Kawai MP6 - stage piano z progresywną doważoną klawiaturą młoteczkową z mechanizmem wymyku 11.09.2012 Testy on-line - instrumenty klawiszowe Stage piano to instrumenty dla najbardziej wymagających użytkowników. Instrumenty tej klasy kupują muzycy, nie do zabawy, a do pracy na scenie. Dlatego przed tymi konstrukcjami są stawiane ogromne wymagania, a konkurencja na rynku choć niezbyt liczna jest spora. Czy Kawai MP6 ma szanse zawalczyć o popularność? Radek Barczak Kawai jest groźnym graczem. To producent cenionych na całym świecie fortepianów. Można oczekiwać, że dział instrumentów elektronicznych czerpie z doświadczeń swoich akustycznych kolegów. I tak jest w istocie. Wystarczy wspomnieć jeden instrument stage piano - Kawai ma na swoim koncie MP9000, pierwsze stagepiano na świecie, które miało klawisze wykonane z drewna! Gdy dostałem to stage piano do testów jeszcze za czasów prowadzenia przeze mnie miesięcznika MUZYK, instrument ten zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Ale klawiatura to nie jedyna zaleta tego modelu. Również pod względem brzmieniowym MP9000 proponował niezwykłe możliwości jak na tamte czasy. Warto wspomnieć choćby o świetnie zespolonych z barwami pian elektrycznych efektach modulacyjnych. Dość powiedzieć, że Kawai MP9000 został doceniony przez redaktorów branżowych z całego świata w roku 2000 przyznano Kawai MP9000 międzynarodową nagrodę prasy muzycznej M.I.P.A. Kawai MP6 to instrument najnowszej generacji. Wykorzystano w nim technologie, które przygotowano na potrzeby topowego stage piano Kawai modelu MP10 Pro. Jednak to co zwraca uwagę to przede wszystkim doskonałe przygotowanie do pracy na scenie. Szybkość operowania funkcjami, szybkość konfiguracji i jej zmiany jest doskonała. Również potencjał nadąża za funkcjonalnością, zwłaszcza, że Kawai MP6 jest wyposażony w wiele funkcji masterkeyboardu.
Instrument oferuje 4 strefy klawiaturowe każda ma swój potencjometr głośności. Zasada obsługi nie zmieniła się w zasadzie od czasów MP9000 :-) Również tu mamy pod i nad potencjometrami klawisze funkcyjne, dolne włączające strefę, górne wyznaczającą strefę do edycji. Łatwe i co najważniejsze szybkie w działaniu. Dodatkową zaletą są 4 potencjometry obrotowe działające na 4 poziomach edycji: modyfikacja efektów, korekcji, punktu odcięcia i obwiedni ADR oraz przypisanych kontrolerów MIDI. Daje to całkiem duży potencjał kontroli i edycji w czasie rzeczywistym, tym bardziej że wszystko działa niezależnie dla każdej ze stref. Strefy są zorganizowane w programach Setup. Dla każdej strefy możemy wybrać, czy ma być strefą wewnętrzną wówczas wykorzystujemy barwy z wbudowanego modułu, lub strefą zewnętrzną. W przeciwieństwie do większości producentów, Kawai pomyślał o natychmiastowej możliwości zaprogramowania wszystkich kontrolerów CC#00 i CC#32 oraz Program Change, a także wybór kanału MIDI, by bezproblemowo wraz z wyborem programu Setup móc wybierać odpowiednie programy barw z zewnętrznych modułów/instrumentów MIDI.
Przywykliśmy już, że dla każdej strefy klawiatury można przypisać oddzielny zakres aktywności dzięki czemu można tworzyć wielowarstwowe struktury LAYER lub SPLIT z podziałem klawiatury dla każdej warstwy niezależnie. W Kawai MP6 możliwości są sporo większe. Można na przykład regulować czułość na wybrany zakres dynamiki gry (wartości Velocity). Super opcją z praktycznego punktu widzenia jest możliwość przypisania dla każdej ze stref inne krzywej czułości na dynamikę gry! Do dyspozycji jest 5 ustawienia fabrycznych (Heavy+, Heavy, Normal, Light, Light+), a oprócz można zdefiniować dwa ustawienia własne (User 1, 2). Do czego się to przydaje? Przykładowo mamy połączoną barwę fortepianu i sekcji smyczkowej. Chcemy, żeby fortepian miał szeroką dynamikę, a smyczki żeby stanowiły jedynie tło harmoniczne. Mocniejsze uderzenie w klawisz nie wydobywa głośnego dźwięku smyczków, a jedynie fortepianu. Znakomita opcja. Skoro jesteśmy przy dynamice klawiatury manualnie klawiatura jest znakomita, ale i wymagająca... Kawai MP6 to instrument dla profesjonalnych pianistów i bardzo sprawnych pianistycznie klawiszowców. Po pierwsze klawiatura jest dość ciężka, co dla rzadko grających pianistów czy muzyków może stanowić pewną barierę. A poza tym ma bardzo realistycznie fortepianowy touch wrażeniowo spory wpływ ma na to również zastosowanie delikatnie matowionej powierzchni klawiszy. Jeśli chodzi o technikę gry, dzięki zastosowaniu mechaniki młoteczkowej z wymykiem można stosować typowo fortepianowe techniki. Nie uświadczymy w Kawai MP6 nienaturalnie szybkiej repetycji, za to zachowanie się klawiszy i młoteczków daje natychmiastowe skojarzenie z prawdziwą fortepianową klawiaturą. Dla mnie bomba! Klawiatura w Kawai MP6 ma również dość głęboką akcję, co daje mocne poczucie osadzenia dźwięku. Dokładność dynamiczna pozwala bardzo świadomie kreować dynamikę gry. Standardowe ustawienie Normal w moim mniemaniu świetnie współgra z dynamiką brzmienia barw fortepianowych i pian elektrycznych. Jednak dla barw np. sekcji smyczkowych osobiście wolę ustawienie Soft, gdyż słuchając brzmienia tych barw w połączeniu z fortepianem mam wrażenie zbyt dużej rozpiętości dynamiki tych barw. Na szczęście w sukurs przychodzi wspomniana już
opcja określania różnych ustawień czułości klawiatury w programach Setup :-) Przechodząc do brzmienia na początek moduł dźwiękowy. Ma 192 głosy polifonii (!) i działa w również w trybie 16-kanałowego Multitimbral. Na pokładzie mamy 256 barw. Wiadomo, że najistotniejszymi barwami będą fortepiany i piana elektryczne w końcu to stagepiano. Kawai wykonał ogromny postęp w realizmie brzmienia zarówno fortepianów, jak pian elektrycznych. Fortepiany mają zaimplementowany rezonans strun na wciśniętym prawym pedale (pedał forte, czyli nasz MIDIowy Sustain) oraz sympatyczny rezonans strun sterowany rozbudowanym algorytmem. Jak to działa? Gdy przy wciśniętym prawym pedale uderzymy akord, to prócz brzmienia bezpośredniego dźwięków uderzonych klawiszy będą się wzbudzać tony/struny harmoniczne dla uderzonych dźwięków. Rezonans sympatyczny strun (String Resonance) polega na tym, że wciskając i przytrzymując klawisz lub klawisze, a następnie uderzając inne dźwięki np. drugą ręką, będą one wzbudzać współbrzmienia alikwotowe. Utrzymane klawisze/dźwięki będą wzbudzane przez tony harmoniczne. To powoduje efekt pełnego, gęstego współbrzmienia dźwięków fortepianu i zasadniczo zwiększa realizm brzmienia instrumentu. Następnym artefaktem wzmagającym realizm brzmienia barw fortepianów w Kawai MP6 jest odgłos zwolnienia klawisza (Key-Off). Mamy również możliwość definiowania typu stroju naszego fortepianu w funkcji Stretch Tuning możemy wybrać typowo fortepianowe strojenie rozszerzające się na skrajach skali w 4 wariantach. Prócz tego można też ustawić temperamet, włącznie z własną skalą :-) Chcemy autorsko rozstroić swój fortepian? Nic nie stoi na przeszkodzie.
Jeszcze istotniejszą jest funkcja Voicing pozwalająca określić sposób reakcji barw fortepianowych na dynamikę gry. Naturalną cechą brzmienia fortepianu jest otwarcie się brzmieniowe wraz ze wzrostem dynamiki gry jest 6 poziomów tej funkcji (Normal, Mellow 1/2, Bright 1/2 i Dynamic), w uproszczeniu pozwala określić na ile brzmienie się rozjaśnia wraz ze wzrostem siły grania. Dzięki temu można uzyskać zarówno bardzo klasycystycznie brzmiące instrumenty nawiązujące np. do romantycznych francuskich instrumentów, jak żywo reagujące dynamiczne brzmienia odwzorowujące instrumenty włoskie. Genialne. Niewątpliwie dzięki tym wszystkim elementom zyskujemy naprawdę duże możliwości kształtowania brzmienia i uzyskiwania bardzo dokładnego odwzorowania różnych stylistycznie instrumentów. A najważniejsze, że grając na barwie fortepianu, mając kontakt z tak znakomita klawiaturą, możemy kreować prawdziwie zachowujące się akustycznie brzmienie. To wielka sprawa. Taka Yamaha - w końcu jeszcze dobrych kilka lat temu lider na rynku pianin cyfrowych i stage piano, do tej pory w instrumentach klasy Kawai MP6 i klasy niższej nie implementuje technologii rezonansu, a jedynie prosty filtr rozjaśniający brzmienie... A to zupełnie nie to samo. Technologii Voicingu też nie uświadczymy.
Inną przewagą Kawai MP6 w swojej klasie cenowej, choćby nad stagepiano wspomnianego powyżej rodzimego dla Kawai konkurenta, jest wyposażenie barw pian elektrycznych w emulację wzmacniacza. A to bardzo istotna przewaga. Charakterystyczne brzmienie piana elektrycznego Fender Rhodes wynika ze zniekształceń generowanych przez wzmacniacz i głośnik. Zaprzyjaźniony realizator, gdy usłyszał piana elektryczne z emulacją wzmacniacza stwierdził Przecież to brzmi jak Rhodes Dominika!... Faktycznie, emulacja jest świetna. Brzmienie czystych sampli zbrudzone drive'em wzmacniacza dostaje nowych pokładów dynamiki z jednej strony brzmienie jest nieco kompresowane, z drugiej ambitus typów brzmień się pogłębia kilkukrotnie. W Kawai MP6 emulacja jest zrealizowana realistycznie, odwzorowuje autentyczny wzmacniacz. Jedynym zastrzeżeniem może być dość kłopotliwy sposób zmiany wartości np. Drive'u w czasie rzeczywistym - do zmiany wartości służą dwa klawisze Value, po wciśnięciu i przytrzymaniu początkowo wartości zaczynają zmieniać się bardzo powoli... To w sumie najpoważniejsza wada MP6 dlaczego zamiast kółka alpha-dial lub potencjometru do wprowadzania wartości Kawai zdecydował się na dwa klawisze do wprowadzania wartości? Do poprawki.
Organizacyjnie mamy 8 głównych kategorii programów barw, w których zaszeregowano po 8 podkategorii barw zorganizowanych w 4 programy wariacyjne. Wybór jest bardzo szeroki. Jak się można spodziewać najwięcej jest barw fortepianów i pian elektrycznych, ale równie imponujący jest zestaw barw organów elektromechanicznych w kategorii Drawbar! Do dyspozycji są 32 barwy, w tym nie tylko zbudowane na samplach najbardziej znanego modelu B-3, ale również instrumentów serii A i C. Dodatkowa zaletą jest zaszeregowanie barw w grupach tematycznobrzmieniowych. Oddzielna grupą są barwy organów piszczałkowych, choć znalazły się w tej grupie również elektroniczne organy. Na pochwały zasługuje duża liczba barw syntetycznych, głównie przydatnych w warstwowych programach Setup barw PADów. W grupie Pad&Synth znajdują się również dźwięki basowe i leadowe. Dużą przewagą Kawai nad choćby stage piano Yamahy jest to, że zmiana programu nie powoduje ucięcia wybrzmienia barw. Wróćmy na chwilę do budowy programów Setup - przyznam, że w pierwszej chwili testując MP6 lekko mnie zmroziło... Okazało się, że konstruktorzy Kawai MP6 popełnili ten sam błąd, co projektanci najnowszej serii Yamaha CLP - gdy włączyłem program fortepianu z sekcją smyczkową okazało się, że mimo wciśniętego prawego pedału (Sustain), smyczki wybrzmiewają dość szybko,
w 2 sekundy po puszczeniu klawiszy. Zaraz! Ja tak nie chcę! Chcę, żeby smyczki kończyły brzmieć w chwili puszczenia prawego pedału. A już prawie polubiłem ten klawisz... Chwilę później okazało się, że nie doceniłem konstruktorów Kawai. Po zagłębieniu się w menu edycyjne znalazłem opcję pozwalającą wybrać, w jaki sposób mają wybrzmiewać barwy na prawym pedale czy do końca trzymania prawego pedału, czy do momentu zwolnienia klawiszy. Warto wspomnieć jeszcze o dwóch rzeczach. Po pierwsze, prócz pogłosu (7 algorytmów) i 3pasmowej korekcji z półparametrycznym środkiem (przestrajana częstotliwość środkowego filtru, skrajne pasma półkowe), Kawai MP6 udostępnia 23 efekty modulacyjne, w tym również Rotary Speaker załączany z panelu dedykowanym klawiszem. Druga istotna sprawa to pewne ograniczenie, o którym trzeba pamiętać. Tylko pierwsza strefa (ZONE 1 ) ma zaimplementowane funkcje rezonansu sympatycznego, temperamentu i odstrojenia dla barw fortepianowych oraz emulację wzmacniacza dla barw pian elektrycznych. Na strefach ZONE 2 4 nie skorzystamy z tych funkcji. Projektując sobie program Setup trzeba o tym pamiętać. W sumie Kawai MP6 udostępnia pełen wybór barw, włącznie z perkusyjnymi. Zestawy perkusyjne są wykorzystywane zresztą nie tylko do grania na klawiaturze, ale również przez moduł automatycznych rytów, co może się okazać wielce przydatne przede wszystkim przy ćwiczeniu, ale w ostateczności również w razie występów np. z wokalistą. Pewnym ograniczeniem przy występach jest brak wariacji rytmów mają one tylko jeden poziom... Jest na szczęście i inny sposób na wzbogacenie występów.
Kawai MP6 ma złącze USB, do którego można podłączyć nośnik typu Pen Drive. Dostępne jest zarówno odtwarzanie plików MIDI SMF i audio (WAV i mp3), jak nagrywanie audio :-) Działa to bardzo sprawnie, choć pliki MIDI wymagają wcześniejszego przygotowania z uwagi na brak kompatybilności modułu MP6 ze standardami GM lub GM2. Złącze na pamięć PenDrive to nie jedyne złącze USB w Kawai MP6, gdyż instrument jest wyposażony w złącze USB z portem MIDI. Podłączając MP6 do komputera mamy natychmiast zintegrowaną z portem MIDI i to zarówno na komputery Mac z systemem Mac OS X, jak na PC pod kontrolą systemów Windows 7/Vista/XP w wersjach 32-bitowych i 64-bitowych, jak i starszych systemów Windows ME, Windows 2000 i Windows 98 SE (!). W przypadku tych ostatnich trzech systemów konieczne jest zainstalowanie dedykowanego sterownika.
System operacyjny instrumentu kryje wiele ciekawostek. Kawai MP6 jest wyposażony w 3pasmowy korektor. Jego ustawienia można zapisać w każdym z programów barwy lub Setup. A co, jeśli trafiamy do sali, w której któraś z częstotliwości zaczyna nam rezonować? Trzeba w każdym programie barwy i Setup zmienić ustawienia EQ? Nie wystarczy wyrównać funkcją EQ Offset charakterystykę. Jeśli jedzie nam przykładowo 1 khz, w Offset dla środkowego EQ ustawiamy sobie -3 db. I momentalnie wszystkie programy barw mają podciętą częstotliwość 1 khz :-) Bardzo zmyślne... Świetną funkcją może okazać się SOLO dla wybranej strefy klawiatury. Możemy określić, czy dla barwy/strefy solo/mono ma być najniższy dźwięk, najwyższy lub ostatni z uderzonych. Takich smaczków jest więcej. Naprawdę warto zapoznać się z tym stage piano! Analizując ofertę rynkową trudno znaleźć w cenie poniżej 6000 zł konkurenta dla Kawai MP6... Instrumenty, które można by postawić jako alternatywa są po prostu droższe. Kawai ma ewidentnie stage piano, które może stać się liderem rynkowym. Potrzebne jest spełnienie tylko dwóch warunków instrumenty muszą być dostępne w sklepach i potencjalni nabywcy będą zainteresowani zmianą instrumentu na lepszy. Na celowniku są zwłaszcza wszystkie stage piana Yamaha serii CP i P, ale również starsze modele Rolanda RD i Kurzweila SP. A drugi warunek? W sumie został już spełniony umocnienie w świadomości muzyków
marki Kawai. Od czasu, gdy wśród oficjalnych instrumentów Konkursu Chopinowskiego pojawiły się fortepiany Kawai, nikt już nie ma wątpliwości, że Kawai to prawdziwie fortepianowa marka. Model MP6 jest w całej krasie spadkobiercą fortepianowych tradycji Kawai. Polecam przetestować! To zawodowy instrument, do tego w niezwykle atrakcyjnej cenie. Do testów dostarczył: Silesia Music Center
TAGI: Kawai MP6 Stage Piano, tanie stagepiano z dobrą klawiaturą, zawodowe stage piano z funkcjami masterkeyboardu, dobrze brzmiący fortepian na scenę, które stage piano ma najlepszą klawiaturę?, jakie polecacie stage piano z najlepszymi brzmieniami fortepianu?, świetnie brzmiące stage piano z fortepianem z resonansem sympatycznym i klawiaturą z mechaniką młoteczkową z wymykiem, najlepsze stage piano w kategorii cena-jakość, najlepsze tanie stage piano na rynku, polecane piano na scenę, świetnie brzmiące fortepiany i e-piana, stage piano z dobrym brzmieniem Rhodesa, jakie piano wybrać z emulacją wzmacniaczy dla pian elektrycznych?, które stage piano ma najbardziej autentyczne brzmienia piana Rhodes i Wurlitzer?, dobre tanie pianino cyfrowe na scenę i do studia, najlepsza doważona klawiatura do domowego studia z barwami fortepianów i e-piano