AwiBaza w styczniu 2011 Wstęp Za nami pierwszy miesiąc nowego roku. Wieszając na ścianie nowy kalendarz często podejmujemy wiele postanowień i decyzji, ale pogodzie najwyraźniej ciężko było się zdecydować, jaka chciałaby być przez styczeń. Zaczęło się mroźnym tygodniem (między 4 i 6.01 w niektórych miejscach na południu kraju temperatura potrafiła spaść do -19 st. C), jednak wraz z drugą dekadą nadeszła długo utrzymująca się odwilż. Spowodowała m.in. gwałtowne topnienie śniegu i szybkie podnoszenie się poziomu rzek, które w wielu miejscu potworzyły rozległe rozlewiska. Wiele wskazywało na to, że tegoroczne Zimowe Ptakoliczenie może okazać się tym razem liczeniem wiosennym, ale pogoda znowu zmieniła zdanie pod koniec stycznia w niektórych regionach na północy i północnym wschodzie temperatura spadała nawet do -28 st. C. Ciągłe niezdecydowanie pogody nie zniechęciło użytkowników AwiBazy od prowadzenia obserwacji ptaków i rejestrowania ich w systemie. Łącznie wprowadzono do niego 646 wypraw bardzo wyraźny skok nastąpił w ostatniej pentadzie (głównie dzięki uczestnikom Zimowego Ptakoliczenia zaprezentowanie wstępnych wyników akcji dzień po jej zakończeniu możliwe było właśnie dzięki danym z AwiBazy). Odwilż i związana z nią nie najciekawsza pogoda miały zapewne duży wpływ na wyraźny spadek aktywności obserwatorów w trzeciej pentadzie. W styczniu znacząco wzrosła również liczba użytkowników AwiBazy od początku miesiąca o ponad 150 osób ¼ wszystkich, którzy postanowili zarejestrować się na portalu od stycznia 2010. Mamy nadzieję, że AwiBaza stanie się dla nich przydatnym narzędziem do dokumentowania swoich spotkań z ptakami i będą z niej jak najczęściej korzystać. W pierwszym miesiącu nowego roku odnotowano 133 gatunki ptaków o 5 więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku (ale też o 4 mniej niż
styczniu 2009). Średnia liczba rekordów przypadających na wyprawę wyniosła 9,95 w styczniu 2010 była niewiele większa (10,35). Zimowanie nad wodą Zimą warto odwiedzać zbiorniki i cieki wodne, gdzie istnieje szansa na spotkanie szerokiej gamy gatunków, głównie z rzędu blaszkodziobych. W takich miejscach często notowane są wysokie liczebności kaczek, przede wszystkim krzyżówki. Do najliczniejszych wpisanych do AwiBazy należały koncentracje z rejonu ujścia Wisły do Zbiornika Goczałkowickiego (ostoja IBA Dolina Górnej Wisły 3220 os. 16.01) oraz ze Zbiornika Jeziorsko (również ostoja IBA 2000 os. 14.01). Uważnie przeglądając większe i mniejsze stada krzyżówek można wypatrzyć także inne, rzadziej spotykane gatunki kaczek. I tak we wrocławskim Parku Wschodnim (30.01) i na zalewie na Wisłoce w Pilznie (woj. podkarpackie, 16.01) zaobserwowano krakwy (odpowiednio 1 i 3 os.), a pojedyncze rożeńce pojawiły się w Głuchołazach w woj. opolskim (9.01), na Jeziorce w Konstancienie-Jeziornie (27.01, ptak widziany tam również w grudniu) oraz na Zbiorniku Łąka (woj. śląskie, 17.01). Na Zbiorniku Łąka, na osadnikach w Brzeszczach (IBA Stawy w Brzeszczach) oraz w parku w Lęborku przebywały w styczniu świstuny. Potwierdzono też obecność samca płaskonosa, który od grudnia przebywał w warszawskim Parku Olszyna. Podczas 19 wypraw obserwowano najmniejsze polskie kaczki cyraneczki, w tym zgrupowanie 100 os. w Brzegach koło Wieliczki (29.01). Samiec świstuna w Parku Chrobrego w Lęborku, woj. pomorskie, 24.01.2011. Fot. Katarzyna Witkowska Kaczkom pływającym nieraz towarzyszą tracze, głównie nurogęsi. W styczniu pojawiły się w 20% wszystkich wyjść w teren. Najwięcej spotkano w porcie rybackim w Helu (co najmniej 150 os. 6.01) oraz w IBA Zbiornik Turawski na Opolszczyźnie (ok. 200-15.01). Szlacharów nie udało się odnotować nigdzie poza Wybrzeżem, gdzie np. 16.01 naliczono 144 przedstawicieli tego gatunku na wysokości gdyńskiej Kępy Redłowskiej. Trzeci z regularnie pojawiających się w Polsce traczy, bielaczek, był stwierdzony w czasie 35 wypraw. Jak pokazuje mapa, najczęściej widywali go użytkownicy prowadzący obserwacje na Wybrzeżu Gdańskim oraz na pograniczu Małopolski i Górnego Śląska.
Tokujące szlachary zimą częsty widok na polskim Wybrzeżu. Fot. Clive Timmons / Archiwum OTOP Rozmieszczenie lokalizacji, w których w styczniu 2011 obserwowano bielaczka. Tracze nieraz żerują wspólnie z gągołami. Wykres przedstawiający zmiany wartości współczynnika wyprawowego dla nurogęsi i gągoła pokazuje podobny trend, z wyraźnym spadkiem w dwóch ostatnich pentadach. W Polsce zimę spędzają m.in. gągoły pochodzące ze Skandynawii być może właśnie one tworzyły bardzo duże stado ponad 1700 os., jakie obserwowano 16.01 na Zatoce Gdańskiej na wysokości Gdyni-Orłowa.
Chociaż styczeń bardzo sprzyja wypadom nad morze, użytkownicy AwiBazy nie odnotowali specjalnie wysokich liczebności kaczek typowo morskich. Ciekawostką było na pewno stadko 17 edredonów, widzianych 16.01 na wysokości gdyńskiego Bulwaru Nadmorskiego. Jedynym gatunkiem kaczki morskiej na śródlądziu była uhla pojawiła się w Opolu (na początku stycznia na Wyspie Bolko) i nad Zalewem Zegrzyńskim na Mazowszu (para przy zaporze w Dębem, 6.01). Kaczki to tylko jedna z grup ptaków, jakie można zimą zaobserwować nad wodą. Inną, bardzo charakterystyczną, są łabędzie. Oczywiście najłatwiej jest spotkać łabędzie nieme, które chętnie zbierają się na zbiornikach oraz ciekach położonych na terenach miejskich. Właśnie w mieście dokładnie w Krakowie, na odcinku Wisły między ujściami Rudawy i Białuchy, zgromadziło się największe stado 352 os. (2.01). Drugą lokalizacją pod względem liczebności łabędzi niemych okazała się Brda w Bydgoszczy, gdzie 5.01 naliczono 172 ptaki. W styczniu ubiegłego roku okolice Bydgoszczy oraz ostoja IBA Bory Tucholskie były jedynymi miejscami, gdzie stwierdzono obecność łabędzi krzykliwych. W tym roku były one spotykane również w innych regionach. Może być to spowodowane zarówno większym rozproszeniem ptaków, jak i po prostu zwiększoną aktywnością obserwatorów.
Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano łabędzie krzykliwe w I 2010 Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano łabędzie krzykliwe w I 2011 Łabędź krzykliwy w obiektywie Zbigniewa Krzyszczyka. Fot. Archiwum OTOP. Omawiając ptaki blaszkodziobe nie można zapomnieć o gęsiach, z których najliczniej i najczęściej reprezentowane były gęsi zbożowe. Liczba spotkań z tym gatunkiem wyraźnie wzrosła w porównaniu ze styczniem 2010 (z 3 do 20 wypraw). Przyczyn należy najpewniej w warunkach atmosferycznych, które w tym roku są zdecydowanie łagodniejsze. Gęsi obserwowane były głównie na Dolnym Śląsku (gdzie 22.01 odnotowano ok. 1000 ptaków lecących w mieszanych kluczach z gęsiami białoczelnymi) oraz na Ziemi Lubuskiej (np. 500 przelatujących osobników w Sulechowie 16.01). Gęsi białoczelne były widywane zdecydowanie rzadziej (5 wpisów w AwiBazie). W pierwszej połowie jeden młody osobnik był regularnie spotykany nad krakowskim odcinkiem Wisły. 13 wpisów w systemie dotyczy gęgawy nasz jedyny lęgowy gatunek gęsi pojawiał się nie tylko w zachodniej Polsce, lecz również na
Pomorzu, w Małopolsce czy na Podlasiu. Także w tym przypadku widoczna jest wyraźna zmiana w porównaniu ze styczniem 2010, kiedy widziano gęgawę tylko na 1 wyprawie. Rozmieszczenie lokalizacji, w których w styczniu 2011 obserwowano gęgawę. W ubiegłym miesiącu nikomu nie udała się trudna sztuka wypatrzenia któregoś z zimujących w Polsce bąków, choć rok wcześniej wprowadzono do AwiBazy 7 takich spotkań. W czasie surowej zimy skrytym czaplom często zdarzało się opuszczać gęste trzcinowiska i poszukiwać pożywienia na bardziej otwartej przestrzeni, gdzie łatwiej je wypatrzyć. Jednak w warunkach odwilży bąki siedziały dobrze schowane i trzeba było mieć naprawdę dużo szczęścia, by się na jakiegoś natknąć. Łagodniejsza zima na pewno była po myśli bociana białego, którego 17.01 widziano w okolicy Pęcic koło Pruszkowa na Mazowszu. Zima nad wodą to nie tylko ptaki blaszkodziobe. Wizyta nad otwartym morzem stwarza nieraz okazję do obserwacji ptaków alkowatych z helskiego cypla 29.01 udało się zaobserwować przelatującego nurnika i 19 przelatujących alek. Po drodze spotkano jednego z dwóch styczniowych świergotków świergotka nadmorskiego. Drugim gatunkiem był siwerniak, obecny na dwóch wyprawach nad Zbiornik Rybnicki (14 i 17.01). Jeszcze silniej z wodą związany jest inny gatunek należący do rzędu wróblowych pluszcz. W ubiegłym miesiącu obserwowano go na Górnym Śląsku (w Głuchołazach i Gierałcicach), w Małopolsce (16.01 na Czarnym Dunajcu) oraz na Pomorzu (w PK Dolina Słupi 21.01). Ten ostatni należał zapewne do populacji skandynawskiej, która zimuje w Polsce przelatując bezpośrednio nad Bałtykiem lub okrążając go przez Cieśniny Duńskie. Podczas spacerów nad wodą można było spotkać również zimorodka. Ten żywy klejnot widywany był 8 razy zdecydowanie mniej niż w styczniu 2010, kiedy odnotowano go na 20 wyprawach. Warto jednak pamiętać, że w czasie tak surowej zimy jak ubiegłoroczna zimorodki mają do wyboru stosunkowo niewielką liczbę miejsc wolnych od lodu i przez to stwarzających odpowiednie warunki do żerowania. Przy stosunkowo wysokiej temperaturze ptaki liczba dostępnych żerowisk wzrasta i ptaki się rozpraszają, przez co niekiedy trudniej się na nie natknąć.
Spotkanie z tak kolorowym ptakiem jak zimorodek jest zawsze wielką przyjemnością. Fot. Zbigniew Krzyszczyk / Archiwum OTOP Zimowe drapieżniki Koncentracje ptaków wodnych przyciągają bieliki w styczniu rozmieszczenie spotkań z tymi potężnymi ptakami było identyczne jak w analogicznym okresie rok wcześniej. Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano bielika w styczniu 2010 Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano bielika w styczniu 2011 Tylko na trzech wyprawach udało się zobaczyć błotniaka zbożowego - to wyraźnie mniej niż w ubiegłym roku, gdy był obecny podczas 12 wyjść w teren. Może być to spowodowane wieloma różnymi przyczynami być może rozmiękły grunt na polach nie zachęcał obserwatorów do ich penetrowania i wypatrywania skrzydlatych drapieżników, a może niezbyt surowa przez większość miesiąca zima zatrzymała błotniaki na zimowiskach zlokalizowanych poza Polską. Inny zimujący w naszym kraju gatunek ptaka szponiastego myszołów włochaty w ubiegłym miesiącu również był
spotykany rzadziej niż rok wcześniej, ale różnica nie była już tak wyraźna (18 wypraw w 2010, 15 w 2011). Oczywiście w skali całego kraju to bardzo mała próba, ale porównanie map dla stycznia z obu lat różnicę w rozmieszczeniu lokalizacji, w których ptaki były notowane. Zwraca uwagę m.in. zwiększenie liczby obserwacji na Lubelszczyźnie. Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano myszołowa włochatego w styczniu 2010 Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano myszołowa włochatego w styczniu 2011 Zimą spotykano nie tylko dziennych, ale również nocnych drapieżników. Przebywające w miejscach dziennego odpoczynku uszatki odnotowano w rejonie Raciborza (15 os. 6.01) oraz w Sieradzu podczas Zimowego Ptakoliczenia (4 os. 30.01). Jednego przelatującego między blokami osobnika widziano na terenie osiedla Legionów w Lidzbarku Warmińskim 4.01. Słyszano też już pohukujące puszczyki ich okres godowy rozpoczyna się pod koniec stycznia. Na jednej z wypraw do ostoi IBA Pasmo Policy (22.01) - udało się spotkać jedną z największych sów Polski puszczyka uralskiego. Z kolei jedna z najmniejszych pójdźka była widziana 28.01 na polach koło Budziszowa na Dolnym Śląsku.
One zostały Puszczyk uralski w IBA Pasmo Policy, 28.01.2011. Fot. Andrzej Chwierut Poza wspomnianym wcześniej bocianem białym, w styczniu wprowadzono do AwiBazy obserwacje również innych gatunków, u których większość osobników na zimę odlatuje w zdecydowanie cieplejsze rejony, a nieliczni śmiałkowie pozostają w Polsce. Dosyć rzadkie są przypadki zimowania w naszym kraju kani rudych 1 osobnik 22.01 przelatywał w Ruciance w powiecie elbląskim. Oborniki w woj. wielkopolskim były jedną z dwóch lokalizacji, w których pojawiły się grzywacze (30.01, 2 os.) drugą był Opływ Motławy w Gdańsku (6 os. 5.01). Jedyna styczniowa obserwacja kopciuszka pochodzi z Doliny Rowu Polskiego, gdzie udało się go spotkać 30.01. Nieczęsto zdarza się oglądać zimą pliszkę siwą jeden ptak był obecny 17.01 nad Zbiornikiem Rybnickim. Tego samego dnia w Małopolsce, nad Sołą, widziano samotniki wbrew nazwie obserwatorowi pokazały się dwa ptaki. Znacznie więcej, bo maksymalnie 150, żurawi obserwowano w styczniu podczas przelotów nad Wrocławiem. Wiadomo, że grupa ptaków od lat regularnie zimuje na zlokalizowanych po sąsiedzku Wrocławskich Polach Irygacyjnych, będących ostoją IBA. W czasie Zimowego Ptakoliczenia na trzech wyprawach spotkano zimujące pokrzywnice w przypadku Krzeczkowej w woj. podkarpackim obserwacja dotyczyła osobnika, który od początku grudnia regularnie odwiedza tamtejszy karmnik. W okolicach karmnika można też niekiedy spotkać rudzika. Co ciekawe, podczas surowego stycznia 2010 wprowadzono do AwiBazy 26 wypraw z tym gatunkiem, a w minionym miesiącu o 6 mniej. Rozmieszczenie lokalizacji pozostało jednak bardzo podobne, ze skupiskami na Pomorzu Gdańskim oraz na pograniczu Małopolski i Górnego Śląska.
Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano rudzika w styczniu 2010 Rozmieszczenie lokalizacji, w których obserwowano rudzika w styczniu 2011 a one przyleciały Zimą zdecydowana większość ptaków odlatuje z Polski, ale jest również grupa gatunków, o których spotkanie najłatwiej właśnie o tej porze roku. Do tej grupy z całą pewnością należy jemiołuszka, ogłoszona w ramach Zimowego Ptakoliczenia Ptakiem Zimy 2011. Nie była obserwowana często tylko w 3. pentadzie wartość współczynnika wyprawowego skoczyła z 4-6% do 10%. Wynikało to jednak z niewielkiej łącznej liczby wypraw w tej pentadzie jemiołuszki pojawiły się na 4 z nich, podobnie jak w poprzednich dwóch okresach. Najwięcej wpisów z tym gatunkiem wprowadzono do AwiBazy w pentadzie ostatniej (15), co wynika przede wszystkim z wysokiej aktywności uczestników Zimowego Ptakoliczenia.
Ptakiem o pochodzeniu jeszcze bardziej północnym niż jemiołuszka jest śnieguła. W styczniu wprowadzono do AwiBazy jedną jej obserwację 4 os. znad miejskiego w Pasłęku (25.01). Śnieguł warto również wypatrywać na polach, gdzie nawet przy ich braku można liczyć na spotkanie z innymi gośćmi z Arktyki rzepołuchami. 6.01 stadka (odpowiednio 24 os. i ok. 120 os.) odnotowano na Polderze Buków w IBA Dolina Górnej Odry (nowa nazwa ostoi Stawy Wielikąt i Las Tworkowski) oraz w rejonie żwirowni w Nieboczowach koło Raciborza. Kuzynką rzepołucha jest czeczotka. Ptaki z tego gatunku przystępują w Polsce do lęgów, ale zimą do krajowej populacji dołączają osobniki pochodzące m.in. ze Skandynawii. Często żerują na różnego rodzaju nieużytkach, gdzie żywią się nasionami rosnących tam roślin. Mogą też przyłączać się do stad czyży i razem z nimi żerować na brzozach i olchach. W ogrodach i parkach Na internetowej stronie OTOP pod koniec lutego zostaną zaprezentowane pełne i oficjalne wyniki Zimowego Ptakoliczenia, które na pewno w dużej mierze wpłynęło na trendy, jakie odnotowano dla gatunków szczególnie silnie związanych z sąsiedztwem człowieka. Jednym z przykładów jest sytuacja dzwońca. Do 25.01 w kolejnych pentadach był stwierdzany na 15-25% wizyt w terenie. W ostatniej pentadzie wartość wskaźnika wyniosła niemal 40%.
Ciekawy wynik pokazało zestawienie wartości współczynnika wyprawowego dla kosa i kwiczoła. W przypadku pierwszego były one na wysokim poziomie w pierwszej i ostatniej pentadzie stycznia (osiągając poziom 40% wypraw), a w środkowych notowały wyraźny spadek. Warto zauważyć, że najwyższe wartości wskaźnik osiągał w okresach o wyraźnie ujemnych temperaturach, natomiast spadek przypadał na czas odwilży. Najprawdopodobniej kosy w czasie mrozów chętniej pojawiały się w miejscach zlokalizowanych bliżej osiedli ludzkich, co wpłynęło na ich zwiększoną wykrywalność. Podobny trend, choć zarysowany zdecydowanie słabiej, odnotował kwiczoł. Co ciekawe w ostatniej pentadzie, kiedy wskaźnik dla kosa poszybował do góry, dla kwiczoła nieznacznie zmalał.
Podobny trend (rzadsze spotkania w czasie odwilży, częstsze podczas mrozów) zanotowały zięba i jer. W przypadku obu gatunków wskaźnik wyprawowy osiągnął najwyższe wartości w pentadzie, w której odbyło się Zimowe Ptakoliczenie.
Faunistyczne rzadkości Największą faunistyczną rzadkością odnotowaną w styczniu w AwiBazie była niedorosła mewa polarna, którą 11.01 schwytano i zaobrączkowano na wysypisku śmieci w Gdańsku-Szadółkach. Gatunek ten gniazduje na Grenlandii, na wyspach Svalbardu oraz na Islandii w Polsce pojawia się rzadko (ta obserwacja jest pierwszą od roku 2005, a 25. łącznie). Na Półwyspie Helskim, zgodnie z wieloletnią już tradycją, pojawiły się mewy blade. W samym Helu obserwowano dorosłego osobnika, a 29.01 dodatkowo wypatrzono młodego we Władysławowie. Młoda mewa blada ta widziana była na plaży w Helu w roku 2006. Fot. Antoni Marczewski Poza mewami rzadkości pojawiły się w gronie ptaków blaszkodziobych. Od początku grudnia na Wisłoku w Rzeszowie przebywała bardzo niepłochliwa gęś mała. Równie niepłochliwe karolinki pochodzące najprawdopodobniej z niewoli obserwowano w Lęborku (woj. pomorskie), Szczercowie (woj. łódzkie), Wrocławiu i Krakowie. W dawnej stolicy Polski, a także w Opolu, Zduńskiej Woli, Komorowicach (woj. śląskie) i Warszawie odnotowano inną egzotyczną kaczkę mandarynkę. W stołecznych Łazienkach, gdzie gatunek ten regularnie przystępuje już do lęgów, naliczono 31 osobników (18.01).
Samica karolinki w Parku Chrobrego w Lęborku, woj. pomorskie, 24.0.2011, Fot. Katarzyna Witkowska Antoni Marczewski Informacje na temat warunków atmosferycznych w styczniu pochodzą z serwisu www.twojapogoda.pl - http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/108033,jaki-byl-styczen-w-naszymkraju