PAK wszystkimi możliwymi. GONIEC Gazeta Stowarzyszenia Nasz Dom. s Rozkopią nam cmentarze?! s Odkrywka to katastrofa s.

Transkrypt

1 maj 2015 r.gonie Gazeta Stowarzyszenia Nasz om Pokazaliśmy naszą siłę. To dopiero początek! GONIE Gazeta Stowarzyszenia Nasz om 1 Blisko 3 tysiące osób i 500 ciągników tak wyglądał protest przeciw odkrywce zorganizowany pod koniec stycznia na drodze S5. s. 4-5 KOPALNIA ORAZ BLIŻEJ? Minister środowiska gra z nami w ciuciubabkę. Najpierw wydłużył czas na zgłaszanie uwag do dokumentacji geologicznej. Jednak gdy samorządy wysłały mocne argumenty za jej odrzuceniem, nawet się do nich nie odniósł. Prawda w oczy kole i minister wolał ją zignorować? Nie damy o sobie zapomnieć w końcu będzie musiał nas wysłuchać! Wielkopolska POWSTANIE Jeśli będzie trzeba, zorganizujemy kolejne powstanie wielkopolskie zapowiadają mieszkańcy. To efekt decyzji ministra środowiska. Zaakceptował dokumenty przedstawione przez PAK. Teraz kopalnia jest jeszcze bliżej, ale my walczymy dalej. Musi nas być coraz więcej. fot. Ł. Giza PAK wszystkimi możliwymi sposobami próbuje doprowadzić do budowy kopalni. Pod koniec ubiegłego roku złożył dokumentację geologiczną do ministra środowiska. zięki twardemu oporowi mieszkańców nie udało mu się jednak zbadać całego złoża odwiertów wystarczyło ledwie na obszar Oczkowic. Wątpliwości jest jednak więcej. Jeszcze kilkanaście lat temu ilość węgla na tym terenie szacowano na 143 miliony ton. Nagle PAK znalazł tam siedem razy tyle. zyżby znał się na czarnej magii?... Inwestor każdym swoim ruchem dostarcza nam kolejnych argumentów dla sądów, by podważyć całą procedurę koncesyjną. Te wszystkie nieprawidłowości skrzętnie zbieramy i informujemy kogo trzeba podkreśla Nikodem Maćkowiak ze Stowarzyszenia Nasz om. W Naczelnym Sądzie Administracyjnym wciąż toczy się sprawa przeciwko wydaniu koncesji na rozpoznanie i poszukiwanie złoża. Następne postępowania to tylko kwestia czasu. Nie odpuścimy! W całej Polsce aż huczy o planach kopalni odkrywkowej. Solidne argumenty o katastrofalnych skutkach odkrywki dla regionu, poparte głosem naukowców, dotarły do ministerstwa, a nawet do Brukseli. Głośno jest o tych, którzy mają coś do powiedzenia. o naszego protestu przyłącza się coraz więcej osób. Jeśli będzie trzeba, traktorami dojedziemy do samej Warszawy zapowiada Maćkowiak. Kopalnia wkroczy tam, gdzie dzisiaj są groby. Eksperci nie mają złudzeń. Rozkopią nam cmentarze?! s. 2-3 Odkrywka to katastrofa s. 6-7

2 2 GONIE Rozkopią Gazeta Stowarzyszenia Nasz om nam maj 2015 r. cmentarze! Jeżeli dojdzie do powstania kopalni, teren przyszłej odkrywki obejmie również ziemie, na których spoczywają nasi bliscy. mentarze w Nieparcie, Kołaczkowicach i Sobiałkowie zostaną zrównane z ziemią! fot. T. Walków o stanie się z grobami? Najbardziej prawdopodobne są ekshumacje i przeniesienie zmarłych w inne miejsce. Aż strach pomyśleć o masowym rozkopywaniu grobów i związanych z tym rodzinnych tragediach. Na tym cmentarzu leży mój mąż, cała moja rodzina. Nie wyobrażam sobie, że z dnia na dzień tyle grobów miałoby zostać przeniesionych gdzie indziej. Jak oni chcą to zrobić? wzdryga się Maria Sobieraj z Sobiałkowa. Na samą myśl mam ciarki. Nie dopuszczam do siebie myśli, że ta kopalnia mogłaby powstać. Wiem, jak bardzo nie chcą tego tutejsi mieszkańcy i jak są zdeterminowani. Jeśli zapadnie taka decyzja, chyba poleje się krew. O to, co stanie się z cmentarzami, martwi się również Mieczysław Androwiak z Niepartu. Mam tutaj pochowaną żonę i teściową, nie wyobrażam sobie, że cmentarz miałby zostać przeniesiony w inne miejsce. Gdzie ja później będę ich szukał? pyta zaniepokojony. Jestem przywiązany do tego miejsca, tutaj mieszkam, tutaj chcę odwiedzać groby moich bliskich. A co zrobią z kościołem? Przecież to historyczna budowla. Rozbiorą cegła po cegle i postawią w innymi miejscu? To szaleństwo Jak PAK chce przenieść te wszystkie groby? pytają z niedowierzaniem Maria i Emilia Sobieraj. Oczkowice to tylko początek Jeżeli PAK raz wbije łopatę w nasze ziemie, kopalnia będzie rosła coraz bardziej. Nieważne, gdzie inwestor zacznie kopać. o tej pory PAK złożył wniosek o akceptację dokumentacji geologicznej tylko dla złoża Oczkowice. hoć koncesja na poszukiwanie i rozpoznanie obejmuje również złoże Poniec-Krobia, inwestor je pominął. Ale do czasu. Jeżeli uda Po rozpoczęciu wydobycia w Oczkowicach inwestorowi będzie dużo łatwiej poszerzyć kopalnię o kolejne tereny. mu się rozpocząć wydobycie węgla w Oczkowicach, dużo łatwiej będzie poszerzyć kopalnię o kolejne tereny. Złoża węgla są tutaj olbrzymie, a apetyt inwestora będzie rósł w miarę jedzenia. 22 miejscowości zostaną zniszczone, 6 tysięcy ludzi wysiedlonych. Ale czy PAK na tym poprzestanie? Rozpędzonego kopalnianego walca nikt nie zatrzyma fot. archiwum Zmusili go do odwiertów. Teraz boi się o przyszłość Rok przed odwiertami zapytali, czy udostępnię im swoją ziemię. Odmówiłem. Wrócili z decyzją sądu i w asyście policji mówi Jacek Kwaśniewski, właściciel ziem, na których PAK Górnictwo wywiercił w sumie 10 otworów badawczych. Odwierty były inwestorowi potrzebne do badania złóż węgla brunatnego. Od początku rolnicy nie zgadzali się na prowadzenie prac badawczych na ich polach. PAK był jednak na tyle zdeterminowany, że właścicieli terenów do współpracy zwyczajnie zmusił. Tak było w przypadku Jacka Kwaśniewskiego. ostałem postanowienie leszczyńskiego sądu, a PAK wjechał na pole w asyście policji. Wysłałem do sądu odwołanie, ale odpowiedź otrzymałem po zakończeniu odwiertów. Zresztą sąd i tak stwierdził, że odwołanie było niezasadne opowiada. W walce przeciw odwiertom Jacek Kwaśniewski był bezsilny. Teraz obawia się, że podobna sytuacja może się powtórzyć, kiedy inwestor zdecyduje się budować kopalnię i uzyska potrzebną koncesję. Wywłaszczenia, upadek tutejszego rolnictwa wolę o tym nie myśleć. Moja rodzina prowadzi gospodarstwo od pokoleń, pracy na roli nauczyłem się od ojca, a ta ziemia jest dla mnie wszystkim. Nie wyobrażam sobie, żebym miał teraz szukać nowego miejsca i zajęcia przekonuje rolnik z Przyborowa. Jeżeli PAK już na etapie dokumentowania złoża działał z pozycji siły, aż strach pomyśleć, jak może traktować właścicieli terenów, kiedy dojdzie do budowy odkrywki fot. T. Walków

3 maj 2015 r. Groby na wyspie Teoretycznie istnieje możliwość, że inwestor zbuduje kopalnię wokół cmentarzy, tworząc z nich wyspy otoczone odkrywką. Tak było w Wirginii Zachodniej w Stanach Zjednoczonych. Rodzina Jarrellów nie zgadzała się na przeniesienie szczątków ich krewnych z grobowca, więc firma Alpha Natural Resources okopała teren z każdej strony. Teraz Jarrellowie, kiedy chcą odwiedzić groby, muszą uzgadniać termin z właścicielem kopalni z 10-dniowym wyprzedzeniem. Za każdym razem przechodzą instruktaż bhp, a podejście pod strome zbocze zabiera im ponad pół godziny. Na miejsce eskortują ich strażnicy, którzy zabraniają m.in. robienia zdjęć. GONIE Gazeta Stowarzyszenia Nasz om Eksmisje? PAK ma w tym wprawę O sprawie Jana Kwiatkowskiego można przeczytać na stronie greenpeace.org. Znajdziecie tam też film pokazujący eksmisję. 3 fot. Greenpeace.org Jeżeli damy sobie zagrać na nosie i pozwolimy na budowę kopalni, nasza przyszłość będzie rysować się w czarnych barwach. Kiedy zapadną odpowiednie decyzje, nic już nam nie pomoże. Rozpoczną się przymusowe przesiedlenia i eksmisje. la PAK-u to nie pierwszyzna. Gospodarstwo Jana Kwiatkowskiego z Galczyc znajdowało się na terenie przeznaczonym na rozbudowę kopalni należącej do PAK KWB Konin. Rolnik nie chciał zostawić swojego dobytku, więc ubiegłej jesieni został siłą wyrzucony z domu przez policję. - Miałem sprawę o ograniczenie prawa własności. Sąd wydał postanowienie o zajęciu moich gruntów, posiadłości razem z budynkami, nie dając w zamian nic nawet złotówki. Zostałem pozbawiony środków do życia. Na temat odszkodowań sąd ani kopalnia nawet ze mną nie chcą rozmawiać mówi zdruzgotany rolnik. Tyle właśnie są warte zapewnienia PAK-u o wysokich odszkodowaniach i dogadywaniu się z mieszkańcami. Uzbrojeni w decyzje ministrów i sądów będą mogli z nami zrobić, co zechcą. Wojna trwa nadal Nie wyobrażam sobie, żeby cmentarz był w innym miejscu mówi Mieczysław Androwiak z Niepartu. Jacek Kwaśniewski dostał postanowienie sądu i mógł tylko przyglądać się, jak PAK wierci na jego polu. W walkę z odkrywką zaangażowali się przedsiębiorcy i rolnicy, ale też samorządowcy. Rozmawiamy z Adamem Sperzyńskim, starostą powiatu rawickiego, dla którego jednym z priorytetów jest zatrzymanie powstania kopalni. o Pan myśli o odkrywce? Adam Sperzyński: Nie mam wątpliwości, że pomysł zbudowania kopalni jest irracjonalny. Nawet jeżeli inwestor próbuje nas przekonywać o potencjalnych korzyściach, moim zdaniem zagrożenia są dużo większe. Zrobię wszystko, żeby kopalni tutaj nie było. Jakie działania przeciw kopalni prowadzą lokalne władze? A.S.: W strategii powiatu wyraźnie zapisane jest, że jesteśmy powiatem rolniczym. Zdaję sobie sprawę, że kopalnia odkrywkowa zaszkodzi społeczności lokalnej, stąd sprzeciw wyrażany m.in. w formie uchwał. Zaskarżyliśmy decyzję ministra zatwierdzającą dokumentację PAK i zleciliśmy niezależnym naukowcom przygotowanie rzetelnej analizy pokazującej skutki zbudowania w tym miejscu kopalni. Wspólnie ze starostą leszczyńskim, gostyńskim i kościańskim wysłaliśmy apel do najważniejszych osób w państwie. Mamy już zaplanowane kolejne działania, o których poinformujemy wkrótce. Minister Środowiska zaakceptował dokumentację złoża przedstawioną przez PAK. o to dla nas oznacza? A.S.: Zatwierdzenie dokumentacji złożowych to nie jest jeszcze koncesja na wydobycie. Ale to jednocześnie sygnał dla inwestora, że może rozpocząć drugi etap, czyli rozważanie budowy odkrywki. Minister w pewien sposób poszedł na łatwiznę, bo uznał, że nie jesteśmy stroną w całym postępowaniu. zięki temu nie musiał się odnieść do ekspertyzy, którą na nasze zlecenie przygotowali poważni eksperci. A znalazły się tam solidne argumenty przeciw kopalni. o tej pory PAK twierdził, że głosy przeciwników odkrywki opierają się na emocjach, nie na faktach. Jednak do faktów nikt się nie odniósł. latego złożymy skargę do sądu administracyjnego. Wojna trwa nadal. Samorządowcy idą do sądu, ale procedura toczy się dalej. fot. T. Walków

4 4 GONIE Gazeta Stowarzyszenia Nasz om maj 2015 r. Europosłowie pomogą w walce z odkrywką Mam nadzieję, że nie będziemy zmuszeni po raz drugi wychodzić na ulice, by wyrazić swoje niezadowolenie. Jeśli jednak zajdzie taka potrzeba będzie nas jeszcze więcej! mówi Sylwia Maćkowiak, przewodnicząca Stowarzyszenia Nasz om. Przedstawiciele Naszego omu opowiedzieli o problemie kopalni w Brukseli. Koncesja na odwierty wydana z naruszeniem procedur i druzgocące skutki powstania kopalni były tematem wystąpienia przedstawicieli Naszego omu podczas obrad komisji ds. petycji przy Parlamencie Europejskim. Urzędnicy z Brukseli postanowili interweniować w sprawie odkrywki. Nasz om zwrócił się do Parlamentu Europejskiego z prośbą o pomoc w respektowaniu praw mieszkańców terenów zagrożonych kopalnią. Na wniosek europosła Jarosława Wałęsy komisja zdecydowała o wystosowaniu do polskich władz pisma wzywającego do wyjaśnień dotyczących działań w sprawie odkrywki. Sprawę na oku ma też dyrekcja generalna ds. środowiska Komisji Europejskiej. Mamy nadzieję, że wsparcie europejskich instytucji pomoże nam w uratowaniu dorobku dziesiątek pokoleń rolników i środowiska naturalnego mówi mówi Sylwia Maćkowiak, przewodnicząca stowarzyszenia. Posłowie Parlamentu Europejskiego o kopalni: fot. jaroslawwalesa.pl Sprawa dotyczy terenów, które są uznane za najbardziej żyzne w Polsce i stanowią zaplecze dla producentów żywności. Powinniśmy potraktować poważnie obawy mieszkańców. Jarosław Wałęsa fot. zbigniewkuzmiuk.pl Inwestor już prowadzi działalność wydobywczą, ma swoje elektrownie, więc można podejrzewać, że będzie zdeterminowany, żeby tę inwestycję zrealizować. Zbigniew Kuźmiuk obrze, że mówimy o tej petycji przed rozpoczęciem budowy kopalni. Potem może być już za późno. Nie możemy czekać aż koncesja na wydobycie zostanie wydana. Lidia Geringer de Oedenberg fot. lgeringer.pl fot. archiwum Wojewoda ma moc sprawczą Protest zwrócił uwagę wojewody wielkopolskiego. Piotr Florek pojawił się na miejscu i na własne oczy zobaczył jak silny jest sprzeciw mieszkańców południowej Wielkopolski wobec budowy kopalni. Musimy wywierać presję na wojewodzie. Nawet jeśli burmistrzowie nie zgodzą się na odkrywkę, on może podważyć ich decyzje. Tylko wytrwali wygrają z PAK-iem złonkowie stowarzyszenia Nasz om walczą z odkrywką również na salach sądowych. Najważniejsze, że z tych potyczek wychodzimy zwycięsko. Z PAK-iem nie tylko warto walczyć, ale można też wygrać mówi Janusz Maćkowiak, który cieszy się z odrzucenia przez sąd skargi kasacyjnej wystosowanej przez firmę PAK Górnictwo. Inwestor, któremu marzy się zamienienie naszych rolniczych terenów w wielką dziurę, nie może znieść, że wśród lokalnego społeczeństwa napotyka twardy opór. Kiedy na proteście w październiku 2012 roku Janusz Maćkowiak stwierdził m.in., że PAK Janusz Maćkowiak podczas jednego z protestów. i jego prezes uzyskali zgodę na wiercenia podstępem, spółka i Zbigniew Bryja pozwali go do sądu o naruszenie dóbr osobistych. złonek Naszego omu najpierw został zobowiązany przez sąd do przeprosin w prasie i zapłaty grzywny, ale później wygrał apelację uznano, ze jego słowa były usprawiedliwione interesem społecznym. Bryja i jego adwokaci nie dawali za wygraną i wnieśli skargę kasacyjną. I tym razem ich starania na nic się zdały. Sąd Najwyższy nie miał wątpliwości oddalił skargę i zakończył postępowanie. Jesteśmy solą w oku inwestora planującego budowę kopalni. latego PAK próbuje nas w różny sposób zastraszać. Mamy jednak dość sił i determinacji, żeby walczyć i nie poddawać się, nawet jeśli oznacza to ciąganie po sądach. Prawda zawsze zwycięża i tak było też tym razem mówi Janusz Maćkowiak. MEIA O NAS coraz głośniej o odkrywce Sprawa odkrywki bulwersuje nie tylko mieszkańców terenów, które ucierpią przez budowę kopalni. Bezsens inwestycji zauważają ludzie w całej Polsce, a nawet w Europie! W ostatnich miesiącach temat odkrywki poruszany był w licznych gazetach, portalach i telewizjach. Przyjechali do nas między innymi dziennikarze brytyjskiego The Guardian, Telewizji Polskiej i TVN 24. fot. archiwum TVP Info Taka frekwencja podczas programów To jest temat emitowanych w TVP Info po Teleexpressie nie zdarza się często! Gromadząc się licznie przed kamerami telewizji publicznej pokazaliśmy, jak silny jest nasz sprzeciw wobec budowy kopalni. PAK nie odważył się wysłać swojego przedstawiciela, a jego wypowiedź została puszczona

5 fot. T. Walków maj 2015 r. GONIE Gazeta Stowarzyszenia Nasz om 5 ała Polska zobaczyła, co o budowie kopalni myślą mieszkańcy południowej Wielkopolski. Pokazaliśmy naszą siłę! Blisko 3 tysiące osób, 500 ciągników i media z całej Polski tak wyglądał protest przeciw odkrywce zorganizowany pod koniec stycznia na drodze S5. To dopiero początek zapowiada Sylwia Maćkowiak, szefowa Stowarzyszenia Nasz om, które organizowało manifestację. Mieszkańcy południowej Wielkopolski protestują od momentu, kiedy PAK rozpoczął poszukiwanie złóż węgla brunatnego w okolicy ich domów i gospodarstw. Inwestor nic sobie z tego nie robi i kontynuuje odwierty, a ministrowie pozostają głusi na oficjalne pisma i argumenty. latego postanowiliśmy zorganizować duży protest, o którym usłyszy cała Polska tłumaczy Sylwia Maćkowiak. 27 stycznia ciągniki przejechały trasę z Kaczkowa do Leszna, spowalniając ruch na drodze S5. Na miejscu pojawiły się tysiące ludzi, którzy nie zgadzają się na powstanie odkrywki. Protest przebiegł bezpiecznie i pokojowo, a porządku pilnowała policja. hociaż zablokowaliśmy drogę i kierowcy dłużej pokonywali trasę z Wrocławia do Poznania, wielu z nich dawało nam sygnały wsparcia mówi szefowa Naszego omu. Protest odbił się szerokim echem w mediach. O wydarzeniu napisało kilkadziesiąt gazet i portali internetowych. Temat poruszano w ogólnopolskich telewizjach i kilkunastu stacjach radiowych. O budowie kopalni i ewentualnym zrujnowaniu tutejszego rolnictwa zadecyduje minister środowiska i premier. latego nasz głos niezadowolenia musi dotrzeć do Warszawy podsumowuje Sylwia Maćkowiak. Sznur ciągników zablokował piątkę na odcinku 13 kilometrów od Kaczkowa do Leszna. fot. ł. giza Prowadzący To jest temat Przemysław Adamski był pod wrażeniem, jak wiele osób pojawiło się w Nieparcie podczas realizacji programu. z odtworzenia. Oczywiście niczego nowego się nie dowiedzieliśmy - znów te same banały i puste słowa. zięki temu nasz głos był jeszcze lepiej słyszalny. Na tym terenie zainwestowano miliardy z unijnych pieniędzy. I tu buduje się kopalnię? Kto to wymyślił? Mam 71 lat i takiej głupoty nie widziałem grzmiał na antenie sołtys Grabianowa Tomasz Polaszek. TVN 24 Ekipa TVN 24 spędziła w okolicy cały dzień, nagrywając rozmowy z mieszkańcami gmin Poniec, Krobia i Miejska Górka. W efekcie na portalu tvn24.pl pojawiły się aż trzy artykuły poświęcone odkrywce, a wideoreportaż został wyemitowany w telewizji. Odkrywka jest jak nowotwór dla tej ziemi. Rak z przerzutami. Takie kopalnie dewastują środowisko bezpowrotnie mówił Mariusz Płucinik, jeden z bohaterów reportażu. Telewizja Trwam Materiał na temat naszego protestu zrealizowała i wyemitowała też Telewizja Trwam. ziennikarze rozmawiali z mieszkańcami okolicznych terenów w Nieparcie. Odkrywka spowoduje, że 22 miejscowości znikną z powierzchni ziemi powiedział im Łukasz Rojda. Jesteśmy mieszkańcami tej ziemi i nie damy się z niej zepchnąć dodawał Antoni Grzebisz. The Guardian W grudniu w znanej na całym świecie gazecie The Guardian ukazał się artykuł napisany przez Arthura Nelsena. ziennikarz odwiedził nas na miejscu, rozmawiał z rolnikami, l o k a l n y m i p r z e d s i ę b i o r c a m i i samorządowcami. W artykule zatytułowanym Polscy rolnicy grożą wszczęciem zamieszek przeciwko budowie odkrywkowej kopalni węgla ziennikarz Guardiana Arthur Nelsen rozmawiał z ludźmi protestującymi przeciw odkrywce. Usłyszał, że zrobimy wszystko, aby zablokować powstanie kopalni. czytamy m.in.: Pomimo, że kampania (przeciw odkrywce przyp. red.) jest inicjatywą obywatelską, wspierają ją działające w regionie firmy obawiające się spadku produkcji roślin uprawnych, wzrostu zanieczyszczenia powietrza i znacznego spadku poziomu wód gruntowych w promieniu 50 km. fot. archiwum

6 6 GONIE Gazeta Stowarzyszenia Nasz om maj 2015 r. Waszym zdaniem sonda wśród mieszkańców terenów zagrożonych budową kopalni Sylwia Śmierzchała Gostkowo Nie zgadzam się, żeby na naszych ziemiach powstała kopalnia odkrywkowa! Wielkopolska to rolniczy teren i dużo regionalnych przedsiębiorstw korzysta z dobrodziejstw ziemi. Pracuję w Pudliszkach i mam świadomość, że jak dojdzie do budowy odkrywki, to działalność firmy stanie pod znakiem zapytania. Stracą nie tylko rolnicy, którzy nie będą mogli uprawiać ziemi i hodować zwierząt. Lokalne przedsiębiorstwa są dla wielu źródłem utrzymania, więc jeśli upadną, tysiące stracą pracę. angelika Skonieczna Niepart Wychowuję się tu od ponad 20 lat i nie wyobrażam sobie życia gdzie indziej. Gospodarstwo, które prowadzimy wspólnie z mamą, to nasza ojcowizna i nie mieści mi się w głowie, że miałaby tutaj powstać kopalnia. Był u nas rzeczoznawca z PAKu, żeby oszacować, ile mniej więcej mogłybyśmy dostać za naszą ziemię i gospodarstwo. Kwota, którą podał, była znacznie zaniżona. Starczyłoby najwyżej na małą kawalerkę w mieście. To nie zwróci nam wysiłku, jaki włożyliśmy w gospodarstwo, nie zapewni utrzymania. Przecież do pracy w kopalni potrzebni będą specjaliści. My nie będziemy im do niczego potrzebni. antoni Będkowski Kołaczkowice Wielkopolska to teren typowo rolniczy, więc nie rozumiem, jaki sens ma budowa kopalni właśnie w tym miejscu. Jestem sołtysem Kołaczkowic i wiem, jakie są nastroje. Nikt nie jest za powstaniem kopalni, nie ma zgody na taką inwestycję. PAK wykonując odwierty już pokazał, że z nikim się nie liczy. To tak samo, jakbyśmy weszli do cudzego ogródka i zaczęli kopać studnie bez zgody właściciela. Oni nie mają prawa wchodzić na nasze ziemie, niech zostawią nas w spokoju. fot. t. walków fot. t. walków fot. t. walków Eksperci alarmują: odkrywka to Kopalnia uderzy w rolników i mieszkańców miast. Zniszczy nasz region na różne sposoby zrujnuje przyrodę i zabytki, wielu pozbawi źródła utrzymania, wpłynie na losy całych rodzin, zmuszając je do poszukiwania nowego miejsca do życia. Można inaczej Obniżenie poziomu wód gruntowych, likwidacja rolnictwa i miejsc pracy, masowe przesiedlenia to tylko niektóre skutki powstania kopalni. Ostrzegają przed nimi naukowcy z renomowanych uniwersytetów, eksperci z dziedziny geologii, hydrologii, ekonomii, prawa i urbanistyki. Skutki ochrony złóż węgla brunatnego i budowy kopalni prezentowali podczas styczniowej konferencji na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Organizowali ją członkowie Stowarzyszenia Gospodarka Przestrzenna i Przedsiębiorczość dla Ekologii oraz naukowcy z Instytutu Geologii UAM. Prof. Waldemar Ratajczak z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza jest pewien, że dziś gospodarka powinna kierować się przede wszystkim zasadami zrównoważonego rozwoju. Zamiast inwestować w węgiel brunatny, warto stawiać na odnawialne źródła energii. Technologia idzie do przodu i to, co dziś jest rozwiązaniem kosztownym i mało dostępnym, już niedługo stanie się normą. Tak dzieje się np. w przypadku wykorzystania energii słonecznej. To dobra alternatywa do źródeł konwencjonalnych apeluje. Zamiast inwestować w węgiel brunatny, warto stawiać na odnawialne źródła energii przekonują naukowcy. ryszard KNYchała Sobiałkowo Kopalnia na tym terenie jest nierealna! Oni nie mogą tak z dnia na dzień odebrać nam wszystkiego, na co przez pokolenia pracowaliśmy. Nie zgodzimy się na to, a jak trzeba będzie, to się postawimy i będziemy walczyć. Gdzie w Polsce są takie gospodarstwa jak u nas? Tu są dobrzy rolnicy z wielohektarowymi gospodarstwami. Produkujemy dużo żywności, firmy z okolicy zajmują się przetwórstwem. Nie można tego wszystkiego zaprzepaścić. łucjan Wróblewski Sobiałkowo Ostatnio byłem między Turkiem a Koninem. Tam jest kopalnia odkrywkowa i powiem krótko: nie wygląda to ciekawie. Wszystko rozkopane, a ziemia wokół nie nadaje się do niczego przez niski poziom wody. Znajomy mówił, że z 10 hektarów pola zebrał tylko 40 balotów. Przecież ja z jednego hektara tyle mam! To chyba o czymś świadzczy, prawda? fot. t. walków fot. t. walków Stawy Milickie wyschną na wiór? Przez odkrywkę słynne milickie karpie mogą stracić swój dom. ała flora i fauna w promieniu nawet 50 kilometrów od kopalni jest zagrożona. Tak ogromny może być zasięg leja depresyjnego wokół odkrywki w południowej Wielkopolsce. ruzgocący wpływ obniżenia poziomu wód gruntowych odczują między innymi mieszkańcy północy województwa dolnośląskiego. W niebezpieczeństwie są położone 30 kilometrów od planowanej odkrywki Stawy Milickie, które cystersi założyli jeszcze w XIII wieku. To największy w Europie ośrodek hodowli karpia i jednocześnie rezerwat ptac- twa wodnego i błotnego. Blisko 300 stawów o łącznej powierzchni niemal 80 kilometrów kwadratowych może zostać osuszonych przez oddziaływanie leja depresyjnego. Wszystko przez to, że złoża węgla na naszych terenach położone są bardzo głęboko nawet 225 metrów pod ziemią. Żeby się do nich dokopać trzeba będzie osuszać teren. Zagrożeniem zaniepokoili się już samorządowcy ze Żmigrodu i Milicza. Największe w Europie łowiska karpia mogą zniknąć przez odkrywkę. fot. archwium

7 maj 2015 r. GONIE Gazeta Stowarzyszenia Nasz om 7 katastrofa! PAK zrobi tu pustynię Leje depresyjne, które powstaną przy budowie kopalni, doprowadzą do obniżenia poziomu wód. To będzie bezpowrotne zniszczenie struktury, którą wypracowała nam przyroda mówił profesor Józef Przybyłek z Instytutu Geologii UAM. Jego zdaniem poza osuszeniem gleb odkrywka spowoduje zniszczenie źródeł wody pitnej i tej wykorzystywanej na potrzeby gospodarcze. Wszystko przez specyficzny układ wód gruntowych, który budowa kopalni na zawsze zburzy. Można to porównać do ludzkiego organizmu. Jak przetnie się żyłę, krew przestaje dopływać do palca, który flaczeje. Ten krwioobieg, w tym wypadku wodoobieg, zostanie zniszczony porównywał naukowiec. ewastacja razy cztery O tym, jak wielki może być negatywny wpływ odkrywki na cały region, przekonywał dyrektor Wielkopolskiego Biura Planowania Przestrzennego Marek Bryl. Sama decyzja o ochronie złoża niesie ze sobą poważne zagrożenia dla rozwoju obszaru wyjaśnia. Jego zdaniem druzgocące skutki dzielą się na cztery obszary: środowiskowy, przestrzenny, gospodarczy i społeczny. To jednocześnie cztery ważne powody dla zatrzymania planów budowy kopalni! Najważniejsze wymieniane przez niego efekty to: zniszczenie przyrody, likwidacja rolnictwa, kultury ziemiańskiej i tradycji rolnej, wyburzenie budynków i zabytków, zamknięcie przedsiębiorstw oraz masowe przesiedlenia. To wszystko spowoduje ogromne zmiany na rynku pracy i falę bezrobocia. Eksperci są zgodni - jeśli inwestor raz rozkopie nasze ziemie, rolnictwo może już tu nigdy nie wrócić, a my stracimy domy i źródło utrzymania. Odkrywka w południowozachodniej Wielkopolsce w liczbach: przesiedlonych ludzi 80 zniszczonych zabytków zburzonych budynków zlikwidowanych gospodarstw zamkniętych firm fot. archwium 30 lat temu wygrał rozsądek Już na początku lat 80. było wiadomo, że na naszych terenach ziemia kryje bogate złoża węgla brunatnego. Ale nawet władze w czasach PRL wiedziały, że budowa kopalni w okolicach Rawicz i Gostynia to zły pomysł. Trzydzieści lat temu żyliśmy w innej rzeczywistości. O alternatywnych źródłach energii w Polsce nikt nie słyszał. Produkcja energii opierała się w stu procentach na węglu. Złoża w południowej Wielkopolsce były łakomym kąskiem, a o odkrywce na tych terenach dyskutowano już nawet w sejmie. Zlecono specjalną ekspertyzę, w której naukowcy jednoznacznie stwierdzili, że negatywne skutki dla obszarów objętych kopalnią byłyby olbrzymie, nie tylko dla środowiska, ale także dla lokalnej społeczności. Z tego powodu ówczesne władze nie zdecydowały się na wydobycie. Wtedy wygrał rozsądek. zy teraz zwycięży interes PAK-u? Jak w pajęczynie Mała wieś niedaleko polsko-niemieckiej granicy. Kamienne domy, zabytkowy kościół, cmentarz, jednostka ochotniczej straży pożarnej i pokłady węgla brunatnego pod ziemią. Mieszkańcy Atterwasch muszą żyć z widmem budowy kopalni odkrywkowej na ich terenach. Niedawno napisała o nich Gazeta Wyborcza. Wszystko zaczęło w 2007 roku. Wtedy firma Vattenfall Europe wysłała do każdego mieszkańca wioski list z informacją, że w przyszłości na ich ziemiach powstanie kopalnia. Od tamtego czasu ludzie w Atterwasch żyją w obawie przed jutrem. Jakby coś nad nami wisiało. złowiek czuje się jak w pajęczynie, owinięty przez pająka, zostawiony na później: mogę Mieszkańcy Atterwasch nie mogą sprzedać swoich gospodarstw. zęść z nich wyjeżdża, a zostawione domy powoli niszczeją cię zjeść, a mogę nie zjeść. Od strony psychiki to jest naprawdę paskudna sprawa - mówi Sabine Nitschke. fot. archwium W czerwcu ubiegłego roku rząd Brandenburgii zdecydował, że odkrywki węgla brunatnego na polsko-niemieckim pograniczu będą kontynuowane, a wydobycie ma się rozpocząć w 2026 r. Niektórzy mieszkańcy Atterwasch wciąż walczą, ale są tacy, którzy się poddają. Próbują sprzedać swoje domy. Problem w tym, że nikt nie chce ich kupić. - Ja od początku chciałam odejść. Po śmierci męża, gdy wyjechała moja córka, mówiłam: Najchętniej pojechałabym razem z tobą. Przez kopalnię musiałam zostać. Nikt nie kupi mojego domu. Już i tak sześć domów stoi pustych żali się emerytka Heidrun Türke. zy taki los spotka mieszkańców 22 wsi w obrębie gmin Poniec, Krobia i Miejska Górka? Wszystko zależy od nas. Im głośniej będziemy protestować, tym większa szansa, ze kopalnia u nas nie powstanie.

8 8 GONIE Gazeta Stowarzyszenia Nasz om maj 2015 r. PAK z uporem maniaka przekonuje nas o tym, jak cudownie będzie wyglądać życie z kopalnią. Przyjrzeliśmy się argumentom, które zdaniem inwestora przemawiają za odkrywką. PAK zapewnia, że stara się starannie odpowiadać na najczęściej pojawiające się pytania i zarzuty dotyczące inwestycji. Starannie nie znaczy rzetelnie. Poniżej, powołując się na opinie ekspertów, obalamy kontrowersyjne tezy PAK-u. PAK mówi swoje, ale my znamy prawdę Kopalnia odkrywkowa a uprawa ziemi ZANIEM PAK: Wokół kopalni można uprawiać rolę. PRAWA: iekawe co powiedzieliby na ten temat rolnicy z okolic istniejących w Polsce odkrywek. Rozmawialiśmy z nimi nie raz. Zawsze mówią to samo: poziom wody znacznie się obniżył i plony drastycznie spadły. Profesorowie renomowanych uczelni nie mają wątpliwości, że lej depresyjny sięgnie kilkudziesięciu kilometrów. Wpływ kopalni na krajobraz ZANIEM PAK: Kopalnia tylko czasowo zmieni krajobraz, a po zakończeniu wydobycia tereny z powrotem będzie można przekształcić na rolnicze czy leśne. PRAWA: Szkoda, że nie napisano, co w tym przypadku oznacza określenie czasowo. W rzeczywistości oznacza to minimum kilkadziesiąt lat i to w najbardziej optymistycznych prognozach. Rolnicy, którzy teraz uprawiają tutaj swoją ziemię, nigdy będą mieli szansy powrotu na swoją ojcowiznę. Wpływ kopalni węgla brunatnego na zdrowie człowieka ZANIEM PAK: Nie ma żadnych wiarygodnych informacji na temat zwiększenia ryzyka zachorowań w wyniku sąsiedztwa kopalni odkrywkowej. PRAWA: Prof. Marek Jakubowicz z Instytutu Medycyny Pracy jest innego zdania. Jak mówi, różnica w wyglądzie płuc sąsiada kopalni i człowieka mieszkającego daleko odkrywki jest taka, jak między płucami palacza i niepalącego. A to tylko jeden z możliwych problemów ze zdrowiem! Odkrywka a miejsca pracy ZANIEM PAK: Kopalnia wygeneruje nowe miejsca pracy. PRAWA: ZE PAK ostatnio zmniejszył zatrudnienie w swoich kopalniach o ponad 800 osób. Jak zatem śmie obiecywać nowe miejsca pracy? Poza tym przy odkrywce potrzebne jest specjalne wykształcenie. Z około tysiąca etatów wszystkie najlepiej opłacane zgarną przywiezieni na miejsce specjaliści. Nisko płatnych stanowisk, o które będziemy mogli się ubiegać, będzie tylko garstka. o w takim razie z kilkunastoma tysiącami ludzi, którzy przez odkrywkę stracą pracę w swoich gospodarstwach lub lokalnych firmach? Wpływ na drogi ZANIEM PAK: Inwestor zapewnia, że kopalnia dba o drogi. PRAWA: Takie słowa można traktować jako nieśmieszny żart, skoro kopalnia może objąć teren, przez który obecnie biegną niedawno wyremontowane ważne trakty komunikacyjne (w tym droga wojewódzka nr 434 i droga krajowa nr 36). Nietrudno wyobrazić sobie, jak na pozostałe drogi wpłynie wzmożony ruch wyładowanych po brzegi ciężarówek. fot. archwium Najnowsze informacje dotyczące planowanej odkrywki w południowej Wielkopolsce i działań przeciwników powstania kopalni znajdziesz na stronie stopkopalni.pl oraz na profilu facebook. com/stopkopalni. Zapraszamy!