brazylia / wstępny szkic do projektu / Izabela Łęska
Spotkała mnie bardzo dziwna rzecz. Muszę coś z nią zrobić, muszę ją jakoś wyłowić z rzeczywistości. Już sama nie wiem czy zwariowałam, czy takie rzeczy naprawdę się zdarzają czy to tylko moja nadinterpretacja? Przeznaczenie czy szczególne uwrażliwienie na pewne rzeczy, wydarzenia dookoła nas? Czy może to dosłownie zbieg pewnych okoliczności? Może podświadomym myśleniem życzeniowym spowodowałam, że wydarzenia potoczyły się tak a nie inaczej?
moja mama pojechała do Brazyli...
Moja mama rano prawie zaspała na samolot. Przez sen wyłączyła budzik... Mało brakowało żeby nie poleciała... Moja mama Iwona leciała do Rio z Warszawy z przesiadką w Paryżu. Na lotnisku coś ją tknęło i jeszcze raz spojrzała na bilety... okazało się, że cały wyjazd, wszystko, bilety, hotel zostały wykupione na moje imię... wszystskie dokumenty były na Izabelę, czyli na mnie!
Wszystko to zaczęło mi się układać w całość. To ja miałam tam lecieć! Już wcześniej wielokrotnie moja uwaga kierowana była na Brazylię, na Rio de Janeiro. Mój były chłopak miał tam siostrę, wiele razy widziałam jak z nią rozmawia na Skypie. On sam wiele o Brazylii mi opowiadał, mieszkał tam przez kilka miesięcy w ekologicznej wiosce. Do tej pory mam na komputerze wiele jego zdjęć stamtąd... Myślałamzawsze, że tam z nim nawet pojadę, ale się nie udało. Wcześniej się rozstaliśmy. Jak chodziałam na buddyjskie wykłady to jeden nauczyciel powiedział mi, że mu bardzo przypominam pewną Brazylijkę. Wymienił nawet jej imię, ale je zapomniałam...
Wszystko wskazuje na to, że Brazylia jest mi przeznaczona... Na powyższych motywach i materiałach, które posiadam chciałabym stworzyć pewną fikcję, a właściwie wariację na temat tych niezwykłych zbiegów okoliczności. Zależy mi na zachowaniu atmosfery niesamowitości, naginania wydarzeń bez ich właściwego naginania. Chcę ślizgać się po powierzchni rzeczywistości i dobierać sobie w sposób preferencyjny, subiektywny pewne fakty. Myślałam o instalacji, pewnego rodzaju gabinecie osobliwości, który reprezentowałby sobą przestrzeń dziwności, nierealności, zbiegów okoliczności.
Projekt mój miałby składać się z następujących elementów: 1. oprawione, zabiezpieczone dokumenty z pobytu mojej mamy w Brazyli. Wszystko z moim imieniem. wydruk biletu na samolot
kartonik z hotelu pamiątkowa tabliczka z hotelu
bilety z wycieczek, wjazdów na kolejki jako dowód mojego pobytu w Brazylii
2. zabawa z globusem, nie wiem jeszcze dokładnie jaka, czy po prostu zamontowanie małego samolocika na drodze z Warszawy do Rio? Czy wykonanie innych zabiegów- zaczarnienie Brazylii albo wykonanie kształtów Polski i Brazylii z magnesów, które się przyciągają?
3. seria czarnych zdjęć, wydruki autentycznych zdjęć z Brazyli autorstwa mojej mamy, która miała niewiadome problemy z obsługą cyfrowego aparatu fotaograficznego podczas pobytu w Ameryce Południowej, dlatego też większość zdjęć wyszła czarna, czasem widać tylko tajemnicze kontury pewnych rzeczy, krajobrazów, budynków, zabytków, wszystko bardzo abstrakcyjne, zakryte jakby gęstą nocą. Prezentacja zdjęć w formie albumu, obrazków na ścianie? Czy może polaroidów? Być może taka manipulacja zdjęciami w programie komputerowym aż do wyzyskania jakiegoś rozpoznawalnego obrazu? Kosztem utraty części danych? Jakie są tu granice poznania?
4. wykorzystanie książki Colina Wilsona The Occult jako swoistego rodzaju ready made u, który odpowiada mojemu projektowi pod względem merytorycznym. Dostałam tę książkę w prezencie, trafiła do moich rąk prosto z Brazylii, jest przesiąknięta specyficznym zapachem tamtejszej ziemi. Wybranie, wycięcie z książki fargmentów, mówiących o roli przypadku i nie-przypadku w życiu. Framenty umieszczone na piedestałach ze sklejki na uśrednionej wysokości nosa, aby móc nie tylko czytać, ale i wąchać brazylijski papier.
książka Wilsona traktuje o ludzkim potencjalle, możliwościach jego eksploatacji oraz świadomości w fikcji.
cokoły z wyciętymi fragmentami książki na wysokości nosa przeciętnej wysokości człowieka
5. analiza jednej z głónych ulic Rio - Avenida Isabel. Okazuje się, że ważną rolę w historii Brazylii odegrała księżniczka Izabela! Izabela I Brazylijska- Izabela Krystyna Leopoldyna Augusta Micaela Gabriela Rafaela Gonzaga de Orleáns e Bragança (urodzona Bragança e Bourbon-Obojga Sycylii) (ur. 29 czerwca 1846 w Rio de Janeiro; zm. 14 listopada 1921 w Château d Eu, Paryż) - księżniczka cesarska, regentka i ostatnia następczyni tronu Brazylii. Izabela urodziła się jako córka Piotra II, cesarza Brazylii, i Teresy Burbon, księżniczki Obojga Sycylii. Izabela była regentką Brazylii zawsze kiedy jej ojciec udawał się w zagraniczną podróż; od 25 maja 1871 do 31 marca 1872 roku, między 26 marca 1876 i 28 września 1876 oraz również między 30 czerwca 1887 i 22 sierpnia 1888. Jej ojciec został zdetronizowany 15 listopada 1889 przez wojskowy zamach stanu, a rodzina cesarska została wygnana i udała się do Francji. W Paryżu (5 grudnia 1891) Piotr II zmarł, a dla monarchistów Izabela została tytularną (de iure) cesarzową Brazylii jako Izabela I. W 1908 jej najstarszy syn Dom Pedro, książę cesarski, książę Grao Para, chciał poślubić szlachciankę, która jednak według Izabeli była zbyt nisko urodzona. Pedro zrzekł się więc swoich praw do tronu, aby móc ją
poślubić. Następcą Izabeli został jej drugi syn - Dom Luiz, który jednak zmarł rok przed matką. Izabela I Brazylijska widok Avenida Isabel w Rio de Janeiro
forma Avenida Isabel w Rio de Janeiro
Avenida Isabel w Rio de Janeiro Analiza formy, kształtu Avenida Isabel. Być może porównanie z innymi ulacami Izabeli w innych miastach świata? Albo w Polsce tylko? Szukanie analogii. Być może marsz taką trasą w dowolnym terenie? Powtórzenie takiego kształtu w formie spaceru niezależnie od struktury terenu, miasta? Nie zważając, pokonując przeszkody?
6. budzik, który nie obudził mojej mamy. chciałabym, żeby całości intalacji towarzyszył nieustający, denerwujący dźwięk budzika, który metaforycznie ma budzić nas do głębszej obserwacji, uważniejszego patrzenia na rzeczy dookoła. Będzie wskazywać jedną godzinę 6:25 i wydawać z siebie nieustanny dźwięk.
wstępny szkic przewidywanej całości:
Generalnie w projekcie chodzić będzie o unaocznienie irracjonalności, braku logiki, przypadku i zebranie powyższych zagadnień w całość poprzez różne formy wizualizacji. Stworzy się jednostkowa, subiektywna historia, fragment czyjegoś porządku świata. Merytorycznie całości przyświecać ma myśl Wilsona, który był piewcą mistycyzmu, okultyzmu i zwolennikiem treści nieoczywistych, nadprzyrodzonych. Wszytsko prowadzone z laboratoryjną starannością, benedyktyńską dbałością o detal, szczegół. Ma traktować w sposób normalny, najzwyklejszy o rzeczach niezwykłych. Jest to wstępny szkic, otwarty na sugestie i zmiany, bardzo plastyczny i mało hermetyczny.
/ wstępny szkic do projektu / brazylia