Z możliwością modyfikacji wagi. {reklama-artykul} Lenovo próbuje przebić się do świadomości graczy nie tylko jako producent gamingowych notebooków, ale również peryferiów. Jedną z propozycji w ofercie tej firmy jest przerośnięta gamingowa mysz o dość futurystycznych kształtach Lenovo Y Gaming Precision Mouse. Gryzoń został przez nas dogłębnie przetestowany. Czy warto się nim zainteresować? Wygląd i pierwsze wrażenia Lenovo Y Gaming Precision Mouse to mysz dość duża, przeznaczona raczej dla osób o sporych dłoniach. Gracze cechujący się drobnymi rękoma mogą mieć problem z wygodną obsługą tego gryzonia. Sam, posiadając dość spore dłonie, musiałem się do niej długo przyzwyczajać, na czym początkowo cierpiała precyzja. Ze względu na swoje rozmiary myszkę najlepiej trzyma się całą dłonią (palm grip). W zasadzie każdy inny chwyt będzie tu mało wygodny. Designerom z chińskiej firmy nie sposób odmówić dobrego smaku. Myszka została utrzymana w kolorystyce czarno-czerwonej, podobnie zresztą jak cała seria gamingowa Lenovo Y. Okrągłe 1 / 5
kształty są tu przełamywane przez kanciaste wykończenie, co prezentuje się naprawdę nieźle. Myszka została wyprofilowana z myślą o graczach praworęcznych i to nich jest skierowana. Znalazło się tu miejsce na podpórkę pod kciuk o chropowatej powierzchni. Podobną fakturę znajdziemy z prawej strony, gdzie z kolei spoczywa mały palec. Myszka została w całości wykonana z czarnego plastiku. Brakuje tu elementów ogumowanych, chociażby w miejscu wspomnianej podpórki pod kciuk. Podnosząc myszkę do góry i zaglądając pod spód naszym oczom ukazuje się czerwony plastik, który wygląda po prostu przeciętnie. Zabrakło tu pewnych elementów, które wskazywałyby na produkt klasy premium. Producent nie mógł zrezygnować z charakterystycznego elementu całej swojej serii literki Y. Ta została wkomponowana pomiędzy dwa główne przyciski gryzonia. Element ten jest podświetlany na kolor czerwony, a użytkownik może ustawić iluminację stałą lub tryb oddychania. Lenovo Y Gaming Precision Mouse posiada aż dziewięć programowalnych przycisków. Oprócz dwóch podstawowych i rolki myszki, mamy też dwa znajdujące się zaraz pod nią (patrząc z góry). Służą one za zmianę DPI w locie. Reszta przycisków dodatkowych znalazła się na lewej krawędzi. Dwa z nich obsługiwane są za pomocą kciuka. Dwa kolejne, umieszczone bliżej krawędzi, są w zasięgu palca wskazującego. Do takiego obłożenia należy się przyzwyczaić, choć muszę przyznać, że jest ono dość wygodne. Producent zastosował trzy ślizgacze teflonowe. Dwa z nich znajdują się w górnej części podstawy, a trzeci, nieco większy, w dolnej. Gryzoń dobrze się ślizgał i odwzorowywał ruch zarówno na podkładce marki SteelSeries, jak i bezpośrednio na biurku. Jedną z najważniejszych zalet Lenovo Y Gaming Precision Mouse jest możliwość modyfikacji 2 / 5
wagi za pomocą czterech 5-gramowych odważników dołączonych do zestawu. Wystarczy odkręcić dolną pokrywkę i zamocować dodatkowe obciążenie. 5-gramowe elementy trudno jednak wyciągnąć z opakowania i wsadzić w konkretne miejsce. Mogłoby to zostać rozwiązanie nieco wygodniej. W ogólnym rozrachunku do konstrukcji myszki Lenovo trudno się przyczepić, pod warunkiem, że lubimy ogromne gryzonie. Rozmieszczenie przycisków jest odpowiednio przemyślane, a konstrukcja może się ponadto pochwalić gustownym designem. Wydajność, funkcje dodatkowe Zastosowany tu sensor może działać w rozdzielczości od 200 do 8200 DPI. Za pomocą dedykowanego oprogramowania użytkownik może przypisać cztery wartości do czterech slotów, pomiędzy którymi przełączamy się w locie. Myszkę przetestowałem w kilku grach. Postrzelałem nieco w Battlefieldzie 1, sprawdziłem wydajność w PUBG i oddałem się dłuższej sesji w Black Desert Online. W każdym z tych przypadków grało mi się przyzwoicie, choć w strzelankach nie mogłem dostosować ustawień do perfekcji. Myszce Lenovo do używanej przeze mnie na co dzień Razer DeathAdder nieco jednak brakowało. Ponarzekać należy na dość archaiczne oprogramowanie. Niestety Lenovo do każdego swojego produktu tworzy osoby software. Mając kilka peryferiów tej firmy należy zatem zainstalować kilka aplikacji. 3 / 5
jednak oprogramowania. czas dochodzą cztery Przemilczałbym reakcji, wartości nie kwestie jest. czułość, DPI, Nie tę Możliwości związane kwestię rozumiem, co a jest także gdyby mało z software'u szybkość podświetleniem. dlaczego intuicyjne. oprogramowanie przewijania są wartości zresztą O DPI dziwo ograniczone kółka było mogę właśnie odpowiednio i reakcję zmieniać w użytkownik tej na sekcji w dwuklik. przemyślane. dwóch można może Do sekcjach tego dostosować Takie ustawić Możliwość nagrania Oprogramowanie makra, wyboru co pozwala jest jednak o wiele również ograniczona bardziej na dostosowanie przydatne. predefiniowanych funkcji wszystkich działań 9 oraz przycisków. ewentualnego Podsumowanie Lenovo Y Gaming Precision Mouse to produkt trudny w ocenie. Z jednej strony ciężko zarzucić mu jakiejkolwiek poważne wady, z drugiej jego nijakość nie przekonuje do zakupu. Największym mankamentem jest jednak rozmiar. Ze względu na to przemówi wyłącznie do miłośników dużych konstrukcji. Gryzoń punktuje m.in. ładnym designem, choć zastosowany plastik mógłby być lepszej jakości. Możliwości dedykowanego oprogramowania także pozostawiają sporo do życzenia. 4 / 5
można gamingowych. obniża skierowana bardziej Sugerowana W podobnej ogólnym Zalety czułość ją dopracowane już rozrachunku cenie wyrwać cena Tutaj wąskiego sensora. można Lenovo zabrakło myszki. ok. grona Lenovo dostać Y 180 Wady Gaming chociażby odbiorców. zł. o Y wiele To Gaming Precision prawdopodobnie szybkiego lepszą Na Precision rynku Mouse myszkę, aktywowania w Mouse podobnej wynosi największy oferującą to 249 udana, trybu cenie więcej złotych, mankament snajpera, można choć funkcji choć nijaka znaleźć tego który stricte w sklepach konstrukcja, produktu. chwilowo nieco przemyślany design rozmiar 9 programowalnych przycisków ubogie oprogramowanie rozmieszczenie przycisków możliwość dostosowania wagi 5 / 5