aut. Maksymilian Dura 29.09.2017 POSŁOWIE O PRZYSZŁOŚCI STOCZNI MARYNARKI WOJENNEJ Z przebiegu niedawnego posiedzenia dwóch komisji sejmowych wynika, że celem Polskiej Grupy Zbrojeniowej jest przejęcie Stoczni Marynarki Wojennej, pozyskanie zamówień dotyczących remontów i budów okrętów dla Marynarki Wojennej, a nawet przygotowanie infrastruktury SMW do budowy okrętów klasy fregata. Tematem wspólnego posiedzenia Komisji Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej oraz Komisji Obrony Narodowej z 27 września 2017 r. był proces restrukturyzacji Stoczni Marynarki Wojennej S.A. Sprawę referowali m.in. Sekretarz Stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Jerzy Materna oraz Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Bartosz Kownacki. Stan zastany przez obecny MON i cele jakie sobie postawiono by go naprawić Minister Kownacki najpierw negatywnie ocenił sytuację, jaką rząd PIS zastał w przemyśle stoczniowym po objęciu władzy. Zwrócił przy tym uwagę szczególnie na lata 2014-2016, gdy według niego tak naprawdę trzeba by było ogłosić upadłość tychże stoczni. Tylko ogromny wysiłek Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Ministerstwa Obrony Narodowej pozwolił te stocznie uratować i pozwala wyprowadzać na prostą co na pewno jest długotrwałym procesem. Kownacki podsumował, że Ministerstwo Obrony Narodowej wespół z ówczesnym Ministerstwem Skarbu Państwa podjęło ogromny wysiłek, żeby uratować Stocznię Marynarki Wojennej. Udało się to poprzez znalezienie pieniędzy na wykupienie SMW i dokapitalizowanie Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Z wypowiedzi przedstawicieli resortu obrony wynika, że cały proces wykupu SMW ma być elementem konsolidacji przemysłu stoczniowego, ponieważ według oceny MON ilość tworów stoczniowych jest zbyt duża. Kownacki jako przykład podał stocznie: NAUTA i SMW, które są umiejscowione blisko siebie i aż prosi się, żeby to był wspólny podmiot, który będzie dzięki temu osiągał pewien efekt synergii. Pomóc polskiemu przemysłowi rządowemu mają zamówienia od resortu obrony. Kownacki przypomniał, że w latach 2015-2017 do przemysłu stoczniowego trafiło nie wliczając Kormorana 690 milionów złotych z Ministerstwa Obrony Narodowej. Z tego 492 miliony złotych trafiło do stoczni państwowych. I są przewidywane kolejne zakupy np. zamówienie jeszcze w tym roku okrętu Ratownik zamówienie duże, rzędu kilkuset milionów złotych docelowo ponad półtora miliarda złotych. Kownacki wspomniał jeszcze o drugim ważnym projekcie dotyczącym okrętów podwodnych, ale tu nie zaznaczył, że ma być to realizowane jeszcze w tym roku. Zapowiedział tylko, że to jest jeszcze przed nami, to będzie przedmiotem na pewno dyskusji na Komisji Obrony Narodowej.
Szczegółów dotyczących zamówień na przyszłe lata jednak nie podano, pomimo próśb ze strony innych posłów. Ma to być przedstawione na kolejnym posiedzeniu komisji na początku października 2017 r. Potwierdzono jedynie, że kupując i restrukturyzując te stocznie mamy dla nich zadania na najbliższych kilkanaście lat i to jest to, co ma uzasadniać utrzymywanie tego przemysłu w strukturach państwa. Pomóc w tym mają m.in. założenia do strategii stoczniowej, które w tym tygodniu przyjęła Polska Grupa Zbrojeniowa. Błażej Wojnicz, Prezes Zarządu PGZ ujawnił, że założenia te zakładają m.in. konsolidacji stoczni, które znajdują się w chwili obecnej pod Funduszem Inwestycyjnym MARS, ale w konsekwencji mają być wyciągnięte bezpośrednio pod nadzór Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jest to konieczność, która ma doprowadzić do tego, że wykorzystując efekt synergii, potencjał tych wszystkich stoczni, będziemy mogli funkcjonować jako jedna grupa, nie jako pojedyncze stocznie, które wzajemnie ze sobą konkurowały i powielały wiele kompetencji. Jest to kierunek, który jest kierunkiem niezbędnym, żeby rozwijać się we współczesnym konkurencyjnym rynku i jest to kierunek, który jest przez nas konsekwentnie realizowany pod nadzorem MON w szczególności Pana Ministra Kownackiego - podkreślił Prezes Zarządu PGZ. Część niepotrzebnego terenu Stoczni Marynarki Wojennej ma zostać uwolniona m.in. dla potrzeb Morskiego Portu Gdynia. Fot. M.Dura Dotychczasowy harmonogram przejęcia Stoczni Marynarki Wojennej Harmonogram przejęcia Stoczni Marynarki Wojennej przedstawił odpowiedzialny za ten proces w ramach Polskiej Grupy Zbrojeniowej, prezes spółki PGZ Stocznia Wojenna Konrad Konefał. Wskazał on na pięć najważniejszych etapów w procesie przejęcia SMW: 28 grudnia 2016 r. rozpoczęcie procesu restrukturyzacji Stoczni Marynarki Wojennej poprzez zawarcie umowy pomiędzy Skarbem Państwa a Polską Grupą Zbrojeniową umowy wsparcia
niebędącą pomocą publiczną w celu ochrony podstawowych interesów bezpieczeństwa Rzeczypospolitej Polskiej poprzez sfinansowanie inwestycji w postaci zwiększenia zdolności produkcyjnych i remontowych Polskiej Grupy Zbrojeniowej oraz spółek zależnych w celu utrzymania potencjału krajowego przemysłu obronnego w zakresie realizacji zadań w zakresie modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP. Podkreślono przy tym, że było to wsparcie udzielone całej Polskiej Grupie Zbrojeniowej, ponieważ zadania w tym zakresie mają być realizowane przez spółki zależne od całej PGZ. Oznacza to, że z tego wsparcia nie będzie korzystała tylko spółka PGZ Stocznia Wojenna; 27 stycznia 2017 r. - Polska Grupa Zbrojeniowa zawiera ze spółką PGZ Stocznia Wojenna umowę pożyczki z przeznaczeniem kwoty 22 490 900 złotych na wpłatę wadium w postępowaniu przetargowym ogłoszonym przez Syndyka masy upadłości Stoczni Marynarki Wojennej, które to postępowanie realizowane jest pod nadzorem Sądu Upadłościowego w Gdańsku. Oferta została złożona i kwota wadium została wpłacona. Była to jedyna oferta, która wpłynęła w tym postępowaniu przetargowym i PGZ zaoferowała kwotę wywoławczą w tym przetargu [224 909 000 złotych]. Wartość ta została ustalona przez Syndyka masy upadłości na podstawie niezależnego rzeczoznawcy i zatwierdzona przez sędziego prowadzącego postępowanie upadłościowe. Była to kwota minimalna, która była wymagana do przystąpienia i PGZ zaoferowała tą kwotę minimalną ; Ślązak jest własnością Ministerstwa Obrony Narodowej, ale na razie nie wiadomo ile trzeba będzie dopłacić, by dokończyć jego budowę. Fot. M.Dura 26 maja 2017 r. - Spółka PGZ Stocznia Wojenna zawiera z Syndykiem masy upadłości przedwstępną umowę sprzedaży przedsiębiorstwa, na mocy której PGZ Stocznia Wojenna przystąpiła do szczegółowego audytu i badania due dilligence SMW ; 11 września 2017 r. PGZ zawiera ze Stocznią Marynarki Wojennej warunkową umowę przeniesienia własności przedsiębiorstwa (po przeprowadzeniu sprawdzenia, że przedsiębiorstwo wystawione na sprzedaż faktycznie spełnia wszystkie cechy opisane w
postępowaniu przetargowym ); listopad 2017 r. - Podpisanie umowy przenoszącej własność przedsiębiorstwa, przez co spółka PGZ Stocznia Wojenna stanie się właścicielem masy upadłości SMW. Podpisanie to ma nastąpić po nieskorzystaniu z prawa pierwokupu przez Skarb Państwa, przez Gminę Miasto Gdynia i przez Zarząd Morskiego Portu Gdynia (a więc w chwili, gdy do Syndyka masy upadłości i do notariusza wpłyną stosowne oświadczenia o odstąpieniu od wykonania prawa pierwokupu). Sposób przejmowania SMW Przy opisaniu całej tej procedury cały czas podkreślano, że Polska Grupa Zbrojeniowa nabywa majątek a nie nabywa spółki. Oznacza to, że Stocznia Marynarki Wojennej S.A. pozostanie jeszcze przez cały czas niezbędna do zakończenia postępowania upadłościowego przez Syndyka. Natomiast majątek tej stoczni zostanie zakupiony przez nową spółkę, spółkę celową, która została przez Polską Grupę Zbrojeniową utworzona w celu przeprowadzenia całej transakcji, czyli majątek wejdzie do spółki PGZ Stocznia Wojenna. Formuła przyjęta przez PGZ utworzenia spółki celowej, która nabywa majątek Stoczni Marynarki Wojennej, jest według PGZ formułą najbardziej bezpieczną z punktu widzenia przepisów o pomocy publicznej, ponieważ wsparcie zostało udzielone (...) z przeznaczeniem na cele obronne, cele bezpieczeństwa państwa. I te cele musimy zachować, aby nie narażać grupy PGZ na ryzyko uznania przez Komisję Europejską, że faktycznie była to nieuprawniona pomoc publiczna. Takie ryzyko aktualnie w naszej ocenie nie istnieje, jeżeli realizujemy ten proces właśnie w takiej formule (artykuł 346 Traktatu o Funkcjonowaniu UE pozwala na wyłączenie niektórych przepisów ogólnych w wypadku ochrony podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa - red.). Minister Kownacki dodał później, że mówimy o produkcji wojskowej i dlatego była możliwość przekazania pieniędzy. Gdyby była to produkcja cywilna, takiej możliwości by nie było. To prawdopodobnie dlatego cały czas podkreśla się, że jak na razie PGZ Stocznia Wojenna ograniczy się do produkcji dla Marynarki Wojennej. Oficjalnie przejmowany jest cały kapitał stoczni łącznie z kapitałem ludzkim. Minister Kownacki wyjaśnił przy tym, że przejęto czysty majątek i dlatego potrzeba kilku miesięcy, by sprawdzić: czy to wszystko, co było w ogłoszeniu Syndyka rzeczywiście było Nie ma długów, jest sam czysty majątek. To największa szansa tej stoczni. Nie przejmujemy długów, uwikłań, które były wcześniej. Zobowiązania Stoczni Marynarki Wojennej ma spłacić Syndyk, z pieniędzy uzyskanych ze sprzedaży zakładów. Wyjaśniono przy tym, że teoretycznie można było przejąć SMW taniej, ale ze wszystkimi długami. Jednak nowy podmiot obciążony długami starego ( ) byłby niebankowalny ( ) Żeby realizować kontrakty o tak dużej skali, przedsiębiorstwo musi mieć zdolność uzyskania kredytu obrotowego, gwarancji zwrotu zaliczki i gwarancji realizacji kontraktu. To są instrumenty bankowe, do uzyskania których przedsiębiorstwo musi mieć tzw. zdrowy bilans. Przejęcie przedsiębiorstwa z tak wielkimi długami byłoby katastrofalne w skutkach, ponieważ żaden bank nie chciałby z takim podmiotem współpracować. Cele stojące przed spółką PGZ Stocznia Wojenna Według Polskiej Grupy Zbrojeniowej najważniejszym celem procesu przejęcia Stoczni Marynarki Wojennej jest zapewnienie bezpieczeństwa państwa. Nie może się to odbywać w oderwaniu od realiów biznesowych. PGZ jest spółką akcyjną, spółką prawa handlowego więc jest zrozumiałe, że będziemy dążyli do tego, aby to przedsięwzięcie spinało się biznesowo. Natomiast głównym celem spółki PGZ Stocznia Wojenna ma być zapewnienie realizacji remontów i
budów okrętów na rzecz Marynarki Wojennej RP. Nasz cel to ( ) wzmocnić zdolności tak, aby w grupie PGZ była możliwość kompleksowej realizacji potrzeb remontowych i budowlanych na rzecz Marynarki Wojennej. Może to oznaczać, że PGZ będzie chciała przejąć większość zadań związanych z potrzebami Sił Zbrojnych RP. Oczywiście podkreślano, że procedury zakupowe rządzą się swoim prawem i Stocznia też musi wykazać dużo wysiłku, aby takie zamówienia pozyskiwać. To oczywiście nie jest tak, że z automatu są one kierowane do określonej stoczni. Nawet udzielanie zamówień w trybie bezpieczeństwa państwa też jest określone odpowiednimi przepisami i stocznia sama też musi wykazać sporo wysiłku, aby sprostać zamówieniem. Podano jednak przy tym przykład programu Ratownik, gdzie negocjacje od razu rozpoczęto z Polską Grupą Zbrojeniową. PGZ Stocznia Wojenna wskazała również na inne cele, jakie zamierza w przyszłości osiągnąć: Udział w łańcuchu dostaw na okręty zagraniczne. W PGZ założono bowiem, że powstanie stocznia produkująca nie tylko na potrzeby polskich Sił Zbrojnych, ale również dla kontrahentów zagranicznych. Prowadzone są w tej chwili rozmowy z kontrahentami zagranicznymi w celu włączenia Stoczni Wojennej w ich łańcuch dostaw. Takie negocjacje są prowadzone m.in. z francuskim koncernem Naval Group, niemieckim TKMS, szwedzkim Saab, jedną duńską oraz kilkoma brytyjskimi grupami zbrojeniowymi. Są to rozmowy prowadzone zarówno na kanwie programu Orka, jak i poza tym programem (z Duńczykami i Brytyjczykami); Stocznia Wojenna chce przygotować infrastrukturę SMW m.in. do budowy okrętów klasy fregata. Fot. M.Dura Budowa platform częściowo wyposażonych dla okrętów typu korweta lub fregata. Mówimy o MEKO, mówimy o Gowindzie, o szwedzkich, o brytyjskich 121. W tym celu planuje się utworzyć na terenie Stoczni Marynarki Wojennej stanowisko do budowy okrętów typu fregata. Podkreślono przy tym, że nie jest to na etapie życzeń, ale jakby już w fazie planów w zakresie zagospodarowania infrastruktury ;
PGZ Stocznia Wojenna ma stać się centrum serwisowym dla okrętów podwodnych w ramach programu ORKA. Fot. M.Dura Stworzenie ze Stoczni Marynarki Wojennej centrum serwisowego dla okrętów podwodnych w ramach programu Orka (...) Jeżeli zapadnie decyzja o zakupie tych okrętów i lokalizacji tego centrum w Gdyni, to również Stocznia Marynarki Wojennej będzie istotnym terenem budowy tych okrętów ; Odpowiednie zagospodarowanie infrastruktury Stoczni Marynarki Wojennej. W tym celu zidentyfikowano poziom inwestycji, który jest niezbędny w krótkim czasie po to, aby przywrócić pewne funkcjonalności, czy też są to pilne potrzeby remontowe. Oszacowano, że w stocznię należy zainwestować niezwłocznie około 12,5 milionów złotych. Suma ta nie będzie związana z realizowaniem planów rozbudowy stoczni a jedynie z utrzymaniem i modernizacją tej infrastruktury, która jest obecnie po to, aby mogła ona dalej służyć do takich celów, do jakich jest przeznaczona ; Określenie, które tereny należące do SMW są niezbędne do realizowania produkcji, a które można uwolnić z korzyścią dla Stoczni - np. dla Portu Gdynia. Jak na razie oszacowano, że połowa terenu, na którym działa obecnie SMW (około 35 hektarów) nie jest efektywnie wykorzystywana. Część tego terenu może więc być uwolniona i wtedy będzie ona wystawiona na sprzedaż.
Morski Port Gdynia ma pozyskać od Stoczni Marynarki Wojennej m.in. końcówkę pirsu południowego, której wyburzenie pozwoli na zwiększenie długości obrotnicy portowej. Fot. M.Dura Czego brakowało w informacji przedstawionej na posiedzeniu komisji sejmowych? To czego nie dopowiedziano na posiedzeniu komisji sejmowych wyartykułowali posłowie (w tym przede wszystkim poseł Tadeusz Aziewicz) i goście w swoich pytaniach, na które w większości nie udzielono konkretnych odpowiedzi. W pytaniach tych poproszono m.in. o stwierdzenie: Jak wielkie obroty są potrzebne, by PGZ Stocznia Wojenna mogła funkcjonować? Jaki ma być jej portfel zamówień? Skąd mają przyjść te zamówienia? Gdzie są przewagi komparatywne stoczni PGZ Stocznia Wojenna, w porównaniu do innych stoczni również czekających na zamówienia ze strony resortu obrony? Czy chodzi rzeczywiście o stworzenie normalnego bytu gospodarczego, czy o stworzenie zakładu budżetowego, który będzie działał na potrzeby Ministra Obrony? Co z integracją stoczni NAUTA i SMW? Co stanie się z pływającym dokiem SMW?
Jak na razie nie określono wyraźnie, co się stanie z największym, pływającym dokiem, jaki jest obecnie na stanie Stoczni Marynarki Wojennej. Fot. M.Dura Jakie środki zapewni się na płace dla pracowników SMW do czasów uzyskania nowego pakietu zamówień? Ile będzie kosztowało dokończenie budowy okrętu patrolowego Ślązak? Minister Kownacki wyjaśnił tylko, że są skalkulowane plany i np. szacuje się, że roczny przychód, by stocznia mogła funkcjonować to około 117 milionów złotych. Opracowano również np. harmonogram, jaką ilość zamówień, w jakich latach trzeba pozyskać. Dane te mają zostać przedstawione na następnym posiedzeniu komisji - na początku października 2017 r.