40 lat. czekania. Kary dla dłużników. Popełniła samobójstwo? Starosta kontra burmistrz



Podobne dokumenty
Protokół z XXI Sesji Rady Powiatu w Sandomierzu w dniu 10 grudnia 2008 roku.

Protokół Nr XVII/2016 z Sesji Nadzwyczajnej Rady Gminy Karczmiska odbytej dnia 23 marca 2016 r.

Protokół nr II/10 II Sesji Rady Gminy w Chojnicach z dnia 2 grudnia 2010 roku

Rozmowa ze sklepem przez telefon

Protokół. XXIX sesji nadzwyczajnej Rady Powiatu w Sanoku IV kadencji. z dnia 14 listopada 2012r.

Sesja Rady Gminy Siemiatycze odbyła się 28 listopada 2007 roku o godzinie 10:00 w sali konferencyjnej Urzędu Gminy.

AKTUALNE OFERTY PRACY ZA GRANICĄ W RAMACH SIECI EURES na dzień 24 luty 2009

Protokół Nr XVII/2015

UCHWAŁA NR XIII/ 68 /2011 RADY MIEJSKIEJ BORKU WLKP. Z DNIA 10 LISTOPADA 2011 ROKU

Protokół nr III.14 z posiedzenia sesji Rady Powiatu Międzyrzeckiego z dnia 29 grudnia 2014 r.

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

Pierwsza praca z EURES - wszystko, co powinieneś wiedzieć o Sieci Europejskich Ofert Pracy

15:09 [Leszek Kawski] proszę pana zweryfikowałem ile osób dziennie jeździło autobusem

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

AKTUALNE OFERTY PRACY ZA GRANICĄ

Protokół Nr 16/12. z posiedzenia Komisji Budżetu, Gospodarki i Promocji w dniu 22 sierpnia 2012 r.

Kisielice żyją policyjnym pościgiem za przestępcami

Protokół obrad XXIII Sesji Rady Gminy Polska Cerekiew w dniu roku

UCHWAŁA NR XXIX/ 195 /2013 RADY MIEJSKIEJ W KSIĄŻU WLKP. z dnia 25 marca 2013 r.

Mazowsze finansowo wesprze gminy po nawałnicy. Na początek Staroźreby

Mieszkańcy Chmielenia w proteście zablokowali drogę krajową

PROTOKÓŁ NR XLII/2018 Z SESJI RADY GMINY USTRONIE MORSKIE Z DNIA 09 MARCA 2018 ROKU

Spiesz się! Mija termin zgłaszania strat spowodowanych suszą [Aktualności]

"Gabaryty" zalegają przy śmietnikach. Skarżą się iławianie z różnych części miasta [ZDJĘCIA]

Wydawanie pieniędzy Uczelni, czyli Jak rozliczać dokumenty księgowe? Podstawowe informacje:

FILM - SALON SPRZEDAŻY TELEFONÓW KOMÓRKOWYCH (A2 / B1 )

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

Spis barier technicznych znajdziesz w Internecie. Wejdź na stronę

W MOJEJ RODZINIE WYWIAD Z OPĄ!!!

Rozpoczęcie obrad: 11:00 Zakończenie obrad: Miejsce obrad: sala konferencyjna Urzędu Miejskiego w Ząbkowicach Śląskich

Protokół Nr 33 z posiedzenia Komisji Ochrony Środowiska i Rozwoju z dnia 7 marca 2013 r.

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

PROTOKÓŁ NR z posiedzenia Komisji Budżetu i Inwestycji z dnia 26 marca 2015.

ANALIZA POTRZEB RYNKU PRACY Z OBSZARU POWIATU LĘBORSKIEGO na podstawie ankiety opracowanej po konsultacji z przedstawicielem organizacji,,pracodawcy

PROTOKÓŁ Nr 13/07 Z POSIEDZENIA KOMISJI OŚWIATY I POLITYKI SPOŁECZNEJ z dnia 24 września 2007r

PROTOKÓŁ NR XXXII/2017. z nadzwyczajnej sesji Rady Gminy. Mińsk Mazowiecki. w dniu 18 kwietnia 2017 r.

Protokół Nr 26/I/2016 posiedzenia Komisji Edukacji Rady Miejskiej w Łodzi, z dnia 19 stycznia 2016 r.

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

Morcinka: Dwa ronda i mnóstwo parkingów. Mnóstwo, czyli ile?

PROTOKÓŁ NR XXI / 17 z obrad posiedzenia XXI Nadzwyczajnej Sesji Rady Gminy w Przerośli odbytej w dniu 24 marca 2017r.

Zawody deficytowe i nadwyżkowe w regionach przygranicznych Polski i Słowacji w IV kwartale 2013 r.

2. Informacja o realizacji wniosków zgłoszonych na poprzedniej sesji.

Kierownik Wydziału Organizacyjnego

Radny RM Robert Myrta 860/XXXIX/09

Czy na pewno jesteś szczęśliwy?

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

W posiedzeniu udział brali:

ARiMR szkoli rolników z wypełniania e-wniosków

Protokół z XXIX sesji Rady Powiatu w Sandomierzu w dniu 23 kwietnia 2013 roku.

Ad. 3 Zapoznanie się z aktualną sytuacją Przedszkola Miejskiego Nr 2 w Lubartowie


Gospodarka odpadami komunalnymi w Rydułtowach. konsultacje społeczne

P R O T O K Ó Ł Nr II/2014 Rady Gminy Żukowice z dnia 8 grudnia 2014 r.

i na matematycznej wyspie materiały dla ucznia, klasa III, pakiet 3, s. 1 KARTA:... Z KLASY:...

Protokół nr 49/09 z posiedzenia Zarządu ZGZK w dniu r.

Kolejny udany, rodzinny przeszczep w Klinice przy ulicy Grunwaldzkiej w Poznaniu. Mama męża oddała nerkę swojej synowej.

FILM - BANK (A2 / B1)

PROTOKÓŁ NR z posiedzenia Komisji Budżetu i Inwestycji z dnia 21 kwietnia 2016r.

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

Jak przygotować dziecko do właściwego wyboru szkoły i zawodu? WYBÓR ZAWODOWY ÓSMOKLASISTY

Apel do premiera w sprawie podwyżek cen energii

Protokół Nr 15/13. z posiedzenia Komisji Dróg, Komunikacji i Budownictwa. w dniu 13 marca 2013 roku godzina 12.00

Tekst łatwy do czytania. foto: Anna Olszak. Dofinansowanie zakupu sprzętu lub wykonania usług z zakresu likwidacji barier technicznych

Protokół. XI sesji nadzwyczajnej Rady Powiatu w Sanoku IV kadencji. z dnia 15 lipca 2011r.

Protokół z sesji V Rady Powiatu w Sandomierzu w dniu 26 lutego 2015 roku.

Sprawozdanie z I sesji Rady Gminy Pomiechówek, która odbyła się w dniu 26 listopada 2014 r. w sali konferencyjnej Centrum Integracji Społecznej.

PROTOKÓŁ NR XIII/2011

Absolwenci szkół ponadgimnazjalnych a rynek pracy w powiecie ostrowskim

PROTOKÓŁ Nr XXXI/2017

1/2018 Egzemplarz bezpłatny. obwodnica dla. Gostynia

PROTOKÓŁ NR IX/11. IX sesji Rady Gminy Wyszki, która odbyła się dnia 10 listopada 2011 r. w sali konferencyjnej Urzędu Gminy Wyszki o godz.

P R O T O K Ó Ł Nr XIII/15. nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Nisku odbytej w dniu 27 października 2015r w sali narad Urzędu Gminy i Miasta w Nisku

Protokół. ze wspólnego posiedzenia komisji stałych Rady Gminy Grodzisko Dolne

Protokół Nr II/18 z sesji Rady Miejskiej w Pyzdrach, która odbyła się 7 grudnia 2018 roku w sali Centrum Kultury, Sportu i Promocji w Pyzdrach

Nikt nigdy nie był ze mnie dumny... Klaudia Zielińska z Iławy szczerze o swoim udziale w programie TVN Projekt Lady [ZDJĘCIA]

Protokół Nr VII/11 z sesji Rady Powiatu w Oławie odbytej w dniu 27 kwietnia 2011 r. w sali posiedzeń Starostwa Powiatowego w Oławie

PROTOKÓŁ NR I/10 z I sesji Rady Powiatu w Nowym Dworze Gdańskim IV kadencji z dnia 30 listopada 2010 r. Rozpoczęcie: 9.00 Zakończenie: 11.

PROTOKÓŁ NR XLIII/2014 z czterdziestej trzeciej sesji Rady Gminy Świdnica w dniu 26 lutego 2014r.

Protokół z sesji X Rady Powiatu w Sandomierzu w dniu 7 sierpnia 2015 roku.

Protokół z XLV sesji Rady Powiatu w Sandomierzu w dniu 3 września 2014 roku.

Szczegółowe informacje dotyczące kształcenia zawodowego dla dorosłych w Zespole Szkół Budowlano Drzewnych im. Bolesława Chrobrego w Poznaniu.

Spotkanie w sprawie przebiegu drogi expresowej S10

Komisja Rewizyjna obradowała w składzie:

Protokół z II sesji Rady Powiatu w Sandomierzu w dniu 15 grudnia 2010 roku.

RADA GMINY P O C Z E S N A. P r o t o k ó ł Nr XXVI/2017. ze zwyczajnej Sesji Rady Gminy P o c z e s n a w dniu 24 kwietnia 2017 roku.

Przegląd Oświatowy 17 sobota, 22 października :13

Protokół Nr 21/13. z posiedzenia Komisji Dróg, Komunikacji i Budownictwa. w dniu 20 grudnia 2013 roku godzina 12.30

Protest rolników w opolskim. Niezadowolenie rośnie

FILM - W INFORMACJI TURYSTYCZNEJ (A2 / B1)

SPRAWOZDANIE Z DZIAŁALNOŚCI BURMISTRZA GOSTYNIA

PROTOKÓŁ Nr 20/4/2013 z posiedzenia Komisji Budżetu, Gospodarki i Rolnictwa odbytego w dniu r.

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

Zarobki Polaków w Niemczech w 2018 roku

Protokół ze wspólnego posiedzenia Komisji Rady Miejskiej w Otmuchowie w dniu 29 czerwca 2016 r.

Dowód osobisty. Dowód osobisty mówi, kim jesteś, jakie masz imię i nazwisko, gdzie mieszkasz. Dowód osobisty mówi, że jesteś obywatelem Polski.

Zapis stenograficzny (259) 25. posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej w dniu 7 czerwca 2006 r.

Trening INTEGRA Dodatkowe dialogi

OFERTY PRACY ZA GRANICĄ EURES

Najczęściej zadawane pytania i odpowiedzi związane z nową gospodarką odpadami komunalnymi

Transkrypt:

s. 12 Nr ISSN 1429-1975 Cena 2,20 zł w tym 0% VAT redakcja@zycie-pleszewa.pl Nr indexu 343811 GOŁ UCHÓW Popełniła samobójstwo? W piątkowe popołudnie wędkarz zauważył pływający w zalewie gołuchowskim dziwny obiekt. Obawiał się najgorszego. Po kilkudziesięciu minutach jego przypuszczenia się potwierdziły. Przybyłe na miejsce straż i policja wydobyły z wody ciało 44-letniej mieszkanki Jarocina. W pozostawionych przez nią na plaży rzeczach znaleziono leki antydepresyjne. Policja nie wyklucza samobójstwa. Prokurator zlecił przeprowadzenie sekcji zwłok. s. 3 40 lat czekania W NUMERZE Nowy kierownik Witold Krysztofiak został nowym kierownikiem Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Pleszewie. s. 8 Zasnął za kierownicą PLESZEW Kary dla dłużników Jeśli klient nie zapłaci Przedsiębiorstwu Komunalnemu w Pleszewie za usługi przez trzy miesiące - nie zostaną od niego odebrane śmieci, jeśli za sześć być może odetną mu wodę. Poza tym do kwoty głównej będą naliczane odsetki karne. Takie zmiany zapowiada nowy prezes PK. Długi klientów wobec firmy sięgają 600.000 zł. s. 8 Starosta kontra burmistrz Burmistrz Marian Adamek i starosta Michał Karalus nigdy za sobą nie przepadali, choć zawsze oficjalnie temu przeczyli. Konflikt między samorządowcami wzmógł się w ostatnich tygodniach. Adamek dowiedział się, że Karalus chce sprzedać w drodze przetargu działkę na Kubackiego, gdzie miasto planowało wybudować hotel. Nie może powstać całość kompleksu (sportowego przyp. red) bez tej działki. Ja nie robię tego dla siebie, mnie tu, w ratuszu, już wtedy nie będzie. Chodzi o dobro wszystkich mieszkańców - piękny teren, blisko Planty, strzelnica, stadion, amfiteatr. Skoro pan starosta Kubisz przychylnie przekazał nam już dawniej część tego obszaru, to dlaczego pan starosta Karalus nie może nam pomóc w tej ostatniej sprawie? To jest dla mnie niezrozumiałe. Mam wrażenie, że ktoś przedkłada prywatę nad dobro mieszkańców mówi burmistrz Adamek w wywiadzie dla Życia Pleszewa. Starosta nie pozostaje dłużny: Pan burmistrz mówiąc, że to starosta nie chce dać tej działki miastu - kłamie. Bo on chce, to ja mam dać? Ja nawet nie mogę nic dać, ponieważ to nie jest moje. Na wszystko muszę mieć zgodę wojewody. Mnie obowiązują przepisy, obowiązuje prawo. Chciejstwo pana burmistrza jest po prostu dziecinne. s. 10, 11 Rolnicy z Lutyni przez 40 lat czekali na budowę zbiornika. Niektórzy przez ten czas nie mogli przebudowywać swoich gospodarstw. My tutaj wiele straciliśmy na tym zalewie ( ). Nie było na nic pozwolenia, bo zalew miał być... I tak czekamy 40 lat - tłumaczy Stanisław Jopek, rolnik, który pod budowę zalewu będzie musiał oddać 10 hektarów (razem z zabudowaniami). s. 7 Wakacyjna wyprawa nad morze rodziny z Gliwic zakończyła się w Zielonej Łące. Kierujący autem mężczyzna, zmęczony długą podróżą, zasnął za kierownicą. Samochód uderzył w ogrodzenie posesji. s. 4 Zaśmiecony blok Na smród i brud skarżą się lokatorzy bloku przy ul. Poznańskiej w Pleszewie. Zarządca sprząta i naprawia, ale po jakimś czasie problem powraca. Kto dewastuje obiekt? Podobno obcy. s. 6 Kasa dla radnego Spośród gmin wiejskich największe środki ze swojego budżetu na funkcjonowanie rady gminy przeznaczają Gizałki. W 2007 roku na ten cel z kasy poszło aż 96.479,51 złotych. Utrzymanie rady gminy kosztowało mniej nawet tak duże samorządy jak Gołuchów (77.558,75 zł) czy Dobrzyca (76.145 zł). Czermin i Chocz na swoich rajców wydały jeszcze mniej 68.076 zł i 63.899,25 zł. Ile kosztuje praca tych, którzy mają dbać o nasze interesy? s. 5

2 I NFORMACJE Życie Pleszewa ww.zycie-pleszewa.pl LUTYNIA Będzie jeździć? Podczas czerwcowej sesji, radny Janusz Zych zapytał, czy od września autobus PKS, który jedzie rano z Dobrzycy do Pleszewa, mógłby jeździć przez Lutynię? Rano autobus jedzie z Dobrzycy przez Fabianów i nie wykręca na Lutynię, i młodzież musi pieszo dojść do Fabianowa. No, a z powrotem, jak jedzie z Pleszewa, to przejeżdża przez Lutynię. Czy można jedną linię rano uruchomić? zastanawiał się radny Zych. Wójt Jarosław Pietrzak powiedział, że sprawdzi, czy jest taka możliwość. (saw) Rozdzielili obowiązki W Urzędzie Gminy Gołuchów z dniem 13 maja zlikwidowane zostało samodzielne stanowisko pracownika ds. gospodarczo-administracyjnych i sportu. - Organizację urzędu cały czas trzeba dostosowywać do nowej rzeczywistości. Obowiązki zostały rozdzielone na innych pracowników, a sportem zajmuje się kierownik ośrodka nad jeziorem. (...) Każdy urząd, żeby jak najlepiej działać, musi poprawiać swoje funkcjonowanie i uznaliśmy, że możemy sobie pozwolić na likwidację - tłumaczy wójt Marek Zdunek. Pracownik, który do tej pory zajmował to stanowisko, jest na zwolnieniu lekarskim. Włodarz zapytany o to, czy po powrocie osobie tej zostanie zaproponowana inna posada odpowiedział: W tej chwili trudno mi powiedzieć, ale raczej nie. (aneta) TRZY DNI, 9 TYSIĘCY WIDZÓW I ANGIELSKIE GWIAZDY Zakończył się Jarocin 2008 Prawie 9 tysięcy widzów zgromadził zakończony w niedzielę Festiwal Jarocin 2008. Najwięcej publiczności przyciągnęły koncerty Lao Che, blok Zakazane Piosenki i kończący festiwal prawie półtoragodzinny występ Kultu. Wśród zachodnich gwiazd niewątpliwą niespodziankę sprawił The Subway. Wyspiarze dali mocny, energetyczny koncert, który rozruszał jarocińską publiczność. Wśród wydarzeń towarzyszących imprezie ciekawym pomysłem okazało się Przedszkole Festiwalowe dla dzieci. Drugiego dnia maluchy wystąpiły na Dużej Scenie. Dzieci zaśpiewały wspólnie z zespołem Muchy utwór Tilt Nie dzieli nas nic, co dosłownie i w przenośni połączyło pokolenia Jarocina. Impreza przejdzie do historii jako bardzo bezpieczna, policja odnotowała zaledwie kilka kradzieży i drobnych wykroczeń. (nba) LICZBY FESTIWALU 20 dzieci było w przedszkolu festiwalowym 108 ochroniarzy pilnowało porządku 8.858 wejściówek sprzedano (w tym 5.500 karnetów) 1.300 karnetów więcej sprzedano niż w 2007 roku 600 biletów rozdano (nagrody, media patroni) 2.500 tys. osób mieszkało na polu namiotowym 2,50 zł kosztowało skorzystanie z prysznica 54 litry krwi zebrano podczas akcji Moja Krew - Twoja Krew 40 osób zjawiło się na spotkaniu byłych szefów i obsługi pól namiotowych 8.000 osób było w szczytowym momencie pod sceną (2 dzień Lao Che) 9 beczek piwa opróżniono w namiocie prasowym 170 dziennikarzy obsługiwało festiwal Dzikowska w Gołuchowie Gołuchów odwiedzi podróżniczka Elżbieta Dzikowska, znana głównie z programu Pieprz i Wanilia. Od 28 do 31 lipca będzie zwiedzała m.in. Dobrzycę, Chocz i Kalisz. 29 lipca o godz. 19.00 w Domu Strażaka w Gołuchowie odbędzie się spotkanie Elżbiety Dzikowskiej z mieszkańcami gminy. (aneta) DOBRZYCA Będzie można oddać krew W Dobrzycy powstało Stowarzyszenie Honorowych Dawców Krwi. Zapytałem Krzysztofa Portasiaka (prezesa Stowarzyszenia Dobrowolnych Honorowych Dawców Krwi Południowa wielkopolska przyp.red.), czy nie moglibyśmy takiej akcji, jak jest w Pleszewie, zrobić w Dobrzycy (widziałem, że parę osób dojeżdża do Pleszewa) i on po jakimś czasie dał odpowiedź, że się zgadza ( ) podkreśla Andrzej Muszyński, jeden z inicjatorów stowarzyszenia. - Chcemy, żeby mieszkańcy gminy Dobrzyca nie musieli przyjeżdżać do Pleszewa oddawać krew, tylko żeby akcja było tu na miejscu. Na razie to jest próba, żeby sprawdzić, ile osób przyjdzie i dopiero po tej pierwszej akcji będzie zawiązany komitet organizacyjny tłumaczy Andrzej Muszyński. Oprócz Andrzeja Muszyńskiego założycielami stowarzyszenie są: Krzysztof Portasiak, Krystyna Pawłowska i Zenon Lisiak, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobrzycy. To dzięki panu Lisiakowi mamy salę, w której będziemy mogli przeprowadzić akcję mówią Krystyna Pawłowska i Andrzej Muszyński. Akcja oddawania krwi odbędzie się w niedzielę, 27 lipca w Szkole Podstawowej w Dobrzycy, przy ulicy Szkolnej 4. Potrwa w godzinach od 10.00 do 14.00. Podczas zbiórki będziemy chcieli zrobić grilla. Pozyskaliśmy sponsorów, choć było ciężko i będziemy chcieli dać nagrody wszystkim krwiodawcom ( ) podkreśla Andrzej Muszyński. Trzymam kciuki i chciałbym, żeby akcja się udała dodaje. (saw) Festyn nad jeziorem Gołuchowski Ośrodek Turystyki i Sportu zaprasza na festyn rodzinny. Impreza odbędzie się w niedzielę 27 lipca. Początek zabawy przewidziano na godzinę 11.00. Bilet ulgowy kosztować będzie 2 zł, a normalny - 5 zł. Organizatorzy przygotowali wiele atrakcji. Najmłodsi będą mogli zdobyć ciekawe nagrody dzięki konkursom oraz sprawdzić swoje umiejętności wokalne podczas występu karaoke. Przed publicznością wystąpi zespół Johny&Walker oraz Blądini. Nie zabraknie tez rytmów disco-polo. (aneta) Z wizytą DOBRZYCA Wybrano Honorowych Obywateli Już po raz drugi zostaną przyznane tytuły Honorowych Obywateli Gminy Dobrzyca. Przypomnijmy, że w 2007 roku otrzymali je: Mieczysław Dylewski, Wojciech Goliński, Stanisław Królik, Urszula Lasocińska, Tadeusz Mikołajewski oraz Zdzisław Woźniak. Natomiast w tym roku Kapituła zdecydowała, że tytuł Honorowego Obywatela gminy Dobrzyca otrzymają cztery osoby: Tadeusz Szajda, którego wytypowała Henryka Mikołajczak, Stanisław Pietrzak, wybrany przez Gminną Spółdzielnię Samopomoc Chłopska w Dobrzycy, Kazimierz Kulka, nominowany przez dyrektorów szkół: Zenona Lisiaka i Renatę Berlińską oraz Stefan Dylewski zgłoszony przez Kazimierza Balcera z Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyckiej. Tytuł zostanie przyznany podczas uroczystej sesji, która odbędzie się w piątek, 29 sierpnia. (saw) Skład Kapituły Honorowych Obywateli Dobrzycy: Henryka Mikołajczak, Kazimierz Balcer, Renata Berlińska, Tadeusz Gęstwa, Zygmunt Jaworski, ks. Roman Kłobus, Zenon Lisiak, Rajmund Matyniak, Cecylia Orlicka. 21 dzieci biorących udział w wakacyjnej akcji Lato za grosik odwiedziło redakcję Życia Pleszewa. Młodzi mieszkańcy miasta i gminy Pleszew obejrzeli wszystkie pomieszczenia i zapoznali się z pracą poszczególnych osób. Największe zainteresowanie wzbudzili informatycy i ich komputery. Dzieci z zaciekawieniem oglądały, jak i co można zrobić ze zdjęciami wykonanymi przez dziennikarzy. (pg)

Życie Pleszewa I NFORMACJE 3 Popełniła samobójstwo? Piątkowe popołudnie. Godzina 17.00. Waldemar Maciaszek wybiera się na ryby nad gołuchowski zalew. Szykuje potrzebny sprzęt. O godz. 17.30 jest już nad wodą. Wybiera dogodne miejsce plażę, około 100 metrów od tamy. Rozkłada sprzęt. W pewnej chwili jego uwagę przykuwa pływający niedaleko od brzegu 10 do 15 metrów dziwny obiekt. Silne promienie słoneczne odbijające się od tafli wody uniemożliwiają mu jednak określenie, co to może być. Ma dziwne przeczucie podejrzewa najgorsze to może być człowiek. Nie interesują już go rozstawiony sprzęt i wędkowanie. Na plaży sporo ludzi. Waldemar Maciaszek zaczepia przechodniów. Widzi pan, co tam pływa? Co to może być? pyta się. To pewnie jakaś folia słyszy odpowiedź. Ktoś inny stwierdza, że plastikowa butelka. Wędkarz prosi o pomoc kolejne osoby. To chyba wydra przekonuje go jedna z kobiet. On jednak wie, że w zalewie tych zwierząt nie ma. Cała sytuacja coraz bardziej napawa go niepokojem. Wciąż do głowy napływają mu myśli, że to może być człowiek. Drogą biegnącą na tamie jedzie rowerzysta. Zatrzymuje się. Maciaszek krzyczy w jego stronę, czy może on, nieoślepiony przez słońce, widzi lepiej pływającą rzecz. Nie otrzymuje jednak jednoznacznej odpowiedzi. To chyba kłoda krzyczy rowerzysta. Wędkarz zaczyna rozglądać się po plaży. W niedalekiej odległości zauważa pozostawione rzeczy plecak, damską torebkę i buty. Zaczepia parę młodych osób. Dowiaduje się od nich, że koło godziny 16.00 przy rzeczach obecna była kobieta w czerwonym stroju kąpielowym, ale od tego czasu nikt jej nie widział. Maciaszek jest już pewien, że to ona jest w wodzie. Silne promienie słoneczne wciąż odbijają się w tafli jeziora. Biegnie więc na tamę. Z tamtąd obserwuje zalew. Po chwili wraca na plażę. Znów prosi ludzi o pomoc. Ma pan telefon? pyta kilku przechodniów, tłumacząc, o co chodzi. Wszyscy jednak zapewniają go, że nie mają komórki. W końcu jeden z mężczyzn przyznaje, że ma telefon. Nie chce jednak zadzwonić na policję. Po co robić sobie problemy tłumaczy wędkarzowi. Ten usilnie prosi go dalej o pomoc. To niech pan ZWŁOKI KOBIETY znaleziono około 15 metrów od brzegu PROKURATOR ZA- BEZPIECZYŁ CIA- ŁO w celu przeprowadzenia sekcji. Po znalezieniu w torebce kobiety leków antydepresyjnych istnieje podejrzenie, że popełniła samobójstwo O G Ł O S Z E N I E W dniu 17 lipca 2008r. odbyło się spotkanie Przewodniczącego Rady Miejskiej w Pleszewie, Wiceprzewodniczących i szefów klubów Rady Miejskiej. Poświęcone było działce przy ulicy Kubackiego w Pleszewie, o przejęcie której walczy Samorząd Miasta i Gminy w Pleszewie z myślą o kompleksie rekreacyjno-sportowym. W spotkaniu uczestniczyli: Przewodniczący RM Mieczysław Kołtuniewski, Wiceprzewodniczący Tomasz Klak i Olgierd Wajsnis oraz szefowie klubów RM: Tadeusz Żychlewicz (Razem dla Pleszewa), Andrzej Borkowski (TMP), Eryk Kowcuń (Lewica) oraz Zbigniew Nawrocki (Centrum). poda moje nazwisko Waldemar Maciaszek przekonuje go. Mężczyzna dzwoni w końcu na komendę policji. Po 15 minutach policja oddzwania do niego, pytając się, czy jest pewien, że w wodzie jest człowiek. W końcu na miejsce przyjeżdża straż pożarna i policja. Wyławiają pływające plecami do góry ciało. Okazuje się, że jest to około 40-letnia kobieta. Przybyły lekarz stwierdza jej zgon. Policjanci przeszukują pozostawione na plaży rzeczy, z których dowiadują się, że jest ona mieszkanką Jarocina. Ciało ogląda prokurator i decyduje o zabezpieczeniu zwłok w celu przeprowadzenia sekcji. Z nieoficjalnych źródeł Życie Pleszewa dowiedziało się, że 44-letnia kobieta, mieszkanka Jarocina, miała męża i dwójkę dorosłych dzieci. Nad gołuchowski zalew przyjechała w piątkowe popołudnie autobusem. Istnieją podejrzenia, że kobieta popełniła samobójstwo. Jak przyznają świadkowie w torbie pozostawionej na plaży znaleziono liczne leki antydepresyjne. Nie wykluczamy samobójstwa, ale na tym etapie postępowania jest to na razie trudne do ustalenia wyjaśnia st. asp. Tomasz Mimier, rzecznik KPP w Pleszewie. Przemysław Góralczyk Zebrani stoją na następującym stanowisku: 1. Działania Burmistrza Miasta i Gminy celem pozyskania gruntu, na którym w przyszłości miałby stanąć hotel, są w pełni słuszne. 2. Powyższa działka jest niezbędna kompleksowi, a pozyskanie jej przez Samorząd Miasta i Gminy leży w interesie Mieszkańców MiG Pleszew i całego Powiatu. 3. Starosta Pleszewski powinien wycofać się z planów sprzedaży powyższej działki i poprzeć starania Miasta i Gminy o komunalizację tego terenu (przekazanie go MiG w darowiźnie przez Skarb Państwa). W przypadku nieodstąpienia Starosty Pleszewskiego od sprzedaży strategicznej dla Pleszewa działki: 1. Burmistrz Miasta i Gminy upoważniony jest do podjęcia próby zakupu działki w drodze przetargu. 2. Na zakup działki środki w budżecie będą musiały być zabezpieczone, poprzez przesunięcie ich z innych inwestycji planowanych przez Samorząd MiG - zarówno w mieście, jak i na terenach wiejskich. Przewodniczący Rady Miejskiej w Pleszewie Mieczysław Kołtuniewski

4 I NFORMACJE Życie Pleszewa Mieszkańcy muszą pomóc Na początku lipca informowaliśmy o pladze pcheł w jednym z bloków w Taczanowie. Mieszkańcy kilkakrotnie zwracali się do Spółdzielni Mieszkaniowej z prośbą o pomoc. Jak im powiedzieliśmy, to dopiero po tygodniu ktoś się pojawił tłumaczyła wtedy jedna z lokatorek. Lidia Suchorska, prezes spółdzielni, zapewniała Życie Pleszewa, że została przeprowadzona dezynfekcja piwnic. Pchły jednak nadal były w pomieszczeniach. Jeszcze raz tam wyślę pracownika, żeby zobaczył i najwyżej powtórzymy dezynfekcję oświadczyła prezes. Kilka dni później mieszkańcy bloku przeczytali wezwanie wywieszone przez spółdzielnię: Zarząd SMA w Taczanowie wzywa właścicieli bloku 3A o posprzątanie własnych piwnic i przeprowadzenia w nich dezynfekcji celem pozby- TELEFONY cia się pcheł. Do naszej redakcji znów zgłosił się jeden z lokatorów. Dziwił się, że sam musi pozbyć się pcheł ze swojej piwnicy. O wyjaśnienia poprosiliśmy prezes spółdzielni. My zarządzamy częściami wspólnymi. Do nas należy korytarz i tam przeprowadziliśmy dezynfekcję stwierdziła Lidia Suchorska. Chodzi o to, że mieszkańcy są właścicielami swoich piwnic i my nie możemy tam wejść. Możemy walczyć z pchłami, ale właściciele muszą nam pomóc tłumaczyła prezes spółdzielni. My działamy na podstawie ustawy o własności lokali dodała. Kursy i szkolenia po nowemu Rynek pracy potrzebuje fachowców spawaczy, budowlańców, kierowców itd. Tymczasem liczba bezrobotnych mężczyzn w naszych rejestrach stopniała do kilkuset osób. W powiecie zamieszkują osoby bezrobotne nie zarejestrowane w urzędzie, nigdzie nie zatrudnione lub pracujące dorywczo w szarej strefie, często o kwalifikacjach niskich lub nieadekwatnych do potrzeb pracodawców. Pragniemy ich również zaktywizować, ułatwić podjęcie legalnego zatrudnienia. Jeżeli nie ma odpowiednich ofert pracy, a podjęcie pracy u danego pracodawcy jest zależne od posiadanych kwalifikacji, urząd może przeszkolić ich w oczekiwanych przez pracodawcę kierunkach. Aby móc skorzystać z darmowego kursu osoba powinna być zarejestrowana w urzędzie oraz posiadać uprawdopodobnienie zatrudnienia od przyszłego pracodawcy. Jeżeli część praktyczna może być wykonana u pracodawcy, np. w zakładzie kotlarskim w przypadku kursu spawalniczego, rzeczywisty czas kursu skróci się do niezbędnego minimum związanego z częścią teoretyczną. Tak więc praktyka może odbywać się u pracodawcy, który wyrazi chęć zatrudnienia. Druk uprawdopodobnienia można pobrać w urzędzie pracy lub na stronie internetowej urzędu. Planujemy organizację następujących szkoleń grupowych: - przedstawiciel handlowy, - kierowca wózka widłowego, - spawacz: metody MAG i TIG, - technolog robót wykończeniowych, murarz, zbrojarz, betoniarz, kierowca kat. C, C/E. Bliższe informacje można uzyskać w Powiatowym Urzędzie Pracy w Pleszewie, pokój nr 16. Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy Leszek Bierła Uzalenienia od alkoholu, narkotyków, hazardu, współuzalenienia i przeciwdziałanie przemocy w rodzinie - tel. 0800 162 047. Mona dzwonić codziennie od poniedziałku do piątku w godzinach od 18.00 do 21.00 lub kontaktować się osobiście - Pleszew, ul. Kazimierza Wielkiego 7. Na terenie województwa wielkopolskiego w ramach programu Kontakt z dzielnicowym dostępne są adresy poczty internetowej, gdzie można kierować pytania do swojego dzielnicowego. Również w powiecie pleszewskim jest dostępny taki adres dzielnicowy@pleszew. policja.gov.pl. Chętni mogą pisać e-maile z różnymi informacjami. (ada) (pg) WIEŚ CI KRYMINALNE Zginął pieszy Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, w późnym godzinach wieczornych, na drodze krajowej w Gołuchowie. Mieszkaniec Pleszewa kierujący VW golfem wyprzedzając jadący przed nim samochód, potrącił pieszego, idącego lewym pasem jezdni. 25-letni mieszkaniec Kalisza zginął na miejscu. Po zderzeniu kierujący golfem wjechał do rowu. Zarówno on, jak i pasażerka auta, doznali licznych ran ciętych twarzy. Przybyły na miejsce lekarz podejrzewał wstrząśnienie mózgu u kierowcy. Oboje zostali przewiezieni do pleszewskiego szpitala na obserwacje. Policja prowadzi dochodzenie mające na celu wyjaśnienie wszystkich wątpliwości i wskazanie winnego. Kradną sprintery W poniedziałek do Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie zgłoszono kradzież samochodu marki Mercedes Sprinter. Auto koloru białego, rocznik 2006, stało na parkingu osiedlowym przy ul. Stefana Batorego. Pleszewska policja odnotowała w ostatnim czasie kilka kradzieży samochodów tej marki. Właścicieli sprinterów prosimy o zachowanie ostrożności, zabezpieczanie aut przed złodziejami, parkowanie ich w garażach lub na ogrodzonych podwórkach apeluje st. asp. Tomasz Mimier, rzecznik KPP w Pleszewie. Jechali nad morze Zderzenie auta z ogrodzeniem miało miejsce w sobotnie przedpołudnie w Zielonej Łące. Kierowca hondy CRV nagle zjechał na pobocze i uderzył w płot posesji. W samochodzie, oprócz kierowcy znajdowali się jego żona i syn. Rodzina z Gliwic jechała na urlop nad morze. Jak udało się ustalić policji, kierowca zmęczony podróżą zasnął za kierownicą. Cała trójka z niegroźnymi ranami trafiła do pleszewskiego szpitala na obserwacje. Nielegalna tama KPP w Pleszewie otrzymała od przedstawiciela Inspektoratu Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Poznaniu zgłoszenie o wybudowaniu nielegalnej tamy na rzece Ner w okolicy ul. Piaski. Zdaniem przedstawiciela inspektoratu, budowla powstała bez wymaganych prawem pozwoleń. Policja rozpoczęła poszukiwania osoby, która dopuściła się postawienia nielegalnej zapory. Sprawcy, za niezgłoszenie budowy, grozi kara grzywny. Rozpędzony motocykl Motocyklista zderzył się z autem około godz. 19.30, na ulicy Niesiołowskiego. 23-letni kierowca motocykla podczas manewru wyprzedzania jadącego przed nim pojazdu, rozpędził się do zbyt dużej prędkości i kiedy sytuacja na drodze wymusiła na nim nagłe hamowanie, manewr ten okazał się niemożliwy do wykonania. Motocykl wywrócił się i ślizgając się wraz z kierowcą wpadł prosto na jadący z przeciwka samochód dostawczy marki Mercedes. W wyniku zderzenia motocyklista doznał złamania kości prawego uda. (pg) Powiatowy Urząd Pracy dysponuje ofertami w zawodach: Asystent projektanta, blacharz, bufetowa-kelnerka, hydraulik,, kelner-barman, kierowca kat. CE, konstruktor, kucharz, krawiec, lakiernik samochodowy, magazynier, malarz, mechanik samochodowy, murarz, murarz-tynkarz, murarz-zbrojarz-cieśla, pracownik fizyczny, pracownik ochrony, przedstawiciel handlowy, spawacz, sprzedawca-magazynier, stolarz, szlifierz, wytyczarz Oferty pracy Eures : Austria operator maszyn CNC, specjalista ds. sprzedaży, Belgia monter, spawach, koorydnator/tłumacz, elektomechanik, marynarz i/ lub kapitan Cypr zbrojarz, betoniarz, elektryk, tynkarz, kierowca ciężarówki, kelner, kelnerka, operator maszyn, glazurnik, masażysta, technik radiolog, sprzątaczka, monter konstrukcji stalowych spawacz, technik systemów ochrony, Czechy tokarz, spawacz odlewnik, operator żurawia, przedstawiciel handlowy, Dania inż. mechanik, pracownik do obróbki metalu, mechanicy, elektrycy, murarz i zbrojarz betoniarz, piekarz, Finlandia inż. spawalnictwa, spawacz, inżynier mechanik, operator maszyn CNC, spawacz rur, monter, Hiszpania elektryk, mechanik, metalurg, frezer CNC-wytaczarz, malarz, pomocnik magazynowy, monter, technik ortopeda, informatyk, animatorzy, magazynier, programista maszyn CNC, inżynier robót, lekarz, księgowy Holandia spawacz MIG-MAG, elektryk, elektromonter szaf sterowniczych, opiekun, Irlandia kierowca (operator koparki), fryzjer męski, szef kuchni, rzeźnik/wykrawacz, sprzedawca, księgowy, Islandia pracownik na farmie trzody chlewnej, rzeźnik wykrawacz, Norwegia technik lotniczy, kucharz Szwecja operatorzy maszyn CNC/obrabiarek manualnych, spawacze, Wielka Brytania kucharz, kelner, szef kuchni, opiekun osób starszych, kierowcy kat. BCET, programista, murarz, tynkarz elweacyjny, blacharz/ lakiernik, pielęgniarka, pracownik obsługi parku rozrywki dla dzieci, Włochy kelnerka, pielęgniarka, spawacz TIG, technik do kontroli maszyn elektrycznych, opiekun osób starszych. Bliższych informacji udziela Powiatowy Urząd Pracy w Pleszewie. Do 25 lipca dyżuruje apteka Szpital, ul. Poznańska 125, tel. (062) 74-20-855. Od 26 lipca do 1 sierpnia dyżur pełni apteka Remedium, ul. Kazimierza Wielkiego 15, tel. (062) 74-22-520. Apteka dyżurna w dni robocze czynna jest od 20.00 do 22.00. W niedzielę i święta apteki dyżurują w godzinach od 10.00 do 13.00 i od 16.00 do 19.00. W każdą niedzielę w godzinach od 14.00 do 21.00 czynna jest apteka Medicor. Aktualny grafik dyżurów wywieszony jest w aptekach. W soboty apteki dyżurne pełnią swój dyżur od godz. 14.00 do 22.00. Pogotowie Ratunkowe 999 Straż Pożarna 998 Policja 997 Pogotowie Energetyczne 991 Pogotowie Gazowe 992 Pogotowie Ciepłownicze 993 Pogotowie Wod.-Kan. 994 Pogotowie Ratunkowe w Pleszewie 062 742-08-60 Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej 062 742-07-00 Straż Miejska 062 742-83-33 Telefony policyjne: Komenda Powiatowej Policji w Pleszewie - 062 742-92-00 tel. na Posterunki Policji Chocz - 062 741-53-77 Czermin (zamiejscowy punkt przyjęć podległy PP w Choczu) 062 741-75-77 Dobrzyca - 062 741-30-97 Gizałki (zamiejscowy punkt, przyjęć podległy PP w Choczu). 062 741-15-77 Gołuchów - 062 761-59-97 Telefon zaufania: - policyjny - 062 742-92-97 - młodzieżowy - 062 742-24-35 - dla skłóconych małżeństw, problemy osobiste i młodzieżowe - (022) 728-64-35 (codziennie w godzinach od 21.00 do 4.00, wtorki od 9.00 do 17.00) Niebieska linia (ogólnopolski) dla ofiar przemocy w rodzinie 0/801-120-002 Pomarańczowa linia (ogólnopolski) dla rodziców pijących nastolatków 0-800-140-068 (czynny codziennie od 12.00 do 22.00) POMOC DROGOWA: Bezpłatne Holowanie po kolizjach sprawcy i poszkodowanego. Firma Nowak: Tel. 0/601-743-658 (24h)

Życie Pleszewa I NFORMACJE 5 Kasa dla radnego Spośród gmin wiejskich największe środki ze swojego budżetu na funkcjonowanie rady gminy przeznaczają Gizałki. W 2007 roku na ten cel z kasy poszło aż 96.479,51 złotych. Utrzymanie rady gminy kosztowało mniej nawet tak duże samorządy jak Gołuchów (77.558,75 zł) czy Dobrzyca (76.145 zł). Czermin i Chocz na swoich rajców wydały jeszcze mniej 68.076 zł i 63.899,25 zł. Ile kosztuje praca tych, którzy mają dbać o nasze interesy? Dlaczego gmina Gizałki, która wciąż ma problemy ze swoim budżetem, przeznacza tak duże kwoty na utrzymanie rady? PRZEMYSŁAW GÓRALCZYK Będziemy dbać o wasze interesy. Rozwiążemy wasze problemy. Dostaniecie drogę, kanalizację, chodnik... mniej więcej takie obietnice składa większość kandydatów na radnych przed wyborami samorządowymi. Czy aby na pewno interes mieszkańców gminy jest dla nich najważniejszy? Wszyscy wiedzą, że zasiadanie w radzie gminy niesie ze sobą określone, czasem, jak się okazuje całkiem niezłe, dochody. Za udział w sesji czy komisji rajcy otrzymują dietę. Jej wysokość jest zróżnicowana w poszczególnych gminach, a najwięcej do kieszeni wpada radnym z... Gizałek 140,40 zł. Na drugim miejscu są Gołuchów i Dobrzyca po 138 zł, a rajcy z Chocza otrzymują 112,32 zł. Wyjątkiem na mapie powiatu jest Czermin. Tam zasiadający w radzie nie otrzymują diet, jedynie członkowie poszczególnych komisji miesięczne ryczałty (250 zł), niezależnie od ilości posiedzeń w danym miesiącu. Jest jednak pewien warunek. Zgodnie z przyjętą na początku kadencji uchwałą, radny nie będzie miał wypłaconego wynagrodzenia, jeżeli był nieobecny na posiedzeniach sesji czy komisji i nie usprawiedliwił swojej nieobecności. Radny musi się usprawiedliwić. W uchwale są konkretne wytyczne, jaką nieobecność można usprawiedliwić wyjaśnia Marietta Cierniak, zastępca wójta Czermina. Bycie rajcą nie niesie za sobą jednak tak dużych dochodów, jak zasiadanie na miejscu przewodniczącego rady. Tutaj kwoty nie są już tak zróżnicowane w poszczególnych samorządach. Przewodniczący otrzymują miesięczne wynagrodzenie, które kształtuje się następująco: Gołuchów 1.404 zł, Gizałki, Chocz i Dobrzyca 1.256,06 zł, Czermin 1.000 zł. Przewodniczący musi mieć swojego zastępcę, a czasami nawet dwóch (Gołuchów, Gizałki). W Czerminie i w Gizałkach do ich kieszeni wpływa co miesiąc stała kwota 400 zł i 449,55 zł. W pozostałych samorządach zastępcy otrzymują diety za udział w posiedzeniach rady i komisji: Gołuchów 161 zł, Chocz 187,20 zł, Dobrzyca 184 zł. Radni, chcąc zapewnić pomyślność i rozwój swoim gminom, pracują w różnych komisjach. Każda z nich musi mieć oczywiście swojego szefa. Posada taka to dodatkowe pieniądze w kieszeni. W Czerminie, podobnie jak we wcześniejszych przypadkach, także przewodniczący komisji otrzymuje miesięczny ryczałt (300 zł). W pozostałych gminach wypłacane są diety za udział w posiedzeniach komisji: 161 zł w Dobrzycy, 140,40 zł w Choczu i 161 zł w Gołuchowie. Najwięcej zarabiają znów przewodniczący komisji w Gizałkach 168,98 zł. Ewenementem jest dieta kierującego pracą tamtejszej komisji rewizyjnej, wypłacana miesięcznie. Liczy wydatki innych, sam więc dostaje więcej 468 zł. Tak to zostało ustalone, że praca w komisji rewizyjnej jest najbardziej odpowiedzialna wyjaśnia Marianna Pietryga, przewodnicząca rady gminy. Radni tak zaproponowali i to już tak było w poprzednich kadencjach dodaje. Do łącznej kwoty wydawanej na utrzymanie rady gminy należy dodać delegacje na wyjazdy służbowe. W 2007 roku ani złotówki na ten cel nie wydano w Gołuchowie. Gizalscy radni udali się w podróż za 1.186,78 zł, czermińscy za 3.386 zł, a choccy za 5.900,82 zł. W Dobrzycy z gminnej kasy na służbowe wyjazdy radnych przeznaczono 138 zł. Marian Wielgosik wójt Chocza, gdzie na delegacje wydano najwięcej nie uważa, że na cel ten cel wydał zbyt dużo. Jeden wyjazd na Ukrainę kosztuje 3 tysiące. Są to koszty wynajętego samochodu na wymianę zagraniczną wyjaśnia. W 2007 roku tylko w Gizałkach rubryka telefony służbowe w budżecie rady gminy była wypełniona. Widniała w niej kwota 432 zł. Ja miałam przyznane przez pana wójta 36 zł dopłaty do abonamentu miesięcznego za telefon komórkowy wyjaśnia przewodnicząca Marianna Pietryga. Zrezygnowałam już z tych 36 zł. Nie pamiętam dokładnie kiedy. Ale to już dosyć dawno temu było dodaje. W pozostałych samorządach żaden z przewodniczących nie posiadał telefonu służbowego. Rajcy mogli za to korzystać z telefonów stacjonarnych w biurach rad. Naturoterapeuci w Pleszewie ADAM MACZUGA jest dyplomowanym kręgarzem, bioenergoterapeuta. i członkiem Polskiego Cechu Bioenergoterapeutycznego oraz Polskiego Stowarzyszenia Naturoterapeutów i Zdrowych Stóp. W 2007 roku został umieszczony na jednym z czołowych miejsc w leksykonie polskich uzdrowicieli, wydanym przez miesięcznik Uzdrawiacz z. Na przełomie lat 70. i 80-tych szkolił się u znanego kręgarza Edwarda Matusza z Konina. Poza tym jest absolwentem wielu kursów, 2 kończonych egzaminem państwowym. W 2005 r. ukończył również 3-letnia szkole w zawodzie naturoterapeuta. W dotychczasowej, prawie 40-letniej praktyce pomógł tysiącom osób, wobec schorzeń których medycyna konwencjonalna była bezradna. Pomaga w leczeniu dyskopatii, przesunięciach miedzy kręgami, rwie kulszowej, przepuklinie jądra miażdżystego, wspomaga prze- ciwdziałanie bólom głowy, szumów w uszach, chorobie Szajermana i innych. Po usunieciu przyczyn schorzeń kręgosłupa u ludzi mijają inne choroby, mające podłoże w chorym kręgosłupie JÓZEF PIETRASZKO, dyplomowany bioenergoterapeuta, również należący do Polskiego Cech Bioenergoterapeutycznego, jest nieoceniony w niesieniu pomocy. Dzięki jego dłoniom u kobiet znikały guzy, mięśniaki, choroby tarczycy, upośledzenia słuchu, choroby układu trawiennego i krążenia, nerwice, depresje. Wiele młodych par, które bezskutecznie starały się o dziecko, zostało szczęśliwymi rodzicami. Pietraszko ciągle się szkoli. Ostatnio przebywał w Kalifornii, skąd przywiózł ł produkty tachionowe pomagające w dojściu do zdrowia. Jest absolwentem 3-letniej policealnej szkoły, gdzie zdobył zawód naturoterapeuty. W Polsce wielu ludziom pomógł w przywróceniu zdrowia i radości z życia. Na wizytą zabrać ze sobą wyniki badań lekarskich, a także prześwietlenia, wyniki badan z rezonansu czy tomografu i inne. Naturoterapeuci namawiają swoich pacjentów do dalszego korzystania z pomocy swoich lekarzy. Pacjent leczony medycyną konwencjonalną, który korzysta z usług bioenergoterapeuty, ma większe szanse na powrót do zdrowia. Przyjęcia indywidualne w Pleszewie odbędą się 01.08.2008 r. w Pleszewskim Ośrodku Kultury o godz. 9.00, następne spotkanie 29.08.2008 r. o godz. 9.00. Kontakt 0885 200 663, 0503 099 029

6 I NTERWENCJE dziennikarz dyżuruje pod telefonem TEL. 062 508-10-17 Życie Pleszewa - od pn. do pt. od 9.00 do 16.00 Bez włącznika, ale z pampersami Na smród i brud skarżą się lokatorzy bloku przy ul. Poznańskiej w Pleszewie. Zarządca sprząta i naprawia, ale po jakimś czasie problem powraca. Kto dewastuje obiekt? Podobno obcy. ADRIANA WOŁOWICZ Lokatorzy zapchlonego bloku w Taczanowie, o którym pisaliśmy, to nie jedyni, którzy mają problem w miejscu swego zamieszkania. Do Życia Pleszewa zgłosił się lokator z ul. Poznańskiej w Pleszewie, z prośbą o interwencję. - Już przed samym wejściem do jednej z klatek czuć smród wydobywający się z głębi, wchodzimy dalej i oczom naszym ukazuje się zdewastowane wnętrze, popisane ściany, zepsute drzwi, domofon i skrzynka na listy, a nawet niezabezpieczona szafka z bezpiecznikami pisze w liście mężczyzna. (...) Na światło nie mamy nawet co liczyć, więc wchodzimy po ciemku. Z każdym krokiem odór moczu i kału staje się coraz bardziej intensywny. Chwilę później potykamy się o stertę porozrzucanych śmieci, wśród których możemy zauważyć zużyte pampersy (...). Widać też na ścianach i suficie ślady ognia. KAŻDY WŁĄCZNIK LUB KONTAKT jest urwany bądź nadpalony Ostatnio nawet na wspomnianej wcześniej hałdzie śmieci leżał bezdomny, którego przegoniła dopiero policja relacjonuje lokator. Pleszewianin dziwi się, że zarządca bloku, w którym niedawno założono dość kosztowne ogrzewanie gazowe, nie potrafi wygospodarować środków na utrzymanie czystości i higieny w obiekcie i zdyscyplinować lokatorów, gdyż jego zdaniem oni z pewnością odpowiadają za część powstałego tam bałaganu? - Czy nikt inny nie zauważa tego problemu? Blok ten przecież jest kilkanaście metrów od starostwa powiatowego. Czy chcemy, żeby stał się wizytówką naszego powiatu? pyta mężczyzna. Życie Pleszewa udało się pod wskazany adres, aby sprawdzić, czy w bloku rzeczywiście jest tak, jak opisuje lokator. Jedna z pań, która sprowadziła nas do piwnicy tłumaczyła, że ściany w klatce schodowej były malowane trzy lata temu. Niestety, ktoś znowu je popisał farbą w sprayu. Wszystkie włączniki do świateł i kontakty są pourywane. Ale najgorsze czekało w samej piwnicy. Tuż przy wejściu sterta śmieci i smród. Tak, jak opisywał czytelnik. Zarządcą bloku przy ul. Poznańskiej w Pleszewie jest Wspólnota Mieszkaniowa Tomczak. Julita Tomczak poinformowała nas, że w sprawie dewastacji obiektu kilka razy interweniowała na policji. Złapano sprawców. Niestety, ze względu na ich młody wiek, postępowania umarzano dodała. Julita Tomczak zna ten blok bardzo dobrze i twierdzi, że to nie właściciele, ale osoby z zewnątrz wyrządzają szkody w obiekcie. Czy śmieci też przynoszą obcy? Proszę mi uwierzyć, tam nawet policja ręce rozkłada. Jest to blok, w którym problem dewastacji jest problemem ciągłym dodała Julita Tomczak. Na usuwanie szkód wspólnota wydaje rocznie kilka tysięcy złotych. Co jakiś czas naprawiane jest światło, drzwi. STERTA ŚMIECI leży tuż przy wejściu do piwnicy - Malowanie klatki było 5 lat temu, i już niewiele z tego widać. Są bloki, które były malowane 30 lat temu i wyglądają lepiej powiedziała Julita Tomczak. - Zarządzam tym ponad pięć lat i za czasów PTBSów też to było takie koło zamknięte stwierdziła Julita Tomczak. Czy policja rzeczywiście rozkłada ręce? Zapytaliśmy o to rzecznika prasowego KPP w Pleszewie. Żeby całkowicie zlikwidować problem dewastacji, policjant powinien tam pełnić służbę przez 24 godziny, ale nie może. Funkcjonariusze muszą dbać o bezpieczeństwo w całym mieście powiedział st. asp. Tomasz Mimier. Dodał, że policja bardzo często patroluje tamten teren i kilku sprawców zdołała zatrzymać. ŚCIANY BRUDNE I POPISANE SPRAYEM, choć zarządca malował je zaledwie kilka lat temu NOWY ŚWIAT- INTERWENCJA Sołtys mnie poniżał Do naszej redakcji zadzwoniła mieszkanka Nowego Światu ze skargą na sołtysa wsi Romana Michalaka. Pojechałam z wnuczką na plac zabaw, oparłam rower o słupek i podszedł sołtys Michalak ( ) i mnie zaatakował, że przyjechałam rowerem, że mu niszczę plac zabaw. Sołtys poniżał mnie. A ja przyjechałam tylko dlatego, że nie mogę chodzić, bo mnie noga boli. A on mi zrobił taką wojnę. On naprawdę nie ma warunków, żeby być sołtysem, on ludzi zaczepia opowiada zdenerwowana kobieta. Mieszkanka Nowego Światu tłumaczy, że przez ten incydent jej wnuczka boi się chodzić na plac zabaw. Proszę się zająć tym tematem podkreśliła kobieta. Zapytaliśmy sołtysa Romana Michalaka, czy takie zdarzenie miało miejsce. Dzień wcześniej z gminą zrobiliśmy ogrodzenie i ta GOŁUCHÓW- INTERWENCJA Tradycji stanie się zadość Do redakcji Życia Pleszewa dotarły informacje, że wójt gminy Gołuchów Marek Zdunek z powodu suszy odwołał tegoroczne dożynki gminne. Mieszkańcy spekulowali, że podobne wytyczne otrzymali też sołtysi. Zapytaliśmy włodarza, czy taka decyzja rzeczywiście została podjęta. - Nic o tym nie wiem. To absolutna plotka. Okres jest trochę smutny dla rolników, bo takiej suszy chyba nikt nie pamięta, ale nie zakładamy odwołania dożynek. To jest tradycyjne spotkanie wszystkich mieszkańców gminy raz w roku. Nawet nie usłyszałem od nikogo takiej sugestii, sam też na to nie wpadłem - zapewnia wójt Marek Zdunek. (aneta) PLESZEW- INTERWENCJA W UMiG w Pleszewie działa kasa Banku Spółdzielczego. Okienko czynne jest w godzinach od 8.00 do 15.00. Nie wszyscy chcący uregulować tam opłaty np. podatek od nieruchomości, mogą to uczynić, ze względu na to, że pracują dłużej. Taki problem ma też mieszkanka Pleszewa, która zgłosiła się do naszej redakcji. Do tej pory wydawało mi się, że wszystkich bez wyjątku obowiązuje ustawowo 8 godzin pracy dziennie. Jak się okazało, w urzędzie gminy, jakim jest ratusz, pani w kasie pracuje 7 godzin, czyli od 8.00 do 15.00 tłumaczyła kobieta. Zapytałam się pani grzecznie, kiedy ja mam zapłacić, jak pracuję od godz. 8.00 do 16.00. Pani mi na to, że nie wie, po czym kazała mi iść do banku. Zapomniała jeszcze dodać, że w banku zapłacę prowizję w wysokości 2,5 zł. Może to i jest nie dużo, ale na chlebek już jest żaliła się mieszkanka Pleszewa. A co najważniejsze, pieniądze muszą być przelane i nie są od razu zaksięgowane tego samego dnia, tym bardziej, że poszłabym zapłacić dopiero po godz. 16.00 dodała. Życie Pleszewa o wyjaśnienia pani oparła o nie rower. Ja 3 razy zapytałem jej: czyj to rower? Nikt się nie zgłosił, to schowałem go na sali. A ona po chwili do mnie, że ja tego ogrodzenia nie robiłem i że może robić to co chce, bo to gmina zrobiła. Ja zwróciłem jej tylko uwagę, że jest regulamin placu zabaw i zakaz wprowadzania psów, zakaz rowerów i zakaz zaśmiecania terenu placu zabaw tłumaczy sołtys. Na pytanie, czy włodarz wsi wyzwał i poniżał mieszkankę Roman Michalak odpowiedział: Że ja ją zezwałem? To chyba odwrotnie. To, co ona mi powiedziała, to ja powinienem z tym iść do sądu (...). Ona powiedziała, że mnie to gó... obchodzi. Ja mam na to z 10 ludzi, którzy mogą to potwierdzić Ale ja jestem od tego, żeby mnie opluwali ( ) - mówi sołtys wsi. (saw) Kiedy zapłacić podatek? poprosiło rzecznika UMiG Pleszew Marcina Koniecznego. Zgadzam się z faktem, że takie godziny pracy punktu nie dla wszystkich są satysfakcjonujące. UMiG nie ma tutaj jednak mocy decyzyjnej, bowiem jest to placówka Banku Spółdzielczego. Prawdopodobnie taki, a nie inny czas pracy okienka ma swoje uzasadnienie w metodologii działalności banku, podyktowany jest jakimiś ważnymi względami tłumaczył Marcin Konieczny. Rzecznik zapewnił jednak, że urząd zwróci się z prośbą do dyrekcji Banku Spółdzielczego, aby chociaż jeden dzień w tygodniu kasa funkcjonowała w innych godzinach. Konieczny stwierdził również, że w tym przypadku nie można mówić o urzędowym czasie pracy. Praca kasjera jest z oczywistych względów specyficzna. Fakt: kasa dla klientów czynna jest przez siedem godzin, ale na pewno nie jest to równoznaczne z całkowitym czasem pracy pań kasjerek wyjaśnił. O ewentualnych zmianach w godzinach otwarcia okienka kasowego w ratuszu poinformujemy na naszych łamach. (pg)

Życie Pleszewa I NFORMACJE 7 CZEKAJĄ 40 LAT NA ZALEW W LUTYNI Jak nas oszukają, będziemy żądać odszkodowania Rolnicy z Lutyni 40 lat czekali na budowę zbiornika. Niektórzy przez ten czas nie mogli przebudowywać swoich gospodarstw. My tutaj wiele straciliśmy na tym zalewie ( ). Nie było na nic pozwolenia, bo zalew miał być... I tak czekamy 40 lat tłumaczy Stanisław Jopek, rolnik, który pod budowę zalewu będzie musiał oddać 10 hektarów razem z zabudowaniami. AGATA SAWADA Budowę zbiornika wodnego w Lutyni planowano już 40 lat temu. Sołtys wsi Ludwik Bączyk pamięta, że zbiornik miał powstać zaraz po Gołuchowie. Miał być zalew, ale zrobili województwo kaliskie, środki zabrali. Ja jestem zaniepokojony. Tu czekają rolnicy, no taki Jopek Stanisław, on będzie zalany cały 10 hektarów mu wezmą. On czeka 40 lat. Jemu przyjechali powiedzieć, a on już gospodarstwo miał kupione. Został na lodzie. Stodoła rozwalona, świnie, że tak powiem w klatkach hodował, bo nie mógł nic zbudować. Niech pani pomyśli: 40 lat czeka, czy dla niego to nie jest strata? No jest mówi sołtys. Z województwa odpisali po 2 miesiącach Ludwik Bączyk tłumaczy, że w Lutyni nie ma ludzi, którzy nie wyrażaliby zgody na wykup ziemi pod zalew. - Rolnicy się sami interesują, kiedy będą budować, itd. Ostatnio wysłałem do urzędu marszałkowskiego pismo w tej sprawie. Wszyscy rolnicy, którzy wyrażają zgodę na wykup ziemi, a jest ich 52, podpisali mi się pod nim ( ) mówi Ludwik Bączyk. Odpowiedź na pismo sołtys otrzymał po 2 miesiącach. Zawarto tam informację: Zakończenie prac projektowych przewiduje się na dzień 30.04.2009 roku. W związku z powyższym przewiduje się w 2009 roku prace przygotowawcze polegające na przejęciu gruntów uzyskanych, wymaganych pozwoleń i uzgodnień. Termin robót budowlanych, montażowych, przewiduje sie na lata 2010-2012. Jak tłumaczy nam Stanisław Jopek, jeśli dojdzie do budowy zalewu, to najbardziej żal mu będzie ryb, które hodował w staw- ku. Na zdjęciu jego syn Mateusz Mamy 20 mln, ale nie mamy 200 tysięcy Podczas sesji, która odbyła się w czerwcu radny z Lutyni - Janusz Zych zastanawiał się, czy są już jakieś decyzje w sprawie zalewu. Wójt Jarosław Pietrzak powiedział: Mam informację, że pieniądze zostały przydzielone na budowę tego zbiornika w kwocie 20 mln w sumie. Mamy 20 mln, ale nie mamy 200 tysięcy na zrobienie projektów. W tej chwili trwają rozmowy z marszałkiem, aby 200 tysięcy wyłożył na zrobienie projektu. Jeżeli dokument będzie zrobiony w tym roku, to od przyszłego roku rozpocznie się proces wykupowy i budowa zalewu. Ostatnie słowa marszałka są wiążące? Sołtys Lutyni ma nadzieję, że to, o czym przeczytał w poprzednim numerze Życia Pleszewa (nr 29 przyp.red.), jest prawdą. - Przeczytałem, że był marszałek i że wójt powiedział: cytuję marszałek stwierdził i potwierdziła to dyrektor melioracji, że zbiornik w najbliższym czasie będzie zbudowany. Mam nadzieję, że to podtrzyma. Ale czy tak będzie? Myślę, że słowa te są wiążące ( ) mówi włodarz wsi. Sołtys tłumaczy, że jeśli budowa zalewu ma być rozpoczęta w 2009 roku, to powinny być już zaczęte pomiary geodezyjne i rozmowy z rolnikami. A niedawno z Wielkopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Ostrowie dostałem pismo, że jeszcze nie zostały przekazane środki na ten cel ( ). No przecież jeśli będzie zalew, to nie tylko Lutynia na tym skorzysta - tłumaczy włodarz. A rolnicy czekają Rolnicy z Lutyni przez 40 lat czekali na budowę zbiornika. Niektórzy przez ten czas nie mogli przebudowywać swoich gospodarstw. - My tutaj wiele straciliśmy na tym zalewie (...) Bo tu nic nie mogliśmy zrobić ( ). Nie było na nic pozwolenia, bo zalew miał być (...). Tu wszystko było wyszacowane. Jeszcze ojciec żył. Już były pomiary i pieniądze na to I poźniej była ta zmiana województwa no, i od tego czasu to się tak ciągnie I tak czekamy 40 lat tłumaczy Stanisław Jopek, rolnik, który pod budowę zalewu będzie musiał oddać 10 hektarów JA ODDAM MOJE GOSPODAR- STWO TYLKO ZA DOBRĄ KASĘ. Mam11 hektarów. Pod zalew pójdzie 6 hektarów mówi Kazimierz Kowalski, rolnik z Lutyni Stanisław Jopek będzie musiał oddać 10 hektarów (razem z gospodarstwem na zdj.) pod budowę zalewu cy. - Nie miałem żadnej mozliwości rozbudowy. Jeszcze tata, jak żył, miał na oku gospodarstwo w Krzywosądowie. I może doszłoby do kupna (...) No, ale przyszło pismo z Kalisza, że nie będzie pieniędzy Zostawili nas na lodzie. Kiedyś mi więcej zależało, przecież tu mogłem gospodarstwo agroturystyczne zrobić - opowiada. W Lutyni mieszka jego mama. Syn przyjeżdża codziennie, bo ma tu gospodarstwo, w którym hoduje świnie. - Ja miałem plan, żeby tu ogrodzić. Straciłem wiele Inwestować, budować nie było można tłumaczy mężczyzna. Drugi rolnik, Kazimierz Kowalski z Lutyni też czekał 40 lat na budowę zalewu. - Już dwa razy miałem mapki. Ja cały czas za tym zalewem byłem. I czekam 40 lat. To już długo, troszeczkę - mówi rolnik. Po chwili dodaje: Wiatr mi szopę kiedyś zwiał i chciałem ją odbudować, no, ale nie można, nie było pozwolenia. Ja oddam moje gospodarstwo tylko za dobrą kasę. Mam 11 hektarów. Pod zalew pójdzie 6 hektarów. Co dalej? Będzie, czy nie? Gospodarze z Lutyni powoli zaczynają wierzyć w to, że zbiornik powstanie, a jeśli nie, to wszyscy na tym stracą. - Ci, co podlewają, to wszyscy wodę biorą z Lutynki, a jak będzie zbiornik, to nawodni się pola, setki hektarów. No, a jak nie będzie go w najbliższym czasie, to nie będą mieli z czego nawadniać, bo Lutynka coraz mniejsza, coraz (razem z gospodarstwem). - Mieliśmy materiał na budowę, ani budować, ani nic do tego czasu nie mogliśmy zrobić. To gospodarstwo wygląda, jak wygląda. My byliśmy w kropce. Ojciec miał pozwolenie, bo kiedyś były na przydziały towary. ani tu zwozić, bo nie wiedzieliśmy, gdzie będziemy, gdzie pójdziemy, jak zaczną budować zalew. Ludzie wykorzystywali kredyty, żeby się rozbudować, my też mogliśmy się rozbudować mówi rolnik. Stanisław Jopek jak się dowiedział, że będzie budowany zbiornik w Lutyni, to kupił dom w Dobrzy- ROLNIK PRZEZ 40 LAT CZEKAŁ na budowę zbiornika. Przez ten czas nie mógł zrobić nic w swoim gospodarstwie płytsza jest. A brak wody na pewno nastąpi, bo pamiętam, jak ojciec mój opowiadał, że Niemcy przed wojną robili tutaj pomiary, rysunki. Oni już wtedy przygotowywali zasób wody, bo stwierdzili, że jej kiedyś braknie. I to się sprawdza, bo susza robi swoje tłumaczy Stanisław Jopek. - Zabudowań tu nie ma, tylko to jedno całe gospodarstwo. Przecież ten zalew nie bedzię aż tyle kosztował ( ). Może kiedyś się doczekamy i będziemy się kąpali ( ). Sołtys Ludwik Bączyk chce, aby w artykule ukazało się ostrzeżenie: - My czekamy 40 lat. I jeśli teraz nas oszukają, to my będziemy pisali o odszkodowanie. Niech władza o tym wie. To już ostatnie podejście! Zbiornik w Lutyni Zbiornik retencyjny w 90% ma być zlokalizowany na terenie gminy Dobrzyca, a w 10% na terenie gminy Kotlin. Tama ma powstać we wsi Wilcza. Zaplanowano wykup 80 ha gruntów. Zbiornik będzie miał 3,5 km długości. Jego rolą będzie zabezpieczenie przeciwpowodziowe i nawadnianie okolicznych pól. Woda zgromadzona w zalewie może nawodnić nawet 300 ha upraw. W przyszłości zalew będzie można wykorzystać także na potrzeby rekreacji i turystyki. Koszty budowy zbiornika pokryje marszałek województwa. Około 9 ha zbiornika powstanie na terenie dzisiejszego lasu. Zalew w Lutyni będzie drugim w powiecie pleszewskim. Pierwszy powstał na rzece Ciemnej w Gołuchowie. Pieniądze na budowę zbiornika pozyskiwane są w całości ze środków marszałka województwa z programu operacyjnego 2-7 2-13 budowa małej retencji.

8 I NFORMACJE Życie Pleszewa KUCHARY - TURSKO Wygrali konkurs Od września szkoły w Kucharach i Tursku będą mieć nowych dyrektorów, którzy zostali wyłonieni w drodze konkursów. - Sprawa jest na tym etapie, że mamy pisma z kuratorium, z których wynika, że kuratorium nie zgłasza zastrzeżeń co do powierzenia tym osobom, które wygrały, stanowiska dyrektorów. Ostatnia czynność będzie należała do organu prowadzącego, czyli do pana wójta, który wyda zarządzenie dotyczące powierzenia stanowiska tym osobom - wyjaśnia Krystyna Kubiak z gołuchowskiego urzędu gminy. W konkursie na dyrektorów udział brały dwie osoby, po jednej na każde stanowisko. Swoją kandydaturę na kierownika placówki w Tursku zgłosiła Lucyna Kempińska-Cieślak, która do tej pory pełniła tam rolę nauczyciela. Ze stanowiska ustąpi dotychczasowa dyrektorka Barbara Trybulska. Natomiast swoją pozycję w Kucharkach utrzyma Jacek Król, który już wcześniej zajmował tam dyrektorski stołek. (aneta) 4 lata w ARiMR Witold Krysztofiak jest nowym kierownikiem Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa w Pleszewie. W tym roku skończył 30 lat. Ma żonę Magdalenę i półtoraroczną córkę Marysię. Kierownik Krysztofiak posiada wykształcenie wyższe. Ukończył Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu, kierunek socjologia. Jest też absolwentem studiów podyplomowych na Akademii Rolniczej w Poznaniu na kierunku Integracja Europejska, Agrobiznes i Obszary Wiejskie. W ARiMR pracuje od 2004 roku. Należy do Polskiego Stronnictwa Ludowego. Interesuje się problematyką funkcjonowania polskiego rolnictwa w zintegrowanej UE. Jego hobby są górskie wędrówki oraz sport (piłka nożna, tenis i motoryzacja). (pg) WITOLD KRYSZTOFIAK Już w tamtym roku gmina Dobrzyca wyrażała chęć przystąpienia do jarocińskiego centrum zagospodarowania odpadów. - Miało być w Krotoszynie składowisko, ale tam się rozpadło, jak Ostrów odszedł od Krotoszyna. Najbliższy ośrodek jest w Jarocinie, myślę, że koszt odbioru odpadów od nas będzie tańszy niż np. ze Środy Wielkopolskiej, która też podpisuje umowę podkreślił wójt Jarosław Pietrzak. Podczas sesji rady gminy Dobrzyca sekretarz Franciszek Reszel przedstawił rajcom plan dotyczący gospodarki odpadami. - Jest wojewódzki pogram ochrony środowiska i gospodarki odpadami. Wysypiska śmieci będą w pewnych regionach i na nie będą tylko przyznawane środki unijne, ponieważ wiadomo, że w tej chwili się nie dofinansowuje takich małych (gminnych) wysypisk śmieci jak w Dobrzycy zaznaczył sekretarz. Aktualnie śmieci składowane są na wysypisku w Dobrej Nadziei. Mówi się, że pleszewskie wysypisko zatka się za dwa lata (...) powiedział Jarosław Pietrzak, wójt gminy Dobrzyca. DOBRZYCA Śmieci do Jarocina Wojewódzki plan gospodarki odpadami przewiduje utworzenie w Wielkopolsce 13 centrów zagospodarowania odpadów. Do każdego mają przystąpić gminy z kilku powiatów. Dla powiatu pleszewskiego takim centrum ma być zakład utylizacji śmieci w Witaszyczkach w gminie Jarocin. W 2007 roku wybudowano tam nowoczesną halę do segregacji odpadów, której koszt wyceniono na 3,7 mln zł. Centrum, które powstało w Witaszyczkach, jest przystosowane zarówno do odzysku surowców, przygotowywania odpadów do recyklingu, jak i do ich unieszkodliwiania. W jednej z hal odbywa się przyjmowanie, sortowanie, zgniatanie i wreszcie sprzedawanie makulatury, szkła czy tworzyw sztucznych. - Tam już częściowo korzystają z wysypiska. A do wysypiska w Jarocinie mają należeć gminy: Jaraczewo, Kotlin, Żerków, Czermin, Gizałki, Chocz, Borek Wlkp., Środa Wlkp., Książ Wlkp., Dominowo aż do Kórnika zaznaczył Franciszek Reszel. 26 czerwca w Urzędzie Miasta i Gminy w Jarocinie odbyło się spotkanie w sprawie utworzenia wspólnego wysypiska śmieci i obiektu do segregacji oraz przetwarzania śmieci. Uczestniczyli w nim wójtowie i przedstawiciele urzędów z gmin, które wyraziły chęć przystąpienia do jarocińskiego centrum zagospodarowania odpadów. Dobrzycę reprezentował sekretarz gminy Franciszek Reszel. - Były omawiane sprawy związane z wpływem tego wysypiska na środowisko. Są wszystkie zgody na prowadzenie tego składowiska powiedział sekretarz gminy. A co z porozumieniem? Kiedy ono zostanie podpisane? Jak tłumaczy nam Franciszek Reszel będzie one zawarte w najbliższym czasie. Treść jest mniej więcej ustalona i rady gmin powinny podjąć uchwałę ( ). Postanowiono, żeby do końca sierpnia tego roku uchwały zostaną podjęte, by podpisać porozumienie podkreślił Franciszek Reszel. Kolejne spotkanie w sprawie utworzenia wspólnego wysypiska śmieci i obiektu do segregacji, przetwarzania śmieci odbędzie się 22 lipca w Jarocinie. (saw) PRZEDSIĘBIORSTWO KOMUNALNE W PLE- SZEWIE BĘDZIE ŚCIGAŁO DŁUŻNIKÓW Odetną wodę Długi nierzetelnych klientów Przedsiębiorstwa Komunalnego w Pleszewie sięgają 600.000 zł. Mając na względzie to, że chcemy rozpocząć procesy inwestycyjne w firmie, przystąpiliśmy do ściągania tych zaległości wyjaśnia Grzegorz Knappe, prezes PK. Podjęliśmy już pierwsze kroki. Od nowego kwartału będą naliczane ustawowe odsetki za zwłokę. W przypadku zalegania z płatnościami dłużej niż trzy miesiące będą wstrzymywane usługi, czyli nie odbierzemy odpadów od takich osób informuje Knappe. Jeśli ktoś nie zapłaci za usługi PK przez sześć miesięcy (dwie faktury), będą również wstrzymywane dostawy wody. Jaka będzie wysokość naliczanych odsetek? Te wartości się zmieniają, ale odsetki ustawowe są dość wysokie, nawet do ponad 20% rocznie - mówi prezes PK. Wśród dłużników przedsiębiorstwa znajdują się i osoby prywatne, i firmy. Dwa tygodnie temu podpisaliśmy umowę z Krajowym Rejestrem Dłużników i będziemy do niego wpisywali osoby i firmy, które zalegają z opłatami za usługi PK. Będzie to na przykład skutkowało tym, że osoba prywatna nie będzie mogła dokonać zakupów na raty, a firma wystartować w niektórych przetargach informuje prezes Knappe. PK podpisało także umowę z firmą windykacyjną. Dlaczego zdecydowaliśmy się na takie kroki? Ponieważ niepłacenie za usługi jest zwyczajnie nieuczciwe, a ponadto osoby te powodują, że cena za wywóz śmieci będzie musiała wzrosnąć. Ściąganie tych należności też kosztuje i będzie to doliczone do ceny wywozu odpadów wyjaśnia prezes PK. Do tej pory przedsiębiorstwo nie ścigało swoich dłużników. Teraz nowy prezes ma nadzieję, że podjęte kroki pozwolą zredukować zadłużenie wobec zakładu do minimum. (wan)

10 Życie Pleszewa, Burmistrz I NFORMACJE 11 leczy frustracje Przeszkadzanie jest domeną starosty Z MARIANEM ADAMKIEM, burmistrzem Miasta i Gminy Pleszew rozmawia Ewa Andersz-Wanat Z MICHAŁEM KARALUSEM, starostą powiatu pleszewskiego rozmawia Ewa Andersz-Wanat Konflikt wokół działki na ulicy Kubackiego wybuchł nagle, kiedy to burmistrz Marian Adamek dowiedział się z prasy o tym, że zamierza pan ją sprzedać. Według planów władz miasta, gdyby to im udało się w jakiś sposób pozyskać ten teren, powstałby tam hotel i centrum konferencyjne przy kompleksie sportowym. Czy można powiedzieć, że nic już z tego nie będzie? Od ponad 10 lat teren ten dzierżawi prywatny przedsiębiorca. W lutym 2004 roku zwrócił się z wnioskiem do Starosty, jako reprezentanta Skarbu Państwa z prośbą o sprzedanie tej działki. Podjąłem procedurę, zapytałem o zgodę wojewodę i przystąpiłem do wyceny gruntu. Kiedy te prace biegły, z pismem do starostwa wystąpił pan burmistrz. Także był zainteresowany działką na Kubackiego. Zorganizowaliśmy zatem spotkanie. Byłem na nim ja, pan burmistrz, pan Łukasik (kierownik wydziału gospodarki gruntami w UMiG przyp. red.) i przedsiębiorca. Uzgodniliśmy, że ten pan wycofa się z chęci nabycia działki, a w zamian za to burmistrz wydzierżawi mu lub w przyszłości sprzeda obiekty znajdujące się obok. (...) Wydawało mi się, że jest to honorowe, polubowne załatwienie sprawy. Po pół roku ten przedsiębiorca zjawił się u mnie z informacją, że nic z naszych ustaleń nie wyszło. Do lokalu, który miał dostać zaczęła się wprowadzać inna firma. Zatelefonowałem do burmistrza, ale on udawał, że nie wie, co się dzieje. Przy mnie wyzwał pana Łukasika, że ma tę sprawę załatwić. Z relacji przedsiębiorcy wiem, że zaproponowano mu połowę lokalu, który miał dostać na zamianę i powiedziano, że miasto czeka na dużego biznesmena, sponsora, któremu będzie mogło to wydzierżawić. Ponadto okazało się, że do tego lokalu właściwie wprowadziła się już inna firma. Pojechałem i sprawdziłem. Rzeczywiście tak było. Burmistrz po prostu nie dotrzymał umowy. Stwierdziłem zatem, że widocznie nie jest jednak zainteresowany działką na Kubackiego i ponowiłem wniosek do wojewody o jej sprzedanie, bo przedsiębiorca przysłał drugie pismo o zakup. Zgoda już jest i przetarg ma się odbyć 6 sierpnia. Po jego ogłoszeniu rozpętało się. Czy w tak zwanym międzyczasie były przekazane jakieś informacje do urzędu miasta, że ze względu na zaistniałą sytuację zdecyduje się pan jednak na wystawienie działki do sprzedaży? Sygnalizowałem burmistrzowi, że te nasze ustalenia nie są realizowane. Że nie wywiązał się z obietnic. Po tym wszystkim przedsiębiorca z Kubackiego ponowił wniosek o kupno działki, na której ma firmę i na jego postawie teren po raz kolejny wyceniliśmy, bo poprzednia wycenia stała się nieaktualna. Nie mam obowiązku informować wszystkich potencjalnych nabywców indywidualnie. Po to jest prasa, internet! Wcześniej jednak popierał pan ewentualną komunalizację tej działki. Tak, popierałem wtedy, kiedy zapadły między nami te uzgodnienia. To ten przedsiębiorca pierwszy wystąpił z wnioskiem o kupno działki, nie burmistrz. Chciałem honorowo pogodzić interes miasta i tego przedsiębiorcy, dlatego zapadły pewne deklaracje ze wszystkich stron. Burmistrz nie wywiązał się z nich. Nie będę wnikał, kto zawalił sprawę. (...) Ponadto okazało się, że nie ma możliwości, aby burmistrz otrzymał tę działkę w drodze komunalizacji bezpłatnego przekazania - z prostej przyczyny: żeby tak było, burmistrz musiałby udowodnić, że realizował tam zadania z ustawy o samorządzie gminnym. Otóż miasto takich działań tam nie podejmowało. Zresztą w decyzji wojewody z lutego 2005 roku nie ma zgody na komunalizację, a protest burmistrza oddalono. Teraz burmistrz z innego paragrafu oczekuje ponownie komunalizacji. Decyzji odmowna będzie na dniach wydana. Nie ma żadnych podstaw do komunalizacji (...). Pan burmistrz mówiąc, że to starosta nie chce dać tej działki miastu - kłamie. Bo on chce, to ja mam dać? Ja nawet nie mogę nic dać, ponieważ to nie jest moje. Na wszystko muszę mieć zgodę wojewody. Mnie obowiązują przepisy, obowiązuje prawo. Chciejstwo pana burmistrza jest po prostu dziecinne. Czyli w pana działaniach nie było żadnej złośliwości, braku dobrej woli ani chęci przeszkodzeniu władzom miasta w budowie hotelu? O tym, że tam ma być hotel, powiedzmy szczerze hotel na potrzeby Famotu - tak to przynajmniej przedstawił burmistrz - to ja się dowiedziałem na ostatniej sesji rady powiatu. (...) Powiem tak: co mnie obchodzi, że burmistrz ma plany, skoro prawo nie zezwala na przekazanie mu tego terenu w drodze komunalizacji. Został teraz ogłoszony przetarg i może tę działkę nabyć, tak, jak wszyscy inni. Widzę, że mimo spotkania między panami (w poniedziałek 14 lipca przyp. red), sytuacja jest na tyle napięta, że nie ma szans na jej spokojne rozwiązanie? Ja nie odpowiadam za realizację marzeń pana burmistrza! A poza tym, jak można mieć plany budowy, a nie mieć jeszcze ani terenu, ani planu zagospodarowania przestrzennego? Ja tego kompletnie nie rozumiem. Wszystko tu jest postawione na głowie. Tak się na pewno nie zachowuje prawdziwy mężczyzna. Jestem ciekaw, dlaczego burmistrz nie chciał pobudować kompleksu na Kazimierza Wielkiego, gdzie, jak wyliczyli jego radni na wizji lokalnej rok temu, areał jest taki sam jak przy OHP i to tam były pierwsze plany na kompleks sportowy? To tam młodzież miałaby bliżej, bo to centrum miasta! Może burmistrz obiecał komuś, że ten teren na Kubackiego zabezpieczy? Czy mieszkający tam ludzie zgodzą się na hotel, restaurację czy centrum konferencyjne? Czy nie może tego wybudować prywatny inwestor na prywatnym gruncie? Być może nawet aktualny użytkownik? Dlaczego miasto musi być właścicielem tej działki? Powiem szczerze: nie wierzę, że miasto jest w stanie wybudować centrum konferencyjne. Radni, znając ogromne potrzeby miasta, nie wyrażą zgody na inwestycję, która pochłonie miliony. Moim zdaniem pan burmistrz leczy frustracje po niepowodzeniach związanych z wodą, ucieczką pracowników z ratusza, z tym, że wnioski unijne raczej blado wyglądają, gdy starosta ma najlepszy projekt drogowy w Wielkopolsce i prawie siedem milionów na tę inwestycję. Ten histeryczny apel burmistrza w gazetach to słaby falstart przedwyborczy. Za pieniądze podatników! To odwrócenie uwagi od większych problemów, z którymi sobie nie radzi. To kolejne igrzyska, które lubi burmistrz. Teraz zaczyna wmawiać wszystkim, że to przez Karalusa nie wybuduje tego, co od lat obiecuje w kolejnych kampaniach wyborczych na burmistrza. Przed ostatnim spotkaniem była jeszcze rozmowa telefoniczna. Burmistrz Adamek przyznał się, że zdenerwowany informacją o sprzedaży działki na Kubackiego użył kilku ostrych słów wobec pana. Czy były jakieś przeprosiny? Ostrych? Powiedział: ja ciebie k... zniszczę medialnie i g..., i h... mnie obchodzi interes Skarbu Państwa. Sam sobie wystawił świadectwo. Przeprosin nie było i myślę, że burmistrza Adamka na to nie stać, bo nie jest mężczyzną, który zna słowo przepraszam. Miał szansę to zrobić na poniedziałkowym spotkaniu w obecności przewodniczących rady miejskiej i rady powiatu, które odbyło się z jego inicjatywy, ale tego nie zrobił. Rozmawialiśmy, zdawało się, szczerze, a następnego dnia opublikował te swoje reklamy przedwyborcze w gazetach, gdzie próbuje robić ze mnie wroga i przeciwnika swoich marzeń. Jak mam zatem oceniać szczerość intencji pana burmistrza? Jako starosta wspierałem zawsze budowę kompleksu rekreacyjno-sportowego. To burmistrz wmawia mieszkańcom Pleszewa, że ja przeszkadzam. A to on sam przeszkadza temu miastu: bo jak ocenić to, że miasto nie ma klarownego planu zagospodarowania przestrzennego! Dlaczego jeśli już wpadł na pomysł, by przejmować grunty po OHP nie przejął więcej? Dlaczego Pleszew nie ma strefy przemysłowej, w której prywatny pleszewski biznes mógłby się rozwijać lepiej i szybciej, nie wciskając się w osiedla domków jednorodzinnych? Dlaczego z tym kompleksem sportowym lata po całym mieście? Burmistrz nie mówi o tym, że przekazuję w imieniu Skarbu Państwa ponad 1 ha gruntów, a rozdmuchuje problem innej działki, której wojewoda nie może przekazać bezpłatnie w drodze komunalizacji. Czy burmistrz boi się, że wyborcy rozliczą go z niezrealizowanych obietnic wyborczych i dlatego już szuka winnego? Nie będę kozłem ofiarnym burmistrza! To śmieszna rozgrywka, którą wszyscy już przejrzeli. Ma pan liczne otarcia na twarzy, to chyba nie efekt poniedziałkowej konfrontacji z burmistrzem? Spadłem z drabiny w domu, ale po komentarzu pani szefowej, że zachowuję się jak bita żona, ktoś z gości w starostwie ze śmiechem powiedział, że to chyba burmistrz mnie pobił. Niech tak będzie (śmiech). Już po tej rozmowie starosta poinformował nas, że otrzymał pismo od miasta, w którym burmistrz deklaruje wydzierżawienie lub sprzedaż przedsiębiorcy innej działki przy ul. Kubackiego na takich warunkach, jak w rozmowie sprzed ponad dwóch lat. W jakiej atmosferze przebiegło poniedziałkowe spotkanie ze starostą? Czy doszło do jakiegoś kompromisu? Omawialiśmy na nim trzy kwestie, ale najważniejsza była oczywiście sprawa spornej działki na Kubackiego. Konkretnie, to udało się załatwić niestety tylko jedną sprawę. Pan starosta przyznał, że kostka, jaka znajduje się w chodniku na ulicy Poznańskiej, podająca kłamliwą informację, że inwestycja ta została wykonana przez starostwo powiatowe, zostanie zlikwidowana. Kostka będzie wyjęta i pojawi się prawdziwa informacja, że robiliśmy to wspólnie. Po dwóch latach walki z kłamstwem cieszę się, że chociaż taki sukces udało się odnieść. I tak naprawdę był to jedyny konkret z tego spotkania. Czyli porozumienia, jeśli chodzi o działkę na Kubackiego, nie będzie. My przedstawiliśmy panu staroście nasz punkt widzenia. Pokazaliśmy, naszym zdaniem, bardzo nieuczciwe granie pana starosty tą sprawą. On, w roku 2006, wydał pozytywną opinię o komunalizacji tej działki, wcześniej rozmawiał ze mną, z panem przewodniczącym. Uznał, że koncepcja zagospodarowania dla tego terenu jest propozycją rozsądną, prawidłową, pokazującą, że w przyszłości będzie to dla Pleszewian centrum wypoczynku, sportu, rekreacji i kultury. W roku 2007 lub 2008 bo tego nie umiemy stwierdzić nie informując nas o tym, zmienił całkowicie decyzję i wystąpił o sprzedaż działki na Kubackiego. Minęło sześć miesięcy od dnia, kiedy miasto przekazało Skarbowi Państwa nieruchomości warte prawie siedem milionów: sąd i urząd skarbowy, a pan starosta reprezentant Skarbu Państwa nie raczył zaproponować nam w zamian za to przejęcia tej działki (samorząd miejski otrzymał inne tereny, także przedstawione przez starostę przyp. red.) cały czas trzymając nas w pewności, że będzie ona skomunalizowana, bo jest na to jego pozytywna opinia. Tak naprawdę wprowadził nas w błąd. Na poniedziałkowym spotkaniu pan starosta sam przyznał, że kiedy pytaliśmy, czy w zamian za urząd skarbowy i sąd moglibyśmy dostać ten grunt na Kubackiego oraz nieruchomość w rynku, gdzie mieści się prokuratura, odpowiedział, iż nie może nam ich dać, gdyż są to dwie solidne instytucje, które płacą mu czynsz dzierżawny: i prokuratura, i najemca na Kubackiego. A więc cały czas grał pewnymi informacjami, nie przekazując nam prawdy w tej kwestii. Starosta twierdzi, że zdecydował się na sprzedaż działki na Kubackiego, ponieważ pan nie wywiązał się z obietnic wobec przedsiębiorcy dzierżawiącego ten teren. Według ustaleń, miał pan zaproponować mu podobnie atrakcyjne pomieszczenia. Tak się jednak nie stało. Ponadto, zdaniem pana starosty, komunalizacja tego terenu jest niemożliwa, ze względu na to, że miasto nie prowadziło tam żadnych statutowych działań. W obydwu tych stwierdzeniach jest kłamstwo. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnej negatywnej decyzji w sprawie komunalizacji. Niech pan starosta pokaże jakiś dokument. Jego zdaniem decyzja negatywna w sprawie komunalizacji zostanie wydana już wkrótce. Tak twierdził też na ostatniej sesji rady powiatu. Ja wiem, że pan starosta wie wszystko najlepiej, wie nawet, jaką decyzję wyda wojewoda. Być może decyzja wojewody będzie negatywna, ale tego jeszcze nie wiemy. Dlaczego zatem starosta tak postępuje i nas nie informuje o tym, że chce sprzedać teren, na który złożyliśmy wniosek o komunalizację? My dowiedzieliśmy się o przetargu z gazet. Po drugie, kłamstwem jest, że nie było żadnych ofert wobec przedsiębiorcy z Kubackiego. Po pierwsze: pan Łukasik (kierownik wydziału gospodarki gruntami w UMiG przyp. red.) spotkał się z przedsiębiorcą i pokazał mu jeden budynek. Ten jednak odparł, że nie interesuje go dzierżawa, a wyłącznie kupno. Po drugie: deklarowałem już wcześniej, że ewentualnie przedsiębiorca ten może nadal dzierżawić teren, na tych samych warunkach, przez następnych kilka lat, bo my na razie i tak byśmy tam nic nie robili budowa kompleksu sportowego to inwestycja długofalowa. I te deklaracje są na piśmie, także u pana starosty. Zadaję zatem pytanie: co jest ważniejsze dla pana starosty, interes przedsiębiorcy i dziesięciu pracowników, którzy nic nie stracą, bo firma będzie istniała nadal, czy interes ponad sześćdziesięciu tysięcy mieszkańców powiatu, dla których ten kompleks ma powstać? Ja podejrzewam inną zagrywkę. Prywatny przedsiębiorca kupi ten teren, a za dziesięć lat wystawi za niego tak wysoką cenę, że samorząd będzie musiał i tak zapłacić nie może bowiem powstać całość kompleksu bez tej działki. Ja nie robię tego dla siebie, mnie tu, w ratuszu, już wtedy nie będzie. Chodzi o dobro wszystkich mieszkańców - piękny teren, blisko Planty, strzelnica, stadion, amfiteatr. Skoro pan starosta Kubisz przychylnie przekazał nam już dawniej część tego obszaru, to dlaczego pan starosta Karalus nie może nam pomóc w tej ostatniej sprawie? To jest dla mnie niezrozumiałe. Mam wrażenie, że ktoś przedkłada prywatę nad dobro mieszkańców. Załóżmy jednak, że wojewoda rzeczywiście nie zgodzi się na skomunalizowanie tej działki, dostanie pan pismo w tej sprawie i co dalej? Musielibyśmy zrezygnować z jakiejś inwestycji, z jakiejś drogi wiejskiej, jakiejś kanalizacji czy chodników i przeznaczyć pieniądze na wykup tego terenu w drodze normalnego przetargu. Nie ma innej drogi? Innych możliwości? Poczekajmy. Wczoraj (w czwartek 17 czerwca przyp. red.) odbyłem spotkanie z panem wojewodą, przedstawiłem mu sytuację i złożyłem stosowne dokumenty. Dowiedziałem się, że pan wojewoda ma spotkanie ze starostą Karalusem 23 lipca. Nie chciałbym gdybać. Poczekajmy. Czyli jest jakiś inny sposób na pozyskanie działki na Kubackiego? Jest. Możliwości jest wiele, ale pan starosta niestety nie jest przychylny działaniom samorządu miejskiego. Wolałby, żebym był zmuszony kupić grunt na Kubackiego, bo wtedy zrobię mniej chodników lub nie wystarczy nam na inne cele. Pan starosta twierdzi, że nie jest od spełniania marzeń burmistrza, że przedsiębiorca ma takie same prawa. Oczywiście. A czy my jesteśmy od dofinansowywania dróg powiatowych, które są pełne dziur? Tak samo chodników? A jednak to robimy. Kompleks sportowy to nie jest moje prywatne marzenie, bo ja dla siebie samego tego nie robię, a dla mieszkańców, aby mieli bazę rekreacyjnokulturalną z prawdziwego zdarzenia. Niestety przeszkadzanie jest domeną pana starosty Karalusa. On zdaje się jest chory, jak widzi, że komuś, coś może się udać. A może to on ma w tym jakiś prywatny interes? Starosta Karalus zastanawiał się, dlaczego nie zdecydował się pan na posadowienie kompleksu na terenie na Kazimierza Wielkiego, gdzie początkowo miał się on znajdować. Wygląda, że on także podejrzewa prywatę, ale z pana strony. Ponoć nawet radni miejscy wymierzyli, że wszystkie obiekty sportowo-rekreacyjne spokojnie by się tam zmieściły. Kolejne kłamstwo. Projektanci zrobili wizję lokalną w dwóch lub trzech miejscach i wyraźnie powiedzieli, co też jest zapisane w dokumentach, że najlepszym terenem na kompleks sportowy jest obszar przy Plantach. Ponadto jest także możliwość pozyskania środków zewnętrznych na rewitalizację terenów powojskowych. Czy pani sobie wyobraża basen, kręgielnię i inne obiekty na Kazimierza Wielkiego? Tam by jeździły autokary ze szkół, setki aut. Tam nie ma nawet miejsca na parkingi. Przy Plantach są świetne warunki na wybudowanie dużych parkingów, nie mówiąc już o wygodnym dojeździe z drogi krajowej, drogach ewakuacyjnych itp. I gdzie to miałoby być na Kazimierza Wielkiego? Prywata jest tu tylko jedna chodzi o ogromną kasę. Przyznał pan, że po uzyskaniu informacji, że starosta zamierza sprzedać ziemię, z którą samorząd miejski wiąże tyle nadziei, puściły panu nerwy i w rozmowie z Michałem Karalusem użył pan kilku ostrych słów. Czy burmistrz zamierza przeprosić starostę? Jestem człowiekiem z charakterem. Puściły mi nerwy, bo kiedy nagle okazało się, że koncepcja, która miała przecież akceptację starosty, nagle może legnąć w gruzach, to chyba człowiek o najsilniejszych nerwach straciłby panowanie. Nie wytrzymałem, powiedziałem kilka ostrych słów, ale to, co mówi pan starosta, to jest przejaskrawione. Ja nie walczę o swój interes, ale o przyszłość Pleszewian. Na temat tej rozmowy telefonicznej już nie dyskutowaliśmy.

Życie Pleszewa I NFORMACJE 13 Najwyżej oceniony projekt Projekt powiatu pleszewskiego na modernizację drogi Pleszew-Dobrzyca uzyskał najwyższą liczbę punktów i jest na czele wielkopolskiej listy rankingowej projektów zatwierdzonych w ramach Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2007-2013. Kwota dofinansowania szacowana jest na 6,8 mln zł. Inwestycja ma kosztować 13,6 mln zł. EWA ANDERSZ-WANAT Wniosek powiatu pleszewskiego uzyskał 54 na 58 możliwych punktów (co stanowi 93,10% maksymalnej liczby punktów) i ma duże szanse na dofinansowanie z WRPO. Modernizacja drogi Pleszew-Dobrzyca będzie kosztować 13,6 mln zł. Połowa potrzebnych środków - 6,8 mln zł - ma pochodzić z WRPO. Przebudowa trasy Pleszew-Dobrzyca będzie pierwszym etapem modernizacji całego ciągu dróg powiatowych Grab-Pleszew-Dobrzyca, do granicy z powiatem krotoszyńskim. Z całej Wielkopolski wpłynęło 177 wniosków o dofinansowanie. W uzasadnieniu ich oceny asesorzy Komisji Oceny Wniosków zwrócili uwagę na fakt, iż projekt powiatu pleszewskiego spełnia założenia szczegółowego opisu priorytetów WRPO na lata 2007-2013 Działanie 2.2, Schemat II i jest zgodny z zapisami Strategii Rozwoju Województwa Wielkopolskiego do roku 2020. Przedstawiony do dofinansowa- nia projekt wpłynie pozytywnie na poprawę warunków ekonomicznych i atrakcyjność inwestycyjną Powiatu Pleszewskiego ułatwiając dostęp do terenów inwestycyjnych napisał Marek Stawujak, dyrektor Departamentu Wdrażania Programu Regionalnego UMWW w piśmie do starosty pleszewskiego Michala Karalusa. Starosta pleszewski Michał Karalus nie kryje swego zadowolenia. - Bardzo się cieszę, że nasz projekt z pierwszą pozycją na liście rankingowej w Wielkopolsce ma największe szanse na realizację. Zapewnił mnie o tym również Marszałek Województwa Wielkopolskiego pan Marek Woźniak podczas wizyty w starostwie w zeszłym tygodniu przyznał starosta. O dofinansowanie z WRPO na inwestycje drogowe ubiegały się także cztery gminy z powiatu pleszewskiego: Gizałki, Chocz, Pleszew i Czermin. Pozytywny wynik oceny strategicznej uzyskały jedynie te projekty, które zdobyły co najmniej 60% maksymalnej liczby punktów. Oprócz wniosku starostwa kryteria te osiągnął z naszego powiatu jeszcze projekt gminy Gizałki na przebudowę drogi Obory-Wronów, łączącej drogi wojewódzkie nr 442 i 443 (42 miejsce na liście rankingowej, ocena 35 pkt. 60,34%, wartość całkowita zadania 2,9 mln, dofinansowanie 1,4 mln). Progu 60% nie uzyskały projekty: gminy Chocz - na przebudowę drogi w Nowolipsku (52 miejsce na liście, ocena 33 pkt. - 56,90%, wartość zadania 1,89 mln zł, dofinansowanie 945 tys. zł), Miasta i Gminy Pleszew - na budowę drogi łączącej ulicę Kaliską z ulicą Piaski w Pleszewie (87 miejsce na liście, ocena 29 pkt. 50%, koszt 2,4 mln zł, dofinansowanie 1,09 mln zł) oraz gminy Czermin - na przebudowę drogi Czermin-Mamoty-Skrzypnia (142 miejsce na liście, ocena 24 pkt. 41,38%, wartość 1,19 mln zł, dofinansowanie 595 tys. zł). Oceny strategicznej projektów dokonano w czerwcu. Ich weryfikacją zajmowały się Komisje Oceny OGŁ OSZENIA Projektów w oparciu o kryteria strategiczne, zatwierdzone przez Komitet Monitorujący WRPO. Zatwierdzenie przez Zarząd Województwa Wielkopolskiego listy projektów nie oznacza, że zostały one wybrane do realizacji i dofinansowania. Obecnie wnioskodawcy mogą zgłaszać protesty, co do oceny. Dopiero po ich rozpatrzeniu ogłoszona zostanie odrębna lista projektów zatwierdzonych do realizacji. (wan) NOWE, NISKIE CENY. PROSTA I STABILNA POLITYKA CENOWA Rewolucja w salonach Toyoty i Lexusa Stabilny i wciąż mocniejszy kurs złotego względem euro pozwolił skorygować ceny wszystkich modeli Toyoty i Lexusa oferowanych w polskich autoryzowanych salonach tych marek. Zmiana jest drastyczna i wynosi od 7% aż do 16%. Praktycznie od początku 2007 roku złotówka umacniała swoje notowania względem Euro. Toyota już raz wykorzystała ten korzystny dla polskich klientów trend i jako pierwsza skorygowała ceny swoich aut średnio o 4%. Jednak od lutego do czerwca tego roku polski złoty dalej nabierał mocy. Dlatego dziś, wraz z wprowadzeniem nowych zasad sprzedaży aut w naszym kraju, japoński koncern po raz drugi rzuca wyzwanie konkurentom i zdecydowanie zmniejsza ceny wszystkich modeli. Pierwsz jeszcze nie mia korekt cen przeprowadzili my ju w lutym (Toyota) oraz w maju (Lexus) przypomina dyrektor handlowy Toyoty Motor Poland Witold Nowicki. Teraz idziemy na ca o. W rzeczywisto ci europejska cena Toyoty wyra ona w euro nie ulega zmianie. Przeszacowali my jedynie kurs z otego w rozliczeniach wewn trznych z nasz central w Brukseli. Teraz czujemy si bardziej fair wzgl dem naszych klientów maj c wiadomo zbli enia si cen polskich Toyot i Lexusów do np. tych na rynku niemieckim. Toyota również jako pierwsza rma motoryzacyjna w Polsce zdecydowała się zerwać spiralę wybiórczych promocji i skomplikowanych ofert. Od połowy lipca we wszystkich salonach Toyoty obowiązuje czytelna oferta cenowa pozbawiona kruczków i ograniczeń. Teraz, bez względu na jaki model i w jakiej wersji się zdecydujemy, zawsze będziemy mogli skorzystać z wybranego przez nas (a nie narzuconego w pakiecie) rodzaju nansowania i rmy ubezpieczającej. Co więcej, takie postawienie sprawy gwarantuje nie tylko przejrzysty ale i stabilny program cen. Jednocześnie ze zmianą cen nastąpiła rewolucja sposobu tworzenia cenników. Nowy prosty i przejrzysty program cen pozwala na łatwe i bezstresowe wybranie samochodu. Brak jakichkolwiek promocji zmniejsza ryzyko przepłacenia. Obecna zmiana pozwala wreszcie przeprowadzić także inną operację harmonizację cen względem naszych unijnych sąsiadów. W wyniku procesu wchodzenia Polski do Unii Europejskiej ceny aut z jednych z najniższych w Polsce, zostały wywindowane do jednych z najwyższych. W efekcie, dysponując relatywnie niższymi niż nasi niemieccy sąsiedzi zarobkami, musieliśmy paradoksalnie więcej wydawać na nowe samochody. Teraz sytuacja ta, przynajmniej w wypadku Toyoty, ulega drastycznej zmianie. Ceny nowych Aurisów, Yarisów, czy RAV4 będą porównywalne po obu stronach polsko-niemieckiej granicy. - Zrezygnowali my z wszelkich czasowych promocji i ofert czonych. Podstawow warto ci pozostaje Toyota sama w sobie. W wietnej i stabilnej cenie. Bez ryzyka nag ych zmian. To nasz sposób na zdj cie z barków klienta niepotrzebnego stresu zwi zanego z tak znacznym wydatkiem, z jakim wci kojarzy si w Polsce zakup nowego samochodu. Liczymy tak e, e czytelna i prosta, a przy tym bardzo korzystna polityka cenowa Toyoty spotka si z uznaniem naszych klientów. To ich satysfakcja jest dla nas najwa niejsza dodaje dyrektor Witold Nowicki. Więcej informacji po numerem telefonu 062 760 56 00

stronę redaguje: Życie Pleszewa 14 PRZEMYSŁAW GÓRALCZYK tel. 0/600-107-340 e-mail: dziennikarz@zycie-pleszewa.pl Nieodwracalne straty Długotrwała susza spustoszyła uprawy zbóż i traw. W poszczególnych gminach zakończono już szacowanie szkód. Straty widać gołym okiem zboża nie wyrosły, a z powodu braku deszczu i wysokich temperatur uschły korzenie. Rolnicy zbiorą nawet o połowę niższe plony niż planowali. Tylko ci, którzy oszacowali szkody spowodowane wystąpieniem klęski suszy będą mogli ubiegać się o pomoc. Nie mogą liczyć jednak na zbyt wiele. Rolnicy narzekają, że kredyty preferencyjne nie są żadnym rozwiązaniem problemu. Pożyczkę prędzej czy później trzeba spłacić, a gospodarze boją się, że w przyszłym roku klęska suszy może się powtórzyć. Kredyt to jest w tej chwili dobicie gospodarstwa mówią. Rolnicy cieszą się z ostatnich deszczów, choć powinny już rozpocząć się żniwa. Opady mogą jeszcze bardziej pogorszyć jakość zbieranego ziarna, ale wciąż jest szansa na uratowanie upraw buraków, ziemniaków i kukurydzy. (pg) ZBIORY ZBÓŻ mogą byc w tym roku nawet o połowę niższe od planowanych ZPM BIERNACKI SP. Z O.O. UBOJNIA W GOLINIE PROWADZI SKUP ŻYWCA WOŁOWEGO I WIEPRZOWEGO KONKURENCYJNE CENY DOGODNE WARUNKI PŁATNOŚCI RZETELNE ROZLICZENIE WEDŁUG KLAS POUBOJOWYCH ZAPRASZAMY DO WSPÓŁPRACY SKUP BYDŁA NA UBÓJ Z KONIECZNOŚCI 0-697/806-609 (Odbiór całą dobę, własnym transportem) TELEFON KONTAKTOWY (0-62) 747-09-30, 0-695/803-302, 0-607/585-004 Słaby rzepak Najpierw wegetacji zbóż przeszkadzała susza. Teraz, gdy zbliża się czas żniw, prawie codziennie są opady deszczu. Ręce załamują szczególnie producenci rzepaku zbiory powinny się już dawno zacząć. Ziarno wciąż jest słabo wykształcone, rzepak jest wilgotny i nisko zaolejony. Do zakładów tłuszczowych trafią o wiele mniejsze ilości ziarna, niż się spodziewano. Część przetwórców już teraz szuka dostawców za granicą, głównie na wschodzie. Informacje płynące z Ukrainy są dla nich pomyślne rzepaku będzie tam w tym roku bardzo dużo i ukraińscy producenci już zapowiedzieli zwiększenie eksportu. Tamtejsze ceny zbliżone są do oferowanych na rynku polskim średnio tona rzepaku kosztuje teraz 1450 zł. (pg) ZMIANA W USTAWIE O ORGANIZACJI RYN- KU MLEKA I PRZETWORÓW MLECZNYCH Nowe progi 12 czerwca prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę wprowadzającą zmiany w organizacji rynku mleka i przetworów mlecznych. W życie weszły już nowe zasady rozdziału krajowej rezerwy kwoty mlecznej. Ustalone zostały nowe progi ograniczające wielkość zwiększenia sprzedaży mleka lub jego przetworów oraz wysokość kwoty indywidualnej, która może zostać przyznana z rezerwy krajowej. W świetle przepisów powyższej ustawy, zwiększenie sprzedaży mleka wykazane przez producenta w roku kwotowym, poprzedzającym rok, w którym złożono wniosek nie może być mniejsze niż 500 kg. Natomiast wysokość kwoty indywidualnej przyznanej z rezerwy krajowej nie może być mniejsza niż 500 kg oraz nie może być większa niż 30.000 kg. Zmiany dotyczą także pobierania zaliczek na poczet opłat wyrównawczych. W roku kwotowym 2008/2009 oraz 2009/2010 zniesiony został nałożony na podmioty skupujące obowiązek pobierania SKUP MACIOR i KNURÓW - przyjeżdżamy po każdą sztukę do gospodarstwa - ważymy wagą elektroniczną - nie przeceniamy dużych sztuk - płacimy gotówką lub przelewem tel. (0-61) 427-18-17 0-608/439-125 od dostawców hurtowych zaliczek w wysokości 20 groszy za każdy kilogram mleka wprowadzony do obrotu ponad przysługującą im kwotę indywidualną. Tym samym podmioty skupujące nie są zobowiązane do prowadzenia rachunku bankowego wyodrębnionego do gromadzenia zaliczek. Środki pobrane już na ten cel w trakcie roku kwotowego 2008/2009 zostaną zwrócone dostawcom hurtowym. Szczegółowe warunki przyznawania kwoty indywidualnej z krajowej rezerwy oraz formularz wniosku są dostępne na stronie internetowej www.arr.gov.pl. Telefoniczny Punkt Informacyjny ARR udziela informacji pod numerem (022) 661-72-72 wszystkim rolnikom zainteresowanym mechanizmem kwotowania produkcji mleka. TPI czynny jest od poniedziałku do piątku w godz. 8.00 16.00. Konsultantom można również zadawać pytania drogą elektroniczną. Korespondencję należy kierować na adres e-mail: tpi@ arr.gov.pl. (pg)

Życie Pleszewa I NFORMACJE 15 Patron kierowców 25 lipca kościół katolicki wspomina postać św. Krzysztofa. Ze źródeł historycznych o tym świętym wiadomo niewiele pochodził z terenu Azji Mniejszej, z prowincji rzymskiej Licji, tam też poniósł śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza ok. 250 roku. Znana jest za to legenda, którą spisał bł. Jakub z Varazze. Według niej pierwotne imię św. Krzysztofa miało brzmieć Reprobus, czyli Odrażający, gdyż miał mieć głowę podobną do głowy psa. Według podania mężczyzna posiadał niezwykłą siłę, dlatego postanowił oddać się na służbę najpotężniejszemu na ziemi panu. Najpierw służył królowi krainy, w której mieszkał. Gdy przekonał się jednak, że władca ten boi się szatana, zaczął służyć diabłu. Pewnego dnia dowiedział się, że szatan boi się imienia Chrystus. Wzbudziło to w nim cieka- wość. Postanowił dowiedzieć się, kim jest Chrystus. Zapoznał się z nauką chrześcijańską, przyjął chrzest i oddał się służbie Bogu. Wtedy też Chrystus przywrócił mu ludzki wygląd twarzy. Chcąc odpokutować służbę szatanowi, zamieszkał nad rzeką Jordan i na swoich potężnych barkach przenosił przez wodę pielgrzymów idących ze Wschodu do Ziemi Świętej. Pewnej nocy usłyszał głos małego dziecka, które prosiło go o przeniesienie na drugi brzeg rzeki. Kiedy wziął je na ramiona, poczuł ogromny ciężar, który go tak przytłaczał, iż zdawało mu się, że zapadnie się pod ziemię. Zawołał wtedy: Kto jesteś dziecię?. Chłopiec odpowiedział: Jam jest Jezus, twój Zbawiciel. Dźwigając Mnie, dźwigasz cały świat. Wtedy też Jezus zapowiedział mu rychłą śmierć męczeńską. Legenda stała się natchnieniem dla Czternastu Świętych Wspomożycieli św. Krzysztof patron kierowców i podróżujących św. Katarzyna z Aleksandrii chroniąca od bólu gardła i głowy św. Barbara pomocna w godzinie śmierci i utrapienia św. Jerzy patron rycerzy, chroniący zwierzęta przed chorobami św. Błażej patron od nagłej śmierci i bólu gardła św. Cyriak chroniący od opętania św. Małgorzata z Antiochii Pizydyjskiej chroniąca od bólów porodowych św. Dionizy chroniący od bólów głowy św. Wit od chorych na epilepsję św. Idzi patron trudnej spowiedzi św. Pantaleon chroniący od strasznych chorób św. Achacy patron od chorób św. Eustachy patron rycerzy i ludzi w potrzebie św. Erazm patron ludzi doznających wielkich bólów fizycznych Na Jasną Górę Trwają zapisy na tegoroczną 371 Kaliską i 17 Diecezjalną Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. W ramach pielgrzymki do Częstochowy wyruszają dwa rodzaje grup kaliskie (wychodzące z parafii kaliskich, wędrujące wszystkie razem tą samą trasą) oraz promieniste (grupy z różnych miast z terenu naszej diecezji). Wszystkie grupy spotykają się przed Częstochową i razem wchodzą na Jasną Górę. W tym roku pielgrzymka przebiegać będzie pod hasłem Dla mnie żyć to Chrystus, zaczerpniętym z Listu św. Pawła do Filipian, a ma to związek z Rokiem św. Pawła, jaki w czerwcu ogłosił Ojciec Święty Benedykt XVI. Jedną z grup promienistych jest biało-zielona, w której pielgrzymują mieszkańcy Jarocina, Pleszewa i okolic. Grupa na szlak wyrusza 6 sierpnia z jarocińskiego rynku, a pierwszy nocleg ma w Pleszewie. Spotkania organizacyjne dla wszystkich chętnych chcących wyruszyć na pielgrzymkę odbędą się 1 sierpnia (parafia pw. św. Floriana w Pleszewie, godz. 19.00) i 2 sierpnia (parafia pw. św. Marcina w Jarocinie, godz. 19.30). W tym roku już po raz siódmy w ramach kaliskiej pielgrzymki na Jasną Górę uda się Promienista Grupa Rowerowa Akcji Katolickiej Diecezji Kaliskiej. Organizatorzy już dziś zachęcają wszystkich do jazd treningowych. Wszelkie informacje dotyczące pielgrzymki można uzyskać pod numerami telefonów: 0-62 742-18-61 (wieczorem) lub 602-634-261 (także poprzez sms) lub pod adresem e-mail: visionvip@wp.pl. (pg) ŚWIĘTY KRZYSZTOF Niosący Chrystusa wielkiej liczby malowideł i rzeźb św. Krzysztofa. Tradycja nadała Reprobusowi imię Krzysztof z greckiego Christiforos co oznacza niosący Chrystusa. Ze względu na to, że przenosił przez wodę pielgrzymów, czczony jest jako patron podróżujących, kierowców, przewodników, flisaków i marynarzy. W dniu jego wspomnienia kapłani święcą auta i błogosławią kierowców. Święty Krzysztof wchodzi w poczet Czternastu Świętych Wspomożycieli, do którego to grona Kościół zaliczył tych świętych, których wstawiennictwo u Boga uznał za wyjątkowo skuteczne, szczególnie w przypadku chorób. (pg) Plan pielgrzymki grupy biało-zielonej : 6 sierpnia: Jarocin Pleszew (ok. 27 km). 7 sierpnia: Pleszew Ostrów Wlkp. (ok. 32 km). 8 sierpnia: Ostrów Wlkp. Grabów (ok. 33 km). 9 sierpnia: Grabów Baranów (ok. 30 km). 10 sierpnia: Baranów Byczyna (ok. 31 km). 11 sierpnia: Byczyna Rudniki (ok. 34 km). 12 sierpnia: Rudniki Opatów (ok. 19 km). 13 sierpnia: Opatów Jasna Góra (ok. 28 km). Plan pielgrzymki rowerowej: Dzień 1 11 sierpnia (poniedziałek) wyjazd sprzed kościoła Najświętszego Zbawiciela w Pleszewie, nocleg w miejscowości Sokolniki (90 km). Dzień 2 Sokolniki Truskolasy (70 km). Dzień 3 Truskolasy Jasna Góra (30 km). Wspólne wejście wszystkich grup pielgrzymki kaliskiej. Powrót indywidualny pociągiem, samochodem lub wspólny rowerem (2 dni 80 i 70 kilometrów). Organizatorzy przewidują również, podobnie jak w ubiegłych latach, wyłonienie podgrupy, która z Częstochowy uda się w dalszą drogę do Łagiewnik. Serdeczne podziękowanie Ks. Aleksandrowi z parafii pw. Ścięcia św. Jana, Krewnym, Sąsiadom, Przyjaciołom, Znajomym, Firmie ABEL G.P.Wawrowscy, Firmie RYSTAL oraz wszystkim tym, którzy uczestniczyli w ostatniej drodze, jak również za złożone kwiaty, zamówione msze św. w intencji zmarłego œ. p. LESZKA BANDZWOŁKA œ. p. składa żona z rodziną Serdeczne podziękowanie Pani dr Janinie Węclewskiej, pani dr Barbarze Śliwińskiej-Knast za troskliwą i długoletnią opiekę medyczną nad zmarłym LESZKIEM BANDZWOŁKIEM słowa wdzięczności i podziękowania składa żona z rodziną Wspomnienie o zmarłych Naszych czytelników, którzy chcieliby podzielić się wspomnieniami o zmarłych zapraszamy na łamy Życia Pleszewa. Wspomnienia opublikujemy bezpłatnie. (red) Odeszli od nas: Maria Dąbkowska l.89 (Józefów) Mirosław Nawrot l.60 (Koźminek) Piotr Hetman l.74 (Kalisz) Marianna Wojda l.90 (Pleszew) Zofia Namysł l.79 (Pleszew) Rozalia Czekaj l.69 (Kalisz) Józef Kozłowski l.50 (Pleszew) Tadeusz Piestrzyński l.59 (Dobrzyca) Wanda Szulc l.79 (Jarocin) Stefan Maliński l.77 ( Taczanów Drugi) Stanisław Urbaniak l.73 (Jarocin) Andrzej Duda l.47 (Strzyżew) Edward Kaźmierczak l.61 (Pleszew) Marianna Jezierska l.87 (Kalisz)

Życie Pleszewa K ULTURA I R OZRYWKA 17 KINO Kino Apollo Kalisz ul. Wał Staromiejski 1 tel. (062) 767-36-66 Hancock (komedia) do 24.07 godz. 12.00, 14.00, 16.00, 18.00, 19.45, 21.30 Kung fu Panda (dla dzieci) do 24.07 godz. 11.45, 13.30, 15.15, 17.00, 18.45, 20.30 Kino Centrum Kalisz ul. Łazienna 6 tel. (062) 765-25-52 Kochanice króla (dramat historyczny) do 24.07 godz. 20.00 Niezawodny system (sensacyjny) do 24.07 godz. 18.30 Frontiere (s) (horror) do 24.07 godz. 22.00 Kino Komeda Ostrów Wlkp. ul. Powstańców Wielkopolskich 22 tel. (062) 591-74-45 Superhero (akcja/komedia) do 24.07 godz. 19.00 h o r o s k o p BARAN (21 III - 19 IV) Przybędzie Ci obowiązków, choć to wcale nie będzie Ci teraz na rękę. Niestety, pewne sprawy nie mogą poczekać. Odezwą się również jakieś stare zaległości, do których niezwłocznie trzeba będzie wrócić. Do tego będziesz niezastąpiony do współpracy lub pomocy innym. Ty jak zwykle pospieszysz na każde zawołanie. Będąc na urlopie nie wyłączaj komórki. BYK (20 IV - 20 V) Tak trzymaj! Sam widzisz, że obrany przez Ciebie kierunek jest właściwy. Na dodatek pozwala Ci zrealizować się w różnych dziedzinach. Przeplatając umiejętnie obowiązki i ulubione zajęcia nie poczujesz znużenia i nie stracisz ochoty do dalszego działania. Pamiętaj, aby wszystkie rozpoczęte dzieła wykończyć. Nie chowaj do szuflady tego, co rozpocząłeś, a nie skończyłeś. BLIŹNIĘTA (21 V - 20 VI) W sferze emocjonalnej próżno oczekiwać pożądanych zmian. Lepiej zabierz się za remont lub choćby przemeblowanie mieszkania. To będzie najlepsza dla Ciebie alternatywa, by odwrócić uwagę umysłu od spraw sercowych, które mimo Twoich poczynań i tak nie najlepiej będą się układać. Teraz Twoim silniejszym punktem będzie zapał do pracy. RAK (21 VI - 22 VII) Pod opieką planet będziesz działał aktywnie i z dobrym efektem. Dokończ rozpoczęte przedsięwzięcia, bo i Tobie czas na urlop. Jednakże cóżby to był za wypoczynek z bagażem niedokończonych czy nie załatwionych spraw? Przy wzmocnionej intuicji sfinalizujesz wszystko. Wreszcie poczujesz, że cały świat masz u swych stóp! LEW (23 VII - 22 VIII) Przepełniony optymizmem, natchniony duchem młodości, zaczniesz układać swoje życie od strony uczuć. Doskonały czas na zawarcie nowych znajomości lub decyzję o sfinalizowaniu dotychczasowego związku przed ołtarzem. Teraz możesz być pewien swoich uczuć, a serce pomoże Ci dokonać najwłaściwszego wyboru. Ktoś czeka na wiadomość od Ciebie. PANNA (23 VIII - 22 IX) Będziesz miała mnóstwo cennych pomysłów. Jeśli nie wszystkie uda się wdrożyć, to reszta zostanie na zapas. Notuj je i po weryfikacji nakreśl według nich swój plan działania. W tym tygodniu możesz liczyć na korzystne zbiegi okoliczności. Czwartek i piątek - najbardziej udane. Później nadejdzie dobra passa dla partnerstwa i miłości. Swoim urokiem obdarzysz pewnego Barana. WAGA (23 IX - 22 X) Przypływ energii i sił witalnych odczujesz krótko, więc trzeba szybko go wykorzystać. Nie lekceważ żadnej rysującej się możliwości poprawy losu. W przeciwnym razie możesz nawet stracić swoją wypracowaną przez lata pozycję. Po prostu inni wyprzedzą Cię bez walki. Nie daj im tej satysfakcji. Marzenia o wielkiej wygranej mogą się spełnić podczas najbliższego losowania. SKORPION (23 X - 21 XI) Gwiazdy wróżą fascynację i namiętność. Nie będziesz miał głowy do innych spraw poza emocjami. Odkryjesz, że bardziej liczą się najprostsze uczucia, a szczególnie te, które okazały się trwałe i niezawodne. Masz wokół siebie takie osoby, do których możesz mieć bezgraniczne zaufanie, więc wystarczy tylko się rozejrzeć. Sam też powinieneś szerzej otworzyć serce dla innych. STRZELEC (22 XI - 21 XII) Nie ma sensu tkwić w marazmie rozterek i wahań. Trzeba Ci teraz działać bardziej zdecydowanie. Potencjalnie masz teraz nieograniczone możliwości. Daj sobie szansę i spróbuj osiągnąć to, do czego dążysz. Uporządkuj relacje z ludźmi. Odśwież stare znajomości, odwiedź lub chociaż zadzwoń do krewnych lub przyjaciół. Odczujesz ulgę z powodu zakończenia spornej sprawy. KOZIOROŻEC (22 XII -19 I) W pracy bez nadmiernego wysiłku uda Ci się realizować zamierzone cele z nawiązką. Podołasz wszystkim zawodowym obowiązkom i nie bez kozery będziesz mógł być z siebie dumny. Nieprzewidziane sytuacje będą wymagały improwizacji, więc musisz być wypoczęty i skoncentrowany, by w takich przypadkach nie dać plamy. Swoim dobrym nastrojem zarazisz domowników. WODNIK (20 I - 18 II) Obojętne, jakie masz zdanie o nowych pomysłach szefa, nie wyrażaj głośno swojej opinii. Teraz lepiej przytakująco kiwać głową. Wystrzegaj się krytyki pod adresem przełożonych, bo mógłbyś narobić sobie nie lada kłopotów. Zajmij się tym, w czym jesteś niezastąpiony albo przynajmniej tak Ci się wydaje. To z pewnością zrobisz najlepiej, a szef to doceni. RYBY (19 II - 20 III) Na siłę nie próbuj się zmieniać. Najwartościowszy jesteś taki, jaki jesteś. Tylko odkryj swe atuty i stwórz możliwości ich rozwoju. Wyeksponuj to, co w Tobie najlepsze. Poczytaj coś o marketingu i sposobach promocji osobowości. Pora przyswoić sobie wiedzę o public relation. To Ci pomoże w kontaktach biznesowych, a również na co dzień, przy obcowaniu z ludźmi. Incredible Hulk (fantastyczno-naukowy) do 24.07 godz. 17.00, 20.30 KONKURS FILMOWY Wygraj kupon za 25 zł! Odpowiedz na pytanie konkursowe: KUPON NR 30-2008 JAK NAZYWA SIĘ FILMOWY TOWARZYSZ DON KICHOTA? Odpowiedź: Zamieszczony powyżej kupon wraz ze swoimi danymi prosimy przesłać lub przynieść do biura ogłoszeń Życia Pleszewa (Pleszew, ul. Kaliska 24) do 1 sierpnia. Nagrodą jest kupon o wartości 25 zł do wykorzystania w wypożyczalni filmów BELLUSIA w Pleszewie, na ul. Poniatowskiego 34. Nagrodę w konkursie sprzed 2 tygodni otrzymuje: FRANEK ALEK- SANDRA z Ludwiny. Po odbiór nagrody prosimy się zgłosić w ciągu dwóch tygodni do redakcji Życia Pleszewa - Pleszew, ul. Kaliska 24. Wypożyczalnia filmów Bellusia (ul. Poniatowskiego 34, tel. 663-135-797) 1. Prawo odwetu sensacja 2. Zabójca thriller 3. Sekret horror 4. Poziom 2 thriller 5. Deal komediodramat 6. Tylko strzelaj thriller 7. Niewidzialny thriller 8. Dni chwały wojenny 9. Transfer thriller 10. Jeszcze raz thriller ADRES REDAKCJI: 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel./fax (0-62) 508-10-45, tel. (0-62) 508-10-17, e-mail: redakcja@zycie-pleszewa.pl, Nakład: 7.000 egzemplarzy REDAGUJE ZESPÓŁ: Ewa Andersz- Wanat (zastępca redaktora naczelnego), Przemysław Góralczyk, Piotr Hain, Justyna Napieraj, Aleksandra Pilarczyk (redaktor naczelny), Piotr Piotrowicz, Anetta Przespolewska, Agata Sawada, Adriana Wołowicz. WYDAWCA: POŁUDNIOWA OFICYNA WYDAW NICZA Spółka z o.o., 63-200 Jarocin, ul. Wolności 1a. DRUK: Drukarnia AGORA SA, 64-920 Piła, ul. Krzywa 35. DZIAŁ REKLAMY: Karol Szehyński (tel. 500-191-015), Przemysław Markiewicz (tel. 602-367-873); 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel. (0-62) 508-10-50. BIURO OGŁOSZEŃ: Katarzyna Bielarz, 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel./fax (0-62) 508-10-50. Czynne codziennie: 9 00-16 00, sobota 9 00-13 00. KOLPORTAŻ: Adam Sołtysiak. OBSŁUGA KOMPUTEROWA: Piotr Budnik, Piotr Kołaski (tel. do informatyków: 062 742-77-02), Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i rubryki Li sty. Anonimów nie publikujemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszech nianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy. Rozwi¹zanie krzy ówki z nr 28 (566) Has³o: Nie brzydzi się nikt szpetnym workiem złota. Nagrodê (30 zł) wylosowa³: MATEUSZ DRASZCZYK - Zawidowice. Po odbiór nagrody prosimy siê zg³osiæ w ci¹gu dwóch tygodni do redakcji ycia Pleszewa - Pleszew, ul. Kaliska 24 Krzy ówka z nr 30 (568) Oprac. ANDRZEJ SZEWCZYK Litery z pól ponumerowanych w prawym dolnym rogu, napisane od 1 do 37 utworz¹ rozwi¹zanie. Spoœród prawid³owych rozwi¹zañ wylosowane zostanie talon na zakupy wartości 30 zł w SKLEPIE PIWOSZA na ul. Szpitalnej 4. Rozwi¹zanie prosimy przes³aæ lub przynieœæ wraz z kuponem do naszej redakcji (Pleszew, ul. Kaliska 24) do 1 sierpnia 2008 roku. ZP 30 (568)

18 S PORT Życie Pleszewa KLASY MŁODZIEŻOWE KOZPN W SEZONIE 2007/2008 Od juniora do orlika Piętnaście zespołów Ziemi Pleszewskiej w kategorii wiekowej od juniora starszego (ur. 1989) do orlika (ur. 1997) rywalizowało w młodzieżowych rozgrywkach Kaliskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. Runda wiosenna stanowiła popis juniorów starszych Rolbudu OSiR Pleszew. Podopieczni Adriana Popławskiego nie ponieśli ani jednej porażki, zdobyli 27 punktów, stanowiąc wiosną najlepszy zespół klasy okręgowej. Strat z jesieni odrobić się jednak nie udało. Pleszewski zespół praktycznie Fot. Piotr Hain PLESZEWSKIE ORLIKI z trenerem Henrykiem Śledzianowskim i prezesem Mariuszem Ostapowiczem Klasa okręgowa juniorów młodszych (ur. 1991/92): 1. Centra Ostrów Wielkopolski 22 51 67-27 2. Włókniarz Kalisz 22 47 68-29 3. TP Ostrovia 1909 22 47 58-26 4. Prosna Kalisz 22 43 61-33 5. Piast Kobylin 22 35 43-32 6. Rolbud OSiR Pleszew 22 33 61-53 7. KS Opatówek 22 27 33-53 8. Biały Orzeł Koźmin 22 27 44-40 9. Astra Krotoszyn 22 21 37-41 10. KUKS Zębców 22 18 34-72 11. Korona/Pogoń Stawiszyn 22 14 28-77 12. LZS Czajków 22 13 36-87 A-klasa juniorów młodszych (ur. 1991/92): 1. Płomyk Koźminiec 14 39 61-12 2. Iskra Sieroszewice 14 34 51-9 3. Raszkowianka Raszków 14 25 42-22 4. Unia Szymanowice 14 23 40-23 5. Wtórkowianka Wtórek 14 15 26-30 6. Ogniwo Łąkociny 14 14 22-36 7. Gladiatorzy Pieruszyce 14 8 17-51 8. Gorzyczanka Gorzyce W. 14 3 12-88 stian Borowski 6, Patryk Helwing 4, Dariusz Paruszewski 4, Damian Wasilewski 3, Bartosz Skrzypczak 2, Mateusz Lewicz 2, Andrzej Paruszewski 1, Konrad Helwing 1, Marcin Lewicz 1, Norbert Szkudlarek 1; dwa gole doliczone do dorobku w wyniku walkoweru Gladiatorzy Pieruszyce juniorzy młodsi Zwycięstwa 2, remisy 2, porażki - 10 Trener: Paweł Janiszewski Strzelcy bramek (17): Mateusz Barszczewski 8, Mateusz Maliński 4, Bartosz Marciniak 1, Dominik Krukowski 1, Piotr Grzesiak 1, Radosław Biernacki 1, Błażej Rzepczyk - 1 Rolbud OSiR Pleszew juniorzy starsi Zwycięstwa 13, remisy 4, porażki - 5 Trener: Adrian Popławski Strzelcy bramek (70): Rafał Lewera 22, Łukasz Przybyła 18, Krystian Benuszak 11, Marcin Mazurek 5, Alan Mann 4, Damian Bem 4, Jakub Bartkowiak 2, Dawid Winiecki 1, Mateusz Nawrocki 1, Bartosz Chmiel 1, Przemysław Szymkowiak - 1 Fot. Piotr Hain JUNIORZY MŁODSI Płomyka Koźminiec triumfatorzy rozgrywek klasy A w żadnym ze spotkań nie zagrał w optymalnym składzie, gdyż część zawodników musiała walczyć o ligowe punkty w klasie okręgowej seniorów. Na co stać pleszewian, grających w najsilniejszym personalnie zestawieniu, wykazały halowe mistrzostwa Wielkopolski, w których nasza drużyna wywalczyła czwartą lokatę. Spośród zespołów, występujących w rozgrywkach juniorów młodszych, najkorzystniej zaprezentował się koźminiecki Płomyk. Drużyna, prowadzona przez Michała Wesołego, przegrała tylko Fot. Mariusz Kruchowski jeden mecz (0:2 z Wtórkowianką Wtórek), zdecydowanie zajmując pierwsze miejsce w klasie A. W grupie trampkarzy na wyróżnienie zasłużyli gołuchowscy podopieczni Łukasza Hyżyka, którzy zdobyli aż 76 bramek. 28 razy rywali pokonywał Mateusz Kubiak najskuteczniejszy młodzieżowy piłkarz Ziemi Pleszewskiej. Świetnie spisali się najmłodsi. Prowadzony przez Henryka Śledzianowskiego zespół orlików wywalczył w swojej grupie pierwsze miejsce i po raz drugi z rzędu awansował do JUNIORZY STARSI Rolbudu OSiR Pleszew najlepszy zespół rundy wiosennej finałowego turnieju kaliskiego rejonu. Zawody, rozegrane w Pleszewie, przyniosły pleszewskiemu zespołowi czwarte miejsce, a o braku awansu do ścisłego finału zadecydował tylko gorszy bilans bramkowy w porównaniu z dorobkiem Calisii. Nieźle spisywali się też młodzicy młodsi Rolbudu OSiR, a dobra gra Kamila Chmielińskiego, Jacka Majkowskiego i Patryka Biegańskiego zaowocowała powołaniem do kadry KOZPN rocznika 1996 na zawody Remes Cup. (ph) Klasa okręgowa juniorów starszych (ur. 1989/90): 1. Ostrovia Ostrów 22 54 95-22 2. Jarota Jarocin 22 50 103-31 3. Astra Krotoszyn 22 48 80-34 4. Rolbud OSiR Pleszew 22 43 70-38 5. KKS 1925 Kalisz 22 37 62-40 6. Centra Ostrów Wlkp. 22 35 49-50 7. LKS Gołuchów 22 32 38-46 8. Trójka Ostrzeszów 22 23 40-66 9. Polonia Kępno 22 18 30-52 10. Prosna Kalisz 22 18 40-76 11. Doktór Czarnylas 22 15 34-97 12. Calisia Kalisz 22 9 27-116 Klasa trampkarzy starszych (ur. 1993): 1. MUKS Marcinki Kępno 20 52 122-12 2. Włókniarz Kalisz 20 48 105-16 3. Astra Krotoszyn 20 40 81-41 4. LKS Gołuchów 20 38 76-37 5. Centra Ostrów Wlkp. 20 35 77-52 6. Tarchalanka Tarchały W. 20 30 49-56 7. UKS Żelazków 20 30 46-46 8. Czarni Dobrzyca 20 14 35-72 9. Wielkopolanin Siemianice 20 14 32-135 10. TP Ostrovia 1909 20 13 30-97 11. Ajax Rojów 20 5 26-115 Klasa trampkarzy młodszych (ur. 1994): 1. Jarota Jarocin 18 48 86-13 2. Włókniarz Kalisz 18 41 91-13 3. Prosna Kalisz 18 37 65-25 4. Biały Orzeł Koźmin Wlkp. 18 36 45-23 5. Calisia Kalisz 18 35 51-34 6. Rolbud OSiR Pleszew 18 25 30-40 7. Płomyk Koźminiec 18 15 30-84 8. Pogoń Nowe Skalmierzyce 18 15 36-93 9. Grom Golina 18 12 29-57 10. UKS Żaki Taczanów 18 0 14-95 Klasa młodzików starszych (ur. 1995): 1. Jarota Jarocin 18 47 87-14 2. Błyskawica Szczurawice 18 40 65-30 3. KUKS Kaliszanin 18 36 91-31 4. Rolmex Cielcza 18 32 52-42 5. UKS Żelazków 18 30 44-46 6. KS Opatówek 18 25 58-54 7. LKS Gołuchów 18 25 41-51 8. Włókniarz Kalisz 18 18 50-50 9. Piast Czekanów 18 9 19-80 10. Korona/Pogoń Stawiszyn 18 3 18-127 Klasa młodzików młodszych (ur. 1996): 1. KUKS Kaliszanin I 12 33 109-4 2. KUKS Kaliszanin II 12 27 56-33 3. Rolbud OSiR Pleszew 12 25 50-10 4. Astra Krotoszyn 12 20 24-50 5. Czarni Dobrzyca 12 8 25-48 6. PUKS Antonio Jarocin 12 6 30-59 7. KKS Włókniarz Kalisz 12 4 7-97 Klasa orlików grupa I (ur. 1997): 1. Rolbud OSiR Pleszew 6 15 28-9 2. Jarota Jarocin 6 12 30-8 3. Grom Golina 6 6 11-30 4. Polonia Żerków 6 3 9-31 Rolbud OSiR Pleszew juniorzy młodsi Zwycięstwa 10, remisy 3, porażki - 9 Trener: Adrian Popławski Strzelcy bramek (61): Mateusz Pietrzak 22, Damian Kruchowski 12, Krystian Benuszak 8, Krzysztof Olejniczak 4, Damian Jędrzejak 3, Jakub Bartkowiak 3, Łukasz Mielcarek 2, Michał Biegański 1, Mateusz Raczyk 1, Mateusz Obecny 1, Marcin Gutowski 1, Damian Nowicki 1, Błażej Mróz 1, gol samobojczy - 1 Płomyk Koźminiec juniorzy młodsi Zwycięstwa 13, remisy 0, porażki - 1 Trener: Michał Wesoły Strzelcy bramek (61): Dariusz Czubak 24, Kamil Majewski 10, Patryk Cierniewski 9, Konrad Matyjasik 4, Krzysztof Majewski 3, Przemysław Książkiewicz 3, Miłosz Komorniczak 2, Albert Forycki 2, Mieszko Siuba 1, Mateusz Kaczmarek 1, Krzysztof Rozstalski 1, Jakub Jańczak 1 Unia Szymanowice juniorzy młodsi Zwycięstwa 7, remisy 2, porażki - 5 Trener: Tomasz Latosiński Strzelcy bramek (38): Szymon Lewicz 13, Seba- LKS Gołuchów juniorzy starsi Zwycięstwa 10, remisy 2, porażki - 10 Trener: Damian Baras Strzelcy bramek (37): Marcin Marciszak 7, Tomasz Małecki 5, Szymon Rynowiecki 4, Mateusz Szkudlarski 4, Patryk Walerowicz 3, Marcin Kędzia 3, Marcin Walczak 3, Adam Mikołajczak 2, Dawid Małecki 2, Mateusz Grabarek 1, Tomasz Wojtkowiak 1, Dawid Trzęsała 1, Mateusz Łusiak 1; jeden gol doliczony do dorobku w wyniku walkoweru Rolbud OSiR Pleszew trampkarze młodsi Trener: Sławomir Lis Zwycięstwa 8, remisy 1, porażki - 9 Strzelcy bramek (30): Szymon Łyskawka- 9, Norbert Borecki 5, Mikołaj Kończak 3, Jacek Rabiak 3, Jakub Nowacki 2, Maciej Ostapowicz 2, Miłosz Przywarciak 1, Patryk Maniak 1, Piotr Zagórski 1, Adrian Miaskowski 1, Robert Walczak 1, Patryk Biegański - 1 Płomyk Koźminiec trampkarze młodsi Trenerzy: Łukasz Góralski/Sławomir Miczke Zwycięstwa 5, remisy 0, porażki 13 Strzelcy bramek (30): Kamil Bielarz 9, Tomasz Szóstak 9, Maciej Paszek 7, Emil Poczta 2, Sebastian Tasarek 1, Marcin Dyczak 1, Bartosz Siuba - 1 Żaki Taczanów trampkarze młodsi Trener: Stanisław Suchanecki Zwycięstwa 0, remisy 0, porażki - 18 Strzelcy bramek (14): Krystian Jańczak 8, Paweł Węclewski 2, Piotr Chruściak 2, Mariusz Adamek 1, Mariusz Szymczak - 1 LKS Gołuchów trampkarze starsi Trener: Łukasz Hyżyk Zwycięstwa 12, remisy 2, porażki - 6 Strzelcy bramek (76): Mateusz Kubiak 28, Łukasz Trzęsała 14, Dawid Rynowiecki 11, Dawid Marciniak 5, Dawid Sołtysiak 5, Dawid Wojtkowiak 4, Marcin Stachowski 3, Patryk Kupczyk 1, Mariusz Kędzia 1, Filip Szkudlarz 1, Dominik Cieślak 1, Adrian Hajdasz 1, gol samobójczy - 1 Czarni Dobrzyca trampkarze starsi Trener: Marek Szewczyk Zwycięstwa 4, remisy 2, porażki - 14 Strzelcy bramek (32): Dominik Marcinek 8, Adam Spychała 6, Dawid Dryjański 5, Paweł Lisiak- 4, Adrian Ciesielski 3, Daniel Mocydlarz 2, Łukasz Wojciechowski 1, Grzegorz Przestacki 1, Jacek Wasielewski 1, Szymon Matłoka 1; trzy gole doliczone do dorobku w wyniku walkoweru LKS Gołuchów młodzicy starsi Trener: Jarosław Ślusarz Zwycięstwa 8, remisy 1, porażki - 9 Strzelcy bramek (38): Piotr Czajczyński 13, Adrian Hajdasz 7, Wojciech Jastrzębski 6, Bartosz Boniec 4, Kamil Klicha 2, Dominik Olejniczak 2, Wojciech Frątczak 1, Sebastian Łyskawka 1, Marek Łuczak 1, gol samobójczy 1; trzy gole doliczone do dorobku w wyniku walkoweru Rolbud OSiR młodzicy młodsi Trener: Henryk Śledzianowski Zwycięstwa 8, remisy 1, porażki - 3 Strzelcy bramek (50): Miłosz Białas 16, Patryk Biegański 6, Jakub Borecki 6, Miłosz Przywarciak 6, Filip Karwowski 6, Kamil Marciniak 2, Wojciech Ostapowicz 2, Jacek Majkowski 2, Piotr Marcisz 2, Patryk Matuszewski 1, Patryk Kałużny - 1 Czarni Dobrzyca młodzicy młodsi Trener: Tomasz Lewandowicz Zwycięstwa 2, remisy 2, porażki 8 Strzelcy bramek (25): Mariusz Kupczyk 8, Maciej Jakubek 6, Filip Piorunek 4, Tomasz Miedzińki 2, Jarosław Smektała 2, Bartosz Marciniak 1, Michał Rogala 1, Bartosz Kaźmierczak - 1 Rolbudu OSiR orliki Trener: Henryk Śledzianowski Zwycięstwa 5, remisy 0, porażki - 1 Strzelcy bramek (28): Wojciech Ostapowicz 6, Jakub Borecki 5, Filip Karwowski 5, Miłosz Białas 4, Kamil Marciniak 2, Patryk Matuszewski 2, Hubert Zagórski 2, Miłosz Ratajek 1, Dawid Knappe - 1

Życie Pleszewa S PORT 19 Przygotowania trwają Dwudziestoosobowa kadra piłkarzy Stali Pleszew przez sześć dni przygotowywała się do nowego sezonu na zgrupowaniu w Błażejewku. Z podstawowych zawodników grających w poprzednich rozgrywkach zabrakło kontuzjowanego Dawida Pery oraz Błażeja Mrozińskiego, który po okresie wypożyczenia powrócił do Calisii. Zajęcia odbywały się 2-3 razy dziennie. Treningi podporządkowane były budowaniu siły i wytrzymałości. Piłkę chłopacy widzieli praktycznie tylko podczas meczów sparingowych powiedział trener Adrian Popławski. Z Kotwicą Kórnik pleszewianie wygrali 2:1 po golach Roberta Zaworskiego i Łukasza Bandosza. W pojedynku z Kłosem Zaniemyśl było aż 5:2, a na listę strzelców wpisali się Łukasz Bandosz (2), Robert Zaworski, Krzysztof Laskowski i Damian Wnuk. W niedzielę zespół Stali zagrał towarzysko z Profalem BS Czarnymi Dobrzyca i wygrał 3:0. Dwa gole zdobył Łukasz Bandosz, a jednego Robert Zaworski. Przy stanie 1:0 dobrzyczanie nie wykorzystali rzutu karnego. Tomasz Szymkowiak obronił jedenastkę, egzekwowaną przez Tobiasza Barana. W zespole Czarnych zadebiutował Michał Potarzycki, grający przed dwoma laty w Rolbudzie OSiR. Mecze sparingowe rozgrywały też inne zespoły z pleszew- skiego powiatu. LKS Gołuchów pokonał w środę na własnym boisku GKS Unię Szymanowice 6:1. Po dwie bramki strzelili Mariusz Rosiak i Damian Burzyński, a po jednej Dominik Marcinkowski i Mateusz Szkudlarski. Honorowego gola dla szymanowiczan wbił grający trener Artur Hyżyk. Nie mogliśmy dzisiaj zagrać w pełnym zestawieniu. Poza tym treningi wznawiamy dopiero 22 lipca. Do zespołu dołączył Jakub Zawada, powrócił po półrocznej przerwie Robert Drobniewski, z Płomyka Koźminiec wypożyczyliśmy też Mateusza Stasiaka wyjaśnił prezes GKS Unia Krzysztof Walendowski. W sobotę gołuchowianie zagrali w Klęce z Phytopharmem, przegrywając 2:4. Gole dla LKS -u uzyskali Mateusz Szkudlarski i Marcin Żółtek (z rzutu karnego). Niestety, trener Zbigniew Sadowski nie mógł wypróbować Karola Kiełbika. Kiełbik zagrał w czwartek w drużynie Prosny w sparingu ze Zjednoczonymi Rychwał i doznał POJEDYNEK POMIĘDZY Stalą a Profalem BS Czarnymi Dobrzyca zakończył się wygraną pleszewian MARIUSZ ROSIAK (przy piłce) z dobrej strony pokazał się gołuchowskim kibicom, zdobywając w meczu z Unią Szymanowice dwa gole. W meczu z Phytopharmem doznał urazu łydki i musiał opuścić plac gry kontuzji. Przypuszczalnie będzie musiał pauzować około dwóch miesięcy poinformował szkoleniowiec LKS-u. Ale to nie koniec gołuchowskich problemów, bo w Klęce urazu łydki doznał Mariusz Rosiak. BS Raf-Pak Płomyk sparował w środę z Ostrovią i wygrał aż 6:2 bo bramkach Dawida Cieślaka (2), Patryka Cierniewskiego, Michała Potarzyckiego i Pawła Świtały. Jedno trafienie było samobójcze. Testowany był kolejny piłkarz. Dawid Guźniczak jest juniorem Jaroty. Na razie mu się przyglądamy i nie podjęliśmy z Jarotą rozmów na temat jego ewentualnego przejścia powiedział trener Płomyka Michał Kosiński. Sympatyków kopanej cieszy powrót na boisko po kilkunastomiesięcznej przerwie Remigiusza Kosińskiego. W sobotę koźminiecki zespół miał zagrać z LKS-em Czarnylas, ale spotkanie zostało odwołane, bo rywale mieli problemy z zebraniem składu. Nasi czwartoligowcy zainaugurują sezon od spotkań na własnych boiskach. LKS podejmie w sobotę, 9 sierpnia, o godzinie 11 00 Victorię Września, a Płomyk zagra z Piastem Kobylin o ile ten nie zastąpi Mieszka Gniezno w rozgrywkach III ligi. (ph) TURNIEJ IM. JÓZEFA GOLI Dobrzyca zaprasza W sobotę, 26 lipca, rozegrany zostanie na dobrzyckim boisku XVII Turniej Piłki Nożnej im. Józefa Goli. Uroczyste otwarcie zawodów nastąpi o godz. 13 15. O 13 30 BS Raf Pak Płomyk Koźminiec zagra z Białym Orłem Koźmin, a o godz. 14 30 Czarni Profal BS podejmą kadrę WZPN, przygotowującą się do półfinałów UEFA Regions Cup. Mecz o trzecie miejsce zaplanowano o 15 30, a wielki finał o 16 30. Imprezę mają urozmaicić popisy zespołów wokalnych i tanecznych. Organizatorami przedsięwzięcia są Urząd Gminy w Dobrzycy, Czarni Profal BS, Rada Powiatowa Zrzeszenia LZS w Pleszewie i Kaliski Okręgowy Związek Piłki Nożnej. Przed rokiem na boisku w Koź- Fot. Piotr Hain PRZED ROKIEM ZWYCIĘŻYŁA kadra WZPN. Puchar odebrał Paweł Świtała, dziś piłkarz Płomyka mińcu zwyciężyła kadra WZPN. Jak będzie tym razem? (ph) LIGA DOBRZYCKA Grali w Sośnicy Uczestników Dobrzyckiej Ligi Piłki Nożnej gościła tym razem Sośnica. Odbyły się tylko trzy mecze, gdyż Lutynia oddała Nowemu Światowi punkty walkowerem. W tej sytuacji nowymi liderami zostali gracze ze Strzyżewa, którzy bezbramkowo zremisowali z Fabianowem. Najwyższe zwycięstwo odnotowali reprezentanci Sośnicy/Izbiczno, wbijając Sośnicy Młodym aż osiem bramek. Po dwa gole zdobyli Szymon Zydorek, Mariusz Bruzi i Paweł Leszczyński, a po jednym Radosław Markiewicz i Emil Mikołajewicz. Galew/Trzebin zwyciężył ponadto 2:1 UKS Lutynkę Karmin. Gole zdobywali Jacek Ratajczyk (2) oraz Mateusz Goliński. Mecze sędziowali Ryszard Matyniak i Marek Szewczyk. W klasyfikacji strzelców przewodzi Szymon Zydorek, który Tabela: 1. Strzyżew 5 10 8:5 2. Fabianów 5 10 5:3 3. Sośnica/Izbiczno 5 9 17:6 4. Nowy Świat 4 9 14:8 5. Lutynia 5 9 6:5 6. Galew/Trzebin 5 6 11:9 7. UKS Lutynka Karmin 4 3 2:6 8. Sośnica Młodzi 5 0 3:24 zdobył do tej pory siedem goli. Do końca rozgrywek pozostały już tylko dwie kolejki spotkań. W najbliższą niedzielę zawody odbędą się w Fabianowie. (ph) Fot. Piotr Budnik SOŚNICA/IZBICZNO WIMS za tydzień W poprzednim wydaniu Życia Pleszewa omyłkowo zaprezentowaliśmy podsumowanie wojewódzkiej Gimnazjady 2007/2008 zamiast Wielkopolskich Igrzysk Młodzieży Szkolnej w wydaniu sportowców ze szkół podstawowych. Czytelników przepraszamy, a materiał dotyczący podstawówek opublikujemy za tydzień.

magazyn imprezy, ogłoszenia, komunikaty, reklamy ISSN 1898-729X ŻYCIA PLESZEWA Nr 30 (30) 2008 rok Redagują:Aleksandra Pilarczyk, Ewa Andersz-Wanat OLDmobile w Pleszewie s. 3

2 magazyn URODZENIA-Ż YCZENIA 30 (30) 25 lipca 2008 NASI MILUSIÑSCY NA ŚWIAT PRZYSZLI: Dominik Cieślak, Wiktoria Szkudlarek, Krzysztof Górski, Piotr Sierżant, Krystian Marcin Benuszak, Andrzej Jakub Kolczyński, Michalina Melka, Piotr Stanisław Fiachowski, Artur Stysiak, Dominika Hałajda, Bruno Deckert, Kacper Mostowski, Milena Paulina Tyl, Szymon Stanisław Kawała, Antoni Zawieja, Joanna Gościńczyk, Małgorzata Gauza, Norbert Maksymilian Wróblewicz, Jan Aleksander Pastuszak, Julia Gabriela Jarzembska, Kamil Andrzejczak, Liliana Martyna Lewicz, Julian Jakub Kornaszewski, Filip Kończyński Klaudia Weronika Matecka z Szymanowic córka Anety i Roberta ur. 16 lipca, o godz. 8.45 waży 3.260g, mierzy 56 cm Aleksandra Śniegowska z Ostrowa Wlkp. córka Kamili i Ryszarda ur. 16 lipca, o godz. 9.10 waży 3.400g, mierzy 55 cm syn Wioletty i Michała Bilskich z Godziesz ur. 15 lipca, o godz. 8.40 waży 4.100g, mierzy 62 cm Julia Małgorzata Garbarczyk z Łaszewa córka Małgorzaty i Dariusza ur. 16 lipca, o godz. 10.00 waży 3.440g, mierzy 53 cm Malwina Drobnik z Godziesz córka Julity i Dominika ur. 15 lipca, o godz. 9.45 waży 3.080g, mierzy 54 cm Julian Stanek z Pleszewa syn Marzeny i Jakuba ur. 16 lipca, o godz. 9.50 waży 2.850g, mierzy 53 cm Jolanta Rybicka z Tłokini Kościelnej córka Marii i Łukasza ur. 16 lipca, o godz. 11.20 waży 2.400g, mierzy 47 cm Niech smutek zniknie w górskim potoku, by radość kwitła jak róża, co roku. By na twej twarzy promyczek słońca nigdy nie zniknął i trwał do końca. W dniu imienin kochanej żonie Annie Jarzębowskiej życzenia przesyłają: mąż, córki z zięciami i wnuczkami. Niech Ci słonko ciepło gra, niech twój uśmiech długo trwa, nie trać swej wesołej minki, bo dziś są twoje urodzinki. Dla Klaudii Arendarczyk od rodziców i braciszka. Bartosz Tomaska z Dębska syn Renaty i Andrzeja ur. 17 lipca, o godz. 17.15 waży 3.970g, mierzy 58 cm syn Agnieszki i Piotra Jóźwiaków z Dobrzycy ur. 18 lipca, o godz. 4.40 waży 3.990g, mierzy 57 cm Bartosz Filip Piechocki z Pleszewa syn Kamili i Krzysztofa ur. 16 lipca, o godz. 20.00 waży 3.650g, mierzy 58 cm syn Ewy i Macieja Karolewskich ze Skrzebowej ur. 16 lipca, o godz. 17.30 waży 3.700g, mierzy 59 cm Z okazji pierwszej rocznicy ślubu Karolinie i Robertowi Kostro wszystkiego najlepszego, niech radość i uśmiech zawsze w sercach waszych gości. Życzenia składają: rodzice, Tomek, Ewelina i Janek. Noworodki, których zdjêcia ukazuj¹ siê na ³amach ycia Pleszewa, otrzymaj¹ upominki ufundowane przez sklep z wózkami, fotelikami, odzie ¹ i artyku³ami dzieciêcymi a tak e zdjêcie od Kubuœ Zdjęcia do odbioru w redakcji Życia Pleszewa, Kaliska 24 Pleszew, ul. Sienkiewicza 30 ZRÓB NIESPODZIANKÊ SWOIM BLISKIM Zapraszamy naszych Czytelników do przynoszenia zdjęć z imprez rodzinnych, rocznic ślubu, imienin czy urodzin. Prosimy o zaznaczenie, kto obchodzi jakąś uroczystą okazję, np. rocznicę zawarcia związku małe ńskiego, kto postanowił zrobić jubilatom niespodziankę. DOBRZYCA Integracja na piątkę Występ orkiestry dętej z Dobrzycy, przejażdżki bryczką oraz wspólna zabawa przy muzyce zespołu Two Boys - to tylko niektóre z atrakcji, jakie czekały podczas 6. festynu integracyjnego Dobrzyca 2008. Udział w pikniku wzięli nie tylko podopieczni Warsztatów Terapii Zajęciowej, Środowiskowych Domów Samopomocy, Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia z powiatu pleszewskiego, ale także mieszkańcy gminy Dobrzyca. Zdjęcia publikujemy bezpłatnie. Prosimy o nieprzesyłanie yczeń pocztą. ADRES REDAKCJI: 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel./fax (0-62) 508-10-45, tel. (0-62) 508-10-17, e-mail: redakcja@zycie-pleszewa.pl, REDAGUJE ZESPÓŁ: Ewa Andersz-Wanat Nakład: 7.000 egzeplarzy (zastępca redaktora naczelnego), Przemysław Góralczyk, Piotr Hain, Justyna Napieraj, Aleksandra Pilarczyk (redaktor naczelny), Piotr Piotrowicz, Anetta Przespolewska, Agata Sawada, Adriana Wołowicz. WYDAWCA: POŁUDNIOWA OFICYNA WYDAW NICZA Spółka z o.o., 63-200 Jarocin, ul. Wolności 1a. DRUK: Drukarnia AGORA SA, 64-920 Piła, ul. Krzywa 35. DZIA REKLAMY: Karol Szehyński (tel. 500-191-015), Przemysław Markiewicz (tel. 602-367-873); 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel. (0-62) 508-10-50. BIURO OG OSZEŃ: Katarzyna Bielarz, 63-300 Pleszew, ul. Kaliska 24, tel./fax (0-62) 508-10-50. Czynne codziennie: 9 00-16 00, sobota 9 00-13 00. KOLPORTAŻ: Adam Sołtysiak. OBS UGA KOMPUTEROWA: Piotr Budnik, Piotr Kołaski (tel. do infor matyków: 062 742-77-02). Redakcja nie odpowiada za treść reklam, ogłoszeń i rubryki Li sty. Anonimów nie publikujemy. Materiałów nie zamówionych nie zwracamy. Zastrzegamy sobie prawo skracania i adiustacji tekstów oraz zmiany ich tytułów. Wykorzystanie i rozpowszech nianie redakcyjnych materiałów publicystycznych wymaga zgody wydawcy. PODOPIECZNI WARSZTATÓW TERAPII ZAJĘCIOWEJ, Środowiskowych Domów Samopomocy, Domów Pomocy Społecznej i Ośrodków Wsparcia z powiatu pleszewskiego świetnie się bawili przy rytmach zespołu Two Boys NA PIKNIK DO PARKU przy Zespole Pałacowo-Parkowym w Dobrzycy przyszło wiele rodzin z dziećmi Nie zabrakło atrakcji dla dzieci, które mogły poskakać w dmuchanych zamkach. Jak co roku można było spróbować smacznej grochówki oraz ciasta drożdżowego. Organizatorami festynu byli: Urząd Gminy w Dobrzycy, Gminne Centrum Kultury w Dobrzycy, Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej oraz Zespół Pałacowo-Parkowy w Dobrzycy. (saw)

30 (30) 25 lipca 2008 INFORMACJE magazyn 3 OLDmobile w Pleszewie AGATA SAWADA Trasa VI Rajdu Automobilklubu Ostrowskiego wiodła z Gołuchowa przez Brzezie-Pleszew-Taczanów-Dobrzycę- Ostrów Wielkopolski-Gutów z powrotem do Gołuchowa. Start miał miejsce pod zamkiem, potem uczestnicy jechali do Brzezia, gdzie musieli popisać się umiejętnościami strzeleckimi podczas konkursu paintballa. Następnie załogi udały się na pleszewski rynek, by wziąć udział m.in. w pierwszym konkursie elegancji. Zwycięstwo przyznano Sylwii Łoś i Monice Rychter, które przyjechały ambulansem citroen ID z 1975 roku. Drugie miejsce zajęli Krzysztof i Sylwia Stogowie za Zastavę 750 z 1965 roku, a trzecie - Mirosław i Maria Morissonowie za forda Taunusa z 1968 roku. Poza tym burmistrz Marian Adamek przyznał puchar za najładniejsze auto Markowi Kosteszynowi i Danucie Wizowskiej za steyera 220 z 1939 roku, a puchar dla najlepszej załogi zdobyli Paweł Michalak i Rafał Gwóźdź w oplu Kapitanie z 1960 roku. Puchary wreczono wieczorem podczas rajdowego Balu Komandorskiego. Licznie zgromadzeni pleszewianie mogli podziwiać wszystkie auta biorące udział w rajdzie. Mieszkańcy oglądali samochody z lat 40-tych, 50-tych, 70-80-tych ubiegłego wieku. Dominowały mercedesy, fiaty, ople i volkswageny. Były także znakomicie utrzymane: steyr, ford A, skoda, BMW, aero, simca i alfa romeo. Na rynku pojawiły się dwa wozy strażackie marki Magirus z 1963. Jeden należał do Stanisława Wachowiaka, a drugi - do Czesława Morrisona. Ciekawscy zaglądali wszędzie, a właściciele chętnie pokazywali, co ich cacka mają pod maską, co jest w bagażniku, jak wygląda wnętrze pojazdu. Załogi i konferansjer Mieczysław Szczepaniak opowiadali o dziejach każdego samochodu pojawiającego się pod ratuszem. Z rynku uczestnicy rajdu pojechali do pleszewskiego LOK-u, Taczanowa, a także Zespołu Pałacowo-Parkowego w Dobrzycy, gdzie załogi witało dwóch pruskich żołnierzy w autentycznych strojach z epoki. Z Dobrzycy auta udały się do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie kończył się pierwszy etap rajdu. Na ostrowskim rynku, podobnie jak w Pleszewie, wybrano mistrza elegancji, którym został Andrzej Kamiński w oplu Olimpii z 1938 roku przed Zbigniewem i Pawłem Bąkowskimi Ponad 40 zabytkowych aut i motocykli zjechało na pleszewski rynek. Mieszkańcy mogli oglądać pojazdy z lat 40-tych, 50-tych, 70-80-tych ubiegłego wieku. Dominowały mercedesy, fiaty, ople i volkswageny. Podziwiać można było także znakomicie utrzymane auta: steyr, ford A, skoda, BMW, aero, simca, alfa romeo i amerykański pontiac. z mercedesa W111 220 SEb/C z 1962 roku i Przemysławem i Martą Bródkami z volkswagena Karmanna z 1972 roku. W klasyfikacji generalnej zakończonego w niedzielę VI Rajdu Pojazdów Zabytkowych zwyciężyła załoga: Maciej Zaręba, Joanna Witak, jadąca mini morisem cooperem z 1981 roku, drugie miejsce zajęli Marzena i Zdzisław Boguccy na pontiacu Catalinie z 1964 roku, a na trzeciej pozycji uplasowali się Magdalena i Wojciech Adamkowie na NSU 1000S z 1967 roku. PLESZEW Wakacje z moją świetlicą Moje wakacje z moją świetlicą pod tym hasłem od 23 do 27 czerwca odbyły się zajęcia w 15 świetlicach środowiskowych funkcjonujących na terenie gminy Pleszew. Program skierowany był do dzieci i młodzieży. Uczestnicy akcji brali udział w zajęciach sportowo rekreacyjnych i artystycznych. Jednym z punktów był wyjazd do Biskupina, który obejmował zwiedzanie Muzeum Archeologicznego. Dzieci uczestniczyły w lekcjach muzealnych. Na zajęciach pt. Dzieje pieniądza dowiedzieli się, jaką wartość miał pieniądz od czasów najdawniejszych aż po Średniowiecze i własnoręcznie wybili kopię jednej z pierwszych polskich monet. Na innej lekcji uczestnicy dowiedzieli się, jak lepiono garnki w czasach biskupińskiej osady. W drodze powrotnej każdy otrzymał obiad. Głównym celem programu było propagowanie aktywnego i bezpiecznego wypoczynku letniego dla dzieci z rodzin ubogich i wiejskich oraz integracja dzieci poprzez udział w zajęciach i wycieczkach W całym projekcie, którego głównym organizatorem był Miejsko Gminny Szkolny Związek Sportowy w Pleszewie, uczestniczyło 300 dzieci. Środki zostały pozyskane z Urzędu Miasta i Gminy Pleszew. (saw) W BISKUPINIE dzieci własnoręcznie wykonały naczynia z gliny

6 magazyn INFORMACJE 30 (30) 25 lipca 2008 Przyjechała w odwiedziny Marlena Twardowska z Żegocina rok temu wyjechała do Stanów Zjednoczonych. To był program wymiany polsko-amerykańskiej organizowany przez fundację 4H. Jeszcze 18 osób z całej Polski jechało na tę wymianę. Spędziłam tam miesiąc opowiada dziewczyna. W tym roku w ramach rewizyty do Żegocina przyjechała Sarah Mentzer. Jest u nas od 21 czerwca. Dzisiaj jedziemy na prezentację do Warszawy. W zeszłym roku ja miałam prezentację pt. Z czego słynie Michigan, ponieważ ta wymiana jest między Polską, a stanem Michigan. W tym roku tematem jest Z czego słynie polska kuchnia. Ja będę mówiła po polsku, Sarah po angielsku i razem to będziemy przestawiać. Do tego mamy zdjęcia, które robiłyśmy podczas jej pobytu u nas, kiedy gotowałyśmy pierogi i gołąbki tłumaczy Marlena Twardowska. Nastolatka wspomina, że najbardziej podobała jej się wycieczka do Chicago. Te wieżowce, takie ogromne miasto. To było najfajniejsze. ( ) Ten wyjazd nauczył mnie tego, żeby się nie bać mówić po angielsku. Nawet jak się mówi niepoprawnie, to oni zrozumieją. Jak Sarah do nas przyjechała, to też cały czas ją tłumaczę w domu i to pomaga ( ) opowiada Marlena. Amerykanka widzi różnice pomiędzy polskim stylem życia, a tym, który prowadzi się w jej kraju. Jecie w zupełnie innych porach. Kiedy wy macie lunch, my mamy obiad w Ameryce. To dziwne. ( ) Polacy są sympatyczni, są cool tłumaczy Sarah Mentzer. Zapytana o najzabawniejszą sytuację, jaka jej się przydarzyła odpowiada: Kiedy ludzie mówią do mnie po polsku, a ja nie wiem, co odpowiedzieć. Rodzina Twardowskich razem z amerykańską nastolatką pojechała na wycieczkę po Europie. Byliśmy we Włoszech i Chorwacji opowiada Marlena. Chciałem zorganizować ten wyjazd, żeby Sarah zobaczyła jak najwięcej ( ). Pojechaliśmy do San Marino, Wenecji, zwiedzaliśmy jaskinie w Słowenii, dwa dni spędziliśmy w Chorwacji nad morzem ( ). Zwiedziliśmy dużo. Chcieliśmy jeszcze jechać do Wieliczki w Polsce, ale na to nie wystarczyło już sił, dziewczyny były bardzo zmęczone ( ) opowiada Waldemar Twardowski. Już przez internet dostaliśmy zaproszenie od jej rodziców dla naszych córek w przyszłym roku, ale raczej będzie to już nasza prywatna inicjatywa dodaje. (aneta) Gołuchowska jubilatka Ochotnicza Straż Pożarna w Gołuchowie świętuje w tym roku jubileusz 125-lecia powstania. Obchody rozpoczęły się od wymarszu delegacji spod remizy. Pochód zatrzymał się przed miejscowym cmentarzem, gdzie złożono kwiaty przy pamiątkowym obelisku. Potem odprawiona została msza święta w intencji strażaków. Część oficjalna odbyła się na dziedzińcu gołuchowskiego parku. Goście mogli usłyszeć historię powstania remizy. Wręczono też odznaczenia dla najbardziej zasłużonych. Podczas uroczystości wystąpiły dzieci ze szkoły w Gołuchowie. Uczniowie przedstawili inscenizację pt. Pożar. Obchody zakończyły się wspólnym poczęstunkiem i zabawą taneczną. (aneta) PODCZAS OBCHODÓW PRZYZNANO odznaki Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej Prezydium Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOPS RP złotym medalem za zasługi dla pożarnictwa wyróżniło: Krzysztofa Ciebielskiego, Ireneusza Rutkowskiego, Henryka Kurka, Kryspiana Seteckiego. Medalami srebrnymi wyróżnieni zostali druhny i druhowie: Antoni Wasielewski, Mieczysław Owczarz, Wanda Szwedziak, Andrzej Cieślak, Piotr Wojcieszak, Stanisław Michalczak, Marian Grześkowiak, Marek Matysiak. Brązowy medal otrzymali: Janusz Kraszkiewicz, Romuald Bartosik, Zbigniew Banasiak, Józef Banasiak, Andrzej Kapałka, Małgorzata Trzcielińska, Andrzej Solarczyk, Kryspin Zagrodnicki. Odznaką Wzorowy Strażak wyróżniony został druh Jacek Raniszewski. Za długoletnią działalność w szeregach OSP Prezydium Zarządu Oddziału Wojewódzkiego ZOPS RP wyróżniło dyplomami m.in: Józefa Dymnego, Zygmunta Kościelaka, Eugeniusza Michalczaka, Stefana Solarczyka, Józefa Włodarczyka, Bernarda Węgrzynowskiego, Józefa Mikołajczyka, Mirosława Solarczyka. Dyplomami uznania od Prezydium Zarządu Oddziału Powiatowego i Komendy Powiatowej i Komendy Powiatowej PSP otrzymali m.in.: Kazimierz Radomski, Paweł Kantczak, Krzysztof Mielcarek, Andrzej Tomaszewski, Roman Ławiński, Norbert Kasprzak, Wiesław Mikołajczyk, Roman Skrzypniak, Jan Wojcieszak, Krzysztof Ciesielski, Tadeusz Ćwieląg, Tomasz Stasik. Prezydium Zarządu Oddziału Gminnego odznakami Młodzieżowa Drużyna Pożarnicza wyróżniło: Złotą odznaką: Łukasza Kunerta. Srebrna odznaką: Roberta Ławińskiego, Krzysztofa Bońca, Adama Trzebniaka, Tomasza Kapałkę, Krzysztofa Gajnego, Grzegorza Wojcieszaka, Patryka Grzesiaka, Patryka Kubczyka, Romana Dobrzyńskiego, Wojciecha Frątczaka, Rafała Wojcieszaka. Brązową odznaką: Mateusza Klaczyńskiego, Artura Mikołajczyka, Wojciecha Bociańskiego, Wojciecha Wróblewskiego, Adriana Hajdasza, Szymona Hajdasza, Marka Łuczaka, Karola Szczepańskiego, Konrada Zaradnego, Łukasza Woźniaka. CZĘŚĆ OFICJALNA odbyła się w gołuchowskim parku Łowili w Warcie SARAH I MARLENA przygotowały prezentację Z czego słynie polska kuchnia Już po raz trzeci w Lądzie odbyły się Ogólnopolskie Zawody Spinningowe DRAPIEŻNIK WARTY 2008. Organizatorem imprezy była grupa zapaleńców i miłośników spinningu z klubu PPL-SPIN i Koła PZW w Pleszewie, przy pomocy sympatyków wędkarstwa z Pleszewa. Na starcie stanęli wielkopolscy spinningiści oraz goście z tak odległych miejscowości jak: Brodnica, Żyrardów, Jelenia Góra, Bydgoszcz, razem 70 zawodników. Sędzią głównym był Mieczysław Machajewski z Kalisza. Czas trwania zawodów określono na sześć godzin. Wcześniej do punktu wagowego przybył jedynie zawodnik z Konina, który podczas podbierania ryby niefortunnie się zranił. Musiał zakończyć łowienie, zważyć ryby i pojechać do szpitala w Słupcy. Na całe szczęście zakończyło się na prostym zabiegu, jednym szwie i odrobinie strachu. Zawodnicy złowili łącznie 56 ryb o wadze niespełna 12 kg. Najczęstszą zdobyczą były okonie (52 szt.), trafiały się również bolenie (3 szt.), szczupaki (2 szt.) oraz jazie (2 szt.). Na uwagę zasługuje fakt złowienia dwóch boleni przez Pawła Wojtkowiaka z pleszewskiego Klubu PPL-SPIN. Został on zwycięzcą w kategorii seniorów. Tylko jednemu juniorowi, Hubertowi Owczarkowi z koła WSK Kalisz, udała się trudna sztuka złapania ryby. Pierwsza piętnastka łowców została uhonorowana nagrodami w postaci sprzętu wędkarskiego, a także upominkami ufundowanymi przez sponsorów imprezy. Na zakończenie imprezy spośród pozostałych zawodników wylosowano kolejne nagrody. Ufundowali je sponsorzy oraz koło w Pleszewie. Pełne wyniki rywalizacji oraz relację fotograficzną znaleźć można na stronie internetowej pleszewskiego koła www.pzw.org.pl/692. (wan) Klasyfikacja w kategorii seniorów przedstawiała się następująco: 1. Paweł Wojtkowiak PPL-SPIN Pleszew (2505 pkt.) 2. Jerzy Ślusarczyk Koło PZW nr 41 Konin (1390 pkt.) 3. Grzegorz Morawiak Koło PZW Ostrzeszów (1240 pkt.) 4. Paweł Grzecznik Okoń Brodnica (1110 pkt.) 5. Paweł Krawczyk Koło PZW KBW Konin (620 pkt.) 6. Mariusz Dzierla PPL-SPIN Pleszew (560 pkt.) RODZINA TWARDOWSKICH zabrała Sarah na wycieczkę do Chorwacji UCZESTNICY ZAWODÓW Drapieżnik Warty 2008

30 (30) 25 lipca 2008 INFORMACJE magazyn 7 I stare, i nowe Lovly Jane, Drag Queen, Kostium Davida Byrne`a, a także Wieża radości, wieża samotności to tylko niektóre z piosenek jakie zaprezentował zespół Sztywny Pal Azji. W pleszewskim amfiteatrze po raz pierwszy mogliśmy usłyszeć nowego wokalistę zespołu, pochodzącego z Turska Bartka Szymoniaka. Jako support wystąpił zespół Staszczyk. Koncert zorganizował Urząd Miasta i Gminy oraz Dom Kultury w Pleszewie. Patronat medialny objęło Życie Pleszewa. (saw) SZTYWNY PAL AZJI dał ponad godzinny koncert W SOBOTNI WIECZÓR mieszkańcy Pleszewa przyszli do amfiteatru, aby posłuchać Bartka Szymoniaka Idol - to było celowe zagranie Z muzykami z zespołu SZTYWNY PAL AZJI rozmawia Agata Sawada Jak doszło do spotkania Sztwnego Pala Azji i Bartka Szymoniaka? Ryszard Wojciul: Generalnie dwa lata temu postanowiliśmy z Jarkiem Kisińskim zrobić nowy materiał muzyczny. Szukaliśmy wokalisty nie wiedząc, czy to będzie Sztywny Pal Azji, czy jakiś inny projekt. Szukaliśmy dość długo. Testowaliśmy różne osoby, nawet daliśmy w pewnym momencie ogłoszenie w radio, ale niestety nikogo nie znaleźliśmy, aż pojawił się Bartas. Polecony przez innego kolegę, którego żeśmy wcześniej testowali, ale który się nie do końca w naszym materiale znalazł. No i przez pół roku próbowaliśmy trochę, sprawdzaliśmy jak wychodzi. W momencie, kiedy nagrywaliśmy materiał zaprosiliśmy Bartka do studia, który próbnie zaśpiewał parę piosenek. Spodobały nam się w jego wykonaniu i stwierdziliśmy, że chcemy grać z Bartkiem. Potem zagraliśmy jeden koncert, w którym Bartek po raz pierwszy zaśpiewał stary materiał Sztywnego Pala Azji. Bardzo ładnie wypadł. No, i stąd Bartas z nami. Ale gdyby Bartek nie wystąpił w Idolu, to byśmy w ogóle o nim nie słyszeli. A z drugiej strony, to może dość dziwne skojarzenie - stara rock`n rollowa kapela i koleś, który wyszedł z Idola, ale Bartas jest inny od reszty Idolowców, bardziej rock`n rollowy. W `86 roku wystąpiliście na Festiwalu w Jarocinie. Czy nie mieliście chęci zagrać ponownie? A jeśli tak, to dlaczego w tym roku to się nie udało? Ryszard Wojciul: Mieliśmy dużą ochotę wystąpić, ale nas nie chcieli (śmiech). Czekaliśmy z taką ofertą zagrania koncertu, aż nasza płyta się ukaże, a stało się to pod koniec lutego tego roku. I wydawało nam się, że to dobry dla nas termin, żeby również wziąć udział w najważniejszych festiwalach rockowych, rock`n rolowych w Polsce. ( ) Jednak organizatorzy Jarocina powiedzieli nam, że mają już wszystko zapięte na ostatni guzik, mimo tego, że wydawałoby się to oczywiste, bo Sztywny Pal Azji wyszedł z Jarocina (..), że powinniśmy tam zagrać. Ale organizatorzy jakoś nie za bardzo czują prawdziwie jarociński klimat. Zresztą, jak patrzymy na zestaw wykonawców, to nie jest już ten festiwal. Sporo tam popu się pojawiło dziwnego i być może dobrze, że tam nie gramy. Dzisiaj gracie w Pleszewie, jutro w Dobrzycy, a w październiku w Dublinie i Londynie. Czy ma jakieś znaczenie dla was to, gdzie gracie, czy liczy się to, dla kogo? Ryszard Wojciul: Nie ma znaczenia. Rock`n roll jest dla wszystkich ( ). Wszystko jedno w jakim są wieku. Jeśli chcą posłuchać rock`n rolla, to bardzo się z tego cieszymy. Rock`n roll w Polsce generalnie nie ma lekko. Szczególnie jak popatrzymy na stacje radiowe, co jest grane, to rzeczywiście rock`n roll przeżywa ciężkie czasy. Miejmy nadzieję, że publiczność rock`n rollowa w Polsce będzie cały czas. Niedługo wasz występ w Tychach. Zagracie podczas festiwalu im. Ryśka Riedla. Czy jego muzyka była dla was inspiracją? Jarosław Kisiński: Naszymi przyjaciółmi są muzycy z Dżemu. Bardzo dobrze ich znamy, przyjaźnimy się i po prostu poprosiliśmy gitarzystę z Dżemu Jurka Skrylskiego, żebyśmy mogli zagrać na tym festiwalu. I się okazało, że będziemy grać. Bartku, ludzie pamiętają cię z Idola, czy nie boisz się, że na razie będziesz utożsamiany tylko z tym programem? Bartek Szymoniak: Myślę, że nie. Występ w programie Idol, to w pewnym sensie było takie celowe zagranie. To była IV edycja, czyli mniej oglądana. Ja potraktowałem ten program tylko po to, żeby poznać ludzi, zawodowych muzyków, takich jak muzycy ze Sztywnego Pala Azji. I myślę, że to mi w tym pomogło. Tak ten program traktuję. Zdarzają się ludzie, którzy z tym programem mnie kojarzą. No, ale jeśli dzisiaj przyszli na koncert, to będą zaskoczeni, bo z tego, co wiem, to kojarzą mnie z zaśpiewem rockowym, ale przede wszystkim z beatboxem. O czym jest wasza płyta Miłość jak dynamit? Jarosław Kisiński: Opowiada ona o przeżyciach, rozterkach młodego człowieka. O miłości, rozstaniu w dobie internetu, w dobie globalizacji. Rzecz się dzieje w Polsce i w Stanach Zjednoczonych. Myślę, że płyta jest prawdziwa, bo wszystko się może zdarzyć, właśnie dzięki internetowi. Skoro wasza płyta opowiada o rozterkach młodego człowieka, czy wy w jakiś sposób się z nim utożsamiacie? Jarosław Kisiński: Jestem wiecznie młody (śmiech). To są normalne życiowe sprawy. Ryszard Wojciul: Nasz bohater jest w komiksie nieprzypadkowo podobny do Bartasa, więc to właściwie jest płyta o nim W pewnym sensie Bartek Szymoniak: Bardzo dużo tekstów przemawia przeze mnie. Jarosław Kisiński: My z Bartkiem dużo rozmawiamy na takie tematy i podobnie czujemy. Bartek Szymoniak: Ta płyta generalnie powstawała na podstawie wspólnych rozmów, które były jej źródłem. Ryszard Wojciul: Warto też dodać, że płyta nie powstała gdzieś w domu. Spędziliśmy pracując nad tym materiałem sporo czasu. Pierwsze próby, gdzie ten materiał zaczął się pojawiać, były dwa lata przed nagraniem płyty. A w studio spędziliśmy 5 miesięcy. Non stop, tak, żeby ułożyć jednolitą całość. Miłość jak dynamit skąd ten tytuł. Czy można stwierdzić, że wasza miłość jest jak dynamit? Jarosław Kisiński: Ja myślę, że miłość jest zawsze jak dynamit. Jeżeli przychodzi, to po prostu rozsadza człowieka. Bartku, na twojej stronie internetowej ukazuje się takie hasło: UWAGA! SZTYWNY PAL AZJI Z BARTKIEM, CZYLI BARTEK ZESZTYWNIAŁ. Co można przez to zrozumieć? Bartek Szymoniak:: To jest przenośnia, że Bartek zesztywniał w tym sensie, że zaangażował całego siebie właśnie w ten zespół ( ), że Bartek Szymoniak w tej chwili i na bardzo długo w Sztywnym Pale Azji. I tyle Jarosław Kisiński: To tak, jakby do Pink Floyd przyszedł nowy wokalista i byłby nim Bartas, to by było hasło takie, że Bartas spinkfloydział (śmiech). Egzotycznie na gorącym festynie IZABELLA SKRYBANT-DZIEWIĄT- KOWSKA, solistka grupy, odebrała kwiaty i podziękowania od Mariusza Szymczaka, dyrektora Domu Kultury w Pleszewie Pleszewianie tłumnie przyszli na Festyn gorącego lata zorganizowany w amfitetarze przez Dom Kultury w Pleszewie. Specjalnie dla dzieci swój show zaprezentował duet klaunów Rupert & Rico. Program nosił nazwę Ale wkoło jest wesoło. Przepełniony był zabawą, w którą angażowane były dzieci wraz ze swoimi rodzicami. Klauni malowali najmłodszym twarze, a na ich głowach tworzyli szokujące fryzury. Dzieci mogły skorzystać także z przejażdżek konnych, kolejką czy poskakać w dmuchanym zamku. Na scenie śpiewali soliści domu kultury: Agnieszka Piszczelska, Paulina Konowrocka oraz Angelika i Bartosz Śpitalnikowie. Występy solistów przeplatane były rewelacyjnymi układami choreograficznymi zespołu HOP. Dziewczyny wystąpiły w składzie: Katarzyna Jakubowska, Ewa Bruzi, Anna Wojtkowiak i Patrycja Kędziak. Nie zabrakło także kapeli Pleszewioki. Na terenie amfiteatru były też punkty gastronomiczne oraz stoiska z zabawkami i gadżetami. Gwiazdą wieczoru był zespół Tercet Egzotyczny. Solistka - Izabella Skrybant-Dziewiątkowska - nie zawiodła publiczności prezentując się na scenie w pięknych strojach. Koncert spotkał się z olbrzymim aplauzem. Potem muzycy podpisywali swoje płyty. Relację z koncertu w Pleszewie można było zobaczy w telewizji ogólnopolskiej TVN. (wan) PLESZEWSKA PUBLICZNOŚĆ tłumnie przybyła na koncert popularnego Tercetu egzotycznego