TEMAT Z OKŁADKI PORTALE IWORTALE FINANSOWE BIZNES RZĄDZI W INTERNECIE Serwisy biznesowe popularnych portali i wortale finansowe są barometrem naszej gospodarki. W ostatnich dwóch latach miaty się świetnie. Teraz dojrzewają i szukają jeszcze lepszej drogi do użytkowników.
I A m ITI stal się właścicielem Oi się w czasie ze słynnym pęknięciem bańki" internetowej. Jednak szefowie ITI cały czas wierzyli w potencja) portalu i pozwolili na realizację założonych celów. Dzięki tej spokojnej postawie, już w 2003 r. osiągnęliśmy dodatnią rentowność.
JEŚLI OBECNE trendy się utrzymają, to w 2011 r. lub 2012 r. Internet prześcignie radio i stanie się trzecim kanałem medialnym pod względem wpływów z reklamy. I pomyśleć, że przed 2000 r. przychody mediów elektronicznych nie zasługiwały nawet na rzetelne badania. - Trudno uwierzyć, ale w ogóle Internet ma dopiero pięć tysięcy dni - zwraca uwagę Rafał Mandes, kierownik Działu e-biznes Wirtualnej Polski. - W ciągu zaledwie kilkunastu lat powstało więc zupełnie nowe medium i porządnie zamieszało na rynku informacji. Faktycznie, projekt World Wide Web narodził się w sierpniu 1991 r., ale już kilkanaście miesięcy później zaczęły powstawać pierwszą początkowo dość skromną platformy informacyjne W 1994 r., gdy liczbę internautów na świecie podawano już w milionach, pojawiły się pierwsze serwisy finansowe Pionierami byli bracia David i Tim Gardnerowią którzy pod adresem fool.com założyli The Motley Fool. Była to strona edukacyjna dla inwestorów giełdowych, na której znalazło się jedno z pierwszych forów internetowych, które używano w celach biznesowofinansowych - użytkownicy wymieniali się doświadczeniami związanymi z poruszaniem się po giełdowym parkiecie W 1996 r., rok po uruchomieniu msn.com, serwisu Micro- / 1 \ ARKA prezes portalu Money.pl - Z wykształcenia jestem informatykiem, nie skończyłem ani zarządzania, ani ekonomii. Gdy odszedł mój wspólnik postanowiłem sam zająć się kierowaniem firmą, mimo że wcześniej moją działką byty sprawy techniczne.wyniki pokazują, że od szkoły ważniejsze jest doświadczenie z branży. softu, narodziły się TheStreet. com i Bankrate.com. Pierwszy z serwisów proponował użytkownikom płatne analizy i newslettery giełdową a drugi służył do porównywania ofert banków, szczególnie w dziedzinie pożyczek i kredytów. Oba portale istnieją do dziś i należą do czołówki amerykańskiej, a co za tym idzie - do światowej. W ostatnich 3-4 latach portale i serwisy biznesowe w końcu zaczęty przynosić zyski Wczesny start okazał się warunkiem sukcesu także na polskim podwórku - i to niewiele później niż w Ameryce W odróżnieniu od innych dziedzin ekonomii i technologii, w przypadku Internetu nasze opóźnienie względem Zachodu można liczyć nie w dekadach, ale najwyżej w latach. Początki pierwszego polskiego portalu - Wirtualnej Polski - sięgają 1995 r. Ten drugi co do liczby użytkowników portal narodził się w głowach trójki entuzjastów nowego sposobu komunikacji: profesora Politechniki Gdańskiej Leszka Bogdanowicza, jego studenta Marka Borzestowskiego oraz Jacka Kawalca, który doświadczenia w branży IT zdobywał pracując m.in. w firmie Oracle w USA. Polacy wtedy właściwie jeszcze nie słyszeli o Internecią a nawet jeśli - to przeważnie traktowali go jako ciekawostkę bez szerszego praktycznego zastosowania. O dostęp do sieci było wtedy naprawdę tnidno, a poruszano się po niej właściwie po omacku. - Trudno nam dziś to sobie wyobrazić, ale nie było wtedy Googla ani innej wyszukiwarki, która pomagałaby w odnajdywaniu polskich stron - wspomina R Mandes. -Jeśli nie znało się adresu strony www, to można ją było jedynie próbować szukać na chybił-trafił. Nic dziwnego, że początkowo WP miał być rodzajem katalogu polskich stron internetowych. Trzeba podkreślić, że taki uporządkowany zbiór połączony z wyszukiwarką stron www jest podstawą klasycznego portalu, który - zgodnie z nazwą - ma być dla użytkownika bramą do świata Internetu, narzędziem pomagającym w samodzielnym surfowaniu. WP niedługo cieszyła się swobodą samotnego zdobywcy nowej przestrzeni medialnej: w 1996 r. ruszył Onet, drugi polski portal na rynku, a dziś lider branży. W tym samym roku Arkadiusz Osiak z grupą znajomych założył wse.pl - stronę, na bazie której powstał później wortal Money.pl. Na przełomie poprzedniej i obecnej dekady w polskim Internecie było już tłoczno od konkurencji - równocześnie powstawało kilkadziesiąt nowych projektów. W tym samym czasie zaczęła się rywalizacja w dziedzinie dostarczania informacji biznesowej: portale rozpoczęły więc budowę serwisów poświęconych tej dziedzinie Również tradycyjne media otwierały się na nowy kanał komunikacji i zaczęły budować własne portalą niemal od początku poważnie traktujące segment informacji biznesowej. Tak narodziła się m.in. Gazeta.pl należąca do grupy Agora, Interia - projekt rozgłośni RMF FM i Comarchu, Parkiet.com - giełdowo-finansowy wortal gazety Parkiet" oraz Infor.pl
Średnia wieku wśród pracowników, dyrektorów i prezesów portali to ok. 30 lat - stworzony przez grupę wydawniczą, do której należy Gazeta Prawna". Rosnąca liczba internautów zachęcała do budowy konkretnie zorientowanych i dedykowanych serwisów - w 2000 r. ruszyły więc projekty Money.pl i Bankier.pl, które dziś w grupie wortali biznesowych zdecydowanie wyprzedzają konkurencję. Przez kilkanaście miesięcy wielki entuzjazm inwestorów sprawiał, że szerokim strumieniem płynęły środki inwestycyjne., i lawinowo rosły straty. W końcu przyszło otrzeźwienie, a internetowa bańka pękła. Polski rynek nie różnił się tu niczym od Europy Zachodniej i Ameryki. Dla serwisów biznesowych i wortali o takiej tematyce początki były więc bolesne Przedstawiciele branży oceniają, że zatrudnienie w portalach w latach 2001-02 spadło przeszło trzykrotnie i do dziś nie osiągnęło poziomu, jaki miało tuż przed pęknięciem internetowej bańki. Dla wielu przedsięwzięć skrupulatne oglądanie każdej złotówki i oczekiwania szybkich zysków okazały się zabójcze. - Content is king, but cash is King-Kong - powtarzał jeszcze w 2000 r. Michał Lasocki, jeden ze współzałożycieli portalu Pilot Finansowy. Miał na myśli to, że zawartość portalu, jego treść i użyteczność są istotną lecz jeszcze ważniejsza jest dodatnia rentowność M. Lasocki wiedział, co mówi - nadmierne koszty zabiły jego wortal po kilkunastu miesiącach od założenia. Inni gracze zdołali obniżyć koszty i przetrwać chude lata: początek nowego wieku był przecież okresem schłodzonej koniunktury Zyski pojawiły się w branży już dwa lata później. Dodatni wynik netto w 2003 r. odnotował portal Moneypl i Onet.pl, rok później na plus wyszedł Bankier.pl, a w 2005 r. - Interia.pl. Start i wzrost w trudnych czasach nauczył serwisy biznesowe i wortale rozsądnie rozwijać ofertę, bez niekontrolowanego wzrostu kosztów. Trochę trudniej było tym ostatnim. - Na początku dekady części biznesowe dużych portali horyzontalnych miały monopol w zakresie dostarczania na masową skalę informacji biznesowych w Internecie - tłumaczy Tomasz Jażdżyński, prezes Bankiera, pl. - Informacji poszukiwało się przy użyciu wyszukiwarek umieszczonych w takich portalach, jak Wirtualna Polska, Onet czy Interia. Konkurencyjne dla nich portale tematyczne, jak Bankier.pl, miały problem z dotarciem do użytkowników nawet dysponując najwartościowszym kontentem. Na szczęście, w Internecie zaszła ogromna rewolucja, chociażby pojawienie się Google Dziś użytkownicy nie są już zmuszeni do korzystania z wyszukiwarek portalowych, mają więc nieograniczone możliwości docierania do poszukiwanych treści z obszaru biznesu i finansów. Skoro wyrównały się szanse docierania do odbiorców, zawartość serwisów i wortali stała się sprawą kluczową. Pierwotnie na stronach poświęconych tematyce biznesowo-finansowej znaleźć można było prostą bazę aktualnych informacji gospodarczych. Później pojawiły się zakładki z informacjami dotyczącymi II. fto. I >*>* *; ;, p rezes portalu łpóv' K ' '* F "'C n y jsą coraz bardziej przedsiębiorczy i zainteresowani ^ aktywnym inwestowaniem. IP0.pl situpia wokót siebiejakie-t" ""ów i inwestycji, ale równie*' RAFAŁ MANDES, kierownik Działu e-biznes wi -W Internecie większości W l n łi się za wartość dodaną: zebranie danych i określony sposób, pogłębienie analizy, wyci osków i określenie przyszłych trendów.
oferty banków. Następnym krokiem było budowanie kolejnych działów: ubezpieczeń, funduszy inwestycyjnych, funduszy emerytalnych, podatków, prawa, spraw kadrowych i poszukiwania pracy, zarządzania i szkoleń, nieruchomości. Ponieważ większość informacji pojawiała się we wszystkich portalach z uwagi na podobne źródła (agencje informacyjne, prasa), portale stanęły przed trudnym zadaniem wyróżnienia się na tle rywali. Podstawowym sposobem stało się takie porządkowanie treści, by dotarcie do szukanych informacji było możliwie najbardziej intuicyjne Poszerzać kontent, by zaproponować użytkownikom coś, czego inni nie mają-to dziś zadanie niemal niemożliwe Ostatnie działki tematyczne, takie jak windykacja, kwestie celne lub franczyzowe zostały już lub właśnie są w trakcie zagospodarowywania. Infor.pl udostępnia Dzienniki Ustaw, Dzienniki Urzędowe i Monitor Polski. WP zaproponowała dostęp do baz Krajowego Rejestru Sądowego. - Są jeszcze niewielkie nisze do wzięcia, ale nie będę o tym opowiadał, bo konkurencja nie śpi - uśmiecha się R Mandes. I faktycznie, przy podobnym profilu odbiorców, portale uczą się od siebie nawzajem i po prostu kopiują udane rozwiązania. - Kiedyś bardzo nas to złościło, gdy nasze pomysły po niedługim czasie odnajdywaliśmy na stronach konkurencji - wspomina A. Osiak. - Dziś już nas to nie nisza, bo sprawne wdrożenie nowego pionierskiego rozwiązania i tak daje nam przewagę A nic tak nie pobudza firmy do działania, jak czujna i aktywna konkurencja. Skoro w zakreślonych ramach nie ma już o czym informować - to może poszerzyć zasięg tematyczny? Specjaliści branży ostrzegają przed takim rozwiązaniem, gdyż niejako rozwadnia to treść, jakiej na danej stronie może szukać użytkownik. Przedstawiciele portali krytykują na przykład włączenie tematyki motoryzacyjnej do portalu Money.pl, a sekcji lifestyle na stronę Bankier.pl. Jednak gdy okaże się, że takie posunięcia wpłyną na zwiększenie liczby użytkowników bez psucia ich typowego profilu (czyli bez obniżenia przeciętnej dochodów, stanowiska i wykształcenia), to zapewne konkurenci powielą te rozwiązania. Na szczęścia w rezerwie zawsze pozostają inne pomysły: WP chce kusić CZOŁOWI DOSTAWCY INFORMACJI BIZNESOWEJ PRZEZ INTERNET WE WRZEŚNIU 2007 R. Wortale i serwisy portali horyzontalnych poświęcone tematyce biznesu, finansów i prawa. NAZWA, ^SfwS» ODSŁONY (W MLN) ZASIĘG (W %) ONET.PL WIRTUALNA POLSKA M0NEYPL INTERIA.PL BANKIER.PL GAZETA.PL EG0SP0DARKA.PL INFOR.PL GRUPA WOLTERS KLUWER POLSKA A8CC0MPL, LEXCOM.PL EOFICYNA COM PL WIRTUALNEMEDIA.PL 2,64 1,77 1,47 1,38 1,25 0,90 0,80 0,68 0,67 0,49 70,46 31,25 22,45 29,13 35,44 7,63 3,33 10,19 5,01 2,41 19,13 12,83 10,61 10,03 9,09 6,52 5,79 4,91 4,84 3,57 Źródło: Megapanel PBI/Gemius, kategoria: biznes, finanse, prawo Opracowanie: InternetStandard RZEGORZ BŁAŻEWICZ, prezes portali ludziom wydaje się, że tworzenie portalu to luźna, niewymagająca.raca, skoro wykonują ją mtodzi ludzie, którzy swobodnie traktują korporacyjny kod ubioru czy fryzury. W rzeczywistości to ciężka harówka, wymagająca tyle samo pomysłowości, co cierpliwości i dokładności. dostępem do wybranych programów telewizji TV Biznes, a Onet uczy i pobudza do indywidualnego działania drobnych ciułaczy poprzez grę giełdową, w której inwestują oni wirtualne pieniądze (gra ta jest najstarszą tego typu inicjatywą w polskim Internecie - obchodzi właśnie 10. urodziny!). Treść dostępna na portalu biznesowym ma zadanie podstawowe: ściągnąć głodnych wiedzy użytkowników i generować przychód poprzez wyświetlanie reklam umieszczanych na banerach lub - rzadziej - pozycjonowanych kontekstowo przy konkretnych tekstach i podstronach. Jednak nie tylko kontentem stoi portal finansowy. Drugim źródłem zysków takiego przedsięwzięcia są
W 2007 r. przychody branży internetowej informacji biznesowej mogły już przekroczyć 400 mln zl bowiem usługi. Udostępniając informację na temat np. oprocentowania w poszczególnych bankach, portal może przekierowywać zainteresowanych klientów do stron danej instytucji. W tej sytuacji staje się pośrednikiem w usługach finansowych i pobiera z tego tytułu opłatę od banku, firmy ubezpieczeniowej czy leasingowej. Oferując produkty finansowe różnego typu, portale budowały swoje pasaże finansowe, gdzie klient, zamiast krążyć po stronach www banków, może w jednym miejscu odnaleźć potrzebne informacje, a niekiedy nawet nawiązać kontakt z konsultantem. Ta ostatnia potrzeba tworzy płaszczyznę współpracy portali z firmami, takimi jak Open Finance, z którą współpracuje Bankier.pl. Z drugiej strony, portale wchodzą w drogę firmom tu doradztwa finansowego, które zaczynały od finansowych wortali, np. Expanderowi. - Uważam, że w Internecie więcej jest miejsca do współpracy niż do walki. Szczególnie, że użytkownik zawsze jest o jedno kliknięcie od nas i jednym kliknięciem może się od nas oddalić - zwraca uwagę A. Osiak. Internet początkowo był kanałem dostarczania informacji i zaspokajania potrzeb klientów indywidualnych - co wynika z faktu, że jeszcze kilka lat temu średnia wieku użytkownika sieci w Polsce nie przekraczała 30 lat. Ale czas płynie i gdy w polskich przedsiębiorstwach kierownicze stanowiska zaczęły obejmować osoby, dla których Internet był narzędziem bardziej naturalnym niż zwykła książka telefoniczna czy dział praca" w gazecie codziennej, portale zaczęły ewoluować, by ten fakt wykorzystać Dziś każdy z dużych serwisów biznesowych i wortali poświęconych tematyce Skąd wziąć pieniądze? biznesowo-finansowej może się pochwalić osobnymi zakładkami dla firm, w których przedstawiciele małych i średnich podmiotów mogą szukać informacji dla nich użytecznych, np. początkującym przedsiębiorcom Money.pl doradza, jak zakładać firmę i od razu podpowiada, jak można Szacuje się, że uruchomienie dużego serwisu finansowo-biznesowego lub wortalu o takiej tematyce musi kosztować co najmniej kilkanaście milionów ztotych do chwili uruchomienia i kolejne miliony na utrzymanie w pierwszych latach działalności. Środki te dzisiejsza czołówka polskiej branży pozyskiwała od inwestorów - nierzadko początkowo byty to fundusze inwestycyjne (jak w przypadku Bankiera.pl) lub firmy nie związane z mediami, które potem odsprzedawały swoje udziały inwestorom branżowym. Tak było w przypadku Interii, której udziały Comarch odsprzedał grupie Bauer. Onet, Interia i Bankier szukały kapitału na giełdzie. Jednak Onet został wycofany z parkietu przez grupę ITI (właściciela), a niebawem postąpi tak z Interią.pl Bauer. Ostatnim wielkim portalem do wzięcia pozostał więc Bankier.pl, którego kapitalizacja wynosi aktualnie ponad 70 mln zł. TOMASZ JAZDZYNSKI, prezes portalu Bankier.pl. Jest jedyną osobą, która pracowała na najwyższych stanowiskach w trzech największych polskich portalach. Kierował Interią.pl, potem byt dyrektorem finansowym Wirtualnej Polski, a teraz szefuje Bankier.pl. Byt najmłodszym w historii GPW prezesem firmy debiutującej na giełdzie (29 lat), i jedynym, który wprowadził dotychczas dwie spótki na parkiet (Interia, Bankier). pozyskać unijne dotacje Bankier i Wirtualna Polska pomagają we wzajemnym odszukiwaniu się firm poszukujących inwestora oraz funduszy venture capital. Oba portale informują też o przetargach. W niektórych segmentach tematycznych silną pozycję zdobywają wortale nie starające się dostarczać każdego typu informacji biznesowej, ale lepiej zarządzać wyspecjalizowanym kontentem. Pewne sukcesy odniósł np. wortal nf.pl (Nowoczesna Firma), który skupia się na tematyce kadr, szkoleń i marketingu. Nierzadko takie dobrze zdefiniowane i mające już swoich stałych użytkowników strony zostają przejęte przez większych graczy: w ten sposób Bankier stał się właścicielem wortali VAT.pl, PIT.pl, Twoja-Firma.pl oraz PRNews.pl, a Money.pl przejął e-prawnik. pl i eporadniki.pl. Poszu kując zysku i zwiększając swoją obecność w sieci, portale biznesowe posuwają się jeszcze dalej. Niektóre zbudowały środowisko do rozwijania własnego biznesu dla innych podmiotów. Bankier, pl stworzył platformę dla firm i osób fizycznych będących pośrednikami w sprzedaży usług finansowych. Także WP chciałaby zwiększyć udział w rynku e-commerce - Dysponujemy technologią i mamy dostęp do użytkowników. Jesteśmy otwarci na współpracę z firmami, które mają pomysły, jak z naszą pomocą sprzedać produkty, usługi lub informacje - zachęca R. Mandes. Każda z firm dostarczających informację biznesową przez Internet ma jednak inną strategię Po przejęciu przez niemiecką grupę wydawniczą Handelsblatt, szef portalu Money.pl widzi przed swoją firmą wielkie perspektywy. Spółka stworzyła właśnie BusinessClick - system kontekstowej reklamy umieszczanej w sieci. - To daje nam szanse na wzmocnienie naszej pozycji w Polsce, ale i ekspansję w krajach, gdzie grupa Handelsblatt jest już obecna, czyli w całej Europie Środkowo- Wschodniej! - opowiada z zapałem A. Osiak.
Wylęgarnie portali Ośrodki akademickie dużych polskich miast staty się prawdziwymi wylęgarniami portali internetowych. W Krakowie, obok Onetu, powstata lnteria.pl. We Wrocławiu równolegle budowane byty Money.pl i Bankier.pl. Obie firmy mieszczą się w tym samym budynku w stolicy Dolnego Śląska, ale niektóre dziaty przeniosły do Warszawy, gdzie również na drodze przypadku znalazły się pod jednym adresem. Jan Łukasz Wejchert, prezes Onetu i wiceprezes TVN, zwraca uwagę, że choć jego portal jest największy pod względem liczby użytkowników i bardzo szeroki tematycznie, w strategii rozwoju ma konkretny kurs. - Oczywiście, musimy się rozwijać na bardzo wielu różnych płaszczyznach, ale też nie możemy zajmować się dokładnie wszystkim. Dlatego jeśli mówimy o głównych obszarach strategicznych, to chcielibyśmy realizować cztery podstawowe cele. - informuje J. L Wejchert. - Po pierwsze: przenosić treść portalu na platformę mobilną, czyli rozwijać OnetLajt. Po drugie: rozwinąć się w obszarze ogłoszeń drobnych, czemu służyło zbudowanie lokalizatora Zumi.pl. Po trzecie: rozwijać treści wideo i zwiększać konwergencję Internetu z telewizją, w czym pomaga nam fakt, że jesteśmy częścią grupy ITI. I w końcu: tzw. Web 2.0/user generated kontent. Tu chcemy dążyć do jak najlepszego filtrowania informacji powstających oddolnie", tak by jak najlepiej prezentować odbiorcy treści wysokiej jakości. w dziedzinie rozrywki - mówi szef Interii. - Nie zamierzamy jednak oddawać segmentu informacji biznesowej. co Nie można przewidzieć, czai się za horyzontem w branży informacji internetowej. Dekadę temu nikt nie wyobrażał sobie takiego kształtu rynku, jaki mamy dziś i trudno przewidzieć, co okaże się strzałem w dziesiątkę, a co niewypałem, których w branży IT nie brakuje - wystarczy wspomnieć serwisy WAP. Z pewnością w przeszłość odchodzą czasy wiernego kopiowania rozwiązań zagranicznych i tych wymyślonych przez konkurencję Nadchodzi okres większej specjalizacji. Otwiera to możliwości rozwoju dla mniejszych graczy. - Dyrektor małej i średniej firmy poszukuje specyficznych, eksperckich analiz i szczególnych, wyjątkowych produktów finansowych i inwestycyjnych - informuje Anna Janus, prezes istniejącego od kilku miesięcy, wrocławskiego portalu IPO.pl. - Nie interesuje go prosta, płytka analiza, stworzona na potrzeby użytkownika indywidualnego, ani nie wybierze produktu pudełkowego, jakie ofemją duże portale odwiedzane przez miliony ludzi i skoncentrowane na spełnianiu ich potrzeb. Szefowa IPO.pl dba o budowanie własnych analiz, raportów, rankingów, którymi są zainteresowani przedsiębiorcy. Portal łączy firmy z bankami, leasingodawcami, ubezpieczycielami, funduszami venture capital, faktorami itd Perspektywy WYNIKI FINANSOWE WYBRANYCH PORTALI W TYS. ZŁ rozwoju firm internetowych dostarczających informację biznesową wydają się optymistyczne. - Przychodzi mi do głowy tylko jedna słaba strona mojej branży - to, że czytanie na ekranie wielostronicowych opracowań jest niewygodne - uśmiecha się prezes Jażdżyński. - Internauci oczekują szybkiej, zwięzłej informacji, ale na wysokim poziomie merytorycznym. W przypadku treści biznesowo-finansowych, to niekiedy trudne do pogodzenia. We wszystkich pozostałych aspektach Internet ma przewagę nad tradycyjnymi mediami. Jest szybki, ogólnodostępny, a jeśli trzeba - interaktywny i dopasowany do odbiorcy. 100000 GRUPA ONET Zapytani o zagrożenia, przedstawiciele portali mówią tylko o jednym: o załamaniu w gospodarce Jeśli ta będzie się dalej rozwijać, jeszcze szybciej rosnąć będzie rynek reklamy i cała branża IT, a do tego ciągle powstawać będą nowe pomysły na e-biznes. Kibicując portalom, trzymajmy więc kciuki za całą gospodarkę Łukasz Komuda l.komuda@businessman.pl INTERIA.PL MONLYPL BANKIER.PL Po niedawnym przejęciu przez grupę wydawniczą Bauer, prezes Interii.pl, Grzegorz Błażewicz, nie kryje podekscytowania. - Bauer ma silną pozycję w segmencie prasy rozrywkowej, a to właśnie nasz główny kierunek rozwoju. Walczymy o to, by stać się pierwszym polskim portalem -20000 b.dlirl!>(! PRZYCHÓD ZYSK NI 110 PRZYCHÓD ZYSK NETTO PRZYCHÓD ZYSK NETTO PRZYCHÓD ZYSK NETTO PRZYCHÓD ZYSK NETTO 2004 IX 2007 * Wynik za I połowę roku. Później akcje spółki zostały wykupione z giełdy, a informacje finansowe przestały hyc upubliczniant '"' Wynik skonsolidowany. Źródło: Parkiet.com