Jak Obama otworzył serce dla muzułmańskiego świata

Podobne dokumenty
TRANSATLANTIC TRENDS POLAND

Niebezpieczne związki: Obama i Bractwo Muzułmańskie

WPŁYW RELIGII I KULTURY NA ROZWÓJ WSPÓŁCZESNYCH PAŃSTW

Obamo, nie broń islamu broń Amerykanów

Życie młodych ludzi w państwie Izrael

Projekt okładki: Katarzyna Juras Zdjęcie na pierwszej stronie okładki: Marta Woźniak-Bobińska. Copyright 2018 by Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa

Wykaz zagadnień do egzaminu magisterskiego na kierunku STOSUNKI MIĘDZYNARODOWE

PARLAMENT EUROPEJSKI

Życie młodych ludzi w państwie Izrael

Jerzy Zdanowski WPROWADZENIE

Spis treści. Zarys konfliktu 11. Dokumenty 34

Konferencja Naukowa Sukces czy porażka? ONZ wobec Arabskiej Wiosny

PL Zjednoczona w różnorodności PL B8-0441/9. Poprawka. Mario Borghezio w imieniu grupy ENF

WPŁYW RELIGII I KULTURY NA ROZWÓJ WSPÓŁCZESNYCH PAŃSTW

Trzeba przyznać, że istnieje problem z islamem

Warszawa, maj 2011 BS/61/2011 POLACY O ZBLIŻAJĄCEJ SIĘ WIZYCIE PREZYDENTA BARACKA OBAMY

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ WZROST POCZUCIA ZAGROŻENIA TERRORYZMEM W ZWIĄZKU Z OBECNOŚCIĄ POLSKICH ŻOŁNIERZY W IRAKU BS/106/2003

SOCJOLOGIA GLOBALNYCH PROCESÓW SPOŁECZNYCH

RW: Arabska wiosna ma na swym koncie pewne osiągnięcia, wiele spraw budzi jednak niepokój.

Wzlot i upadek Baracka Obamy

Wątek tematyczny I (dalszy ciąg). Ojczysty Panteon i ojczyste spory

19 stycznia PKW Enduring Freedom ( )

KOMUNIKATzBADAŃ. Wydarzenie roku 2015 w Polsce i na świecie NR 3/2016 ISSN

Galland i Muxel nie mówią, że ich ankieta jest "reprezentatywna" dla całej młodzieży francuskiej. W sondażach

Islam, inaczej zwany mahometanizm, jest jedną z największych religii monoteistycznych na świecie. Pod względem liczebności zajmuje ona drugie

B8-0146/2016 } B8-0169/2016 } B8-0170/2016 } B8-0177/2016 } B8-0178/2016 } RC1/Am. 2

TRANSATLANTIC TRENDS 2004 Polska

Jan Paweł II JEGO OBRAZ W MOIM SERCU

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ DEZAPROBATA EWENTUALNEJ INTERWENCJI ZBROJNEJ W IRAKU BS/31/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, LUTY 2003

Marzec 68: karykatura antysemicka

Współpraca międzynarodowa miast województwa łódzkiego

Jasir Arafat. Droga ku wolnej Palestynie

Polityka nowej administracji USA wobec Bliskiego Wschodu i zagrożeń ze strony islamskiego ekstremizmu próba prognozy

Dokument z posiedzenia PROJEKT REZOLUCJI. w sprawie zastosowania art. 42 ust. 7 Traktatu o Unii Europejskiej (2015/3034(RSP))

Islam a islamizm: czy terroryści to ekstremiści?

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

POLSKA EUROPA Opinia ĆWTAT publiczna O V I A 1 w okresie integracji

dr Barbara CURYŁO 1. Zainteresowania badawcze:

PRZEKLEŃSTWO GEOPOLITYKI EUGENIUSZ SMOLAR POLSKA ROSJA 2

MIĘDZY MODERNIZMEM A FUNDAMENTALIZMEM: OBLICZA WSPÓŁCZESNEGO ŚWIATA ISLAMU. Odrodzenie w świecie arabskim

Zachodnie szkoły: przegrana integracji

Azja w stosunkach międzynarodowych. dr Andrzej Anders

Konflikty zbrojne na świecie

Bałkany coraz bardziej islamskie

Warszawa, październik 2009 BS/140/2009 ŚWIATOWA OPINIA PUBLICZNA O DEMOKRACJI

11246/16 dh/en 1 DGC 1

Muzułmanie w Polsce konflikt czy pokojowe współistnienie? dr Piotr Krzyżanowski

KIERUNEK: BEZPIECZEŃSTWO MIĘDZYNARODOWE Studia stacjonarne. Semestr I. Globalizacja i regionalizacja. Metodologia badań. Studia nad bezpieczeństwem

Warszawa, czerwiec 2009 BS/95/2009 ZAUFANIE DO POLITYKÓW ŚWIATOWYCH OPINIE LUDNOŚCI 20 KRAJÓW

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ BS/14/11/95 GROŹNIE W GROZNYM KOMUNIKAT Z BADAŃ WARSZAWA, STYCZEŃ 95

Wędrówka roszczeniowych ludów

BADANIE DIAGNOSTYCZNE

KIERUNEK: BEZPIECZEŃSTWO MIĘDZYNARODOWE Studia niestacjonarne. Semestr I. Globalizacja i regionalizacja. Studia nad bezpieczeństwem

Warszawa, lipiec 2009 BS/108/2009 ŚWIATOWA OPINIA PUBLICZNA O POLITYCE STANÓW ZJEDNOCZONYCH I OPERACJI NATO W AFGANISTANIE

STATUT. Klubu Myśli Obywatelskiej Orzeł przy XV Liceum Ogólnokształcącym im. Zjednoczonej Europy w Gdańsku

Biuletyn Instytutu Zachodniego

IZRAEL W RELACJACH MIĘDZYNARODOWYCH

Polacy o akcji zbrojnej w Afganistanie i terroryzmie

CBOS CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ ZMIANY OPINII O WOJNIE W IRAKU I UDZIALE W NIEJ POLSKICH ŻOŁNIERZY BS/100/2003 KOMUNIKAT Z BADAŃ

Zagadnienia wstępne ZAJĘCIA ORGANIZACYJNE. POJĘCIE SPORU. ŚRODKI POKOJOWEGO ZAŁATWIANIA SPORÓW.

Wspólny wniosek DECYZJA RADY

WSPÓŁPRACA MIĘDZYNARODOWA WYMIANA I SPOTKANIA MŁODZIEŻY GIMNAZJUM NR 2 W TARNOWIE Z MŁODZIEŻĄ I PARTNERAMI ZAGRANICZNYMI

Dlaczego biały nie jest terrorystą?

Wstęp 9. Rozdział 2 [Roman Kuźniar]

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Przedmowa. Część 1 TEORIE POLITYCZNE. 1. Co to jest polityka? 2. Rządy, systemy i ustroje. 3. Ideologie polityczne XIII

Ostrawa to trzecie co do wielkości miasto w Czechach, znajduje się w północno-wschodniej części kraju i stanowi serce regionu morawskośląskiego.

Warszawa, maj 2014 ISSN NR 79/2014 STOSUNKI POLSKO-AMERYKAŃSKIE I WPŁYW POLITYKI STANÓW ZJEDNOCZONYCH NA SYTUACJĘ NA ŚWIECIE

1) GRUPY TREŚCI KSZTAŁCENIA, MINIMALNA LICZBA GODZIN ZAJĘĆ ZORGANIZOWANYCH ORAZ MINIMALNA LICZBA PUNKTÓW ECTS

Powrót do Europy Opinia społeczna po 20 latach demokracji

CHINY W DŻIBUTI: NOWE ROZDANIE W GEOPOLITYCZNEJ ROZGRYWCE

CENTRUM BADANIA OPINII SPOŁECZNEJ

Bóg a prawda... ustanawiana czy odkrywana?

NOWA TOŻSAMOŚĆ NIEMIEC I ROSJI W STOSUNKACH MIĘDZYNARODOWYCH

Zagrożenia współczesnego fundamentalizmu religijnego

ISTOTA LOBBINGU SŁOWO LOBBY (OD ŁAC. LOBBIUM, LOBBIA

Warszawa, październik 2012 BS/143/2012 KTO POWINIEN ZOSTAĆ PREZYDENTEM STANÓW ZJEDNOCZONYCH OPINIE MIESZKAŃCÓW 21 KRAJÓW

Projekt okładki: Katarzyna Juras Na okładce wykorzystano zdjęcie: want to climb a barbed fence out Fotolia / bazapoy

Zderzenie cywilizacji czy zderzenie idei?

PROGRAM PROFILAKTYKI DLA UCZNIÓW SZKOŁY PODSTAWOWEJ nr 8 im. MIKOŁAJA KOPERNIKA w MALBORKU BEZPIECZNA I PRZYJAZNA SZKOŁA

Uchwała przyjęta na Kongresie EPL, St. Julian s (Malta), marca 2017 r.

Czy Ameryka wygrywa wojnę z terroryzmem

Spis treści. Wprowadzenie. Łączenie realizmu z wizją przyszłości... 13

Szkoły imienia Jacka Kuronia

Turcja ostoją dla dżihadystycznej propagandy Bractwa

Kierunki polityki oświatowej państwa 2016/2017

Na pytanie, kto najprawdopodobniej zostanie premierem Izraela, 81 procent ankietowanych w sondażu dziennika Haaretz odpowiedziało: Netanjahu.

Człowiek jest wielki nie przez to, co ma, nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym dzieli się z innymi Jan Paweł II

Grupa Reagowania Operacyjno-Manewrowego (GROM)

2. 7 maja 2012 r. Grupa Robocza ds. Krajów AKP osiągnęła porozumienie co do treści załączonego projektu konkluzji Rady.

Copyright by Wydawnictwo Naukowe Scholar Spółka z o.o., Warszawa Publikacja dofinansowana przez Fundację Studiów Międzynarodowych

, , ZAGROŻENIA DLA ŚWIATA I OPINIE O EWENTUALNEJ INTERWENCJI ZBROJNEJ W BYŁEJ JUGOSŁAWII

dla najmłodszych polska wersja: naukapoprzezzabawe.wordpress.com

dr Olga Hałub-Kowalczyk rok akademicki 2018/2019

OD STAROŻYTNOŚCI DO R.

AMERYKAŃSKIE WIZY DLA POLAKÓW

!!!!!!!! KONSPEKT ĆWICZEŃ Z PRZEDMIOTU MIĘDZYNARODOWE STOSUNKI POLITYCZNE$ II ROK, STUDIA LICENCJACKIE, NIESTACJONARNE, BN$

Aktualna sytuacja geopolityczna. Robert Brzoza

Czy więc zakon unieważniamy przez wiarę? Wręcz przeciwnie, zakon utwierdzamy (Rzymian 3:31)

Wszystko to zostało razem zapakowane i przygotowane do wysłania.

Transkrypt:

Jak Obama otworzył serce dla muzułmańskiego świata Barack Obama wita się z królem Arabii Saudyjskiej Michael Oren Kilka dni po dżihadystycznym morderstwie w redakcji Charlie Hebdo setki tysięcy Francuzów przeszły w marszu solidarności przeciwko islamskiemu radykalizmowi. Dołączyło do nich czterdziestu czterech przywódców świata, ale zabrakło prezydenta Baracka Obamy. Zabrakło również prokuratora generalnego Erica Holdera oraz zastępcy sekretarza do spraw bezpieczeństwa wewnętrznego Alejandro Mayorkasa; obaj byli tego dnia w Paryżu. Inni terroryści udali się do koszernego sklepu, aby zabić czterech francuskich Żydów, a miejsce to wybrali celowo. Jednak Obama opisał zabójców jako nikczemnych fanatyków, którzy strzelali do losowo wybranych osób w delikatesach. Przyciśnięty do muru w sprawie braku na paryskim marszu wysokich rangą amerykańskich urzędników, Biały Dom odpowiedział zwołaniem długo opóźnionej konwencji o zwalczaniu brutalnego ekstremizmu. A kiedy przypomniano, że jeden z bandytów chwalił się, że ma zamiar zabić Żydów, sekretarz prasowy prezydenta Josh Earnest wyjaśnił, że ofiary umarły nie z powodu tego, kim są, ale z powodu miejsca, w którym przypadkowo się znalazły. Zbojkotowanie przez Obamę marszu pamięci w Paryżu, podobnie jak jego odmowa uznania tożsamości sprawców, ofiar, a nawet miejsca masakry, oferuje szeroki wgląd w jego sposób myślenia o islamie i Bliskim Wschodzie. Po prostu: prezydent nie mógł uczestniczyć w proteście przeciwko muzułmańskim radykałom, których motywację widzi jako wypaczenie, a nie jako radykalną interpretację islamu. A skoro nie ma terrorystów pobudzanych przez islam, to sklep żydowski nie mógł być też celowo wybrany, ani Żydzi nie mogli być celowo wybranymi ofiarami zwykłe delikatesy i przypadkowo obecni ludzie. Zrozumienie światopoglądu Obamy było niezbędne dla mojej pracy jako ambasadora Izraela w Stanach Zjednoczonych. Zaraz po objęciu urzędu w czerwcu 2009 roku, poświęciłem miesiące na poznanie nowego prezydenta, ślęcząc nad jego przemówieniami, wywiadami, informacjami prasowymi i wspomnieniami, i spotykając się z wieloma z jego przyjaciół i zwolenników. Cel tego samokształcenia operacja Obama 101, jak to sam nazwałem było osiągnięcie stanu, w którym prezydent nie mógł już mnie zaskoczyć. W ciągu kolejnych czterech lat rzadko mnie zaskakiwał, zwłaszcza w kwestiach muzułmańskich i związanych z Bliskim Wschodem. Szukamy nowej drogi do muzułmańskiego świata opartej na wzajemnym zainteresowaniu i szacunku, oświadczył Obama w swoim przemówieniu inauguracyjnym. Podstawowym założeniem było, że dotychczasowe stosunki Ameryki z muzułmanami charakteryzowały waśnie i pogarda. Chociaż bardziej znaczące było użycie przez prezydenta terminu świat muzułmański jako przybliżonego tłumaczenia arabskiego umma. Koncepcja ummy, stworzona przez klasyczny islam, odnosi się do wspólnoty wierzących, która wykracza poza granice, kultury i narodowości.

Obama nie tylko wierzy, że taka wspólnota istnieje, ale również, że może się do niej zwracać i do niej przystosować. Nowatorstwo tego podejścia ustępuje tylko uzurpacji Obamy, że on osobiście reprezentuje pomost pomiędzy tym muzułmańskim światem a Zachodem. W trakcie kampanii prezydenckiej wielokrotnie odwoływał się do muzułmańskich członków swojej rodziny, swoich wcześniejszych powiązań z Indonezją i muzułmańskimi wioskami w Kenii, i do swojego arabskiego nazwiska i drugiego imienia. Badania przeprowadzone zaraz po wyborach wykazały, że prawie jedna czwarta Amerykanów uważała, że ich prezydent był muzułmaninem. To nie powstrzymało go od aktywnej realizacji planu pełnienia roli pomostu. Pojednanie ze światem muzułmańskim było tematem pierwszego telewizyjnego wywiadu prezydenta z dubajską Al Arabiyą oraz jego pierwszego zagranicznego przemówienia. Stany Zjednoczone nie są i nigdy nie będą w stanie wojny z islamem, powiedział w tureckim parlamencie w kwietniu 2009 roku. Stosunki Ameryki ze społecznością muzułmańską nie mogą być i nie będą, oparte po prostu na opozycji wobec terroryzmu. Dążymy do szerszego zaangażowania opartego na wspólnych interesach i wzajemnym szacunku. Będziemy szerzyć nasze głębokie uznanie dla islamskiej wiary. Ale najpełniejsza prezentacja postawy Obamy wobec islamu i jego osobista rola w uspakajaniu jego zwolenników miała miejsce trzy miesiące później w Kairze. Przemówienie zapowiadane przez Biały Dom pod tytułem Prezydent Obama przemawia do świata muzułmańskiego wygłoszone zostało do hali wypełnionej starannie wybranymi egipskimi studentami. Jednakże przekaz nie był skierowany tylko do nich, ani nawet nie do Egipcjan, lecz do wszystkich muzułmanów. Ameryka i islam nie wykluczają się wzajemnie, zadecydował prezydent. Podzielają ( ) wspólne zasady zasady sprawiedliwości i postępu, tolerancji i godności wszystkich istot ludzkich. Prezydent chwalił osiągnięcia islamu za pomocą wielu cytatów z Koranu każdy był oklaskiwany z entuzjazmem i wymienił kolonializm, zimną wojnę i nowoczesność jako jedne z powodów tarć pomiędzy muzułmanami a Zachodem. Agresywni ekstremiści wykorzystują te napięcia w małej, ale potężnej mniejszości muzułmańskiej, wyjaśnił w jedynym odniesieniu do religijnej motywacji większości terrorystów. I znowu odwołał się do swoich osobistych związków z islamem, kiedy powiedział: Znałem islam na trzech kontynentach przed przyjazdem do regionu, w którym po raz pierwszy się on objawił. Te wypowiedzi zapowiadały to, co było w swej istocie głęboką przemianą polityki USA. Powtarzając po wielokroć słowa o poparciu Ameryki dla bezpieczeństwa Izraela, Obama ostro krytykował politykę osadnictwa na Zachodnim Brzegu i udzielał poparcia dla palestyńskich żądań utworzenia państwa. Uznał również prawo Iranu do wzbogacania uranu dla celów pokojowych, utrzymał w mocy zasadę nierozprzestrzeniania broni atomowej i odrzucił politykę byłego prezydenta George a W. Busha wspierania demokracji w stylu amerykańskim na Bliskim Wschodzie. Żaden naród nie powinien wybierać, które kraje posiadają broń nuklearną, powiedział. System rządów nie może i nie powinien być narzucany jednemu narodowi przez inny. W istocie Obama zaproponował nowy układ, zgodnie, z którym Stany Zjednoczone będą szanować wybranych przywódców muzułmańskich, autentycznie zakorzenionych we własnej tradycji i chętnych do współpracy z Zachodem. Kairskie przemówienie było rewolucyjne. Zachodni przywódcy zwracali się już w przeszłości do wyznawców islamu Napoleon najeżdżając Egipt w 1798 roku i Kaiser Wilhelm II podczas wizyty w Damaszku wiek później ale nigdy wcześniej nie zrobił tego amerykański prezydent. Rzeczywiście, prezydent nigdy nie przemawiał do wyznawców jakiejś światowej religii, ani do katolików, ani do buddystów i jeszcze do tego w mieście otaczanym czcią. Co ważniejsze, kairskie przemówienie, dwukrotnie dłuższe niż przemówienie inauguracyjne, posłużyło za podstawowy dokument polityki Obamy wobec muzułmanów.

Zawsze, gdy izraelscy przywódcy byli zdumieni decyzją administracji, o przywróceniu stosunków dyplomatycznych z Syrią (zerwanych przez Busha po zabójstwie libańskiego prezydenta Rafika Haririego) lub przedwczesnej pomocy dla Libii i Iranu, odsyłałem ich do tego tekstu. Gdy politycy w kraju nie rozumieli, dlaczego Obama wspierał tureckiego mocarza Recepa Tayyipa Erdogana, który więził dziennikarzy i popierał islamskich radykałów, czy Mohameda Morsiego, jednego z przywódców Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie i przez krótki czas prezydenta, zwykłem mawiać: Sprawdź w przemówieniu. Erdogan i Morsi obaj byli pobożnymi muzułmanami, demokratycznie wybranymi i przyjmującymi wyciągniętą dłoń Obamy. Taki sam był Hassan Rouhani, który stał się partnerem Obamy w dążeniu do wynegocjowania rozstrzygnięcia w sporze nuklearnym z Iranem. Jakim sposobem prezydent osiągnął swoje unikalne podejście do islamu? Pytanie to stało się centralnym punktem moich badań Obama 101. Jedną odpowiedź można znaleźć na uczelniach, gdzie studiował i wykładał Columbii, Harvardzie i Uniwersytecie Chicago i gdzie takie pomysły były od dawna popularne. Wiele z nich można przypisać Orientalizmowi zjadliwej krytyce studiów bliskowschodnich autorstwa Edwarda Saida i jego późniejszym artykułom, w których podkreślał, że wszyscy uczeni regionu są naprawdę zaangażowani i życzliwi ( ) w stosunku do świata islamu. Opublikowany w 1978 roku, Orientalizm stał się jedną z najbardziej wpływowych amerykańskich książek humanistycznych. Jako wizytujący wykładowca w Stanach Zjednoczonych od 1980 roku, widziałem, jak prace Saida wpływały nie tylko na studia bliskowschodnie, ale stały się podstawą programów nauczania na kursach, od francuskiej literatury kolonialnej począwszy, a na historii włosko-afrykańskiej skończywszy. Pogląd, że islam jest jednolitą i uniwersalną całością, z którą Zachód musi pokojowo współistnieć, stał się powszechny na amerykańskich kampusach i w końcu przeniknął do świata polityki. Jednym z podstawowych tekstów w moim badaniu Obama 101 była monografia z 2008 roku: Strategic Leadership: Framework for a 21st Century National Security Strategy (Przywództwo strategiczne: ramy dla Strategii Bezpieczeństwa Narodowego w XXI w.), napisany przez ekspertów od stosunków międzynarodowych, z których wielu wkrótce będzie obejmowało wyższe stanowiska w nowej administracji. Starając się wprowadzać nowe zasady w relacjach z Bliskim Wschodem autorzy zalecają, aby Ameryka poszukiwała lepszych stosunków z bardziej umiarkowanymi elementami politycznego islamu i dostosowała się do narracji dumy z osiągnięć islamu. W dodatku, jeśli chodzi o początki jego kariery akademickiej i na arenie międzynarodowej, stosunek Obamy do islamu najwyraźniej wywodził się z jego osobistych doświadczeń z muzułmanami. Zostało to szeroko opisane w jego bardzo osobistym pamiętniku Dreams from My Father, wydanym 13 lat przed wyborem na prezydenta. Obama pisał z pasją o kenijskich wioskach, gdzie po wielu latach przeprowadzek czuł się najbardziej jak w domu, i o swoich doświadczeniach z dzieciństwa w Indonezji. Mogę sobie wyobrazić, jak dziecko wychowywane przez chrześcijańską matkę może widzieć siebie w roli naturalnego pomostu pomiędzy jej dwoma muzułmańskimi mężami. Mógłbym również spekulować, jak porzucanie tego dziecka przez tych ludzi mogło go wiele lat później doprowadzić do poszukiwania akceptacji u ich współwyznawców. Jednak, co jest być może tragiczne, Obama i jego odwoływanie się do świata muzułmańskiego nie zostaną zaakceptowane. Po wybuchu Arabskiej Wiosny wizja Stanów Zjednoczonych w stanie pokoju z muzułmańskim Bliskim Wschodem została wyparta przez mozaikę polityki interwencję wojskową w Libii, bombardowania w Iraku, obojętność w stosunku do Syrii i uwikłanie w sprawach Egiptu. Uderzenia dronów, wiele z nich osobiście zatwierdzonych przez prezydenta, zabiły setki terrorystów, ale także niezliczonych cywilów. I w rzeczy samej, zabicie jednego muzułmanina Osamy bin Ladena zamiast pogodzenia się z nim, pozostaje jednym z najbardziej pamiętnych osiągnięć Obamy.

Także pod względem dyplomatycznym dialog Obamy z muzułmanami został w dużej mierze odrzucony. W czasie jego kadencji wsparcie dla Ameryki wśród narodów Bliskiego Wschodu a zwłaszcza wśród Turków i Palestyńczyków osiągnęło najniższy poziom w historii. W 2007 roku prezydentowi Bushowi udało się zgromadzenie na konferencji pokojowej w Annapolis przywódców izraelskich i arabskich, wraz z przedstawicielami około 40 państw. W maju 2015 roku Obama miał trudności z przekonaniem kilku przywódców arabskich do udziału w szczycie dotyczącym kwestii irańskiej w Camp David. Prezydent, który obiecał, że doprowadzi do spotkania Arabów i Izraelczyków, w końcu zrobił to nie z powodów pokojowych, ale z powodu ich wspólnego niepokoju dotyczącego jego wsparcia dla Bractwa Muzułmańskiego w Egipcie i jego determinacji, aby osiągnąć porozumienie nuklearne z Iranem. W rzeczywistości tylko Iran wciąż trzyma się obietnicy spełnienia początkowych nadziei Obamy na nowe rozdanie z muzułmanami. Skoro byliśmy w stanie zmusić Iran do działania w odpowiedzialny sposób powiedział New Yorkerowi można byłoby zobaczyć równowagę rozwijającą się między [nim i] sunnickimi państwami Zatoki Perskiej. Założenie, że umowa atomowa z Iranem będzie świadczyć o tym, iż jest on bardzo skutecznym mocarstwem regionalnym, zdolnym do uzdrowienia, a nie wywoływania, historycznej schizmy, która pozostaje w centrum myślenia Obamy. Założenie to miało niewiele wspólnego z sunnickimi muzułmanami, z których wielu oglądało z głębokim niepokojem to, co postrzegali jako rozwijający się sojusz amerykańsko-irański. Sześć lat po propozycji wyciągnięcia ręki, jeżeli będą chętni, żeby otworzyć zaciśniętą pięść, prezydent Obama wielokrotnie oglądał tę rękę odrzucaną przez muzułmanów. W przemówieniach już nie wspomina swoich muzułmańskich członków rodziny, a jego drugie imię wspominają tylko jego krytycy. A jednak jego polityka w ogromnym zakresie pozostaje bez zmian. Nadal z pełną mocą twierdzi, że muzułmańskie kobiety mają prawo do noszenia a nie odmawiania noszenia chusty i kładzie nacisk na nazywanie brutalnymi ekstremistami tych, którzy zabijają w imię islamu. Każdy z nas ma obowiązek odrzucić pogląd, że grupy takie jak ISIS w jakikolwiek sposób reprezentują islam, oświadczył w lutym. Określenie świat muzułmański jest nadal częścią jego słownika. Historycy będą prawdopodobnie patrzeć na politykę Obamy w stosunku do islamu z kombinacją ciekawości i niedowierzania. Chociaż niektórzy mogą dać wiarę jego dobrym intencjom, inni mogą go winić za naiwność i oderwanie od złożonej i coraz bardziej śmiercionośnej rzeczywistości. Bliski Wschód bowiem nadal ulega rozłamom i stwarza wiele zagrożeń dla Ameryki i jej sojuszników. Nawet jeśli uda mu się zawrzeć umowę nuklearną z Iranem, rozprzestrzenianie się Państwa Islamskiego i innych ruchów dżihadu podkreśla porażkę Obamy w docieraniu do muzułmanów. Potrzeba ich angażowania militarnego, kulturowego, filantropijnego, a nawet teologicznego będzie w międzyczasie rosła. Następca prezydenta, nieważne czy demokrata czy republikanin, będzie musiał zmierzyć się z tą rzeczywistością od chwili, kiedy wejdzie do Białego Domu. Pierwszą decyzją [nowego prezydenta] powinno być uznanie, że ci, którzy zabijają w imię islamu nie są jedynie brutalnymi ekstremistami, lecz fanatykami napędzanymi gorliwością konkretnej religii. A ich ofiary nie są bynajmniej przypadkowe. Xsara na podstawie: http://foreignpolicy.com/

Michael Oren był ambasadorem Izraela w USA w latach 2009 2013