Techniki pomiarowe energii subtelnych. Zastosowanie do weryfikacji bioterapeutów Wstęp Jedną z najpoważniejszych bolączek wszelkich dziedzin para - radiestezji, parapsychologii, uzdrawiania jest brak powszechnie akceptowalnych technik pomiarowych i skal wielkości z tych technik wynikających. Dziś używane są albo skale radiestezyjne takie jak skala Bovisa, czy polska skala szkodliwości cieków wodnych, albo zupełnie subiektywne metody oceny mocy biopola, stosowane np. przez bioterapeutów, którzy innych uczą swego fachu. Metody są wzajemnie nieprzekładalne i właściwie jednym w miarę obiektywnym kryterium oceny oddziaływania uzdrowicielskiego jest medyczne potwierdzenie ustąpienia schorzenia. Jednak nie zawsze ustąpienie choroby na poziomie ciała jest równoznaczne z całkowitym wyleczeniem, o czym wie każdy rozumny uzdrawiacz. Częste są przypadki, gdy oczyszczone jest ciało fizyczne, ale choroba dalej tkwi w planach subtelniejszych, co skutkuje systematycznymi jej nawrotami w ciele pacjenta. Współczesna medycyna nie dysponuje żadnymi technikami diagnostycznymi ciał subtelnych człowieka, bo też większość jej przedstawicieli zaprzecza samemu faktowi istnienia takich ciał. Nie ma też żadnej teorii tych zjawisk, która możliwa byłaby do zaakceptowania tak dla niedogmatycznych lekarzy, jak dla mających pojęcie o medycynie uzdrowicieli. Istnieje wprawdzie sporo interesujących hipotez, naukowych i paranaukowych, próbujących opisać i tłumaczyć działanie tajemniczych energii używanych w procesach uzdrawiania, ale jak do tej pory żadna z nich nie zyskała większej rangi. Z punktu widzenia nauki (i pochodnej od niej naukowej medycyny) podstawą do jakiejkolwiek poważniejszej dyskusji nad jakimś zjawiskiem jest możliwe dokładne oszacowanie jego wielkości, czyli pomiar. Można nawet zaryzykować stwierdzenie, że właśnie pomiar stał się głównym bóstwem współczesnej nauki. Tymczasem akurat pomiary są najsłabszą stroną wszelkich dziedzin para, w tym oczywiście uzdrawiania. Medycyna konwencjonalna umie mierzyć setki parametrów ludzkiego ciała, zaś uzdrawiacze poprzestają w najlepszym wypadku! - na prymitywnym i niedokładnym pomiarze kilku podstawowych parametrów aury metodami mentalnymi lub przyrządami radiestezyjnymi. Właśnie brak technik i skal pomiarowych stanowi najczęściej dziś podnoszony zarzut przeciw medycynie niekonwencjonalnej, czy też alternatywnej. Wśród tych zarzutów często nie zauważa się, że medycyna alternatywna ma o wiele bardziej niż akademicka rozwinięty system komunikacji interpersonalnej uzdrawiacza i pacjenta, że ma wcale sensowny system etyki uzdrowicielskiej, że zdecydowanie lepiej niż 1
medycyna akademicka rozumie związek psychiki i ciała. Gdyby zatem wypracować wiarygodne techniki pomiarowe energii subtelnych, powstałaby płaszczyzna poważnego, wolnego od zacietrzewienia dialogu miedzy medycyną akademicką i niekonwencjonalną. W przyszłości ów dialog mógłby doprowadzić do włączenia wiedzy i technologii medycyny alternatywnej do arsenału medycyny jako takiej, bez niebezpiecznego dzielenia jej na słuszną i niesłuszną, co dziś jest niestety, powszechne. Działające we Wrocławiu od marca 2002 roku Laboratorium Energii Subtelnych jako jeden ze swych celów stawia sobie właśnie wypracowanie wiarygodnych technik pomiarowych energii subtelnych. I. Model teoretyczny jako podstawa mierzenia. Cechą charakterystyczną medycyny alternatywnej, jest brak jednolitego modelu człowieka. Prowadzi to do ciekawego zjawiska: równoległego istnienia i działania wielu wzajemnie sprzecznych systemów uzdrawiania, z których każdy jest skuteczny dla grupki swych wyznawców 1. Zjawisko to sprawia, że odwrotnie niż w nauce twardej - w świecie energii subtelnych nie jest możliwe odkrycie jakiegoś obiektywnego modelu rzeczywistości, gdyż cechą odróżniającą energie subtelne od fizykalnych jest fakt, że na te pierwsze można wpływać myślą. Dlatego w świecie energii subtelnych umysł nie odkrywa rzeczywistości, ale ją w większym lub mniejszym stopniu stwarza. Nawet jeśli jest w dużym stopniu wyciszony, czyli nie korzysta z sił twórczych, to też widzi tylko, to, co stworzono wcześniej, inną myślą. To spostrzeżenie implikuje podczas wyboru modelu teoretycznego bazowanie na pojęciach jak najogólniejszych archetypowych. Model najczęściej dziś przyjmowany w uzdrawianiu europejskim, choć nie akceptowany stuprocentowo to struktura energetyczna człowieka złożona z czterech ciał (fizycznego, eterycznego, astralnego i mentalnego; niektórzy uwzględniają jeszcze ciała wyższe), dwunastu kolorów radiestezyjnych i siedmiu czakramów. Uzdrowiciele pracujący metodami orientalnymi posługują się kunsztownym i złożonym systemem meridianów i punktów akupunkturowych. Coraz większą popularność zdobywają w Europie od ok. 20 lat modele, które można by nazwać fraktalnymi2, w których część ciała (np. ręka albo stopa) jest miniaturą całości organizmu. Jeszcze inną grupę stanowią systemy, zbiorczo określane mianem uzdrawiania duchowego, w których o jakimkolwiek logicznym modelu mówić by trudno, natomiast wielka jest w nich rola tradycyjnej i nowoczesnej ezoteryki i mistyki. Rozwija się też hipnoterapia, czyli pogranicze psychologii i 1 2 Za to zjawisko odpowiada fenomen z dziedziny psychotroniki ogólnej, który nazwałem Lokalnym Polem Znaczeń; dokładniejszy opis w Czwartym Wymiarze 2/2005 Cechą charakterystyczną fraktala jest samopodobieństwo: każdy, nawet dowolnie mały fragment fraktala jest w powiększeniu taki sam jak całość. 2
medycyny. Oprócz tego sporo jest bezimiennych modeli własnych, tworzonych przez uzdrowicieli na własny użytek; niektóre z nich zaskakują spostrzegawczością i logiką. Wśród tego chaosu trudno byłoby wybrać cokolwiek jako punkt wyjścia, toteż trzeba sięgnąć do pojęć ogólniejszych. Na użytek badań i pomiarów sformułowano w Laboratorium Energii Subtelnych założenia kosmologii, w ramach której zjawiska subtelno-energetyczne są nie tylko dopuszczalne, ale i poznawalne3. Z teorii psychotroniki przejęto koncepcje: ciał subtelnych, kolorów radiestezyjnych, składowych promieniowań subtelnych odkrytych przez L. Chumery'ego i A. De Belizala (magnetycznej i elektrycznej). System kolorów radiestezyjnych uzupełniono hipotezą spinu radiestezyjnego4 a do całości dodano uwzględnienie oddziaływań symboli astrologicznych (planet); te ostatnie wybrano z uwagi na ich archetypową uniwersalność. Techniki pomiarowe wypracowane i przetestowane w Laboratorium Energii Subtelnych są pochodną modelu teoretycznego zarysowo przedstawionego powyżej. W ponad dwuletniej praktyce Laboratorium model ten sprawdził się osiągnięcia uzdrowicieli mają odbicie w wynikach pomiarów. II. Założenia i zasady dokonywania pomiarów Jak do tej pory nie istnieją niezależne od człowieka urządzenia zdolne wykrywać energie subtelne. Znane dziś urządzenia techniczne, choćby takie jak seryjnie produkowana elektroniczna wersja testu Egely'ego, nie są de facto miernikami bioenergii. Mierzą one tylko parametry fizyczne towarzyszące bioemisji w przypadku testu Egely'ego najprawdopodobniej śladowe zmiany pola elektrostatycznego. W przypadku popularnych wirników psychotronicznych, obracających się pod szklanką pod wpływem siły myśli, też trudno mówić o mierzeniu, bowiem nikt nie zbadał zależności między szybkością obrotu wirnika, a np. skutecznością uzdrawiania tą samą energią, która porusza wirnik. Inne urządzenia, takie jak fotografia kirialnowska, pomiar zmiany zabarwienia dłoni podczas przekazu bioenergetycznego, lub możliwa do wychwycenia zmiana przenikalności dielektrycznej ludzkiego ciała, towarzysząca bioemisji to tylko pomiary pośrednie, nie wiadomo czy i jak jak związane z rzeczywistym poziomem biopola. W Laboratorium przetestowano kilka technicznych systemów pomiaru bioenergii (fotografia kirlinowska, specjalnej konstrukcji kamera, czułe mierniki przenikalności i temperatury), ale ich wartość pomiarową oceniono jako problematyczną. Skoncentrowano się na udoskonaleniu technik biofizycznych 3 4 www.labes.edu.pl, dział Publikacje -> naukowe -> Zarys fizyki Poliwersum Spin radiestezyjny to wielkość informująca o kierunku rozwoju w stronę wzrostu lub spadku entropii obiektu badanego. Jest widoczny w postaci kierunku obrotu wahadła (przy typowej konwencji mentalnej): w prawo=spadek entropii, działają wewnętrzne siły samoorganizacji, w lewo=wzrost entropii, struktura wewnętrzna obiektu rozpada się. 3
(człowiek+przyrząd) i ten kierunek dał bardzo obiecujące rezultaty. Podczas prac nad aparaturą pomiarową zwrócono uwagę na następujące zagadnienia, wynikłe z doświadczeń: właściwie nastrojenie mierniczego. Jest rzeczą powszechnie znaną, że z energiami subtelnymi nie da się pracować w stanie świadomości czuwającej (stan beta). Zaleca się wejście w stan alfa, którego cecha charakterystyczną jest spowolnienie rytmu synchronizacji mózgu z typowych dla stanu czuwania 14 16 Hz do 8 12 Hz. Jednak wyniki badań przeprowadzonych w Laboratorium w latach 2002 2004 wskazują, że maksimum czułości odbiorczej człowieka przypada na dolny zakres rytmów theta (4.8 6.3 Hz). Aby taki stan wytworzyć, posłużono się okularami ze sterowanymi napięciowo przysłonami zamiast szkieł; okulary te zasila się z generatora małych częstotliwości. eliminacja zakłóceń mentalnych. Człowiek najczęściej nie potrafi kontrolować swoich reakcji na subtelne zakłócenia. A te zakłócenia potrafią mocno zafałszować wynik np. prac radiestezyjnych. Dlatego to radiesteci stosują różnego typu osłony mentalne. Jednak wysiłek mentalny wytworzenia osłon obniża czułość i precyzję pomiaru. W Laboratorium ekranowanie mentalne jest w całości sprzętowe (niezależne od człowieka) i trzystopniowe: ekranowanie pomieszczenia jako całości, ekranowanie mierniczego, ekrany lokalne na przyrządach pomiarowych. eliminacja połączenia psychicznego między mierniczym a osobą badaną. Takie połączenie grozi zafałszowaniem wyników pomiarów, bo osoba poddawana badaniu chce mieć jak najlepszy wynik i może oddziaływać na mierniczego. Mierniczy może się bronić osłonami mentalnymi -ale wtedy spada jego czułość i wynik będzie zaniżony. Rozwiązaniem jest zsynchronizowanie mózgów: osoby badanej i mierniczego różnymi częstotliwościami. Sprzyja temu i fakt, że maksimum emisji bioenergii występuje u osób zdrowych i zrównoważonych psychicznie w zakresie częstotliwości różnym od maksymalnej czułości odbiorczej (6.4 8 Hz). Przy wprowadzeniu takiej separacji jedyną łącznością mierniczego i osoby badanej jest energia płynąca przez tor pomiarowy. precyzyjna filtracja sygnału. Energie subtelne to w rzeczywistości co najmniej kilkadziesiąt, jeśli nie więcej promieniowań; jedne z nich są natury fizykalnej, inne nie. Podczas zabiegu bioterapeutycznego aktywnych jest wiele z nich. Możliwość wyfiltrowania z tego szumu ściśle określonych elementów jest niezbędna, jeśli mamy mówić o sensownych pomiarach. W praktyce rolę filtru mogą z powodzeniem pełnić rysunki radiestezyjne generowane przez komputer oraz współdziałające z nimi elementy wejściowe i wyjściowe. (fot. 1) 4
Fot. 1 dopasowanie sygnału do możliwości odbiorczych człowieka. Jest rzeczą powszechnie znaną, że ok 90% współcześnie żyjących ludzi może posługiwać się wahadłem radiestezyjnym. Jednak badania przeprowadzone w Laboratorium wskazują, że dotyczy to tylko pasma eterycznego. Posługiwanie się wahadłem dla detekcji energii subtelniejszych, np. astralnej, to już rzadka umiejętność, zaś praca z energiami jeszcze subtelniejszymi (mentalną i wyższymi) zarezerwowana jest dla osób mających szczególny dar. Aby zatem mierniczy nie będący jasnowidzem mógł poprawnie mierzyć energie wyższe niż eteryczna, trzeba te energie transformować do energii eterycznej, lub nawet energii fizycznych, możliwych do wykrycia przyrządami technicznymi. Ponieważ transformator energii subtelnych na fizyczne obecnie nie istnieje, pozostaje tylko transformacja energii wyższych (mentalnej i astralnej) w eteryczną i na tym poziomie mierzenie ich metodami biofizycznymi. Rolę takiego transformatora może pełnić z powodzeniem odpowiednia bryła lub nawet jej płaski obraz - rysunek radiestezyjny (rys 1). Równie ważną rzeczą jest odpowiednie wzmocnienie/stłumienie sygnału, aby na przyrządy biofizyczne trafiał on w liniowym zakresie reakcji człowieka. Rys. 1 5
zapobieżenie stratom sygnału. Każda bryła geometryczna jest dla energii subtelnych rezonatorem, co niezbyt ściśle określa się jako promieniowanie kształtów. Kompletny tor pomiarowy składa się z kilku elementów: anteny odbiorczej, zestawu filtrów, wydzielających z sygnału jakąś jego cząstkę5, elementów dopasowujących (wzmacniacze, tłumiki, przełączniki, etc), wreszcie mierników właściwych, współdziałających bezpośrednio z mierniczym). Aby nie było błędów pomiarowych, elementy te nie mogą w sposób niekontrolowany tłumić ani rozpraszać sygnału. W przekładzie na język praktyki oznacza to, że proporcje i kształty urządzeń tworzących tor nie mogą być dobierane dowolnie. Drugim problemem jest jak najpełniejsze przechwycenie energii emitowanej przez obiekt badany i prowadzenie jej w sposób kontrolowany. W Laboratorium korzysta się z właściwości energii subtelnych, polegającej na tym, iż w braku pól mentalnych, podążają one za energiami fizykalnymi, zwłaszcza światłem widzialnym. Jako łączniki toru pomiarowego zastosowano światłowody. Wygląd stanowiska pomiarowego z czasu pisania tego tekstu przedstawia fot 2. Fot. 2 III. Zasada pomiaru Do mierzenia wykorzystuje się odkryte i przebadane w Laboratorium fizjologiczne reakcje radiestezyjne6. Szczególna rola przypada tu zdolności organizmu do zaskakująco dokładnego porównywania sygnału subtelnego z napięciem i/lub mocą prądu elektrycznego. Przy pomocy 5 6 Przykładem takiego filtru jest np. strzałka de Belizala, reagująca tylko na określony kolor radiestezyjny www.labes.edu.pl, dział Publikacje -> sprawozdania z badań 6
zbudowanego w 2002 r. elektrokomparatora radiestezyjnego (fot. 3) można mierzyć tą metodą moc powstającą podczas zabiegu bioenergetycznego. Moc nieznaną (subtelną) porównuje się z mocą mierzalną (promieniowanie żarówki halogenowej zasilanej prądem stałym). Stopniowo zwiększając moc żarówki obserwuje się ruch wahadła na środkowym polu przyrządu. W chwili, gdy wahadło zatrzymuje się, lub zmienia ruch, obie moce są równe. Przebadany zakres w przybliżeniu liniowej reakcji człowieka mieści się między 0.5 W a ok 100 W Fot. 3 Inną wykorzystywaną reakcją jest zdolność porównywania przez organizm człowieka napięcia elektrycznego z potencjałem energii subtelnych. Wahadło zaczyna reagować na napięcie rzędu 1.7 2.0 V i do ok 15 V zależność między potencjałem energii subtelnych a napięciem, przy którym wahadło się zatrzyma lub zmieni ruch, jest w dobrym przybliżeniu liniowa. Jeśli spełnione są warunki odpowiedniego nastrojenia mierniczego, jego izolacji od zakłóceń mentalnych oraz odsprzężenia od obiektu badanego, to błąd pomiaru opisywaną metodą można szacować na ok. 10% wartości mierzonej. Dla porównania kiedy mierniczy ma do dyspozycji tylko jakieś wahadło, lub skalę mentalną i nie jest ani ekranowany ani odpowiednio zsynchronizowany, robi błędy rzędu 40 70%! 7
IV. Osiągane wyniki Za górną granicę mocy emitowanej przez bioterapeteutę wypada uznać wynik osiągnięty przez jednego z najpotężniejszych polskich ekstrasensów, dra Henryka Słodkowskiego. Podczas jednego z przekazów w jego wykonaniu elektrokomparator pokazał 70 W. Przeciętny zabieg bioterapeutyczny wyzwala moc chwilową 20-40 W. Jeśli kandydat na bioterapeutę nie wykaże się mocą co najmniej 13 15 W, uzdrowienia w jego wykonaniu są mało prawdopodobne. Wg dotychczasowego stanu badań, taki poziom bioemisji można już rozwinąć w wyniku ćwiczeń do wartości wymaganych dla prawidłowej transmisji bioenergetycznej. Powyższe wartości dotyczą mocy całkowitej. Ale można też dokonać pomiaru mocy w poszczególnych pasmach (eterycznym, astralnym, mentalnym). U typowego bioterapeuty, nie stosującego dodatkowych oddziaływań psychologicznych rozkład jest następujący: 80% mocy przypada na pasmo eteryczne 15% mocy przypada na pasmo astralne 5% mocy przypada na pasmo mentalnej Sytuacja zmienia się, jeśli uzdrawiacz jest hipnoterapeutą, lub pracuje metodami charakterystycznymi dla uzdrawiania duchowego, więcej mającymi wspólnego z szamanizmem, niż medycyną. U hipnoterapeuty w paśmie eterycznym jest 50% - 60% mocy całkowitej, pozostała moc rozkłada się w różnym stopniu między energie astralne i mentalne. U uzdrowicieli duchowych moc całkowita bywa mniejsza, rzędu 15 20 W, i spory jej procent lokuje się w paśmie mentalnym. Charakterystyczne jest, że często u takich uzdrawiaczy moce nie sumują się, jakby mieli jeszcze jakiś kanał emisji, niedostępny pomiarom. Jednak nie każdy, kto ma kiepskie wyniki mocy całkowitej, może mówić, że uzdrawia duchowo. Bez pewnej mocy emisji w paśmie mentalnym (orientacyjnie powyżej 3 W wg skali elektrokomparatora) o uzdrawianiu duchowym mowy być nie może, bo nie ma energii wystarczającej na nawiązanie łączności z uzdrawiającymi duchami. U ludzi zdrowych i zrównoważonych, ale nie mających predyspozycji bioterapeutycznych zmierzona moc emisji wynosi od 4 do 8 W. Wynik poniżej 1.5 W jest informacją o poważnym osłabieniu. Ważnym wskaźnikiem zdolności bioterapeutycznych okazała się częstotliwość synchronizacji półkul mózgowych, przy której występuje maksimum przekazu. U człowieka zdrowego i zrównoważonego psychicznie wynosi ona między 6.5 a 8 Hz. Poniżej jest zakres odbiorczy (ktoś ze wskazaniem z tego zakresu może doskonale diagnozować, ale nie będzie umiał uzdrowić) zaś silna 8
emisja powyżej częstotliwości 8 Hz to zazwyczaj informacja o zaburzeniach natury mediumicznej wszelkich niekontrolowanych sensacjach parapsychicznych, jakie miewają niektórzy ludzie. Gdy maksimum przekazu wystąpi z zakresie beta, mamy do czynienia z daleko posuniętymi zaburzeniami psychicznymi. Bada się też różnicę między emisją pełną (gdy osoba badana nie jest niczym ograniczana oraz tłumioną (najwyższy czakram, przez który energie kosmiczne dostają się do ciała jest ekranowany piramidą o podstawie pięciobocznej fot. 4; odczyt zawsze niższy niż w emisji swobodnej) Gdy jest za duża, jest to informacja, że taki uzdrawiacz, mimo należycie otwartych kanałów przepływu energii, jest za słaby fizycznie i energetycznie do takich energii wtedy zagrożone będzie jego własne zdrowie. Fot. 4 9
Przy pomocy funkcjonującej w Laboratorium aparatury można też zbadać rozkład widmowy kolorów radiestezyjnych, jaki emituje osoba badana (można badać w każdym z pasm: eteryczny, astralnym i mentalnym), oraz natężenie promieniowania planet astrologicznych (przejawiają się na każdym poziomie). Bada się natężenia składowych promieniowania (magnetycznej i elektrycznej) a także spin. W ten sposób powstaje swoista mapa promieniowań każdej badanej osoby, zaś metodę takiego badania nazwano analizą aurametryczną. Rozkład widmowy promieniowania leczniczego jest ważną informacją: na co i z jaką skutecznością będzie działał uzdrawiacz. 10