informacje tutaj zawarte pochodzą z zamkniętych beta testów i mogą ulec zmianie, do czasu oficjalnego wydania produktu Słowem wstepu, Hearthstone, gra wydawana przez firmę Blizzard od samego początku swojej zapowiedzi zrobiła się dość głośna. Dodatkowe hype wokół tego tytułu nakręca sam fakt że będzie to pierwszy produkt wydawany przez Panów z zamieci w systemie f2p. A jak to bywa w produkcjach Blizzarda, każda gra musi trzymać poziom, i w tym przypadku również tak było. Jak sam podtytuł wskazuje, gra na dzień dzisiejszy skupia się w okół uniwersum Warcrafta które widać na każdym kroku Nam udało się w grze spędzić ponad tydzień, dlatego czas na podsumowanie tego co znajdziemy w środku, dla osób które jeszcze nie miały możliwości przetestować produktu własnoręcznie. Z racji że gra znajduje się w fazie zamkniętych testów na chwilę obecną zagranie w Heartstone jest możliwe tylko poprzez aktywacje produktu odpowiednim kluczem od Blizzarda, w tym przypadku jest tak samo jak w innych produkcjach. Klucz aktywujemy na stronie w panelu naszego konta, tak jak każdy inny produkt. Po podaniu klucza do naszej kolekcji dochodzi Heartstone a my mamy możliwość pobrania gry w interesującej nas wersji językowej, a ich jest aż 7!, nas interesują tylko 2 z nich czyli ENG i PL. Po pobraniu gry przychodzi czas na instalację, tutaj bez żadnych niespodzianek, przebiega ona standardowo i nie różni się niczym względem pozostałych gier Blizzarda jak i innych produktów z którymi mamy styczność na co dzień. Warto dodać że gra do działania wymaga aplikacji Battle.net która również jest w fazie testów i obsługuje wszystkie produkty Blizzarda. Gra sama w sobie niema wygórowanych wymagań aczkolwiek nie jest też na tyle prosta aby mogła w pełni okazałości działać na każdym PC, mimo wszystko do płynnego działania kilku letnia maszyna (3-5lat) powinna spokojnie wystarczyć, w przypadku słabszych konfiguracji sprzętowych mogą być odczuwalne drobne spadki animacji. Co ciekawe po włączeniu gry, nie do końca mamy pełną możliwość grania. Z racji że Heartstone jest produkcją głównie nastawioną na graczy którzy nie mieli nigdy styczności z tego typu rodzajem gier, mimo wszystko starzy wyjadacze też znajdą coś dla siebie i będą czerpać przyjemność z gry taką samą jak osoby które o kartach pojęcia nie mają. Po otwarciu księgi, bo w kształcie właśnie niej, opiera się całe menu, gry od razu jesteśmy przenoszeni na pole bitwy, i dostajemy naszą 1 talie kart tutaj niestety lekki niesmak gdyż jest to talia maga, i dostaje ją każdy gracz. Po otwarciu talii przystępujemy do naszej pierwszej walki, a gra oczywiście nas odpowiednio kieruje tak abyśmy wiedzieli co robić, i poznali mechanikę gry. Samouczek opiera się na 6 pojedynkach, i w każdym mamy inną sytuację na stole, i inne informacje przekazywane przez grę w celu naszego dokształcenia, a wszystko to w Polskiej wersji językowej która jak na Blizzarda przystało jest na dość wysokim poziomie a niektóre kwestie mówione brzmią naprawdę zabawnie (jedną z słynniejszych jest stronnik dający prowokację mówiący podczas wejścia na stół Moja tarcza za Argus przez co nie wsłuchując się uważnie bardzo łatwo można to zrozumieć jako Moja tarcza za arbuz ) jak i tłumaczenie tekstowe nazw kart (moje ulubiona to Tycia Przywoływaczka lub Monterka Smokorów. ) Po przejściu samouczka, posiadamy już wstępną wiedzę na temat gry jak i mechaniki w niej występującej, a wszystko to przedstawione w dość kolorowych barwach jak na Blizzarda przystało. Sama mechanika gry została zaprojektowana tak aby każdy gracz mógł ją szybko pojąć i się w niej odnaleźć, mimo tego gracze znający temat i obeznani z tego typu produkcjami i tak wyciskają z gry ostatnie poty, tworząc zaawansowane kombinacje kart i zagrania które sprawiają że rozgrywka jest na naprawdę imponującym poziomie, i zaskakuje z rundy na rundę, przez co do samego końca nie wiadomo jaki będzie ostateczny wynik pojedynku, nawet gdy wydawać się może że przeciwnika mamy w garści lub gdy sytuacja wygląda niekorzystnie dla nas i rozważamy opcję poddania pojedynku. -1 -
Od czego zaczać?, To chyba największa zmora graczy którzy nie mieli styczności wcześniej z tego typu produkcjami i mogą z początku mieć problemy z odnalezieniem się w samej grze, o tyle co sama gra uczy nas tylko poruszania się po niej i mechaniki która w niej występuje, o tyle nie mówi nam po przejściu samouczka co mamy robić dalej. Co prawda produkcja jest w języku polskim mimo wszystko pewna wiedza jest i tak wymagana, a ją trzeba nabyć i tutaj dla nowego gracza jest lekka bariera do pokonania W grze występuje 9 bohaterów, a jednego z nich, wcześniej wspominanego maga dostajemy na samym wstępie, pozostałe klasy to Paladyn,Wojownik,Łowca, Łotrzyk, Szaman, Druid, Kapłan, Czarnoksiężnik. Odblokowanie każdej z tych class jest stosunkowo dość proste, wystarczy wejść w tryb treningowy i rozegranie jednej gry z jednym z wyżej wymienionych przeciwników który nas interesuje i oczywiście pokonanie go. Po zakończeniu pojedynku zwycięstwem odblokowywuje się nam nasz nowy Bohater. Walki te są dość proste dlatego zaleca się aby wykonać je z każdym z pozostałych 7 bohaterów, tak abyśmy mieli każdego z nich. Gdy już ten etap będziemy mieli za sobą, możemy grać każdym z nich i tutaj mamy możliwość kontynuowania walki z sztuczną inteligencją, którą jeśli uznamy za słabe wyzwanie możemy spróbować pojedynkować się w trybie eksperckim, a jeśli to dla nas nadal za mało lub nie lubimy tego typu pojedynków, możemy spróbować swoich sił w walce z prawdziwymi graczami w trybie pojedynku. Osoby wcześniej grające w Warcraft czy też World of Warcraft od razu się zorientują że każdy z bohaterów dostępnych w Hearthstone, odgrywa jakąś kluczową rolę w uniwersum wcześniej wspomnianych tytułów, również tak jest i tutaj. Co prawda uniwersum nie posiadamy żadnego (bynajmniej na chwilę obecną) ale za to różnorodny styl rozgrywki już tak, bo o to przecież w tego typu produkcjach chodzi. Każdy z Bohaterów cechuje się innymi umiejętnościami klasowymi jak i stronnikami którzy są dostępni tylko dla jego Klasy postaci. Dlatego warto każdą z nich osiągnąć 10 poziom w celu odblokowania każdej klasowej karty z serii kart podstawowych, gdyż te dostajemy za zdobywanie kolejnych poziomów aż do 10 poziomu gdzie posiadamy je już wszystkie. Gdy wytrwamy do końca i zdobędziemy każdą postacią 10 poziom i odblokujemy w grze wszystkie podstawowe karty gra nagrodzi nas złotem za to dokonanie w ilości sztuk 300. Za które możemy zakupić sobie 3 pakiety kart lub 2 wejścia na Arenę. Gdy już wybierzemy swoją klasę postaci i zbudujemy swój deck pod nią możemy próbować swoich sił w walce z innymi graczami. Ciekawą opcją podczas budowy decku jest możliwość zasugerowania karty przez grę, w momencie gdy nie jesteśmy pewni co jeszcze by się nam przydało. W grze główną walutą jest gold, który pozyskujemy za wygrane pojedynki z prawdziwymi graczami na chwile obecną wynosi on 10 złota za 3 wygrane pojedynki(wcześniej było 5 złota za 5 wygranych), co prawda wydawać się to może mała wartość, ale trzeba mieć na uwadze że jest to beta zamknięta a resetu kont ma nie być. Za złoto zakupujemy pakiety które kosztują nas 100 sztuk lub kupujemy wejście na Arene które kosztuje nas 150 sztuk złota. Dla nowych graczy zdecydowanie lepiej będzie zakupić gotowy pakiet z którego mamy 5 kart, w tym gwarantowaną minimum jedną kartę rzadką lub lepszą. W przypadku gdy zdecydujemy się na wejście na Arenę mamy do pokonania 31 etapów kreacji naszej tali w każdym wybierając jedną z 3 proponowanych kart, zaczynając oczywiście od wyboru Bohatera. Pojedynki na Arenie rozgrywane są w systemie do 3 przegranych lub 9 zwycięstw, po osiągniecie jednego z tych 2 wyników, nasza arena dobiega końca a klucz który zdobyliśmy na niej otwiera nam skrzynie z naszą nagrodą. Każde zwycięstwo podnosi nasz poziom klucza, w przypadku gdy uda nam się zwyciężyć przynajmniej 6 razy lub więcej mamy wystarczająca ilość złota z nagrody aby wejść na Arenę ponownie. Natomiast w przypadku gdy osiągniemy klucz Arcymistrza Areny, czyli wygramy 9 pojedynków mamy dodatkową nagrodę w postaci drugiego pakietu kart lub karty złotej. Nagrody które możemy zdobyć na Arenie to Pakiet, który jest zawsze bez względu na wynik złoto które również zawsze występuje, jak i magiczny pył który używamy do tworzenia kart. -2 -
Aspekty techniczne a oczekiwania graczy O ile gra się przyjemnie, i wciągająco, a rozgrywka jest darmowa, o tyle trzeba pamiętać że każda gra free to play musi przynosić zysk, i tak jest również w tym przypadku. Tutaj sytuacja przedstawia się dość interesująco, gdyż Blizzard jest firmą której z pewnością nie możemy zarzucić braku doświadczenia w tworzeniu swoich produkcji, jak i zaplecza technicznego. Sklep w grze występuje, bo występować musi, to akurat kwestia jest oczywista, natomiast nie każdemu się ona podoba. Jak jest w naprawdę to tak naprawdę każdy musi ocenić sam. W sklepie mamy możliwość zakupu pakietów które powiększą naszą kolekcję jak i zakupić wejścia na Arenę, z racji że żyjemy w kraju jakim żyjemy stajemy automatycznie na gorszej pozycji w tym temacie. Nie wynika to z winy Blizzarda a bardziej sytuacji ekonomicznej naszego kraju, z racji że gra jest wydawana w Europie, ceny te muszą być Europejskie przez co w sklepie przyjdzie nam opłacać wejścia na Arenę w Euro jak i za tą samą walutę zakupywać decki, co prawda w przypadku Areny koszt ten wynosi 7,8zł przez co większość z was zapewne raz na jakiś czas zdecyduje się na taki zakup, o tyle cena największego pakietu 200 kart, to już wydatek 188 zł przez co większość z nas zapewne nie może sobie pozwolić na wydanie tak dużej kwoty na cyfrową rozrywkę. Mimo tego że mamy możliwość zakupywania kart jak i wejść na Arenę gra nie jest p2w, jest zwykłą grą f2p w której najzwyczajniej jedyne co zakupujemy to tak naprawdę czas który musimy włożyć w grę aby te karty zdobyć, mimo wszystko dodatkowej przewagi nad innymi graczami nie uzyskujemy. Aczkolwiek w tego typu produkcjach liczy się tak naprawdę umiejętność gry i znajomość kart, niż sam fakt ich posiadania. W grze występują karty w wersji normalnej jak i złotej, złote odpowiedniki kart nie różnią się niczym od kart standardowych, poza ramką koloru złotego jak i animowanym obrazkiem przedstawiającym daną kartę. Z racji że gra jest w fazie Beta testów nie wszystkie karty jeszcze posiadają takowe animacje, co ciekawe posiadać je również będą bohaterowie, a w celu zdobycia złotego Bohatera będziemy musieli nim grać naprawdę dużo, gdyż dostajemy go w złotej wersji po osiągnięciu maksymalnego poziomu który na chwilę obecną wynosi 60 poziom. Z racji że gra ciągle jest dopracowywana i ciągle wprowadzane są zmiany zdarzają się występować w niej drobne błędy, sukcesywnie eliminowane kolejnymi aktualizacjami, głównym problemem na który obecni gracze narzekają to system dobierania przeciwników, o ile w trybie gier nie rankingowych jest on dość mocno losowy, przez co zdarza się nam trafić na przeciwnika który ma wyrazista przewagę względem jakości kart występujących w jego tali, o tyle poziom gry i umiejętności wykorzystania ich to kwestia osobista, i coś czego w sklepie zakupić się nie da. Dla graczy szukających wyzwań jest dostępny system gier rankingowych, który jak nie trudno się domyśleć funkcjonuje tak samo jak w StarCraft II który jest sprawdzony i działa bardzo dobrze, a z racji że to również produkcja Blizzarda został zaimplementowany również do owej gry. W celu wyrównania szans w pięciu się w rankingu jest on(będzie) resetowany co tydzień, tak aby każdy miał możliwość próby swoich możliwości, pokonując swoich przeciwników i sukcesywnie zdobywając kolejne rangi w systemie rankingowym, próbując dostać się do Ligi Arcymistrzowskiej w której może znajdować się tylko 120 najlepszych graczy z Europy. Przez co rywalizacja, będzie na naprawdę wysokim poziomie gdyż każdy gracz gier rankingowych chciał by się tam znaleźć, a z racji że jest to produkt Blizzarda tych brakować z pewnością nie będzie, w grze. Dla osób które wolą opierać się na swojej wiedzy i doświadczeniu, powstał tryb Areny, gdzie nasza posiadana dotychczas kolekcja niema wpływu na to jakie karty przyjdą nam do wyboru, i to jak w efekcie końcowym będzie nasz dek arenowy wyglądać. A nagrody z tego trybu również są zachęcające do rywalizacji o najwyższą stawkę jaką jest klucz Arcymistrzowski, po wygraniu 9 pojedynków w tym trybie. Niestety niema nic za darmo, toteż za wejście na Arenę musimy uiścić dodatkową opłatę w wysokości 50 sztuk złota względem zwykłego pakietu który kosztuje nas 100 złota, a za arenę musimy zapłacić 150 złota, lecz jeśli uda nam się efektywnie wygrywać, koszt ten się zwróci i może nawet wyjdziemy na plus, lub też gdy będzie nam szło bardzo dobrze wejdziemy na arenę ponownie za złoto które wygraliśmy! -3 -
Karta karcie nie równa O ile w Heartstone na dynamikę rozgrywki nigdy narzekać nie będziemy, a wrażeń za każdym razem będzie nam dostarczać nowych, o tyle nadal trzeba pamiętać że dostarczają ją nam karty które mamy. I tutaj nasuwa się pytanie co z osobami które tych kart nie mają? W tym przypadku Blizzard poszedł na kompromis, dając każdemu typowi gracza coś, co można określić, drogą pozyskiwania kart. W przypadku kart podstawowych, wszyscy gracze, w zasadzie wyboru nie mają i chcąc nie chcąc mieć je wszystkie będą, bo wystarczy osiągnąć postacią poziom 10. Inaczej natomiast sprawa się ma w przypadku kart eksperckich, których pozyskiwanie nie jest już sprawą z góry narzuconą przez grę, i tutaj tak naprawdę zaczynają się kluczowe decyzje które będzie przyszły gracz musiał podejmować. Zapewne znajdzie się wielu którzy nakupią pakietów eksperckich za Euro i problem sam się rozwiąże, ale większość z nas zdecyduje się na wariat bezgotówkowy. Pierwszym z wyborów dość kluczowych jakie musimy dokonać to czy kupujemy pewny pakiet za 100 sztuk złota, czy próbujemy swoich sił na arenie. W przypadku tego pierwszego szału niema, płacisz masz wydajesz 100 złota dostajesz pakiet 5 kart i jesteś szczęśliwcem 5 nowych kopii które zasilą twoją kolekcję. W przypadku Areny sprawa ma się troszkę inaczej. Co prawda kosztuje ona nas 150 złota więcej ale...rzeczą kluczową jest to że nie gramy tutaj niczym co jest nasze i nasze będzie, a to jak nasza talia będzie wyglądać po części jest elementem losowym, jak i kwestią podejmowanych przez nas wyborów. Możemy tutaj bardzo wiele zarobić jak i równie dobrze wszystko stracić w zamian dostając pakiet kart i symboliczną kwotę złota czy też magicznego pyłu. Złoto jak złoto, jego nigdy za wiele i przyda się w każdej ilości, magiczny pył też, z tym że on to osobna sprawa. Bo jak by nie patrząc karty możemy robić nowe, jak i rozbijać na pył obecne, pomijając kwestię techniczną jak to wykonać która jest mocno intuicyjna, kwestią inną pozostaje wybór na co ten proszek użyć, i tutaj tak naprawdę wersji jest zapewne tyle ile graczy grających. Jak wiemy karty występują w wersji zwykłej jak i złotej, o ile tych pierwszych mamy niezliczone ilości, o tyle w przypadku złotych już sprawa tak nie wygląda. Pytanie kluczowe jest, co zrobić gdy dostaniemy złotą kartę legendarną. Większość zapewne po jej zdobyciu rozbłyśnie radością, i od razu zacznie próbować stworzyć swój deck, nie koniecznie pasujący do tej karty, w przypadku gdy będzie to karta neutralna, lub na siłę będzie grać danym bohaterem jeśli będzie to karta klasowa. Czy to złe? tego nie wie nikt w każdym bądź razie z pewności dziwne, dlaczego? Złota karta legendarna po rozbiciu daje nam kilka wariantów, poza oczywistym że nie będziemy już jej mieć, a mieć chcieli byśmy bardzo, zyskamy, aż 1.600 magicznego pyłu, dzięki któremu będziemy mogli zrobić sobie sami dowolną kopię karty legendarnej, lub skompletować cały zestaw murloków, który jest najbardziej opłacalnym rozwiązaniem. Dlaczego? Poza łącznię 16 kartami murloków dostajemy dodatkowo kartę Legendarnego murloka jako nagrodę za skompletowanie ich wszystkich. Więc kosztem złotej Legendarnej karty dostajemy normalną Legendarną kartę i aż 16 innych kart! Czy warto? to już sami oceńcie, inni zdecydują się na zrobienie tej swojej jedynej upragnionej, która ich zdaniem będzie wygrywać. im wszystkie pojedynki (moja ulubiona to Nozdormu- po jego zagraniu oboje graczy ma tylko 15 sekund na turę! pomyślcie tylko jak w takim przypadku musi wyglądać gra na tablecie.) Można również zamiast karty legendarnej zrobić sobie na przykład 2 kopie karty epickiej lub 4 kopie karty rzadkiej. Bardziej problematyczna sprawa jest w przypadku kart epickich i rzadkich, w wersji złotej bo te będziemy mieć częściej, czy warto je niszczyć? to zależy od was, jeśli wiecie że nie odpowiada wam dana klasa, i nie planujecie gry nią, niema sensu trzymać złotej karty tylko po to aby ją mieć, na tym etapie gry, i lepiej przerobić ją na pył za który zrobimy sobie coś co się nam przyda, lub cierpliwie zbierać do puli 1.600 w celu zrobienia swojego pierwszego legendary. Im dłużej będziemy grać tym więcej kart będziemy mieć, a co za tym idzie, pył będzie przybywać coraz szybciej, dlatego kluczowe jest aby na początkowym etapie gry skupiać się na tym co jest nam potrzebne, a nie tym co ładnie wygląda, mimo że tym nie gramy. -4 -
O zaawansowanej rozgrywce słów kilka Co prawda poziomem trudności od serii Magic: The Gathering, gra dość mocno odstaje i kieruje w troszkę inną grupę odbiorców to nadal zaskakuje i wciąga, i tak jest również w graniu na poważnie, czyli coś co casuala nie specjalnie interesuje. W grze występują z tego powodu pewne ograniczenia, które ułatwiają grę nowym graczom ale też nie blokują wachlarzu możliwości dla graczy za awansowanych. Pierwsze co rzuca się w oczy to fakt że posiadać w decku możemy tylko 30 kart, po 2 kopie na każdą z nich, za wyjątkiem kart legendarnych które możemy mieć tylko po 1 sztuce, czy mało? dla niektórych zdecydowanie tak, przez co ma to swoje wady jak i zalety. Główną zaletą jest to że pojedynki nie trwają zbytnio długo około 15 minut, ale też uniemożliwiają grania takimi taktykami jak drop deck, czy mill deck. Kolejnym ograniczeniem jest ilość kart na ręce która wynosi 10 sztuk, a każda kolejna karta jest palona i przepada na amen, tutaj również ma to swoje za i przeciw, przede wszystkim nie da się grać taktyką OTK (one tur kill). Ostatnim ważnym elementem mechaniki Heartstone jest system many, który rośnie sam i poza druidem, żadna inna klasa niema możliwości zwiększenia tego przyrostu, ilość maksymalnych punktów many wynosi 10. Same klasy w sobie są zróżnicowane stylem gry, i jak w kartach bywa, balans jest zawsze tematem numer jeden, o ile wszystkie klasy są w miarę równe, w rękach gracza który ma pojęcie o grze, Kapłan jest zbyt mocny i lekko odstaje od pozostałych klas którymi mamy możliwość rozgrywania pojedynków. Wart uwagi z pewnością jest Szaman z systemem przeciążenia który daje mu dość mocnych stronników kosztem punktów many, w następnej turze, jak i Druid z systemem odwrotnym do szamana który może zwiększyć sobie na stałe pule many w czesnym etapie przez co do maksymalnej puli 10 punktów dochodzi wcześniej niż pozostałe klasy, lub jednorazowo na czas trwania tury zwiększyć sobie kryształy. Pozostałe klasy, nie odbiegają od reszty i mają klasyczne dla swojego typu zaklęcia jak i umiejętności, którymi wspierają swoich stronników. Ciekawą informacją jest Łotr który wielu osobom w pierwszej kolejności kojarzy się z niewidzialnością, tutaj opiera się on jednak głównie na swoich zdolnościach dzięki którym kontroluje sytuacje na stole. Z racji pewnych ograniczeń technicznym gry, w rozgrywkach tych na wysokim poziomie gracze bardziej za awansowani skupiają się nad draw powerem, i draw controlem, tak aby nie dopuścić do sytuacji gdzie nie mamy żadnych kart na ręce, z tego powodu wielu doświadczonych graczy nie decyduje się na grę kartami w cenie 1 punktu manny. O ile w kartach niezawodny i zawsze sprawdzający się jest control deck, którym dużo osób lubi grać i można go zrobić na każdej postaci, to również pozostaje temat decków do typowego zergu pospolicie zwanego rashem, tutaj z myślą o tym powstały murloki które są bezkonkurencyjne, a zarazem neutralne, dodatkowo maja swoje zdolności które działają tylko na tego typu kartach które mają dopisek murlok, dają one graczowi bardzo dużą możliwość skończenia gry w dość wczesnym etapie rozgrywki który często nie dochodzi do 10 rundy, ale jak każdy rush deck ma on swoje również wady, polegające na całkowitym braku punktów zdrowia, i podatność na ataki obszarowe, przez co każda klasa jest w stanie się oprzeć atakom w jednej rundzie czyszcząc cały stół i przejmując na nim kontrolę. W temacie e-sportu, ciężko na chwilę obecną się wypowiadać, gdyż jest to beta, aczkolwiek można spekulować jak ona będzie wyglądać ze względu na to że system w Heartstonie został zapożyczony z StarCraft II, przez co rozgrywki e-sportowe będą w podobnym stylu rozgrywane, jak i system punktacji w nich występujący. -5 -
Podsumowanie Jak by nie patrząc i co by nie mówiąc Blizzard na robieniu gier się zna, tak i jest w tym przypadku, dostajemy produkt dobry, ale też nie idealny, zawierający błędy gdyż to faza beta. Gra się przyjemnie, i z pewnością każdy coś dla siebie w niej znajdzie, różnorodność klas występujących i kart do nich przypisanych w połączeniu z kartami neutralnym sprawia że możemy tworzyć przeróżne kombinacje, przez co w sytuacji gdy jesteśmy znudzeni jedną klasą postaci możemy zacząć rozgrywkę inną. Dzięki codziennemu systemowi zadań, co prawda tylko jedno na dzień i lekkiej farmie poprzez wygranie kilku pojedynków jesteśmy w stanie codzień zakupić sobie przynajmniej jeden pakiet kart, a osoby które zdecydują się na troszkę więcej rozgrywek, mogą nazbierać golda do codziennego wejścia na Arenę. Gra jest kolorowa, a grafika nie odpycha, typowa jak na produkcję Blizzarda i kipiąca klimatem Warcrafta, wszystko to owiane dość dobrym dubbingiem. Blizzard wydał grę w dość dobrym momencie, gdyż społeczeństwo powoli znudzone kolejnymi mmo nieznacznie różniącymi się od siebie, szukają czegoś nowego. Hearthstone z pewnością tym czymś dla nich będzie dzięki czemu spędzą zapewne długie godziny czy też na rywalizacji z innymi lub zbieraniu golda, w celu uzbierania całej kolekcji kart jaką gra oferuje. Z racji że sama gra jest darmowa, każdy będzie miał możliwość ją wypróbowania nie ponosząc przy tym żadnych kosztów a przy okazji, naprawdę dobrze się bawić, pojedynkując się z innymi czy też znajomymi, lub z sztuczną inteligencją testując nowe kombinacje kart. Oczywiście zabrakło kilku elementów i pewne rzeczy można było zrobić lepiej, mimo to gra jest wciągająca i warta polecenia! Zalety Wady dynamiczna i wciągająca rozgrywka przyjemna dla oka oprawa graficzna jak i płynne animacje możliwość wykonania tylko 1 zadania dziennie brak możliwości oglądania gier znajomych nadal niedostępny system osiągnięć (mimo że zaimplementowany do gry) tylko jedno wejście na arenę jest darmowe dubbing na dość wysokim poziomie zbyt duże różnice w złocie na Arenie za wygrane pełna integracja z Battel.net (możliwość rozmowy z znajomymi w innych grach) troszkę za drogo względem wersji USA (sztywno przeliczone 1 USD do 1 EURO) przyjazny sklep jak na produkcję F2P Podejście Blizzarda Gra będzie jak będzie gotowa dostęp do wszystkich bohaterów bez konieczności ich zakupu Recenzję przygotował Hojny dla Health Potion Multigaming Wszelkie prawa zastrzeżone, zakaz kopiowania materiału bez zgody autora lub osoby reprezentującej HMP -6 -