A C T A U N I V E R S I T A T I S L O D Z I E N S I S FOLIA OECONOMICA 237, 2010 Milena Lange * RUCH NATURALNY W ODZI NA TLE WYBRANYCH DU YCH MIAST POLSKI W OKRESIE 1. Wprowadzenie Znajomo przebiegu poszczególnych procesów demograficznych jest niezb dna dla oceny obecnej sytuacji demograficznej, jak i przewidywania jej zmian. Struktura demograficzna ludno ci zamieszkuj cej na danym terenie kszta towana pod wp ywem tych e procesów odrywa bowiem pierwszorz dn rol w ocenie wielko ci kapita u ludzkiego i spo ecznego, czy zapotrzebowania na wybrane dobra i us ugi. Na ruch naturalny sk adaj si procesy, które w sposób bezpo redni kszta tuj struktur ludno ci, a wi c rozrodczo i umieralno. Ma e sko, która tak- e zaliczana jest do ruchu naturalnego, tylko po rednio poprzez proces rozrodczo ci mo e na oddzia ywa. Kolejnymi sk adnikami ruchu rzeczywistego, które zostan omówione nast pnym rozdziale s migracje oraz zmiany administracyjne. Ruch naturalny ludno ci wynika nie tylko z zachowa, czy to prokreacyjnych, czy matrymonialnych. Nie jest tak e tylko i wy cznie odzwierciedleniem stanu zdrowia. Silne oddzia uje na jego przebieg istniej ca struktura demograficzna. W przypadku niekorzystnej z punktu widzenia liczby urodze struktury demograficznej ma ej liczby kobiet w wieku rozrodczym o najwy szym nat - eniu urodze, czyli p odno ci mimo wysokiego nat enia urodze w poszczególnych grupach wieku liczba urodze mo e by niska. Podobnie rzecz mo e mie miejsce w przypadku liczby zgonów, gdy wysoka liczba osób starych w populacji b dzie przek ada a si na wysokie nat enie zgonów w populacji. Dlatego te do analizy maj cej na celu okre lenie zmiany w ruchu naturalnym nale y wykorzystywa w pierwszej kolejno ci mierniki, na których warto ci nie ma wp ywu struktura ludno ci wed ug p ci i wieku. * Dr, Zak ad Demografii i Gerontologii Spo ecznej, Uniwersytet ódzki. [9]
10 Milena Lange W opracowaniu analizie poddane zostan proces rozrodczo ci i umieralno ci oraz ich czny wp yw na ruch naturalny. Proces ma e sko ci zostanie omówiony tylko w kontek cie zmian w procesie rozrodczo ci. Ze wzgl du na specyfik budowy poszczególnych wspó czynników demograficznych omówione zostan ich g ówne cechy. Analiz obj ty zosta okres od roku roku do, a jej podstaw by y dane z ewidencji bie cej i szacunków GUS, w tym tak e opracowanie W. Obraniaka [2007] dotycz ce rozwoju liczby ludno ci w odzi na tle innych du ych miast Polski. Zmiany w poszczególnych procesach demograficznych w odzi zosta y omówione na tle trzech innych du ych miast Polski: Krakowa, Poznania i Wroc awia, co mia o na celu ustalenie stopnia odmienno ci w ich przebiegu. 2. Zmiany w zachowaniach prokreacyjnych Analizuj c zmiany w zachowaniach prokreacyjnych nie mo na skupia si tylko i wy cznie na zmianach w liczbie urodze, b d nat eniu urodze, w danej populacji, jako e s one silnie zwi zane ze zmianami w strukturze demograficznej. Liczba, jak i udzia, kobiet w wieku rozrodczym, a przede wszystkim w wieku rozrodczym o najwi kszej intensywno ci urodze, w Polsce mi dzy 20 a 34 rokiem ycia, odrywaj bowiem bardzo wa n rol w kszta towaniu liczby urodze. Dlatego te analiza zmian w zachowaniach prokreacyjnych opiera si na ocenie zmian w dzietno ci, wzorcu p odno ci oraz udzia ach urodze pozama e skich. Najcz ciej dzietno uto samiana jest z dzietno ci teoretyczn, której miar jest wspó czynnik dzietno ci teoretycznej. Wspó czynnik ten okre la redni liczb dzieci urodzonych przez kobiet z danej populacji przy za o eniu realizacji wzorca p odno ci z badanego roku kalendarzowego. Mimo, e wspó czynnik ten nie oddaje faktycznych warto ci dzietno ci kohortowej jest znacznie cz ciej wykorzystywany do celów prognostycznych. Mianem wzorca p odno ci okre lamy rozk ad grupowych wspó czynników p odno ci, które to przedstawiaj nat enie urodze w poszczególnych grupach wieku kobiet. Jedn z charakterystyk tego rozk adu mo e by redni wiek w momencie urodzenia dziecka, b d redni wiek matki w momencie urodzenia dziecka danej kolejno ci. Szczególne znaczenie dla zmian w zachowaniach prokreacyjnych ma analiza zmian redniego wieku w momencie urodzenia pierwszego dziecka, bowiem zmiany warto ci redniego wieku w momencie urodzenia dziecka bez uwzgl dniania kolejno ci mog by spowodowane zmianami w poziomie dzietno ci. Spo ród wymienionych zachowa prokreacyjnych na zmiany w strukturze ludno ci wed ug p ci i wieku nie ma bezpo redniego wp ywu udzia urodze pozama e skich. Jego po redni wp yw na dzietno zale ny jest od wielu czyn-
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 11 ników, m.in. od tego, czy takie urodzenia maj miejsce w istniej cych i d ugotrwa ych zwi zkach, czy s wynikiem planowanych lub nieplanowanych decyzji prokreacyjnych, akceptacji spo ecznej tego zjawiska, szans na utworzenie kolejnego zwi zku w przypadku samotnego macierzy stwa. 2.1 Liczba i nat enie urodze We wszystkich badanych miastach podobnie jak w ca ej Polsce liczba urodze od pocz tku transformacji ustrojowej ulega a zmniejszeniu. Cz ciowo, i tylko na pocz tku lat 90. by o to efektem wchodzenia w wiek o najwy szej p odno ci 1 roczników ni owych. W odzi na pocz tku lat 90. XX wieku przychodzi o na wiat rocznie blisko 8 tys. dzieci. W kolejnych latach a do ko ca dekady liczba ta ulega a szybkiemu zmniejszeniu, nast pnie w wyniku m.in. korzystnej struktury demograficznej zacz nast powa wzrost liczby urodze. W porównaniu z rokiem, w roku tylko we Wroc awiu zosta odnotowany nieznaczny wzrost liczby urodze (o 0,7%), w Poznaniu poziom ten powróci do sytuacji z pocz tku transformacji, za w odzi i Krakowie liczba urodze zmniejszy a si odpowiednio o 15% i o blisko 5% (rys. 1). W Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu najni sz liczb urodze odnotowano w roku 2002, a w odzi ju od roku liczba urodze powoli zacz a wzrasta. O ile jednak w ci gu nast pnych lat wzrost liczby urodze w porównaniu z rokiem 2002 si gn od 32,5% w Krakowie, 40,2% w Poznaniu i 48,1% we Wroc awiu, o tyle w odzi nawet odnosz c si do rekordowego pod wzgl dem niskiej liczby urodze roku 1999 wzrost wyniós zaledwie 22,4% (20,2% w porównaniu do 2002 roku). Obserwowane zmiany w liczbie urodze pokrywaj si ze zmianami w stopie urodze (nat eniu urodze na 1000 ludno ci), z tym e najni sza jego warto w ca ym okresie, poza 2002 rokiem, obserwowana by a w a nie w odzi. Od 1992 nie przekroczy a ona warto ci 9, a w latach 1998 przyjmowa a warto ci poni ej 7 urodze na 1000 ludno ci. W roku nat enie urodze si gn o ponownie poziomu z roku 1992 (rys. 2), z tym e wzrost nat enia urodze by znacznie silniejszy w ostatnim okresie w pozosta ych miastach ani eli w odzi w odzi w porównaniu do 2002 roku wyniós 25,7%, w Krakowie 32,1%, w Poznaniu 42,9%, za we Wroc awiu 48,5%. 1 Przez p odno rozumiemy w demografii nat enie urodze w poszczególnych grupach wieku kobiet (najcz ciej analizowane s grupy 5-letnie).
12 Milena Lange 8000 Wroc aw Pozna ód Kraków 7000 6000 5000 4000 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 1. Liczba urodze ywych w odzi, Krakowie, Wroc awiu i Poznaniu w latach 12 Wroc aw Pozna ód Kraków 11 10 9 8 7 6 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 2. Urodzenia ywe na 1000 ludno ci w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w latach
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 13 2.2. Dzietno i wzorzec p odno ci Poniewa zmiany w liczbie urodze wynika mog z jednej strony ze zmian w strukturze ludno ci wed ug p ci i wieku, za z drugiej ze zmian w zachowaniach prokreacyjnych, aby oddzieli wp yw pierwszego z czynników w dalszej analizie wykorzystany zosta, wcze niej omówiony, wspó czynnik dzietno ci teoretycznej. Obserwacja tego miernika wskazuje, e spadek w liczbie urodze jaki by obserwowany we wszystkich z badanych du ych miast spowodowany by nie tylko zmianami strukturalnymi, ale tak e zmianami w zachowaniach prokreacyjnych. G boki i szybki spadek dzietno ci obserwowany by, podobnie jak i spadek liczby urodze a do roku 2002. W pierwszej dekadzie transformacji (sytuacja w roku 2002 w porównaniu do roku ) najmniejszy spadek poziomu dzietno ci odnotowano w odzi (34,5%), 40,6% w Poznaniu, 38,8% w Krakowie i 42% we Wroc awiu. O ile w roku w a nie w odzi wyst powa a najni sza dzietno (1,488, podczas gdy we Wroc awiu 1,536, w Poznaniu 1,627, za w Krakowie 1,639), o tyle w 2002 najni szy poziom wyst powa we Wroc awiu. Kolejne lata przynios y nieznaczn popraw sytuacji. W roku poziom dzietno ci w badanych miastach oscylowa wokó warto ci 1,2, przy czym w odzi by on najni szy i osi gn warto 1,15 urodzenia na kobiet w wieku rozrodczym. Poziom dzietno ci w ca ym analizowanym okresie nie gwarantowa prostej zast powalno ci pokole 2 i by na poziomie znacznie ni szym ni w Polsce, ale tak e poni ej redniej warto ci dla miast Polski, co jest sytuacj normaln (najcz ciej najni szy poziom dzietno ci wyst puje w miastach wielkich). Obserwowany w latach 90. XX wieku spadek dzietno ci wspó wyst powa ze zmianami we wzorcu p odno ci. O ile na pocz tku lat 90. w badanych miastach, podobnie zreszt jak i w ca ej Polsce najwy sza p odno realizowana by a w grupie 20 24-latek (rys. 4), o tyle obecnie ma to miejsce w starszych grupach w grupie 25 29-latek (w odzi i Poznaniu), b d 30 34-latek (w Krakowie i Wroc awiu) (rys. 5). W roku w odzi w porównaniu z innym badanymi miastami znacznie ni sz p odno ci charakteryzowa y si kobiety 30 i 40-letnie. Ró nice w p odno ci w starszych grupach wieku mog jednak wynika ze struktury urodze wed ug kolejno ci (por. pkt. 2.3), w tym by wynikiem wy szego udzia u urodze pierwszej kolejno ci. 2 Do prostej zast powalno ci pokole niezb dny jest poziom dzietno ci utrzymuj cy si w d ugim okresie czasu na poziomie ok. 2,1 (w przypadku niskiej umieralno ci).
14 Milena Lange 1,7 1,6 1,5 1,4 1,3 1,2 1,1 1,0 0,9 0,8 Kraków ód Pozna Wroc aw 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 3. Dzietno kobiet (wspó czynnik dzietno ci teoretycznej rednia liczba urodze na kobiet ) w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w latach 140,0 120,0 100,0 80,0 60,0 Kraków ód Pozna Wroc aw 40,0 20,0 0,0 15-19 20-24 25-29 30-34 35-39 40-44 45-49 Rys. 4. Rozk ad grupowych wspó czynników p odno ci w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w roku
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 15 90 80 70 60 50 40 30 20 10 0 Kraków ód Pozna Wroc aw 15-19 20-24 25-29 30-34 35-39 40-44 45-49 Rys. 5. Rozk ad grupowych wspó czynników p odno ci w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w roku Najwi ksza redukcja urodze nast pi a w najm odszych grupach wieku. W grupie o dotychczas najwy szym nat eniu urodze tj. 20 24-latek spadek p odno ci si gn 2/3 dotychczasowych warto ci, za w najm odszej (15 19 lat) oko o po owy. Spadek w kolejnej grupie (25 29 lat) w odzi by znacznie ni szy ani eli w pozosta ych miastach i wyniós tylko 14%, podczas gdy w pozosta- ych zmiany te przekroczy y ¼. W trzech kolejnych grupach wieku we wszystkich miastach nast pi wzrost p odno ci, przy czym w odzi wzrost w grupach 30 34 i 35 39-latek ten by znacznie silniejszy ni w pozosta ych miastach (tab. 1). Tab. 1. Zmiany w nat eniu urodze (w %) w poszczególnych grupach wieku w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w roku w porównaniu do roku Zmiany w nat eniu urodze (w %) w grupie wieku Miasto 15 19 20 24 25 29 30 34 35 39 40 44 Kraków 50 67 28 44 53 12 ód 49 66 14 77 75 46 Pozna 47 63 25 58 60 72 Wroc aw 53 67 25 72 65 7
16 Milena Lange Obserwowane zmiany w poziomie p odno ci w poszczególnych grupach wieku (rys.6, tab. 1) zwi zane s w g ównej mierze z podwy szaniem wieku wydawania na wiat pierwszego dziecka. 140 120 100 80 60 40 20 0 15-19 20-24 25-29 30-34 35-39 40-44 45-49 Rys. 6. Rozk ad grupowych wspó czynników p odno ci w odzi w roku i 2.3. Struktura urodze wed ug kolejno ci Znacznie wi ksze zmiany w strukturze urodze wed ug kolejno ci urodzenia dziecka u danej matki zasz y w Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu ani eli w odzi. Wska nik podobie stwa struktury dla roku i wyniós w porównywanych miastach 90,1 91,6%. W odzi w omawianym okresie ró nica w strukturze urodze wed ug kolejno ci przyj cia na wiat dziecka u danej matki wynios a niespe na 5%. Nale y jednak zwróci uwag, i na pocz tku okresu transformacji w odzi wyst powa a najni sza dzietno, najwy szy by ju wówczas udzia urodze pierwszej kolejno ci, które to urodzenia stanowi y ponad po ow wszystkich urodze ywych. We wszystkich miastach nast pi wzrost udzia u urodze pierwszej kolejno ci, przy czym w odzi by on najni szy (zarówno mierzony bezwzgl dn, jak i wzgl dn ró nic udzia u). W odzi nast pi spadek udzia u urodze drugiej kolejno ci, podczas gdy w Poznaniu i Wroc awiu udzia ten pozosta na prawie niezmienionym poziomie, za w Krakowie uleg zwi kszeniu. W przypadku urodze dalszej kolejno ci zmiany w ich udzia ach by y znacznie mniejsze ni w porównywanych miastach np. w przypadku urodze trzecich spadek udzia u w odzi wyniós ¼ (2,4 punktu proc.), za w pozosta ych miastach przekroczy 40%.
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 17 Tab. 3. Udzia urodze pierwszej, drugiej i trzeciej kolejno ci w ród urodze ywych w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w roku i Miasto pierwsze drugie trzecie pierwsze drugie trzecie Kraków 45,7 34,2 13,5 53,0 36,7 7,7 ód 51,8 35,0 9,6 56,6 33,5 7,3 Pozna 46,4 34,9 13,3 55,1 34,9 7,3 Wroc aw 47,9 34,7 12,0 56,1 34,9 6,8 7,3% 1,8% 0,6% 1 33,5% 56,6% 2 3 4 5 6+ Rys. 7. Struktura urodze ywych wed ug kolejno ci przyj cia na wiat u danej matki w odzi w roku 2.4 Urodzenia pozama e skie Na obserwowane w Polsce zmiany w zachowaniach prokreacyjnych sk adaj si nie tylko zmiany w p odno ci, dzietno ci oraz strukturze urodze wed ug kolejno ci, ale tak e w cz sto ci urodze w zwi zkach ma e skich i poza takimi zwi zkami. W omawianym okresie tak liczba, jak i udzia urodze pozama - e skich, ulega y zwi kszeniu, zarówno w miastach, jak i na wsi. Poza Polsk Pó nocno-zachodni znacznie wy szy udzia urodze pozama e skich wyst -
18 Milena Lange powa na obszarach zurbanizowanych. Na pocz tku okresu transformacji spo- eczno-ustrojowej udzia urodze omawianej kategorii by w Polsce na relatywnie niskim (oko o 7%), jak na Europ poziomie. W miastach, szczególnie miastach du ych, udzia y te by y znacznie wy sze i si ga y tak ja w odzi 10%, czy we Wroc awiu 12%. W odzi, Poznaniu oraz Wroc awiu obserwowany by dynamiczny wzrost udzia u urodze pozama e skich. W Krakowie, mimo, e tak e wyst pi taki wzrost, by on znacznie s abszy, co jest charakterystyczne dla tego regionu (Polski Po udniowej i Wschodniej). 0,35 Kraków ód Pozna Wroc aw 0,30 0,25 0,20 0,15 0,10 0,05 0,00 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 8. Udzia urodze pozama e skich w ogólnej liczbie urodze ywych w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w latach W odzi udzia urodze pozama e skich wzrós o blisko 180% (w roku w porównaniu do ), we Wroc awiu blisko dwukrotnie, w Poznaniu ponad trzykrotnie, za w Krakowie o 76%. Obecnie ( rok) urodzenia pozama e skie stanowi blisko 30% wszystkich urodze w odzi, oko o ¼ w Poznaniu i Wroc awiu i oko o 15% w Krakowie. Wzrost odsetka urodze pozama e skich jest traktowany jako jeden z g ównych wyznaczników tzw. drugiego przej cia demograficznego [Szukalski, 2001, s.31], którego cechami charakterystycznymi s m.in. przemiany modelu rodziny oraz zasad jej tworzenia i rozwi zywania [Kotowska, 1998, s. 9 10]. Badania przeprowadzone w Zak adzie Demografii 3 Uniwersytetu ódzkiego [Kowaleski 2002, Pietruszek 2002] nad charakterystykami matek rodz cych poza zwi zkami 3 Obecnie Zak ad Demografii i Gerontologii Spo ecznej.
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 19 ma e skimi w po owie lat 80. i pod koniec lat 90. pozwoli y stwierdzi, e za wzrost udzia u urodze pozama e skich odpowiada przede wszystkim z a sytuacja materialna. Cz sto urodze pozama e skich najwy sza by a, w porównaniu do innych grup matek, u kobiet o niskim poziomie wykszta cenia i znajduj cych si w stosunkowo trudnych warunkach materialnych. Kolejnym czynnikiem mo e by mniejszy nacisk spo eczny na zawieranie naprawczych zwi zków ma e skich przez bardzo m ode kobiety. Tak hipotez mo na by postawi tak e w odniesieniu do urodze pozama e skich w badanych miastach, jako e p odno w grupie wieku 15 19 lat w Krakowie by a i jest znacznie ni sza ni w odzi, czy we Wroc awiu. 3. Umieralno Podobnie jak w przypadku badania zamian w zachowaniach prokreacyjnych nie mo na skupia si tylko i wy cznie na zmianach w liczbie urodze, w przypadku analizy zmian w umieralno ci musi obejmowa ona, poza zmianami w liczbie zgonów, które w znacznej mierze wynikaj ze zmian w strukturze ludno ci wed ug p ci i wieku, umieralno w poszczególnych grupach wieku, zmiany przeci tnego dalszego trwania ycia, przyczyny zgonów, czy bardziej szczegó owe kwestie jak np. umieralno niemowl t. Nale y zwróci uwag, e warto syntetycznego miernika umieralno ci, jakim jest przeci tne dalsze trwanie ycia, ulega zmianie pod wp ywem zmian w prawdopodobie stwach zgonu w poszczególnych grupach wieku. Najsilniej oddzia uj na jego warto zmiany w umieralno ci najm odszych, w tym przede wszystkim niemowl t. Istotn kwesti jest tak e powi zanie struktury zgonów wed ug przyczyn ze struktur wieku osób zmar ych. Aby uzyska porównywalno struktury zgonów wed ug przyczyn nale a oby stosowa standaryzowane wspó czynniki zgonów. 3.1. Liczba zgonów W wyniku zmian w liczbie oraz strukturze mieszka ców badanych miast wed ug p ci i wieku obserwowane by y w analizowanym okresie zmiany w liczbie zgonów. W odzi b d cej najstarszym z badanych miast, a do niedawna tak e i najwi kszym, odnotowywano tak e najwi cej zgonów. Liczba zgonów zmniejsza a si w odzi od ponad 12 tys. w roku do 10,3 tys. w roku 2004, a w ostatnich latach liczba zgonów w mie cie utrzymuje si na poziomie poni ej 11 tys. W pozosta ych miastach, w tym zbli onym pod wzgl dem liczby ludno- ci Krakowie, liczba zgonów by a o oko o 2/3 ni sza (rys. 9). Tak e nat enie
20 Milena Lange zgonów w odzi w ca ym analizowanym okresie pozostawa o na znacznie wy szym poziomie. Podczas gdy w pozosta ych trzech miastach liczba zgonów oscylowa a wokó 10 na 1000 mieszka ców, w odzi nat enie tego zjawiska wynosi o ok. 13 14 zgonów na 1000 mieszka ców (rys. 10). 1 10000 8000 6000 4000 0 Kraków Pozna ód Wroc aw 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 9. Liczba zgonów w odzi, Krakowie, Wroc awiu i Poznaniu w latach 14 12 10 8 6 4 2 0 Kraków Pozna ód Wroc aw 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 10. Liczba zgonów na 1000 mieszka ców w odzi, Krakowie, Wroc awiu i Poznaniu w latach
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 21 3.2. Struktura zgonów wed ug wieku Na ogóln liczb zgonów wp yw ma struktura ludno ci wed ug p ci i wieku oraz nat enie zgonów w poszczególnych grupach wieku. Szczegó owe badania prowadzone przez W. Obraniaka 4 [2007, s. 27 28] w odniesieniu do lat dziewi dziesi tych minionego stulecia wskazuj, e nat enie zgonów, tak m czyzn jak i kobiet, by o wówczas w odzi wy sze ni w innych miastach. Co wi cej, poziom standaryzowanych wspó czynników zgonów, które eliminuj wp yw odmiennej struktury wed ug wieku ludno ci w poszczególnych miastach, by w odzi najwi kszy i wynosi w 1995 r. 107,7 na 10 tys. ludno ci, a w pozosta ych miastach mie ci si w granicach od 87,1 w Warszawie do 92,5 w Poznaniu. W wietle standaryzowanych wspó czynników zgonów dla województw w r., najwi ksz umieralno ci cechowali si w a nie mieszka cy województwa ódzkiego. Dane te po rednio mog wskazywa na utrzymywanie si niekorzystnej pozycji odzi w ród wielkich miast [Obraniak 2007 s. 27 28]. Najwi kszy udzia w ród osób zmar ych w odzi stanowi y w roku osoby powy ej 70 roku ycia, przy czym w przypadku kobiet by o to blisko ¾ wszystkich zmar ych, za w przypadku m czyzn poni ej po owy. Prawie dwukrotnie wy szy by udzia zmar ych m czyzn w wieku 50 59 lat oraz 60 69 lat (tab. 4). Wi ksze ró nice wyst powa y w strukturze wieku zmar ych m czyzn (wska nik podobie stwa struktury dla odzi i Krakowa wyniós 0,93, najwy szy by dla Krakowa i Poznania 0,97), ani eli kobiet (najni sz warto wska nika podobie stwa struktury 0,965 otrzymano dla Krakowa i odzi). Tab. 4. Struktura wieku zmar ych w odzi wed ug wieku w roku Udzia (w %) zmar ych w wieku P e 0 4 5 19 20 29 30 39 40 49 50 59 60 69 70+ m czy ni 0,6 0,4 1,4 3,3 7,1 19,9 20,1 47,3 kobiety 0,3 0,2 0,5 1,0 2,9 9,7 12,1 73,4 4 Badania te dotyczy y przebiegu procesów demograficznych w odzi w zestawieniu z innymi wielkimi miastami: Warszaw, Krakowem, Wroc awiem i Poznaniem. Punktem wyj cia analizy by rok 1984, w którym wszystkie miasta cechowa y si wzrostem liczby ludno ci i dodatnim przyrostem naturalnym. W nast pnym roku ód wkroczy a w faz depresji demograficznej, której wyrazem by nieustanny ubytek zaludnienia zwi zany z ujemnym przyrostem naturalnym [Obraniak 2007, s. 4].
22 Milena Lange Na przestrzeni badanego okresu nieco wi kszym zmianom uleg a struktura wieku zmar ych m czyzn ani eli kobiet. Najwi ksze zmiany obserwowano we Wroc awiu (21% w przypadku m czyzn i 18% w przypadku kobiet) w pozosta- ych miastach zmiany te wynosi y ok. 12 15% dla m czyzn i 9 12% dla kobiet. Nale y zwróci uwag na zmiany w umieralno ci najm odszej grupy mieszka ców miast umieralno ci niemowl t, która uznawana jest jako jeden z g ównych wyznaczników rozwoju spo eczno-gospodarczego. We wszystkich badanych miastach podobnie jak w ca ej Polsce obserwowany by w badanym okresie spadek umieralno ci w tej grupie wieku. Na pocz tku badanego okresu na 1000 ywo urodzonych dzieci odnotowywano kilkana cie zgonów. W ostatnich latach nat enie to zosta o zredukowane do ok. 5 7 zgonów. Relatywnie najmniejszy spadek wyst pi w Poznaniu, w którym umieralno niemowl t na pocz tku lat 90. XX wieku by a najni sza. Najwi kszy spadek wynosz cy przesz o 2/3 warto ci pocz tkowej odnotowano w przypadku odzi. Ze wzgl du na ma liczb urodze wspó czynniki te w kolejnych latach podlegaj skokowym zmianom, co utrudnia analiz, jednak e mo na stwierdzi, i sytuacja odzi nie odbiega obecnie od sytuacji w tym wzgl dzie w pozosta ych miastach (rys. 11). 20 18 16 14 12 10 8 6 4 2 0 Kraków ód Pozna Wroc aw 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 11. Nat enie zgonów dzieci do 1 roku ycia na 1000 urodze ywych GUS nie publikuje danych dotycz cych zgonów wed ug przyczyn dla du- ych miast, jednak na odstawie standaryzowanych wspó czynników zgonów obliczanych dla województw mo na stwierdzi, i w województwie ódzkim wyst puje wysoka umieralno powodu chorób uk ad kr enia, przyczyn zewn trznych, czy chorób uk adu trawiennego [GUS 2009].
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 23 3.3. Przeci tne dalsze trwanie ycia Miernikiem, który w sposób syntetyczny oddaje zmiany w umieralno ci jest przeci tne dalsze trwanie ycia. Niestety w latach 90. GUS nie publikowa warto ci tych wska ników dla miast licz cych ponad 100-tysi cy mieszka ców. Porównuj c warto ci przeci tnego dalszego trwania ycia w wieku 0, 15, 30, 45 jak i 65 lat zwraca uwag fakt, i zarówno w przypadku kobiet, jak i m czyzn sytuacja w odzi kszta tuje si na niekorzystnym poziomie. Szczególnie du e s ró nice w przypadku noworodków p ci m skiej mi dzy Krakowem, a odzi ró nica si ga a w roku 5,5 lat (tab. 5). Jednocze nie w ci gu blisko 30 lat (wska niki z tablic trwania ycia dla 1970 1972 i roku) w odzi wyst pi najmniejszy wzrost d ugo ci trwania ycia noworodka p ci m skiej o niespe na 3 lata. W Krakowie, w którym d ugo trwania ycia na pocz tku lat 70. by a wy sza ni w pozosta ych miastach odnotowano wzrost d ugo ci trwania ycia a o 6 lat, podobnie jak w przypadku noworodków p ci e skiej. Poza Krakowem wzrost d ugo ci trwania ycia by wy szy w przypadku kobiet ni m czyzn w odzi wyniós 4,5 lat, podczas gdy w Poznaniu by o to 5,2 lat, za we Wroc awiu 5,7 lat (tab. 6). Tab. 5. Przeci tne dalsze trwanie ycia w r. w Krakowie, odzi, Poznaniu i Wroc awiu Przeci tne dalsze trwanie ycia w wieku lat Miasta 0 15 30 45 60 M czy ni Kraków 74,1 59,5 45,0 31,0 19,3 ód 68,6 54,4 40,2 27,2 17,0 Pozna 72,7 58,6 44,1 30,1 18,8 Wroc aw 72,8 58,2 43,9 30,3 18,9 kobiety Kraków 81,0 66,5 51,7 37,1 23,7 ód 77,7 63,2 48,6 34,5 21,9 Pozna 80,0 65,8 51,0 36,6 23,4 Wroc aw 80,2 66,0 51,3 36,8 23,5 ród o: Opracowanie w asne na podstawie [GUS 2009].
24 Milena Lange Tab. 6. Przeci tne dalsze trwanie ycia noworodka w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w latach 1970 72, 2002 i Miasta 1970 1972 2002 1970 1972 2002 m czy ni kobiety Kraków 68,1 73,1 74,1 75,1 79,8 81,0 ód 65,7 68,0 68,6 73,2 76,9 77,7 Wroc aw 68,5 72,0 72,7 74,8 79,5 80,0 Pozna 67,8 72,2 72,8 74,5 78,7 80,2 ród o: Opracowanie w asne na podstawie [Obraniak 2007, GUS 2009]. 4. Reprodukcja ludno ci Do badania reprodukcji ludno ci stosuje si dwie grupy miar proste oraz zagregowane. W ród pierwszej grupy wyró niamy wspó czynnik przyrostu naturalnego oraz wspó czynnik przyrostu rzeczywistego, które pozwalaj bada zmiany liczby ludno ci wskutek ruchu naturalnego, b d z uwzgl dnieniem ruchu w drówkowego. Druga grupa pozwala okre la wp yw rozrodczo ci, b d rozrodczo ci i umieralno ci na przysz e zmiany w liczbie ludno ci. Wspó czynnik reprodukcji brutto informuje o redniej liczbie dziewczynek urodzonych przez kobiet w hipotetycznej generacji przy za o eniu realizacji wzorca p odno- ci z danego roku kalendarzowego, czyli uwzgl dnia wp yw tylko dzietno ci na reprodukcj ; wspó czynnik reprodukcji netto informuje o redniej liczbie dziewczynek urodzonych przez kobiet w hipotetycznej generacji, które do yj wieku matki w momencie ich urodzenia, a wi c pozwala uwzgl dni zarówno wp yw dzietno ci, jak i umieralno ci na reprodukcj. Najwcze niej, bo ju w 1985 roku ujemny przyrost naturalny pojawi si w odzi. W Poznaniu mia o to miejsce 5 lat pó niej, za w Krakowie i Wroc awiu dopiero od 1992 roku [Obraniak 2007, s. 12]. W wyniku wzrostu liczby urodze, jaki obserwowany jest w ostatnim okresie, w roku, zarówno w Krakowie, jak i w Poznaniu ponownie odnotowano niewielki dodatni przyrost naturalny (rys. 12). W odzi w badanym okresie przyrost naturalny by znacznie ni szy ni w porównywanych du ych miastach Polski ubytek ludno ci si ga od 4 do 6 tys. osób rocznie (5 7 osób na 1000 ludno ci), czego przyczyn by a mniejsza dzietno, jak i wy sza umieralno odzian.
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 25 0 Kraków ód Pozna Wroc aw -2 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007-4 -6-8 Rys. 12. Przyrost naturalny na 1000 mieszka ców w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w latach 0,8 Kraków ód Pozna Wroc aw 0,6 0,4 1992 1993 1994 1995 1996 1997 1998 1999 2001 2002 2003 2004 2005 2006 2007 Rys. 13. Warto ci wspó czynnika reprodukcji brutto w odzi, Krakowie, Poznaniu i Wroc awiu w latach
26 Milena Lange Analizuj c warto ci wspó czynników zagregowanych czy to wspó czynnika dzietno ci teoretycznej, czy wspó czynnika reprodukcji brutto, zauwa amy e poziom dzietno ci w ca ym analizowanym okresie nie zapewnia prostej zast powalno ci pokole 5. Ju na pocz tku lat 90. ubieg ego stulecia dzietno kobiet by a na poziomie niewystarczaj cym do prostej zast powalno ci pokole, a w badanym okresie sytuacja ta uleg a jeszcze pogorszeniu. Warto wspó czynnika reprodukcji brutto zmniejszy a si o oko o ¼ we wszystkich miastach, jednak e w odzi pozostaje na najni szym po ród badanych miast poziomie. Dodatkowo t niekorzystn sytuacj pog biaj ujemne salda migracji, o których mowa b dzie w kolejnym rozdziale. 5. Podsumowanie Analiza zmian w zachowaniach prokreacyjnych oraz umieralno ci mieszka ców odzi w okresie od do, na tle pozosta ych trzech miast Polski o podobnej wielko ci wykaza a, e przebieg poszczególnych procesów demograficznych nie jest dla tego miasta korzystny. Spadek dzietno ci w odzi by znacznie g bszy ni w pozosta ych miastach, wy szy jest udzia urodze pozama e skich. W d ugim okresie czasu trwanie ycia, tak kobiet, jak i m czyzn by o najni sze, a dodatkowo jego wzrost by wolniejszy. W po czeniu z ukszta towan wcze niej struktur demograficzn mieszka ców odzi powodowa o to, i powoduje, znacznie wi kszy ubytek ludno ci, ani eli w Krakowie, Poznaniu, czy Wroc awiu. Zahamowanie tego trendu by oby mo liwe poprzez nap yw ludno ci do miasta, popraw stanu zdrowia mieszka ców, b d co wydaje si mniej realne wzrost dzietno ci. W przypadku utrzymania si dotychczasowych trendów poszczególnych procesów demograficznych b d wp ywa y one negatywnie na wielko kapita u ludzkiego, jak i spo ecznego odzi. Wed ug szacunków G ównego Urz du Statystycznego, w 2007 roku ód z liczb 753 tys. mieszka ców znalaz a si na trzecim miejscu pod wzgl dem liczby mieszka ców. Wed ug prognozy GUS na lata 2003 2030 (w momencie powstania opracowania GUS nie publikowa wyników Prognozy ludno ci Polski na lata 2035 dla du ych miast) w 2030 roku liczba mieszka ców odzi mia aby wynie tylko 605 tys. osób, a wi c niespe na 60 tys. wi cej ni liczy by sobie Wroc aw. 5 Aby dzietno zapewnia a prost zast powalno pokole wspó czynnik reprodukcji brutto, przy za o eniu braku zgonów kobiet do ko ca wieku rozrodczego, powinien w d ugim okresie utrzymywa si na poziomie 1. Poniewa w Polsce umieralno kobiet do 50 roku ycia pozostaje na bardzo niskim poziomie w rzeczywisto ci powinien by on niewiele wy szy od 1.
Ruch naturalny w odzi na tle wybranych du ych miast Polski w okresie 27 Literatura GUS (G ówny Urz d Statystyczny), 1992 2009, Roczniki demograficzne, Warszawa GUS (G ówny Urz d Statystyczny), 2009, Trwanie ycia w r., publikacja dost pna na stronie www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/publ_lud_trwanie_zycia_.pdf w dniu 13.04.2010 Kotowska I.E., 1998, Teoria drugiego przej cia demograficznego a przemiany demograficzne w Polsce w latach 1990., Studia Demograficzne nr 4 (134), s. 3 35 Kowaleski J.T., 2002, Urodzenia pozama e skie w odzi w wietle wyników bada w asnych, w: J.T. Kowaleski (red.) Reprodukcja ludno ci i mobilno przestrzenna na obszarze Ziemi ódzkiej, Wyd. U, ód Pietruszek M., 2002, Analiza porównawcza p odno ci i dzietno ci kobiet na obszarze województw Polski rodkowej (uj cie przekrojowe i quasi-kohortowe), w: Kowaleski J.T. (red.) Reprodukcja ludno ci i mobilno przestrzenna na obszarze Ziemi ódzkiej, Wydawnictwo U, ód Obraniak W., 2007, Ludno odzi i innych wielkich miast w Polsce w latach 1984 2006, GUS, Warszawa, publikacja dost pna w dniu 25.03.2010 na stronie www.stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/ lodz/ ASSETS _ludnosc_lodzi_i_innych_wielkich_miast.pdf w Szukalski P., 2001, P odno i urodzenia pozama e skie w Polsce, Prace Instytutu Ekonometrii i Statystyki U nr 132, Wyd. U, ód