Opactwo Tihany na Węgrzech Gdy już nie mamy sił kolejny dzień kąpać się, opalać, popijać wodę zdrojową, lub wino w wielu urokliwych miasteczkach nad Balatonem, przychodzi wreszcie czas, żeby coś zwiedzić. Opactwo Tihany, pięknie położone w wiosce wciśniętej między Balaton a wulkaniczne jezioro, nadaje się do tego celu znakomicie. Stwierdzenie, że popularność Tihany bierze się jedynie z powodu położenia nad węgierskim morzem, byłoby jednak zupełnie nieuprawnione. Benedyktyńskie opactwo o prawie tysiącletniej historii przyciąga zarówno barokowym wnętrzem kościoła, jak i miejscami związanymi z najważniejszymi wydarzeniami w dziejach Węgier. Dwuwieżowa fasada kościoła zdecydowanie góruje nad okolicą Jego historia rozpoczęła się w 1055 roku dzięki królowi Andrzejowi I, który na niewielki półwysep nad Balatonem sprowadził zakonników. Wydany przez niego dokument fundacyjny zawiera pierwsze pisane przykłady języka węgierskiego, wtrącane do łacińskiego tekstu. Kiedy w XVI i XVII stuleciu opactwo zostało ufortyfikowane dla obrony przeciwko Turkom, benedyktyni opuścili Tihany, a budynki klasztoru i kościoła uległy najpierw przebudowie, a później znacznym zniszczeniom. Gdy zagrożenie minęło, mnisi mogli odzyskać swoją własność, wystarczyło jedynie zapłacić Monarchii Habsburskiej odpowiednią sumę. W przypadku Tihany kwota okazała się jednak zbyt wysoka, jak na możliwości tutejszych benedyktynów. Skorzystało na tym opactwo w austriackim Altenburg, które w 1702 roku zakupiło posiadłość, by dopiero 3 nr 5 (14), Maj 2008
w 1716 roku odsprzedać ją węgierskim braciom. W następnych stuleciach historia powtarzała się jeszcze dwukrotnie. W 1786 roku benedyktyni musieli opuścić opactwo zgodnie z dekretem cesarza Józefa II, wrócili jednak po 16 latach. W 1950 roku zaś komuniści odebrali mnichom Tihany, przekształcili następnie klasztor w dom dla ubogich, a później muzeum, kościół zaś stał się świątynią parafialną. W 1994 roku nad Balaton powrócili benedyktyni. W zmiennych kolejach losu okresem największej pomyślności był wiek XVIII, kiedy przez 70 lat Tihany niezwykle dynamicznie się rozwijało, zbudowane wtedy nowy kościół i klasztor możemy podziwiać dziś. Opat Agoston Lecs położył na tym polu największe zasługi. Za jego rządów przypadających na lata 1740 1760 powstał wspaniały barokowy kościół, konsekrowany w 1754 roku. Dwuwieżowa budowla, zaprojektowana w dość oszczędnej wersji późnego baroku, przypomina nieco dzieła austriackiego architekta Martina Witwera i może gdzieś w jego kręgu należałoby szukać anonimowego jak dotąd twórcy kościoła. Nad głównym wejściem znajdują się rzeźby bliźniaczego rodzeństwa założycieli męskiej i żeńskiej gałęzi benedyktynów św. Benedykta oraz św. Scholastyki. Między nimi znajduje się tarcza herbowa opata Lecsa, przyjęta potem za herb opactwa. W niszach powyżej przedstawiono patronów świątyni Marię i św. Anianusa. Ten mało znany święty był biskupem Orleanu, który obronił miasto przed najazdem Hunów Atylli, przez co jego kult rozpowszechnił się we Francji. Czemu zatem to jego opiece powierzono węgierskie Tihany trudno wywnioskować. Święte rodzeństwo benedyktynów Benedykt i Scholastyka nad wejściem do kościoła Stacje Drogi Krzyżowej na Kalwarii 4 nr 5 (14), Maj 2008
Wnętrze kościoła jest ciekawym przykładem spójnego późnobarokowego wystroju zaprojektowanego przez jeden warsztat. Artystami z miast Papa i Veszprem kierował Sebestyen Stulhoff, który według XIX-wiecznych legend zanim stał się rzeźbiarzem pracował jako ogrodnik. Inna legenda utrzymuje, że Stulhoff przybył do Tihany po śmierci ukochanej kobiety i wstąpił tu do klasztoru. Faktem jest, że tajemniczy twórca przebywał w opactwie przez 25 lat, aż do śmierci w 1779 roku. Wbrew temu co mówi legenda, nie przyjął reguły, nie był też świeckim bratem, został jednak pochowany w kryptach dla zakonników pod nawą główną. Wśród bogactwa ołtarzy uwagę zwraca oczywiście ołtarz główny, przypominający dzieła Matthiasa Steinla, które Stulhoff znał zapewne z Wiednia, z którego los skierował go do Tihany. Między kolumnami znajdziemy znów rzeźby św. Benedykta i św. Scholastyki, a także figury dwóch węgierskich świętych królów Stefana i Władysława. Na ambonie św. Hieronim medytuje nad czaszką i Biblią Ołtarz główny z obrazem tajemniczego św. Anianusa Obraz, będący kopią oryginalnego XVIII-wiecznego, przedstawia patrona świątyni św. Anianusa. Jeden z ołtarzy bocznych poświęcony został Matce Boskiej z austriackiego opactwa Mariazell, której niewielka figurka jest obiektem kultu porównywalnego skalą z obrazem na Jasnej Górze. Anioł klęczący z prawej strony ołtarza ma ponoć rysy twarzy ukochanej Stulhoffa. Styl późnobarokowy prezentu- 5 nr 5 (14), Maj 2008
je również ambona ozdobiona figurami czterech Ojców Kościoła, organy natomiast jedynie znakomicie udają dzieło barokowe zostały w bardzo znacznym stopniu przebudowane w 1993 roku. Całości wystroju dopełnia polichromia wykonana przez wybitnych węgierskich artystów w latach 1889 1890, kiedy całe opactwo poddane zostało gruntownej renowacji. Na Balatonie trudno o większe fale Najcenniejsza historycznie część opactwa znajduje się jednak pod kościołem. W zachowanej romańskiej krypcie z XI wieku znajduje się grób Andrzeja I, fundatora opactwa zmarłego w 1060 roku, ozdobiony jedynie prostą figurą krzyża o skręconej pionowej belce. Jest to jedyne miejsce pochówku węgierskiego króla, które przetrwało w praktycznie niezmienionym kształcie przez stulecia. Surowe wnętrze, rozdzielone trzema parami potężnych romańskich kolumn, jest również miejscem pochówku syna Andrzeja I, księcia Dawida. W budynkach klasztornych, rozplanowanych w formie prostokąta połączonego z południową ścianą kościoła, znajduje się obecnie muzeum, którego główną atrakcją jest sypialnia ostatnich władców Węgier. W Tihany między 26 a 31 października 1921 roku przebywała para królewska: Karol IV Habsburg i jego żona Zyta przed zesłaniem na wyspę Maderę. Prócz tego sentymentalnego zakątka można zobaczyć w muzeum zbiór przedmiotów liturgicznych, manuskryptów i wystawy czasowe. W wiosce Tihany znajduje się jeszcze wiele atrakcji, związanych poniekąd z opactwem. Na Wzgórzu Echo jeszcze w XIX wieku słowa wypowiedziane w stronę opactwa odbijały się od jego północnej ściany, by powrócić do ich autora. Opiewane przez poetów niezwykłe zjawisko dzisiaj jest już trudne do sprawdzenia zabudowa terenu sprawiła, że ze specjalnego tarasu jedynie w ciche, bezwietrzne wieczory słychać zamiast kilkunastu sylab, jak to bywało ponad sto lat temu, co najwyżej trzy w odpowiedzi. Kolejnym niezwykłym zakątkiem jest powstała począwszy od 1926 roku kalwaria, ufundowana przez historyczne hrabstwa i królewskie miasta Węgier. Niezwykle proste, sugestywne białe kapliczki ustawione na wzgórzu, mieszczące stacje drogi krzyżowej, wieńczą trzy kamienne wzniesienia z krzyżami. Po dewastacji kalwarii w 1960 roku, dopiero dziesięć lat temu przystąpiono do jej odbudowy. 6 nr 5 (14), Maj 2008
W samej wiosce znajdują się jeszcze dwa muzea etnograficzne, ze skansenem na świeżym powietrzu, oraz Muzeum Lalek. W pobliżu zaś warto na pewno zwiedzić położone na wschodnim zboczu wzgórza Ovar pustelnie wybudowane przez szukających odosobnienia chrześcijan obrządku prawosławnego w XI XIV wieku. Kamienne cele są bezcennym, zachowanym w niezmienionym kształcie zabytkiem w skali Europy Środkowej. Wnętrze kościoła z amboną, organami i malowidłami na sklepieniu Warto pamiętać, że Balaton to nie tylko woda, uzdrowiska i winnice. Na brzegach węgierskiego morza, między łagodnymi wzgórzami kryje się wiele interesujących miejsc. Tętniący życiem półwysep Tihany jest z pewnością najpopularniejszym z nich. Tekst i zdjęcia: Konrad Pyzel Informacje praktyczne: Półwysep Tihany jest częścią północnego wybrzeża Balatonu. Można tu dostać się z Balatonfüred autobusem (kursują bardzo często), statkiem (kilka dziennie) albo rowerem jednak do samego klasztoru trzeba podjechać nieco pod górę. Statek do Tihany płynie również z Balatonalmadi, zaś z położonego przy południowym brzegu Szantod dostaniemy się promem samochodowym. Muzeum w dawnym klasztorze otwarte 1 maja 30 września w godz. 9 18, w kwietniu i październiku 10 17, w pozostałe miesiące 10 16. Ceny biletów od 11 kwietnia do 31 października 500 i 250 forintów, w pozostałe dni roku 200 i 100 forintów. W niedziele i święta państwowe za darmo. Muzeum Etnograficzne otwarte maj wrzesień, godz. 10 18, z wyjątkiem poniedziałków, bilety 200 i 100 forintów. Muzeum Lalek otwarte kwiecień październik, godz. 10 18, bilety 250 i 150 forintów. Polecam stronę www.tihany.hu (także po angielsku) lub www.tihany.osb.hu (po węgiersku). 7 nr 5 (14), Maj 2008