CZYTA NAS STUTYSIÊCZNE BRÓDNO JU 13 ROK

Transkrypt

1 CZYTA NAS STUTYSIÊCZNE BRÓDNO JU 13 ROK ROK ZA O ENIA1995 ISSN BEZPŁATNA NR 3(147) MARZEC 2008 ROK XIII MIESIÊCZNIK GAZETA SPÓ DZIELCZA TAK-BUD OKNA PCV ALU DREWNO ul. Wysockiego 26, paw. 3, Warszawa OKNA P.C.V. do 30% RABAT ROLETY ŻALUZJE VERTICALE PARAPETY tel , Pożegnanie Z ZIMĄ (w mieście) kwitujemy fotką naszych milusińskich z wycieczki do Czerska. W tym roku cztery kluby spółdzielcze JOWISZ, JUNONA, LIRA i PODGRODZIE zorganizowały ferie dla prawie 650 dzieci, a URZĄD DZIELNICY opłacił im obiady, przejazdy komunikacją miejską i pływanie na Polonezie. Troskliwą opiekę nad dziećmi sprawowały pracownice z klubów. (Fot. Lidia WITKE) STOMATOLOGIA KANCELARIA PRAWNA CZYNNA CODZIENNIE: 18-20, sob ul. Syrokomli 10 tel KOMPLEKSOWE LECZENIE PROTETYKA IMPLANTY RTG Warszawa ul. Chodecka 4 lok. C an_wit@o2.pl tel. (22) tel. kom Gabinet Stomatologiczny Stomatologia zachowawcza Protetyka Aparaty sta³e Leczenie w narkozie PROMOCJA Korony porcelanowe Zapraszamy: Warszawa doros³ych i dzieci pon.-pt.: ul. Szwedzka 37 sobota: tel Zwyczajne ozdobne kurze jajko! Wielkanocna pisanka! Pomalowane jak ręka potrafi, a ileż wyraża treści. Z tym jajkiem w strojnym koszyku spieszymy uroczyście do kościoła, a potem...w niedzielę świąteczną podczas PISANKA śniadania dzielimy się nim życząc wzajemnie zdrowia, szczęścia i radości. W tę szczególną wielkanocną niedzielę zwyczajne ozdobne kurze jajko jest bohaterem dnia, a żurek, biała kiełbasa, wędliny oraz ciasta są tylko naturalnym wzbogaceniem uroczystego rodzinnego stołu. To zwyczajne ozdobne kurze jajko jest też symbolem rodzenia się z wiosną całej przyrody do życia i choć to tylko ozdobne kurze jajko należy do naszej wielowiekowej tak bogatej tradycji, a z kolei tradycja jest częścią kultury, bo najogólniej mówiąc kultura wyraża się również w kultywowaniu przez sztafetę pokoleń obyczajów, zasad moralnych, sposobów myślenia i przekonań. Zwolennicy tradycji, jej kontynuatorzy i obrońcy należą obecnie do kategorii konserwatystów i jako konserwatyści tworzą doktryny polityczne w następstwie czego powołują nawet polityczne partie. Na drugim biegunie również w partiach politycznych lokują się moderniści, którzy bynajmniej nie zwalczają już tradycji ostentacyjnie jak to bywało w niedawnej przeszłości, ale wielorakie symbole tradycji są im nadal solą w oczach. Toteż walka z tradycją posiada obecnie różnorodne i nawet wyrafinowane oblicza, a bywa, że do tej walki używa się całego arsenału wysublimowanych argumentów i w skrajnych przypadkach nieprzystojnych inwektyw. Jeszcze nie odeszły do lamusa ulubione onegdaj frazesy w rodzaju wstecznictwa lub osobnika zacofanego. Zwyczajne ozdobne kurze jajko! Świąteczna pisanka. Radość twórców, radość dzieci. Ozdoba wielkanocnego stołu. Symbol naszej tradycji. Mała cząsteczka wielowiekowej bogatej tradycji. Nieledwie tylko jej okruszyna. Zapewne strawniejszy byłby ten szalony dzisiejszy świat gdyby owi moderniści zechcieli tradycję zostawić w spokoju, gdyby tej tradycji nie malowano zaraz barwami politycznymi i gdyby tradycja była uszanowana jako istotna część składowa dziedzictwa kulturalnego przodków. Do naszej tradycji należą też specjalne wypieki. Oczywiście babki, oczywiście mazurki. Kończąc tę niekonwencjonalną świąteczną refleksję ofiarujemy Państwu przepis na mazurek z lukrem cytrynowym. Składniki. 10 dkg masła, 10 dkg cukru, jajko i żółtko, 20 dkg mąki, pół łyżeczki proszku do pieczenia, tłuszcz, bułka tarta, lukier, 20 dkg powideł, migdały. Wykonanie. Utrzeć masło, cukier i cukier waniliowy, jajko i żółtko. Stopniowo dodawać mąkę z proszkiem, ucierać aż ciasto będzie gładkie, włożyć na natłuszczoną i wysypaną tartą bułką blachę. Piec 25 min. w temperaturze 180. Ostudzone ciasto posmarować powidłami, a następnie lukrem. Udekorować migdałami wedle własnej fantazji. MECHANIKA POJAZDOWA S & K Baza MPO, ul. Kopijników 13 Zaprasza w godz tel , NAPRAWY FIAT DAEWOO OPEL ZACHODNIE JAPOÑSKIE STOMATOLOGIA PROTETYKA ul. Wysockiego Pon.-pt BEZP ATNE KONSULTACJE profilaktyka leczenie zachowawcze chirurgia protetyka rentgen mosty bez szlifowania zêbów RATY NA MIEJSCU

2 2 OBRADY RADY NADZORCZEJ razy w 2007 r. obradowa³a Rada Nadzorcza 10 SM Bródno na posiedzeniach plenarnych i 10 razy obradowa³o jej prezydium. Poza tym w 2007 r. przygotowuj¹c swoje opinie w ró nych sprawach dla Rady Nadzorczej obradowa³y sta³e komisje. l tak Komisja Rewizyjna odby³a 11 posiedzeñ, Komisja Techniczno-Eksploatacyjna 9 posiedzeñ, Komisja Samorz¹dowo-Cz³onkowska 11 posiedzeñ, Komisja Inwestycji 7 posiedzeñ, Komisja Oœwiatowo-Kulturalna, Pomocy Spo³ecznej oraz Porz¹dku i Bezpieczeñstwa obradowa³a na 10 posiedzeniach. 25 lutego RADA NADZORCZA m.in. przyjê³a doroczne swoje sprawozdanie za 2007 r., a powy sze informacje podajemy za tym sprawozdaniem. Szersze omówienie tego wa nego dokumentu zamieœcimy w gazecie nastêpnej. Rada Nadzorcza wybra³a Aldonê O ÓG przewodnicz¹c¹ Komisji Oœwiatowo-Kulturalnej i Pomocy Spo³ecznej oraz Bezpieczeñstwa w zwi¹zku z ust¹pieniem Paw³a Grochowskiego. KOMUNIKAT ZARZĄDU SM BRÓDNO ZEBRANIA GRUP CZŁONKOWSKICH OSIEDLE TORUÑSKA , godz Klub Junona, ul. Bazyliañska , godz , godz , godz , godz , godz , godz , godz OSIEDLE KONDRATOWICZA , godz SDK Lira, ul. ojewska , godz , godz , godz , godz , godz OSIEDLE WYSOCKIEGO , godz SDK Jowisz, ul. Chodecka , godz , godz , godz , godz , godz , godz , godz OSIEDLE PODGRODZIE , godz Gimnazjum 145, ul. Krasiczyñska 4/ , godz Klub Podgrodzie, ul. Krasnobrodzka , godz , godz , godz , godz , godz , godz Gimnazjum 145, ul. Krasiczyñska 4/6 SYGNAŁ MIESIĄCA DYŻURY CZŁONKÓW RADY NADZORCZEJ Stanis³aw WAWER Monika WOJCIECHOWSKA Jerzy ARNECKI Zenon URAWSKI Wojciech EREMUS Czes³aw LEWANDOWSKI Marianna CIEMERYCH Wiktor GUTOWSKI DY URY: ul. Krasnobrodzka 11 Biuro Zarz¹du SM Bródno Pocz¹tek dy urów godz Emerytom i rencistom zmuszonym do wielu wyrzeczeñ Dom Kultury ŒWIT proponuje Kino Z³otego Wieku. Filmy bêdziemy wyœwietlaæ codziennie od poniedza³ku do pi¹tku o godz Cena biletu wynosi zaledwie 8 z³ i bêd¹ to najtañsze bilety w Warszawie. Dom Kultury ŒWIT jest otwarty na sugestie i propozycje repertuarowe, które postaramy siê uwzglêdniaæ. Wnioski, pytania i rezerwacje prosimy kierowaæ dzwoni¹c na nr: lub wysy³aj¹c swit@dkswit.com.pl Serdecznie zapraszam Jacek BIA EK, dyrektor. Urz¹d Dzielnicy i basen Muszelka organizuj¹ p³ywanie i rekreacjê w wodzie dla osób niepe³nosprawnych ruchowo codziennie od godz do W poniedzia³ki, œrody i pi¹tki doskonalenie p³ywania, we wtorki i czwartki p³ywanie rekreacyjne i nauka p³ywania. Kontakt: Marcin Jakubowski, tel , By³o normalnie i dobrze, ale musi byæ inaczej. Biedna jest ta polska spó³dzielczoœæ mieszkaniowa. Ka - da opcja gdy tylko pochwyci w³adzê niemal natychmiast zabiera siê do uszczêœliwiania spó³dzielczoœci mieszkaniowej kolejn¹ nowelizacj¹ prawa. Chcia³oby siê pytaæ, a kiedy to siê skoñczy, kiedy te nasze wszystkie opcje uznaj¹ zgodnie, e spó³dzielczoœæ mieszkaniowa jest ju wystarczaj¹co dobrze zreformowana i nale y jej wreszcie daæ œwiêty spokój. Doprawdy trudno zgadn¹æ jakimi to drogami chadza sobie myœl ustawodawcza naszych wybrañców do parlamentu. By³a najni sza instancja naszej spó³dzielczej demokracji pod nazw¹ Grupy Cz³onkowskie, sprawdzi³a siê i oto czerwcowa nowelizacja ustawy o spó³dzielniach mieszkaniowych zakwestionowa³a jej istnienie i dorobek. Na mocy tej znowelizowanej ustawy Grupy Cz³onkowskie wyrzucono na œmietnik i poprzez ich fuzjê ustanowiono Walne Zebranie z mo liwoœci¹ podzielenia go na czêœci. Zwo³ane obecnie Grupy Cz³onkowskie bêd¹ byæ mo e ostatnimi, chocia decyzja ostateczna le y w rêkach sêdziów Trybuna³u Konstytucyjnego. W tej niepewnej sytuacji nie mówimy jeszcze baj-baj, wierz¹c, e obecne obrady dobrze wyra ¹ opiniê cz³onków o minionym roku spó³dzielczym i o planach na rok bie ¹cy. Obyœmy doczekali siê stabilizacji prawa spó³dzielczego, oby wreszcie skoñczy³o siê to reformowanie... zawsze rzekomo dla dobra spó³dzielców. Zwi¹zek Emerytów, Urz¹d Dzielnicowy i SM Bródno proponuj¹ gimnastykê seniorom. JUNONA (Bazyliañska) wt., godz ; JO- WISZ (Chodecka) œr., godz ; PODGRODZlE (Krasnobrodzka) œr., godz ; LIRA ( ojewska) czw., godz ; PINOKIO (Go³awicka) pon., godz ; NASZ KLUB (Zamiejska) pon., godz ; KO- ATKA (Ko³owa) czw., godz Ciekawe zajêcia plastyczne czekaj¹ na dzieci w klubie BiL przy Kondratowicza 41 w godz Tel Urz¹d Dzielnicy kontynuuje program otwartych obiektów sportowych dla dzieci i m³odzie y w popo- ³udnia. Adresy obiektów. Szko³a przy Samarytanki pi³ka siatkowa, szko³a przy Remiszewskiej pi³ka no na, szko³a przy Turmonckiej pi³ka rêczna, szko³a przy Mieszka koszykówka. Od 1 kwietnia bêd¹ prowadzone zajêcia lekkoatletyczne, gry i zabawy w Ogrodzie Jordanowskim przy Suwalskiej. Wsali konferencyjnej ratusza przy Kondratowicza odbêd¹ siê w najbli szym czasie dwie ciekawe imprezy dostêpne dla wszystkich. 28 marca organizatorzy Wydzia³ Kultury Urzêdu Dzielnicy i SM Bródno zapraszaj¹ na wystawê pokonkursow¹ pt. MOJA ULUBIONA DYSCY- PLINA SPORTU, a 5 kwietnia odbêdzie siê ju V Otwarty Turniej Szachowy o puchar burmistrza dzielnicy Targówek. Wydawca: SM Bródno. Redaktor naczelny: Jerzy KOCHAÑSKI. Adres redakcji: Warszawa, ul. Krasnobrodzka 11, pokój redakcja@smbrodno.pl MATERIA ÓW NIE ZAMÓWIONYCH REDAKCJA NIE ZWRACA; REDAKCJA ZASTRZEGA SOBIE PRAWO DO SKRÓTÓW, ADIUSTACJI I ZMIAN TYTU ÓW. ZA TREŒÆ REKLAM REDAKCJA NIE ODPOWIADA. TEL FAX Grafik meritum@meritum.strefa.pl

3 Jak Pañstwa informowaliœmy w wydaniu lutowym gazety (zob. Decyzja prezydenta Warszawy. Szokuj¹ca podwy ka podatku ) z upowa - nienia prezydet Warszawy Naczelnik Delegatury Biura Gospodarki Nieruchomoœciami w Dzielnicy Targówek pismami z 24 XII ub.r. wypowiedzia³a dotychczasow¹ stawkê podatku od gruntów w u ytkowaniu wieczystym dla niektórych dzia³ek w wysokoœci ogólnej ,25 z³ i ustali³a ten podatek na poziomie ,69 z³ p³atny do 31 III br. na konto Urzêdu Dzielnicy Targówek. Równoczeœnie w pismach tych powiadomi³a, e spó³dzielnia mo e siê odwo³aæ od tej decyzji do Samorz¹dowego Kolegium Odwo³awczego przy Senatorskiej 35. Poni ej przedstawiamy odpis uzasadnienia tego odwo³ania wys³anego z dat¹ 18 I 2008 r. Odwo³anie sygnowa³ Jan Rostafiñski radca prawny. Uwa am, i SM BRÓ- DNO ma bardzo dobry Zarz¹d nieboj¹cy siê wyzwañ, bêd¹cy motorem postêpu spó³dzielni, natomiast 3 Podatek od gruntów ODWOŁANIE Dziennik Rzeczpospolita z 25 stycznia br. w dodatku Rzecz o biznesie zamieœci³ artyku³ o naszej spó³dzielni pt. NA BRÓDNIE TE POTRAFI. Poni ej przedstawiamy ten artyku³ bez skrótów. We wstêpie do tego artyku³u Rzeczpospolita napisa³a: Na Bródnie te potrafi¹, o tym œwiadczy fakt i Spó³dzielnia Mieszkaniowa BRÓDNO z Warszawy zosta³a nagrodzona GRAND PRIX Spó³dzielczoœci Mieszkaniowej To kolejne wyró nienie, które zosta³o przyznane SM BRÓDNO, œwiadczy o tym, i na przekór niektórym opiniom polska spó³dzielczoœæ mieszkaniowa ma siê dobrze. MY W RZECZPOSPOLITEJ Rada Nadzorcza musi byæ regulatorem, który stara siê zadowoliæ jak najwiêksz¹ liczbê cz³onków, realizuj¹c najistotniejsze z punktu widzenia spó³dzielni przedsiêwziêcia. Wyró nienie œwiadczy o tym, i obrany przez Radê Nadzorcz¹, a wykonywany przez Zarz¹d, kurs jest s³uszny mówi S AWOMIR ANTONIK, przewodnicz¹cy Rady Nadzorczej SM BRÓDNO. Ukoñczyliœmy termomodemizacjê, w chwili obecnej koñczymy wymianê instalcji wodnych, a przed nami program modernizacji wêz³ów cieplnych. Wykonane ju prace odczuwaj¹ w swoich portfelach nasi lokatorzy. Mimo wielu podwy ek stawek za dostarczane ciep³o, u nas rokrocznie obni amy zaliczkê rozliczeniow¹ pobieran¹ od mieszkañców. SM BRÓDNO podzielone jest na cztery osiedla, z których osiedle Toruñska jest najstarsze w spó³dzielni, budynki by³y zdekapitalizowane w du ym stopniu, wymaga³y wielu remontów i du ego nak³adu pracy. Decyzje z przesz³oœci dotycz¹ce odpisów na fundusz remontowy oraz przeznaczanie na dzia³alnoœæ modernizacyjn¹ funduszy z przekszta³ceñ prawa lokatorskiego na w³asnoœciowe umo liwi³o wygospodarowanie du ych œrodków przeznaczonych na poprawê standardu wnêtrz budynków oraz docieplenia i poprawê estetyki elewacji mówi ANDRZEJ KUCHARSKI, przewodnicz¹cy Rady Osiedla TORUÑSKA. Nale y pamiêtaæ. i du a czêœæ naszych mieszkañców to ludzie starsi, b¹dÿ mniej zamo ni, st¹d nale a³o unikn¹æ zbytniego obci¹ ania bud etów domowych, co dziêki samej strukturze SM BRÓDNO i spó³dzielczej idei solidaryzmu by³o mo liwe. Niestety, nowa ustawa uniemo liwia p³ynne przekazywanie œrodków pomiêdzy nieruchomoœciami. Spó³dzielnia anga uje siê równie w ycie lokalnej spo³ecznoœci. Prowadzimy na osiedlu Klub Seniora, którego cz³onkowie emanuj¹ wrêcz i zara aj¹ nas pozytywn¹ energi¹. Zorganizowaliœmy œwietlicê socjoterapeutyczn¹ dla dzieci z ubogich rodzin, prowadzimy rozgrywki pi³karskie dla m³odzie y oraz organizujemy liczne imprezy jak choæby bal charytatywny czy imprezê sylwestrow¹. yjemy z ludÿmi i dla ludzi akcentuje HENRYKA BARAÑSKA, przewodnicz¹ca Rady Osiedla PODGRODZIE, najm³odszego na Bródnie. Bardzo wa n¹ rolê w yciu ka dej spó³dzielni mieszkaniowej odgrywaj¹ jej cz³onkowie. Ludzie chêtnie bior¹ odpowiedzialnoœæ w swoje rêce mówi STANIS AW WAWER, przewodnicz¹cy Rady Osiedla KONDRATOWI- CZA. Wszystkie organy spó³dzielni funkcjonuj¹ prawid³owo. Bardzo pozytywnie oceniæ muszê wspó³pracê pomiêdzy Rad¹ Osiedla, Rad¹ Nadzorcz¹ oraz Zarz¹dem. Wiadomo, e ka de z osiedli chce dla swoich mieszkañców jak najlepiej, jednak trzeba pamiêtaæ równie o dobru ca³ego organizmu, jakim jest SM BRÓDNO. Wgrudniu 2007 r. wycena gruntów w tej okolicy wynosi³a 260z³/m 2. Wartoœæ tych gruntów nie mog³a wzrosn¹æ dwu- albo trzykrotnie w 2007 r. na co wskazywa³aby propozycja przedstawiona w piœmie prezydenta m.st. Warszawy z dnia 24 XII 2007 r. W powy szym piœmie zaproponowano cenê 702,90 z³. Zgodnie z ustaleniami specjalistów wzrost cen za grunty w Warszawie w ostatnim roku wynosi³ maksimum oko³o 20%. W zwi¹zku z tym niezbêdna jest wycena sporz¹dzona przez niezale nego rzeczoznawcê maj¹tkowego. Wycena sporz¹dzona dla potrzeb niniejszej sprawy, oparta na cenach transakcyjnych gruntów sprzedawanych pod now¹ zabudowê budzi zastrze enia, gdy nie uwzglêdnia podstawowej sprawy, jak¹ jest przeznaczenie wycenianych gruntów. Chodzi bowiem o grunty, na których znajduj¹ siê budynki wielomieszkaniowe o standardzie znacznie ni szym ni obecnie stosowanym. Nale y zwródæ uwagê, e organy samorz¹dowe maj¹ obowi¹zek pe³nienia funkcji us³ugowych dla lokalnych spo³ecznoœci. Proponowane zmiany wycen nie uwzglêdniaj¹ce lokalnej specyfiki, sytuacji materialnej mieszkañców, a jedynie branie pod uwagê elementów komercyjnych, naruszaj¹ podstawowe zasady dzia³ania organów samorz¹dowych i pañstwowych okreœlonych w Konstytucji RP, jak i ustawie o samorz¹dzie. Wobecnej Radzie Dzielnicy Targówek zasiada radny Sebastian Koz³owski, który wyró nia siê tym mianowicie, e nawiedzi³a go kulminacja w¹tpliwoœci i o swoim cierpieniu z powodu kulminacji tych w¹tpliwoœci postanowi³ podzieliæ siê publicznie z czytelnikami PRZYPADEK RADNEGO Z KUMULACJĄ lokalnej gazety Echo z 8 lutego br. w enuncjacji pt. Kumulacja w¹tpliwoœci. Radny Sebastian Koz³owski wyjaœnijmy z miejsca dozna³ akurat kumulacji tych w¹tpliwoœci podczas styczniowej sesji Rady Dzielnicy debatuj¹cej na temat jak siê by³ ³askaw wyraziæ istotnych celów polityki rewitalizacyjnej na Targówku. Ale wyjaœnijmy dalej tak naprawdê nie cierpi z powodu kumulacji w¹tpliwoœci jako takich, lecz z powodu takiej a nie innej kumulacji pieniêdzy. Otó Zarz¹d dzielnicy wyst¹pi³ podczas tej sesji z propozycj¹ podzia³u pieniêdzy unijnych na rewitalizacjê budynków i nie bacz¹c na ewentualne cierpienie radnego Sebastiana Koz³owskiego proszê to sobie wyobraziæ! oœmieli³ siê w³¹czyæ do tego podzia³u równie budynki naszej spó³dzielni. I w tym to momencie nast¹pi³a w³aœnie ta kumulacja w¹tpliwoœci, bowiem radny Sebastian Koz³owski chcia³by te pieni¹dze g³ównie i przede wszystkim skumulowaæ na Targówku Przemys³owym i dla domów komunalnych, a nie na spó³dzielczym Bródnie, gdy spó³dzielcze budynki nie maj¹ charakteru zabytkowego. I tu nasza zgoda jest totalna z radnym Sebastianem Koz³owskim. Rzeczywiœcie spó³dzielcze budynki do zabytków nie nale ¹, chyba, e nale ¹ bo oczywiœcie nale ¹! do zabytków epoki gomu³kowsko-gierkowskiej partaniny z betonu, elastwa, azbestu i jedyny Bóg wie z czego jeszcze. Przy okazji publicznej enuncjacji tych skumulowanych w¹tpliwoœci radny Sebastian Koz³owski doœæ niefortunnie siê zdemaskowa³. Odmawiaj¹c równego, sprawiedliwego i proporcjonalnego udzia³u spó³dzielczych budynków w przysz³ym ewentualnym podziale unijnych funduszy na rewitalizacjê napisa³ ( cytujemy): W³adze dzielnicy powinny w pierwszej kolejnoœci uk³adaæ program pod potrzeby budynków znajduj¹cych siê we w³adaniu miasta, gdy nad tymi podmiotami samorz¹d musi sprawowaæ pieczê jako w³aœciciel. Jest to ciekawy argument, chocia ci¹gle przy ró nych okazjach odsma- any i do tego ze stêch³¹ przypraw¹. W³aœciciel, je eli jest oczywiœcie w³aœcicielem dba³ym i odpowiedzialnym mówmy otwartym tekstem sprawuje ow¹ pieczê w³aœcicielsk¹ nad budynkami za pomoc¹ takich oczywistych i powszechnych narzêdzi jakimi s¹ czynsz i podatek, a nie za pomoc¹ dop³at z cudzej kieszeni pod ka dym has³em z rewitalizacj¹ w³¹cznie. Spó³dzielcy zrzeszeni w Spó³dzielni Mieszkaniowej Bródno jako w³aœciciele sprawuj¹ tak¹ pieczê, bo p³acz¹ i p³ac¹ czynsz co da³o rezultat w postaci kompleksowej termomodernizacji z ociepleniem oko³o dwustu budynków, remontami instalacji wewnêtrznych, remontami wind, wymian¹ okien itd., itd., itd. Oprócz tego spó³dzielcy p³ac¹ podatki po szokuj¹cej podwy ce grudniowej absurdalnie wysokie na konto ratusza pod rygorem karnych odsetek za ka d¹ minutê spóÿnienia. Radny Sebastian Koz³owski zamiast kumulowaæ w¹tpliwoœci po gazetach powinien przedstawiæ publicznie dok³adne rozliczenie kosztów utrzymania domów komunalnych np. wysokoœæ czynszu i wysokoœæ podatków bo mamy podejrzenie, e te domy komunalne s¹ utrzymywane np. z podatków p³aconych przez naszych spó³dzielców. Nas przede wszystkim jednak martwi to, e radny Sebastian Koz³owski do³¹cza byæ mo e nawet bezwiednie do klubu radnych kilku poprzednich kadencji traktuj¹cych programowo spó³dzielcze Bródno jako obce cia- ³o w dzielnicy i ju bez w¹tpliwoœci definitywnie wykluczy³ zabieganie w przysz³oœci o g³osy spó³dzielców, a spó³dzielcze Bródno jad¹c co dnia do ratusza na Kondratowicza postanowi³ bez skumulowanych w¹tpliwoœci omijaæ na kilometr od strony Zacisza. Szczêœliwej drogi! Micha³ CHODECKI

4 Wyszed³ nowy folder Targówka. Wydawca Urz¹d Dzielnicy. Nawet udany...nawet przyjemny w dotyku... Koncepcja redakcyjna przejrzysta, wykonanie tej koncepcji na plus, papier luksusowy, mnogoœæ jak na folder informacji i taka mnogoœæ zdjêæ. Po lekturze od strony pierwszej do ostatniej umiarkowana czwórka, wszak nigdy tak nie jest, aby nie mog³o byæ lepiej. Przeto enumeratywne wypunktowanie walorów zostawmy czytelnikom tego foldera, zajmijmy siê dostrze- onymi brakami, gdy te bardzo widoczne i ma³o widoczne braki pojawiaj¹ siê w ka dym kolejnym folderze Targówka, oczywiœcie bez wzglêdu na kolejnego gospodarza najwa niejszego gabinetu w dzielnicy. Identycznie, toczka w toczkê, jak w folderach poprzednich, równie i w wydaniu 2008 r. nie ma s³owa o czymœ takim, co od dziesiêcioleci jest bytem fizycznym i prawnym w dzielnicy Targówek, a co zwie siê Spó³dzielni¹ Mieszkaniow¹ Bródno, bo odfajkowanie trzema zdjêciami z lotu ptaka i enigmatycznymi podpisami w rodzaju Osiedle Bródno osobiœcie zaliczam nie do kategorii faktu, a do kategorii luÿnego obrazka. Tymczasem ten byt SM Bródno dominuje nad ca³ym Targówkiem i eby by³o œmieszniej rzuca siê w oczy nawet widz¹cemu inaczej, w ka dym razie jest obecny w oknach ratusza od strony Kondratowicza. To wypadek przy pracy nad folderem? Dziecko i owszem uwierzy w wypadek, ale nasza gazeta ju przecie wyros³a z okresu dzieciêcej naiwnoœci, co nas upowa nia do supozycji, e powinniœmy szukaæ wyjaœnienia tego wypadku w zagmatwanej krainie ratuszowych intencji. Autorzy folderu podnieœli swoje ambicje historyczne na poziom ponad przeciêtny prowadz¹c czytelnika przez zdarzenia i daty poczynaj¹c od koñca pierwszego tysi¹clecia do wspó³czesnoœci. Otrzymaliœmy zatem tekst pt. Historia, Kalendarium (tysi¹cletnie), noty o cmentarzach i noty o fortach obronnych, czyli per saldo historii w tym folderze jest wystarczaj¹ca dawka edukacyjna. Tylko ta ratuszowa edukacja obarczona jest niestety istotnym merytorycznym felerem powiedzia³bym delikatnie lapidarnoœci bez szacunku dla faktów i dla czytelnika, co jest naturaln¹ przypad³oœci¹ ka dego amatora z dostêpem do druku. Oto w Kalenda- 4 Recenzujemy MAMY FOLDER rium (str. 27) jest nastêpuj¹cy zapis (cytujê): 4 listopada 1794: na terenie dzisiejszego Cmentarza Bródnowskiego oraz w okolicach Pelcowizny, erania i innych okolicznych folwarków rozegra³y siê ostatnie walki insurekcji koœciuszkowskiej. Zdanie jest krótkie, a byków w nim ca³e stado. Konkretnie. 4 listopada 1794 r. nie rozegra³y siê adne ostatnie walki insurekcji koœciuszkowskiej. 4 listopada 1794 r. o³dactwo rosyjskie podbechtane rozkazem feldmarsza³ka Aleksandra Suworowa po prostu i zwyczajnie wymordowa³o w ci¹gu kilku godzin kompletnie bezbronn¹ cywiln¹ ludnoœæ Pragi ³¹cznie z maleñkimi dzieæmi, i ten dzieñ w naszej narodowej historii istnieje pod nazw¹ RzeŸ Pragi, a który to dzieñ 4 listopada 1794 r. chc¹c nie chc¹c ludziom nawet œrednio znaj¹cym nasze dzieje raczej kojarzyæ siê winien siê z 5 marcem 1940 r. i kwietniem 1940 r. Adam Mickiewicz równie historyk przecie nie zakwestionowany nawet przez dzisiejszych tropicieli poprawnoœci w s³awnej Litanii Pielgrzymskiej modli³ siê zapisuj¹c: Przez mêczeñstwo dwudziestu tysiêcy obywateli Pragi wyr niêtych za Wiarê i Wolnoœæ. Wybaw nas, Panie. Ówczeœni wielcy malarze Aleksander Or³owski i Jan Piotr Norblin ofiarowali nam równie swoje wstrz¹saj¹ce œwiadectwa o rzezi Pragi na p³ótnie i w rysunku. Natomiast prof. Andrzej Zahorski w ksi¹ ce Historia Warszawy raczy³ tê rzeÿ dzisiaj kwalifikowan¹ prawem miêdzynarodowym jako ludobójstwo skwitowaæ tyle zdawkowo co pewnie przymusowo jak nastêpuje: Aleksander W. Suworow zbli a³ siê do Warszawy i 4 XI po krwawym szturmie zdoby³ Pragê, która uleg³a powa nym zniszczeniom, a ludnoœæ zmasakrowano. No, ale to karykaturalne zdanie wysz³o spod profesorskiego pióra w g³êbokim PRL przed 1981 r. pod restrykcyjnymi rz¹dami cenzury prewencyjnej, a folder Targówka wyszed³ w roku 2008 kiedy odpowiedzialnoœæ za wydrukowane s³owo o narodowej historii spada wy³¹cznie na autora(ów). Wiêc za ten zapis w czasach bez cenzury o 4 listopada 1794 roku w folderze Targówka wybacz im Panie! Jerzy KOCHAÑSKI Pisaliœmy, pisaliœmy wielokrotnie, pisaliœmy obszernie, konkretnie i jak to siê mawia: ca³a ta nasza pisanina psu na budê. Albo jak to wyrazi³ jeden z narodowych wieszczów: pisz na Berdyczów. Pisz¹c myœleliœmy, e jesteœmy chocia cieniutkim g³osikiem naszej spó³dzielczej opinii publicznej, e ten nasz cieniutki g³osik nie zginie w zgie³ku szalej¹cej demokracji, a on niestety wzi¹³ panie dzieju i zgin¹³. Nawet nie wróci³ na nasze ³amy echem listów od mieszkañców, którym rzekomo tak bardzo pilno do za³atwienia tej kluczowej sprawy z prawie pó³wiecznym poœlizgiem. Dlatego te postanowiliœmy powróciæ do tych nieszczêsnych spó³dzielczych gruntów przegl¹dem naszych publikacji tylko z lat 2006 i 2007.Przypomnijmy na pocz¹tek wszystkim naszym Czytelnikom fakty elementarne. STYCZEÑ 2008 Z artyku³u Stefana Kudeckiego pt. TERAZ AKCJA POSE SM Bródno zajmuje ogó³em 138 ha, a nadal do uregulowania jest 67 ha. Na temat regulacji prawnej gruntów dwukrotnie zabiera³a g³os Rada Dzielnicy Targówka podejmuj¹c stosowne uchwa- ³y. Pierwszy raz w czerwcu 2005 r., a drugi raz 19 wrzeœnia 2007 r. Zarówno radni poprzedniej kadencji jak te radni kadencji obecnej doœæ ostro krytykowali Delegaturê Urzêdu m.st. Warszawy Gospodarki Nieruchomoœciami, Geodezji i Katastru z siedzib¹ przy ul. Kondratowicza kierowan¹ przez Ewê Witeck¹, ale ta krytyka wraz ze stosownymi uchwa³ami posz³a sobie w g³êboki las. To s¹ te fakty elementarne. A teraz zagl¹damy do zszywki naszej gazety obejmuj¹cej TYLKO DWA ostatnie lata. STYCZEÑ 2006 Z komentarza do uchwa³y Rady Nadzorczej o udziale w wyborach samorz¹dowych, która to uchwa³a wymienia³a trzy zadania stoj¹ce przed przysz³ymi radnymi wybranymi ze œrodowiska spó³dzielczego: 1) regulacjê prawn¹ gruntów; 2) budowê mieszkañ socjalnych dla osób eksmitowanych; 3) inwestycje w infrastrukturê na terenach spó³dzielczych. Bródno nasze spó³dzielcze nie jest wydzielone z organizmu Warszawy, miastem w mieœcie, nie posiada statusu eksterytorialnego. Bródno jest tak samo Warszaw¹ jak Œródmieœcie, Wola czy Mokotów. Spo³ecznoœæ spó³dzielcza Bródna tak samo p³aci podatki (PIT, CIT, VAT, miejski, gruntowy) jak wszyscy inni warszawiacy. Mamy prawo domagaæ siê by traktowano nas jak równoprawnych obywateli. MAJ 2006 Z artyku³u Stefana Kudeckiego pt. NADZIEJA ZA JEDEN PROCENT. GRUNT Z BONIFIKAT. Budynki naszej spó³dzielni budowano poczynaj¹c od pierwszych lat szeœædziesi¹tych na ziemi nie wiadomo czyjej. By³y na Bródnie rozleg³e pola (nieu ytki), sta³y jakieœ stareñkie cha- ³upki wzd³u ulic i uliczek niekiedy polnych, wiêc tzw. w³adza ludowa gdzieœ tam sobie wziê³a i uchwali³a, e zbuduje olbrzymie blokowisko dla przoduj¹cej wówczas klasy robotniczej Pragi jako zaplecze mieszkaniowe. Projektanci narysowali sobie osiedla, potem nast¹pi³ proceder wyw³aszczania ludzi, nastêpnie wesz³y buldo ery. I tak siê zaczê³o! PAZDZIERNIK 2006 Z deklaracji przedwyborczej Komitetu Wyborczego MIESZ- KAÑCY BRÓDNA, TARGÓWKA I ZA- CISZA. Ten odwieczny problem wydaje siê nie do rozwi¹zania. Nic bardziej mylnego. Potrzeba tylko chêci i wiedzy ze strony radnych, a problem przestanie istnieæ i bulwersowaæ. Nasi kandydaci uzyskaj¹ merytoryczn¹ pomoc. Wierzymy, e ten problem w najbli szej kadencji nasi radni zgodnie z oczekiwaniami i naszym spó³dzielczym interesem rozwi¹ ¹. Pragniemy by ziemia, na której stoj¹ nasze budynki spó³dzielcze nale a³a do spó³dzielców, by wreszcie stali siê oni jej w³aœcicielami PODPISÓW Przegląd Ten zbiorowy g³os powinien siê chyba ju powa nie liczyæ i miejmy nadziejê, e us³ysz¹ ten g³os przynajmniej pos³owie wybrani przez warszawiaków. W styczniowym wydaniu naszej gazety opublikowaliœmy artyku³ Stefana Kudeckiego o sprawie nieuregulowanych gruntów zajmowanych przez spó³dzielniê. Stefan Kudecki pisa³ od pierwszego zdania: Cierpliwoœæ jak wiadomo! ma swoje granice! St¹d w³adze samorz¹dowe SM Bródno postanowi³y interweniowaæ u pos³ów i w zwi¹zku z tym zainicjowa³y zbieranie podpisów wœród cz³onków naszej spó³dzielni oraz zainteresow³y t¹ inicjatyw¹ inne spó³dzielnie. Oto rezulaty z dnia 20 lutego. SM Bródno petycjê do pos³ów podpisa³o cz³onków; SM Ko³o 379 cz³onków; SM Goc³aw-Lotnisko 433 cz³onków; SM Miêdzynarodowa 84 cz³onków. Razem do 20 lutego pod petycj¹ zebrano podpisów. Dalsze podpisy s¹ zbierane. GRU W GAZE

5 STYCZEÑ 2007 Z wywiadu Krzysztofa Szczurowskiego prezesa SM Bródno pt. TROCHÊ SPÓ DZIELCZEJ PRZY- SZ OŒCI. Do tych trudnych i rzekomo nierozwi¹zywalnych problemów nale ¹: prawna regulacja gruntów, wykonywanie przez dzielnicê prawomocnych wyroków s¹du o eksmisji i budowa domów socjalnych oraz dwuletni wspó³praca w rozwijaniu i promowaniu kultury. NTY W tych sprawach mamy w biurze Zarz¹du ogromn¹ masê naszych wniosków, pism ponaglaj¹cych i innych dokumentów. Nasze wy- W si³ki by³y bagatelizowane od lat, w ocenie by³ych w³adz ECIE dzielnicy nie nale- a³y do priorytetów. KWIECIEÑ 2007 Z artyku³u Stefana Kudeckiego pt. GRUNTY. DRUGIE PODEJŒCIE. Jak e czêsto mawiamy: po yjemy zobaczymy. 21 marca br. odby³o siê posiedzenie Komisji Rozwoju, Inwestycje i Ochrony Œrodowiska Rady Dzielnicy. Temat: ocena regulacji stanu prawnego gruntów na rzecz spó³dzielni mieszkaniowych Targówka. (...)...dotychczas czyli przez kilkadziesi¹t lat spó³dzielnia nasza uzyska³a prawo wieczystego u ytkowania gruntów ok. 69,5 hektarów, a ok. 67 ha czeka na swoj¹ kolej. W ostatnich trzech latach wspomniana wy ej Delegatura przekaza³a spó³dzielni dokumenty dla 3 hektarów. (...)...je eli takie tempo zostanie przyjête za normê, to ca³¹ procedura przekazania owych oko³o 67 ha w wieczyste u ytkowanie zakoñczy siê szczêœliwie dopiero w okolicach roku 2067! Na tak¹ œlamazarnoœæ pracy s³u b miejskich nie mo e byæ zgody. MAJ 2007 Z artyku³u Stefana Kudeckiego pt. GRUNTY SPÓ DZIELCZE. SZYKUJMY GRUBE MILIONY. W piœmie z 26 lutego br. skierowanym przez Zarz¹d SM Bródno do naczelnika Delegatury Ewy Witeckiej wymieniono kilka wybranych dzia³ek, które... winny byæ i mog¹ byæ w pierwszej kolejnoœci przygotowane do przekazania w u ytkowanie wieczyste. Oto ich adresy: 1) Krasnobrodzka 8, 10, i 12; Tokarza 1 i 5; 2) Boles³awicka 22/24 i Rembieliñska 7/9; 3) Wysockiego 10 i Ogiñskiego 9; 4) Wybrañska 6/8 i 13 oraz Bazyliañska 3; 5) Wysockiego 22/24 i Bazyliañska 3; 6) Ogiñskiego 13 i Nieszawska 5; 7) Rembieliñska 1/3/5; 8) Ogiñskiego 1/3/5. W trzy tygodnie po tym piœmie naczelnik Delegatury Ewa Witecka przekaza³a radnym pisemn¹ informacjê (...) wskazuj¹c na pewne szansê przyspieszenia regulacji i w zasadzie powtórzy³a znane od niepamiêtnych lat przyczyny. Zalicza do nich m.in.: a) zg³oszone roszczenia by³ych w³aœcicieli ci¹gle badane; b) postê- Miesiêcznik DOMY SPÓ DZIELCZE w wydaniu styczniowym opublikowa³ obszerny artyku³ prof. dr hab. Macieja Cesarskiego ze Szko³y G³ównej Handlowej pt. Program budownictwa mieszkaniowego wyzwaniem spo³ecznym. Autor w 2007 r. wyda³ ksi¹ kê (s. 375) pt.: Sytuacja mieszkaniowa w Polsce w latach Dziedzictwo i przemiany. Poni ej przytaczamy fragment tego artyku³u. 5 DEFICYT MIESZKAŃ Z prasy spółdzielczej WPolsce demograficzne potrzeby mieszkaniowe wynikaj¹ce ze wspó³zamieszkiwania gospodarstw domowych oraz przeludnienia lokali oceniane s¹ w wysokoœci tys. mieszkañ.prawie po³owa tych potrzeb mo e byæ zaspokojona przez budowê mieszkañ na wynajem o umiarkowanych powierzchniach oraz czynszach. Globalny deficyt mieszkañ wynosi ponad 2 mln mieszkañ, w zale noœci od normatywnego lub statystycznego ujêcia potrzeb demograficznych. W okresie do 2020 r. nale a³oby jak szacuje Witold Niecuñski wybudowaæ od 3,6 mln mieszkañ, pozwalaj¹cych na niepowiêkszanie opó nienia wobec Europy zachodniej, do prawie 5 mln w celu zbli enia doñ w nasyceniu w mieszkania (w granicach 400 mieszkañ na 1000 ludnoœci). W zwi¹zku z tym, rozmiary budownictwa powinny osi¹gn¹æ do 2013 r. niewyobra aln¹ dziœ wielkoœæ oko³o 250 tys. mieszkañ rocznie. Wymaga³oby to w okresie stabilnego rozwoju budownictwa w³asnoœciowego w tempie 3-4 proc. rocznie oraz tempa spo³ecznego budownictwa lokatorskiego w wysokoœci 5-10 proc. Pozwoli³oby to na wybudowanie do 2013 r. ok.1,2 mln mieszkañ. Oko³o 40 proc. inwestycji w tym zakresie przypadaæ mo e wówczas na budownictwo spo³eczne, w tym w przybli eniu 5 proc. na socjalne jeszcze d³ugo w Polsce nieodzowne. W jak e mglistej mieszkaniowej perspektywie lat trzeba wybudowaæ minimum dwa razy wiêcej mieszkañ ni w okresie , czyli 2,4 mln mieszkañ, a chc¹c przybli yæ siê do owych 400 mieszkañ na 1000 ludnoœci dalsze 1,4 mln. W zwi¹zku z d³ugookresow¹ cywilizacyjn¹ koniecznoœci¹ przechodzenia na model budownictwa spo³ecznego, udzia³ mieszkañ typu lokatorskiego powinien wzrosn¹æ w tym czasie do oko³o 60 proc. W obszernym artykule znaleÿliœmy nastêpuj¹ce wa ne stwierdzenie: D³ugookresowy program rozwoju budownictwa mieszkaniowego musi siê koncentrowaæ na realizacji mieszkañ dla gospodarstw nisko- i œrednio uposa onych. powania co do prawid³owoœci nabycia dzia³ek przez Skarb Pañstwa; c) wyjaœniania stanu prawnego (obszarów) dzia³ek stanowi¹cych dawne drogi, które zosta³y zabudowane. Po zapoznaniu siê z t¹ informacj¹ i przedstawionymi w niej argumentami nale a³oby z³o yæ broñ, og³osiæ kapitulacjê i przeprosiæ za niecierpliwoœæ. PAZDZIERNIK 2007 Tym razem nasza gazeta opublikowa³a zestaw materia³ów w formie informacji o sesji Rady Dzielnicy Targówka w dniu 19 wrzeœnia. Na ten zestaw z³o y³y siê: komentarz odredakcyjny pióra Micha³a Chodeckiego, wypowiedÿ za protoko³em radnej Alicji Sadowskiej kierowniczki os. Toruñska oraz tekst stanowiska klubu radnych Mieszkañcy Bródna, Targówka, Zacisza przyjêtego przez Radê Dzielnicy i z³o onego nastêpnie na rêce burmistrza Grzegorza Zawistowskiego. Oto pe³ny tekst tego stanowiska. W imieniu Klubu Radnych Mieszkañcy Bródna, Targówka, Zacisza, maj¹c na wzglêdzie dobro cz³onków spó³dzielni mieszkaniowych i ich rodzin, z przykroœci¹ stwierdzamy, e dzia³ania Delegatury Biura Gospodarki Nieruchomoœciami dla dzielnicy Targówek w zakresie regulacji prawnych s¹ absolutnie niewystarczaj¹ce. Uwa amy, e nieefektywnoœæ i opiesza³oœæ urzêdników w.w. Delegatury nie mo e byæ d³u ej tolerowana przez Radê i Zarz¹d dzielnicy. W zwi¹zku z powy szym oczekujemy od Zarz¹du dzielnicy podjêcia radykalnych dzia³añ maj¹cych na celu poprawê istniej¹cego stanu rzeczy, w tym równie interwencji u pani prezydent m. st. Warszawy w celu zatrudnienia w w.w. Delegaturze skuteczniej pracuj¹cych. Utrzymywanie obecnej struktury organizacyjnej oraz stanu kadrowego nie rokuje poprawy obecnej sytuacji. Brak regulacji prawnych gruntów powoduje ewidentne i wymierne straty nie tylko dla mieszkañców, ale i przede wszystkim dla dzielnicy. LISTOPAD 2007 W tym wydaniu opublikowaliœmy artyku³ pióra Zbigniewa Poczesnego przewodnicz¹cego Rady Dzielnicy Targówka pt. GRUNTY NIE WY- CZNIE. SESJA SPÓ³DZIELCZA. W artykule Zbigniewa Poczesnego znalaz³o siê m. in. nastêpuj¹ce stwierdzenie: Jestem przekonany, e wszyscy radni Targówka byli i s¹ za tym, a eby regulacje gruntów zosta³y jak najszybciej przeprowadzone. Obowi¹zuj¹ca obecnie ustawa spó³dzielcza o przekszta³ceniu praw do mieszkañ jest œciœle zwi¹zana z prawem do gruntów. I to musi byæ zrobione jak najszybciej. Wobliczu takiej sytuacji Zarz¹d SM Bródno zwróci³ siê ju w grudniu ub. r. do mieszkañców cz³onków naszej spó³dzielni o sk³adanie podpisów pod petycj¹ do pos³ów, aby oni zajêli siê spraw¹ uregulowania prawnego gruntów na drodze powszechnie obowi¹zuj¹cego aktu prawnego. OG OSZENIA BEZP ATNE Remonty, malowanie glazura; Potrzebny do malowania p³otu; Kupiê do kolekcji dawne orze³ki wojskowe; Towary ekologiczne, lecznicze wody. Krasnobrodzka 41, godz. 9-17; Wideofilmowanie. Œluby, wesela. Reporta e; Zaopiekujê siê osob¹ starsz¹ na Bródnie; Zamieniê 28 m 2, kwaterunek na spó³dzielcze; Odst¹piê lokal u ytkowy. Krasnobrodzka 8, pow. 16 m 2 ; Niemiecki. Przygotujê do matury. Tanio; Zamieniê lokatorskie 46,3 m 2 na dwa mniejsze; Sprz¹tanie piwnic, w³asny transport; , Przeprowadzki profesjonalnie, szybko, tanio; , Korepetycje: matematyka, historia, angielski; Korepetycje z matematyki, dr in.; Niemiecki. Doktorant UW. Solidnie; TU DRUKUJEMY OGŁOSZENIA BEZPŁATNE ALE TYLKO DO PIĘCIU SŁÓW Poszukujê pracy 2x w tygodniu. Mam referencje; Magiel, Kowalskiego 3, godz ; Niepubliczne zaoczne liceum ogólnokszta³c¹ce; , , Us³ugi krawieckie, Wyszogrodzka 6, kl. II; Pielêgnacja twarzy, oczyszczanie, nawil anie 40 z³; Wszystko dla zwierz¹t. Chodecka 4; Mycie okien solidnie; , Odzie zachodnia na wagê. Krasnobrodzka 11 (I piêtro); Bezp³atne badanie s³uchu, ul. Wyszogrodzka 1; , Szybki kredyt, oferty ró nych banków; , Angielski: matury, egzaminy, konwersacje profesjonalnie; , Cyklinowanie, uk³adanie: klepka, mozaika, reperacje; , Naprawa lodówek u klienta, doœwiadczenie; , Meble - zabudowa aptek, biur, sklepów; Dam pracê w ochronie na Bródnie;

6 Z Ludwika KONDRATOWICZA (Władysława SYROKOMLI) Ale mi³oœæ pe³na sza³u Nie zagl¹da do herbarzy Ni w dekreta trybuna³u Po swojemu ³¹czy pary. Och! Dla mi³oœci i dla przyjaÿni Nie korca soli, nie beczki chleba, Ale cierpienia na próbê trzeba! Jeszcze chwilka, o dziewico! Na dobranoc oczkiem b³yœnij, Niech ciê s³odkie sny pochwyc¹, Co siê przyœni, to przyciœnij. Mo e piesiek ulubiony, Kosz cukierków, albo wiœni, Mo e jaœnie oœwiecony, Co siê przyœni, to przyciœnij! KOBIECIE Jan MATUSIAK Jan Matusiak z Klubu Seniora PODGRODZIE z okazji 8 marca przys³a³ do redakcji rymowane yczenia dla kobiet, które drukujemy z opóÿnieniem, ale te yczenia zosta³y nades³ane dopiero pod koniec lutego kiedy nasza gazeta ju by³a w rêkach czytelników. Na yczenia nigdy za póÿno, one zawsze s¹ aktualne i na pewno nasze wielce szanowne Czytelniczki przyjm¹ je z radoœci¹. Kobiety, Kobiety, Kobiety! To s¹ uparte stworzenia, I maj¹ wiele wad, Lecz gdyby nie ich zalety, Smutny by³by œwiat! eby os³odziæ Kobiecie ycie, Nie trzeba du o, Tylko zrozumieæ, Jej serca bicie. Wtedy kobieta bêdzie radosna, Pozna odnowê, Kiedy zrozumiesz Jej duszy mowê. Te dziesi¹t lat To czasu szmat To dla kobiety Okres spory. Nie znaczy to, e stara jest I, e straci³a Swe walory. Kobieta to Wspania³y, mi³y stwór, To lilia d³ugoletnia, I wdziêk swój ma I szczêœcie da Chocia by i stuletnia! 6 Jak wyczytaliœmy w dorocznym sprawozdaniu w 2007 r. by³a ich ci¹gle grupka 38 osób, w tym 8 osób nie p³ac¹cych sk³adek z powodu chorób i podesz³ego wieku, ale w tym e 2007 r. do tej grupy do³¹czy³o 6 osób. I ta grupka osób robi tyle dobrego dla Bródna. Wczerwcu roku 1982 pierwszym roku stanu wojennego nie yj¹cy ju Ryszard Szo- ³wiñski, bródnowiak od ko³yski, znaj¹cy historiê ka dego kamienia w starych bródnowskich brukach i cz³owiek ju doœæ sêdziwy, poderwa³ do czynu kilka osób i to by³ krok pierwszy. Aby nie popaœæ w konflikt z ówczesnym rygorystycznym wojennym prawem, aby nie wzbudzaæ podejrzeñ u przeczulonych ówczesnych w³adz na oddolne inicjatywy spo³eczne, nazwali siê Ko- ³em Mi³oœników Bródna i tê inicjatywê zg³osili Jubileuszowo z życzeniami POCHWAŁA MIŁOŚNIKÓW oficjalnie w³adzom i to by³ krok drugi. Ko³o jak stwierdzano mia³o byæ kontynuatork¹ Stowarzyszenia Przyjació³ Pelcowizny za³o onego w 1918 r. na progu powstawania polskiej niepodleg³ej pañstwowoœci. W kwietniu 1999 r. po zatwierdzeniu projektu opracowanego przez pp³k. Ryszarda Zyska ko³o posiad³o w³asny sztandar poœwiêcony w koœciele œw. W³odzimierza i to by³ krok trzeci. W kwietniu 2001 r. Ko³o Mi³oœników Bródna zosta³o wkomponowane w strukturê Towarzystwa Przyjació³ Warszawy uzyskuj¹c równoczeœnie osobowoœæ prawn¹ i odt¹d jego oficjalna nazwa brzmi Oddzia³ Mi³oœników Bródna Towarzystwa Przyjació³ Warszawy i to by³ krok czwarty. W 2003 r. Regina G³uchowska skomponowa³a do w³asnych s³ów Hymn Mi³oœników Bródna i to by³ krok pi¹ty. ltak oto krok po kroku, rok za rokiem, przybywa- ³o lat i dorobku, a 29 stycznia 2008 r. podczas bardzo uroczystego wieczoru z koncertem zespo³u Rgimus i wystêpem artystów warszawskich w sali konferencyjnej ratusza przy Kondratowicza ca³y ten 25 letni dorobek zosta³ stosownie zsumowany i stosownie uhonorowany przez w³adze samorz¹dowe dzielnicy oraz przez Zarz¹d Towarzystwa Przyjació³ Warszawy. Oczywiœcie pop³ynê³y wartkim strumieniem zas³u one podziêkowania za pracê dotychczasow¹ i yczenia dla pracy przysz³ej z podkreœleniem tych podziêkowañ i yczeñ piêknymi dyplomami i nagrodami. Z powa nego dorobku tej ci¹gle ma³ej grupki osób trudno wyró niæ te wszystkie prace, które bezsprzecznie na to zas³uguj¹ i które tej 25 letniej pracy s¹ najw³aœciwszym œwiadectwem. By³y to bowiem prace uwidocznione na ulicach Bródna w pomnikach i tablicach pami¹tkowych, a równie we w³asnych wydawnictwach ksi¹ - kowych, co sprawia, e polityka historyczna tej zwartej jasno zakreœlonymi celami grupy osób znalaz³a wyraz niezniszczalny, a rozrzucone tablice pami¹tkowe na ca³ym Bródnie s¹ dokumentami o tym, e tutaj dawniej toczy³o siê bogate i ciekawe ycie zanim Bródno zabudowano betonowcami. Lata biegn¹ szybko, wyrastaj¹ nowe pokolenia i jest wa ne by te nowe pokolenia mog³y czytaæ o przesz³oœci z tych ci¹gle najtrwalszych form przekazu. 11 kwietnia 1996 r. za wydany tom wspomnieñ mieszkañców mi³oœnicy Bródna otrzymali nagrodê wrêczon¹ im i to gdzie! w najbardziej presti owym miejscu Polski, bo na Zamku Królewskim, co potraktowano jako równie zobowi¹zanie i w roku 2001 to zobowi¹zanie zosta³o wykonane pod postaci¹ drugiego tomu wspomnieñ mieszkañców. ¹cznie na ponad 500 stronach obydwu tomów mieszkañcy Bródna mogli przedstawiæ i dzieje Bródna, a tak e dzieje w³asnych rodzin i swoje osobiste. Obydwa te tomy szybko zosta³y wykupione, a mi³oœnicy Bródna zebrali niema³o pochwa³ i gratulacji. Przede wszystkim zadziwia wszechstronnoœæ pracy tych osób, najpierw pod przewodnictwem niezmordowanego Ryszarda Szo³wiñskiego, po jego œmierci pod przewodnictwem Lechos³awa Zakrzewskiego, a teraz pod przewodnictwem Reginy G³uchowskiej. Ju od pierwszego roku swego istnienia cz³onkowie Ko³a Mi³oœników Bródna pospieszyli z prelekcjami do m³odzie y szkolnej o tysi¹cletnim grodzisku, o burzliwych i bardzo ciekawych dziejach Bródna, o zabytkach bo s¹ jeszcze takowe! o ludziach szczególnej pamiêci spoczywaj¹cych na cmentarzach, o roku 1920, o roku 1939 i walce podczas okupacji, o obiektach sakralnych. Obok tego organizowano wœród m³odzie y szkolnej konkursy wiedzy o dziejach Bródna, a tak e wystawy. Powo³any do ycia przez Reginê G³uchowsk¹ zespó³ wokalny Regimus zawsze i na ka de zaproszenie spieszy z pieœni¹. W sprawozdaniu za 2007 rok s³usznie zauwa ono, e po usuniêciu z programów szkó³ œrednich wychowania muzycznego m³odzie wyrasta bez znajomoœci piêknej polskiej pieœni patriotycznej i dlatego zespó³ Regimus z radoœci¹ œpiewa dla m³odzie y. W 2007 r. poœród licznych wniosków do realizacji na pierwszym miejscu zapisano utworzenie Ko³a M³odych Przyjació³ Bródna oraz Ko³a M³odych Entuzjastów Polskiej Pieœni Patriotycznej. Koñcz¹c, redakcja gazety Nasze Bródno do- ³¹cza siê do wszystkich podziêkowañ za te 25 lat pracy oraz pragnie przekazaæ wszystkim cz³onkom oddzia³u bródnowskiego dwa yczenia: Wielce Szanowni Pañstwo w pierwszej kolejnoœci du o zdrowia, a w drugiej byœcie nadal promieniowali na ca³e Bródno takim samym entuzjazmem jak dotychczas i by do waszego grona do³¹czali ci¹gle inni, zw³aszcza m³odzi. (JerKo)

7 7 TRZY PO TRZY Wiosna radosna i gdy ju zaczynamy myœleæ o naszych planach wakacyjnych, nagle jak w czarnym œnie pojawia siê przed nami urzêdowy formularz PIT. Dopiero bowiem z wiosn¹ biedz¹c siê nad PIT-em uœwiadamiamy sobie, e istniej¹ podatki, i e te podatki o ileœ pieniêdzy uszczuplaj¹ nasze dochody. I przypominamy sobie, e przecie podatki p³acimy w ró nych postaciach i przy ró - nych okazjach niemal na ka dym kroku przez ca³y okr¹g³y rok, a nie tylko z wiosn¹. Np. prezydent Warszawy zdecydowa³a siê nie czekaæ a na wiosnê i ju zim¹ wyfasowa³a nam SM Bródno nowy szokuj¹co wysoki podatek od gruntów. Zatem ka da pora roku jest dobra na wprowadzenie nowego podatku. Co to jest podatek? Najogólniej rzecz ujmuj¹c jest to zaszczytny obowi¹zek obywatelski. Z ekonomicznego punktu widzenia jest to dostarczanie przez obywateli w³asnych pieniêdzy na realizacjê zadañ pañstwa i zadañ samorz¹du lokalnego. W wielu krajach p³atnik podatku podatnik to brzmi bardzo dumnie i w ka dym starciu z biurokracj¹ pos³uguje siê kategorycznym argumentem: jestem podatnikiem, p³acê podatki i ¹dam! U nas w starciu z biurokracj¹ ci¹gle raczej przyjmujemy postawê zakrzywionego ku ziemi krêgos³upa jakbyœmy przepraszali, e oœmielamy siê o coœ uni enie prosiæ. Rozpoczynaj¹c z wiosn¹ PIT-owanie winniœmy ten nasz krêgos³up prostowaæ w tym dla osobistego zdrowia fizycznego i psychicznego. Kreœlimy siê wiosennymi yczeniami siêgaj¹c oczywiœcie po PIT. Z KRAJU I OKOLICY Wielkie polskie miasta s¹ coraz bogatsze. Obecnie nadwy kê wp³ywów nad wydatkami szacuje siê na 784 mln z³, a w I kw. ub.r. oszacowa³y nawet deficyt w wysokoœci 2,6 mld z³. To nie jest aden cud, ale do tych 17 miast wp³ynê³o wiêcej gotówki z podatów i ze sprzeda y gruntów. Roœnie liczba ludnoœci korzystaj¹cej z prywatnych us³ug medycznych. W ub. roku korzysta³o z nich ok. 1,5 mln Polaków, przede wszystkim najbogatszych. Spór o podwy ki dla nauczycieli trwa. Resort oœwiaty jeszcze pod koniec lutego opowiada³ siê stanowczo za podwy kami dla nauczycieli sta ystów i kontraktowych po 200 z³ brutto i 185 dla nauczycieli mianowanych i dyplomowanych, a organizacje zwi¹zkowe ¹daj¹ po równe co najmniej 200 z³. Jeszcze oœwiata. Ka dy minister tego resortu ma swoj¹ idee fiks. Poprzedni mundurki, obecny chce zaprowadziæ ju piêciolatki do szko³y. Resort t³umaczy, e dzieci w wieku 5 lat powinny siê uczyæ, ale w rzeczywistoœci upychaj¹c je w szko³ach chce zwiêkszyæ liczbê miejsc w przedszkolach. Wed³ug Krajowej Rady Spó³dzielczej zaleg³oœci w p³aceniu czynszów przez spó³dzielców wynosz¹ obecnie a 2,8 miliarda z³. Generalnie zalegoœci nie przekraczaj¹ trzech miesiêcy. Samolot wygrywa z samochodem. W 2007 r. 26 proc. polskich turystów wyje d aj¹cych poza granice korzysta³o z samolotu, a rok wczeœniej tylko 20 proc. W 2006 r. ok. po³owa turystów wyjecha³a w³asnym samochodem, a w ub.r. tylko 38 proc. Z wycieczek autokarowych skorzysta³o odpowiednio: w 2006 r. 17 proc., a w roku ub. 14 proc. Badania Fundacji Pedagogium wykaza³y, e a 63 proc. uczniów szkó³ podstawowych i œrednich pije codziennie napoje energetyczne, co prof. Mariusz Jêdrzejko uzna³ za uzale nienie i wstêp do siêgania po narkotyki. Roœnie i to gwa³townie sprzeda komputerów. W 2004 r. Polacy kupili 1,3 mln sztuk, a w ub.r. 3,12 mln sztuk. Ju ponad po³owa mieszkañ prywatnych jest wyposa ona w komputer, a blisko 40 proc. Polaków korzysta z internetu. Pan Zbigniew KLIMEK - sympatyk naszej gazety i nagradzany w konkursie FOTO BRÓDNO otworzy³ swój album z fotografiami rodzinnymi i ofiarowa³ nam do druku trzy z przedstawionych obok zdjêæ ju prawie historycznych. Przy tej okazji siêgn¹³ do swojej pamiêci, a my w redakcji zanotowaliœmy jego wspomnienie. Do bloków przy Toruñskiej wprowadziliœmy siê w 1962 r. Na pocz¹tku te bloki nale a³y do Osiedla M³odych, potem do spó³dzielni Praga, a nastêpnie do SM Bródno. Pamiêtam przecie by³o to ju prawie 50 lat temu e nie mieliœmy wówczas gazu, a mama gotowa³a na kuchni wêglowej. Obok bloku sta³a kot³ownia ze sk³adem wêgla czy koksu, teraz w miejscu tej kot³owni jest warsztat samochodowy. W s¹siednim bloku mieliœmy œwietlicê, z wielk¹ wówczas atrakcj¹, bo z telewizorem czarno-bia³ym. W tych wczesnych gomu³kowskich czasach nikt nie posiada³ w³asnego telewizora, nawet o telewizorze Rok Trzej bracia. Od lewej Zbigniew Klimek, Roman Klimek i Janusz Klimek. Rok Przed blokiem przy Toruñskiej. Od lewej Janusz Klimek, Jadwiga Klimek matka, Krzysztof Klimek, Mieczys³aw Klimek ojciec i Zbigniew Klimek. Rok Autor tego wspomnienia Zbigniew Klimek przed blokiem przy Toruñskiej 58 ze swym braciszkiem Krzysztofem. chyba nie marzy³. Na transmitowane od czasu do czasu mecze pi³karskie schodzi³a siê m³odzie z ca³ej okolicy. Œwietlicê prowadzi³ i opiekowa³ siê nami pan Andrzej Rolewski, a patronat nad œwietlic¹ sprawowa³y spó³dzielnia mieszkaniowa i Towarzystwo Przyjació³ Dzieci. Miêdzy innymi w œwietlicy pracowa³ instruktor fotografii i on te uczy³ nas pracy z aparatem fotograficznym, chocia w tych czasach praktycznie aparat fotograficzny by³ nieprawdopodobn¹ rzadkoœci¹, a szczytem powszechnego po ¹dania by- ³a radziecka Zorka. Nasz instruktor, którego nazwiska niestety ju nie pamiêtam, ci¹gle nam powtarza³: róbcie zdjêcia o tym jak siê ludziom yje na osiedlu. Ale tak siê szczêœliwie z³o y³o, e mój starszy brat Janusz gdzieœ zdoby³ aparat fotograficzny i w ten sposób zacz¹³ siê wype³niaæ nasz rodzinny album. Zdjêcia, które przynios³em do publikacji robi³ jeœli mnie pamiêæ nie myli nasz kolega Zygmunt Malinowski. Wtej naszej œwietlicy ci¹gle organizowano nam jakieœ zebrania. yliœmy w³aœciwie od zebrania do zebrania. Tematyki tych zebrañ nie pamiêtam. Zbieraliœmy siê, trochê pogadaliœmy i co pewien czas odbywa³y siê jakieœ wybory. Czêsto te jako cz³onkowie tej œwietlicy uczestniczyliœmy w ró nych powszechnie wówczas organizowanych czynach spo- ³ecznych. Na przyk³ad sprz¹taliœmy piwnice z ró nego rodzaju œmieci i resztek po budowie. Potem Rada Osiedla M³odych da³a nam w jednej z piwnic lokal na prowadzenie ycia towarzyskiego. W tym piwnicznym lokalu po jego adaptacji i po stosownym na ówczesne czasy wystroju odbywa³y siê przy adapterze m³odzie owe potañcówki. Zrzucaliœmy siê wówczas po 5 z³otych i kupowaliœmy sobie oran adê oraz p¹czki. Butelka oran ady kosztowa³a zdaje siê niepe³n¹ z³otówkê, a jeden p¹czek 2 z³ote. Mija³y lata, pokoñczyliœmy bródnowskie szko³y i przyszed³ czas na s³u bê wojskow¹. Mój starszy brat Roman poszed³ w 1965 r. do szko³y oficerskiej, brat Janusz zosta³ powo³any w 1967 r. jak to siê teraz mawia w kamasze, a ja w 1966 r. trafi³em do podoficerskiej szko³y ³¹cznoœci w Bia³obrzegach. Z tego to okresu pochodz¹ te trzy zdjêcia. Wszyscy trzej jesteœmy w mundurach. Pewnego dnia tak siê szczêœliwie z³o y³o, e wszyscy trzej przyjechaliœmy na przepustki do rodziców. OD REDAKCJI. Za ofirowane nam zdjêcia do druku serdecznie dziêkujemy, bo w tej rubryce pragniemy tworzyæ album rodzinny Bródna. Dlatego te zwracamy siê z uprzejm¹ proœb¹. Kochani nasi Czytelnicy i przyjaciele gazety, otwórzcie swoje domowe albumy, nie krêpujcie siê, prosimy przynieœcie do redakcji swoje pami¹tkowe zdjêcia. Bêdziemy je z radoœci¹ publikowaæ. Lata czterdzieste, piêædziesi¹te i szeœædziesi¹te to ju historia, któr¹ trzeba i nale y wspominaæ jako lata codziennych trudów i radoœci naszych rodziców i dziadków. Czekamy!

8 Domys³y, domys³y ci¹gle same domys³y. Od 1939 r. domys³y. Jest niedziela 2 kwietnia 1939 r. Walery S³awek lat 60 pisze na kartce: Odbieram sobie ycie. Nikogo proszê nie winiæ. Spali³em papiery o charakterze prywatnym, a tak e wrêczone mi w zaufaniu. Je eli nie wszystkie, proszê pokrzywdzonych o wybaczenie. Bóg wszystkowiedz¹cy mo e wybaczy moje grzechy i ten ostatni. Nastêpnie siêga po browning bêd¹cy w jego posiadaniu od czasów Organizacji Bojowej w 1904 r. i strzela sobie w g³owê. Zmar³ nazajutrz 3 kwietnia 1939 r. w Wojskowym Szpitalu Ujazdowskim i 5 kwietnia zosta³ pochowany na pow¹zkowskim cmentarzu wojskowym. jeden lat wczeœniej Trzydzieœci 5 grudnia 1908 r. szef warszawskiej OCHRANY 1) podpu³kownik Zawarzin w raporcie poœwiêconym wy³¹cznie Waleremu S³awkowi pisa³ do prokuratora s¹du okrêgowego w Lublinie m.in.: Rysopis jego: ciemny szatyn, twarz pod³u na, smag³a, brodê goli, ma w¹sy. Na twarzy kilka blizn po zagojonych ranach, jedno oko, zdaje siê lewe uszkodzone. Szczup³y, chodzi szybko, du o pali, fotografii brak. (...)...ekspropriacje 2) organizuje stoj¹cy na czele Sztabu Piêciu niejaki Walery S³awek, pseudonim partyjny Gustaw, który jeœli chodzi o dzia- ³alnoœæ rewolucyjn¹ jest nastêpc¹ straconego niedawno cz³onka tego sztabu Józefa MIRECKIEGO (nielegalny Sawicki, Montwi³³ 3 ). Najbli szymi pomocnikami S³awka przy urzeczywistnianiu tych ekspropriacji i aktów terrorystycznych s¹ cz³onkowie tego Sztabu organizacji bojowej, znani pod pseudonimami: Marcin, Justyn, Mœcis³aw inaczej Ziuk (nazwisko tego ostatniego Józef Pi³sudski). Walery S³awek spotyka siê po raz pierwszy z Józefem Pi³sudskim w Wilnie 2 maja 1902 r. Walery S³awek ma lat zaledwie 23, jest pe³en entuzjazmu i dopiero co skoñczy³ warszawsk¹ Wy - sz¹ Szko³ê Handlow¹ Kronenberga zaliczaj¹c równoczeœnie zajêcia konspiracyjnego uniwersytetu lataj¹cego. Mieszkaj¹c chwilowo w Wilnie u swojego starszego kolegi Aleksandra Prystora lat 28 przy ulicy Junkierskiej, tu pod nosem rosyjskiego wiêzienia na Placu ukiskim, obydwaj yli wspomnieniami bo musieli przecie yæ! o bohaterach powstania styczniowego wieszanych tutaj publicznie przez kata Litwy Michai³a Murawiowa-Wieszatiela. Równoczeœnie obydwaj zaczytywali siê Popio³ami Stefana eromskiego i Trylogi¹ Henryka Sienkiewicza, na tych w³aœnie dzie³ach siê wychowywali zafascynowani gor¹cym patriotyzmem g³ównych bohaterów. Z kolei Józef Pi³sudski lat 35 mia³ za sob¹ Sybir, X Pawilon Cytadeli Aleksandrowskiej na oliborzu, autorytet przywódcy podziemia i du e osi¹gniêcia w walce z re imem rosyjskim, a tak e jasno wytyczony cel na przysz³oœæ dalece niejasn¹. O tym jak e wa nym spotkaniu z Józefem Pi³sudskim Walery S³awek napisze: Przywitaliœmy siê jak starzy znajomi, którzy o sobie du o wiedz¹, a teraz tylko przygl¹daj¹ siê sobie. Rozmawialiœmy d³ugo. Tak to siê zaczê³o. Od 2 maja 1902 r. Walery S³awek poszed³ odwa nie za Józefem Pi³sudskim jak za sztandarem jak jego bliscy z konspiracji, jak Aleksander Sulkiewicz, Józef Mirecki-Montwi³³, jak w³aœnie Aleksander Prystor, Stefan Okrzeja, Aleksandra Szczerbiñska, Tomasz Arciszewski, Kazimierz Sosnkowski, Edward Rydz-Œmig³y i jak setki i tysi¹ce im podobnych poprzez walkê podziemn¹, wiêzienia, Zwi¹zek Walki Czynnej, poprzez Polsk¹ Organizacjê Wojskow¹, I Brygadê w okopach podczas I wojny œwiatowej a doszed³ szczêœliwie do Polski Niepodleg³ej. Nale a³ do pokolenia jak siê wyrazi³ o sobie Adam Mickiewicz okutego w powiciu, równie i to pokolenie z prze³omu XIX i XX wieku wzorem pokolenia listopada 1830 r. i stycznia 1863 r. postanowi³o raz jeszcze rzuciæ na stos swój ycia los. I co bardzo charakterystyczne i to pokolenie nie zna³o najmniejszego lêku ani przed Sybirem, ani przed szubienicami. Gdy jedni szli na Sybir ich miejsce zajmowali nastêpni, gdy jedni szli na stok oliborskiej Bramy Szubienic zastêpowali ich nastêpni. M³ody wci¹ Walery S³awek lat 25 wspó³tworzy Organizacjê Bojow¹, zbrojne ramiê patriotycznej czêœci PPS. W Polsce Niepodleg³ej dos³u y siê stopnia pu³kownika i siêgnie po najwy sze stanowiska pañstwowe. Bêdzie trzykrotnie kierowa³ rz¹dem i raz sejmem. Za swoje zas³ugi otrzyma³ otrzyma³ od Polski Niepodleg³ej Order Or³a Bia³ego, Order Virtuti Militari, Krzy Niepodleg³oœci z Mieczami, czterokrotnie Krzy Walecznych. Walery S³awek zawsze zarówno w latach konspiracji i wojny i równie w Polsce Niepodleg³ej cieszy³ siê zas³u onym szacunkiem i nawet podziwem. Zawsze by³ prawdomówny podczas ca³ej s³u by pañstwowej i zawsze by³ uczciwy w swych LUDZIE NIEPODLEGŁOŚCI Z BRÓDNOWSKIEGO KALENDARZA 2008 Walery SŁAWEK ( ) codziennych czynach obywatelskich. On po ¹da³ pracy bez kompromisów pisa³ o Walerym S³awku jego przyjaciel i równie niepodleg³oœciowiec Tadeusz Schaetzel bez pó³œrodków, gdzie wysi³ek musi byæ najciê szy, a stawk¹ ycie. Oczywiœcie brutalne prawa rz¹dz¹ce polityk¹ po 1935 r. wpl¹ta³y równie Walerego S³awka w ró ne spory i konflikty, ale podobnie jak i jego mistrz Józef Pi³sudski gdy tylko móg³ zwalcza³ wszelkie odmiany partyjniactwa i po roku 1935 nawet nosi³ siê z zamiarem zbudowania alternatywy dla sk³óconych partii w postaci powszechnej organizacji spo³eczeñstwa ponad partyjnymi podzia³ami. Walki partyjne potêpia³ jako zagro enie dla narodowych interesów Polski. ycia osobistego sobie nie u³o y³, rodziny nie za³o y³, do stron rodzinnych do rodziców i rodzeñstwa na Podole po opuszczeniu domu w Sitkowicach, kiedy to jako dziewiêcioletni ch³opiec wyruszy³ w 1888 r. po naukê do gimnazjum w Niemirowie nigdy ju nie powróci³. y³ tylko dla sprawy, dla idei, tylko dla Polski. y³ skromnie, nawet po spartañsku i niczego siê nie dorobi³. yciorys Walerego S³awka miêdzy rokiem 1903 a rokiem 1918 jest typowy dla dziewcz¹t i mê - czyzn tak bezgranicznie zaanga owanych w walkê o niepodleg³oœæ Polski z rosyjsk¹ potêg¹ policyjno- -wojskow¹. Wielokrotnie aresztowany. Przez Rosjan w 1903 r., w 1905 r., w 1906 r. Przez Austriaków w 1909 r. Przez Niemców w 1917 r. W 1903 r. po wyroku trzech lat zsy³ki do guberni archangielskiej szczêœliwie ucieka z wiêzienia. W 1905 r. jest wiêziony w X Pawilonie Cytadeli, ale obejmuje go amnestia rosyjska. W 1906 r. po ponownym wtr¹ceniu go do X Pawilonu Cytadeli zostaje przez s¹d szczêœliwie uwolniony w rezultacie wspania³ej obrony mecenasa Leona Papieskiego. W 1909 r. szczêœliwie s¹d uwalnia go od zarzutów. W 1917 r. z rozkazu gen. Hansa von Beselera ju po raz trzeci zostaje osadzony w X Pawilonie Cytadeli, potem Szczypiomie i nastêpnie w twierdzy Modlin wraz z grup¹ kilkudziesiêciu oficerów I Brygady pod zarzutem buntu przeciw niemieckiej wersji przysiêgi wojskowej ¹daj¹cej od legunów pos³uszeñstwa cesarzowi niemieckiemu. 9czerwiec 1906 r. to równie data wa na w yciu Walerego S³awka. Organizacja Bojowa potrzebuje pieniêdzy na kupowanie broni, a w zwi¹zku z tym organizuje wiele akcji zbrojnych na rosyjskie furgony pocztowe, na poci¹gi przewo ¹ce pieni¹dze, na ró nego rodzaju kasy lokalne. 9 czerwca 1906 r. pod Milanówkiem czeka wraz z grup¹ bojowców na poci¹g i na rozkaz do akcji, uzbraja bombê, ale jakoœ tak nieszczêœliwie, e bomba wybucha mu w rêkach. Jest ciê ko ranny, traci oko, czêœciowo s³uch, ma okaleczone rêce, twarz i piersi. Poci¹g nadjecha³ i pojecha³ dalej. Akcja odwo³ana. Na miejscu tego zdarzenia niemal b³yskawicznie zjawia siê rosyjska policja, aresztowanie, X Pawilon Cytadeli Walery S³awek przechodzi a osiem operacji, w tym trzy bez narkozy. I w³aœnie wówczas w szranki z rosyjskim s¹dem wojennym staje odwa ny mecenas Leon Papieski, a po uwolnieniu od zarzutów Walery S³awek wyje d a do Krakowa na kolejne trzy operacje i po rekonwalescencji melduje siê w podziemiu gotowy do dalszej walki o niepodleg³oœæ Polski... Jerzy KOCHAÑSKI (marzec 2008) 1) Ochrana. Rosyjska tajna policja polityczna. 2) Ekspropriacja. (n³) Dos. wyw³aszczenie, tu zdobycie funduszy na dzia³alnoœæ konspiracyjn¹, m. in. na kupowanie broni w Europie Zachodniej. 3) Montwitt zob. Nasze Bródno, wyd. luty Janina KOWALSKA BRONIĘ KRÓLA D.c. polemiki Dziêkujê za umieszczenie mojej obrony króla Poniatowskiego. (Wydanie grudniowe, str. 8) Poniewa doda³ Pan swój komentarz, który króla krzywdzi³, przeto pragnê uzupe³niæ swój wywód. Zapyta³ Pan w swym komentarzu, panie redaktorze Kochañski, dlaczego król nie poszed³ w pole jak Koœciuszko czy ksi¹ ê Józef Poniatowski? Przecie ci bohaterowie dowodzili wojskami z upowa nienia króla w obronie Konstutucji 3 Maja przeciw Rosji i Targowicy. Odnieœli zwyciêtwa pod Zieleñcami (ks. Józef) i pod Dubienk¹ (Koœciuszko). Niestety te zwyciêtwa nie mia³y znaczenia dla wyniku wojny i po dwóch miesi¹cach ulegli. A czy naród troszczy³ siê o wynik tej wojny? Komisarze sejmowi pojechali wprawdzie na tereny walk, ale nie zadbali o dostarczenie amunicji. Przyczyn¹ tego by³o to, e sejm czyli naród nie lubi³ uchwalaæ podatków, bo naród czyli szlachta nie lubi³ ich p³aciæ. Po przegranej wojnie nie widz¹c innego wyjœcia uda³ siê siê na tzw. zaproszenie do Grodna, zreszt¹ namówi³ go sam autor Konstytucji Hugo Ko³³¹taj, który zreszt¹ te uciek³ zagranicê. Podobnie jak i wspó³autor Konstytucji Ignacy Potocki, rozczarowany, e Prusy go zawiod³y i nie chcia³ broniæ Konstytucji, co uroczyœcie obiecywa³. Potem by³a insurekcja koœciuszkowska. Te, niestey, przegrana. Zgin¹³ w³aœnie na BRÓDNIE gen. Jakub Jasiñski i Aleksander Suworow dokona³ jesieni¹ 1794 r. okrutnej rzezi PRAGI, a pod Maciejowicami Koœciuszko dosta³ siê do niewoli rosyjskiej. Co mia³ wtedy czyniæ król? Jakiej si³y mia³ u yæ i sk¹d j¹ wzi¹æ? Pewnie gdyby siê na przyk³ad zastrzeli³ do³¹czy³by do grona bohaterów narodowych, ale da³by dowód braku poczucia odpowiedzialnoœci. Wartykule z wrzeœnia 2007 r. oburzy³ siê Pan na króla, e zaproponowa³ carycy Katarzynie by jej wnuk Konstanty zosta³ jego nastêpc¹ na polskim tronie. Niestety w carycy zwyciê y³a Niemka, jak¹ by³a od urodzenia i wola³a oddaæ kawa³ Polski Prusom, a jej nienawiœæ do króla osi¹gnê³a apogeum. Za swoiste fatum w naszych dziejach mo na uznaæ fakt, e najwiêkszych klêsk doœwiadcza³ naród, gdy dokonywa³ zrywów patriotycznych. I rozbiór Polski w 1772 r. by³ konsekwencj¹ Konfederacji Barskiej, II rozbiór w 1793 r. dokonano jako zemstê za Konstytucjê 3 Maja i jej obronê, III rozbiór za insurekcjê. Drapie ni nasi s¹siedzi szukali tylko pretekstów by podzieliæ siê ³akomym k¹skiem. l naprawdê nie króla to wina. Napisa³ Pan we wspomnianym grudniowym komentarzu, e szkoda i zwieñczeniem dzie³a króla nie by³a Konstytucja Majowa. Prawda jest ona czczona do dzisiaj. Mia³a tyle naprawiæ. Ale, czy og³aszaj¹c j¹ zastanawiano siê, jak niebezpieczny to czas zosta³ dla niej wybrany. Oto we Francji w lipcu 1789 r. wybuch³a rewolucja, król zosta³ stracony, co wywo³a³o paniczny strach w ca- ³ej Europie. Caryca Katarzyna mówi, e trzeba walczyæ z polskimi jakobinami i Prusy przy³¹czaj¹ siê ochoczo. Polska zostaje bardzo g³êboko okrojona ze swych ziem, które odt¹d staj¹ siê Rosj¹ i Prusami. Gdy nastêpnie w 1794 r. na szcz¹tkowym terytorium Polski zrywa siê insurekcja, czyli rewolucja, w której bierze udzia³ m.in. ch³opstwo i pospólstwo, wszyscy s¹siedzi s¹ zdecydowani. Przecie na ulicach Warszawy odbywaj¹ siê egzekucje dygnitarzy, a nieobecnych wiesza siê symbolicznie. Wówczas miarka siê przebra³a! Rosja i Prusy solidarnie t³umi¹ rewolucjê. Potem przy³¹cza siê Austria i ka dy chwyta za kawa³ek tego niegrzecznego pañstwa. Teraz my z perspektywy historycznej wiemy dok³adnie, co by³o i przed, i po. Mo emy zatem oceniæ ca³oœæ wydarzeñ sprawiedliwie. TyIko dlaczego za to wszystko obci¹ amy króla Stanis³awa Augusta, i obwinia siê tego, który przez 30 lat boryka³ siê z piek³em przeciwnoœci, a mimo to tyle dla Polski zrobi³ i skazuje siê go za winy niepope³nione? ywi¹c nadziejê, e jednak przekona³am do króla Pana Redaktora, ³¹czê najprzyjemniejsze pozdrowienia i uk³ony.