Wywiad z dr Pauliną Miśkiewicz, Łącznikiem Światowej Organizacji Zdrowia w Polsce Zacznijmy od skali makro. ONZ poświęca wiele uwagi problematyce zdrowotnej w swej działalności. Aneta Szczygłowska: Zacznijmy od skali makro. ONZ poświęca wiele uwagi problematyce zdrowotnej w swej działalności. Dobrym dowodem są Milenijne Cele Rozwoju, których znaczna część dotyczy problematyki zdrowotnej - zmniejszania umieralności dzieci i matek, zwalczania HIV/AIDS, malarii, gruźlicy, a także realizacji bardziej ogólnego celu, jakim jest walka ze skrajnym ubóstwem i głodem. Jakie działania podejmuje się w celu poprawy często dramatycznej sytuacji wielu państw rozwijających się? Dr Paulina Miśkiewicz: Cele Milenijne zostały wytyczone przez państwa członkowskie Narodów Zjednoczonych celem dążenia do osiągnięcia poprawy właśnie w tych kierunkach. Tak jak pani zauważyła, większość z nich albo bezpośrednio dotyczy zdrowia albo obszarów, w których zdrowie działa i ma swoją ważną rolę. Natomiast jeśli chodzi o programy, to w tym zakresie działają wyspecjalizowane agendy. Światowa Organizacja Zdrowia jest agendą, która ma mandat Narodów Zjednoczonych w zakresie zdrowia. Jest agenda UNICEFu, która skupia się na problemach dzieci, jest UNESCO, więc wszystkie cele realizowane są przez różne agendy, które mają swoje własne programy i dążą także do poprawy sytuacji ludzi w tych zakresach. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) skupia się praktycznie na wszystkich zagadnieniach dotyczących zdrowia. Celem numer jeden jest tu walka z epidemią AIDS, która ma zasięg globalny i osiągnęła krytyczny moment. Aneta Szczygłowska:W tegorocznym Raporcie o Stanie Zdrowia na Świecie pojawia się wręcz sformułowanie,,pandemia AIDS". Dane pojawiające się w Raporcie są wręcz dramatyczne: 20 milionów ludzi zmarłych dotąd na AIDS, aż 3 miliony zarażonych w samym 2003 roku. Jakie rejony są szczególnie zagrożone i jakie działania wdraża się w celu walki z epidemią AIDS? Dr Paulina Miśkiewicz: Epidemia albo pandemia HIV/AIDS objęła cały świat, bo nie ma kontynentu, który nie byłby dotknięty tą choroba. Jest to główna przyczyna śmierci jeżeli chodzi o zgony ludzi dorosłych na całym świecie. Regionem szczególnie dotkniętym tą chorobą jest Afryka subsaharyjska. Co 24 godziny HIV/AIDS zabija tam prawie 5000 dorosłych mężczyzn i kobiet oraz około 1000 dzieci. Te statystyki są dość drastyczną metodą wskazywania rozmiarów zjawiska. Trzeba jednak zwrócić uwagę na to, że z AIDS można walczyć. Oprócz prewencji, czyli niedopuszczenia do zarażenia wirusem HIV, są także metody leczenia. Jest to kwestia dostarczenia leków, które faktycznie ratują życie, poprawiają kondycję chorego, pozwalają mu w miarę normalnie funkcjonować w społeczeństwie, w rodzinie, cieszyć się życiem, być użytecznym, pracować. Aneta Szczygłowska: Czy leczenie antyretrowirusowe może znacząco wydłużyć życie człowieka chorego na AIDS? Dr Paulina Miśkiewicz: Ono zdecydowanie wydłuża życie chorego. To jest leczenie, które ratuje życie i polepsza jego jakość. Nie jest to leczenie umożliwiające całkowity powrót do zdrowia, wyeliminowanie wirusa HIV z organizmu. Takich leków jeszcze nie ma. Prace nad odpowiednią 2000-2015 Activeweb Medical Solutions. Wszelkie prawa zastrzeżone. str. 1/6
szczepionką i radykalnym leczeniem eliminującym wirusa HIV ciągle trwają. W zeszłym roku WHO ogłosiła inicjatywę nazwaną,,3 do 5". Jej celem jest udostępnienie 3 milionom chorym dostępu do leczenia antyretrowirusowego do 2005 roku. W czerwcu, na konferencji w Bangkoku [Światowa Konferencja na temat AIDS, 2004 - A.S.] opublikowany został swego rodzaju raport pośredni. Wynika z niego, że część celów została osiągnięta, jednak nadal pozostaje wiele do zrobienia w tym zakresie. Nie udało się, niestety, osiągnąć założonej liczby pośredniej osób objętych leczeniem antyretrowirusowym. Zakładano bowiem, że w ciągu pół roku wspomniane leczenie obejmie 100 000 osób. Niemniej, obserwuje się ciągły wzrost zasięgu leczenia. Aby zapewnić leczenie chorym, niezbędna jest sprawnie działająca logistyka. W jej ramach należy zakupić leki, wyszkolić personel, który zbada pacjenta i przepisze mu odpowiednie leki, wreszcie, trzeba dostarczyć je chorym. Nie jest to kwestia wyłącznie zakupu leków, ale także funkcjonowania całego systemu ochrony zdrowia. Aneta Szczygłowska: A więc problem zarówno finansowy jak i organizacyjny. W Raporcie [o Stanie Zdrowia na Świecie 2004] wskazano główne filary wspierające strategię walki z AIDS. Wymieniono globalne przywództwo, silne partnerstwo, pilne i stałe wsparcie krajów, uproszczone, standardowe narzędzia umożliwiające dostęp do leczenia antyretrowirusowego, a także efektywne i pewne leki oraz diagnostykę i szybkie wdrażanie nowej wiedzy. Brzmi znakomicie, zastanawiam się jednak, jak w praktyce przebiega współpraca międzynarodowa w tej dziedzinie. Państwa wysoko rozwinięte chętnie angażują się we wsparcie moralne dla takich inicjatyw, ale czy idzie ono w parze ze wsparciem finansowym? Kto właściwie sponsoruje takie programy? Dr Paulina Miśkiewicz: Finansują to państwa członkowskie [WHO - A.S.], organizacje pozarządowe i fundacje. Są to środki czerpane bezpośrednio z funduszy Światowej Organizacji Zdrowia. Poza tym są też bezpośrednie dotacje niektórych państw, np. Stanów Zjednoczonych, bądź dotacje prywatne, np. z Fundacji Melindy i Billa Gatesów. Organizacja [WHO] zabiega o dodatkowe fundusze z tych źródeł, ponieważ pieniądze są potrzebne. Potrzebne jest także partnerstwo. Oprócz funduszy niezbędne jest zaangażowanie merytoryczne. Ważne jest opracowanie nowych, uproszczonych wytycznych, odpowiednich do realizacji na danym terenie, a nie globalnych, które dostosowane są do państw wysoko rozwiniętych, co powoduje, że na obecnym etapie nie da się ich zastosować w państwach słabo rozwiniętych. Kraje słabo rozwinięte nie tylko walczą z AIDS, ale także zmagają się z ubóstwem, kryzysami politycznymi, wojnami, krótko mówiąc, szeregiem właściwych im problemów, w tym dostępem do edukacji i leczenia. Aneta Szczygłowska: Na jakie inne, poza AIDS, priorytetowe problemy zdrowotne zwraca uwagę WHO? Dr Paulina Miśkiewicz: Tych spraw priorytetowych jest cały szereg. Obejmują one każdy zakres, jeśli chodzi o choroby, które dotykają ludzi. HIV/AIDS jest chorobą, która zbiera największe żniwo śmiertelności, szczególnie wśród młodych osób. Pozostają jednak problemy wypadków drogowych, chorób niezakaźnych, tzw. chorób cywilizacyjnych. Te ostatnie wydawały się typowym problemem społeczeństw wysoko rozwiniętych. Chodzi tu o choroby układu krążenia, choroby płuc, choroby wynikające z wadliwego żywienia, których przyczyną nie jest bezpośrednio czynnik zakaźny. Aneta Szczygłowska: Popularne wyobrażenia przypisują te schorzenia głównie zamożnym państwom. Wskazuje się, że są one efektem rozpasanej konsumpcji, lenistwa społeczeństw. Czy 2000-2015 Activeweb Medical Solutions. Wszelkie prawa zastrzeżone. str. 2/6
te wyobrażenia są słuszne, a może wspomniane problemy zaczynają dotykać także słabiej rozwinięte państwa? Dr Paulina Miśkiewicz:Te problemy zaczynają w coraz większym stopniu dotykać kraje słabo rozwinięte. Dawniej sądzono, że borykają się one przede wszystkim z chorobami zakaźnymi. Faktem jest jednak, ze takie choroby jak nowotwory, cukrzyce, czy choroby płuc dotyczą w znacznej mierze państw rozwijających się. Do pewnego momentu choroby te były tam, powiedziałabym, niedoszacowane. W tej chwili wyłania się dodatkowy ciężar, który te państwa muszą udźwignąć: oprócz zakaźnych, także choroby niezakaźne oraz wynikające z rozwoju cywilizacji, takie jak uszkodzenia ciała na skutek wypadków drogowych czy konsumenckich. Aneta Szczygłowska: Na dodatek te problemy spychane są na dalszy plan, ponieważ nie wydają się tak pilne jak np. kryzysy gospodarcze czy polityczne. Dr Paulina Miśkiewicz: Zdrowie powinno być zawsze i w każdym państwie na czołowym miejscu, ponieważ od niego zależy jak silne będzie dane państwo, czy będzie reprezentować społeczeństwo zdrowe pod względem fizycznym i psychicznym, a także pod względem zdolności do pracy, do wychowania dzieci oraz do edukacji przyszłych pokoleń. Aneta Szczygłowska: Jak w takim razie wypada ocena stanu zdrowia publicznego w Polsce, chociażby na tle europejskim? Dr Paulina Miśkiewicz: Jak wskazują przygotowywane raporty, sytuacja zdrowotna Polski ciągle się poprawia. Można powiedzieć, że demokracja nam służy, ponieważ wskaźniki zachorowalności np. na choroby zakaźne zdecydowanie zmniejszają się. Polska bardzo dobrze radzi sobie z chorobami układu krążenia, współczynniki zapadania na nie obniżają się. Generalnie, stan zdrowia Polaków poprawia się. Niestety, w wielu sferach wypadamy wciąż gorzej niż inne kraje Unii Europejskiej. Ważne jednak, że występuje stała poprawa. Aneta Szczygłowska: Jest to pewien paradoks. Statystyki bowiem pokazują, że zmierzamy ku lepszemu, przynajmniej na płaszczyźnie zdrowotnej, natomiast rozmaite sondaże badające samopoczucie społeczeństwa wykazują coś zgoła przeciwnego. Okazuje się, że spada liczba Polaków, zadowolonych z własnego stanu zdrowia. Czy jest to nieuzasadnione malkontenctwo spowodowane rozczarowaniem transformacją ustrojową, które odczuwa część Polaków? Dr Paulina Miśkiewicz: Na pewno jest wiele przyczyn takiego odczucia, choćby dlatego, że jest to odczucie subiektywne, wynikające także z tego, czy pacjent jest zadowolony ze świadczeń zdrowotnych, które otrzymał. Faktem jest, że Polska przeżywała w ostatnim czasie dość dużą transformację, jeżeli chodzi o służbę zdrowia. Społeczeństwo jest rozczarowane stanem systemu ochrony zdrowia, gdyż miało wyższe oczekiwania w stosunku do efektów reformy. Do krytycznego postrzegania funkcjonowania służby zdrowia przyczynia się rosnąca świadomość pojawiania się nowych metod leczenia. Świadomość przeciętnego Kowalskiego w kwestii dostępu do świadczeń medycznych, nowych technik i leków, cały czas wzrasta. W związku z tym, oczekiwania społeczne są coraz większe. Nie można powiedzieć, że wszystko w Polsce jest perfekcyjnie urządzone i służba zdrowia działa bez zastrzeżeń. Oczywiście występują niedoskonałości nakładające się na negatywne postrzeganie ochrony zdrowia w Polsce. Aneta Szczygłowska: Światowa Organizacja Zdrowia przyczynia się do badania sytuacji zdrowotnej Polski. W 2001 roku opublikowano dokument,,highlights on Health in Poland", w 2000-2015 Activeweb Medical Solutions. Wszelkie prawa zastrzeżone. str. 3/6
którym dane dotyczące stanu zdrowia publicznego w Polsce porównywano z odpowiednimi wskaźnikami zdrowotnymi pozostałych państw kandydujących wówczas do członkostwa w Unii Europejskiej. Z dokumentu można wywnioskować, że Polska wypada przeciętnie w grupie porównywanych państw, natomiast znacząco odstaje od unijnej piętnastki. Dr Paulina Miśkiewicz: Nie powiedziałabym, że znacząco odstaje. Jest pewna różnica między stanem zdrowia krajów zachodnich a zdrowotnością krajów Europy centralnej, które niedawno weszły bądź kandydują do UE. Jest to jednak proces, w którym zachodzą zmiany. Jeśli np. weźmiemy pod uwagę choroby układu krążenia, układu sercowo-naczyniowego, to polepszenie sytuacji było jednym z największych zaobserwowanych. Pozostaje jednak wiele dziedzin, w których ciągle odstajemy od państw UE. Najprostszym przykładem jest oczekiwana długość życia, która jest mniejsza niż średnia unijnej piętnastki, choć większa niż w większości państw środkowo-europejskich. Aneta Szczygłowska: W statystykach zamieszczonych we wspomnianym dokumencie, zwraca uwagę fakt istotnego zmniejszania liczby zgonów kobiet spowodowanych rakiem piersi. Niewątpliwie należy skojarzyć to z licznymi kampaniami edukacyjnymi, które były poświęcone tej tematyce, choćby nawet w prasie kobiecej. Pisano o konieczności regularnego przeprowadzania badań, włączyły się w to nawet firmy kosmetyczne. Czy można zaryzykować twierdzenie, że takie kampanie edukacyjne są przyszłością w uświadamianiu zdrowotnym społeczeństwa i propagowaniu profilaktyki? Dr Paulina Miśkiewicz: Nie powiedziałabym, że są przyszłością, ale są bardzo ważnym elementem, jeśli chodzi o budowanie świadomości społecznej w zakresie profilaktyki zdrowotnej. Należy dodać, że prowadzenie tych działań w sposób zorganizowany i świadomy jest jednym z głównych zadań Ministerstwa Zdrowia, a właściwie rządu. Promocję zdrowia i profilaktyki zdrowotnej trzeba prowadzić w odpowiedni sposób, umiejętnie ją przekazując. Kampanie edukacyjne są skuteczne, o ile zapewni się miejsca gdzie można wykonać dane badania, a w razie potrzeby, kontynuację leczenia. Aneta Szczygłowska: Skoro mowa o kampaniach edukacji zdrowotnej, chciałam nawiązać do zainaugurowanego niedawno programu,,pamiętaj o Sercu", dotyczącego profilaktyki chorób sercowo-naczyniowych. Zbliża się 24 września, data obchodów Światowego Dnia Serca. Czy istnieją jakieś szczególne plany obchodzenia tego dnia, skoordynowane między Światową Organizacja Zdrowia a Ministerstwem Zdrowia lub innymi instytucjami? Dr Paulina Miśkiewicz:Takie akcje przeprowadzane są przez zainteresowane instytucje, jednostki, organizacje pozarządowe lub rządowe w ramach upowszechniania wiedzy na ten temat. Jest to jeden z dni wskazanych przez WHO jako poświęcony konkretnej chorobie. Co roku obchodzony jest Światowy Dzień Zdrowia, każdego roku poświęcony innej tematyce, ważnemu problemowi zdrowia publicznego. Jest Dzień Cukrzycy, Dzień Przeciwdziałania AIDS. Bliżej, bo 10 września, będzie organizowany Dzień Przeciwdziałania Samobójstwom. Tych dni jest wiele, a więc istnieje duża dowolność dla organizacji, które chcą się włączyć w te działania i podjąć pewne inicjatywy, które zwrócą uwagę publiczną na konkretne zagadnienia, np. dbanie o serce. Aneta Szczygłowska: Czy Pani zdaniem obchody tego typu Dni istotnie wpływają na zachowania zdrowotne społeczeństw? Dr Paulina Miśkiewicz: Nie sądzę, by przeprowadzono takie badania opinii publicznej. Z 2000-2015 Activeweb Medical Solutions. Wszelkie prawa zastrzeżone. str. 4/6
pewnością jednodniowe wydarzenia bez kontynuacji tych działań mają ograniczone znaczenie i wpływ. Ważne jest, by tego szczególnego dnia przykuć uwagę publiczną do konkretnego problemu zdrowia publicznego, a następnie kontynuować działania w danym zakresie. Rzecz w tym, by osoba, która usłyszy o możliwościach diagnostyki czy promowaniu zdrowego stylu życia, podjęła ten temat i aby wiedziała, gdzie się zgłosić w celu otrzymania pomocy. Aneta Szczygłowska: Porozmawiajmy teraz o działalności operacyjnej WHO. Jak wygląda ona w Polsce: jakie programy są podejmowane, z kim współpracuje WHO? Dr Paulina Miśkiewicz: Współpraca pomiędzy WHO, konkretnie Europejskim Biurem Regionalnym, odbywa się przede wszystkim w ramach dwuletniego porozumienia zawartego między Ministerstwem Zdrowia a Biurem Regionalnym WHO w Kopenhadze. Określone są tam priorytety współpracy na te 2 lata, wskazane jako najważniejsze problemy zdrowia publicznego. Na obecne 2 lata zostały wyznaczone takie priorytety jak zdrowie psychiczne, starzenie się społeczeństwa, zdrowie i środowisko, finansowanie świadczeń służby zdrowia, polityka zdrowotna. Dodatkowo w Polsce istnieją tzw. centra współpracy z WHO, WHO Collaborating Centres. Są to instytucje współpracujące z Organizacją w wybranych zagadnieniach, np. Centrum w zakresie zdrowia psychicznego, Centrum zajmujące się zdrowiem środowiskowym, Centrum Medycyny Pracy, czy Centrum Chorób Tropikalnych. Poza tym, Organizacja współpracuje z instytucjami naukowymi, akademiami medycznymi, ale też z organizacjami pozarządowymi. WHO współpracuje z tymi organizacjami, które swoją działalnością, wiarygodnością, zaangażowaniem i wiedzą merytoryczną dążą do poprawy stanu zdrowia w Polsce. Aneta Szczygłowska: Na jakiej płaszczyźnie działalność WHO w Polsce napotyka najwięcej problemów? Jakie aspekty można by poprawić dla skuteczniejszej działalności Organizacji? Dr Paulina Miśkiewicz: To trudne pytanie. Zawsze można działać sprawniej i efektywniej. Jest to nie tylko sprawa organizacyjna, ale też i kwestia otoczenia. Polityka Biura Regionalnego WHO, polega na tym, że Organizacja stara się wychodzić naprzeciw zapotrzebowaniom danego państwa, dostosować do tego, co jest dla danego kraju członkowskiego ważne i w ramach swoich kompetencji technicznych - wiedzy, zdolności organizacyjnych - oferować pomoc uważaną przez to państwo za najpotrzebniejszą. Trudno jest wskazać konkretne miejsce na poprawę działalności, bo takie zawsze się znajdzie. Myślę, że jest to dążenie do ideału. Aneta Szczygłowska: Na koniec powrócę do skali globalnej, a ściślej, do bieżącej sprawy kryzysu humanitarnego w Darfurze, w Sudanie. WHO zwraca uwagę na wyjątkowo ciężką sytuację żyjących tam ludzi, wynikającą z braku wody pitnej, niedożywienia, zagrożenia epidemiami. Czy na wypadek takich sytuacji kryzysowych przewidziane są specjalne środki i fundusze? Dr Paulina Miśkiewicz: Tak, istnieje rezerwowy fundusz przeznaczony na działania w sytuacjach kryzysowych. Jest on wykorzystywany na podjęcie konkretnych działań w tym regionie, czyli zapewnienia dostępu do wody pitnej, środków higieny, szczepień i zorganizowania opieki zdrowotnej w obozach dla uchodźców. Chodzi o zapobieganie epidemiom, a w razie ich wybuchu, o ograniczenie ich skali i zapewnienie na miejscu środków walki z nimi. Aneta Szczygłowska: Dziękuję bardzo za rozmowę. Dr Paulina Miśkiewicz: Dziękuję. 2000-2015 Activeweb Medical Solutions. Wszelkie prawa zastrzeżone. str. 5/6
WHO Światowa Organizacja Zdrowia (World Health Organization - WHO) została utworzona w 1948 roku jako wyspecjalizowana agenda Organizacji Narodów Zjednoczonych. Obecnie WHO zrzesza aż 192 państwa członkowskie, a więc o jedno państwo więcej niż ONZ. Pierwszy artykuł Konstytucji WHO deklaruje, że celem Organizacji jest,,osiągnięcie najwyższego możliwego poziomu zdrowia przez wszystkich ludzi". Preambuła Konstytucji definiuje zdrowie jako stan całkowitego fizycznego, psychicznego i społecznego dobrobytu, a nie jedynie brak choroby czy dolegliwości. Organizacja zajmuje się wszystkimi zagadnieniami związanymi z sytuacją zdrowotną na świecie. WHO podejmuje inicjatywy na rzecz walki z epidemiami, stara się udzielać pomocy krajom dotkniętym katastrofami naturalnymi bądź kryzysami humanitarnymi. Ponadto, Organizacja prowadzi wiele programów poświęconych konkretnym problemom zdrowia publicznego, bada sytuację zdrowotną na świecie, sporządza liczne raporty. Genewska centrala WHO koordynuje działalność Organizacji poprzez 6 Biur Regionalnych rozmieszczonych w różnych rejonach świata. WHO jest zarządzana przez Światowe Zgromadzenie Zdrowia, które zbiera się co roku w Genewie. Składa się ono z przedstawicieli wszystkich państw członkowskich. Głównym zadaniem Zgromadzenia jest decydowanie o polityce WHO, a także zatwierdzanie programów i budżetu. Więcej informacji na www.who.int. 2000-2015 Activeweb Medical Solutions. Wszelkie prawa zastrzeżone. str. 6/6