Dylemat operacyjno-ekonomiczny koła, czy gąsienice?

Podobne dokumenty
"BLACK NIGHT" - NOWE WCIELENIE BRYTYJSKIEGO CZOŁGU CHALLENGER

POLSKO-KOREAŃSKI CZOŁG PRZYSZŁOŚCI

MSPO 2014: SZEROKA GAMA WIEŻ OD CMI DEFENCE

Doktrynalny priorytet obrony obszaru krajowego

PRZECIWPANCERNY WĘZEŁ GORDYJSKI

MOŻLIWOŚCI I PERSPEKTYWY UDZIAŁU OBRUM W TECHNICZNEJ TRANSFORMACJI SIŁ ZBROJNYCH

Samochód ciężarowo-osobowy

Identyfikacja zagrożeń załogi pojazdów specjalnych podczas wybuchu

EAGLE, ASCOD I SYSTEM MOSTOWY MTB W KIELCACH [DEFENCE24.PL TV]

TŁUMACZENIE Unia i NATO powinny się wzajemnie uzupełniać

MSPO 2017: CZOŁGOWA OFENSYWA PGZ

1. Komisja Obrony Narodowej na posiedzeniu w dniu 20 października 2016 roku rozpatrzyła projekt ustawy budżetowej na 2017 rok w zakresie:

NISZCZYCIELE CZOŁGÓW DLA WOJSKA POLSKIEGO. PRZECIWKO AKTYWNYM PANCERZOM [KOMENTARZ]

PANCERNA PIĘŚĆ

NIEMIECKIE GĄSIENICE DLA POLSKIEGO PANCERZA?

PREZENTACJA IRAŃSKIEGO POTENCJAŁU MILITARNEGO

GŁOWICE GX-1 DOSTARCZONE POLSKIEJ ARMII

pt.: Afganistan 2014 rok zwycięstwa czy rok porażki? Doświadczenia dla przyszłości

Komunikat Prasowy Fabryka Broni dostarczy Wojsku nową partię Beryli

Problematyka modernizacji Wojska Polskiego

PROGRAM PRZYSPOSOBIENIA OBRONNEGO

Czołgi, część II. - czołgi współczesne (skonstruowane po roku 1945)

PROGRAM PRZYSPOSOBIENIA OBRONNEGO

DOKTRYNA GIERASIMOWA DR KRZYSZTOF LIEDEL DYREKTOR CBNT CC

IDET 2017: NASTĘPCA CZESKICH BVP-2. ZAKUP ZA GRANICĄ CZY ROZWÓJ WŁASNEJ KONSTRUKCJI?

PRZEŁOM W DZIEDZINIE OT? "SKUTECZNOŚĆ ZALEŻY OD STAWIANYCH ZADAŃ"

MODERNIZACJA POŁĄCZONYCH RODZAJÓW SIŁ ZBROJNYCH RP W NOWYCH WARUNKOWANIACH GEOPOLITYCZNYCH.

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

04 marca Inna rzeczywistość

TRANSSEKTOROWY CHARAKTER CYBERBEZPIECZEŃSTWA:

CZOŁG T-14 ARMATA ZA DROGI DLA ROSJI? [KOMENTARZ]

Spis treści. Wprowadzenie. I. KSZTAŁCENIE OBRONNE MŁODZIEśY W POLSCE (TRADYCJE I WSPÓŁCZESNOŚĆ)

Koncepcja strategiczna obrony obszaru północnoatlantyckiego DC 6/1 1 grudnia 1949 r.

Organizacja zgrupowania armii niemieckiej WRZESIEŃ 1939:

ARMIA 2017: ROSJANIE UJAWNIAJĄ NAJNOWSZE UZBROJENIE

BEZZAŁOGOWE PLATFORMY LĄDOWE W ZADANIACH ZABEZPIECZENIA INŻYNIERYJNEGO DZIAŁAŃ BOJOWYCH

DEFILADA TRADYCJI I NOWOCZESNOŚCI

Broń przciwlotnicza wojsk lądowych. Zestawy rakietowe GROM. Artykuł pobrano ze strony eioba.pl

Adres strony internetowej, na której Zamawiający udostępnia Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia:

EWOLUCJA WPZiB: OD PROJEKTU EWO DO PLANÓW FOUCHETA

Wydawnictwo ZPG Samochody terenowe na ziemiach polskich (książka)

OBWIESZCZENIE MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 28 maja 2009 r.

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

Spis treści. 3. Bezpieczeństwo pojazdu wojskowego Bezpieczeństwo pojazdu wojskowego na tle systemu człowiekotoczenie-technika

POLSKIE LEKKIE MOŹDZIERZE LM-60

Ministerstwo Obrony Narodowej Podstawowe informacje o budżecie resortu obrony narodowej na 2014 r.

Ministerstwo Obrony Narodowej. Warszawa, luty 2016 r.

INSTRUKCJA DO 7.62 mm kbk AKMS

USTAWA. z dnia 25 maja 2001 r. o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej.

Chcesz pracować w wojsku?

Warszawa, dnia 15 lipca 2014 r. Poz UCHWAŁA Nr 123 RADY MINISTRÓW. z dnia 23 czerwca 2014 r.

POJAZDY CONCEPTU RUSZAJĄ DO PARYŻA [WIDEO]

POLSKA GRUPA ZBROJENIOWA W PROCESIE MODERNIZACJI SIŁ ZBROJNYCH RP

TRZY KROKI DLA WZMOCNIENIA BEZPIECZEŃSTWA POLSKI

USTAWA. z dnia 25 maja 2001 r.

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

ROSYJSKA ARMIA ROZPOCZYNA BUDOWĘ TARCZY ROSJI [ANALIZA]

MODUŁOWA PLATFORMA GĄSIENICOWA ANDERS

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

POLSKIE F-16: MODERNIZACJA WRAZ Z POWIĘKSZENIEM FLOTY? [ANALIZA]

Warszawa, dnia 27 października 2015 r. Poz. 1716

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

AMUNICJA Z ĆWICZEBNYMI P0CISKAMI PODKALIBROWYMI DO ARMAT CZOŁGOWYCH

Program rozwoju Wojska Polskiego i jego realizacja

GEN. SAMOL DLA DEFENCE24.PL: NOWOCZESNĄ DYWIZJĘ NALEŻAŁOBY ZBUDOWAĆ OD PODSTAW

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

Warszawa, dnia 9 października 2013 r. Poz DECYZJA Nr 296/MON MINISTRA OBRONY NARODOWEJ. z dnia 9 października 2013 r.

PLAN MODERNIZACJI TECHNICZNEJ SIŁ ZBROJNYCH w latach

DESANT CZY DYWERSJA? NOWY SPOSÓB DZIAŁANIA FLOTY BAŁTYCKIEJ [ANALIZA]

"BÓG WOJNY" ZATRZYMA ROSJAN. EKSPERT: HOMAR PRIORYTETEM. NIEZBĘDNY SYSTEM ROZPOZNANIA

Aktualnie realizowane prace rozwojowe i wdrożeniowe w obszarze C4ISR oraz perspektywa podjęcia nowych prac

"GŁÓWNA SIŁA UDERZENIOWA". ANATOMIA ROSYJSKIEJ DYWIZJI [ANALIZA]

Drugi taki program w ostatniej dekadzie

PRZYSZŁOŚĆ POLSKIEGO ROZPOZNANIA. JAKA KONCEPCJA DLA WOJSK LĄDOWYCH?

15 LAT ROSOMAKA - POŁOWICZNY SUKCES [OPINIA]

#DRAGON15. Informator o ćwiczeniu października 2015 r.

Tradycje HISTORIA. Strona 1

Niskoemisyjna Polska Transport - przypomnienie. Andrzej Kassenberg Instytut na rzecz Ekorozwoju

ARMATA 105 CZY 120 MM? UZBROJENIE DLA KOŁOWEGO WOZU WSPARCIA OGNIOWEGO

WPŁYW ROZMIESZCZENIA UKŁADU NAPĘDOWEGO NA KONFIGURACJE BOJOWYCH WOZÓW GĄSIENICOWYCH

Tendencje związane z rozwojem sektora energetyki w Polsce wspieranego z funduszy UE rok 2015 i co dalej?

POTRZEBY WOJSK LĄDOWYCH W ZAKRESIE MOSTÓW TOWARZYSZĄCYCH

Raport satysfakcji z wdrożonego ERP. Badanie opinii menedżerów przedsiębiorstw produkcyjnych średniej wielkości.

PREZENTACJA SYLWETEK PROMOTORÓW

Ministerstwo Obrony Narodowej Podstawowe informacje o budżecie resortu obrony narodowej na 2015 r.

WIELOWYMIAROWOŚĆ (KOMPLEKSOWOŚĆ) CYBERBEZPIECZEŃSTWA

MIEJSCE I ROLA NACZELNEGO DOWÓDCY SIŁ ZBROJNYCH W POŁĄCZONEJ OPERACJI OBRONNEJ W WYMIARZE NARODOWYM I SOJUSZNICZYM

Wojskowe plany wzmocnienia Polski Wschodniej

Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego, (ang. North Atlantic Treaty Organization, NATO; organizacja politycznowojskowa powstała 24 sierpnia 1949

Polska motoryzacja przyspiesza :20:30

Warszawa, dnia 4 października 2013 r. Poz UCHWAŁA Nr 164 RADY MINISTRÓW. z dnia 17 września 2013 r.

styczeń 2015 r. PROJEKT BADAWCZY: KONFERENCJI PRZEDSIĘBIORSTW FINANSOWYCH W POLSCE ORAZ KRAJOWEGO REJESTRU DŁUGÓW Informacja sygnalna

STRATEGICZNE FORUM BEZPIECZEŃSTWA STRATEGIA BEZPIECZEŃSTWA NARODOWEGO RP

KONCEPCJA ROZWOJU MARYNARKI WOJENNEJ

Wykład 9 Globalizacja jako wyznacznik działań strategicznych

Stanisław Koziej. Bezpieczeństwo Polski w warunkach nowej, hybrydowej zimnej wojny między Rosją i Zachodem

NOWE SYSTEMY ELEKTRONICZNE ARMII ROSYJSKIEJ

Seminarium informacyjno naukowe

Ministerstwo Obrony Narodowej Plan modernizacji technicznej Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w latach

STRATEGIA BEZPIECZEŃSTWA MORSKIEGO PAŃSTWA. Kmdr prof. dr hab. Tomasz SZUBRYCHT

Transkrypt:

Ewolucja wojsk pancernych i zmechanizowanych Dylemat operacyjno-ekonomiczny koła, czy gąsienice? Kierunki rozwój uzbrojenia najbardziej są uzależnione od politycznych celów i technologicznych możliwości państwa. Przy skomplikowanej sytuacji politycznej i militarnej, wydatki na uzbrojenie mają mniejsze znaczenie. Jednak w obecnej, raczej dobrej polityczno-militarnej i złej ekonomicznej, w państwach Unii Europejskiej, a nawet z obszaru euro-atlantyckiego, wzrasta znaczenie czynnika ekonomicznego. Koszty wytwarzania i życia uzbrojenia, także sprzętu pancernego oraz konstrukcji pochodnych są uzależnione od ich architektury wynikającej z przeznaczenia. Chciałbym zastanowić się, czy takie uwarunkowania zintensyfikują proces wypierania podwozi gąsienicowych przez tańsze kołowe i przyczynią się do redukcji ilości tradycyjnych czołgów? Marian Moraczewski Zmiany w sytuacji militarnopolitycznej i ekonomicznej definiują uzbrojenie Spadek strategicznego zagrożenia obszaru euro atlantyckiego oraz wpływ kryzysu ekonomicznego będą ograniczać wydatki obronne, wpływając na kierunki rozwoju uzbrojenia, także pojazdów pancernych. Obserwując sprzęt pancerny na wystawach, można wnioskować, że bojowe wozy piechoty, transportery opancerzone oraz platformy pochodne częściej są i będą wyposażane w podwozia kołowe. Najcięższe, jako 8 8, lżejsze w układzie 6 6, lub nawet 4 4. Coraz powszechniejszym bojowym wozem piechoty i transporterem opancerzonym w siłach zbrojnych większości państw europejskich staje się pojazd kołowy, jak Rosomak, ale niepływający. Jednocześnie zmniejsza się zainteresowanie ciężkimi opancerzonymi pojazdami typu MRAP 6 6, a szczególnie 4 4. Bardziej racjonalne okazują się lekkie, opancerzone pojazdy wysokiej mobilności. Najistotniejsze jest pytanie o kierunki rozwoju ciężkich gąsienicowych bojowych wozów piechoty i transporterów opancerzonych, czy będą ewoluować w kierunku podwozi kołowych? Nie jest nawet wykluczone pojawienie się czołgów kołowych z armatą 120 mm. Zmodernizowany przez koncern GDLS transporter LAV/Piranha II [Fot. Marian Moraczewski] Przemija syndrom Afganistanu Zbliżający się koniec interwencji w Afganistanie już zaowocował ucieczką od ciężkich pojazdów 4 4, a nawet 6 6, przeważnie nadmiernie wysokich, bo konstruowanych z myślą o rozpraszaniu niszczącej siły wybuchów pod pojazdem, czyli należących do kategorii MRAP. Monstra 4 4, o masie całkowitej w granicach 16, 18 ton lub nawet powyżej, na większości potencjalnych teatrów działań bojowych nie spełniają wymogów stawianych bojowym wozom piechoty, czy transporterom opancerzonym. Nieco lepiej, ze względu na mniejszy nacisk jednostkowy kół na podłoże, przedstawia się sytuacja MRAP-ów 6 6, ale także ich użycie może być ograniczone. Do powstania tych konstrukcji przyczynił się charakter wojny nieregularnej i użycie ładunków improwizowanych o trudnej do przewidzenia sile wybuchu. Powstało wiele konstrukcji z podłogą wyprofilowaną na kształt V, możliwie najwyżej zawieszonym korpusem, budowanych przeważnie na podwoziu cywilnych samochodów ciężarowych lub innych pojazdów wysokiej mobilności. Z punktu widzenia skutków wybuchu silnego ładunku pod pojazdem, podwozie 4 4 jest korzystniejsze, gdyż fala uderzeniowa napotyka na mniejsze opory, jednak mobilność terenowa takich pojazdów jest ograniczona, a wysokość na normalnym polu walki trudna do zaakceptowania. Doświadczenia z Afganistanu potwierdzają, że nie ma pojazdu, łącznie z ciężkimi czołgami, które gwarantowałyby załodze 100-procentowe bezpieczeństwo. Dodatko- 16 www.armia24.pl

Caiman Multi-Terrain Vehicle (MTV) MRAP w układzie 6 6 z oferty BAE Systems [Fot. BAE Systems] wy wniosek jest taki, iż budowa dużych, wieloosobowych pojazdów w rodzaju MRAP, lub wieloosobowych bwp dla całej drużyny, przyczynia się do rosnących strat w ludziach, a nie ma przewagi taktycznej. Można więc oczekiwać, że wzrośnie zainteresowanie mniejszymi pojazdami opancerzonymi o wysokich zdolnościach terenowych, jak chociażby nowo zmodernizowany Humvee MLTV firmy AM General. Ciężkie pojazdy pancerne będą częściej wyposażone w podwozia kołowe Stymulatorem przechodzenia pojazdów opancerzonych na koła są niższe koszty wytwarzania i życia tych pojazdów oraz łatwiejszy, szybki przerzut. Czołgi, jako opancerzone i uzbrojone pojazdy mechaniczne na gąsienicowym podwoziu, zbudowane według koncepcji brytyjskiego podpułkownika Ernesta Swintona, pojawiły się po raz pierwszy na polu walki w roku 1916, w bitwie pod Sommą, a w roku 1917 masowe użycie czołgów przez wojska brytyjskie, umożliwiło przełamanie niemieckiej obrony w bitwie pod Cambrai. Gąsienicowe podwozia tych czołgów, umożliwiły przekraczanie niemieckich okopów bronionych ogniem karabinów maszynowych i artylerii strzelającej przeważnie amunicja odłamkową. Zatem czołg powstał, jako ofensywny środek przełamania. Czołgi charakteryzują się wysoką mobilnością, jednak ze względu na rozrost masy i gabarytów, stwarzają trudności transportowe, skutkujące ograniczeniem manewrowości. Trwają prace nad możliwością zredukowania masy czołgów, obniżki kosztów wytwarzania i życia, ale przy zachowaniu walorów bojowych. MRAP w układzie 4 4 typu Kaya tureckiej firmy Otokar [Fot. Marian Moraczewski] Kierunki rozwoju uzbrojenia określają cele polityczne. Dążenie do redukcji kosztów wytwarzania i użytkowania rodzi pytanie o przyszłość tradycyjnych czołgów podstawowych, niezależnie od stopnia technologicznej nowoczesności poszczególnych konstrukcji. Decyzje o podjęciu nowych programów czołgowych coraz silniej lokują się w sferze ekonomicznej i kierunku polityki państwa. Jeżeli cele państwa są ofensywne, łatwiej jest uzasadniać potrzeby rozwoju ciężkich czołgów podstawowych, nawet godząc się z wysokimi kosztami produkcji i użytkowania. Ponieważ obecnie większość państw obszaru euro-atlantyckiego nie prowadzi polityki nakierowanej na działania ofensywne, więc niektóre państwa, szczególnie te w głębi NATO, ograniczają floty czołgów podstawowych lub nawet z nich rezygnują. Niezależnie od politycznych deklaracji, ilość czołgów w uzbrojeniu określonego państwa zaświadcza o jego prawdziwych intencjach. Cele polityczne państw Unii Europejskiej w możliwej do prognozowania perspektywie, będą skierowane na utrzymanie stabilności, status quo i budowy potencjału ekonomicznego, jako podstawy cywilizacyjnego rozwoju. Wydaje się, że także Stany Zjednoczone, dotknięte ekonomicznymi trudnościami oraz doświadczeniami z Iraku i Afganistanu, poddadzą analizie kierunki rozwoju swego uzbrojenia, kładąc większy nacisk na systemy umożliwiające redukcję budżetu obronnego. Czy upowszechnią się czołgi kołowe? Trudno wyrokować na ile czołgi kołowe wyprą stare, tradycyjne czołgi gąsienicowe. Nie ulega wątpliwości, że tradycyjne czołgi podstawowe są ciągle skutecznym środkiem walki. Jednak znaki zapytania budzi współczynnik ich bojowej efektywności w stosunku do kosztów wytwarzania i eksploatacji, w zestawieniu z kosztami wytwarzania i skutecznością nowoczesnych, lekkich środków przeciwpancernych, najczęściej montowanych na lekkich pojazdach kołowych o wysokiej mobilności lub przeznaczonych dla indywidualnego żołnierza. Występują uwarunkowania terenowe, gdzie zastąpienie podwozi gąsienicowych kołowymi byłoby trudne. Jednak można wnioskować, że nadchodzi, przynajmniej na obszarze UE, może poza Skandynawią, era rozpowszechniania się opancerzonych ARMIA 6 (58) czerwiec 2013 17

duże wydatki, które wielokrotnie wzrastają w trakcie uruchamiania produkcji. Opłacalność ekonomiczna takiej operacji, najczęściej nie mieści się w potencjalnej pojemności wewnętrznego rynku, a jednocześnie nie występują przymuszające potrzeby obronne. Dlatego wydaje się, że przy uwarunkowaniach, jak na obszarze zjednoczonej Europy, w najbliższej perspektywie uzupełnieniem czołgów tradycyjnych będą czołgi kołowe budowane w oparciu o istniejące konstrukcje 8 8. Pojazd BRV-O, propozycja firmy AM General w konkursie na JLTV [Fot. AM General] pojazdów kołowych, jako efektywniejszych ekonomicznie, bardziej manewrowych, a jednocześnie tańszych. W wyniku dostępności lżejszych, nawet o 30% armat czołgowych kal. 120 mm o zredukowanej sile odrzutu, jest możliwe ich integrowanie z lżejszymi podwoziami. Skrupulatne złożenie wszystkich za i przeciw wskazałoby prawdopodobnie na finalną przewagę kołowych pojazdów opancerzonych, przynajmniej w działaniach obronnych, a także ekspedycyjnych. O utrzymaniu gąsienic, lub przejściu na koła zadecyduje rynek Konstruktorzy i producenci, uwzględniając sytuację na międzynarodowym rynku, jakby stracili rozpęd w proponowaniu nowych konstrukcji ciężkich czołgów, a także gąsienicowych bojowych wozów piechoty. Nowości prezentowane na wystawach, to najczęściej odgrzewane kotlety, które nie wzbudzają większego zainteresowania. Jeżeli pojawiają się nowinki, to najczęściej są to prototypy przygotowane do produkcji, jeżeli znajdzie się zdecydowany kupiec. W warunkach nadpodaży o podjęciu produkcji nowego wyrobu decyduje rynek. Możliwości technologiczne producentów stają się czynnikiem wtórnym. Wydaje się, że taka sytuacja utrzyma się przez najbliższe lata. w działaniach obronnych jest efektywne ekonomicznie? Wydaje się jednak, że oczekiwania w stosunku do sprawności elektronicznych systemów aktywnej ochrony pojazdów opancerzonych, które maja być atutem czołgów nowej generacji, były zbyt optymistyczne. Są sytuacje taktyczne, jak walki na obszarach zurbanizowanych lub górzystych, gdzie skuteczność systemów aktywnej ochrony jest ograniczona. Jednocześnie wysoka skuteczność rakietowych kierowanych środków przeciwpancernych wpływa na brak pewności, czy i kiedy pojawią się czołgi nowej generacji, czy mają pozostać na gąsienicach, czy raczej przejść na podwozia kołowe? Takie pytania są tym bardziej zasadne, gdyż opracowanie nowego czołgu, czy ciężkiego bojowego wozu piechoty pociąga bardzo Niektóre państwa rozważają rezygnację z czołgów podstawowych Szczególnie od upadku ZSRR, stawało się oczywiste, że racjonalność utrzymywania w uzbrojeniu dużych ilości tradycyjnych czołgów podstawowych staje się wątpliwa. Jest bardziej uzasadnione kładzenie nacisku na tańsze i skuteczne w działaniach obronnych lżejsze systemy uzbrojenia, rozwijanie lekkich systemów przeciwpancernych i precyzyjnego wsparcia ogniowego, montowanych na samochodach wysokiej mobilności. Gdyby zastosować matematyczność w zestawieniu wartości bojowej ciężkiego kołowego bwp w układzie 8 8, w rodzaju Rosomaka, wyposażonego w lekką armatę czołgową kal. 120 mm, z wartością bojową pojazdu gąsienicowego w rodzaju zaproponowanego Andersa II z taką samą armatą, następnie porównać ich ceny i koszty eksploatacji, to racjonalność podwozi kołowych rozbłysnęłyby logiką i rozsądkiem. Jest więc prawdopodobne zastępowanie ciężkich gąsienicowych bojowych wozów piechoty pojazdami kołowymi z armatą kal. 120 mm lub innym, czy też systemów ogniowych precyzyjnego rażenia. Jednak nie jest wykluczone, że poglądy o malejącej zasadności utrzymywania w uzbrojeniu dużych ilości tradycyjnych Spadek zainteresowania czołgiem podstawowym W obszarze euro-atlantyckim, dyskutuje się o potrzebie nowej generacji czołgów podstawowych, o zredukowanej masie, rozważając także, czy utrzymywanie czołgów tradycyjnych dla ich ewentualnego użycia Najnowszy ukraiński czołg Opłot-M prezentowany na wystawie Eurosatory 2012 nie wzbudzał zainteresowania zwiedzających [ Fot. Marian Moraczewski] 18 www.armia24.pl

Marian Moraczewski Dylemat operacyjno-ekonomiczny koła, czy gąsienice? czołgów gąsienicowych, takowych bojowych wozów piechoty zachowujących wymóg ich pływalności, zderzy się z atawistycznym obciążeniem w myśleniu o hipotetycznym polu walki. Czy hybryda lekki czołg podstawowy ciężki zunifikowany bwp? Wydaje się, że wojska lądowe różnych państw, nie bardzo wiedzą, czego wymagać od czołgów nowej generacji, czego od innych pojazdów opancerzonych oraz jaki ma być ich udział w potencjale obronnym? Tym bardziej, że granice pomiędzy lekkim czołgiem, a ciężkim gąsienicowymi bojowym wozem piechoty coraz bardziej się zacierają. Według plotek, do których jak to się teraz mówi nasza Redakcja dotarła, najbardziej oczekiwany jest ciężki czołg pływający, przystosowany do podwieszania pod lekkim śmigłowcem. Dylematem jest także, czy ważniejsza jest pływalność wymagająca redukcji masy, czy odporność pancerza? W obliczu tych niejasności producenci wnikliwie rozważają, czy jest racjonalne inwestowanie wielkich pieniędzy w nowe konstrukcje czołgów lub gąsienicowych bwp, których powodzenie na międzynarodowym rynku jest wątpliwe. Podjęte programy mogą skutkować produkcją po kilku lub kilkunastu latach, a trudno określić, jakie będą wówczas wymogi operacyjne i zainteresowanie rynku. Zatem, na razie, przynajmniej na obszarze euro-atlantyckim, prawdopodobnie nic naprawdę nowego, w formie skończonej się nie pojawi. Trwa wyczekiwanie i obserwacja przebiegu kryzysu ekonomicznego i światowej sytuacji militarno-politycznej. Istniejące floty czołgów będą redukowane, to co pozostanie modernizowane i utrzymywane na wszelki wypadek. Wzmoże to rynkową nadpodaż, będzie łatwo kupić, dla przykładu używane Leopardy, ale trudno sprzedać jakiś nowy produkt. Czy nowy bojowy wóz piechoty musi pływać? Dla odpowiedzi na takie pytanie konieczne jest określenie, czy pływalność bwp-ów, kołowych i gąsienicowych, znacząco poprawia ich skuteczność na polu walki? A przede wszystkim, czy pływalność jest ważniejsza od odporności? Jeżeli wymóg pływalności byłby utrzymany, to pomijając szczególne kompozycje kosztownych pancerzy, odbyłoby się to kosztem bezpieczeństwa załogi. Jednak w zachodniej filozofii prowadzenia działań bojowych, czynnik strat ludzkich jest dominujący. Natomiast zdolności do szybkiego forsowania przeszkód wodnych, w działaniach obronnych raczej nie jest najważniejsza. Zatem redukcję odporności na Prototyp lekkiego czołgu Anders [Fot. Marian Moraczewski] korzyść pływalności trudno byłoby obronić. Zresztą przegląd istniejących konstrukcji, za wyjątkiem wykorzystywanych przez formacje, jak piechota morska, czy pojazdów budowanych według wschodniej filozofii działań bojowych oraz na przykład szwedzkich Vikingów, byłoby trudno doszukać się pływających bojowych wozów piechoty. Platforma zunifikowana Modne koncepcje uniwersalnych platform, jako panaceum na wszelkie potrzeby transportowe, chyba nie znajduje wystarczającego uzasadnienia. Ekonomiczna racjonalność budowy takich platform nie jest jednoznaczna, gdyż wersje bojowe musza być wyposażone w różne systemy, które w platformach niebojowych nie są konieczne. Rozwiązaniem byłyby platformy maksymalnie zunifikowane, jednak nie uniwersalne. Na tym tle interesująco przedstawia się projekt Hipototama, konstrukcji odmiennej od wykorzystywanych. Niektórzy przodujący producenci zmierzają w kierunku platform zunifikowanych, jednak bardziej koncepcyjnie, niż produkcyjnie. Potwierdzałoby to zasadę, że jeżeli coś ma się nadawać do wszystkiego, to najczęściej nie nadaję się do niczego. Emocjonalny projekt Andersa, z potrzeb Wojska, czy przemysłu? Mój sceptycyzm do projektu Anders (AR- MIA Nr 05/2010), początkowo nazwanego lekki czołg nowej generacji, przechrzczonego na platformę uniwersalną, wynikał z oceny sytuacji ekonomicznej, braku u projektodawcy wystarczających potencjałów, nieokreślonych perspektyw takiego pojazdu na zatłoczonym międzynarodowym rynku uzbrojenia, no i oczywiście jego miejsca w uzbrojeniu Wojska Polskiego. Oceniałem, że ówczesne uwarunkowania nie uzasadniały ponoszenia wysokich wydatków na realizację projektu, a wykonany demonstrator okazał się bardziej demonstratorem intencji, niż nowoczesnych technologii. Przypuszczałem, że projekt spotka los, jak kilka poprzednich. Uważałem, że rozwiązaniem byłaby współprodukcja i kooperacja z zagranicznym partnerem dysponującym odpowiednimi możliwościami. Projektowi nie była w stanie pomóc ekspozycja na wystawie Eurosatory 2012 w Paryżu, gdzie Anders oczekiwał nominacji do tytułu czołg nowej generacji, jak zarozumiały aktor do Oskara. Entuzjaści Andersa, próbowali przebijać się przez opór logiki kreowany przez rynek, ekonomiczny kryzys i brak zapotrzebowania. Pieniądze na Andersa, które miały być rzucone na szalę powodzenia projektu, jak przysłowiowe kości przy przekraczaniu Rubikonu, bardziej zostały wyrzucone, niż rzucone. Największym zagrożeniem dla programów w rodzaju Andersa jest (na szczęście) brak zagrożenia. Czy Anders II? Zamiar dojścia do Andersa II poprzez wykorzystanie konstrukcji już istniejącej i sprawdzonej (jednak czy nie za starej), jest bardziej realistyczny, ale tylko z technicznego punktu widzenia. Wielokrotnie i przy różnych okazjach przekonywałem do takiego rozwiązania, ale to było kilka lat temu, w innej sytuacji ekonomicznej. Pomimo tego powinienem być zadowolony, że jednak mogę rzec a nie mówiłem, gdyż wychodzi na moje. Ale biorąc pod uwagę wszystkie przytoczone powyżej uwarunkowania, zastanawiam się, jakie są perspektywy i realne potrzeby uruchamiania tego kosztownego projektu? Gdybym miał to ARMIA 6 (58) czerwiec 2013 19

Leopard 2A5 w służbie Bundeswehry [Fot. Rheinmetall] cenić, to pierwszym pytaniem byłoby, a ile na przykład CV90 sprzedano w ostatnich latach na międzynarodowym rynku oraz jaka jest prognoza perspektywicznego zapotrzebowania? Oczywiście najważniejszym pytaniem, czy i w jakim zakresie Anders II wzmoże zdolności obronne Wojska Polskiego, za powiedzmy dziesięć lat? Anders II najbardziej potrzebny przemysłowi Jak pisałem w ARMII Nr 04/2013, Modernizacja Sił Zbrojnych wymaga ontologicznego podejścia, czyli odpowiedzi na podstawowe pytanie: DLACZEGO lub Z JAKIEGO POWODU? Przypuszczam, że decyzja o programie Anders II bazuje na stosownych analizach, że istnieje odpowiedź na pytanie czy? i do czego? ma służyć, powiedzmy 300 lub nawet 500 Andersów II. Jeżeli do działań ekspedycyjnych, to po pierwsze rekomenduję Rosomaki, a po drugie chyba Afganistan zredukował nasz zapał do takich operacji. Więc rozumiem, że te Andersy II miałyby służyć do obrony kraju, ale czy byłaby to najbardziej efektywna obrona? Gdyby przyjąć, że chodzi o przeciwstawienie naszych ewentualnie 300, czy nawet 500 Andersów II w bitwach obronnych przeciw siłom pancernym domniemanego przeciwnika, to biorąc pod uwagę przewidywalny stosunek sił, nie byłoby to rozwiązanie skuteczne. Realistyczne przeciwstawienie się znacząco przeważającemu przeciwnikowi, także jego siłom pancernym, jest możliwe tylko przy przyjęciu całkowicie innej koncepcji obronnej (Armia Nr 05/2013). Wymaga ona posiadania wystarczającej ilości uzbrojenia przydatnego do obrony nieregularnej, szczególnie w pierwszym okresie konfliktu, do czasu zadziałania sojuszniczego wsparcia. Skuteczność takiej obrony dobitnie wskazują działania talibów w Afganistanie. Do takiej obrony potrzebne są przede wszystkim siły lekkie ze stosownym uzbrojeniem i silne, ciężkie odwody. Wiec zastanawiam się, czy wydawanie wielkich pieniędzy na Andersa II wzmocni potencjał obronny Wojska Polskiego, czy miał być przede wszystkim ratunkiem dla Bumaru, niczym dotacje dla LOT-u, a jeżeli Anders II zostanie oparty na CV90, to także dla BAE Hagglunds. Segment ciężki i segment lekki Wydaje się, że w tej sytuacji oraz uwzględniając świeżo zapowiedziane przez MON następne budżetowe oszczędności, byłoby racjonalnie przyjąć, że w Wojskach Lądowych RP funkcjonują dwa segmenty uzbrojenia, ciężki gąsienicowy i lekki kołowy. Podstawą segmentu ciężkiego byłyby zmodernizowane Leopardy i haubice Krab kal. 155 mm, wspierane przez pozostałe niezbędne systemy. Najcięższym i podstawowym pojazdem segmentu lekkiego byłby Rosomak, zastępujący stopniowo wycofywane BWP-1 oraz lżejsze pojazdy kołowe wysokiej mobilności, lekko opancerzone i nieopancerzone, jako pojazdy bojowe i nośniki systemów uzbrojenia. Przyjęcie takiej koncepcji i doprowadzenie ewentualnie do posiadania floty Leopardów 2 liczącej w granicach 200 300 sztuk, jako podstawowej siły uderzeniowej wspieranej przez segment lekki obficie zaopatrzony w środki przeciwpancerne i przeciwlotnicze, chroniące przed uderzeniami z powietrza. Byłoby to prawdopodobnie ekonomicznie realistyczne i racjonalne z punktu widzenia zdolności obronnych Wojska Polskiego. Warto przypomnieć, że nawet według niemieckich ocen po zakończeniu tragicznej dla nas kampanii wrześniowej, niemieccy dowódcy przyznawali, że jednym z powodów skuteczności ich Blitzkriegu, był brak w Wojsku Polskim skutecznego lekkiego środka przeciwpancernego. Natomiast wydatkowanie wielkich pieniędzy na nowoczesne okręty wojenne, tworzyło tylko urojoną mocarstwowość II RP, jednak nie miało żadnego wpływu na przebieg wojny obronnej 1939 roku. W tamtych warunkach wygranie kampanii wrześniowej nie było możliwe, ale można było ją lepiej przegrać. Kilka wniosków Konstrukcje sprzętu pancernego będą zmierzać w kierunku redukcji masy i wymiarów, dążąc do nadania im większej mobilności i obniżenia kosztów wytwarzania i użytkowania. Prowadzone będą dalsze prace nad systemami aktywnej ochrony pojazdów, co umożliwi zachować odporność, pomimo redukcji masy. Trudno wyrokować, na ile podwozia kołowe będą zastępować gąsienicowe, jednak nie ulega wątpliwości, że będą poszukiwane rozwiązania dostosowane do prawdopodobnej sytuacji taktycznej na perspektywicznym polu walki. Są podstawy by zakładać, że w odniesieniu do obszaru euro-atlantyckiego, utrzyma się sytuacja niewskazująca na prawdopodobieństwo udziału sił zbrojnych tych państw w dużym konflikcie zbrojnym. Państwa europejskie koncentrują się na stabilizacji i utrzymywaniu status quo. Wydaje się także, że niekorzystna sytuacja ekonomiczna utrzyma się przez dłuższy czas. Takie tendencje będą wzmagać nadpodaż gąsienicowych pojazdów pancernych na rynku międzynarodowym, zatem konieczna jest rozwaga w inwestowaniu w programy, które będą gotowe operacyjnie za kilka lat, a krajowe zapotrzebowanie nie jest w stanie pokryć kosztów ich uruchomienia. Z punktu widzenia zdolności obronnych Wojska Polskiego, na tle obecnej sytuacji militarnej i ekonomicznej, racjonalne byłoby przyjęcie założenia o istnieniu dwu segmentów, ciężkiego opartego na Leopardach i Krabach oraz lekkiego z Rosomakiem, jako flagowym środkiem walki z tego segmentu. Takie rozwiązanie byłoby realne dla budżetu i możliwe do realizacji w niedługim czasie. Wprowadzając nowe systemy uzbrojenia konieczne jest uwzględnianie stosownej koncepcji obronnej oraz sytuacji na międzynarodowym rynku uzbrojenia. Podsumowując, wydaje się uzasadniony wniosek, że siły zbrojne będą przechodzić do lżejszych struktur i tańszego uzbrojenia, adekwatnego do politycznych i militarnych uwarunkowań. Marian Moraczewski r Płk w st. spocz., dr inż. Marian Moraczewski, absolwent Wojskowej Akademii Technicznej. Ekspert przemysłu obronnego, koncepcji obronnych, w tym strategii bezpieczeństwa militarnego państwa. W latach 1990 1994 attache obrony w Ambasadzie RP w Waszyngtonie. 20 www.armia24.pl