Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia Napisano dnia: 2016-07-21 09:18:42 Uczniowie i nauczyciele Gimnazjum im. Orląt Lwowskich w Ruszowie brali w tym roku udział w VII edycji akcji Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia, zorganizowanej przez Studio Wschód i Kuratorium Oświaty we Wrocławiu. Pobyt trwał od 2 do 12 lipca. Grupa liczyła 16 osób, w tym 10 uczniów i 6 nauczycieli. Byli to: uczniowie: Mateusz Kaliwoda, Mateusz Dziża, Rafał Hanusiak, Adam Słota, Aleksander Magiera, Konrad Matuszak, Karolina i Paulina Piszcz, Natalia Świder, Aleksandra Sobol; nauczyciele: Krystyna Jurkowska, Ewelina Grzelakowska, Marek Cichocki, Grzegorz Tyrakowski, Urszula Zel, Anna Sygut. Warto podkreślić, że nie był to żaden wyjazd turystyczno-krajoznawczy, lecz pobyt polegał na porządkowaniu polskich cmentarzy na Ukrainie. Dokładnie celem pracy były miejscowości Jezierzany i Borszczów. Podczas pobytu na Ukrainie uczestnicy spali w prywatnych domach u znajomych mieszkańców Jezierzan, a posiłki spożywali w szkole. Opiekunem i dobrym duchem podczas pobytu była dyrektorka szkoły w Jezierzanach Maria Afanafjewa. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że fragment cmentarza w Jezierzanach, który sprzątano w ubiegłym roku, należy ponownie oczyścić. Trochę przeraziło to uczestników, ale mieli ułatwioną sytuację, ponieważ teren nie był porośnięty lasem akacjowym, tylko odrostami drzew i krzakami. W zeszłym roku prace polegały przede wszystkim na wycięciu drzew i chaszczy porastających polskie groby. Przez trzy dni uporano się z pracami, wyczyszczono obszar cmentarza do czarnej ziemi - jak mówili mieszkańcy Jezierzan. Oczywiście poszerzono obszar prac, wycięto nowe drzewa, odnajdując wiele polskich nagrobków. Prace polegały także na inwentaryzacji nagrobków, spisaniu informacji o osobach pochowanych w nich, odnowieniu napisów, których odczytanie w wielu przypadkach było bardzo trudne. Nagrobki są wykonane z piaskowca i upływający czas spowodował, że wiele z nich uległo ogromnemu zniszczeniu. Część z nich postawiono na nowo, gdyż leżały na ziemi zapomniane do tej pory przez wszystkich. Z ogromną satysfakcją po kilku dniach patrzyliśmy na uporządkowany cmentarz. Nasi uczniowie byli dumni z osiągniętego rezultatu. Przez pozostałe dni porządkowano cmentarz w Borszczowie. Tam zadanie było o wiele trudniejsze. Teren jest o wiele większy i bardziej zaniedbany niż w Jezierzanach. Prace rozpoczęto od odszukania polskich grobów, których jest tam bardzo dużo. Wiele z nich nie posiada żadnych napisów. Można było się tylko domyślać, że to groby Polaków, ponieważ znajdują się w polskiej części cmentarza. Na pewno w latach następnych czeka uczniów tam wiele pracy. Warto jednak podjąć ten trud, bo satysfakcja jest ogromna, kiedy już prace są zakończone. Uczestnicy projektu wiedza to doskonale na przykładzie cmentarza w Jezierzanach. Oczywiście, nie tylko pracowaliśmy na Ukrainie. W tym roku mieliśmy dwa dni wolne niedzielę oraz Dzień św. Jana, obchodzony 7 lipca i traktowany na Ukrainie jako dzień wolny od pracy. Podczas tych dni zwiedziliśmy wiele miejsc, związanych z historią Polski.
Ogromne wrażenie zrobiło na uczniach Muzeum Juliusza Słowackiego w Krzemieńcu. Panoramę tego miasta podziwiali ze Wzgórza Bony. W Zbarażu największe zainteresowanie wzbudziła sala tortur oraz meble zgromadzone w nowo otwartej sali obrad. Wiele komnat było w zamku zamkniętych, gdyż przeprowadzane są tam prace konserwatorskie. Chocim zachwycił swoją potęgą. Podobne odczucia mięli na Zamku w Kamieńcu Podolskim. Oprócz twierdzy zwiedziliśmy miasto, a w nim Ratusz, Katedrę, Kościół Ojców Paulinów. Wracając do Polski zwiedzili Lwów, w tym Cmentarz Orląt Lwowskich. Uczniowie, którzy byli z nami w tym roku, mimo zmęczenia towarzyszącego im w czasie prac, już teraz deklarują swój udział w kolejnej edycji akcji. Cieszymy się bardzo, że dzięki dodatkowemu dofinansowaniu wyjazdu przez Burmistrza Gminy i Miasta Węgliniec Stanisława Mikołajczyka, mogli nie tylko ratować polskie cmentarze na Ukrainie, ale również uczestniczyć w wycieczkach, gdzie poznali kulturę i historię Polski, pozostawioną na Kresach. Udział w projekcie Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia zagwarantował nam transport na Ukrainę, noclegi i częściowe wyżywienie.
Źródło: UMiG Węgliniec