo długo. No cóż, Moskwa ma swoje liczne zalety, ale jak każde miasto ma i wady.

Konkurs literacki Przyjechałam/em do Polski z... Przyjechałem do Polski z Tajwanu, Alex, 14 lat, mieszkał na Tajwanie Przyjechałem z Tajwanu i już tutaj jestem prawie dwa lata. Są rzeczy na Tajwanie za którymi bardzo tęsknię. Są to rodzina i przyjaciele, jedzenie i specjalne tajwańskie tradycje. Moja rodzina na Tajwanie jest dla mnie miła i zawsze daje mi dobre rzeczy. Na przykład moja babcia zawsze gotowała jakieś dobre jedzenie lub picie (koktajle mleczne) dla mnie kiedy wracałem ze szkoły. Moi wujkowie często dawali mi gry lub smakołyki. A moja ciocia dała mi komputer. Na Tajwanie uwielbiam wychodzić z przyjaciółmi. Wtedy się bawimy, ćwiczymy i jemy. Kiedy idę do ich domu aby zagrać w gry, ich mama zwykle pozwala mi jeść tam kolację, chociaż ja nie chce. Więc zazwyczaj unikam ich domu, kiedy jest czas na obiad. Szkoły na Tajwanie są podobne do szkół w Polsce. Ale w Polsce niektórzy są rasistami i nie rozumieją, że istnieją inne języki na świecie. Na Tajwanie ludzie są dla siebie dobrzy i nie ma rasizmu. Ludzie zwykle lubią obcokrajowców. Jedzenie na Tajwanie jest pyszne. Wszystkie potrawy można kupić na stoiskach na ulicy lub w sklepie o nazwie "7-11". W tym sklepie można kupić prawie wszystko czego potrzebujesz w swoim życiu. Właśnie tam idę gdy chcę uniknąć obiadu w domu moich znajomych. Jednym z moich ulubionych potraw to "zimny makaron", ale również sushi. Sushi kosztuje tylko 3zł za sztukę, a smakuje naprawdę świetnie. Myśląc o Tajwanie przypominają mi się też pewne tradycje, takie jak nowy rok, kiedy dorośli dają dzieciom czerwoną kopertę. Wewnątrz są pieniądze. W nowy rok rodziny gromadzą się przy stole i jedzą tradycyjne dania, aby świętować nowy rok i to jest bardzo miłe. Gdy jestem w Polsce często tęsknię za Tajwanem.

Uczestnicy o Powrotach Wróciłam w 2009 roku, w zaawansowanej ciąży, po 15 latach pobytu w Niemczech. Mimo częstych wizyt w Polsce, wydawało mi się, że nie znam tego kraju. Nowe było dla mnie nie tylko rodzicielstwo, ale i sposób myślenia i zachowania wielu osób - w służbie zdrowia, sektorze usługowym, autobusie... Brakowało mi wtedy spotkań z ludźmi, którzy podobnie jak ja, próbują znów zapuścić korzenie w Ojczyźnie. Po kilku latach jako regularny bywalec Stu Pociech dowiedziałam się o "Powrotach". I to było to, czego wcześniej szukałam. Spotkałam tu wielu życzliwych ludzi, którzy podobnie jak ja, wracali do kraju z nadzieją, ale szybko się rozczarowywali i nie znaleźli zrozumienia. Na " Powrotach" mogłam "przepracować" mój powrót, a także wymienić się moimi doświadczeniami i przeżyciami, zapytać o radę. Nie czułam się samotna z moimi odczuciami. Mam nadzieję, że "Powroty" będą kontynuowane i spotka się tutaj jeszcze wielu Powrotowiczów. (Agata, mieszkała Niemczech w latach 1994-2009)

Uczestnicy o Powrotach Spotkania Powroty to fantastyczna inicjatywa, która umożliwia osobom, które powróciły do Polski z emigracji z różnych zakątków świata, wymianę doświadczeń, spostrzeżeń z ludźmi, którzy borykają się z podobnymi problemami dnia codziennego. Najbliższa rodzina najczęściej nie rozumie i nie chce już słuchać naszych rozterek, niedowierzań, spraw które nas bulwersują. A my jesteśmy często zagubieni w tej dla nas nowej rzeczywistości. Myślę i twierdzę to z całą odpowiedzialnością, korzystając z własnego doświadczenia, że powrót do kraju jest trudniejszy niż wyjazd z niego. Na emigracji zawsze mamy perspektywę powrotu, tu już tego nie ma. Często trzeba przystosować się do warunków z którymi się nie zgadzamy, ale nie mamy na tyle sił aby zmieniać tę rzeczywistość. Myślę, że większość emigrantów tęskni za swoim życiem na obczyźnie, zwłaszcza, że nie zawsze powrót był ich samodzielną decyzją. Dlatego też według mnie nikt inny nas nie zrozumie, jak osoba w podobnej sytuacji. Spotkania takie to także wspaniała możliwość dzielenia się wprowadzonymi rozwiązaniami umożliwiającymi powrót do normalnego rytmu życia, jak te związane ze szkołą, pracą. Uczestnicząc w spotkaniach zdobywamy nowych przyjaciół ale i sojuszników, którzy wesprą i zrozumieją. Spotkania stwarzają także możliwość integracji dzieci, które często w swoim środowisku szkolnym są inne, a tylko tutaj spotykają rówieśników, którzy rozumieją ich zachowania i doceniają doświadczenie. Dziękuję za te spotkania. (Joanna, mieszkała w Irlandii w latach 2005 2009)

Uczestnicy o Powrotach Plakat informujący o Powrotach zamieszczony w naszej szkole wzbudził w nas ogromną ciekawość. Jesteśmy rodzinką z trójką dzieci i zbyt długim pobytem - ponad 28,23 letnim w Niemczech. Nie specjalnie wiedząc co nas czeka wybraliśmy się na pierwsze spotkanie i tak zaczęła się przygoda - konfrontacja z innymi interesującymi rodzinami, mającymi gdzieś podobne lub diametralnie inne doświadczenia o wspólnym mianowniku emigracja, konfrontacja z własnymi gdzieś drzemiącymi emocjami, przemyśleniami i wspomnieniami, konfrontacja z tematami dotyczącego naszego życia, relacji, społeczeństwa polskiego i gościnnego, konfrontacja z innymi SUPER!!! ciekawie przedstawianymi krajami, w których dane było nam mieszkać. Dziękujemy szczególnie Agnieszce za genialne prowadzenie nas jako psycholog - za delikatność, empatię i niezmierne wczucie się w temat. Oli - za ogromne zaangażowanie i prowadzenie również wielkie dzięki. (Iwona, mieszkała w Niemczech w latach 1983 2011)

Uczestnicy o Powrotach Powrót z Anglii do Polski po dziewięciu latach poza krajem - to była dla nas duża zmiana i ogromny stres. "Powroty" stały się dla nas emocjonalnym kołem ratunkowym w pierwszych, najtrudniejszych miesiącach po przeprowadzce. Znaleźliśmy tu wsparcie, bezpieczną przystań, zrozumienie dla przeżywanego przez nas odwrotnego szoku kulturowego, dla poczucia straty, dla smutków i trudności w porozumieniu z bliskimi. Usłyszeliśmy też słowa otuchy, że z czasem będzie inaczej, lepiej, łatwiej... i rzeczywiście jest! Ale do "Powrotów" chętnie wracamy kiedy tylko to możliwe. (Ela, mieszkała w Wielkiej Brytanii w latach 2003 2012)

Uczestnicy o Powrotach Powroty to dla mnie przede wszystkim okazja by spotkać osoby o podobnym do mojego doświadczeniu. Nie ważne, że czasami różnimy się w ocenach, ważne, że dzięki temu doświadczeniu rozumiemy się wzajemnie. Powroty to ludzie, którzy potrafią słuchać, co jest niezwykle cenne i rzadkie. To jest dla mnie w Powrotach najważniejsze. (Janek, mieszkał w USA w latach 2005 2009) Poznałem wspaniałych ludzi. Z radością i szacunkiem słuchałem opowieści tych, co po wielu latach emigracji porzucili stabilną i uporządkowaną obczyznę na rzecz naszej kosmatej nadwiślańskiej rzeczywistości. Radość wynikała z tego, że dane było mi ich poznać, a szacunek za to, że potrafią być szczęśliwi w naszej nieuczesanej Polsce. (Bernard, mieszkał w Szwajcarii w latach 2000 2008)

Uczestnicy o Powrotach Pierwszy raz przeczytałam o spotkaniach Powroty w Fundacji Sto Pociech w październiku 2012 i bardzo mnie to zainteresowało. Mam już za sobą kilka powrotów zza granicy, zarówno w dzieciństwie z rodzicami, jak i już z własną rodziną. Ten ostatni powrót - z Wielkiej Brytanii do Polski był dla nas wszystkich bardzo trudny pod wieloma względami: ekonomicznymi, psychicznymi, kulturowymi itp. W swoim otoczeniu mam też niewiele osób, które by rozumiały i były w stanie wesprzeć nas psychicznie (nawet wręcz przeciwnie spotykałam się z uwagami typu: " a po co wracacie skoro się to czy tamto nie podoba?!"). Teraz po prawie 3 latach, zmianie zawodu i kolejnej przeprowadzce, czuję się już nieco bardziej 'ugruntowana' w Warszawie, ale wiem, że już zawsze będę widziała pewne sprawy w innej optyce niż moi niewyjeżdżający znajomi i sąsiedzi. Stąd tak cenne były dla mnie spotkania powrotowe, gdzie po pierwsze usłyszałam, że nie jestem odosobniona z moim odczuciami i problemami, a po drugie mogłam czerpać z doświadczeń i pomysłów innych rodzin w podobnej sytuacji. Oprócz samej grupy wsparcia Powroty okazały się wspaniałą okazją do podróżowania po świecie poprzez niezwykle ciekawe i rozwijające prezentacje różnorodnych krajów, z których przyjechali Powrotowicze. Zarówno dla nas z mężem, jak i dla dzieciaków, są to bardzo rozwijające spotkania. (Agnieszka, mieszkała w USA w latach 1984 1989 oraz Wielkiej Brytanii w latach 2003 2009)

Uczestnicy o Powrotach Dziękujemy wszystkim powrotowym rodzinom za interesujące niedzielne poranki. Świat, jaki zobaczyliśmy Waszymi oczami i sercami stał się jeszcze bardziej ciekawy. (Dorota i Jacek, Kuba, Janek, Marysia, mieszkali w Rosji w latach 2003 2007) O moim powrocie można wiele opowiadać, głównie o swojej dezorientacji i obcości z jaką mnie ojczyzna na nowo przyjęła. O biurokracji, która jest antypowrotowa i antyprzyjazdowa w ogóle. O pustych hasłach polityków i kampaniach bez pokrycia. O waleniu głową w mur podczas poszukiwania pracy, o umowach bardzo śmieciowych i ostatecznie o małych i wielkich cudach, które się zdarzały. Suma sumarum miałam tylko wsparcie Aleksandra, a on moje. Gdyby nie nasza relacja i ja bym znów stąd wyjechała i on by powrócił na Białoruś. Z pewnością gdybyśmy jeszcze do tego wszystkiego mieli dzieci byłoby o wiele ciężej dlatego przetrwały taki szok powrotowy. Myślę, że trzeba rozmawiać o powrotachpodziwiam wszystkie rodziny, które, o problemach z nimi związanych żeby innych to już nie spotykało i żeby nasz kraj nie był tak irracjonalnie nieprzyjazny ludziom migrującym. (Magda, mieszkała w Wielkiej Brytanii w latach 2009 2012)

Uczestnicy o Powrotach W ostatnich 10 latach, powrót do kraju jest doświadczeniem coraz większej liczby nas, Polaków. Różne są powody powrotu tak jak różne były powody wyjazdu. Tego nie da się zamknąć jakimś prostym podsumowaniem. Różne są nasze indywidualne decyzje, koleje życia, sytuacje, przekonania i emocji związane z przywiązaniem do ludzi i miejsca... Ważne jest natomiast zauważenie faktu, że osoby wyjeżdżające i powracające pozostają w ciągłym ruchu. Może dlatego statystyki tego nie ogarniają. Mając za sobą powrót z rodziną do kraju po prawie 20 latach mieszkania w 6 krajach (nie tylko w Europie) zdecydowałam się na podjęcie studiów psychologii międzykulturowej aby lepiej uporządkować doświadczenie mojej wielokulturowej i wielojęzycznej rodziny. To czego uczyłam się na Uniwersytecie w ciągu 5 lat, było dla mnie nie tylko teorią ale przede wszystkim doświadczeniem życia. Zauważyłam, że wsparcie w rodzinie to jeden z najważniejszych elementów zapewniających bezpieczeństwo nie tylko dzieciom. Zobaczyłam jak ważne jest dla rodzin powracających aby miały kontakt z innymi podobnymi rodzinami, dlatego inicjatywa Oli Mościckiej w Fundacji Sto Pociech jest fantastyczną wspólną przygodą! Napisałam kilka artykułów, dałam kilka wywiadów, bo bardzo zależało mi na tym aby osoby dorosłe, które wracają a także ich dzieci były dostrzegane w Polsce jako kapitał i potencjał. Aby w szkołach i w miejscach pracy było dostrzegane to co przywożą w swoich walizkach: znajomość języków, samodzielność, umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach, tolerancję i otwartość na innych. Te zdobycze ich doświadczenia są nieocenione i niedocenione. Moje córki wyjechały na studia za granicę i nie wiem czy kiedykolwiek wrócą do Polski, ale są takie młode osoby, które wiele mogą zmienić swoją obecnością w polskich szkołach i na uczelniach, w naszym społeczeństwie. W ramach mojej pracy psychologa międzykulturowego w "Ogrodach Zmian " www.ogrodyzmian.pl prawie codziennie rozmawiam z powracających z rodzicami i dziećmi, ale także z cudzoziemcami, którzy mieszkają w Polsce; kiedy ich słucham to marzy mi się aby kiedyś te dwie grupy ludzi mogły się spotkać i wymienić swoimi spostrzeżeniami na temat polskiej rzeczywistości, bo myślę że podobnie ją postrzegają. (Ania, mieszkała w USA, Rosji, Belgii, Francji, Niemczech w latach 1982 2002)

Uczestnicy o Powrotach Właściwie nie mogę jednoznacznie określić powodu powrotu i sprowadzenia tutaj moich dzieci. Chyba było wiele czynników, które spowodowały tą przeprowadzkę, między innymi chęć pokazania moim dzieciom mojego kraju pochodzenia, ale też i tęsknota za polskimi krajobrazami i jedzeniem, za rodziną. Powrót nie przebiega łatwo, zarówno dla mnie jak i dla moich dzieci, które choć nigdy przedtem nie uczyły się formalnie języka polskiego, trafiły do polskiego publicznego gimnazjum w Warszawie. Z tym faktem wiąże się najwięcej ich problemów w adaptacji do życia w Polsce, w Europie. Wracając nie myślałam wiele o tym co może mnie tutaj czekać, koncentrowałam się bardziej na moich dzieciach i ich przewidywanych trudnościach w adaptacji. Aby pomóc im z nawarstwiającymi się problemami, trafiłam do Ogrodów Zmian, ośrodka specjalizującego się w pracy z powracającymi rodzinami. Od rozmowy do rozmowy, trafiłam na organizującą się właśnie grupę Powroty. Grupa w skład której wchodzą rodziny mające za sobą krótszy lub dłuższy pobyt za granicą i oczywiście powrót do Polski. Od września 2012 roku spotykamy się regularnie raz w miesiącu z większością uczestników Powrotów, a z wieloma nawet częściej. W trakcie spotkań mamy szanse dyskusji, dzielenia się doświadczeniami i informacjami, uczenia się, udzielania i przyjmowania wsparcia, a przede wszystkim spędzenia miłych chwil w gronie ciekawych ludzi, rozumiejących się nawzajem. Powroty to jedyna tego typu grupa w Warszawie, tym bardziej ważna dla uczestników, w tym dla mnie. W trakcie spotkań i rozmów w Powrotach, uświadomiłam sobie wiele kwestii związanych z powrotem do ojczyzny. Na przykład nie czuje się już tak nienormalnie tylko dlatego, że zdecydowałam się na powrót i przywiezienie tu moich dzieci. Przede wszystkim jednak cenię sobie kontakt z ludźmi o podobnych poglądach, przeżyciach, pełnych interesujących pomysłów i globalnym poglądzie na świat. (Kasia, mieszkała w USA i na Tajwanie w latach 1988 2011)

Uczestnicy o Powrotach Ludzie spotykają się, bo są w podobnym wieku, uprawiają żeglarstwo, pasjonują się historią, pracują w tej samej branży. W " Powrotach" ludzi łączy ważne doświadczenie - przeżycia dużego fragmentu życia w innym kraju, niż ten, w którym wyrośli i wychowali się, a następnie powrotu do domu. Do ponownego oswajania ludzi i miejsc, które okazują się nie tak "oczywiście oczywiste", jak mogłoby się wydawać. Przywozimy ze sobą dzieci, nasze, a mimo to trochę" cudzoziemskie". Łapiemy się na tym, że kiedy mówimy "u nas" nie zawsze odnosi się to do Polski. Te i dziesiątki innych spraw, zachwytów, fascynacji, problemów. Fajnie, że jest o tym gdzie porozmawiać. Ola skontaktowała się ze mną, bo od wielu lat prowadziłam Stowarzyszenie Rodzin Dyplomatów. Dyplomaci i ich bliscy wydają się zawodowcami w dziedzinie wyjazdów i powrotów, ale tak naprawdę jest to dla większości wielkie przeżycie. Dlatego od razu złapałyśmy wspólny język. (Ewa, mieszkała w Republice Czeskiej w latach 1995-2001 oraz w Hiszpanii w latach 2005 2010)

Uczestnicy o Powrotach Tematyką powrotów do kraju zainteresowałam się zanim wróciłam do Polski. Przypuszczałam, że powrót może być wielkim wydarzeniem, chociaż w Polsce nie było nas tylko niecałe 4 lata. Okazało się, że przyjazd do Polski okazał się jednym z najtrudniejszych doświadczeń w życiu naszej rodziny. Z potrzeby podzielenia swoimi przeżyciami z innymi Powracającymi tworzyłam przez rok miejsce spotkań dla rodzin wracających z zagranicy w Fundacji Sto Pociech. Wierzę, że to pomogło Powracającym choć trochę lepiej poczuć się w swoim kraju i sądzę, że nikt lepiej nie zroumie tego, co czują, niż osoby o podobnych doświadczeniach. Historie innych rodzin pozwoliły nam lepiej zrozumieć też naszą decyzję. Bardzo się cieszę, że udało nam się spotykać i miałam możliwość poznania tylu ciekawych i wspaniałych ludzi. (Ola, mieszkała na Węgrzech w latach 2007 2011)

Statystycznie o Powrotach Liczba powrotów w latach 2004 2008 wyniosła prawie 580 tys. (dane wg GUS) Na koniec 2011 r. poza granicami kraju mieszkało ponad 2 mln Polaków. W spotkaniach Powroty wzięło udział prawie 70 osób.

Media o Powrotach Kobieta w UK, Aby powrót był łatwiejszy... - 07/2012 http://kobietawuk.info/index.php?option=com_content&view=article&id=912:wywiad-abypowrot-by-atwiejszy&catid=5:rodzina&itemid=3 Niedziela, Miejsce dla powracających 09/2012 http://www.niedziela.pl/artykul/99136/nd/miejsce-dla-powracajacych TVP 2 Między niebem a ziemią 11/2012 http://www.tvp.pl/vod/audycje/religia/miedzyziemia-a-niebem/wideo/04112012/8817516 (w 43 minucie) Dziennik Polski, Dzieci płacą za emigrację 12/2012 http://78.24.161.56/pl/aktualnosci/kraj/1254725-dzieci-placa-za-emigracje.html Idziemy, Wracamy do siebie 01/2013 http://www.idziemy.pl/spoleczenstwo/wracamydo-siebie/1/ TVP Polonia, Polonia 24 08/2013 http://www.tvp.pl/polonia/polonia- 24/wideo/27082013-2200/12018320

Powroty w literaturze Serce mi się ściskało, kiedy pomyślałam, że mam wyjechać, zostawić to wszystko, zostawić Rzym. Poza tym fakt, że mój wyjazd niczego nie zmieni, że wszystko będzie tu beze mnie tak samo, że któregoś dnia ktoś wyjdzie z via Condotti na Piazza di Spagna, spojrzy na navicellę, na schody za nią, na czerwony dom po lewej stronie z wiecznie zamkniętymi okiennicami ten fakt, że to nie będę ja, że ja już nie będę mogła tu być, ten fakt był nieznośny i uwierający jak kamyk w bucie. Wspomnienia Monika Żeromska Ach, jak tęskniłam za towarzystwem oddanych przyjaciół, z którymi mogłabym świętować. Mieliśmy w Oslo mnóstwo znajomych, ale tak jak w Plittersdorfie całymi miesiącami nie widzieliśmy nikogo, kogo moglibyśmy naprawdę uściskać, poza sobą nawzajem. Właściwie tego nie cierpiałam najbardziej w wędrownym życiu dyplomaty. Moje życie we Francji Julia Child