O nas, dla nas, przez nas 13 Z życia życia Gimnazjum nr 13 im. mjr. Henryka Dobrzańskiego Hubala w Zespole Szkół Ogólnokształcących nr 28 w Kielcach Numer 1/2015/2016 Redakcja: Kornelia Oleś kl. 3a Anna Kniaź kl. 3a Sandra Bartkowiak kl. 3a Karolina Lisowska kl. 3b Dominika Lopart kl. 3b redaktor naczelna: Agnieszka Jung korekta: Magdalena Galiszewska Zastanawiacie się, co nas czeka w nadchodzącym miesiącu? Które z działań Samorządu Uczniowskiego z ubiegłego roku będą kontynuowane? A może zaplanowano nowe atrakcje? więcej na str.2. W cyklu Co tam u nas porozmawiamy o wakacjach. Co najbardziej lubicie robić w wolnym czasie? Czy nasze pomysły pokryją się z propozycjami znalezionymi na portalach internetowych? więcej na str.3. Nie wiesz, do jakiej szkoły iść po ukończeniu gimnazjum? Koniecznie śledź nasz cykl poświęcony szkołom ponadgimnazjalnym. W ich poznaniu pomogą nasi absolwenci. więcej na str.4. Kontakt: pedagog.g13@gmail.com Nie macie pomysłu, po jaką książkę sięgnąć? Złodziejka książek to powieść, która podbiła serce naszej szkolnej recenzentce. Zaciekawieni? więcej na str.5. Dlaczego p. Agnieszka Jung została pedagogiem szkolnym? Jaka jest jej ulubiona potrawa? To tylko niektóre pytania, które zadała Dominika Lopart wychowawcy klasy 3b. więcej na str.6. 1
Co nas czeka w październiku? Nasza gazetka szkolna Z życia 13 przeszła metamorfozę i od tego roku będzie ukazywała się w wersji elektronicznej w pierwszy poniedziałek każdego miesiąca. Aktualny numer w rozszerzeniu.pdf będzie można pobrać ze strony internetowej szkoły. Mamy nadzieję, że dzięki temu szkolna gazetka trafi do szerszej grupy odbiorców. Chcielibyśmy, aby mogli ją czytać rodzice naszych uczniów, a także uczniowie szkół podstawowych. To pozwoli im poznać prawdziwe oblicze naszego gimnazjum oraz pomoże poprawić jego wizerunek w środowisku lokalnym. Mamy też nadzieję, że spodobają Wam się nowe działy, które zaproponowała nasza redakcja. 14 października w Dniu Edukacji Narodowej, jak wiemy, świętują wszyscy nauczyciele. Ale nie możemy zapomnieć także o naszej szkolnej tradycji. Jak co roku, właśnie w tym dniu, klasy pierwsze podczas ślubowania oficjalnie wstępują w szeregi uczniów naszego gimnazjum. 30 października w naszej szkole odbędzie się dyskoteka z okazji Halloween, na którą wszystkich serdecznie zapraszamy! To nowa inicjatywa Samorządu Uczniowskiego. Mamy nadzieję, że czynnie włączycie się w jej organizację, biorąc udział w konkursie na najstraszniejszą dynię i przygotowując najbardziej przerażające przebranie. Aby umilić nam życie szkolne, Samorząd Uczniowski postanowił kontynuować działania z ubiegłego roku. Każdego dnia będzie losowany Szczęśliwy numerek, a raz w miesiącu uczniowie będą mieli możliwość uzyskania wyróżnienia Ucznia miesiąca. W każdym miesiącu będzie też można uniknąć pytania, przyłączając się do obchodów dnia tematycznego np. Dnia Spódnicy. Pod koniec października tradycyjnie planowane jest wyjście na cmentarz, aby zapalić znicz i upamiętnić życie i śmierć naszego patrona mjr Henryka Dobrzańskiego Hubala. Dominika Lopart 2
Jak uczniowie naszej szkoły spędzali wakacje? Na wielu portalach przeczytałam, że dla dzisiejszej młodzieży przerwa wakacyjna oznacza nudę lub dwa miesiące grania na komputerze. W związku z tym postanowiłam porównać wakacje naszych uczniów z doniesieniami, które głoszą moi rówieśnicy w Internecie. Maciek Piętka kl.3a Tegoroczne wakacje spędziłem w większości na spotkaniach z przyjaciółmi oraz wspólnych z nimi wyjazdach. Odwiedziłem również moich dziadków. Byłem także na kilku festiwalach. Klaudia Zioło kl.3a Ostatnie wakacje były wypełnione wyjazdami. Pojechałam ze znajomymi na obóz młodzieżowy do Bułgarii, a później wraz z rodziną wyjechałam do Grecji. Odwiedziłam również braci w Anglii. Ewa Dudzik kl.3b Te wakacje spędziłam na spotkaniach ze znajomymi i wyjazdach w okolice Kielc. Byłam również wraz rodziną w Irlandii. Bawiłam się także na festiwalach i koncertach. Weronika Bednarska kl.1b W tym roku byłam na obozie młodzieżowym we Włoszech, wyjechałam z rodziną i znajomymi na Węgry, jeździłam na basen i do kina oraz spotykałam się z przyjaciółmi. W moim przypadku wakacje nie miały nic wspólnego z siedzeniem w domu. Ja również byłam na obozie młodzieżowym w Bułgarii, tradycyjnie pojechałam z rodziną do Włoch oraz spędzałam czas aktywnie z przyjaciółmi. Prócz tego jeździłam nad wodę, a także na festiwale organizowane w Kielcach i okolicach. Z powyższych odpowiedzi wynika, że chętnie jeździmy na obozy młodzieżowe, wyjeżdżamy za granicę, a przede wszystkim spędzamy czas na przebywaniu ze znajomymi i korzystamy z atrakcji oferowanych przez miasto i okolice. Komputer? Nuda? Hmm Jak widać, nas to nie dotyczy Kornelia Oleś 3
Ostatnio rozmawiałyśmy z naszą absolwentką, Amandą Lis, która zgodziła się opowiedzieć nieco o swojej obecnej szkole, czym być może doradzi, gdzie się wybrać po gimnazjum. Sandra i Ania: Gdzie chodzisz do szkoły średniej? Amanda: Obecnie jestem w drugiej klasie liceum, chodzę do Gałczyńskiego. S i A: Trudno się było tam dostać? A: Do tej szkoły łatwo się dostać, ponieważ przyjmują osoby nawet ze średnią około 3.00. Mimo to poziom nauczania jest w miarę wysoki. Profesorowie są bardzo mili, zawsze pomagają uczniom i starają się wytłumaczyć niezrozumiałe przez nich rzeczy. S i A: Ile jest profili? Jakie macie języki do wyboru? A: Są tutaj tylko dwa profile: tak zwany ''human'' oraz mat-geo. Oprócz języka angielskiego, który jest obowiązkowy, trzeba wybrać jeszcze jeden język. U nas jest wybór pomiędzy: językiem niemieckim, hiszpańskim a rosyjskim. S i A: A jak z liczebnością klasy? A: Jeżeli chodzi o liczebność klasy, to w mojej jest 26 osób, jednakże starsze klasy liczą około 33 uczniów. S i A: Czy w szkole organizowane są zajęcia dodatkowe? A: Oczywiście, że tak. Zajęcia są dostosowane do zainteresowań uczniów, więc każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Organizowane są różnorakie zajęcia, rozpoczynając na matematycznych, a kończąc na kole teatralnym. Mamy nawet strzelnicę. S i A: Jest coś co wyróżnia waszą szkołę na tle innych? A: Co roku Gałczyński organizuje wymiany uczniowskie ze szkołą we Włoszech. S i A: A jak z wycieczkami? A: Jeżeli chodzi o wycieczki, to też nie można narzekać, gdyż co roku jest ich bardzo dużo. Okazyjne wyjścia do kina, wycieczki do WDK-u, poza granice miasta, a raz do roku jedziemy do innego kraju. Starsi uczniowie byli już na Malcie, w Paryżu, w Brukseli, Hiszpanii, Toskanii, a nawet w Londynie. S i A: Dziękujemy za rozmowę. A: Dziękuję. XI Liceum Ogólnokształcące w Kielcach ul. Nowaka-Jeziorańskiego 53 25-432 Kielce tel. (41) 367 61 69 tel./fax (41) 367 69 21 E-mail: 11lo.galczynski@wp.pl Anna Kniaź, Sandra Bartkowiak 4
,,Złodziejka Książek Markus Zusak O tej książce zrobiło się głośno, dopiero gdy został wyprodukowany film. Wtedy wszyscy zaczęli ją czytać, aby móc później porównać z ekranizacją. Przyznam się, że ja także usłyszałam o tej powieści dopiero po obejrzeniu zwiastuna filmu. Najbardziej zachęciły mnie do przeczytania tej książki tytuł, piękna okładka oraz dosyć specyficzny narrator, jakim jest Śmierć. Nam śmierć kojarzy się bezlitosną zakapturzoną postacią trzymającą kosę. Jednakże w tej książce nie spotykamy się ze śmiercią z naszych wyobrażeń, ale z posiadającą cechy ludzkie. Książka opowiada historię Liesel Meminger, której matki nie było stać na utrzymanie córki i dlatego oddaje ją do rodziny zastępczej mieszkającej w małym niemieckim miasteczku. W nowym domu dziewczyna znalazła przyjaciela o pseudonimie Rudy, z którym przeżywa niesamowite przygody. Książka wywołała we mnie bardzo dużo, czasem skrajnych emocji, od radości po smutek, żal i rozpacz. Sposób pisana autora jest lekki i przyjemny, mimo tego, że tematyka książki i tło historyczne wydają się być dość trudne. Powieść bardzo mnie zaskoczyła, oczywiście pozytywnie, ze względu na tematykę wojenną oraz wpleciony w nią wątek o książkach. Spośród bohaterów moją sympatię wzbudził Maks, który jest najżyczliwszą i najskromniejszą osobą w całej powieści. Książkę polecam bardzo serdecznie każdemu, kto chciałaby od czasu do czasu przeczytać coś innego, coś niezwykłego. Karolina Lisowska Markus Zusak urodził się w 1975 roku w Sydney. Jest uznanym i znanym na całym świecie pisarzem. Jego pierwsza powieść "The Underdog" zyskała duże uznanie krytyków z Australii. Opublikowano ją także w Europie i Stanach Zjednoczonych. Pisarz ugruntował swą pozycję książką "Fighting Ruben Wolfe", która zdobyła liczne nominacje do australijskich nagród, łącznie z uczestnictwem w prestiżowym konkursie Children's Book Council Book of the Year Award. źródło: empik.com 5
W ubiegłym roku w gazetce zamieszczaliśmy wywiady z nauczycielami pracującymi w naszej szkole. Wiemy, że podobał Wam się ten cykl, dlatego też postanowiliśmy go kontynuować. Dziś rozmawiam z pedagogiem szkolnym p. Agnieszką Jung. Dominika Lopart: Dlaczego postanowiła Pani studiować pedagogikę? Agnieszka Jung: Ukończyłam kieleckiego plastyka, a że zawsze chciałam pracować z młodzieżą, złożyłam to w całość i wyszedł mi nauczyciel plastyki. Jakoś nie brałam pod uwagę pedagoga szkolnego. To, że od 10 lat pełnię tę właśnie funkcję, to właściwie czysty przypadek D. L.: Co zadecydowało o podjęciu pracy z młodzieżą? A. J.: Może to, że lubię wyzwania, a nie ukrywam, że praca z Wami to naprawdę duże wyzwanie To także wielka niewiadoma, bo rzadko się zdarza, że w danym dniu zrobię to, co sobie zaplanowałam. D. L.: Co w swojej pracy daje Pani największą satysfakcję? A. J.: Jedną z takich rzeczy jest zapewne fakt, że absolwenci często mnie odwiedzają po to by opowiedzieć, co u nich słychać, jakie odnieśli sukcesy, co porabiają w życiu. Mówi mi to, że udało mi się nawiązać z nimi trwałą więź. D. L.: Jaki rodzaj muzyki należy do Pani ulubionych? A. L.: Przede wszystkim rock i metal. Z polskich artystów lubię słuchać Kazika, Comę, Hey. Do moich ulubionych zagranicznych zespołów należą m. in.: Metallica, Disturbed, System of a Down. Prócz tego chętnie słucham niektórych artystów pop, np. Melę Koteluk czy poezji śpiewanej jak Piotra Bukartyka. D. L.: Jaka jest Pani ulubiona potrawa? A. J.: Jest wiele potraw, które lubię. Na pierwszym miejscu jest chyba sushi, ale uwielbiam też kotleta mielonego z ziemniakami i duszonymi burakami Poza tym wszelkiego rodzaju sałatki. Nie przepadam za zupami. Ze smakiem zjadam jedynie pomidorową z ryżem i kilka rodzajów zupy-krem np. z dyni czy borowików. D. L.: Czy uprawia Pani jakąś dyscyplinę sportową? A. J.: Do niedawna wraz ze starszą córką trenowałam karate. Teraz, żeby się trochę poruszać, włączam płytę Ewy Chodakowskiej Kiedy tylko mogę, wyjeżdżam z rodziną w góry i ruszam na szlak. Uwielbiam piesze wędrówki. D. L.: Ostatnie, najbardziej ciekawe pytanie, jeśli nie zawód pedagoga, to jaki inny...? A. J.: Trudno powiedzieć. Jestem osobą, która dość łatwo dostosowuje się do sytuacji i wykorzystuje to, co akurat ma. Jeśli bym miała wybierać i pedagog byłby jednym z wariantów, to z całą pewnością i bez dłuższego zastanowienia wybrałabym pracę w szkole. Dominika Lopart 6