Mój wyjazd na praktykę Aleksandra Bamber W okresie wakacji od 30 czerwca do 30 września 2015 roku odbyłam staż w atelier projektanta Dawida Tomaszewskiego. Wyjazd został zorganizowany przez VIAMODA Szkołę Wyższą w Warszawie w ramach programu Erasmus+. Pracownia firmy Dawid Tomaszewski GmbH mieści się w nowoczesnym budynku przy ulicy Waldemarstrasse 17 w berlińskiej dzielnicy Kreuzberg. Siedziba firmy jest zarówno miejscem tworzenia kolekcji jak i showroom em marki. Kolekcje projektanta są regularnie prezentowane na Mercedes-Benz Fashion Week Berlin, ale gościnnie pojawiają się również na Fashion Week Poland oraz Lisbona Fashion Week. Marka Dawid Tomaszewski proponuje eleganckie ponadczasowe sylwetki, w których skupia się na perfekcji wykonania, ciekawym detalu oraz wykorzystywaniu wysokogatunkowych materiałów. To połączenie nowoczesnego designu z tradycyjnym krawiectwem. Projektant inspiruje się sztuką, nowoczesnymi instalacjami, architekturą, malarstwem oraz muzyką. Pobyt w stolicy Niemiec uświadomił mi dwie sprawy. Po pierwsze, że praca kreatywna nad kolekcją realizuje się według ścisłego planu, trwa nieustanna walka z czasem. Wiele rzeczy dzieje się jednocześnie, dlatego trzeba być dobrze zorganizowanym i cierpliwym. Trzy tygodnie przed prezentacją to okres najwyższej mobilizacji i pracy zespołowej. Po drugie, czuję, że będąc w Berlinie przeżyłam wewnętrzną zmianę sposobu myślenia i patrzenia na przestrzeń wokół mnie. Praktyki były nie tylko możliwością uczenia się zawodu, ale także do poznania siebie. Nowe środowisko bardzo rozwija umiejętność uważnej obserwacji, innymi słowy pomaga dostrzec wyraźniej pewne cechy w otoczeniu, ale i w nas samych. Berlin to dynamicznie rozwijająca się światowa metropolia, stolica artystów, muzyków, ludzi o odmiennych poglądach i pochodzeniu. Łatwo dostępna sztuka, bogata architektura, otwartość, tolerancyjność przyciągają do miasta szerokie grono osób. Nadal panuje tu dekadencki klimat o tradycjach sprzed II Wojny Światowej. Mimo, że Berlin ma pozornie dość konserwatywną naturę, to nie można narzekać na różnorodność i liczbę wystaw, spektakli, koncertów i innych atrakcji kulturalnych. Codzienne życie zaczyna się dość późno w porównaniu na przykład do Warszawy i trwa aż do późnych godzin nocnych. Mieszkańcy spędzają chętnie czas poza domem, czemu
sprzyja duża liczba różnorodnych knajp, barów i restauracji. Popularne są konceptualne połączenia lokalów gastronomicznych z showroomami. Podczas stażu w pracowni Dawida Tomaszewskiego doskonaliłam swoje umiejętności w tworzeniu ubioru. Moje zadania były zróżnicowane, od przygotowywania tkanin do krojenia, robienia wykrojów po odszywanie sampli, szycie ręczne i wykańczanie wyrobów. Przy ocenie liczyła się przede wszystkim precyzja wykonania określonej rzeczy. Dla Dawida istotny jest detal i dokładność, dlatego zawsze starałam się wykonać pracę bardzo starannie. W pracowni panował podział obowiązków miedzy zespół kreatywny tworzący ubrania i dział marketingu, który czuwał nad płynnością operacji w firmie i wizerunkiem marki. Na praktykę trafiłam w momencie przygotowań do pokazu na Berlin Fashion Week. Dwa tygodnie intensywnej pracy wzmocniło moją odporność na stres i nauczyło radzenia sobie z problemami pod presją czasu. Międzynarodowy zespół projektowy mobilizował do ćwiczenia obcego języka i dodawał wiary w siebie. Po szaleństwie związanym z prezentacją kolekcji przyszedł czas na tworzenie kampanii i lookbooka Botanical Black SS 2016. Plan zdjęciowy przenieśliśmy w spokojny krajobraz malowniczego jeziora Wannsee położonego na południowo-zachodnim krańcu Berlina koło Poczdamu. Na sesji pomagałam jako asystentka, czuwałam nad stylizacją modelki oraz robiłam zdjęcia backstage. Obserwowałam uważnie na co zwraca uwagę fotograf podczas pracy nad zdjęciami. Czas wolny wykorzystałam na poznawanie historii i współczesności Berlina. Zachwyciła mnie wystawa Sebastião Salgado, który zbiorem czarno-białej fotografii zatytułowanym Genesis ukazał piękno różnych zakątków Ziemi. Kompozycje jego prac intrygowały, wywoływały emocje, opowiadały o odległych rejonach świata, takich tak: Kamczatka, Syberia, Sudan czy Madagaskar, gdzie środowisko nie zostało jeszcze dotknięte niszczycielską siłą ludzkości. Wystawą kontrastującą z Salgado był przegląd twórczości cenionego w branży modowej fotografa Mario Testino pod nazwą In Your Face. Podobała mi się aranżacja kolekcji fotografii w przyciemnionych pomieszczeniach berlińskiej Gemäldegalerie. Dobrym pomysłem było podświetlenie zdjęć od spodu. Ten prosty zabieg ożywił prace i wpasował się w styl artysty.
Architektura Berlina przypomina mi kolaż. Widoczne są style takie jak: puryzm, modernizm, postmodernizm, socrealizm, klasycyzm, współczesność, dekonstruktywizm, neoromanizm i neobarok. Stolica Niemiec od lat 90. jest największym placem budowy w Europie. Po zburzeniu muru miasto wymagało naprawy i rozbudowy. Wiele z powstałych wówczas obiektów, takich jak biurowce i centra handlowo-kulturalne w pobliżu Potsdamer Platz czy w okolicach Reichstagu stały się symbolami metropolii, reprezentującymi kanon współczesnej architektury. Trzy miesiące pracy i życia w Berlinie wystarczyły, by Berlin stał się moim drugim domem. Doświadczenia z praktyk są dla mnie bezcenne i z pewnością rozbudziły moją ciekawość różnorodnością świata. Uwielbiam to miasto również, za zieleń, za przemyślany i rozbudowany układ dróg dla rowerzystów, za otwartość i luz berlińczyków. To metropolia tętniąca życiem, muzykalna i kolorowa. Aleksandra Bamber