Ojciec do żeniącego się syna : - Funkcja małżonka to funkcja strażaka. Będziesz musiał drogi synu, gasić niektóre pomysły swojej żony.

Podobne dokumenty
Ojciec do żeniącego się syna : - Funkcja małżonka to funkcja strażaka. Będziesz musiał drogi synu, gasić niektóre pomysły swojej żony.

WAŻNE Kiedy widzisz, że ktoś się przewrócił i nie wstaje, powinieneś zawsze zapytać, czy możesz jakoś pomóc. WAŻNE

ROZPACZLIWIE SZUKAJĄC COPYWRITERA. autor Maciej Wojtas

Przygody Jacka- Część 1 Sen o przyszłości

ZASADY BEZPIECZNEGO ZACHOWANIA DLA NAJMŁODSZYCH, cz. 2.

KATARZYNA POPICIU WYDAWNICTWO WAM

Streszczenie. Streszczenie MIKOŁAJEK I JEGO KOLEDZY

Przedstawienie. Kochany Tato, za tydzień Dzień Ojca. W szkole wystawiamy przedstawienie. Pani dała mi główną rolę. Będą występowa-

Łomżyńskie Centrum Rozwoju Edukacji Samorządowy Ośrodek Doradztwa Metodycznego i Doskonalenia Nauczycieli w Łomży

Rozumiem, że prezentem dla pani miał być wspólny wyjazd, tak? Na to wychodzi. A zdarzały się takie wyjazdy?

Temat: Czujny jak Tygrys. Metody pracy: podająca działań praktycznych

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. Bo to było tak

Joanna Charms. Domek Niespodzianka

ale zł za m-c... Ojciec myśli i mówi: - Nie jeszcze za dużo. Na to pośrednik wstaje... nerwowo zamyka książ Pana, żeby zarabiać 500 zł to trzeb

Taniec pogrzebowy. Autor: Mariusz Palarczyk. Cmentarz. Nadjeżdża karawan. Wysiadają 2 osoby: WOJTEK(19 lat) i ANDRZEJ,(55 lat) który pali papierosa

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

Copyright SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015 Copyright for the illustrations by SBM Sp. z o.o., Warszawa 2015

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

Magda wracała ze szkoły. Była już w pobliżu domu, gdy nagle ktoś ją zawołał po imieniu. Dziewczynka odwróciła się i zobaczyła przystojnego, młodego

BEZPIECZNY MALUCH NA DRODZE Grażyna Małkowska

Olaf Tumski: Tomkowe historie 3. Copyright by Olaf Tumski & e-bookowo Grafika i projekt okładki: Zbigniew Borusiewicz ISBN

Liczą się proste rozwiązania wizyta w warsztacie

Stenogram Nr 10 VN :22 6:38:30 MAMA SYLWIA KINGA TATA

AUDIO / VIDEO (A 2 / B1 ) (wersja dla studenta) ROZMOWY PANI DOMU ROBERT KUDELSKI ( Pani domu, nr )

* * * * * * * * * Blondynkę podczas jazdy samochodem zatrzymuje. Prawo jazdy poproszę! Przecież wczoraj mi zabraliście, a ja więcej nie mam.

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

Numer 1 oje nformacje wietlicowe

STARY TESTAMENT. ŻONA DLA IZAAKA 8. ŻONA DLA IZAAKA

Szczęść Boże, wujku! odpowiedział weselszy już Marcin, a wujek serdecznie uściskał chłopca.

Podróże Zakwaterowanie

JĘZYK. Materiał szkoleniowy CENTRUM PSR. Wyłącznie do użytku prywatnego przez osoby spoza Centrum PSR

Kto chce niech wierzy

Tłumaczenia: Love Me Like You, Grown, Hair, The End i Black Magic. Love Me Like You. Wszystkie: Sha-la-la-la. Sha-la-la-la. Sha-la-la-la.

Jaki jest Twój ulubiony dzień tygodnia? Czy wiesz jaki dzień tygodnia najbardziej lubią Twoi bliscy?

I Komunia Święta. Parafia pw. Św. Jana Pawła II Gdańsk Łostowice

BUDOWA ZDANIA POJEDYNCZEGO

Zaimki wskazujące - ćwiczenia

JASEŁKA ( żywy obraz : żłóbek z Dzieciątkiem, Matka Boża, Józef, Aniołowie, Pasterze ) PASTERZ I Cicha, dziwna jakaś noc, niepotrzebny mi dziś koc,

Rozdział II. Wraz z jego pojawieniem się w moim życiu coś umarło, radość i poczucie, że idę naprzód.

Opowiedziałem wam już wiele o mnie i nie tylko. Zaczynam opowiadać. A było to tak...

Filip idzie do dentysty. 1 Proszę aapisać pytania do tekstu Samir jest przeziębiony.

Spis treści. Od Petki Serca

Przyszłem, czyli jak pisałem scenariusz o Lechu Wałęsie dla Andrzeja Wajdy

FILM - BANK (A2 / B1)

,,Bezpieczny świat dziecka

Pan Toti i urodzinowa wycieczka

Ilustracje Elżbieta Wasiuczyńska

4. Rozmawiasz z pracodawcą odnośnie Twojej pracy wakacyjnej. Omów: - wynagrodzenie - obowiązki - godziny pracy - umiejętności

TRYB ROZKAZUJĄCY A2 / B1 (wersja dla studenta)

Kielce, Drogi Mikołaju!

Czwórka z plusem PROJEKTU

st. kpt. Norbert Karbownik Komenda Wojewódzka Państwowej Straży Pożarnej w Szczecinie

Sprawdzian kompetencji trzecioklasisty 2014

BAW SIĘ I BĄDŹ BEZPIECZNY! GRA EDUKACYJNA

Czym by była straż bez sprzetu? My nie musimy się o to martwic gdyz mamy sprzet i to taki, którego się wstydzic nie trzeba.

15:09 [Leszek Kawski] proszę pana zweryfikowałem ile osób dziennie jeździło autobusem

Ryszard Sadaj. O kaczce, która chciała dostać się do encyklopedii. Ilustrował Piotr Olszówka. Wydawnictwo Skrzat

Czerwony Kapturek inaczej

Biblia dla Dzieci. przedstawia. Kobieta Przy Studni

Biblia dla Dzieci przedstawia. Kobieta Przy Studni

LADY & OTTO Pani i Otto

(na podstawie książki Elżbiety Sujak Małżeństwo pielęgnowane )

Scena w pokoju terapeutycznym. Zuza wchodzi na scenę, gdzie czeka na nią czytająca książkę zaprzyjaźniona terapeutka- Blanka.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

Hektor i tajemnice zycia

Rozmowa ze sklepem przez telefon

Zapis stenograficzny (259) 25. posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w dniu 7 czerwca 2006 r.

I Komunia Święta. Parafia pw. Bł. Jana Pawła II w Gdańsku

8 sposobów na więcej czasu w ciągu dnia

Drogi Rodzicu! Masz kłopot ze swoim dzieckiem?. Zwłaszcza rano - spieszysz się do pracy, a ono długo siedzi w

CZUŁY FILM eng. GO AND TELL HER. Justyna Bilik. opieka artystyczna: Maciej Sobieszczański

Autorka: Scenariusz lekcji dla uczniów klas 4 6 SP Temat: Cele lekcji: Wymagania Metody: Kluczowe pojęcia: Materiały dydaktyczne:

0. Planowaliśmy wypad za miasto.. x..ale musieliśmy go przełożyć.

MAŁGORZATA PAMUŁA-BEHRENS, MARTA SZYMAŃSKA. W szpitalu

Zeszyt ćwiczeń do laboratorium ATOMÓW cz. I. Region okiem ATOMów wytyczanie kierunków polityki młodzieżowej w województwie warmińsko-mazurskim

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia polski-polski

Paulina Grzelak MAGICZNY ŚWIAT BAJEK

Korespondencja osobista Życzenia

ŻYCIE BEZ PASJI JEST NIEWYBACZALNE

Korespondencja osobista Życzenia

bab.la Zwroty: Korespondencja osobista Życzenia chiński-polski

SCENARIUSZ ZAJĘĆ DLA UCZNIÓW KL III SZKOŁY PODSTAWOWEJ KULTURALNY UCZEŃ

Karta pracy 3. Wspólne sprzątanie

ZDANIA ZŁOŻONE PODRZĘDNIE PRZYDAWKOWE A2/B1. Odmiana zaimka który. męski żeński nijaki męskoosobowy

Moje pierwsze wrażenia z Wielkiej Brytanii

Spostrzeżenia bez ocen

Moje dziecko chodzi do szkoły...

STARY TESTAMENT, RUT 23. RUT MOABITKA

"PRZYGODA Z POTĘGĄ KOSMICZNA POTĘGA"

J. J. : Spotykam rodziców czternasto- i siedemnastolatków,

STARY TESTAMENT, RUT 23. RUT MOABITKA

Tak wygląda biuro Oriflame Polska od środka

Das Theaterstück Orientexpress nach Wien

KARTA ZGŁOSZENIA DZIECKA DO PRZEDSZKOLA

Biblia dla Dzieci przedstawia. Bóg sprawdza miłość Abrahama

Andrzej Dembończyk. KANDYDATKI NA ŻONĘ i inne scenariusze

Projekty. Webinaria, warsztaty, spotkania branżowe VAT ZAIKS Badania rynkowe. PwC

Drzewo genealogiczne. (skrót)

HISTORIA WIĘZIENNEGO STRAŻNIKA

Szkolny Patrol. Dowcipy . Już za kilka dni, 22 czerwca żegnamy szkołę i witamy wakacje. Numer 38 06/18

Transkrypt:

DOWCIPY O STRAŻAKACH Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękna, nagą dziewczynę. - Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn! - Rzeczywiście, nieľle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów! Ojciec strofuje synka: - Ile razy ci mówiłem żebyś nie bawił się zapałkami, bo możesz spowodować pożar! - Ja się wcale nie bawię, chcę zapalić papierosa... Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta profesora: - Czy mój głos ma jakieś szanse? - Oczywiście! Na przykład, gdy wybuchnie pożar! Ojciec do żeniącego się syna : - Funkcja małżonka to funkcja strażaka. Będziesz musiał drogi synu, gasić niektóre pomysły swojej żony. W środku nocy właściciel hotelu puka do drzwi jednego z pokoi i woła: - Pożar!! Proszę wstawać i czym prędzej opuścić hotel! Na to facet z pokoju: - No już dobrze! Ale niech pan nie ma złudzeń - zapłacę tylko połowę rachunku! Dyżurujący przy telefonie strażak odbiera zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki: - Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje gaszenia, nic nie mogę na to poradzić. Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega mówi: - Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są wolne! - Tak, ale to pali się domek mojej teściowej. 1 / 14

Żona do męża strażaka wracającego nad ranem do domu : - Znowu wracasz o trzeciej! - Cóż, służba nie drużba. Sama wiesz... - Tak, wiem, to już 27 pożar w tym miesiącu! Do OSP zgłasza się kandydat na strażaka. - Pracowałeś kiedyś w straży? - Nie. - Odbyłeś jakieś szkolenie? - Nie. - Więc jakie masz kwalifikacje? - Jestem różdżkarzem, umiem szukać wody. Podczas zajęć kulturalno- wychowawczych w remizie prowdzący zadaje pytanie: - Czym różni się fortepian od skrzypiec? Po długim milczeniu z sali pada odpowiedľ: - Fortepian pali się dłużej. - Sąsiedzie, czy wasze konie kopcą papierosy? - A gdzie tam! - No to stajnia wam się jara! Fąfarowa przygotowująca w kuchni potrawy wigilijne, słyszy wołanie Jasia: - Mamo, choinka się pali! - Tyle razy mówiłam: nie mówi się "pali", tylko "świeci". Po chwili: - Mamo, firanki się świecą!!! Policjant zatrzymuje kierowcę małego fiata, który jechał z nadmierną prędkością. Jechał pan jak do pożaru - zwrócił uwagę policjant. - Jeszcze nie do pożaru, ale nigdy nic nie wiadomo, zostawiłem w domu dzieci bez opieki. Strażak wspominając minione lato: - Było tak gorąco, że na szczęście nie miałem czasu się ożenić! 2 / 14

- Czego tak beczysz? - Bo mnie ojciec pasem zlał za pieczenie kartofli... uuuuu... - To ile było tych kartofli? - Trzy. - I za te kartofle tak cię zlał? - I jeszcze za trzy hektary lasu, bo ognisko rozpaliłem przy samym lesie buuuuu... Żona czyni mężowi wymówki: - Nigdy ze mną nie wychodzisz. Wkrótce wszyscy będą o nas mówić jak o Kowalskich. - A co mówią o Kowalskich? - Że jedyny raz wyszli razem kiedy paliło się ich mieszkanie! W biurze wybuchł pożar. Dyrektor biega w popłochu po swoim gabinecie, szukając czegoś w regałach i w szufladzie. - Czego pan szuka? - pyta sekretarka. - Gdzieś tu wsadziłem broszurkę z przepisami przeciwpożarowymi... Strażak wraca po pracy do domu i czując z kuchni swąd, woła do żony: - Kochanie, cóż za cudowny zapach spalenizny! Po powrocie z akcji gaszenia pożaru, Komendant pisze raport: "Zgasiliśmy pożar w oborze. Nie spłonęła żadna krowa, utonęło dziesięć." - Straż pożarna? Proszę natychmiast przyjechać! Zauważyłam przed chwilka, że jakiś mężczyzna próbuje dostać się po drabinie do mojego mieszkania! - Dlaczego pani do nas telefonuje, a nie na policję? - Bo to robota dla straży. On ma za krótka drabinę! Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego, iż goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę, przez chwilę słucha, po czym odkłada ją i oznajmia: - Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie dosłyszałam u kogo... Co robi strażak w czasie strajku? - Olewa pożar! 3 / 14

Policjant zatrzymuje wóz strażacki. Kierowca protestuje: - Ależ panie władzo, przecież jedziemy do palącego się domu! - Jak mówię, że za szybko, to za szybko! Palący się dom już minęliście! Kowalski spotyka na ulicy kolegę w strażackim mundurze: - Skąd masz ten mundur? - To prezent od żony. Gdy wczoraj wróciłem wcześniej z pracy, już leżał na krześle obok łóżka! W czasie ćwiczeń oficer pyta strażaka, co by zrobił, gdyby zauważył, że grozi komuś śmierć w płomieniach. - Krzyknąłbym "człowiek w niebezpieczeństwie" - NieĽle, ale gdyby to był któryś z waszych komendantów? - Zależy który... Sędzia w procesie rozwodowym: - Czy na prawdę przeszkadzała pani gaśnica zawieszona na ścianie w pokoju? - Nie tylko gaśnica, ale drabina w przedpokoju, w garażu stojący od miesięcy samochód strażacki. - Czy to straż pożarna - pyta głos w słuchawce telefonicznej. - Nie mieszkanie prywatne. - To przepraszam, że pana obudziłem. - Nic nie szkodzi i tak musiałem wstać, bo dzwonił telefon. W gospodzie jeden z gości rzucił niedopałek papierosa na podłogę. - Czy w domu też pan robi tak samo? - pyta sąsiad - Robiłem, ale nie mam już domu. Strażacy przeglądający pogorzelisko, pytają gospodarza: - Ile to kosztowało? - Bardzo drogą jedną zapałkę... 4 / 14

Do drzwi w pokoju hotelowego energicznie dobija się portier. Po chwili zza drzwi słychać rozespany głos: - Kto tam? - Proszę natychmiast otworzyć, hotel się pali!!! - Pomylił pan pokoje - słychać za drzwi - ja jestem ślusarzem, a nie strażakiem! W gospodzie strażak zamawia obiad i od razu prosi o rachunek. Zdziwionemu kelnerowi wyjaśnia swój pośpiech: - Do pożaru się spieszę... Strażaka, pilnującego zbiornika z benzyną zapytano: - Czy w czasie służby nie masz ochoty zapalić papierosa? - Nie mam, bo byłby to ostatni papieros w moim życiu. Pod ścianą budynku przechodząca kobieta, zauważa mężczyznę załatwiającego swoją potrzebę. - Nie wstyd panu? Przecież sto metrów dalej jest szalet! - A pani myśli, że ja mam węża strażackiego?! Na miejsce pożaru przyjeżdża wóz strażacki. Strażacy wyskakują z niego i...nic nie robią! Podchodzi do nich jakiś staruszek i pyta: - Dlaczego nie lejecie?! - Nie lejemy, bo nie ma drzewek... - Co to jest: ma 4 koła, 2 węże i jeľdzi! - Wóz strażacki. Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta profesora: - Czy mój głos ma jakieś szansę? - Oczywiście! Na przykład, gdy wybuchnie pożar! 5 / 14

Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękna, nagą dziewczynę. - Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn! - Rzeczywiście, nieľle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów! Ojciec strofuje synka: - Ile razy ci mówiłem żebyś nie bawił się zapałkami, bo możesz spowodować pożar! - Ja się wcale nie bawię, chcę zapalić papierosa... Po zademonstrowaniu swych umiejętności kandydatka na śpiewaczkę pyta profesora: - Czy mój głos ma jakieś szanse? - Oczywiście! Na przykład, gdy wybuchnie pożar! Ojciec do żeniącego się syna : - Funkcja małżonka to funkcja strażaka. Będziesz musiał drogi synu, gasić niektóre pomysły swojej żony. W środku nocy właściciel hotelu puka do drzwi jednego z pokoi i woła: - Pożar!! Proszę wstawać i czym prędzej opuścić hotel! Na to facet z pokoju: - No już dobrze! Ale niech pan nie ma złudzeń - zapłacę tylko połowę rachunku! Dyżurujący przy telefonie strażak odbiera zgłoszenie o pożarze i odpowiada do słuchawki: - Niestety, wszystkie wozy wyjechały na akcje gaszenia, nic nie mogę na to poradzić. Gdy odłożył słuchawkę, siedzący obok niego kolega mówi: - Zwariowałeś?! Przecież wszystkie wozy są wolne! - Tak, ale to pali się domek mojej teściowej. Żona do męża strażaka wracającego nad ranem do domu : - Znowu wracasz o trzeciej! - Cóż, służba nie drużba. Sama wiesz... - Tak, wiem, to już 27 pożar w tym miesiącu! 6 / 14

Do OSP zgłasza się kandydat na strażaka. - Pracowałeś kiedyś w straży? - Nie. - Odbyłeś jakieś szkolenie? - Nie. - Więc jakie masz kwalifikacje? - Jestem różdżkarzem, umiem szukać wody. Podczas zajęć kulturalno- wychowawczych w remizie prowadzący zadaje pytanie: - Czym różni się fortepian od skrzypiec? Po długim milczeniu z sali pada odpowiedľ: - Fortepian pali się dłużej. - Sąsiedzie, czy wasze konie kopcą papierosy? - A gdzie tam! - No to stajnia wam się jara! Policjant zatrzymuje kierowcę małego fiata, który jechał z nadmierną prędkością. Jechał pan jak do pożaru - zwrócił uwagę policjant. - Jeszcze nie do pożaru, ale nigdy nic nie wiadomo, zostawiłem w domu dzieci bez opieki. Strażak wspominając minione lato: - Było tak gorąco, że na szczęście nie miałem czasu się ożenić! W biurze wybuchł pożar. Dyrektor biega w popłochu po swoim gabinecie, szukając czegoś w regałach i w szufladzie. - Czego pan szuka? - pyta sekretarka. - Gdzieś tu wsadziłem broszurkę z przepisami przeciwpożarowymi... Po powrocie z akcji gaszenia pożaru, Komendant pisze raport: "Zgasiliśmy pożar w oborze. Nie spłonęła żadna krowa, utonęło dziesięć." 7 / 14

- Straż pożarna? Proszę natychmiast przyjechać! Zauważyłam przed chwilka, że jakiś mężczyzna próbuje dostać się po drabinie do mojego mieszkania! - Dlaczego pani do nas telefonuje, a nie na policję? - Bo to robota dla straży. On ma za krótka drabinę! Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego, iż goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę, przez chwilę słucha, po czym odkłada ją i oznajmia: - Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie dosłyszałam u kogo... Kowalski spotyka na ulicy kolegę w strażackim mundurze: - Skąd masz ten mundur? - To prezent od żony. Gdy wczoraj wróciłem wcześniej z pracy, już leżał na krześle obok łóżka! Sędzia w procesie rozwodowym: - Czy na prawdę przeszkadzała pani gaśnica zawieszona na ścianie w pokoju? - Nie tylko gaśnica, ale drabina w przedpokoju, w garażu stojący od miesięcy samochód strażacki. W gospodzie jeden z gości rzucił niedopałek papierosa na podłogę. - Czy w domu też pan robi tak samo? - pyta sąsiad - Robiłem, ale nie mam już domu. Strażacy przeglądający pogorzelisko, pytają gospodarza: - Ile to kosztowało? - Bardzo drogą jedną zapałkę... W gospodzie strażak zamawia obiad i od razu prosi o rachunek. Zdziwionemu kelnerowi wyjaśnia swój pośpiech: - Do pożaru się spieszę... 8 / 14

Strażaka, pilnującego zbiornika z benzyną zapytano: - Czy w czasie służby nie masz ochoty zapalić papierosa? - Nie mam, bo byłby to ostatni papieros w moim życiu. Pod ścianą budynku przechodząca kobieta, zauważa mężczyznę załatwiającego swoją potrzebę. - Nie wstyd panu? Przecież sto metrów dalej jest szalet! - A pani myśli, że ja mam węża strażackiego?! W małym miasteczku wchodzi facet do knajpy i zamawia piwo z pianką. Barman napełnia kufel i podaje go facetowi. - Przecież zamawiałem z pianką! Na to barman: - Panie, o tej porze wszyscy strażacy leżą pijani, a gaśnice pianowe już się skończyły! W domu publicznym wybuchł pożar. Wszyscy biegają po korytarzach i schodach, wołając: "Wooody!". Nagle zza drzwi jednego z pokojów wychyla się młody mężczyzna i mówi: - A do pokoju numer 28 proszę przynieść szampana. Fonfarę wyrzucono z wojska za pijaństwo i po jakimś czasie został strażakiem. W krótkim czasie awansował i został dowódca drużyny strażackiej. Któregoś razu wóz strażacki dowodzony przez Fonfarę wezwano do gaszenia pożaru. Strażacy przybyli szybko na miejsce i zaczynają rozwijać waż strażacki. Jak zwykle podpity Fąfara wydaje rozkaz: - Przerwać ogień! Pod ścianą budynku przechodząca kobieta, zauważa mężczyznę załatwiającego swoją potrzebę. - Nie wstyd panu? Przecież sto metrów dalej jest szalet! - A pani myśli, że ja mam węża strażackiego?! 9 / 14

Na cmentarnej ławeczce duchy grają w pokera i strasznie się kłócą. Przechodzący obok staruszek zwraca im uwagę: - To już nie macie gdzie grać w karty? - Chwilowo nie. Obok naszych grobów chowają strażaka i orkiestra dęta tak głośno gra, że nie można wytrzymać! Do sypialni wpada Fąfara i woła do leżącej w łóżku żony: - Ubieraj się szybko! Pożar! Z szafy słychać przerażony męski głos: - Meble! Ratujcie meble! - Jak udał się twojej żonie pierwszy samodzielny nie ugotowany obiad? - Szkoda gadać, nawet książka kucharska się spaliła! Do biura agencji ubezpieczeniowej wbiega interesant. - Chciałbym ubezpieczyć dom! - Bardzo proszę, szanowny panie. Zechce pan usiąść i chwilkę poczekać. - Kiedy ja nie mam czasu, on już się pali! W remizie dzwoni telefon. - Halo, straż pożarna? Moja żona próbowała dziś, jak się piecze mięso w naszej nowej kuchence i... - Dziękujemy, ale już jesteśmy po obiedzie! - WyobraĽ sobie, Kaziu, kiedy zauważyłem, że cały dom stoi w płomieniach, wbiegłem natychmiast do kuchni i na rękach wyniosłem teściową. - No cóż, każdy w takich okolicznościach traci głowę... Po pożarze, który strawił pół wsi, pogorzelcy zgłaszają się do firmy ubezpieczeniowej po odbiór odszkodowania. Przychodzi także Fąfara. - Przecież pana chałupa nie spaliła się! - Zgadza się, ale kto zapłaci za mój strach? 10 / 14

Dwaj kibice piłkarscy rozmawiają że sobą: - WyobraĽ sobie, kiedy byłem wczoraj na meczu, w moim mieszkaniu wybuchł pożar! - To straszne! I jak to się skończyło? - Dobrze, nasi wygrali! - Halo, pogotowie? Nie wiem co robić... Przed chwilka zmierzyłam mężowi temperaturę i termometr wskazywał 83 stopnie Celsjusza! - Droga pani! Albo pani pomyliła kolejność cyfr, albo proszę zadzwonić po straż pożarną! Wróżka siedzi nad szklana kulą obok mężczyzny i przepowiada: - Widzę przed panem buchające żarem życie! Będzie się pan wspinał wyżej niż wszyscy... Widzę piękny mundur i jakieś złote błyski koło głowy... - To dla mnie nic nowego, przecież jestem strażakiem! Facet pyta strażaka: - Dlaczego już pan odjeżdża? Przecież jeszcze pan nie ugasił całego pożaru?! - Niech się pan z pretensjami zgłasza do mojego komendanta! Ja chciałem pracować na całym etacie, a on dał mi tylko pół... Strażak ratuje staruszkę z płonącego mieszkania. - Proszę zacisnąć zęby! - krzyczy znosząc ją w dół po drabinie. - W takim razie musimy wrócić na górę, zostały na półce w łazience! Co robi strażak, gdy chce mu się pić? - Nalewa sobie szklankę wody i GASI pragnienie. W środku nocy szefa remizy strażackiej budzi dzwonienie telefonu. - Kapitanie, pali się chałupa Maśluszczakowej! - Eee, no... Która teraz godzina? - Piętnaście po drugiej. - A od dawna się pali? - Od pięciu minut. - Dobra, to obudľcie mnie, jak się porządnie będzie hajcować! 11 / 14

Z płonącego budynku strażak wynosi na ramionach piękna, naga dziewczynę. - Dziękuję panu, to był prawdziwy wyczyn! - Rzeczywiście, nieľle musiałem się namęczyć, żeby nie dopuścić do pani żadnego z moich kolegów! - WyobraĽ sobie kochanie, kiedy byłam na wczasach w Tatrach- chwali się Halince jej gruba koleżanka - mężczyľni wchodzili do mojego pokoju po drabinie! - Mój Boże! A co, pensjonat się palił?! - Straż pożarna? Proszę natychmiast przyjechać! Zauważyłam przed chwilka, że jakiś mężczyzna próbuje dostać się po drabinie do mojego mieszkania! - Dlaczego pani do nas telefonuje, a nie na policję? - Bo to robota dla straży. On ma za krótką drabinę! - Co to jest: ma 4 koła, 2 węże i jeľdzi! - Wóz strażacki. Ziewająca solenizantka nie jest zadowolona z tego, iż goście zasiedzieli się u niej zbyt długo. Nagle dzwoni telefon. Pani domu podnosi słuchawkę, przez chwilę słucha, po czym odkłada ja i oznajmia: - Dzwonili ze straży pożarnej. Mówili, że w domu któregoś z was wybuchł pożar. Niestety, nie dosłyszałam u kogo... Na miejsce pożaru przyjeżdża wóz strażacki. Strażacy wyskakują z niego i...nic nie robią! Podchodzi do nich jakiś staruszek i pyta: - Dlaczego nie lejecie?! - Nie lejemy, bo nie ma drzewek... Do gabinetu uczonego zajętego czytaniem kolejnej książki wpada strażak i woła: - Dom się pali!!! - Rozumiem- mówi uczony, nie odrywając oczu od lektury.- W takim razie niech pan zawiadomi moja żonę. Ja się nigdy nie mieszam do spraw związanych z gospodarstwem domowym. Fąfarowie przed wyjściem na wieczorny seans do kina mówią do Jasia: -...I pamiętaj: nie baw się zapałkami, mógłbyś znów rozniecić ogień w mieszkaniu! - No dobrze. Obiecuję, że nie będę ruszać zapałek. Przecież i tak wiem, w której szufladzie tatuś trzyma swoja zapalniczkę! 12 / 14

W biurze wybuchł pożar. Dyrektor biega w popłochu po swoim gabinecie, szukając czegoś w regałach i w szufladzie. - Czego pan szuka?- pyta sekretarka. - Gdzieś tu wsadziłem broszurkę z przepisami przeciwpożarowymi... - Sąsiedzie, czy wasze konie kopca papierosy? - A gdzie tam! - No to stajnia wam się jara! W środku nocy właściciel hotelu puka do drzwi jednego z pokoi i woła: - Pożar!! Proszę wstawać i czym prędzej opuścić hotel! Na to facet z pokoju: - No już dobrze! Ale niech pan nie ma złudzeń - zapłacę tylko połowę rachunku! W nocy ktoś głośno stuka do drzwi pokoju hotelowego: - Hotel się pali!!! - To nie te drzwi, strażak nocuje obok! Fąfara spędza noc w hotelu. Nie może zasnąć, bo wciąż przeszkadza mu jakiś hałas. Dzwoni więc do recepcji. - Proszę wybaczyć- mówi recepcjonistka- ale nie można wymagać od straży, aby jeszcze ciszej gasiła pożar. Komendant straży pożarnej zorganizował przyjęcie imieninowe. Niestety, z powodu ograniczonej powierzchni swojego mieszkania mógł zaprosić tylko niektórych podwładnych z remizy. Następnego dnia ci, którzy byli opowiadają tym, którzy nie byli: - Nie wyobrażacie sobie nawet, jak nasz komendant ma elegancko urządzone mieszkanie. Hebanowe meble, plastikowe okna, a w łazience złoty kibel... - Rozumiemy te hebanowe meble i plastikowe okna, ale z tym złotym kiblem to chyba przesadziliście. - Jak nie wierzycie, to możemy iść razem do niego i się przekonacie. Idą więc razem do komendanta. Komendantowa otwiera im drzwi. - Dzień dobry, czy jest pan komendant? - pytają się. Na to komendantowa woła w głąb mieszkania: - Franek! Przyszedł ten gościu, co Ci w trąbę nasrał... 13 / 14

Wyszperano w Internecie... 14 / 14